arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #150 : Marzec 19, 2010, 11:59:03 » |
|
To nie są fakty, to są teorie. Nie mylny pojęcia przypuszczenia z dowodem, tezy z faktem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #151 : Marzec 19, 2010, 12:35:28 » |
|
Nie istnieja ZADNE , ale to ZADNE FAKTY na to iz Maria Matka Jezusa;
1.Urodzila sie z niepokolanego poczecia. 2.Jezus urodzil sie z cudownego Boskiego zaplodnienia tej kobiety. 3.Nigdy nie umarla i cudownie za zycia wstapila do nieba. 4. Te wszystkie tytuly jej nadawane przez ludzi oddaja prawde o tej kobiecie.
To nie sa zadne fakty , to sa fantazje grupy ludzi , ktpra dzieki ich oglaszaniu i ustanawianiu dogmatem wladala i wlada swiadomoscia ludzi , ktorzy samodzielnie na ten temat nie potrafia myslec.
Coz to jest dogmat? Wykorzystywanie bezmyslnosci ludzkiej z nim zwiazanej i wymuszanie pod grozba respektowania tej informacji. To nawet nie sa teorie , to sa wyssane z palca historyjki.Zasadnicza roznica miedzy tymi kobietami byl kolor skory Marii Magdaleny i Marii Matki Jezusa ( tego sie nie da zmienic). Maria Matka Jezusa miala normalna biala karnacje. Maria Magdalena miala karnacje ciemna , taka jak maja w wiekszosci Cyganie. Ta kolorystyka jej cery jest uwieczniona na wielosci obrazow z nia zwiazanych. I chociaz rozni ludzie usiluja na sile interpretowac ten fakt swoimi fantazjami , to i tak bardzo wielu nie sa w stanie wytlumaczyc. Ta informacja o Marii Magdalenie przetrwala pomimo prawie 2000 lat od jej zycia. Istnienie tytulow dotyczacych innej kobiety a (nadawanych Marii Matce Jezusa na dlugo przed jej narodzinami) , nie jest teoria a faktem uwiecznionym w wielosci przeroznych starych pism. Oszukiwanie ludzi przez KK w tym wzgledzie jest niezaprzeczalnym FAKTEM.Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 12:47:03 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #152 : Marzec 19, 2010, 13:24:00 » |
|
Owszem nie istnieją, niezaprzeczalne fakty na wiele z wierzeń w KK/KRK. Niezaprzeczalnym dowodem na niektóre z nich byłaby metryka urodzenia i film dokumentalny z pewnych zdarzeń. Istnieje natomiast wiele poszlak czy też argumentów przemawiających za tym, że wydarzenia miały miejsce [zapisy, informacje przekazywane ustnie, ludzkie zachowanie - chrześcijanie oddawali życie za wiarę - na początku chrześcijaństwa, gdy nie możemy mówić o "naleciałościach" i "zaśmieceniu przekazu"]. Jeżeli Ty wierzysz w to co mówisz - wizja przejścia etc. to proponuję Ci wspaniały układ - spotkajmy się u notariusza i odkupię od Ciebie nieruchomości - jeżeli takowe posiadasz za 25% ich rynkowej wartości. Oczywiście zapiszemy, że przekazanie ich pod moje użytkowanie nastąpi dopiero w np. styczniu bądź marcu 2013 r., pieniążki natomiast dostaniesz z chwilą podpisania dokumentów. Dzięki temu będziesz mogła za ich pomocą uczynić wiele dobrego zanim staną się całkowicie bezużyteczne. A zgodnie z tym co wciskasz materialne rzeczy nie będą już potrzebne Twojemu sub-atomowemu ciału. Wchodzisz? To dużo mniej niż oddawali pierwsi chrześcijanie widząc i wierząc w to co Ty raczysz nazywać kłamstwem.
To co Ty opisujesz ma znacznie mniej podstaw na wiarygodność, prawdziwość. "Przemawiasz" natomiast w sposób jakbyś dysponowała niezbitymi dowodami. Poproszona o nie - przywołujesz własną "wiedzę", której to brak wiarygodności i liczne upadki były udowadniane.
Dopóki nie podasz niezaprzeczalnych faktów [a nie słów i własnego widzi mi się] nie możesz mówić, że KK kłamie i jest to niezaprzeczalnym faktem - bez względu na to ile razy to powtórzysz i jakiej wielkości/koloru czcionki użyjesz. Co do karnacji MB - jej najsłynniejszy obraz na JG - tak, tak, ma tam ciemną karnację. Oraz jedna z bardziej znanych pieśni w KRK "Czarna Madonna". Aha Kiaro, zapominasz jeszcze o różnicy w kolorze włosów...
