Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Październik 06, 2024, 23:32:48


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Maria Magdalena  (Przeczytany 199090 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #325 : Wrzesień 23, 2012, 11:49:21 »

Wracając do tematu dyskryminacji wartości ludzkiej z powodu sposobu poczęcia , co dla Żydów ( nie wszystkich) było i jest nadal niezmiernie ważne.
Etykietka mamzera odbiera ludziom ich godność i prawa w społeczeństwie na 10 pokoleń, a nie ma prawa nawet na jedno w obliczu prawa Stwórcy Wszechrzeczy , które jest nadrzędne nad prawem Boskim.

Pora zrozumieć iż Wszyscy jesteśmy istotami o równej wartości w stosunku do siebie.  Różnimy się tylko czynami i to czyny a nie Istota Ludzka podlegają osadowi i ocenie!
Zatem musiała się pojawić na ziemi Istota Ludzka poczęta nie etycznie wedle prawa ludzkiego ale z wielkiej miłości , która  złamała te zasady. I tą istotą była właśnie Maria Magdalena , wyjątkowa postać o wyjątkowej ale bardzo trudnej drodze życia ukazującej Jej obraz i sposób istnienia  inny niż wzorce epoki w której żyła.

cd.. 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2012, 14:26:39 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #326 : Wrzesień 23, 2012, 11:59:37 »

Ciekawie opisujesz MM i te zydowskie prawidla. Jak sie temu przyjrzec z bliska to pachnie na odleglosc NWO. Prawo! Ustlone reguly gry! I kto je zlamie ten pojdzie pod "pregierz" Mrugnięcie
Te reguly gry nie zawsze sa w zgodzie z regulami Boskiego planu.
To, ze ktos byl mamzerem, bylo stemplem w swiadomosci spoleczenstwa, w ktorym zyl. W jednej wsi, gdzie ludziska wszystko o wszystkich wiedza i wspolnie urzadzaja losy zycia.
Takie przekazy trafily do dzisiejszych czytelnikow, bo byly to twarde prawa gminy. Cel? Zachowanie czystosci rasy.
Podobne mozna odnalezsc w historii anglo-sasow. "Saksowie nie parujcie sie z piktami" - nie dawajcie naszych genow za friko!!
I co? Na nic pomogly wezwania, kary i straszenie, ludzka natura to juz tak przewidziala, ze celibat dla niej nie istnieje!
A dzis do tego dodajmy jakosc zwiazku, a wtedy slowo mamzer zniknie raz na zawsze z ksiag rabinow i z pamieci ludow.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #327 : Wrzesień 26, 2012, 16:30:41 »

 Jako chwilowy przerywnik kontynuacji opowieści o dziejach Marii Magdaleny i jej dzieci refleksja nad bardzo starym malowidłem- freskiem , który jest ciutkę szokujący.



"Ojcowie pustyni" fresk z klasztoru w Bawit, 70-73 r.


http://www.historiasztuki.com.pl/40_SRED_CHRZE_LID.html

Po środku grupy apostołów 14 a nie 12 siedzi matka z dzieciątkiem na kolanach. Nad nią mężczyzna na tronie z księgą  w ręku.
Określenie "ojcowie pustyni" to poprzednie określenie apostołów Jezusa.

Zatem wniosek po obejrzeniu fresku nasuwa się sam. Między ojcami pustyni / apostołami  siedzi Maria Magdalena z dzieckiem na kolanach, nad nią jest Jezus , który już dokonał "w niebo wstąpienia" czyli zmiany swojego ciała fizycznego w ciało świetliste - złote ciało.

Ojców pustyni jest 14 bowiem cyfra ta odpowiada wiedzy o 7 czakrach , które to  w czasach obecnych jak również Jezusa nie są jeszcze zespolonymi ze sobą tarczami w postaci kuli. Są wirującymi przednim i tylnymi wirami , które po osiągnięciu swojej pełnej mocy energetycznej połączą się i będą kulami.Wówczas dopiero Człowiek osiąga swoją doskonałość.  Na tym fresku jest zawarta cała informacja o przemianie Człowieka materialnego w Człowieka duchowego.

Przejście dokonuje się przez  zjednoczenie  w sobie wiedzy pierwotnej rozdzielonej na dwa aspekty , prawej i lewej strony. Dokonuje się tego przez połączenie fizyczno duchowe kobiety i mężczyzny ( czego dowodem jest dziecko na jej kolanach), w fizycznym świecie dzieci są poczęte w fizycznych kontaktach seksualnych w sposób naturalny.

Można też sugerować iż to matka Jezusa z nim na kolanach... ale to nie jest prawidłowy odczyt  bo w  czasach gdy Jezus był niemowlęciem  nie było jeszcze apostołów towarzyszących mu. Jej życie było naturalnym kobiecym życiem u boku swojego męża , a nie  w towarzystwie apostołów.
Zatem fresk nie przedstawia matki Jezusa z nim , a Marię Magdalenę z najmłodsza córką  ( synowie już wówczas byli dużo więksi i córka Jezusa Saren  była już prawie dorosła, żyła w ukryciu w Egipcie.)
Zatem prawidłowy  odczyt jest tylko jeden , Maria Magdalena z córka Tamar ( z czasowego małżeństwa z Jego bratem Jakubem) ale już po przejściu Jezusa do wyższej przestrzeni w nowym ciele świetlistym. 

MM. po  odejściu Jezusa  była wybraną przez niego Apostołką i jego uczennicą i następczynią ( co zresztą zostało odczytane w ostatnim piśmie)...

Cytuj
Szczegółowo można na nim przeczytać następujące słowa
    Jesusa: „Moja Kobieta” i wskazane jest na „Marię”
    jak również na wers „Ona jest w stanie być moim Uczniem”
    //niem. Jüngere oznacza zarówno ucznia jak i apostoła. Z&D//


    Ta sensacja zaprezentowana przez uczoną z Harvardu
    18 września 2012 roku w Rzymie jest czymś wyjątkowym.

 Pozostaje jeszcze zrozumienie różnicy w ilości Apostołow, dlaczego? Liczba 12 jest łatwa do wytłumaczenia w symbolice używanej do dzisiaj, natomiast 14 ma odniesienie do 7 , a 7 to ilość wirów , czakr biorących udział w rozwoju materialnego Człowieka w duchowego. Żeby  wyjaśnić jej znaczenie trzeba by było przekazać prawdziwą wiedzę duchową na temat wiedzy o celu życia człowieka na ziemi. Tego jednak  nowa religia Rzymu zrobić nie chciała , nie miała na celu przekazywania wiedzy prawdziwej,a wyłącznie władanie ludźmi i czerpanie wszelakich korzyści z tej władzy. Chodziło im jedynie o zdobycie jak największej ilości wyznawców i bezwzględne podporządkowanie ich sobie wszelkimi formami zastraszenia.
Niestety tak jest do dzisiaj.
Na szczęście nie wszystkie artefakty udało się przejąć i zniszczyć , dlatego dzięki nowoczesnym komunikatorom są one publikowane prawie globalnie.

Kto ma oczy ten nie tylko obejrzy ale i zobaczy zawarty w nich przekaz.

Kiara Uśmiech Uśmiech



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2012, 21:58:48 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #328 : Wrzesień 30, 2012, 12:14:44 »

Maria Magdalena

Cytuj
Wracając do tematu dyskryminacji wartości ludzkiej z powodu sposobu poczęcia , co dla Żydów ( nie wszystkich) było i jest nadal niezmiernie ważne.
Etykietka mamzera odbiera ludziom ich godność i prawa w społeczeństwie na 10-ciu pokoleń, a nie ma prawa nawet na jedno  oczywiście w obliczu prawa Stwórcy Wszechrzeczy anie tradycji ustanowionej , które jest nadrzędne nad prawem Boskim.

Pora zrozumieć iż Wszyscy jesteśmy istotami o równej wartości w stosunku do siebie.  Różnimy się tylko czynami i to czyny a nie Istota Ludzka podlegają osadowi i ocenie!
Zatem musiała się pojawić na ziemi Istota Ludzka poczęta nie etycznie wedle prawa ludzkiego ale z wielkiej miłości , która  złamała te zasady. I tą istotą była właśnie Maria Magdalena , wyjątkowa postać o wyjątkowej ale bardzo trudnej drodze życia ukazującej Jej obraz i sposób istnienia  inny niż wzorce epoki w której żyła.

cd...

MM. córka królewska z niesamowicie wielkiego rodu nie do końca podlegała prawom żydowskim dotyczącym mamzera chociaz nim była rzeczywiście w obliczu tych praw. Jej ojciec Herod Wielki wiedząc jaką Duszą będzie jego córka i jaką role odegra w bliskiej przyszłości zdecydował się na tą dziwną rolę i zrobił wszystko by zabezpieczyć jej  przyszłość również prawnie. Sam będąc chorym i już starszym człowiekiem ( choroba znana nam jako podagra) wiedział iż nie doczeka  możliwości realizacji jej przeznaczenia.  Postanowił opiekę nad już będącą  w cięży z nią  Herodiadą i później narodzoną  swoją córką powierzyć swojemu synowi Herodowi Filipowi.
Który poznawszy prawdę o przyszłej żonie niosącej w łonie dziecko swojego ojca , zgodził się ją poślubić i zostać  adopcyjny ojcem  swojej siostry , przyszłej Marii  Magdaleny. Informacje o siostrze której był opiekunem poznał zarówno od ojca jak i od wielkich kapłanów Magów ( Mag najwyższy kapłan dawnych Lewitów) odczytujących przyszłość. Zatem historia tego dziwnego poczęcia  nie była  tylko fanaberią seksualną Heroda Wielkiego , było to wypełnienie przeznaczenia w możliwie najlepszy sposób.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Herod_III

Można się zastanowić dlaczego to Herod wielki musiał być ojcem MM, dlaczego nie  mógł nim  być Herod Filip? O co w tym naprawdę chodziło? Zejście Energii ( wcielenie się jej w materię) miało bardzo określony czas , który musiał się zgrać bardzo precyzyjnie  z innymi wydarzeniami kosmicznymi , które miały wpływ na zdarzenia ziemskie i mają obecnie rownież, bowiem wszystko podlega cyklom kosmicznym.
Zatem czas poczęcia dziecka oraz ojcostwo  były ścisłe określone i związane  z datą narodzin MM. Ojcostwo nie mogło być przypadkowe  było uwarunkowane przekazem określonej i najbardziej czystej  linii DNA przez ojca i DNA oraz RNa przez matkę. W planie przed urodzeniowym takich znaczących Energii te elementy są bardzo istotne, bo to one decydują o fizycznych możliwościach przejawu mocy energetycznej przez ciało materialne.

Herod Wielki ojciec MM był doskonale wykształconym człowiekiem i znała dobrze te zasady jak również swoją rolę w wypełnieniu przeznaczenia. Wiedział iż to on ma być ojcem fizycznym MM ( Arcy kapłanki w roli Mesjasza), znając jej rolę wiedział jak bardzo ważne jest to, by mogła ją zrealizować.Wiedział iż córkę spłodzi w wieku już starczym i nie będzie w stanie jej sam wychować, wiedział również iż gdyby żył jeszcze w tym czasie jego ojciec, to on byłby biologicznym  ojcem MM ze względu na czystość większą  swojego DNA.

Dokonał zatem ożenku swojego syna z będącą już z nim w ciąży Herodiadą jako czysty wybieg polityczny zmieniający status społeczny córki. Ciekawy jest również  motyw wydziedziczenie swoich synów i scedowanie całego majątku na MM jako gwarancji jej życia i zabezpieczenia jej przyszłości. Majątek rodowy  czasowo  był  przekazany jej opiekunowi , częściowo rownież matce pod warunkiem zapewnienia jej zdrowia , życia i wykształcenia.

O Herodiadzie napiszę innym razem , bo to również jest  ciekawa postać. 

Wracając do MM niosła piętno mamzera w oczach Sadokitów, ale równocześnie jako dziecko adopcyjne zyskiwała wszystkie prawa  po ojcu prawdziwym i  adopcyjnym, przez  prawa adopcji. Świadomy tej  całej wiedzy Herod Filip dokonał adopcji MM   jeszcze  w trakcie ciąży jej matki, ten zabieg  dawał jej możliwość bycia jego  pełnoprawnym dzieckiem. Los  dla MM. stworzył wyjątkową sytuację społeczną  z ewenementami prawnymi.

http://the614thcs.com/40.1526.0.0.1.0.phtml

 Zarówno ojciec biologiczny jak i  adopcyjny MM. byli Lewitami, zatem oczywistym było  iż MM dziedziczyła prawa kapłańskie. MM. była córką królewską , spadkobierczynią rodową Herodów ,ojciec podarował  jej całą swoją majętność zarówno materialną jak genetyczną, zrobił to całkowicie  świadomie , odziedziczyła zatem jego  DNA, majątek fizyczny  i prawa kapłańskie Lewitów.

