Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 00:21:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyraź siebie!  (Przeczytany 783923 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #25 : Październik 28, 2009, 19:01:29 »

Arteq,
a Ty zmieniłeś siebie?
Czy temat założony przez Kapłana nie mówi prawdy?
Zmieniłem się nieznacznie, i zdaję sobie sprawę, że pewnie aktualnie nie widać tego jeszcze na forum, ale coś tam kiełkuje. Więc aktualnie możemy przyjąć, że nie zmieniłem się - ale też zauważmy, że nie deklarowałem wielkich zmian.

Natomiast wiele osób deklarowało wiarę, jak również zapewniało o widocznych efektach zmiany 718 na lepsze. Na tym niektórzy budowali tłumaczenia o uratowaniu dupy 718 na tym forum, nazywając to eufemistycznie "daniem zasłużonej szansy" - to był ich koronny argument. Jak widać, udowodniłem - wskazując konkretne wypowiedzi i zachowania 718 - że całkowicie nie mieli racji.
Zanim znowu postawisz znak równości pomiędzy moim a 718 zachowaniem wskaż mi proszę cytaty w których licznie/cyklicznie używam wulgaryzmów w stosunku do innych osób. Ilość "wspaniałomyślnie" wymazanych minusów też nijak miała się do siebie. No ale być może taka jest już Twoja spostrzegawczość i poprawność osądów.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #26 : Październik 28, 2009, 19:13:06 »

Arteq,
obydwaj nakręcacie się emocjami. Osobiście mnie to śmieszy, patrzę na was obydwu jak na dzieci Duży uśmiech
Wydoroślejcie, bądźcie rozsądni, nabierzcie dystansu do życia, bo takie pieniactwo niczemu dobremu nie służy.

Zauważyłem, że od pewnego czasu starasz się powstrzymywać, ale "diabełek" Zły tak łatwo nie odpuszcza i  z powrotem wciąga w wir...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #27 : Październik 28, 2009, 19:23:11 »

A prosiłem - bez stawiania znaków równości, brak trafności tej czynności już wykazałem.
Thotal, przyznaj - korci Ciebie też żaby wcisnąć notkie umoralniającą...

No i merytorycznie - jak często - również nie odniosłeś się do mojej wypowiedzi. Nie wiem również czy zauważyłeś, ale sam przyznałeś się, że Twoje wcześniejsze insynuacje były fałszywe [te o braku widocznych zmian, które - zgodnie z powyższą wypowiedzią jednak dostrzegasz].
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #28 : Październik 28, 2009, 19:33:28 »

Janneth, rzecz w tym, że władzy nie będzie żadnej, gdyż nie będzie takiej potrzeby. Będzie tylko współpraca. Wsród pierwotnych Słowian, władzy jako takiej nie było i funkcjonowali oni znakomicie. Była naturalna hierarchia. Hierarchia świadomości. Potem  narzucenie religii zmieniło oblicze naszych przodków. Ale to nie miejsce na te opowieści.

Pozdrawiam Uśmiech

koliberek33
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #29 : Październik 28, 2009, 19:42:46 »

Janneth, rzecz w tym, że władzy nie będzie żadnej, gdyż nie będzie takiej potrzeby. Będzie tylko współpraca. Wsród pierwotnych Słowian, władzy jako takiej nie było i funkcjonowali oni znakomicie. Była naturalna hierarchia. Hierarchia świadomości. Potem  narzucenie religii zmieniło oblicze naszych przodków. Ale to nie miejsce na te opowieści.

Pozdrawiam Uśmiech

koliberek33

Wśród pierwotnych Słowian była władza...nie wiem skąd pomysł, że jej nie było?
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Październik 28, 2009, 19:51:01 »

