Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 10:24:40


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wzajemny szacunek  (Przeczytany 68847 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Październik 07, 2009, 18:26:07 »

A ja czegoś tu nie rozumiem.
Lucyna to imię i prawdą jest, że powinniśmy je pisać z wielkiej litery.
Ale dlaczego z wielkiej litery mamy pisać Samuel - tego już nie kumam.
O ile dobrze mi wiadomo, jeżeli jesteś katolikiem, to Bóg piszesz z wielkiej, ale jeżeli mówimy o innych bogach (nie z własnej wiary, np. o starożytnych) to słowo bóg, bogowie piszemy z małej litery. Samuel o ile samo w sobie imieniem jest, to w tym wypadku nie nosi go człowiek. Czyli niekoniecznie jest imieniem, a nazwą jak np. słowo bóg. Nie piszemy przecież Krzesełko, Drzwi, Zaświaty itp. bo nie są to imiona ludzi, a nazwy, określenia.
Proszę o wyjaśnienie tych, którzy upraszają się o pisanie samuel z wielkiej litery o krótki wykład poprawnej polszczyzny i uzasadnienie, czym jest ów byt, którego nazwę powinno się pisać z wielkiej.
Dodam, że nawet jeżeli samuel jest dla nich swoistym bogiem, to nie jest on bogiem dla innych, a co za tym idzie nie muszą pisać jego nazwy z wielkiej litery.

A odnośnie zdrobnień typu "samcio". Moim zdaniem brzmi to ładniej niż oschły samuel, tak bardziej swojsko i blisko.
Niekoniecznie jest tu ironia, czasami takie zdrobnienie bardziej pasuje nam do czegoś bądź kogoś.
Nie uważam, aby konieczny był nakaz pisania z wielkiej litery a już tym bardziej zakaz zdrabniania.
Jeżeli myślicie inaczej, proszę o uzasadnienie. Czym jest samuel, by określać to słowo jako imię, a nie nazwę?


Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #26 : Październik 07, 2009, 18:35:33 »

Samuel powinniśmy pisać z wielkiej litery, gdyż jest to nazwa własna. Nawet imiona psów czy bohaterów literackich (nieistniejących w rzeczywistości) piszemy wielką literą więc i Samuel na nią "zasługuje".
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #27 : Październik 07, 2009, 18:38:14 »

Czym jest samuel, by określać to słowo jako imię, a nie nazwę?


Samuel ( od hebrajskiego Šemū'el ), czyli Bóg.
My po polsku, na Boga mówimy Bóg, a oni  Šemū'el.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #28 : Październik 07, 2009, 18:44:04 »

Samuel — imię męskie pochodzenia biblijnego, które wywodzi się od hebrajskiego Šemū'el, oznaczającego "jego imieniem jest Pan". W Polsce imię to jest poświadczone od 1401 roku, a w XVII wieku należało do najpopularniejszych imion szlacheckich[1]. Nosił je ostatni z sędziów izraelskich oraz pięciu innych świętych katolickich[2].
(wikipedia)

"Samuel" nie oznaczało "Bóg" - gdyby tak było Żydzi nie nadawaliby tego imienia swoim dzieciom.
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #29 : Październik 07, 2009, 18:55:04 »

Ja przypominam sobie droga Janneth,że nie tak dawno na forum wyraziłaś wyraźne niezadowolenie,gdy jeden z forumowiczów niezbyt precyzyjnie przetłumaczył Twoje imię.

Było to dla Ciebie istotne,ze nieco przekręcił Twe imię.

Nie dziw się zatem,że zdrabnianie imienia może również być źle postrzegane-postrzegane jako manifectacja braku szacunku.
Jeśli ktoś jest proszony aby tego nie robił i jego intencje byly niewinne,-to nie będzie się upierać przy ponownym zdrabnianiu imienia Samuela,czy też pani Lucyny.

Nieprawda? Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #30 : Październik 07, 2009, 19:00:36 »

Już pisałem - zgodnie z twierdzeniami Łobos - byty nie przykładają żadnej wagi do imion, więc tym bardziej do ich pisowni. Istnienie tego domniemanego czegoś czy kogoś które niby przemawia przez Łobos nie zostało udowodnione, więc o co chodzi?

