Leszek
Gość
|
 |
« : Październik 02, 2008, 18:28:19 » |
|
UWAGA! Z TEGO W¥TKU WY£ONI£O SIà NOWE FORUM, gdzie temat jest rozwijany ADRES: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.phpPisa³em ju¿ o œwiêtej geometrii na "starym Cheopsie". Nie wszystko nadaje siê do przeniesienia. Pozwolê jednak sobie wrzuciÌ tutaj posty w porz¹dku, który ukszta³towa³ siê w trakcie dyskusji forumowych. Dlatego treœÌ postów odzwierciedlaÌ bêdzie to co dzia³o siê gdzie indziej. Aby od czegoœ zacz¹Ì, zacytujê fragment napisów z filmu "David Icke w Avebury", przet³umaczonego przez redmuluca. (Redmuluc, nanios³em kosmetyczne poprawki do tekstu. Myœlê, ¿e nie zmieni³em meritum). Chodzi o ostanie zdanie z poni¿szego tekstu, które stanowi uzasadnienie do zaprezentowania niektórych kwestii z zakresu œwiêtej geometrii. Tak wiêc najpierw napisy, a potem kilkanaœcie (sorry za tak¹ iloœÌ...) gotowych wrzutek. Jeœli kogoœ to zainteresuje to ok. Jak nie zainteresuje, to te¿ ok i nie ma ¯ADNEGO problemu  Pozdrawiam Fragment napisów z filmu Davida Icke pt. David Icke w Avebury:
"TA RZECZYWISTOÂŚĂ NIE JEST FIZYCZNA TYLKO WYDAJE SIĂ TAKÂĄ BYĂ. Jedynym miejscem, gdzie ten najwyraÂźniej trĂłjwymiarowy Âświat, na ktĂłry teraz patrzĂŞ istnieje, jest w moja gÂłowa, mĂłj umysÂł. JeÂśli spojrzycie na piĂŞĂŚ zmys³ów - czym one sÂą? SÂą one procesem przejmowania pĂłl wibracyjnych, zmienianiem ich w sygnaÂły elektryczne, przekazywaniem ich do mĂłzgu, ktĂłry dekoduje to na holograficzny Âświat, o ktĂłrym myÂślimy, Âże jest na zewnÂątrz nas, ale ktĂłry w tej formie istnieje tylko w naszych gÂłowach. Jest z tym bardzo podobnie jak z przekazem telewizyjnym. W tej przestrzeni, w ktĂłrej teraz stojĂŞ, mamy wszystkie stacje telewizyjne, ktĂłre nadajÂą do Avebury. I one nie sÂą Âświadome siebie nawzajem, ja nie jestem Âświadomy ich, ale jeÂśli mamy telewizor ustawiony na jeden z tych kana³ów, odbierze on go i nagle to co byÂło - czym? - niczym, staje siĂŞ telewizyjnym obrazem na ekranie. Jedynym miejscem, w ktĂłrym istnieje telewizja tak jak jÂą rozumiemy, (programy jako takie) jest tylko ekran. WszĂŞdzie indziej sÂą tylko elektryczne obwody i czĂŞstotliwoÂści nadawane z nadajnikĂłw. Tak wiĂŞc na zewnÂątrz nas, jeÂśli wolicie, wszystko jest polem energii. Jest to energetyczno - wibracyjna konstrukcja. Na kolejnym poziomie jest to cyfrowo - matematyczna konstrukcja, bardzo podobna do Matrycy w filmach "Matrix"."Ta "cyfrowo - matematyczna" konstrukcja, "organizujÂąca" energetyczno - wibracyjne pola energii jest opisywana przez "dyskurs" zwany ÂświĂŞtÂą geometriÂą...Czym jest ÂświĂŞta geometria?
PoniÂżej zamieszczam kilka odpowiedzi znalezionych w internecie ze wskazaniem ich ÂźrĂłdÂła:
"Œwiêta Geometria to nauka staro¿ytna. Jest kluczem do zrozumienia rozwoju wszechœwiata. Jest map¹ wêdrówki œwiêtego ducha od czystej energii ku materii - fizycznemu œwiatu takiemu, jaki znamy. Jest jêzykiem stworzenia, podstaw¹ wszelkiego ¿ycia. Wci¹¿ powtarzaj¹ce siê geometryczne wzory stanowi¹ podstawowe elementy budowy naszego cia³a, wszystkich zwierz¹t, roœlin, planet, uk³adów s³onecznych i galaktyk. Zg³êbianie Œwiêtej Geometrii odkrywa cudowny dar: Pamiêtamy, ¿e jesteœmy czêœci¹ ¿yj¹cego, posplatanego, inteligentnego i pracuj¹cego na nasz¹ korzyœÌ wszechœwiata. Œwiêta Geometria to medytacja dla umys³u, która wspiera nas w wyzwoleniu siê z dezorientuj¹cego rozdrobnienia naszego Ja i przypomina nam, ¿eby na nowo tkaÌ zapomnian¹ tkaninê jednoœci i mi³oœci uniwersalnej." http://www.iww.com.pl/go.php/pl/archiwum_kursow/rainer_kitza/swieta_geometria.html
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Przewodnik po ÂŚwiĂŞtej Geometrii
ÂŚwiĂŞta Geometria jest DROGÂĄ DO ZROZUMIENIA tego kim jesteÂś, skÂąd pochodzisz i dokÂąd zmierzasz. Jest to matryca stworzenia; swoisty „pomost” miĂŞdzy tym co widzialne i niewidzialne, objawione i nieobjawione, skoĂączone i nieskoĂączone.
Pocz¹wszy od mozaik Œrodkowego Wschodu i piramid Staro¿ytnego Egiptu, poprzez kalendarz Azteków i taoistyczne filozofie, a skoùczywszy na medycynie Indii, Tybetu i Chin - Œwiêta Geometria od dawna ³¹czy³a ze sob¹ œwiat duchowy i materialny, Niebo i Ziemiê. Dziœ nadal odgrywa integraln¹ rolê w sztuce, architekturze Feng Shui, geomancji, matematyce, muzyce, alchemii, nauce i najnowszej fizyce. (...) Wszystkie dzia³ania podlegaj¹ ró¿nym wzorcom, a Œwiêta Geometria opisuje ich prawa za pomoc¹ kszta³tów, form i proporcji. Jest to uniwersalny jêzyk czystych prawd bazuj¹cy na wewnêtrznym dzia³aniu natury.
Aby naprawdê poj¹Ì Œwiêt¹ Geometriê, musimy zrozumieÌ, ¿e wszystko we wszechœwiecie sk³ada siê z energii, bêd¹cej w stanie nieustannej transformacji.
EnergiĂŞ moÂżna zdefiniowaĂŚ w kategoriach jej czĂŞstotliwoÂści i harmonik. WĂłwczas okazuje siĂŞ, Âże nawet struktura ludzkiego ciaÂła opiera siĂŞ na tych samych zasadach, ktĂłre funkcjonujÂą na wszystkich poziomach stworzenia.
Nasze ciaÂła zawierajÂą w sobie holograficznie wszystkie informacje o wszechÂświecie. WiedzĂŞ geometrycznÂą mamy „wrodzonÂą” i jesteÂśmy w naturalny sposĂłb zestrojeni z „harmonicznymi wszechÂświata”, nie tylko za Âżycia, ale rĂłwnieÂż przed narodzeniem i po Âśmierci.
ÂŚwiĂŞta Geometria daje Ci moÂżliwoœÌ SZERSZEGO SPOJRZENIA na siebie samego oraz na miejsce, jakie zajmujesz w Âświecie. Gdy siĂŞ jÂą mistrzowsko opanuje, moÂże znaleŸÌ zastosowanie w leczeniu, doradztwie, badaniach, nauczaniu, projektowaniu i tworzeniu POKOJU, SZCZĂÂŚCIA i JEDNOÂŚCI. "
TÂłumaczenie tekstu ze strony Implosion Group: http://goldenmean.info/course
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
"ÂŚwiĂŞta Geometria zawiera klucz do tego, jak Duch stwarza Âświat przy pomocy okreÂślonych wzorĂłw, z ktĂłrych kaÂżdy tworzy okreÂślonÂą funkcjĂŞ ÂŻycia lub ÂŚwiadomoÂści. (...)
KaÂżdy wzĂłr w ÂŚwiĂŞtej Geometrii jest jak "litera" w "ÂświĂŞtym alfabecie". KaÂżdy wzĂłr tworzy okreÂślona funkcjĂŞ ÂŻycia i ÂŚwiadomoÂści. MoÂżna nauczyĂŚ siĂŞ czytaĂŚ te "litery" (wzory) i "wymawiaĂŚ sÂłowa" za pomocÂą tych twĂłrczych, boskich form. MoÂżemy wtedy czytaĂŚ ksiĂŞgĂŞ natury i uÂżywaĂŚ jĂŞzyka ÂświĂŞtej geometrii samego Ducha, aby tworzyĂŚ optymalne efekty w dziaÂłaniach, ktĂłrych siĂŞ podejmujemy.
Œwiêta Geometria pozwala nam bezpoœrednio rozumieÌ "geometryczny system kodowania", którego u¿ywa Duch dla zamanifestowania wszelkiego ¯ycia i Œwiadomoœci. Daje nam ona istotny wgl¹d w podstawy funkcjonowania ducha i materii - wgl¹d, który mo¿e byÌ u¿yty zarówno do celów duchowych jak i naukowych. Pozwala nam uzdrowiÌ bolesne rozdzielenie miêdzy duchowoœci¹ i racjonalnym, naukowym rozumowaniem, które przenika wspó³czesne spo³eczeùstwo i ¿ycie naszej w³asnej duszy.
Œwiêtej Geometrii nauczano przez tysi¹clecia adeptów rozwoju duchowego ró¿nych tradycji duchowych ca³ego œwiata z wa¿nego powodu: mo¿e byÌ ona zastosowana do przemiany naszej ¿yciowej energii, œwiadomoœci i œwiata wokó³ nas w najbardziej korzystny dla nas sposób.
Jednym z powodĂłw, dla ktĂłrego niegdysiejsze sekretne nauki ÂŚwiĂŞtej Geometrii sÂą dzisiaj upubliczniane jest fakt iÂż wiedza ta moÂże byĂŚ zastosowana, aby pomĂłc nam samym i naszej planecie."
Jest to autorskie tÂłumaczenie tekstu ze strony: http://www.vesica.org/sacredgeometry-faq.html
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Drugi tekst tekst z tego portalu - w wolnym tÂłumaczeniu.
LECZÂĄCA MÂĄDROÂŚĂ ÂŚWIĂTEJ GEOMETRII: Gdzie nauka i dusza spotykajÂą siĂŞ by Robert J. Gilbert, Phd. ©March 2003
„ (...)ÂŚwiĂŞta Geometria to studiowanie archetypowych, duchowych wzorcĂłw, ktĂłre stwarzajÂą wszystko w materialnym Âświecie. ÂŚwiĂŞta Geometria uzdrawia sztuczny podziaÂł miĂŞdzy naukÂą i tym co duchowe.
Wielkie szkoÂły duchowe z caÂłego Âświata uznawaÂły ÂŚwiĂŞta GeometriĂŞ za uniwersalny klucz do poszerzania ludzkiej ÂświadomoÂści, uzdrawiania fizycznego ciaÂła, regulowania problemĂłw energetycznych oraz Âświadomego doÂświadczania i komunikowania siĂŞ z duchowymi istotami, siÂłami i… duÂżo wiĂŞcej.
ÂŚwiĂŞta Geometria zaczĂŞÂła siĂŞ wraz z inicjacyjnym nauczaniem w staroÂżytnych duchowych tradycjach, ktĂłre instruowaÂły „studentĂłw” odnoÂśnie wzajemnych zwiÂązkĂłw miĂŞdzy Âświatem fizycznym i Âświatami duchowymi. ÂŚwiĂŞta Geometria staÂła siĂŞ podstawÂą zrĂŞbĂłw nauki, ktĂłrÂą znamy dzisiaj, ale takÂże ÂświĂŞtej nauki Egiptu (…) i nauk Pitagorejskich o wibracjach energetycznych w Grecji. (…)
ÂŚwiĂŞta Geometria jest powszechnÂą g³ówna naukÂą, dziĂŞki ktĂłrej czÂłowiek moÂże zarĂłwno zrozumieĂŚ i bezpoÂśrednio czerpaĂŚ z Boskich mocy. Na kaÂżdym poziomie egzystencji. – od poziomu subatomowego, poprzez formy ludzkiego ciaÂła aÂż po poziom galaktyk – te same kluczowe wzorce powoÂłujÂą wszystko do istnienia.
ÂŚwiĂŞta geometria nie jest jedynie kwestiÂą wiedzy posiadanej przez staroÂżytnych. NajwaÂżniejsze i przeÂłomowe odkrycia naukowe nowoczesnego (modern) Âświata zostaÂły dokonane przez naukowcĂłw odkrywajÂących na nowo te same sekrety myÂśli, ktĂłre istniaÂły od dawna w szkoÂłach duchowych. ZdumiewajÂący przykÂład pochodzi z greckich Szkó³ Tajemnic sprzed 2500 lat, ktĂłre nauczaÂły, Âże istnieje piĂŞĂŚ doskonaÂłych trĂłjwymiarowych form – BryÂły PlatoĂąskie -, ktĂłre sÂą podstawÂą wszystkiego w fizycznym Âświecie. Wspó³czeÂśni naukowcy wyÂśmiewali tÂą ideĂŞ, aÂż do roku 1980, kiedy to profesor Emeritus Robert Moon (uczestnik Projektu Manhattan - L.) z Uniwersytetu w Chicago dowiĂłdÂł, Âże caÂła Tablica Okresowa PierwiastkĂłw – dosÂłownie wszystko w fizycznym Âświecie – opiera siĂŞ na tych samych piĂŞciu formach! Faktycznie we wspó³czesnej fizyce, chemii i biologii wzory tworzenia opisane w ÂświĂŞtej geometrii sÂą odkrywane na nowo, niestety bez wiĂŞkszego zrozumienia ich duchowego znaczenia, ktĂłre chroni przed naduÂżyciem tej wiedzy.
ÂŚwiĂŞta Geometria – w skrĂłcie – dostarcza istotnej wiedzy dla kaÂżdej ludzkiej aktywnoÂści wyjaÂśniajÂąc naturalne wzory, na ktĂłrych opiera siĂŞ Âświat. W przeszÂłoÂści szkoÂły duchowe strzegÂły ÂściÂśle sekretĂłw ÂŚwiĂŞtej Geometrii – w wielu przypadkach wymagajÂąc od inicjowanych, aby prĂŞdzej oddali Âżycie niÂż zdradzili sekrety osobom nie inicjowanym. Jednak wraz z ponownym odkryciem tych wzorĂłw przez wspó³czesnÂą naukĂŞ, to co byÂło tajne staÂło siĂŞ dostĂŞpne dla kaÂżdego. KaÂżdego z nas dotknÂą skutki zrozumienia bÂądÂź niezrozumienia przez ludzkoœÌ ÂŚwiĂŞtej Geometrii materii i duszy. KaÂżda indywidualna prĂłba stosowania wiedzy o ÂświĂŞtej geometrii w Âświecie – w Lecznictwie, ÂŚrodowisku, Rozwoju Duchowym, Medycynie, Psychologii, Sztuce, Edukacji, Fizyce, Metafizyce, etc – jest konstruktywnym aktem leczÂącej mÂądroÂści (of healing wisdom)”
ÂŹrĂłdÂło: http://www.vesica.org/healingwisdom.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2009, 23:24:01 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Październik 02, 2008, 18:33:01 » |
|
Geometria nie moÂże byĂŚ ÂświĂŞta. Geometria nie moÂże byĂŚ ÂświĂŞtoÂściÂą. Nie twĂłrzcie sobie "oÂłtarzykĂłw".
Witold, geometria "jako taka" nie jest œwiêta. Jednak te jej zasady, które wed³ug zwolenników œwiêtej geometrii le¿¹ u podstaw budowy wszechœwiata mo¿na (z racji ich fundamentalnej funkcji) nazwaÌ œwiêtymi. St¹d "œwiêta geometria"... Wszystko w objawionym œwiecie opiera siê na Boskich Wzorcach Stworzenia zwanych Œwiêt¹ Geometri¹.W 2003 roku œwiat naukowy obieg³a informacja: (...) Kosmolodzy z Francji i USA sugeruj¹ dziœ, ¿e wszechœwiat mo¿e byÌ skoùczony i uformowany na kszta³t dwunastoœcianu" Twierdz¹, ¿e taki kszta³t mo¿e wyjaœniÌ "wymiary kosmicznego mikrofalowego promieniowania t³a"ród³o: http://physicsworld.com/cws/article/news/18368#polygon Zosta³o to opisane w presti¿owym magazynie Nature (paŸdziernik 2003)Pytanie na ok³adce: "Czy to jest kszta³t wszechœwiata?" http://www.nature.com/nature/journal/v425/n6958/pdf/nature01944.pdfKomentarz do tego co powy¿ej na stronie Dana Wintera.Na stronie http://www.goldenmean.info/gravitycause/ autorzy zaznaczaj¹, ¿e fizycy opisywani w Nature "nie zauwa¿yli", ¿e jedynie kszta³t wszechœwiata w postaci dwunastoœcianu umo¿liwia idealn¹ kompresjê i akceleracjê fal. Albert Einstein powiedzia³, ¿e niedestrukcyjna kompresja fal jest Ÿród³em grawitacji. Dan Winter doda³, ¿e dwunastoœcian foremny jest geometrycznie idealnym trójwymiarowym fraktalem opartym na Z³otym Podziale, czyli liczbie Phi = 1,618. Jeœli Einsteinowska kompresja fal bêdzie przebiegaÌ wed³ug geometrii owego fraktalnego dwunastoœcianu, to jednoczeœnie powstanie efekt przyspieszenia fal, który tworzy tym samym grawitacjê. Kilka s³ów z portalu e-gnosis:
"9 paÂździernika 2003 zostaÂł opublikowany w Nature gÂłoÂśny od razu artykuÂł pod (jak zwykle bywa w takich przypadkach) technicznie brzmiÂącym tytuÂłem: Dodecahedral space topology as an explanation for weakwide-angle temperature correlations in the cosmic microwave background. W pracy jej autorzy — francuscy astrofizycy i amerykaĂąski matematyk — stwierdzali, iÂż analiza najnowszych danych fluktuacji mikrofalowego promieniowania tÂła prowadzi do wniosku, Âże WszechÂświat jest jako caÂłoœÌ sferyczny, posiada jednak przy tym subtelnÂą strukturĂŞ topologicznÂą, ktĂłrÂą jest tzw. niejednospĂłjna trĂłjrozmaitoœÌ Poincarego (...) MĂłwiÂąc w uproszczeniu WszechÂświat miaÂłby mieĂŚ dodatni promieĂą krzywizny, rozmiary skoĂączone oraz posiadaĂŚ symetriĂŞ dwunastoÂścianu foremnego — dodekahedru. (...)
Rezultat ten wzbudzi³ dziennikarsk¹ sensacjê, przyjêto go jednak w œrodowiskach naukowych z rezerw¹. Podnoszono fakt, ¿e dane, na których go oparto, nie by³y jeszcze dostatecznie pe³ne oraz jednoznaczne. Niemniej na wiosnê nastêpnego roku zespó³ z³o¿ony z kolei z polskich astronomów i francuskiego astrofizyka opublikowa³ wyniki badaù, które uprawdopodobni³y hipotezê Weeksa i Lumineta. Tym razem w komentarzach podniesiono fakt, i¿ ju¿ bez ma³a 2.5 tys. lat temu kosmologia pitagorejsko-platoùska przewidywa³a mniej wiêcej tak¹ w³aœnie budowê Kosmosu.
Jak mĂłwiÂł wĂłwczas Krzysztof Ciesielski z Instytutu Matematyki UJ: „Istnieje tylko piĂŞĂŚ wieloÂścianĂłw foremnych zwanych bryÂłami platoĂąskimi. Platon, jeden z najwiĂŞkszych greckich filozofĂłw, w dialogu zatytuÂłowanym Timajos przypisaÂł im cztery ÂżywioÂły, z jakich — wedÂług staroÂżytnych — miaÂł byĂŚ zbudowany Âświat. Z ogniem skojarzyÂł czworoÂścian, z ziemiÂą — szeÂścian, z powietrzem — oÂśmioÂścian, a z wodÂą — dwudziestoÂścian. PozostaÂła jeszcze ostatnia bryÂła foremna — dwunastoÂścian. Platon napisaÂł, Âże ‘BĂłg wykorzystaÂł jÂą, kiedy malowaÂł WszechÂświat’, nawiÂązujÂąc pewnie do wczeÂśniejszej tradycji PitagorejczykĂłw, ktĂłrzy uwaÂżali dwunastoÂścian za stelaÂż czy wrĂŞgi, na ktĂłrych zostaÂły oparte niebiosa.

