Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 18, 2024, 05:18:32


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyraź siebie!  (Przeczytany 786022 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #50 : Październik 29, 2009, 20:55:31 »

ale JA nie mam o czym z nim gadać, więc nie wiem co sugerujesz Mora...

718'
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #51 : Październik 29, 2009, 21:03:49 »

Cytuj
Rafaelo a ja to wiem od kilku lat!!! i to właśnie mam do artqa, że jego ponad 2000 postów NIC nie wnoszą do dyskusji...

N I C

718'

Cytuj
ponawiaj albo poszukaj sobie ciekawszego dla siebie forum - może na katolik.pl będą cię słuchać, tutaj najwidoczniej NIE  Zły

pozdr616,
718'

Żeby tego typu posty jak i posty artqa skierowane do twojej osoby przestały być na tym forum normą. To nie jest normalne te ciągłe zaczepki i jeżeli nie chcecie rozmawiać na PW to skończcie to milczeniem.

Proste?

Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #52 : Październik 29, 2009, 21:55:44 »

..Ale Ptak mocny jest, więc kto wie, kto wie... O i PFIRIORI, tu zawinął...Priviet Tobie!!! Uśmiech



Ptak jest bardzo mocny.Zakres częstotliwości jej pola myślowego jest szeroki....
Co prawda to nie wyścig szczurów, ale pod wieloma względami moja siostra mnie przegania. Lecz jak Ptak mówi , to tak jakbym ''ja'' mówił, jak Ptak pisze to tak jakbym ''ja pisał.
Ptak wie tak jak i ''ja'' wiem, że ludzkość to jedna wielka rodzina i  wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami.Stanowimy jedno POLE ŻYCIA. A wszystkie podziały to tylko społeczny fałsz.Fałsz, który odziela ludzi od ludzi, człowieka od człowieka, życie  od życia. Fałsz, który zabija najwiekszą prawdę Kim jesteśmy i co tu robimy.
Fałsz, który powoduje, że życie walczy z życiem, a doświadczenie  doświadczeniem.

A Ty Koliberku gdzie poznałeś Ptaka. Hmm.. podejrzewam, że na chodzeniu po rozrzażonych węglach, które organizował Colin Sisson, który wyzwolił mnie z psychicznej niewoli.
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 22:11:01 wysłane przez Silver » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #53 : Październik 29, 2009, 22:35:07 »

To nie był Collin. Jest w Polsce taki nadzwyczaj skromny człowiek, przepiękny wnętrzem i niezwykły w działaniu, które służy ludziom, a który urodził się z darem widzenia aury. Kiedyś  zobaczył i moja aurę i zaprosił na swój kurs widzenia aury jako gościa i to nieodpłatnie. Pod koniec dnia nagle oświadczył, że jeżeli ktoś chce, to może chodzić po ogniu. Tak po prostu i znienacka. To był szok, ponieważ koliberek "jak ognia bał się ognia". Nigdy niczego nie bał się bardziej... Było nas tam dwanaście osób, reszta ulotniła się jak kamfora... Ale pozostał wśród nich Ptak i mój patner za którym to właśnie "koliberek poszedł w ogień".  I jemu to zawdzięcza w głównej mierze. Oraz naszemu prowadzącemu. Za rok było następne spotkanie.. Nikt się nie poparzył i wszyscy byli szczęśliwi,  A ognisko miało ponad dwa metry (rozrzażone węgle). Jednak spokój naszego nauczyciela udzielił się i nam. O ile wiem, to Ptak był potem gdzie indziej i u kogoś drugiego, ale tam niektóre osoby  się poparzyły.

Ale wracam do naszego nauczyciela, który jak się okazało, (bo koliberek o nim potem czytał) był rzeczywistym wtajemniczonym Mistrzem, kształconym w niejednym klasztorze przez wielkich lamów i Mistrzów.  Dlatego nikt z nas  go nie rozpoznał, gdyż tylko prawdziwą wielkość cechuje skromność i takie cnoty, którymi się On wyróżniał i nadal wyróżnia. Utrzymuję z nim wciąz kontakt i wiele Mu zawdzięczam. Nazwiska nie wymienię, gdyż to nie ma chyba znaczenia.

