Dry007
Gość
|
|
« Odpowiedz #125 : Październik 01, 2009, 19:07:18 » |
|
Wśród pustki przestworzy nieskończonej rozumem Materii martwa tkanką światy stworzyła. Dla jednych wodą dom stał się ostoją, Dla innych przestworza schronieniem się stały. A Ty, gdzie dom twój człowiecze Szukasz go wszędzie, tak jest, nie przeczę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #126 : Październik 22, 2009, 22:35:47 » |
|
a u nas jesień...
a u nas jesień wiatrem podszyta trzaskają serca i drzewa pospolite gałęzie nie mają czasu na pożegnanie i nie mniej przerażone, ich ludzkie ofiary
baławany fal i postrzępione bryzgi na drewnianym podeście oznajmują skrzypienie końca starej epoki
a chmury z wysokości - tym razem nie patrzą na miejscową zagładę pochłonięte zmaganiem ciszy z hałasem
tylko człowiek zdumiony grozą i pięknem w zadumie i zachwycie spojrzy na nie czasem...
tylko człowiek zdumiony................................
.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 23:00:45 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
|
« Odpowiedz #127 : Listopad 04, 2009, 19:12:34 » |
|
Z dedykacją dla Wszystkich i osobistą dla Michała:
Sygnały do Jej Serca Tam, gdzie ocean kieruje swe ciche grzmoty na ziarniste wybrzeża kwarcu i piasku, przechadza się ona, dłonie wtuliwszy w okrywającą ją falistą szatę jasną niczym blask perły. Widzę jak od jej włosów emanuje kolor nieba najgłębszej nocy wówczas gdy szepcze ono wdowie słońca aby ta ukazała się w postaci sierpa światła. Oto właśnie ona. Istota, która zna mnie takiego jakim jestem mimo że moja skóra pozostała nietknięta. Świat, z którego ona przychodzi dynamicznym ruchem wyłania się z tajemnicy, zwiastując jej majestatyczne piękno podobne do wierzby pochylonej ku spokojnym wodom. W tym nienaruszonym miejscu kieruje ona swoje ciało ku linii brzegowej, nasłuchując dźwięków słyszalnych w podgłębi fal, a które mówią jej co czynić. Jak wielkie jest jej marzenie? Czy zdoła przenieść ją poprzez morze? Czy słyszy ona głos mojego serca przed jego translacją? Nabiera nieco piasku w swoje idealnie ukształtowane dłonie po czym jak w klepsydrze ziarenka piasku przesypują się pożyczając czas na szansę dotknięcia jej piękna. Jej usta poruszają się z naturalnym wdziękiem gdy opowiada swoją historię wiatrowi; nawet obłoki skupiają się ponad nią aby jej posłuchać. Jej gesty przemnażają mnie przez znak nieskończoności, wykraczający poza wszelkie obliczenia, przyozdabiając jej twarz poezją łez. Jestem przyzywany przez jej głos tak wyraźnie, że aż odczuwam zaskoczenie. Obserwuję ją, ponieważ mogę to czynić. Znam ją, ponieważ jest mną. Pragnę jej, ponieważ nie jest mną. Jako esencję moich wszystkich działań, w obszernych poszukiwaniach tego czegoś co dopełni moją kompletność, znalazłem właśnie ją na tym wybrzeżu, jej niewyraźne odciski stóp, sygnatury perfekcji zawstydzające czas swoją przemijającą naturą. Jestem jak grota usytuowana tuż za nią obserwująca z ciemności, wyżłobiona przez zadręczone fale do postaci krypty tęskniącej aby wypowiedzieć to, czemu nie potrafi się ona oprzeć. Język tak czysty wydobywa się z moich ust, niczym długo przetrzymywani jeńcy, którzy nareszcie udali się do swoich domów. Obraca ona głowę i spogląda obok mnie jakbym był niewidocznym duchem, a jednak wiem że dostrzega moje najgłębsze światło. Wiem, że ocean nie stanowi żadnej granicy dla jej miłości. Ona wyczekuje, aż decydująca ścieżka do mojego serca stanie się widoczna. A ja wyczekuję, aż coś głęboko wewnątrz, ujmie moje puste dłonie i zapełni je jej twarzą tak, iż będę wiedział, że próby zostały zaliczone a wszystkie odczepione-odłamki były sygnałami do jej serca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #128 : Listopad 06, 2009, 10:58:03 » |
|
człowieka sen
galaktyki się kręcą, galaktyki płaczą tańczy człowiek zachwycony kołysanki śpiewa nocą
i wciąż marzy że być może w tańcu zwanym życiem
go zobaczą
płatki róż, źdźbła wieczności fruną z nieba
człowiecze tańcz, tańcz widać, tak trzeba...