Gdyby hipoteza polskich kosmologĂłw o dwunastoÂściennej symetrii kosmosu okazaÂła siĂŞ prawdziwa, dowodziÂłoby to niezwykÂłej intuicji staroÂżytnych”. JednakÂże tÂłumaczenie owej niezwykÂłej obserwacyjnej predykcji staroÂżytnych „intuicjÂą” jest typowym wyjaÂśnianiem ignotum per ignotum. KaÂżda intuicja bowiem jest jakimÂś (choĂŚ nie w caÂłoÂści uÂświadomionym) procesem myÂślowym i na czymÂś siĂŞ opiera. Tymczasem pitagorejczyk Filolaos, ktĂłry (na ile dziÂś to wiadomo) jako pierwszy gÂłosiÂł 2.5 tys. lat temu poglÂąd o dodekahedralnej budowie „sfery kosmosu” nie posiadaÂł Âżadnych technicznych moÂżliwoÂści obserwacyjnych zauwaÂżenia tegoÂż faktu. Na jakiej podstawie mĂłgÂłby wiĂŞc wysnuĂŚ taki wniosek? Stoimy tu wobec prawdziwej zagadki, wobec ktĂłrej wspó³czesna astronomia okazuje siĂŞ, przynajmniej jak dotÂąd, bezradna. ÂŹrĂłdÂło: http://gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic01.htm Kilka s³ów z portalu matematycznego. BryÂły platoĂąskie. WieloÂściany foremne to bryÂły, ktĂłrych wszystkie Âściany sÂą przystajÂącymi wielokÂątami foremnymi i w ktĂłrych z kaÂżdego wierzchoÂłka wychodzi tyle samo krawĂŞdzi. Dla Platona bryÂły te miaÂły zasadnicze znaczenie, uznawaÂł bowiem, Âże materia zbudowana jest z caÂłostek i nie jest podzielna, a caÂłostki te majÂą charakter idealny. Nie sÂą bowiem ciaÂłami staÂłymi, lecz figurami geometrycznymi. IdealnÂą najprostszÂą figurÂą geometrycznÂą jest trĂłjkÂąt, czyli pÂłaszczyzna ograniczona najmniejszÂą liczbÂą linii prostych. WedÂług Platona trĂłjkÂąty sÂą najprostszym elementem budulcowym, podstawowÂą cegieÂłkÂą, z ktĂłrej zbudowany siĂŞ Kosmos. Z trĂłjkÂątĂłw rĂłwnobocznych zÂłoÂżyĂŚ moÂżna trzy bryÂły idealne - tetraedr (czworoÂścian foremny), oktaedr (oÂśmioÂścian foremny), ikosaedr (dwudziestoÂścian foremny). BryÂły te, wedÂług Platona, odpowiadajÂą trzem elementom (ogieĂą, powietrze, woda). Czwarty element - ziemiĂŞ, reprezentuje heksaedr (szeÂścian), ktĂłrego kaÂżda Âściana da siĂŞ podzieliĂŚ na dwa trĂłjkÂąty, jest wiĂŞc teÂż zbudowany z trĂłjkÂątĂłw. Istnieje wreszcie piÂąta bryÂła foremna - dodekaedr, zbudowana z 12 piĂŞciokÂątĂłw regularnych, ktĂłrÂą Platon uznaÂł za zespolenie caÂłoÂści, bry³ê ³¹czÂącÂą wszystkie elementy. Te wieloÂściany to tzw. bryÂły platoĂąskie, bĂŞdÂące wyczerpujÂącym zestawem wieloÂścianĂłw foremnych. Platon uznaÂł, Âże caÂła rzeczywistoœÌ jest zorganizowana jako odbicie owych podstawowych figur geometrycznych, czyli form najdoskonalszych. (...) Copyright © 2008 Mariusz ÂŚliwiĂąskihttp://www.math.edu.pl/bryly-platonskie5 bryÂł platoĂąskich (wieloÂścianĂłw foremnych) pokazanych w trzech wymiarach. CzworoÂścian * |- SzeÂścian -|- OÂśmioÂścian -| DwunastoÂścian | DwudziestoÂścian.  Wszystkie bryÂły platoĂąskie wraz z ich wierzchoÂłkami, krawĂŞdziami i Âścianami. Nazwy 5 wieloÂścianĂłw foremnych wypukÂłychtetrahedron (tetraedr) - czworoÂścian foremny cube (heksaedr) - szeÂścian octahedron (oktaedr) - oÂśmioÂścian dodecahedron (dodekaedr) - dwunastoÂścian icosahedron (icosaedr) - dwudziestoÂścian * na animacji widnieje czworoÂścian wpisany w szeÂścian. Tak go ukazano w Wikipedii ÂŹrĂłdÂło animacji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwunasto%C5%9Bcian_foremny
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:25:48 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Październik 02, 2008, 18:36:35 » |
|
Przyjmuj¹c za Platonem, ¿e ca³a rzeczywistoœÌ zorganizowana jako odbicie piêciu podstawowych figur geometrycznych, zobaczmy jak figury te ³¹cz¹ siê ze sob¹ tworz¹c model tzw. Gwiazdy Matki.Model Gwiazdy Matki sk³ada siê Ÿród³owo z piêciu bry³ platoùskich wpisanych jedna w drug¹.  ród³o: http://www.goldenmean.info/kit/ Struktura Gwiazdy Matki.1. W centrum Gwiazdy Matki znajduje siê oœmioœcian (diament).
2. OÂśmioÂścian jest wspĂłlnym jÂądrem dla dwĂłch odrĂŞbnych, przenikajÂących siĂŞ czworoÂścianĂłw.
1 czworoœcian opisany na oœmioœcianie  2 czworoœciany opisane na oœmioœcianie tworz¹ce tzw. tetraedr gwiaŸdzisty (Gwiazdê Dawida w trzech wymiarach) (niebieskie gwiazdki wskazuj¹ wierzcho³ki pierwszego czworoœcianu) 3. Dwa przenikaj¹ce siê czworoœciany maj¹ osiem wierzcho³ków, które po³¹czone liniami prostymi wyznaczaj¹ krawêdzie Szeœcianu Metatrona:
Okazuje siê, ¿e szeœcian mo¿na wpisaÌ w dwunastoœcian. W tym celu nale¿y przechyliÌ szeœcian w stosunku do jego w³asnej podstawy dok³adnie o 32 stopnie. Wówczas osiem wierzcho³ków szeœcianu idealnie pokryje siê z oœmioma wierzcho³kami dwunastoœcianu. Co wiêcej, gdy przechylony o 32 stopnie szeœcian obrócimy wokó³ pionowej osi symetrii 5 razy, to wierzcho³ki szeœcianu wyrysuj¹ wszystkie wierzcho³ki dwunastoœcianu, a krawêdzie szeœcianu obróconego piêÌ razy utworz¹ pentagram (widoczny w œrodku ostatniego obrazka). Oto ca³y ten proces: W powy¿szym procesie mamy do czynienia z po³¹czeniem geometrii szeœciok¹tnej (heksagonalnej) z geometri¹ piêciok¹tn¹ (pentagonaln¹). Jeœli d³ugoœÌ krawêdzi szeœcianu wynosi 1.0, to d³ugoœÌ krawêdzi dwunastoœcianu wyniesie 0.618, a d³ugoœÌ krawêdzi dwudziestoœcianu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Z³ota Proporcja. Energetyczne znaczenie obu tych geometrii opisane jest w poœcie tu¿ poni¿ej. Pozosta³o jeszcze wpisanie dwunastoœcianu w dwudziestoœcian. Aby to zrobiÌ przed³u¿amy krawêdzie dwunastoœcianu (bia³e kulki tworz¹ jego wierzcho³ki) a¿ do momentu, gdy krawêdzie te zetkn¹ siê ze sob¹ tworz¹c 12 wierzcho³ków dwudziestoœcianu.12 wierzcho³ków dwudziestoœcianu (¿ó³te kulki) WidaÌ te¿ szeœcian wpisany w bia³e wierzcho³ki 12-œcianu. Czy to ju¿ jest Gwiazda Matka? Otó¿ nie, albowiem brakuje nam ostatniej, pi¹tej bry³y platoùskiej - dwudziestoœcianu.
Gdy po³¹czymy 12 wierzchoÂłkĂłw krawĂŞdziami otrzymamy dwudziestoÂścian Teraz musimy tylko przedÂłuÂżyĂŚ krawĂŞdzie 20-Âścianu, aby otrzymaĂŚ wierzchoÂłki Gwiazdy Matki.Dla utrzymania stabilnoÂści konstrukcji wierzchoÂłki te zostaÂły "spiĂŞte" krawĂŞdziami. (KrawĂŞdzie 'spinajÂące' te wierzchoÂłki tworzÂą dwunastoÂścian) Czym jest Gwiazda Matka?Jest modelem fraktala ukazujÂącym wzajemne relacje miĂŞdzy 5 bryÂłami platoĂąskimi. W naturze Gwiazdy Matki leÂży naprzemienne pulsowanie dwunastoÂścianu i dwudziestoÂścianu. Obrazuje siĂŞ go przedÂłuÂżajÂąc krawĂŞdzie dwunastoÂścianu i otrzymujÂąc w ten sposĂłb wierzchoÂłki dwudziestoÂścianu. I odwrotnie, przedÂłuÂżajÂąc krawĂŞdzie otrzymanego 20-Âścianu, uzyskamy wierzchoÂłki 12-Âścianu. DwudziestoÂścian i dwunastoÂścian moÂżna wiĂŞc wpisywaĂŚ/opisywaĂŚ na sobie naprzemienne W NIESKOĂCZONOÂŚĂ. Ta zaleÂżnoœÌ oparta jest na ZÂłotym Podziale, ktĂłry pulsujÂąc tworzy z Gwiazdy Matki idealny trĂłjwymiarowy fraktal, opisujÂący zjawisko kompresji falowej oraz wspomnianego juÂż przyspieszenia, ktĂłre JEST grawitacjÂą. Jako, Âże na pulsujÂący szkielet dwunastoÂścianu i dwudziestoÂścianu "skÂładajÂą siĂŞ naprzemiennie wiÂązki krawĂŞdzi obu wieloÂścianĂłw (...) i w ktĂłrym wzrostem promieni, powierzchni i wolumenĂłw rzÂądzi w postĂŞpie geometrycznym rytm zÂłotego ciĂŞcia - dostrzegamy tu idealny archetyp dynamicznego wzrostu" [M. C. Ghyka - "ZÂłota Liczba", s. 44-45] *. Ten idealny archetyp jest idealnym trĂłjwymiarowym FRAKTALEM, ktĂłry "pÂączkuje" w nieskoĂączonoœÌ tworzÂąc naprzemienne 12-20-12-20-Âściany... Jest on obrazem krzyÂżowania siĂŞ wszystkich fal opartego na proporcji ZÂłotego PodziaÂłu. Owo "pÂączkowanie" idealnego fraktala umoÂżliwia wpisywanie SzeÂścianu Metatrona w kolejne "szkielety" dwunasto- i dwudziestoÂścianu, dziĂŞki czemu tworzÂą siĂŞ kolejne "Âświaty" na ró¿nych poziomach Stworzenia. RzeczywistoœÌ jest jednak bardziej zÂłoÂżona. TworzÂą jÂą bowiem nie tylko wyjÂściowe ksztaÂłty piĂŞciu bryÂł platoĂąskich, ale takÂże ich wzajemne przenikanie siĂŞ, ich projekcje, przekroje i odbicia w ró¿nych nakÂładajÂących siĂŞ na siebie skalach. PamiĂŞtajmy jednak, Âże ewolucja z definicji zakÂłada ruch. PoglÂądowa ilustracja tego ruchu: *Cytat pochodzi z: Matila C. Ghyka - "ZÂłota Liczba. RytuaÂły i rytmy pitagorejskie w rozwoju cywilizacji zachodniej" "ZÂłota liczba", wydana pierwotnie po francusku, robiÂła prawdziwÂą furorĂŞ w Europie lat trzydziestych XX w. Autor, wykorzystujÂąc bogaty materiaÂł historyczny i porĂłwnawczy z ró¿nych dziedzin - od fizyki atomowej poprzez dzieje architektury i sztuki aÂż po biologiĂŞ - Âśledzi historiĂŞ "zÂłotej liczby" i zwiÂązanych z niÂą pojĂŞĂŚ rytmu oraz harmonii w kulturze zachodniej od czasĂłw Pitagorasa do dziÂś. I dochodzi do zaskakujÂącego wniosku, Âże geometryczna, oparta na liczbie interpretacja Âświata, bĂŞdÂąca odkryciem Pitagorasa i przez caÂłe wieki stanowiÂąca rdzeĂą ezoterycznego nauczania w tajemnych bractwach (po nowoÂżytne wolnomularstwo!) to nie tylko historyczny wyró¿nik zachodniej cywilizacji, lecz takÂże jedno z Âżywych do dziÂś jej ÂźrĂłdeÂł; przecieÂż poszukiwanie przez fizykĂłw nowych geometrii przestrzeni to nic innego - twierdziÂł B. Russell - jak nawrĂłt do pitagoreizmu..."http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Zlota_liczba_1481.html[size=16] PONIÂŻEJ: PRZYKÂŁADY ZE ÂŚWIATA I MIKROÂŚWIATAKRYSZTAÂŁY[/size] Wzory, w jakie ukÂładajÂą sie atomy kryszta³ów - soli i berylu. (Otrzymane dziĂŞki przepuszczeniu promieni Roentgena wzdÂłuÂż osi atomowej matrycy kryszta³ów.) SĂL . . . . . . . i . . . . . . . . BERYL [size=18] [size=14] I trochĂŞ Âżywej natury: KrysztaÂł hexagonalny:[/size] CaÂła galeria kryszta³ów odpowiadajÂących niektĂłrym bryÂłom: http://mineral.galleries.com/minerals/symmetry/symmetry.htmNa poÂżegnanie zimy, trochĂŞ pÂłatkĂłw Âśniegu (KLIKNÂĄĂ na obrazek, aby powiĂŞkszyĂŚ): PÂłatki spod mikroskopu elektronowego:  ÂŹrĂłdÂło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_lodu
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 03, 2009, 01:20:58 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Październik 02, 2008, 18:38:32 » |
|
Krzysiu Nie mozna blokowac przeplywu informacji. (...) Zeby cokolwiek moglo byc zbudowane musza byc wzorce, jezeli sa nieprawidlowe , wczesniej czy pozniej budowla runie. To, ¿e Ty mo¿esz w te tematy wchodziÌ wzglêdnie bezpiecznie, bo tkwisz w szerszej p³aszczyŸnie odniesienia, nie oznacza to, ¿e s¹ to bezpieczne spekulacje dla innych... Po prostu delikatnie zniechêcam... Wybacz Krzysiek, ale mam wra¿enie, ¿e urwa³eœ siê nieco z choinki. Jeœli chodzi o powy¿sze geometryczne "klocki lego", to bawi¹ siê nimi dzieci, a produkuje je firma http://www.zometool.com/ Natomiast wyk³ady na temat œwiêtej geometrii i architektury opartej na jej zasadach, prezentowane s¹ dla tysiêcy ludzi na ca³ym œwiecie - poczynaj¹c od dzieci, a na doros³ych koùcz¹c. Zamieszczam Ci ok³adkê ksi¹¿ki pt. "Œwiadome dzieci". Uczy ona m.in. o ekstazie, œwiêtym graalu, œwiêtej geometrii, harmonii serca, w pewien sposób rozumianej nieœmiertelnoœci, psychokinetyce, diecie, itp. i jest adresowana do dzieci.  [size=15] A tutaj s¹ slajdy do pomys³ów i realizacji architektonicznych opartych na zasadach œwiêtej geometrii. Nazywa siê to BioArchitektur¹, czyli architektur¹ s³u¿¹c¹ ¿yciu poprzez koncentracjê energii przenikaj¹cej wszechœwiat. [/size] http://www.goldenmean.info/riceexamples/index.htmNa pocz¹tku jest du¿o szkiców, np. podwójna vesica - nr 39, kszta³t pentagonalny - nr 59 czy kszta³t heksagonalny - nr 56, ale wystarczy klikn¹Ì np. na numer 89 lub 155 i uka¿¹ sie ju¿ konkretne realizacje :-) To nie s¹ Krzysiek spekulacje, to jest codzienne ¿ycie..... Specjalnie dla Ciebie zamieszczam poni¿ej zdjêcie uczestników konferencji poœwiêconej Bio Architekturze (po lewej stronie stoi na ziemi "12-scienny" model wszechœwiata - ten sam, którego strukturê przedstawi³em wczeœniej):
 ÂŹrĂłdÂło: http://www.goldenmean.info/germination/Architektura holistyczna: http://www.holisticarchitecture.net/http://www.holisticarchitecture.com/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Październik 02, 2008, 18:40:31 » |
|
SceptnickuLudzie tworzÂą teorie, ludzie ksi¹¿ki piszÂą... Teorii i ksi¹¿ek powstaÂło juÂż tak wiele, Âże i sam Âświat staÂł siĂŞ przez to bardzo skomplikowany. Zamiast wiĂŞc gubiĂŚ siĂŞ w labiryntach teorii, moÂże warto spytaĂŚ o to czy jest inna, prostsza droga do zrozumienia Âświata? MoÂże warto spytaĂŚ czy istnieje jakaÂś IDEA lub ZASADA, ktĂłrÂą da siĂŞ wyjaÂśniĂŚ WSZYSTKIE nasze zagadki i problemy? A jeÂśli taka podstawowa IDEA idei, ZASADA zasad, WZORZEC wzorcĂłw istnieje, to czy nie warto byÂłoby siĂŞ z niÂą zapoznaĂŚ PRO PUBLICO BONO?MoÂżna oczywiÂście przerzucaĂŚ siĂŞ teoriami, ale czyÂż nie warto zerkn¹Ì na kogoÂś kto wierzy w to, Âże istnieje ZASADA ZASAD? Jest przekonany, Âże tÂłumaczy ona doskonale Âświat i ma na poparcie niektĂłrych swoich tez dowody empiryczne Zawsze byÂło tak, Âże wysnuwano teorie i nastĂŞpnie je weryfikowano lub falsyfikowano. Wystarczy zerkn¹Ì choĂŚby na artykuÂł z ostatniej Wiedzy i ÂŻycia opisujÂący nowÂą zabawkĂŞ fizykĂłw - wybudowany niedawno akcelerator protonĂłw LHC pod GenewÂą. Czy odkryje on przed nami tajemnice Âświata kwantĂłw? LINK do Wiedzy i ÂŻycia: http://www.wiz.pl/main.php?go=1&op=2&id=145To co miaÂłbym do powiedzenia w kwestiach, ktĂłre poruszyÂłeÂś, byÂłoby duÂżym streszczeniem (i uproszczeniem) wywodĂłw Dana Wintera, ktĂłre publikuje on na swojej stronie w postaci udostĂŞpnianych darmowo artyku³ów, ksi¹¿ek oraz fragmentĂłw filmĂłw-wykÂładĂłw, ktĂłre wygÂłasza w ró¿nych stronach Âświata. ProponujĂŞ wiĂŞc kaÂżdemu zainteresowanemu zobaczyĂŚ choĂŚby PIERWSZE 10 MINUT filmu nagranego pod koniec 2007 w Melbourne – streszcza on podstawowÂą IDEĂ idei, ZASADĂ zasad. Dan Winter upatruje tej zasady w fraktalnoÂści. TrĂłjwymiarowej elektrycznej fraktalnoÂści opartej na spirali "zÂłotego Âśrodka" wpisanej w geometriĂŞ dwunastoÂścianu (jego model przedstawiono w tym wÂątku). FILM: http://www.goldenmean.info/implosionmovies/melbourneintro.htmlFilm (pierwszy od gĂłry) jest w formacie Real Playera. (Trzeba mieĂŚ zainstalowany kodek. Link do kodeka teÂż jest na stronie). Film moÂżna ÂściÂągn¹Ì na dysk. Teorie Dana Wintera opierajÂą siĂŞ na jednej, podstawowej idei. Otó¿ wszechÂświat skÂłada siĂŞ z jednej substancji, ktĂłra w zaleÂżnoÂści o swego "stanu wibracyjnego" i swej geometrii "objawia siĂŞ" na ró¿ne sposoby, ktĂłre postrzegamy jako ró¿norodnoœÌ Âświata. Ta substancja (eter?) posiada zdolnoœÌ do kompresji, dziĂŞki czemu wszechÂświat moÂże siĂŞ w ogĂłle zamanifestowaĂŚ. PODSTAWOWA IDEA Dana Wintera: fraktalna (oparta na zÂłotym podziale) kompresja Âładunku elektrycznego jest podstawowÂą symetriÂą i przyczynÂą1) powstawania masy, http://www.goldenmean.info/creation/2) powstawania grawitacji, http://www.goldenmean.info/gravitycause/3) powstawania biologicznego Âżycia, http://www.goldenmean.info/germination/4) skutecznego leczeniahttp://www.goldenmean.info/phaseconjugation/5) samo-organizowania siĂŞ chaosu http://www.goldenmean.info/phiricais/6) powstawania symboli i alfabetĂłw (na bazie torusa i "spirali zÂłotego Âśrodka")Litery alfabetĂłw powstajÂą dziĂŞki zmianie poÂłoÂżenia "zÂłotej spirali" umieszczonej na torusie, ktĂłry przechyla siĂŞ w sposĂłb wyznaczony przez osie symetrii bryÂł platoĂąskich. Wystarczy robiĂŚ "stop-klatki" zmieniajÂącej poÂłoÂżenie spirali, aby otrzymaĂŚ kolejne litery alfabetĂłw. Szkic torusa z naniesionÂą na niego spiralÂą "zÂłotego Âśrodka" oraz poÂłoÂżenie wyjÂściowe spirali zÂłotego Âśrodka (jest to litera P 'pay', gdzie wartoÂści x,y,z=0) wg. jednej z osi symetrii czworoÂścianu:

 PowyÂżej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
PoniÂżej: trĂłjwymiarowe zobrazowanie zmiany poÂłoÂżenia spirali ZÂłotego ÂŚrodka, (spirala jest TA SAMA, zmienia siĂŞ tylko kÂąt, pod jakim jÂą widzimy):
 WiĂŞcej o powstawaniu symboli i alfa-betĂłw (w j. angielskim) http://www.goldenmean.info/dnaring/
7) ÂświadomoÂści http://www.goldenmean.info/clinicalintro/ 8 ) oÂświecenia http://www.goldenmean.info/enlightenment/
LINK streszczajÂący podstawowÂą ideĂŞ i grupujÂący zamieszczone powyÂżej linki: http://www.goldenmean.info/fractalfield/
Strona g³ówna u¿ytego Ÿród³a informacji: http://www.goldenmean.info/
P.S To, jak powstaje spirala zÂłotego Âśroda na bazie zÂłotego prostokÂąta i trĂłjkÂąta moÂżna zobaczyĂŚ tutaj: http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/pabich/s4.htm lub tutaj http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/pabich/s6b.htm (na dole strony)
Co ciekawe "zÂłota spirala" na stronie Racjonalisty zdefinowana zostaÂła jako z symboli... ateizmu. To informacja dla tych, ktĂłrzy zarzucali mi tutaj budowanie oÂłtarzykĂłw... :roll: http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,228
Pozdrawiam serdecznie 
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 14:03:13 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Październik 02, 2008, 18:43:17 » |
|
Trudno sobie wyrobic zdanie, ale jesli ktos "miesza" swietego graala, diete i geometrie, to nie wydaje mi sie to powazne. (...) To zale¿y jak siê rozumie powy¿sze pojêcia. Najogólniej za³o¿enie jest takie, ¿e u podstaw ¿ycia le¿¹ procesy elektro-magnetyczne i w tym kontekœcie dieta jest jednym z czynników maj¹cych wp³yw na procesy elektro-magnetyczne zachodz¹ce w ludzkim organizmie. Diety i posty w ró¿nych religiach i tzw. szko³ach duchowych nie by³y i nie s¹ dzie³em przypadku... Aby jednak odpowiedzieÌ na pytanie dlaczego ktoœ "miesza" dietê, graala i geometriê pozwolê sobie osadziÌ odpowiedŸ w pewnym kontekœcie i podzieliÌ j¹ na dwie czêœci. Zacznê wiêc od prawie Pocz¹tku :wink: (Obrazki zamieszczone w poœcie mo¿na powiêkszaÌ klikaj¹c na nie). CzêœÌ I.Wszechœwiat w jego aspekcie dynamicznym oparty jest na ruchu spiralnym. Zasad¹ organizuj¹c¹ ruch i dalej ¿ycie we wszechœwiecie jest spirala z³otego podzia³u (z³otego œrodka). To ona generuje obserwowany we wszechœwiecie ruch orbitalny na mikro i makro poziomie - elektrony wokó³ j¹dra atomu, planety wokó³ gwiazd, uk³ady gwiezdne wokó³ galaktycznych centrów, itp. Wszechœwiat w swym aspekcie dynamicznym, posiada naturê falow¹. Samoorganizowanie siê fal, które (poprzez kompresjê i przyspieszenie) tworz¹ ¿ycie, wyznaczane jest u podstaw przez Z³oty Podzia³ - spiralê Z³otego Podzia³u. Spirala ta umo¿liwia "fraktaln¹ organizacjê" ¿ycia wszechœwiata. Na niebieskim obrazku poni¿ej widaÌ jak spiralny ruch "organizuje" materiê w kszta³t szyszki i muszli...  NAUTILUS