Koliberku... Ależ ja nie mówię o pradawnych czasach, kiedy nieodziani niczym mężczyźni z maczugami biegali po puszczy i wspólnie walczyli o posiłek i przetrwanie. Pisałam to w odniesieniu do forum i władzy, jaką Ty ganisz. I nie pisz, że nie tępisz i nie ganisz władzy, bo tak nie jest. Pamiętam też jak w "Masz coś do mnie" ktoś napisał, że proponuje Ptaka na moda, na co Ptak odrzekł, że gdyby nim był, zniszczyłby władzę. Macie takie samo usposobienie i obie postąpiłybyście prawdopodobnie w ten sposób.
Nie, nie biegamy z maczugami za zwierzyną. To jest forum internetowe i choć niektórzy tutaj faktycznie zachowują się, jakby jakaś walka toczyła się o ich być albo nie być, to tak nie jest.
A moderatorzy... Coż... Czasem są srodzy i karzą, a czasem pomagają. I Ty właśnie doskonale wiesz, że mogłam jako moderator Ci pomóc. Nie skarżyłam się, że zabiera mi to czas, że mogłaś przecież napisać najpierw w notatniku wszystko, co miałaś do powiedzenia, a dopiero potem zamieścić komentarz. Pomogłam Ci bez zbędnej gadaniny i z miłą chęcią.
Chciałabym, żebyśmy wszyscy to pamiętali. To, czy ktoś będzie miał problem z "władzą" nie zależy od niej, a od niego. Od tego, czy będzie potrafił się odpowiednio zachować, od tego czy będzie miał ambicje by wnieść na forum część siebie zamiast niszczyć część kogoś innego. Z jakąkolwiek formą władzy problem będzie miał zawsze ten, który za nic będzie miał ogólnie przyjęte zasady i reguły życia w społeczności. Forum jest społecznością, choć może nie największą, ale też nie najmniejszą. Musimy nauczyć się żyć razem, jeden obok drugiego. Temu właśnie służy ten temat.
Byśmy nauczyli się rozmawiać o tym co nas boli bez dodatkowych nerwów i spięć.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #31 : Październik 28, 2009, 20:31:16 »

Widzisz, Ptak zna pewne forum i ja na nim jestem także. Otóż, jest tam admin, moderator i nie ma żadnych cięć, żadnych sankcji, upomnień, punktów i poziom naprawdę jest bardzo wysoki. Jest tam miejsce na wszystko i staramy się sami dbać o porządek. Admini nam na tyle zaufali, iż my nie chcemy zawieść ich zaufania. Oni są, ale jakby ich nie było... Jesteśmy zdziwieni, że odpowiadają na jakieś pytanie, gdyż ma się wrażenie, że nie ma tam nikogo miesiącami. I czytają wszystko. Jestem tam już kilka lat. Nikt i nigdy nikomu nie uwłacza. Cały czas jest pełna kultura, życzliwość, ale też humor niebywały  i twórczość nasza także. W ŻADNYM RAZIE jakieś tam ZJADLIWE RYMOWANKI. Nie ma po prostu takiej potrzeby, gdyż nikt do tego nie prowokuje. JEST JESZCZE JEDNO TAKIE FORUM, ale wystarczy już w tym względzie...

... nie mam zatem w zwyczaju mówić o niesprawdzonym. Dlatego poznałam min. doktrynę np. św.Jehowy w myśl mojej zasady; nie mów, dopóki sam nie poznasz dokładnie. Dzięki temu, trzech moich znajomych stamtąd odeszło po kilkunastu latach indotkrynacji, gdyż miałem "atuty" w ręku.

I tak: Ptak, doskonale wie o czym mówi. Można  Jej w tym względzie zufać, jednakże osobną sprawą jest, czy uniósłby własne idee i zamierzenia, gdyż byłoby to jedno z najpoważniejszych wyzwań dla walczącego o wolność i sprawiedliwość Ptaka. Koliberek nigdy tak wprost nie walczył. Ot, zrobił jakiś spektakl, oparty na faktach i po nim już było....

Teraz za to  przymierzył się zaledwie, jak to jest " walczyć o sprawiedliwość". Jednak tego typu walka, tak naprawdę nigdy nie była w jego naturze. I nie będzie, jak sądzę...


Pozdrawiam

Ps. I wierzę nadal, że jako moderator dasz mi możliwość wklejenia następnego tekstu. To jest oczywiste i należy również do obowiązków. Gdyż mod ma nie tylko prawa. Ale miło mi było i bardzo serdecznie dziękuję za pomoc. Widzisz, a jeszcze może cieplej byłoby nie w wirtualu. Wszystko jest możliwe i przed nami... Uśmiech

koliberek Chichot
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 00:08:15 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #32 : Październik 28, 2009, 22:08:19 »

Konkretnie:
1. wskaż gdzie zmieszałem z błotem [lub jakiekolwiek lżenia, wyśmiewania, etc.] Twojej znajomej.
2. wskaż cytat w którym tak wypowiedziałem się o Tobie na starym forum jak to kłamliwie przedstawiasz.

