jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 23, 2009, 12:29:12 » |
|
Czy naprawdê Jeremiaszu jesteœ a¿ tak arogancki i wygodny, ¿e roœcisz sobie prawo do zrzucenia odpowiedzialnoœci z tego prostego powodu, ¿e nie chcia³eœ dziecka? Niczym siê to nie ró¿ni od pozostawienia go w domu dziecka, szpitalu, czy na ulicy przez kobietê. Mo¿e w tym jednym, ¿e jej bêdzie ciê¿ej siê z tym pogodziÌ.
Czy naprawdê Janneth jesteœ tak arogancka i wygodna, ¿e nie dostrzegasz ¿e ci¹¿a i wszystko co nastêpuje póŸniej to sprawa OBYDWU rodziców? I OBOJE ponosz¹ odpowiedzialnoœÌ za to co siê sta³o? Sama piszesz, ¿e ciê¿ko œci¹gn¹Ì alimenty. Znam ten problem bardzo dok³adnie. Ju¿ samo to pokazuje, ¿e kto NIE CHCE ³o¿yÌ na dziecko bêdzie tego unika³ jak ognia. I nikogo do tego nie zmusisz. Ty próbujesz prawnie usankcjonowaÌ coœ, czego usankcjonowaÌ siê nie da - czyli poczucia odpowiedzialnoœci. Piszesz, ¿e kobieta czuje siê szanta¿owana. Spójrz na to ze strony mê¿czyzn, którzy zostali "naci¹gniêci" na dziecko. Czy to nie jest szanta¿? Szkoda, ¿e tak siê zapatrujesz na te sprawy, wierzy³am ¿e bêdziesz mia³ bardziej rozs¹dny ogl¹d.
A mi nie szkoda, przeciez po to dyskutujemy aby siĂŞ nie zgadzaĂŚ ze sobÂą. Niestety siĂŞ zawiodÂłam, ale cieszĂŞ siĂŞ, Âże ja juÂż znalazÂłam mĂŞÂżczyznĂŞ, ktĂłry jest Twoim przeciwieĂąstwem.
CieszĂŞ siĂŞ rĂłwnieÂż, Âże znalazÂłaÂś moje "przeciwieĂąstwo"  A swojÂą drogÂą, co Ty tak naprawdĂŞ o mnie wiesz?  pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 12:30:57 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 23, 2009, 12:36:21 » |
|
A swoj¹ drog¹, co Ty tak naprawdê o mnie wiesz?  Ha! Ma siê swoje kontakty  I teraz ju¿ naprawdê nie wiem, czy jako ton¹cy brzytwy siê chwytasz, czy udajesz ¿e nie rozumiesz tego, co napisa³am. Bo pisa³am w³aœnie o tym, ¿e ci¹¿a jest odpowiedzialnoœci¹ obojga rodziców i je¿eli facet dziecka nie chce wychowywaÌ to alimenty p³aciÌ musi. To nie jest tak ciê¿kie, bo nawet jak nie bêdzie chcia³, to komornik mu wejdzie na konto i sam bêdzie co miesi¹c pobiera³ pieni¹¿ki. Ciê¿kie jest tylko wtedy, gdy ojciec nie ma dochodów, wówczas p³aci za niego paùstwo. To, co próbujê prawnie usankcjonowaÌ jest ju¿ prawnie usankcjonowane i nie wiem, czemu mówisz o tym utopia, bo ten system funkcjonuje ju¿ wiele, wiele lat. Dzia³a... Czemu Ty siê sprzeciwiasz, bo wola³byœ, by nie dzia³a³o. Fajnie by by³o gdyby facet móg³ sobie bezkarnie dzieci robiÌ i nie braÌ za swoje niepohamowane ¿¹dze ¿adnej odpowiedzialnoœci, ale na szczêœcie paùstwo zapatruje siê na te sprawy inaczej ni¿ Ty. Alimenty s¹, by³y i bêd¹. I nie przyczyniaj¹ siê moim zdaniem do zwiêkszenia liczby aborcji, je¿eli ju¿ to j¹ zmniejszaj¹. Kobiety wiedz¹, jakie maj¹ prawa i wiedz¹ jak siê ich domagaÌ. Dlatego strach przed ci¹¿¹ jest nieco zniwelowany, nawet jeœli facet ucieknie to siê za³o¿y sprawê w s¹dzie, policja go znajdzie, pójdzie siedzieÌ za unikanie p³acenia alimentów, a pieni¹dze kobietom bêdzie p³aciÌ paùstwo. A on w wiêzieniu mo¿e sobie co najwy¿ej pomarzyÌ o babeczkach, jakie przelecia³ i tej jednej jedynej, któr¹ z dzieckiem zostawi³.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 23, 2009, 12:52:37 » |
|
Witaj janneth, I teraz ju¿ naprawdê nie wiem, czy jako ton¹cy brzytwy siê chwytasz, czy udajesz ¿e nie rozumiesz tego, co napisa³am. Bo pisa³am w³aœnie o tym, ¿e ci¹¿a jest odpowiedzialnoœci¹ obojga rodziców i je¿eli facet dziecka nie chce wychowywaÌ to alimenty p³aciÌ musi. To nie jest tak ciê¿kie, bo nawet jak nie bêdzie chcia³, to komornik mu wejdzie na konto i sam bêdzie co miesi¹c pobiera³ pieni¹¿ki. Ciê¿kie jest tylko wtedy, gdy ojciec nie ma dochodów, wówczas p³aci za niego paùstwo.