Zastanawiające jest to, że najbardziej płaczą o szacunek Ci którzy najmniej go okazują innym.

Z tego co pamiętam to Janneth po prostu wyjaśniała pochodzenie nicku osobie która była przekonana, że zna genezę lepiej niż sama Janneth. Więc trzymajmy się faktów.

A Tobie Kocie już mówiłem w temacie zdrabniania - najgłośniej płaczesz a sam robiłeś to samo hipokryto. Jesteś ostatnim który mógłby mieć o to pretensje do innych. A przedstawiane bajeczki aby wyreklamować swoje bezczelne zachowanie są żałosne.
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 19:04:39 wysłane przez arteq » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #31 : Październik 07, 2009, 19:14:33 »

Byty przykładają wagę do szacunku a świadectwo jego w sposobie zwracania się dajemy.

Używając imienia-w sposób niepoważny je zdrabniając i literą małą pisząc,dajemy swiadectwo braku szacunku i jakości swojej kultury osobistej.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #32 : Październik 07, 2009, 19:21:12 »

W sesjach samcio często dawał wyrazy pogardy dla ludzi.
Nie wiemy również czy samcio to prawdziwe imię czy tylko sesyjny nick. Więc śmiało możemy pisać z małej.

Wiedzę, że w końcu się przyznałeś do mizernej "jakości swojej kultury osobistej." - w myśl własnej definicji opierającej się na zdrabnianiu imion i pisowni ich z małej litery. Wiem, że pamięć masz wybiórczą i krótką, więc mogę ją wspomóc cytatami.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #33 : Październik 07, 2009, 19:30:53 »

Nicki, przydomki itd również piszemy z wielkiej litery.

==================================================

Powinniście się oboje cieszyć, że nie jestem adminem tego forum bo by każdy z Was dostał po przymusowym tygodniowym urlopie...

Czy nie możecie się wykłócać korzystając z PW? No chyba, że musicie mieć widownie, żeby sypała oklaskami i łaskotała Wasze ego...

Sugeruję też otworzenie/założenie własnego forum gdzie będziecie mogli obrzucać się błotem do woli :/

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 20:22:21 wysłane przez Dariusz » Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Październik 07, 2009, 19:41:47 »

Samuel powinniśmy pisać z wielkiej litery, gdyż jest to nazwa własna. Nawet imiona psów czy bohaterów literackich (nieistniejących w rzeczywistości) piszemy wielką literą więc i Samuel na nią "zasługuje".

Tak, ale czy ten byt kiedykolwiek powiedział, że to jest jego faktyczne imię, czy powiedział, że można tak na niego mówić?
Ja tego nie wiem, sama nie czytałam sesji, ale tak mnie to ciekawi, że pytam o odpowiedź.

Samuel ( od hebrajskiego Šemū'el ), czyli Bóg.
My po polsku, na Boga mówimy Bóg, a oni  Šemū'el.

Miałam na myśli trochę inne znaczenie. Znalazłam takie: SAMUEL (hebrajskie szemu-el - niech Bóg wysłucha, mianowicie modlitwy) - imię ostatniego z sędziów izraelskich, następnie imię męskie używane w wielu krajach.  
Ale nawet idąc tropem, że SAMUEL oznacza z hebrajskiego BÓG czy "Jego imię jest Pan", to zastanówmy się przez chwilę nad oboma tymi znaczeniami.
Jeśli jakiś niewidzialny byt (a nawet niech będzie, że człowiek) prosi, by nazywano go SAMUEL, to czy to nie oznacza, że prosi by nazywano go samym Bogiem?
Czy każdego kto prosi by nazywano go bogiem nazywamy bogiem? Czy wystarczy nam jego słowne zapewnienie? Czy powinniśmy zwracać się do niego wielką czy małą literą, czyli "Boże (w domyśle Samuelu), czy boże, bożku (w domyśle samuelu). Czy przyjmując, że to nie pierwszy ktoś, kto chce by nazywano go bogiem, że było już kilku takich bogów, to czy jest to nadal imię, czy już jednak pewne określenie, nazwa?
Uważam, że należy to wziąć pod uwagę zanim zdecydujemy się już na pisanie tego słowa wielką literą.

