Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Lipiec 04, 2025, 14:12:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Maria Magdalena  (Przeczytany 213629 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #325 : Wrzesień 23, 2012, 11:49:21 »

WracajÂąc do tematu dyskryminacji wartoÂści ludzkiej z powodu sposobu poczĂŞcia , co dla ÂŻydĂłw ( nie wszystkich) byÂło i jest nadal niezmiernie waÂżne.
Etykietka mamzera odbiera ludziom ich godnoœÌ i prawa w spo³eczeùstwie na 10 pokoleù, a nie ma prawa nawet na jedno w obliczu prawa Stwórcy Wszechrzeczy , które jest nadrzêdne nad prawem Boskim.

Pora zrozumieĂŚ iÂż Wszyscy jesteÂśmy istotami o rĂłwnej wartoÂści w stosunku do siebie.  Ró¿nimy siĂŞ tylko czynami i to czyny a nie Istota Ludzka podlegajÂą osadowi i ocenie!
Zatem musiaÂła siĂŞ pojawiĂŚ na ziemi Istota Ludzka poczĂŞta nie etycznie wedle prawa ludzkiego ale z wielkiej miÂłoÂści , ktĂłra  zÂłamaÂła te zasady. I tÂą istotÂą byÂła wÂłaÂśnie Maria Magdalena , wyjÂątkowa postaĂŚ o wyjÂątkowej ale bardzo trudnej drodze Âżycia ukazujÂącej Jej obraz i sposĂłb istnienia  inny niÂż wzorce epoki w ktĂłrej ÂżyÂła.

cd.. 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2012, 14:26:39 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #326 : Wrzesień 23, 2012, 11:59:37 »

Ciekawie opisujesz MM i te zydowskie prawidla. Jak sie temu przyjrzec z bliska to pachnie na odleglosc NWO. Prawo! Ustlone reguly gry! I kto je zlamie ten pojdzie pod "pregierz" MrugniĂŞcie
Te reguly gry nie zawsze sa w zgodzie z regulami Boskiego planu.
To, ze ktos byl mamzerem, bylo stemplem w swiadomosci spoleczenstwa, w ktorym zyl. W jednej wsi, gdzie ludziska wszystko o wszystkich wiedza i wspolnie urzadzaja losy zycia.
Takie przekazy trafily do dzisiejszych czytelnikow, bo byly to twarde prawa gminy. Cel? Zachowanie czystosci rasy.
Podobne mozna odnalezsc w historii anglo-sasow. "Saksowie nie parujcie sie z piktami" - nie dawajcie naszych genow za friko!!
I co? Na nic pomogly wezwania, kary i straszenie, ludzka natura to juz tak przewidziala, ze celibat dla niej nie istnieje!
A dzis do tego dodajmy jakosc zwiazku, a wtedy slowo mamzer zniknie raz na zawsze z ksiag rabinow i z pamieci ludow.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #327 : Wrzesień 26, 2012, 16:30:41 »

 Jako chwilowy przerywnik kontynuacji opowieÂści o dziejach Marii Magdaleny i jej dzieci refleksja nad bardzo starym malowidÂłem- freskiem , ktĂłry jest ciutkĂŞ szokujÂący.



"Ojcowie pustyni" fresk z klasztoru w Bawit, 70-73 r.


http://www.historiasztuki.com.pl/40_SRED_CHRZE_LID.html

Po Âśrodku grupy aposto³ów 14 a nie 12 siedzi matka z dzieciÂątkiem na kolanach. Nad niÂą mĂŞÂżczyzna na tronie z ksiĂŞgÂą  w rĂŞku.
Okreœlenie "ojcowie pustyni" to poprzednie okreœlenie aposto³ów Jezusa.

Zatem wniosek po obejrzeniu fresku nasuwa siĂŞ sam. MiĂŞdzy ojcami pustyni / apostoÂłami  siedzi Maria Magdalena z dzieckiem na kolanach, nad niÂą jest Jezus , ktĂłry juÂż dokonaÂł "w niebo wstÂąpienia" czyli zmiany swojego ciaÂła fizycznego w ciaÂło Âświetliste - zÂłote ciaÂło.

OjcĂłw pustyni jest 14 bowiem cyfra ta odpowiada wiedzy o 7 czakrach , ktĂłre to  w czasach obecnych jak rĂłwnieÂż Jezusa nie sÂą jeszcze zespolonymi ze sobÂą tarczami w postaci kuli. SÂą wirujÂącymi przednim i tylnymi wirami , ktĂłre po osiÂągniĂŞciu swojej peÂłnej mocy energetycznej po³¹czÂą siĂŞ i bĂŞdÂą kulami.WĂłwczas dopiero CzÂłowiek osiÂąga swojÂą doskonaÂłoœÌ.  Na tym fresku jest zawarta caÂła informacja o przemianie CzÂłowieka materialnego w CzÂłowieka duchowego.

PrzejÂście dokonuje siĂŞ przez  zjednoczenie  w sobie wiedzy pierwotnej rozdzielonej na dwa aspekty , prawej i lewej strony. Dokonuje siĂŞ tego przez po³¹czenie fizyczno duchowe kobiety i mĂŞÂżczyzny ( czego dowodem jest dziecko na jej kolanach), w fizycznym Âświecie dzieci sÂą poczĂŞte w fizycznych kontaktach seksualnych w sposĂłb naturalny.

MoÂżna teÂż sugerowaĂŚ iÂż to matka Jezusa z nim na kolanach... ale to nie jest prawidÂłowy odczyt  bo w  czasach gdy Jezus byÂł niemowlĂŞciem  nie byÂło jeszcze aposto³ów towarzyszÂących mu. Jej Âżycie byÂło naturalnym kobiecym Âżyciem u boku swojego mĂŞÂża , a nie  w towarzystwie aposto³ów.
Zatem fresk nie przedstawia matki Jezusa z nim , a MariĂŞ MagdalenĂŞ z najmÂłodsza cĂłrkÂą  ( synowie juÂż wĂłwczas byli duÂżo wiĂŞksi i cĂłrka Jezusa Saren  byÂła juÂż prawie dorosÂła, ÂżyÂła w ukryciu w Egipcie.)
Zatem prawidÂłowy  odczyt jest tylko jeden , Maria Magdalena z cĂłrka Tamar ( z czasowego ma³¿eĂąstwa z Jego bratem Jakubem) ale juÂż po przejÂściu Jezusa do wyÂższej przestrzeni w nowym ciele Âświetlistym. 

MM. po  odejÂściu Jezusa  byÂła wybranÂą przez niego ApostoÂłkÂą i jego uczennicÂą i nastĂŞpczyniÂą ( co zresztÂą zostaÂło odczytane w ostatnim piÂśmie)...

Cytuj
Szczegó³owo mo¿na na nim przeczytaÌ nastêpuj¹ce s³owa
    Jesusa: „Moja Kobieta” i wskazane jest na „MariĂŞ”
    jak rĂłwnieÂż na wers „Ona jest w stanie byĂŚ moim Uczniem”
    //niem. JĂźngere oznacza zarĂłwno ucznia jak i apostoÂła. Z&D//


    Ta sensacja zaprezentowana przez uczonÂą z Harvardu
    18 wrzeÂśnia 2012 roku w Rzymie jest czymÂś wyjÂątkowym.

 Pozostaje jeszcze zrozumienie ró¿nicy w iloÂści ApostoÂłow, dlaczego? Liczba 12 jest Âłatwa do wytÂłumaczenia w symbolice uÂżywanej do dzisiaj, natomiast 14 ma odniesienie do 7 , a 7 to iloœÌ wirĂłw , czakr biorÂących udziaÂł w rozwoju materialnego CzÂłowieka w duchowego. ÂŻeby  wyjaÂśniĂŚ jej znaczenie trzeba by byÂło przekazaĂŚ prawdziwÂą wiedzĂŞ duchowÂą na temat wiedzy o celu Âżycia czÂłowieka na ziemi. Tego jednak  nowa religia Rzymu zrobiĂŚ nie chciaÂła , nie miaÂła na celu przekazywania wiedzy prawdziwej,a wy³¹cznie wÂładanie ludÂźmi i czerpanie wszelakich korzyÂści z tej wÂładzy. ChodziÂło im jedynie o zdobycie jak najwiĂŞkszej iloÂści wyznawcĂłw i bezwzglĂŞdne podporzÂądkowanie ich sobie wszelkimi formami zastraszenia.
Niestety tak jest do dzisiaj.
Na szczêœcie nie wszystkie artefakty uda³o siê przej¹Ì i zniszczyÌ , dlatego dziêki nowoczesnym komunikatorom s¹ one publikowane prawie globalnie.

Kto ma oczy ten nie tylko obejrzy ale i zobaczy zawarty w nich przekaz.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2012, 21:58:48 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #328 : Wrzesień 30, 2012, 12:14:44 »

Maria Magdalena

Cytuj
WracajÂąc do tematu dyskryminacji wartoÂści ludzkiej z powodu sposobu poczĂŞcia , co dla ÂŻydĂłw ( nie wszystkich) byÂło i jest nadal niezmiernie waÂżne.
Etykietka mamzera odbiera ludziom ich godnoœÌ i prawa w spoÂłeczeĂąstwie na 10-ciu pokoleĂą, a nie ma prawa nawet na jedno  oczywiÂście w obliczu prawa StwĂłrcy Wszechrzeczy anie tradycji ustanowionej , ktĂłre jest nadrzĂŞdne nad prawem Boskim.

Pora zrozumieĂŚ iÂż Wszyscy jesteÂśmy istotami o rĂłwnej wartoÂści w stosunku do siebie.  Ró¿nimy siĂŞ tylko czynami i to czyny a nie Istota Ludzka podlegajÂą osadowi i ocenie!
Zatem musiaÂła siĂŞ pojawiĂŚ na ziemi Istota Ludzka poczĂŞta nie etycznie wedle prawa ludzkiego ale z wielkiej miÂłoÂści , ktĂłra  zÂłamaÂła te zasady. I tÂą istotÂą byÂła wÂłaÂśnie Maria Magdalena , wyjÂątkowa postaĂŚ o wyjÂątkowej ale bardzo trudnej drodze Âżycia ukazujÂącej Jej obraz i sposĂłb istnienia  inny niÂż wzorce epoki w ktĂłrej ÂżyÂła.

cd...

MM. cĂłrka krĂłlewska z niesamowicie wielkiego rodu nie do koĂąca podlegaÂła prawom Âżydowskim dotyczÂącym mamzera chociaz nim byÂła rzeczywiÂście w obliczu tych praw. Jej ojciec Herod Wielki wiedzÂąc jakÂą DuszÂą bĂŞdzie jego cĂłrka i jakÂą role odegra w bliskiej przyszÂłoÂści zdecydowaÂł siĂŞ na tÂą dziwnÂą rolĂŞ i zrobiÂł wszystko by zabezpieczyĂŚ jej  przyszÂłoœÌ rĂłwnieÂż prawnie. Sam bĂŞdÂąc chorym i juÂż starszym czÂłowiekiem ( choroba znana nam jako podagra) wiedziaÂł iÂż nie doczeka  moÂżliwoÂści realizacji jej przeznaczenia.  PostanowiÂł opiekĂŞ nad juÂż bĂŞdÂącÂą  w ciĂŞÂży z niÂą  HerodiadÂą i póŸniej narodzonÂą  swojÂą cĂłrkÂą powierzyĂŚ swojemu synowi Herodowi Filipowi.
KtĂłry poznawszy prawdĂŞ o przyszÂłej Âżonie niosÂącej w Âłonie dziecko swojego ojca , zgodziÂł siĂŞ jÂą poÂślubiĂŚ i zostaĂŚ  adopcyjny ojcem  swojej siostry , przyszÂłej Marii  Magdaleny. Informacje o siostrze ktĂłrej byÂł opiekunem poznaÂł zarĂłwno od ojca jak i od wielkich kapÂłanĂłw MagĂłw ( Mag najwyÂższy kapÂłan dawnych LewitĂłw) odczytujÂących przyszÂłoœÌ. Zatem historia tego dziwnego poczĂŞcia  nie byÂła  tylko fanaberiÂą seksualnÂą Heroda Wielkiego , byÂło to wypeÂłnienie przeznaczenia w moÂżliwie najlepszy sposĂłb.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Herod_III

MoÂżna siĂŞ zastanowiĂŚ dlaczego to Herod wielki musiaÂł byĂŚ ojcem MM, dlaczego nie  mĂłgÂł nim  byĂŚ Herod Filip? O co w tym naprawdĂŞ chodziÂło? ZejÂście Energii ( wcielenie siĂŞ jej w materiĂŞ) miaÂło bardzo okreÂślony czas , ktĂłry musiaÂł siĂŞ zgraĂŚ bardzo precyzyjnie  z innymi wydarzeniami kosmicznymi , ktĂłre miaÂły wpÂływ na zdarzenia ziemskie i majÂą obecnie rownieÂż, bowiem wszystko podlega cyklom kosmicznym.
Zatem czas poczĂŞcia dziecka oraz ojcostwo  byÂły ÂścisÂłe okreÂślone i zwiÂązane  z datÂą narodzin MM. Ojcostwo nie mogÂło byĂŚ przypadkowe  byÂło uwarunkowane przekazem okreÂślonej i najbardziej czystej  linii DNA przez ojca i DNA oraz RNa przez matkĂŞ. W planie przed urodzeniowym takich znaczÂących Energii te elementy sÂą bardzo istotne, bo to one decydujÂą o fizycznych moÂżliwoÂściach przejawu mocy energetycznej przez ciaÂło materialne.

Herod Wielki ojciec MM byÂł doskonale wyksztaÂłconym czÂłowiekiem i znaÂła dobrze te zasady jak rĂłwnieÂż swojÂą rolĂŞ w wypeÂłnieniu przeznaczenia. WiedziaÂł iÂż to on ma byĂŚ ojcem fizycznym MM ( Arcy kapÂłanki w roli Mesjasza), znajÂąc jej rolĂŞ wiedziaÂł jak bardzo waÂżne jest to, by mogÂła jÂą zrealizowaĂŚ.WiedziaÂł iÂż cĂłrkĂŞ spÂłodzi w wieku juÂż starczym i nie bĂŞdzie w stanie jej sam wychowaĂŚ, wiedziaÂł rĂłwnieÂż iÂż gdyby ÂżyÂł jeszcze w tym czasie jego ojciec, to on byÂłby biologicznym  ojcem MM ze wzglĂŞdu na czystoœÌ wiĂŞkszÂą  swojego DNA.

DokonaÂł zatem oÂżenku swojego syna z bĂŞdÂącÂą juÂż z nim w ci¹¿y HerodiadÂą jako czysty wybieg polityczny zmieniajÂący status spoÂłeczny cĂłrki. Ciekawy jest rĂłwnieÂż  motyw wydziedziczenie swoich synĂłw i scedowanie caÂłego majÂątku na MM jako gwarancji jej Âżycia i zabezpieczenia jej przyszÂłoÂści. MajÂątek rodowy  czasowo  byÂł  przekazany jej opiekunowi , czĂŞÂściowo rownieÂż matce pod warunkiem zapewnienia jej zdrowia , Âżycia i wyksztaÂłcenia.

O Herodiadzie napiszĂŞ innym razem , bo to rĂłwnieÂż jest  ciekawa postaĂŚ. 

WracajÂąc do MM niosÂła piĂŞtno mamzera w oczach SadokitĂłw, ale rĂłwnoczeÂśnie jako dziecko adopcyjne zyskiwaÂła wszystkie prawa  po ojcu prawdziwym i  adopcyjnym, przez  prawa adopcji. ÂŚwiadomy tej  caÂłej wiedzy Herod Filip dokonaÂł adopcji MM   jeszcze  w trakcie ci¹¿y jej matki, ten zabieg  dawaÂł jej moÂżliwoœÌ bycia jego  peÂłnoprawnym dzieckiem. Los  dla MM. stworzyÂł wyjÂątkowÂą sytuacjĂŞ spoÂłecznÂą  z ewenementami prawnymi.

http://the614thcs.com/40.1526.0.0.1.0.phtml

 ZarĂłwno ojciec biologiczny jak i  adopcyjny MM. byli Lewitami, zatem oczywistym byÂło  iÂż MM dziedziczyÂła prawa kapÂłaĂąskie. MM. byÂła cĂłrkÂą krĂłlewskÂą , spadkobierczyniÂą rodowÂą HerodĂłw ,ojciec podarowaÂł  jej ca³¹ swojÂą majĂŞtnoœÌ zarĂłwno materialnÂą jak genetycznÂą, zrobiÂł to caÂłkowicie  Âświadomie , odziedziczyÂła zatem jego  DNA, majÂątek fizyczny  i prawa kapÂłaĂąskie LewitĂłw.

