Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 04:23:48


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Maria Magdalena  (Przeczytany 188822 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #250 : Styczeń 31, 2012, 11:39:28 »

cd....

  Obecność Marii Magdaleny przy kluczowych wydarzeniach z życia Jezusa powodowała liczne spekulacje na temat roli, jaką odgrywała w życiu samego nauczyciela z Nazaretu. Za sprawą wspomnianych gnostyckich apokryfów odżyły dawne legendy i pseudonaukowe spekulacje, które przedstawiają Marię Magdalenę jako towarzyszkę lub nawet małżonkę Chrystusa, matkę jego dzieci. W Ewangelii Filipa dość często mówi się o pocałunkach w usta, jakimi Jezus obdarzał Marię Magdalenę. Dało to podstawę do wysnucia przypuszczenia, że opisane przez ewangelistę Jana wesele w Kanie Galilejskiej to w istocie pierwszy etap zaślubin (zaręczyny) Marii Magdaleny i Jezusa. Druga uroczystość odbyła się tuż
przed ukrzyżowaniem (w ewangelii Jana opisana jako namaszczenie w Betanii i ostatnia wieczerza), kiedy to było wiadomo, że Maria jest w trzecim miesiącu ciąży. Jak na panujące ówcześnie normy, panna młoda była już dość wiekowa, miała bowiem ok. trzydziestu lat. Zwyczaj takiego dwuetapowego zawierania małżeństwa opisuje np. Józef Flawiusz w Wojnie żydowskiej (II, 160-161). Drugi etap zaślubin następował zwykle po trzech latach albo wtedy, gdy stwierdzono u kobiety przynajmniej trzymiesięczną ciążę. Chroniło to przed "definitywnym" poślubieniem kobiety bezpłodnej.

   Jezus więc w sposób wiążący poślubiłby Marię Magdalenę – jak precyzyjnie (sic!) wyliczyła dr Barbara Thiering dokonując karkołomnej "peszeryzacji" (pewnego rodzaju alegoryzacji) Nowego Testamentu i pism qumrańskich – 18 marca 33 r., na kilka dni przed ukrzyżowaniem, kiedy Maria kończyła pierwszy trymestr ciąży. Dziecko – córka Tamar, która w 53 r. wyszła w Koryncie za mąż za apostoła Pawła – przyszło na świat w sierpniu 33 r. Trzeba dodać, że istotnym elementem tego rodzaju dociekań na temat życia rodzinnego Marii i Jezusa (nie tylko u dr Thiering, oczywiście, także dużo wcześniejszych) jest podkreślanie faktu, że Jezus nie umarł na krzyżu, lecz jedynie zapadł w letarg lub zemdlał. Opuszczenie grobu miało być dopiero później zinterpretowane jako zmartwychwstanie.
   W grudniu 36 r.,  jak podaje wspomniana australijska badaczka, Maria znów była w trzecim miesiącu ciąży, a drugie dziecko – tym razem syn Jezus Justus – urodziło się w 14 czerwca 37 r. Małżeństwo Jezusa z Marią Magdaleną nie trwało jednak długo; rozwiedli się ok. 44 r.; Maria Magdalena pozostała związana ze stronnictwem zelotów, Jezus zaś ożenił się powtórnie z Lidią, przez jakiś czas działał jeszcze w Palestynie i Azji Mniejszej, a w latach sześćdziesiątych wyemigrował do Rzymu, gdzie prawdopodobnie zmarł.
   Nieco inaczej dzieje małżeństwa Jezusa i Marii Magdaleny przedstawiają legendy z kręgu francuskich opowieści o św. Krwi (czyli św. Graalu - Sang Real), która płynęła w żyłach Merowingów. W okresie prześladowań chrześcijan w latach 40., Jezus, jego małżonka i dzieci udali się do Francji. Na początku V wieku ich potomkowie skoligacili się z Frankami salickimi, którzy dali początek dynastii Merowingów. Podczas gdy Merowingowie kontynuowali "męską" linię dziedzictwa Jezusa, druga, "żeńska" linia - królowe Avallonu w Burgundii - przedłużała dziedzictwo Marii Magdaleny. Trzeba dodać, że właśnie na terenie Burgundii znajdują się najważniejsze miejsca związane z legendą Marii Magdaleny – jej domniemany grób w Vézelay, rzekomy grób jej brata Łazarza w Autun...

   Jak więc stało się możliwe, żeby kobietę, mającą niewątpliwy autorytet i pozycję wśród pierwszych wyznawców Chrystusa, apostołkę i misjonarkę, utożsamić z ewangeliczną jawnogrzesznicą?
Być może przyczyniło się do tego zgodne z Talmudem tłumaczenie przydomku Magdalena jako "kręcone, ufryzowane włosy niewieście", które były uważane za atrybut prostytutek. Niekiedy też utożsamia się te "siedem nieczystych duchów", od których Jezus uwolnił Marię Magdalenę, z rozwiązłością i niepohamowanym popędem seksualnym, ale wydaje się to nadużyciem. Postać Marii "z ufryzowanymi jak prostytutka włosami" stopiła się w jedno z jawnogrzesznicą, która namaściła stopy Jezusa podczas jego pobytu w domu Szymona i wytarła je włosami oraz z kobietą z ewangelii Jana, przyłapaną na cudzołóstwie. Po raz pierwszy (nieoficjalne jeszcze) utożsamienie Marii Magdaleny i jawnogrzesznicy z ewangelii Łukasza pojawiło się w IV wieku u pisarzy łacińskich – Ambrożego z Mediolanu i Jana Kasjana, choć nie znają go np. Ireneusz z Lyonu, Orygenes czy Jan Chryzostom. Być może pod wpływem Ambrożego pozostawał Augustyn, który w historii Marii Magdaleny – jawnogrzesznicy, która otrzymała przebaczenie i zasłużyła na miłość Jezusa, widział nadzieję dla siebie. Późniejszy biskup Hippony bowiem w czasach swej młodości "nurzał się w rozpuście"...
   Ponieważ w ewangelii Jana także Maria z Betanii namaszcza stopy Jezusa, dość wcześnie do ukształtowanych na Zachodzie wizerunków Marii Magdaleny nauczającej i Marii Magdaleny jawnogrzesznicy dodano jeszcze portret Marii z Betanii, siostry Marty i Łazarza, tej, która wybrała "lepszą część" i siedziała u stóp Jezusa słuchając jego nauk. Wyraźna kompilacja tych trzech postaci: ewangelicznej Marii Magdaleny, anonimowej jawnogrzesznicy/cudzołożnicy i Marii z Betanii występuje w homiliach papieża Grzegorza I z ok. 600 r. Na tym jednak zachodnie kompilacje się nie kończą.

   Od XI w., podczas wprowadzania reformy gregoriańskiej (a zwłaszcza jej wersji kluniackiej) i przewartościowywania pobożności zachodniej, kiedy starano się powrócić do pierwotnej reguły benedyktyńskiej i surowości obyczajów, podnieść poziom moralny (i umysłowy) nie tylko zakonników, ale także świeckich, wykorzystywano motyw nawrócenia i ekspiacji Marii Magdaleny – jawnogrzesznicy. Jej przykład przywoływany w kazaniach (np. Sermo in venerationem Sanctae Mariae Magdalenae Odona z Cluny) służył więc upowszechnianiu duchowego odrodzenia. Odżyła legenda o Marii Magdalenie przybyłej do Francji, sławę bowiem zyskiwało położone niedaleko Cluny - Vézelay, gdzie miały znajdować się relikwie świętej przeniesione albo z Prowansji albo z Konstantynopola. Dowodów na ich autentyczność było wprawdzie niewiele, ale do Vézelay zaczęły przybywać pielgrzymki, notowano cudowne wydarzenia. Tak było aż do  1279 r., kiedy dokonano w Prowansji sensacyjnego odkrycia: w miejscowości Saint-Maximin-la-Sainte-Beaume znaleziono sarkofag opatrzony informacją, że spoczywają w nim szczątki Marii Magdaleny. Od tej chwili kierunek pielgrzymek zmienił się; Vézelay nieco opustoszało, Saint-Maximin-la-Sainte Beaume odwiedzały rzesze pątników, a kult świętej dodatkowo rozprzestrzenił się po całej zachodniej Europie. Ważnymi jego ośrodkami stały się m.in. hiszpańska Kastylia i niemiecka Lubeka.

Maria Egipcjanka, ikona współczesna    Jak wspomniano, jednym z najistotniejszych elementów zachodniego kultu Marii Magdaleny było wskazanie na jej pokutę. Żeby opis tej ekspiacji uczynić bardziej dramatycznym, zaadaptowano wschodnią legendę o Marii Egipcjance, żyjącej prawdopodobnie w V/VI w. Maria Egipcjanka po opuszczeniu rodzinnego domu w Aleksandrii w wieku 12 lat, zaczęła trudnić się nierządem. Mając lat 17 udała się do Jerozolimy, aby ofiarować swoje usługi pielgrzymom przybywającym do miasta z okazji święta Podwyższenia Krzyża. Tam dokonało się jej nawrócenie. Aby odpokutować za swoje grzechy, odeszła na Pustynię Judzką, gdzie spędziła ponad czterdzieści lat modląc się i poszcząc. Dzięki pokucie uzyskała od Boga przebaczenie i dodatkowo liczne dary – m.in. dar prorokowania, dar chodzenia po wodzie, dar unoszenia się w powietrzu. W 521 lub 522 r. zjawił się u niej świątobliwy starzec - kapłan Zozym (Zosima), z którego rąk przyjęła ostatnią komunię. Przewidziała też, że w rok później zakończy życie.
   Podobieństwo losów jest zaskakujące. O ile jednak w prawosławiu Maria Egipcjanka nie ma nic wspólnego z Marią Magdaleną (widać to zwłaszcza na ikonach, na których Maria Egipska przedstawiana jest jako stara wychudzona kobieta, z KRÓTKIMI włosami, z trzema bochenkami chleba, jedynym pożywieniem, jakie zabrała ze sobą na pustynię) [rys. 4], na Zachodzie elementy opowiadania o pokucie i ascezie Marii wkomponowano w legendę o ekspiacji Magdaleny i dodano do niej pikantne szczegóły – a to o pokusach czyhających na eremitkę, a to o jej rozpadającym się odzieniu, które zostało zastąpione płaszczem włosów...

Filippino Lippi, Św. Jan Chrzciciel i św. Maria Magdalena, ok. 1500, Galleria dellAccademia, Florencja   Ten ostatni motyw bardzo często wykorzystywany był w ikonografii. W Średniowieczu w ogóle uważano, że długie włosy nie powinny służyć kokieterii, lecz okrywaniu nagiego ciała (legenda o św. Agnieszce głosi, że gdy kaci zapędzili ją nagą do domu publicznego, ona okryła się włosami jak płaszczem; podobnie Lady Godiva zmuszona przejechać nago na koniu przez Coventry). W Renesansie najbardziej popularnym wizerunkiem Marii Magdaleny stało się właśnie przedstawianie jej jako nagiej, okrytej jedynie własnymi włosami pokutnicy na różnych etapach życia. Zapewne w chwili rozpoczęcia pokuty przedstawia ją np. Tycjan (w Palazzo Pitti we Florencji) [rys. 1], na dalszym etapie Donatello, który wyrzeźbił ją jako nagą, wychudzoną staruszkę z włosami pozlepianymi w strąki, czy Filippino Lippi [rys. 5]. Na marginesie można też wspomnieć ciekawą rzeźbę z XV/XVI w. autorstwa Tilmana Riemenschneidera przedstawiającą pokutującą nagą Marię Magdalenę, której ciało okrywa oczywiście płaszcz włosów, a dodatkowo jej tors i nogi porośnięte są krótkimi włosami przypominającymi zwierzęcą sierść.

   Ciekawe, że w chrześcijaństwie zachodnim najbardziej utrwalił się ten ostatni wizerunek Marii Magdaleny – magna peccatrix, nawróconej ladacznicy, żałującej i pokutującej za swoje czyny, choć trzeba dodać, że po Soborze Watykańskim II Kościół rzymskokatolicki "oczyścił" Marię Magdalenę od zarzutu uprawiania nierządu i w dniu 22 lipca czci się pamięć kobiety, która pierwsza ujrzała zmartwychwstałego Jezusa. Wydaje się to krokiem ku przypomnieniu o wiele mniej popularnego, ale starszego i biblijnie uargumentowanego wyobrażenia świętej jako krzewicielki chrześcijaństwa. Wciąż marginalne, choć chętnie wykorzystywane przez ugrupowania feministyczne stojące w opozycji do patriarchalnego wizerunku Kościoła, jest przedstawianie Marii Magdaleny jako przywódczyni pierwotnej wspólnoty. Największe emocje jednak wzbudza jej związek z Jezusem: czy są to relacje mistrz – wierna do końca, oddana uczennica, czy też sugerowane przez apokryfy więzi uczuciowe, miłosne. Próby rozstrzygnięcia, jaki charakter miał ten układ, często, niestety, prowadzą na manowce i z naukową uczciwością nie mają nic wspólnego.