Ja przypominam sobie droga Janneth,że nie tak dawno na forum wyraziłaś wyraźne niezadowolenie,gdy jeden z forumowiczów niezbyt precyzyjnie przetłumaczył Twoje imię.

Było to dla Ciebie istotne,ze nieco przekręcił Twe imię.

Nie dziw się zatem,że zdrabnianie imienia może również być źle postrzegane-postrzegane jako manifectacja braku szacunku.

Właśnie że się dziwię. Moje imię też wiele osób tutaj zdrabnia. Czasami z sympatii czasami z ironią piszą Janneth'ka.
Mnie się to podoba i bardzo to lubię nawet jeżeli ktoś nie wypowiada tego w dobrej intencji. Brzmi jednak pieszczotliwie i nie wierzę, że ktoś z nas nie lubi jak zwraca się do niego w ten sposób.
W przeciwieństwie do zdrabniania imion, ich przeinaczanie jest już nieprzyjemne. Chyba nie chciałbyś żeby mówiono do Ciebie Locie, Plocie, Focie, Psocie.... Z kolei nie obrazisz się na pewno za Kocie, Kotku itp.

Już pisałem - zgodnie z twierdzeniami Łobos - byty nie przykładają żadnej wagi do imion, więc tym bardziej do ich pisowni. Istnienie tego domniemanego czegoś czy kogoś które niby przemawia przez Łobos nie zostało udowodnione, więc o co chodzi?

Słuszna uwaga. Gdybym ja nie przykładała wagi do imion, było by mi obojętne jak mnie ktoś będzie nazywał, za każdym razem przedstawiałabym się inaczej, zależnie od mojego nastroju i widzimisię.
Czy p.Lucyna, która mówi ponoć słowami samego samuela, daje nam znać, że imię nie jest dla niego ważne, to znaczy że nie jest to jego imię a być może nazwa grupy, gatunku bądź zjawiska, do którego chce należeć, a być może nie oznacza ona kompletnie nic i nie znajdziemy żadnych zależności, bo nazwa jest dla niego najzwyczajniej w świecie nieważna (podana dla ułatwienia komunikacji).
Skoro obojętne będzie jak będziemy go określali celem weryfikacji konkretnej sytuacji to i nie będzie dla niego ujmą na honorze sposób zapisu (z małej czy wielkiej).

Nicki, przydomki itd również piszemy z wielkiej litery.

Nicki i przydomki nadajemy ludziom.

W takim razie nie będę się trudził zwracać do forumowego chama duża  literą zwłaszcza,gdy pewności nie będę miał,czy to jego prawdziwe imię.

Często to robisz i my wszyscy to robimy. Zauważ z resztą, że nie każdy jest podpisany wielką literą.
Ja, Ty, Arteq...

Dlatego właśnie nie rozumiem całego szumu, sensu utworzenia kolejnego tematu ani tego, że postronni ludzie wymagają od innych pisania imienia jakiegoś samozwańczego boga wielką literą.
Zgadzam się natomiast i nie mam wątpliwości, że imię p.Lucyny winno być pisane zawsze z wielkiej litery, ponieważ jest to imię człowieka.