Wszystko było by ok! gdyby w dawnej Judei prawa ustanawiali tylko Lewici, ale tak nie było,władzę w Judei pełnili przemiennie Lewici i Sadokici co 7 lat władz a przechodziła od jednego stronnictwa do drugiego.  Przemienność ta podowała  iż co 7 lat decydującą opcją ustanawiającą prawa w Judei  stawali się raz Lewici reprezentujący "lewą stronę"- opcje polityczno , religijne, następnym razem Sadokici reprezentujący "prawą stronę"- opcje polityczno religijne. Zatem co 7 lat zmieniały się stronnictwa,  Lewici uznający MM  i jej wszystkie prawa na opcję Sadokitow  nie akceptującą jej praw  nie zgodnych wedle  statusu  mamzera.

Ojciec adopcyjny MM był bardzo ambitnym człowiekiem chciał sięgnąć najwyższej władzy kapłańskiej , a to zobowiązywało go do określonego sposobu  życia we wspólnocie religijnej  "pomazańców porannych"  żyjących  na "pustyni" ... oczywiście  na Górze Karmel w warunkach zakonnych.
Taki  sposób  życia w ścisłym rygorze zakonnym z wieloma wyrzeczeniami pałacowych  luksusów  bardzo nie odpowiadał jego żonie ( matce MM) zatem postanowiła szybko się z nim rozwieść i stać się żoną jego brata Heroda Antypasa. Herod Filip ( późniejszy Jan Chrzciciel I chrzczący Jezusa wodą) był bardzo przeciwny rozwodowi ze swoją żoną i małżeństwu jej ze swoim bratem. Jednak nie wiele mógł odmówić rozwodu Herodiadzie , bowiem rozwody były akceptowane  w tamtych czasach szczegulnie z powodów religijnych.

Matka miała prawo opiekowania się córką do 5 roku jej  życia , gdy córką kończyła pięć lat ojciec mógł ją zabrać i rozpocząć jej kształcenie , którym  w tamtych czasach zajmowała się wspólnota zakonna na Karmelu. Była to naprawdę elitarna "szkoła" zarówno dla dziewczynek jak i chłopców, dzieci przygotowywanych na spadkobierców rodowych. Od piątego roku życia urodzeniowe imię MM  Sarena ( Saren istnieje w Iranie - dawnej Persji do dzisiaj , wiedzieć trzeba iż Herod Wielki był pochodzeniowo Persem)  zostało zastąpione imieniem zakonnym  Salome. Wiedzieć  również trzeba iż imiona w tamtych czasach były nie tylko nośnikiem identyfikacyjnym dla osoby, ale też  spełniały informację  o funkcji  pełnionej przez człowieka  lub statusie społecznym  , zawodowym  oraz kapłańskim.
Wystarczyło znać  kody imion żeby wiedzieć kim jest z jakiego okresu swojego życia i rodu dana osoba  i co robiła nosząc to imię. Zatem imiona w dawnej Judei opowiadały  historię życia  człowieka. Zabawne są dla mnie spory różnych biblistów i nie tylko tworzących kilka osób i ich odmienne historie ( zresztą dziwne i niezrozumiałe również dla nich) na podstawie kilku imion jednej i tej samej  osoby z różnych okresów jej życia.

Najpierw trzeba poznać specyfikę czasu , obyczaje w nim  panujące , zasady prawno, społeczne , a następnie robić odczyty.Odczytywanie przeszłości na podstawie wzorców w których żyją  teraz  ludzie robiący je  zawsze są nieprawdziwe!

Jednym z zatajonych do tej pory określeń Marii Magdaleny było nazywanie jej "ARKĄ PRZYMIERZA" , Ona była żywą  "ARKĄ PRZYMIERZA" między dwoma rodami  Lewitów i Sadokitow , żyjącą spokojnie na Górze Karmel, mogącą wypełnić obietnice Stwórcy.
Wiedza Ludzi tamtych czasów przewyższała znacznie wiedzę przeciętnego współcześnie żyjącego człowieka. Bowiem większość z nich miała możliwość korzystania ze swoich mistycznych możliwości , miał dostęp otworzony do wiedzy swojej Duszy, widzieli i słyszeli , a nie jak teraz większość patrzy nie zauważając i ogląda nie widzą coraz słucha nie rozumiejąc.
Wspólnota na Karmelu poprzez odpowiedni styl życia i  wychowywanie dzieci rozwijała w nich nie tylko etykę , moralności, miłość ale również zdolności duchowe z których mogli korzystać fizycznie. Wychowywali oni i przygotowywali do najlepszego wypełnienia ról w swoim życiu zarówno kobiety i mężczyzn , czyli  (króli , władców- ojców rodów,jak i kapłanki - Marie - Matki rodów ), wspólnota z Karmelu to opcja Kapłańska - Lewitów.

To tylko  wstępna opowieść wyjaśniająca status społeczny i prawny Marii Magdaleny pozostawiony jej przez biologicznego ojca Heroda Wielkiego , który umarł w czasie gdy  ona była jeszcze małą dziewczynką.

Zadziwiające jest bardzo jak cała ta historia  MM. została odkręcona i scedowana jako losy Jezusa syna Marii ( kuzynki matki MM) i Józefa będacego dzieckiem z jak najbardziej czystego ( nie skalanego niczym) małżeństwa  Jego rodziców.

Co i dlaczego chciano tak bardzo ukryć oraz kto to robił?  Postaram się wyjaśnić tą zagadkę do końca. Jezus ta przepiękna , świetlista i doskonała Energia ( Pierwszy Syn Stwórcy, Syn Jasności) wcielił się w materię i urodził jako człowiek na tej Ziemi  tylko jeden jedyny raz. Los jego rownież był tragiczny ponieważ odważył się przeciwstawić prawom i tradycjom swoich czasów.
Jezus był starszy od MM. o pięć lat, czas ziemskiego  życia MM i Jezusa musiały się zgrać ze sobą ( z tego, ale nie tylko z tego  powodu zaistniało tak wiele komplikacji w Jej życiu) bowiem obydwoje jako połączone  miłością aspekty Stwórcy stali się Mesjaszem, obydwoje znali swoje przeznaczenie , obydwoje wiedzieli dobrze iż nie uda im się go zrealizować do końca. Bowiem ludzie tamtych czasów nie byli jeszcze gotowi energetycznie na cały akt transformacji swoich ciał materialnych w ciała złote - świetliste i przemianę z Człowieka fizycznego w Człowieka Duchowego.

cd....

************
ps. taki dodatek.. jako ciekawostki,  ale w niektórych fragmentach bardzo wymowny....

Czarna Madonna

Na terenie Marsylii, po części za sprawą Jana Kasjana, który założył na tych terenach szkoły żeńskie i męskie oraz zakon kasjanicki w 410 roku, narodził się kult Matki Boskiej Gromnicznej oraz kult Czarnej Madonny z Ferrieres[17], związany bezpośrednio z Marią Magdaleną.

Powiązanie Czarnej Madonny z Marią z Nazaretu wiąże się z jej przewodnictwem zakonu nazarejskiego, gdzie mogła ubierać się na czarno. Pochodzenie tego kultu tłumaczy się również postacią oblubienicy Salomona z Pieśni nad pieśniami, która posiadała ciemną opaloną karnację. Zwolennicy teorii Graala kult Czarnej Madonny łączą z Sarą - ciemnoskórym dzieckiem, które przypłynęło do Francji wraz z Marią Magdaleną.

Kult Czarnej Madonny rozprzestrzenił się po całej Europie. W IX wieku Karol Wielki odwiedził Madonnę z Rocamadour, posąg z Tuluzy. Znane są stare rzeźby Czarnej Madonny z Oropa w Alpach Szwajcarskich pochodzącej z V wieku, Madonny z Valcourt (X wiek), Madonny z Myans (XII wiek), Madonny z Monserrat (XII w.), Madonna Podziemna z krypty katedry Chartres, Madonny z LaSarte (XII w.) oraz "Madonny od Filaru" również z Chartres i polską Madonnę Częstochowską.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Magdalena

Dodam tylko iż Sara- Egipcjanka , patronka wszystkich Cyganów ( z powodu długiego ukrywania jej  w Egipcie  jest nazywana Egipcjanką), miała karnację ciemną jak jej matka. Czarna Madonna nie jest tak nazywana z powodu swoich czarnych ubrań ,a z powodu wspólnej cechy czyli ciemnej karnacji skóry twarzy na wszystkich malowidłach i rzeźbach.

Taka jest prawda o MM , ona  nie miała białej   karnacji skóry, ciemną odziedziczyła po swojej matce. MM i jej córka  Sara ą ściśle powiązani rodowo z Romami

http://www.stowarzyszenie.romowie.net/index.php/czytnik-artykulow/items/100.html

Wszystko co jest utożsamiane z Czarna Madonną dotyczy Marii Magdaleny , bo to Ona nią była.



« Ostatnia zmiana: Październik 05, 2012, 17:49:00 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #329 : Październik 05, 2012, 20:59:38 »

Maria Magdalena  cd...


Mała Sarena ( MM.)w wieku 5 lat opuszcza dom rodzinny matki , ojciec - opiekun za rączkę prowadzi ją w nieznany i nowy  dla niej świat, dziewczynka ma długie ciemnokasztanowe loki , błękitne oczy ciemno śniadą karnację, jest drobna ale stosunkowo duża jak na swój wiek. Ubrana w jasna sukienkę na szyi  na rzemyku ma średniej wielkości flakonik, od tej pory nigdy się z nim nie rozstanie. Dla niej jest on więcej niż posagiem , więcej niż drogocennym olejkiem jest bardzo stara tajemnicza miksturą przekazywaną określonej kobiecie w rodzie.

Po przekroczeniu progu wspólnoty Sarena otrzymała przynależne jej imię zakonne, stała się Salome ( inaczej niosąca pokój, Szalom (שָׁלוֹם‎) (hebr. )pokój), trudne bardzo było jej życie. Trudne  , bo od tego momentu była tak naprawdę sama , sama musiała nieść piętno mamzera  jako dziecko nie do końca zdając sobie sprawę z tego obciążenia. W zakonie nie wszyscy i nie zawsze byli dla niej mili ( jak to ludzie) niektórzy uważali iż z powodu sposobu poczęcia ma dużo niższa rangę społeczną od innych dziewczynek. Cedowano na nią wszystkie trudniejsze i mniej przyjemne czynności.Dziecinne życie MM. nie upływało w luksusach pomimo jej królewskiego pochodzenia, ale sposób życia , przekaz wiedzy , ogólnie styl zakonnego wychowania bardzo szybko rozwijał jej wrażliwość i ponadprzeciętne zdolności fizyczne i duchowe.

Znała Jezusa od dziecka , byli kuzynami przez pokrewieństwo matek , byli sobie bliscy przez swoją całkowitą inność nawet w tym społeczeństwie. Starszy o pięć lat Jezus był jej serdecznym przyjacielem , rozumieli się doskonale i byli sobie bardziej niż przyjacielsko bliscy. Ich uczucia do siebie dojrzewały w nich razem z nimi, nie należy się więc dziwić iż gdy on miał 21 lat , a ona 16 wzięły one gore nad wszystkimi prawami , zasadami i rytuałami zakonnymi. MM. wybrała Jezusa na męża wbrew woli pewnych ugrupowań , namaściła go swoim olejkiem używając do tego swoich włosów. W prawie kobiet Jej rodu ten akt oznaczał zawarcie związku małżeńskiego z wybranym mężczyzną (zwyczaj rytualny opisywałam już w dziejach MM), konsumpcja związku była juz tylko dopełnieniem rytuału. Ich małżeństwo stało się uznanym faktem przez Lewitow ale nie przez Sadokitów, powstał kolejny spór, kolejny dramat ( przygotowano już bowiem przyszłą  i niedoszłą  żonę  dla Jezusa) , która była niepokalanie poczęta ( zgodnie z tradycyjnym prawem Sadokitów), ufff, uffff , co się działo!

MM. była w ciąży, obydwoje wiedzieli , że gdy urodzi się dziewczynka ( spadkobierczyni rodowa , nowej linii rodowej, reprezętującej Mesjasza ) jej życie będzie zagrożone, a raczej pewne będzie że zostanie uśmiercona. To córka MM. i Jezusa stała się depozytariuszką ich DNA , nowych możliwości rozwoju duchowego Człowieka. Ten przekaz genetyczny  otwierał możliwość dla przyszłych pokoleń korzystania z nie aktywnych nici DNA, a co za tym idzie przyszła Ludzkość mogła  dokonać   tego czego dokonał Jezus. Czyli przemiany ciał fizycznego w świetliste  , taka alternatywa  kończyła jurysdykcję dotychczasowych władców i uwalniała z więzienia niemocy Ludzkość.
Była to tak niebezpieczna wersja przyszłości iż strona ciemności postanowiła dokonać wszystkiego by nie dopuścić do jej zaistnienia.
Jednak plan Stwórcy zawsze jest nadrzędny nad wszystkimi innymi planami podległych mu istot, ewolucja całokształtu stworzenia oraz dobro zawsze zwyciężają.

