Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czerwiec 29, 2025, 22:25:57


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 [78] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WyraÂź siebie!  (Przeczytany 906995 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #1925 : Styczeń 06, 2013, 21:33:58 »

Cieszê siê widz¹c jak Kiarze i ptakowi odmiennoœÌ nie przeszkadza, nawet siê zgadzaj¹, pisz¹ prawie to samo i tak samo siê oskar¿aj¹, o personalizowanie, co ju¿ mnie nie cieszy.
Jak zwaÂł tak zwaÂł lustra jeszcze nie potrafiÂą tÂłumiĂŚ emocji, moÂże by tak trochĂŞ je zaparowaĂŚ, ot tak pochuchaĂŚ w duchu 4D.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
ptak
Gość
« Odpowiedz #1926 : Styczeń 06, 2013, 23:20:47 »

Blu, nie m¹Ì i nie chuchaj w lustereczka. Bo nic nie zobaczysz.   Chichot

To pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #1927 : Styczeń 06, 2013, 23:44:32 »

ToĂŚ moje intencje sÂą czyste, chcĂŞ ochroniĂŚ ci trochĂŞ piĂłrek, bo takie skubanie ptaka na Âżywca to - brr, Âźle mi siĂŞ kojarzy.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
arteq
Gość
« Odpowiedz #1928 : Styczeń 07, 2013, 17:31:42 »

Odpowiedz sobie, bo mnie nie musisz: co ci do tego, Âże czyjaÂś przepowiednia, czy prognoza siĂŞ nie speÂłniÂła?  To problem tej osoby, a nie twĂłj. Jaki masz, Âże tak powiem: tytuÂł, aby rozliczaĂŚ kogoÂś?
Jak co mi do tego? PrzecieÂż ciÂągle sÂłyszĂŞ, Âże chodzi o prawdĂŞ i rozwĂłj, wiĂŞc sprawÂą priorytetowÂą jest przekonanie siĂŞ co jest prawdÂą a co faÂłszem. Kto jest wiarygodny a kto naciÂąga. Mnie nie bawi przyglÂądanie siĂŞ jak prĂłbuje naciÂągaĂŚ siĂŞ zarĂłwno mnie jak i innych ludzi.

StwierdziÂłeÂś sarkazm w celowo wstawionym sformuÂłowaniu, a jak nazwaĂŚ twoje sformuÂłowania wobec w tym przypadku KapÂłana?
Stwierdzi³em obecnoœÌ bo by³. Tak, ja równie¿ u¿ywam aluzji czy te¿ ironii aby uwypukliÌ pewne rzeczy, lecz jest zasadnicza ró¿nica - je¿eli moje posty pozbawimy tej ironii to pozostaje treœÌ - fakty.

StronniczoœÌ? Owszem jestem stronniczy, trzymam swoj¹ stronê, tak jak ty swoj¹, ale nigdy nie deklarowa³em inaczej.
Ju¿ to wykaza³em. StronniczoœÌ nie polega na uczciwej obronie swojego stanowiska, stronniczoœÌ to np. stosowanie dwóch ró¿nych zachowaù w analogicznej sytuacji (np. oburzanie siê na posty personalnie kierowane (pomimo, ¿e nios¹ prawdziwe sytuacje) gdy pisze je osoba któr¹ darzy siê niechêci¹, a poklepywanie po plecach osobnika który jawnie stosuje suche, bezpodstawne inwektywy gdy takowe kieruje pod adresem nielubianej osoby).

I jak zwykle, kaÂżdy temat po twoim podejÂściu do niego,  lÂąduje w personalnych aspektach, wiĂŞc nic dziwnego, Âże juÂż brakuje ci dyskutantĂłw.
Sprawy wyglÂądajÂą nieco inaczej. LubiĂŞ poszerzaĂŚ swoje horyzonty, poznawaĂŚ nowe ale nie lubiĂŞ gdy ktoÂś krĂŞci, manipuluje, kÂłamie. Dlatego nowo zasÂłyszane informacje staram siĂŞ moÂżliwie dokÂładnie sprawdziĂŚ i o to caÂłe to larum.
Zaczynam rozmowê na p³aszczyŸnie intelektualnej/merytorycznej - podajê co mi nie gra, argumentujê i proszê o wyjaœnienia. Czasami dostajê je na pocz¹tek, tyle tylko, ze najczêœciej s¹ znowu naci¹gane na co wskazujê. Wtedy "wiedz¹cy-oœwiecony" widz¹c, ¿e nie jest w stanie obroniÌ swoich tez na tej p³aszczyŸnie stwierdza "nie bêdê z Tob¹ rozmawiaÌ" albo sam przenosi rozmowê na p³aszczyznê emocjonaln¹, gdzie równie¿ ciê¿ko mu siê odnaleŸÌ, ale zawsze mo¿na powiedzieÌ - on leci personalnie. Stwarzacie czêsto pozory wypowiedzi intelektualnych a gdy ktoœ spokojnie analizuj¹c wskazuje na to - fochy, p³acze i zarzuty o œci¹ganie tematów na tereny quasiprywatne. Zauwa¿, ¿e zawsze na pocz¹tku zadajê konkretne i suche pytanie.