Dla uściślenia tematu jeszcze podaję jedynie zasady i przypadki, w którym wg języka polskiego powinno się stosować wielką literę:
Wielką literą piszemy:
1. Imiona własne, ludzi i zwierząt np.: Barbara, Adam Mickiewicz, Maks.
2. Przydomki, pseudonimy i przezwiska ludzi np.: Bolesław Chrobry, Sokole Oko, Huba
3. Nazwy świąt, dni, okresów świątecznych np.: Narodowe Święto Niepodległości, Wigilia, Boże Narodzenie
4. Przymiotniki odpowiadające na pytanie czyj? Utworzone od imion własnych np.: Styl Sienkiewiczowski, Wiersz Różewiczowski
5. Nazwy gwiazd, planet i konstelacji np.: Saturn, Jowisz, Droga Mleczna, Wielka Niedźwiedzica, Ziemia, Słońce, Księżyc
6. Nazwy części świata, państw i ich mieszkańców np.: Ameryka, Amerykanin, Polska, Polak, Europa, Europejczyk.
7. Nazwy regionów, krain historycznych i ich mieszkańców np.: Pomorze, Pomorzanin, Wielkopolska, Wielkopolanin.
8. Nazwy mórz, oceanów, jezior i gór np.: Atlantyk, Kanał Augustowski, Sahara.
9. Przymiotniki wchodzące w skład nazw geograficznych np.: Ameryka Południowa, Morze Północne, Nowy Targ, Wielka Brytania.
10. Nazwy przedstawicieli ras, szczepów i plemion np.: Murzyn, Arab, Słowianin, Indianin.
11. Nazwy ulic, placów, parków, budowli i zabytków np.: Ulica Puławska, Wawel, Łazienki.
a) Wszystkie wyrazy w nazwach wielowyrazowych, jeżeli wchodzą ściśle w skład nazwy własnej np.: Zamek Królewski, Rynek Starego Miasta, Wały Chrobrego.
12. Nazwy urzędów, władz, instytucji, szkół, organizacji np.: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Uniwersytet Jagielloński, Gimnazjum im. Gen K. Sosnkowskiego, Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowym Tomyślu.
13. Wszystkie wyrazy w odmiennych tytułach czasopism (z wyjątkiem przyimków i spójników) np.: „ Gazeta Wyborcza”, „ Kobieta i styl”.

Proszę o przemyślenie sprawy, gdyż nie widzę powodu, dla jakiego miałoby się kogoś karać choćby nawet ustnie za pisanie tego konkretnego słowa z wielkiej litery.

« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 19:45:31 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kot
Gość
« Odpowiedz #35 : Październik 07, 2009, 19:51:29 »

Czyli droga Janneth "żanuś" do Ciebie ktoś się zwróci- jest Ci wszystko jedno kto i w jakiej sytuacji Twoje imię przekształca?

Jeśli nie wyrażasz zgody-to też jest to w porządku?



« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 19:52:08 wysłane przez kot » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #36 : Październik 07, 2009, 19:52:48 »

Janneth - według mnie przypadek Enkiego/Samuela podpada pod punkt drugi Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #37 : Październik 07, 2009, 19:54:18 »

Val Dee - zawsze możesz zgłosić się na moda. Nie wiem jakie są konkretne zarzuty i czym spowodowana jest groźba bana - piszę na temat szacunku i postaw w wątku przeznaczonym do tego. To, że mam inny pogląd i ocenę faktów niż Kot, także nie podpada pod regulamin. NA przykładzie jego zachowania wskazuję czym jest dla mnie szacunek a także jak może być mylne pojmowanie pewnych zachowań jako zgodnych z szacunkiem ewentualnie jak nie można nazwać postawy "szacunku" gdy znajdują się w niej czynniki które uwidoczniłem.
Trafności użytych określeń: "hipokryzja", "kłamstwo" już dowiodłem i zawsze mogę to zrobić ponownie.
Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Październik 07, 2009, 19:55:31 »

Kocie, z tego co mi wiadomo, samuel nie skarży się na przeinaczanie jego imienia. Jak mam rozumieć Twoją skargę w takim razie? Jesteś jego managerem czy co? Upoważnił Cię do tego? Masz kontakty jak p.Lucyna?
Nie rozumiem, naprawdę. Proszę! Wytłumaczcie mi! Chichot

Do której z tych grup wyżej podanych kwalifikuje się samuel?