Wszystko byÂło by ok! gdyby w dawnej Judei prawa ustanawiali tylko Lewici, ale tak nie byÂło,wÂładzĂŞ w Judei peÂłnili przemiennie Lewici i Sadokici co 7 lat wÂładz a przechodziÂła od jednego stronnictwa do drugiego.  PrzemiennoœÌ ta podowaÂła  iÂż co 7 lat decydujÂącÂą opcjÂą ustanawiajÂącÂą prawa w Judei  stawali siĂŞ raz Lewici reprezentujÂący "lewÂą stronĂŞ"- opcje polityczno , religijne, nastĂŞpnym razem Sadokici reprezentujÂący "prawÂą stronĂŞ"- opcje polityczno religijne. Zatem co 7 lat zmieniaÂły siĂŞ stronnictwa,  Lewici uznajÂący MM  i jej wszystkie prawa na opcjĂŞ Sadokitow  nie akceptujÂącÂą jej praw  nie zgodnych wedle  statusu  mamzera.

Ojciec adopcyjny MM byÂł bardzo ambitnym czÂłowiekiem chciaÂł siĂŞgn¹Ì najwyÂższej wÂładzy kapÂłaĂąskiej , a to zobowiÂązywaÂło go do okreÂślonego sposobu  Âżycia we wspĂłlnocie religijnej  "pomazaĂącĂłw porannych"  ÂżyjÂących  na "pustyni" ... oczywiÂście  na GĂłrze Karmel w warunkach zakonnych.
Taki  sposĂłb  Âżycia w ÂścisÂłym rygorze zakonnym z wieloma wyrzeczeniami paÂłacowych  luksusĂłw  bardzo nie odpowiadaÂł jego Âżonie ( matce MM) zatem postanowiÂła szybko siĂŞ z nim rozwieœÌ i staĂŚ siĂŞ ÂżonÂą jego brata Heroda Antypasa. Herod Filip ( póŸniejszy Jan Chrzciciel I chrzczÂący Jezusa wodÂą) byÂł bardzo przeciwny rozwodowi ze swojÂą ÂżonÂą i ma³¿eĂąstwu jej ze swoim bratem. Jednak nie wiele mĂłgÂł odmĂłwiĂŚ rozwodu Herodiadzie , bowiem rozwody byÂły akceptowane  w tamtych czasach szczegulnie z powodĂłw religijnych.

Matka miaÂła prawo opiekowania siĂŞ cĂłrkÂą do 5 roku jej  Âżycia , gdy cĂłrkÂą koĂączyÂła piĂŞĂŚ lat ojciec mĂłgÂł jÂą zabraĂŚ i rozpocz¹Ì jej ksztaÂłcenie , ktĂłrym  w tamtych czasach zajmowaÂła siĂŞ wspĂłlnota zakonna na Karmelu. ByÂła to naprawdĂŞ elitarna "szkoÂła" zarĂłwno dla dziewczynek jak i chÂłopcĂłw, dzieci przygotowywanych na spadkobiercĂłw rodowych. Od piÂątego roku Âżycia urodzeniowe imiĂŞ MM  Sarena ( Saren istnieje w Iranie - dawnej Persji do dzisiaj , wiedzieĂŚ trzeba iÂż Herod Wielki byÂł pochodzeniowo Persem)  zostaÂło zastÂąpione imieniem zakonnym  Salome. WiedzieĂŚ  rĂłwnieÂż trzeba iÂż imiona w tamtych czasach byÂły nie tylko noÂśnikiem identyfikacyjnym dla osoby, ale teÂż  speÂłniaÂły informacjĂŞ  o funkcji  peÂłnionej przez czÂłowieka  lub statusie spoÂłecznym  , zawodowym  oraz kapÂłaĂąskim.
WystarczyÂło znaĂŚ  kody imion Âżeby wiedzieĂŚ kim jest z jakiego okresu swojego Âżycia i rodu dana osoba  i co robiÂła noszÂąc to imiĂŞ. Zatem imiona w dawnej Judei opowiadaÂły  historiĂŞ Âżycia  czÂłowieka. Zabawne sÂą dla mnie spory ró¿nych biblistĂłw i nie tylko tworzÂących kilka osĂłb i ich odmienne historie ( zresztÂą dziwne i niezrozumiaÂłe rĂłwnieÂż dla nich) na podstawie kilku imion jednej i tej samej  osoby z ró¿nych okresĂłw jej Âżycia.

Najpierw trzeba poznaĂŚ specyfikĂŞ czasu , obyczaje w nim  panujÂące , zasady prawno, spoÂłeczne , a nastĂŞpnie robiĂŚ odczyty.Odczytywanie przeszÂłoÂści na podstawie wzorcĂłw w ktĂłrych ÂżyjÂą  teraz  ludzie robiÂący je  zawsze sÂą nieprawdziwe!

Jednym z zatajonych do tej pory okreÂśleĂą Marii Magdaleny byÂło nazywanie jej "ARKÂĄ PRZYMIERZA" , Ona byÂła ÂżywÂą  "ARKÂĄ PRZYMIERZA" miĂŞdzy dwoma rodami  LewitĂłw i Sadokitow , ÂżyjÂącÂą spokojnie na GĂłrze Karmel, mogÂącÂą wypeÂłniĂŚ obietnice StwĂłrcy.
Wiedza Ludzi tamtych czasów przewy¿sza³a znacznie wiedzê przeciêtnego wspó³czeœnie ¿yj¹cego cz³owieka. Bowiem wiêkszoœÌ z nich mia³a mo¿liwoœÌ korzystania ze swoich mistycznych mo¿liwoœci , mia³ dostêp otworzony do wiedzy swojej Duszy, widzieli i s³yszeli , a nie jak teraz wiêkszoœÌ patrzy nie zauwa¿aj¹c i ogl¹da nie widz¹ coraz s³ucha nie rozumiej¹c.
WspĂłlnota na Karmelu poprzez odpowiedni styl Âżycia i  wychowywanie dzieci rozwijaÂła w nich nie tylko etykĂŞ , moralnoÂści, miÂłoœÌ ale rĂłwnieÂż zdolnoÂści duchowe z ktĂłrych mogli korzystaĂŚ fizycznie. Wychowywali oni i przygotowywali do najlepszego wypeÂłnienia rĂłl w swoim Âżyciu zarĂłwno kobiety i mĂŞÂżczyzn , czyli  (krĂłli , wÂładcĂłw- ojcĂłw rodĂłw,jak i kapÂłanki - Marie - Matki rodĂłw ), wspĂłlnota z Karmelu to opcja KapÂłaĂąska - LewitĂłw.

To tylko  wstĂŞpna opowieœÌ wyjaÂśniajÂąca status spoÂłeczny i prawny Marii Magdaleny pozostawiony jej przez biologicznego ojca Heroda Wielkiego , ktĂłry umarÂł w czasie gdy  ona byÂła jeszcze ma³¹ dziewczynkÂą.

ZadziwiajÂące jest bardzo jak caÂła ta historia  MM. zostaÂła odkrĂŞcona i scedowana jako losy Jezusa syna Marii ( kuzynki matki MM) i JĂłzefa bĂŞdacego dzieckiem z jak najbardziej czystego ( nie skalanego niczym) ma³¿eĂąstwa  Jego rodzicĂłw.

Co i dlaczego chciano tak bardzo ukryĂŚ oraz kto to robiÂł?  Postaram siĂŞ wyjaÂśniĂŚ tÂą zagadkĂŞ do koĂąca. Jezus ta przepiĂŞkna , Âświetlista i doskonaÂła Energia ( Pierwszy Syn StwĂłrcy, Syn JasnoÂści) wcieliÂł siĂŞ w materiĂŞ i urodziÂł jako czÂłowiek na tej Ziemi  tylko jeden jedyny raz. Los jego rownieÂż byÂł tragiczny poniewaÂż odwaÂżyÂł siĂŞ przeciwstawiĂŚ prawom i tradycjom swoich czasĂłw.
Jezus byÂł starszy od MM. o piĂŞĂŚ lat, czas ziemskiego  Âżycia MM i Jezusa musiaÂły siĂŞ zgraĂŚ ze sobÂą ( z tego, ale nie tylko z tego  powodu zaistniaÂło tak wiele komplikacji w Jej Âżyciu) bowiem obydwoje jako po³¹czone  miÂłoÂściÂą aspekty StwĂłrcy stali siĂŞ Mesjaszem, obydwoje znali swoje przeznaczenie , obydwoje wiedzieli dobrze iÂż nie uda im siĂŞ go zrealizowaĂŚ do koĂąca. Bowiem ludzie tamtych czasĂłw nie byli jeszcze gotowi energetycznie na caÂły akt transformacji swoich ciaÂł materialnych w ciaÂła zÂłote - Âświetliste i przemianĂŞ z CzÂłowieka fizycznego w CzÂłowieka Duchowego.

cd....

************
ps. taki dodatek.. jako ciekawostki,  ale w niektĂłrych fragmentach bardzo wymowny....

Czarna Madonna

Na terenie Marsylii, po czĂŞÂści za sprawÂą Jana Kasjana, ktĂłry zaÂłoÂżyÂł na tych terenach szkoÂły ÂżeĂąskie i mĂŞskie oraz zakon kasjanicki w 410 roku, narodziÂł siĂŞ kult Matki Boskiej Gromnicznej oraz kult Czarnej Madonny z Ferrieres[17], zwiÂązany bezpoÂśrednio z MariÂą MagdalenÂą.

Powi¹zanie Czarnej Madonny z Mari¹ z Nazaretu wi¹¿e siê z jej przewodnictwem zakonu nazarejskiego, gdzie mog³a ubieraÌ siê na czarno. Pochodzenie tego kultu t³umaczy siê równie¿ postaci¹ oblubienicy Salomona z Pieœni nad pieœniami, która posiada³a ciemn¹ opalon¹ karnacjê. Zwolennicy teorii Graala kult Czarnej Madonny ³¹cz¹ z Sar¹ - ciemnoskórym dzieckiem, które przyp³ynê³o do Francji wraz z Mari¹ Magdalen¹.

Kult Czarnej Madonny rozprzestrzeniÂł siĂŞ po caÂłej Europie. W IX wieku Karol Wielki odwiedziÂł MadonnĂŞ z Rocamadour, posÂąg z Tuluzy. Znane sÂą stare rzeÂźby Czarnej Madonny z Oropa w Alpach Szwajcarskich pochodzÂącej z V wieku, Madonny z Valcourt (X wiek), Madonny z Myans (XII wiek), Madonny z Monserrat (XII w.), Madonna Podziemna z krypty katedry Chartres, Madonny z LaSarte (XII w.) oraz "Madonny od Filaru" rĂłwnieÂż z Chartres i polskÂą MadonnĂŞ CzĂŞstochowskÂą.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Magdalena

Dodam tylko iÂż Sara- Egipcjanka , patronka wszystkich CyganĂłw ( z powodu dÂługiego ukrywania jej  w Egipcie  jest nazywana EgipcjankÂą), miaÂła karnacjĂŞ ciemnÂą jak jej matka. Czarna Madonna nie jest tak nazywana z powodu swoich czarnych ubraĂą ,a z powodu wspĂłlnej cechy czyli ciemnej karnacji skĂłry twarzy na wszystkich malowidÂłach i rzeÂźbach.

Taka jest prawda o MM , ona  nie miaÂła biaÂłej   karnacji skĂłry, ciemnÂą odziedziczyÂła po swojej matce. MM i jej cĂłrka  Sara Âą ÂściÂśle powiÂązani rodowo z Romami

http://www.stowarzyszenie.romowie.net/index.php/czytnik-artykulow/items/100.html

Wszystko co jest utoÂżsamiane z Czarna MadonnÂą dotyczy Marii Magdaleny , bo to Ona niÂą byÂła.



« Ostatnia zmiana: Październik 05, 2012, 17:49:00 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #329 : Październik 05, 2012, 20:59:38 »

Maria Magdalena  cd...


MaÂła Sarena ( MM.)w wieku 5 lat opuszcza dom rodzinny matki , ojciec - opiekun za rÂączkĂŞ prowadzi jÂą w nieznany i nowy  dla niej Âświat, dziewczynka ma dÂługie ciemnokasztanowe loki , b³êkitne oczy ciemno ÂśniadÂą karnacjĂŞ, jest drobna ale stosunkowo duÂża jak na swĂłj wiek. Ubrana w jasna sukienkĂŞ na szyi  na rzemyku ma Âśredniej wielkoÂści flakonik, od tej pory nigdy siĂŞ z nim nie rozstanie. Dla niej jest on wiĂŞcej niÂż posagiem , wiĂŞcej niÂż drogocennym olejkiem jest bardzo stara tajemnicza miksturÂą przekazywanÂą okreÂślonej kobiecie w rodzie.

Po przekroczeniu progu wspĂłlnoty Sarena otrzymaÂła przynaleÂżne jej imiĂŞ zakonne, staÂła siĂŞ Salome ( inaczej niosÂąca pokĂłj, Szalom (שָׁלוֹם‎) (hebr. )pokĂłj), trudne bardzo byÂło jej Âżycie. Trudne  , bo od tego momentu byÂła tak naprawdĂŞ sama , sama musiaÂła nieœÌ piĂŞtno mamzera  jako dziecko nie do koĂąca zdajÂąc sobie sprawĂŞ z tego obci¹¿enia. W zakonie nie wszyscy i nie zawsze byli dla niej mili ( jak to ludzie) niektĂłrzy uwaÂżali iÂż z powodu sposobu poczĂŞcia ma duÂżo niÂższa rangĂŞ spoÂłecznÂą od innych dziewczynek. Cedowano na niÂą wszystkie trudniejsze i mniej przyjemne czynnoÂści.Dziecinne Âżycie MM. nie upÂływaÂło w luksusach pomimo jej krĂłlewskiego pochodzenia, ale sposĂłb Âżycia , przekaz wiedzy , ogĂłlnie styl zakonnego wychowania bardzo szybko rozwijaÂł jej wraÂżliwoœÌ i ponadprzeciĂŞtne zdolnoÂści fizyczne i duchowe.

ZnaÂła Jezusa od dziecka , byli kuzynami przez pokrewieĂąstwo matek , byli sobie bliscy przez swojÂą caÂłkowitÂą innoœÌ nawet w tym spoÂłeczeĂąstwie. Starszy o piĂŞĂŚ lat Jezus byÂł jej serdecznym przyjacielem , rozumieli siĂŞ doskonale i byli sobie bardziej niÂż przyjacielsko bliscy. Ich uczucia do siebie dojrzewaÂły w nich razem z nimi, nie naleÂży siĂŞ wiĂŞc dziwiĂŚ iÂż gdy on miaÂł 21 lat , a ona 16 wziĂŞÂły one gore nad wszystkimi prawami , zasadami i rytuaÂłami zakonnymi. MM. wybraÂła Jezusa na mĂŞÂża wbrew woli pewnych ugrupowaĂą , namaÂściÂła go swoim olejkiem uÂżywajÂąc do tego swoich wÂłosĂłw. W prawie kobiet Jej rodu ten akt oznaczaÂł zawarcie zwiÂązku ma³¿eĂąskiego z wybranym mĂŞÂżczyznÂą (zwyczaj rytualny opisywaÂłam juÂż w dziejach MM), konsumpcja zwiÂązku byÂła juz tylko dopeÂłnieniem rytuaÂłu. Ich ma³¿eĂąstwo staÂło siĂŞ uznanym faktem przez Lewitow ale nie przez SadokitĂłw, powstaÂł kolejny spĂłr, kolejny dramat ( przygotowano juÂż bowiem przysz³¹  i niedosz³¹  ÂżonĂŞ  dla Jezusa) , ktĂłra byÂła niepokalanie poczĂŞta ( zgodnie z tradycyjnym prawem SadokitĂłw), ufff, uffff , co siĂŞ dziaÂło!