Spirale galaktyki Drogi Mlecznej z bliska (na podst. najnowszych obrazĂłw z teleskopĂłw) [URL=http://imageshack.us] Podró¿ do centrum naszej galaktyki - film:http://www.cs.indiana.edu/%7Ehanson/Movies/blackhole.movW powyÂższym kontekÂście budowa czÂłowieka jako elementu ewolucji wszechÂświata powinna zawieraĂŚ w sobie proporcje wyznaczane przez spiralĂŞ zÂłotego podziaÂłu. I tak jest w istocie. Owa proporcja opisywana jest przez liczbĂŞ Fi = 1.6180339... PrzykÂład koÂści dÂłoni, ktĂłrych dÂługoœÌ zwiĂŞksza siĂŞ proporcjonalnie:  Warto nadmieniĂŚ, Âże gdy mĂłwimy o liczbie Fi, to mamy na myÂśli PROPORCJĂ, ktĂłra jest zawsze wyznaczona przez wzajemny stosunek dwĂłch wielkoÂści (wartoÂści). W tym przypadku chodzi o odniesienie Liczby Fi = 1.6180339 do 1. Niech zilustrujÂą to trzy poniÂższe obrazki. Kolejno sÂą to: 1. "ZÂłoty odcinek" 2. "ZÂłoty prostokÂąt" 3. "Spirala zÂłotego podziaÂłu" wpisana w zÂłoty prostokÂąt. 1.  2.  3.  Trudno jest w tym miejscu pomin¹Ì obrazek, ktĂłry wg. jednych przedstawia renesansowe, a wedÂług innych uniwersalne (oparte na Âśw. geometrii) proporcje czÂłowieka. NaleÂży jednak pamiĂŞtaĂŚ - w myÂśl zasady jak na gĂłrze tak na dole - Âże poznawanie proporcji w jednej skali daje nam klucz do poznania proporcji istniejÂących innych skalach - od skali mikro do makro. Studiowanie CzÂłowieka witruwiaĂąskiego, bo o nim mowa, jest wg. niektĂłrych osĂłb kluczem do poznania i zrozumienia budowy i proporcji caÂłego objawionego wszechÂświata. CzÂłowiek witruwiaĂąski ÂŹrĂłdÂło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_witruwia%C5%84skii czÂłowiek/Âżycie w skali mikro.W roku 1996 trzej panowie: Robert F. Curl, Jr., Rice University, Houston, USA, Harold W. Kroto, University of Sussex, Brighton, U.K., and Richard E. Smalley, Rice University, Houston, USA, otrzymali NagrodĂŞ Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie struktury atomowej wĂŞgla C60. http://nobelprize.org/nobel_prizes/chemistry/laureates/1996/press.htmlJak wiadomo " Âżycie, opiera siĂŞ na ÂłaĂącuchach atomĂłw wĂŞgla z dodatkiem innych atomĂłw w rodzaju azotu lub fosforu." http://czytelnia.onet.pl/0,1427161,do_czytania.htmlOto nagrodzony Noblem trĂłjwymiarowy model struktury atomowej wĂŞgla C60 skÂładajÂący siĂŞ ze Âścian piĂŞcio- i szeÂściokÂątnych oraz piĂŞcio- i szeÂściokÂątne struktury DNA.  + DNA  + DNA2: struktura i wiÂązania  ÂŹrĂłdÂło: http://en.wikipedia.org/wiki/DNAFraktalnoœÌ piĂŞciokÂąta/pentagonu i wpisanego w niego pentagramu, ktĂłry w 100% opiera siĂŞ na (umoÂżliwiajÂącej owÂą fraktalnoœÌ) zÂłotej proporcji Fi = 1.618...  ZÂłote proporcje w pentagramie oraz fraktalne trĂłjkÂąty tworzÂące pentagram + "zÂłota spirala".  Inne rysunki Leonarda da Vinci z zakresu Âśw. geometrii. Trzy poniÂższe pochodzÂą z ksi¹¿ki L. Reti (Ed.), The Unknown Leonardo, McGraw-Hill Book Company, Toronto (1974). + 12 piĂŞciokÂątĂłw  Dodatkowo: link do innych oryginalnych rysunkĂłw Leonarda zwiÂązanych z tematem Âśw. geometrii: http://home.cc.umanitoba.ca/~gunderso/pages/da_vinci_models/da_vinci_drawings.htmKILKA SÂŁĂW O KEPLERZECzwarte "prawo" KepleraW rzeczywistoÂści Kepler sformuÂłowaÂł cztery prawa opisujÂące ruch planet, jednak wedÂług wspó³czesnej metodologii naukowej czwarte obecnie nie jest prawem, a jedynie ciekawÂą zbieÂżnoÂściÂą. Mianowicie, w opublikowanej w roku 1596 ksi¹¿ce Mysterium cosmographicum (Tajemnica kosmograficzna) Kepler stwierdziÂł, Âże jeÂśli na sferze wyznaczonej przez orbitĂŞ Merkurego (ktĂłra w dobrym przybliÂżeniu jest okrĂŞgiem) opiszemy oÂśmioÂścian foremny, to okaÂże siĂŞ, Âże jest on wpisany w analogicznÂą sferĂŞ Wenus. JeÂśli na tej sferze opiszemy dwudziestoÂścian foremny, to bĂŞdzie on wpisany w sferĂŞ Ziemi; kolejny dwunastoÂścian foremny wpisany jest w sferĂŞ Marsa, czworoÂścian foremny opisany na niej wpisany jest w sferĂŞ Jowisza, a opisany na niej szeÂścian wpisany jest w sferĂŞ Saturna. Wymienione wyÂżej figury geometryczne nale¿¹ do tzw. bryÂł platoĂąskich i dyskutowane sÂą w ramach tradycyjnej geometrii, ale takÂże ÂŚwiĂŞtej Geometrii (ang. Sacred Geometry), ktĂłra zakÂłada, Âże budowa wszechÂświata opiera siĂŞ u swych podstaw na zasadach i proporcjach geometrycznych wyznaczonych przez w/w bryÂły platoĂąskie (w sumie jest ich piĂŞĂŚ: czworoÂścian, szeÂścian, oÂśmioÂścian, dwunastoÂścian i dwudziestoÂścian). ÂŚwiĂŞta geometria leÂży w centrum zainteresowania m. in. masonerii. StÂąd teÂż cyrkiel i wĂŞgielnica stanowiÂą jej "logo". http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Keplera#Czwarte_.22prawo.22_KepleraSystem sÂłoneczny z bryÂłami platoĂąskimi + widok z bliska  ÂŹrĂłdÂło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Kepler-solar-system-1.pngNotatka z ksiÂązki Drunvalo Melchizedek "Pradawna tajemnica kwiatu Âżycia", Tom II, s. 298 ( to tak tytuÂłem reklamy... :wink: "Mniej wiĂŞcej 300 lat temu Kepler sÂądziÂł, Âże orbity wszystkich planet w naszym ukÂładzie sÂłonecznym odzwierciedlajÂą struktury bryÂł platoĂąskich. PrĂłbowaÂł to udowodniĂŚ, ale bezskutecznie, posiadaÂł bowiem nieprawidÂłowe informacje na temat orbit planetarnych. PrawdĂŞ odkryÂł w czasach wspó³czesnych Anglik, John Martineau. WprowadziÂł on do komputera wiĂŞkszoœÌ danych, jakie posiadamy na temat ÂświĂŞtej geometrii oraz dokÂładne, uzyskane przez NASA informacje dotyczÂące maksymalnej, minimalnej oraz Âśredniej wielkoÂści orbit planetarnych w celu dokonania porĂłwnania. OkazaÂło siĂŞ, Âże proste zasady ÂświĂŞtej geometrii wyznaczajÂą orbitalne relacje miĂŞdzy planetami, i Âże wszystko ma swoje uzasadnienie. Kepler miaÂł zatem racjĂŞ, choĂŚ w istocie chodziÂło o coÂś wiĂŞcej niÂż same tylko bryÂły platoĂąskie. John Martineau opisaÂł ca³¹ tĂŞ nowÂą czy teÂż prastarÂą wiedzĂŞ w ksi¹¿ce pod tytuÂłem "A Book of Coincidence: New Perspectives on an Old Chestnut" (KsiĂŞga przypadku: nowe spojrzenie na starÂą szufladĂŞ) wydanej w 1995 [obecnie nakÂład wyczerpany, Wooden Books, Walia]" UAKTUALNIENIE: Ksi¹¿ka J. Martineau zostaÂła wznowiona w 2001 r. pod nieco zmienionym tytuÂłem "A Little Book of Coincidence" i jest dostĂŞpna w internecie, m.in.: http://www.amazon.com/Little-Book-Coincidence-Wooden-Books/dp/0802713882Opisuje ona orbitalne wzory planet i matematyczne relacje, ktĂłre nimi rzÂądzÂą. [size=14] PrzykÂładowe rysowanie pentagramu przez "taniec" Ziemi i Wenus [/size][dziĂŞki Lucy za link  ): http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html[size=14] UzupeÂłniajÂący obrazek - tylko jeden, pierwszy ruch z powyÂższego obrazka[/size] http://www.lunarplanner.com/HCpages/Venus.html[size=14] PodsumowujÂąc czêœÌ pierwszÂą moÂżna powiedzieĂŚ, Âże w zarysowanym kontekÂście nic dziwnego, Âże niektĂłrzy ciÂągle coÂś mierzÂą, liczÂą i ukÂładajÂą :wink:[/size] 
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:39:12 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Październik 02, 2008, 18:44:39 » |
|
Czekolada, wybacz, ale powiem krĂłtko - mnie nie interesujÂą kwestie religijne. Mnie interesujÂą czyste zasady, na ktĂłrych opiera siĂŞ Âświat, w ktĂłrym Âżyjemy. Dlatego ustosunkujĂŞ siĂŞ tylko do dwĂłch zdaĂą - jednego twojego i jednego Oliwki. [size=12]Âświaty zostaÂły uksztaÂłtowane sÂłowem Boga, tak iÂż to, co widzialne, nie powstaÂło ze Âświata zjawisk.[/size] - No dobrze ale czekolado ,czy ta ÂświĂŞta geometria-ematria nie jest -wÂłasnie tym SÂłowem ,ktĂłre uksztaÂłtowaÂło to co niewidzialne . Tak Oliwka, zgadzam siĂŞ z TobÂą. Pozostaje pytanie jakie to byÂło sÂłowo... :wink: Powiem tak: Na poczÂątku byÂło sÂłowo i sÂłowo byÂło... DÂŹWIĂKIEM... Wszystko, co jest w ruchu drga, a drgania tworzÂą dÂźwiĂŞki. OczywiÂście czÂłowiek za pomocÂą zmysÂłu sÂłuchu sÂłyszy w zakresie 16Hz-20 000Hz. Poza tym zakresem nie sÂłyszy. Nie mniej dÂźwiĂŞki, ktĂłrych nasze ucho nie sÂłyszy i tak oddziaÂłujÂą na nas. Z drugiej strony my sami - kaÂżdy organ w naszym ciele, kaÂżda nasza myÂśl, emocja i uczucie - emitujemy dÂźwiĂŞki w czĂŞstotliwoÂściach le¿¹cych poza zakresem ludzkiej sÂłyszalnoÂści. OczywiÂście za wyjÂątkiem bicia serca i burczenia w brzuchu... :wink: Tak wiĂŞc, na poczÂątku byÂło sÂłowo i byÂło ono dÂźwiĂŞkiem, i to Ăłw "boski dÂźwiĂŞk" uformowaÂł z chaosu postrzegany przez nas wszechÂświat... Oto przykÂłady eksperymentĂłw (w tym naukowych) obrazujÂących w jaki sposĂłb zmieniajÂąca siĂŞ wibracja (czĂŞstotliwoœÌ) dÂźwiĂŞku rzeÂźbi w materii ró¿ne formy. TA SAMA CZĂSTOTLIWOÂŚĂ rodzi zawsze TEN SAM WZĂR. Miejsce akcji - metalowa pÂłaszczyzna pod³¹czona do generatora dÂźwiĂŞku. PRZYKÂŁADY "wyrzeÂźbionych" przez dÂźwiĂŞk form: FILMIKI: GORÂĄCO ZACHĂCAM do maksymalnego ÂŚCISZENIA gÂłoÂśnikĂłw, gdyÂż wysokie czĂŞstotliwoÂści w niektĂłrych filmikach "dajÂą" niemiÂłosiernie po uszach...Prezentacja form tworzonych przez gÂłosy ludzi, zwierzÂąt i instrumenty:http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcITo samo szerzej:http://www.cymascope.com/cymascope.htmlDÂźwiĂŞk i ruch spiral... http://www.youtube.com/watch?v=sY6z2hLgYuY&feature=relatedSztuka dÂźwiĂŞku (wieloœÌ form): http://www.youtube.com/watch?v=Qf0t4qIVWF4&feature=relatedInne przykÂłady tego typu eksperymentĂłw: http://www.youtube.com/watch?v=1iXY2BE1S8Q&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=XiUuCbeKAus&feature=relatedW tym ostatnim przypadku "narrator" dopatruje siĂŞ w ró¿nych ksztaÂłtach wszechÂświatĂłw i planet (licentia poetica...), nie pomniejsza to jednak PODSTAWOWEJ ZASADY, iÂż to okreÂślona WIBRACJA DÂŹWIĂKU TWORZY okreÂślonÂą FORMĂ MATERII.Strona opisujÂąca eksperymenty z "dÂźwiĂŞkiem i formÂą":http://www.cymaticsource.com/[size=16] Czy istnieje pitagorejska Harmonia Sfer?[/size] 1. Z chwilÂą, gdy Pitagoras odkryÂł, Âże dÂźwiĂŞki muzyczne pozostajÂą w ÂścisÂłej odpowiednioÂści z liczbami (rzeczywistymi), narodziÂła siĂŞ teoria muzyki; 2. Z chwilÂą, gdy Pitagoras odniĂłsÂł te same proporcje miĂŞdzy liczbami zarĂłwno do opisu dÂźwiĂŞkĂłw, jak i do stosunkĂłw panujÂących we WszechÂświecie, rozpoczĂŞÂła siĂŞ droga do zmatematyzowanych nauk o przyrodzie. 3. W szkole pitagorejczykĂłw "harmonia sfer" nie byÂła tylko literackÂą czy filozoficznÂą przenoÂśniÂą. Przekonanie, Âże struktura Kosmosu sprowadza siĂŞ w istocie do struktury dzieÂła muzycznego jest Wielkim Tematem myÂśli Greckiej.http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FN/muzyka_sfer.htmlRozwiniĂŞcie: „(...) Isaac Newton raz po raz mĂłwi o sobie w scholiach jako o pitagorejczyku. Najbardziej szokujÂące jest scholium do Tezy VIII, nawiÂązujÂące bezpoÂśrednio do Wielkiego Tematu muzyki sfer. Newton stwierdza, Âże Pitagoras odkryÂł w harmonijnie drgajÂących strunach odwrotnÂą proporcjonalnoœÌ drugiego stopnia, po czym dokonaÂł ekstrapolacji otrzymanych szeregĂłw liczbowych, odnoszÂąc je do mas poszczegĂłlnych planet i ich odlegÂłoÂści od SÂłoĂąca. (...) Przytaczam wspomniane scholium w caÂłoÂści, nie tylko dlatego, Âże Czytelnik miaÂłby spore trudnoÂści z dotarciem doĂą (w Towarzystwie KrĂłlewskim w Londynie), lecz rĂłwnieÂż dlatego, Âże umoÂżliwia ono g³êbszy wglÂąd w myÂśl Newtona […]: ‘StaroÂżytni nie wyjaÂśnili w dostatecznym stopniu, o jakÂą wartoœÌ zmniejsza siĂŞ grawitacja, w miarĂŞ wzrastania odlegÂłoÂści od Planet. Wydaje siĂŞ jednak, Âże przewidzieli to w pojĂŞciu harmonii sfer niebieskich, przedstawiajÂąc SÂłoĂące i szeœÌ planet — Merkurego, Wenus, ZiemiĂŞ, Marsa, Jowisza i Saturna — na podobieĂąstwo Apollina z LirÂą o siedmiu strunach, i mierzÂąc odlegÂłoÂści miĂŞdzy sferami przy pomocy interwa³ów muzycznych. GÂłosili zatem, Âże istnieje szereg siedmiu dÂźwiĂŞkĂłw zwanych przez nich diapazonem, i Âże Saturn porusza siĂŞ w rejestrze doryckim, czyli niskim, a reszta planet w rejestrach wyÂższych (jak podaje Pliniusz, ks. II, rozdz. 22, majÂąc na myÂśli Pitagorasa), SÂłoĂące zaÂś uderza w struny. StÂąd sÂłowa Makrobiusza * (ksiĂŞga I, rozdz. 19): 'ApolliĂąska Lira o siedmiu strunach pozwala zrozumieĂŚ ruchy wszystkich sfer niebieskich, nad ktĂłrymi przewodnictwo natura powierzyÂła SÂłoĂącu'. (...)"http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic04.htm* Makrobiusz, Ambrosius Macrobius Theodosius (IV/ V w.), rzymski pisarz i graatyk pochodzenia greckiego. Autor komentarza do Snu Scypiona Cycerona i dialogu Saturnalia, dzieÂła encyklopedycznego w 7 ksiĂŞgach. Zawiera ono cenne wiadomoÂści z literatury, filozofii, religii i obyczajowoÂści, m.in. analizĂŞ twĂłrczoÂści Wergiliusza. http://213.180.130.202/13411,,,,makrobiusz,haslo.html[size=15]Z OSTATNIEJ CHWILI.[/size][/b] Mu tu sobie gadu, gadu, a tu proszĂŞ. Informacja z dzisiaj. "Geometryczny sposĂłb na muzykĂŞ. Nd, 2008-04-20 14:48 (aktualizacja: 14:55) PiĂŞciolinia, klucz wiolinowy, nuty - czy wszystkie te dotychczasowe symbole zwiÂązane z muzykÂą miaÂłyby odejœÌ do lamusa? Trzej kompozytorzy i teoretycy muzyki, pracujÂący na amerykaĂąskich uniwersytetach, opracowali geometryczny sposĂłb badania i opisywania muzyki. Profesorowie z Florydy, Yale i Princeton opublikowali na Âłamach najnowszego numeru czasopisma „Science” geometrycznÂą teoriĂŞ muzyki. Pozwala ona przeÂłoÂżyĂŚ takie pojĂŞcia jak ton, harmonia czy rytm na jĂŞzyk wspó³czesnej geometrii. Oferuje narzĂŞdzia do badania wszelkich moÂżliwych stylĂłw muzycznych – dawnych i wspó³czesnych, wywodzÂących siĂŞ z krĂŞgĂłw kultury zachodniej i wschodniej.Zdaniem autorĂłw teoria otwiera moÂżliwoÂści nowych metod ksztaÂłcenia muzykĂłw, budowy nowych instrumentĂłw, czy teÂż przekÂładania wraÂżeĂą muzycznych na wizualne w nieznany dotÂąd sposĂłb.(...)" To samo w wersji graficznej http://www.rmf.fm/fakty/?id=135465Link do magazynu "Science":http://www.sciencemag.org/cgi/content/summary/320/5874/328(peÂłny tekst tylko dla zarejestrowanych)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Październik 02, 2008, 18:48:03 » |
|
Dwie kobiety siĂŞ odezwaÂły. MoÂże wiĂŞc kilka s³ów w tonacji romantycznej... :wink: A tak na serio - to co zamieszczĂŞ poniÂżej ma daleko idÂące implikacje etyczne i ÂświatopoglÂądowe... Otó¿ okazuje siĂŞ, Âże woda jest noÂśnikiem informacji i zapisuje to, co jej przekazujemy. W odpowiedzi na przekazane jej przez nas informacje, woda zdaje siĂŞ "mĂłwiĂŚ" do nas jasno i wyraÂźnie: CZÂŁOWIEKU SPĂJRZ NA TO, JAKI JESTEÂŚ W ÂŚRODKU... ODKRYCIE MASARU EMOTOPrzed kilku laty JapoĂączyk Masaru Emoto w wyniku swoich eksperymentĂłw odkryÂł, Âże woda reaguje na nasze myÂśli i sÂłowa oraz Âże potrafi je odzwierciedliĂŚ. ZaleÂżnie od tego, jakie wysyÂłano sÂłowa w kierunku kropli wody, jej krysztaÂłki po zamroÂżeniu uksztaÂłtowaÂły siĂŞ w zupeÂłnie ró¿ne formy krystaliczne. (...) Masaru jako pierwszemu udaÂło siĂŞ doÂświadczalnie potwierdziĂŚ moÂżliwoœÌ energetyzowania tzw. "materii nieoÂżywionej" za pomocÂą naszych myÂśli. Wszystko jest wibracjÂą, energia jest wibracjÂą. Czym jest wibracja? Wibracja jest Âżyciem. Tak twierdzi japoĂąski badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi doÂświadczeniami, zwiÂązanymi ze sposobem krystalizacji prĂłbek wody. WykonaÂł on szereg eksperymentĂłw, ktĂłre przeprowadzaÂł wraz ze swoim zespoÂłem badawczym. Rezultaty jego doÂświadczeĂą sÂą zdumiewajÂące, wrĂŞcz niewiarygodne.(...) 1. Masaru Emoto bada jaki wpÂływ na nasze Âżycie ma woda, z ktĂłrej korzystamy na co dzieĂą - ta w kranach i studniach - i ktĂłra nas otacza - w rzekach, jeziorach, stawach: 2. Emoto wykonaÂł doÂświadczenie, pokazujÂące jaki wpÂływ ma muzyka na wodĂŞ. UmieÂściÂł wodĂŞ destylowanÂą pomiĂŞdzy dwoma gÂłoÂśnikami, na czas jednej godziny. NastĂŞpnie wodĂŞ zamroziÂł i sfotografowaÂł jej krysztaÂły. PoniÂżej zdjĂŞcia efektĂłw doÂświadczenia: 3. Emoto z zespoÂłem naukowym przeprowadziÂł doÂświadczenie, jak myÂśli i sÂłowa wpÂływajÂą na ksztaÂłt kryszta³ów destylowanej wody. OkazaÂło siĂŞ, Âże istnieje duÂża ró¿nica pomiĂŞdzy wykrzyczanym ze zÂłoÂściÂą - "Ty gÂłupku", a powiedzianym przyjaÂźnie - "Ty gÂłuptasie". Zdecydowano siĂŞ wiĂŞc przeprowadziĂŚ badania wody poddanej dziaÂłaniu sÂłowa pisanego. WodĂŞ rozlewano do dwĂłch takich samych szklanych buteleczek. Potem na jednÂą z nich naklejano kartkĂŞ z wydrukowanym sÂłowem np. "dziĂŞkujĂŞ". Na drugÂą butelkĂŞ naklejano sÂłowa np. "ty gÂłupcze" i pozostawiano butelki na jednÂą noc. NastĂŞpnego dnia wodĂŞ zamraÂżano i fotografowano uformowane krysztaÂły. ÂŹrĂłdÂło powyÂższego streszczenia i cytatĂłw: http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.htmlLINKI:WiĂŞcej kryszta³ów wygenerowanych muzykÂą, sÂłowami i myÂślami: https://www.hado.net/watercrystals/index.phpEmoto Projekt adresowany do wszystkich dzieci Âświata (w ramach akcji Organizacji NarodĂłw Zjednoczonych "Woda dla ÂŻycia"): http://www.emotoproject.org/eng_home.htmlPrzykÂładowy obrazek z ksi¹¿ki dla dzieci, pokazujÂący krystalizacjĂŞ s³ów "DziĂŞkujĂŞ" oraz "Ty gÂłupku".  Ksi¹¿eczka w jĂŞzyku polskim bĂŞdzie dostĂŞpna niebawem pod poniÂższym adresem: http://www.emotoproject.org/english/picturebook/polish/00.htmlWielojĂŞzyczna strona domowa Masaru Emoto:http://www.masaru-emoto.net/Coraz wiĂŞcej osĂłb podejmuje w skali globu dziaÂłania majÂące na celu objĂŞcie troskÂą wody: http://www.thank-water.net/Ksi¹¿ka w jĂŞzyku polskim:Masaru Emoto, japoĂąski naukowiec, przez wiele lat badajÂąc krysztaÂły zamroÂżonej wody, odkryÂł, Âże zmieniajÂą one swĂłj ksztaÂłt, kolor i strukturĂŞ w zaleÂżnoÂści od czynnikĂłw zewnĂŞtrznych, ktĂłrych dziaÂłaniu sÂą poddane. PeÂłne miÂłoÂści sÂłowa, harmonijna muzyka, modlitwa, dobre myÂśli i uczucia sprzyjajÂą tworzeniu siĂŞ piĂŞknych, regularnych kryszta³ów, a wiĂŞc sprawiajÂą, Âże woda staje siĂŞ czysta. A przecieÂż czÂłowiek i Ziemia skÂładajÂą siĂŞ w wiĂŞkszej czĂŞÂści z wody. http://www.empik.com/tajemnice-wody-i-jej-wplyw-na-czlowieka-i-nasza-planete,370701,pNo có¿, po tym wszystkim mogĂŞ tylko napisaĂŚ pozdrawiam Was w MiÂłoÂści, Harmonii i Pokoju!
