Wyraź siebie!

[Kiara]

songo ucałuj świątecznie mamę i pogratuluj jej wytrwałości w zawodzie oraz serca jakie przekazała wszystkim , których uczyła. Być nauczycielem to jedna z najtrudniejszych ról, która uczy niesamowitej cierpliwości , wytrwałości i szlifuje wszystkie osobiste wybujałości...


Świąteczne, Wszystkiego Najlepszego dla Wszystkich Nauczycieli !


Kiara

[songo1970]

songo ucałuj świątecznie mamę i pogratuluj jej wytrwałości w zawodzie oraz serca jakie przekazała wszystkim , których uczyła. Być nauczycielem to jedna z najtrudniejszych ról, która uczy niesamowitej cierpliwości , wytrwałości i szlifuje wszystkie osobiste wybujałości...


Świąteczne, Wszystkiego Najlepszego dla Wszystkich Nauczycieli !


Kiara

dziękuję w imieniu mamy,-
masz racje w swej refleksji nad tym zawodem, a każda mama i tak jest nauczycielką całe życie swych dzieci.

pozdrówka świąteczne

[koliberek33]

12 dni do świąt (Cały film)
http://www.youtube.com/watch?v=RqkidLVPeAQ

[ptak]

Rozumiem Blue, że w działach przez Ciebie moderowanych można swobodnie (i co ciekawsze - bezpodstawnie) używać określeń "tłumok" czy "idiota", tak? Bo skoro tutaj Ci nie przeszkadzają... ba - przyklaskujesz temu, popierając daną postawę forumowicza. Za to niewygodne dla Ciebie i Twoich towarzyszy posty (w których nie ma ani śladu lżenia, kłamstw) usuwasz błyskawicznie, bez słowa wyjasnienia... Kolejny raz się pogrążasz.

Kolejna, regulaminowa farsa. 
Egzorcyzmy nad „tłumokami” i „idiotami” odczyniane przez "uduchowione" ega. 
Zaś czwarty wymiar, tudzież epoka serca, wciąż nieosiągalne…
 
To pa 

[blueray21]

Arteq, na tym forum odpuściłem sobie, bo dla mnie wszystkie twoje posty tutaj były personalne i na nowym usunąłbym je bez wahania, inne, jak te wywoływane przez was również. Nie ma skutku bez przyczyny, i to właśnie Kapłanowi uświadomiłem.

Edit: Więc na nowym przyczyna nie zaistniałaby, a właściwie zaistniałaby czasowo.

        Ptaku, eh, epoka serca mówisz, ja naprawdę nie widzę serca w postach arteq, Kapłana czasami też, nie widzę również w niektórych swoich i niektórych twoich - a czy ty widzisz je wszędzie?

[arteq]

Widzę to nieco inaczej, także z postawą.
Nie można twierdzić, że jest się człowiekiem rzetelnym, a potem... tutaj nie jestem, a tam - tak, jestem/będę. Tak samo z uczciwością - nie można powiedzieć jestem uczciwym, ale... od 13:00 do 15:00, albo w pracy nie, w domu tak. Natomiast Twój powyższy post jest dowodem na podwójną moralność - w zależności od czasu/miejsca deklarujesz odmienne działania w tych samych aspektach.

edit start:
Takich Twoich wybiórczych postaw mógłbym dowodzić wiele razy - jak najbardziej "personalnie". Nie łapiesz także znaczenia "personalna wypowiedź". Personalną wypowiedzią jest każda w której jest chociaż ślad opinii, poglądu, postawy, komentarza - bo ktoś (personalnie) to wyraża. Tak samo w przypadku gdy ktoś daną tezę argumentuje swoją postawą/ nieweryfikowalną bezpośrednio wiedzą - wtedy zanim damy "wiarę" danej opinii mamy jak najbardziej prawo oceniać postawę danej osoby, sprawdzać jej wiarygodność. I to nie jest mój wymysł, jest to powszechnie akceptowalne i praktykowane.
edit stop.