Faktycznie, im wiĂŞcej luster widzi tym wiĂŞcej ma do przerobienia, choĂŚ tÂłuczenie ich teÂż jest jednym ze sposobĂłw przerabiania, moÂże wymaga najmniej pracy. A obchodzenie, to tylko przesuniĂŞcie w czasie i tak to wrĂłci, jak przysÂłowiowe dÂługi.
Oczywiœcie, ¿e wróci, bo problem nie jest w obrazowanym przez Was lustrze ale w podmiocie który siê w nm przegl¹da. Mo¿esz pot³uc je wszystkie, mo¿esz na nie siê poobra¿aÌ, mo¿esz schowaÌ g³owê w piasek ale nie spowoduje to, ¿e problem zniknie, rozwi¹¿e siê sam. Gdy masz twarz w b³ocie bêdzie taka do czasu a¿ j¹ umyjesz a nie przestaniesz siê przegl¹daÌ.

Jak widaÌ wkurzasz siê nie na to co trzeba. Z³oœci Ciê to, ¿e ktoœ wykazuje ró¿nicê pomiêdzy tym co o sobie chcia³byœ myœleÌ, jaki obraz siebie kreujesz w g³owie, a namacalnymi faktami. Nie podoba Ci siê, ¿e wykaza³em, ze jesteœ hipokryt¹ (patrz: pe³ne przyzwalanie na inwektywy)? Mo¿esz miotaÌ siê i krzyczeÌ na mnie do woli, obra¿aÌ siê - œmia³o. Ale to ani na jotê nie zmieni, ¿e tego siê dopuœci³eœ. Rozwój nie polega na kreowaniu fa³szywego obrazu samego siebie i slepej wiary w ten obraz, atakowanie ka¿dego kto siê z nim nie zgadza na bazie za³¹czonych faktów. Rozwój polega na uderzeniu siê w piersi - dostrze¿eniu swoich wad (zapewne i takich z których istnienia nie zdawaliœmy sobie w pe³ni sprawy) i mozolnej ich eliminacji, samowychowaniu. To dopiero daje efekty, ale fakt... nie b³yszczy takim blaskiem (pomimo, ze to blask fa³szywy) jak smêcenie o uduchowieniu, channelingi, "dary"...


Myœlê Blueray, ¿e takim zachowaniem z pewnoœci¹ tracisz zaufanie osób zarz¹dzaj¹cych nowym forum. Poddajesz w oczywist¹ w¹tpliwoœÌ czy jesteœ odpowiedni¹ osob¹ na funkcjê moderatora - czyli maj¹c¹ odpowiedni poziom etyczny i merytoryczny aby obiektywnie oceniaÌ zachowanie innych osób.

Prawda jest taka iÂż to nie w artqu odbijajÂą siĂŞ ci niektĂłrzy i nie w ptaku , a to ci dwoje widzÂą swoje odbicia w tych niektĂłrych i nie potrafiÂą ich zaakceptowaĂŚ.
[...]
KtoÂś kto ma problemy sam z sobÂą , ciÂągle szuka kogoÂś do wyhaczenia i zrzucenia na niego swojej niedoskonaÂłoÂści, nie potrafi siebie akceptowaĂŚ i ceniĂŚ takim jakim jest.

Dziwnym jest jedynie fakt, ¿e ka¿dy z automatu staje siê tym z³ym, wyhaczaj¹cym w chwili gdy oœmieli siê poddaÌ w w¹tpliwoœÌ (uzasadnion¹, popart¹ FAKTAMI) wspania³oœÌ i rzetelnoœÌ Kiary.


« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2013, 17:41:24 wysłane przez arteq » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #1929 : Styczeń 08, 2013, 03:15:35 »

Wszystkim zycze Najlepszego w tym cudownym Nowym Roku.Na mnie juz czas, zeby opuscic to Forum.Zarejestrowalam sie na Nowym ale bardzo poprosze o usuniecie mojego konta.Super Zycia dla kazdego oraz cudownego odkrywania Prawdy o sobie - milusiego Ela
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #1930 : Styczeń 14, 2013, 15:32:48 »

SpĂłjrz na owoce miÂłoÂści i na owoce jej przeciwieĂąstwa.


PrzeciwieĂąstwem miÂłoÂści jest lĂŞk  .....