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 02, 2008, 18:48:57 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Październik 02, 2008, 18:53:33 » |
|
Jako, ¿e ktoœ z forum cheopsa mnie natchn¹³, pozwolê sobie jeszcze trochê o... HARMONIA SFER - czêœÌ 2
CzêstotliwoœÌ dŸwiêku charakterystyczna dla danej planety mo¿e byÌ obliczona na podstawie jej obrotów dooko³a osi.(...)
Lucyfer, po kolei. Rozumiem, ¿e masz na myœli ruch planety wokó³ w³asnej osi... Czy posiadasz wiarygodne dane na temat dok³adnego czasu obrotu poszczególnych planet Uk³adu S³onecznego wokó³ w³asnej osi? Mo¿na pokusiÌ siê o sprawdzenie, czy "dŸwiêk Ziemi" tworzy z dŸwiêkami innych planet Uk³adu S³onecznego muzyczn¹ harmoniê czy nie. Wystarczy obliczyÌ czêstotliwoœÌ drgaù poszczególnych planet i przetransponowaÌ te czêstotliwoœci (podnieœÌ je o okreœlon¹ iloœÌ muzycznych oktaw) do zakresu s³yszalnego przez cz³owieka. [size=14] Obliczanie tonu dŸwiêkowego wydawanego przez Ziemiê.[/size] Aby obliczyÌ ton dŸwiêkowy wydawany przez planetê bêdziemy potrzebowaÌ dwie definicje - czêstotliwoœci i oktawy. CzêstotliwoœÌCzêstotliwoœÌ okreœla liczbê cykli zjawiska okresowego wystêpuj¹cych w jednostce czasu. W uk³adzie SI jednostk¹ czêstotliwoœci jest herc (Hz). CzêstotliwoœÌ 1 herca odpowiada wystêpowaniu jednego zdarzenia (cyklu) w ci¹gu 1 sekundy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C4%99stotliwo%C5%9B%C4%87Popularny kamerton wydaj¹cy ton "la" czy te¿ a'(a', czytaj: a razkreœlne) wynosi 440Hz, czyli wibracja tonu a', wynosi 440 drgaù na sekundê. Ile razy na sekundê drga Ziemia? Co jest jednym drganiem? Z definicji czêstotliwoœci wynika, ¿e za jedno drgniêcie Ziemi mo¿na przyj¹Ì jeden obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi lub czas jednego obiegu Ziemi wokó³ s³oùca. Wybra³em obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi.Gdyby Ziemia robi³a jeden obrót wokó³ w³asnej osi w ci¹gu jednej sekundy, to drga³aby z czêstotliwoœci¹ jednego Hertza (1Hz). Jednak Ziemia dokonuje obrotu dooko³a swej osi w ci¹gu 24 godzin = 1440 minut = 86400 sekund. Oznacza to, ¿e Ziemia drga z czêstotliwoœci¹ 1/86400 Hz., bo w ci¹gu jednej sekundy robi 1/86400 obrotu wokó³ w³asnej osi. Skoro cz³owiek s³yszy dŸwiêki z zakresie 16Hz - 20000Hz, to dŸwiêku wydawanego przez Ziemiê nie us³yszy. Trzeba ten dŸwiêk przetransponowaÌ w górê stosuj¹c muzyczn¹ oktawê. Oktawa - interwa³ prosty zawarty miêdzy oœmioma kolejnymi stopniami skali muzycznej. http://pl.wikipedia.org/wiki/Oktawa_%28interwa%C5%82%29Na instrumentach strunowych, np. na gitarze, oktawê tonu wyjœciowego wydawanego przez okreœlon¹ strunê otrzymujemy dziel¹c (skracaj¹c) strunê dok³adnie o po³owê. Gdy podnosimy ton wyjœciowy o oktawê, jego czêstotliwoœÌ wzrasta dwukrotnie. Przyk³adowo podnosz¹c a'= 440Hz o oktawê o trzymujemy a''= 880Hz, itd. Aby us³yszeÌ ton Ziemi musimy wiêc podwajaÌ jego czêstotliwoœÌ wyjœciow¹ (1/86400Hz) otrzymuj¹c coraz to wy¿sze oktawy tonu Ziemi, a¿ do momentu, kiedy ton ten stanie siê s³yszalny. WYNIKPomno¿y³em podstawow¹ czêstotliwoœÌ Ziemi 25 razy (1/86400 x2x2 itd.)i otrzyma³em wartoœÌ 388,358Hz w zakresie tzw. tonów podstawowych. Jest to czêstotliwoœÌ zbli¿ona do czêstotliwoœci g'= 392Hz Oznacza to, ¿e dŸwiêk Ziemi, to (prawie) dŸwiêk g'.Tabela czêstotliwoœci tonów muzycznych http://www.daktik.rubikon.pl/Slowniczek/muzyka_tabela_czestotliwosci_tonow.htmIstnieje wiêc ma³a rozbie¿noœÌ miêdzy przyjmowan¹ oficjalnie wysokoœci¹ tonu g'=392Hz, a otrzymanym wynikiem tonu Ziemi = 388,358Hz. Aby posun¹Ì siê dalej, nale¿y PRECYZYJNIE ustaliÌ ile wynosi jeden obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi. PonoÌ s¹ wahania sekundowe... CZY KTOŒ ZNA DOK£ADNE DANE tego ruchu na Ziemi i innych planetach Uk³adu S³onecznego? Posiadaj¹c dok³adne dane uzyskamy dok³adny wynik. Jeœli bêdzie siê on pokrywa³ z oficjaln¹ "herzologi¹" tonów muzycznych, to dobrze, a jeœli nie bêdzie siê pokrywa³, to trzeba bêdzie pomyœleÌ o rewizji oficjalnej "herzologii" tonów muzycznych albo... skorygowaÌ ruch wirowy Ziemi.... :wink:  *************************************************** Z portalu http://solar.poczet.com/index.html wzi¹³em wartoœÌ obrotu Ziemi wokó³ w³asnej osi = 23h 56min 4,09s
Po obliczeniu, czêstotliwoœÌ tonu Ziemi "podnios³a siê" o 1Hz i wynios³a 389,4Hz (przy równych 24h wynosi³a 388,4Hz) Jest to czêstotliwoœÌ bli¿sza przyjmowanej czêstotliwoœci g'= 392Hz.
Mamy wiĂŞc przybliÂżony PIERWSZY TON AKORDU PLANET (Liry...): Jest nim g' = 389,4Hz - TON ZIEMI...**************************************************** Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Październik 02, 2008, 18:55:36 » |
|
HARMONIA SFER, cz. 3Dla zainteresowanych.PoniÂżej zamieszczam zestawienie czĂŞstotliwoÂści dÂźwiĂŞkĂłw generowanych przez poszczegĂłlne planety UkÂładu SÂłonecznego w dwĂłch "kategoriach": 1) w oparciu o czas obrotu planety wokó³ wÂłasnej osi 2) w oparciu o czas obiegu planety wokó³ SÂłoĂąca. Tak wiĂŞc podniosÂłem (w oktawie) ton podstawowy kaÂżdej planety do zakresu, w ktĂłrym sÂłyszy go ludzkie ucho. Jednak dla kaÂżdej pojedynczej planety podaÂłem dwie sÂłyszalne czĂŞstotliwoÂści jej tonu podstawowego: 1) Pierwsza z nich to PIERWSZA czĂŞstotliwoœÌ sÂłyszalna - pierwszy ton, ktĂłry pojawia siĂŞ w zakresie ludzkiej sÂłyszalnoÂści. 2) Druga podana czĂŞstotliwoœÌ, to ton podstawowy planety podniesiony (w oktawie) do czĂŞstotliwoÂści mieszczÂącej siĂŞ w oktawie razkreÂślnej. PoniÂżej dwa obrazki - pierwszy to kompletny, caÂłoÂściowy obraz obliczeĂą (do 15 miejsc po przecinku, choĂŚ zamieÂściÂłem tylko 1 miejsce po przecinku - dla wyrazistoÂści), drugi to koĂącowe zestawienie wynikĂłw obliczeĂą + tabela tonĂłw muzycznych z zakresu oktawy razkreÂślnej. [Obliczenia zostaÂły wykonane dla wszystkich 9 planet, choĂŚ Grecy mĂłwili o Harmonii Sfer odnoÂśnie 6 planet. Plutona potraktowaÂłem jako planetĂŞ.] 1) kompletny, caÂłoÂściowy wykaz obliczeĂą 2) koĂącowe zestawienie wynikĂłw obliczeĂą dla "tonĂłw orbitalnych" (niewirowych) + tabela tonĂłw z zakresu oktawy razkreÂślnej.  +  Wnioski.OkazaÂło siĂŞ, Âże czĂŞstotliwoœÌ tonĂłw wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbliÂżona do przyjmowanych oficjalnie czĂŞstotliwoÂści muzycznych tonĂłw. Przy czym wiĂŞksza zbieÂżnoœÌ wystĂŞpuje w przypadku dÂźwiĂŞkĂłw generowanych przez ruch planet wokó³ SÂłoĂąca, niÂż przez ruch planet wokó³ wÂłasnej osi. Gdy spojrzymy na czĂŞstotliwoœÌ najniÂższych tonĂłw - tych, ktĂłre po raz pierwszy pojawiajÂą siĂŞ w zakresie ludzkiej sÂłyszalnoÂści, to okazuje siĂŞ, Âże ró¿nice miĂŞdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, ktĂłre przyjmuje siĂŞ za powszechnie obowiÂązujÂące sÂą minimalne. RozbieÂżnoÂści wzrastajÂą podczas podnoszenia tych dÂźwiĂŞkĂłw o kolejne oktawy. JeÂśli jednak przyj¹Ì za ukÂład odniesienia PIERWSZE SÂŁYSZALNE przez ludzkie ucho dÂźwiĂŞki (a nie te z oktawy razkreÂślnej), wĂłwczas jesteÂśmy bliÂżsi potwierdzenia tego, Âże planety odgrywajÂą tony, ktĂłrych czĂŞstotliwoœÌ pokrywa siĂŞ oficjalnie przyjĂŞtÂą nomenklaturÂą tonĂłw muzycznych... DÂźwiĂŞki wszystkich planet uderzone jednoczeÂśnie nie ukÂładajÂą siĂŞ jednak w jeden harmonijny akord. Okazuje siĂŞ, Âże niektĂłre planety wydajÂą ten sam ton, ktĂłry ukÂłada siĂŞ harmonicznie z tonami innych planet co najwyÂżej w interwaÂły - kwartĂŞ "cis-fis" (Merkury, Ziemia, Pluton i Jowisz) lub kwintĂŞ "d-a" (Mars i Wenus). MoÂżna by jeszcze kombinowaĂŚ i szukaĂŚ innych powiÂązaĂą i proporcji, ale pozostawiam to komuÂś zainteresowanemu, kto ma wiĂŞcej czasu... Czy moÂżna uznaĂŚ powyÂższe wyniki za potwierdzenie istnienia Harmonii Sfer? Niech sobie kaÂżdy zainteresowany sam odpowie. Tym bardziej, Âże dane dotyczÂące ruchu planet nie sÂą idealnie ÂścisÂłe i jest trochĂŞ tak jak... (...)z tego co wiem ruch Ziemi nie jest przewidywalny do koĂąca. Ziemie wiruje z maÂłymi odchyÂłkami w tĂŞ albo tamta stronĂŞ(...). [Zeb.. przy okazji dziĂŞkujĂŞ za kwiaty :lol: - te, ktĂłre dostaÂłam :wink: za twoje przeoczenie, po moim pierwszym wpisie na forum...  ] WykorzystaÂłem dane astronomiczne z portalu Astronomia.pl - Polski Portal Astronomiczny dziaÂłajÂącego pod patronatem Polskiego Towarzystwa MiÂłoÂśnikĂłw Astronomii. http://www.astronomia.pl/Pozdrawiam  P.S Podnoszenie czĂŞstotliwoÂści podstawowego tonu planety jest wĂŞdrĂłwkÂą przez czĂŞstotliwoÂści fali elektromagnetycznej. To, co zostaÂło opisane to sfera akustyczna planet. GdybyÂśmy podnosili dalej czĂŞstotliwoœÌ fali elektromagnetycznej, to wkroczylibyÂśmy do obszaru optycznego, ktĂłry pozwoliÂłby nam okreÂśliĂŚ kolor planety. Innymi sÂłowy czĂŞstotliwoœÌ planety podnoszona w oktawie uplasowaÂłaby siĂŞ w koĂącu w jakimÂś punkcie widma optycznego. [size=14] Planeta Ziemia plasuje siĂŞ w obszarze koloru zielonego.  [/size]  Oliwko, pytaÂłaÂś siĂŞ czy dÂźwiĂŞk i ÂświatÂło to to samo... DÂźwiĂŞk - co to jest?Po pierwsze dÂźwiĂŞk jest falÂą. FalĂŞ stanowi rozchodzÂące siĂŞ w oÂśrodku zaburzenie, zmiany jakiejÂś wielkoÂści.. za dÂźwiĂŞk uwaÂża siĂŞ sÂłyszalne przez ludzi drgania czÂąsteczek oÂśrodka, czyli drgania zachodzÂące z czĂŞstotliwoÂściami od 16 Hz do 20 KHz. To jednak w szerszym sensie (mĂłwimy o akustyce "fizycznej") miano dÂźwiĂŞku przysÂługuje takÂże drganiom oÂśrodka niesÂłyszalnym przez ludzi - ultradÂźwiĂŞkom (sÂą to drgania oÂśrodka zachodzÂące z czĂŞstotliwoÂściÂą powyÂżej 20 KHz) i infradÂźwiĂŞkom (infradÂźwiĂŞki, to drgania o czĂŞstotliwoÂściach poniÂżej 16 Hz). Gdyby fali dÂźwiĂŞkowej przyjrzeĂŚ siĂŞ dokÂładniej (jakby jÂą "sfotografowaĂŚ"), to daÂłoby siĂŞ zobaczyĂŚ, Âże stanowiÂą go cykliczne zgĂŞszczenia i rozrzedzenia powietrza. Te obszary zagĂŞszczeĂą i rozrzedzeĂą przesuwajÂą siĂŞ z prĂŞdkoÂściÂą dÂźwiĂŞku w pewnym kierunku, i jeÂżeli tak siĂŞ zdarzy - mogÂą wpaœÌ do czyjegoÂś ucha i wywoÂłaĂŚ w nim wraÂżenie dÂźwiĂŞku.  obszary o wiĂŞkszej gĂŞstoÂści powietrza majÂą ciemny odcieĂą, a obszary rozrzedzeĂą - jasny. http://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka.htmhttp://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka_dzwieki_nieslyszalne.htmCzym jest ÂświatÂło?Na tak postawione pytanie sÂłownik, czy encyklopedia usÂłuÂżnie nam podpowiedzÂą, Âże: ÂświatÂło jest falÂą elektromagnetycznÂą. Ale "czym" wÂłaÂściwie jest to ÂświatÂło? Natura ÂświatÂła wci¹¿ jest pewnÂą zagadkÂą, jako Âże nie znamy w peÂłni natury "medium" owej fali elektromagnetycznej, czyli samego zjawiska elektromagnetyzmu, a do tego nie wszystkie aspekty ruchu falowego sÂą zrozumiaÂłe. A przecieÂż „falowoœÌ” ÂświatÂła to tylko jeden aspekt jego natury – ma ono dodatkowo drugie swoje oblicze: kwantowo – korpuskularne (sÂłowo „korpuskularny” z grubsza oznacza, Âże ÂświatÂło ma takÂże cechy strumienia czÂąstek. "A oto bardzo krĂłtki opis ró¿nych czĂŞÂści widma fal elektromagnetycznych:1) Fale radiowe – „widzÂą” je anteny radiowe, telewizyjne, radioteleskopy. Mikrofale – sÂą odbierane przez anteny telefonĂłw komĂłrkowych, satelitarne, radarowe. Fale tego rodzaju sÂą teÂż wytwarzane w kuchenkach mikrofalowych. 2) PodczerwieĂą jest ÂściÂśle zwiÂązana promieniowaniem cieplnym, poniewaÂż wszystkie nagrzane ciaÂła (do typowych w naszym otoczeniu temperatur) wytwarzajÂą sporo podczerwieni. Ten zakres fal da siĂŞ je odczuĂŚ przez skĂłrĂŞ – np. gdy zbliÂżymy rĂŞkĂŞ do promiennika. Techniczne rejestrowanie tego rodzaju fal jest moÂżliwe dziĂŞki kamerom termowizyjnym i czujnikom podczerwieni. 3) ÂŚwiatÂło - o nim byÂło przed chwilÂą i bĂŞdzie w innych rozdziaÂłach (m.in. w Optyce, Teorii wzglĂŞdnoÂści)... 4) Ultrafiolet – opala (choĂŚ moÂże wywoÂłaĂŚ raka skĂłry), dezynfekuje zabijajÂąc bakterie, ale przed jego nadmiarem warto chroniĂŚ oczy i skĂłrĂŞ (np. stosujÂąc filtry UV). 5) Promieniowanie rentgenowskie – wytwarza siĂŞ nie tylko w lampach rentgenowskich, bo sporo jest go np. w kosmosie i we wnĂŞtrzu monitora komputerowego CRT (na zewnÂątrz raczej siĂŞ nie wydostaje, bo od zatrzymywania go sÂą specjalne osÂłony). Promieniowanie rentgenowskie stosowane w nadmiarze na tkanki powoduje ró¿ne choroby (g³ównie nowotworowe). 6) Promieniowania gamma – wydobywa siĂŞ z pierwiastkĂłw promieniotwĂłrczych, nieosÂłoniĂŞtych czĂŞÂści reaktorĂłw jÂądrowych, duÂżo jest go w kosmosie. DoœÌ dobrze przenika przez twardÂą (nieprzenikliwÂą dla zwykÂłego ÂświatÂła) materiĂŞ. W nadmiarze promieniowanie to moÂże wywoÂływaĂŚ chorobĂŞ popromiennÂą, lub byĂŚ zabĂłjcze dla tkanek. " http://www.daktik.rubikon.pl/optyka/co_to_jest_swiatlo.htmP.S MoÂże wystarczy juÂż tych technicznych opisĂłw... MoÂże ktoÂś to ujmie poetycko? :wink:
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2009, 16:06:45 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Październik 02, 2008, 19:00:01 » |
|
ZÂłote ciĂŞcie, zÂłota proporcja, zÂłota liczba - rozwiniĂŞcie tematu.