Jeżeli nie jesteś tego w stanie zrobić [a zapewniam, że nie będziesz z prostej przyczyny - nigdty się w ten sposób nie wypowiadałem] - odszczekaj to równie głośno i wyraźnie.
Twojego kolegę - admina, bądź moderatorów proszę o dopilnowanie aby 718 rozliczył się z kolejnego kłamstwa pod moim adresem. i tym razem zwykłą edycja postu nie wystarczy. Tyle ode mnie.

Nie za dobrze wróży nazywanie rodziców [osoby które wychowywali Twoją znajomą] "pustymi", "katolami" - już pominę.
Mógłbyś przy okazji wskazać gdzie chwaliłem ich zachowanie [np. wspomniany - o ile Ci wierzyć - szantaż], hę?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Październik 28, 2009, 22:13:35 »

Janneth, rzecz w tym, że władzy nie będzie żadnej, gdyż nie będzie takiej potrzeby. Będzie tylko współpraca. Wsród pierwotnych Słowian, władzy jako takiej nie było i funkcjonowali oni znakomicie. Była naturalna hierarchia. Hierarchia świadomości.
Charyzmatyczni przywódcy słowiańscy , ależ mi ich brakuje we współczesnym świecie. Takoż przywódców duchowych, "naszemu " Papieżowi podobnych. Jan Paweł IIgi , gdy mówił z uśmiechem cały naród słuchał, a raczej chłonął Jego Miłość.
W żadnych ustach nie brzmiało mi lepiej zdanie  "Prawda Was wyzwoli". Poza tymi słowami była treść daleko głębsza i mocniejsza niż wyrażał to urząd przez Niego piastowany.  To był jedyny urzędnik kościelny, jakiego znam, który nie tylko za życia potrafił podporządkować sobie tą  Instytucję. I nie dziwię się, że nawet po Jego śmierci liczni Jego naśladowcy kontynuują dzieło.
Zacząłem od Niego, ale tylko dlatego , aby wyrazić swój stosunek do władzy. Nie każdy może być przywódcą, bo nie każdy ma charyzmę. Charyzma to coś więcej niż zdolność do manipulacji. To emanacja energii, która w prostym ludzie/słuchaczach wyzwala wszystkie najlepsze cechy .
To jest owa "Natural Mystic blowing through the air .. if You listen carefully - You will hear " (Bob Marley). To władza pochodząca od Świadomości. Ona w człowieku dostrzega i wzmacnia Człowieka szanując przy tym jego Ego.
Jest to też moja droga - " I&I" . Na tej drodze wielu ludzi było, którzy czynami pokazywali mi drogę. Kochani śp. dziadkowie, na szczęście nieupierdliwi  rodzice, instruktorzy żeglarstwa, przyjaciele, którzy odeszli, kilka osób , których jedno zdanie poruszało we mnie nieznane mi wcześniej struny. Jestem im wdzięczny za zaistnienie w moim życiu.
Dziękuję koliberkowi za opowieść o sobie. Koliberek nie zapomniał pokłonić się ludziom, dzięki którym jest taki jaki jest. W moim przekonaniu to wyraz wielkiej mądrości i prawdy, bo jest to bardzo praktyczny i bezpośredni dowód na to, że jesteśmy połączeni w JEDEN ORGANIZM (niczym różne, komórki i ich odmienne funkcje )
 One Love.
Mój lajf to wzrost w tle przeróżnych ludzi z diametralnie różnymi pomysłami na życie. Książki to głównie literatura s-f. Nastoletni czas spędzony wśród żagli, szant i tęsknoty do wielkiej wody.  Trudna i niefajna droga edukacji zakończona ledwie co zdobytą maturą. Ciągła wiara w życiowe powodzenie i dążenie na szczyt w zawodowej drodze zaprowadziły mnie na samą górę tzw. "zawodowej pozycji społecznej" do posady prezesa Sp. , ale stamtąd widok żałosny był. Nie dałem się omamić mamonie, straciłem wewnętrzny ogień w tym zakresie i zapragnąłem  być wolny od wielu niefajnych zależności i uzależnień życiowych więc (mówisz i masz) ..... wkrótce straciłem wszystko. Od pozycji poprzez cały niewielki majątek, po rodzinę. Nie zagubiłem siebie. Odzyskałem swoje życie i dużo czasu na rozwój. To dla mnie wielka nauka życiowa, której jestem wdzięczny. Podniosłem się.  W całej tej drodze gdzieś od lat 80 tych po dzień dzisiejszy towarzyszy mi wibracja reggae. Bywam lekkomyślny , ufny , czasem działam instynktownie, bez szacowania zysków i strat i tak już chyba zostanie Uśmiech
No to byłoby na tyle jeśli chodzi o wyrażanie siebie. Reszta jest w moich postach pomiędzy słowami. Tam mnie znajdziecie.
pozdrawiam serdecznie