Osoba która jest stronnicza, przyzwala, ba - przyklaskuje w jednym miejscu czynom za które ma (?) zamiar karać gdzie indziej - jak dla mnie nie ma moralnego prawa rozliczać innych, bez względu na miejsce. Tym bardziej gdy dowiedziono jej stronniczość ocen.

Albo jest się w porządku albo nie.

I mylisz się, uważając że na nowym forum będziesz alfą i omegą... Nie przejdzie to na dłuższą metę, "obawiam" się że i na krótszą również. Jestem o tym dziwnie przekonany, tak samo jak byłem przekonany o losach tego forum, pisząc jakieś 2 m-ce temu, że to forum nie pociągnie długo...

[blueray21]

Tak, to ty jesteś nieomylnym prorokiem. Chwała ci.

[arteq]

Nie jestem nieomylny - wiele razy to mówiłem, niepotrzebny sarkazm (chociaż nic poza nim Ci nie pozostaje w świetle faktów, to częste zachowanie-"obrona").

Aby przewidzieć jak zakończy się wiele deklaracji, postaw, jak rozwiną się wątki na tym forum, co będę mówić niektórzy z forumowiczów gdy przyjdzie czas "spełnienia" nie trzeba być nieomylnym. Nie trzeba być prorokiem. Nie trzeba posiadać szerokiej wiedzy merytorycznej na dany temat. Nie trzeba żadnych tam trzecich oczu, uduchowień, "wiedzy" wewnętrznej czy porozwijanych czakr.
Wystarczy nieco doświadczenia życiowego, obserwacja zachowania w tym reakcji na pewne sytuacje, i nieco znajomości psychologii - nawet tych nabytych i... zdrowego rozsądku.

[blueray21]

Odpowiedz sobie, bo mnie nie musisz: co ci do tego, że czyjaś przepowiednia, czy prognoza się nie spełniła? 
To problem tej osoby, a nie twój. Jaki masz, że tak powiem: tytuł, aby rozliczać kogoś?
Ptak tu pięknie pisała o lustrach i ego.
Nawet channelingi były o robieniu dobrze i posiadaniu racji.
Stwierdziłeś sarkazm w celowo wstawionym sformułowaniu, a jak nazwać twoje sformułowania wobec w tym przypadku Kapłana?
Gdy widzę niektóre twoje posty to autentycznie przypomina mi się przypowieść Mistrza o drzazdze i belce w oku.
A teraz wjechałeś na mnie, pisz sobie tutaj co chcesz, co wymyślisz i domniemasz - bo widzę, że ci to sprawia przyjemność i przynosi satysfakcję.
Stronniczość? Owszem jestem stronniczy, trzymam swoją stronę, tak jak ty swoją, ale nigdy nie deklarowałem inaczej.
I jak zwykle, każdy temat po twoim podejściu do niego,  ląduje w personalnych aspektach, więc nic dziwnego, że już brakuje ci dyskutantów.
Ja już skończyłem. Pa pa, jak ptak mówi.

[ptak]

Dlaczego to forum ma Artqa? Bo Wszechświat stawia lustro dla „doskonałych”,
co by mogli się podciągnąć. 
Arteq, to boska szczepionka. Tym potrzebniejsza, im bardziej wkurzająca. 
 
To pa 

 
Ps. Odnośnie serca. Ja go nie widzę, ale ono widzi mnie i to wystarczy. 

[blueray21]

Problem, ptaku, jest taki, że stawia to lustro, a raczej ono samo się stawia w kuchni, zamiast w łazience.
Sama szczepionka, owszem, czasami bardzo potrzebna, ale czy przymusowe szczepienia wszystkich?
Wkurzająca? Wielu tutaj już oduczyło się reagowania, co oczywiście zwiększa intensywność prób szczepienia, ale to mój punkt widzenia, nieco inny niż twój.

[ptak]

Problem, ptaku, jest taki, że stawia to lustro, a raczej ono samo się stawia w kuchni, zamiast w łazience.
Sama szczepionka, owszem, czasami bardzo potrzebna, ale czy przymusowe szczepienia wszystkich?
Wkurzająca? Wielu tutaj już oduczyło się reagowania, co oczywiście zwiększa intensywność prób szczepienia, ale to mój punkt widzenia, nieco inny niż twój.

