Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 20, 2024, 07:01:42


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Małżeństwo - związek zalegalizowany a miłość  (Przeczytany 85886 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kahuna
Gość
« : Sierpień 31, 2009, 18:55:49 »

Czy to nie Ty i Kiara macie wziac/wzieliscie slub na poludniu Francji??
Nie mam nic przeciw i nie moge miec,ale jesli to prawda,lub nie,to
i tak zycze wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia.
Milosc jest szczesciem,.wiec niech tak sie stanie.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2009, 21:10:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 31, 2009, 19:14:59 »


Czy to nie Ty i Kiara macie wziac/wzieliscie slub na poludniu Francji??
Nie mam nic przeciw i nie moge miec,ale jesli to prawda,lub nie,to
i tak zycze wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia.
Milosc jest szczesciem,.wiec niech tak sie stanie.
Pozdrawiam.

Ale sobie polecialas?  Coś Coś Coś Z politowaniem Z politowaniem A skrzydelka nie zabolaly?
Skad masz taka plotke o rzekomym moim slubie? Usmialam sie do bolu. Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech
Dla wszystkich zaciekawionych , nie wychodze za maz ani na poludniu ani na polnocy. Ani z Kaplanem , ani z nikim innym.
Basta. Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech

I jeszcze jedno milosci nie mozna wiezic zadnymi slubami , bo szybko zamienia sie w nieszczescie.
Ale jak ktos lubi to czemu nie?

A swoja droga Milosc jest Szczesciem! Uśmiech Uśmiech

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2009, 19:16:37 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #2 : Sierpień 31, 2009, 19:47:31 »

I jeszcze jedno milosci nie mozna wiezic zadnymi slubami , bo szybko zamienia sie w nieszczescie.

Ależ bzdura. Więc według Ciebie ślub jest więzieniem miłości? Chyba wyłącznie w mniemaniu osób które mylą miłość z innymi uczuciami/ odczuciami. Taką opinię często wygłaszają osoby które po prostu nie były w stanie dotrzymać ślubów bo ich miłość była jakaś lichawa...
Co to za "miłość" którą ślub jest w stanie szybko zmienia w nieszczęście?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 31, 2009, 20:10:22 »

Miłość jest wolnością. Gdy obwarujesz ją ślubami (przyrzeczeniami),  zamkniesz ją w klatce,
uwięzisz w swoich oczekiwaniach i wymaganiach … jak długo wtedy miłość będzie gościć? 
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Sierpień 31, 2009, 20:15:04 »

Ludeczkowie kochani, znów schodzimy z tematu.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #5 : Sierpień 31, 2009, 20:15:16 »

Miłość jest wolnością. Gdy obwarujesz ją ślubami (przyrzeczeniami),  zamkniesz ją w klatce,
uwięzisz w swoich oczekiwaniach i wymaganiach … jak długo wtedy miłość będzie gościć? 

Calkowicie zgadzam sie ze zdaniem Ptaka. Jezeli jest prawdziwa milosc , jej sluby ( kontrakty papierkowe) wcale nie sa potrzebne.
Zwiazek oparty na milosci powinien trwac doppki milosc trwa , anie ze wzgledu na podpisane akta.
Sprawdzone i potwierdzone wieloscia rozwodow iz slub gwarantem milosci nie jest.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2009, 20:15:44 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #6 : Sierpień 31, 2009, 20:22:23 »

U mnie przeszło 10 lat i jest coraz lepiej. Jeżeli w odpowiedzi macie powiedzieć: "widocznie potrzebujesz takiego "wymuszenia/kajdan" aby kochać i być przy wybranej osobie..." to lepiej się nie odzywajcie, bo na idiotyczne pomysły nie zamierzam odpowiadać.