East
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #34 : Październik 28, 2009, 22:21:04 »

NIEWYRAZALNOSC

W zyciu codziennym nieustannie cos sobie wzajemnie komunikujemy.Chetnie opowiadamy o wlasnych bolaczkach i cierpieniach. Rzadko sluchamy innch. Bywamy gadatliwi. Zdaza sie ze uzywamy slow po to, by klamac. Zdarza sie rowniez,ze mowimy duzo, by nie dopuscic rozmowcy do zadawania niewygodnych pytan. Rozmowy istotne, jak nazywala je Maria Kasprowiczowa, prowadzimy zbyt rzadko.

Wzbogacaniu jezyka sluzy literatura piekna, wylaczajac te utwory pisane wspolczesnie, ktore programowo uzywaja niechlujnego i ubogiego jezyka.Czytajac
powiesci wielkich pisarzy, a nie ich streszczenia w brykach, na co pozwala wspolczesna szkola, odnajdujemy w nich okreslenia pewnych przezyc i przemyslen oraz doznan, ktore sa w nas, ale nie umiemy je wyrazic. Bywaja momenty zaskakujace, gdy w utworze literackim ze zdziwieniem odnajdujemy na przyklad zdefiniowanie wlasnych nastrojow.

Boleslaw Lesmian uwazal, ze pojeciowe ujecie swiata jest niewystarczajace. W swoich esejach przyznawal poezji poznawcze. Jest ona, jak to okreslal wyrazicielka
niewyrazalnego.

Zapomniany polski mysliciel XX wieku K.L. Koninski podkreslal, ze jezyk poezji okazuje sie scislejszy"gdy idzie o sprawy metafizyczne i mistyczne niz silacy sie na precyzje jezyk spekulacji metafizyczno-teologicznej". Swiadomosc ulomnosci slow w porownaniu z tym, co maja wyrazac, przenika tez pisarstwo Becketta. Milczenie w jego dramatach ma wymowe nie mniejsza niz slowa. Warto tez pamietac, ze filozofowie tej miary co Nietzche, Sartre czy Kotarbinski, siegali do form literackich, z poezja wlacznie, by wyrazic pewne tresci, ktore sa niewarazalne w jezyku traktatow filozoficznych. Jezyk stanowi tylko jeden z mozliwych sposobow
porozumiewania sie. Istotna role pelni sfera pozaslowia. Azeby zrozumiec drugiego czlowieka, nie wystarczy rejestrowac tego , co mowi, trzeba sie wsluchac w rozmowce. Niezbedne jest nawiazanie kontaktu pozaslownego. Podobnie
porozumienie z roslinami i zwierzetami, ono takze wymaga umiejetnosci odbierania ich szxzegolowej mowy. Nasuwaja  mi  sie tu slowa poety Zdzislawa Laczkowskiego, ktory w "Pieknej Rahab" pisal: "Slowa sa zyciem. Nami. Znacza
tak wiele . I nie znacza nic. Gluchy dzwiek. Slepy blask. Nic!.Wierzymy slowu, a przeciez jest ono prawie niesprawdzialne.Naduzywamy slowa i nie spotyka nas zadna kara".
W poznaniu drugiego czlowieka slowa pelnia istotna role, ale niewystarczajaca.
Jak pisal Ortega yGasset, jezyk jest ograniczony kordonem niewyslowienia.
Nie ma co watpic, ze bywaja tresci ktorych nie da sie wyrazic.
Wrazliwy rozmowca powinien odbierac spojrzenia, mimike, tembr oraz intonacje glosu.   Rozkwit cywilizacji przyniosl ze soba trudnosc w nawiazywaniu glebszego
kontaktu kontaktu z drugim czlowiekiem.  Narasta  bowiem liczebnie grupa osob, ktore unikaja  bezposredniego kontaktu z drugim czlowiekiem.
A wiec nie odczytuje sie wowczas wyrazu czyichs oczu, nie poznaje sie kogos po sposobie podawania reki, lecz jedynie zna sie wzajemnie ze skrotowych z natury
rzeczy esemesow. Miedzy innymi one staly sie upraszczajacym, a nawet prymitywizujacym nasz jezyk. Niewrazliwosc naszych doznan i przezyc bywa dotkliwa, prowadzac do stanow osamotnienia. . Pomocne staja sie w takiej sytuacji
filmy psychologiczne. Bywa ,ze pelnia one role zastepcza w naszym zyciu. Bochaterowie filmow ,sztuk tetralnych , jak rowniez dziel literackich nabieraja
pozoru rzeczywistych postaci. Zdarza sie, ze lepiej-bo bez slow-porozumiewamy sie z nimi niz z osobami teoretycznie bliskimi.Prawdziwa przeszkoda w nawiazaniu z kims pelnego kontaktu, ktory kazdemu z nas jest potrzebny, nie sa bowiem roznice w pogladach, lecz odmienne skale wrazliwosci i uczuciowosci.