Zobacz też:
Przesymbolizowany symbol, czyli kod Leonarda
Jeszcze o Ewangelii Judasza

http://www.pinezka.pl/pryzmat-archiwum/294-tajemnice-marii-magdaleny

Trudno jest zrozumieć dzieje MM na podstawie kilku luźnych informacji , zatem ustawienia są naprawdę bardzo dowolne pomimo iż składają się z prawdziwych informacji.
Życie MM było bardzo proste ale podporządkowane rygorom obowiązujących ją zasad zakonnych i wyroku Sanhedrynu . Postaram się je opisać najbardziej szczegółowo jak jest to możliwe w tym momencie w następnym poście.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2012, 11:50:13 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #251 : Luty 21, 2012, 22:04:04 »

Czego tak naprawdę była świadkiem Maria z Magdali? Co zburzyli Rzymianie i czego ślady chcieli zatrzeć przejmując władzę w Judei?

Czym była Magdala i czym była "Wieża Ryb"? Albo Dwie Wierze zburzone przez Rzymian?
Co to znaczy Taricheae?

Na niektóre pytania można już otrzymać odpowiedz inne dopiero po analizie informacji historycznych.
Taricheae miasto rodowe MM było miastem znanym z przetwarzania ryb , solenia i marynowania, ryby z Taricheae znane były daleko za granicą zatem jej rod i ona należeli do ludzi bardzo zamożnych.
Maria - oznaczało iż była mężatkom poślubioną mężczyźnie z rodu Dawida ,bo tylko te kobiety tytułowane były mianem Maria. nie było to tak jak współcześnie używamy tylko imię żeńskie.

"William Whiston, w jego tłumaczeniu, zauważa: "To jest najbardziej okrutny i barbarzyński akcja Wespazjan kiedykolwiek w całej tej wojnie ..." Nawet biorąc pod uwagę niepokoje społeczne, masakry Żydów w Syria , A klęska okolicznych miejscowości, ten podwójny obrót Taricheae wyróżnia. W tym czasie wydał to konto,

Były też kobiety przypatrywały się z daleka. Wśród nich byli Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba młodszego i Józefa, i Salome. Oznacz 15:39

To beznadziejny opis kobiety oglądają śmierć Chrystusa jest naszą najwcześniej udokumentowana wzmianka o Marii Magdaleny. Większość uczonych dotąd go do chwili zniszczenia Świątynia w 70 ne Są to te same lata, kiedy wieści o masakrach w Galilea , A na Taricheae W szczególności musi zaczęły krążących przez Imperium. Pierwsze słyszymy o Marii Magdalenie jest w chwili tuż po Magdala został wymazany z mapy.

Dysponujemy nowoczesną analogię do zrozumienia tego. Na 10 września 2001 , Praca w Świat Handlu Centrum w NY oznaczało jedno. Było to miejsce działalności, podobnie jak Magdala była "wioska rybacka" przed 67 lat. Ale po 11 września, "Maryja z Świat Handlu Centrum "Lub" Maryja z Bliźniak Towers "Oznacza coś zupełnie innego. Określa ją jako świadek straszliwej aktu przemocy. I tak to musiało być z Marii Magdaleny w pierwszych latach po masakrze w swoim mieście. Ona daje bezpośredniości do smutku śmierci Jezusa, kiedy pierwszy świadek, utożsamiana jest z niedawno zniszczonego miasta."....

http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.umilta.net/Magdala.html&ei=GP9DT9vTLKeP0AWJ79iPDw&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=6&ved=0CFMQ7gEwBQ&prev=/search%3Fq%3Dtaricheae%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DdTx%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds%26prmd%3Dimvnsb
« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2012, 22:05:47 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #252 : Marzec 28, 2012, 09:16:58 »

Dlaczego katolicyzm odrzuca pisma apokryficzne pomimo iż blizej im do potwierdzeń historycznych niż Ewangeliom? Ponieważ odkrywają prawdę tamtych czasów a nie są wymyślonymi bajkami na ich temat. Wiedza prawdziwa na temat MM to najbardziej zakazany i ukrywany historyczny sektor. Zwyczajnie strach przed kobietą przed jej niepowtarzalną prawdą o istnieniu tego i tamtego świata , o celu życia i roli Człowieka na ziemi.
No cóż, był czas ukrywania prawdy , a teraz jest czas jej odsłonięcia. przynajmniej jasne jest dlaczego niby nie ma całej Ewangelii MM , bo musiało zostać ujawnione iż łączył ich nie tylko związek czysto duchowy ale również seksualny. A to oznacza iż MM była formalną żoną Jezusa , gdyż żydowski  kapłan Świątynny nie mógł prowadzić życia seksualnego poza związkiem małżeńskim. Nie mógł złamać prawa , rezus ze swoją prawością i czystością nigdy by tego nie zrobił , żył zgodnie z jego regułą.

Kiara Uśmiech Uśmiech

" Maria Magdalena w pismach apokryficznych.

Tekst apokryficzne z berlińskiego kodeksu , napisanego w koptyjskim pod koniec II ° S. (Według Michel Tardieu), nosi jego imię: Ewangelia Marii . To jest tekst gnostycki w tym dialogu Chrystusa i Marii Magdaleny, ostatnim powrocie do apostołów, po dialogu między Maryją a nimi.

Według Pytania Maryi, która pochodzi z końca III s., Maria Magdalena jest partner seksualny Jezusa. Ten tekst jest zachowywany przez Epifaniusz z Salaminy, w jego Panarion. Przeciw herezjom, XXVI, 8.Dans na Pistis Sophia , gnostic Koptyjski tekst pochodzący z około 350, dialogu z Jezusem Marii Magdaleny i innymi uczniami.

List Apostołów , Ewangelia Piotra , Ewangelia Tomasza i Ewangelia Filipa, Marii Magdaleny również wywołać. "


http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=fr&u=http://fr.wikipedia.org/wiki/Marie_de_Magdala&ei=QsZyT4PjMeGX1AWn1PgP&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCsQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dsekret%2Bmarie%2Bmadeleine%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DpLU%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds%26prmd%3Dimvns
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2012, 09:22:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #253 : Marzec 28, 2012, 12:26:42 »

EWANGELIA ŚW MARII MAGDALENY... zaczyna się ostro, od samego sedna, od istoty rzeczy  , a potem -jak u Hitchkocka , napięcie tylko rośnie Chichot .
Jest tego sporo więc powycinam. Na dole jest odnośnik więc jak ktoś zechce to przeczyta całość .


Ewangelia Marii Magdaleny - Apokryf

Zachował się jedynie przekład koptyjski z V w. gnostyckiej Ewangelii według Marii Magdaleny z oryginału greckiego z III w. (którego pozostał jedynie skromny fragment papirusu).

[Brak stron początkowych 1-6]
Strona 7
1. […] „Czym jest materia?
2. Czy będzie trwać zawsze?”

3. Nauczyciel odpowiedział:
4. „Wszystko, co się zrodziło, wszystko, co stworzone,
5. wszystkie żywioły natury
6. splatają się ze sobą i jednoczą.
7. Wszystko, co złożone, ulegnie rozkładowi
8. wszystko powraca do swych korzeni;
9. materia powraca do pierwocin materii.

10. Kto ma uszy, niechaj słucha”.

11. Piotr rzekł do niego: „Skoro stałeś się tłumaczem
12. żywiołów i wydarzeń w świecie, powiedz nam:
13. Co jest grzechem świata?”
14. Nauczyciel odparł:
15. „Nie ma grzechu.
16. To wy sprawiacie, że grzech istnieje,

(..)
27. to, co czynicie, oddala was od korzeni natury.
28. Kto ma uszy, niechaj słucha”.
Strona 8
1. „Przewiązanie do materii
2. wzbudza namiętność przeciw naturze.

3. Tak w całym ciele rodzi się udręka;
4. dlatego to powiadam wam:
5. »Trwajcie w harmonii...«
6. Jeśli straciliście równowagę,
7. czerpcie natchnienie z przejawów
8. swej prawdziwej natury.

9. Kto ma uszy,
10. niechaj słucha.”
11. Rzekłszy to, Błogosławiony
12. pozdrowił ich wszystkich, mówiąc:
(..)
15. Bądźcie czujni i nie pozwólcie nikomu, by zwiódł was,
16. mówiąc:
17. »Tu on jest« lub
18. »Jest tam«,

19. albowiem to w was
20. mieszka Syn Człowieczy.
21. Idźcie doń,
22. albowiem ci, którzy go szukają, znajdą go.
(..)
Strona 9
(..)
Strona 10
1. Piotr rzekł do Marii:
2. „Siostro, wiemy, że Nauczyciel kochał cię
3. inaczej niż inne kobiety.
4. Powiedz nam, cokolwiek pamiętasz
5. ze słów, które ci rzekł,
6. a których myśmy jeszcze nie słyszeli”.
7. Maria rzekła do nich:
8. „Powiem wam teraz
9. o tym, czego nie dano wam usłyszeć.
(..)
17. Wtedy powiedziałam doń:
18. »Panie, kiedy ktoś cię spotyka
19. w widzeniu,
20. to czy widzi cię za pomocą duszy,
21. czy też poprzez Ducha?«
22. A Nauczyciel odpowiedział:
23. »Ani przez duszę, ani przez Ducha,
24. lecz to duch, który jest między nimi,
25. widzi mnie, i to on, który [...]«”
[Brak stron 11-14.]
Strona 15
1. „A Pożądanie rzekło:
2. »Nie widziałem, żebyś zstępowała,
3. ale teraz widzę, że się wznosisz.
4. Czemu kłamiesz, skoro należysz do mnie?«
5. A dusza odparła:
6. »Widziałam cię,
7. chociaż ty mnie nie widziałeś
8. ani mnie nie poznałeś.
9. Byłam z tobą jakbyś był strojem
10. i nigdy mnie nie spostrzegłeś«
.
11. Powiedziawszy to,
12. dusza oddaliła się z wielką radością.
13. Wtedy wkroczyła w trzeci klimat (sferę),
14. znaną jako Niewiedza.
15. Niewiedza zapytała duszę:
16. »Dokąd zmierzasz?
17. Rządzą tobą grzeszne skłonności.
18. Zaprawdę, brak ci zdolności rozróżniania (między dobrem i złem) i jesteś zniewolona«.
19. Dusza odparła:
20. »Czemu mnie osądzasz, skoro ja nie wydaję sądów?
21. Zapanowano nade mną, ale ja nie panowałam nad nikim.
22. Nie zostałam rozpoznana,
23. ale sama poznałam,
24. że wszystkie rzeczy złożone ulegną rozkładowi,
25. zarówno na Ziemi, jak i w Niebie«.


Strona 16
1. Wyzwolona z trzeciego klimatu (sfery), dusza kontynuowała swe wstępowanie
2. i znalazła się w czwartym klimacie (sferze).
3. Ten zaś miał siedem przejawów:
4. pierwszym z nich jest Ciemność,
5. drugim - Pożądanie,
6. trzecim - Niewiedza,
7. czwartym - (śmiertelna) Zawiść,
8. piątym - Niewola Ciała,
9. szóstym - Odurzająca Mądrość,
10. siódmym - Podstępna Mądrość.
11. Oto siedem przejawów gniewu,
12. które dręczyły duszę pytaniami:
13. »Skąd przybyłaś, morderczyni?«
14. »Dokąd zmierzasz, włóczęgo?«
15. A dusza odpowiadała:
16. »To, co mnie dręczyło, zabito;
17. to, co oblegało mnie, znikło;
18. moje pożądanie wygasło
19. i jestem wolna od mojej niewiedzy«
.

Strona 17
1. »Opuściłam świat z pomocą innego świata;
2. pewien wzorzec został wymazany
3. dzięki wyższemu wzorcowi.

4. Odtąd wędruję ku Wytchnieniu,
5. gdzie czas spoczywa w Wieczności (Czasu);
6. teraz zaś wchodzę w Milczenie«”.
7. Powiedziawszy to, Maria zamilkła,
8.albowiem właśnie w milczeniu Nauczyciel mówił do niej.