Tyle ze wspomnień z ogniowej próby. Wtedy z Ptakiem byłyśmy nieopierzonymi kurami; koliberek na pewno Chichot. Po chodzeniu po ogniu wiele spraw w moim życiu ruszyło  intensywnie do przodu.


Pozdrawiam serdecznie, i bardzo lubię czytać Twoje opowieści. Znakomicie się w nich "znajduję".

kolibere33 Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 00:02:29 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #54 : Październik 29, 2009, 23:45:58 »

A Ty Koliberku gdzie poznałeś Ptaka. Hmm.. podejrzewam, że na chodzeniu po rozrzażonych węglach, które organizował Colin Sisson, który wyzwolił mnie z psychicznej niewoli.

Silver, chodziłam po ogniu również i z Colinem Sissonem.
Jednak pierwszy raz był zupełnie inny, o czym wspomniał koliberek.

Po kursie widzenia aury z … (skoro koliberek nie podał nazwiska, uszanuję to) poszliśmy do nadmorskiego lasu. Była już późna noc. Łaziliśmy po lesie zbierając gałęzie na nasz stos całopalny … a z każdą kłodą rosło w nas zdumienie i powątpiewanie, czy odważymy się … żartowaliśmy, ale w środku trawił nas ogień, ten który miał się potem zmaterializować …

… i przyszedł ten czas … ta magiczna chwila, gdy po krótkiej intonacji mantry OM trzeba było zmierzyć się z własnymi słabościami, przede wszystkim strachem … i zawierzyć sobie, własnej mocy …

… i duch zwyciężył materię … nagle wszystkie lęki poszły precz, a my zawarliśmy przymierze z ogniem,  taki chrzest z ognia, zamiast z wody …
Tańczyliśmy z ogniem … przechodziliśmy ognisko po kilkanaście razy, wprost fruwaliśmy … my ziemskie gwiazdy pod czarnym niebem …

Takie przeżycia zmieniają, przesuwa się próg możności.
To już na zawsze wyryło się w nas, jako jedno z najpiękniejszych doświadczeń.

No i pozostała tęsknota …   


Pozdrawiam, była nieopierzona kura  Duży uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #55 : Październik 29, 2009, 23:55:18 »

...aleś poleciał Ptaku! Wracaj tu, na ziemię... Chichot
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, 23:56:04 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #56 : Październik 30, 2009, 00:02:11 »

Silver, chodziłam po ogniu również i z Colinem Sissonem.
Jednak pierwszy raz był zupełnie inny, o czym wspomniał koliberek.


Ten pierwszy raz emocje lęku pewnie były jeszcze zbyt silne i zagórowały nad wszystkim. Dlatego wyszło jak wyszło.


Takie przeżycia zmieniają, przesuwa się próg możności.

 Czyli niby takie proste doświadczenie, ale jak wiele można doświadczyć.
Doświadczyć, jak to właśnie MY tworzymy swoją rzeczywistość zgodnie z naszymi  myślami i przekonaniami.
Czyli - parzy to parzy,  boli to boli..... nie dam rady (lęk), to nie dam rady.
Czyli próg możności przesuwa się niesamowicie daleko, gdy tylko uzmysłowimy sobie jak emocje lęku, są silniejsze od Nas. Och ten lęk. Nic w nim złego, tylko że...boimy się lęku ... bo nie chcemy się bać, czyli go tłumimy  Mrugnięcie


« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 00:11:15 wysłane przez Silver » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #57 : Październik 30, 2009, 00:07:36 »

Dziewczyny?
A byłyście na górze św. Mikołaja (Święta Góra) w okolicach Gdyni?

Matela pisze że macie tam miejsce mocy siegające 50 000 jednostek Bovisa.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #58 : Październik 30, 2009, 00:16:47 »

Nie Thotalu, przynajmniej ja nie byłam.
Dopiero od Ciebie dowiaduję się o istnieniu takiej góry. Będziemy musiały z koliberkiem wybadać ją …  Duży uśmiech 
Dzięki za info!

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #59 : Październik 30, 2009, 00:19:49 »

Miejsce mocy, to tzw. Kamienna Góra, ale może ochrzcili ją MIKOŁAJEM... Otóż, przed każdym wejściem do pracy (góra znajduję się obok teatru) wchodziłem na nią, relaksowałem się i patrząc przy okazji na morze, nabierałem mocy...Jest tam potężny krzyż od pewnego czasu. On też emituje białą energię.

