Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Lipiec 03, 2025, 03:16:20


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WyraÂź siebie!  (Przeczytany 907810 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #550 : Marzec 20, 2010, 10:58:41 »

Inteluminatis nie jest tak jak myslisz  milosc to nie jest bycie ofiara dla wszystkich , ktorzy z powodu swojej odmiennosci chca kogos podporzadkowac do swojego systemu wartosci i wtloczyc w ramy swojej przestrzeni wibracyjnej.

Milosc to wolnosc zycia wlasnymi wartosciami , wlasnym dobrem , wlasnymi wyborami bez narzucania go innym. Trzeba odroznic informacje od wymuszania  zycia nia , ja tego nie czynie.
Dzielenie sie wiedza to jedno i przekazywanie jej ,a ponizanie osob to czyniacych z powodu odmiennosci wiedzy , ktora przekazuja burzacej stare skostniasle struktory to drugie.

Nie zdarzylo sie nigdy zebym kogokolwiek z tego powodu ponizyla, obronie siebie moge wskazac cechy , ktore kieruja zachowaniem takiej osoby i to wszystko.

Nikt nie ma i nie bedzie mial prawa wymuszania na mnie czegokolwiek , a ja nie podporzadkuje sie nigdy zadnym wymuszaniom.


Bo jest tak; kiedy dwa dobra bedace obok siebie , walcza o swoje priorytety , swoje dobro , nalezy sie rozstac ( nie wchodzic w swoja przestrzen , dyskusja nia jest) , bo jeszcze nie nastal czas by mogly bez walk zaistniec w jednej przestrzeni.

Co nie zmienia faktu iz bede odkrywala wszystkie matactwa , klamstwa i manipulacje w KK i nie tylko , oraz przekazywala wiedze , ktora posiadam.

Wyborem kazdego indywidualnym jest korzystanie z niej lub nie.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 20, 2010, 11:01:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #551 : Marzec 20, 2010, 11:22:37 »

Plotkarstwa nie popieram ( cytowanie kogoÂś bez jego zgody i bez jego obecnoÂści ) , chociaÂż uwaÂżam, Âże kaÂżdy choĂŚ raz w swoim Âżyciu tego "grzeszku" siĂŞ dopuÂściÂł.  ..
Z drugiej strony - jeœli wypowiedzia³eœ jakieœ zdanie , arteq, to czemu nie chcesz braÌ za nie odpowiedzialnoœci GDZIEKOLWIEK siê ono pojawi ? Pytam Ciebie bo wielokrotnie podkreœla³eœ , ¿e za wypowiedziane przez siebie s³owa bierzesz pe³n¹ odpowiedzialnoœÌ. Czy miejsce wyst¹pienia tych s³ów tak wiele zmienia w Twojej postawie ?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #552 : Marzec 20, 2010, 12:06:54 »

WibracjĂŞ osobistÂą moÂżna zmieniaĂŚ wchodzÂąc (Âświadomie lub nie) w rezonans z drugÂą wibracjÂą. Gdy wibracja wÂłasna jest silna, ustabilizowana na danym poziomie, nie szkodzi jej bywanie w innych przestrzeniach, nie „zabrudzi siĂŞ”. SwojÂą zaÂś ÂświetlistoÂściÂą moÂże rozjaÂśniĂŚ te przestrzenie… tak byÂło i jest z Jezusem… i wieloma innymi…

CzÂłowiek ma prawo wyraÂżania siebie w sposĂłb, w jaki potrafi na dany czas, choĂŚ bywa to czĂŞsto niewÂłaÂściwe dla innych. I dopĂłki ta „niewÂłaÂściwoœÌ” bĂŞdzie kogoÂś dotykaĂŚ, warto unikaĂŚ pewnych przestrzeni, bo wĂłwczas rzeczywiÂście moÂżna staĂŚ siĂŞ ofiarÂą lub walczÂącym. A jedno i drugie nie jest po¿¹dane z powodu bolesnoÂści. Jednak bĂłl niesie informacje - g³ównie, o obszarach wÂłasnej g³êbi, na jakie warto zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ.
BĂłl zawsze jest wskazĂłwkÂą. Efektem jego odczuwania moÂże byĂŚ wycofanie lub transformacja siebie.


