Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 12:32:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 [46] 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyraź siebie!  (Przeczytany 788031 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
pheasant
Gość
« Odpowiedz #1125 : Kwiecień 08, 2011, 10:54:47 »

Cytuj
Ty ''WY'' katolicy forujecie tu prawdę o ''Bogu'' jako jedenego z idola fori, o których mówił F.Bacon
A tak troszeczkę prostrzym językiem Silver to o co chodzi??? Co to idola fori???
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #1126 : Kwiecień 08, 2011, 11:04:23 »

Silver - nie zaozyłem ANI JEDNEGO wątku związanego/poświęconemu KK/KRK czy nawet Jezusowi, bo uważam, że to nie jest główną tematyką forum. Jeżeli już powstały to pozwalam sobie czasami w nich wypowiedzieć - dlatego zarzuty o jakieś szczególne propagowanie KK przeze mnie na tym forum są chybione.
Co do cenzora - równiez pudło, nikomu nie zabraniałem wypowiedzi w żadnym z tematów, może mylisz mnie z Kiarą? Prosiłem jedynie o brak wulgaryzmów i oszczerstw - tyle.
Na forum prezentuję swoje poglądy na dane kwestie, pokazuję swoje zycie i jakie mam w nim zasady, wytyczne.

Ciekawe, że zawsze mowa o przepychanka pojawia się w chwili gdy wskazane jest czyjeś kłamstwo czy manipulacja.

Uczciwie zawsze przyznaję, gdy czegoś nie wiem, uczciwie przyznaję, że pewnych rzeczy nie jestem w stanie udowodnić, bo to... wiara. Dlatego niegdy nie musiałem uciekać się do kłamstw czy manipulacji aby "udowadniać" swoje tezy czy "pokonać" w dyskusji oponentów, brzydzę sie tym. Gdy się pomyliłem nie miałem problemów z przyznaniem się do tego, tak samo jak ze słowem "przepraszam". Nie kreuję się na osobę którą nie jestem. Dlatego nie musiałem później się tego wstydzić swoich słów i rozmywać je potem.
Jestem po prostu prawdziwy ze wszystkimi swoimi wadami jak i mocnymi stronami.

Co powiedziałeś i z jakiego powodu - widać po postach. Więcej nie będę Ci "dokuczał" bo to byłoby jak popychanie leżącego. Dla mnie straciłes bardzo wiele z wiarygodności i rzetelności. Za innych się nie wypowiadam, każdy ma rozum to sam wyciągnie wnioski.
Dziękuję.

edit: Tak, Pheasant, jestem praktykującym katolikiem. To powszechnie wiadomo na forum, dlaczego miałbym to ukrywać? bo widzę, że jesteś zdziwiona?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 11:20:46 wysłane przez arteq » Zapisane
pheasant
Gość
« Odpowiedz #1127 : Kwiecień 08, 2011, 11:09:53 »

Cytuj
Nie stać Cię na mądrzejszą konkluzję niż to wszystko ściema, tylko dlatego
że Cię nie przekonały ?...!
Jeśli Silver chodzi Ci o mądrzejsze konkluzje z mojej strony to mogę się podpisać pod spostrzeżeniami Artka na ten temat. Więc nie będę powielać słów które już tu padły.
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1128 : Kwiecień 08, 2011, 11:50:48 »


Jak zrozumiałam, szczególnie z tego co napisał Arteq (wcześniej modyfikacji twojego posta nie dostrzegłam),


Co to znaczy według Ciebie modyfikacje posta ?
Modyfikacja posta polegała na dopisaniu jednej drobnej osobistej refleksji na samym końcu posta.
Przeszkadza to komuś ?


 To na początek wrzuciłeś sam cytat, nie podpisując, że jest cytatem, nie wstawiając także tych słów w cudzysłów (to taki znacznik, że nie przypisujesz sobie autorstwa tego, o czym piszesz - pożyteczna sprawa, gdy nie chcesz zostać posądzony o kradzież czy manipulację).

Przecież było od samego początku i jest napisane w nagłówku Cyt :
A skoro cytuję, nie ma takiego obowiązku wstawiania w cudzysłów.
Może być, ale nie musi.


