Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 20:11:11


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wynaturzenia ...  (Przeczytany 34633 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #50 : Lipiec 27, 2010, 21:18:25 »

Cytat: arteq
Często właśnie jest tak, że ludzie swoje żądze tłumaczą naturą...

Tak, zgadzam się, jednak tylko w odniesieniu do naszego, "chrześcijańskiego" świata.   Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #51 : Lipiec 27, 2010, 21:21:19 »

Nie, mamy szereg przykładów w naturze przeczących podciąganiu żądz pod naturę i do tego chrześcijaństwo akurat nic nie ma.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #52 : Lipiec 27, 2010, 21:26:56 »

Zaczynamy brnąć w coraz "gęstsze tereny".
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", Ty >atreq'ku< rozpatrujesz wszystko z "chrześcijańskiego" punktu widzenia i stąd takie widzenie świata. Postaraj się wczuć w położenie wyznawców innych systemów. Może nieco "spokorniejesz"?  Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #53 : Lipiec 27, 2010, 22:20:03 »

Darek, przecież wyraźnie napisałem, że chrześcijaństwo w tym przypadku nie wpływa na fakty i osąd - mogę podawać przykłady z natury a nie z katechizmu.
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #54 : Lipiec 28, 2010, 17:28:39 »

Psychiatria – przerażające fakty

Pomimo jasnej krytyki Najwyższego Komisariatu Praw Człowieka ONZ wciąż trwają praktyki przymusu psychiatrycznego, czyli "leczenia" bez zgody zainteresowanych.

Sekcja Polska IAAPA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Przeciwko Przemocy Psychiatrycznej) informuje na swojej stronie o przerażających torturach w psychiatrii włoskiej, norweskiej i chińskiej. Jasno wynika z tego, iż na całym świecie, a co najgorsze w  Europie XXI wieku, nieustannie stosowane są te nieludzkie praktyki, które oficjalnie już określa się torturami.

Pacjenci traktowani są, jak najgorsi przestępcy (terroryści). Niestety tylko nieliczna garstka ludzi interesuje się i sprzeciwia takim przerażającym procederom. Większość wciąż jeszcze wychodzi z założenia, że mamy tu do czynienia z dyscypliną medyczną, daje wiarę i akceptuje "diagnozy" psychiatryczne, choć oparte są one na przypuszczeniach psychiatrów, a nie – jak przyzwyczailiśmy się myśleć - na dowodach naukowych.

Pojawiającą się krytykę organizacji sprzeciwiających się przymusowi psychiatrycznemu zazwyczaj szybko
przekrzykuje" propaganda psychiatryczna, co uniemożliwia dotarcie wielu informacji do szerszego kręgu odbiorców. Ciągle jest tak, że psychiatrzy wraz z ich prężnym lobby farmaceutycznym publikują w mediach masowych ile dusza zapragnie, natomiast przeciwnikom przymusu w systemie psychiatrycznym dojście do masmediów jest mocno utrudnione, zazwyczaj wręcz niemożliwie. Niemieccy aktywiści skarżą się, że nawet na Wikipedii nie mogą umieścić informacji o specjalnie przygotowanym wobec przymusu psychiatrycznego "Upoważnieniu pacjenta" (PatVerfue), gdyż wpis na ten temat jest po prostu bezlitośnie kasowany!

Przypomnę: do takiej dyspozycji pacjentów uprawnia w Niemczech ustawa, obowiązująca od września 2009, która umożliwia "każdemu i w każdym stadium każdej choroby" na wyrażenie zgody na leczenie lub jego odmowę. "Upoważnienie pacjenta" przygotowane zostało przez zespół prawników i udostępnione bezpłatnie w internecie. Wspomnianą ustawą formalnie podkreślono wolę pacjenta i jego prawo do samostanowienia (co w zasadzie zapewnia konstytucja i od ponad 60 lat obiecuje nam Powszechna Deklaracja Praw Człowieka), przez co każde "leczenie" wbrew woli pacjenta staje się uszkodzeniem ciała, a każde siłowe zatrzymanie w psychiatrii –pozbawieniem wolności.