To dobrze, że lustro stawia się także w kuchni. Bo wyobraź sobie jakie strawy a raczej niestrawy
byłyby serwowane przez kucharza, który nigdy nie przegląda się w lustrze? 

A przecież wszem wiadomo, co tak bardzo broni się przed oglądaniem siebie. To nasze pieszczoszki
niedopieszczone - ega.  I jak takie jedno z drugim (ego) zobaczy siebie zjeżonego, bo Arteq pyta,
to może zamiast szczerzyć kły na brata, uśmiechnie się. I jeszcze podziękuje za uciążliwość odbijania
naszych niedoskonałości, zamiast posyłać brata na pohybel. Wówczas i szczepionki będą zbędne i
przymus zniknie. 

Dlaczego Arteq jednych drażni więcej, drugich mniej a innych wcale? Odpowiedzi szukać trzeba
w sobie, nie w Artqu.
No i powiedz blue, czy ten post kwalifikujesz jako personalny i na nowym forum nie miałby prawa
zaistnieć? Proszę o szczerą odpowiedź. 

To pa 

[Kiara]

  oj coś widzę już dublikat artqa ciekawe czy w tej samej agenturze czy inna lokalizacja tym razem? Nawet słowa te same w postach , kopiowanie perfekt.

Czy osobiste czy nie? raczej ogląd rzeczywistości.


kiara

[ptak]

A ja widzę Kiaro, że coś zaciemniło Ci postrzeganie i rozróżnianie.

Czyżby ten nieszczęsny fiolet na trzecim oku? 

To pa 

 

[blueray21]

Szczerze, to na pewno nie, chyba, że wobec protestu arteq. Jeśli ktoś mówi pozytywnie o kimś, lub jego cechach nie widzę powodu, aby to kasować, ale na pewno nie w dowolnym wątku, jak teraz to robimy - przeniósłbym go do czegoś odpowiedniego.
Dlaczego drażni, tu moje zdanie jest inne i pozwolę sobie je zachować.
Można też poobserwować i odwrócić pytanie. Dlaczego niektórzy drażnią tylko niektórych, a inni nikogo. Jako podpowiedź dodam, że lustra jakby nie patrzeć działają w druga stronę też.
Więc skoro już tutaj nawijamy sobie o arteq i lustrach, to jego reakcja dla mnie jest właśnie wynikiem takiego właśnie podrażnienia, ponieważ zawsze (trudno, a właściwie, nie mogę znaleźć innego przykładu) on jest on jest inicjatorem. Potem to już jest lustro w lustrze i robią się coraz większe, chyba, że ktoś nie zareaguje.
Więc proszę spójrz też z innego punktu widzenia, a właściwie z punktu widzenia obserwatora, bez emocji, a zobaczysz więcej.
Dla mnie to właśnie on ma bardzo dużo luster i ja tak to widzę.
I ta teoria luster naprawdę wiele mówi. O stylu działania luster nie będę się wypowiadał, bo szkoda czasu.

Edit: dwa powyższe posty to klasyka tego, o czym mówię, choć nie są jakieś agresywne, to jeśli o mnie chodzi na nowym trafiłyby w niebyt.

[ptak]

Blu, każdy dla każdego jest lustrem. 

A to, co nas irytuje w odbiciu, jest informacją by się temu bliżej przyjrzeć. Lecz tylko i wyłącznie sobie,
bo irytacja jest nasza. Zewnętrzność jedynie otwiera nam oczy, jeśli przestaniemy je mocno zaciskać
i wkurzać się na bliźnich. 

W czym Arteq jest gorszy od Ciebie, blue? No w czym? 
Czy to jego wina, że świat się w nim odbija? A zwłaszcza niektórzy?
Widocznie ci niektórzy muszą coś zobaczyć i zrozumieć, mimo, że tak bardzo nie chcą.

Jak zobaczą, artqowe lustro zniknie lub stanie się neutralne. I nawet da się lubić, o zgrozo! 

Zaś to, czy Arteq odniesie korzyść z naszych luster względem niego, nie powinno nas tak
bardzo obchodzić. Każdy ma swój indywidualny proces. Chociaż jest on również wspólny.