  I afery by pewnie żadnej nie było, gdybyś po pierwszej wypowiedzi Sventera, wyjaśnił nie tylko to, że nie jesteś rzeczonym księdzem, a wysilił się także o sprostowanie, że jest to cytat z powieści literackiej, podał jej tytuł i autora. Ty jednak brnąłeś w zaparte i z każdą kolejną wypowiedzią uczciwy człowiek na twoim miejscu, wytłumaczyłby pochodzenie słów, które uznał na tyle interesujące, by zapoczątkować nad nimi dyskusję.

Słusznie.Tylko zauważ, że po napisaniu posta i wyjaśnieniu Sventerowi
wyłączyłem zaraz komputer i nie przeczytałem już żadnych wypowiedzi, które się poźniej po nim posypały...
Dopiero dzisiaj ich przeczytałem i potwierdziłem, że jest to Cytat i skąd.

Twoje zachowanie mnie ani ziębi, ani parzy. Ot, nie widzę w nim żadnej różnicy od tego kim byłeś i tego kim będziesz. Nawet w przyszłych wcieleniach Mrugnięcie


Również nie widzę żadnej różnicy w tym kim będziesz w przyszyłych
wcieleniach i co taszczysz  w swoim ewolucyjnym genomie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 11:54:18 wysłane przez Silver » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #1129 : Kwiecień 08, 2011, 11:55:14 »

Nie, Ptaku.Na poczatku to nie byl cytat i taka nierzetelnosc ze strony Silvera powoduje sluszne
choc nieprzyjemne reperkusje.Przyznam sie,ze nie spodziewalem sie tego po starym wyjadaczu forumowym.
No ale jesli Silver sobie lekce i wazy wiarygodnosc i zaufanie..Jego broszka.
Pozdrawiam.
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #1130 : Kwiecień 08, 2011, 12:07:46 »

Cytuj
ie rozumiem dlaczego tak cieżko Wam przyznac się do omylności,

Artku napisz o kogo Ci chodzi pisząc WY?

nie czepiam się tylko tak z ciekawości pytam.

Pozdrawiam:)

edit

zabrzmiało My katolicy  -  nie kluczymy, nie kłamiemy..........

Wy niekatolicy  -  kręcicie, nie przyznajecie się do błędów...........

może się mylę ale tak to odczytałam......

edit

swoją drogą dziwna ta nagonka na Silvera, trzeba czekać, bo każdy może się potknąć, a wtedy trzeba mu przykopać żeby się nie podniósł, moralność jak moralność tylko czyja?

Pozdrawiam Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:13:38 wysłane przez wiki » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #1131 : Kwiecień 08, 2011, 12:11:41 »

Ptaku, osobiście chodziło mi oprócz "cytatu" również o wypowiedź Silvera na temat reinkarnacji. Jego posty wyraźnie wskazują, że skłamał w jednym z nich - w pierwszym twierdził, że zna tylko 2 poprzednie wcielenia bo reszta jest niedostępna, zablokowana, a w kolejnym - jako argument przeczący mojej tezie powiedział, że był niewolnikiem, czyli kolejne wcielenie. Według mnie dopuścił się tego aby zbić moje argumenty/tezę. Taki sposób dyskusji i argumentacji jest żałosny...  

edit:
Wiki, chętnie wyjaśnię. Pisząc "Wy" miałem na mysli grupę osób która twierdzi, że KK to jedno wielkie/lub głównie manipulanctwo, wodzenie "owiec" za nos, kłamstwa i niewiele ma wspólnego z rozwojem duchowym. Domyślam się, że oczekujesz konkretnych nicków, ok: na tym forum do tej grupy mogę zaliczyć (aktywnych użytkowników) np. Kiarę, Thotala, Phirioori-ego, Silvera, Sventera we wszystkich jego odsłonach, Elżbietę (od Kiary), w pewnym stopniu Enigmę, Sobka.

Nigdy nie dzieliłem i nie zamierzam dzielić świata na katolicy - reszta, tym bardziej daleki jestem od stwierdzeń, że katolicy są cacy, ich przeciwnicy źli. Niestety katolicy, a ścslej osoby za nich uważajace się - również kłamią, kradną, oszukują, manipulują.