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2009, 22:55:51 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
|
« Odpowiedz #129 : Listopad 06, 2009, 17:06:24 » |
|
;] Kiedy Księzyc spada z nieba, kiedy Słońce wznosi się, spojrzysz na mnie mówiąc: "Nie martw się..." Przeżyłaś to trzęsienie, radość rozbiera mnie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #130 : Listopad 08, 2009, 23:00:47 » |
|
neutralniezatrzymał się czas i wszystkie złudzenia pora na postój i odpoczynek tak zwyczajnie i od niechcenia czas się rozpężył i w miejscu stanął byś tworzył i tworzył wszak przedproże to Nieśmiertelności i Twoje miejsce na wielkie Amen!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2009, 23:01:26 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
|
« Odpowiedz #131 : Listopad 09, 2009, 00:22:24 » |
|
Fajnie ,ze te wiersze piszecie...szkoda tylko ,ze wiecej osób nie chce sie skusić.... Oto jeden z moich ... Newidzialna ręka losu kreśli szkice kolejnych rozczarowań, byś potem barwy ciemniejszej mógł dodać i obrazy własnych klęsk w zmęczonym umyśle rozpamiętywał,kodował i kłócił się z losem z losem sie targował, o barwy jaśniejsze od rozczarowań.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
|
« Odpowiedz #132 : Listopad 09, 2009, 08:24:31 » |
|
Na łące rósł Kwiat piękny i pachnący Dumnie rósł wśród traw
Pewien artysta znalazł Go Skuszony przez barwę Na płótnie dał jej swój świat
Pewna dziewczyna napotkała Go Oddała mu swój pocałunek Jego zapach nęcił Ją
Każdego dnia bosymi stopami stąpała po trawie by podziwiać Jego subtelną urodę
Pewien chłopak zerwał Go i wręczył właśnie Jej Chciał Coś w zamian - dostał To Nie dał więcej nic... oprócz łez
Teraz jesteśmy samotni Dziewczyna, Kwiat i ja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #133 : Listopad 09, 2009, 15:26:19 » |
|
Lindo śliczny wiersz, ale czemu taki smutny? Aaa i... Strasznie miło Cię znowu widzieć! Val Dee - Ty też ładnie piszesz
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #134 : Listopad 09, 2009, 18:31:08 » |
|
sensu sensstrasznie miło panią widzieć strasznie panią kocham i podziwiam strasznie się cieszę, strasznie lubię i cudownie nienawidzę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #135 : Listopad 09, 2009, 20:40:02 » |
|
Zziebniete ptaki. Chroniac sie przed chlodem. Znikaly z horyzontu . Przed slonca zachodem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #136 : Listopad 09, 2009, 20:48:04 » |
|
* * *
nie potrafię już pisać wierszy odleciały ptaki w słowa syte uniosły poezję lekką jak puch pozostała tylko kartki czysta biel i bezruch ręki i myśl ledwie zaczęta i róża co tylko różą jest
nie potrafię już pisać wierszy poezjo – zapach róży zwróć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #137 : Listopad 09, 2009, 22:08:36 » |
|
Zapomniałem jak się pisze wiersze, serce fruwa na innej gałęzi, myśli ciągle szersze i szersze, a ja jestem na uwięzi... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
|
« Odpowiedz #138 : Listopad 09, 2009, 22:09:30 » |
|
Val Dee - Ty też ładnie piszesz A dziękuję Piszę mało i głównie do szuflady (na szczęście dla ludzkości)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #139 : Listopad 09, 2009, 23:23:02 » |
|
Wal Dee -mupiszę mało do szuflady tak dla siebie, dla ogłady w swej dobroci - ludzkość ja oszczędzam czyżby ze mnie taka nędza? lecz iluzja, to jest wielka gdyż mam talent - choć zaczynam od kropelki co, w ocean się przemieni uraduję siebie jeszcze i Wy także - a jakże, będziecie zdumieni. czego koliberek serdecznie życzy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2009, 14:11:34 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
|
« Odpowiedz #140 : Listopad 09, 2009, 23:31:43 » |
|
a dziękuję wręcz prześlicznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #141 : Listopad 10, 2009, 14:15:31 » |