Jezus i MM. wiedzieli iż jedynym wyjściem z sytuacji jest upozorowanie śmierci córki i ukrycie jej w miejscu niedostępnym dla poszukujących ją ludzi.  W czasach ich życia niemowlęta umierały dosyć częsta , zatem zamiana dziecka była możliwa bez problemu.
Maleńką Sarenę  ( dziewczynka nosiła imię matki) powierzono grupie zaufanych bardzo opiekunów z rodu MM. i wysłano ich do Egiptu ( z tego powodu rod MM. Przyszli Cyganie sławią swoją Sarę Egipcjankę jako ich patronkę).

Niedostępnym miejscem , zagubionym pośród morza piasków do którego skierowali się opiekunowie córki Jezusa i MM z niemowlęciem była Oaza Siwa. Ta sama Oaza w której przebywali czasowo Miriam i Mojżesz ze swoim ludem wybranym.

W Siwie  do wieku dorosłego wychowywała się w środ rodu matki i kapłanów esseńskich ( Jezus był esseńczykiem    ;   http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,54935 ) przekazujących wiedzę Sarenie.

cd....





« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2012, 01:27:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #330 : Październik 10, 2012, 10:10:03 »

Posty nie dotyczące tematu przeniosłem do wątku: PAMIĘĆ WDRUKOWANA >>
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #331 : Październik 10, 2012, 23:38:49 »

Ten fragment twojej informacji wyjaśnia dlaczego Jezus i MM byli i są nadal poza żydowskim kręgiem życia.

Cytuj

Cytuj
Wielki Mistrz Białego Bractwa nadał jednolite Prawo Boże obowiązujące wszystkich członków i czyniące z powstałego Zakonu prawdziwą mistyczną organizację poświęconą Czystej Drodze Bożej. Wzorem tego doskonałego Bractwa Zakonnego zorganizowany został późniejszy znacznie Zakon Mojżeszowy Hebrajczyków w którym znaleźć można pozostałości idei, praw i reguł Wielkiego Białego Bractwa.
 
Siedemdziesiąt lat po owych wydarzeniach, w pałacu królewskim w Tebach przyszedł na świat faraon znany jako Amenhotep IV. Został on najświatlejszym człowiekiem Bożym i prorokiem w swej epoce… Tarcza słońca ustanowiona została na powrót jako symbol jedynego Boga, Stwórcy Wszechświata….
 
Każdy kandydat do Wielkiego Białego Bractwa stając przed ołtarzem kamiennym postawionym pomiędzy łapami Wielkiego Sfinksa (Symbol Doskonałego Mistrza Mądrości) składał uroczystą przysięgę, której nie wolno już było porzucić ani złamać, gdyż zgodnie z odwiecznym Prawem Bożym, każdy kto złamie przysięgę daną Bogu zmarnieje, a jego imię zostanie wymazane z Księgi Życia.”


Białe Braterstwo  to inaczej Zakon Esseńczyków do których należeli Jezus i MM, Jezus przekazywał wiedzę Białego Braterstwa ludziom zwykłym , którzy zechcieli iść drogą rozwoju duchowego, a nie tylko wybranym kapłanom i możnowładcą.
Czyli wedle zasad Prawa Mojżeszowego złamał ich uroczystą przysięgę strzeżenia tajemnic B.B. ( zresztą ja robię dokładnie to samo obecnie przekazując moją wiedzę), co za to groziło?" każdy kto złamie przysięgę daną Bogu zmarnieje, a jego imię zostanie wymazane z Księgi Życia."

Trzeba jeszcze wiedzieć , co to jest KSIĘGA ŻYCIA i co to znaczy być z niej wymazanym? I jeszcze jedna ważna sprawa , gdzie znajdowała się ta pamiątkowa "Księga Życia"?

O tym napiszę trochę później bardziej dokładnie.

Nie mniej jednak zapis w  "Księdze Życia" w zrozumieniu życia fizycznego to zarówno kontynuowanie linii rodowej z przekazem swojego DNA jak i zachowanie pamięci o danym człowieku w historycznym  jej zapisie.

Jak można było wymazać  istnienie Człowieka z Księgi życia? Czy mogła to spowodować jego śmierć fizyczna? Nie , to zbyt mało, bowiem wiadomo było i jest iż życie fizyczne człowieka jest ograniczone czasem, każdy kto się urodził musi umrzeć.Jest to naturalne prawo istnienia jednej gałęzi na drzewie życia. Zabicie człowieka nie powoduje wymazanie go ( jego linii rodowej z księgi wiecznego życia). Jedynym skutecznym sposobem jest pozbawienie go możliwości posiadania potomstwa kontynuującego jego linię rodową jeżeli jeszcze go nie ma, a w wypadku posiadania zbicie spadkobierców rodowych by był wymazany z księgi życia ten na którego wydano wyrok.

W tym wypadku nie chodziło o spadkobierców w linii męskiej ( Żydzi uznają - zgodnie z prawdą iż linia rodowa jest przekazywana przez matkę), wystarczyło zabić dzieci płci żeńskiej i dokonać kastracji ojca ( czego dokonano na Jezusie) by był on wymazany z księgi życia. Czyli  pozbawiony kontynuowania swojej linii rodowej.
Następnie wymazywano wszelakie ślady zapisane o życiu tego Człowieka, nie wymawiano jego imienia i nie powtarzano w żadnych urzędowych zapisach. Taki akt był całkowitym wymazaniem Człowieka z Księgi Życia , dokonano tego czynu w stosunku do Jezusa i Marii Magdaleny, z tego powodu tak bardzo mało zapisanych śladów w historii przetrwało na ich temat. Gdy tylko były odnajdowane niszczono je systematycznie i ukrywano przed potomnymi zacierając historyczne ślady ich życia.

Jezus był kapłanem żydowskim doskonale znał zasady prawne, wiedział co  czeka jego Marię Magdalenę i ich córkę Sarenę. Z tego powodu ukrył córkę w odległej i niedostępnej Oazie Siwa na morzu piasku, w miejscu głównej świątyni Esseńskiej.

I jeszcze jedna ważna sprawa , gdzie znajdowała się ta pamiątkowa "Księga Życia"? powiedziane jest że w "niebie" tam dokonywano zapisów i tam wymazywano wiedzę o człowieku.

Wiedzieć jednak trzeba iż "NIEBO" w tamtych czasach było odpowiednikiem najwyższej hierarchij zakonnej , czyli jak dla krk Watykan. W "Niebie" główna  władzę sprawował "Ojciec Niebieski czyli BÓG " i arcykapłani decyzje główne podejmowali razem z 7 przedstawicielami dwu stronnictw ( Lewitow i Sadokitów) oraz Sanhedrynem. Wyroki zapadające w "Niebie" były nie odwołalne.

Zatem kogo nie zapisano na kolejny rok w "Księdze Życia" w "NIEBIE" był skazy na zapomnienie , a często również na zatrzymanie jego linii życia, czyli śmierć żeńskich potomków i kastrację.
Okrutne były to wyroki, ponieważ od dawna Sanhedryn nie miał prawa skazywania ludzi na śmierć fizycznie, nie mógł tego rownież zrobić ni w stosunku do Jezusa , ni do Marii Magdaleny.

Korzystali  ze stosowania energetycznych strzał "Pulsa diNura" ale one nie działały ni na Jezusa ni na Marię Magdalenę, zastosowano więc wymazanie z "Księgi Życia"

Kiara   Uśmiech Uśmiech

ps. proszę zostawić ten post w tym miejscu.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2012, 00:00:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #332 : Październik 11, 2012, 14:59:37 »

Tutaj więcej o Pulsa Dinura

http://www.magia.gildia.pl/artykuly/rozne/pulsa_dinura

http://www.the614thcs.com/40.1162.0.0.1.0.phtml

http://www.czary.pl/blog/?p=144
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #333 : Październik 11, 2012, 15:15:05 »

Tak na marginesie dodam....


Cytuj
Dla tych, którzy rzucili klątwę na Ariela Szarona, jego stan jest z pewnością dowodem na to, że pulsa dinura działa.

Oby się nie przeliczyli z tą pewnością uśmiercenia Ariela Szarona, oby nie byli aż nadto zaskoczeni... to, że teraz nic się nie mówi na Jego temat nie jest jeszcze dowodem na nic.

Trzymam kciuki za Ariela! Buziak
A, pulsa dinura .... ( to pradawna broń energetyczna, strzała śmierci) , nie ma obawy działa , ale nie zawsze tak jak by chcieli jej nadawcy, ale to już inna bajka.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #334 : Październik 22, 2012, 21:45:57 »

Nie jestem w stanie sprawdzić tej informacji i nie wiem czy to prawda.Traktuje te informacje jako ciekawostkę....hm....a może to prawda ?


TAJEMNICA STRZEZONA JAK ZYCIE - GROBOWIEC MARII MAGDALENY W PIRENEJACH FRANCUSKICH


             TAJEMNICA STRZEŻONA JAK ŻYCIE

Tę tajemnicę znamy już od kilku lat, a obecny czas jest tak szczególny, że postanowiliśmy ją opublikować. Odkrycie przez nas tej tajemnicy i wielu innych w tym rejonie Pirenejów było możliwe dzięki szczególnym wewnętrznym naszym cechom, jakimi dysponujemy z racji naszego pochodzenia z Rodu Merowingów i spadkobierców Rodu Graala. Niejedniokrotnie zdarzały się przypadki, że odkrywaliśmy historyczne artefakty tak jak byśmy je znali i wiedzieli gdzie się znajdują. Dzięki tym cechom odkryliśmy wszystkie najważniejsze tajemnice, które już w dużej części opublikowaliśmy a pozostałe w najbliższym czasie ujrzą światło dzienne.

Nasze odkrycia archeologiczne  zostały zgłoszone do DRAC Montpellier, zostało wysłane także pisemne powiadomienie do Minister of Culture, France.

W myśl prawa, przedstawiamy naszą hipotezę dotyczącą; -

 GROBOWIEC MARII MAGDALENY W PIRENEJACH

                                FRANCUSKICH

Grób Magdaleny w Pirenejach, miejsce wyjątkowo dobrze ukryte a poszukiwane w różnych częściach Europy. Strzegą tajemnicy tego miejsca ci, którym otwarcie grobu Magdaleny żony Chrystusa może zniszczyć cały dorobek, skrzętnie gromadzony przez dwa tysiące lat. Poszukiwało go wielu a leży on sobie spokojnie na stoku góry, z której wypływa źródło Magdaleny. Czy to tylko przypadkowa zbieżność, że źródło Magdaleny wypływa z góry, na której ukryty jest grób Magdaleny?

Niewiele pozostało informacji, które wskazałyby to miejsce; cztery stare znaki i kilka wskazówek pozostawionych przez proboszczów H. Boudeta i B. Sauniere. Stare znaki wykute w skale, mimo, że widoczne jak na dłoni (przynajmniej jeden) nic nikomu nie powiedziały. Wskazówki proboszczów, również nie przemówiły do poszukiwaczy. To nie są klucze, które czekają by ktoś je wziął do ręki i otworzył drzwi. Te znaki same w sobie i ich wskazania, są ulotne w swojej wymowie, a dodatkowo wieloznaczne i powiązane z różnymi mitami.

Nas one również nie zaprowadziły do miejsca gdzie jest ukryte wejście do grobowca, ale ten jeden na okrągłej skale, był dla mnie wystarczająco wymowny.

Fot. 1/ Gwiazda w kole zbudowana z czterech M.

Nie miałem wątpliwości, gdy zobaczyłem gwiazdę w kole, gwiazdę zbudowaną z czterech M. wpisanych w okrąg. Nie była to pierwsza taka gwiazda, wcześniej w okolicy Rennes les Bains widziałem inne, razem odkryliśmy ich prawie dwadzieścia, ale ta jedna posiada szczególną wymowę.

Pozostałe są podrabiane prawdopodobnie w tym celu, aby ukryć znaczenie tej najważniejszej.

 Czułem, że jest tu miejsce ukrycia wejścia do grobu Magdaleny. Do grobowca nie wchodziłem, bo jest to zasypane wejście do podziemnej świątyni celtyckiej, co wskazują znaki wyrzeźbione na skale ponad wejściem.

To, że tylko czuję, jeszcze by nie było wystarczającym dowodem. Odkryliśmy również znaki i wskazówki, prawdopodobnie wszystkie, jakie pozostały w formie przygotowanego przed wiekami przekazu. Pierwszy znak miał zadanie, wskazać kierunek grobu, albo gwiazdy z czterema M. Jego lokalizacja nie była przypadkowa a dobór miejsca, gdzie został ulokowany pozwalał powiązać go z zupełnie innym tematem, tym samym uzyskał inne znaczenie.