Myślę, że teraz jest klarownie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:21:46 wysłane przez arteq » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1132 : Kwiecień 08, 2011, 12:12:30 »

Nie, Ptaku.Na poczatku to nie byl cytat i taka nierzetelnosc ze strony Silvera powoduje sluszne
choc nieprzyjemne reperkusje.Przyznam sie,ze nie spodziewalem sie tego po starym wyjadaczu forumowym.
No ale jesli Silver sobie lekce i wazy wiarygodnosc i zaufanie..Jego broszka.
Pozdrawiam.

Oto kolejny ''sędzia sprawiedliwy'' co za ''dobre'' wynagradza a za złe karze.
Najpierw napisz co dla Ciebie znaczy początek ?
Nawet nie czytałeś mojego postu w trakcie jego pisania, bo trwał zaledwie kilka minut, albo i tyle nie ponieważ  przekopiowałem tekst wprost  z Biuletynu Racjonalista.
I widziałem kto czytał zaraz po jego wyświetleniu !
Czytała Greta, Sventer, Rafaealla i kilku gości.



« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:12:48 wysłane przez Silver » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1133 : Kwiecień 08, 2011, 12:21:19 »

Nie, Ptaku.Na poczatku to nie byl cytat i taka nierzetelnosc ze strony Silvera powoduje sluszne
choc nieprzyjemne reperkusje.Przyznam sie,ze nie spodziewalem sie tego po starym wyjadaczu forumowym.
No ale jesli Silver sobie lekce i wazy wiarygodnosc i zaufanie..Jego broszka.
Pozdrawiam.

Kahuna, nie był to cytat? To co to było?
Czy ma jakieś znaczenie, jaką formę przybrała myśl?

Silver nie napisał nigdzie, że to jego własne doświadczenie. Wrzucił po prostu pewną treść.
Ku przemyśleniu. I we mnie treść ta zapadła głęboko, bo poczułam dramatyzm przeżyć kapłana. Szczególnie mocno
uderzyło mnie zdanie (chyba już silvera), cyt: „A potem zrozumiałem, że nie ma nic gorszego niż świadomość, która umiera.
Świadomość... własnego serca....”

I nad tym warto się głębiej zastanowić. By czasem nie stało się tak, że nasza świadomość ulegnie rozproszeniu,
gdy nie spełni pewnych parametrów. O tym wcześniej całkiem sporo pisał silver, tylko jakoś nikt nie zwraca uwagi
na treści ważne, a czepiamy się rzeczy nieistotnych. Ważniejsza jest ocena osoby od zbawiennej myśli…

Cenię silvera za jego wkład w rozwój świadomości. Za jego wielkie serce i otwarty umysł.
Czy w tym temacie on kogoś obraził? Czy czyjeś ega poczuły się dotknięte? 
Jeśli tak, to czym?
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1134 : Kwiecień 08, 2011, 12:28:28 »

Taki sposób dyskusji i argumentacji jest żałosny...  

Żałosny jest też światopogląd poznawczy, który nie potrafi założyć na forum ani jednego ciekawego, inspirującego tematu, niepotrafi zachęcić i czytelników i poprowadzić dyskusję, tylko polega na ciągłych i tych samych stwierdzeniach leżących w dwóch kategoriach - "prawdziwości" i "fałszywości" . Coś
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:28:53 wysłane przez Silver » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #1135 : Kwiecień 08, 2011, 12:29:44 »

Wiki, żadna nagonka. Ze swojej strony zauważyłem, że pewien schemat się powtórzył.
Oczywiście każdy może się potknąć i to doskonale rozumiem, jednak nie każdy trwa w tym i idzie w zaparte. Co do przykopywania już się wypowiedziałem. Nie nawołuję do wytykania palcami, nie nawołuję do bojkotu - wyraziłem swój pogląd, że dla mnie osobiście stracił wiele na wiarygodności i rzetelności (i w związku z tym rónież pewne jego informacje, m.in. te które chciał uwiarygodnić uciekając się do kłamstwa), wytłumaczyłem dlaczego, poparłem odpowiednimi cytatami.
Miałem nadzieję, że osoby które twierdzą/przekazują, że mają większą świadomść, rozwój nie uciekają się do takich zagrań.