No i potem się fruwało w czasie zajęć, jakby to Ptaszydło tutejsze określiło. Chichot Ptaku, a może  dla Thotala jakaś inna jeszcze góra specjalnie nabrała mocy? Thotalu, podaj dokładny azymut, to pofruniemy z Ptakiem, ale wtedy nie będziesz miał już z kim tu rozmawiać Chichot  A, TY tak po miejscach mocy lubisz wędrować i się ładować? Nie jest to, nie przypadkiem, pójście na łatwiznę, hę ? Mrugnięcie

 Afro
Ps. Góra Św. Mikołaja jest w okolicy Sycowa, na północ od Oleśnicy. Ale  w okolicy Gdyni Coś?
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 00:39:17 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #60 : Październik 30, 2009, 00:50:15 »

Po kursie widzenia aury z … (skoro koliberek nie podał nazwiska, uszanuję to) poszliśmy do nadmorskiego lasu.

A czy po tym kursie widzenia aury, Widziałyście chociaż przez moment aurę.A może ją widziecie ?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #61 : Październik 30, 2009, 00:50:54 »

Święta Góra (św. Mikołaja) znajduje się w dzielnicy Leszczyki koło ul. Morskiej, pomiędzy Swarzewską, a G. Władysłwskiego. Na górze znajduje się mała kapliczka św Mikołaja, w miejscu kultu tzw. kultury oksywskiej.

Tam możecie jeszcze lepiej wyrażać siebie (żeby nie bylo offa Duży uśmiech)



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 00:57:17 wysłane przez Thotal » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #62 : Październik 30, 2009, 10:49:47 »

A propos aury: i owszem. Zresztą udało mi się to wcześniej podczas  medytacji w ośrodku zen w Falenicy pod Warszawą, potem w domu, no i potem na tym  kursie. Nie tak łatwo się tego nauczyć, zwłaszcza przy wirze codzienności...Ale jeśli się już ją widzi, to jej są kolory tak piękne, że nie przekładają się na znane nam w otaczającej rzeczywistości, chyba że to "brudna aura".

Jednakże w moim wydaniu, były to zaledwie sporadyczne przypadki. Tę zdolność trzeba ćwiczyć...a koliberek miał tyle obowiązków. Natomiast mój synek widział ją do ok. siódmego roku życia.  I to było dla nas ciekawe - reakcje na każego człowieka. Określał kolory, ale i wielkość aury. I np. mówił: a ten Pan ma ją dużą jak ten fiacik, a ta pani, to tak jak wejście do naszej klatki.... I nie była to  fantazja, gdyż miałem jeszcze jednego niezwykłego przyjaciela, który miał także tę naturalną od zawsze zdolność i on potwierdzał, to co widział mój synek.

Ale to nic specjalneego, to co tu opisuję, jednakże chciałbym "'to nic specjalnego" posiadać  nadal. Uśmiech Ale gdybym nie siedział przed komputerem itd... to zdolność  wróciłaby, ot i co!

 Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 18:22:06 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #63 : Październik 31, 2009, 08:57:42 »

a kto oprócz mnie widzi, że TEN wątek to kontynuacja "MASZ COŚ DO MNIE?"  Coś


718'
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #64 : Październik 31, 2009, 10:45:33 »

koliberek Chichot
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #65 : Październik 31, 2009, 16:08:48 »

... ptak również to widzi. Chichot
Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #66 : Październik 31, 2009, 17:35:13 »


zmieszałeś z błotem moją kobietę i mnie a jej rodziców katolików broniłeś...



Kapłan, mijasz się z prawdą delikatnie mówiąc. Tak sie składa, ze doskonale pamiętam tamten temat związany z Twoim ślubem we Francji. Arteq nie mieszał z błotem Twojej dziewczyny i Ciebie, nie chwalił twoich teściów za próbę wrobienia Ciebie w pedofilie, wręcz przeciwnie, on to stanowczo potępił, starał się zrozumieć co skłoniło rodziców dziewczyny do tak drastycznych metod, ale to zachowanie zdecydowanie potępił, wróć sobie do tego tematu i zobacz.



Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #67 : Październik 31, 2009, 21:11:10 »

A mnie się wydaja, że nie jest kontynuacją. Jak na razie jedyną bardziej nerwową częścią tego tematu była właśnie scysja pomiędzy Kapłanem i Arteq'iem. Rozwiązana z resztą w temacie "Nowy regulamin i pf". Tam sprawa została wyjaśniona.
Mówiłam na początku, że tu nie będziemy się kłócili, a wyrażali siebie, własne zdanie, poglądy...
Kapłan włożył Arteq'owi w usta coś, czego ten nie powiedział i został za to upomniany. Oboje z resztą zostali, ponieważ zarówno ta ich awantura jak i szereg innych zbaczają z głównych tematów.
Chcecie wskazywać, co Was łączy a co dzieli? Proszę bardzo.
Ten temat różni się od "Masz coś do mnie" czymś bardzo istotnym, a mianowicie podmiotem. Tamten temat "wycelowany" był zawsze w "Ciebie", tutaj podmiotem jest "ja".
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Torton
Gość
« Odpowiedz #68 : Listopad 02, 2009, 21:00:29 »

Rafaelo jeszcze nikt mnie tak nie obraził jak Ty. Zaufałem Ci i wiesz wiele ciekawych rzeczy ale jeszcze nikt mnie tak nie obraził mówiąc publicznie(bo to były słowa skierowane do wszystkich bez wyjątku) abym się wstydził.

Piszę to publicznie bo nie pozwolę na obrażanie siebie jak i innych. Na poniewieranie czyjąś godnością.

Nie mam czego się wstydzić, nie mam i nikt nie może mi rozkazywać a tym bardziej mówić mi kiedy mam się wstydzić a kiedy nie. Wstyd to prymitywne uczucie można porównać je do poczucia winy które jest także dla mnie prymitywnym uczuciem. Ja wiem kiedy coś jest złe a kiedy dobre i nikt mi nie będzie dyktował i próbował wmawiać że mam się wstydzić!

To graniczy z absurdem.

Na wstępie powiem że tyle miłych słów jakie usłyszałem na tym forum to jeszcze nikt mi nie zgotował. No może prócz mojej byłej dziewczyny które potrafiła powiedzieć mi "że jestem jak baba", człowiek nawet za własną wrażliwość jest potępiany.

Tutaj człowiek jest potępiany za szczerą wypowiedź. Każą Ci się wstydzić, każą Ci się zamknąć a to Tylko dlatego że jest się młodym. Ja temu mówię NIE! I nikt ale to nikt nie będzie negował mojej szczerości, nikt nie będzie wpajał mi nauk które opierają się na chorych przeświadczeniach.

Mówię STOP i idę dalej.

Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #69 : Listopad 02, 2009, 21:08:34 »

a ja myślałem, że to ja jestem ten najgorszy i że lubicie wszyscy stawiać kogoś pod murem i strzelać do niego grupowo - nie napiszę z czym mi się to kojarzy...

718'
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #70 : Listopad 02, 2009, 21:59:37 »

Mora ,kiedy i gdzie  cię obraziła Rafaela Coś  Szok  Chyba jestem slepa bo ja nie mogę znaleźć takich słów.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #71 : Listopad 02, 2009, 22:01:49 »

Okazuje sie ze to ja jestem taka okropna osoba. Jeszcze raz oswiadczam wszystkim, moja wypowiedz tyczyla wszystkich ktorzy rozpoczeli i rozkrecali nastepna klutnie. Byla to sobota, prze Wszystkimi Swietymi. Wiele z nas ma na cmetarzach swoich najblizszych i oczywiscie trzeba bylo groby przygotowac , w domu przygotowac poczestunek i przyjecie gosci.
Niektorzy formuowicze zadali aby osoby odpowiedzialne zajely stanowisko- wiecej nie bede cytowala. Moze jest czas najwyzszy, zanim rospocznie sie nastepna przepychanke pomyslec o innych, zastanowic sie czy to naprawde ma sens, a na dodatek , teraz ja jestem stawiana pod mur. Serdecznie dziekuje , czuje sie tam bardzo dobrze. Rafaela

« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 22:11:52 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #72 : Listopad 02, 2009, 22:03:00 »