9. Wtedy Andrzej zaczął mówić do swych braci:
10. „Powiedzcie mi, co sądzicie o tych rzeczach, które nam powiedziała?
11. Co do mnie, to nie wierzę,
12. żeby Nauczyciel mógł mówić w ten sposób.
15. Te idee zbyt różnią się od tych, które myśmy poznali”.
14. A Piotr dodał:
15. „Jak to możliwe, żeby Nauczyciel rozmawiał
16. w ten sposób z kobietą
17. o tajemnicach, które nawet nam są nieznane?
18. Czy mamy zmienić nasze zwyczaje
19. i słuchać tej kobiety?
20. Czy rzeczywiście ją wybrał i wolał ją od nas?”

Strona 18
1. Wtedy Maria zapłakała
2. i odparła mu:
3. „Mój bracie Piotrze, cóż sobie myślisz?
4. Czy sądzisz, że to tylko moja własna wyobraźnia,
5. że wymyśliłam to widzenie?
6. A może sądzisz, że kłamałabym o naszym Nauczycielu?”
7. Wtedy Lewi tak rzekł:
8. „Piotrze, zawsze byłeś człowiekiem porywczym
9. i teraz widzimy, że odrzucasz tę kobietę,
10. tak jak czynią to nasi wrogowie.
11. Jeśli jednak Nauczyciel cenił ją,
12. to kimże jesteś, żeby ją odrzucać?
13. Z pewnością Nauczyciel znał ją bardzo dobrze,
14. gdyż kochał ją bardziej od nas.

15. Pokutujmy więc
16. i stańmy się w pełni ludzcy [anthroposem],
17. tak, by Nauczyciel mógł zapuścić w nas korzenie

18. Wzrastajmy tak, jak tego od nas wymagał
(..)
Strona 19

1. Kiedy Lewi wypowiedział te słowa,
2. wszyscy wyruszyli, by głosić Ewangelię.
3. Była to Ewangelia według Marii.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1n9s/ewangelia-wedlug-sw-marii-magdaleny#ixzz1qPOKsjem


Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #254 : Marzec 28, 2012, 12:43:08 »

Taka ciekawostka która skomentuję.



Mapa serwisu | Szukaj | Forum | Publikacje | Aktualności

© Towarzystwo Perillos

Maria Magdalena, Magdalena
"Szansa" z biblijnych słów

Vénosèse. 1550/60. Konwersja z Madeleine.

W tym artykule podejmiemy jedynie kilka aspektów dokumentalnych Marii Magdaleny lub pochodne, które mogą pomieścić uwagę Sauniere ... i inne "dziwne" lub teologów naukowcy ...
Uwagi następujący apel do różnych pism religijnych. Możemy wyłączyć te radykalnie, aby uniknąć zbyt wiele kontrowersji, tekst "bardzo" lub apokryficzne "wątpliwe".

Magdalena

Maria Magdalena i Maria Magdalena ... Uznawane w biblijnych pismach, jest niezwykle rzadkie dla kobiety znak jest identyfikowany przez swoje położenie geograficzne lub Gazetteer, urodzenie. Zauważ ponadto, że "identyfikacja" to przede wszystkim imię Maria ... takich jak: Maria z Betanii!
Dla męskich postaci, znajdziemy ten aspekt pojęcia "identyfikator" stosuje się tylko do postaci Chrystusa i uczestnikami Jego męki, a więc:
- Jezus z Nazaretu.
- Józef z Arymatei.
- Szymon z Cyreny.
I ... Judasz Iskariota.

Pun ...

Zwróćmy uwagę, że miasto Magdala była garnizon wojskowy ...
Aramejski Magdala w czasie, że miasto, w Talmudzie można interpretować na dwa sposoby:
1) Nounayah Migdal = Wieża Ryb.
2) Magdal Tsab'ayah = Wieża farbiarzy.
Magdala jest bez wątpienia związane z dużą ilością wody, ale również jej wady. Podczas wykopalisk z 1971 r. Ta strona będzie aktualizowana wiele połączonych ze sobą zbiorników oraz wieżę wodną o wysokości 7 metrów. Archeolodzy i Carbo Ojcowie Loffreda i przypisują ten wyjątkowy zakręt nazwę Migdo. Według nich nazwa miasta pójdzie.
Duża ilość wód wydaje się być przyczyną obfitości akacji w tym sektorze ... Według Amédée Brunat akacje są "esencją" bazy wykorzystywane do realizacji Świętej Arki

Włosy
Hebrajskiego jako słowo jest Gadal Magnificat i Magdalena. Gadal to znaczenie korzeń jest "wielkością", który jest "Wieża".
Biblia Hebrajska, ten korzeń będzie "dryfuje" w: Włosy i drzewa.
Rabiniczny hebrajski, Gadal = włosy warkocz.
W języku aramejskim, = Gedilta włosy warkocz.
W akadyjskim, Gildlu = sznur pleciony.
W języku arabskim, Jadal = oplot liny!
Korzeń GLD wskazuje na montaż kilku splecionych więzi.
Talmud nazywa Marii Magdaleny Megadela i Megdêlêt Sługa Przymierzalnia =.
Łukasz, w języku greckim, używa terminu "ekmassein" do zdefiniowania jak Madeleine wytrzeć stopy Jezusa. Który opisuje rozkład włosy w dwa warkocze.
W jego pustelnika fazie Madeleine nosi Jej długie, grube włosy tylko. Plecionek tych ostatnich są oddzielone od obu stronach klatki piersiowej.
Talmud mówi, że Maria Magdalena była uprawiania podwójne fryzury warkocze na "obcych kobiet" ...
Ten typ nakrycia głowy przypomina wyraźnie, że Artemidy w Efezie nazwie euplokamos = "piękne warkocze", który będzie "Bend" i "podwójne".

Flakon/ kielich i Wieża Magdala

Co z tego, że reprezentuje Cię u stóp krzyża, lub na pogrzebie?
Madeleine używali go do perfum stóp Chrystusa i przyniosła to, co pozostało do grobu, aby namaścić jego ciało.
Dla średniowieczne pisma odnoszące się do Graala, kielich łapie krew Jezusa w grobie, a nie u stóp krzyża.
Istnieje analogia poglądów między Magdaleną i flakon u stóp krzyża Madeleine mogła być nasączona krwią Jezusa ... być "kontener".
W Litanii jest trzy razy Nazwa statku: "LL spirituale, honorabile dzieje i dzieje ... Devotionis
Tak jak to jest znane jako Wieży: Tunis davidica i turnis eburnea ...
Zauważ też, że kiedy Jezus prosi Maryję, aby nie trzymać nogi nie to pan, że nazywa miejsce przeznaczenia Marii Magdaleny, zwany "Wieża" ... jak jest on także nazywany "Magnificat" na "powiększenie" pana. W języku hebrajskim, tegadelo, pochodzi z tego samego korzenia Magdaleny ...
Dla przypomnienia: Migdol: "YHWH nazwa jest silna wieża". przysłowie 18-10.

Siedem podkłady z Efezu

Siedmiu uśpionych męczenników  z Efezu, zgodnie z tradycją są w tym samym grobie, co Marii Magdaleny. Albo dokładniej: Ich Zaśnięcie jest strzeżone przez Marie Madeleine.

Zobacz we Francji, gdzie można znaleźć ślady uśpionych:

Krypta św Łazarza z płaskorzeźbą M. Madeleine. St Victor, Marseille
- W średniowiecznej Nadrenii, lub w Touraine i regionie Rouen.
- W pobliskim klasztorze Marmoutier.
- W wieży kościoła parafialnego w Echtermarcht. Nazwa opactwa Epternacense Monasterium albo: Monastyru Siedmiu śpiących.
- W Prowansji nadal czcić krypcie św Victor: cztery z siedmiu śpiących w "jaskini La Madeleine".
- Zawsze w Prowansji, kult wiąże się z Madeleine St Maximin. Nazwa ta jest pierwszą z siedmiu śpiących który wykładał cesarza Theodore.
- Po upadku kultu relikwii Madeleine w Vézelay, Provence "przejmuje" ...
1265: wynalezienie relikwii Madeleine.
1279: wynalezienie relikwii św Maximin.
- St Victor w Marsylii: cztery klatki, których sarkofag został przetransportowany do muzeum Barely (?).

Magdalena, Łazarz, kartuzi

Rękopis Bern "Vita erremitica" zawiera ciekawą anotation pochodzącym z XII w. S.:
"Jaskinia, w której mieszkała sama trzydziestu lat mówi się, że w diecezji Marsylii, w pobliżu pustelni Montrieux"
Montrieux jest chartreuse założony w 1117 na terytoriach St Victor w Marsylii.

Wyciąg z planu perspektywicznego w Lyonie w 1550 roku.
1 * Lokalizacja kaplicy.
Położenie Ulica * 2 Machabeuszy.
Ten stary klasztor, w jedenastym S., była pod nazwą św Victor i St Lazare.
W 1252 ołtarzu klasztoru jest poświęcony ... z relikwiami św Łazarza, św Marii Magdaleny i św Anny! Nawet dzisiaj mnisi kartuscy świadczenia usług związanych z jaskini.

Lyon, kult Magdaleny i mimika
Lyon znajduje się na dole Fourvière przed S. XII, winnic o nazwie "La Madeleine".
Kaplica w kościele została założona w 1394 Fourvière.

Również na tym wzgórzu w 1353 r., była już inna kaplica "Najświętszej Marii Magdaleny i św Loup". W tym czasie byłby inny kaplica przylega wschodnią Ainay klasztoru.

Mimikra:
- W bazylice Ainay będzie kaplica, gdzie był zaszczyt nadawany w pamięci 10.000 męczenników prześladowań 202. Pomnik ten jest pod ochroną św Marii Magdaleny.
- Ciała męczenników pochowano w wielkiej nekropolii, między kościołami św Ireneusza i St Just. Te dwie dzielnice, kościoły, są połączone przez ulicę o nazwie Machabeusze. Jest to nazwa pierwszego kościoła św prostu.
- Od 1550 perspektywie, znajduje się kaplica "Magdalena" na terenie cmentarza ... Czy nie ma logiki nie jest oczywiste, że ta konstrukcja jest zbudowana na starożytnym cmentarzu męczenników ... identyczne (z wyjątkiem kwoty) do Efezu Sleepers zarezerwowane dla świętych męczenników?

Drewno z Krzyża i Królową Sabat.
pochodzących z fresku Kuttenberg.

Jeszcze jedno analogowe
- Cmentarz jest poświęcony Machabeuszów w podobieństwa z żydowskich męczenników prześladowanych przez Antiocha Epifanesa w II S. BC
- Być może powinien on wskazywać na zależność pomiędzy Legenda siedmiu śpiących, która wywodzi się rozdział 7 z drugiej książce ... Machabeuszy. Istnieje jednak pytanie 7 męczennicy braci i ich matki!

Madeleine, Drewno, Drzewo i Krzyż

Marii Magdaleny, w scenie ukrzyżowania prowadzi oczywiście do krzyża. Wtedy krzyż z drzewa poznania dobra i zła ... nałożony na ten temat z życia. Został obsadzony w centrum Edenu.
Często obserwujemy, że u stóp krzyża jest czaszka. W tym przypadku chodzi o czaszki Adama że tradycja pochowany na Górze Kalwarii. Nazwa oznacza "czaszki".
W tym przypadku możemy znaleźć wizję świętego Pawła: "Jezus jest nowym Adamem, a dzięki rédempte człowieka na" zielonym drzewem krzyża "
- Królowa Sabat, aby zobaczyć Salomon był przez rzekę "Kedron". Podczas korzystania z belek pomostowych odrzucił i odmówił zbudować świątynię, ponieważ zbyt krótkie lub zbyt długie - miała wizję, że drewno to będą musieli ponieść Chrystusa blisko ... i nie postawił stopę wiązki.
Gdzie korespondencja między Salomona i królowej Sabat, drewna i ... Jezus, Maria Magdalena i krzyż!
Będziemy trzymać się tych przykładów ...