MM. byÂła w ci¹¿y, obydwoje wiedzieli , Âże gdy urodzi siĂŞ dziewczynka ( spadkobierczyni rodowa , nowej linii rodowej, reprezĂŞtujÂącej Mesjasza ) jej Âżycie bĂŞdzie zagroÂżone, a raczej pewne bĂŞdzie Âże zostanie uÂśmiercona. To cĂłrka MM. i Jezusa staÂła siĂŞ depozytariuszkÂą ich DNA , nowych moÂżliwoÂści rozwoju duchowego CzÂłowieka. Ten przekaz genetyczny  otwieraÂł moÂżliwoœÌ dla przyszÂłych pokoleĂą korzystania z nie aktywnych nici DNA, a co za tym idzie przyszÂła LudzkoœÌ mogÂła  dokonaĂŚ   tego czego dokonaÂł Jezus. Czyli przemiany ciaÂł fizycznego w Âświetliste  , taka alternatywa  koĂączyÂła jurysdykcjĂŞ dotychczasowych wÂładcĂłw i uwalniaÂła z wiĂŞzienia niemocy LudzkoœÌ.
ByÂła to tak niebezpieczna wersja przyszÂłoÂści iÂż strona ciemnoÂści postanowiÂła dokonaĂŚ wszystkiego by nie dopuÂściĂŚ do jej zaistnienia.
Jednak plan StwĂłrcy zawsze jest nadrzĂŞdny nad wszystkimi innymi planami podlegÂłych mu istot, ewolucja caÂłoksztaÂłtu stworzenia oraz dobro zawsze zwyciĂŞÂżajÂą.

Jezus i MM. wiedzieli iÂż jedynym wyjÂściem z sytuacji jest upozorowanie Âśmierci cĂłrki i ukrycie jej w miejscu niedostĂŞpnym dla poszukujÂących jÂą ludzi.  W czasach ich Âżycia niemowlĂŞta umieraÂły dosyĂŚ czĂŞsta , zatem zamiana dziecka byÂła moÂżliwa bez problemu.
MaleĂąkÂą SarenĂŞ  ( dziewczynka nosiÂła imiĂŞ matki) powierzono grupie zaufanych bardzo opiekunĂłw z rodu MM. i wysÂłano ich do Egiptu ( z tego powodu rod MM. Przyszli Cyganie sÂławiÂą swojÂą SarĂŞ EgipcjankĂŞ jako ich patronkĂŞ).

NiedostĂŞpnym miejscem , zagubionym poÂśrĂłd morza piaskĂłw do ktĂłrego skierowali siĂŞ opiekunowie cĂłrki Jezusa i MM z niemowlĂŞciem byÂła Oaza Siwa. Ta sama Oaza w ktĂłrej przebywali czasowo Miriam i MojÂżesz ze swoim ludem wybranym.

W Siwie  do wieku dorosÂłego wychowywaÂła siĂŞ w Âśrod rodu matki i kapÂłanĂłw esseĂąskich ( Jezus byÂł esseĂączykiem    ;   http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,54935 ) przekazujÂących wiedzĂŞ Sarenie.

cd....





« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2012, 01:27:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #330 : Październik 10, 2012, 10:10:03 »

Posty nie dotycz±ce tematu przenios³em do w±tku: PAMIÊÆ WDRUKOWANA >>
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #331 : Październik 10, 2012, 23:38:49 »

Ten fragment twojej informacji wyjaÂśnia dlaczego Jezus i MM byli i sÂą nadal poza Âżydowskim krĂŞgiem Âżycia.

Cytuj

Cytuj
Wielki Mistrz Bia³ego Bractwa nada³ jednolite Prawo Bo¿e obowi¹zuj¹ce wszystkich cz³onków i czyni¹ce z powsta³ego Zakonu prawdziw¹ mistyczn¹ organizacjê poœwiêcon¹ Czystej Drodze Bo¿ej. Wzorem tego doskona³ego Bractwa Zakonnego zorganizowany zosta³ póŸniejszy znacznie Zakon Moj¿eszowy Hebrajczyków w którym znaleŸÌ mo¿na pozosta³oœci idei, praw i regu³ Wielkiego Bia³ego Bractwa.
 
SiedemdziesiÂąt lat po owych wydarzeniach, w paÂłacu krĂłlewskim w Tebach przyszedÂł na Âświat faraon znany jako Amenhotep IV. ZostaÂł on najÂświatlejszym czÂłowiekiem BoÂżym i prorokiem w swej epoce… Tarcza sÂłoĂąca ustanowiona zostaÂła na powrĂłt jako symbol jedynego Boga, StwĂłrcy WszechÂświata….
 
KaÂżdy kandydat do Wielkiego BiaÂłego Bractwa stajÂąc przed oÂłtarzem kamiennym postawionym pomiĂŞdzy Âłapami Wielkiego Sfinksa (Symbol DoskonaÂłego Mistrza MÂądroÂści) skÂładaÂł uroczystÂą przysiĂŞgĂŞ, ktĂłrej nie wolno juÂż byÂło porzuciĂŚ ani zÂłamaĂŚ, gdyÂż zgodnie z odwiecznym Prawem BoÂżym, kaÂżdy kto zÂłamie przysiĂŞgĂŞ danÂą Bogu zmarnieje, a jego imiĂŞ zostanie wymazane z KsiĂŞgi ÂŻycia.”


BiaÂłe Braterstwo  to inaczej Zakon EsseĂączykĂłw do ktĂłrych naleÂżeli Jezus i MM, Jezus przekazywaÂł wiedzĂŞ BiaÂłego Braterstwa ludziom zwykÂłym , ktĂłrzy zechcieli iœÌ drogÂą rozwoju duchowego, a nie tylko wybranym kapÂłanom i moÂżnowÂładcÂą.
Czyli wedle zasad Prawa MojÂżeszowego zÂłamaÂł ich uroczystÂą przysiĂŞgĂŞ strzeÂżenia tajemnic B.B. ( zresztÂą ja robiĂŞ dokÂładnie to samo obecnie przekazujÂąc mojÂą wiedzĂŞ), co za to groziÂło?" kaÂżdy kto zÂłamie przysiĂŞgĂŞ danÂą Bogu zmarnieje, a jego imiĂŞ zostanie wymazane z KsiĂŞgi ÂŻycia."

Trzeba jeszcze wiedzieæ , co to jest KSIÊGA ¯YCIA i co to znaczy byæ z niej wymazanym? I jeszcze jedna wa¿na sprawa , gdzie znajdowa³a siê ta pami±tkowa "Ksiêga ¯ycia"?

O tym napiszê trochê póŸniej bardziej dok³adnie.

Nie mniej jednak zapis w  "KsiĂŞdze ÂŻycia" w zrozumieniu Âżycia fizycznego to zarĂłwno kontynuowanie linii rodowej z przekazem swojego DNA jak i zachowanie pamiĂŞci o danym czÂłowieku w historycznym  jej zapisie.

Jak moÂżna byÂło wymazaĂŚ  istnienie CzÂłowieka z KsiĂŞgi Âżycia? Czy mogÂła to spowodowaĂŚ jego ÂśmierĂŚ fizyczna? Nie , to zbyt maÂło, bowiem wiadomo byÂło i jest iÂż Âżycie fizyczne czÂłowieka jest ograniczone czasem, kaÂżdy kto siĂŞ urodziÂł musi umrzeĂŚ.Jest to naturalne prawo istnienia jednej ga³êzi na drzewie Âżycia. Zabicie czÂłowieka nie powoduje wymazanie go ( jego linii rodowej z ksiĂŞgi wiecznego Âżycia). Jedynym skutecznym sposobem jest pozbawienie go moÂżliwoÂści posiadania potomstwa kontynuujÂącego jego liniĂŞ rodowÂą jeÂżeli jeszcze go nie ma, a w wypadku posiadania zbicie spadkobiercĂłw rodowych by byÂł wymazany z ksiĂŞgi Âżycia ten na ktĂłrego wydano wyrok.

W tym wypadku nie chodziÂło o spadkobiercĂłw w linii mĂŞskiej ( ÂŻydzi uznajÂą - zgodnie z prawdÂą iÂż linia rodowa jest przekazywana przez matkĂŞ), wystarczyÂło zabiĂŚ dzieci pÂłci ÂżeĂąskiej i dokonaĂŚ kastracji ojca ( czego dokonano na Jezusie) by byÂł on wymazany z ksiĂŞgi Âżycia. Czyli  pozbawiony kontynuowania swojej linii rodowej.
NastĂŞpnie wymazywano wszelakie Âślady zapisane o Âżyciu tego CzÂłowieka, nie wymawiano jego imienia i nie powtarzano w Âżadnych urzĂŞdowych zapisach. Taki akt byÂł caÂłkowitym wymazaniem CzÂłowieka z KsiĂŞgi ÂŻycia , dokonano tego czynu w stosunku do Jezusa i Marii Magdaleny, z tego powodu tak bardzo maÂło zapisanych ÂśladĂłw w historii przetrwaÂło na ich temat. Gdy tylko byÂły odnajdowane niszczono je systematycznie i ukrywano przed potomnymi zacierajÂąc historyczne Âślady ich Âżycia.

Jezus byÂł kapÂłanem Âżydowskim doskonale znaÂł zasady prawne, wiedziaÂł co  czeka jego MariĂŞ MagdalenĂŞ i ich cĂłrkĂŞ SarenĂŞ. Z tego powodu ukryÂł cĂłrkĂŞ w odlegÂłej i niedostĂŞpnej Oazie Siwa na morzu piasku, w miejscu g³ównej ÂświÂątyni EsseĂąskiej.

I jeszcze jedna waÂżna sprawa , gdzie znajdowaÂła siĂŞ ta pamiÂątkowa "KsiĂŞga ÂŻycia"? powiedziane jest Âże w "niebie" tam dokonywano zapisĂłw i tam wymazywano wiedzĂŞ o czÂłowieku.

WiedzieĂŚ jednak trzeba iÂż "NIEBO" w tamtych czasach byÂło odpowiednikiem najwyÂższej hierarchij zakonnej , czyli jak dla krk Watykan. W "Niebie" g³ówna  wÂładzĂŞ sprawowaÂł "Ojciec Niebieski czyli BÓG " i arcykapÂłani decyzje g³ówne podejmowali razem z 7 przedstawicielami dwu stronnictw ( Lewitow i SadokitĂłw) oraz Sanhedrynem. Wyroki zapadajÂące w "Niebie" byÂły nie odwoÂłalne.

Zatem kogo nie zapisano na kolejny rok w "KsiĂŞdze ÂŻycia" w "NIEBIE" byÂł skazy na zapomnienie , a czĂŞsto rĂłwnieÂż na zatrzymanie jego linii Âżycia, czyli ÂśmierĂŚ ÂżeĂąskich potomkĂłw i kastracjĂŞ.
Okrutne byÂły to wyroki, poniewaÂż od dawna Sanhedryn nie miaÂł prawa skazywania ludzi na ÂśmierĂŚ fizycznie, nie mĂłgÂł tego rownieÂż zrobiĂŚ ni w stosunku do Jezusa , ni do Marii Magdaleny.

Korzystali  ze stosowania energetycznych strzaÂł "Pulsa diNura" ale one nie dziaÂłaÂły ni na Jezusa ni na MariĂŞ MagdalenĂŞ, zastosowano wiĂŞc wymazanie z "KsiĂŞgi ÂŻycia"

Kiara   UÂśmiech UÂśmiech

ps. proszĂŞ zostawiĂŚ ten post w tym miejscu.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2012, 00:00:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #332 : Październik 11, 2012, 14:59:37 »

Tutaj wiĂŞcej o Pulsa Dinura

http://www.magia.gildia.pl/artykuly/rozne/pulsa_dinura

http://www.the614thcs.com/40.1162.0.0.1.0.phtml

http://www.czary.pl/blog/?p=144
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #333 : Październik 11, 2012, 15:15:05 »

Tak na marginesie dodam....


Cytuj
Dla tych, ktĂłrzy rzucili klÂątwĂŞ na Ariela Szarona, jego stan jest z pewnoÂściÂą dowodem na to, Âże pulsa dinura dziaÂła.

Oby siĂŞ nie przeliczyli z tÂą pewnoÂściÂą uÂśmiercenia Ariela Szarona, oby nie byli aÂż nadto zaskoczeni... to, Âże teraz nic siĂŞ nie mĂłwi na Jego temat nie jest jeszcze dowodem na nic.

Trzymam kciuki za Ariela! Buziak
A, pulsa dinura .... ( to pradawna broĂą energetyczna, strzaÂła Âśmierci) , nie ma obawy dziaÂła , ale nie zawsze tak jak by chcieli jej nadawcy, ale to juÂż inna bajka.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #334 : Październik 22, 2012, 21:45:57 »

Nie jestem w stanie sprawdziĂŚ tej informacji i nie wiem czy to prawda.Traktuje te informacje jako ciekawostkĂŞ....hm....a moÂże to prawda ?


TAJEMNICA STRZEZONA JAK ZYCIE - GROBOWIEC MARII MAGDALENY W PIRENEJACH FRANCUSKICH


             TAJEMNICA STRZEÂŻONA JAK ÂŻYCIE

TĂŞ tajemnicĂŞ znamy juÂż od kilku lat, a obecny czas jest tak szczegĂłlny, Âże postanowiliÂśmy jÂą opublikowaĂŚ. Odkrycie przez nas tej tajemnicy i wielu innych w tym rejonie PirenejĂłw byÂło moÂżliwe dziĂŞki szczegĂłlnym wewnĂŞtrznym naszym cechom, jakimi dysponujemy z racji naszego pochodzenia z Rodu MerowingĂłw i spadkobiercĂłw Rodu Graala. Niejedniokrotnie zdarzaÂły siĂŞ przypadki, Âże odkrywaliÂśmy historyczne artefakty tak jak byÂśmy je znali i wiedzieli gdzie siĂŞ znajdujÂą. DziĂŞki tym cechom odkryliÂśmy wszystkie najwaÂżniejsze tajemnice, ktĂłre juÂż w duÂżej czĂŞÂści opublikowaliÂśmy a pozostaÂłe w najbliÂższym czasie ujrzÂą ÂświatÂło dzienne.

Nasze odkrycia archeologiczne  zostaÂły zgÂłoszone do DRAC Montpellier, zostaÂło wysÂłane takÂże pisemne powiadomienie do Minister of Culture, France.

W myÂśl prawa, przedstawiamy naszÂą hipotezĂŞ dotyczÂącÂą; -

 GROBOWIEC MARII MAGDALENY W PIRENEJACH

                                FRANCUSKICH

Grób Magdaleny w Pirenejach, miejsce wyj¹tkowo dobrze ukryte a poszukiwane w ró¿nych czêœciach Europy. Strzeg¹ tajemnicy tego miejsca ci, którym otwarcie grobu Magdaleny ¿ony Chrystusa mo¿e zniszczyÌ ca³y dorobek, skrzêtnie gromadzony przez dwa tysi¹ce lat. Poszukiwa³o go wielu a le¿y on sobie spokojnie na stoku góry, z której wyp³ywa Ÿród³o Magdaleny. Czy to tylko przypadkowa zbie¿noœÌ, ¿e Ÿród³o Magdaleny wyp³ywa z góry, na której ukryty jest grób Magdaleny?

Niewiele pozosta³o informacji, które wskaza³yby to miejsce; cztery stare znaki i kilka wskazówek pozostawionych przez proboszczów H. Boudeta i B. Sauniere. Stare znaki wykute w skale, mimo, ¿e widoczne jak na d³oni (przynajmniej jeden) nic nikomu nie powiedzia³y. Wskazówki proboszczów, równie¿ nie przemówi³y do poszukiwaczy. To nie s¹ klucze, które czekaj¹ by ktoœ je wzi¹³ do rêki i otworzy³ drzwi. Te znaki same w sobie i ich wskazania, s¹ ulotne w swojej wymowie, a dodatkowo wieloznaczne i powi¹zane z ró¿nymi mitami.