Fot. 2/ Znak na kamiennym fotelu, który służył kapłanom druidzkim został wykonany, jako jego ozdoba i nic szczególnego nie wiąże go z Magdaleną ani miejscem jej ostatniego spoczynku. Posiada tylko jeden szczegół, który nietypowo wyróżnia się w całym wizerunku tego znaku. Jedna z dwóch ukośnych linii tworzących symbol „X” na pionowej belce krzyża jest dłuższa, i to ona wskazuje kierunek gdzie jest wyrzeźbiona gwiazda w okręgu.Pozostałe dwa znaki również są wyrzeźbione na tym fotelu. Na przedniej części fotela, znajdują się dwa znaki, które przywołują na myśl manuskrypty, jakie proboszcz z Rennes le Chateau B. Sauniere odkrył podczas prac remontowych w miejscowym kościele ponad sto lat temu. Te manuskrypty, są uznawane, jako pisma kryjące jakieś tajemnice związane z rodem Chrystusa i Magdaleny.

Fot. 3/ Charakterystyczny trójkąt, widoczny ponad lewym oparciem fotela.



Fot. 4/ Znak wyrzeźbiony ponad prawym oparciem fotela, jest zastosowany w tekstach obu manuskryptów, jako litera M. (Magdalena). W jednym z manuskryptów, ten znak wraz z trójkątem stanowią nagłówek. Takie zastosowanie tych dwóch znaków w manuskryptach i tu na fotelu, stanowi jednoznaczne wskazanie, że te znaki mówią o Chrystusie i Magdalenie. Lewe oparcie fotela jest zgodne ze wskazywanym kierunkiem, to oznacza, że specyficznie wyglądające M. wskazuje na miejsce związane z Magdaleną.

Fot. 5/ Manuskrypt ten, posiada nagłówek składający się z tych dwóch znaków. Oprócz znamiennego zastosowania litery M. i trójkąta, posiada również szczególną numerację wierszy. Ta numeracja może posiadać wspólne cechy z szyfrem H. Boudeta.

Wykonanie tych dwóch znaków na kamiennym fotelu (obecnie on nazywany jest „fotelem diabla”), gdzie wyrzeźbiony jest znak wskazujący kierunek grobu, posiada duże znaczenie. Wiąże wskazywany kierunek z Magdaleną, „mówiąc”; - tam gdzie wskazuje dłuższa linia „X”, jest coś, co dotyczy rodu Chrystusa i Magdaleny. Tak mało a zarazem tak wiele, pokazują nam te skromne cztery znaki. Są one na tyle skromne i wieloznaczne w odniesieniu do różnych mitów z nimi związanych, że nikt przed nami nie odczytał ich właściwej wymowy.

Poza tymi czterema znakami, istnieją jeszcze inne informacje, które zostały pozostawione, sto lat temu przez obydwóch proboszczy.

H. Boudet proboszcz miejscowej parafii, poświęcił kilkadziesiąt lat by pozostawić po sobie informacje, które przetrwają do naszego czasu i by pośród różnych zawiłych przekazów ukryć te najistotniejsze, dotyczące tajemniczego miejsca w górach.

Proboszcz Boudet pozostawił po sobie dużo pisemnych publikacji, które zawierają różne tajemnicze odniesienia. Jednak nic konkretnego z tych publikacji nie wynika. Pozostawił również przesłanie z za grobu, paradoksalnie, o grobie Magdaleny, mówi na swoim grobie. Na płycie grobu, gdzie oprócz niego leży również jego brat, który wspólnie z nim zajmował się tajemnicami Pirenejów, kazał wyryć szczególne napisy.




Fot. 8/ Tu widoczne napisy istniejące na płycie nagrobnej, posiadają szczególną cechę charakterystyczną. Napisy po prawej stronie, posiadają zupełnie inną formę, niż te po lewej stronie. Istnieje tu odniesienie do tego manuskryptu, który posiada numerowane wiersze. Napisy po prawej stronie, dotyczące proboszcza H. Boudeta, są zebrane w 14 wierszy a te po lewej stronie, dotyczące jego brata Edwarda, w ostatnim, łukowo uformowanym wierszu posiadają 14 znaków. Wygrawerowane litery, tylko w części odpowiadają wyglądowi liter, jakie w tych miejscach powinny się znajdować. Taki sposób wykonania napisów, jest bardzo tajemniczy a już ostatni wiersz po lewej stronie, to zupełny szyfr. Tylko dwie litery w tym wierszu są w pełni wykształcone, pozostałe to ukośne, lub proste kreski, niewiele mające wspólnego z pismem.

Dodatkowo łukowata forma wiersza, jakby wymuszała szukanie w nim ukrytych informacji.

Należy zadać pytanie; jakich informacji możemy się spodziewać w tym tajemniczym wierszu?

Jedyne rozsądne wyjaśnienie tej kwestii posiada odniesienie w ilości ujętych w nim znaków. Jest ich 14, również 14 wierszy posiada tekst po prawej stronie płyty nagrobnej i tyle samo tajemniczo ponumerowanych wierszy znajduje się w manuskrypcie, którego nagłówek odnosi się do Magdaleny. Dalej te same znaki, które tworzą nagłówek manuskryptu towarzyszą na kamiennym fotelu, kierunkowskazowi, który pokazuje gdzie leży gwiazda posiadająca 4 M. Z kolei inny element napisów na płycie nagrobnej, również odnosi się do tego M., poprzez szczególne wygrawerowanie leżącej na boku litery M. na kamiennej książce.

Wniosek mówi nam, że te 14 znaków z krzywego wiersza ma coś wspólnego z górą, która jest wskazana, jako ta, gdzie jest ukryty grób Magdaleny. Łukowata forma wiersza, może dotyczyć półokrągłego zbocza, na którym znajduje się szereg skał.

Jeżeli tak jest w istocie, to te znaki mówią o istnieniu dwóch szczególnych skał, lub zbiorowisk skalnych. Wynika to z tego, że dwa z pośród 14-stu znaków są wygrawerowane jeden nad drugim, lub odwrotnie jeden ze znaków jest wygrawerowany niżej.

Reasumując, z pośród wszystkich skał, które leżą na zboczu góry, dwie posiadają szczególne znaczenie dla lokalizacji grobu Magdaleny. Biorąc pod uwagę fakt, że tylko jedna jest oznaczona gwiazdą składającą się z 4 M., to druga musi się znajdować w jej najbliższym otoczeniu. Pytanie, która?

I na to pytanie znaleźliśmy odpowiedź, we wskazówkach Proboszcza B. Sauniere.

Zastanawiałem się, co takiego chciał przekazać Sauniere, tworząc zbiór postaci zupełnie do siebie niepasujących i to przy samym wejściu do kościoła. Tak, jakby chciał, by przypadkiem, ten jego przekaz nie został pominięty.
Stworzył zespół składający się z demona, który na głowie dźwiga kropielnicę ze święconą wodą. Wyżej są umieszczone dwie jaszczurki z jednoznacznie wyeksponowanym inicjałem B.S. Pod jaszczurkami widoczny jest motyw roślinny z wystającą szyszką piniową. Powyżej, cztery Anioły, przedstawiają znak krzyża, który ponad ich głowami jest pokazany w szczególnej formie.
Ten cały przedziwny zbiór, posiada jeszcze cechy szczególne. I tak, pierwszą są pazury demona, które zdawają się wbijać w jego własne udo, a na łydce tej nogi są widoczne wzdłużne rysy. Ta cecha mówi, że należy zwrócić uwagę na jakieś 4 podłużne rysy, jako znaki.
Pierwszy wniosek, jaki możemy wyciągnąć to liczba 4, która jest tu dominująca. Lilie – 4, cztery zbiory kulek po 4 kulki, cztery po 2 perły na liliach i cztery zbiory po 3 nacięcia. O ile po 2 kulki na liliach wynikają z samej formy przedstawionych tu symboli, to 3 nacięcia do tego zbioru nie pasują.

Z cech szczególnych zawartych w konstrukcji krzyża, możemy wyciągnąć kilka wniosków.

1.       Cały zbiór krzyża dotyczy Magdaleny i Chrystusa, dominują tu lilie.

2.       Istotnym tu wskazaniem, jest cyfra 4.

3.  Widniejący na krzyżu okrąg, poprzez liczbę 4 i lilie, kieruje nasze myśli, do gwiazdy w kole zbudowanej z 4 M.

4.       Dysharmonia 3 nacięć, wskazuje nam jakiś nowy aspekt w całym temacie związanym z grobem Magdaleny, bo powyższe wskazanie jednoznacznie tam nas kieruje.
Postacie 4 Aniołów, posiadają tak ułożone skrzydła, że przywołują w wyobraźni litery M. Z kolei napis, który widnieje u ich stóp mówi; - „Przez ten znak pokonasz go”

Znak, o którym mówi napis to inicjały B.S i tu w stosunku do lokalizacji wskazywanego grobowca, te inicjały posiadają sens. Jeżeli staniemy w miejscu gdzie znajduje się skała oznakowana gwiazdą w kole, plecami do niej, to u stóp góry będziemy mieli dwie płynące rzeki. Ta z prawej strony, nazywa się La Sals i odpowiada literze S., znajdującej się po prawej stronie inicjału. Rzeka z lewej strony nazywa się La Blanque i odpowiada literze B. znajdującej się po lewej stronie inicjału. Obie tu się łączą i dalej płyną ku północy przez Rennes les Bains.

W takim kontekście; -„Przez ten znak pokonasz go”, oznacza, że w związku z grobowcem leżącym pomiędzy rzekami, których inicjały B.S. są ujęte na znaku, ktoś zostanie pokonany. W ten sposób ujęta kwestia tego inicjału, potwierdza lokalizację grobowca pomiędzy rzekami, których nazwy są zgodne z inicjałami; - B. = Blanque, i S. = La Sals.

Bardzo ważne pytanie; - komu może tak dalece zaszkodzić coś, co znajduje się w grobowcu Magdaleny, a może i Chrystusa, zaszkodzić tak bardzo, że ten „on” zostanie pokonany?

Pozostały jeszcze do wyjaśnienia cechy związane z nacięciami widocznymi na krzyżu. Poza tymi są w tym zbiorze postaci, jeszcze inne nacięcia. Występują one, na motywach roślinnych pod jaszczurkami i pod lewym skrzydłem demona. Takie nacięcia, sugerują, że na skałach, które są związane z grobowcem występują jakieś sztucznie wykonane rysy, czy wyżłobienia.

Pazury demona i widoczne nacięcia, symbolizują różne znaki, jakie znajdują się na skale lezącej poniżej tej, gdzie znajduje się gwiazda w kole.

Tak, więc wspólnymi siłami, czterech starych znaków i wskazań proboszczów, można precyzyjnie określić położenia grobowca Magdaleny a możliwe jest, że i Chrystusa.



©  Magdalena i Andrzej Struski de Merowing

18.10.2012.
http://www.andrzejstruski.com/articles_211_TAJEMNICA-STRZEZONA-JAK-ZYCIE---GROBOWIEC-MARII-MAGDALENY-W-PIRENEJACH-FRANCUSKICH-.html
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2012, 22:09:54 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #335 : Październik 22, 2012, 22:49:43 »

Cytat: Channel
... hm....a może to prawda ? ....

Osobiście skłaniam się do przytaknięcia tej, takim informacjom.  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2012, 22:50:17 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #336 : Październik 22, 2012, 23:17:30 »

yyyy... czy pan Struski to czasem nie jest niejaki... gryf144? Który to podaje się za inkarnację Jezusa?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #337 : Październik 22, 2012, 23:21:33 »

Może i Struscy mają jakieś mniemania o swoim połączeniu z rodem de Merowing ale nie z Merowing. Nie było rodu de Merowing ale ludzie którzy koniecznie chcą być arystokracją ( wiedzą iż de... jest wyrażeniem arystokratycznego pochodzenia ) nawet do Merowingów dopisali sobie de...
Rody królewskie nie mają de przed nazwami określającymi ich linię rodową.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Merowingowie
Francuzów nie da się zwieść farmazonami wypisywanymi tu i tam ... bowiem posiadają oni bardzo dobrą dokumentację rodową z historycznym udokumentowaniem.
Ponieważ czas dobiega końca prawda wyjdzie na jaw, nie wiem tylko czy wszyscy będą usatysfakcjonowani odkrytą jej twarzą.
Grób Marii Magdaleny? Jego lokalizacja nie jest sekretem dla pewnych opcji, sekretem jest ta informacja dla ogółu ludzi.  Nieujawnianie tej informacji jest pewnego rodzaju rozgrywką polityczną.
Same znaki ( a jest ich bardzo dużo postawionych w pewnych miejscach  w celu odwrócenia uwagi od tego naprawdę ważnego) nie odczytane prawidłowo nic nie znaczą.