Nie jest trudno ukryÌ swoje dochody. Znam paru takich kombinatorów co to niczego nie posiadaj¹ a je¿dz¹ super wypasionymi brykami i mieszkaj¹ w super willach  Czemu Ty siê sprzeciwiasz, bo wola³byœ, by nie dzia³a³o. Fajnie by by³o gdyby facet móg³ sobie bezkarnie dzieci robiÌ i nie braÌ za swoje niepohamowane ¿¹dze ¿adnej odpowiedzialnoœci,
pĂłjdzie siedzieĂŚ za unikanie pÂłacenia alimentĂłw, a pieniÂądze kobietom bĂŞdzie pÂłaciĂŚ paĂąstwo. A on w wiĂŞzieniu moÂże sobie co najwyÂżej pomarzyĂŚ o babeczkach, jakie przeleciaÂł i tej jednej jedynej, ktĂłrÂą z dzieckiem zostawiÂł.
Ech straszni ci faceci - przelatuj¹ babeczki, maj¹ niepohamowane ¿¹dze, itp. Kobiety za to nigdy nie maj¹ ochoty na seks, nigdy nie robi¹ tego za swoim przyzwoleniem i w ogole kobiety to takie bezwolne meduzy, które wszyscy krzywdz¹ i potem zostawiaj¹..  czy tak? Acha, i w ogóle faceci to zawsze maj¹ z³e zamiary, a kobiety s¹ zawsze kryszta³owo czyste w intencjach i czynach  Tak? pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 13:10:46 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 23, 2009, 13:55:47 » |
|
W tym wspó³decydowaniu trzeba uwzglêdniÌ fakt pewnej niesymetrii Owszem. To bezdyskusyjne, jak dla mnie. Asymetria ma swoje fazy (i to w obie strony..na linii rozwoju nowego osobnika). Moim zdanie powinno wygl¹daÌ to tak: - je¿eli kobieta nie chce dziecka i mê¿czyzna nie chce dziecka - aborcja tak (rozwi¹zanie gorsze) lub oddanie dziecka do wychowania komuœ innemu
- je¿eli kobieta nie chce dziecka, a mê¿czyzna chce - to ze wzglêdu na to, ¿e to kobieta ponosi ciê¿ar ci¹¿y, ona tutaj decyduje. Mê¿czyŸnie pozostaje poszukaÌ innej kobiety, dziêki której jego geny zostan¹ przekazane (wiem, sp³ycam problem, ale tak to widzê) Ma ku temu wiêksze mo¿liwoœci ni¿ kobieta.