Nas one rĂłwnieÂż nie zaprowadziÂły do miejsca gdzie jest ukryte wejÂście do grobowca, ale ten jeden na okrÂągÂłej skale, byÂł dla mnie wystarczajÂąco wymowny.

Fot. 1/ Gwiazda w kole zbudowana z czterech M.

Nie miaÂłem wÂątpliwoÂści, gdy zobaczyÂłem gwiazdĂŞ w kole, gwiazdĂŞ zbudowanÂą z czterech M. wpisanych w okrÂąg. Nie byÂła to pierwsza taka gwiazda, wczeÂśniej w okolicy Rennes les Bains widziaÂłem inne, razem odkryliÂśmy ich prawie dwadzieÂścia, ale ta jedna posiada szczegĂłlnÂą wymowĂŞ.

PozostaÂłe sÂą podrabiane prawdopodobnie w tym celu, aby ukryĂŚ znaczenie tej najwaÂżniejszej.

 CzuÂłem, Âże jest tu miejsce ukrycia wejÂścia do grobu Magdaleny. Do grobowca nie wchodziÂłem, bo jest to zasypane wejÂście do podziemnej ÂświÂątyni celtyckiej, co wskazujÂą znaki wyrzeÂźbione na skale ponad wejÂściem.

To, Âże tylko czujĂŞ, jeszcze by nie byÂło wystarczajÂącym dowodem. OdkryliÂśmy rĂłwnieÂż znaki i wskazĂłwki, prawdopodobnie wszystkie, jakie pozostaÂły w formie przygotowanego przed wiekami przekazu. Pierwszy znak miaÂł zadanie, wskazaĂŚ kierunek grobu, albo gwiazdy z czterema M. Jego lokalizacja nie byÂła przypadkowa a dobĂłr miejsca, gdzie zostaÂł ulokowany pozwalaÂł powiÂązaĂŚ go z zupeÂłnie innym tematem, tym samym uzyskaÂł inne znaczenie.

Fot. 2/ Znak na kamiennym fotelu, ktĂłry sÂłuÂżyÂł kapÂłanom druidzkim zostaÂł wykonany, jako jego ozdoba i nic szczegĂłlnego nie wi¹¿e go z MagdalenÂą ani miejscem jej ostatniego spoczynku. Posiada tylko jeden szczegó³, ktĂłry nietypowo wyró¿nia siĂŞ w caÂłym wizerunku tego znaku. Jedna z dwĂłch ukoÂśnych linii tworzÂących symbol „X” na pionowej belce krzyÂża jest dÂłuÂższa, i to ona wskazuje kierunek gdzie jest wyrzeÂźbiona gwiazda w okrĂŞgu.PozostaÂłe dwa znaki rĂłwnieÂż sÂą wyrzeÂźbione na tym fotelu. Na przedniej czĂŞÂści fotela, znajdujÂą siĂŞ dwa znaki, ktĂłre przywoÂłujÂą na myÂśl manuskrypty, jakie proboszcz z Rennes le Chateau B. Sauniere odkryÂł podczas prac remontowych w miejscowym koÂściele ponad sto lat temu. Te manuskrypty, sÂą uznawane, jako pisma kryjÂące jakieÂś tajemnice zwiÂązane z rodem Chrystusa i Magdaleny.

Fot. 3/ Charakterystyczny trĂłjkÂąt, widoczny ponad lewym oparciem fotela.



Fot. 4/ Znak wyrzeŸbiony ponad prawym oparciem fotela, jest zastosowany w tekstach obu manuskryptów, jako litera M. (Magdalena). W jednym z manuskryptów, ten znak wraz z trójk¹tem stanowi¹ nag³ówek. Takie zastosowanie tych dwóch znaków w manuskryptach i tu na fotelu, stanowi jednoznaczne wskazanie, ¿e te znaki mówi¹ o Chrystusie i Magdalenie. Lewe oparcie fotela jest zgodne ze wskazywanym kierunkiem, to oznacza, ¿e specyficznie wygl¹daj¹ce M. wskazuje na miejsce zwi¹zane z Magdalen¹.

Fot. 5/ Manuskrypt ten, posiada nag³ówek sk³adaj¹cy siê z tych dwóch znaków. Oprócz znamiennego zastosowania litery M. i trójk¹ta, posiada równie¿ szczególn¹ numeracjê wierszy. Ta numeracja mo¿e posiadaÌ wspólne cechy z szyfrem H. Boudeta.

Wykonanie tych dwĂłch znakĂłw na kamiennym fotelu (obecnie on nazywany jest „fotelem diabla”), gdzie wyrzeÂźbiony jest znak wskazujÂący kierunek grobu, posiada duÂże znaczenie. Wi¹¿e wskazywany kierunek z MagdalenÂą, „mĂłwiÂąc”; - tam gdzie wskazuje dÂłuÂższa linia „X”, jest coÂś, co dotyczy rodu Chrystusa i Magdaleny. Tak maÂło a zarazem tak wiele, pokazujÂą nam te skromne cztery znaki. SÂą one na tyle skromne i wieloznaczne w odniesieniu do ró¿nych mitĂłw z nimi zwiÂązanych, Âże nikt przed nami nie odczytaÂł ich wÂłaÂściwej wymowy.

Poza tymi czterema znakami, istniejÂą jeszcze inne informacje, ktĂłre zostaÂły pozostawione, sto lat temu przez obydwĂłch proboszczy.

H. Boudet proboszcz miejscowej parafii, poœwiêci³ kilkadziesi¹t lat by pozostawiÌ po sobie informacje, które przetrwaj¹ do naszego czasu i by poœród ró¿nych zawi³ych przekazów ukryÌ te najistotniejsze, dotycz¹ce tajemniczego miejsca w górach.

Proboszcz Boudet pozostawi³ po sobie du¿o pisemnych publikacji, które zawieraj¹ ró¿ne tajemnicze odniesienia. Jednak nic konkretnego z tych publikacji nie wynika. Pozostawi³ równie¿ przes³anie z za grobu, paradoksalnie, o grobie Magdaleny, mówi na swoim grobie. Na p³ycie grobu, gdzie oprócz niego le¿y równie¿ jego brat, który wspólnie z nim zajmowa³ siê tajemnicami Pirenejów, kaza³ wyryÌ szczególne napisy.




Fot. 8/ Tu widoczne napisy istniejÂące na pÂłycie nagrobnej, posiadajÂą szczegĂłlnÂą cechĂŞ charakterystycznÂą. Napisy po prawej stronie, posiadajÂą zupeÂłnie innÂą formĂŞ, niÂż te po lewej stronie. Istnieje tu odniesienie do tego manuskryptu, ktĂłry posiada numerowane wiersze. Napisy po prawej stronie, dotyczÂące proboszcza H. Boudeta, sÂą zebrane w 14 wierszy a te po lewej stronie, dotyczÂące jego brata Edwarda, w ostatnim, Âłukowo uformowanym wierszu posiadajÂą 14 znakĂłw. Wygrawerowane litery, tylko w czĂŞÂści odpowiadajÂą wyglÂądowi liter, jakie w tych miejscach powinny siĂŞ znajdowaĂŚ. Taki sposĂłb wykonania napisĂłw, jest bardzo tajemniczy a juÂż ostatni wiersz po lewej stronie, to zupeÂłny szyfr. Tylko dwie litery w tym wierszu sÂą w peÂłni wyksztaÂłcone, pozostaÂłe to ukoÂśne, lub proste kreski, niewiele majÂące wspĂłlnego z pismem.

Dodatkowo Âłukowata forma wiersza, jakby wymuszaÂła szukanie w nim ukrytych informacji.

NaleÂży zadaĂŚ pytanie; jakich informacji moÂżemy siĂŞ spodziewaĂŚ w tym tajemniczym wierszu?

Jedyne rozs¹dne wyjaœnienie tej kwestii posiada odniesienie w iloœci ujêtych w nim znaków. Jest ich 14, równie¿ 14 wierszy posiada tekst po prawej stronie p³yty nagrobnej i tyle samo tajemniczo ponumerowanych wierszy znajduje siê w manuskrypcie, którego nag³ówek odnosi siê do Magdaleny. Dalej te same znaki, które tworz¹ nag³ówek manuskryptu towarzysz¹ na kamiennym fotelu, kierunkowskazowi, który pokazuje gdzie le¿y gwiazda posiadaj¹ca 4 M. Z kolei inny element napisów na p³ycie nagrobnej, równie¿ odnosi siê do tego M., poprzez szczególne wygrawerowanie le¿¹cej na boku litery M. na kamiennej ksi¹¿ce.

Wniosek mówi nam, ¿e te 14 znaków z krzywego wiersza ma coœ wspólnego z gór¹, która jest wskazana, jako ta, gdzie jest ukryty grób Magdaleny. £ukowata forma wiersza, mo¿e dotyczyÌ pó³okr¹g³ego zbocza, na którym znajduje siê szereg ska³.

JeÂżeli tak jest w istocie, to te znaki mĂłwiÂą o istnieniu dwĂłch szczegĂłlnych skaÂł, lub zbiorowisk skalnych. Wynika to z tego, Âże dwa z poÂśrĂłd 14-stu znakĂłw sÂą wygrawerowane jeden nad drugim, lub odwrotnie jeden ze znakĂłw jest wygrawerowany niÂżej.

Reasumuj¹c, z poœród wszystkich ska³, które le¿¹ na zboczu góry, dwie posiadaj¹ szczególne znaczenie dla lokalizacji grobu Magdaleny. Bior¹c pod uwagê fakt, ¿e tylko jedna jest oznaczona gwiazd¹ sk³adaj¹c¹ siê z 4 M., to druga musi siê znajdowaÌ w jej najbli¿szym otoczeniu. Pytanie, która?

I na to pytanie znaleÂźliÂśmy odpowiedÂź, we wskazĂłwkach Proboszcza B. Sauniere.

ZastanawiaÂłem siĂŞ, co takiego chciaÂł przekazaĂŚ Sauniere, tworzÂąc zbiĂłr postaci zupeÂłnie do siebie niepasujÂących i to przy samym wejÂściu do koÂścioÂła. Tak, jakby chciaÂł, by przypadkiem, ten jego przekaz nie zostaÂł pominiĂŞty.
Stworzy³ zespó³ sk³adaj¹cy siê z demona, który na g³owie dŸwiga kropielnicê ze œwiêcon¹ wod¹. Wy¿ej s¹ umieszczone dwie jaszczurki z jednoznacznie wyeksponowanym inicja³em B.S. Pod jaszczurkami widoczny jest motyw roœlinny z wystaj¹c¹ szyszk¹ piniow¹. Powy¿ej, cztery Anio³y, przedstawiaj¹ znak krzy¿a, który ponad ich g³owami jest pokazany w szczególnej formie.
Ten caÂły przedziwny zbiĂłr, posiada jeszcze cechy szczegĂłlne. I tak, pierwszÂą sÂą pazury demona, ktĂłre zdawajÂą siĂŞ wbijaĂŚ w jego wÂłasne udo, a na Âłydce tej nogi sÂą widoczne wzdÂłuÂżne rysy. Ta cecha mĂłwi, Âże naleÂży zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na jakieÂś 4 podÂłuÂżne rysy, jako znaki.
Pierwszy wniosek, jaki moÂżemy wyciÂągn¹Ì to liczba 4, ktĂłra jest tu dominujÂąca. Lilie – 4, cztery zbiory kulek po 4 kulki, cztery po 2 perÂły na liliach i cztery zbiory po 3 naciĂŞcia. O ile po 2 kulki na liliach wynikajÂą z samej formy przedstawionych tu symboli, to 3 naciĂŞcia do tego zbioru nie pasujÂą.

Z cech szczególnych zawartych w konstrukcji krzy¿a, mo¿emy wyci¹gn¹Ì kilka wniosków.

1.       CaÂły zbiĂłr krzyÂża dotyczy Magdaleny i Chrystusa, dominujÂą tu lilie.

2.       Istotnym tu wskazaniem, jest cyfra 4.

3.  WidniejÂący na krzyÂżu okrÂąg, poprzez liczbĂŞ 4 i lilie, kieruje nasze myÂśli, do gwiazdy w kole zbudowanej z 4 M.

4.       Dysharmonia 3 naciĂŞĂŚ, wskazuje nam jakiÂś nowy aspekt w caÂłym temacie zwiÂązanym z grobem Magdaleny, bo powyÂższe wskazanie jednoznacznie tam nas kieruje.
Postacie 4 Anio³ów, posiadajÂą tak uÂłoÂżone skrzydÂła, Âże przywoÂłujÂą w wyobraÂźni litery M. Z kolei napis, ktĂłry widnieje u ich stĂłp mĂłwi; - „Przez ten znak pokonasz go”

Znak, o którym mówi napis to inicja³y B.S i tu w stosunku do lokalizacji wskazywanego grobowca, te inicja³y posiadaj¹ sens. Je¿eli staniemy w miejscu gdzie znajduje siê ska³a oznakowana gwiazd¹ w kole, plecami do niej, to u stóp góry bêdziemy mieli dwie p³yn¹ce rzeki. Ta z prawej strony, nazywa siê La Sals i odpowiada literze S., znajduj¹cej siê po prawej stronie inicja³u. Rzeka z lewej strony nazywa siê La Blanque i odpowiada literze B. znajduj¹cej siê po lewej stronie inicja³u. Obie tu siê ³¹cz¹ i dalej p³yn¹ ku pó³nocy przez Rennes les Bains.

W takim kontekÂście; -„Przez ten znak pokonasz go”, oznacza, Âże w zwiÂązku z grobowcem le¿¹cym pomiĂŞdzy rzekami, ktĂłrych inicjaÂły B.S. sÂą ujĂŞte na znaku, ktoÂś zostanie pokonany. W ten sposĂłb ujĂŞta kwestia tego inicjaÂłu, potwierdza lokalizacjĂŞ grobowca pomiĂŞdzy rzekami, ktĂłrych nazwy sÂą zgodne z inicjaÂłami; - B. = Blanque, i S. = La Sals.

Bardzo waÂżne pytanie; - komu moÂże tak dalece zaszkodziĂŚ coÂś, co znajduje siĂŞ w grobowcu Magdaleny, a moÂże i Chrystusa, zaszkodziĂŚ tak bardzo, Âże ten „on” zostanie pokonany?

Pozosta³y jeszcze do wyjaœnienia cechy zwi¹zane z naciêciami widocznymi na krzy¿u. Poza tymi s¹ w tym zbiorze postaci, jeszcze inne naciêcia. Wystêpuj¹ one, na motywach roœlinnych pod jaszczurkami i pod lewym skrzyd³em demona. Takie naciêcia, sugeruj¹, ¿e na ska³ach, które s¹ zwi¹zane z grobowcem wystêpuj¹ jakieœ sztucznie wykonane rysy, czy wy¿³obienia.

Pazury demona i widoczne naciêcia, symbolizuj¹ ró¿ne znaki, jakie znajduj¹ siê na skale lez¹cej poni¿ej tej, gdzie znajduje siê gwiazda w kole.

Tak, wiĂŞc wspĂłlnymi siÂłami, czterech starych znakĂłw i wskazaĂą proboszczĂłw, moÂżna precyzyjnie okreÂśliĂŚ poÂłoÂżenia grobowca Magdaleny a moÂżliwe jest, Âże i Chrystusa.



©  Magdalena i Andrzej Struski de Merowing

18.10.2012.
http://www.andrzejstruski.com/articles_211_TAJEMNICA-STRZEZONA-JAK-ZYCIE---GROBOWIEC-MARII-MAGDALENY-W-PIRENEJACH-FRANCUSKICH-.html
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2012, 22:09:54 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #335 : Październik 22, 2012, 22:49:43 »

Cytat: Channel
... hm....a moÂże to prawda ? ....