Pozdrawiam  UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 20, 2010, 12:09:24 wysłane przez ptak » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #553 : Marzec 20, 2010, 13:49:14 »

Z drugiej strony - jeœli wypowiedzia³eœ jakieœ zdanie , arteq, to czemu nie chcesz braÌ za nie odpowiedzialnoœci GDZIEKOLWIEK siê ono pojawi ? Pytam Ciebie bo wielokrotnie podkreœla³eœ , ¿e za wypowiedziane przez siebie s³owa bierzesz pe³n¹ odpowiedzialnoœÌ. Czy miejsce wyst¹pienia tych s³ów tak wiele zmienia w Twojej postawie ?
DokÂładnie tak powiedziaÂłem jak wspominasz East i nadal to podtrzymujĂŞ w caÂłej rozciÂągÂłoÂści - dziwiĂŞ siĂŞ, Âże wczeÂśniej tego nie przytoczono. Nie wypieram siĂŞ wÂłasnych s³ów, bez wzglĂŞdy gdzie padÂły. Nie twierdzĂŞ, Âże danych s³ów nie wypowiedziaÂłem, twierdzĂŞ stanowczo, Âże ich TAM nie wypowiedziaÂłem. Zerknij East na moje posty to zauwaÂżysz, Âże oczekujĂŞ precyzyjnego podania [link lub forum + data + wÂątek] gdzie one padÂły, prosiÂłem o to KiarĂŞ. Gdyby to zrobiÂła nie byÂłoby sprawy. Ba, okÂłamaÂła Âże to zrobiÂła, niestety nie podaÂła dokÂładnego miejsca skÂąd to wziĂŞÂła. Jedyne czego oczekujĂŞ to wy³¹cznie prawdy - potwierdzenia, Âże nie mam nic wspĂłlnego z jakimÂś tam forum o peszerze - aktualna forma "cytatu" i uÂżycia mojego nicka sugeruje, Âże siĂŞ tam udzielam. 
Dziêki takiemu cytatowi ewentualny czytelnik mo¿e poznaÌ ca³oœÌ dyskusji i argumentów, bez wyrywania z szerszego kontekstu - to chyba uczciwe. Kiara - jak podejrzewam - celowo nie chce tego uczyniÌ bo czytelnik móg³by przeczytaÌ równie¿ krytyczne uwagi w odniesieniu do jej teorii. Kiara powo³uje siê na prawo u¿ywania cytatów, sêk w tym, ¿e to co uczyni³a nie mo¿na nazwaÌ kompletnym cytatem. Gdy w jakiejœ pracy cytujesz czyjeœ s³owa to podajesz: autora, dok³adne miejsce i datê, np. gdy cytat pochodzi z jakiejœ ksi¹¿ki wymagane jest: podanie autora, daty i miejsca wydania ksi¹¿ki oraz strony. U¿ycie samego nazwiska i "w pewnej ksi¹¿ce" nie spe³nia takowych wymogów - taki cytat odrzuci ka¿dy recenzent.
Gdy Kiara poda w przeniesionym poÂście link, bÂądÂź "na forum www.cheops.darmowefora.pl w wÂątku "magia w KK" uÂżytkownik "arteq" napisaÂł/zadaÂł pytanie "..." do ktĂłrego siĂŞ odnoszĂŞ" ostatecznie "na pewnym forum padÂło pytanie ..." [bez podawania w takim przypadku nicka] - nie bĂŞdĂŞ miaÂł Âżadnych uwag. W przeciwnym razie mamy do czynienia z pewnÂą manipulacjÂą.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #554 : Marzec 21, 2010, 00:10:33 »

CzÂłowiek ma prawo wyraÂżania siebie w sposĂłb, w jaki potrafi na dany czas, choĂŚ bywa to czĂŞsto niewÂłaÂściwe dla innych. I dopĂłki ta „niewÂłaÂściwoœÌ” bĂŞdzie kogoÂś dotykaĂŚ, warto unikaĂŚ pewnych przestrzeni, bo wĂłwczas rzeczywiÂście moÂżna staĂŚ siĂŞ ofiarÂą lub walczÂącym. (..)
BĂłl zawsze jest wskazĂłwkÂą. Efektem jego odczuwania moÂże byĂŚ wycofanie lub transformacja siebie.
Pozdrawiam  UÂśmiech
Mo¿e w³a¶nie chodzi o to, aby potrafiæ ZAOBSERWOWAÆ ow± "niew³a¶ciwo¶æ" zarówno wobec siebie samego, jak i wtedy , gdy otrzymujemy zwrotnie od drugiej osoby komunikat "bólu". Nie chodzi o ocenê, bo przecie¿ sami pope³niamy te same historiê z dwóch ró¿nych punktów widzenia - jako do¶wiadczaj±cy i jako do¶wiadczany - chocia¿ w róznym czasie.
Nie da siê unikn¹Ì pewnych przestrzeni, bo nawet im mocniej walczymy z tym, aby ich unikn¹Ì, tym czêsciej ocieramy siê o nie, albo nawet w nie wlatujemy .
Co wiêcej, napiszê, ¿e niewskazane jest unikaÌ na si³ê tych niechcianych przestrzeni jeœli ju¿ musz¹ siê wydarzyÌ. Niech siê wydarz¹, skoro uporczywie siê o to dopominaj¹. Jeœli tak jest, to nale¿a³oby siê zastanowiÌ nad tym co tak na prawdê mamy tu do przepracowania. Natomiast nasza wolna wola ma prawo nie ¿yczyÌ sobie wielu zdarzeù, bo jesteœmy elementem ca³oœci. Wspó³kszta³tujemy t¹ rzeczywistoœÌ niekiedy z pe³n¹ œwiadomoœci¹ , a niekiedy z pe³n¹ wiar¹ w iluzje.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #555 : Marzec 21, 2010, 11:13:21 »