P. Struscy juz kilka lat temu gwarantowali iż otrzymają wielką fortunę po MM z racji ich pokrewieństwa i  potwierdzenia kolejnej inkarnacji MM w postaci Magdaleny Struskiej ( K12 G- królowej 12 Gwiazd). Chyba miało się to wydarzyć w 2012 r. Pozostały nam jeszcze 2 miesiące poczekajmy cierpliwie do końca.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Pan Struski to Gryf 144, ale uczciwie trzeba powiedzieć iż on nigdy nie podawał się za inkarnację Jezusa.

Gryf 144 podawał się za młodszego brata Jezusa, co w rozumieniu zakonnych określeń jest jak najbardziej naturalne , wszyscy , którzy pełnili niższą rangę zakonną niż Jezus byli Jego "młodszymi braćmi". Współcześnie w zakonnych odniesieniach rownież używa się określenia brat i siostra.
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2012, 11:44:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #338 : Październik 23, 2012, 11:14:40 »

Gdzies przeczytałem takowa informację, że on podaje się za inkarnację Jezusa, a ona za MM... niestety nie potrafię teraz podać źródła, chociaż nie wiem czy nawet na tym forum to nie padło, ewentualnie jeszcze w jego starej odsłonie - w każdym razie w czasie gdy modem był jeden z jego wiernych popleczników...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #339 : Październik 23, 2012, 11:42:44 »

Przepraszam , pomyliłam się ( dawno temu juz była ta informacja) Gryf 144 twierdził iż jest starszym bratem Jezusa, a nie młodszym.

Ale to jego sprawa , a raczej ich  sprawa mnie to nie przeszkadza, i dobrze by było żebyśmy już zakończyli temat tej pary w tym wątku, jak ktoś chce nadal kontynuować , to niech sobie założy oddzielny temat.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #340 : Październik 23, 2012, 12:04:21 »

Cytat: Kiara
Gryf 144 podawał się za młodszego brata Jezusa, co w rozumieniu zakonnych określeń jest jak najbardziej naturalne , wszyscy , którzy pełnili niższą rangę zakonną niż Jezus byli Jego "młodszymi braćmi". Współcześnie w zakonnych odniesieniach rownież używa się określenia brat i siostra.
Cytat: Kiara
Przepraszam , pomyliłam się ( dawno temu juz była ta informacja) Gryf 144 twierdził iż jest starszym bratem Jezusa, a nie młodszym.

Ale to jego sprawa , a raczej ich  sprawa mnie to nie przeszkadza, i dobrze by było żebyśmy już zakończyli temat tej pary w tym wątku, jak ktoś chce nadal kontynuować , to niech sobie założy oddzielny temat.

No i mamy paradoks.  Chichot Bycie młodszym bratem Jezusa jest naturalne w rozumieniu zakonnych określeń,
czy tak samo naturalne jest również bycie starszym bratem Jezusa, wg tychże określeń?
Czy to już dyskredytuje osobę tak twierdzącą?

No i jeszcze kolejna inkarnacja Marii Magdaleny w postaci Magdaleny Struskiej. Tego już za wiele.  Duży uśmiech
Precz fałszywki z tego wątku! Maria Magdalena już zajęta.  Chichot

To pa  Duży uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #341 : Październik 23, 2012, 12:40:45 »

Jeżeli  Gryf 144 żył w tamtych czasach i był starszy wiekiem i wcześniej był kapłanem mógł przez jakiś okres być "starszym Bratem Jezusa", to naturalna forma gradacji zakonnej. Ale nie mógł być starszym bratem Jezusa w znaczeniu pokrewieństwa , bo On miał tylko jedna starszą siostrę.
Natomiast mnie nie przeszkadza wysyp MM witam je wszystkie serdecznie te objawione i te jeszcze nie objawione. Buziak

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #342 : Październik 26, 2012, 19:35:59 »

Powracając do Marii Magdaleny i jej burzliwych losów należało by wyjaśnić kilka pojęć , które używane są w jej czasach , a w naszych rozumiane opacznie.

MM była Semitką jak większość ludzi w tamtych czasach na tamtych terenach, Żydem stawał się Semita wyznający Judaizm. W czasach MM w Judei było wiele sekt żydowskich ale też i semickich. O kapłanach żydowskich wiemy sporo pora zrozumieć określenia dotyczące kapłanów innych religii.

Mag.

Mag (kapłan perski)
Skocz do: nawigacji, szukaj
Question book-4.svg
   Ten artykuł od 2011-01 wymaga uzupełnienia źródeł podanych informacji.
Informacje nieweryfikowalne mogą zostać zakwestionowane i usunięte.
Aby uczynić artykuł weryfikowalnym, należy podać przypisy do materiałów opublikowanych w wiarygodnych źródłach.
Przedstawienie Trzech Mędrców na VII-wiecznej mozaice z bazyliki Sant'Apollinare Nuovo w Ravennie, Włochy.

Mag (łac. magus, gr. μάγος, per. مغ; ) – kapłan-astrolog Zoroastryzmu, któremu przypisywano umiejętność przepowiadania przyszłość z układu gwiazd, uzdrawiania i leczenia ludzi. Pojęcie znane jest od co najmniej IV wieku p.n.e. Mag pochodzi z sanskryckiego Maga - oznaczającego wedle wielkiego słownika sanskrytu Monier-Williamsa kapłana kultu słonecznego, szamana królów linii solarnej w Indii. Magiem jest zatem każdy kto czci słońce, Surya jako bóstwo i wykonuje jogiczne oraz wedyjskie praktyki solarne. Przykładowym zestawem kultowych praktyk indyjskich i perskich magów jest Surya Namaskar /am - jogiczne pozdrowienie Słońca, ćwiczone razem z odpowiednimi mantramami.

Nazwy wywodzi się czasem od członków starożytnego plemienia Magów, wchodzącego w skład irańskiego ludu Medów.

Kapłanami-magami prawdopodobnie byli mędrcy, którzy wg Ewangelii Mateusza złożyli pokłon i dary narodzonemu Jezusowi Chrystusowi (w tradycji

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mag_%28kap%C5%82an_perski%29

Medowie.



Medowie - lud indoeuropejski zamieszkujący w starożytności północno-wschodni Iran.


Pierwsza znana wzmianka o nich pochodzi z 834 r. p.n.e. ze źródeł asyryjskich, które mówiły o tym, że król asyryjski Salmanazar III w czasie kampanii prowadzonej przeciwko królowi Namri, przeszedł przez ziemie Madai czyli Medów. Ziemie te lokalizowane są w Górach Zagros na wschód od Mezopotamii.

Państwo medyjskie ze stolicą w Ekbatanie (dzisiejszy Hamadan) powstało w 700/699 r. p.n.e. Pierwszym królem został Dejokes "mąż rozumny", budowniczy pałacu, murów obronnych miasta i twórca dworskiej etykiety. Panował do 647/646 r. p.n.e. Po nim nastały rządy Fraortesa. Powodowany ambicją powiększenia terytorium państwa, podbił Persję i wspólnie z podległym mu ludem perskim wyruszył przeciwko Asyryjczykom. Wyprawa zakończyła się klęską wojsk medyjskich i śmiercią króla w 625/624 r. p.n.e.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Medowie

Media

    Information icon.svg Osobny artykuł: Media (kraina).

Państwo Medów i jego sąsiedzi około 600 r. p.n.e.

Pierwszą wzmianką o Medach jest inskrypcja króla Asyrii Salmanasara III z 835 p.n.e.. W tym i następnym stuleciu Asyryjczycy mieli walczyć z wieloma niezależnymi władcami medyjskich państewek, które udało im się podporządkować, choć nie w sposób trwały. Według Herodota Medów miał zjednoczyć Dejokes (ok. 700 p.n.e. - ok. 678 p.n.e.), panujący w Ekbatanie. Następca Dejokesa, Fraortes (ok. 678 p.n.e. - 625 p.n.e.), wyzwolił się z zależności od Asyrii i podporządkował Medom Persów, ostatecznie zginął jednak w walce ze Scytami. Od ich panowania uwolnił się następca Fraortesa, Kyaksares (ok. 625 p.n.e. - 585 p.n.e.). W 615 p.n.e. Kyaksares przyłączył się do chaldejskiego ataku na Asyrię i w 614 p.n.e. Medowie zdobyli Aszur, a w roku 612 Niniwę. Oznaczało to że Asyria przestała istnieć. Za czasów Kyaksaresa Media stała się państwem ogromnym, rozciągającym się od Lidii na zachodzie do Baktrii na wschodzie. W 594 p.n.e. Kyaksares podbił Urartu, a jego atak w 585 p.n.e. na Lidię zahamowało jedynie zaćmienie słońca w bitwie nad rzeką Halys. Medyjskie państwo upadło nagle, w wyniku buntu wasala i wnuka następcy Kyaksaresa, Astyagesa (585 p.n.e. - 550 p.n.e.), Cyrusa II, władcy Persów. Cyrus zbuntował się w 553 p.n.e. i chociaż początkowo został pokonany, to w decydującym momencie armia medyjska opuściła Astyagesa i przeszła na stronę buntownika. Pod władzą nowej dynastii Medowie mieli być jednak traktowani na równi z Persami.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytny_Iran

Lidia

Lidia (kraina)


Lidia u szczytu swej potęgi



Lidia (gr. Λυδία Lydia) – starożytne państwo w zachodniej Azji Mniejszej, ze stolicą w Sardes.

Spis treści

    1 Historia
    2 Upadek państwa lidyjskiego
    3 Wybrani władcy Lidii
    4 Gospodarka
    5 Ciekawostki
    6 Zobacz też
    7 Bibliografia

Historia

Lidyjczycy należą do ludów anatolijskich, grupy Indoeuropejczyków zamieszkujacej w II i I tys. p.n.e. dzisiejsze tereny Azji Mniejszej i Syrii. Pierwszym znanym władcą lidyjskim był Gyges, który podporządkował kraj Aszurbanipalowi, władcy Asyrii, potem jednak zmienił sojusze i wspierał Egipt. Jego dzieło kontynuowali Ardys, Sadyattes, Alyattes i Krezus. Upadek Asyrii pozwolił Lidyjczykom na skonsolidowanie państwa i rozszerzenie granic po rzekę Halys. Dzięki stopniowemu podbojowi kolonii greckich Lidia zapewniła sobie dostęp do morza.
Upadek państwa lidyjskiego

Medowie po podboju Asyrii zaatakowali Lidię, prawdopodobnie aby uzyskać dostęp do Morza Egejskiego. W chwili decydującej bitwy nastąpiło zaćmienie słońca, które przepowiedział Tales z Miletu. Po tej bitwie, która miała się odbyć 28 czerwca 585 p.n.e., walczące strony zawarły pokój. W 547 p.n.e. Lidia została zaatakowana przez perskiego władcę Cyrusa. Państwo lidyjskie, którego władcą był Krezus, zawarło sojusz z Egiptem, Babilonią i Spartą. Początkowo w wojnie z Cyrusem wojska Krezusa odnosiły sukcesy, lecz gdy zostały one wysłane na leże zimowe Cyrus zaatakował i zmusił Krezusa opuszczonego przez sojuszników do kapitulacji w 546 p.n.e.. Sam władca Lidii wbrew greckiej tradycji nie został stracony, lecz został perskim namiestnikiem Lidii[potrzebne źródło]. W 334 p.n.e. Lidia została zdobyta przez Aleksandra Macedońskiego, a w 133 p.n.e. przez imperium rzymskie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lidia_%28kraina%29

https://www.google.pl/#hl=pl&output=search&sclient=psy-ab&q=lydia+anatolia&oq=lydia+anatolia&gs_l=hp.3...1859.8034.0.8541.14.14.0.0.0.0.337.2919.0j3j8j1.12.0...0.0...1c.1.0ubB-NFhaDo&pbx=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.r_qf.&fp=5017074d9bf708e3&bpcl=35466521&biw=1366&bih=575




Miejsce życia historycznych Medów ze starożytnego Iranu.

Hamadan (Hamedan) – miasto w Iranie, położone 400 km na południowy zachód od Teheranu, stolica prowincji (ostanu) o tej samej nazwie. Liczba ludności 550 284 (2005).