Zastanawia mnie dlaczego uparcie twierdzisz, że świadome i samodzielne myślenie następuje wtedy gdy jest zgodne z Twoimi opowieściami? Pomimo, że wielokrotnie udowodniono Ci pomyłki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 13:29:51 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #153 : Marzec 19, 2010, 13:53:59 » |
|
ale o co jest tak naprawde istota tego sporu? , matka jest tak samo wazna jak zona a moze nawet jeszcze bardziej:) - to zalezy od etapu zycia:) to matka ksztaltuje na poczatku dziecko i to ona mu przekazac jako taka milosc:), ok na ten temat mozna byloby napewno duzo mowic..., w kazdym razie MM byla dla Jezusa napewno bardzo wazna jezeli nie najwazniejsza skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu..?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #154 : Marzec 19, 2010, 14:48:42 » |
|
Czarna Madonna = Maria Magdalena.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Magdalena#Czarna_MadonnaKult Czarnej Madonny jest tak stary jak istnienie Marii Magdaleny , chociaz systematycznie zacierany przez ojcow kosciola katolickiego przetrwal we Francji ale nie tylko. Wszystkie cechy Marii Magdaleny ojcowie kosciola katolickiego przyspasabiali Marii matce Jezusa , tworzac oszustwo historyczne , ponizajac ta kobiete i odbierajac wiedze o prawdziwej roli partnerki w zyciu mezczyzny , zacierajac slady jej istnienia , oraz prawde o niej. Tak dokladnie zacierali te slady ( niszczac stare dokumety potwierdzajace zycie i malzenstwo z Jezusem) az zatarli fakty historyczne istnienia obydwojga. Msci sie to na nich gdyz nie moga udowodnic iz Jezus zyl fizycznie na ziemi. Dlaczego MM uznawana jest za Czarna Madonne ? Zwyczajnie pochodzila z rodu w ktorym karnacja miala ciemny opalony kolor, nie byla afrykanka. Pochodzila z idumejskiego rodu Herodow , jej matka Herodiada tez miala taka karnacje. http://pl.wikipedia.org/wiki/Idumeahttp://pl.wikipedia.org/wiki/Edom_%28kraj%29http://pl.wikipedia.org/wiki/EdomiciNic wiec dziwnego iz na obrazach wystepue z naturalna ciemna karnacja. Maria matka Jezusa miala normalna jasna cere , Jezus rowniez , nigdzie nie wystepuja jako osoby ciemnoskore. MM przyplynela do Francji ze swoja coreczka Sara ( Sarena, imie znane i uzywane w IRANIE rowniez wspolczesnie) , ktora rowniez miala idetyczna karnacje jak matka , znana jest pod imieniem Sara Egipcjanka. Pomimo usilnych staran KK wiedza i kult MM we Francji nie zostal zatarty, w niektorych regionach jest czczona nadal. W Polsce istnieja dwa znane miejsca jej kultu Warszawa i Bilgoraj. 1. Warszawa Prawoslawna Katedra Marii Magdaleny na Pradze. 2. W Bilgoraju dawne posiadlosci Zakonu Franciszkanow w Puszczy Solskiej. Cyganie wspolczesnie tez uwazaja MM - Czarna Madonne za swoja patronke, swoja Matke. CYGANSKA MADONNAhttp://www.youtube.com/watch?v=q1HkWJza_sY&feature=relatedKiara ps. Enigmo , przepraszam ale Ty mi niczego nie udowodnilas, upierasz sie ze rownowaga czyli idealny stan poziomy dwoch idealnych czesci jest akcja nie stagnacja. Przepraszam , ale jak do Ciebie nie docieraja argumety matematyczne , to co ja moge? Moze chcialas mi powiedziec iz taki stan , to zespolenie dwoch aspektow w jednie? Tak to jest prawda , w takim idealnym harmonijnym stanie dwa staja sie jednia i wowczas jednoczac sie poznaja swoja wiedze, zenski meska a meski zenska. Ale zeby cokolwiek moglo sie zadziac ponad trwanie w jedni , ktorys z nich musi minimalnie miec przewage ponad drugim. Wowczas zaistnieje inspiracja ponownego dzialania. Ja nie rezygnuje z dyskusji nic podobnego , ale nie mam zamiaru dyskutowac z kim kolwiek , kto mnie obraza i mimo wszystko uwaza , iz ja musze dyskutowac , a ja naprawde niczego nie musze , ja moge a to jest zasadnicza roznica.Zmiana wiedzy na temat kobiety i mezczyzny jest domena naszej epoki , Epoki Ciemnosci. Powrot do prawdy jest bolesny i trudny do zaakceptowania gdy ludzie przyjeli prawdy swoich goru za wlasne , nawet wbrew logice. Jeszcze raz Enigmo Maria matka Jezusa to nie Sophia , chociaz KK przysposobil to miano Marii matce Jezusa , odbierajac je prawowitej wlascicielce Marii Magdalenie. Ja nie mam zadnych lekowych inspiracji przekazywania wiedzy , raczej odkrywania klamstw , ktorymi ludzie sa karmieni od wiekow. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #155 : Marzec 19, 2010, 14:55:32 » |