Janneth - według mnie przypadek Enkiego/Samuela podpada pod punkt drugi Uśmiech
No właśnie nie może być, bo:
pseudonim - indywidualna nazwa danej osoby, inna niż oficjalne imię i nazwisko. Dotyczy tylko ludzi.
przydomek - trzeci, po imieniu i nazwisku określnik danej osoby. Znowu dotyczy ludzi.
przezwisko - rodzaj pseudonimu stosowanego do określenia lub identyfikacji danej osoby. I ten też dotyczy ludzi.

Samuel człowiekiem nie jest.

Edit:
Czyli droga Janneth "żanuś" do Ciebie ktoś się zwróci- jest Ci wszystko jedno kto i w jakiej sytuacji Twoje imię przekształca?

Wyjaśniłam wówczas skromnie tej osobie, że jest to moje imię, którego podałam po prostu szkockie znaczenie.
Joanna to nie Żaneta, to drobna różnica, to jak na człowieka o imieniu Samuel mówić Stanisław. Oba są odrębnymi imionami. To tak jak na Ciebie zamiast Kocie mogłabym mówić Tygrysie. Niby jedno z drugim ma coś wspólnego, ale to dwa inne zwierzęta.

I proszę nie staraj się być na siłę fajny. Doszukiwać się niezgodności, które opierasz na własnej niewiedzy.
Bardziej drapieżny jesteś jako cicha woda, a tym samym bardziej tajemniczy.
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 20:10:22 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kot
Gość
« Odpowiedz #39 : Październik 07, 2009, 20:10:16 »

Kocie, z tego co mi wiadomo, samuel nie skarży się na przeinaczanie jego imienia. Jak mam rozumieć Twoją skargę w takim razie? Jesteś jego managerem czy co? Upoważnił Cię do tego? Masz kontakty jak p.Lucyna?
Nie rozumiem, naprawdę. Proszę! Wytłumaczcie mi! Chichot

Do której z tych grup wyżej podanych kwalifikuje się samuel?

Janneth - według mnie przypadek Enkiego/Samuela podpada pod punkt drugi Uśmiech
No właśnie nie może być, bo:
pseudonim - indywidualna nazwa danej osoby, inna niż oficjalne imię i nazwisko. Dotyczy tylko ludzi.
przydomek - trzeci, po imieniu i nazwisku określnik danej osoby. Znowu dotyczy ludzi.
przezwisko - rodzaj pseudonimu stosowanego do określenia lub identyfikacji danej osoby. I ten też dotyczy ludzi.

Samuel człowiekiem nie jest.

Nieelegancko jest celowo zdrabniać imię osoby nieobecnej na forum mimo uwag aby tak nie robić.

Czy eleganckie jest użycie zdrobnienia "księżulek prymasek józio glempik"?

Czy nikt mi nie zwróci uwagi?

Przecież józio nie protestuje.

Jak józio ma protestować,gdy nie wie,że ktoś złośliwie go obraża?

Czy tak sie godzi postepować?

Czy to takie nienaturalne,że ktoś zwróci na to uwagę?

Czy tylko ludzi mamy szanować?

Czy byty zasługują na szacunek?

Czy możemy je znieważać,bo nie sa w tej chwili ludźmi?

Czy naszych zmarłych przodków juz możemy znieważać,bo juz nie są ludźmi?

Odpowiedź na te i inne nurtujące nas pytania odnajdziesz w swojej głowie.
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 20:12:02 wysłane przez kot » Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Październik 07, 2009, 20:18:20 »

Heh... Jeszcze nie przeczytałam całego Twojego postu, ale taka śmieszna sytuacja mi się przypomniała. Kiedyś w szkole zapisywałam notatki w zeszycie co drugą stronę, bo sądziłam, że tak jest ładniej, czytelniej i poprzednia strona nie przebija.
Dumna oddałam zeszyt z pracą domową nauczycielce, która oprócz piątki na ostatniej stronie postawiła jeszcze znaki zapytania na każdej pustej kartce. Zapytała mnie, czy zdaję sobie sprawę ile papieru się w ten sposób marnuje i że jej czas sprawdzania i czytania też diametralnie się wydłuża.