OsobiÂście skÂłaniam siĂŞ do przytakniĂŞcia tej, takim informacjom.  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2012, 22:50:17 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #336 : Październik 22, 2012, 23:17:30 »

yyyy... czy pan Struski to czasem nie jest niejaki... gryf144? KtĂłry to podaje siĂŞ za inkarnacjĂŞ Jezusa?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #337 : Październik 22, 2012, 23:21:33 »

Mo¿e i Struscy maj¹ jakieœ mniemania o swoim po³¹czeniu z rodem de Merowing ale nie z Merowing. Nie by³o rodu de Merowing ale ludzie którzy koniecznie chc¹ byÌ arystokracj¹ ( wiedz¹ i¿ de... jest wyra¿eniem arystokratycznego pochodzenia ) nawet do Merowingów dopisali sobie de...
Rody krĂłlewskie nie majÂą de przed nazwami okreÂślajÂącymi ich liniĂŞ rodowÂą.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Merowingowie
Francuzów nie da siê zwieœÌ farmazonami wypisywanymi tu i tam ... bowiem posiadaj¹ oni bardzo dobr¹ dokumentacjê rodow¹ z historycznym udokumentowaniem.
PoniewaÂż czas dobiega koĂąca prawda wyjdzie na jaw, nie wiem tylko czy wszyscy bĂŞdÂą usatysfakcjonowani odkrytÂą jej twarzÂą.
GrĂłb Marii Magdaleny? Jego lokalizacja nie jest sekretem dla pewnych opcji, sekretem jest ta informacja dla ogó³u ludzi.  Nieujawnianie tej informacji jest pewnego rodzaju rozgrywkÂą politycznÂą.
Same znaki ( a jest ich bardzo duÂżo postawionych w pewnych miejscach  w celu odwrĂłcenia uwagi od tego naprawdĂŞ waÂżnego) nie odczytane prawidÂłowo nic nie znaczÂą.

P. Struscy juz kilka lat temu gwarantowali iÂż otrzymajÂą wielkÂą fortunĂŞ po MM z racji ich pokrewieĂąstwa i  potwierdzenia kolejnej inkarnacji MM w postaci Magdaleny Struskiej ( K12 G- krĂłlowej 12 Gwiazd). Chyba miaÂło siĂŞ to wydarzyĂŚ w 2012 r. PozostaÂły nam jeszcze 2 miesiÂące poczekajmy cierpliwie do koĂąca.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Pan Struski to Gryf 144, ale uczciwie trzeba powiedzieĂŚ iÂż on nigdy nie podawaÂł siĂŞ za inkarnacjĂŞ Jezusa.

Gryf 144 podawa³ siê za m³odszego brata Jezusa, co w rozumieniu zakonnych okreœleù jest jak najbardziej naturalne , wszyscy , którzy pe³nili ni¿sz¹ rangê zakonn¹ ni¿ Jezus byli Jego "m³odszymi braÌmi". Wspó³czeœnie w zakonnych odniesieniach rownie¿ u¿ywa siê okreœlenia brat i siostra.
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2012, 11:44:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #338 : Październik 23, 2012, 11:14:40 »

Gdzies przeczytaÂłem takowa informacjĂŞ, Âże on podaje siĂŞ za inkarnacjĂŞ Jezusa, a ona za MM... niestety nie potrafiĂŞ teraz podaĂŚ ÂźrĂłdÂła, chociaÂż nie wiem czy nawet na tym forum to nie padÂło, ewentualnie jeszcze w jego starej odsÂłonie - w kaÂżdym razie w czasie gdy modem byÂł jeden z jego wiernych poplecznikĂłw...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #339 : Październik 23, 2012, 11:42:44 »

Przepraszam , pomyliÂłam siĂŞ ( dawno temu juz byÂła ta informacja) Gryf 144 twierdziÂł iÂż jest starszym bratem Jezusa, a nie mÂłodszym.

Ale to jego sprawa , a raczej ich  sprawa mnie to nie przeszkadza, i dobrze by byÂło ÂżebyÂśmy juÂż zakoĂączyli temat tej pary w tym wÂątku, jak ktoÂś chce nadal kontynuowaĂŚ , to niech sobie zaÂłoÂży oddzielny temat.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #340 : Październik 23, 2012, 12:04:21 »

Cytat: Kiara
Gryf 144 podawa³ siê za m³odszego brata Jezusa, co w rozumieniu zakonnych okreœleù jest jak najbardziej naturalne , wszyscy , którzy pe³nili ni¿sz¹ rangê zakonn¹ ni¿ Jezus byli Jego "m³odszymi braÌmi". Wspó³czeœnie w zakonnych odniesieniach rownie¿ u¿ywa siê okreœlenia brat i siostra.
Cytat: Kiara
Przepraszam , pomyliÂłam siĂŞ ( dawno temu juz byÂła ta informacja) Gryf 144 twierdziÂł iÂż jest starszym bratem Jezusa, a nie mÂłodszym.

Ale to jego sprawa , a raczej ich  sprawa mnie to nie przeszkadza, i dobrze by byÂło ÂżebyÂśmy juÂż zakoĂączyli temat tej pary w tym wÂątku, jak ktoÂś chce nadal kontynuowaĂŚ , to niech sobie zaÂłoÂży oddzielny temat.

No i mamy paradoks.  Chichot Bycie mÂłodszym bratem Jezusa jest naturalne w rozumieniu zakonnych okreÂśleĂą,
czy tak samo naturalne jest rĂłwnieÂż bycie starszym bratem Jezusa, wg tychÂże okreÂśleĂą?
Czy to juÂż dyskredytuje osobĂŞ tak twierdzÂącÂą?

No i jeszcze kolejna inkarnacja Marii Magdaleny w postaci Magdaleny Struskiej. Tego juÂż za wiele.  DuÂży uÂśmiech
Precz faÂłszywki z tego wÂątku! Maria Magdalena juÂż zajĂŞta.  Chichot

To pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #341 : Październik 23, 2012, 12:40:45 »

JeÂżeli  Gryf 144 ÂżyÂł w tamtych czasach i byÂł starszy wiekiem i wczeÂśniej byÂł kapÂłanem mĂłgÂł przez jakiÂś okres byĂŚ "starszym Bratem Jezusa", to naturalna forma gradacji zakonnej. Ale nie mĂłgÂł byĂŚ starszym bratem Jezusa w znaczeniu pokrewieĂąstwa , bo On miaÂł tylko jedna starszÂą siostrĂŞ.
Natomiast mnie nie przeszkadza wysyp MM witam je wszystkie serdecznie te objawione i te jeszcze nie objawione. Buziak

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #342 : Październik 26, 2012, 19:35:59 »

PowracajÂąc do Marii Magdaleny i jej burzliwych losĂłw naleÂżaÂło by wyjaÂśniĂŚ kilka pojĂŞĂŚ , ktĂłre uÂżywane sÂą w jej czasach , a w naszych rozumiane opacznie.

MM by³a Semitk¹ jak wiêkszoœÌ ludzi w tamtych czasach na tamtych terenach, ¯ydem stawa³ siê Semita wyznaj¹cy Judaizm. W czasach MM w Judei by³o wiele sekt ¿ydowskich ale te¿ i semickich. O kap³anach ¿ydowskich wiemy sporo pora zrozumieÌ okreœlenia dotycz¹ce kap³anów innych religii.

Mag.

Mag (kapÂłan perski)
Skocz do: nawigacji, szukaj
Question book-4.svg
   Ten artykuÂł od 2011-01 wymaga uzupeÂłnienia ÂźrĂłdeÂł podanych informacji.
Informacje nieweryfikowalne mogÂą zostaĂŚ zakwestionowane i usuniĂŞte.
Aby uczyniÌ artyku³ weryfikowalnym, nale¿y podaÌ przypisy do materia³ów opublikowanych w wiarygodnych Ÿród³ach.
Przedstawienie Trzech MĂŞdrcĂłw na VII-wiecznej mozaice z bazyliki Sant'Apollinare Nuovo w Ravennie, WÂłochy.

Mag (Âłac. magus, gr. μάγος, per. مغ; ) – kapÂłan-astrolog Zoroastryzmu, ktĂłremu przypisywano umiejĂŞtnoœÌ przepowiadania przyszÂłoœÌ z ukÂładu gwiazd, uzdrawiania i leczenia ludzi. PojĂŞcie znane jest od co najmniej IV wieku p.n.e. Mag pochodzi z sanskryckiego Maga - oznaczajÂącego wedle wielkiego sÂłownika sanskrytu Monier-Williamsa kapÂłana kultu sÂłonecznego, szamana krĂłlĂłw linii solarnej w Indii. Magiem jest zatem kaÂżdy kto czci sÂłoĂące, Surya jako bĂłstwo i wykonuje jogiczne oraz wedyjskie praktyki solarne. PrzykÂładowym zestawem kultowych praktyk indyjskich i perskich magĂłw jest Surya Namaskar /am - jogiczne pozdrowienie SÂłoĂąca, ĂŚwiczone razem z odpowiednimi mantramami.

Nazwy wywodzi siĂŞ czasem od czÂłonkĂłw staroÂżytnego plemienia MagĂłw, wchodzÂącego w skÂład iraĂąskiego ludu MedĂłw.

KapÂłanami-magami prawdopodobnie byli mĂŞdrcy, ktĂłrzy wg Ewangelii Mateusza zÂłoÂżyli pokÂłon i dary narodzonemu Jezusowi Chrystusowi (w tradycji

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mag_%28kap%C5%82an_perski%29

Medowie.



Medowie - lud indoeuropejski zamieszkuj¹cy w staro¿ytnoœci pó³nocno-wschodni Iran.


Pierwsza znana wzmianka o nich pochodzi z 834 r. p.n.e. ze ÂźrĂłdeÂł asyryjskich, ktĂłre mĂłwiÂły o tym, Âże krĂłl asyryjski Salmanazar III w czasie kampanii prowadzonej przeciwko krĂłlowi Namri, przeszedÂł przez ziemie Madai czyli MedĂłw. Ziemie te lokalizowane sÂą w GĂłrach Zagros na wschĂłd od Mezopotamii.

Paùstwo medyjskie ze stolic¹ w Ekbatanie (dzisiejszy Hamadan) powsta³o w 700/699 r. p.n.e. Pierwszym królem zosta³ Dejokes "m¹¿ rozumny", budowniczy pa³acu, murów obronnych miasta i twórca dworskiej etykiety. Panowa³ do 647/646 r. p.n.e. Po nim nasta³y rz¹dy Fraortesa. Powodowany ambicj¹ powiêkszenia terytorium paùstwa, podbi³ Persjê i wspólnie z podleg³ym mu ludem perskim wyruszy³ przeciwko Asyryjczykom. Wyprawa zakoùczy³a siê klêsk¹ wojsk medyjskich i œmierci¹ króla w 625/624 r. p.n.e.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Medowie

Media

    Information icon.svg Osobny artykuÂł: Media (kraina).

PaĂąstwo MedĂłw i jego sÂąsiedzi okoÂło 600 r. p.n.e.

Pierwsz¹ wzmiank¹ o Medach jest inskrypcja króla Asyrii Salmanasara III z 835 p.n.e.. W tym i nastêpnym stuleciu Asyryjczycy mieli walczyÌ z wieloma niezale¿nymi w³adcami medyjskich paùstewek, które uda³o im siê podporz¹dkowaÌ, choÌ nie w sposób trwa³y. Wed³ug Herodota Medów mia³ zjednoczyÌ Dejokes (ok. 700 p.n.e. - ok. 678 p.n.e.), panuj¹cy w Ekbatanie. Nastêpca Dejokesa, Fraortes (ok. 678 p.n.e. - 625 p.n.e.), wyzwoli³ siê z zale¿noœci od Asyrii i podporz¹dkowa³ Medom Persów, ostatecznie zgin¹³ jednak w walce ze Scytami. Od ich panowania uwolni³ siê nastêpca Fraortesa, Kyaksares (ok. 625 p.n.e. - 585 p.n.e.). W 615 p.n.e. Kyaksares przy³¹czy³ siê do chaldejskiego ataku na Asyriê i w 614 p.n.e. Medowie zdobyli Aszur, a w roku 612 Niniwê. Oznacza³o to ¿e Asyria przesta³a istnieÌ. Za czasów Kyaksaresa Media sta³a siê paùstwem ogromnym, rozci¹gaj¹cym siê od Lidii na zachodzie do Baktrii na wschodzie. W 594 p.n.e. Kyaksares podbi³ Urartu, a jego atak w 585 p.n.e. na Lidiê zahamowa³o jedynie zaÌmienie s³oùca w bitwie nad rzek¹ Halys. Medyjskie paùstwo upad³o nagle, w wyniku buntu wasala i wnuka nastêpcy Kyaksaresa, Astyagesa (585 p.n.e. - 550 p.n.e.), Cyrusa II, w³adcy Persów. Cyrus zbuntowa³ siê w 553 p.n.e. i chocia¿ pocz¹tkowo zosta³ pokonany, to w decyduj¹cym momencie armia medyjska opuœci³a Astyagesa i przesz³a na stronê buntownika. Pod w³adz¹ nowej dynastii Medowie mieli byÌ jednak traktowani na równi z Persami.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytny_Iran

Lidia

Lidia (kraina)


Lidia u szczytu swej potĂŞgi



Lidia (gr. Λυδία Lydia) – staroÂżytne paĂąstwo w zachodniej Azji Mniejszej, ze stolicÂą w Sardes.

Spis treÂści

    1 Historia
    2 Upadek paĂąstwa lidyjskiego
    3 Wybrani wÂładcy Lidii
    4 Gospodarka
    5 Ciekawostki
    6 Zobacz teÂż
    7 Bibliografia

Historia

Lidyjczycy nale¿¹ do ludów anatolijskich, grupy Indoeuropejczyków zamieszkujacej w II i I tys. p.n.e. dzisiejsze tereny Azji Mniejszej i Syrii. Pierwszym znanym w³adc¹ lidyjskim by³ Gyges, który podporz¹dkowa³ kraj Aszurbanipalowi, w³adcy Asyrii, potem jednak zmieni³ sojusze i wspiera³ Egipt. Jego dzie³o kontynuowali Ardys, Sadyattes, Alyattes i Krezus. Upadek Asyrii pozwoli³ Lidyjczykom na skonsolidowanie paùstwa i rozszerzenie granic po rzekê Halys. Dziêki stopniowemu podbojowi kolonii greckich Lidia zapewni³a sobie dostêp do morza.
Upadek paĂąstwa lidyjskiego

Medowie po podboju Asyrii zaatakowali LidiĂŞ, prawdopodobnie aby uzyskaĂŚ dostĂŞp do Morza Egejskiego. W chwili decydujÂącej bitwy nastÂąpiÂło zaĂŚmienie sÂłoĂąca, ktĂłre przepowiedziaÂł Tales z Miletu. Po tej bitwie, ktĂłra miaÂła siĂŞ odbyĂŚ 28 czerwca 585 p.n.e., walczÂące strony zawarÂły pokĂłj. W 547 p.n.e. Lidia zostaÂła zaatakowana przez perskiego wÂładcĂŞ Cyrusa. PaĂąstwo lidyjskie, ktĂłrego wÂładcÂą byÂł Krezus, zawarÂło sojusz z Egiptem, BabiloniÂą i SpartÂą. PoczÂątkowo w wojnie z Cyrusem wojska Krezusa odnosiÂły sukcesy, lecz gdy zostaÂły one wysÂłane na leÂże zimowe Cyrus zaatakowaÂł i zmusiÂł Krezusa opuszczonego przez sojusznikĂłw do kapitulacji w 546 p.n.e.. Sam wÂładca Lidii wbrew greckiej tradycji nie zostaÂł stracony, lecz zostaÂł perskim namiestnikiem Lidii[potrzebne ÂźrĂłdÂło]. W 334 p.n.e. Lidia zostaÂła zdobyta przez Aleksandra MacedoĂąskiego, a w 133 p.n.e. przez imperium rzymskie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lidia_%28kraina%29

https://www.google.pl/#hl=pl&output=search&sclient=psy-ab&q=lydia+anatolia&oq=lydia+anatolia&gs_l=hp.3...1859.8034.0.8541.14.14.0.0.0.0.337.2919.0j3j8j1.12.0...0.0...1c.1.0ubB-NFhaDo&pbx=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.r_qf.&fp=5017074d9bf708e3&bpcl=35466521&biw=1366&bih=575




Miejsce Âżycia historycznych MedĂłw ze staroÂżytnego Iranu.

Hamadan (Hamedan) – miasto w Iranie, poÂłoÂżone 400 km na poÂłudniowy zachĂłd od Teheranu, stolica prowincji (ostanu) o tej samej nazwie. Liczba ludnoÂści 550 284 (2005).