|
Ależ to już czytaliśmy, niczego to nie dowodzi ani nie udowadnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #156 : Marzec 19, 2010, 14:56:27 » |
|
ok wiec czym jest madrosc? , sofia, w jaki sposob madrosc wyraza kobieta, matka? oraz czym jest szehina - duch swiety? ps, to czy czarna madonna to MM czy Matka Chrystusa akurat dla mnie nie ma znaczenia (nie wierze w kult obrazow - chociaz moga one ukierunkowac na pewien aspekt myslenia a tej rozmowie licza sie archetypy i czym one sa? , liczy sie tak samo matka jak i zona (o il ebyla jego zona) w kazdym razie kims bardzo waznym skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 15:04:45 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #157 : Marzec 19, 2010, 15:32:54 » |
|
ok wiec czym jest madrosc? , sofia, w jaki sposob madrosc wyraza kobieta, matka? oraz czym jest szehina - duch swiety? ps, to czy czarna madonna to MM czy Matka Chrystusa akurat dla mnie nie ma znaczenia (nie wierze w kult obrazow - chociaz moga one ukierunkowac na pewien aspekt myslenia a tej rozmowie licza sie archetypy i czym one sa? , liczy sie tak samo matka jak i zona (o il ebyla jego zona) w kazdym razie kims bardzo waznym skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu W zadnym wypadku nie chodzi tu o kult obrazow ( to akurat jest domenom KK i to bardzo smieszna jak dla mnie). Matka i zona? Zroworozsadkowe myslenie wskazuje jasno iz najpierw jest sie zona zeby moc byc matka. Zeby moglo zaistniec maciezynstwo musi zaistniec zwiazek partnerski kobiety i mezczyzny i to ich milosc ( normalnie) daje zycie potomstwu. Archetyp madrosci jest zdeponowany w aspekcie ZENSKIM , anie w roli matki czy zony ( sa to kolejne etapy , ktore spelnia kobieta w zyciu) , owszem bardzo wazne i niezbedne w trwaniu zycia. Jednak to nie one ( bycie zona czy matka) stanowia o madrosci niesionej przez aspekt zenski. Jest nim depozyt wiedzy milosci i madrosci zapisany przez Stworce w tym wzorcu w pierwotnosci aspektu zenskiego. Tak jest bylo i bedzie iz tylko JEDNA ENERGIA o aspekcie zenskim , wydzielona z madrosci serca Stworcy ten prawzorzec niesie w sobie. Nie jest ta osoba Maria matka Jezusa , a Maria Magdalena ukochana zona Jezusa, On przyszedl na ziemie przekazac ludzkosci wiedze milosci i zrobil to. Nie czyni sie pelnego aktu milosci z wlasna matka ( jezeli ktos tak robi jest to znane pod nazwa "kompleksu Edypa",zwyczajnie jest karane jako kazirodztwo), tak wiec Jezus nie mogl by swiatu przekazac zboczonegp wzorca milosci. To chyba logiczne? Tak wiec tylko jedna jedyna Energia wcielajaca sie na ziemi niesie w sobie ten prakod ( depozyt madrosci serca Stworcy),naprawde nie jest wazne jej zadne dawne imie , wazny jest tylko fakt iz jest strazniczka tego kodu. Kiara ps.Na czym wiec polega oszustwo kk w kwestji zony i matki? Na odwroceniu wiedzy o archetypie kobiecosci , ktory niesie w sobie calkowita madrosc serca Stworcy przekazana aspektowi zenskiemu. Odwrocono ta wiedze tworzac malenki wycinek z niej , czyli role matki i w nim zawarto fragmet , ktory nigdy nie przekaze wiedzy calkowitej zdeponowanej jako madrosc Sofia , czy Szechina , gdyz w samym maciezynstwie wiedzy calkowitej nie ma. A maciezrzynstwo Marii Matki Jezusa odaeto nawet z aspektu milosci malzenskiej , ktora przekazuje zycie potomstwu. Co za wzorzec ograniczony stworzylo KK? Wystarczy tylko przemyslec to zagadnienie , by przestac byc niewolnikiem dogmatu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 15:40:26 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #158 : Marzec 19, 2010, 16:07:56 » |
|