Twój styl wypowiedzi jest podobny do tego mojego zeszytu. Niby bardziej czytelny, ale kradnący czas i marnujący przestrzeń.

Czy byty zasługują na szacunek?
Czy możemy je znieważać,bo nie sa w tej chwili ludźmi?
Czy naszych zmarłych przodków juz możemy znieważać,bo juz nie są ludźmi?
Otpowiedź na te i inne nurtujące nas pytania odnajdziesz w swojej głowie.

W mojej głowie jest tylko jedna odpowiedź - osiągnąłeś tą wypowiedzią apogeum rozmydlania meritum problemu.

Nie mówimy o ludziach, którzy żyli, byli naszymi przodkami i zmarli, a ich groby odwiedzamy na cmentarzach; tylko o czymś, czego dość, że teraz nie widzimy, to w dodatku nie mamy żadnej gwarancji na to, że kiedykolwiek żyło.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kot
Gość
« Odpowiedz #41 : Październik 07, 2009, 20:23:44 »

Czyli,jak niepewnośc mamy,czy osoba jest prawdziwa,czy fikcyjna-na wszelki wypadek brak szacunku do niej wykazać można.

Aby nie ryzykować oczywićcie to robimy,bo dobrze jest komuś kopa zasadzić tak na wszelki wypadek,żeby szacunkiem zbytnio nie szastać.
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 21:01:36 wysłane przez kot » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #42 : Październik 07, 2009, 20:26:44 »

Imiona z zasady piszemy z dużej litery - to nie dotyczy tylko ludzi ale także zwierząt, przedmiotów czy nawet roślin (słynny dąb Bartek). Dotyczy także postaci fikcyjnych.

Ważna jest także konkretyzacja - mamy tu do czynienia z "osobnikiem" konkretnym - jednym Enki/Samuelem. Pisanie tego z małej litery jest błędem.
Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #43 : Październik 07, 2009, 20:27:35 »

Czyli,jak niepewnośc mamy,czy osoba jest prawdziwa,czy fikcyjna-na wszelki wypadek brak szacunku do niej wykazać trzeba.

Właśnie doszedłeś do meritum, tylko nie zdałeś sobie sprawy z tego wielkiego zwycięstwa.
Sam mówisz o osobie, szacunkiem darzymy właśnie ludzi, tak - masz rację.
On nigdy nie był i nie jest człowiekiem, więc nie jest istotny problem czy jest osobą fikcyjną czy prawdziwą. Po prostu nie jest osobą! Ani zwierzęciem, ani organizacją, rejonem, ani narodem... Rozumiesz sedno sprawy?
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
arteq
Gość
« Odpowiedz #44 : Październik 07, 2009, 20:28:56 »

Ważna jest także konkretyzacja - mamy tu do czynienia z "osobnikiem" konkretnym - jednym Enki/Samuelem. Pisanie tego z małej litery jest błędem.
Konkretnym? Na czym polega jego 'konkretność"? Czyżby na słowie jednej osoby, którą wielokrotnie przyłapano na kłamstwach?
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #45 : Październik 07, 2009, 20:34:32 »

Ech... Nawet gdyby ta osoba cierpiała na zaburzenie psychiczne i twierdziła że kontaktuje się z bytem z odległej planety, która wyglądem przypomina zieloną galaretę i twierdzi że nazywa się Budyń Wielki III to przez konkretyzację (nie jakiś budyń ale ten jeden budyń z krańca galaktyki) piszemy go z wielkiej litery. Wiem, że Tobie artqu to nie odpowiada ale takie są zasady pisowni języka polskiego.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #46 : Październik 07, 2009, 20:37:52 »

Cytat: Janeth
Tak, ale czy ten byt kiedykolwiek powiedział, że to jest jego faktyczne imię, czy powiedział, że można tak na niego mówić?
Ja tego nie wiem, sama nie czytałam sesji, ale tak mnie to ciekawi, że pytam o odpowiedź.

W sesjach wyrażnie wskazuje że jego właściwym imieniem jest En_Ki ale można zwracać się do niego również Samuel.