NiegdyÂś w tym miejscu znajdowaÂło siĂŞ miasto Ekbatana – stolica paĂąstwa MedĂłw, a póŸniej letnia rezydencja wÂładcĂłw Persji z dynastii AchemenidĂłw.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamadan_%28miasto%29


staroÂżytny Iran



StaroÂżytny Iran
Skocz do: nawigacji, szukaj
Ujednoznacznienie Ten artykuÂł dotyczy historii Iranu w staroÂżytnoÂści. Zobacz teÂż: artykuÂł dotyczÂący historii Iranu od podboju arabskiego.
Zasiêg wp³ywów kultury i jêzyków iraùskich (Wielki Iran) ok. 100 r. p.n.e. - wyró¿niono Iraùczyków zachodnich, zdominowanych przez Partów (kolor czerwony), i wschodnich, zdominowanych przez Scytów (kolor pomaraùczowy)

Przez staro¿ytny Iran nale¿y rozumieÌ nie terytorium to¿same z dzisiejszym Iranem, ale tzw. Wielki Iran, wyodrêbniany ze wzglêdu na wspólnotê kulturow¹ i historyczn¹, a w staro¿ytnoœci przede wszystkim jêzykow¹. W tej epoce obejmowa³ on oprócz dzisiejszego Iranu tak¿e Azjê Œrodkow¹ po Syr-Dariê, stepy dzisiejszej po³udniowej Rosji i Ukrainy zamieszkane od VIII/VII wieku p.n.e. przez iraùskich koczowników oraz zachodni i œrodkowy Afganistan ³¹cznie z pakistaùsk¹ czêœci¹ Belud¿ystanu[1]. Nale¿y jednak tutaj zauwa¿yÌ ¿e mieszkaj¹cy na terenie Ukrainy Scytowie i Sarmaci znaleŸli siê ju¿ w V wieku p.n.e. pod silnym wp³ywem kultury greckiej i zaanga¿owani w sprawy europejskie zaczêli mieÌ odrêbn¹ od reszty Iraùczyków historiê.

Dzieje tak rozumianego staro¿ytnego Iranu wyznaczaj¹ dwie cezury - przybycie na tereny dzisiejszego Iranu Ariów, przodków dzisiejszych Iraùczyków, w drugiej po³owie II tysi¹clecia p.n.e. oraz arabski podbój Iranu w VII i VIII wieku. Ariowie nie przybyli jednak na tereny gdzie przed nimi panowa³aby ca³kowita kulturalna pustka, dlatego dla zrozumienia ich póŸniejszych dziejów nale¿y tak¿e omówiÌ historiê terytoriów iraùskich przed ich pojawieniem siê.
 Iran prehistoryczny


Waza z Tepe Gijan

Pierwszym cz³owiekiem którego œlady znaleziono na terenie dzisiejszego Iranu by³ Homo neandertalensis, który oprócz Iranu zamieszkiwa³ tak¿e Azjê Œrodkow¹. By³o to oko³o 100 tys. lat temu, a g³ównym miejscem jego wystêpowania by³ pas po zachodniej stronie gór Zagros. Po pojawieniu siê w Paleolicie œrodkowym neandertalczyka, w Paleolicie górnym na terenie Iranu pojawi³ siê Homo sapiens.

Ówczesny wschodni Iran (dzisiejszy Afganistan) by³ powi±zany ze ¶rodkowoazjatyck± kultur± mustiersk±. By³a to kultura my¶liwych, poluj±cych na jelenie i gazele. Iran by³ jedn± z najwcze¶niejszych kultur rolniczych, co wi±za³o siê z tym, ¿e s±siadowa³ z terenami Bliskiego Wschodu, gdzie dokona³ siê pierwotny etap rewolucji neolitycznej.
Jednak we wschodnim Iranie rolnictwo rozwija³o siê wolniej ni¿ w Iranie zachodnim i w Indiach. Pierwsze osady rolnicze pojawi³y siê tam w IV tysi¹cleciu p.n.e., a nastêpnie rolnictwo rozwija³o siê w III i II tysi¹cleciu. Pierwszym œladem cz³owieka w Iranie zachodnim s¹ rysunki naskalne w pieczarze w Ghonbad-e Kus w Mazandaranie, datowane na 40 tys. lat p.n.e., przedstawiaj¹ce polowanie na niedŸwiedzie, nosoro¿ce i dziki. W XI tysi¹cleciu istnia³y ju¿ na tym obszarze ludzkie osady, zaœ z po³owy IX tysi¹clecia pochodzi osada z Gand¿ Dareh, której mieszkaùcy trudnili siê hodowl¹ i prymitywnym rolnictwem. Znaleziono tam najstarsze œlady udomowienia kóz na œwiecie. Nastêpnie w ca³ym Iranie nast¹pi³ rozwój kultur neolitycznych i zwi¹zana z tym ekspansja osadnictwa. W V tysi¹cleciu obserwujemy rozwój technik wyrobu ceramiki - w po³owie IV tysi¹clecia ceramika z Chuzestanu posiada ju¿ malowane zdobienia w postaci wzorów geometrycznych i stylizowanych form ludzkich i zwierzêcych. Z kolei z pocz¹tku tego tysi¹clecia pochodz¹ znaleziska potwierdzaj¹ce znajomoœÌ techniki produkcji wina w pó³nocnej czêœci Zagrosu - s¹ to najstarsze znalezione urz¹dzenia do produkcji wina[2]. Wa¿nym stanowiskiem archeologicznym z tego okresu jest Tepe Sialk po³o¿one w okolicy dzisiejszego Teheranu, wykazuj¹ce ci¹g³oœÌ kulturow¹ na przestrzeni ponad piêciu tysiêcy lat (ok. 6000 p.n.e. do 800 p.n.e.)- mówi siê wrêcz o Kulturze Sialk. Inne wa¿niejsze telle to Tepe Hasanlu w Azerbejd¿anie Zachodnim i Tepe Gijan w Lorestanie. Rozwój metalurgii przypada na III tysi¹clecie. Epoka br¹zu w Iranie trwa³a od oko³o 3000 r. p.n.e. do ok. 1350 p.n.e., kiedy pojawi³o siê ¿elazo. W epoce br¹zu na terenie Iranu pojawi³o siê pierwsze paùstwo, Elam, zaœ w epoce ¿elaza, w po³owie IX wieku p.n.e. paùstwo Manna (region jeziora Urmia), powsta³e w wyniku zjednoczenia szeregu odrêbnych miast-paùstw i regionów, o ludnoœci obejmuj¹cej równie¿ Ariów, które ostatecznie zosta³o wch³oniête przez Medów pod koniec VII w. p.n.e.

Sensacj¹ ostatnich lat by³y badania archeologiczne w prowincji Sistan i Belud¿ystan, w szczególnoœci w miejscowoœci D¿iroft, które rozpoczê³y siê od przypadkowego odkrycia w 2001. MnogoœÌ i jakoœÌ znalezionych tam obiektów œwiadczy o istnieniu w tym miejscu rozwiniêtej cywilizacji miejskiej epoki br¹zu, byÌ mo¿e siêgaj¹cej nawet IV tysi¹clecia p.n.e., co pozwoli³o niektórym uczonym na negowanie pierwszeùstwa Sumeru w rozwoju Bliskiego Wschodu. Teza ta jednak jest na razie przyjmowana sceptycznie i zostanie zapewne zweryfikowana w wyniku dalszych wykopalisk i szczegó³owego badania znalezionych w ich trakcie obiektów.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytny_Iran

Trzeba wzi¹Ì rownie¿ pod uwagê tworzenie siê kolejnych nurtów religijnych maj¹cych swoje korzenie w starszych wierzeniach tak wiêc zaratustrianizm ma korzenie w Mitraizmie, s¹ to religie monoteistyczne uwzglêdniaj¹ce istnienie dobra i z³a oraz ich przedstawicieli.

***********

Istnieje jeszcze jedno powiÂązanie ³¹czÂące Nowy Testament i religiĂŞ zaratusztriaĂąskÂą, a mianowicie wzmianka o magach przybyÂłych ze Wschodu na narodziny Mesjasza (Mat. 2,1-12). W Gatach, Zaratustra swoich uczniĂłw nazywa maga, w mÂłodszych czĂŞÂściach Awesty napotykamy termin magawan. Greckim ekwiwalentem tego wyrazu jest μάγοι (magoj), ktĂłre po raz pierwszy w greckiej formie zostaÂło uÂżyte przez Herodota w poÂłowie V w. p.n.e. (Histories 7.19). Wiemy, Âże religia Zaratustry dominowaÂła w Babilonie za panowania krĂłla Cyrusa.[29] WczeÂśniej, gdy Babilonem wÂładaÂł Nabuchodonozor namiestnikiem krĂłlestwa byÂł Daniel (Dn 2,48). ByÂł on takÂże zwierzchnikiem wszystkich חכים co tÂłumaczone jest przewaÂżnie jako “magowie” lub “mĂŞdrcy”. ChoĂŚ wiĂŞkszoœÌ teologĂłw dotÂąd datowaÂła KsiĂŞgĂŞ Daniela na 165 r. p.n.e.[30] obecnie argumenty lingwistyczne, archeologiczne oraz szczegó³y dotyczÂące kultury babiloĂąskiej przemawiajÂą za datowaniem KsiĂŞgi na VI w. p.n.e.[31] Daje to powaÂżny asumpt do zakÂładania, Âże religia zaratusztriaĂąska skorzystaÂła z obecnoÂści ludu Izraela w Babilonie, a takÂże ze zwierzchnictwa nad nimi Daniela. JeÂśli znali oni jego KsiĂŞgĂŞ, znali rĂłwnieÂż przepowiedniĂŞ o przyjÂściu Mesjasza, a takÂże dokÂładnÂą datĂŞ jego przyjÂścia.[32]

Najstarsza prezentacja przybycia
 magĂłw. III wiek naszej ery, obecnie
 w Muzeum Watykanu.
Zaratusztriaùscy maga przybyli do Betlejem kierowani pewn¹ Gwiazd¹. Czy jest mo¿liwe, ¿e pojawienie siê tej Gwiazdy i jej wskazanie na Mesjasza zapowiedzia³ Balaam, midianicki prorok (Liczb 24,17)? Balaam oraz Jetro, midianicki kap³an (Wj. 18,12), teœÌ Moj¿esza, nale¿eli do Midianitów. Midianickie plemie w póŸniejszym czasie dosta³o siê pod panowanie Medo-Persji. Mesjaùska przepowiednia mog³a zatem od najdawniejszych czasów byÌ obecna w judaizmie oraz religii iraùskiej, póŸniej zreformowanej przez Zaratustrê.

http://acalyludpowieamen.blogspot.fr/2012/05/tako-rzecze-zaratustra-czyli-co-zyd.html
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2012, 12:13:44 wysłane przez Kiara » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #343 : Grudzień 12, 2012, 17:49:49 »

RELIGIA - KIM BYÂŁA MARIA MAGDALENA?

http://www.youtube.com/watch?v=iXoFurUVlUE
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #344 : Grudzień 12, 2012, 19:44:28 »

Zanim opublikuje siĂŞ takie brednie (o bezÂżennoÂści i caÂłowaniu obcych kobiet w ÂśrĂłd ÂŻydĂłw)  tak szeroko w necie , to jednak warto zadaĂŚ sobie trud i chociaÂż co nieco siĂŞ dowiedzieĂŚ o dawnych prawach i zwyczajach. Tym bardziej iÂż istnieje mnĂłstwo ÂźrĂłdeÂł z potwierdzonymi informacjami.
ÂŻydzi religijni (Chasydzi i nie tylko) dawniej jak i obecnie nie tylko nie caÂłowali innej kobiety niÂż Âżona , ale od pewnego wieku dorosÂłoÂści nawet swojej cĂłrki nie wolno im caÂłowaĂŚ.
Zatem interpretacje opisanych zachowaĂą Jezusa i MM jako obcych sobie ludzi  ( pocaÂłunki ) to tylko fantazje tych , ktĂłrzy nie potrafiÂą siĂŞ pogodziĂŚ z faktem iÂż ich wielki mistrz miaÂł ÂżonĂŞ i rodzinĂŞ.A nie mĂłgÂł by nauczaĂŚ w ÂŚwiÂątyni gdyby jej nie miaÂł , bo bezÂżenny mĂŞÂżczyzna nie miaÂł takiego prawa w Judei.

********


Judaizm - koncepcja miÂłoÂści, rodziny, Âżycia seksualnego

   Dodaj do notesu
Religioznawstwo
   
Judaizm - koncepcja mi³oœci, rodziny, ¿ycia seksualnego,we wczesnym judaizmie (do VI w. p.n.e.) istnia³ prosty, patriarchalny kodeks norm seksualnych, w obyczajowoœci ¿ydowskiej znajduj¹ siê elementy kultur s¹siednich (poligamia, na³o¿nice, prostytucja sakralna, traktowanie seksualnoœci jako przyjemnoœci). Po niewoli babiloùskiej w judaizmie pojawi³ siê silny nurt ascetyczny i rygorystyczny, seksualnoœci przypisano znaczenie prokreacyjne, a masturbacja, cudzo³óstwo, poligamia, prostytucja, dewiacje by³y surowo zakazane i podlega³y sankcjom prawnym.

W okresie po zburzeniu Œwi¹tyni w Jerozolimie (70 n.e.) zacz¹³ siê okres rozproszenia ¯ydów i powsta³y ró¿ne oœrodki judaizmu, przejawiaj¹ce zró¿nicowane systemy filozoficzne (np. chasydyzm w Polsce, kabalizm w Hiszpanii). W okresie diaspory problemom seksualnoœci poœwiêcano wiêcej uwagi. Doceniano jej wartoœÌ w ¿yciu ma³¿eùskim, nie tylko do celów prokreacyjnych, ceniono osi¹ganie przyjemnoœci seksualnej. Judaizm pozosta³ patriarchalny, ujawnia³ ambiwalencjê wobec kobiet i zasadê ich podporz¹dkowania mê¿czyŸnie, negatywnie ocenia³ homoseksualnoœÌ, dewiacje, wyrafinowanie w ars amandi. Wp³yn¹³ tak¿e na doktrynê niektórych kierunków psychoterapii i psychoanalizy, których twórcami byli ¯ydzi.

Wspó³czeœnie w judaizmie istniej¹ ró¿ne nurty: od skrajnie ortodoksyjnych do reformowanych, w których postawy wobec seksualnoœci s¹ zró¿nicowane, dominuje w zasadzie patriarchalizm, negatywna postawa wobec wyrafinowaù, homoseksualnoœci, dewiacji, przywi¹zanie do tradycji (np. w ma³¿eùstwach mieszanych czêœciej jest spotykane przechodzenie wspó³ma³¿onka na judaizm ni¿ odwrotnie).

1) Po¿¹danie. W wielu tekstach judaistycznych znajdujÂą siĂŞ rozwaÂżania o namiĂŞtnoÂści, ¿¹dzy seksualnej. Poza odniesieniem do sfery sacrum sÂą rĂłwnieÂż Âświadectwem zdrowego rozsÂądku i znajomoÂści Âżycia. Teksty wskazujÂą na rozbieÂżnoœÌ mÂądroÂści i namiĂŞtnoÂści: „Wiedza w miejscach przyjemnego i rozkosznego Âżycia nie znajduje przytuÂłku” (Sanhedrin 111); eschatologiczny wymiar namiĂŞtnoÂści: „ZÂła ¿¹dza jest szatanem a zarazem anioÂłem Âśmierci” (Baba basra 17); ich wpÂływ na zdrowie: „Kto z jednej w drugÂą namiĂŞtnoœÌ szybko wpada i od jednej do drugiej rozkoszy spieszy, ten wczeÂśnie starzeje” (Sabatt 152).

2) Dziewictwo nie by³o traktowane jako wartoœÌ religijna, lecz jako stan ¿ycia. Dziewictwo u kobiety dojrza³ej oznacza³o nieszczêœcie, niespe³nienie, nadawa³o jej ni¿szy status. Dziewica to jeszcze niezamê¿na kobieta, a przecie¿ ju¿ dojrza³a do ma³¿eùstwa, ale nie matka, a tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U staro¿ytnych ¯ydów celibat by³ czymœ niezrozumia³ym i sprzecznym z natur¹, niemal przestêpstwem, ludzie maj¹ bowiem obowi¹zek zawierania ma³¿eùstwa i rodzenia dzieci.