http://interia360.pl/artykul/psychiatria,37146
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #55 : Lipiec 28, 2010, 18:15:53 »

Grunt to znać swoje prawa. Czy nie zastanowiło Was to , jak mało o Twoich prawach człowieka pisze się i dyskutuje ? W szkołach się tylko podkreśla obowiązki i nie ma żadnej godziny lekcyjnej o Konstytucyjnych  Prawach Człowieka, o tym, czego nikomu, żadnemu Systemowi, nie wolno Tobie zrobić.
Choć informacji o tym jest sporo w sieci, to jedanak trzeba wiedzieć , że są i chcieć ich poszukać zamiast gapić się bezmyślnie w szklany ekran TV.
Świadomość to nasza największa, i chyba jedyna , broń.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #56 : Lipiec 29, 2010, 11:05:23 »

Betti, czy gdybys widziała osobę która przygotowuje się do rzucenia pod koła pociągu to próbowałabys ja od tego odwieść? Jeżeli nie - czy nie mozna by tego nazwać np. brakiem pomocy. Jeżeli natomiast tak - to gdzie jest granica tego "odwodzenia"? Kiedy nasze wysiłki przybrałyby znamiona działania wbrew woli potencjalnego samobójcy? Jak rozpatrywać taką sytuację - czy może jest to chwilowe załamanie/depresja z której mozna wyjść dzięki pomocy innych [osoby w depresji nie chcą niczyjej pomocy i nie sa zainteresowane "leczeniem"]. Czy wtedy powinniśmy machnąć ręką - bo osoba sobie tego nie zyczy i pozwolic jej umrzeć, chociaz zdajemy sobie sprawę, że całkiem prawdopodobne jest to, że moglibysmy jeszcze ją otworzyć na radość zycia? Czy taka osoba - w takim stanie - jest w pełni poczytalna? Czy wtedy podjęte decyzje sa tak naprawdę takimi jakie chcieliby podjąć mając pełną świadomość?

Oczywiście zdaję sobie sprawę z licznych nieprawidłowości i częstego nieludzkiego traktowania pacjentów szpitali/zakładów psychiatrycznych...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #57 : Lipiec 29, 2010, 11:44:29 »

Arteq, ale właśnie ta zinstytucjonalizowana "pomoc" to cała maszyneria, to często odhumanizowany System. W której instytucji leczenie polega na przywracaniu radości życia, czy poszerzaniu świadomości ? Farmakologicznie ? Fizycznymi zabiegami ?
Z tego, co się orientuję samobójcy wcześniej sygnalizują swoje zamiary jakby w desperackiej próbie wołania o pomoc. Inaczej nie potrafią może.
Natomiast co do przykładu z osobą zamierzającą rzucić się pod koła pociągu, to wyobrażam sobie, że zadziałałbym odruchowo, bez filozoficznych rozważań typu "pomóc-nie pomóc".
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #58 : Lipiec 29, 2010, 11:58:17 »

Ale teraz mamy własnie czas na takowe "filozoficzne" dywagacje, więc może skorzystajmy...

Czasami - na początek, aby mógł istneć dalszy ciąg - tzreba podziałać i farmakologicznie.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #59 : Lipiec 29, 2010, 13:16:12 »

Zapewne masz racje Arteq, nie jesteśmy lekarzami, żeby wyrokować o sposobie leczenia, ale też jesteśmy ludźmi i posiadamy swoje podstawowe , niezbywalne prawa. Pytanie tylko, czy lekarz, jako fachowiec, zna i stosuje prawa człowieka, które należą się ich pacjentom poprzez sam fakt, że pacjent = człowiek.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.09 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mexicas devilssoldiers amigos telenovelasmundo zabojcy