Wg mnie nie jest istotne czy jest On rzeczywisty, czy wymyślony przez p. Lucynę.
Czy mówimy o nim jak o bycie (Sztan to byt a piszemy go wielką literą), czy jak o robocie, imię jest imieniem i kreślimy je wielką literą. Używanie zdrobnień również nie jest niczym złym, jednak i tu należy zachować pewne zasady.
Pisząc do Ciebie Janeth lub Janttko (zdrobnienie  Mrugnięcie) w obu przypadkach piszę wielką literą. Użycie małej jednoznacznie będzie poczytane jako ujęcie Ci. Jeśli taki fakt zaistniałby na skutek błędu, natychmiast bym go naprawił lu Cię przeprosił.
Zasady j. polskiego nie zmieniły się.
Poza tym kontekst wypowiedzi wyraźnie wskazuje czy użycie małej litery jest tylko przypadkiem, czy świadomą ironia, ubliżeniem, zlekceważeniem.

Dlatego sam zaprzestałem pisanie o czymkolwiek związanym z chrześcijaństwem małymi literami, a jestem zdeklarowanym przeciwnikiem tegoż.

Utworzyłem ten wątek by zaprowadzić na forum pewien ład, kulturę. Nikt nikogo nie przekona do swoich racji ale można owe przedstawiać w kulturalny sposób i tylko o to mi chodzi.

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #47 : Październik 07, 2009, 20:40:05 »

Val Dee właśnie, że on nie powiedział, że jego imieniem jest Samuel.
On napisał, że w kwestii weryfikacji o kim jest mowa, żeby nam ułatwić to zadanie, możemy go nazywać samuelem.
Jakbym ja Ci odpowiedziała, że możesz do mnie mówić "Ciotka dobra rada", to czy to znaczy, że to moje imię?
Czy Samuel w każdym ziemskim języku jest imieniem? Czy nie oznacza on czegoś innego? A gdyby chociaż wziąć znaczenie hebrajskie, to jak sam tu napisałeś SAMUEL znaczy tyle, co ""Jego imię jest Pan". To nie jest imię, a pełne zdanie będące określeniem danej osoby, tak samo jak znaczenie podane przeze mnie: "niech Bóg wysłucha".
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #48 : Październik 07, 2009, 20:49:08 »

Samuel to takie samo imię jak np Bogumił - czyli "on jest Bogu miły".

A jeśli byś chciała bym Cię nazywał "Ciotka dobra rada" to też bym pisał z dużej litery aby było wiadomo, że chodzi mi o konkretną, tę jedną "ciotkę".

Konrad Wallenrod też się tak wcale nie nazywał a piszemy go z dużej litery... Tytanię i Oberona także - a zasady językowe obowiązuje takie same w świecie literackim i rzeczywistym
Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #49 : Październik 07, 2009, 20:52:02 »

W sesjach wyrażnie wskazuje że jego właściwym imieniem jest En_Ki ale można zwracać się do niego również Samuel.

Rozumiem więc, że on nie przywiązuje uwagi do imion tak jak my i musimy go tak nazywać, bo część użytkowników forum uznaje to za słuszne.
Skoro sam mod wypowiedział się w tym temacie, to nie mam już nic do dodania.
Przykre, ale co poradzić. Jak mus to mus... Aaa zapomniałam - będą kary za pomyłki z powodu przyzwyczajenia?
Chciałabym jednakże w tej kwestii poprosić o jedno sprostowanie do regulaminu.
Nieważne, czy użytkownik sobie tego życzy, jego imię, nick, przezwisko bądź przydomek winien być pisany przez pozostałych użytkowników z wielkiej litery.
Przepraszam za tą śmiałą prośbę, ale uważam, że ludzie w pierwszej kolejności powinni obdarzać choćby takim szacunkiem innych ludzi niż zwracać się do nich z małej, podczas gdy odległe byty nazywane są z wielkiej litery.
Czy można analogicznie do tego postanowienia o Samuelu wdrożyć jeszcze to drugie z użytkownikami?
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.069 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

madex kursor companions halotupsy magicalespackluporum