Jeżeli naprawdę kogoś kochasz to nie boisz się odpowiedzialności i związku, ba cieszysz się, że i w ten sposób możesz potwierdzić swoje uczucia. Chyba, że jesteś tchórzem niepewnym tego co czujesz, a słówkami "miłość" mydlisz drugiej osobie oczy. A w wolnych związkach zawsze traci najwięcej kobieta. Ślub to także wyraz odpowiedzialnosći i troski - np. w przypadku tragicznych zdarzeń losowych - dziedziczenie, renty...
Miłość to też odpowiedzialność i wierność słowom/zapewnieniom. Chyba że masz na myśli taką "miłość": "będę Cię kochała... aż mi się nie znudzisz..."

edit: Kiaro, odsetek rozpadów "wolnych związków" jest jeszcze większy. A jeżeli "kochający" zostawi kobietę /kobietę z dzieckiem na lodzie bo "miłość" wygasła to przynajmniej mają jakieś prawa. Kto jak kto, ale taka bojowniczka o prawa kobiet powinna byc tego świadoma.
Wiem, że zaraz zaczniesz wrzeszczeć o naruszaniu prywatności - ale czy jesteś w stanie przyznać się ile Twoich "miłości" wygasło? Stąd takie, a nie inne Twoje poglądy?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2009, 20:28:06 wysłane przez arteq » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Sierpień 31, 2009, 20:30:44 »

Nie dyskutujemy o odpowiedzialnosci , a o milosci, bo odpowiedzialnosc za druga osobe ponosi sie rowniez bez kontraktu malzenskiego. Prawo to reguluje.

Jedni lubia to inni drugie, co nie znaczy ze musi to byc przymusem ustawowym w regulacji zabezpieczen prawnych , bo to jest juz kontrakt cos za cos.

Pieknie jak ktos sptyka druga osobe i kwitnie miedzy nimi milos, ale malo logiczne jest myslenie iz tylko dlatego ze wzieli slub.A gdyby go nie wzieli to co? Milosc by zwiedla? Kiepska by zatem byla.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #8 : Sierpień 31, 2009, 20:35:22 »

ślub to wspaniała sprawa

ślubować ukochanej osobie, że się będzie ją kochało do końca życia to coś pięknego Uśmiech

oczywiście jak ktoś zdaje sobie sprawę, że to za długo to ślubów niech nie zabiera i po sprawie Uśmiech

i to nie jest żaden kontrakt ale coś wzajemne przyrzeczenie i oznaka miłości

bo jest coś piękniejszego niż obietnica wierności, szacunku i miłości aż do grobowej deski?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 31, 2009, 20:41:35 »

Artku, uczucia same potwierdzają się, bez podpisów na papierze… i miłość nie zna strachu …
Zabezpieczenia dla rodziny poprzez małżeństwo, to zupełnie odrębna sprawa nie mająca związku z istotą miłości.
No i nie zatrzymasz miłości żadnymi przysięgami, ni zaklęciami, gdy postanowi odejść …

Życzę kolejnych lat w szczęściu z ukochaną.  Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #10 : Sierpień 31, 2009, 20:43:13 »

Kiaro, nie odwracaj kota ogonem - ślub jest dla mnie przypieczętowaniem i jednym z wyrazów PRAWDZIWEJ miłości. Sam ślub nie gwarantuje miłości, lecz prawdziwa miłość nie boi się ślubu - wręcz przeciwnie: kocham Cię prawdziwie i jestem tylko Twój i udowodnię Ci to na wszelkie sposoby. Ślub kontraktem? Współczuję tak myślącym tchórzom. Nawet jeżeli założymy na chwilę tę brednię to prawdziwie kochając boisz się deklaracji i zapewnień? Twierdzenie "nie potrzebuję" jest w takim przypadku zwykłym tchórzostwem i przejawem niepewności uczuć - więc wtedy nie wycierajmy sobie gęby miłością.

Nie dyskutujemy o odpowiedzialnosci , a o milosci, bo odpowiedzialnosc za druga osobe ponosi sie rowniez bez kontraktu malzenskiego. Prawo to reguluje.
Ależ dyskutują o miłości dyskutujemy równiez o odpowiedzialności, bo prawdziwa miłość niesie w sobie także odpowiedzialność. A strach przed ślubem jest przejawem chęci uniknięcia części odpowiedzialności, ślubując bierzesz wszystkich na świadków, że dotrzymasz obietnic. Znowu kłania się odpowiedzialność za słowa i czyny.

Jedni lubia to inni drugie, co nie znaczy ze musi to byc przymusem ustawowym w regulacji zabezpieczen prawnych , bo to jest juz kontrakt cos za cos.
Tak rózne rzeczy lubią rózne osoby - ale wtedy nazywajmy rzeczy po imieniu, a nie szastajmy miłością.