Niektóre analogie między tymi "Uwagi" i szczegółów Sauniere i Rennes-le-Chateau ceny:
- Magdalena> Garrison Wojskowy> Rennes le Chateau.
- Magdalena> Tour Ryb lub "barwników" (lub kolory)> Wieża Magdala Sauniere> 'Kolor' Stream.
- Magdalena Land> z dużą ilością wody> Wody obu Rennes sektora.
Magdala-> akacja Obfitość> Drewno z Arką Przymierza.
- Magdalena znaczenie> podkreślił z długimi włosami> 'włosy na królów Merowingów> Artemis z Efezu.
- Magdalena> Wazy> No Wazon z płaskorzeźbą z Rennes-le-Château malarstwa wazonie> w Pilat.
- Magdalena> Tour> z płaskorzeźbą z Rennes-le-Château> No Tour na Pilat malarstwa.
- Lyon i Madeleine> Sauniere w Lyon> adresu Sauniere ... Ulica Machabeuszów!
- Madeleine> Książka na płaskorzeźbą z Rennes-le-Château Brak książek, ale przewijać obraz z Pilat.
- Madeleine> czaszka> St Bruno także attribute> kartuski i książkę.
- Ditto do krzyża, na którym odpychać oddziały> przypisują również św Bruno!
- Wrzesień uśpione uśpione w areszcie relikwii Madeleine> Wrzesień w toku złoża pod ochroną Madeleine?

Roussillon w Prowansji: śladami Marii Magdaleny

Zakład szorstkie wokół prowansalskie miejscach dekoracyjnych odwiedzanych lub zajęte przez Marie-Madeleine. Byłoby to zbliżył się do wybrzeża w miejscu, że stare mapy o nazwie "trzech Maries", na południe od Arles.
Marta poszła do Tarascon, a nawet do Awinionu, możemy założyć, że jego siostra Maria Magdalena towarzyszyła chwilę przed skręcając w prawo, albo przez Alpilles, jest dalej na północ przez Montagnette i Bonpas ford, na Durance, a Thor i Luberon góry.
Baux de Provence rocka ponosi płaskorzeźba o nazwie "Trémaïé" jak niektórzy tłumacz jako "The Three Maries". Lioux, w pobliżu Roussillon w sercu Luberon, lokalne wiara widzi klifie z widokiem na wieś ​​jako schronienie dla Marii Magdaleny. Kaplica była wysoka.
Miejsca te są częścią tradycji lokalnych, urodzony może z biegiem Stolicy w tych regionach. Aby dostać się do swojej jaskini.
Potem musiał skręcić w kierunku południowym, przejdź do Aix, łańcuch Gwiazdy a góra Sainte-Baume. Dwaj najbliżsi wierzchołki jaskini są powołani, jeden "Yoke orła", drugi "Saint-Pilon". Były raz kolumny i ruiny sanktuarium, gdzie były tylko drzwi. Są to elementy widoczne w tle grawerowania w "podudzia mały", i że Berenger Sauniere wznowić służyć jako tło do zwolnienia z Madeleine że zdobi przed ołtarzem kościoła w Rennes -le-Chateau. "Yoke" należy rozumieć jako najwyższego bar w kształcie jarzma (po łacinie "jugum strony ', u góry) i" podudzie "to termin opisujący typowe Provence lub wysokim kołnierzem.

Grawerowanie "trochę podudzie" św Maximin la Sainte-Baume.
Dusza Marii Magdaleny jest obsługiwany przez czterech aniołów w niebie przeważać.

Teraz, jeśli spojrzymy na starej mapie, po drugiej stronie Zatoki Lwiej, z boku Langwedocja widzimy wyspę Maguelonne pobliżu Sète iz powrotem, bliżej brzegu, Wyspa o "Magdaleny". Linia brzegowa została radykalnie zmieniona przez wkraczaniu ziemi, a wyspy te już nie istnieją, a raczej już nie wyspy. Na brzegu zalewu Thau, ostatniej pozostałości po prastarej morza, kościół wieś ​​Meze posiada piękny posąg "Saintes Maries de la Mer". W tym regionie Langwedocja-Roussillon legendy jest to samo! Czy istnieją wiele tradycji związanych z kolizją z łodzi Stolicy? Lub hagiografowie byli oszukiwani przez umieszczenie go w Camargue?

Można sobie wyobrazić, Maria Magdalena wylądował w Roussillon, miejsce do dziś pod nazwą "Mas de la Madeleine", na wschód od Perpignan, w pobliżu wieży zwanej "Castle-Roussillon", który jest faktycznie tylko resztka starożytnego miasta, Ruscina raz nad morzem, ale zniszczony przez spadającej wody.
Można też wyobrazić sobie widok z północnego zachodu do wstąpienia górach Corbières. Jego trasa będzie przejechać przez Tet w Chateau-Roussillon, i Agly "nie utworzył", w Bompas i rozwiązałoby podnóże pobliżu wiejskiej św Michała, a kończąc, może być do Pilou z Montpeyrous, albo Pilou de la Serre, w pobliżu Vingrau ... i Perillos! Obie góry mają wiele jaskiń. Dalej wzdłuż tej samej osi jest wzgórze Aguillar (Eagle w Occitan).

Mapa starożytnych brzegu Zatoki Lwiej. Dwa szczegóły warto zwrócić uwagę:
- "Les Maries III", na południe od Arles.
- Wyspa "La Madeleine", między wybrzeżem a Maguelonne.
(Mapa pochodzi z książki Lentheric Charles "The Dead Cities of golfz Lyonu")

Drugi scenariusz to zobaczyć Marię Magdalenę od południowego zachodu przez Thuir i Arles-sur-Tech, aby przejść do Puig de Estella, u podnóża Canigou.

Oczywiście, wszystko jest spekulacja ... Ale nasi uważni czytelnicy zauważyli, o uwzględnienie tych wszystkich nazw miejsc, niezwykłych zbiegów okoliczności w nazwach:

    PROVENCE - Roussillon
    = Arles Arles-sur-Tech
    Thor = Thuir
    Łańcuch gwiazdy = Puig z Estelle
    Yoke orła znaku = Aguillar
    Święty Pilon = Pilou
    = Castle-Roussillon Roussillon
    Bonpas = Bompas

Grób Arles-sur-Tech

Chociaż te podobieństwa można wyjaśnić przez analogię do poziomu geograficznych modeli, które mogła dać niemal identyczne imiona: ford jest zwykle "No Good", a Thor Thuir zarówno pochodzi od łacińskiego słowa mała wysokość, itp. ...

Jest jeszcze jedna niepokojąca analogia ... Miejscowość Arles sur Tech znany jest jego słynny sarkofag tajemniczo wypełnia się wodą. W dobrym mieście Arles w Prowansji, Saint-Honore zachowane sarkofagi kilku lokalnych świętych, w tym św Genesius, który również został napełniania wodą tak tajemniczo i była przedmiotem wielkim oddaniem.

Niestety wszystko zostało zrabowane podczas ostatnich wiekach obskurantyzmu które zastąpiło oddanie!

Możliwa droga Marii Magdaleny w Prowansji

Naszym celem było wykazanie, że Prowansja i Roussilllon są zauważane przez kilka nazw miejsc takie, co spowodowało być może zamieszanie w miejscu, tradycji o Marii Magdaleny. Dodamy jeszcze jedną zbieżność: Miasto Carpentras, w Prowansji, został wybrany do Gallo-Roman "Carbotorate", co oznacza w galijskie językowych "Miasta czołgów". Teraz to sam źródłosłów co wyjaśnia Stara nazwa Rennes-le-Chateau, Rhedae, łaciny Rheda = char!

Jeśli Sainte-Baume była chrystianizacja kultu Artemidy w Efezie, jesteśmy kuszeni do wniosku, że prawdziwym schronieniem Marii Magdaleny jest faktycznie nie daleko od "miasta czołgów", ale z Pireneje, Rennes le Chateau ...

A jeśli "skarb" Berengera Sauniere był w rzeczywistości "tajne" związane z Marią Magdaleną i Chrystusa? Można sobie wyobrazić skutki takiego objawienia, zwłaszcza w ostatnim stuleciu, wszystko wiara katolicka opiera się na "dogmatu Nicejski." Wreszcie, możemy wyobrazić sobie cały zysk, który Berenger Sauniere mógł czerpać z jego "milczenie" ...

Możliwa droga Marii Magdaleny w Roussillon


Wszystko to oczywiście spekulacje ... Inni też nie "zakłada", że Maria Magdalena, żona Jezusa, przyjdą do Galii z dziećmi, którzy byli za linią Merowingów ... Ale tu zjechać w dół równi pochyłej!

Malowanie pod ołtarzem w Rennes-le-Chateau. Marie-Madeleine. (W prawo) farba M Magdalena w Pilat. (Dla porównania)
   

Faktem jest, że wszechobecność Marii Magdaleny w Rennes-le-Chateau. Chociaż świątynia została poświęcona mu przez wieki ... Ale Sauniere jest wyjątkowo "dodał":

    - Witraż przedstawiający skruszonego grzesznika.
    - Kilka stacji Drogi Krzyżowej.
    - Płaskorzeźba ołtarza.
    - Pomnik wewnątrz kościoła.
    - Posąg na zewnątrz kościoła, który miał ciekawie pod jego ślady przedramienia farby lub plama na czerwonawy kolor.
    - Dwa kamienie grawerowane, na zewnątrz, w rogach nad drzwiami, po lewej stronie reprezentuje świętego w swojej łodzi.
    - A w dodatku willa "Bethany" i włącz "Magdalena" ...

A jeśli mieliśmy "pierwszy" wiadomość pozostawioną przez Sauniere?

http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=fr&u=http://www.societe-perillos.com/mariemad_02.html&ei=QsZyT4PjMeGX1AWn1PgP&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=8&ved=0CGsQ7gEwBw&prev=/search%3Fq%3Dsekret%2Bmarie%2Bmadeleine%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DpLU%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds%26prmd%3Dimvns
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 10:12:15 wysłane przez Kiara » Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #255 : Marzec 28, 2012, 17:59:29 »

Witaj Kiaro. Uśmiech
To wszystko bardzo ciekawe.
Sam miałem przyjemność przebywać w Lionie, Ales, Sete i Andorze po parę razy.(wypady na nurkowania w latach :94,96 i 98)
Posiadam dotychczas sporo takich mapek informacyjnych, między innymi o tym co można zwiedzić w rejonie południa Francji i Płn wsch. Hiszpanii.
Kto wie, co faktycznie mieszczą Pireneje.
Co ciekawe, władzę tam ma w połowie biskup francuski, i w połowie władze Juana Carlosa królestwa Hiszpanii.

W Alles byłem podziwiać galerie stalaktytów i stalagmitów, i ogólnie cały ten areał starożytności.
Zaś w Sete, co jakiś czas morze wylewa "sercówki" takie otwarte małże o różnej gamie kolorytów, oraz pektyny, i małże nakładające się
warstwami, mając po 2-4 tys.lat.
Są to ciekawe widoki pejzaży Francji, w Montpellier też są super łuki triumfalne.
Niestety Carcassone oglądałem tylko przejazdem.
Ciekawe, czy ów kompleks zamkowy, jaką miał wcześniej rolę w starożytności ? Uśmiech
Czy to również miało jakiś związek z Marią Magdaleną, i tymi tajemniczymi bractwami i Saunierem ? Uśmiech
Pozdrowienia.
Leszek vel komandos044 Cool Uśmiech
Ps.
Kiaro, czy odwiedziłaś już te miejsca, lub zamierzasz ?
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2012, 19:46:26 wysłane przez komandos040 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #256 : Marzec 28, 2012, 23:00:10 »

Nie byłam jeszcze we wszystkich miejscach, chociaż w sporej ich ilości już byłam, czasami byłam zupełnie nie znając ich historii , którą poznaję teraz.
Owszem zamierzam odwiedzić południe ale tym razem oglądać je inaczej.

*****

Zazwyczaj o kobietach pozostają informacje w historii z uwzględnieniem ; Maria, żona..... czyja? , lub Maria, córka ..... czyja?

W tym wypadku jest zupełnie inaczej , bowiem samo imię Maria nie jest tak naprawdę imieniem , a odnośnikiem określającym status społeczny kobiety w bardzo konkretnym odniesieniu rodowym.
Marią stawała się tylko   żona króla Dawida , zatem mąż Marii ( matki Jezusa , Józef - król Dawid) był wówczas królem Dawidem, a po jego śmierci dopiero jego syn ( książę = Jakub- następca dynastyczny ) stawał się Królem Dawidem  =Józefem , a jego żona stawała się Marią.

Zatem Maria to nic innego jak królowa , zona króla dla którego  miast określenia  król używano imienia Józef. Dla określenia księcia kolejnego spadkobiercy rodowego , syna pierworodnego  używano określenia imieniem Jakub.