Z³ote ciêcie. Jedno ciêcie, a dzieli ca³¹ liniê na trzy czêœci w taki sposób, ¿e du¿y odcinek ma siê do œredniego tak samo, jak œredni do ma³ego.  Tak wiêc:b = 0.618 a = 1 a+b = 1.618 ( Fi= 1.6180339...) http://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oty_podzia%C5%82Stosuj¹c z³ot¹ liczbê Fi = 1.6180339 mo¿esz [do istniej¹cych odcinków a, b oraz (a+b)] dorysowywaÌ kolejne odcinki i ka¿dy kolejny odcinek bêdzie siê proporcjonalnie wyd³u¿aÌ tak jak b do a i a do (a+b). Niech odcinek(a+b) bêdzie naszym odcinkiem C = 1.6180339 (z³ota liczba Fi).Gdy weŸmiesz odcinek C o d³ugoœci Fi = 1.618, to mo¿esz nastêpnie dorysowywaÌ kolejne, porporcjonalne odcinki. Mo¿esz to robiÌ na dwa sposoby:
A) mno¿¹c liczbê Fi przez sam¹ siebie: 1.0000000 x 1.6180339 = 1,6180 33...1.6180339 x 1.6180339 = 2,6180 33... 2,6180337 x 1.6180339 = 4,2360 67...4,236067.. x 1.6180339 = 6,8541 00..., etc. lub B) dodaj¹c do kolejnej sumy, poprzedni¹ sumê:0.6180339 + 1.0000000 = 1,6180 3391.0000000 + 1.6180339 = 2,6180 3392.6180339 + 1.6180339 = 4,2360 6784,2360678 + 2.6180339 = 6,8541 017, etc... W wyniku dodawania albo mno¿enia zawsze uzyskasz takie same kolejne liczby do czterech lub wiêcej miejsc po przecinku (zale¿y to od tego ile miejsc po przecinku uwzglêdnimy na samym pocz¹tku obliczeù). Liczby te wyznacz¹ po prostu d³ugoœÌ kolejnych odcinków. Proporcja tworzonych w ten sposób nowych odcinków zostanie zachowana - tak jak na poni¿szym obrazku: Proporcje z³otego podzia³u, które widaÌ na rysunku koœci d³oni, to te same proporcje, które widoczne s¹ na naszym obrazku wyjœciowym:

Liczby, które otrzymaliœmy w wyniku dodawania i mno¿enia: A = 1,000000 cm B = 1,618033 cm C = 2,618033 cm D = 4,236067 cm to d³ugoœci kolejnych koœci d³oni* * Oczywiœcie przy za³o¿eniu, ¿e d³ugoœÌ najkrótszej koœci wynosi 1cm. Jednak niezale¿nie od d³ugoœci koœci, proporcje miêdzy nimi zawsze bêd¹ wyznaczone przez liczbê Fi = 1,618... P.S Przy okazji o ksi¹¿ce "Z³ota liczba": "Dlaczego w œwiecie organizmów ¿ywych figur¹ geometryczn¹ najczêœciej spotykan¹ jest piêciok¹t, w nieo¿ywionym zaœ - szeœciok¹t? Dlaczego nie tylko dzie³a kunsztu ludzkiego, ale i twory przyrody wykazuj¹ w swej budowie okreœlone proporcje liczbowe? Czy to przypadek, ¿e te proporcje wyra¿aj¹ siê bardzo czêsto "z³ot¹ liczb¹" 1,618 i ¿e napotykamy je zarówno w ciele ludzkim, jak i w egipskich piramidach? " http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Zlota_liczba_1481.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 02, 2008, 19:01:14 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Październik 02, 2008, 19:09:20 » |
|
Zacytujmy fragment sÂłynnej ksi¹¿ki Dana Browna „Kod Leonarda da Vinci” dotyczÂącym zÂłotego podziaÂłu opartego na licznie Fi (gr. Φ) "(...) Pomimo pozornych mistycznych poczÂątkĂłw matematycznych liczby Fi, wyjaÂśniaÂł Langdon, prawdziwie zaskakujÂącym aspektem Fi jest jej rola jako fundamentalnej jednostki, ktĂłrÂą posÂługuje siĂŞ natura. RoÂśliny, zwierzĂŞta, nawet ludzie – ich podstawowe wymiary z zadziwiajÂącÂą dokÂładnoÂściÂą wyraÂżaÂły siĂŞ stosunkiem Fi do jednoÂści. - WszechobecnoœÌ Fi w przyrodzie – mĂłwiÂł Langdon, gaszÂąc ÂświatÂła – z pewnoÂściÂą i bezsprzecznie wychodzi poza ramy przypadku. StaroÂżytni przypuszczali, Âże liczba musiaÂła byĂŚ zamierzona przez samego StwĂłrcĂŞ. Pierwsi naukowcy gÂłosili, Âże jest to boska proporcja. -ChwileczkĂŞ – powiedziaÂła mÂłoda kobieta w pierwszym rzĂŞdzie. – StudiowaÂłam biologiĂŞ i nigdy nie widziaÂłam w przyrodzie tej boskiej proporcji. - Nie? – uÂśmiechn¹³ siĂŞ Langdon. – BadaÂła pani kiedyÂś zwiÂązki miĂŞdzy pszczoÂłami pÂłci ÂżeĂąskiej i mĂŞskiej w spoÂłecznoÂści ula? - OczywiÂście. Pszczó³ pÂłci ÂżeĂąskiej jest zawsze wiĂŞcej niÂż pszczó³ pÂłci mĂŞskiej. - A czy wie pani, Âże jeÂżeli podzielimy liczbĂŞ pszczó³ pÂłci ÂżeĂąskiej przez liczbĂŞ pszczó³ pÂłci mĂŞskiej jakiegokolwiek ula na Âświecie, zawsze otrzymamy ten sam wynik? - NaprawdĂŞ? - Tak jest. Otrzymamy Fi. Dziewczyna nie mogÂła w to uwierzyĂŚ. - NiemoÂżliwe! - A wÂłaÂśnie, Âże tak! – odparÂł, uÂśmiechajÂąc siĂŞ Langdon. Wsun¹³ w projektor slajd z fotografiÂą uÂłoÂżonej w spiralĂŞ muszli morskiej. – Poznaje jÂą pani? - To nautilus – powiedziaÂła studentka biologii. GÂłowonĂłg. MiĂŞczak, ktĂłry pompuje gaz do swojej podzielonej na komory muszli, Âżeby utrzymywaĂŚ siĂŞ w odpowiedniej pozycji w wodzie. - SÂłusznie. ProszĂŞ zgadn¹Ì, jaki jest stosunek Âśrednicy jednej spirali do drugiej. Dziewczyna niepewnie przyglÂądaÂła siĂŞ koncentrycznym Âłukom spirali nautilus. Langdon skin¹³ gÂłowÂą. - Tak fi. Boska proporcja. Jeden, przecinek, szeœÌ, jeden, osiem do jednego. Dziewczyna byÂła zdumiona.  NAUTILUS
Langdon przeszedÂł do nastĂŞpnego slajdu. – zbliÂżenia g³ówki kwiatu sÂłonecznika z nasionami. - Nasiona rosnÂą w dwĂłch przeciwnych sobie spiralach. Czy ktoÂś potrafi powiedzieĂŚ, jaki jest stosunek Âśrednic obrotu kolejnych spirali? - Fi? – spytali wszyscy chĂłrem. - StrzaÂł w dziesiÂątkĂŞ. – Langdon szybko zmieniaÂł slajdy. – Spiralnie ukÂładajÂące siĂŞ pÂłatki szyszki sosny, ukÂład liÂści na Âłodygach roÂślin, segmentacja owadĂłw – wszystko to wykazywaÂło zadziwiajÂące posÂłuszeĂąstwo boskiej proporcji. - To nie do wiary! – powiedziaÂł ktoÂś gÂłoÂśno. - Tak – zauwaÂżyÂł ktoÂś inny – ale co to ma wspĂłlnego ze sztukÂą? - WÂłaÂśnie! Dobre pytanie. – Langdon wyÂświetliÂł kolejny slajd. Blado¿ó³ty pergamin z rysunkiem sÂłynnej nagiej postaci mĂŞskiej piĂłrka Leonardo da Vinci. – CzÂłowiek witruwiaĂąski, nazwany tak na czeœÌ Marka Witruwiusza, genialnego rzymskiego architekta, ktĂłry sÂławiÂł boskÂą proporcjĂŞ w swoim traktacie O architekturze.
Nikt nie rozumiaÂł boskiej struktury ludzkiego ciaÂła lepiej niÂż Leonardo da Vinci. EkshumowaÂł nawet zwÂłoki, Âżeby mierzyĂŚ dokÂładne proporcje budowy kostnej czÂłowieka. On pierwszy wykazaÂł, Âże ludzkie ciaÂło jest dosÂłownie zbudowane z elementĂłw, ktĂłrych proporcje wymiarĂłw zawsze rĂłwnajÂą siĂŞ fi.
Studenci patrzyli na niego z powÂątpiewaniem. - Nie wierzycie mi? – zapytaÂł wyzywajÂąco Langdon. – Wszyscy. ChÂłopaki. I dziewczyny teÂż. SprĂłbujcie zmierzyĂŚ odlegÂłoœÌ od czubka gÂłowy do podÂłogi. Potem podzielcie jÂą przez odlegÂłoœÌ od pĂŞpka do podÂłogi. Zgadnijcie, co wam wyjdzie. - Chyba nie fi?! – powiedziaÂł jeden z futbolistĂłw z niedowierzaniem. - Tak, wÂłaÂśnie fi. Jeszcze jeden przykÂład? Zmierzcie odlegÂłoœÌ miĂŞdzy ramieniem a czubkiem palcĂłw, a potem podzielcie przez odlegÂłoœÌ miĂŞdzy Âłokciem a czubkiem palcĂłw. Znowu fi. DaĂŚ wam jeszcze jeden przykÂład? Od biodra do podÂłogi podzielone przez odlegÂłoœÌ od kolana do podÂłogi. Jeszcze raz fi. Stawy dÂłoni. Palce u nĂłg. OdlegÂłoœÌ miĂŞdzy krĂŞgami. Fi, fi, fi. Przyjaciele, kaÂżdy z was jest Âżywym hoÂłdem zÂłoÂżonym boskiej proporcji. - Przyjaciele, jak widzicie, ten chaos w otaczajÂącym nas Âświecie ma swĂłj wewnĂŞtrzny porzÂądek. Kiedy staroÂżytni odkryli fi, byli pewni, Âże natknĂŞli siĂŞ na element budulcowy, ktĂłrym posÂługiwaÂł siĂŞ sam BĂłg, konstruujÂąc Âświat. I wÂłaÂśnie dlatego czcili MatkĂŞ NaturĂŞ.
Przez nastĂŞpne pó³ godziny Langdon pokazywaÂł studentom slajdy dzieÂł MichaÂła AnioÂła, Albrechta DĂźrera, Leonarda da Vinci i wielu innych, wykazujÂąc zamierzonÂą i rygorystycznÂą wiernoœÌ wszystkich tych artystĂłw pĂŞdzla i piĂłrka zÂłotej proporcji w planach kompozycyjnych. Langdon odkrywaÂł przed nimi fi w wymiarach architektury rzymskiego Panteonu, egipskich piramid, a nawet w budynku ONZ w Nowym Jorku. OkazaÂło siĂŞ, Âże fi jest obecne w strukturach sonat mozartowskich, PiÂątej Symfonii Beethovena, jak rĂłwnieÂż w kompozycjach Bartoka, Debussy’ego i Schuberta. Na liczbie fi, mĂłwiÂł dalej Langdon, opieraÂł siĂŞ nawet Stradivadius, aby obliczyĂŚ dokÂładne miejsce i poÂłoÂżenie otworĂłw rezonansowych w pudle swoich sÂłynnych skrzypiec.
- Na koniec – powiedziaÂł Langdon, podchodzÂąc do tablicy – powrĂłcimy jeszcze na chwilĂŞ do symboli. – NakreÂśliÂł piĂŞĂŚ po³¹czonych ze sobÂą linii, ktĂłre utworzyÂły piĂŞcioramiennÂą gwiazdĂŞ. – Jest to symbol jednego z najbardziej imponujÂących obrazĂłw … Zwany jest formalnie pentagramem, a staroÂżytni nazywali go pentaculum – jest to symbol przez wiele kultur uwaÂżany za magiczny i boski. Czy ktoÂś mĂłgÂłby powiedzieĂŚ, dlaczego? Stettner podniĂłsÂł rĂŞkĂŞ - PoniewaÂż w pentagramie linie dzielÂą siĂŞ na czĂŞÂści, ktĂłre sÂą zgodne z boskÂą proporcjÂą…."
 I coœ ode mnie:)Jeœli komuœ pentagram kojarzy siê "Ÿle", to niech przekroi jab³ko na pó³ - w poprzek. ;-) 
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2008, 22:04:44 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Październik 02, 2008, 19:15:47 » |
|
Skoro zasygnalizowaÂłem istnienie idei mĂłwiÂącej, Âże fraktalna (oparta na zÂłotym podziale) kompresja Âładunku elektrycznego jest podstawowÂą symetriÂą i przyczynÂą : 1) powstawania masy, http://www.goldenmean.info/creation/2) powstawania grawitacji, http://www.goldenmean.info/gravitycause/3) powstawania biologicznego Âżycia, http://www.goldenmean.info/germination/4) skutecznego leczeniahttp://www.goldenmean.info/phaseconjugation/5) samo-organizowania siĂŞ chaosu http://www.goldenmean.info/phiricais/6) powstawania symboli i alfabetĂłw http://www.goldenmean.info/dnaring/ 7) ÂświadomoÂścihttp://www.goldenmean.info/clinicalintro/8 ) oÂświeceniahttp://www.goldenmean.info/enlightenment/ to pozwolĂŞ sobie zamieÂściĂŚ takÂże link do filmu, ktĂłry jak sÂądzĂŞ moÂże byĂŚ ciekawy takÂże dla sceptykĂłw... Film zamieszczony jest na Google Video za zgodÂą jego autorĂłw: O filmie "Pioruny BogĂłw" - Thunderbolts of the Gods
Model wszechÂświata uznawany przez g³ówny nurt naukowy zakÂłada, Âże wszechÂświat formowany jest przez pierwotnÂą si³ê - GRAWITACJĂ. Okazuje siĂŞ jednak, iÂż istnieje model o wiele lepiej wyjaÂśniajÂący zjawiska, ktĂłre obserwujemy. "Wielki wybuch", "rozszerzajÂący siĂŞ wszechÂświat", "czarne dziury", "ciemna materia", "ciemna energia" - to zjawiska zmyÂślone, by wyjaÂśniĂŚ anomalie niepasujÂące do "oficjalnego" grawitacyjnego modelu. To nie grawitacja jest spoiwem trzymajÂącym ten Âświat do kupy. Istnieje siÂła miliardy razy mocniejsza od niej. Si³¹ tÂą jest PRÂĄD ELEKTRYCZNY oraz tworzone przezeĂą pole elektromagnetyczne. WedÂług modelu elektrycznego gwiazdy nie sÂą piekÂłem nuklearnej fuzji, a jedynie transformatorami energii - prÂądu elektrycznego, ktĂłry przepÂływa przez wszechÂświat niewyobraÂżalnie wielkimi strumieniami. Elektryczny model w Âłatwy sposĂłb pozwala wyjaÂśniĂŚ nie tylko zjawiska astronomiczne i dziaÂłanie wszechÂświata, ale takÂże mity i wizerunki bĂłstw sprzed tysiĂŞcy lat. Wtedy to nasi praprzodkowie widzieli na niebie plazmowe zjawiska dziÂś juÂż nieobecne... Dlaczego model elektryczny nie zostaÂł dotychczas uznany przez oficjalnÂą naukĂŞ i nie naucza siĂŞ go w szkoÂłach? Czy ktoÂś obawia siĂŞ upowszechnienia faktu, Âże wszechÂświat jest wielkÂą baĂąkÂą energii? Jakie byÂłyby tego konsekwencje? Czy ktokolwiek miaÂłby ochotĂŞ pÂłaciĂŚ coraz wiĂŞksze kwoty za energiĂŞ elektrycznÂą, ktĂłrej jest wszĂŞdzie pod dostatkiem...? Film (z polskimi napisami) jest dostĂŞpny na Google:http://video.google.com/videoplay?docid=4709040975433652394Strona domowa:http://www.thunderbolts.info/home.htm************************************************* Skoro byÂło teÂż o dÂźwiĂŞkach, ktĂłre tworzÂą wszechÂświat, to przy okazji... trzyminutowy filmik o podstawowej zasadzie teorii strun, mĂłwiÂącej, Âże wszechÂświat u podstaw skÂłada siĂŞ z ... drgajÂących strunek... http://pl.youtube.com/watch?v=jasPoW3ZVPs&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 02, 2008, 19:18:51 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Październik 02, 2008, 19:21:35 » |
|
Wiosno, Ja wci¹¿ nie mogĂŞ pozbierac razem tych Twoich hipotez.. Bo nie jest to systematyczny wykÂład, tylko reakcja na uwagi/pytania forumowiczĂłw. Nadmieniam, Âże teoria chaosu nie jest mi obca, jak i wiele innych odwzorowaĂą naszego Âświata. . Rozumiem. Istnieje wiele teoretycznych modeli starajÂących opisaĂŚ i wyjaÂśniĂŚ Âświat/wszechÂświat - ³¹cznie z elektrycznym modelem zawartym w filmie, do ktĂłrego zamieÂściÂłem link. ÂŚwiĂŞta geometria zainteresowaÂła mnie, w wielu powodĂłw, ale przede wszystkim z tego powodu, Âże wielu uwaÂża, iÂż jest to model prawdziwie opisujÂący naturĂŞ wszechÂświata i czÂłowieka. NiektĂłrzy twierdzÂą, Âże z tego wzglĂŞdu nie powinniÂśmy mĂłwiĂŚ w tym przypadku "model", lecz po prostu "Prawda".... Poza tym Âśw. geometriÂą zajmowaÂły siĂŞ wybitne umysÂły - od staroÂżytnoÂści po czasy wspó³czesne. W tym, co zamieÂściÂłem pojawiÂł siĂŞ juÂż Pitagoras, Platon, Leonardo da Vinci, Kepler, Newton, ale byÂło wielu innych jak choĂŚby Francis Bacon - uznawany za twĂłrcĂŞ nowoÂżytnego empiryzmu. OdnoszĂŞ wraÂżenie, Âże operujesz jĂŞzykiem, ktĂłrego sens nie bardzo rozumiesz. MoÂże siĂŞ mylĂŞ. PojĂŞcia przynale¿¹ zazwyczaj do ró¿nych modeli teoretycznych tworzonych w ramach ró¿nych nauk. Nie jestem omnibusem. Dlatego byÂłbym Ci wdziĂŞczny za wskazanie tych "nieostrych pojĂŞĂŚ". * Niemniej naleÂży mieĂŚ ÂświadomoœÌ, Âże obszar ÂświĂŞtej geometrii, to obszar wykraczajÂący poza to, co uznaje "oficjalna nauka" oparta na 5 zmysÂłach i ich technologicznych rozszerzeniach. Z drugiej strony, teoretyczne inspiracje empirycznych badaĂą teÂż siĂŞ zmieniajÂą. PrzykÂładowo: wczoraj na "topie" byÂła teoria wzglĂŞdnoÂści, dzisiaj teoria chaosu, strun i WSM Theory (Standing Wave Structure of Matter Theory)... Co bĂŞdzie jutro? Czy ktoÂś znajdzie "ÂświĂŞtego graala"? Dan Winter, ktĂłrego idee zasygnalizowaÂłem twierdzi, Âże znalazÂł tego graala. Obecnie - jak twierdzi - pracuje z wybitnymi matematykami nad przeprowadzeniem matematycznego dowodu dla swoich podstawowych twirdzeĂą. Winter jest dla mnie interesujÂący, bo z jednej strony jest fizykiem i badaczem procesĂłw elektrycznych zachodzÂących w ludzkim organizmie, a z drugiej strony uwaÂżany jest za jednego z najlepszych ekspertĂłw w dziedzinie Âśw. geometrii na Âświecie. Ma teÂż maÂła obsesjĂŞ na punkcie tego, aby jego twierdzenia poddawaÂły siĂŞ wymogom naukowej weryfikacji, choĂŚ jednoczeÂśnie zdaje sobie sprawĂŞ, Âże nie wszystkie mogÂą. W tych przypadkach uÂżywa sÂłowa "wierzĂŞ, wierzymy, Âże..." NapisaÂłeÂś o geometrii fraktalnej jako jednym ze sposobĂłw modelowania (opisu) zjawisk i procesĂłw. Winter powiedziaÂłby, Âże jest to model obiecujÂący eksplanacyjnie, bo najnowsze odkrycia nauki potwierdzajÂą go, tak jak potwierdzajÂą go jego wÂłasne odkrycia dotyczÂące elektrycznych (energetycznych) podstaw Âżycia. SwojÂą drogÂą Winter teÂż nie przepada za nazwÂą "ÂświĂŞta geometria", ale posÂługuje siĂŞ niÂą, bo jest ona powszechnie uÂżywana. CiekawostkÂą jest to, ze wiedza ta przechowywana byÂła i jest w krĂŞgach ró¿okrzyÂżowcĂłw i masonerii, choĂŚ wg. np. Drunvalo Melchizedeka nawet w tych krĂŞgach wiele z tej wiedzy zostaÂło utracone lub znieksztaÂłcone. ChciaÂłby, abyÂś w DWĂCH sÂłowach streÂściÂł ISTOTĂ ÂświĂŞtej geometrii. Nie chodzi mi o liczbĂŞ (zÂłoty podziaÂł), ale o filozofiĂŞ. Istota, filozofia ÂświĂŞtej geometrii w dwĂłch sÂłowach? No... moÂże chociaÂż w dwĂłch zdaniach...  :wink: WszechÂświat ma naturĂŞ falowÂą. ÂŚwiĂŞta geometria jest o tym w jaki sposĂłb fale przyjmujÂą geometryczne formy (+ jakie to formy), z ktĂłrych powstajÂą ró¿ne przestrzenie, "Âświaty" i okreÂślone formy Âżycia.*Rozumiem, Âże wypowiadanie siĂŞ w danej dziedzinie powinno respektowaĂŚ pewne konwencje terminologiczne. Niemniej pojĂŞcia z definicji to treÂści wyobraÂżeĂą, ktĂłre wi¹¿emy z okreÂślonym sÂłowem, a te wyobraÂżenia sÂą ró¿ne u ró¿nych osĂłb... No, ale to sofistyka... :wink: A propos Twego zdania z wczeÂśniejszego posta: Nie rozumiem dlaczego falĂŞ akustycznÂą mielibyÂśmy potraktowaĂŚ jako toÂżsamy z okreÂślonym zakresem fali elektromagnetycznej. To jest zupeÂłnie inny rodzaj fal. Nasze zmysÂły dziaÂłajÂą w taki sposĂłb, Âże kaÂżdy z nich reaguje na okreÂślony zakres fali elektromagnetycznej. To na poziomie ludzkiego doÂświadczenia te zakresy fal jawiÂą siĂŞ nam jako oddzielne " ró¿ne jakoÂści". Tak wiĂŞc zmysÂł wzroku ró¿ni siĂŞ od zmysÂłu sÂłuchu tylko tym, Âże nerwy siatkĂłwki zestrojone sÂą z innymi czĂŞstotliwoÂściami fali elektromagnetycznej niÂż nerw sÂłuchowy. Dlatego uwaÂżam, Âże fala akustyczna jest toÂżsama z falÂą elektromagnetycznÂą, bo jest jej fragmentem wydzielanym jako "oddzielna jakoœÌ" przez nasz zmysÂł sÂłuchu. To odnosi nas w pewien sposĂłb do dÂługiej tradycji istniejÂącej w filozofii, ktĂłra pyta o to jaki jest Âświat w swej istocie. Najbardziej pasuje tu chyba Immanuel Kant, ktĂłry pisze m. in., Âże istnieje Âświat zjawisk (Âświat fenomenĂłw) i Âświat rzeczy samych w sobie (Âświat noumenĂłw). W tym kontekÂście fala elektromagnetyczna to Âświat noumenĂłw, a dÂźwiĂŞk i/lub ÂświatÂło to Âświat fenomenĂłw - Âświat doÂświadczanych przez czÂłowieka zjawisk. Obrazowo, choĂŚ upraszczajÂąco... Czy maÂłe okrĂŞgi sÂą toÂżsame z duÂżymi czy nie?  W "modelu" ÂświĂŞtej geometrii :wink: nasze zmysÂły dziaÂłajÂą w odpowiedzi na geometryczne ró¿nice zawarte w bodÂźcach, ktĂłre do nich docierajÂą. Tak wiĂŞc dÂźwiĂŞk posiada swojÂą geometriĂŞ i geometria ta wyznaczana jest przez 1) okreÂślone dÂługoÂści fal poszczegĂłlnych dÂźwiĂŞkĂłw oraz 2) proporcje miĂŞdzy poszczegĂłlnymi dÂźwiĂŞkami (interwaÂły). ** I tylko dlatego, Âże sami jesteÂśmy harmonijnÂą (fraktalnÂą) konstrukcjÂą geometrycznÂą opartÂą na Fi = 1, 618 odbieramy akordy dÂźwiĂŞkowe jako harmonijne lub dysharmonijne. Gdy harmonia, proporcjonalnoœÌ akordu zgrywa siĂŞ z fraktalnoÂściÂą nas samych i naszego zmysÂłu sÂłuchu, odbieramy to i nazywamy harmoniÂą wÂłaÂśnie, a nie dysharmoniÂą. DysharmoniĂŞ dÂźwiĂŞkowÂą wiele osĂłb odbiera jako fizyczny bĂłl, czĂŞsto w caÂłym ciele. W powyÂższej optyce wiadomo dlaczego... Dysharmonia ta "nie zgrywa siĂŞ" po prostu z fraktalnÂą budowÂą czÂłowieka. MoÂżna by powiedzieĂŚ, Âże ÂświĂŞta geometria pozwala odpowiadaĂŚ na pytania zadawane czĂŞsto przez dzieci - te w rodzaju: Dlaczego mrĂłz maluje wzory na szybach? Dlaczego jedne dÂźwiĂŞki sÂą Âładne, a inne brzydkie? Dlaczego coÂś pachnie Âładnie, a coÂś brzydko?  Odpowiedzi na takie pytania zawierajÂą siĂŞ w tajemnicach geometrycznych wzorĂłw... Na przykÂład kiedy wÂąchamy ró¿ê, to nasz zmysÂł wĂŞchu - w Âświetle ÂświĂŞtej geometrii - nie reaguje na substancjĂŞ chemicznÂą jako takÂą, lecz na geometryczny ksztaÂłt jej molekularnej konstrukcji...NawiÂązujÂąc nieco do Szekspira, ktĂłry w "Romeo i Julia" napisaÂł: "CzymÂże jest imiĂŞ? To co zwiemy ró¿¹, sÂłodko pachniaÂłoby pod kaÂżdym innym imieniem" [/list]moÂżna - nieco mniej poetycko... - napisaĂŚ, Âże kaÂżdy inny kwiat posiadajÂący substancjĂŞ zapachowÂą o "molekularnej geometrii" zbliÂżonej do "molekularnej geometrii" ró¿y bĂŞdzie pachniaÂł rĂłwnie sÂłodko...  :wink: Sam powiedz Sceptnick. CzyÂż nie jest to fascynujÂąca dziedzina eksploracji? **Nie zapominajmy, Âże cyfry arabskie pojawiÂły siĂŞ ok. 8 w. n. e. Gdy pitagorejczycy mĂłwili o liczbach widzieli je jako dÂługoÂści odcinkĂłw. StÂąd to co my oznaczamy cyfrÂą jako dÂługoœÌ fali, byÂło dla nich odcinkiem o okreÂślonej dÂługoÂści. Odcinki te tworzyÂły pÂłaszczyzny i formy przestrzenne o ró¿nych ksztaÂłtach. StÂąd harmonia sfer byÂła geometriÂą sfer... Odcinki (3, 4, 5), pÂłaszczyzny (trĂłjkÂąt i kwadraty) i twierdzenie Pitagorasa: Twierdzenie Pitagorasa:"Pole kwadratu zbudowanego na przeciwprostokÂątnej trĂłjkÂąta prostokÂątnego jest rĂłwne sumie pĂłl kwadratĂłw zbudowanych na przyprostokÂątnych."Innymi sÂłowy: http://www-users.mat.uni.torun.pl/~monia/Rysunek: "W poszukiwaniu harmonii" Kojarzenie naprĂŞÂżenia "strun" i kubkĂłw wypeÂłnionych wodÂą z wysokoÂściÂą dÂźwiĂŞkĂłw. Inne: Post ScriptumNa samym poczÂątku tego wÂątku, forumowicz o nicku Krzysiek zasugerowaÂł, ze jest to wiedza nie dla kaÂżdego. Hm... Krzysztof, czy to oznacza, Âże znasz siĂŞ na ÂświĂŞtej geometrii i tym samym potwierdzasz prawdziwoœÌ tej wiedzy? Czy twoja intencja byÂła taka, Âże wiedza ta zawiera w sobie duÂże moÂżliwoÂści (np. wynalazki Leonarda da Vinci) i nie kaÂżdy powinien jÂą znaĂŚ? JeÂśli tak, to czy nie uwaÂżasz, Âże kaÂżdy powinien tÂą wiedzĂŞ posiadaĂŚ? MiÂłego dÂługiego weekendu! 