Cytuj
A ja niecierpie ruskich. Jesli chodzi o zydow, nie mam zadnych problemow. Uwazam i bardzo szanuje ludzi ktorzy na chleb zarabiaja sami. Szanuje kazdego to chce sie uczyc, pracuje i sie rozwija i oczywiscie zarabia pieniadze , dzieki wlozonym sila.
Bezmyslne ocenianie ludzi, juz nie raz doprowadzilo do bardzo przykrych historii. Jesli chodzi o zydow, zanim kto kolwiek
rozpocznie dyskusje , prosze niech sie zastanowi, ale gleboko co wie o tym narodzie. Kiedy przyjezdzam do Polski, to czesto
slysze  slowo "zyd" na rozne mozliwosci, szczegolnie od mlodych ludzi. Zapytalam sie juz kilka razy, dlaczego wyrazasz sie
z taka pogarda. No tak sobie, to przeciesz jest zyd, zapytalam co wiesz o zydach, o tym czlowieku- odpowiedz, nic, nic nie wiem, wszyscy nienawidza zydow. Taka byla rozmowa z mlodym czlowiekiem, potem dalsza rozmowa z dojzalymi ludzmi- ta sama sytuacja. Teraz tu na forum, to samo. Pan Jezus tez byl zydem, zydem sie urodzil.
       A wogole, ludzie litosci. Jak dlugo bedzie jeszcze trwala ta cala maskarada na naszym forum. Czy wam nie wstyd.
Kazdy z nas ma kogos na cmetarzu, kogos kogo kochal. W Polsce to swieto , jest bardzo hucznie obchodzone.
Kazdy musial  w tym tygodniu swoja prace wypelnic, pojechac na cmentarz i zrobic pozadek na grobach zmarlych, moze przygotowac sie tez w domu na przyjazd rodziny. Znalazlo sie pare osob, ktore na nic nie zwracaja uwagi, bezlitosnie
prowokujado niesnasek i zadaja od wladz foruma reakcji wyrazajac swoje ogromne niezadowolenie z calej sytuacji.
Powiem wam, to jest ostatnie.Powinniscie sie wszyscy wstydzic za dzisiejsze zajscia. Rafaela

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3886.msg46970#msg46970
« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2009, 00:10:53 wysłane przez janneth » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #73 : Listopad 02, 2009, 22:16:44 »

No Torton, powiedz gdzie jest napisane ze ja tobie kaze sie wstydzic. Przykre to bardzo ze rozkrecasz nastepna awanture, ale widocznie za dlugo byl spokoj na forum. Nikt nie zglosil do mnie pretensji i to bylo bardzo przyjazne. Poczekales do poniedzialku i co teraz krecisz nastepne lody, krec- ty nie mozesz zyc bez awantury, to jest twoja karma.
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #74 : Listopad 02, 2009, 22:27:06 »

Rozumiesz co napisałaś czy nie? Nie chcę się kłócić. Zamieściłem to na prośbę chanell.

"Wszyscy" czyli każda inna osoba która wypowiedziała się w tym temacie ma się wstydzić. To wynika z twojego zdania. Nie mam zamiaru się kłócić ale nie pozwolę wchodzić mi na głowę. Skoro innych to nie ruszyło to ich sprawa. Mnie ruszyło, to nie było miłe. Kilka razy słyszałem podobne stwierdzenie które jest bardzo podobne do twojego a mianowicie. "Wstyd mi za Ciebie". To prawie to samo.

To samo prymitywne uczucie. Posty które były w tym temacie usunąłem ponieważ przemyślałem sobie że nie warto ale nadal podtrzymuje swoje zdanie. Nie mam czego się wstydzić ponieważ pisałem szczerą prawdę i dyskusja była dyskusją a nie kłótnią jak twierdzisz.

Nie obchodzi mnie czy jest święto wszystkich świętych ; boże narodzenie ; dzień nie podległości Kazachstanu czy cokolwiek innego. Forum to forum, chcesz czcić swoje święto odpocznij od komputera i tyle proste. Ja nie jestem katolikiem i dla mnie tamten dzień nie miał żadnego duchowego znaczenia. No może prócz tego że zobaczyłem się z rodzinką i miło spędziłem tamten dzień.

Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 78 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.051 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

twojareklama lolwfpolska fugazi artofwar 1sdh