Oczywistym jest iż MM Marią stała się z powodu związku małżeńskiego z Jezusem wówczas dopiero gdy On stał się Józefem czyli królem Dawidem. Ze względu na rzymską okupację , a sadzę iz nie tylko na to Żydzi używali , powiedzmy pseudonimów imiennych pod którymi kryły się ich prawdziwe funkcje.

Maria,  Maria z Betanii albo Maria z Migdali jest bardzo znaczącym wyjaśnieniem jej pochodzenia rodowego i statusu społecznego stosowanego wyłącznie do kobiet z bardzo wysokich rodów określający ich pochodzenie w związkach małżeńskich.
Wiadomo było i jest obecnie że małżeństwa rodów królewskich były zawierane nie przypadkowo i  w ramach określonych linii rodowych.

* Betania ... trzeba wziąć pod uwagę iż kiedyś i dzisiaj to nie ta sama ranga miejsca; http://www.swanna.pl/prw/ziemia_sw/betania/betania.html
Było to miejsce urodzenia się MM miejsce życia było już inne tak jak nieznane imię nadane jej przy narodzinach Sarena- Saren. Kolejne znane nam jej imiona to również nazwy pełnionych funkcji  w ciągu życia.

Marta - to określenie MM jako żony Jezusa ale już w domu prywatnie poza zakonem żeńskim w zakonie była Marią Magdaleną.
Żeby naprawdę zrozumieć te niuanse w nazewnictwie trzeba poznać tamte czasy i zwyczaje ludzi , bez tej znajomości jaki kolwiek prawidłowy odczyt historii z  tamtych czasów nie jest możliwy.
Bowiem wielość imion to nie wielość osób a odpowiedniki ich funkcji które pełnili w ciągu swojego życia.
Salome- to również imię funkcja zakonna MM przed zdaniem egzaminu ( mistyczny taniec wywołujący lewitację) na stanie się  Janem Chrzcicielem przywódcą sekty "pomazańców porannych z nad Jordanu". MM była drugim Janem chrzczącym ogniem. Otrzymanie "głowy Jana" na tacy....to otrzymanie tiary ( przepaski czołowej) jako symbolu pełnienia funkcji "głowy zakonu", a nie dosłowne ścięcie głowy dotychczasowemu Janowi.
Kobieta mogła stać się "Janem" czyli uzyskać moc sprawczą - twórczą równą mężczyźnie, wówczas zdawała egzamin - ( w tym wypadku lewitacja) przed głównym przywódcą sekty którego reprezentował Herod. On decydował o uznaniu jej Janem , tak stało się w wypadku MM , uznano iż stała się równa mężczyźnie. I z tego też powodu  uzyskała prawo do określania swojego pochodzenia jak mężczyzna , czyli nie przez małżeństwo ( żona..... kogoś), a przez miejsce zamieszkania lub urodzenia.
I to cały sekret Marii z Betanii lub Marii z Migdali tak jak... ;
Jezus z Nazaretu.
- Józef z Arymatei.
- Szymon z Cyreny.
Niestety czasy jeszcze nie były odpowiednie by uznać równość kobiety z mężczyzną na równi dlatego starano się zatrzeć wszelakie ślady dotyczące tej kobiety. A szczegulnie wszystko z uzyskaną przez nią pozycją , ludzie tamtych czasów nie chcieli kobiet silnych i mądrych , chcieli podporządkowane , słabe nie przewyższające ich wiedzą.

Niedojrzałość Ludzi została uwzględniona w tzw. "zawieszeniu" kontynuowania tamtej historii na 2000 lat. Obecna Wielka Noc, czyli nasze święta Wielkanocne ponownie otwierają drogę dalszemu ciągowi historii z przed wieków. Moc i mądrość kobiecości powracają na ziemię siłą realizacji w czynie , odsłonią wszystko co przez 2000 lat było zakryte tak bardzo szczelnie wymuszonym zapomnieniem.

Kto był odpowiedzialny za ukrycie prawdy o Jezusie i MM ? zarówno Żydzi jak i Rzymianie oraz  nowo powstała sekta "chrześcijańska" ,( która z dawnym Chrześcijanami z czasów MM nie wiele ma wspólnego) obecny katolicyzm.

Cieszę się bardzo iż udało się doprowadzić realizację powrotu mądrości kobiet na ziemię iż tym razem kobieta i mężczyzna połącza się miłością i mądrościom swoich serc. Co otworzy drogę nowej jakości życia bez walki i konkurencji o priorytety niszczące szczęście i dobro na ziemi.

cd...


ps. Wiadomy zatem jest co daje prawo do noszenia tiary a zarazem bycia przywódcą duchowym prawdziwych Chrześcijan. Jest to odpowiedni poziom rozwoju duchowego , który powoduje lewitację. Bowiem sama lewitacja jest możliwa do osiągnięcia drogą długich i żmudnych ćwiczeń. Ale tylko jej możliwość nie świadczy jeszcze o osiągniętym rozwoju duchowym.
A czy któryś z wybieranych papieży uzyskał tą możliwość, czy lewitował i wykazał się wielką mądrością?
Ja o takim ani jednym nie słyszałam , zatem oczywistym jest iż żaden , ani jeden nie był i nie jest prawnym przywódcą Chrześcijan ni spadkobiercą Chrystusa.
A, kim był naprawdę Chrystus, kto krył się pod tą nazwą? Tego się dowiemy w bliskiej przyszłości, szokująca będzie to wiedza , ale cóż czas odkrywania prawdy jest bliski i to bardzo bliski.


 
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2012, 01:22:37 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #257 : Marzec 31, 2012, 20:01:00 »

Maria Magdalena i włosy.... rola włosów kobiety.

"Włosy
Hebrajskiego jako słowo jest Gadal Magnificat i Magdalena. Gadal to znaczenie korzeń jest "wielkością", który jest "Wieża".
Biblia Hebrajska, ten korzeń będzie "dryfuje" w: Włosy i drzewa.
Rabiniczny hebrajski, Gadal = włosy warkocz.
W języku aramejskim, = Gedilta włosy warkocz.
W akadyjskim, Gildlu = sznur pleciony.
W języku arabskim, Jadal = oplot liny!
Korzeń GLD wskazuje na montaż kilku splecionych więzi.
Talmud nazywa Marii Magdaleny Megadela i Megdêlêt Sługa, Wzorzec .
Łukasz, w języku greckim, używa terminu "ekmassein" do zdefiniowania jak Madeleine wytrzeć stopy Jezusa. Który opisuje rozkład włosy w dwa warkocze.
W jego pustelnika fazie Madeleine nosi Jej długie, grube włosy tylko. Plecionek tych ostatnich są oddzielone od obu stronach klatki piersiowej.
Talmud mówi, że Maria Magdalena miała splecione podwójne warkocze , uczesanie w warkocze na wzór  "obcych kobiet" ...
Ten typ uczesania głowy przypomina wyraźnie, że Artemidy w Efezie nazwie euplokamos = "piękne warkocze", który będzie "Bend" -zagięte splotami włosy w "podwójne" warkocze, inaczej splecione dwa  warkocze .

Artemidy  euplokamos, co znaczy Artemida o pięknych warkoczach.

**********

Świątynia Artemidy w Efezie
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%85tynia_Artemidy_w_Efezie

Wielka Artemida Efeska!
http://adonai.pl/czytania/?id=198

Kilka zdjęć posągów Artemidy z Efezu
http://turcjawsandalach.pl/content/muzeum-efeskie-galeria-zdj%C4%99%C4%87


Kult Bogini Matki w Efezie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efez

Czyli MM nosiła na głowie tiarę jak Artemida z Efezu oraz splecione włosy w daw warkocze , co nie było zwyczajem kobiet w Judei.
Zawsze zastanawiała mnie rola i symbolika kobiecych włosów, oraz nakazowy zwyczaj golenia głów przez kobiety żydowskie wychodzące za mąż.
Rolę włosów możemy w przybliżeniu poznać po obejrzeniu filmu "Awatar", są to anteny świetnie odbierające wibracje z przestrzeni. Zatem obcinanie ich , lub ogolenie głowy bardzo ogranicza te odbiory.
Symbol podwójnych  warkoczy jak dla mnie to symbolika dwóch rodów których pramatką jest Energia -Duch Marii Magdaleny znany w swoich poprzednich wcieleniach pod bardzo wieloma imionami.
Sploty warkoczy symbolizują sploty DNA, czasami ta kobieta występuje z użyciem symbolicznie węży w dłoniach , a czasami rolę ta spełniają jej warkocze. Nie mniej jednak jest to ten sam symbol pramatki dwóch ziemskich rodów. Tiara na głowie Artemidy świadczy aż nadto wymownie iż jest to  symboliczne nakrycie głowy kobiety ( nie mężczyzny papieża , ani biskupa),należąca do pramatki ,arcy kapłanki, świadcząca o jej pozycji.
Wracając do włosów MM , są one bardzo ważne zarówno symbolicznie jak i dosłownie, pełnią dwie role; 
1. połączenie  z przestrzenią -odbiornik  fal, wibracji kosmosu.
2.połączenie przez dotyk z inną osobą ( zestrojenie energetyczne) , nacieranie Jezusa olejkiem za pomocą warkoczy MM. 

Włosy kobiece spełniają dla niej niesamowicie ważną rolę , Cyganki nigdy nie powinny obcinać włosów, mogą tylko podcinać końce. zawsze noszą długie jest im przekazywana z pokolenia na pokolenie ich rola.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 10:01:24 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #258 : Wrzesień 02, 2012, 00:04:40 »

Ponieważ Efez i kult Artemidy mają bezpośredni związek Z MM. postanowiłam mój post przenieść tu. cała ta dyskusja jest bardzo ciekawa ponieważ tłumaczy bezpośrednio kult Bogini Matki oraz poczatki religij nie tylko katolickiej ( bo jest dużo późniejsza) ale wiedzy którą religie zatrzymały gloryfikując kult mężczyzny.

Kiara Uśmiech Uśmiech


Efeski kult Wielkiej Matki

Badacze zwracają uwagę na fakt, iż Efez znany był w starożytności jako jeden z najstarszych i największych ośrodków kultu bogini Matki.

Według greckich legend miasto zostało założone przez Amazonki. Kallimach z Cyreny w Hymnie do Artemidy (237-245) mówi, iż Amazonki ustawiły drewnianą podobiznę Artemidy pod dębem w Efezie, zaś po złożeniu ofiary odtańczyły dla niej taniec wojenny i grały pieśni. Następnie wokół drewnianego posągu zbudowano fundamenty[1]. W istocie, Artemida w mitologii posiadała wiele cech Amazonki: była niezależna, potrafiła władać bronią i walczyć (często przedstawiano ją z łukiem i kołczanem), była łowczynią i opiekunką zwierząt, unikała kontaktów z mężczyznami, z których także wielu zabiła.

Pewna inskrypcja z III wieku p.n.e. nazywa Artemidę Efeską mianem Kreteńskiej Pani Efezu, co wskazuje na związki z kultem Bogini Matki z czasów minojskich[2]. Można dostrzec wiele cech wspólnych pomiędzy Artemidą czczoną w Efezie a boginią minojską[3]:

    obnażone piersi oznaczające matkę i płodność;
    opiekunka zwierząt;
    kojarzenie bogini z pszczołą[4].

Na monetach bitych w Efezie już w IV wieku p.n.e. widnieje pszczoła (królowa-matka) jako symbol miasta i jego bogini.

Źródła hetyckie z XIV wieku p.n.e. wspominają o mieście Apasa(s) lub Abasa(s) leżącym w królestwie Arzawa. Uczeni uważają, iż greckie Εφεσος pochodzi od hetyckiego Apasas[5], które tłumaczone jest jako miasto Królowej Matki czy też miasto Bogini Matki w nawiązaniu do pszczelej królowej-matki. Nazwa Apasa zawiera bowiem italskie (ang. pre-Latin) słowo apis oznaczające pszczołę[6].

W VI wieku p.n.e. król Krezus zbudował tu świątynię Artemidy, która została później uznana przez Greków za jeden z siedmiu cudów świata. Artemida była czczona zarówno jako Bogini-Matka (jej słynny posąg w Efezie przedstawiał kobietę o niezliczonych piersiach) jak i Wieczna Dziewica[7]. O sile tego kultu przekonali się w I wieku n.e. pierwsi chrześcijanie, kiedy to o mały włos nie doszło do zlinczowania apostoła Pawła (Dzieje 19:30-31). Efez słynął także z kultu Kybele, Wielkiej Matki, na której cześć obchodzono tam specjalne święta.