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2009, 12:27:47 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Październik 02, 2008, 19:23:03 » |
|
Jest s³oneczny maj... Mo¿e nieco luŸniej, ale w temacie... Zamieszczam informacjê o filmie animowanym "Flatland". Film ten doczeka³ siê recenzji ze strony Amerykaùskiego Towarzystwa Matematycznego. Jest to film dla dzieci i dla doros³ych. Jego bohaterami s¹... figury geometryczne :wink:  WyobraŸcie sobie œwiat, który ma tylko dwa wymiary. ¯yj¹ w nim trójk¹ty, kwadraty, piêciok¹ty i inne figury. Nie ma w nim ¿adnej wysokoœci. Jest tylko d³ugoœÌ i szerokoœÌ... Mieszkaùcy dwuwymiarowego œwiata nie wiedz¹, ¿e istnieje œwiat trójwymiarowy do czasu, gdy pojawia siê wys³annik ze œwiata trójwymiarowego... Jeden kwadrat, Arthur Square, dowiaduje siê, ¿e istnieje "trzeci wymiar" i chce zrewolucjonizowaÌ œwiadomoœÌ spo³eczeùstwa w którym ¿yje. Na drodze staj¹ mu kap³ani (KULE), którzy rz¹dz¹ Flatlandi¹ od tysi¹cleci...  O tym co powy¿ej na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=3RQoQd-Bzp0&feature=relatedKilka screenów z filmu (ze strony domowej producenta).Arthur Square œni o dziwnym œwiecie... "Zakazane" ruiny Flatlandii ods³aniaja miêdzywymiarowe sekrety... Arthur Square dzieli siê z bratem wiedz¹ o istnieniu trzeciego wymiaru, ale brat mu nie wierzy... Kwadraty i szeœciok¹tka na obiedzie :-) "Flatland: The Movie" - oficjalna reklama filmu.http://www.youtube.com/watch?v=C8oiwnNlyE4&feature=related"Flatland: Reflections" (odbicia)Istota ze œwiata trójwymiarowego pokazuje Arthurowi jego w³asne odbicie, o którym nigdy wczeœniej nie wiedzia³... http://www.youtube.com/watch?v=hUu6zrdlUxI&feature=relatedKsi¹¿eczka (w j. angielskim)"Flatland: A Romance of Many Dimensions With Illustrations by the Author, A SQUARE" http://www.ibiblio.org/eldritch/eaa/FL.HTMStrona domowa filmu:http://www.flatlandthemovie.com/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Październik 02, 2008, 19:28:23 » |
|
[Z gĂłry przepraszam za maÂły "oczoplÂąs"] Kiaro, jak juÂż piszesz o "wymiarach"... ...to istnieje taka koncepcja, Âże pewien typ labiryntu (siedmiokrotny labirynt) narysowany na pÂłaszczyÂźnie odzwierciedla coÂś co dzieje siĂŞ w trzech wymiarach - na matematycznym torusie z naniesionÂą na niego spiralÂą zÂłotego Âśrodka. Labirynt ten dzieli siĂŞ na siedem obszarĂłw, ktĂłre odnoszÂą do ksztaÂłtu torusa wÂłaÂśnie oraz do rytmu bicia ludzkiego serca. Przy okazji - jak kogoÂś to interesuje, to niech zerknie na torus ze spiralÂą zÂłotego Âśrodka - to te dwa obrazki zwiÂązane z powstawaniem alfabetĂłw (strona 2 tego wÂątku + odsyÂłacz do strony angielskiej). Spirala zÂłotego Âśrodka dosÂłownie tworzy alfabety. Tworzy ona ksztaÂłty liter w taki sposĂłb, Âże sama spirala jako taka siĂŞ nie zmienia, zmienia siĂŞ tylko ruch torusa i w zwiÂązku z tym obserwator widzi coraz to nowe ksztaÂłty-litery.  <----- ksztaÂłt spirali wyjÂściowej Kilka liter z alfabetu hebrajskiego i sanskrytu (porĂłwnawczo): ************************************************************************************** Na stronie http://www.goldenmean.info/dnaring/spinner/index.html kaÂżdy moÂże nauczyĂŚ siĂŞ tworzyĂŚ litery, poruszajÂąc spiralÂą zÂłotego Âśrodka "ÂściÂągniĂŞtÂą" z torusa i wpisanÂą w czworoÂścian (z naniesionymi na niego osiami symetrii). Wystarczy kilkn¹Ì na obrazek i poruszaĂŚ nim przy pomocy myszki. **************************************************************************************Ruch spirali po torusie (+ 5 bryÂł platoĂąskich wyznaczajÂących osie obrotu torusa) opisujÂą takÂże "alfabet" przemiany ÂświatÂła w materiĂŞ i odwrotnie.PoniÂżej animacje 1) siedmiokrotnego labiryntu - jego dwuwymiarowy obraz przechodzÂący w trĂłjwymiarowy torus ze spiralÂą. Spirala "dzieli" torus NA 7 KOLORĂW - tyle ile ma tĂŞcza... 2) torusa ze spiralÂą i "ró¿¹" (tzn. 10 spiral na piĂŞciokÂącie) w ruchu 1)  2)  * http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_o_czterech_barwachhttp://www.wiw.pl/delta/cztery_barwy.asphttp://www.mimuw.edu.pl/delta/artykuly/delta0604/4barwy.pdfSiedmiokrotny labirynt wystĂŞpuje w wielu krajach Âświata (m. in. Chiny, Tybet, Anglia, Irlandia, Peru, Egipt). Tworzono go takÂże na posadzkach wielu europejskich koÂścio³ów. Jak pisze Drunvalo Melchizedek: "Labirynt sprawia, Âże energia siÂły Âżyciowej przepÂływa przez czakry wedÂług okreÂślonego wzoru: przez trzeciÂą, drugÂą, pierwszÂą czwartÂą, siĂłdmÂą, szĂłstÂą, piÂątÂą". W: "Tajemnica Kwiatu ÂŻycia, Tom 1, s. 183. Motyw siedmiokrotnego labiryntu na kamieniu Motyw g³ównie siedmiokrotnego labiryntu na monetach bitych kilkaset lat p.n.e. w Knossos (Kreta) http://www.histurion.pl/strona/baza/art/knossos.htmlRuiny odkrytego labiryntu Minosa (tego z mitu o Minotaurze, Ariadnie i Tezeuszu) http://grono.net/pub/u/195198/gallery/photo/31528321/ http://www.umysl.pl/podroze/122.phpHasÂło "labirynt" w Wikipedii. http://pl.wikipedia.org/wiki/Labirynt SwojÂą drogÂą ciekawe ile osĂłb kojarzy lubiany zazwyczaj "wzĂłr grecki": w ten sposĂłb: Pozdrawiam  :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Październik 02, 2008, 19:31:21 » |
|
Oliwko, poruszyÂłaÂś kwestiĂŞ wzajemnych relacji "serca i gÂłowy". Jest to bardzo waÂżny temat. Mamy tu bowiem dwa "instrumenty", ktĂłrych funkcji wci¹¿ do koĂąca nie poznaliÂśmy. Czy wiadomo dlaczego serce bije, wystukuje pewien rytm? PrzecieÂż kaÂżda "pompa" (mĂłwiÂąc nieco naturalistycznie) musi mieĂŚ swoje zasilanie! Czy w biciu serca kryjÂą siĂŞ jakieÂś tajemnice? :roll: KorzystajÂąc niejako z okazji, pozwolĂŞ sobie podaĂŚ trochĂŞ informacji na temat serca. MyÂślĂŞ, Âże warto je poznaĂŚ. Wzajemnymi zwiÂązkami miĂŞdzy sercem, gÂłowÂą i polem elektromagnetycznym Ziemi, zajmuje siĂŞ m.in. Institute of HeartMath (Instytut Matematyki Serca) w Kalifornii. http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=1§ionid=4 Instytut ten rozpocz¹³ w styczniu 2008 roku doœÌ niezwykÂły projekt naukowy. (BudÂżet projektu to ponad 4 mln dolarĂłw...) Projekt ten nazywa siĂŞ "Global Coherence Project" i ma na celu zbadanie - UWAGA! - wzajemnego oddziaÂływania: pola elektromagnetycznego serca, mĂłzgu i pola magnetycznego Ziemi oraz zjawisk fizycznych, ktĂłre pojawiajÂą siĂŞ na skutek wzajemnego oddziaÂływania tych trzech pĂłl. Projekt rozpocz¹³ siĂŞ w styczniu tego (2008) roku. Jest to nowe przedsiĂŞwziĂŞcie Instytutu, ktĂłry dziaÂła od 1991 roku. Link do Projektu (jego opis w formie PDF jest na stronie): http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=150&Itemid=5Wzi¹³em udziaÂł w pierwszym seminarium on-line, jakie siĂŞ odbyÂło 31 stycznia 2008r. o 2.00 w nocy naszego czasu (oni nadajÂą z Kalifornii, wiĂŞc mieli 17.00...). Jest to seminarium w formie prezentacji slajdĂłw on-line (na Âżywo). JeÂśli ktoÂś chce sÂłyszeĂŚ wykÂład (w j. angielskim), to musi zadzwoniĂŚ (np. przez Skype) do USA pod podany numer telefonu. PoniÂżej przykÂładowy slajd z seminarium (jedna z hipotez Projektu):Napis na obrazku: "HIPOTEZA: Silna, zbiorowa uczuciowa intencja posiada wymierny wpÂływ na ziemskie pole magnetyczne"  PowyÂższy Projekt jest bardzo podobny do Global Consciousness Project (Projekt globalnej ÂświadomoÂści) koordynowanego na Uniwersytecie w Princeton. Opisze go pokrĂłtce w drugim poÂście. Po zapoznaniu siĂŞ z "filozofiÂą" Instytutu HeartMath, wpadÂła mi w rĂŞce ksi¹¿ka Drunvalo Melchizedeka "ÂŻycie w przestrzeni serca" i odnalazÂłem w niej kilka s³ów na temat prowadzonych w Instytucie badaĂą. PozwolĂŞ sobie zacytowaĂŚ:"ÂŚwiĂŞta przestrzeĂą serca, nazywana czasem ÂświĂŞtÂą komnatÂą serca, jest ponadczasowym wymiarem ÂświadomoÂści, w ktĂłrym wszystko jest moÂżliwe, tu i teraz. NawiÂązania do tego sekretnego, szczegĂłlnego miejsca w sercu moÂżna odnaleŸÌ w staroÂżytnych pismach oraz w tradycji ustnej na caÂłym Âświecie. Jednym z przykÂładĂłw jest krĂłtki werset z Upaniszad, zamieszczony na poczÂątku tej ksi¹¿ki. Innym przykÂładem jest ksiĂŞga nawiÂązujÂąca do Tory, zatytuÂłowana „Sekretna komnata serca". Wspó³czesna nauka zaczyna powoli zbliÂżaĂŚ siĂŞ do tego sposobu rozumienia. Pewna grupa uczonych z Instytutu HeartMath w Boulder Creek w Kalifornii, po³¹czonego z Uniwersytetem w Stanford, uzyskaÂła na ten temat niezwykle interesujÂące informacje. MogÂą one okazaĂŚ siĂŞ pomocne tym spoÂśrĂłd was, ktĂłrzy prĂłbujÂą zrozumieĂŚ serce. Nie jest to Âłatwe przedsiĂŞwziĂŞcie, jednak kiedy umysÂł jest gotĂłw do wspó³pracy, serce reaguje. Oto odwieczny paradoks: od chwili poczĂŞcia jako pierwsze zaczyna biĂŚ ludzkie serce, zanim jeszcze uksztaÂłtuje siĂŞ mĂłzg. Fakt ten kaÂże lekarzom zastanawiaĂŚ siĂŞ, gdzie wÂłaÂściwie rodzi siĂŞ inteligencja i co reguluje pracĂŞ serca. Ku zaskoczeniu Âświata medycznego, uczeni z HeartMath odkryli, Âże serce posiada swĂłj wÂłasny mĂłzg - tak, prawdziwy mĂłzg skÂładajÂący siĂŞ z komĂłrek mĂłzgowych. Jest on bardzo maÂły, ma bowiem zaledwie czterdzieÂści tysiĂŞcy komĂłrek, ale to prawdziwy mĂłzg i najwyraÂźniej sercu wystarcza. Jest to doprawdy wielkie odkrycie, ktĂłre potwierdza ostatecznie sÂłowa tych, ktĂłrzy od wiekĂłw mĂłwili i pisali o inteligencji serca. Uczeni z Instytutu HeartMath dokonali jeszcze wiĂŞkszego odkrycia. Udowodnili mianowicie, Âże ludzkie serce wytwarza najwiĂŞksze i najsilniejsze pole energii w porĂłwnaniu z innymi narzÂądami, nawet z polem wytwarzanym przez mĂłzg znajdujÂący siĂŞ w czaszce. Dowiedziono, Âże to pole elektromagnetyczne ma ÂśrednicĂŞ od dwĂłch i pó³ do trzech metrĂłw, a jego oÂś umiejscowiona jest w sercu. KsztaÂłtem przypomina ono pÂączek z dziurkÂą w Âśrodku, czyli torus, czĂŞsto uwaÂżany za niepowtarzalnÂą najbardziej pierwotnÂą formĂŞ istniejÂącÂą we wszechÂświecie. (...) Na rysunku poniÂżej widaĂŚ wychodzÂące z sekretnej przestrzeni serca elektromagnetyczne pole toroidalne, w ktĂłrym zawiera siĂŞ mniejsze pole toroidalne. Oba pola zeÂśrodkowane sÂą na tej samej osi(...)  PoniÂższy link: ten sam obraz pola toroidalnego wokó³ serca wraz z jego opisem (w j. angielskim) na stronie Instytutu HeartMath: http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=28&Itemid=51&limit=1&limitstart=3OdkryÂłem dwa istotne aspekty tego pola toroidalnego. Po pierwsze, moÂże ono sÂłuÂżyĂŚ jako brama do sekretnej komnaty serca. (...) Drugi aspekt wi¹¿e siĂŞ z mniejszym torusem wewnĂŞtrznym. (...) ÂŚwiĂŞta przestrzeĂą serca powstaje podobnie jak torus wewnÂątrz wiĂŞkszego torusa. Istnieje ÂświĂŞta przestrzeĂą sama w sobie, jak siĂŞ jednak przekonacie, zawiera ona jeszcze niewielkie, ale jakÂże szczegĂłlne miejsce o niepowtarzalnym charakterze. (...) Jestem przekonany, Âże elektromagnetyczne pole toroidalne powstaje w ÂświĂŞtej przestrzeni serca oraz Âże przechodzi przez to miejsce. (...)" D. Melchizedek - "ÂŻycie w przestrzeni serca", s. 85-88 MaÂły komentarz ÂŻyjemy w Âświecie, w ktĂłrym nauka jest dla wielu ludzi autorytetem. I choĂŚ nie jest ona wyroczniÂą w sprawach ÂświatopoglÂądowych, to jednak potrafi wykazaĂŚ czasem istnienie siÂł i powiÂązaĂą miĂŞdzy nimi, ktĂłre to powiÂązania traktowane byÂły do tej pory jako metafory... Znamy przecieÂż powiedzenie "MiÂłoœÌ czyni cuda". Teraz okazuje siĂŞ, Âże ktoÂś bada wpÂływ uczuĂŚ (co prawda kolektywnych, ale jednak...) na pole magnetyczne Ziemi...Pozdrawiam!
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 16:12:35 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Październik 02, 2008, 19:34:04 » |
|
 Jak juÂż wspomniaÂłem Global Coherence Projekt jest podobny do Global Consciousness Project (Projekt globalnej ÂświadomoÂści). Ten drugi dziaÂła od 1998r i koordynowany jest na Uniwersytecie w Princeton. http://www.pppl.gov/meetings/colloquium_10112006.htmlhttp://noosphere.princeton.edu/Jako, Âże wszystko powyÂżej jest w jĂŞzyku angielskim, wszystko poniÂżej jest w jĂŞzyku polskim  Zanim przeczytasz: czy zdarzyÂło Ci siĂŞ wiedzieĂŚ kto do Ciebie dzwoni zanim odebraÂłe(a)Âś telefon? JeÂśli zgadÂłe(a)Âś kto dzwoni, moÂże to oznaczaĂŚ, ze ten ktoÂś NAPRAWDĂ o Tobie myÂślaÂł, gdy wykrĂŞcaÂł do Ciebie numer. Po prostu skupiÂł siĂŞ na Tobie, a Ty to odebraÂłe(a)Âś...  Eksperyment Ruperta Sheldrake'a (FILMIK): http://pl.youtube.com/watch?v=UdOi3s-tBzkO co chodzi w Projekcie?Autorzy Global Consciousness Project "wychodzÂą z zaÂłoÂżenia, iÂż umysÂł czÂłowieka jest tylko pozornie uwiĂŞziony w ciele, a tak naprawdĂŞ jest on w stanie wchodziĂŚ w interakcje z umysÂłami innych ludzi, niezaleÂżnie od odlegÂłoÂści, czy dzielÂących ich barier. (...)" TwĂłrcy GCP, biorÂą pod uwagĂŞ "istnienie telepatycznego oddziaÂływania ludzkiego umysÂłu na innych ludzi oraz na funkcjonowanie maszyn. TwierdzÂą oni, Âże jeÂśli czÂłowiek bĂŞdÂący w pobliÂżu komputera jest czĂŞÂściÂą ÂświadomoÂści globalnej (choĂŚ moÂże nie mieĂŚ o tym pojĂŞcia) to komputer rĂłwnieÂż poddany bĂŞdzie oddziaÂływaniu tego tajemniczego pola mentalnego. Nic wiĂŞc prostszego jak zebraĂŚ dane z wielu komputerĂłw, rozsianych po caÂłym Âświecie, a nastĂŞpnie sprawdziĂŚ, czy dane te wykazujÂą jakieÂś cechy podobieĂąstwa. (...) Mimo caÂłej niezwykÂłoÂści przedstawionego tutaj pomysÂłu, nie moÂżna odmĂłwiĂŚ mu jego miejsca w tzw. „hard science”. (...) w opisywanym projekcie stosuje siĂŞ niezwykle rygorystyczne metody generowania zdarzeĂą losowych. Wykorzystuje siĂŞ tutaj g³ównie urzÂądzenia bazujÂące na efektach kwantowego tunelowania elektronĂłw, ktĂłre moÂżna spi¹Ì z komputerem stacjonarnym lub laptopem. (...) Global Consciousness Project ze szczegĂłlnÂą uwaga przyglÂąda siĂŞ zjawiskom integrujÂącym ludzi na caÂłej kuli ziemskiej, a wiĂŞc stymulujÂącym kolektywnÂą ÂświadomoœÌ. W trakcie pogrzebu ksiĂŞÂżnej Diany, zimowych igrzysk olimpijskich w Nagano oraz wielu innych imprezach serwer centralny zbieraÂł dane z setek punktĂłw na caÂłej ziemi. NastĂŞpnie naukowcy starali siĂŞ naszkicowaĂŚ kolorowÂą mapĂŞ Âświata z zaznaczonymi na niej obszarami wysokich i niskich wynikĂłw. Nie otrzymano tego, co spodziewali siĂŞ zobaczyĂŚ sceptycy, czyli szumu na ekranie. Zamiast szumu otrzymano mapĂŞ obszarĂłw, ktĂłra neuropsychologowi przywiodÂłaby na myÂśl obraz funkcjonujÂącego mĂłzgu czÂłowieka.(...) DziĂŞki komputerom ³¹czÂącym najdalsze zakÂątki Âświata oraz oczywiÂście Internetowi moÂżemy sprawdziĂŚ, czy idea ÂświadomoÂści globalnej jest czymÂś wiĂŞcej niÂż science-fiction. Wypada tutaj wspomnieĂŚ o pewnym ambitnym badaczu Rupercie Sheldrake’u ktĂłry juÂż na poczÂątku lat osiemdziesiÂątych postulowaÂł i testowaÂł swoje idee pĂłl morfogenetycznych. TwierdziÂł on, iÂż po pierwsze wszystkie istoty Âżywe sÂą po³¹czone czymÂś w rodzaju kolektywnej ÂświadomoÂści, po drugie mogÂą ze sobÂą oddziaÂływaĂŚ niejako ponad Âświatem materialnym poprzez zjawisko rezonansu pĂłl morfogenetycznych. Ponadto nasz rozwĂłj biologiczny jako gatunku zaleÂży nie tylko od materiaÂłu DNA, ale rĂłwnieÂż od globalnego pola morfogenetycznego.