- je¿eli kobieta chce dziecka, a mê¿czyzna nie chce - to w takim przypadku, je¿eli decyduje siê na urodzenie dziecka, powinna traciÌ prawo do alimentów. to wygl¹da racjonalnie. Ale dalej s¹ pewne niejasnoœci: Przypadek pierwszy i trzeci budzi pewne innego rodzaju drobne kontrowersje: Nowy temat, który z tego wyp³ywa i za jakiœ czas go naœwietlê, i tu podlinkuje to miejsce wówczas. Ale zanim to nast¹pi przyjrzyjmy siê jeszcze zamykaj¹c sprawê asymetrii w relacji przypadków drugiego i trzeciego (wy³aczaj¹c pierwszy - jako oczywisty): Wynika z tego toku, ze jesli KOBIETA sobie zdecyduje, to ma niejako prawo zrobiÌ sobie dziecko z facetem wbrew jego woli (w³aœnie!.. dlaczego nie mówimy "zrobi³a mu dziecko"?!..czasy siê mocno zmieni³y.. i to statystycznie czesty przypadek dziœ); a nastêpnie mieÌ monopol na to, jak jego potomek bêdzie wychowywany. ..wszak zrzeczenie siê alimentów ma nibyto pozbawiaÌ wp³ywu ojca na jego dziecko. A przeciez tego faktu siê nie zmienia jakimkolwiek roz³o¿eniem miar odpowiedzialnoœci. Czyli tu de facto kobiety mog¹ wówczas bardzo instrumentalnie traktowÌ mê¿czyzn. Je¿eli natomiast mê¿czyzna chce, a kobieta nie.. to jak rozumiem Twój tok myœlenia w³asciwie.. nie ma ju¿ na to szans, ze wzglêdu na wspomnian¹ wczeœniej asymetriê. Wniosek z tego p³ynie taki, ¿e skutkiem takowej normy spo³ecznej by³oby sk³onienie siê w stronê tak¹, i¿ ca³y evolucjonizm klasyczny GATUNKU powinien byÌ w DECYZYJNOŒCI KOBIET. A ja reprezentujê opcjê ŒRODKA. i takowych rozwi¹zaù oczekujê. Uwa¿am ze to fakt i¿ wiêkszoœÌ cierpieù i problemów jest nastêpstwem patriarchatu. Ale nie mam te¿ w¹tpliwoœci, ¿e za istnienie patriarchatu odpowiedzialnoœÌ ponosz¹ kobiety[!] ..tak Mi³e Panie.. jakkolwiek dziwnie to brzmi. Natruralnie jest to udzia³ procentowy. Gdyz jest on niczym innym, jak skutkiem uprzedniego matriarchatu. No ale to temat na inny w¹tek.p.s. postu janeth z do³u poprzedniej strony nie czyta³em, bo znowu wylewa potoki zbitego tekstu tekstu. A plam takich nawet nie ogl¹dam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 14:29:23 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 23, 2009, 14:33:38 » |
|
Wynika z tego toku, ze jesli KOBIETA sobie zdecyduje, to ma niejako prawo zrobiĂŚ sobie dziecko z facetem wbrew jego woli; a nastĂŞpnie mieĂŚ monopol na to, jak jego potomek bĂŞdzie wychowywany. ..wszak zrzeczenie siĂŞ alimentĂłw ma nibyto pozbawiaĂŚ wpÂływu ojca na jego dziecko. Czyli tu de facto kobiety mogÂą wĂłwczas bardzo instrumentalnie traktowĂŚ mĂŞÂżczyzn. JeÂżeli natomiast mĂŞÂżczyzna chce, a kobieta nie.. to jak rozumiem TwĂłj tok myÂślenia wÂłasciwie.. nie ma juÂż na to szans, ze wzglĂŞdu na wspomnianÂą wczeÂśniej asymetriĂŞ.
Niby tak. Ale jak tutaj wbrew woli faceta zdobyÌ jego materia³ genetyczny? Jedyna mo¿liwoœÌ to chyba z banku spermy. Lub jakimœ podstêpem. Ale, jak pisa³em, kobieta ma o wiele rzadsz¹ mo¿liwoœÌ przekazywania swoich genów od faceta. Wiêc, w czasie kiedy ona "zmarnuje" jego geny sama decyduj¹c o wychowaniu potomka (z jego punktu widzenia) to on, mo¿e w tym czasie przekazaÌ te geny o wiele wiêkszej iloœci osobników i tylko od jego operatywnoœci/zamo¿noœci/talentów organizacynych zale¿y czy te potomki zostan¹ "w³aœciwie" wychowane. Wiêc, statystycznie rzecz bior¹c kobieta decyduje w wiêkszym stopniu, ale rzadziej, me¿czyzna decyduje w mniejszym stopniu, ale czêœciej. Jakoœ siê to wzajemnie uzupe³nia.  Wiêc tym udzia³em co do tego kto odpowiada za ewolucjê te¿ bym jakoœ po równo obdzieli³.  Co do instrumentalnego traktowania siê - to myœlê, ¿e tutaj tak¿e jest po równo. Chocia¿ pewnie niektórzy chcieliby widzieÌ przewagê jednej z p³ci. (i zrzuciÌ na kogoœ odpowiedzialnoœÌ) pozdrawiam edit1: posty janneth czytam dlategó¿, ¿e poniewó¿ lubiê czytaÌ kogoœ, kto siê ze mn¹ nie zgadza. Zawsze wtedy mam mo¿liwoœÌ dojrzeÌ b³êdy w moim rozumowaniu edt2: masz Phiriori tak¹ sam¹ cechê jak ja polegaj¹c¹ na doprecyzowywaniu swoich postów. I tak jak ja edytujesz je po 10 razy  Ciekawe co na to psycholodzy  Mamy nieŸle zryte pod kopu³k¹.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 14:47:07 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 23, 2009, 16:45:48 » |
|
Vall Dee, Œwietny post, fajnie, ¿e wyrazi³eœ swoje przemyœlenia na ten temat. jest tylko ma³y problem, nie dyskutujemy tutaj o tym czy aborcja jest fajna czy nie, proponujê adminowi przenieœÌ ten post do do w¹tku obok. A wracaj¹c do unikania odpowiedzialnoœci, napisa³eœ ¿e, ¿e ka¿dy który by chcia³ siê wykpiÌ, zrobi³by to.