Nie czuję do niego złości czy pogardy. Nie odwróciłbym się od niego na ulicy. Nie noszę negatywnych emocji w stosunku do niego. Mi krzywdy żadnej nie zrobił. 

edit:
Silver, jeżeli dla Ciebie jest żałosny to ok. W pewnych sprawach preferujemy inne poglądy i zachowania. Na forum przeglądam ciekawiące mnie informacje, staram się pozyskiwać inny kąt spojrzenia. Czy aby rozmawiać o literaturze trzeba samemu być pisarzem? Czy dyskusja w tym zakresie nie-pisarzy staje się z automatu żałosna?
Wolę się powstrzymac od zakładania "ciekawego" wątku w którym to miałbym kłamac czy manipulować. 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:35:00 wysłane przez arteq » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1136 : Kwiecień 08, 2011, 12:36:40 »

Cytat: arteq
Wiki, chętnie wyjaśnię. Pisząc "Wy" miałem na mysli grupę osób która twierdzi, że KK to jedno wielkie/lub głównie manipulanctwo, wodzenie "owiec" za nos, kłamstwa i niewiele ma wspólnego z rozwojem duchowym. Domyślam się, że oczekujesz konkretnych nicków, ok: na tym forum do tej grupy mogę zaliczyć (aktywnych użytkowników) np. Kiarę, Thotala, Phirioori-ego, Silvera, Sventera we wszystkich jego odsłonach, Elżbietę (od Kiary), w pewnym stopniu Enigmę, Sobka.

Artqu, zapomniałeś jeszcze mnie umieścić na czarnej liście.  Duży uśmiech

Co do inkarnacji silvera, to może sobie przypomniał po twoim poście o kolejnej? Skąd wiesz, że kłamał
i że takie miał intencje? Znasz już jego winy?  Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #1137 : Kwiecień 08, 2011, 12:41:20 »

To żadna czarna lista.

Ptak, daj spokój z tym "przypomnieniem" sobie, bądźmy poważni, proszę, nie traktuj mnie jak skończonego idioty. Nie chodzi tutaj o śniadanie sprzed miesiąca... To że kałmał wynika jasno z postów, co do intencji - wyraźnie napisałem, że są to moje przypuszczenia, a dlaczego wielce prawdopodobne jak założyłem - podałem argumenty.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1138 : Kwiecień 08, 2011, 12:41:34 »

Co to znaczy według Ciebie modyfikacje posta ?

To jest modyfikacja posta:

Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2011, 20:06:04 wysłane przez Silver

A od momentu rozpoczęcia tematu do momentu tejże zmiany zdążyłeś się zorientować, w jaki sposób chociażby Sventer twoją wypowiedź odebrał. Inna sprawa, że ja osobiście w życiu nie posądziłabym cię o bycie księdzem, czy też sposób formułowania myśli jak w przekazanym cytacie czy tym bardziej o doświadczenia, jakie tenże opisuje. I stąd też moja dociekliwość odnośnie źródła.

Modyfikacja posta polegała na dopisaniu jednej drobnej osobistej refleksji na samym końcu posta.
Przeszkadza to komuś ?

Czy aby na pewno na końcu?

I widziałem kto czytał zaraz po jego wyświetleniu !
Czytała Greta, Sventer, Rafaealla i kilku gości.

Niechże się wymienieni wypowiedzą, czy była informacja o cytacie, czy też nie. A odnośnie twojej względem Kahuny ironii:

''sędzia sprawiedliwy''

to skąd pewność, że nie był jednym z odwiedzających temat anonimowo gości? Ty też przecież mogłeś jako gość czytać, więc wymigiwanie się:

Słusznie.Tylko zauważ, że po napisaniu posta i wyjaśnieniu Sventerowi
wyłączyłem zaraz komputer i nie przeczytałem już żadnych wypowiedzi, które się poźniej po nim posypały...

nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem. Nie siedziałam też obok, żeby "zauważyć, że wyłączyłeś komputer".

No, ale w jednym przynajmniej się zgadzamy:

Również nie widzę żadnej różnicy w tym kim będziesz w przyszyłych
wcieleniach i co taszczysz  w swoim ewolucyjnym genomie.