W jaki sposĂłb powstaje owo tajemnicze pole morfogenetyczne? Sheldrake twierdzi, iÂż kaÂżda forma i struktura pozostawia po sobie odcisk, a im wiĂŞcej podobnych form tym ten odcisk jest wyraÂźniejszy i ma on silniejszy wpÂływ na tworzenie siĂŞ nowych, ale podobnych struktur. W ten sposĂłb tÂłumaczy on nie wyjaÂśnione jak dotÂąd aspekty ewolucji gatunkĂłw, jak rĂłwnieÂż dopuszcza istnienie [pozagenetycznego - Wiosna] przekazywania wyuczonych zdolnoÂści potomkom."(...) EKSPERYMENTY"To ostatnie zaÂłoÂżenie potwierdziÂły przeprowadzone w 1920 roku na Uniwersytecie w Harvardzie eksperymentu nad uczeniem siĂŞ szczurĂłw. Jak to zwykle w tego typu eksperymentach, szczur musi uciec z klatki skomplikowanym korytarzem. OkazaÂło siĂŞ, Âże w efekcie treningu kolejne generacje szczurĂłw popeÂłniaÂły mniej b³êdĂłw i szybciej uciekaÂły z klatki niÂż ich poprzednicy. Nie byÂłoby to sprzeczne z teoriÂą ewolucji, gdyby nie fakt, iÂż rodzicĂłw kolejnych generacji szczurzych dobierano zupeÂłnie losowo. PoniewaÂż nie istniaÂła selekcja genĂłw, toteÂż umiejĂŞtnoœÌ ta musiaÂła przenosiĂŚ siĂŞ w inny sposĂłb. HipotezĂŞ pĂłl morfogenetycznych - lub jak kto woli kolektywnej ÂświadomoÂści, testowano w bardziej efektowny sposĂłb w czasach nam wspó³czesnych, aczkolwiek jeszcze zanim rozwin¹³ siĂŞ Internet. W jednym z eksperymentĂłw uczestnicy mieli za zadanie wyuczenie siĂŞ trzech japoĂąskich rymowanek. NiektĂłre z tych rymowanek byÂły faktycznie Âśpiewane przez JapoĂąskie dzieci od pokoleĂą, inne zostaÂły wymyÂślone przez japoĂąskiego poetĂŞ na potrzeby eksperymentu. OkazaÂło siĂŞ, Âże rymowanki, ktĂłre powtarzaÂły pokolenia dzieci byÂły Âłatwiejsze do zapamiĂŞtania niÂż rymowanki „bez rodowodu”. ÂŚwiadczy to o tym, iÂż dzieci poprzez miliony powtĂłrzeĂą utworzyÂły pole mofrogenetyczne rymowanki, do ktĂłrego mieli dostĂŞp rĂłwnieÂż mieszkaĂący StanĂłw Zjednoczonych. W innym eksperymencie pokazywano brytyjskim widzom programu „A Plus” wieloznaczny obraz (na ktĂłrym jedni widzieli kobietĂŞ inni mĂŞÂżczyznĂŞ), ktĂłry nastĂŞpnie zastĂŞpowano jednÂą z jego interpretacji. NastĂŞpnie pytano osoby w Afryce, Europie oraz Stanach Zjednoczonych, ktĂłre nie miaÂły okazji oglÂądaĂŚ programu „A Plus” co widzÂą na wieloznacznym obrazku. OkazaÂło siĂŞ, Âże widzieli oni najczĂŞÂściej tĂŞ interpretacjĂŞ, ktĂłrÂą pokazano widzom w Wielkiej Brytanii. Udowodniono w ten sposĂłb, Âże idea propagowana w jednej czĂŞÂści globu ma wpÂływ na ÂświadomoœÌ mieszkaĂącĂłw innej jego czĂŞÂści - im czĂŞÂściej powtarzana, tym jej wpÂływ jest silniejszy." Na podstawie: http://www.open-mind.pl/Ideas/GlobalnaS.php#Internet%20-%20uniwersalne%20O Global Consciousness Project w internecie: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=global+consciousness+project&btnG=Szukaj&lr=Kilka s³ów od Ruperta Sheldrake'a:
" Stawiam hipotezê, i¿ spo³eczeùstwa posiadaj¹ spo³eczne i kulturowe pole morficzne, które obejmuje i organizuje wszystko, co znajduje siê w jego obszarze. ChoÌ spo³eczeùstwo sk³ada siê z setek tysiêcy ludzkich istot, mo¿e ono funkcjonowaÌ i reagowaÌ jako jednolita ca³oœÌ poprzez ró¿ne aspekty pola morficznego. (...) Je¿eli ktoœ powiada, i¿ spo³ecznoœÌ zwierz¹t jest rodzajem organizmu, to jakiego rodzaju jest to organizm? Co organizuje zachowania zwierz¹t w obrêbie tego organizmu? Uwa¿am, ¿e to pole morficzne obejmuje wszystkie zwierzêta. Jest to pole, które rozci¹ga siê wokó³ zwierz¹t, które znajduj a siê w jego obszarze. To pole koordynuje ruchy zwierz¹t, podobnie jak morficzne pole ludzkiego cia³a koordynuje aktywnoœÌ oraz ruchy komórek, tkanek oraz organów.Ta koncepcja lepiej opisuje charakterystyczne zjawiska w spo³ecznoœciach zwierz¹t ni¿ idea, i¿ pomiêdzy zwierzêtami wystêpuje interakcja ( jako pojedynczymi jednostkami). http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo,%20duch%20i%20rytua%C5%82:.htmlRupert Sheldrake w internecie:Kilkadziesi¹t filmików na youtube: http://pl.youtube.com/results?search_query=rupert+sheldrake&search_type=&aq=fU Mr Google: http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&ie=UTF-8&&q=rupert+sheldrakei jego strona domowa: http://www.sheldrake.org/homepage.htmlPozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Październik 02, 2008, 19:36:55 » |
|
A ja was czytam i widzĂŞ podobieĂąstwa w mysleniu ,mimo,Âże jezyk sie ró¿ni . (...) Co do serca ,to zdajesie ,ze kiara tez o tym mĂłwiÂła - o po³¹czeniu serca i gÂłowy i meskie i Âżenskie. Zapewniam CiĂŞ Oliwko, Âże mnie i KiarĂŞ ró¿niÂą kwestie podstawowe. Trudno to dostrzec, bo gdy pytam KiarĂŞ o zwiÂązek CZTERECH ÂŻYWIOÂŁĂW z siedmiokrotnym LABIRYNETM, to dostajĂŞ odpowiedÂź o siedmiu czakramach i zdawkowo, Âże czakramy zwiÂązane sÂą z ÂżywioÂłami..., ale NIE MA juÂż informacji o tym CZYM SÂĄ ÂŻYWIOÂŁY i jaki jest ich zwiÂązek z tym konkretnym, siedmiokrotnym labiryntem. A jeÂśli weÂźmiemy inny labirynt, np. z katedry w Chartres, to znĂłw bĂŞdzie o 7 czakramach, zwiÂązanych (JAK KONKRETNIE?) z 4 ÂżywioÂłami? JeÂśli tak bĂŞdzie, to czemu te labirynty sÂą inne? Czy to tylko kwestia gustu budowniczych? Moim zdaniem ogĂłlnikowe wypowiedzi Kiary gubiÂą szczegó³y, ktĂłre czyniÂą ZASADNICZÂĄ RĂÂŻNICĂ!Schemat labiryntu z katedry w Chartres (Francja): + siedmiokrotny labirynt  <---Labirynt w Chartres (foto). Klikn¹Ì, aby powiĂŞkszyĂŚhttp://www.mymaze.de/homemyma_foto_en.htm?fotogalerie_chartres_fr/htms/page-1.htmMĂłwienie o tym samym, to za maÂło, aby byĂŚ podobnym... Wiele osĂłb mĂłwi, pisze, maluje i wyÂśpiewuje "o sercu i pierwiastkach". JeÂśli Kiara twierdzi, Âże piszemy w tym samym, tylko innymi jĂŞzykami, to ja siĂŞ z tym nie zgadzam. UwaÂżam, Âże istotnie siĂŞ ró¿nimy. DiabeÂł jak zwykle tkwi w szczegó³ach, a Kiara pomija w swych wypowiedziach wÂłaÂśnie szczegó³y, ktĂłre czyniÂą ZASADNICZÂĄ RĂÂŻNICĂ! Te szczegó³y sÂą tak istotne, Âże czasem odwracajÂą perspektywĂŞ patrzenia na ró¿ne kwestie o 180 stopni! W odpowiedziach Kiary dotyczÂących jakichÂś kluczowych kwestii nie znajdziesz konkretĂłw, tylko ogĂłlniki albo nie uzyskasz ÂŻADNEJ odpowiedzi. Jej pisanie przypomina wĂłwczas "styl polityczny" - NIC nie mĂłwiĂŚ, a jak juÂż mĂłwiĂŚ, to tak, aby w istocie nic konkretnego nie powiedzieĂŚ. To wygodne - jak siĂŞ czegoÂś nie napisze, to nie moÂżna siĂŞ na to w przyszÂłoÂści powoÂłaĂŚ... :wink: Z drugiej strony, jeÂśli czegoÂś siĂŞ nie wie, to siĂŞ pisze: "nie wiem" i juÂż. ÂŻadna ujma. W przypadku Âżywio³ów, o ktĂłre pytaÂłem Kiara nie pisze nic. A sÂą to kluczowe kwestie! Któ¿ nie sÂłyszaÂł o "ogniu", "wodzie", "ziemi" i "powietrzu"? Ludzie jednak ró¿nie te "ÂżywioÂły" rozumiejÂą. Dla mnie np. "ogieĂą" to ÂświadomoœÌ, a "ziemia", to Âświat form. Kiara moÂże definiowaĂŚ ÂżywioÂły inaczej, ale zamiast o tym, napisaÂła o 7 czakramach. :roll: ... SwojÂą drogÂą, a propos "mĂłwienia o tym samym". Jak chcesz, to posÂłuchaj... hiphopowego utworu "Pierwiastek" w wykonaniu WSZ & CNE (jeÂśli wytrzymasz...;-) ) On teÂż mĂłwi o dwĂłch pierwiastkach - mĂŞskim i ÂżeĂąskim... http://www.youtube.com/watch?v=yEKXABaM3rA Zamieszczam sÂłowa refrenu: "SzeœÌ miliardĂłw ludzi Cztery rasy I tylko dwa pierwiastki Ludzkiej masy Jeden pierwiastek sam nie zadziaÂła Potrzebny jest dialog Duszy i ciaÂła
SzeœÌ miliardów ludzi Cztery rasy I tylko dwa pierwiastki Ludzkiej masy
To genów pula Pasuje jak ula³ Gdy braknie jednego Drugi bêdzie kula³"(...)http://www.textofsong.com/teksty_piosenek/w/wsz_amp_cne/pierwiastek A skoro ju¿ jesteœmy przy mêskim i ¿eùskim pierwiastku... TORUS (z przep³ywem energii), SINUSOIDA ("opisana" na torusie przeciêtym na pó³ - i w dwóch wymiarach)

oraz symbol TAO... TAO (...) — podstawowe pojĂŞcie filozofii chiĂąskiej, kluczowe dla taoizmu, ale uÂżywane rĂłwnieÂż przez inne kierunki m.in. konfucjanizm. W zaleÂżnoÂści od autora i szkoÂły terminowi tao przypisywane sÂą bardzo roÂżne znaczenia, od „uniwersalnej zasady kierujÂącej wszechÂświatem” po „metodĂŞ postĂŞpowania [danej osoby]”. http://pl.wikipedia.org/wiki/TaoMoÂże pojawiĂŚ siĂŞ pytanie czy symbole innych tradycji duchowych czy religijnych wi¹¿¹ siĂŞ w jakiÂś sposĂłb ze ÂświĂŞtÂą geometriÂą.... Wiosna ja weszÂłam w ten link o medytacji ,no i - zastanawiajÂące to co tam czytam. Mi siĂŞ podoba ten fragment o termitach i ten o ptakach (poniÂżej): "(...) Wspó³czesne badania, przeprowadzone przez amerykaĂąskiego naukowca Wayne Potts, nad poruszaniem siĂŞ stada ptakĂłw w rejonie wydm, przyniosÂły bardzo ciekawe rezultaty. Potas dokÂładnie sfilmowaÂł manewry stada w locie, tak Âże potem mĂłgÂł zwolniĂŚ caÂły proces, oglÂądajÂąc lot ptakĂłw klatka po klatce. Po dokÂładnym zbadaniu stwierdziÂł on, Âże szybkoœÌ rozchodzenia siĂŞ tego, co nazwaÂł “falÂą manewrowÂą”, jest ogromna. Wynosi ona okoÂło 20 milisekund od ptaka do ptaka. Jest to o wiele szybciej, niÂż minimalny czas potrzebny ptakowi na zareagowanie na pojedynczy bodziec. W badaniach laboratoryjnych Potts odkryÂł, iÂż czas reakcji ptaka na bodziec wzrokowy wynosi od 80 do 100 milisekund. Tak wiĂŞc jako jednostka ptak reaguje od 4 do 5 razy wolniej niÂż to siĂŞ dzieje w przypadku stada.(...)" http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo%2C%20duch%20i%20rytua%C5%82%3A.html Co do tego greckiego wzoru - co on oznacza - co powinnam czuĂŚ?
Ja bym nie mówi³ tu o jakiejœ powinnoœci. Jeœli pytasz o labirynt "rozwiniêty" z tego wzoru, to wspominany ju¿ Drunvalo Melchizedek pisze, ¿e ludzie, którzy nie blokuj¹ siê na to doœwiadczenie, przechodz¹c przez siedmiokrotny labirynt doœwiadczaj¹, cytujê: "ró¿nych stanów œwiadomoœci" i ¿e "potwierdzaj¹ to ludzie na ca³ym œwiecie" nawet jeœli "nie maj¹ pojêcia, co siê dzieje". Faktem jest, ¿e niektóre labirynty tworzono w miejscach "aktywnych magnetycznie" cokolwiek to znaczy... Poni¿ej ma³y fragment bajki, który powsta³ w ramach europejskiego programu "Socrates-Comenius". (...) cz³onkowie Szkolnego Klubu Europejskiego, (...) wreszcie nagrali przedstawienie do miêdzynarodowej bajki, któr¹ wczeœniej pisali uczniowie wszystkich szkó³ partnerskich. Przedstawienie pacynek nosi tytu³ "Podarunek Ró¿y". http://www.psp5.pionki.pl/socrates/dvd1/dvd1.htmlFragment bajki: (...) Kiedy Janek wszed³ do zamku, zauwa¿y³ ma³¹ dziewczynkê, która sta³a w ciemnym korytarzu i powiedzia³a: - To pocz¹tek pierwszego zadania i musisz uwa¿aÌ, poniewa¿ labirynt, do którego zaraz wejdziesz, jest bardzo niebezpieczny. Nie jesteœ nieœmiertelny tak jak ja, ale mo¿esz siê takim staÌ, jeœli przejdziesz przez ten labirynt. Na koùcu labiryntu bêdziesz musia³ wypiÌ ze z³otego kielicha napój pe³en mocy. Ten napój da Ci moc, która pomo¿e Ci w nastêpnych trzech zadaniach - nieœmiertelnoœÌ. (...)http://www.psp5.pionki.pl/socrates/pol-b/pol-b.htmlMo¿e warto dodaÌ do tych kilku zdaù z bajki pewn¹ ciekawostkê. Otó¿, jeœli narysuje siê kilka rzêdów linii (jeden nad drugim), a iloœÌ linii w ka¿dym rzêdzie, bêdzie odpowiadaÌ kolejnoœci przechodzenia przez œcie¿ki siedmiokrotnego labiryntu (bêdzie to odpowiednio 3, 2, 1, 4, 7, 6, 5 œcie¿ka), to rzêdy linii utworz¹ coœ na kszta³t... kielicha.  Nie wiem czy tego z³otego z bajki :wink: ale wygl¹da on tak:  + siedmiokrotny labirynt  Ja uwa¿am ,ze jesli g³owa zostanie Zbawiona to CA³Y CZ³OWIEK bedzie Kompletny-CA³Y . Tylko pytanie: co mo¿e sprawiÌ, ¿e "g³owa zostanie zbawiona"?  Pozdrawiam! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Październik 02, 2008, 19:38:33 » |
|
(...)labirynty sa dla mnie ciekawe ,ale nie wiem do czego komu maja s³uzyc ,jestem Ÿdziwiona ¿e znajduja sie w tak s³awnej œwiatyni ,ale po co tam jest umieszczony? Siedmiokrotny labirynt ,dla kogo one sa ,jak sie przez nie przechodzi i po co ,poznawac stany swiadomoœci . Ot jak widzisz takie sobie mam pytania . Wszystko takie tajemnicze :roll: Oliwko, ktoœ powiedzia³, ¿e odkrywanie tajemnic jest niszczeniem piêkna. I coœ w tym jest... :oops: Tajemnica, jak pisa³ Bogun skupia nasz¹ uwagê i ogarnia nas czasem dreszczyk emocji. Gdy odkrywasz tajemnicê, to okazuje siê, ¿e jej czar pryska... Myœlê, ¿e s¹ jednak takie tajemnice, których nigdy nie odkryjesz, bo nie mo¿na ich obj¹Ì rozumem. A gdy otwierasz siê na nie swoim sercem i starasz siê "uchwyciÌ" je intuicj¹, to doœwiadczasz wówczas poczucia piêkna i innych pozytywnych prze¿yÌ. Takie tajemnice zawsze pozostan¹ tajemnicami, piêknymi tajemnicami... Na przyk³ad. Postaraj siê zdefiniowaÌ mi³oœÌ... I co? Ci¹gle wymyka siê pojêciom, którymi chcesz j¹ opisaÌ? A co siê dzieje, gdy j¹ poczujesz w sobie? Czy¿ jej tajemnica nie staje siê jeszcze g³êbsza, niepojêta, radosna i piêkna...? Czy taki odbiór nie rozœwietla od wewn¹trz twojej "g³owy"? Ze strony Telewizji Polskiej - TVP3 Bia³ystok:Katedra w Chartres (XII-XIII w.) Chartres (Francja) Gotycka katedra wzniesiona na miejscu magicznego sanktuarium druidów stanowi przyk³ad fantastycznego postêpu techniki konstrukcyjnej. Zawiera enigmatyczne dziedzictwo templariuszy, liczne klucze i elementy wiedzy hermetycznej.