Jak myœlisz, ilu ich by by³o? Jaki procent facetów nie bierze ¿adnej odpowiedzialnoœci za ¿ycie, które powo³ali do istnienia? Jest to margines czy norma? Jak ju¿ pisa³em z Janneth, ci, którzy NIE CHC¥ p³aciÌ alimentów zawsze znajd¹ sposób aby tego nie robiÌ. Albo zrobi¹ to w taki sposób, ¿e jest on upakarzaj¹cy dla kobiety (np je¿eli chodzi o wysokoœÌ tych alimentów) Wiêc ustanawiamy prawo, które w niewielkim stopniu ma siê do rzeczywistoœci czy mo¿e przy pomocy prawa opisujemy rzeczywistoœÌ? Pytanie jest inne: czy kobieta, która postanawia samemu wychowywaÌ dziecko powinna byÌ pozostawiona samej sobie, czy spo³eczeùstwo (paùstwo) uzna, ¿e bêdzie jej pomagaÌ w nie³atwym procesie wychowania. Równie¿ finansowo. To s¹ wszystko nie³atwe pytania. W ogóle je¿eli chodzi o prawo, to temat jest doœÌ zagmatwany - ot temat na kolejny w¹tek. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : Wrzesień 23, 2009, 17:10:45 » |
|
To siĂŞ na darmo rozpisaÂłem :/
Tylko trudno mi mówiÌ o czymœ czego nie dopuszczam... ale logicznie mi siê wydaje, ¿e ojciec ma takie samo prawo do tej decyzji co matka. Ale przy przeciwnych zdaniach - powinno przewa¿aÌ zdanie kobiety. Nie mo¿na kogoœ zmusiÌ do porodu - co najwy¿ej mo¿na za przerwanie ci¹¿y ukaraÌ.
EDIT: I jeszcze kilka s³ów na temat alimentów - sam widzisz ilu mê¿czyzn unika ich p³acenia... Twój pomys³ da³by im prosty sposób do obrony - ca³kowity brak odpowiedzialnoœci za czyn dokonany.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 17:11:59 wysłane przez Val Dee »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Wrzesień 23, 2009, 18:28:56 » |
|
Wal Dee, bardzo mi sie podobaja twoje wypowiedzi, az skora cierpnie. Gdybym to ja napisala to murowanie niektorzy by powiedzieli ze ta stara , co ona moze wiedziec. Prawda jest taka ze kazdy wiek ma swoje prawa, czlowiek jest istota myslaca i czujaca i jest oczekiwane poprawne ocenianie danej sytuacji i podejmowanie decyzji. Dwoje ludzi ida razem , podjeli oboje taka decyzje i oboje powinni jednakowo ponosic koncekwencje. Jeszcze przed 25-taty, nie bylo tak wsanialych mozliwosci zapobiegania ciazy, dzialy sie rozne historie. Dzisiaj jezeli ludzie decyduja sie isc do lozka to pierwsze powinni sie chronic przed HIV. W przypadku zarazenia, nie ma dyskusji sa tylko konsekwencje i do tego ciaza, rachunek nie do zaplacenia, bezmyslnosc bez granic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Wrzesień 23, 2009, 19:38:37 » |
|
Mam problem emocjonalny dotyczÂący "zabiegĂłw zabezpieczajÂących" podczas spontanicznej chĂŞci wyraÂżania uczuĂŚ wobec wÂłasnej Âżony... - czy zawsze powinienem sprawdziĂŚ prezerwatywĂŞ (czy "babcia" jej nie przedziurawiÂła?) - czy pĂŞkniĂŞta gumka moÂże byĂŚ waÂżniejsza od pocaÂłunku... Stary i ciÂągle niewiedzÂący - Thotal pozdrawia... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 23, 2009, 20:31:33 » |
|