To pa 

[blueray21]

Odwróciłaś nieco kota ogonem, skoro nas nie powinny obchodzić lustra arteq -  tu się z tobą  w pełni zgadzam - to dlaczego arteq mają obchodzić lustra innych?
Nie widzisz różnicy w swojej interpretacji?
Według twojego pierwotnego twierdzenia to przykładowy arteq pierwszy widzi tak wiele luster - skoro to są jego odbicia - to kto w końcu ma coś do zrozumienia, zrobienia? Dla mnie to jest oczywiste, i nie neguję dalszych odbić wobec jego "przeciwników", bo to się też do tego sprowadza, ale inicjacja jest najważniejsza.

[ptak]

Blu, to nie ważne, z której strony kot jest oglądany, bądź głaskany. 
Ważne, co czujesz przy dotyku, także tym na odległość.

Oczywistym jest, że każdy ma swoje do przepracowania i tym więcej, im więcej pojawia się odbić.
Ale niech każdy martwi się przede wszystkim o własne lustrzane odbicia.
I coś z tym robi, do diaska, zamiast rozbijać lustra. 
Albo obchodzić czarnego kota z daleka. 

To pa 

[blueray21]

No nie, powiedz to kotu głaskanemu pod włos.
Ależ mnie cały czas chodzi o to samo, że każdy powinien zajmować się sobą osobiście.
Faktycznie, im więcej luster widzi tym więcej ma do przerobienia, choć tłuczenie ich też jest jednym ze sposobów przerabiania, może wymaga najmniej pracy. A obchodzenie, to tylko przesunięcie w czasie i tak to wróci, jak przysłowiowe długi.

[Kiara]

Prawda jest taka iż to nie w artqu odbijają się ci niektórzy i nie w ptaku , a to ci dwoje widzą swoje odbicia w tych niektórych i nie potrafią ich zaakceptować. miast skupić się na sobie, zastanowić dlaczego i co z tym zrobić? Oni zaczynają toczyć walki ze swoimi odbiciami w niektórych , prowokując niektórych do zmiany na swój styl żeby odbicie swoje zobaczyć inne. Bowiem to nie ci niektórzy piszą do tych "świętych , doskonałych" agresywne i ośmieszające posty tylko to ci "święci doskonali" to robią wyczekując na reakcje i pociągniecie energii z tego zdarzenia ( co kolwiek kryje się pod nazwą pociągnięcie energii), zatem wypadało by siebie korygować , a nie ciągle wymuszać na lustereczku pokazanie innego siebie.

No cóż ale trudno to zaakceptować gdy ego wali pod chmury....

Mnie nie przeszkadza cudza odmienność i nikomu z tego powodu nie robię wymówek, rób sobie człowieku co, ci się tylko podoba,( jednak mam prawo i korzystam z niego) krytykować , chwalić i dyskutować na temat zdarzeń, sytuacji , filozofii , polityki , religii i wszelkich ideologij.

Ktoś kto ma problemy sam z sobą , ciągle szuka kogoś do wyhaczenia i zrzucenia na niego swojej niedoskonałości, nie potrafi siebie akceptować i cenić takim jakim jest.


Kiara

[ptak]

No i jakieś ego znalazło dwoje winnych, choć niedawno tyle o miłości szło. A tu raptem
taki agresywny post, w dodatku bardzo personalny.    Dyskusja o lustrach nie w smak?
Co cię Kiaro zahaczyło? I komu potrzebna jest energia, że atakujesz? 

Cóż, regulaminem nie da się niczego wymusić, jak widać.
Najgorzej jest ocenić siebie, prawda? Bo ktoś tu nie akceptuje Artqa, ptaka, racjonalistę i wielu
innych, czyli zwyczajnie nie akceptuje jakiejś części siebie samego.

Ja tam Cię Kiaro akceptuję, ze wszystkimi przyległościami, tak samo jak akceptuję Artqa
i każdego forumowicza.  Akceptuję też siebie, dlatego piszę szczerze co myślę, nawet jeśli komuś
czasami nie w smak. Na szczęście są różne smaki. 