Filozofia Codziennosci  Maria Szyszkowska

Przepisalam ten artykol  bo przekazuje moje mysli, mowi dokladnie o problemach codziennego komunikowania.
W czasie kiedy mozemy kozystac z komputeru cieszymy sie ale nie myslimy ile tracimy, jak uczucia sa splaszczone,
jesli ktos zdaje sobie z tego sprawe, to podczas pisania ma to na uwadze, aby pokazac swoj szacunek, dobry humor,
swoja wdziecznosc, zlosc, brak respektu itp.  Zwracajmy uwage na to jak zwracamy sie do kolegow, przyjaciol. Dbajmy o dobry ton naszych informacji. Rafaela
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #35 : Październik 28, 2009, 22:22:47 »

Konkretnie:
1. wskaż gdzie zmieszałem z błotem [lub jakiekolwiek lżenia, wyśmiewania, etc.] Twojej znajomej.
2. wskaż cytat w którym tak wypowiedziałem się o Tobie na starym forum jak to kłamliwie przedstawiasz.

Jeżeli nie jesteś tego w stanie zrobić [a zapewniam, że nie będziesz z prostej przyczyny - nigdty się w ten sposób nie wypowiadałem] - odszczekaj to równie głośno i wyraźnie.
Twojego kolegę - admina, bądź moderatorów proszę o dopilnowanie aby 718 rozliczył się z kolejnego kłamstwa pod moim adresem. i tym razem zwykłą edycja postu nie wystarczy. Tyle ode mnie.

Nie za dobrze wróży nazywanie rodziców [osoby które wychowywali Twoją znajomą] "pustymi", "katolami" - już pominę.
Mógłbyś przy okazji wskazać gdzie chwaliłem ich zachowanie [np. wspomniany - o ile Ci wierzyć - szantaż], hę?

mało mnie obchodzi co tutaj napisałeś - WCALE! a szczeka to pies a karawana jedzie dalej...

718'
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #36 : Październik 28, 2009, 22:25:26 »

Nie wywiniesz się tak łatwo. Ale żeby nie być posądzonym o czcze kłótnie - poczekam na rozwój sytuacji. Swoje już powiedziałem.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #37 : Październik 28, 2009, 22:28:28 »

Rafaelo, pięknie wyrażony stosunek do przekazywania treści. Oprócz słów i poezji jest taka sfera przekazu, która wyraża o o wiele więcej. To muzyka. Czasami również towarzysząca muzyce symbolika. Nawet te dwa słowa niosą potężny ładunek treści dla każdego zrozumiałej mam nadzieję : One Love
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2009, 22:29:49 wysłane przez east » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #38 : Październik 28, 2009, 22:29:35 »

Widzisz, Ptak zna pewne forum i ja na nim jestem także. Otóż, jest tam admin, moderator i nie ma żadnych cięć, żadnych sankcji, upomnień, punktów i poziom naprawdę jest bardzo wysoki. Jest tam miejsce na wszystko i staramy się sami dbać o porządek. Admini nam na tyle zaufali, iż my nie chcemy zawieść ich zaufania. Oni są, ale jakby ich nie było... Jesteśmy zdziwieni, że odpowiadają na jakieś pytanie, gdyż ma się wrażenie, że nie ma tam nikogo miesiącami. I czytają wszystko.