Mam problem emocjonalny dotycz¹cy "zabiegów zabezpieczaj¹cych" podczas spontanicznej chêci wyra¿ania uczuÌ wobec w³asnej ¿ony... Przecieram oczy z niedowierzania - czy¿byœ uzy³ okreslenia "w³asnej" - czyli takiego które innym wytyka³es bo niby przedstwia w³asnoœÌ? NIe³adnie. Sprawa jest bardzo prosta. Zauwa¿cie, ¿e wszystkie dywagacje tak naprawdê dotycz¹ ODPOWIEDZIALNOŒCI. Odpowiedzialnoœci za w³asne czyny. Ci którzy tchórzliwie nie chc¹ jej ponosiÌ - znajd¹ setki powodów aby siê przed ni¹ broniÌ, a szcytem jest pomys³: je¿eli nie chcê dziecka to nie bêdê p³aci³ alimentów. Nosz k...a. Wbijcie sobie do g³owy: je¿eli nie chcesz dziecka to nie zbli¿aj siê do kobiety - proste i skuteczne. Druga zasada: je¿eli nie jesteœ gotowy do przyjêcia ewentualnego dziecka - równie¿ nie zbli¿aj siê fizycznie do kobiety bo traktujesz j¹ wtedy PRZEDMIOTOWO: przyjemnoœÌ - owszem, konsekwencje - nie. Chore i pod³e. Widzisz w niej nie cz³owieka którego szanujesz, chcesz byÌ z nim lecz postrzegasz jako potencjalne Ÿród³o zaspokojenia w³asnych ¿¹dz. Problem aborcji definitywnie skoùczy³by siê je¿eli ludzie podchodziliby odpowiedzialnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #35 : Wrzesień 23, 2009, 20:40:10 » |
|
a szcytem jest pomysÂł: jeÂżeli nie chcĂŞ dziecka to nie bĂŞdĂŞ pÂłaciÂł alimentĂłw.
PrĂłbowaÂłam to juÂż tÂłumaczyĂŚ. Jeremiasz posiliÂł siĂŞ na wysÂłanie do mnie PW w tej sprawie, zaÂś Phi jak zwykle stwierdziÂł, Âże mojego posta czytaĂŚ nie bĂŞdzie, bo jest dla niego za dÂługi. ChciaÂłabym jeszcze powiedzieĂŚ Phi, Âże posta w takiej a nie innej formie napisaÂłam z przyzwyczajenia, zapomniaÂłam o wstawianiu spacji. Nie przeproszĂŞ go za to ponownie. JeÂżeli ma problemy z czytaniem, niech nie czyta wcale. Mnie nie spadnie korona z gÂłowy jeÂśli bĂŞdĂŞ miaÂła jednego czytelnika mniej.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 23, 2009, 21:36:40 » |
|
Niby tak. Ale jak tutaj wbrew woli faceta zdobyÌ jego materia³ genetyczny? Jedyna mo¿liwoœÌ to chyba z banku spermy. Lub jakimœ podstêpem. Bardzo prosto: Niektórzy traktuj¹ sex w sposób strikte rozp³odowy. Ale wiêkszoœÌ LUDZI zna jego wiele innych "funkcji" w ¿yciu. Dalej.. antykoncepcja kobiet jest bardziej rozwiniêta.. mêzczyŸni dysponuj¹ conajwy¿ej gumk¹ (choÌ i tu nastêpuje postêp). Jednak co tu d³u¿o deliberowaÌ... antykoncepcja le¿y praktycznie w rêkach kobiety. Jeœli partnerzy sa œwiadomi.. wiedz¹ o co im chodzi. Jednak okazuje siê ¿e faceci czêsto s¹ wprowadzani w b³¹d.. mówi¹c krótko - oszukiwani. Wiêc rozmawiaj¹c o odpowiedzialnoœci trzeba mieÌ tego œwiadomoœÌ. zaœ Phi jak zwykle stwierdzi³, ¿e mojego posta czytaÌ nie bêdzie, bo jest dla niego za d³ugi. O nie, nie tak. Przeczyta, jak go trochê 'zrobisz dla ludzi', jak obiecywa³aœ. Tu nie ma co przepraszaÌ tylko siê ruszyÌ, tj paluszki  )
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 21:47:56 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 24, 2009, 08:45:46 » |
|
"Zbli¿anie" siê jest zawsze obustronne, Arteq lubi mieÌ "ostatnie" s³owo i wydaje mu siê, ¿e wszystkie decyzje zale¿¹ tylko od niego. Podobnie myœli o innych "decydentach" i obarcza ich win¹ za "z³e" wybory, ale gdyby pomyœla³, zrozumia³ czym jest ¿ycie, to przesta³by os¹dzaÌ i traktowa³ siebie i innych z wiêkszym pob³a¿aniem. Wszystko co siê dzieje czemuœ s³u¿y, a ci którzy chc¹ mieÌ "wszystko" pod kontrol¹, wpadaj¹ w pu³apkê samokontroli, s¹ zak³adnikami w³asnych myœlokszta³tów... Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 24, 2009, 10:10:26 » |
|
Wszystko co siĂŞ dzieje czemuÂś sÂłuÂży, a ci ktĂłrzy chcÂą mieĂŚ "wszystko" pod kontrolÂą, wpadajÂą w puÂłapkĂŞ samokontroli, sÂą zakÂładnikami wÂłasnych myÂśloksztaÂłtĂłw...
