Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Listopad 07, 2024, 11:57:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 24 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wiersze.  (Przeczytany 329352 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ambroży
Gość
« Odpowiedz #75 : Grudzień 15, 2008, 20:25:45 »

rumiankowa dumka

i cóż ja wam tu jeszcze
nazmyślam, nawierszę
może z zapałek albo z kart zbuduję dom
ze słów jaki bicz złoty ukręcę

co księżniczkę pilnował będzie
i rycerza co wokół domu tego
będzie jeździł bram

a odźwierny stary
mrukliwie przed kołatką zaskrzeczy:
Kto tam? Kto tam ? Jam tu teraz pan!

i chmury złowrogie wymyślę
z tych chmur błyskawicę i ulewny deszcz

a potem rogal księżycowy zawieszę
nad panny smutnym losem

i wiedźmę starą, co warzy kocioł ziół
na zmory wszelkie i podłe zaklęcia

i kusić będzie osaczona panna taka
i sromotnika, rycerza i żabę księcia

w legendę się zmieni jej powab i czar

w legendę się zmieni znaczona cierpieniem
odwieczna bajka ta

wszystko już było. wszystko już jest
ludzie się śmieją i nie wysycha rzeka
wciąż pełna goryczy i pełna łez

pochylił głowę blady rumianek
nierzeźbiony myślą i zapomniany

poddał się wiatrom i łzom szarego nieba
i jak się siał, tak i nadal wciąż zasiewa

dziewczęta wianków już nie wiją
swobodnie więc zakwita ziemię

coraz bardziej niczyją

.


« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2008, 13:01:41 wysłane przez ambroży » Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #76 : Grudzień 17, 2008, 21:44:38 »

W sumie nigdy nie pisałem wierszy, ale jakoś we mnie tchnęliście coś przy tej grze w rymowanie, i spróbowałem sił. Cyk

***

sen dnia, kazdego ranka budzi mnie
widze setki ludzkich twarzy, łukiem omijam je
kiedys snilem sny złote, mgłą przeobleczone
arkadyjnych marzen czasy, juz dawno zakonczone
otworzylem oczy, porzucilem dzieci zone
dzienne zmary gorszymi okazaly sie, ruszylem w swiat
elizejskich pól

przyszedl do mnie aniol moj
i rzekl mymi ustami, przyjacielu
skad tyle nienawisci
zacznij snic, jak normalny czlowiek
niech sie zlo i bol i strach
nigdy wiecej juz nie przysni

zlozyl na mych ustach, pocalunek smierci
przez chwile zawieszony bylem, w milosci pelni świcie
sila zamknal oczy, zacisnalem piesci
potezniejsza stala sie ode mnie, mysl o slodkim zenicie

otworzylem oczy, sen dnia znow budzi mnie
słodka niewinnosc i szczescia plomienie
nie pamietam co bylo, nie rozumiem, co jest
moja swiadomosc znow spowita mgłą

kiedys znow sie obudze, znow potkne o kamien
aniol moj wroci, ucalowac mnie raz jeszcze
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #77 : Grudzień 17, 2008, 21:54:37 »

Pieknie Grzesiu Uśmiech zamyśliłam się......nostalgicznie Zawstydzony
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Septerra
Gość
« Odpowiedz #78 : Grudzień 17, 2008, 21:59:51 »

UśmiechUśmiech
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #79 : Grudzień 17, 2008, 22:11:14 »


[Istota]
Szukam istoty
Pięknej jak róża
Silnej jak burza
W złotych jak jesień włosach
O kasztanowych oczach
I duszy dobrej
Niczym kwiat miłości
Którego szuka każdy z nas
Lecz gdzie taki kwiat można znaleźć
Gdzie znajdę
Dobro w czystej ilości
Bez kłamstw, oszczerstw i złości...


Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #80 : Grudzień 18, 2008, 01:53:52 »

Mora w sobie. Przede wszystkim w sobie!

Septerra, przepięknie ropocząłeś. Czekam na wciąż i jeszcze! Gratuluję debiutu Młody Maestro!

 Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2008, 01:54:37 wysłane przez ambroży » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #81 : Grudzień 18, 2008, 10:38:54 »

Kontroler przebrany za babcię,
cieniem spojżenia położył,
poezję jadącą po trakcie,
wchłaniania duchowej ambrozji... Duży uśmiech

Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #82 : Grudzień 18, 2008, 23:27:16 »

deszczowa piosenka

swego razu śpiewał deszcz:
byłem szują, jestem szują
zmywam głowy po kolei,
tym, co w miarę dobrzy tacy
i tym, co los nie na tacy!

byłem szują, jestem szują
wciąż zacinam prosto w oczy
i na wietrze też się bujam
jednak jestem wciąż uroczy

i w obłokach ciągle bujam
chociaż jestem tylko szują!

 Zły

« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2008, 23:31:37 wysłane przez ambroży » Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #83 : Grudzień 19, 2008, 11:18:10 »

ambroży
akurat cały dzień i noc deszcz u mnie pada:) hę

ii dziękuje:)
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #84 : Grudzień 30, 2008, 13:11:51 »

***

odległe frazy sny skojarzenia
rozrzucają przestrzeń
na którą  słów zabrakło
niedostatek nicością się jawi

włożył ślepiec ciemne okulary
myślą widzi
a dzień znowu wschodzi
 
niezauważony

.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2008, 13:13:20 wysłane przez ambroży » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #85 : Grudzień 30, 2008, 15:09:06 »

Boże Narodzenie 2008 – pastorałka smutna.

nie sypie już śniegiem, igłą zieloną
po lśniącej woskiem drewnianej podłodze
nie pachnie siankiem pod białym obrusem
i jabłkiem wilijnym w nie zawijanym

w stodole już dawno wymarły myszy i hoże
pająki. I jakoś nie dzwonią dzwoneczki sań…

pstrąg w galarecie nie z czystej, z miesiączka twarzą
i rwącej toni. zwierząt gadania nie czeka wcale
nie łaknie nikt. w obórce marcin bezdomny śpi

stara młockarnia rdzą porzucenia
nikogo nie straszy. śni śmiechy dziewcząt
z kłosami wplecionymi w lniane ich kosy…

dziad pastorałek z przypiecka nie śpiewa
nie słychać bydlątek w skulonej oborze

marcin, wojtek, piotrek i kamil
i głupia baśka, co rozpił ją mąż, nie łamią się
z miodem i czosnkiem białym opłatkiem:
zbyt cicho, zbyt cicho się serce kołacze

„wśród nocnej ciszy”…

któż cię teraz pośród ugorów
i chat porzuconych doliną jaką usłyszy

i w jakiej to szopie, albo i żłobie rodzisz się
teraz maleńki o Boże !


.
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #86 : Styczeń 08, 2009, 01:25:50 »

modlitwa
 
gdzie  podziały  się moje  słowa, myśli, czyny
i  zdarzenia. gdzie  jestem dokąd  idę i  dlaczego
czas, który  jest  mój, który  twój czym  jest
skarbnico dobrej pamięci wróć modlitwą
jak ptakiem
w przestrzeń  się wpisz nijaką i  trwaj
 
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2009, 17:27:04 wysłane przez ambroży » Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #87 : Styczeń 08, 2009, 01:39:59 »

                                  Kołysanka na dwa serca


                         Lubisz deszcz...?
 ...Lubię...ten drobny, gdy skręca moje włosy...
Gdy krople spływają po policzkach /?/ można ukryć łzy tęsknoty...
tak, i łzy radości, byś wszystkich nie widział...
można je obetrzeć jednym ciepłym uśmiechem, słowem, gestem...
A świt...?
...ten najcichszy? Przed pierwszym ptakiem? Lubię bardzo. I chwilę potem także...
 Gdy chłodne jeszcze mgły otulają ziemię, gdy pierwsze ciepłe słońca promienie zaczynają łaskotać policzki/?/, wtedy brakuje tylko ciepłego spojrzenia bliskiej osoby...
Chciałabym takim świtem potrzymać w swojej Twoją dłoń, by zamknąć w Nas energię Boga i słońca. Bez słów...
Wiesz jak pachnie skąpana w rosie poranna trawa...?
...Wiem. Wiem, o tej porannej i tej skoszonej, o tej grabionej, nagrzanej słońcem i o tej, dopiero wyklutej spod suchych liści...
Ona odurza świeżością, wyostrza wszelkie zmysły i pragnienia... wtedy chciałoby się tulić w swych ramionach...
 by mnożyć wrażenia, dzieląc je z Tobą...
chciałoby się poczuć, że jest tuż obok ten ktoś...
 którego wciąż zachwyca moje istnienie...
A zapach rozgrzanego słońcem  sosnowego lasu...? lubisz ?
Lubię. Bo ziemia przemawia pięknem do człowieka. Tak wiele można się od niej nauczyć...