Pieknie jak ktos sptyka druga osobe i kwitnie miedzy nimi milos, ale malo logiczne jest myslenie iz tylko dlatego ze wzieli slub.A gdyby go nie wzieli to co? Milosc by zwiedla? Kiepska by zatem byla.
I to pisze osoba która wzbrania się przed potwierdzeniem miłości? Napisze coś co zapewne do Ciebie i tak nie dotrze: w KK ślub jest jednym z sakramentów. Sakramenty są postanowieniami w których Bóg umacnia i pomaga człowiekowi wytrwać.

Nie znam żadnej kobiety która uczciwie przyznałaby: nie pragnę/nie chcę ślubu z osobą którą kocham... Czasami same się oszukują twierdząc inaczej - a powody tych twierdzeń są rózne - także niemożność wzięcia ślubu.

 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2009, 20:44:18 wysłane przez arteq » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #11 : Sierpień 31, 2009, 21:40:38 »

Dariuszu,moje pytanie skierowalem do Kaplana 718 i tam powinno pozostac,bez przenoszenia do innego watku.

Kiaro,nie polecialem za daleko i skrzydelka mi nie odpadly.To
nie bylo stwierdzenie faktu,lecz zwykle,bez zlosliwosci,pytanie
do Kaplana 718.Na wypadek zalaczylem rowniez(szczere) zyczenia
pomyslnosci.Zyczenia podtrzymuje i nie ma znaczenia,czy to Ty Kiaro
jestes jego wybranka,czy tez zupelnie inna osoba.
Kaplanie.Nie zen sie nigdy,bo Kiara ma zawsze racje!?.
Poza tym,nie przyszlo mi do glowy,Kiaro,ze to jest dla Ciebie
niemozliwe,wrecz niedorzeczne.Smiej sie wiec do bolu,bo wierze,ze
ten smiech wyjdzie na zdrowie i nie zamieni sie nigdy w placz rozpaczy.
Pozdrawiam.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #12 : Sierpień 31, 2009, 22:18:54 »

No jest niedorzeczne  i to bardzo ze wzgledu rowniez na roznice wiekowa moja i Kaplana. A najwazniejsze to ze nie bylismy w sobie nigdy zakochani , nawet nigdy w zyciu sie nie widzielismy i nie snulismy takich planow.

Mozna Kaplanowi pogratulowac narzeczonej , pisal o tym , ale to nie ja , ja nie mam 18 lat jak jego wybranka. O tym tez pisal i perypetiach z jej rodzicami, wiec dziwie Ci sie Kahuno skad takie skojarzenia.
Tak wiec rozbawily mnie szczerze te gratulacje , gdy nic nie wiesz kto z kim i dlaczego?

Tak to prawda nie mam zamiaru zawierac  zawierac zadnego zwiazku malzenskiego. Tak z moim zrozumieniem milosci zawieranie zwiazku malzenskiego przezemnie nie jest mozliwe i jest niedorzeczne , to prawda.
Ale tak jest dla mnie, kazdy sam wybierze droge wlasciwa dla siebie.
Moje racje sa dla mni Kahuno , dla Ciebie sa Twoje ( zawsze wlasciwe) tak juz jest i byc powinno.

Ja nie wyrzekam sie milosci , nic podobnego , nie wyrzekam sie cudnego bycia z ukochanym , to nie to.
Mowie tylko o zawarciu zwiaku malrzenskiego i podpisaniu jakiegos kontraktu.
Co to , to nie.

Rowniez pozdrawiam serdecznie Kahuno.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #13 : Sierpień 31, 2009, 22:58:36 »

Jeżeli obietnice wygłoszone przy świadkach w imię miłości, stwierdzające że: będę Cię szanowała, będę Ci wierna, uczciwa i pozostanę z Tobą do końca swoich/Twoich dni jest dla Ciebie nie do przyjęcia to o jakiej miłości mówisz?
Która z powyższych deklaracji stoi w opozycji do miłości?
Podpisem potwierdzasz, że takie zdarzenie - deklaracja - miała po prostu miejsce. Publiczne wyznanie miłości też jest nieodpowiednie?
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #14 : Sierpień 31, 2009, 23:25:10 »