CzÂłowiek ma prawo wyraÂżania siebie w sposĂłb, w jaki potrafi na dany czas, choĂŚ bywa to czĂŞsto niewÂłaÂściwe dla innych. I dopĂłki ta „niewÂłaÂściwoœÌ” bĂŞdzie kogoÂś dotykaĂŚ, warto unikaĂŚ pewnych przestrzeni, bo wĂłwczas rzeczywiÂście moÂżna staĂŚ siĂŞ ofiarÂą lub walczÂącym. (..)
BĂłl zawsze jest wskazĂłwkÂą. Efektem jego odczuwania moÂże byĂŚ wycofanie lub transformacja siebie.
Pozdrawiam  UÂśmiech
Mo¿e w³a¶nie chodzi o to, aby potrafiæ ZAOBSERWOWAÆ ow± "niew³a¶ciwo¶æ" zarówno wobec siebie samego, jak i wtedy , gdy otrzymujemy zwrotnie od drugiej osoby komunikat "bólu". Nie chodzi o ocenê, bo przecie¿ sami pope³niamy te same historiê z dwóch ró¿nych punktów widzenia - jako do¶wiadczaj±cy i jako do¶wiadczany - chocia¿ w róznym czasie.
Nie da siê unikn¹Ì pewnych przestrzeni, bo nawet im mocniej walczymy z tym, aby ich unikn¹Ì, tym czêsciej ocieramy siê o nie, albo nawet w nie wlatujemy .
Co wiêcej, napiszê, ¿e niewskazane jest unikaÌ na si³ê tych niechcianych przestrzeni jeœli ju¿ musz¹ siê wydarzyÌ. Niech siê wydarz¹, skoro uporczywie siê o to dopominaj¹. Jeœli tak jest, to nale¿a³oby siê zastanowiÌ nad tym co tak na prawdê mamy tu do przepracowania. Natomiast nasza wolna wola ma prawo nie ¿yczyÌ sobie wielu zdarzeù, bo jesteœmy elementem ca³oœci. Wspó³kszta³tujemy t¹ rzeczywistoœÌ niekiedy z pe³n¹ œwiadomoœci¹ , a niekiedy z pe³n¹ wiar¹ w iluzje.

Tak, East, masz caÂłkowitÂą racjĂŞ, Âże naleÂży ZAOBSERWOWAÆ owÂą „niewÂłaÂściwoœÌ” bĂŞdÂącÂą przyczynÂą bĂłlu. Jednak, jeÂśli w jego przeÂżywaniu tracimy moÂżliwoœÌ jasnego oglÂądu, gdyÂż wchodzimy w rolĂŞ ofiary lub walczÂącego, co zaciemnia obraz, wĂłwczas korzystne moÂże byĂŚ wycofanie siĂŞ z dramaturgii procesu, by w ciszy zastanowiĂŚ siĂŞ nad przyczynami. Takie chwilowe odciĂŞcie uÂłatwi nam w nabranie dystansu, gdyÂż nie kaÂżdy w potrafi „w ogniu walki” docieraĂŚ do wÂłasnych pokÂładĂłw wewnĂŞtrznej mÂądroÂści. Ta czĂŞsto uaktywnia siĂŞ w ciszy.
Generalnie jednak, niechciane przestrzenie niosÂą nam widzĂŞ o nas samych. A to, w jaki sposĂłb docieramy do tej wiedzy, to juÂż nasza „broszka”.  MrugniĂŞcie

No i nie naleÂży zapominaĂŚ, Âże jesteÂśmy sobie nawzajem darem, mimo, Âże czasami widzimy w drugiej osobie wroga. Lecz to tylko przejÂściowa iluzja, wynikajÂąca z bĂłlu, jaki powstaje wskutek naszej jeszcze niewiedzy o sobie. Nic siĂŞ nie dzieje bez przyczyny.
Tak wiĂŞc Ci „boleÂśni” na forum powinni byĂŚ wdziĂŞczni swoim „dokuczliwym” adwersarzom. Bo tak naprawdĂŞ dokuczajÂą nam nasze nieprzepracowane wzorce uaktywniane przez innych.