WIELKA ŒWI¥TYNIA ZAKONU TEMPLARIUSZY Staro¿ytni Celtowie, dobrze znaj¹cy siê na si³ach przyrody, której oddawali czeœÌ, wznosili swoje oœrodki kultu w miejscach, gdzie telluryczny magnetyzm by³ szczególnie mocno odczuwalny. Jedno z tego typu miejsc znajdowa³o siê w dzisiejszej pó³nocno-zachodniej Francji, oko³o 80 kilometrów od Lutecji (Pary¿). Tam Galowie natknêli siê na prehistoryczny dolmen, prymitywn¹ konstrukcjê sk³adaj¹c¹ siê z trzech pionowych monolitów nakrytych p³ask¹ kamienn¹ p³yt¹. Kiedy nastêpnie druidzi przyst¹pili do kopania studni, uda³o im siê natrafiÌ na podziemny pr¹d wytwarzaj¹cy silne telluryczne wibracje. Przekonani o szczególnych w³aœciwoœciach tego miejsca, sprzyjaj¹cego mistycznej medytacji i duchowej ekstazie, zdecydowali, ¿e w³aœnie tutaj bêd¹ odprawiaÌ magiczne rytua³y i religijne ceremonie. Z czasem przy œwi¹tyni powsta³ oœrodek kszta³cenia przysz³ych duchownych i demiurgów. Dzisiaj w tym miejscu wznosi siê okaza³a katedra pod wezwaniem Najœwiêtszej Marii Panny z Chartres, jedno z arcydzie³ architektury gotyckiej i pierwszy europejski koœció³ poœwiêcony Matce Boskiej. Wyj¹tkowoœÌ budowli sprawi³a, ¿e sta³a siê ona znakiem rozpoznawczym chrzeœcijaùstwa i pozostaje nim do dziœ, bêd¹c równoczeœnie wspania³ym obiektem sztuki oraz celem pielgrzymek. Katedra w Chartres ma równie¿ inne, mniej znane przymioty zwi¹zane z tradycj¹ hermetyczn¹, chrzeœcijaùskim ezoteryzmem i pradawnymi sekretami strze¿onymi przez templariuszy."http://ww6.tvp.pl/5825,20080304670134.stronaPozdrawiam! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Październik 02, 2008, 19:40:13 » |
|
"Magnetyzm to wszechobejmujÂąca siÂła. Jego dziaÂłanie jest uniwersalne" - Johann Wolfgang Goethe. Magnetyzm zadziwia - dzisiaj jak i zawsze.SiÂła magnetyzmu zadziwia ludzkoœÌ przez tysiÂące lat. KrĂłlowa Egiptu, Kleopatra , nosiÂła maÂły magnes na czole jako amulet, aby zachowaĂŚ swoja wyjÂątkowÂą urodĂŞ i zdrowie. DziÂś wiemy, ze postĂŞpowaÂła sÂłusznie, choĂŚ trudno stwierdziĂŚ czy wiedziaÂła, Âże z tyÂłu czoÂła znajduje siĂŞ maÂły gruczoÂł szyszynki, ktĂłry wydziela melatoninĂŞ w trakcie snu i jest silnym antyoksydantem i obecnie jest uznawana za ,, hormon mÂłodoÂści” ze wzglĂŞdu na wÂłaÂściwoÂści przeciwdziaÂłajÂące starzeniu. Znakomity medyk Paracelsus (1493-1541) pierwszy powiedziaÂł, Âże "Magnes - krĂłl wszystkich sekretĂłw." KrĂłlowa ElÂżbieta I ( 1558 – 1603 ) ktĂłra cierpiaÂła na zapalenie stawĂłw byÂła leczona magnesami przez swego nadwornego lekarza dr Williama Gilberta. ,,KrĂłlewskie Towarzystwo Medycyny” zbadaÂło medyczne zastosowanie magnesĂłw. W XIX wieku wyroby z magnesem proponowano zarĂłwno dla kobiet jak i dla mĂŞÂżczyzn. "Magnetyzm znaczy energia.(...) Magnes stanowi ÂźrĂłdÂło pola magnetycznego. Jego zdolnoÂści magnetyczne odkryto juÂż bardzo dawno temu. Grecki filozof Tales z Miletu 600 lat p.n.e. opisaÂł fenomen magnetyzmu. Dzisiaj elektromagnetyczne procesy takie jak tomografia magnetyczno-rezonansowa stanowiÂą codziennoœÌ we wspó³czesnych szpitalach. Magnetyzm to energia, ktĂłra ma pozytywny wpÂływ na nasze Âżycie. SÂłoĂące, KsiĂŞÂżyc, Ziemia posiadajÂą duÂże pole magnetyczne. Nawet ludzkie ciaÂło samo w sobie posiada pole magnetyczne. Nie istniaÂło by Âżycie na Ziemi bez siÂł magnetycznych. W magnesie jest siÂła, ktĂłra wywiera wpÂływ na inne ciaÂła. Posiada on dwa bieguny - pó³nocny i poÂłudniowy. Biegun jest czĂŞÂściÂą powierzchni namagnesowanego ciaÂła, ktĂłre przecina linie siÂłowe pola magnetycznego. Energia porusza siĂŞ rĂłwnieÂż dookoÂła caÂłego magnesu." Ziemia to najwiĂŞkszy magnes wokó³ nas. Pole magnetyczne (PM) Ziemi: Pasy Van Allena - zewnĂŞtrzny i wewnĂŞtrzny oraz pas materii miĂŞdzygwiezdnej Pasy Van Allena (...) otaczajÂą ZiemiĂŞ i skÂładajÂą siĂŞ z naÂładowanych czÂąstek o wielkiej energii – g³ównie elektronĂłw (pas zewnĂŞtrzny FIOLETOWY) i protonĂłw (pas wewnĂŞtrzny NIEBIESKI) – schwytanych w puÂłapkĂŞ przez ziemskie pole magnetyczne, w ktĂłrym poruszajÂą siĂŞ one po trajektoriach zbliÂżonych do spiralnych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pas_radiacyjnyhttp://www.srl.caltech.edu/ACE/a) PM reguluje przepÂływ promieniowania sÂłonecznego http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetosferahttp://www.cbk.waw.pl/~bpop/pogoda_html/frame3.htmlGALERIA ZĂRZ POLARNYCH: http://science.nasa.gov/spaceweather/aurora/gallery_01oct03_page8.htmlb) PM wpÂływa na wszystkie Âżywe organizmy i roÂśliny c) PM pomaga zwierzĂŞtom migrujÂącym orientowaĂŚ siĂŞ w przestrzeni "Wszystkie organizmy ktĂłre ÂżyjÂą na Ziemi, podlegajÂą dziaÂłaniu ziemskiego pola magnetycznego. Ziemia jest gigantycznym magnesem, wytwarzajÂącym wokó³ siebie staÂłe pole magnetyczne. (...) U niektĂłrych gatunkĂłw zwierzÂąt np. owadĂłw, ptakĂłw lub ryb pole magnetyczne Ziemi odpowiada za orientacjĂŞ w przestrzeni (np. coroczne wĂŞdrĂłwki ptakĂłw do tych samych miejsc lĂŞgowych ró¿nie poÂłoÂżonych geograficzne dla ró¿nych gatunkĂłw). W organizmach tych zwierzÂąt wystĂŞpujÂą narzÂądy peÂłniÂące funkcje biologicznych "kompasĂłw" sprzĂŞÂżonych najprawdopodobniej z "zegarem biologicznym". Sztuczne zmiany wywoÂłane np. przez przymocowanie do gÂłowy ptaka miniaturowego magnesu, powodujÂą utratĂŞ orientacji i chĂŞĂŚ "podró¿y" w innym kierunku. Gdy izolowano roÂśliny i zwierzĂŞta od wpÂływu ziemskiego pola magnetycznego, zaobserwowano zaburzenia ich rozwoju."http://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_elektromagnetyczne http://www.energetix.com.pl/mag.php?i=7BiÂżuteria magnetyczna:  Naturalny magnes to g³ównie magnetyt, ale takÂże Piryt. http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnes
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Październik 02, 2008, 19:42:23 » |
|
Wiosna Ty wiesz jak ludzie sa rozladowywani z energii ktora "zgromadza" w swoim polu? Moze o tym cos napisz, wiosna jest, mamy cieplutkie marzenia. :wink: :oops: Z tego co siĂŞ orientujĂŞ to potrzebne jest uziemienie. *  Trzeba jednak uwaÂżaĂŚ, bo uziemienie moÂże mieĂŚ ró¿ne konsekwencje... Skoro byÂło troszkĂŞ o labiryncie, magnetyzmie i jest o uziemieniu, to zamieszczam pewien obrazek, ktĂłry to jakoÂś ³¹czy.  Otó¿ w Hollywood powstaje film na podstawie ksi¹¿ki - bestsellera "Zapomniane sekrety ÂŚwiĂŞtej Arki" Laurence'a Gardnera, - poster powyÂżej. ÂŹrĂłdÂło: http://graal.co.uk/movie.htmlO ksi¹¿ce L. Gardnera: "Ujawnione rewelacje o niewiarygodnej mocy zÂłota i niewiarygodnej technologii sprzed tysiĂŞcy latArka Przymierza, jedna z najwiĂŞkszych tajemnic zachodniego Âświata. Czym naprawdĂŞ byÂła skrzynia wykonana z legendarnej substancji zÂłota? JakÂą moc kryÂła? I gdzie jest dzisiaj? Laurence Gardner, znany brytyjski historyk, genealog rodĂłw krĂłlewskich i ksi¹¿êcych, czÂłonek Europejskiej Rady Ksi¹¿¹t, autor Âświatowego bestsellera Krew z krwi Jezusa – ÂŚwiĂŞty Graal i tajemnica potomkĂłw Jezusa oraz ksi¹¿ki Potomkowie Dawida i Jezusa, nie tylko pod¹¿a tropem Arki Przymierza. Odkrywa jej funkcje, dziaÂłanie i „ÂświĂŞte” wÂłaÂściwoÂści – od MojÂżesza, przez templariuszy, alchemikĂłw i masonĂłw, po wspó³czesnÂą fizykĂŞ kwantowÂą, naukĂŞ o antygrawitacji, teleportacji i manipulowaniu czasoprzestrzeniÂą[/color]." http://amber.sm.pl/ksiazka.php?indeks=002341CO DZIÂŚ ROBIÂĄ Z CZASOPRZESTRZENIÂĄ W NASA?
 http://www.nasa.gov/centers/glenn/technology/warp/warp.html http://www.grc.nasa.gov/WWW/bpp/index.html
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *UZIEMIENIE [/b]– przewĂłd wykonany z przewodnika ³¹czÂący ciaÂło naelektryzowane z ziemiÂą. W wyniku po³¹czenia ciaÂło naelektryzowane oddaje lub przyjmuje odpowiedniÂą liczbĂŞ ÂładunkĂłw ulegajÂąc zobojĂŞtnieniu (staje siĂŞ elektrycznie obojĂŞtne). http://pl.wikipedia.org/wiki/Uziemienie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Październik 02, 2008, 19:56:33 » |
|
KtoÂś siĂŞ spytaÂł czym jest miÂłoœÌ, wiĂŞc krĂłtko. Moim zdaniem MiÂłoœÌ to okreÂślony sposĂłb stwarzania z "substratu" jakim jest ÂświatÂło.SposĂłb ten opiera siĂŞ na liczbie Phi= 1.618... i moÂżna go przedstawiĂŚ graficznie w ten sposĂłb : OGIEĂ ÂŻYCIA......  Szybsze od ÂświatÂła sÂą tzw. fale torsyjne."NaturalnÂą ludzkÂą skÂłonnoÂściÂą jest niewiara w rzeczy i zjawiska, ktĂłrych nie widaĂŚ, jak niegdyÂś dotyczyÂło to na przykÂład atmosfery, czy pola magnetycznego. (...) Z podobnym niedowierzaniem, z jakim w przeszÂłoÂści traktowano istnienie pola elektromagnetycznego, spotyka siĂŞ obecnie teoria pola torsyjnego. (...) Okazuje siĂŞ, Âże pole torsyjne moÂże byĂŚ prawo- lub lewoskrĂŞtne. (...) Fale torsyjne sÂą noÂśnikiem nie tyle energii, co przede wszystkim informacji, stÂąd cechujÂą siĂŞ prĂŞdkoÂściÂą rozchodzenia miliardy razy wiĂŞkszÂą niÂż ÂświatÂło(...)" To w tym polu ponoĂŚ "wszystko" powstaje i "wszystko" jest w nim zapisywane. http://64.233.183.104/search?q=cache:a0ouXzgYLXwJ:www.tchik.com.pl/archiwum/2006/9/fale_torsyjne.pdf+fale+torsyjne&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl&client=firefox-aPole torsyjne wedÂług ró¿nych badaczy odpowiada sanskryckiemu pojĂŞciu Akaszy (pole Akaszy). UtoÂżsamiajÂą oni te pojĂŞcia ze wzglĂŞdu na wÂłaÂściwoÂści jakie przypisuje siĂŞ dzisiaj polu torsyjnemu i tradycyjnie polu Akaszy. W polu torsyjnym (w polu Akaszy) dziĂŞki jego wÂłaÂściwoÂściom kaÂżdy ruch CZEGOKOLWIEK - atomu, zwierzĂŞcia czy czÂłowieka, kaÂżda najmniejsza aktywnoœÌ materii, ludzkiej myÂśli, emocji czy uczucia zostawia swĂłj trwaÂły Âślad - zapisywany na staÂłe w polu torsyjnym. Zapis ten nazywany jest takÂże kronikÂą Akaszy. O polu torsyjnym pisaÂł sporo Nicola Tesla, a rosyjski badacz Nikolai Kozyriew potwierdziÂł empirycznie jego istnienie. Potem pojawiÂło siĂŞ wielu kontynuatorĂłw, m. innymi Giennadij Iwanowicz Szypow, o ktĂłrego TEORII PRĂÂŻNI FIZYCZNEJ moÂżna poczytaĂŚ tutaj: http://www.paranormalne.pl/lofiversion/index.php?t3193.htmlFRAGMENT: UjĂŞcie Szypowa dostarcza nam niejako dowodu na to, iÂż egzystujemy w nie do koĂąca jeszcze przez nas poznanej i zrozumiaÂłej otoczce jakÂą nazywamy rzeczywistoÂściÂą fizycznÂą. MoÂżna by powiedzieĂŚ, Âże Giennadij Szypow mĂłwi o swoistym Matriksie, w ktĂłrym jesteÂśmy zamkniĂŞci. Nie widzimy bowiem wielu innych form i rodzajĂłw energii (i materii) i ich oddziaÂływaĂą. Z tez Szypowa jasno wynika, Âże istnieje rodzaj promieniowania, ktĂłrego elementy pĂŞdzÂą z szybkoÂściÂą wiĂŞkszÂą o miliardy razy niÂż prĂŞdkoœÌ ÂświatÂła (niemal natychmiastowo - tzn. w czasie 0), choĂŚ moÂże to nam wydawaĂŚ siĂŞ nieprawdopodobne niektĂłre doÂświadczenia juÂż pokazaÂły, Âże moÂżna czÂąstki przyspieszaĂŚ do prĂŞdkoÂści wiĂŞkszych niÂż prĂŞdkoœÌ c. Teoria Szypowa opisuje teÂż ukÂład WszechÂświata poprzez wyszczegĂłlnienie poszczegĂłlnych rodzajĂłw czy poziomĂłw skupienia i czĂŞstotliwoÂści wibracji energii.I tak: - poziom pierwszy to absolutne NIC, powiedzielibyÂśmy pustka, z ktĂłrej wyÂłania siĂŞ wszystko (utoÂżsamiona z Bogiem, Absolutem, NicoÂściÂą, przekraczajÂącÂą wszelkie pojmowanie); - na poziomie drugim znajduje siĂŞ tzw. pole torsyjne, czyli pierwotne pole wirowania albo ÂświadomoÂści; - na poziomie trzecim mamy do czynienia z Pró¿niÂą (ale w innym niÂż potoczne rozumienie, Âże nie ma w niej niczego, lecz w ujĂŞciu, iÂż jest ona miejscem gromadzenia i przebywania innych czÂąstek); - poziom czwarty to znana nam plazma (wraz z czÂąstkami elementarnymi); - poziom piÂąty to gaz; - poziom szĂłsty - ciecz; - poziom siĂłdmy - ciaÂło staÂłe. (patrz diagram) " Giennadij Iwanowicz Szypow to jeden z najbardziej niezwykÂłych umys³ów naszego czasu. Ten byÂły wykÂładowca fizyki na Uniwersytecie Moskiewskim stworzyÂł byĂŚ moÂże jednÂą z najwybitniejszych teorii fizycznych tÂłumaczÂącÂą nie tylko powstanie naszego wszechÂświata, ale i ³¹czÂąca cztery podstawowe oddziaÂływania fizyczne, czyli innymi sÂłowy rzecz ujmujÂąc - JednolitÂą TeoriĂŞ Pola, bÂądÂź jak kto chce, teoriĂŞ wszystkiego." http://www.paranormalne.pl/lofiversion/index.php?t3193.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Październik 02, 2008, 19:59:10 » |
|
Liczba PHI i Mi³oœÌDziœ ju¿ 83 letni, lecz niegdyœ zachwycaj¹cy swoj¹ gr¹ pianista Manfred Clynes drug¹ po³owê ¿ycia poœwiêci³ (miêdzy innymi) badaniu zale¿noœci miêdzy uczuciami i dŸwiêkiem. Podczas swych koncertów zauwa¿y³, i¿ te same fragmenty granych przez niego utworów wywo³uj¹ w s³uchaczach ³zy wzruszenia. A, ¿e mia³ w sobie ¿y³kê naukowca, postanowi³ zbadaÌ dlaczego tak siê dzieje. Stworzy³ urz¹dzenie znane jako Sentograph (i naukê zwan¹ Sentics), dziêki czemu móg³ badaÌ kszta³t jaki przybiera okreœlone uczucie wyra¿one przy pomocy nacisku palca na klawisz sentographu. Osoba badana proszona by³a o wzbudzenie w sobie okreœlonego uczucia i wyra¿enie go dotkniêciem klawisza sentographu. http://en.wikipedia.org/wiki/Manfred_Clyneshttp://www.biowaves.com/Music/Research/Sentics.phpW wyniku badaù prowadzonych na ca³ym œwiecie okaza³o siê, ¿e kszta³t poszczególnych emocji/uczuÌ wyra¿onych przy pomocy sentographu jest u wszystkim badanych niemal¿e identyczny i nie zale¿y on od kultury, wyznawanej religii, ani rasy osoby badanej. Wniosek Manfreda Clynesa z badaù: ludzkie uczucia maj¹ pod³o¿e neurofizjologiczne i dlatego ich kszta³t wspólny jest wszystkim ludziom. Okreœlone uczucia/emocje prze³o¿one na ruch rêki i palca oraz wyra¿one w postaci nacisku na klawisz sentographu przybieraj¹ ten sam kszta³t niezale¿nie od tego kto dokonuje artykulacji. Innymi s³owy, wszyscy ludzie, niezale¿nie od kultury, wyznawanej religii, rasy czy miejsca zamieszkania, chc¹c wyraziÌ to samo uczucie naciskali na klawisz sentographu tak, ¿e powsta³y wykres kszta³tu emocji by³ niemal¿e identyczny. Podobnie jest z odbiorem uczuÌ - odpowiednia artykulacja dŸwiêku zawiera w sobie okreœlon¹ sekwencjê drgaù dŸwiêku zwi¹zan¹ z okreœlonym uczuciem. Jako, ¿e owa sekwencja ma pod³o¿e neurofizjologiczne, to umiejêtne wyra¿enie uczucia na instrumencie powoduje w ludziach odbiór dok³adnie tego uczucia, które artysta chcia³ wyraziÌ. A, ¿e uczucia pos³uguj¹ siê uniwersalnym jêzykiem, ludzie trafnie identyfikuj¹ to co artysta chcia³ wyraziÌ i wzruszaj¹ siê podobnie na ca³ym œwiecie... Aby zrozumieÌ istotê eksperymentu wyobraŸ sobie, ¿e powierzchnia ekranu twojego komputera przesuwa siê od prawej do lewej. Ty natomiast dotykasz ekranu pisakiem opartym na mocno naci¹gniêtej gumce przywi¹zanej gdzieœ po obu stronach ekranu komputera. Gdy naciskasz pisakiem na gumkê to jednoczeœnie rysuje on na przesuwaj¹cej siê powierzchni ekranu jakiœ zygzak. Nastêpnie wzbudzasz w sobie kolejno okreœlone uczucia: 1) radoœci i naciskasz pisakiem na gumkê - powstaje kszta³t radoœci 2) gniewu i naciskasz pisakiem na gumkê - powstaje kszta³t gniewu 3) nienawiœci i naciskasz pisakiem na gumkê - powstaje kszta³t nienawiœci 4) mi³oœci i naciskasz pisakiem na gumkê - powstaje kszta³t mi³oœci. Okaza³o siê, ¿e kszta³t poszczególnych emocji/uczuÌ posiada inn¹ charakterystykê, powsta³¹ w czasie trwania nacisku. W eksperymencie Clynesa czas nacisku na klawisz wynosi³ 2 sekundy - na wyra¿enie jednego uczucia. Na poni¿szym rysunku widaÌ: 0 = POCZ¥TEK NACISKU 1 = KONIEC NACISKU gdzieœ po œrodku pojawia siê MAKSYMALNY NACISK na klawisz (u nas nacisk pisaka na gumkê)  Dan Winter obliczaj¹c charakterystykê nacisku wyra¿aj¹c¹ kolejne uczucia/emocje (pos³u¿y³ siê on danymi liczbowymi uzyskanymi przez Manfreda Clynesa) wykaza³, ¿e kszta³t uczucia mi³oœci jest œciœle skorelowany z liczb¹ Phi = 1,618...Na rysunku (w przypadku mi³oœci) widnieje wartoœÌ 0,618. Dla jasnoœci wszystkie dane zosta³y proporcjonalnie przeniesione do skali od 0 do 1. Wiêcej w j. angielskim: http://www.goldenmean.info/touch/touch.htmlZafascynowany odkryciem Dan Winter dokona³ w³asnych pomiarów mierz¹c ludzkie... UŒCISKI (ang. hugs). Okaza³o siê, ¿e gdy œciskamy kogoœ NAPRAWDà czuj¹c w sobie (i do tego kogoœ) mi³oœÌ, to MAKSYMALNY NACISK w czasie trwania ca³ego uœcisku równie¿ pojawia siê niemal perfekcyjnie w okolicach phi=1,618... Punkt Phi, to po prostu punkt, w którym w czasie trwania ca³ego uœcisku œciskamy najmocniej. Hm... Co wiêcej, gdy "œciskamy z mi³oœci¹", nasz partner automatycznie to odbiera i mo¿e wówczas doœwiadczyÌ przyjemnego dreszczyku.  Zwi¹zane to jest z faktem, i¿ fizyczny uœcisk przek³adany jest na impulsy elektryczne, które wêdruj¹c po ciele, wywo³uj¹ ów przyjemny dreszczyk. Konkluzja.Okazuje siê, ze nawet w mi³osnych uœciskach trudno jest uciec od liczby Phi... :wink: Przypomnê, ¿e Liczba Phi, to "z³ota liczba", wyznaczaj¹ca kszta³t z³otej spirali. Gdy po³¹czymy ze sob¹ dwie z³ote spirale, uzyskamy obraz serca, znany z pierwszego posta ca³ego w¹tku: Czy to przypadek, ¿e serce jest symbolem mi³oœci? A jeœli przyjmiemy, ¿e z³ota spirala jest "osi¹ konstrukcyjn¹" (fraktalnej) budowy wszechœwiata to czy znaczy to, ¿e "osi¹ konstrukcyjn¹" wszechœwiata jest "energia mi³oœci"? OGIEà ¯YCIA - OGNIEM MI£OŒCI?Odkrycie Manfreda Clynesa posiada te¿ zastosowania praktyczne. Stworzy³ on nawet pewien instrument, przy pomocy którego mo¿na bawiÌ siê w wyra¿anie dotykiem ró¿nych uczuÌ i porównywaÌ swój dotyk z tysi¹cami dotyków innych ludzi zapisanych w bazie danych tego instrumentu. Niemniej sugestia autora idzie dalej i jest jasna: nie ma to jak usi¹œÌ z partnerem lub partnerk¹ i bawiÌ siê w odgadywanie przekazywanych sobie dotykiem uczuÌ... Sztuka dotyku. http://senticcycles.org/page3.htmlStrona domowa Manfreda Clynesa: http://www.microsoundmusic.com/clynes/default.htmSwoj¹ drog¹ Manfred Clynes obraca³ siê w dobrym towarzystwie - m. in. Ericha Fromma i Alberta Einsteina, z których ten ostatni dawa³ publiczny wyraz uwielbieniu dla talentu artysty. List Einsteina do Clynesa, w którym Einstein wychwala jego grê:  Translacja listu Einsteina na angielski, Princeton, 18 maja, 1953: "Dear Mr. Clynes, I am truly grateful to you for the great enjoyment that your piano playing has given me. Your performance combines a clear insight into the inner structure of the work of art with a rare spontaneity and freshness of conception. With all the secure mastery of your instrument, your technique never supplants the artistic content, as unfortunately so often is the case in our time. I am convinced that you will find the appreciation to which your achievement entitles you. With friendly greetings yours, A. Einstein." http://en.wikipedia.org/wiki/Manfred_Clynes[size=15] KAMPANIA DARMOWE UŒCISKI  [/size]  Kampania jest przyk³adem bezinteresownych aktów ¿yczliwoœci (ang. random act of kindness), altruistycznych zachowaù wykonanych tylko w celu uszczêœliwienia innych osób. (...) Pocz¹tkowa nieufnoœÌ co do zamiarów Juana, ust¹pi³a stopniowo wraz ze wzrostem iloœci osób chc¹cych byÌ przytulonych, oraz wzrostem iloœci osób przytulaj¹cych (obojga p³ci). Po pewnym czasie, stra¿nicy, a póŸniej policjanci zmusili go do zaprzestania akcji, z powodu nie nabytego ubezpieczenia imprez masowych wartego 25 milionów dolarów[4]. Mann oraz jego naœladowcy napisali petycje do w³adz, by te zezwoli³y na dalsz¹ akcjê bez ubezpieczenia. Petycja zosta³a podpisana przez 10 tysiêcy osób i wys³ana do w³adz, które zezwoli³y na rozdawanie darmowych uœcisków.(...) http://pl.wikipedia.org/wiki/Darmowe_Przytulaniehttp://www.freehugscampaign.org/TELEDYSK: http://www.youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|