Podczas gdy Ty widzisz w nich zak³adników w³asnych myœlokszta³tów, ja widzê realizatorów w³asnych przekonaù. Zak³adnikami byli by, gdyby biernie poddawali siê swoim myœlom i celom. Je¿eli jednak myœli i cele s¹ tak priorytetowe dla nich, ¿e nie boj¹ siê mówiÌ o nich g³oœno z podekscytowaniem to czynnie kszta³tuj¹ rzeczywistoœÌ na wzór w³asnych o niej przekonaù. Oni nie podejmuj¹ wszystkich decyzji, tak samo jak Ty nie maj¹ takich mo¿liwoœci. Niewielu ludzi rodzi siê urodzonymi przywódcami, za którymi lud pójdzie jak zaœlepione blaskiem owce. Nie zagwarantuj¹, ¿e zmieni¹ œwiat, ale byÌ mo¿e znajdzie siê ktoœ, kto podzieli z nimi ich przekonania i bêdzie je dalej propagowa³ z wiêkszym b¹dŸ mniejszym skutkiem. Dobrze jest rozmawiaÌ z kimœ, kto ma inne pogl¹dy od nas samych, gdybyœ Thotalu zawsze spotyka³ ludzi, którzy by pokornie we wszystkim Ci przytakiwali - mia³byœ o czym z nimi rozmawiaÌ? By³by wówczas sens, by w ogóle otwieraÌ usta, w czego efekcie nie us³ysza³byœ niczego, czego sam byœ nie powiedzia³?
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #39 : Wrzesień 24, 2009, 11:14:08 » |
|
Tymi zasadami siĂŞ kierujĂŞ i te zasady sÂą idealnym rozwiÂązaniem problemu nad ktĂłrym siĂŞ gÂłowicie.
Ok. Taki masz pomysÂł na to, Âżeby aborcja byÂła niepotrzebna. W porzÂądku. Inne pomysÂły sÂą w wÂątku o "aborcji tak/nie" (proponuje przenieÂś te posty tam, bo tutaj jest wÂątek o tym co robiĂŚ kiedy dopuszczamy aborcjĂŞ) Problem w tym, Âże nie kaÂżdy ma ochotĂŞ przyj¹Ì taki punkt widzenia, NiektĂłrzy np. majÂą sobie ochotĂŞ "pociupciaĂŚ dla przyjemnoÂści" i najlepiej jeszcze w zwiÂązku pozama³¿eĂąskim i wcale nie chcÂą mieĂŚ z tego powodu dzieci. I majÂą do tego prawo. MoÂżna dyskutowaĂŚ nad tym czy to [...] ujÂście ¿¹dz [...] jak nazwaÂłeÂś, czy nieodpowiedzialne zachowanie czy po prostu przyjemnoœÌ, itp. Dlaczego nie zostawiĂŚ tej decyzji im, tej spó³kujÂącej parze? MoÂże siĂŞ zabezpieczÂą a moÂże nie. MoÂże wpadnÂą a póŸniej bĂŞdzie "problem", a moÂże nie. Czy konieczne jest narzucanie im swojej wizji Âświata? I mĂłwienie - to jest niedopuszczalne? JeÂżeli Ty wspó³¿yjesz Âświadomie i zawsze bierzesz pod uwagĂŞ, Âże stosunek moÂże prowadziĂŚ do ci¹¿y - OK,tak to widzisz, Twoje prawo, Twoja odpowiedzalnoœÌ, Twoja decyzja. JeÂżeli ktoÂś wspó³¿yje z wieloma osobami, swobodnie, bez zastanawiania siĂŞ nad skutkami - to jest to takÂże jego prawo, jego decyzja, jego odpowiedzialnoœÌ. Czy koniecznie trzeba NAKAZAĂ, Âże tylko tak i tak jest ok, a inaczej jest be? Dlaczego trzeba nakazaĂŚ? Co takiego przeszkadza Ci, kiedy ktoÂś Âżyje sobie "na luzaka i bzyka siĂŞ" gdzie popadnie? Czy to, Âże ten ktoÂś Âżyje nieodpowiedzalnie? A moÂże ci¹¿y Ci twoja wÂłasna odpowiedzalnoœÌ? I teÂż byÂś chciaÂł tak "na luzaka pobzykaĂŚ gdzie popadnie"? A moÂże wcale nie chcesz byĂŚ taki odpowiedzalny, tylko "musisz". Bo takie sÂą zasady, bo tak siĂŞ postĂŞpuje, bo taki gorset zachowaĂą ktoÂś Ci naÂłoÂżyÂł? Nie odpowiadaj Artqu, tak naprawdĂŞ, to sÂą pytania do nas wszystkich, do mnie samego takÂże. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #40 : Wrzesień 24, 2009, 11:24:12 » |