Niegdyś w tym miejscu znajdowało się miasto Ekbatana – stolica państwa Medów, a później letnia rezydencja władców Persji z dynastii Achemenidów.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamadan_%28miasto%29


starożytny Iran



Starożytny Iran
Skocz do: nawigacji, szukaj
Ujednoznacznienie Ten artykuł dotyczy historii Iranu w starożytności. Zobacz też: artykuł dotyczący historii Iranu od podboju arabskiego.
Zasięg wpływów kultury i języków irańskich (Wielki Iran) ok. 100 r. p.n.e. - wyróżniono Irańczyków zachodnich, zdominowanych przez Partów (kolor czerwony), i wschodnich, zdominowanych przez Scytów (kolor pomarańczowy)

Przez starożytny Iran należy rozumieć nie terytorium tożsame z dzisiejszym Iranem, ale tzw. Wielki Iran, wyodrębniany ze względu na wspólnotę kulturową i historyczną, a w starożytności przede wszystkim językową. W tej epoce obejmował on oprócz dzisiejszego Iranu także Azję Środkową po Syr-Darię, stepy dzisiejszej południowej Rosji i Ukrainy zamieszkane od VIII/VII wieku p.n.e. przez irańskich koczowników oraz zachodni i środkowy Afganistan łącznie z pakistańską częścią Beludżystanu[1]. Należy jednak tutaj zauważyć że mieszkający na terenie Ukrainy Scytowie i Sarmaci znaleźli się już w V wieku p.n.e. pod silnym wpływem kultury greckiej i zaangażowani w sprawy europejskie zaczęli mieć odrębną od reszty Irańczyków historię.

Dzieje tak rozumianego starożytnego Iranu wyznaczają dwie cezury - przybycie na tereny dzisiejszego Iranu Ariów, przodków dzisiejszych Irańczyków, w drugiej połowie II tysiąclecia p.n.e. oraz arabski podbój Iranu w VII i VIII wieku. Ariowie nie przybyli jednak na tereny gdzie przed nimi panowałaby całkowita kulturalna pustka, dlatego dla zrozumienia ich późniejszych dziejów należy także omówić historię terytoriów irańskich przed ich pojawieniem się.
 Iran prehistoryczny


Waza z Tepe Gijan

Pierwszym człowiekiem którego ślady znaleziono na terenie dzisiejszego Iranu był Homo neandertalensis, który oprócz Iranu zamieszkiwał także Azję Środkową. Było to około 100 tys. lat temu, a głównym miejscem jego występowania był pas po zachodniej stronie gór Zagros. Po pojawieniu się w Paleolicie środkowym neandertalczyka, w Paleolicie górnym na terenie Iranu pojawił się Homo sapiens.

Ówczesny wschodni Iran (dzisiejszy Afganistan) był powiązany ze środkowoazjatycką kulturą mustierską. Była to kultura myśliwych, polujących na jelenie i gazele. Iran był jedną z najwcześniejszych kultur rolniczych, co wiązało się z tym, że sąsiadował z terenami Bliskiego Wschodu, gdzie dokonał się pierwotny etap rewolucji neolitycznej.
Jednak we wschodnim Iranie rolnictwo rozwijało się wolniej niż w Iranie zachodnim i w Indiach. Pierwsze osady rolnicze pojawiły się tam w IV tysiącleciu p.n.e., a następnie rolnictwo rozwijało się w III i II tysiącleciu. Pierwszym śladem człowieka w Iranie zachodnim są rysunki naskalne w pieczarze w Ghonbad-e Kus w Mazandaranie, datowane na 40 tys. lat p.n.e., przedstawiające polowanie na niedźwiedzie, nosorożce i dziki. W XI tysiącleciu istniały już na tym obszarze ludzkie osady, zaś z połowy IX tysiąclecia pochodzi osada z Gandż Dareh, której mieszkańcy trudnili się hodowlą i prymitywnym rolnictwem. Znaleziono tam najstarsze ślady udomowienia kóz na świecie. Następnie w całym Iranie nastąpił rozwój kultur neolitycznych i związana z tym ekspansja osadnictwa. W V tysiącleciu obserwujemy rozwój technik wyrobu ceramiki - w połowie IV tysiąclecia ceramika z Chuzestanu posiada już malowane zdobienia w postaci wzorów geometrycznych i stylizowanych form ludzkich i zwierzęcych. Z kolei z początku tego tysiąclecia pochodzą znaleziska potwierdzające znajomość techniki produkcji wina w północnej części Zagrosu - są to najstarsze znalezione urządzenia do produkcji wina[2]. Ważnym stanowiskiem archeologicznym z tego okresu jest Tepe Sialk położone w okolicy dzisiejszego Teheranu, wykazujące ciągłość kulturową na przestrzeni ponad pięciu tysięcy lat (ok. 6000 p.n.e. do 800 p.n.e.)- mówi się wręcz o Kulturze Sialk. Inne ważniejsze telle to Tepe Hasanlu w Azerbejdżanie Zachodnim i Tepe Gijan w Lorestanie. Rozwój metalurgii przypada na III tysiąclecie. Epoka brązu w Iranie trwała od około 3000 r. p.n.e. do ok. 1350 p.n.e., kiedy pojawiło się żelazo. W epoce brązu na terenie Iranu pojawiło się pierwsze państwo, Elam, zaś w epoce żelaza, w połowie IX wieku p.n.e. państwo Manna (region jeziora Urmia), powstałe w wyniku zjednoczenia szeregu odrębnych miast-państw i regionów, o ludności obejmującej również Ariów, które ostatecznie zostało wchłonięte przez Medów pod koniec VII w. p.n.e.

Sensacją ostatnich lat były badania archeologiczne w prowincji Sistan i Beludżystan, w szczególności w miejscowości Dżiroft, które rozpoczęły się od przypadkowego odkrycia w 2001. Mnogość i jakość znalezionych tam obiektów świadczy o istnieniu w tym miejscu rozwiniętej cywilizacji miejskiej epoki brązu, być może sięgającej nawet IV tysiąclecia p.n.e., co pozwoliło niektórym uczonym na negowanie pierwszeństwa Sumeru w rozwoju Bliskiego Wschodu. Teza ta jednak jest na razie przyjmowana sceptycznie i zostanie zapewne zweryfikowana w wyniku dalszych wykopalisk i szczegółowego badania znalezionych w ich trakcie obiektów.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytny_Iran

Trzeba wziąć rownież pod uwagę tworzenie się kolejnych nurtów religijnych mających swoje korzenie w starszych wierzeniach tak więc zaratustrianizm ma korzenie w Mitraizmie, są to religie monoteistyczne uwzględniające istnienie dobra i zła oraz ich przedstawicieli.

***********

Istnieje jeszcze jedno powiązanie łączące Nowy Testament i religię zaratusztriańską, a mianowicie wzmianka o magach przybyłych ze Wschodu na narodziny Mesjasza (Mat. 2,1-12). W Gatach, Zaratustra swoich uczniów nazywa maga, w młodszych częściach Awesty napotykamy termin magawan. Greckim ekwiwalentem tego wyrazu jest μάγοι (magoj), które po raz pierwszy w greckiej formie zostało użyte przez Herodota w połowie V w. p.n.e. (Histories 7.19). Wiemy, że religia Zaratustry dominowała w Babilonie za panowania króla Cyrusa.[29] Wcześniej, gdy Babilonem władał Nabuchodonozor namiestnikiem królestwa był Daniel (Dn 2,48). Był on także zwierzchnikiem wszystkich חכים co tłumaczone jest przeważnie jako “magowie” lub “mędrcy”. Choć większość teologów dotąd datowała Księgę Daniela na 165 r. p.n.e.[30] obecnie argumenty lingwistyczne, archeologiczne oraz szczegóły dotyczące kultury babilońskiej przemawiają za datowaniem Księgi na VI w. p.n.e.[31] Daje to poważny asumpt do zakładania, że religia zaratusztriańska skorzystała z obecności ludu Izraela w Babilonie, a także ze zwierzchnictwa nad nimi Daniela. Jeśli znali oni jego Księgę, znali również przepowiednię o przyjściu Mesjasza, a także dokładną datę jego przyjścia.[32]

Najstarsza prezentacja przybycia
 magów. III wiek naszej ery, obecnie
 w Muzeum Watykanu.
Zaratusztriańscy maga przybyli do Betlejem kierowani pewną Gwiazdą. Czy jest możliwe, że pojawienie się tej Gwiazdy i jej wskazanie na Mesjasza zapowiedział Balaam, midianicki prorok (Liczb 24,17)? Balaam oraz Jetro, midianicki kapłan (Wj. 18,12), teść Mojżesza, należeli do Midianitów. Midianickie plemie w późniejszym czasie dostało się pod panowanie Medo-Persji. Mesjańska przepowiednia mogła zatem od najdawniejszych czasów być obecna w judaizmie oraz religii irańskiej, później zreformowanej przez Zaratustrę.

http://acalyludpowieamen.blogspot.fr/2012/05/tako-rzecze-zaratustra-czyli-co-zyd.html
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2012, 12:13:44 wysłane przez Kiara » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #343 : Grudzień 12, 2012, 17:49:49 »

RELIGIA - KIM BYŁA MARIA MAGDALENA?

http://www.youtube.com/watch?v=iXoFurUVlUE
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #344 : Grudzień 12, 2012, 19:44:28 »

Zanim opublikuje się takie brednie (o bezżenności i całowaniu obcych kobiet w śród Żydów)  tak szeroko w necie , to jednak warto zadać sobie trud i chociaż co nieco się dowiedzieć o dawnych prawach i zwyczajach. Tym bardziej iż istnieje mnóstwo źródeł z potwierdzonymi informacjami.
Żydzi religijni (Chasydzi i nie tylko) dawniej jak i obecnie nie tylko nie całowali innej kobiety niż żona , ale od pewnego wieku dorosłości nawet swojej córki nie wolno im całować.
Zatem interpretacje opisanych zachowań Jezusa i MM jako obcych sobie ludzi  ( pocałunki ) to tylko fantazje tych , którzy nie potrafią się pogodzić z faktem iż ich wielki mistrz miał żonę i rodzinę.A nie mógł by nauczać w Świątyni gdyby jej nie miał , bo bezżenny mężczyzna nie miał takiego prawa w Judei.

********


Judaizm - koncepcja miłości, rodziny, życia seksualnego

   Dodaj do notesu
Religioznawstwo
   
Judaizm - koncepcja miłości, rodziny, życia seksualnego,we wczesnym judaizmie (do VI w. p.n.e.) istniał prosty, patriarchalny kodeks norm seksualnych, w obyczajowości żydowskiej znajdują się elementy kultur sąsiednich (poligamia, nałożnice, prostytucja sakralna, traktowanie seksualności jako przyjemności). Po niewoli babilońskiej w judaizmie pojawił się silny nurt ascetyczny i rygorystyczny, seksualności przypisano znaczenie prokreacyjne, a masturbacja, cudzołóstwo, poligamia, prostytucja, dewiacje były surowo zakazane i podlegały sankcjom prawnym.

W okresie po zburzeniu Świątyni w Jerozolimie (70 n.e.) zaczął się okres rozproszenia Żydów i powstały różne ośrodki judaizmu, przejawiające zróżnicowane systemy filozoficzne (np. chasydyzm w Polsce, kabalizm w Hiszpanii). W okresie diaspory problemom seksualności poświęcano więcej uwagi. Doceniano jej wartość w życiu małżeńskim, nie tylko do celów prokreacyjnych, ceniono osiąganie przyjemności seksualnej. Judaizm pozostał patriarchalny, ujawniał ambiwalencję wobec kobiet i zasadę ich podporządkowania mężczyźnie, negatywnie oceniał homoseksualność, dewiacje, wyrafinowanie w ars amandi. Wpłynął także na doktrynę niektórych kierunków psychoterapii i psychoanalizy, których twórcami byli Żydzi.

Współcześnie w judaizmie istnieją różne nurty: od skrajnie ortodoksyjnych do reformowanych, w których postawy wobec seksualności są zróżnicowane, dominuje w zasadzie patriarchalizm, negatywna postawa wobec wyrafinowań, homoseksualności, dewiacji, przywiązanie do tradycji (np. w małżeństwach mieszanych częściej jest spotykane przechodzenie współmałżonka na judaizm niż odwrotnie).

1) Pożądanie. W wielu tekstach judaistycznych znajdują się rozważania o namiętności, żądzy seksualnej. Poza odniesieniem do sfery sacrum są również świadectwem zdrowego rozsądku i znajomości życia. Teksty wskazują na rozbieżność mądrości i namiętności: „Wiedza w miejscach przyjemnego i rozkosznego życia nie znajduje przytułku” (Sanhedrin 111); eschatologiczny wymiar namiętności: „Zła żądza jest szatanem a zarazem aniołem śmierci” (Baba basra 17); ich wpływ na zdrowie: „Kto z jednej w drugą namiętność szybko wpada i od jednej do drugiej rozkoszy spieszy, ten wcześnie starzeje” (Sabatt 152).

2) Dziewictwo nie było traktowane jako wartość religijna, lecz jako stan życia. Dziewictwo u kobiety dojrzałej oznaczało nieszczęście, niespełnienie, nadawało jej niższy status. Dziewica to jeszcze niezamężna kobieta, a przecież już dojrzała do małżeństwa, ale nie matka, a tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U starożytnych Żydów celibat był czymś niezrozumiałym i sprzecznym z naturą, niemal przestępstwem, ludzie mają bowiem obowiązek zawierania małżeństwa i rodzenia dzieci.