Pozdrawiam serdecznie  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #556 : Marzec 21, 2010, 11:41:22 »

A jak to jest moim zdaniem naprawde z artqiem?
Otoz on kiedys dawno temu w swoich przeszlych wcieleniach odgrywal istotna role w tworzeniu sie KK i jego roznych dogmatow ograniczajacych ludzkie myslenie.

Obecnie nadszedl czas dla niego uwolnienia sie z tej matni zludzen , klamstw i manipulacji umyslem i uczuciami.

Podswiadomie jego dusza wie iz ja potrafie i moge odkryc przed nim istotnosci tych manipulacji i oszustw , dlatego tak kurczow "trzyma sie mojej spodnicy". I z tego powodu wiekszosc swoich metalnych problemow zwiazanych z wyznaniem w formie agresywnych awantur kieruje do mnie.
Dlaczego? Bo jego dusza wie ze ja sie nie wystrasze pisania prawdy i odkrywania tej przedwiecznej manipulacji swiadomoscia ludzka przez KK.

Dla niego taka konfrontacja bardzo spektakularna naladowana duza dawka energii jest niezbedna. Nie jest tak iz prawda kazdej dyskusji czy przekazanej informacji nie wpisuje sie w jego swiadomosc. Robi to w sposob dla niego nawet nieuswiadomiony.
Pozniej zachodzi w nim proces konfrontacji z ta informacja po malu odslanialacy kurtyne zludzen.

Oczywiscie oprucz tego niewidzialnego planu duchowego jest plan oficjalny fizyczny , na ktorym swiadomosc dziala wedlug planu przedurodzeniowego zupelnie spontanicznie. Wszystko co nas dotyczy w naszym zyciu posiada przeogromna wieloaspektowosc.

Trudno nam jest sobie uswiadomic iz dialalnosc fizyczna ma cel odwrotny do planu duszy i osiagniec podswiadomych.

Wszystkie tematy zwiazane z KK i jego nieprawidlowosciami sa niezbedne dla artqa w jego osobistym wychodzeniu z uwiklan w ta struktore. Czym wieksze sa uzaleznienia tym wieksza jego agresja zwiazana z tematem.

Ja to wiem , jest to moja wiedza i moje odczucia , oraz moje refleksje po dosyc dlugiej juz bytnosci artqa na forum.

Czy ja sie denerwuje i cierpie z tego powodu? Nie apsolutnie nie , jestem wpelni swiadoma jego bardzo powolnych zmian , ale jednak istniejacych. Proces ten ma tok dostosowany do jego mozliwosci przemieniania sie duchowego.

Mnie te potyczki tak naprawde nie tykaja , ani ciut , ciut, chociaz musze reagowac , bo nie moze byc tak iz ktos bedzie mnie systematycznie ponizal a ja bede to akceptowac i godzic sie z tworzeniem takiej mojej publicznej twarzy.

Tylko dla ludzi madrych i swiadomych jest faktem iz tak aprawde wszelakie epitety kierowane do drugiej osoby przedstawiaja obraz i wartosc tego kto to robi , a nie tego do kogo sa kierowane.

Zatem , odslaniajmy wszystkie niegodziwosci KK pomozemy artqowi i innym osobom uwiklanym w proces uwalniania sie od tej organizacji. Wychodzenia z matni jej metalnych ograniczen.

I jeszcze jedno bardzo wazne ; Myslenie jasne i samodzielne w zadnym wypadku nie dewaluuje istnienia Boga , oraz wszystkich wartosci ktore plyna z madrosci Jego serca.
Dewaluuje narzucana nam Jego wizje przez grupe ludzi , ktorzy dla wlasnych korzysci tworza ja na obraz swojej malosci.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 12:42:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #557 : Marzec 21, 2010, 11:54:49 »

przyznanie siê do b³êdu to najwiêksze zwyciêstwo nad samym sob¹,-
ale pokonanie swego ego to nieÂłatwa sprawa MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #558 : Marzec 21, 2010, 12:08:20 »

przyznanie siê do b³êdu to najwiêksze zwyciêstwo nad samym sob¹,-
ale pokonanie swego ego to nieÂłatwa sprawa MrugniĂŞcie

Ego sie nie pokonuje z ego sie nie walczy , to blad , strata energii i czasu. Ego sie akceptuje , bo ego to tak naprawde jest osobowos kazdego z nas na dany momet.

Moj powyszy post nie jest zadnym przyznaniem sie do bledu, jest moja wewnetrzna wiedza , ktora ja posiadam i ktora sie podzielilam.