Naszej jednomyślności przysłużył się twój brak wiary we mnie i mój w reinkarnację.

Dalej dokładać już nie zamierzam. Każdy post w tym niemerytorycznym temacie o fikcyjnym niedoszłym księdzu-geju stanowi cegiełkę do wybudowania trzech dodatnich pf-ów!





Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
arteq
Gość
« Odpowiedz #1139 : Kwiecień 08, 2011, 12:47:08 »

jak mówi, stare, mądre przysłowie pszczół:
nie ma tego "złego" co by na dobre nie wyszło   ;]

edit: a ja tam, chętnie dołożę Silverowi cegiełkę, skoro ja nie potrafię rozkręcić wątku to niech chociaż on ma...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 12:48:42 wysłane przez arteq » Zapisane
pheasant
Gość
« Odpowiedz #1140 : Kwiecień 08, 2011, 18:31:44 »

Cytuj
Wiki, chętnie wyjaśnię. Pisząc "Wy" miałem na mysli grupę osób która twierdzi, że KK to jedno wielkie/lub głównie manipulanctwo, wodzenie "owiec" za nos, kłamstwa i niewiele ma wspólnego z rozwojem duchowym. Domyślam się, że oczekujesz konkretnych nicków, ok: na tym forum do tej grupy mogę zaliczyć (aktywnych użytkowników) np. Kiarę, Thotala, Phirioori-ego, Silvera, Sventera we wszystkich jego odsłonach, Elżbietę (od Kiary), w pewnym stopniu Enigmę, Sobka.
Cytuj
Artqu, zapomniałeś jeszcze mnie umieścić na czarnej liście. 

Jakoś w/w osoby nie chcą wejść ze mną w polemikę i podać konkretnych dowodów na to że tak jest. Silver coś tam próbował, ale już mu minęło. Thotal też, ale zamilk. Sventera to już nie wspomnę. Obrażać jest łatwo, ale podać konkretne fakty popierające w/w tezy???
Jakoś łatwo się rozwodzić nad fragmentem tektu, który w dodatku jest fikcją. Łatwo snuć wizję niczym nieograniczonej świadomości.
Ale jak to się ma do codziennego życia???
Silver zarzuca, że niektórzy nie umieją poprowadzić dyskusji. Ja nic nie poradze, że osoby nie chcą rozmawiać.
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #1141 : Kwiecień 09, 2011, 12:20:28 »

Grzezniesz Silver coraz glebiej.Otoz widzialem Twojego posta zaraz po ukazaniu sie.Mam taki zwyczaj,ze nigdy nie loguje sie gdy czytam nowe forumowe posty.Loguje sie wowczas,gdy mam cos gotowego do przekazania i wtedy robie copy i paste.
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1142 : Kwiecień 09, 2011, 18:49:55 »

Grzezniesz Silver coraz glebiej.Otoz widzialem Twojego posta zaraz po ukazaniu sie.Mam taki zwyczaj,ze nigdy nie loguje sie gdy czytam nowe forumowe posty.Loguje sie wowczas,gdy mam cos gotowego do przekazania i wtedy robie copy i paste.


Tylko kto w to uwierzy ?...!
Teraz też robiłeś copy i paste pisząc ten tekst ?
Pozatem po co za każdym razem wpisywać login i hasło jak można zapamiętać ? To tylko strata czasu i nic więcej !


Silver zarzuca, że niektórzy nie umieją poprowadzić dyskusji. Ja nic nie poradze, że osoby nie chcą rozmawiać.


Wejdź na forum racjonalista.pl tam znajdziesz miliony chętnych do rozmowy.
Daj znać, że się tam zarejstrowałaś jako np : Pheasant to ja Cię odnajdę i porozmawiamy.
Bo tu jakieś ciężkie energie panują. Tam jakoś mi się pisze o wiele łatwiej.

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2011, 19:00:15 wysłane przez Silver » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1143 : Kwiecień 09, 2011, 21:42:11 »

Tylko kto w to uwierzy ?...!