4) Ma³¿eĂąstwo. O wysokiej randze ma³¿eĂąstwa i Âżycia rodzinnego mĂłwiÂą liczne teksty biblijne, m.in. Talmud i Miszna. Wiele uwagi poÂświĂŞca siĂŞ kojarzeniu zwiÂązkĂłw. PodkreÂśla siĂŞ w nich rolĂŞ przeznaczenia: „Nawet ma³¿eĂąstwa bywajÂą prawidÂłowo, podÂług zasad z nieba przeznaczone” (Sota 2); uwolnienie od zÂłych popĂŞdĂłw i namiĂŞtnoÂści: „CzÂłowiek jest zawsze w mocy zÂłego popĂŞdu, ale i w ma³¿eĂąstwie moc zÂłego popĂŞdu zniszczona jest, bo czytamy w piÂśmie: I poznasz, Âże spokĂłj krĂłluje w twoim namiocie” (Hiob 4, 24); potrzebĂŞ wczesnego wydawania cĂłrek za m¹¿.

5) Etyka seksualna. A. Uterman (1987) stwierdza, ¿e wspó³¿ycie seksualne jest cenione tylko w ma³¿eùstwie, istnieje natomiast zakaz kontaktów przedma³¿eùskich oraz pozama³¿eùskich, a tak¿e nieheteroseksualnych. W tym celu ustalono pewne ograniczenia w kontaktach miedzy p³ciami. Zaleca siê mê¿czyŸnie przebywanie z dala od kobiet, unikanie frywolnosci, zwracania uwagi na urodê kobiet, w¹chania perfum, s³uchania œpiewu, ca³owania krewnych, zbli¿ania siê do domów publicznych, przebywania sam na sam w pokoju z kobiet¹, zajmowania stanowisk kierowniczych mog¹cych sprzyjaÌ poufa³oœci z kobietami. Mê¿czyznom zabrania siê masturbowania. Aby unikn¹Ì œwiadomego wywo³ania erekcji cz³onka, zaleca siê: spanie na wznak, unikanie myœlenia o seksie, przygl¹dania siê wspó³¿yciu zwierz¹t, noszenia obcis³ej bielizny. Homoseksualizm jest zabroniony obu p³ciom. Wspó³¿ycie seksualne z ¿on¹ ma s³u¿yÌ czterem celom: prokreacji, dobru p³odu w okresie ci¹¿y kobiety, zaspokajaniu po¿¹dliwoœci ¿ony, zaspokajaniu mê¿owskiej ¿¹dzy. S¹ zalecenia co do czêstotliwoœci kontaktów seksualnych w zale¿noœci od zawodu mê¿czyzny. Zaleca siê mê¿czyŸnie dbaÌ o zaspokajanie ¿ony, przed³u¿anie stosunku celem doprowadzenia jej do orgazmu. Nie nale¿y nak³aniaÌ ¿ony do kontaktów wbrew jej woli, nie nale¿y wspó³¿yÌ w czasie ¿a³oby, pod wp³ywem alkoholu, gdy d¹¿y siê do rozwodu. Nie wolno patrzeÌ na jej narz¹dy p³ciowe ani ich ca³owaÌ. Zaleca siê pozycjê klasyczn¹ i ciemnoœÌ. Nie wolno wspó³¿yÌ, gdy ¿ona œpi, gdy w pomieszczeniu znajduj¹ siê œwiête ksiêgi, poœwiêcone przedmioty. Metody sztucznego zapobiegania ci¹¿y, a tak¿e stosunek przerywany s¹ odrzucane przez wiêkszoœÌ rabinów. Przerywanie ci¹¿y w zasadzie jest zakazane, ale s¹ wyj¹tki: gdy ci¹¿a zagra¿a ¿yciu matki, gdy mo¿e j¹ doprowadziÌ do samobójstwa z rozpaczy, gdy karmi piersi¹. Niektórzy rabini s¹ bardziej liberalni, ale zawsze niezbêdnym warunkiem jest zdrowie matki i przerwanie ci¹¿y we wczesnym okresie.

HasÂło opracowano na podstawie „SÂłownika Encyklopedycznego MiÂłoœÌ i Seks” Wydawnictwa Europa. Autor - Lew Starowicz. ISBN 83-87977-17-9. Rok wydania 1999.

OdwiedÂź w Internecie: Wydawnictwo Europa


http://portalwiedzy.onet.pl/84017,,,,judaizm_koncepcja_milosci_rodziny_zycia_seksualnego,haslo.html

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2012, 21:58:10 wysłane przez Kiara » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #345 : Grudzień 12, 2012, 21:11:25 »

Ewangelia wedÂług Âśw. Marii Magdaleny

Miriam Magdala to jedna z tajemniczych postaci wœród aposto³ów Jezusa! Ukochana i umi³owana Mistrza Jehoszuah i dziedziczka Jego Misji.

Ewangelia Marii Magdaleny - Apokryf

ZachowaÂł siĂŞ jedynie przekÂład koptyjski z V w. gnostyckiej Ewangelii wedÂług Marii Magdaleny z oryginaÂłu greckiego z III w. (ktĂłrego pozostaÂł jedynie skromny fragment papirusu).

[Brak stron poczÂątkowych 1-6]


Strona 7


1. […] „Czym jest materia?

2. Czy bĂŞdzie trwaĂŚ zawsze?”

3. Nauczyciel odpowiedziaÂł:

4. „Wszystko, co siĂŞ zrodziÂło, wszystko, co stworzone,

5. wszystkie ÂżywioÂły natury

6. splatajÂą siĂŞ ze sobÂą i jednoczÂą.

7. Wszystko, co zÂłoÂżone, ulegnie rozkÂładowi

8. wszystko powraca do swych korzeni;

9. materia powraca do pierwocin materii.

10. Kto ma uszy, niechaj sÂłucha”.

11. Piotr rzekÂł do niego: „Skoro staÂłeÂś siĂŞ tÂłumaczem

12. ¿ywio³ów i wydarzeù w œwiecie, powiedz nam:

13. Co jest grzechem Âświata?”

14. Nauczyciel odparÂł:

15. „Nie ma grzechu.

16. To wy sprawiacie, Âże grzech istnieje,

17. kiedy dziaÂłacie zgodnie ze zwyczajami

18. swej zepsutej natury;

19. w niej tkwi grzech.

20. Dlatego to Dobro zstÂąpiÂło miĂŞdzy was.

21. Wspó³dzia³a ono z ¿ywio³ami waszej natury,

22. tak, by po³¹czyĂŚ jÂą ponownie z jej korzeniami”.

23. Potem ci¹gn¹³ dalej:

24. „Dlatego to chorujecie

25. i umieracie:

26. jest to skutkiem waszych czynĂłw;

27. to, co czynicie, oddala was od korzeni natury.

28. Kto ma uszy, niechaj sÂłucha”.


Strona 8


1. „PrzewiÂązanie do materii

2. wzbudza namiêtnoœÌ przeciw naturze.

3. Tak w caÂłym ciele rodzi siĂŞ udrĂŞka;

4. dlatego to powiadam wam:

5. »Trwajcie w harmonii...«

6. JeÂśli straciliÂście rĂłwnowagĂŞ,

7. czerpcie natchnienie z przejawĂłw

8. swej prawdziwej natury.

9. Kto ma uszy,

10. niechaj sÂłucha.”

11. RzekÂłszy to, BÂłogosÂławiony

12. pozdrowiÂł ich wszystkich, mĂłwiÂąc:

13. „Niech pokĂłj bĂŞdzie z wami - niech mĂłj PokĂłj

14. powstanie i wypeÂłni siĂŞ w was!

15. BÂądÂźcie czujni i nie pozwĂłlcie nikomu, by zwiĂłdÂł was,

16. mĂłwiÂąc:

17. »Tu on jest« lub

18. »Jest tam«,

19. albowiem to w was

20. mieszka Syn CzÂłowieczy.

21. IdÂźcie doĂą,

22. albowiem ci, ktĂłrzy go szukajÂą, znajdÂą go.

23. IdÂźcie

24. i gÂłoÂście EwangeliĂŞ o KrĂłlestwie”.

Strona 9


1. „Nie narzucajcie Âżadnych praw

2. poza tymi, o ktĂłrych zaÂświadczaÂłem.

3. Nie dodawajcie wiĂŞcej praw do tych, ktĂłre dano w Torze,

4. aby was nie skrĂŞpowaÂły”.

5. Powiedziawszy to wszystko, oddaliÂł siĂŞ.

6. Uczniowie zatroskali siĂŞ,

7. lejÂąc wiele Âłez i mĂłwiÂąc:

8. „JakÂże mamy pĂłjœÌ do niewierzÂących

9. i gÂłosiĂŚ im EwangeliĂŞ KrĂłlestwa Syna CzÂłowieczego?

10. Nie oszczĂŞdzili jego Âżycia,

11. to dlaczego mieliby oszczĂŞdziĂŚ nasze?”

12. Wtedy wstaÂła Maria,

13. objĂŞÂła kolejno ich wszystkich i zaczĂŞÂła przemawiaĂŚ do swych braci:

14. „Nie poddawajcie siĂŞ trosce i zwÂątpieniu,

15. albowiem jego ÂŁaska poprowadzi was i pocieszy.

16. Natomiast chwalmy jego wielkoœÌ,

17. gdyÂż przygotowaÂł nas na to.

18. On wzywa nas, byÂśmy stali siĂŞ w peÂłni ludzcy (anthroposem)”.

19. Tak Maria zwrĂłciÂła ich serca ku Dobru,

20. a oni zaczêli omawiaÌ znaczenie s³ów Nauczyciela.

Strona 10


1. Piotr rzekÂł do Marii:

2. „Siostro, wiemy, Âże Nauczyciel kochaÂł ciĂŞ

3. inaczej niÂż inne kobiety.

4. Powiedz nam, cokolwiek pamiĂŞtasz

5. ze s³ów, które ci rzek³,

6. a ktĂłrych myÂśmy jeszcze nie sÂłyszeli”.

7. Maria rzekÂła do nich:

8. „Powiem wam teraz

9. o tym, czego nie dano wam usÂłyszeĂŚ.

10. MiaÂłam widzenie Nauczyciela

11. i rzekÂłam doĂą:

12. »Panie, widzĂŞ ciĂŞ teraz

13. w tym widzeniu«.

14. A on odparÂł:

15. »BÂłogosÂławiona jesteÂś, gdyÂż mĂłj widok nie zaniepokoiÂł ciĂŞ,

16. Gdzie jest Duch, tam jest skarb«.

17. Wtedy powiedziaÂłam doĂą:

18. »Panie, kiedy ktoÂś ciĂŞ spotyka

19. w widzeniu,

20. to czy widzi ciĂŞ za pomocÂą duszy,

21. czy teÂż poprzez Ducha?«

22. A Nauczyciel odpowiedziaÂł:

23. »Ani przez duszĂŞ, ani przez Ducha,

24. lecz to duch, ktĂłry jest miĂŞdzy nimi,

25. widzi mnie, i to on, ktĂłry [...]«”


[Brak stron 11-14.]


Strona 15


1. „A Po¿¹danie rzekÂło:

2. »Nie widziaÂłem, ÂżebyÂś zstĂŞpowaÂła,

3. ale teraz widzĂŞ, Âże siĂŞ wznosisz.

4. Czemu kÂłamiesz, skoro naleÂżysz do mnie?«

5. A dusza odparÂła:

6. »WidziaÂłam ciĂŞ,

7. chociaÂż ty mnie nie widziaÂłeÂś

8. ani mnie nie poznaÂłeÂś.

9. ByÂłam z tobÂą jakbyÂś byÂł strojem

10. i nigdy mnie nie spostrzegÂłeÂś«.

11. Powiedziawszy to,

12. dusza oddaliÂła siĂŞ z wielkÂą radoÂściÂą.

13. Wtedy wkroczyÂła w trzeci klimat (sferĂŞ),

14. znanÂą jako Niewiedza.

15. Niewiedza zapytaÂła duszĂŞ:

16. »DokÂąd zmierzasz?

17. RzÂądzÂą tobÂą grzeszne skÂłonnoÂści.

18. ZaprawdĂŞ, brak ci zdolnoÂści rozró¿niania (miĂŞdzy dobrem i zÂłem) i jesteÂś zniewolona«.

19. Dusza odparÂła:

20. »Czemu mnie osÂądzasz, skoro ja nie wydajĂŞ sÂądĂłw?

21. Zapanowano nade mnÂą, ale ja nie panowaÂłam nad nikim.

22. Nie zostaÂłam rozpoznana,

23. ale sama poznaÂłam,

24. Âże wszystkie rzeczy zÂłoÂżone ulegnÂą rozkÂładowi,

25. zarĂłwno na Ziemi, jak i w Niebie«.


Strona 16


1. Wyzwolona z trzeciego klimatu (sfery), dusza kontynuowaÂła swe wstĂŞpowanie

2. i znalazÂła siĂŞ w czwartym klimacie (sferze).

3. Ten zaÂś miaÂł siedem przejawĂłw:

4. pierwszym z nich jest CiemnoœÌ,

5. drugim - Po¿¹danie,

6. trzecim - Niewiedza,

7. czwartym - (œmiertelna) ZawiœÌ,

8. piÂątym - Niewola CiaÂła,

9. szóstym - Odurzaj¹ca M¹droœÌ,

10. siódmym - Podstêpna M¹droœÌ.

11. Oto siedem przejawĂłw gniewu,

12. ktĂłre drĂŞczyÂły duszĂŞ pytaniami:

13. »SkÂąd przybyÂłaÂś, morderczyni?«

14. »DokÂąd zmierzasz, w³óczĂŞgo?«

15. A dusza odpowiadaÂła:

16. »To, co mnie drĂŞczyÂło, zabito;

17. to, co oblegaÂło mnie, znikÂło;

18. moje po¿¹danie wygas³o

19. i jestem wolna od mojej niewiedzy«.


Strona 17


1. »OpuÂściÂłam Âświat z pomocÂą innego Âświata;

2. pewien wzorzec zostaÂł wymazany

3. dziĂŞki wyÂższemu wzorcowi.

4. OdtÂąd wĂŞdrujĂŞ ku Wytchnieniu,

5. gdzie czas spoczywa w WiecznoÂści (Czasu);

6. teraz zaÂś wchodzĂŞ w Milczenie«”.

7. Powiedziawszy to, Maria zamilkÂła,

8. albowiem wÂłaÂśnie w milczeniu Nauczyciel mĂłwiÂł do niej.

9. Wtedy Andrzej zacz¹³ mówiÌ do swych braci:

10. „Powiedzcie mi, co sÂądzicie o tych rzeczach, ktĂłre nam powiedziaÂła?

11. Co do mnie, to nie wierzĂŞ,

12. Âżeby Nauczyciel mĂłgÂł mĂłwiĂŚ w ten sposĂłb.

15. Te idee zbyt ró¿niÂą siĂŞ od tych, ktĂłre myÂśmy poznali”.

14. A Piotr dodaÂł:

15. „Jak to moÂżliwe, Âżeby Nauczyciel rozmawiaÂł

16. w ten sposĂłb z kobietÂą

17. o tajemnicach, ktĂłre nawet nam sÂą nieznane?

18. Czy mamy zmieniĂŚ nasze zwyczaje

19. i sÂłuchaĂŚ tej kobiety?

20. Czy rzeczywiÂście jÂą wybraÂł i wolaÂł jÂą od nas?”


Strona 18


1. Wtedy Maria zapÂłakaÂła

2. i odparÂła mu:

3. „MĂłj bracie Piotrze, có¿ sobie myÂślisz?

4. Czy sÂądzisz, Âże to tylko moja wÂłasna wyobraÂźnia,

5. Âże wymyÂśliÂłam to widzenie?