4) Małżeństwo. O wysokiej randze małżeństwa i życia rodzinnego mówią liczne teksty biblijne, m.in. Talmud i Miszna. Wiele uwagi poświęca się kojarzeniu związków. Podkreśla się w nich rolę przeznaczenia: „Nawet małżeństwa bywają prawidłowo, podług zasad z nieba przeznaczone” (Sota 2); uwolnienie od złych popędów i namiętności: „Człowiek jest zawsze w mocy złego popędu, ale i w małżeństwie moc złego popędu zniszczona jest, bo czytamy w piśmie: I poznasz, że spokój króluje w twoim namiocie” (Hiob 4, 24); potrzebę wczesnego wydawania córek za mąż.

5) Etyka seksualna. A. Uterman (1987) stwierdza, że współżycie seksualne jest cenione tylko w małżeństwie, istnieje natomiast zakaz kontaktów przedmałżeńskich oraz pozamałżeńskich, a także nieheteroseksualnych. W tym celu ustalono pewne ograniczenia w kontaktach miedzy płciami. Zaleca się mężczyźnie przebywanie z dala od kobiet, unikanie frywolnosci, zwracania uwagi na urodę kobiet, wąchania perfum, słuchania śpiewu, całowania krewnych, zbliżania się do domów publicznych, przebywania sam na sam w pokoju z kobietą, zajmowania stanowisk kierowniczych mogących sprzyjać poufałości z kobietami. Mężczyznom zabrania się masturbowania. Aby uniknąć świadomego wywołania erekcji członka, zaleca się: spanie na wznak, unikanie myślenia o seksie, przyglądania się współżyciu zwierząt, noszenia obcisłej bielizny. Homoseksualizm jest zabroniony obu płciom. Współżycie seksualne z żoną ma służyć czterem celom: prokreacji, dobru płodu w okresie ciąży kobiety, zaspokajaniu pożądliwości żony, zaspokajaniu mężowskiej żądzy. Są zalecenia co do częstotliwości kontaktów seksualnych w zależności od zawodu mężczyzny. Zaleca się mężczyźnie dbać o zaspokajanie żony, przedłużanie stosunku celem doprowadzenia jej do orgazmu. Nie należy nakłaniać żony do kontaktów wbrew jej woli, nie należy współżyć w czasie żałoby, pod wpływem alkoholu, gdy dąży się do rozwodu. Nie wolno patrzeć na jej narządy płciowe ani ich całować. Zaleca się pozycję klasyczną i ciemność. Nie wolno współżyć, gdy żona śpi, gdy w pomieszczeniu znajdują się święte księgi, poświęcone przedmioty. Metody sztucznego zapobiegania ciąży, a także stosunek przerywany są odrzucane przez większość rabinów. Przerywanie ciąży w zasadzie jest zakazane, ale są wyjątki: gdy ciąża zagraża życiu matki, gdy może ją doprowadzić do samobójstwa z rozpaczy, gdy karmi piersią. Niektórzy rabini są bardziej liberalni, ale zawsze niezbędnym warunkiem jest zdrowie matki i przerwanie ciąży we wczesnym okresie.

Hasło opracowano na podstawie „Słownika Encyklopedycznego Miłość i Seks” Wydawnictwa Europa. Autor - Lew Starowicz. ISBN 83-87977-17-9. Rok wydania 1999.

Odwiedź w Internecie: Wydawnictwo Europa


http://portalwiedzy.onet.pl/84017,,,,judaizm_koncepcja_milosci_rodziny_zycia_seksualnego,haslo.html

Kiara Uśmiech Uśmiech

 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2012, 21:58:10 wysłane przez Kiara » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #345 : Grudzień 12, 2012, 21:11:25 »

Ewangelia według św. Marii Magdaleny

Miriam Magdala to jedna z tajemniczych postaci wśród apostołów Jezusa! Ukochana i umiłowana Mistrza Jehoszuah i dziedziczka Jego Misji.

Ewangelia Marii Magdaleny - Apokryf

Zachował się jedynie przekład koptyjski z V w. gnostyckiej Ewangelii według Marii Magdaleny z oryginału greckiego z III w. (którego pozostał jedynie skromny fragment papirusu).

[Brak stron początkowych 1-6]


Strona 7


1. […] „Czym jest materia?

2. Czy będzie trwać zawsze?”

3. Nauczyciel odpowiedział:

4. „Wszystko, co się zrodziło, wszystko, co stworzone,

5. wszystkie żywioły natury

6. splatają się ze sobą i jednoczą.

7. Wszystko, co złożone, ulegnie rozkładowi

8. wszystko powraca do swych korzeni;

9. materia powraca do pierwocin materii.

10. Kto ma uszy, niechaj słucha”.

11. Piotr rzekł do niego: „Skoro stałeś się tłumaczem

12. żywiołów i wydarzeń w świecie, powiedz nam:

13. Co jest grzechem świata?”

14. Nauczyciel odparł:

15. „Nie ma grzechu.

16. To wy sprawiacie, że grzech istnieje,

17. kiedy działacie zgodnie ze zwyczajami

18. swej zepsutej natury;

19. w niej tkwi grzech.

20. Dlatego to Dobro zstąpiło między was.

21. Współdziała ono z żywiołami waszej natury,

22. tak, by połączyć ją ponownie z jej korzeniami”.

23. Potem ciągnął dalej:

24. „Dlatego to chorujecie

25. i umieracie:

26. jest to skutkiem waszych czynów;

27. to, co czynicie, oddala was od korzeni natury.

28. Kto ma uszy, niechaj słucha”.


Strona 8


1. „Przewiązanie do materii

2. wzbudza namiętność przeciw naturze.

3. Tak w całym ciele rodzi się udręka;

4. dlatego to powiadam wam:

5. »Trwajcie w harmonii...«

6. Jeśli straciliście równowagę,

7. czerpcie natchnienie z przejawów

8. swej prawdziwej natury.

9. Kto ma uszy,

10. niechaj słucha.”

11. Rzekłszy to, Błogosławiony

12. pozdrowił ich wszystkich, mówiąc:

13. „Niech pokój będzie z wami - niech mój Pokój

14. powstanie i wypełni się w was!

15. Bądźcie czujni i nie pozwólcie nikomu, by zwiódł was,

16. mówiąc:

17. »Tu on jest« lub

18. »Jest tam«,

19. albowiem to w was

20. mieszka Syn Człowieczy.

21. Idźcie doń,

22. albowiem ci, którzy go szukają, znajdą go.

23. Idźcie

24. i głoście Ewangelię o Królestwie”.

Strona 9


1. „Nie narzucajcie żadnych praw

2. poza tymi, o których zaświadczałem.

3. Nie dodawajcie więcej praw do tych, które dano w Torze,

4. aby was nie skrępowały”.

5. Powiedziawszy to wszystko, oddalił się.

6. Uczniowie zatroskali się,

7. lejąc wiele łez i mówiąc:

8. „Jakże mamy pójść do niewierzących

9. i głosić im Ewangelię Królestwa Syna Człowieczego?

10. Nie oszczędzili jego życia,

11. to dlaczego mieliby oszczędzić nasze?”

12. Wtedy wstała Maria,

13. objęła kolejno ich wszystkich i zaczęła przemawiać do swych braci:

14. „Nie poddawajcie się trosce i zwątpieniu,

15. albowiem jego Łaska poprowadzi was i pocieszy.

16. Natomiast chwalmy jego wielkość,

17. gdyż przygotował nas na to.

18. On wzywa nas, byśmy stali się w pełni ludzcy (anthroposem)”.

19. Tak Maria zwróciła ich serca ku Dobru,

20. a oni zaczęli omawiać znaczenie słów Nauczyciela.

Strona 10


1. Piotr rzekł do Marii:

2. „Siostro, wiemy, że Nauczyciel kochał cię

3. inaczej niż inne kobiety.

4. Powiedz nam, cokolwiek pamiętasz

5. ze słów, które ci rzekł,

6. a których myśmy jeszcze nie słyszeli”.

7. Maria rzekła do nich:

8. „Powiem wam teraz

9. o tym, czego nie dano wam usłyszeć.

10. Miałam widzenie Nauczyciela

11. i rzekłam doń:

12. »Panie, widzę cię teraz

13. w tym widzeniu«.

14. A on odparł:

15. »Błogosławiona jesteś, gdyż mój widok nie zaniepokoił cię,

16. Gdzie jest Duch, tam jest skarb«.

17. Wtedy powiedziałam doń:

18. »Panie, kiedy ktoś cię spotyka

19. w widzeniu,

20. to czy widzi cię za pomocą duszy,

21. czy też poprzez Ducha?«

22. A Nauczyciel odpowiedział:

23. »Ani przez duszę, ani przez Ducha,

24. lecz to duch, który jest między nimi,

25. widzi mnie, i to on, który [...]«”


[Brak stron 11-14.]


Strona 15


1. „A Pożądanie rzekło:

2. »Nie widziałem, żebyś zstępowała,

3. ale teraz widzę, że się wznosisz.

4. Czemu kłamiesz, skoro należysz do mnie?«

5. A dusza odparła:

6. »Widziałam cię,

7. chociaż ty mnie nie widziałeś

8. ani mnie nie poznałeś.

9. Byłam z tobą jakbyś był strojem

10. i nigdy mnie nie spostrzegłeś«.

11. Powiedziawszy to,

12. dusza oddaliła się z wielką radością.

13. Wtedy wkroczyła w trzeci klimat (sferę),

14. znaną jako Niewiedza.

15. Niewiedza zapytała duszę:

16. »Dokąd zmierzasz?

17. Rządzą tobą grzeszne skłonności.

18. Zaprawdę, brak ci zdolności rozróżniania (między dobrem i złem) i jesteś zniewolona«.

19. Dusza odparła:

20. »Czemu mnie osądzasz, skoro ja nie wydaję sądów?

21. Zapanowano nade mną, ale ja nie panowałam nad nikim.

22. Nie zostałam rozpoznana,

23. ale sama poznałam,

24. że wszystkie rzeczy złożone ulegną rozkładowi,

25. zarówno na Ziemi, jak i w Niebie«.


Strona 16


1. Wyzwolona z trzeciego klimatu (sfery), dusza kontynuowała swe wstępowanie

2. i znalazła się w czwartym klimacie (sferze).

3. Ten zaś miał siedem przejawów:

4. pierwszym z nich jest Ciemność,

5. drugim - Pożądanie,

6. trzecim - Niewiedza,

7. czwartym - (śmiertelna) Zawiść,

8. piątym - Niewola Ciała,

9. szóstym - Odurzająca Mądrość,

10. siódmym - Podstępna Mądrość.

11. Oto siedem przejawów gniewu,

12. które dręczyły duszę pytaniami:

13. »Skąd przybyłaś, morderczyni?«

14. »Dokąd zmierzasz, włóczęgo?«

15. A dusza odpowiadała:

16. »To, co mnie dręczyło, zabito;

17. to, co oblegało mnie, znikło;

18. moje pożądanie wygasło

19. i jestem wolna od mojej niewiedzy«.


Strona 17


1. »Opuściłam świat z pomocą innego świata;

2. pewien wzorzec został wymazany

3. dzięki wyższemu wzorcowi.

4. Odtąd wędruję ku Wytchnieniu,

5. gdzie czas spoczywa w Wieczności (Czasu);

6. teraz zaś wchodzę w Milczenie«”.

7. Powiedziawszy to, Maria zamilkła,

8. albowiem właśnie w milczeniu Nauczyciel mówił do niej.

9. Wtedy Andrzej zaczął mówić do swych braci:

10. „Powiedzcie mi, co sądzicie o tych rzeczach, które nam powiedziała?

11. Co do mnie, to nie wierzę,

12. żeby Nauczyciel mógł mówić w ten sposób.

15. Te idee zbyt różnią się od tych, które myśmy poznali”.

14. A Piotr dodał:

15. „Jak to możliwe, żeby Nauczyciel rozmawiał

16. w ten sposób z kobietą

17. o tajemnicach, które nawet nam są nieznane?

18. Czy mamy zmienić nasze zwyczaje

19. i słuchać tej kobiety?

20. Czy rzeczywiście ją wybrał i wolał ją od nas?”


Strona 18


1. Wtedy Maria zapłakała

2. i odparła mu:

3. „Mój bracie Piotrze, cóż sobie myślisz?

4. Czy sądzisz, że to tylko moja własna wyobraźnia,

5. że wymyśliłam to widzenie?

6. A może sądzisz, że kłamałabym o naszym Nauczycielu?”

7. Wtedy Lewi tak rzekł:

8. „Piotrze, zawsze byłeś człowiekiem porywczym

9. i teraz widzimy, że odrzucasz tę kobietę,

10. tak jak czynią to nasi wrogowie.