Ja mu w to uwierzę! I uwierzę też Rafaeli, która to samo podtrzymuje i Sventerowi, którego pierwsza wypowiedź również to samo sugeruje.

Pozatem po co za każdym razem wpisywać login i hasło jak można zapamiętać ? To tylko strata czasu i nic więcej !

Ja również najczęściej wchodzę jako gość. Komputer działa 24 na dobę, jest wiele sytuacji, gdy ktoś może przed nim usiąść. To zabezpieczenie. Za każdym razem loginu i hasła wpisywać też nie trzeba. Do takich rzeczy służy odpowiednia funkcja w przeglądarkach.

Wejdź na forum racjonalista.pl tam znajdziesz miliony chętnych do rozmowy.
Daj znać, że się tam zarejstrowałaś jako np : Pheasant to ja Cię odnajdę i porozmawiamy.
Bo tu jakieś ciężkie energie panują. Tam jakoś mi się pisze o wiele łatwiej.

Jakie to wygodne! Podwinąć ogon i uciec...



Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Enigma
Gość
« Odpowiedz #1144 : Kwiecień 09, 2011, 22:18:24 »

Ale gorący temat a ile krzyków z powodu jednego cytatu  Z politowaniem (btw również i w innych tematach prosiłam o podawanie źródeł, bo takowe 'tajemne' pisanie staje sie niedobrym obyczajem - dzieki Janneth)
Poziom zainteresowania potwierdza tylko fakt, że cytat chywta gdzieś głęboko, a podtytuł 'Powieśc Homokapłana' wprost informuje że dotyka tematu tabu, co zresztą ładnie widac po wzbudzonemu oburzeniu  Mrugnięcie Doprafdy brzydka manipulacja  Duży uśmiech

edit:
Wiki, chętnie wyjaśnię. Pisząc "Wy" miałem na mysli grupę osób która twierdzi, że KK to jedno wielkie/lub głównie manipulanctwo, wodzenie "owiec" za nos, kłamstwa i niewiele ma wspólnego z rozwojem duchowym. Domyślam się, że oczekujesz konkretnych nicków, ok: na tym forum do tej grupy mogę zaliczyć (aktywnych użytkowników) np. Kiarę, Thotala, Phirioori-ego, Silvera, Sventera we wszystkich jego odsłonach, Elżbietę (od Kiary), w pewnym stopniu Enigmę, Sobka.

Ojej to i ja jestem na owej liście, a nieładnie wskazywac palcem. Widzę że arteq już zapomniał jak dawnymi czasy zdarzało mi sie stawac w obronie Dekalogu (nawet tej wersji katolickiej - okrojonej), kiedy przykazania te atakowane były za samo użyte w nich słowo 'Nie'. No ale to były dawne czasy i faktycznie dziś bliżej mi ogólnie pojmowanej wspólnoty chrześcijan (oczywiście za wolnośc w propagowaniu i wymianie poglądów) niż do Watykanu. No chyba że nastapiłby kiedyś ów czas iżby stolica światowego zepsucia, otwarła dla naukowców archiwa swojej biblioteki szczególnie zaś ksiąg wymienionych na indeksie pism zakazanych.
Bo zakazanych tematów w KK mamy dostatek co nie jest już żadną tajemnicą, ba nawet zwykła powieśc (czysta fikcja) potrafi wzbudzic szczere oburzenie, a przeciez miała skłonic do refleksji.
Cyt czytelnika "Z przeczytanego fragmentu wnoszę, iż jest niezwykle refleksyjna, skłaniająca do myślenia, pobudzająca wyobraźnię. Autentyczna.
I autentycznie temat trafia w sedno, myślę że niedługo mogą ukazac sie kolejne takie tytuły skoro wzbudzają tak żywe emocje. Pewnie nieprędko jako wspomnienia autora podpisane z imienia i nazwiska. Byc może wpierw pisane pod pseudonimem jako powieśc i 'fikcja literacka'  Mrugnięcie
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1145 : Kwiecień 09, 2011, 23:44:25 »


Ja mu w to uwierzę! I uwierzę też Rafaeli, która to samo podtrzymuje i Sventerowi, którego pierwsza wypowiedź również to samo sugeruje.
 