Wykopaliska archeologiczne potwierdziły także istnienie w Efezie świątyni Isis – egipskiej Bogini-Matki[8]. Isis była także czczona pod postacią Bogini Matki z Dzieciątkiem – do naszych czasów zachowały się liczne posągi przedstawiające Isis, która karmi piersią małego Horusa.

Kult Królowej Niebios znany w Efezie istniał także na całym Bliskim Wschodzie[9] (np. bogini Isztar czy Asztarte), o czym wspomina także Stary Testament:

    Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham. Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. Czy Mnie obrażają – wyrocznia Pana – czy raczej siebie samych, na własną hańbę? Dlatego to mówi Pan: Oto się żar gniewu mojego rozlewa na to miejsce, na ludzi i na zwierzęta, na drzewa polne i na owoce ziemi – płonie i nie zagaśnie.
    (Jeremiasza 7:16-20)

Również w rozdziale 44. swojej księgi prorok Jeremiasz wspomina o kulcie Królowej Niebios, któremu oddawały się głównie kobiety hebrajskie. Można doszukać się tu związków z boginią efeską: Inanna, sumeryjska Królowa Nieba i Ziemi[10] czczona była także przez Hetytów jako Hannahanna, skąd jej kult mógł przedostawać się do Frygii.[/]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Efez



Świątynia Artemidy w Efezie
Skocz do: nawigacji, szukaj
Ruiny świątyni Artemidy w Efezie
Artemida Efeska


Świątynia Artemidy w Efezie (Artemizjon w Efezie) – dla starożytnych Greków jeden z siedmiu cudów świata. Znana pod nazwą Artemizjonu stanowiła największą ozdobę Efezu w Azji Mniejszej (obecnie Turcja).

Była to świątynia o wymiarach 130 m na 69 m, zbudowana przez króla Lidii Krezusa około 560 p.n.e.[1] Najprawdopodobniej stanęła na miejscu wcześniejszej budowli zniszczonej podczas najazdu Kimmerów (zdaniem Pliniusza świątynia była dziewięć razy budowana i burzona). Jońska świątynia została zaprojektowana przez Chersifrona i Metagenesa z Knossos, przy współpracy Teodorosa z Samos. Do jej budowy użyto doskonałej jakości marmuru i cedru libańskiego. Świątynia została zaprojektowana jako dipteros otoczony podwójną kolumnadą złożoną z ośmiu kolumn przed elewacją frontową i tylną (tzw. oktastylos) i dwudziestu kolumn wzdłuż boków świątyni. Pozostałe kolumny, a było ich w sumie 127, umieszczono w pronaosie i wewnątrz świątyni. Kolumny o wysokości ok. 18,0 m miały średnicę w dolnej części 2,5 m. Zdobiły je w dolnej części płaskorzeźby. Rzeźby zdobiły także fryz i najprawdopodobniej tympanon oraz dach świątyni. W jej wnętrzu umieszczono cedrowy posąg Artemidy. Wśród rzeźbiarzy zaangażowanych do prac przy budowie należeli między innymi: Fidiasz, Poliklet, Kresilas. Ukończenie budowli zajęło 120 lat.

W 356 p.n.e. świątynię spalił szewc Herostrates w nadziei, że ten występek unieśmiertelni jego imię. Świątynię chciał odbudować Aleksander Wielki. Mieszkańcy Efezu nie przyjęli jego warunku, jakim było umieszczenie w świątyni inskrypcji sławiących jego imię. Propozycja została odrzucona słowami: "Aleksandrze, nie wypada, żeby jeden bóg stawiał świątynię drugiemu bogu", bowiem wyznawcy Artemidy nie widzieli możliwości oddawania w jednej świątyni hołdu dwóm bogom. Aleksander, mimo iż nie przyjęto od niego pieniędzy na pokrycie kosztów odbudowy, zlecił swojemu architektowi, Dejnokratesowi, sporządzenie projektu świątyni. Koszt prac został sfinansowany ze składek mieszkańców Efezu i z kwot uzyskanych ze sprzedaży niektórych, niewykorzystanych przy odbudowie elementów spalonej świątyni. Odbudowa świątyni trwała od 334 p.n.e. do 260 p.n.e.. Budowla stanęła na fundamentach poprzedniej świątyni i miała identyczne z nią wymiary. Dodano nową krepidomę złożoną z 13 stopni. Przy odbudowie pracowali Skopas, który wykonał płaskorzeźby w dolnej części kolumn, Praksykles i Apelles.

Świątynia z IV wieku została zniszczona podczas najazdu Gotów w 262 i już nigdy jej nie odbudowano.

W roku 1869 ekspedycja zorganizowana przez British Museum odkryła miejsce, gdzie znajdowała się świątynia. Niektóre elementy wystroju efeskiego Artemizjonu można obecnie obejrzeć w tym muzeum. Poniżej rysunki płaskorzeźb z kolumnady Artemizjonu.

Oryginalny posąg Artemidy, nie zachowany, był wykonany ze złota, srebra, kości słoniowej, drewna hebanowego i czarnego kamienia (chryzelefantyna). Można się jedynie domyślać, jak wyglądał, na podstawie opisów i zachowanej kopii. Uwagę zwraca niezwykły sposób przedstawienia bogini, przypominający bardziej rzeźby egipskie, niż greckie.

Artemida, której cześć oddawano w Efezie przyjęła wiele cech frygijskiej bogini Kybele. Kult bogini – matki opiekującej się ziemią, powietrzem i wodą, dającej życie i urodzaj, a jednocześnie rządzącej cywilizacją, był rozpowszechniony w Anatolii jeszcze przed przybyciem greckich kolonistów. Wraz z powstawaniem miast jońskich i wzajemnym przenikaniu się kultur, Artemida została najważniejszą boginią Jonii. W Efezie każdego roku w maju odbywały się trwające przez cały miesiąc obchody ku jej czci.

Efeskie posągi Artemidy przedstawiają ją ubraną w suknię ozdobioną miejskimi wieżami, które są atrybutem jej władzy nad cywilizacją. Ozdoby z wyobrażeniami zwierząt są symbolem jej władzy nad nimi. Efeska Artemida nazywana była też Pszczelą Boginią, a bite w mieście monety na awersie miały symbol bogini – wizerunek królowej pszczół.


http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%85tynia_Artemidy_w_Efezie

Te same informacje w troszkę innym wydaniu.




KULT BOGINI-MATKI
Kybele

Kybele, Kubaba, Wielka Macierz, Matka Bogów, w mitologii grecko-rzymskiej, frygijskie bóstwo przyrody, przywracające życie wiosną, bogini płodności i urodzaju, władczyni dzikiej przyrody, opiekunka miast w czasie wojny. Występowała pod różnymi nazwami (Megale Meter, Magna Mater). Wyobrażano ją w koronie z murów obronnych lub też jadącą na wozie zaprzężonym w lwy i pantery. Występowała w otoczeniu korybantów (potem również kuretów). Korybanci w ekstatycznym tańcu, przy wtórze bębenków i tympanonów zadawali sobie rany (włącznie z samokastracją - zwano ich wtedy gallami, występowali w kobiecych strojach). Ośrodkiem jej kultu był Pesynunt (Pssinus), gdzie czczono ją pod postacią czarnego kamienia, prawdopodobnie meteorytu. Tam też otrzymała przydomek Agdistis (od góry Agdos) i łączono ją z Attisem. W Azji Mniejszej identyfikowana z Artemid z Efezu. Kult Kybele popularny był w Grecji już w V w. p.n.e. (utożsamiano ją z Reą, Matką Bogów oraz z Demeter). Związek z Demeter spowodował rozwój misteryjnego kultu Kybele. W 204 p.n.e. kult Kybele wprowadzono do Rzymu (pod imieniem Wielkiej Macierzy Idajskiej - od góry Ida w Azji Mniejszej). W świątyni na Palatynie znajdował się czarny kamień z Pesynuntu. Na cześć Kybele ustanowiono specjalne święta zwane Ludi Megalenses.

Kult Magna Mater

Magna Mater, Wielka Matka, Kybele, Bogini Matka, Matka Ziemia, Gaia, Biała Bogini, u Azteków Centcolta, u Chińczyków Yin, u Hindusów Prthivi, u Rzymian Tellus i Ceres, u Słowian Belisana, kult Magna Mater sięga swoimi korzeniami okresu matriarchatu i stanowi dziedzictwo religii rozwijającej się w mezolicie i neolicie. W kulcie Magna Mater można wyróżnić dwa aspekty:

    macierzyński, związany z rozrodczością, miłością opiekuńczą
    demoniczny, związany z żądzą ofiar ludzkich, niszczący, ale jednocześnie odnawiający życie

Nawet w pierwotnej religii plemion izraelskich istniał kult Magna Mater - "królowej nieba" - Anat-Aszery. Jeszcze Jeremiasz był jego świadkiem w świątyni jerozolimskiej, skąd usunął go dopiero Jozjasz w końcu VII w. p.n.e. Kult Magna Mater przetrwał w różnych postaciach bardzo długo, czego dowodem była bulla papieża Innocentego VIII nakazująca walkę z nim i prześladowanie czarownic. Kościół katolicki widział również w kulcie Magna Mater niebezpieczeństwo dla istniejącego kultu maryjnego. Ludowa pobożność starała się jednak oba te kulty ze sobą pogodzić. Od początku XX w. poszerza się krąg ludzi pragnących nawrotu do kultu, a raczej mocniejszego związku z Magna Mater. We Francji powstał ruch nazywający siebie Nową Prawicą, który wzywa do odrzucenia judeo-chrześcijaństwa i powrotu do europejskich tradycji politeizmu na czele z Magna Mater. M. Murray doprowadziła do odrodzenia ruchu kapłanek Magna Mater. Po II wojnie światowej rolę rzecznika ruchu przejął G. Gardner. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej określa się go mianem ruchu czarownic. Jego zwolenniczki posługują się białą magią, uczą oddawania czci Bogini Matce i Młodemu Bogu.
Artykuł na podstawie: Multimedialnej Encyklopedii Powszechnej PWN, edycja 2003

Powrót do: Anatolia

http://www.tajemnicebogow.cba.pl/anatolia4.html
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2012, 01:05:51 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #259 : Wrzesień 02, 2012, 07:53:37 »

Juz czas najwyzszy zdjac klapy z oczu i zaczac uczciwie patrzec prawdzie w twarz. Znaki na niebie i ziemi same wskazuja na roznorodne pochodzenie miast, posagow, architektury, swiatyn itd. I nie zawsze wyzsza inteligencja w tym brala udzial, lecz "obcy" - inni.

Wczoraj zalozylam watek "Efez", aby zajac sie tematem od strony kosmicznej.
Bo UFO drodzy uzytkownicy, to nie tylko latajace spodki Mrugnięcie
Dzis widze "watek przeniesiony do "Bog i religie"" - mozna zwatpic...

Kiaro - pisalas powyzej o wlosach i ich roli. Oczywiscie, ze masz racje warkocze symbol dziewczecego piekna nazywano rowniez kosy, (kosa to wlosy w roznych odmianach jezykow slowianskich) - a kosa to rowniez przyrzad do scinania zboza, czy trawy Mrugnięcie

Kiedys ogladalam wywiad z Paolo Cohello i powiedzial w nim, ze gdy spotka kobiete o dlugich blond wlosach (z warkoczami) to bedzie wiedzial, ze czas na niego, bo tak wyglada smierc.

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #260 : Wrzesień 02, 2012, 09:49:03 »

Używasz bardzo współczesnych połączeń słownych chcąc wytłumaczyć swój tok myślenia. Wejdź w źródłosłów , wówczas odkryjesz coś innego.
Ludzie maja bardzo rożne skojarzenia z obrazem śmierci, Twój znajomy  akurat takie, ale na ogół są inne.
Zmuszanie kobiet do obcinania włosów ma zupełnie inne powody niż skojarzenie ich ze śmiercią. Chociaż pewnie dla wielu ma to wydźwięk śmierci duchowej, jednak dla kobiet , a nie dla mężczyzn.
Ogólnie kobiety w odległych czasach nie splatały włosów albo nosiły rozpuszczone  albo zwijały i związywały.