Kazdy zrowo myslacy czlowiek odsowa sie na pewna odleglosc od dziecka , ktore  usiluje obrzucac  go piaskiem , blotem  i opluwac.

Chronienie siebie jest prawem , oraz obowiazkiem z korzystania z wiedzy , ktorej dziecko jeszcze nie posiada.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 12:08:56 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #559 : Marzec 21, 2010, 12:11:55 »

Bzdury siêgnê³y zenitu. Przyznam szczerze, ¿e nie podejrzewa³em jej o a¿ tak¹ pomys³owoœÌ. Kiaro, jak widaÌ uwielbiasz komuœ wmawiaÌ to¿samoœci z którymi nie maja nic wspólnego. Wszystko t³umaczysz swoj¹ "wiedz¹" której k³amliwoœÌ wielokrotnie Ci udowadniano. Oto ciekawsze kwiatki w przypisywaniu osobowoœci:
- wmawianie Leszkowi Âże byÂł Jakubem
- wmawianie Morze, Âże jego zmyÂślona postaĂŚ to samcio
- stwierdzenie, Âże jestem socjologiem, bo takich zawsze rozpoznaje i nigdy [!] siĂŞ nie myli
- stwierdzenie, Âże jestem wyszkolonÂą i specjalnie zainstalowanÂą na forum bojĂłwkÂą KK
- stwierdzenie, Âże jestem jakimÂś Lazarem z innego forum.

- upadek do koĂąca 2009 r wszystkiego co oparte jest na kÂłamstwie, w tym - jej ulubiony konik - KK/KRK
- aha - i ostatnie osiÂągniĂŞcie - stwierdzenie choroby psychicznej u mnie - za co zostaÂła przyznana jej "nagroda"

CoÂś duÂżo tych pomyÂłek jak na "prawdziwÂą wiedzĂŞ".
Teraz jeszcze siê dowiadujê, ¿e by³em istotnym budowniczym chrzeœcijaùstwa 2000 lat temu... Je¿eli dowiem siê, ¿e Kiara uwa¿a, ¿e by³em Szaw³em b¹dŸ Piotrem, s³owo dajê - wydrukujê jej "dowody" i wysy³am do Benedykta XVII list z ¿¹daniem sukcesji...

Kiaro, proszĂŞ - nie pomagaj mi, sprĂłbuj pomĂłc sobie.

edit: poprawka na Jakub z JĂłzefa
Z BXIV na B XVII

dziĂŞkujĂŞ za zwrĂłcenie uwagi na pomyÂłkĂŞ imion i przejĂŞzyczenie z numeracjÂą.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 15:23:34 wysłane przez arteq » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #560 : Marzec 21, 2010, 12:32:14 »

Arteq, do czternastego to juÂż nie pisz, albo siĂŞ cofnij reinkarnacyjnie DuÂży uÂśmiech



Pozdrawiam - Thotal DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #561 : Marzec 21, 2010, 12:32:55 »

arteq z osoba twojego pokroju nie dyskutuje, pisalam o tym pod kazda twoja sposobnoscia zaczepiania mnie.Poproszono mnie  zebym ci nie przypominala tego za kazdym razem.
Ale jak widac jest to niezbedne i bede  stosowala ta zasade  nadal.

Z forumowiczem o nicku arteq nie prowadze ZADNYCH rozmow.

Kiara  UÂśmiech UÂśmiech

Nalezy odrozniac wyjasnienie od checi rozmow.
Nigdzie nie napisalam iz arteq to Piotr czy  Szawel , To dla mnie bardzo wielkie postacie.


"Paranoja (w obecnej klasyfikacji ICD-10 uporczywe zaburzenia urojeniowe) jest chorob¹ rozpoznawan¹ w medycynie doœÌ rzadko, jednak wielu autorów sk³ania siê ku przypuszczeniu, ¿e jest to stan patologiczny wystêpuj¹cy znacznie czêœciej, ni¿ wynika to z oficjalnych statystyk. Wynika to z tego, ¿e w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia s¹ na tyle prawdopodobne, ¿e otoczenie traktuje to raczej jako ceche charakteru , niz jako chorobe."

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #562 : Marzec 21, 2010, 12:41:20 »

Cytat: Arteq
- wmawianie Leszkowi Âże byÂł JĂłzefem

Leszek byÂł Jakubem, bratem Jezusa a nie JĂłzefem… to takÂże jeden z MyÂślicieli w ZaÂświatach...  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #563 : Marzec 21, 2010, 12:45:24 »

Cytat: Arteq
- wmawianie Leszkowi Âże byÂł JĂłzefem

Leszek byÂł Jakubem, bratem Jezusa a nie JĂłzefem… to takÂże jeden z MyÂślicieli w ZaÂświatach...  UÂśmiech


Wcale nie zmieniam mojego zdania na ten temat., to w caloksztalcie przepiekna Energia.