Wierz w co chcesz. Kogo to wogóle obchodzi w co Ty wierzysz ?
Z pewnością nie mnie !
Co Rafaela i Sventer podtrzymuje ?
Niech się osobiście wypowiedzą na ten temat ?


Jakie to wygodne! Podwinąć ogon i uciec...


Jesteś inwazyjna psychologicznie co widać tutaj wyraźnie po stylizacji na pewną zajadliwość !

Dalej... robisz w poważnym wątku bałagan wnosząc do niego nic
nie znaczące komentarze i odgrzewając na nowo coś co zostało tutaj już zakończone.
Nie chcesz rozumieć - nie komentuj.
Więc zadziwia mnie Twoje banalizowanie.
Widocznie na tyle Cię stać.

Ps. Enigma.
Nie dziękuj Janneth, bo ta kokieteryjność jest niczym nie uzasadniona.
Temat rzuciłem zdecydowanie poglądowo skłaniając do pewnych przemyśleń jeśli kogoś to wogóle zainteresuje ?
Nie jest przecież aż tak ogromnie ważne kto napisał, ale do czego odnosiła się ta literacka treść.
Nie napisałem źródła pochodzenia, ale de facto chyba raczej nikt z nas nie zna bliżej tego autora - Lucasa L. Grabeel'a.
Czyli jego nazwisko nic nam po prostu wiele nie mówi.
Oczywiście wziąłem jak najbardziej pod uwagę fakt, że może ktoś zapytać jeśli będzie zainteresowany o nazwisko autora, więc go podam, bo to przecie nie jest żadna tajemnica i Ty oto zapytałaś, tylko zapytałaś już później, gdzie jak mam zwyczaj siedzieć dłużej na necie, ale w tym dniu akurat po około kilkunastu minutach po opublikowaniu posta wyłączyłem komputer.
Więc ten cały bunt o brak podania autora tekstu jest relatywnie śmieszny.Bo w sumie nie chodzi nam tutaj wszystkim kto napisał (jak go zwą, tak zwą), tylko do czego odnosiła się treść - jako upadek, lub zagubienie człowieka.
   

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 00:12:43 wysłane przez Silver » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #1146 : Kwiecień 10, 2011, 06:48:54 »

Nikt nie chciał zauważyć upadku człowieka, skopali za to narratora, bo niewygodne wieści niósł Mrugnięcie



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1147 : Kwiecień 10, 2011, 10:57:07 »

Nikt nie chciał zauważyć upadku człowieka, skopali za to narratora, bo niewygodne wieści niósł Mrugnięcie

Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

Ale, by zauważyć upadek człowieka, trzeba najpierw dostrzec własny upadek. A to bolesne.  Mrugnięcie
Nie bądźmy małostkowi, na podobieństwo naszych bogów.  Duży uśmiech

Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #1148 : Kwiecień 10, 2011, 15:35:13 »

...Oczywiście wziąłem jak najbardziej pod uwagę fakt, że może ktoś zapytać jeśli będzie zainteresowany o nazwisko autora, więc go podam, bo to przecie nie jest żadna tajemnica i Ty oto zapytałaś...

No nie tak było, nie pytałam o nazwisko autora (personalizacja nie bardzo mnie interesuje) lecz :

Hm, a ten cytat wyznania kapłańskiego, to skąd pochodzi?

Post jest nieedytowany, można sprawdzic. Chodziło mi o jakiegoś linka do źródła, czy jest to rozmowa z inego forum, wywiad, dokument, a może coś z prozy? Czym innym bedzie przecież treść reportażu, a czym innym wiersz. Po za tym mankamentem treść zaciekawiła mnie (jak napisałam), a przecież autorowi o to chodziło. Nie podając źródła, zmyliłeś na wstepie nielicho Sventera. Myśle więc że jest za co Janneth podziękować.

...tylko zapytałaś już później, gdzie jak mam zwyczaj siedzieć dłużej na necie, ale w tym dniu akurat po około kilkunastu minutach po opublikowaniu posta wyłączyłem komputer...