Efez ma związek z wirem ziemi - czakramem oraz  czarnym meteorytem , który tam spadł i dla jego mieszkańców symbolizował postać Bogini Matki AR-TEMIDY.
Cały czas ma to związek z AR IAMI , którzy propagowali odpowiedni styl życia i byli prekursorami przekazywania wiedzy duchowej.
Musisz zrozumieć iż oprócz obcych cywilizacji ( dla których dobro Człowieka nie zawsze bywa najważniejsze) istnieje świat duchowy , który kontaktuje się z ludźmi od zawsze i wspiera ich przekazem wiedzy. Odbywało się to dawniej ( ale i teraz też tak bywa) w tzw. miejscach mocy. Takie miejsca miały moc bo były i są połączone w szczególny energetyczny sposób z kosmiczną energią planet, a same leża na przecięciu szlaków energetycznych. Efez jest takim szczególnym miejscem, jednak jego dawna rola straciła pozycję gdy ziemia zmieniała swoją w stosunku do korzystania z energii poprzednich ustawień i Ludzka myśl szukała nowej wiedzy ewoluując.

Obecnie poniekąd wracamy do przeszłości ( w formie powrotu do pierwotnej czystej wiedzy) zatem pewne dawne miejsca kultu odzyskują swoją moc  jej pierwotnego  przekazu.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #261 : Wrzesień 02, 2012, 10:06:13 »

cyt Kiara

Cytuj
Używasz bardzo współczesnych połączeń słownych chcąc wytłumaczyć swój tok myślenia.

Oczywiscie, ze tak. Na tym polega 5D. Bogini Matka (Krolowa), to wzor matrycy, kompendium idealu. Aby zebrac takie dane potrzeba bylo calej masy probandow (statystyka). Na tym polega warsztat tworczy.
Jak piszesz swiat duchowy kontaktuje sie poprzez miejsca mocy ze swiatem realnym. Nie tylko poprzez miejsca mocy. Miejsca te sa obiektami awaryjnymi, gdyby pamiec w jakis sposob zostala wymazana, aby mozna bylo sie podladowac informatycznie.
Jak juz pisalam na innych watkach, czas nadszedl, aby uznac to co oficjalna nauka uwaza za szarlatanerie, i nie akceptuje, za zrodlo prawdy.
Ciekawe komu (jakim silom) zalezalo i caly czas zalezy na oglupianiu prostych ludzi? Hmmm...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #262 : Wrzesień 02, 2012, 10:43:54 »

W miejscach mocy jest depozyt wirów wiedzy , w rożnych , różny , ale są to wzorcowe strumienie energetyczne połączone przez pole morfogenetyczne z Ludźmi. Najprostszym sposobem zablokowania wiedzy jest "zakręcenie" tego miejsca ,czyli położenie blokady energetycznej.A tym samym odcięcie ludzi od niej w ich świadomości. Tak było robione cały czas, poprzez nakładanie na te miejsca nowych nieprawdziwych wpisów podpinanych do sieci energio informacyjnej i mózgu ludzi.
Kto to robił? dwie połączone ze sobą wspólnymi interesami opcje.

1. siły ciemności ( cokolwiek przez to rozumiesz)

2. syntetyki ( cokolwiek przez to rozumiesz)
Chodzi zawsze o to samo zablokowanie rozwoju Ludzkości i utrzymanie jej na ciągle niezmiennym poziomie energetycznym , który tym opcją dawał pozycję władzy i czerpania wszelakich zysków.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #263 : Wrzesień 02, 2012, 11:24:56 »

Kiaro nie tworzylam nowego watku, ale wpisalam na Teorii ELIT (bo w koncu trafia), a reszte wklejam tu, bo tam moj wpis byl wiekszy niz 2000 znakow i musialam poobcinac.

Maria Magdalena byla symbolem?? A moze wlasnie "wielka macica"?

Przeczytalam wiele o Lebensbornie. Tu na forum tez juz o tym jest. Krotko chodzi o projekt SS (Himmlera) czystosc rasy, rozplod kontrolowany, kobieta tylko do rodzenia i pielegnacji rodziny (niewolnictwo).

A to pisze wiki: cyt

"
MALZENSTWO W III RZESZY.

Trzecia Rzesza uznawała oficjalnie tylko seksualne czynności reprodukcyjne, ignorując natomiast przyjemność zmysłową. Więzy emocjonalne miały łączyć jednostkę z państwem, narodem i Führerem, a nie z drugim człowiekiem.
 
Według narodowego socjalizmu instytucja małżeństwa nie służyła do przeżywania indywidualnego szczęścia. Miłość nie była sprawą prywatną. W ideologii faszystowskiej gloryfikowano ją jako "świątynię" wyższych wartości. W praktyce III Rzeszy miała ona do spełnienia określone cele. Ażeby wesprzeć seksualność w służbie ideologii rasowej i poprzedzającej wojnę "bitwy o rozrodczość", regulowano także życie płciowe, o którym decydowali sami partnerzy.
 
Rola ojców została ograniczona do funkcji prokreacyjnej, więc pod osłoną narodowosocjalistycznego państwa mogli wycofać się z życia rodzinnego. Dla nich małżeństwo było jedynie „zapleczem seksualnym”. W małżeńskiej wspólnocie życiowej mężczyźni znajdowali „to czego im potrzeba”: mieszkanie oraz nakryty stół.
 
W małżeńskim życiu erotycznym kobieta miała się podporządkować mężowi i umożliwić mu zaspokojenie żądzy cielesnej. Ciążę, poród i połóg musiała znosić jako konsekwencję swoich małżeńskich obowiązków seksualnych.
 
Dopóki rodzina była porządna, płodna i wychowywała dzieci zgodnie z wolą reżimu, narodowosocjalistyczne państwo nie interesowało się moralnością małżonków. Wizyta ojca rodziny u prostytutki nie przynosiła ujmy dobrej reputacji jego rodziny.

Polityka pronatalistyczna

 
Między 1939 a 1945 rokiem na froncie przebywało 71% wszystkich ojców. W czasie wojny straciło życie blisko pięć milionów żołnierzy niemieckich. Wielu z nich nie miało nawet 20 lat.
 
W tym kontekście łatwo zrozumieć dlaczego dla ideologów nazistowskich rodzina stała się wspólnotą powołana w celu płodzenia żołnierzy. Małżeństwa zobowiązano do pomnażania „rasy aryjskiej”. Zdaniem Hermanna Göringa kobiety miały być zapładniane w małżeńskiej sypialni niczym „klacze rozpłodowe”. Narodziny dziecka i macierzyństwo uległy językowej militaryzacji. Na „froncie rodzenia” w sali porodowej kobiety toczyły takie same bitwy o dalsze istnienie narodu niemieckiego jak ich mężowie na froncie zachodnim czy wschodnim.
 
Ponieważ przeznaczeniem kobiet jest rodzenie żołnierzy w sypialni mogły one być szczęśliwe tylko wtedy, kiedy były również płodne. Ich wartość zależała od tego, czy oddawały swoje ciała na służbę państwa. Narodowościowe państwo odebrało kochankom prawo do kontaktów wolnych od wszelkiej odpowiedzialności wobec rasy i wspólnoty narodowej. Ciała kochanków stały się własnością „wspólnoty narodowej”. Małżeństwo miało odtąd spełniać cele polityczne. Dla narodowych socjalistów małżeństwo spełniało podwójną rolę. Z jednej strony było ono w pewnym sensie narkotykiem, środkiem uspokajającym, który ma powstrzymywać jednostki od krytyki życia politycznego. Jednocześnie jednak mężczyźni i kobiety musiały jednak w małżeństwie podporządkować swoją seksualność zadaniu kultywowania rasy” i „produkować” dzieci potrzebne do realizacji planów wojennych narodowych socjalistów. Tworząc niezbędne warunki do tego, by na świat przychodziło dużo dzieci, władze wzięły pod swą szczególną opiekę „dziedzicznie zdrowe”, płodne „niemieckie małżeństwo”. Państwo niemieckie pomagało młodym małżeństwom w znalezieniu mieszkania. Jeśli małżonkowie zarabiali zbyt mało to korzystali z ulg podatkowych i otrzymywali dodatki na utrzymanie oraz naukę szkolną swoich dzieci. Zalecano zawieranie małżeństw w młodym wieku, w ten sposób narodowy socjalizm chciał doprowadzić do tego, żeby każda niemiecka kobieta urodziła czworo dzieci, zapewniając tym samym utrzymanie równowagi ludnościowej. Aby ułatwić dziewczętom wchodzenie w codzienne zadania małżeńskie, reichfrauenführerin Gertrud Scholtz-Klink zaangażowała się w szkolenie młodych żon. Mutterdienst w cały kraju oferowały kursy pielęgnacji niemowląt i ekonomicznego gospodarowania. Polityce pronatalistycznej sprzyjał też wprowadzony zakaz reklamy prezerwatyw.
 
Ci, którzy odmawiali wprzęgnięcia swej seksualności w służbę państwa byli karani. Bezdzietni i nieżonaci urzędnicy musieli się tłumaczyć, dlaczego jeszcze nie mają potomstwa lub stałego partnera. Jeśli tego nie zrobili, otrzymywali karne przeniesienia, nie dostawali dożywotniego mianowania lub byli pomijani przy awansach. Nieżonaci mężczyźni, a od 1938 roku także bezdzietne małżeństwa musieli płacić za „odmowę prokreacji” karny podatek w wysokości 10% dochodów.
 
Aby skłonić kobiety do rodzenia dzieci, odebrano im możliwość swobodnej aktywności poza kuchnią i domem. W kwietniu 1933 roku zawieszone zostały w czynnościach wszystkie urzędniczki i dwa miesiące później je zwolniono. Naziści nie tolerowali adwokatek i lekarek. Od 1935 roku kobietom nie wolno też było prowadzić praktyk dentystycznych. Na mocy ustawy z 28 grudnia 1933 odsetek studentek na uniwersytetach niemieckich ograniczony został do 10%. Wypierając kobiety z życia zawodowego, władze pragnęły rozwiązać problem bezrobocia, jak również malejącej liczby urodzeń. Od 1933 roku narodowosocjalistyczne państwo popierało zawieranie małżeństw, przyznając kredyty nowożeńcom. Jeśli dochód męża nie wystarczał na zagospodarowanie, a kobieta zobowiązała się, że po ślubie zrezygnuje z miejsca pracy, zawarcie małżeństwa mogło być nagrodzone sumą do 1000 marek. Pożyczka mogła być „spłacona w dzieciach”. Za każde dziecko darowano 25 procent przyznanej kwoty. Po przyjściu na świat czwartego dziecka dług był umarzany. Przy przyznawaniu pożyczek nie brano jednak pod uwagę kobiet – kredyt wypłacany był mężczyźnie i tylko on mógł nim dysponować, polityka kredytowa powodowała siłą rzeczy uzależnienie kobiet od mężów. Poza tym przy składaniu wniosku należało przedłożyć zaświadczenie o płodności od ginekologa. W gabinetach ginekologicznych młodym kobietom znacznie częściej stawiało się diagnozę negatywną niż podczas porównywalnych badań, którym poddawano przyszłych mężów. Złymi wynikami tych przedślubnych badań lekarze mogli także uzasadnić przymusową sterylizację pacjentek. Dlatego po upływie krótkiego czasu od wprowadzenia kredytów dla młodych małżeństw wiele par zrezygnowało z ubiegania się o tę formę pomocy.
 
Zdaniem ideologów narodowego socjalizmu powołaniem kobiety ustanowionym przez Boga było macierzyństwo. Emancypacja to wyzwolenie kobiety od życia zawodowego. Kobieta może wypełnić swe naturalne przeznaczenie dopiero wtedy, kiedy nie jest już narażona na szkodliwe wpływy świata pracy. Każde inne znaczenie emancypacji uchodziło w oczach władzy za „żydowskie podjudzanie narodu”. Dla władzy kobiety miały być wierzące, kultywujące i pielęgnujące wartości, czyste i praktyczne. W systemie ról przypisanym obu płciom w nazistowskim państwie myślenie nie należało do zadań kobiety. Jej wkład polegał na podporządkowaniu się mężczyźnie i wspieraniu go. Najważniejszym wyznacznikiem kobiecości była zdolność rodzenia dzieci. Poczęcie i urodzenie dziecka uważano za heroiczne punkty kulminacyjne życia kobiety. Kobieta walczyła w sali porodowej niczym żołnierz na froncie. Jeśli była zdrowa, miała „pochodzenie aryjskie” i dysponowała „wartościowym materiałem genetycznym”, to jej odpowiedzialność w ramach narodowego państwa polegała na ilościowym powiększaniu rasy aryjskiej. Szczególnie „produktywne” matki odznaczano Honorowym Krzyżem Niemieckiej Matki – członkowie Hitlerjugend i członkinie Bund Deutscher Mädel musiały je pozdrawiać na ulicy, okazywać im szacunek. Odznaczone kobiety miały pierwszeństwo w urzędach, zajmowały honorowe miejsca podczas uroczystości państwowych i partyjnych, a w tramwajach i pociągach inni pasażerowie musieli im ustępować miejsca.