11. Jeśli jednak Nauczyciel cenił ją,

12. to kimże jesteś, żeby ją odrzucać?

13. Z pewnością Nauczyciel znał ją bardzo dobrze,

14. gdyż kochał ją bardziej od nas.

15. Pokutujmy więc

16. i stańmy się w pełni ludzcy [anthroposem],

17. tak, by Nauczyciel mógł zapuścić w nas korzenie

18. Wzrastajmy tak, jak tego od nas wymagał

19. i ruszajmy, by szerzyć Ewangelię,

20. nie próbując wyznaczać żadnych reguł i praw

21. Innych niż te, o których on świadczył.


Strona 19


1. Kiedy Lewi wypowiedział te słowa,

2. wszyscy wyruszyli, by głosić Ewangelię.

3. Była to Ewangelia według Marii.


Przełożył Jerzy Prokopiuk

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1n9s/ewangelia-wedlug-sw-marii-magdaleny#ixzz2Es1ZVGYn
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #346 : Grudzień 12, 2012, 21:55:41 »

Zanim opublikuje się takie brednie o bezżenności i całowaniu obcych kobiet w śród Żydów  tak szeroko w necie , to jednak warto zadać sobie trud i chociaż co nieco się dowiedzieć. tym bardziej iż istnieje mnóstwo źródeł z potwierdzonymi informacjami.
Żydzi religijni Chasydzi i nie tylko) dawniej jak i obecnie nie tylko nie całowali innej kobiety niż żona , ale od pewnego wieku nawet swojej córki.
Zatem interpretacje opisanych zachowań Jezusa i MM ( pocałunki ) to tylko fantazje ludzi , którzy nie potrafią się pogodzić z faktem iż ich wielki mistrz miał żonę i rodzinę.A nie mógł by nauczać w Świątyni gdyby jej nie miał , bo bezżenny mężczyzna nie miał takiego prawa w Judei.

Rozumiem wobec tego że... 12-letni Jezus był już żonaty... Wszak zginął rodzicom podczas podróży i został znaleziony w domu Bożym gdzie nauczał/rozprawiał na tematy religijne...

Co do zaleceń "warto sobie zadać trud w poszukiwaniu informacji" - jak najbardziej to czynię, szczególnie, że kilka razy zostałem odesłany przez Kiarę, gdy zadałem jej - jako samozwańczemu "ekspertowi" w tej tematyce- pewne pytania dotyczące Judaizmu...

2) Dziewictwo nie było traktowane jako wartość religijna, lecz jako stan życia. Dziewictwo u kobiety dojrzałej oznaczało nieszczęście, niespełnienie, nadawało jej niższy status. Dziewica to jeszcze niezamężna kobieta, a przecież już dojrzała do małżeństwa, ale nie matka, a tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U starożytnych Żydów celibat był czymś niezrozumiałym i sprzecznym z naturą, niemal przestępstwem, ludzie mają bowiem obowiązek zawierania małżeństwa i rodzenia dzieci.

Jestem zaskoczony, bardzo niemiło. Dlaczego w judaizmie kobiety-dziewice miały gorszy status niż nie-dziewice? Czyż to nie jest dyskryminowanie kobiet?
Dodatkowo - judaizm nakazuje (padło określenie: obowiązek) rodzenie dzieci? Bo nawet w tak krytykowanym przez Kiarę (o zgrozo - właśnie i z tego powodu) KRK jest to tylko zaleceniem... Do tego - w tym "gniotącym godność kobiety" KRK dziewice nie tylko nie mają niższego statusu, lecz... wręcz przeciwnie. Do tego jest daleki od stwierdzenia, że tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia... o zgrozo!
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2012, 22:02:54 wysłane przez arteq » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #347 : Grudzień 18, 2012, 03:05:26 »

 No cóż wiek Jezusa ustalić jest bardzo trudno biorąc pod uwagę do tej pory uznawane dane.

Narodziny i dzieciństwo
Narodziny Jezusa

    Information icon.svg Osobne artykuły: Data narodzin Jezusa Chrystusa i Dziewictwo Marii z Nazaretu.

Zgodnie z przekazem nowotestamentowym Jezus Chrystus urodził się w żydowskiej rodzinie, jako syn dziewicy Marii poślubionej Józefowi. Współcześnie narodziny Chrystusa datuje się na 8–4 rok p.n.e. Za czasów papieża Jana I (zm. 18 maja 526) zaczęto liczyć naszą erę od jego urodzenia, jednak według współczesnych nauk mnich, który dokonał rachuby lat, pomylił się o kilka lat.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus

Jak i od której daty liczono Jego wiek , czy rzeczywiste 12 lat czy od roku zerowego, który jak dzisiaj już wiemy nie był datą narodzin Jezusa, to jedno.

A  "narodziny" chłopca w Judaizmie liczy się od jego możliwości czytania Tory w Świątyni i od tego momentu świętuje narodziny chłopca , a co za tym idzie  ma on rzeczywiście nie 12 a 25 lat, bo 12 letni chłopiec jest nie pełnoletni wobec praw żydowskich i w żadnym wypadku nie mógł czytać tory w Świątyni , ani prowadzić religijnych dysput.
Taką możliwość uzyskuje chłopiec gdy skończy 13 lat, wówczas staje się mężczyzną odpowiedzialnym wobec praw żydowskich. Wniosek jest prosty Jezus w Świątyni miał "12" lat jako pełnoprawny Żydowski mężczyzna , ale wiek urodzeniowy miał 25 lat.

"2) Dziewictwo nie było traktowane jako wartość religijna, lecz jako stan życia. Dziewictwo u kobiety dojrzałej oznaczało nieszczęście, niespełnienie, nadawało jej niższy status. Dziewica to jeszcze niezamężna kobieta, a przecież już dojrzała do małżeństwa, ale nie matka, a tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia.

3) Celibat. U starożytnych Żydów celibat był czymś niezrozumiałym i sprzecznym z naturą, niemal przestępstwem, ludzie mają bowiem obowiązek zawierania małżeństwa i rodzenia dzieci."

Biologiczną rolą kobiety jest urodzenie dziecka , większość kobiet pragnie potomstwa, to zupełnie naturalne pożądanie, świadome i podświadome macierzyństwa. Zatem naturalne jest w społeczeństwie większe cenienie macierzyństwa i chronienie kobiet ciężarnych oraz posiadających małe dzieci od tych , które nie są w takim stanie.
Jest to zupełnie normalne i naturalne stwierdzenie, iż niepłodność kobiety uznawały i uznają w większości przypadków za swoje  nieszczęście. Szczególnie gdy chodziło urodzenie potomków kontynuujących ważne linie rodowe, wówczas w Judaizmie  mąż bez problemu rozwiązywał związek małżeński z żoną.  Czy była to dyskryminacja kobiet w środ Żydów?

A jak jest w katolików , którzy nie uznają rozwodów? Głównym i niepodważalnym powodem do otrzymania rozwodu religijnego w KrK jest niepłodność kobiety.
Zatem tu jest większa dyskryminacja i poniżenie kobiet jak u Żydów , bo u Żydów nie tylko niepłodność kobiety może być powodem rozwodu, ketuba ( kontrakt małżeński) jest gwarancją ochrony jej praw.  Katolicyzm takimi bzdetami głowy sobie nie zawraca... do kiedy uznawano iz kobieta nie ma duszy i nie jest człowiekiem?

Mamy do tego wrócić ? Żydzi zawsze mieli szczególny stosunek do kobiety,żony i matki, i jest tak współcześnie.


Kiara Uśmiech Uśmiech



« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2012, 03:07:09 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #348 : Grudzień 18, 2012, 17:40:58 »

A  "narodziny" chłopca w Judaizmie liczy się od jego możliwości czytania Tory w Świątyni i od tego momentu świętuje narodziny chłopca , a co za tym idzie  ma on rzeczywiście nie 12 a 25 lat, bo 12 letni chłopiec jest nie pełnoletni wobec praw żydowskich i w żadnym wypadku nie mógł czytać tory w Świątyni , ani prowadzić religijnych dysput.
yyy... to po co obrzezywać niemowlęta, skoro... nie mają pełnego statusu "duchowego", a to jest rytuał... religijny. Zgrzyta mi to.

Taką możliwość uzyskuje chłopiec gdy skończy 13 lat, wówczas staje się mężczyzną odpowiedzialnym wobec praw żydowskich. Wniosek jest prosty Jezus w Świątyni miał "12" lat jako pełnoprawny Żydowski mężczyzna , ale wiek urodzeniowy miał 25 lat.
A jednak pisma twierdzą inna oczywistość - wyraźnie mówią, że Jezus był dzieckiem, rodzice z takim lękiem i rozpaczą nie poszukiwaliby... 25 letniego mężczyzny.

Biologiczną rolą kobiety jest urodzenie dziecka , większość kobiet pragnie potomstwa, to zupełnie naturalne pożądanie, świadome i podświadome macierzyństwa. Zatem naturalne jest w społeczeństwie większe cenienie macierzyństwa i chronienie kobiet ciężarnych oraz posiadających małe dzieci od tych , które nie są w takim stanie.
Znowu widzę zmianę zdania w zależności od sytuacji - nie tak dawno słyszałem, że to KRK sprowadza kobiety do roli... inkubatorów, a małżeństwa do królików rozpłodowych. Natomiast KRK nie umniejsza godności kobiety która nie urodziła, czy też która jest dziewicą. Nie twierdzi również że każdy ma obowiązek zawierania małżeństwa i rodzenia dzieci. Żałosne jest to w świetle, że to właśnie starałaś się przypisać KRK i za te naklejki wieszałaś na min przysłowiowe psy. A w poprzednim poście wyraźnie przeczytałem, że u Żydów:

2) Dziewictwo nie było traktowane jako wartość religijna, lecz jako stan życia. Dziewictwo u kobiety dojrzałej oznaczało nieszczęście, niespełnienie, nadawało jej niższy status. Dziewica to jeszcze niezamężna kobieta, a przecież już dojrzała do małżeństwa, ale nie matka, a tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia.
3) Celibat. U starożytnych Żydów celibat był czymś niezrozumiałym i sprzecznym z naturą, niemal przestępstwem, ludzie mają bowiem obowiązek zawierania małżeństwa i rodzenia dzieci


Jest to zupełnie normalne i naturalne stwierdzenie, iż niepłodność kobiety uznawały i uznają w większości przypadków za swoje  nieszczęście. Szczególnie gdy chodziło urodzenie potomków kontynuujących ważne linie rodowe, wówczas w Judaizmie  mąż bez problemu rozwiązywał związek małżeński z żoną.  Czy była to dyskryminacja kobiet w środ Żydów?
Ależ proszę nie kręcić teraz - nie było dyskusji/wypowiedzi na temat stanu emocjonalnego kobiet które nie urodziły, było wyraźnie stwierdzenie, że u Żydów kobieta taka miała niższy status (mam 3 raz wstawić cytat?), więc mogło to dodatkowo je wpędzać w rozpacz. Tak, uważąm takowe zachowanie - "miała niższy status" oraz "tylko macierzyństwo nadaje kobiecie sens istnienia" - za jawną i krzywdzącą dyskryminację, chore brednie.

A jak jest w katolików , którzy nie uznają rozwodów? Głównym i niepodważalnym powodem do otrzymania rozwodu religijnego w KrK jest niepłodność kobiety.
Kłamstwo. Kolejny raz rzucasz stwierdzenia nie mające nic wspólnego ze stanem faktycznym. Bezpłodność nie jest sama w sobie powodem do unieważnienia małżeństwa (lecz wyłącznie świadomie zatajona) - było to nie tak dawno poruszane na forum.

Mamy do tego wrócić ? Żydzi zawsze mieli szczególny stosunek do kobiety,żony i matki, i jest tak współcześnie.
Wybacz, ale biorąc pod uwagę powyższe stwierdzenia które Ty wypisałaś - słowo "szczególny stosunek" brzmi jak kpina.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #349 : Grudzień 18, 2012, 20:44:15 »

Odpowiedziałam raz, tylko i wyłącznie  z grzeczności, wyjaśniłam , logicznie nie chcesz  , nie potrafisz akceptować  wiedzy innej niż własne twierdzenia? Twój problem, dalszego ciągu wyjaśnień  nie będzie.
Czy mam ci po raz enty przypomnieć, o moim życzeniu żebyś nie wymuszał na mnie żadnych dyskusji?
Masz tak kiepską pamięć czy dręczą cię natręctwa?
Natrętne nagabywanie usera na forum jest zabronione i karane regulaminowo, chyba to wiesz?

Kiara Uśmiech Uśmiech

Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.223 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pyn dawid120 thepunisher mogilenskieklasyki wypadynaszejbrygady