To łatwe - pewnie skorzystają z opcji "niewidoczności" ;P

Ja też byłem moderatorem na pewnym forum (znacznie większym - kilka tysięcy kont) i też poziom był o wiele wyższy niż tutaj. Zasługą było postępowanie moderatorów, którzy szybko i niekiedy surowo reagowali na każde złamanie regulaminu. Kary były z tym, że po pewnym czasie wygasały- chyba, że ktoś nazbierał ich zbyt dużo w krótkim czasie - wtedy zazwyczaj kończyło się banem 3-dniowym. Regulamin był ogólnodostępny i każdy mógł się z nim zapoznać a także odwołać się od decyzji moderatora. Inną sprawą było też wykształcenie "postawy obywatelskiej" u forumowiczów - sami widzieli jeśli ktoś zachowuje się niestosownie i reagowali w odpowiedni sposób.
Oczywiście, że potyczki się pojawiały ale były one niszczone w zarodku i dlatego cały czas panowała normalna atmosfera - nikt nie czuł się zaszczuty (chyba, że typowy troll - ale bez takich ludzi forum doskonale się obejdzie).
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #39 : Październik 28, 2009, 22:46:31 »

czekaj artqu, czekaj ale to że zmieszałeś z błotem MOJĄ NARZECZONĄ a nie znajomą (!) jest faktem!!!

i ci co czytali wtedy jak to pisałem i CO ty pisałeś - wiedzą dobrze o czym mówię, jesteś delikatnie mówiąc nie fajny, nie miły i mało inteligentny co wykazujesz na forum KAŻDEGO dnia - absolutnie podtrzymuje to, że zmieszałeś z błotem moją kobietę i mnie a jej rodziców katolików broniłeś...

nie będę NIC udowadniać - twoja obłuda jest faktem a prawda sama się obroni...

718'
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #40 : Październik 28, 2009, 22:56:35 »

Perfidnie kłamiesz. Po prostu pokaż moje słowa w których zrobiłem to co mi zarzucasz.

edit: ["jesteś perfidnym kłamcą --> "perfidnie kłamiesz"]
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2009, 22:58:11 wysłane przez arteq » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #41 : Październik 28, 2009, 23:14:50 »

nie mam czasu na to, to było jakiś czas temu, nie muszę nic nikomu udowadniać, dobrze wiesz CO pisałeś, pamiętam jeszcze, że napisałeś coś o tym, że nie powinni jej tak zmuszać do chodzenia do kościoła ALE OGÓLNIE pochwaliłeś ich podejście DO MNIE!!!

a opisałem to w detalach precyzyjnie...

718'
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #42 : Październik 28, 2009, 23:18:00 »

czekaj artqu, czekaj ale to że zmieszałeś z błotem MOJĄ NARZECZONĄ a nie znajomą (!) jest faktem!!!


Przepraszam, że się na moment tylko wtrące.
Ale, czy będziesz tak rozpamiętywał i rozpamiętywał, to że ktoś Cie kiedyś ''zmieszał z błotem''.
To było kiedyś, a teraz jest TERAZ. ŻYJ CHWILĄ OBECNĄ !
Gdybym jak tak rozpamiętywał kiedy i kto zmieszał mnie z ''błotem'' to chyba bym już dawno znalazł się w psychiatryku.
Przypomina mi się w tym momencie najlepsza polska komedia ''Sami swoi''
jak Kargul i Pawlak mieszali się nawzajem w błocie.
Litości ! Bądźcie wolni od uprzedzeń, upokorzeń, poczucia krzywd itd...
Więc poczuj WOLNOŚĆ.
To tyle i nie będę już więcej się wtrącał w rozgrywki Ego.


Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #43 : Październik 28, 2009, 23:26:03 »

Jeżeli 718 nie dojrzałeś jeszcze do odpowiedzialności za własne słowa, szczególnie miotane czcze zarzuty to może powinieneś ograniczyć wypowiadanie się do tego czasu aż nieco dorośniesz... Co jednak nijak nie zwalnia Cię z konsekwencji za nie.

O to chodzi właśnie, że doskonale wiem co pisałem, a czego nie pisałem - stąd wiem, że łżesz.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2009, 23:27:34 wysłane przez arteq » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #44 : Październik 28, 2009, 23:57:05 »

Cytat: Janeth
Pamiętam też jak w "Masz coś do mnie" ktoś napisał, że proponuje Ptaka na moda, na co Ptak odrzekł, że gdyby nim był, zniszczyłby władzę.