To pa 

Ps. Spoko, na nowym forum ptaka nie będzie. 
Przynajmniej na razie. 

[nagumulululi]

No i jakieś ego znalazło dwoje winnych, choć niedawno tyle o miłości szło. A tu raptem
taki agresywny post, w dodatku bardzo personalny.    Dyskusja o lustrach nie w smak?
Co cię Kiaro zahaczyło? I komu potrzebna jest energia, że atakujesz? 

Cóż, regulaminem nie da się niczego wymusić, jak widać.
Najgorzej jest ocenić siebie, prawda? Bo ktoś tu nie akceptuje Artqa, ptaka, racjonalistę i wielu
innych, czyli zwyczajnie nie akceptuje jakiejś części siebie samego.

Ja tam Cię Kiaro akceptuję, ze wszystkimi przyległościami, tak samo jak akceptuję Artqa
i każdego forumowicza.  Akceptuję też siebie, dlatego piszę szczerze co myślę, nawet jeśli komuś
czasami nie w smak. Na szczęście są różne smaki. 

To pa 

Ps. Spoko, na nowym forum ptaka nie będzie. 
Przynajmniej na razie. 

Ptaku oswiecony .... dlaczego kobiety uwielbiają przeglądać się w lustrze? To pytanie filozoficzne. Niestety lustro bywa tu rozumiane potocznie.

Hmmm gdyby ludzie znali odpowiedź na to dlaczego interesują się ezoteryka ... mieliby nietegie miny. Czy dobro jest dobrem a zło złem ? A może to tylko zwycięzca i zwyciezony?

[ptak]

Ptaku oswiecony .... dlaczego kobiety uwielbiają przeglądać się w lustrze? To pytanie filozoficzne. Niestety lustro bywa tu rozumiane potocznie.

Nagu, chyba nie chcesz powiedzieć, że przeglądanie się w lustrze, także filozoficzne - to domena kobiet.
Mężczyźni również to uwielbiają, tylko bardziej skrycie.  Dlaczego?
A jednak Narcyz był płci męskiej. 

Hmmm gdyby ludzie znali odpowiedź na to dlaczego interesują się ezoteryka ... mieliby nietegie miny. Czy dobro jest dobrem a zło złem ? A może to tylko zwycięzca i zwyciezony?

A Ty znasz odpowiedź? I jest jedna dla wszystkich?
Ciekawy jest ten twój pomysł korelacji dobra-zła ze zwycięzcą-zwyciężonym.
Wart przemyślenia. Nawet głębokiego. Kurcze…… 

[nagumulululi]

Ptaku oswiecony .... dlaczego kobiety uwielbiają przeglądać się w lustrze? To pytanie filozoficzne. Niestety lustro bywa tu rozumiane potocznie.

Nagu, chyba nie chcesz powiedzieć, że przeglądanie się w lustrze, także filozoficzne - to domena kobiet.
Mężczyźni również to uwielbiają, tylko bardziej skrycie.  Dlaczego?
A jednak Narcyz był płci męskiej. 

Hmmm gdyby ludzie znali odpowiedź na to dlaczego interesują się ezoteryka ... mieliby nietegie miny. Czy dobro jest dobrem a zło złem ? A może to tylko zwycięzca i zwyciezony?

A Ty znasz odpowiedź? I jest jedna dla wszystkich?
Ciekawy jest ten twój pomysł korelacji dobra-zła ze zwycięzcą-zwyciężonym.
Wart przemyślenia. Nawet głębokiego. Kurcze…… 

Niestety uważam że to domeną kobiet. Niestety nie udzielam odpowiedzi ... dlaczego jednak wyewoluowaly ptaki ...  z pewnością nie dlatego że były dobre.

[ptak]

Nagu, ok., nie będziemy kłócić się o lusterkową domenę. 

Ale z tymi ptakami, to mógłbyś temat trochę rozwinąć. Co masz na myśli pisząc o ptasiej ewolucji.
I jakie ptaki? Rozumiane jako ziemski gatunek? Kosmiczny gatunek? Bogowie ptaki?