Ale .. byc moze zbyt wczesnie wypowiedzialam ta informacje i Czlowiek z wpisana w niego swoja maloscia , oraz brakiem dostepu do wlasnej przeszlosci i osobowosci tak zareagowal.

Mial prawo.

Bo Czlowiek zyjacy obecnie w przecietnosci ludzkiego losu , borykajacy sie ze swoimi slabosciami , oraz trudnosciami , nie jest w stanie uwierzyc iz on to kiedys firnametowa postac.

Jednak czas odsloni prawdy i dla Leszka rowniez prawde o nim.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Ptaku , ja juz nie chce tego wszystkiego co wypisuje arteq korygowac (pomimo iz w tych informacjach jest manipulacja prawda) , bo nie chce wchodzic w zadne dyskusje z artqiem.
On i tak i tak odslania prawde o sobie.
Czy kiedys bede dyskutowala z artqiem? Jezeli nauczy sie spokojnej dyskusji bez obrazania mnie i bedzie tego chcial to tak , w innym wypadku apsolutnie nie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 13:12:57 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #564 : Marzec 21, 2010, 12:57:20 »

Cytat: Kiara
Wcale nie zmieniam mojego zdania na ten temat., to w caloksztalcie przepiekna Energia.

O tak, Jakub MyÂśliciel, to piĂŞkna i ciepÂła osobowoœÌ… miaÂłam okazjĂŞ „dotkniĂŞcia” tej energii…
a takÂże jej inkarnowanej czÂąstki w postaci Leszka… teÂż piĂŞkna energia…  UÂśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #565 : Marzec 21, 2010, 12:59:50 »

Ptaku, a czy czuÂłaÂś siĂŞ dotkniĂŞta? DuÂży uÂśmiech



Pozdrawiam wiosennie - Thotal UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #566 : Marzec 21, 2010, 13:13:47 »

Cytat: Thotal
Ptaku, a czy czuÂłaÂś siĂŞ dotkniĂŞta?   

Z pewnoÂściÂą wiesz dokÂąd prowadzi ciekawoœÌ… uwaÂżaj, tam gorÂąco jak w piekle…  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Andtrax Skyaler
Gość
« Odpowiedz #567 : Marzec 21, 2010, 13:23:58 »

Mhm fajnie
ale się spytam czy człowiek musi tak zawsze ?
bo z tego co zauważyłem to zawsze człowiek gdy dostanie szczyptę wiedzy informacji na temat czegoś lub o czymś  zachowuje się jak by to on był kopalnią wiedzy na ten dane tematy jak by to on byl największym filozofem w tej dziedzinie i w ogólności musi przekazać światu że tak jest
tak forum jest do dyskusji ale wypowiedzi niektórych z was zaczynają być że się tak wyrażę chałowate

A najśmieszniejsze jest zachowanie kilku forumowicz którzy sztucznie nie sztucznie to już nie oni sztuczni zaczynali teraz to już są tym pochłonięci udawaniem osób bliżej rzekomego oświecenia a jest tu takich parę osób

Nazwa tematu powinna być zmieniona na wyraź sztucznego siebie do większości postów by pasowała

« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 13:24:27 wysłane przez Andtrax Skyaler » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #568 : Marzec 21, 2010, 13:43:19 »

Dzien doberek Wszystkim - Jezeli ktokolwiek czuje sie sztucznym niech rowniez to wyrazi dlaczego nie?
Ale najlepiej wsluchac sie w swoje wlasne serduszko - Ono najlepiej wie jak jest.Mimo,ze jeszcze dla wielu osob jest to nie zrozumiale.Jednak nie swiadczy to o tym,ze to co juz utarte w uzyciu do tej pory jest sluszne.Czas najlepszy lekarz zacznie odslaniac prawdziwe prawdy a nie dotychczasowe mity.Milusiego dzionka -Ela
Zapisane
Andtrax Skyaler
Gość
« Odpowiedz #569 : Marzec 21, 2010, 14:01:36 »

Tak Elżbieto tylko z kolejnym czasem może się okazać że te prawdziwe prawdy staną się nie do końca prawdami ze znów zostaliśmy oszukani jak przed wiekami tak i teraz może tak być
hmm niektórzy ludzie a racz ich dusze stały się w ciele mądrzejsze choć ich tylko garstka jest to cóż że modniejsze jak względem wszechświata sa jeszcze prawdziwe że tak się wyrażę bezmózgi
i tak z czasem można im wpoić ta prawdziwą prawdę  a z czasem wychodzi że to również są mity   (inteligentniejsze mity )
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 14:05:02 wysłane przez Andtrax Skyaler » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #570 : Marzec 21, 2010, 15:29:31 »