Małżeństwa biologiczne


W październiku 1935 roku ogólnokrajowe kierownictwo NSDAP zachęcało przywódców Hitlerjugend i Bund Deutscher Mädel do popierania wolnej miłości w podległych ich grupach młodzieży. Zwłaszcza członkiniom BdM-u należało zachęcająco przedstawić jednorazowe, niezobowiązujące stosunki seksualne z chłopcami z HJ lub esesmanami jako „biologiczne małżeństwo”. Dla wielu dziewcząt „biologiczne małżeństwo” było pierwszym doświadczeniem seksualnym. Jesienią następnego roku około 1000 dziewcząt z BdM-u wróciło z norymberskiego zjazdu partii w ciąży. Rok później w Saksonii około 51 procent młodych ludzi miało za sobą przedmałżeńskie kontakty seksualne, a w katolickim Monachium aż 90 procent.

-----------------------------------------------------------------------------

Tyle o tym w prasie, ale pomysl Himmlera byl juz od wiekow realizowany wlasnie w miejscach mocy! Swiatyniach, na oltarzach...
Czekano i wolano Ducha Swietego, ktory a jakze zawsze przyszedl na czas ze swa boska energia zycia (?!?)

Sumerowie budowali zyguraty (w ktorych dokonywali operacji genetycznych).

Inni rowniez. A Duch Swiety, grasowal ile wlezie.

Stad Afrodyta (pierwszy syntetyk) i inne pieknosci, starczy spojrzec na magazyny i czasopisma, polnagie kobitki, perfekcyjny look, takie ciasteczka do schrupanie (w wiekszosci obrobka komputerowa), ale jaka inspiracja !! Mrugnięcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #264 : Wrzesień 02, 2012, 12:10:12 »

@Kiara
Cytuj
Najprostszym sposobem zablokowania wiedzy jest "zakręcenie" tego miejsca ,czyli położenie blokady energetycznej.A tym samym odcięcie ludzi od niej w ich świadomości. Tak było robione cały czas, poprzez nakładanie na te miejsca nowych nieprawdziwych wpisów podpinanych do sieci energio informacyjnej i mózgu ludzi.

I to widać do dziś, bo wciąż na takich szczególnych miejscach stoją "czopki" ,czyli budowle sakralne wzniesione z dostępnego na miejscu materiału po rozwaleniu starej światyni. Przykładowo na Ślęży. Pod kościółkiem znaleziono fundamenty prastarej budowli -murowanej-  starszej niż 2 tys lat, jak się podejrzewa. W ten sposób przejmowano te energetyczne miejsca dla nowych celów.

Cytuj
Kto to robił?
1. siły ciemności ( cokolwiek przez to rozumiesz)
Owszem.
Nie tylko czyniły to wobec miejsc czy budowli, ale przede wszystkim wobec człowieka. Zastępowano rodzimą wiarę nową, obcą wiarą. Na stary system wartości nadpisywano nowy. Na czystą percepcję istnienia nakładano obce wirusy tożsamości. Tak, to wciąż ten sam sposób postępowania ,który powinien być już czytelny powszechnie.
I to się dzieje cały czas nawet teraz, na żywo Mrugnięcie
Wyrazem tego nowego/starego programowania są ruchy new age, są przekazy, channelingi, próby wykreowania na siłę nowego JA - potężnego, wszechwładnego, cud miód i orzeszki.

Na gruzach tego, co nieuchronnie odejdzie, bo straciło już poparcie sił ciemności z racji skosnienia i braku możliwości aktualizacji oprogramowania.

I już słychać lament, że narodowi odbiera się katolicką tożsamość, że postępuje laicyzacja itd. No cóż, upadek będzie co najmniej bolesny dla umysłów skostniałych i przywiązanych do dawnego najeźdźcy, lecz update jest niezbędny bo zmienia się makrokosmiczny układ.

Trzeba dostosować trzodę do nowych wibracji ,coby się hodowla nie popsuła Mrugnięcie

Powstaje jeszcze pytanie JAK to robili ? Kim są obcy ?

Robili i robią to za pomocą ludzi, używając "wybrańców" oraz systemy społeczne przez tych "wybrańców" wznoszone (np faszyzm) . Każdy może nim zostać, bo każdemu wgrywa się od urodzenia implant JA . To obca instalacja. Umożliwia łatwe odseparowanie od Całości hodowli poprzez wykreowanie szeregu potrzeb i pragnień a potem ich zaspokajanie . W zamian taka jednostka będzie bezlitosna dla "swoich". Będzie zabijać na żądanie , a nawet i bez żądania, bo silne utożsamienie się z tzw "wewnętrzną" prawdą samo wymusi reakcję agresji na odmienność.
Jest to idealny , samoreplikujący się system, ponieważ reakcja wspólnoty zawsze się obróci przeciwko jednostkom, pośrednikom zaledwie, którzy są porzucani jak laleczki przez swoich lalkarzy na pożarcie ogółu, zaś niepostrzeżenie spośród burzycieli wybierani są nowi "wybrańcy" / "zbawcy" ludzkości replikujący stare/nowe sposoby sterowania.

Ukryci animatorzy , kontrolerzy JA pozostają od wieków bezkarni.
Ileż to sytemów społecznych było obalanych pod szczytnymi hasłami i zawsze jakoś obracały się one same przeciwko ludziom stosując wyzysk i bezwzględną hodowlę. Ileż to razy charyzmatyczni wyzwoliciele-przywódcy nagle po dojściu do władzy zmieniali się w krwiożerce bestie i dyktatorów.
Dziś wskazuje się ich palcami , że to ONI są winni wszystkiemu, a to nie tak. To są takie same marionetki na pasku JA jak ci, co wytykają palcami. Historia ich pożre i wypluje, a prawdziwi animatorzy mają zabawę i lush.

Przykład : mnóstwo ludzi się cieszyło jak zabito Saddama Husaina. Tego samego, którego egzekutorzy - czyli władcy marionetek (z USA )-  wcześniej wyszkolili, ubrali, osadzili na stanowisku i pompowali weń kasę.

Czas najwyższy to zobaczyć wyraźnie, ze to nie człowiek jest wrogiem, ale to, co nim steruje. Zamiast szukać winnych zacznijmy rozpoznanie od siebie , a później budźmy innych.

Nikt nie jest moim (ja nie istnieje) wrogiem, bo każda  ludzka istota jest połączona z każdą inną.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #265 : Wrzesień 02, 2012, 12:17:14 »

Maria Magdalena niosła w sobie bardzo czysty przekaz DNA i Rna, poprzez fakt bycia matką dwóch córek z reprezentantami dwóch rożnych rodów przekazała im wznowioną czystość DNA. znaczy to tyle iż te rody odzyskały ponownie duchowe  możliwości rozwoju. A to przekłada się bezpośrednio na udoskonalenie i otworzenie zablokowanych funkcji fizycznego ciała. taka była jej jedna z ról wobec Ludzkości.
Cyklicznie pojawia się na ziemi ta energia posiadając córki lub synów i poprzez fizyczne i energetyczne dary swojej osobowości wzmacnia możliwości ewolucyjne Ludzkości.
To bardziej skomplikowany temat wychodzący znacznie wyżej niż seksualne dewiacje orgiastyczne rożnych wypaczonych opcji, wikłające ludzi w emocjonalnych uzależnieniach.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2012, 13:32:06 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #266 : Wrzesień 02, 2012, 13:17:08 »

Maria Magdalena niosła w sobie bardzo czysty przekaz DNA i Rna, poprzez fakt bycia matką dwóch córek z reprezentantami dwóch rożnych rodów przekazała im wznowioną czystość DNA. znaczy to tyle iż te rody odzyskały ponownie duchowe  możliwości rozwoju. A to przekłada się bezpośrednio na udoskonalenie i otworzenie zablokowanych funkcji fizycznego ciała. taka była jej jedna z ról wobec Ludzkości.
Cyklicznie pojawia się na ziemi ta energia posiadając córki lub synów i poprzez fizyczne i energetyczne dary swojej osobowości wzmacnia możliwości ewolucyjne Ludzkości.
To bardziej skomplikowany temat wychodzący znacznie wyżej niż seksualne ideacje orgiastyczne rożnych wypaczonych opcji, wikłających ludzi w emocjonalnych uzależnieniach.


Kiara Uśmiech Uśmiech

To już wiemy Kiaro, że uważasz się za tą energię. Znamy też Twoje dokonania. Dzięki za dary osobowości, niewątpliwie wzmacniają…
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #267 : Wrzesień 02, 2012, 13:38:18 »

Maria Magdalena niosła w sobie bardzo czysty przekaz DNA i Rna, poprzez fakt bycia matką dwóch córek z reprezentantami dwóch rożnych rodów przekazała im wznowioną czystość DNA. znaczy to tyle iż te rody odzyskały ponownie duchowe  możliwości rozwoju. A to przekłada się bezpośrednio na udoskonalenie i otworzenie zablokowanych funkcji fizycznego ciała. taka była jej jedna z ról wobec Ludzkości.
Cyklicznie pojawia się na ziemi ta energia posiadając córki lub synów i poprzez fizyczne i energetyczne dary swojej osobowości wzmacnia możliwości ewolucyjne Ludzkości.
To bardziej skomplikowany temat wychodzący znacznie wyżej niż seksualne ideacje orgiastyczne rożnych wypaczonych opcji, wikłających ludzi w emocjonalnych uzależnieniach.


Kiara Uśmiech Uśmiech

To już wiemy Kiaro, że uważasz się za tą energię. Znamy też Twoje dokonania. Dzięki za dary osobowości, niewątpliwie wzmacniają…


Zastanów się dobrze proszę jaki jest Twój cel pisania takich treści?

Kiara UśmiechUśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2012, 13:38:42 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #268 : Wrzesień 02, 2012, 13:54:46 »

Cytat: Kiara
Zastanów się dobrze proszę jaki jest Twój cel pisania takich treści?

Przecież nie zaprzeczysz. A cel? Aby jasność się stała… i nie ja piszę treści… 
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #269 : Wrzesień 02, 2012, 20:29:41 »

Cytuj
To już wiemy Kiaro, że uważasz się za tą energię. Znamy też Twoje dokonania. Dzięki za dary osobowości, niewątpliwie wzmacniają…


Cytuj
Zastanów się dobrze proszę jaki jest Twój cel pisania takich treści?


A Twoj JAKI?

Programu nie masz. Ale slicznie wsliznelas sie we wszystkie fora i "nauczasz".

P.S. skoro ptaku nie piszesz TRESCI, to kto pisze je za ciebie??

Sorry, nie bierz osobiscie, ale ...











« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2012, 20:33:31 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #270 : Wrzesień 02, 2012, 20:55:32 »

Oj, kobitki, macie dar rozmywania tematu.
A tak a'propos wcieleń MM to dziś na ziemi znajdzie się chyba już tysiące kobiet, które uważają siebie za wcielenie MM. I "dowiadują" się o tym albo przez regresje hipnotyczną albo kontakty poza zmysłowe.
Coś w tym jest, choć nie uważam tego za niemożliwe, to jednak za wysoce nieprawdopodobne.
Przypomina to mi prace Dolores Canon (Kosmiczni Ogrodnicy) o wszczepianych świadomościach.
Ale dlaczego "najbardziej popularna" jest MM? Jezusów też jest sporo, jeden nawet tu gościł, ale nie jest to porównywalne do MM.
O co tu chodzi?
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #271 : Wrzesień 02, 2012, 21:00:48 »

>blueray<, to ciekawy materiał na osobny wątek.
Przemyśl to.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #272 : Wrzesień 02, 2012, 21:04:07 »

Za mało materiału, gdzieś kiedyś o tym czytałem, ale dziś nie potrafię zlokalizować, ilość informacji obecnie jest przytłaczająca.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #273 : Wrzesień 02, 2012, 21:14:35 »

A moze potrzebujesz pomocy, kliknij teraz F1 i zobacz blu co Ci sie ukaze na monitorze to pa!
//Ostrzegam databank zanotuje czas// sorry, ale prowokujesz...
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #274 : Wrzesień 02, 2012, 21:19:24 »

Lady, i tak cię ni rozumiem. Znam wiele sposobów pomocy. Databank nie potrzebuje nic rejestrować, bo sama sobie rejestrujesz i sama z sobą się potem z tego rozliczasz.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.191 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

nazarinh watahafarkas shaggydogss loki watahaskromnych