6. A moÂże sÂądzisz, Âże kÂłamaÂłabym o naszym Nauczycielu?”

7. Wtedy Lewi tak rzekÂł:

8. „Piotrze, zawsze byÂłeÂś czÂłowiekiem porywczym

9. i teraz widzimy, Âże odrzucasz tĂŞ kobietĂŞ,

10. tak jak czyniÂą to nasi wrogowie.

11. JeÂśli jednak Nauczyciel ceniÂł jÂą,

12. to kimÂże jesteÂś, Âżeby jÂą odrzucaĂŚ?

13. Z pewnoÂściÂą Nauczyciel znaÂł jÂą bardzo dobrze,

14. gdyÂż kochaÂł jÂą bardziej od nas.

15. Pokutujmy wiĂŞc

16. i staĂąmy siĂŞ w peÂłni ludzcy [anthroposem],

17. tak, by Nauczyciel mĂłgÂł zapuÂściĂŚ w nas korzenie

18. Wzrastajmy tak, jak tego od nas wymagaÂł

19. i ruszajmy, by szerzyĂŚ EwangeliĂŞ,

20. nie prĂłbujÂąc wyznaczaĂŚ Âżadnych reguÂł i praw

21. Innych niÂż te, o ktĂłrych on ÂświadczyÂł.


Strona 19


1. Kiedy Lewi wypowiedziaÂł te sÂłowa,

2. wszyscy wyruszyli, by gÂłosiĂŚ EwangeliĂŞ.

3. ByÂła to Ewangelia wedÂług Marii.


PrzeÂłoÂżyÂł Jerzy Prokopiuk

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1n9s/ewangelia-wedlug-sw-marii-magdaleny#ixzz2Es1ZVGYn
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #346 : Grudzień 12, 2012, 21:55:41 »

Zanim opublikuje siĂŞ takie brednie o bezÂżennoÂści i caÂłowaniu obcych kobiet w ÂśrĂłd ÂŻydĂłw  tak szeroko w necie , to jednak warto zadaĂŚ sobie trud i chociaÂż co nieco siĂŞ dowiedzieĂŚ. tym bardziej iÂż istnieje mnĂłstwo ÂźrĂłdeÂł z potwierdzonymi informacjami.
ÂŻydzi religijni Chasydzi i nie tylko) dawniej jak i obecnie nie tylko nie caÂłowali innej kobiety niÂż Âżona , ale od pewnego wieku nawet swojej cĂłrki.
Zatem interpretacje opisanych zachowaĂą Jezusa i MM ( pocaÂłunki ) to tylko fantazje ludzi , ktĂłrzy nie potrafiÂą siĂŞ pogodziĂŚ z faktem iÂż ich wielki mistrz miaÂł ÂżonĂŞ i rodzinĂŞ.A nie mĂłgÂł by nauczaĂŚ w ÂŚwiÂątyni gdyby jej nie miaÂł , bo bezÂżenny mĂŞÂżczyzna nie miaÂł takiego prawa w Judei.

Rozumiem wobec tego ¿e... 12-letni Jezus by³ ju¿ ¿onaty... Wszak zgin¹³ rodzicom podczas podró¿y i zosta³ znaleziony w domu Bo¿ym gdzie naucza³/rozprawia³ na tematy religijne...

Co do zaleceĂą "warto sobie zadaĂŚ trud w poszukiwaniu informacji" - jak najbardziej to czyniĂŞ, szczegĂłlnie, Âże kilka razy zostaÂłem odesÂłany przez KiarĂŞ, gdy zadaÂłem jej - jako samozwaĂączemu "ekspertowi" w tej tematyce- pewne pytania dotyczÂące Judaizmu...

2) Dziewictwo nie by³o traktowane jako wartoœÌ religijna, lecz jako stan ¿ycia. Dziewictwo u kobiety dojrza³ej oznacza³o nieszczêœcie, niespe³nienie, nadawa³o jej ni¿szy status. Dziewica to jeszcze niezamê¿na kobieta, a przecie¿ ju¿ dojrza³a do ma³¿eùstwa, ale nie matka, a tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U staro¿ytnych ¯ydów celibat by³ czymœ niezrozumia³ym i sprzecznym z natur¹, niemal przestêpstwem, ludzie maj¹ bowiem obowi¹zek zawierania ma³¿eùstwa i rodzenia dzieci.

Jestem zaskoczony, bardzo niemiÂło. Dlaczego w judaizmie kobiety-dziewice miaÂły gorszy status niÂż nie-dziewice? CzyÂż to nie jest dyskryminowanie kobiet?
Dodatkowo - judaizm nakazuje (pad³o okreœlenie: obowi¹zek) rodzenie dzieci? Bo nawet w tak krytykowanym przez Kiarê (o zgrozo - w³aœnie i z tego powodu) KRK jest to tylko zaleceniem... Do tego - w tym "gniot¹cym godnoœÌ kobiety" KRK dziewice nie tylko nie maj¹ ni¿szego statusu, lecz... wrêcz przeciwnie. Do tego jest daleki od stwierdzenia, ¿e tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia... o zgrozo!
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2012, 22:02:54 wysłane przez arteq » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #347 : Grudzień 18, 2012, 03:05:26 »

 No có¿ wiek Jezusa ustaliĂŚ jest bardzo trudno biorÂąc pod uwagĂŞ do tej pory uznawane dane.

Narodziny i dzieciĂąstwo
Narodziny Jezusa

    Information icon.svg Osobne artykuÂły: Data narodzin Jezusa Chrystusa i Dziewictwo Marii z Nazaretu.

Zgodnie z przekazem nowotestamentowym Jezus Chrystus urodziÂł siĂŞ w Âżydowskiej rodzinie, jako syn dziewicy Marii poÂślubionej JĂłzefowi. Wspó³czeÂśnie narodziny Chrystusa datuje siĂŞ na 8–4 rok p.n.e. Za czasĂłw papieÂża Jana I (zm. 18 maja 526) zaczĂŞto liczyĂŚ naszÂą erĂŞ od jego urodzenia, jednak wedÂług wspó³czesnych nauk mnich, ktĂłry dokonaÂł rachuby lat, pomyliÂł siĂŞ o kilka lat.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus

Jak i od ktĂłrej daty liczono Jego wiek , czy rzeczywiste 12 lat czy od roku zerowego, ktĂłry jak dzisiaj juÂż wiemy nie byÂł datÂą narodzin Jezusa, to jedno.

A  "narodziny" chÂłopca w Judaizmie liczy siĂŞ od jego moÂżliwoÂści czytania Tory w ÂŚwiÂątyni i od tego momentu ÂświĂŞtuje narodziny chÂłopca , a co za tym idzie  ma on rzeczywiÂście nie 12 a 25 lat, bo 12 letni chÂłopiec jest nie peÂłnoletni wobec praw Âżydowskich i w Âżadnym wypadku nie mĂłgÂł czytaĂŚ tory w ÂŚwiÂątyni , ani prowadziĂŚ religijnych dysput.
Tak¹ mo¿liwoœÌ uzyskuje ch³opiec gdy skoùczy 13 lat, wówczas staje siê mê¿czyzn¹ odpowiedzialnym wobec praw ¿ydowskich. Wniosek jest prosty Jezus w Œwi¹tyni mia³ "12" lat jako pe³noprawny ¯ydowski mê¿czyzna , ale wiek urodzeniowy mia³ 25 lat.

"2) Dziewictwo nie by³o traktowane jako wartoœÌ religijna, lecz jako stan ¿ycia. Dziewictwo u kobiety dojrza³ej oznacza³o nieszczêœcie, niespe³nienie, nadawa³o jej ni¿szy status. Dziewica to jeszcze niezamê¿na kobieta, a przecie¿ ju¿ dojrza³a do ma³¿eùstwa, ale nie matka, a tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U staro¿ytnych ¯ydów celibat by³ czymœ niezrozumia³ym i sprzecznym z natur¹, niemal przestêpstwem, ludzie maj¹ bowiem obowi¹zek zawierania ma³¿eùstwa i rodzenia dzieci."

Biologiczn¹ rol¹ kobiety jest urodzenie dziecka , wiêkszoœÌ kobiet pragnie potomstwa, to zupe³nie naturalne po¿¹danie, œwiadome i podœwiadome macierzyùstwa. Zatem naturalne jest w spo³eczeùstwie wiêksze cenienie macierzyùstwa i chronienie kobiet ciê¿arnych oraz posiadaj¹cych ma³e dzieci od tych , które nie s¹ w takim stanie.
Jest to zupeÂłnie normalne i naturalne stwierdzenie, iÂż niepÂłodnoœÌ kobiety uznawaÂły i uznajÂą w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw za swoje  nieszczĂŞÂście. SzczegĂłlnie gdy chodziÂło urodzenie potomkĂłw kontynuujÂących waÂżne linie rodowe, wĂłwczas w Judaizmie  m¹¿ bez problemu rozwiÂązywaÂł zwiÂązek ma³¿eĂąski z ÂżonÂą.  Czy byÂła to dyskryminacja kobiet w Âśrod ÂŻydĂłw?

A jak jest w katolików , którzy nie uznaj¹ rozwodów? G³ównym i niepodwa¿alnym powodem do otrzymania rozwodu religijnego w KrK jest niep³odnoœÌ kobiety.
Zatem tu jest wiĂŞksza dyskryminacja i poniÂżenie kobiet jak u ÂŻydĂłw , bo u ÂŻydĂłw nie tylko niepÂłodnoœÌ kobiety moÂże byĂŚ powodem rozwodu, ketuba ( kontrakt ma³¿eĂąski) jest gwarancjÂą ochrony jej praw.  Katolicyzm takimi bzdetami gÂłowy sobie nie zawraca... do kiedy uznawano iz kobieta nie ma duszy i nie jest czÂłowiekiem?

Mamy do tego wróciÌ ? ¯ydzi zawsze mieli szczególny stosunek do kobiety,¿ony i matki, i jest tak wspó³czeœnie.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech



« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2012, 03:07:09 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #348 : Grudzień 18, 2012, 17:40:58 »

A  "narodziny" chÂłopca w Judaizmie liczy siĂŞ od jego moÂżliwoÂści czytania Tory w ÂŚwiÂątyni i od tego momentu ÂświĂŞtuje narodziny chÂłopca , a co za tym idzie  ma on rzeczywiÂście nie 12 a 25 lat, bo 12 letni chÂłopiec jest nie peÂłnoletni wobec praw Âżydowskich i w Âżadnym wypadku nie mĂłgÂł czytaĂŚ tory w ÂŚwiÂątyni , ani prowadziĂŚ religijnych dysput.
yyy... to po co obrzezywaĂŚ niemowlĂŞta, skoro... nie majÂą peÂłnego statusu "duchowego", a to jest rytuaÂł... religijny. Zgrzyta mi to.

Tak¹ mo¿liwoœÌ uzyskuje ch³opiec gdy skoùczy 13 lat, wówczas staje siê mê¿czyzn¹ odpowiedzialnym wobec praw ¿ydowskich. Wniosek jest prosty Jezus w Œwi¹tyni mia³ "12" lat jako pe³noprawny ¯ydowski mê¿czyzna , ale wiek urodzeniowy mia³ 25 lat.
A jednak pisma twierdz¹ inna oczywistoœÌ - wyraŸnie mówi¹, ¿e Jezus by³ dzieckiem, rodzice z takim lêkiem i rozpacz¹ nie poszukiwaliby... 25 letniego mê¿czyzny.

Biologiczn¹ rol¹ kobiety jest urodzenie dziecka , wiêkszoœÌ kobiet pragnie potomstwa, to zupe³nie naturalne po¿¹danie, œwiadome i podœwiadome macierzyùstwa. Zatem naturalne jest w spo³eczeùstwie wiêksze cenienie macierzyùstwa i chronienie kobiet ciê¿arnych oraz posiadaj¹cych ma³e dzieci od tych , które nie s¹ w takim stanie.
Znowu widzê zmianê zdania w zale¿noœci od sytuacji - nie tak dawno s³ysza³em, ¿e to KRK sprowadza kobiety do roli... inkubatorów, a ma³¿eùstwa do królików rozp³odowych. Natomiast KRK nie umniejsza godnoœci kobiety która nie urodzi³a, czy te¿ która jest dziewic¹. Nie twierdzi równie¿ ¿e ka¿dy ma obowi¹zek zawierania ma³¿eùstwa i rodzenia dzieci. ¯a³osne jest to w œwietle, ¿e to w³aœnie stara³aœ siê przypisaÌ KRK i za te naklejki wiesza³aœ na min przys³owiowe psy. A w poprzednim poœcie wyraŸnie przeczyta³em, ¿e u ¯ydów:

2) Dziewictwo nie by³o traktowane jako wartoœÌ religijna, lecz jako stan ¿ycia. Dziewictwo u kobiety dojrza³ej oznacza³o nieszczêœcie, niespe³nienie, nadawa³o jej ni¿szy status. Dziewica to jeszcze niezamê¿na kobieta, a przecie¿ ju¿ dojrza³a do ma³¿eùstwa, ale nie matka, a tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia.
3) Celibat. U staro¿ytnych ¯ydów celibat by³ czymœ niezrozumia³ym i sprzecznym z natur¹, niemal przestêpstwem, ludzie maj¹ bowiem obowi¹zek zawierania ma³¿eùstwa i rodzenia dzieci


Jest to zupeÂłnie normalne i naturalne stwierdzenie, iÂż niepÂłodnoœÌ kobiety uznawaÂły i uznajÂą w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw za swoje  nieszczĂŞÂście. SzczegĂłlnie gdy chodziÂło urodzenie potomkĂłw kontynuujÂących waÂżne linie rodowe, wĂłwczas w Judaizmie  m¹¿ bez problemu rozwiÂązywaÂł zwiÂązek ma³¿eĂąski z ÂżonÂą.  Czy byÂła to dyskryminacja kobiet w Âśrod ÂŻydĂłw?
Ale¿ proszê nie krêciÌ teraz - nie by³o dyskusji/wypowiedzi na temat stanu emocjonalnego kobiet które nie urodzi³y, by³o wyraŸnie stwierdzenie, ¿e u ¯ydów kobieta taka mia³a ni¿szy status (mam 3 raz wstawiÌ cytat?), wiêc mog³o to dodatkowo je wpêdzaÌ w rozpacz. Tak, uwa¿¹m takowe zachowanie - "mia³a ni¿szy status" oraz "tylko macierzyùstwo nadaje kobiecie sens istnienia" - za jawn¹ i krzywdz¹c¹ dyskryminacjê, chore brednie.

A jak jest w katolików , którzy nie uznaj¹ rozwodów? G³ównym i niepodwa¿alnym powodem do otrzymania rozwodu religijnego w KrK jest niep³odnoœÌ kobiety.
K³amstwo. Kolejny raz rzucasz stwierdzenia nie maj¹ce nic wspólnego ze stanem faktycznym. Bezp³odnoœÌ nie jest sama w sobie powodem do uniewa¿nienia ma³¿eùstwa (lecz wy³¹cznie œwiadomie zatajona) - by³o to nie tak dawno poruszane na forum.

Mamy do tego wróciÌ ? ¯ydzi zawsze mieli szczególny stosunek do kobiety,¿ony i matki, i jest tak wspó³czeœnie.
Wybacz, ale biorÂąc pod uwagĂŞ powyÂższe stwierdzenia ktĂłre Ty wypisaÂłaÂś - sÂłowo "szczegĂłlny stosunek" brzmi jak kpina.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #349 : Grudzień 18, 2012, 20:44:15 »

OdpowiedziaÂłam raz, tylko i wy³¹cznie  z grzecznoÂści, wyjaÂśniÂłam , logicznie nie chcesz  , nie potrafisz akceptowaĂŚ  wiedzy innej niÂż wÂłasne twierdzenia? TwĂłj problem, dalszego ciÂągu wyjaÂśnieĂą  nie bĂŞdzie.
Czy mam ci po raz enty przypomnieĂŚ, o moim Âżyczeniu ÂżebyÂś nie wymuszaÂł na mnie Âżadnych dyskusji?
Masz tak kiepskÂą pamiĂŞĂŚ czy drĂŞczÂą ciĂŞ natrĂŞctwa?
NatrĂŞtne nagabywanie usera na forum jest zabronione i karane regulaminowo, chyba to wiesz?

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.051 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team wypadynaszejbrygady ostwalia watahaslonecznychcieni granitowa3