Z forumowiczem o nicku arteq nie prowadze ZADNYCH rozmow.
Po raz setny proszĂŞ o konsekwencjĂŞ - skoro nie prowadzisz rozmĂłw to po co wysyÂłasz obszerne wiadomoÂści na PW?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #571 : Marzec 21, 2010, 16:08:00 »

Z forumowiczem o nicku arteq nie prowadze ZADNYCH rozmow.
Po raz setny proszĂŞ o konsekwencjĂŞ - skoro nie prowadzisz rozmĂłw to po co wysyÂłasz obszerne wiadomoÂści na PW?

Zeby wyjasnic moj stosunek do arteq . Bo dla mnie osoba i sytuacja , ktora ta osoba tworzy to dwie rozne rzeczy.

Mysle ze uwolni to artqa od obsesyjnego chodzenia za mna do kazdego tematu w ktorym pisze , oraz kometowania go.

Nie chce zadnych wiecej dyskusji z Toba na forum , co nie znaczy ze nie powinnam wyjasnic zaistnialych sytuacji. Do tego nie jest potrzebne audytorium , wystarczy pw.

Jest to moj akt dobrej woli w celu nie tworzenia agresji na forum.
Taka forma wyjasnienia konfliktu w zadnym wypadku nie podwaza mojej poprzedniej deklaracji.Jest ona wazna do poki arteq nie nauczy sie dyskutowac miast awanturowac.
Odrozniac ocene zamieszczonego tekstu od oceny osoby , ktora go zamiescila.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 20:55:37 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #572 : Marzec 21, 2010, 20:58:53 »

Aha, rozumiem, ¿e w takim razie u¿yte przez Kiarê okreœlenie pewnej grypy osób - "szczury" - dotyczy treœci a nie osób... Litoœci. To ju¿ wolê byÌ g³upi i nie umieÌ odró¿niaÌ.

Tyle ode mnie. Na podstawie przedstawionych tutaj informacji - dosyĂŚ Âłatwych do sprawdzenia - kaÂżdy wyrobi sobie swĂłj poglÂąd.
DziĂŞkujĂŞ.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 21:07:01 wysłane przez arteq » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #573 : Marzec 22, 2010, 00:15:54 »

PARANOJA PO RAZ KOLEJNY - a szkoda.
Chociaz Jezus glosil iz beda Tacy ktorzy beda patrzyli i nie beda widzieli oraz beda czytali i nie beda rozumieli.Jezus rowniez powiedzial, zeby zyc i rozumowac w prostocie.Milusiego- Ela
Zapisane
Inteluminatis
Gość
« Odpowiedz #574 : Marzec 22, 2010, 00:43:27 »

arteq z osoba twojego pokroju nie dyskutuje, pisalam o tym pod kazda twoja sposobnoscia zaczepiania mnie.Poproszono mnie  zebym ci nie przypominala tego za kazdym razem.
Ale jak widac jest to niezbedne i bede  stosowala ta zasade  nadal.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech


A co jeÂśli z tobÂą ktoÂś kiedyÂś przestanie rozmawiaĂŚ i odpisywaĂŚ na to co tutaj przedstawiasz ? postaw siĂŞ na jego miejscu, i sama przekonaj jak moÂżesz siĂŞ poczuĂŚ w jego wÂłasnej skĂłrze, ktĂłrÂą juÂż na sobie nosisz.

Wybacz Kiaro jednak TwĂłj system wartoÂści powoli siĂŞ rozpÂływa, szanowna uÂżytkowniczko tego forum.

A co jeÂśli ja przestanĂŞ Tobie odpisywaĂŚ i zacznĂŞ Ciebie unikaĂŚ ?
Stwierdzisz, Âże siĂŞ blokujĂŞ, zamykam na ciebie (na siebie samego), czy zastosujesz zwrot o tak zwanym poszanowaniu czyjejÂś woli, czyli decydujÂąc siĂŞ zaprzestaĂŚ rozmawiaĂŚ z tobÂą, mam prawo do takiej decyzji, gdyÂż kaÂżdy dziaÂła wedle swojej wÂłasnej woli, ktĂłrÂą naleÂży uszanowaĂŚ podobnie jak jej wybĂłr i decyzjĂŞ. PiszĂŞ "naleÂży" poniewaÂż sama masz takie o tym zdanie, sama masz takie nastawienie.