no tak, ale tez byla jeszcze lilith i ewa, ten aspekt kobiecosci tez ma 2 strony:) kobiecy aspekt jest niezwykle zlozony, moze nie tylko opiera sie na macierzynstwie, ale natura jest taka ze przedewszystkim , jak juz sie zostaje matka malo jest miejsca na cokolwiek innego, ale w ten sposob przekazuje milosc (jezeli to byla milosc i ksztaltuje swoje dziecko pozatym zapominasz o tym ze Jezus nie byl zwyklym czlowiekiem bym niezwykle uduchowiony (w jaki sposob to tez inna sprawa i nie byl ze tak powiem 100 procentowym samcem:), tylko mial bardzo szerokie spektrum osobowosci..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #159 : Marzec 19, 2010, 18:45:33 » |
|
Lillith i Ewa to dwie zupelnie inne Energie , i dwie inne postacie dwa rozne wzorce. Co nie zmienia faktu iz ich osobowosc jest inna. A to iz musimy poznac wiedze ( kazdy z nas) jasnosci i ciemnosci , nie znaczy iz jestesmy z tego wzgledu jasni lub ciemni. To tak jak bys wszedl do wody zeby ja poznac zamoczyl sie i idetyfikowal ciagle z byciem mokrym. Tak nie jest, jestes mokry w wodzie , ale woda przez ten fakt sie nie stajesz. Poznajesz jej wlasciwosci , wysychasz i nadal jestes soba. Natomiast kobiecosc to nie tylko maciezynstwo, to trzy cykle 1. Dziecinstwo , malych dziewczynek 2. Doroslosc , z macierzynstwem 3. Dojrzalosc z pelnia wiedzy tych dwoch poprzednich etapow Wiedza musi byc pelna i nie moze miec tylko jednej barwy z jednego okresu macierzynstwa , bylo by to smieszne i niepelne , niewystarczajace.Nie mozna wyniesc na oltarze wylacznie aspektu matki rodzacej dziecko i trzymajacej w ramionach niemowle , bo to nie jest kompletna rola kobiecosci. Jej wzorzec zawiera sie w zyciu od narodzin do smierci, czyli rowniez bycie babcia ( dojrzalosc) i przekazywanie wiedzy calkowitej. Dlaczego gloryfikuje sie madrosc starcow a pomija madrosc dojrzalych kobiet? Z jednej strony poniza sie seksualnosc jako cos gorszacego a z drugiej strony gloryfikuje kobiety mlode sprawne do rozrodu. Kobieta to nie tylko inkubator do noszenia ciaz i sprowadzanie dusz na ziemie. Tak wiec zeby przekazac caly wzorzec caly kod Szechiny kobieta musi przejsc caly pelny cykl swojej kobiecosci , bo tylko wowczas jest wiarygodna. A Jezus? Kto rodzi sie na ziemi , musi wcielic sie w materie i byc czlowiekiem. Zeby to byla niewiem jak wielka i swietlista Energia , musi usnasc snem zapomnienia o swojej wielkosci i zyc jak kazdy czlowiek.On tez tak zyl. Ale ... poniewaz kazda Energia niesie w sobie swoja niepowtarzalna osobowosc poprzez nia realizuje swoje zycie. Kto jest prawy , gdy zetknie sie z czynami niosacymi nieprawosc i usilujacymi go wciagnac w swoje wibracje , nie uczyni tego. Jego wewnetrzna intuicja mu na to nie zezwoli , musial by sie sprzeniewierzac swoim wartosciom. Tak tez postapil Jezus , sprzeciwil sie prawom Judaizmu Mojrzeszowego, nie byly one zgodne z Jego systemem wartosci. Odkrywal siebie swoja osobowosc w trakcie zycia, nie od razu byl doskonaly idealnym wzorcem.Taki proces zachodzi z kazda wcielona Energia, gdy dojrzewa odkrywa siebie na drodze konfrontacji ze zdarzeniami , ktore stawia przed nim zycie. Ludziom jest przekazywany wyidealizowany obraz Jezusa , postawiony na piedestale swiatyn,On sam o sobie tak nie twierdzil , pomimo iz znal swoja wartosc , wiedzial kim jest naprawde. Jednak wiedziec i pamietac trzeba iz kazdy kto urodzi sie czlowiekiem , nim jest , spedza zycie po ludzku z prawem do niedoskonalosci i bledow. Jedni popelniaja ich wiecej inni mniej.Jezus byl 100% samcem , tylko On panowal doskonale nad emocjami , nie wladala nim seksualnosc, On emanowal miloscia i ona decydowala o podejmowaniu decyzji przez niego. Naprawde kazdy Czlowiek moze dojsc do takiej doskonalosci , nie robi tego , bo jest to trudne zycie z uniezaleznieniem sie od wszelakiej materji. A czlowiek tak bardzo chce miec , miec i coraz wiecej miec... ,za dobra materialne , wyzsza pensje jest zdolny do wszystkiego. Jezus taki nie byl i nie jest. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #160 : Marzec 19, 2010, 18:48:41 » |
|