Bo jak napisano,  juÂż nawet w staroÂżytnych ksiĂŞgach, a dzisiaj odnajdujemy te same treÂści, w literaturze, a nawet sztuce (np: filmowej) - w miÂłoÂści nie ma Âżadnej bojaÂźni !

Wiêc jeœli odchodzi lêk - nadchodzi mi³oœÌ....

Jakie to proste....

I powiedzmy sobie wprost i przez ogrĂłdek - nie ma tu Âżadnej wiary, lub nie wiary.
Jest tylko zrozumienie, ktĂłre polega na tym, aby uwolniĂŚ siĂŞ od lĂŞku.

Ale, jak moÂżemy uwolniĂŚ siĂŞ od lĂŞku skoro uwaÂżamy, Âże jest on naszym naturalnym stanem istnienia. Tacy jesteÂśmy mÂądrzy, a nawet nie zadajemy g³êbszych pytaĂą, czym jest lĂŞk ?  Nawet nie zdajemy sobie z  sprawy z tego, Âże kaÂżda nasza komĂłrka zaprogramowana jest na lĂŞk.

Lecz, takie treÂści wymykajÂą siĂŞ racjonalnemu ''umysÂłowi'' ...
WymykajÂą siĂŞ, poniewaÂż on sam jest w centrum swojego problemu. Jest w nieuÂświadomionym lĂŞku ......

Co z tego, Âże  ja o tym tutaj napiszĂŞ skoro kaÂżdy wie swoje i na
ten moment jest  pewny co do sÂłusznoÂści swoich przekonaĂą ?

PrzekonaĂą wyrosÂłych na wybiĂłrczym przyjmowaniu informacji dopasowawywanym do tego, Âże widzĂŞ, to co chcĂŞ widzieĂŚ.

Ale, zanim uporamy siĂŞ z nieuÂświadomionym lĂŞkiem wpierw nalezy nauczyĂŚ siĂŞ - KochaĂŚ Siebie. Ale, co to znaczy kochaĂŚ siebie? To znaczy ufaĂŚ sobie i traktowaĂŚ
siebie z akceptacjÂą, miÂłoÂściÂą, troskÂą i szacunkiem. To dbaĂŚ o siebie, o swĂłj
rozwĂłj, swoje emocje, swoje ciaÂło, dbaĂŚ o swoje samopoczucie i swoje otoczenie.

To rĂłwnieÂż znaĂŚ i respektowaĂŚ swoje prawa, szanowaĂŚ swoje zdanie, doceniaĂŚ siebie i swoje
umiejĂŞtnoÂści, wyraÂżaĂŚ i zaspokajaĂŚ swoje potrzeby. I dopiero wtedy, kiedy
ugruntujesz w sobie takÂą postawĂŞ moÂże liczyĂŚ na to co powszechnie nazywane jest miÂłoÂściÂą, choĂŚ w istocie jeszcze tak naprawdĂŞ w peÂłni - nie jest.
 
DziĂŞkujĂŞ za Âżyczenia od Koliberka, tudzieÂż innych ....

A, moje Âżyczenia do Was i dla Was na koniec mojego pobytu tutaj zawarÂłem w/w sÂłowach.

SÂłowa, ktĂłre sÂą pewnym drogowakazem, sÂą pewnÂą drogÂą do uwolnienia siĂŞ od traumy lĂŞku i nadejÂścia miÂłoÂści....

MiÂłoÂści, ktĂłra..... ma zmieniĂŚ ''ÂŚwiat' '.....
 
 







 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:36:04 wysłane przez Astre » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #1931 : Styczeń 14, 2013, 21:06:19 »

PHI, je¿eli to o czym nas wszystkich zapewnia³eœ jest prawd¹ - Twoje podró¿e w czasie, to jest proste rozwi¹zanie: cofn¹Ì siê 2 miechy wstecz i pokierowaÌ swoimi postami/zachowaniem tak aby teraz nie musieÌ siê napinaÌ a¿ do granicy rozerwania. Je¿eli podró¿e s¹ dopuszczalne tylko "do przodu" - wgl¹d w przysz³oœÌ - mog³eœ przewidzieÌ konsekwencje swojego pisania-pokrzykiwania z domieszk¹ l¿enia.

Swoj¹ drog¹ to dobrze, ¿e upuœci³eœ tyle ¿ó³ci i nienawiœci - je¿eli chcesz to mo¿esz jeszcze na mnie pozbli¿aÌ bez konsekwencji - widzê, ¿e to niezbêdne abyœ po prostu nie pêk³...
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1932 : Styczeń 14, 2013, 23:28:20 »

Janusz, nie zamieciesz wszystkiego pod dywan...
Zapisane
Strony: 1 ... 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 [78] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft x22-team maho ostwalia granitowa3