Jesteœ ju¿ zaszachowana Kiaro, ka¿dy ju¿ siê przekona³ co do Ciebie, mo¿esz co najwy¿ej mieÌ na sumieniu osoby, które Twoimi zwrotami, mog¹ teraz coœ op³akiwaÌ. Przypuszczam, ¿e problematyka tego zaistnia³ego faktu, tkwi gdzieœ w g³êbinach Twojej prawdziwej mi³oœci.

Bo jednak obserwujê Twoje postêpy i wyraŸnie i jasno mo¿na stwierdziÌ o to Tobie dok³adnie to samo co sama przekazujesz innym. Ja jak opublikowa³em treœci zwi¹zane z nasz¹ prywatn¹ korespondencj¹, zosta³em postawiony w obliczu gorszego pokroju od innych, Ty z uœmiechem na twarzy to przyjê³aœ i zaakceptowa³aœ bez jakichkolwiek prób wyratowania mnie czy wstawienia siê za mn¹, poczu³aœ, ¿e wszystko jest po Twojej stronie, mimo ¿e fakty zosta³y przedstawione jasno i prawdziwie. Uznano, ¿e celem tego by³o jakieœ zgorszenie twojej pozycji kosztem wywy¿szenia mojego, kiedy prawd¹ jest to, jak zareagowa³o otoczenie wokó³ na ten komentarz. To dla mnie osobisty sprawdzian, coœ co da³o mi do wiedzy o tutejszych ludziach.

Teraz jak widaÌ przejawia siê prawda, która doskonale potwierdza Twoje prawdziwe intencje wobec innych ludzi i autentyczn¹ wiedzê o tak zwanej mi³oœci do nich. Piszê Ci o tym wszystkim, bo jest to ciekawe, podejmujesz siê ca³kiem uci¹¿liwego wyzwania i na swój sposób ogromnej odpowiedzialnoœci, a mianowicie nauczania i przekazywania mi³oœci innym ludziom, jednak jak widaÌ radzisz z tym sobie jak tylko mo¿esz. Ciekaw jestem jakie w rzeczywistoœci masz nastawienie do wszystkich i wszystkiego, czy droga internetowa to jedyny sposób, gdzie mo¿esz siê w taki sposób wylaÌ i wype³niÌ?

Kiara ÂżyczĂŞ Ci powodzenia i szczĂŞÂścia na tej ÂścieÂżce samorozwoju.

Przyjdzie co do czego, sama siĂŞ przekonasz kto tutaj wstawi siĂŞ za TobÂą i pomoÂże Ci kiedy sama kiedyÂś odczujesz potrzebĂŞ pomocy i wsparcia, kiedy wszystko naleÂżeĂŚ bĂŞdzie do decyzji na przykÂład takiego Arteq. Wtedy okaÂże siĂŞ, kto od poczÂątku jaki jest na prawdĂŞ i jeszcze wiele moÂże siĂŞ tu zmieniĂŚ.

Wszyscy siedzÂą cicho, dopĂłki sami odczujÂą potrzebĂŞ kochania innych i dzielenia siĂŞ z nimi miÂłoÂściÂą szczerÂą od serca czyli takÂą od siebie samych, kaÂżdy sam z wÂłasnej woli wychyli siĂŞ i otworzy, jeÂśli szanujesz wolĂŞ takich osĂłb, moÂżesz wskazaĂŚ jak mogÂą niÂą pokierowaĂŚ, jednak bez nakÂłaniania i nadkÂładania swojej.

Na przykÂład Arteq ma wole wlepienia Ci punktu karnego na forum za to, Âże coÂś tam zrobiÂłaÂś... - powiedz mi czy szanujesz taki wybĂłr godzÂąc siĂŞ z niÂą i akceptujÂąc takÂą jej decyzjĂŞ, czy z wÂłasnej woli podejmujesz siĂŞ, jak powiedziaÂłaÂś postawienia go w obliczu pokroju osoby, z ktĂłrÂą warto zachowaĂŚ jakÂąkolwiek z niÂą rozmowĂŞ? Jak siĂŞ ma  ,,szacunek'' do osoby, ktĂłrÂą samÂą z wÂłasnej woli stawia w takim Âświetle na rĂłwni z innymi ? Czy szanujesz rĂłwnieÂż osoby z ktĂłrymi sama postanawiasz zaprzestaĂŚ rozmĂłw? z jakiego powodu zaprzestajesz czegoÂś takiego? z powodu szacunku czy jej braku do nich ?

DziĂŞkujĂŞ Âślicznie







« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2010, 01:19:00 wysłane przez Inteluminatis » Zapisane
Strony: 1 ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 ... 78 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.055 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek wypadynaszejbrygady granitowa3 watahaslonecznychcieni maho