W zadnym wypadku nie chodzi tu o kult obrazow ( to akurat jest domenom KK i to bardzo smieszna jak dla mnie). Po raz kolejny piszesz bzdury na temat KK a następnie je wytykasz. Kolejny raz pokazujesz, że masz marne pojęcie o stanowisku KK. Otóż w KK nie ma kultu obrazów, figur itp. Nawet na JG obraz który określa się mianem "cudownego" sam nie leczy, to poprzez wstawiennictwo MB do Jezusa dokonywane są cudowne uleczenia. Nikt Ci nie powie, że obraz leczy [tak jak twierdzicie, że pierścień atlantów ma sam w sobie moc - tylko jakoś nie potraficie tego dowieść]. Otóż sam obraz nie ma żadnej mocy, ma on jedynie służyć skupieniu się ludzi podczas modlitwy. Przykładem może być noszenie zdjęcia ukochanej osoby np. w portfelu, na które to spoglądamy z uśmiechem i ciepłymi uczuciami. Byłoby skrajną ignorancją i głupotą twierdzić, że osoba nosząca takie zdjęcie oddaje mu kult czy kocha zdjęcie jako takie, zamiast osoby na nim widniejącej. Dlatego na temat śmieszności pewnych ocen możemy rozmawiać... Matka i zona? Zroworozsadkowe myslenie wskazuje jasno iz najpierw jest sie zona zeby moc byc matka. O, zmiana myślenia [w tym akurat przypadku bardzo się z niej cieszę]. Całkiem niedawno słyszałem o nie potrzebnych papierkach, formalnościach itp. Nie czyni sie pelnego aktu milosci z wlasna matka ( jezeli ktos tak robi jest to znane pod nazwa "kompleksu Edypa",zwyczajnie jest karane jako kazirodztwo), tak wiec Jezus nie mogl by swiatu przekazac zboczonegp wzorca milosci. To chyba logiczne? Zaskakujące. Właśnie się dowiedziałem, że miłość syna do matki jest gorsza/niepełna niż miłość męża do żony. Noc cóż, tak bywa gdy wymyśla się teorie i na siłę szuka ich potwierdzenia. Otóż dla każdego zdroworozsądkowo myślącego człowieka ta miłość jest po prostu inna. Co złego jest w przekazywaniu wzorca miłości dziecko-rodzic? Dlaczego taka miłość miałby być niepełna. ps.Na czym wiec polega oszustwo kk w kwestji zony i matki? Proponuję bardziej przemyślanie używać słowa "oszustwo". Bo jak do tej pory nim miotasz na prawo i lewo a udowodnić nie potrafisz. Przyciśnięta do muru odsyłasz do internetu... A maciezrzynstwo Marii Matki Jezusa odaeto nawet z aspektu milosci malzenskiej , ktora przekazuje zycie potomstwu. Co za wzorzec ograniczony stworzylo KK? Wystarczy tylko przemyslec to zagadnienie , by przestac byc niewolnikiem dogmatu. Dlaczego miałoby odrzeć? Jest dogmat o niepokalanym poczęciu [i dotyczy on poczęcia MB a nie Jezusa - przypominam ponownie, bo myliłaś te dwie rzeczy] a nie urodzeniu. Gdzie jest napisane, że MB nie kochała męża? Takim stwierdzeniem również rzucasz błoto w twarz osobom które adoptowały dzieci bądź wychowuję dziecko wspołmałżonka - dlaczego uważasz, że ich miłość do dziecka którym się zajmują jest niepełna, gorsza, obdarta z czegokolwiek? MB jest właśnie stawiana za wzór nie tylko matki, ale też i żony, panny. Wskazywana jest jej mądrość i dojrzałość na każdym etapie życia. Owszem macierzyństwo jest szczególnie uwypuklane, bo dotyczy jej szczególnego zadania powierzonego przez Boga. Naprawdę proponuję zaopatrzyć się w katechizm KK/KRK a dopiero później wydawać oceny czo uważa, a co nie uważa KK. Sama również mylisz seksualność z rozwiązłością. Można doceniać seksualność i w aspekcie jej ochrony jak i szacunku dla człowieka można piętnować i przestrzegać przed rozwiązłością. Seksualności moim zdaniem nie można rozpatrywać w oderwaniu od godności człowieka.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 18:55:29 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #161 : Marzec 22, 2010, 01:45:10 » |
|
Kiara ma wiele racji z tym jak kosciol (ale co innego np. pierwsi chrzescijanie a co innego rzymski katolicyzm..)traktowal kobiete na przestrzeni wiekow, takze jak pomijal znaczenie Marii Magdaleny, oczywiscie ze czlowiek to kobieta i mezczyzna. I pewnie predzej czy pozniej pewne rzeczy sie zmienia. Natomiast nie kazdy moze byc taki jak Jezus, poniewaz nie kazdy jest mesjaszem . Mozna sie stac jego uczniem i przyjacielem ale raczej nie takim jak on. No chyba ze ma sie tyle wiary co ziarno gorczycy A eucharystia to wlasnie tylko wyraz przyjecia jego nauki, blogoslawiony pokarm poprostu, tylko ze wlasnie powinien sie skladac z chleba i wina i jest to cos bardzo dobrego..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #163 : Listopad 10, 2011, 18:38:37 » |