P.s. Z dedykacja dla Was, Kochani
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #88 : Styczeń 11, 2009, 18:53:46 »

w krukach białych. list

ojcze weź wszystkie moje słowa a ty matko myśli niesforne
jak motyle na wolnej łące albo kamienie krzykiem uwolnione
lawinowym. odłóżcie jak nie skatalogowane książki na półkę
przeznaczenia i zróbcie proszę porządek bo prawie wszystkie
i tak zapożyczone

może weźmie je sobie siostra albo mój brat nieszczęśliwy
i wam na drogę dłuższą niech kilka z nich zabłyszczy. zamiast
aniołów umęczonych i spracowanych okrutnie.

myśli słowa nie wszystkie to moje dzieci. i nie wszystkie śmieci.
z nagła błyski co tylko moje są tym co się naprawdę zdarzyło

trochę wiatru słońca wody i powietrza mi trzeba. by się
zdarzyć mogły znów i by innym dobrze było pamiętać

wybaczcie błąd zawłaszczenia i nie swoim puszenia. a jeśliby komu
choć troszkę
i jeśli biednego ogrzeje to i jemu podajcie jak kaganek lub jak
kromkę razowego chleba
 
mnie w drogę już dawno pora. gwiazdy upadłe przytulić do serca
powrócę któregoś ranka ja nie marnotrawna i zobaczę niebo w błękicie
indygo 

w krukach białych całe



« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2009, 15:16:42 wysłane przez ambroży » Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #89 : Luty 09, 2009, 19:41:38 »

wprawdzie żaden ze mnie poeta, ale kiedyś spłodziłem cuś takiego  Uśmiech



Życie…
Jest zbiorem tajemnic wszelakich…
To ścieżka żalu i cierpienia.
Życie…
To pomnik wędrówki duszy,
Po świecie szarości i utrapienia…
 
Do wczoraj radość gościła w mym sercu.
Do wczoraj rozpacz była daleko,
Przygnana wiatrem
Przygnana smutkiem
Dopadła mnie,
czyniąc kaleką…

Ma dusza spadła w otchłani czeluście…
Prosto do piekła… w objęcia nocy.
Jest tam samotna, wyblakła od płaczu
Czeka na pomoc
w więzieniu niemocy…

Bo słońce dziś dla mnie zgasło,
Przepadło…
W niepamięć i cienie,
…zginęło,
wyblakło,
Odchodząc w zapomnienie…

Niech wróci!
Wróć proszę.
I ogrzej mą duszę zmarzniętą,
Otul jak zawsze blaskiem i szczęściem
Błagam Cię…
Bądź znów ze mną!

Uratuj mnie.
Uratuj…
Mą duszę tak zranioną.
i serce roztrzaskane,
chęć życia utraconą,
bym odżył…

Teraz sam w mrocznym pokoju,
myślę,
cicho szlocham…
Wiesz czemu?
Bo nie zdążyłem Ci powiedzieć
…Kocham.
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #90 : Luty 09, 2009, 20:42:50 »

Michał spłodziłeś całkiem ładny wiersz miłosny Uśmiech Co to za nieczuła dziewczyna cię rzuciła? Buziak
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Hironobu15
Gość
« Odpowiedz #91 : Luty 09, 2009, 20:57:40 »

Fajnie że temat się rozrasta;] Nie sądziłem że się tak stanie;]
Ostatnio mnie wzieło i napisałem mały wiersz;]

'W dal...'
Podążająć w dal widzę ciemność,
w tyle za mną pozostaje pustka.
Idąc dalej szukam prawdy,
sensu w życiu, w samym byciu.
Czy kiedyś to znajdę?
Czy kiedyś znajdę światło,
które poprowadzi mnie dalej?
W głąb prawdy, w głąb umysłu
który oświeci mi drogę,
otworzy oczy, pobudzi zmysły
abym wreszcie dotarł tam gdzie chcę...
... i znalazł tego czego chcę...