Kiaro,z jednej strony to ladna melodia,ktora grasz juz od dluzszego
czasu,z drugiej, slysze jakies zgrzyty,konsonanse a nawet brak harmonii.
Przeczytaj sobie listy Pawla z Tarsu n/t milosci.Dowiesz sie,a na pewno w to wierzysz,ze milosc nie wybiera i nie buduje zadnych barier
wiekowych,wyznaniowych,jest niezalezna od naszej wiedzy,woli,
wyksztalcenia,zapatrywan ..itp..itd..mozesz wpisac tu co zechcesz.
Tak wiec nie widze tu zadnych sprzecznosci,jesli chodzi o wiek,a moje
gratulacje..?.to nie gratulacje.. a zyczenia osoby,ktora dobrze zyczy.
Wszystko jest wiec mozliwe,Kiaro,i rzeczy niedorzeczne moga sie stac
dorzecznymi.Czego zycze serdecznie.
PS.
O Kaplanie nie czytalem(jego ostatnie posty),wiec moje skojarzenia
z Toba nie sa chyba obrazajace..?Dla zadnej ze stron..?
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #15 : Sierpień 31, 2009, 23:38:45 »

to poczytaj Kahuno i potem dopiero pisz, to tak na przyszłość!

718'
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 01, 2009, 00:28:54 »

Kahuno to slyszysz co jest dla Ciebie mozliwe do uslyszenia na ten momet, nic wiecej.
 Milos to milosc rozpala serca ludzi i dziwne zachodza zdarzenia, nie mniej jednak warunek niezmienny, musi sie rozpalic do danej osoby.

Jezeli nie zaistnieje , nie rozkwitnie ( a wymusic tego niczym nie mozna) , co wowczas znaczy wszystko bez niej?
Przepieknie opisuje Pawel z Tarsu, i to prawda tak jest.
 Nie mniej jednak ani ja , ani Kaplan nigdzie nie niusowalismy ze mamy sie ku sobie. Dlatego wielka smiesznosc wywolalo we mnie Twoje pisanie, nie byla to zadna zlosliwosc , byla to szczera radosna reakcja.
I nie ma w tym zgrzytow ni dysharmoni , jest prawda odczuc , ktore zaistnialy.

Milosc jest zalezna od naszej woli ( realizacja jej) , masz wolna wole , mozesz pojsc droga namalowana przez nia , lub nie.
No chyba ze rodzina zmusza do malzenstwa  z dozgonnym kontraktem , ale to juz nie jest milosc

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Czy wiek dla milosci nie gra roli naprawde? Nie dla milosc roli on nie odgrywa zadnej, idetycznie mozna kochac 100 latka , jak i 1 latka, to prawda.
Ale... , realizacja takiego zwiazku jako malzenstwa nie jest mozliwa, tak wiec wiek  jednak odgrywa  role
w momecie wchodzenia w intymnosc zwiazku.

Gdyby jednak arteq z jakichs powodow zostal sam ( czego mu absolutnie nie zycze) , to proponuje milosc i wiazek z partnerka rowna prawnuczce, no moze nie wnuczce tez moze byc.
Wszak dla milosci wiek nie istnieje a szkoda czasu z czekaniem na cialo swietliste.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 01:53:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #17 : Wrzesień 01, 2009, 00:46:39 »

Kahuna, może powinieneś założyć forumowe biuro matrymonialne "Pod mirtową gałązką" ?    Duży uśmiech

PS. daj już im spokój...

PS2. jak już każdy będzie miał świetliste ciało [a co najmniej Ci najbardziej rozwinięci - do których zaliczają siebie oczywiscie K. i 7,18] to chyba wiek nie będzie odczuwalny jak teraz?  ;] 
Dobra, już spokój.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 00:49:16 wysłane przez arteq » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #18 : Wrzesień 01, 2009, 00:52:48 »

Kaplanie 718.
Nie spodziewalem sie podziekowan za zyczenia na nowej drodze zycia
ale..ale arogancja zawsze na wierzch wyplynie.Chocby nie wiem jak ja maskowac.
Nie,nie bylo moim zamiarem kojarzyc forumowiczow i biura matrymonialnego
nie zakladam.Nie wiedzialem tylko,ze pytanie do Kaplana rozpeta taka
burze!Ciiiii...dosyc juz tego.Milosc jest szczesciem i basta. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 00:59:02 wysłane przez Kahuna » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #19 : Wrzesień 01, 2009, 14:50:35 »

cytując Kiarę:

"uderz w stół a nożyce się odezwą" ;P

coś jest na rzeczy che che Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #20 : Wrzesień 01, 2009, 14:54:07 »

Kaplanie 718.
Nie spodziewalem sie podziekowan za zyczenia na nowej drodze zycia
ale..ale arogancja zawsze na wierzch wyplynie.Chocby nie wiem jak ja maskowac.
Nie,nie bylo moim zamiarem kojarzyc forumowiczow i biura matrymonialnego
nie zakladam.Nie wiedzialem tylko,ze pytanie do Kaplana rozpeta taka
burze!Ciiiii...dosyc juz tego.Milosc jest szczesciem i basta. Duży uśmiech

Kahuno nie badz cyniczna pytanie  do Kaplana ? Czy gratlacje z okazji zwiazku malzenskiego kaplana i Kiary.

Basta , bo jesli zart to niesmaczny, a jesli na takich niedopowiedzianych informacjach sie zawsze opierasz , to powrot do calosci wiedzy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 14:55:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #21 : Wrzesień 01, 2009, 15:28:32 »

Jeżeli ludzie się "kochają", a boją się wzajemnych zobowiązań, nie ufają sobie nawzajem, czyliż to jest związek prawdziwy? Bojąc się dopełnić jakichś tam "głupich zobowiązań" ( czytaj :formalności), bo "miłość" jest wolna i ponad to, nie traktują siebie nawzajem takie jednostki aby przedmiotowo? Nie spodobasz mi się, to precz mego życia! A póki wydaje mi się, że cię kocham, to wypiję z ciebie najlepsze soki. Język
.
Czyż u podstaw nie istnieje zatem założenie, że ty mnie zniewolisz metalową obrączką i zobowiązaniem wzajemnego poszanowania?  Ja cię kręce, a to ci dopiero "miłość"!  Rozmawiamy o "chemii" związku, czy budowaniu zdrowej i pięknej relacji? Przede wszystkim świadomej, dla której nie ma przeszkód. Ot, i co!

Czyli że prawdziwa"miłość" boi się jakichkolwiek ograniczeń ? A to nie jest sama w sobie wolna??? I  nie wykracza poza wszystko? Czego się boi? Zwykłego papierka, urzędnika? "Miłość" dla której małżeństwo, to okowy zaprzecza swojej istocie, o której się tu próbuje dyskutować.                                                                                                                                                         
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 19:08:12 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #22 : Wrzesień 01, 2009, 15:39:49 »

a to nie jest tak że przy małżeństwie zamyka się jakieś trzecie oko i czakry? ;P
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #23 : Wrzesień 01, 2009, 17:35:48 »

Kahuno nie badz cyniczna pytanie  do Kaplana ? Czy gratlacje z okazji zwiazku malzenskiego kaplana i Kiary.

Kiaro,nie ma w moich postach ani grama cynizmu.Pytanie do Kaplana
zadalem,poniewaz nie bylem pewien,czy to Ty,czy inna osoba.Zyczenia
zlozylem rowniez bez wzgledu na to.Poniewaz Kaplan nie odpowiedzial
a zrobilas to Ty kiaro,(przy okazji wyjasniajac,ze to nie o Ciebie chodzi),wiec tu powinna sie dalsza dyskusja zakonczyc.Ale Ty dalej
ciagnelas temat w taki sposob,jakby to sprostowanie do mnie nie
dotarlo,niepotrzebnie zreszta.Jesli chodzi o niedopowiedziane informacje,to dlatego zadaje sie pytania,aby nie opierac sie na nich
i wyjasniac przypuszczenia lub domysly.Czyz jest grzechem zadanie
pytania?Lub zlozenie zyczen?Bo jesli tak,to nie mam wiecej pytan,
koncze ten temat.A zyczen dla Kaplana nie wycofuje,choc bardzo
wspolczuje 19-letniej wybrance.To tyle i koniec.
Pozdrawiam.
Tak,teraz juz na pewno wiem,ze biura matrymonialnego dla forumowiczow
nie otworze,bo by mnie zjedli w pare miesiecy od otwarcia. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2009, 17:45:18 wysłane przez Kahuna » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 01, 2009, 19:00:50 »

sobie współczuj pseudohuno  Zły

braku mózgu bo gdybyś go miał to takich chamskich wypowiedzi byś uniknął, to tyle!

718'
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

vfirma sherwood babor shd quiero