Z tą władzą, a właściwie jej zniszczeniem, to ptak zażartował.
Bo jedyna władza, jaka go interesuje, to władza nad sobą, choć to słowo nieadekwatne.
Akurat w tym kontekście będzie to odwrotność władzy jaką znamy, czyli chodzi o całkowitą wolność daną sobie. Wolność w sensie braku ograniczeń, czyli zaistnienia w swoim najpiękniejszym i najbardziej prawdziwym przejawie. Dokopania się do życiodajnych pokładów swojej istności i rozpalenia własnego słońca …

… z tej perspektywy znikają wszelkie zaciemnienia, wszystko jest takie, jakie być powinno.

Bawimy się tu na forum w jakieś walki, karmimy iluzją potrzeby udowadniania prawd … i zapominamy o własnej prawdzie. A ona JEST …
Czasami daje o sobie znać i wówczas słychać śpiew koliberków …  Uśmiech
 
… i innych …

Są to święte chwile odzyskiwania nas … dotknięcia PRAWDY … i w tym jest miłość …


Pozdrawiam i dobranoc, ptak  Uśmiech
 
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2009, 23:58:57 wysłane przez ptak » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #45 : Październik 29, 2009, 00:16:26 »

Wspaniałych Lotów Uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #46 : Październik 29, 2009, 00:41:02 »

Muzyka, jakże to ważna sfera... Dla mnie najważniejszy pomost z Niewyrażalnym. Już w domu matka tak pięknie śpiewała...
Piszę powyżej o dwunastu ciałach, a dawno temu zastanowiła mnie klawiatura fortepianu. 7 i 5 dźwięków... Czarnych i białych...Jak siedem czakramów materialnych  i pięć antymaterialnych. Ty East, zdaje się, też chyba na to niegdyś wpadłeś....I który z tych dźwięków jest ważniejszy? Które z ciał? Który czakram? Serca? Czy to nie następna z iluzji? Jeśli ktoś działa na trzeciej czakrze, a nie ma jeszcze rozwiniętej czakry serca, to istotnie, biada mu. I wtedy "serce" wydaje się być najważniejsze...Świat tak dalece poszedł do przodu, że jakże można być nieczułym, niewrażliwym? Już Budda nauczał i otwierał serca na współczucie, zrozumienie... Nie posiadać tej umiejętności, to tak jak wciąż tkwić w przedsionku piekła. I stąd taki raban o to serce... A może szczególnie tych, którzy jeszcze "go nie mają". Więc oby otworzyli je jak najszybiej, ale i nie poprzestali na tym, i otworzyli także wszystkie wrota,  by usłyszeć muzykę sfer, oraz najpiekniejszy swój własny śpiew...

A Ty Ptaku, zaraz tak się tłumaczyć..., toś nie zamierzał dokonać tu rewolucji w celu obalenia dotychczasowych władz. Znając Ciebie, dałbyś wszystkim zupełną wolność w zakresie, w którym byś władał. Tylko, czy inni by Ci na to pozwolili? Tu się należałoby obawiać ew. niepowodzeń...Ale Ptak mocny jest, więc kto wie, kto wie... O i PFIRIORI, tu zawinął...Priviet Tobie!!! Uśmiech

Myślałem, iż po moich wyznaniach zamilknę w tym temacie może i na zawsze... Ale cóż...  Uśmiech 2

Z serdecznym Dobranoc Uśmiech

koliberek33
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 10:42:59 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #47 : Październik 29, 2009, 20:01:32 »

Kapłan ignoruj...

Arteq odpuść...

Pokój Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 20:02:00 wysłane przez Torton » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #48 : Październik 29, 2009, 20:18:54 »

mam taki zamiar  Duży uśmiech

ale to nie zmieni arqa lecz MNIE...

cóż
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #49 : Październik 29, 2009, 20:26:09 »

Tu nie chodzi o zmianę ale o zdrową dyskusją, gdzie teraz nie spojrzę to widzę dyskusje twoją z arteqiem i na odwrót. To powoli zaczyna rzucać się w oczy te ciągłe "policyjne" metody rozmów.

Może byście tak oboje łaskawie przenieśli swoje rozmowy na PW? Było by o wiele milej.

Pozdro
Mora
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 20:26:41 wysłane przez Torton » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 ... 78 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.066 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

magicalespackluporum world-anime managerzuzlowy halotupsy companions