Ok, no to jest wyjaśnione.
A zwyczaj podawania źródeł w toczących sie sporach, dla szanujących sie sie moli forumowych, winien być uwzględniany jako nieodłączna część takowej dysputy. (jak amen w pacierzu)
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #1149 : Kwiecień 10, 2011, 19:31:11 »

Wpadam w tę diaboliczną maszynkę, tj wszechwładny internet, coraz rzadziej. Z racji obowiązku już prawie tylko i czasem zajrzę gdzie niegdzie na "stare śmieci", choć niektórzy myślą, a poniektórzy to się może i nawet cieszą, że skoro taki mały, to pewnie ten koliberek gdzieś po drodze wziął i zdechł, bo może mu serce pękło z tego fruwania tu i tam;

a on się ma coraz to lepiej, im mniej siedzi przed internetem.  Chichot

I choć zaglądał czasem i czytał, to co mu na bieżąco wpadło w oko, bo do tyłu się cofać nie lubi i pisał, przez co może  niejednego tutaj obraził, nie znając tematu całego; to tym razem załapał się, gdyż "Wyznania kapłańskie" to jakoś tak piekielnie kuszący temat Chichot, że koliberek nawet zadał sobie trud cofnięcia się i przeczytania  go w całości.

Konkluzja?

Wpadka każdemu zdarzyć się może. Ważne jednak jaką potem wykaże się postawę. Pytałem kiedyś Silvera, czy studiował POP (Psychologię Zorientowaną na Proces) I o ile dobrze pamiętam, to się specjalnie chyba nie przyznał do tego. A szkoda, że teraz, bo mnie jako absolwenta tego nadzwyczaj fascynującego kierunku, a dotyczącego odkrywania rzeczywistości wsobnej i dookołosobnej, absolutnie nie cieszy  taka arogancka, pełna butnej pychy i napastliwości postawa kolegi "popowca". A zaczęło się to już nieco wcześniej, o ile pamiętam. A jak wiem, nie tego nauczał Arnold  Mindell i inni. Proszę w taką wizytówkę nie wierzyć. Bo już się cały płonię!

http://proces.xtr.pl/  etc...

Nie piszę po to, żeby atakować, ani z powodu jakichkolwiek uprzedzeń, czy ew. starych rozliczeń. Poprzez bywanie tak rzadkie tutaj, mam za duży dystans do każdego, ale są to jednak niezaprzeczalne fakty. Myślę, że ludzie dlatego tak zdecydowanie zareagowali, gdyż: " komu wiele dano..."

I nie ma znaczenia dla mnie fakt, czy ktoś jest katolikiem, czy ktokolwiek innym...  I dla przykładu nierzadko przyznaję np. Artqowi rację, a czasem ostro z nim argumentuję. Nie ma znaczenia kto w jakim jest miejscu, gdyż ma do tego pełne prawo, ale jaką w swojej odmienności wykazuje postawę i jak my na to reagujemy. Tym razem Arteq i nie tylko on, ma uzasadnione argumenty, które zostały potraktowane wrogo i tendencyjnie. I nie pomoże żaden adwokat diabła, jeśli brakuje najzwyczajniej pokory i szacunku do innych, tudzież do Wiedzy.

Może nie powinienem także się tu wymądrzać, ale Silver szkoda by było, żebyś w niwecz obrócił tyle cennych zdań, które tu umieszczałeś. W tej chwili jesteś absolutnie niewiarygodny. A koliberek napisał po to, by zaprzeczyć, iż kierunek "Psychologia zorientowana na Proces" pozwala swoim adeptom na takie postawy. Zdaje się, że pora Ci Silverze na Superwizję?


Ps. Gwoli bycia obiektywnym, to mam jeszcze na koniec pytanie do wszystkich "arqtków" i nie "artqów" tudzież, czy przestudiowali np. podstawową wykładnię ich dogmatu, tj. chociażby Biblię. Bo koliberek znowu zabrał się za nią tak na poważnie, i za trochę innych publikacji też, gdyż zawstydził się bardzo swoim dyletantyzmem, który w dużej mierze pogłębiała mu, ta zbyt długo trwająca internetowa przygoda.


koliberek po 33- kroć dyletant-cik!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 21:13:44 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Strony: 1 ... 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 [46] 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 78 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kuro-shiro-academy szkolamagii playlifegames sanguisregum x22-team