|
byc moze MM byla pomija poniewaz widziano w niej aspekt materialny...bo czy jest jakis sens w tym materialnym swiecie, chyba ze odrobienie lekcji szalonej technologii, samozaglady, potem budowania od nowa..choc chyba to juz bylo.. moze cierpienie i wyrzeczene sie "swojego" ego i poddaniu sie woli Boga w sensie milosci...-bez zakonu no ale to chyba nie mozliwe najpierw musza nastapic dobrowolne swiadomowe ofiary.. - ktore moze cos uzmyslowia.. a jezeli nie no to i tak ma byc powrot do zakonu i pasanie zelazna rozga tych owiec ktore troche znaja glos pasterza.. reszta zginie, co uwazam za sprawiedliwe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #164 : Listopad 10, 2011, 18:41:47 » |
|
Tworzenie obrazu MM na fantastycznych wizjach malarskich ( nie ma jej żadnego oryginalnego portretu , przynajmniej oficjalnie dostępnego) i budowanie twierdzeń o jej wyglądzie to bardzo naciągane wizje. Tak samo jak odczyty z łacińskich nazw które mają mieć coś wspólnego z czasem jej i Jezusa. W epoce ich życia oficjalnie używanym językiem był aramejski oraz staro - greka w mniejszym stopniu hebrajski. Używanie określonych barw w portretowaniu MM było nakazem władz kościelnych.Barwą MM jest i była czerwień ( nazywano ją "farbiarką czerwonego płótna") co jest określeniem symbolicznym. Istniał zakaz potratowanie kobiet w czerwonych szatach. Tak samo i Marta , nie była siostrą MM , to ona była nazywana "siostra Martą" w czasie pobytu z rodziną poza murami zakonu. Fajnie czytać informacje o tamtych czasach , jednak zanim ktoś zacznie pisać warto dobrze poznać zwyczaje wówczas panujące oraz tradycje jak i znaczenie słów. Bowiem współczesne znaczenia często nie są odpowiednikami tamtych czasów. Odczyty stają się naprawdę bardzo łatwe gdy rozumie się używaną wówczas symbolikę i zna zwyczaje życia zakonnego oraz poza zakonnego zarówno MM jak i Jezusa. Polityka tamtych czasów , rozgrywki frakcji religijnych i pochodzenie rodowe MM i Jezusa jak i ziemie rodowe MM ( ich lokalizacja) znacznie ułatwiają odczyt dziejów tej pary. Pisząc o nich trzeba poznać te wszystkie elementy by zrozumieć co tak naprawdę się wydarzyło , dlaczego tak i jaki ma to skutek dziejowy. Oraz najważniejsze dlaczego wiedza tamtych czasów o tak bardzo pięknych i ważnych postaciach do tej pory jest blokowana i ukrywana? Mam nadzieję iż najdłużej za rok te ciężkie zasłony opadną do końca i prawda odsłoni swoją niezmiennie cudną twarz. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 11, 2011, 05:09:49 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #165 : Listopad 10, 2011, 19:04:34 » |
|
hm prawda chyba wcale nie jest pocieszajaca.. ale istnieje wyzwolenie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #166 : Listopad 11, 2011, 00:23:23 » |
|
Kiaro, kolejny rok? Jakiś czas temu mówiłaś-zapewniałaś że do końca 2009 r. ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #167 : Listopad 14, 2011, 23:33:00 » |
|
Nie najważniejszy jest czas który upływa do odsłonięcia prawd wielu , a treść informacji która przez wieki była fałszowana. Daty są tylko ulotnymi określeniami , bywa iż dla ludzi bardzo istotnymi , często zmiennymi nie z powodu niemożliwości zaistnienia czegoś , a z powodu niemożliwości ludzkiej zaakceptowania tego zaistnienia. Jednak dojrzewająca świadomość człowieka codziennie przybliża do siebie odkrywanie prawdy. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2011, 23:34:16 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #168 : Listopad 14, 2011, 23:47:18 » |
|
Czas według mnie jest również ważny. Nawet jeżeli przyjąć, że daty są ulotnymi określeniami nie zmienia to faktu, że wiarygodność kogoś/jakiegoś źródła jest mocno zachwiana gdy solennie zapewnia o datach czasookresach i nie znajduje to pokrycia w rzeczywistości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #169 : Styczeń 12, 2012, 09:56:09 » |