|
Dziękowaniedziękowanie wielce miłe gdyż największą moc posiada choćbyś nie wiem - ile modlił się i ile gadał, ono większe czyni cuda bowiem, dziękując innym zapewnione masz - że i Tobie, więcej się w życiu uda!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
|
« Odpowiedz #142 : Listopad 10, 2009, 20:15:17 » |
|
po stole skacze na dywanie kracze ciągnie za warkoczyki obcina dziewczynkom kucyki nauczycielom się odgraża kichaniem kolegów zaraża młodszych poszturchuje starszych nie szanuje taki jest ten wierszyk zapisany taki rozwydrzony i całkiem niepoprzecinkowany
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #143 : Listopad 10, 2009, 22:23:37 » |
|
wiersz wesoły, niebywały przeczytałem cały nie ma on przecinków, ani żadnych znaków zadałeś nam autorze niezłego ćwieka powiedz zatem, któż to taki? zwłaszcza na dywanie kraczący czyżby we wronę zamienił się niechcący i do takich forteli się ucieka że pali teraz ciekawość człowieka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
|
« Odpowiedz #144 : Listopad 11, 2009, 18:40:14 » |
|
Język Niewinności Gdy rzeka skuta jest lodem poniżej wciąż płynie nurt. Kiedy niebo traci swój kolor po drugiej stronie globu inny świat wychodzi na światło. Kiedy moje serce jest samotne gdzieś inne serce wybija moje imię szyfrem, który jedynie raj potrafi usłyszeć. Czy moje serce jest głuche czy też nie ma tu nikogo kto potrafi mówić językiem niewinności? Niewinności takiej, gdy słowa cierpliwie znoszą znaczenie i galopem odchodzą w swej obecności. Dostrzegam to. Czuję to. Naświetlam owe tajemnice z zaczerwienieniem na twarzy gdy moje spuszczone oczy potwierdzają że to ich dom po czym nigdy nie są już w stanie spojrzeć prosto w oczy. Nigdy już nie patrzą prosto w oczy. Świat ten pełen jest drzemiących serc i pustej miłości, jednakże to nie może doprowadzić mnie do światła dziennego. Moje pragnienie tak bardzo od tego odbiega i nigdy nie może zostać już wymazane.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 11, 2009, 18:41:47 wysłane przez sarah54 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #145 : Listopad 12, 2009, 23:15:39 » |
|
cisza
zwinęły się słowa wciup myśli usiadły pod płotem i mgłą zasnuło milczenie
spojrzenie zawisło nad wzgórzem i kot przeciągnął leniwie..
serce zegara znowu zabiło tak cicho wokół i tak miło
i tak miło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
|
« Odpowiedz #146 : Listopad 12, 2009, 23:16:23 » |
|
: Lindo śliczny wiersz, ale czemu taki smutny Dzięki Janneth...Będą jeszcze wesołe..... Póki co ...ten Czas zatrzymany na brzegu chodnika nienaturalnie stojąc, jak gdyby realność widoku zamyka i mała kończynka w ogromie trawnika i szary,ciężki kurz drogi, drogi co jawi się w świetle i znika, codziennośc rysuje i burzy i w gruzy zamienia spokój człowieka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #147 : Listopad 12, 2009, 23:18:16 » |
|
Trzymam Cię Lindo za słowo, bo chociaż Twe smutne wiersze są piękne, to ja będę czekać na te wesołe
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Val Dee
Gość
|
|
« Odpowiedz #148 : Listopad 12, 2009, 23:28:03 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #149 : Listopad 13, 2009, 00:01:02 » |
|
a to ci heca! możemy teraz wersiki składać niczym bułki zjadać z niejednego pieca! słowa moje spokorniały księgą się zdziwiły wielce nie wymyślę tylu naraz nawet po butelce nawet gdy na trawce się położę i nawciągam bóg wie czego to nie wyda ptasi móżdżek po absyncie, kleju, grzybach nic godnego i wielkiego i już bym się zapłakał na śmierć gdyby nie tej myśli ćwierć: otóż: księga ta zawiera wszystko a jednak brak w niej jednego konceptu: koliberkowego!
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2010, 22:42:32 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|