|
Czyli lepszego pomysÂłu jednak nie masz? Bo mĂłwisz teraz o tym co komu siĂŞ podoba, natomaist nie skupiamy sie jak unikaĂŚ takiej tragicznej sytuacji - aborcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : Wrzesień 24, 2009, 11:25:30 » |
|
mam, poczytaj w wÂątku "aborcja tak/nie" - i tam siĂŞ przenieÂśmy (PROÂŚBA DO ADMINA)
pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2009, 11:26:05 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
kubraczek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #42 : Wrzesień 24, 2009, 12:00:14 » |
|
Bo takie s¹ zasady, bo tak siê postêpuje, bo taki gorset zachowaù ktoœ Ci na³o¿y³? Popieram w 100%. W moim skromnym przekonaniu w³aœnie o powy¿sze zdanie "rozbija siê" ten problem. Tematu by nie by³o gdyby w³aœnie owe "gorsety/etykiety"..., ale s¹ i z wielu znajduj¹cych siê na forum wypowiedzi œmiem twierdziÌ, ¿e nie prêdko znikn¹ - no chyba ¿e ktoœ/coœ pomo¿e nam go zdj¹Ì (ten gorset oczywiœcie).  Co do decyzji na temat aborcji, no có¿ ¿yjemy w takim œwiecie gdzie tzw. "wybory" s¹ nam z góry podrzucane - a to przez system wierzeù, a to przez kulturê, a to przez prawodawstwo. Nie przeczê jednak, ¿e od Nas zale¿y, w który wybór siê wpakujemy, ale mniejsza ju¿ o to. Je¿eli kobitka zosta³a porzucona to sprawa jasna - jej wol¹ jest dokonanie aborcji, je¿eli nie to decyzja powinna byÌ podjêta "w parze" - takie jest moje zdanie. (zreszt¹ nieraz chyba warto donosiÌ ci¹¿ê i ewentualnie oddaÌ dziecko innej, pragn¹cej potomstwa rodzinie) 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #43 : Wrzesień 24, 2009, 13:04:16 » |
|
celem tematu tego jest odnajdywanie praktycznych rozwi¹zaù dla realnych sytuacji i dla REALNYCH DOŒWIADCZAJ¥CYCH LUDZI - a nie narzucanie swoich wizji idea³u odleg³ego od realnej codziennoœci. Monitujê o przeniesienie offtopowych w¹tków do przynale¿nego im topika. Od wczoraj. Ale nahalnoœÌ
jest tu w dominujÂącej fazie samo-prezentacji. Jednak IMPERTYNANCJA, CHAMSTWO i BRAK SZACUNKU.. musi zostaĂŚ zademonstrowana jak widzĂŞ. Nie bĂŞdĂŞ siĂŞ dalej wypowiadaÂł i prowadziÂł dysputy z BEZCZELNYMI INDOKTRYNERAMI. PrzejĂŞcie uprawnieĂą moderatora czy admina daje moÂżliwoœÌ maipulacji - ale jedynie swoim umysÂłem. Warto rĂłwnieÂż pamiĂŞtaĂŚ... Âże manipulacja klonami -rĂłwnieÂż jest manipulacjÂą sobÂą samym. i tu proponujĂŞ indoktrynerom refleksjĂŞ nad fioletowym wÂątkiem z tego postu<. Po tym etapie zrozumienia spraw.. mogĂŞ podj¹Ì dyskusjĂŞ w temacie tak/nie.JeÂśli nie jest to atak hakerski, na prawdĂŞ dziwiĂŞ siĂŞ administracji forum, Âże nie respektuje WÂŁASNEGO REGULAMINU. NIEUMIEJĂTNOÂŚĂ? CZY EWIDENTNA SAMO-DESTRUKTYWNA dziaÂłalnoœÌ? edit: ZapytaÂł KtoÂś mnie, o co mi tu rozchodzi siĂŞ?... Otó¿: O to Âże administracja toleruje NARZUCANIE TEMATU OMĂWIENIA PRZEZ np.arteqa, w miejscach, gdzie rozmawiamy na inne tematy.