|
,,Kobietę mądrą,którz znajdzie?,, Jeżeli objawi się na świecie jedna mądra kobieta,wtedy nie będzie ważne jakie nosi imię. Nadane jej będzie nowe ,, Maria Magdalena,, Imię to jest symbolem cierpienianie niezasłużonego, ofiarą pomyłki,kielichem niesprawiedliwości! Czy Jezus mógłby kochać tak wielką miłością kobietę rozwiązłą, wulgarną,złą,jak to niektórzy sugerują? Musiało być w niej coś pięknego,szlachetnego,że jest tak ściśle powiązana z człowiekiem , który w całej kulturze Naszej Ery,uchodzi za wzór doskonałości,nie tylko ludzkiej ale i boskiej!Maria Magdalena jest ,,Gralem,, jest kielichem przepełnionym krwią z jej własnych ran,zadanych jej przez ludzi falszywie Ją oskarżających,obmową,rzucających w nią kamieniami ciężkich niesprawiedliwych obwinnień!Jezus biorąc Ją w obronę , spytał tych ludzi,,,czy tak wielkie zarzuty wobec tej kobiety,nie mają odbicia w ich własnych duszach?,,Maria Magdalena,, to obraz jawny tego co większość chowa za pazuchą. Ludzie w dawnych czasach,co zresztą jest niezmienne do dziś,ukrywają swoje skłonności, nałogi,oraz podłość natury w wielu przypadkach.Kamuflują się,okłamują,ukrywają twarze, natomiast chętnie rzucają oskarżenie na tych co się naturalnie zachowują,bo nic tak strasznego do ukrycia nie mają! Jezus wiedział co robi,kiedy Ją oskarżano przed nim,puszczał to mimo uszu,rysując sobie patykiem na piasku. Jest to obraz że nie był za bardzo zaangażowany w te ploty,bo wiedział swoje! Czy nie dobrze ją ocenił?To Ona siedziała u jego stóp,słuchała z zaciekawieniem co on mówi. Była zainteresowana naukami wyższymi,duchowymi,mądrymi,co inni ciemni ludzie mieli Jej za złe. U ludzi liczy się tylko to co jes!,przedewszystkim materializm i wszystko co jest z tym związane. Czy nauki Jezusa w wyobrażeniu tych co mieli za złe ich pilnego słuchania,mogły być nic nie warte?,czy interesowanie się nimi mogło być godne potępienia?Przecież to mówił Bóg! Nikt wierzący dziś chyba nie zaprzeczy,że Jezus jest Panem o wspólnej naturze z Bogiem. czy jakieś podłe kobiety interesowałyby się ewangeliami,Biblią,prawdami wyższymi? Któż taką znajdzie ladacznicę,nawet w dzisiejszych czasach? Jeżeli Jezus ją kochał?co jest otwarcie napisane w ewangeli oraz innych pismach, wciąż do dzisiaj odkrywanych,to musiał czuć że mają wspolną naturę! Wtakim przypadku określenie tej kobiety jako jawnogrzesznica,grzeszna ,upadła traci znaczenie!Była Ona tylko sobą,niezakłamaną,prostą a nawet może nieświadomą, zła jakie kryje się w kobiecie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #170 : Styczeń 12, 2012, 11:29:16 » |
|
Witajcie, wróciłem, jest rok 2012, i jak postanowiłem kilka lat temu - wracam na forum widzę, że arteq jest nadal na forum, czyli nie będę miał tu lekkiego życia ale ja nie o tym... Więc co do tego, że MM jest Graalem, otóż, nie tylko Ona - KAŻDE Z NAS jest Kielichem, jest rok 2012, napełnialiśmy się przez ten czas energią, TYLKO od nas zależy (i zależało!) czy był to eliksir życia czy śmiertelna trucizna... w tym roku, w roku 2012 nastąpi "reset", sąd przed Ozyrysem i ważenie serca przez Maat w Sali Podwójnej Prawdy - katolicy nazywają to stanięciem przed Sądem Bożym - jednak zasmucę co nie których, nie będzie to kataklizm i śmierć fizyczna, jednak z pewnością dla niektórych będzie to śmierć - dogmatów i starego myślenia... to, że powróciłem właśnie w tym wątku i że to wątek Kiary to nie przypadek, przypadków nie ma... pozdrawiam, Kapłan 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #171 : Styczeń 12, 2012, 11:40:19 » |
|
hej , witaj 718 Czas powrotów się zaczął. Niektóre przestrzenie silnie przyciągają . No i ludzie. Niewątpliwie temat MM jest bardzo interesujący. Możliwe, że kolejnym mesjaszem będzie kobieta .Ale najpierw musi się wypelnić oczyszczenie. Pamiętając o tym nie potrzeba lamentować ni rwać włosów z głów. Skorupa uwarunkowań sama odpadnie pod wpływem wewnętrznego światła świadomości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #172 : Styczeń 12, 2012, 11:55:31 » |