Prosze sie nie śmiać;p
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #92 : Luty 09, 2009, 21:01:04 »

Michał spłodziłeś całkiem ładny wiersz miłosny Uśmiech Co to za nieczuła dziewczyna cię rzuciła? Buziak

już nawet nie pamiętam która to była - kiedyś prowadziłem dość bujne życie towarzyskie  Uśmiech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #93 : Luty 09, 2009, 21:08:17 »

Ładny i nie mam zamiaru się śmiać.Podoba mi się Uśmiech
Rafaela zainteresowała mnie tematem Aniołów ,czytam też książkę o nich.Szukałam w myslach modlitwy i coś takiego przyszło mi do głowy;

Pragnę,ciepła twych skrzydeł i zrozumienia.
Potrzebuję cię ,poprowadź mnie przez życie,
przytul,pociesz i ukoj w bólu.
Badź ze mną zawsze.
Z ufnością wtulam się w twe ramiona skrzydlate.
Aniele Strózu mój,bądź ze mną zawsze !
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
ptak
Gość
« Odpowiedz #94 : Luty 09, 2009, 22:39:03 »

A ja kiedyś, tak do anioła swego gadałam … Chichot


* * *

ty wiesz
aniele mój
z błękitów cały utkany
co słońce na skrzydłach swych
nosisz

ty wiesz
ile bólu i szczęścia ile
w tej kropli wieczności
ile duszy umierania
tęsknoty ile

ty wiesz
aniele mój – świetlisty


Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #95 : Luty 09, 2009, 23:47:20 »

Jak Anioła głoś usłyszałam go,
powiedziałam,patrz tak to on.
Na rozstaju dróg,stoi dobry Bóg
on wskaże ci drogę.
 Uśmiech......lalalalalala Język

oczywiści to Feel
O rany jak zrobiło się sielsko-anielsko Uśmiech to tak na dobranoc
Życzę wszystkim kolorowych snów Buziak
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2009, 23:48:34 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
ambroży
Gość
« Odpowiedz #96 : Luty 19, 2009, 12:46:29 »

zaćma Chorusa (kairskie impresje)

w kraju ametystów, lapis lazuli, turkusów i mumii
w które zmieniła się piramidalna pycha i bogowładanie,
rozlanego Nilu w fajkach wodnych ku uciesze
lampek oliwnych i perfum

osiołek pośród zgiełku klaksonów ciągnie przeszłość z uporem

do nikąd

zduszone słońce, którego promienie na każdym kroku
nachalnie sprzedaje się turystom na zadowolenie
ze wstydem odsłania przepych ubabrany brudem
i zapomnianą nędzą

wyschły marzenia o zmartwychwstaniu. minarety kłują niebiosa
małomiłosiernie, w meczetach jazgot modłów głuszy pokorę

i ostatni sens

potomek Echnatona w koptyjskim oddaniu z Jezusem i Maryją na ustach
na rogu ulic powykręcanych niemożnością i pośpiechem oblepionym
pyłem dawnej świetności

z wyciągniętą ręką po obola, przeczuwa sytość tej ziemi
przez potop, co się tam jeszcze wcale nie dokonał...
 

 
 
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 23:27:21 wysłane przez ambroży » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #97 : Luty 19, 2009, 13:02:15 »

ambrozy piekny wiersz oddajacy naga prawde , choc owineta w papirus i zakleta w slowie bakszysz.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #98 : Luty 19, 2009, 13:25:01 »

Kiaro, widać, że tam byłaś i dobrze czujesz klimat wiersza. Dzięki za zauważenie. Wstrząsająca jednak to prawda! I porażająca! Inaczej jest już w Aleksandrii nad Morzem Śródziemnym, i inaczej nieco na południu, nad Morzem Czerwonym, ale w sumie " bakszysza pieśń wszędzie taka sama".
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 16:24:06 wysłane przez ambroży » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #99 : Luty 21, 2009, 02:16:46 »

fotografie życia

stado saren na śniegu o zmierzchu
sikorka bogatka w zasięgu spojrzenia
Polonez Ogińskiego rok w rok młodością iskrzący
z nadzieją i wiarą w dostojną dorosłość

pierścienie ptaków z domu do domu, przez morza, góry i oceany
zapach ozonu i szelest mrozu o nowiu nieśmiałym
skradanie łasicy, skowyt wilka na połoninie
palce skrzywione od zimna i pracy

i  t a wczesna miłość pośród cykad, maleńkich świetlików
pocałunkiem jedynym na zawsze schroniona
do którego przymierzać będziesz wszystkie następne
bez powodzenia

oto

nieliczne fotografie życia, które tak pięknie nazywasz poezją


« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2009, 03:30:46 wysłane przez ambroży » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 24 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.079 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

brazylia2014 jezyki2 forumfederacjigarmanii watahapradawnych insei