I jest to PROCEDER NAGMINNY. ktĂłry pozbawi te forum wkrĂłtce dostĂŞpu do pewnych informacji, co jest areqa i jemu podobnych CELEM (nieuÂświadomionym lub Âświadomym)
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2009, 14:56:08 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #44 : Wrzesień 24, 2009, 23:03:44 » |
|
Aborcja jest najgorszym rozwiÂązaniem dla organizmu kobiety.MoÂże spowodowaĂŚ wiele problemĂłw zdrowotnych w jej dalszym Âżyciu.Trzeba pamiĂŞtaĂŚ teÂż o sferze uczuciowej i psychicznej kobiety.Dlatego uwaÂżam,Âże to Ona powinna podejmowaĂŚ decyzje w tak drastycznej sprawie jakÂą jest aborcja.To takÂże jej Âżycie i zdrowie jest zagroÂżone.Ostatnie wydarzenia z AlicjÂą TysiÂąc ukazujÂą jeszcze inne aspekty dotyczÂące tego tematu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2009, 23:10:54 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 24, 2009, 23:21:44 » |
|
Aborcja jest najgorszym rozwiÂązaniem dla organizmu kobiety.MoÂże spowodowaĂŚ wiele problemĂłw zdrowotnych w jej dalszym Âżyciu.Trzeba pamiĂŞtaĂŚ teÂż o sferze uczuciowej i psychicznej kobiety.Dlatego uwaÂżam,Âże to Ona powinna podejmowaĂŚ decyzje w tak drastycznej sprawie jakÂą jest aborcja.To takÂże jej Âżycie i zdrowie jest zagroÂżone.Ostatnie wydarzenia z AlicjÂą TysiÂąc ukazujÂą jeszcze inne aspekty dotyczÂące tego tematu.
Jakakolwiek ingerencja w Âżycie powoduje konsekwencje. ChciaÂłem podkreÂśliĂŚ sÂłowo (jakakolwiek) !
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2009, 23:25:54 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 25, 2009, 11:33:31 » |
|
Jakakolwiek ingerencja w Âżycie a ja chcĂŞ podkreÂśliĂŚ sÂłowo: Âżycie w odniesieniu do tego<=========================== dlaczego mĂłj post zostaÂł usuniety? to jest bardzo wazna inforamcja w odiesieniu do tematu. JeÂśli ktos nie dostrzega powiÂązaĂą - nie znaczy one nie istniejÂą. szkoda czasu na takie zabawy. ScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2009, 18:55:43 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #47 : Wrzesień 26, 2009, 17:48:04 » |
|
Wed³ug mnie decyzja nale¿y przedewszystkim do kobiety , jeœli nie jest pewna decyzji powinna porozmawiaÌ z ojcem dziecka o ile go to bêdzie interesowa³o a on w zale¿noœci od swojej dojrza³oœci powinien j¹ w decyzji upewniÌ . Przypadek kiedy da³ siê "z³apaÌ na alimenty" có¿ mo¿na tylko wspó³czuÌ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #48 : Wrzesień 26, 2009, 18:35:32 » |
|
Co to znaczy "daÂł siĂŞ zÂłapaĂŚ na alimenty"? Myslisz, Âże na alimentach kobieta moÂże zarobic? Wiesz ile kosztuje utrzymanie dziecka - tylko pod wzglĂŞdem finansowym?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Gość
|
 |
« Odpowiedz #49 : Wrzesień 26, 2009, 18:36:56 » |
|
Tak Arteq ma racje wiesz, ile kosztuje utrzymanie dziecka w Afryce ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|