|
hej , witaj 718 Czas powrotów się zaczął. Niektóre przestrzenie silnie przyciągają . No i ludzie. Niewątpliwie temat MM jest bardzo interesujący. Możliwe, że kolejnym mesjaszem będzie kobieta .Ale najpierw musi się wypelnić oczyszczenie. Pamiętając o tym nie potrzeba lamentować ni rwać włosów z głów. Skorupa uwarunkowań sama odpadnie pod wpływem wewnętrznego światła świadomości. ostatnio lubię precyzję, więc dla mnie jest to Święte Światło - Światło Graala, to samo jakie spłynęło na Jezusa po czym stał się Chrystusem (Mesjaszem-Namaszczonym) gdy spłynęło na niego światło z góry PO chrzcie przez Jana Chrzciciela... 13 Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. 14 Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» 15 Jezus mu odpowiedział: «Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe5». Wtedy Mu ustąpił. 16 A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast6 wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. 17 A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie». Mt 3, 13-17 jak zwykle polski przekład biblii jest niewłaściwy i nie precyzyjny, w wersji greckiej jest tam nie przetłumaczalne słowo oznaczające zejście światła, coś jak ześwietlenie, ale nie ma takiego słowa w języku polskim... Kapłan 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #173 : Styczeń 12, 2012, 11:57:57 » |
|
Witaj! Świetnie że wróciłeś , pisz bo posiadasz bardzo unikalną wiedzę, nie daj się prowokować do awantur ( co niektórzy będą usiłować robić) jesteś już o wiele bardziej dojrzały i silny. z przyjemnością będę Cię wspierać jesteś przykładem młodego Człowieka który przechodzi ewolucje opartą na olbrzymiej gamie osobistych doświadczeń i pomimo burz i wichrów wypływa na piękne spokojne morze jako zwycięzca! Powodzenia! Dodam coś uzupełniając twoją wypowiedz , dominującym aspektem przemian w tych czasach jest aspekt żeński czyli kobieta fizycznie ale i w mężczyźnie przebudzenie i dominacja aspektu żeńskiego. Czyli MM , jej wiedza przebudzi się w Ludziach i da im olbrzymią możliwość transformacji. To jeden aspekt zmian w naszych czasach. Drugi bardzo ważny to gotowi mężczyźni i gotowe kobiety stworzą tysiące par "Mesjaszy" i obdarują siebie nawzajem swoją wiedzą , która otworzy im przed nimi dostęp do najwyższych poziomów świadomości. Nie ma obawy oni się odnajdą! Na ziemię wróciła Miłość , ona połączy ze sobą gotowe i otwarte serca na jej przyjęcie. Dawna MM ? teraz to kolejne wcielenie tej pięknej i niesamowitej Energii , to nowa historia z nowymi zdarzeniami ale kontynuacja nie zakończonej poprzedniej. Bowiem nieprzekazana , zablokowana wiedza musi powrócić w całym swoim pięknie do Ludzkości, bywa tak iż czas zakrywa ją wiatrem historii .. ale gdy wiatr zmienia kierunek , szybko odkrywa co poprzednio zakrył... Jesteśmy w momencie odkrywania dawnych prawd i nic ni nikt nie jest w stanie powstrzymać tego procesu. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2012, 11:58:16 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #174 : Styczeń 12, 2012, 12:19:20 » |
|
Wiem, że możesz się ze mną nie zgodzić Kiaro ale teraz napiszę z własnych doświadczeń tudzież przeżyć... Poruszam temat Tantry tutaj, nie mylić ze zwierzęcymi popędami Pięknie to określił Dan Winter, a raczej tylko przytoczył - "Tantryczne Uniesienie Magdaleny", otóż należy się połączyć z aspektem kobiecym dosłownie, tak, chodzi o seks, ale z MIŁOŚCI i z właściwą osobą i to nie takiej, bo mi się wydaje ale szczerej i wzniosłej i dopiero wtedy następuję UNIA, którą możemy zobaczyć na alchemicznym rycinach - księżyc + słońce to jest właśnie ta symbolika, a czemu o tym piszę - bo takim sam rytuał praktykowali Jezus z MM, tylko TAK mógł stać się Mesjaszem i tylko TAK mężczyzna może stać się Mesjaszem w czasach obecnych... nie próbujcie tego w domu to wymaga lat przygotowań i to z obu stron! dokładnie, z OBU stron... Kapłan 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|