koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #175 : Listopad 17, 2009, 23:35:18 » |
|
...bardzo stary tekst:
gdy boli
miotasz wierzgasz s³owami boga swego za pysk trzymasz jeszcze trochê policzysz jego dni i koœci sp³owia³e oblicze wykrêcone wskazówki po spieszny rytm gdy bardzo jesteœ ju¿ wszystkim zacz¹³eœ byÌ niczym œwit pochyli³ siê ze zrozumieniem
.....................
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2009, 23:37:05 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #176 : Listopad 17, 2009, 23:49:39 » |
|
Cud
a przecieÂż mĂłgÂł siĂŞ nie ziÂściĂŚ wcale i mĂłgÂł listopad byĂŚ zimny i szary i z kalendarza dzieĂą kaÂżdy – umarÂłym liÂściem zwyczajnie mĂłgÂł spadaĂŚ i pÂłomieĂą mĂłgÂł tylko popieliĂŚ bez moÂżliwoÂści feniksa
a jednak cud siĂŞ wydarzyÂł gdy w oÂłowiane niebo ptak ognisty z serc naszych uleciaÂł
28.09.1998
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #177 : Listopad 18, 2009, 21:43:09 » |
|
SÂław siĂŞ SÂłowo
dobre, jasne adekwatne, przezroczyste sÂław siĂŞ wszĂŞdzie gdzie bÂądÂź i nie bÂądÂź
przemĂłw ciszÂą gdy nie sÂłyszÂą czyĂą siĂŞ sÂłowo dziÂś na Nowe czyĂą, pomnaÂżaj dobry czas sÂław siĂŞ sÂłowo, sÂław w sam raz!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2009, 21:44:54 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #178 : Grudzień 01, 2009, 00:06:32 » |
|
sen dzieciĂąstwa
poza Âłanem, poza lasem rzeka czysta i ÂźrĂłdlana toĂą pstrÂąg srebrzysty, piasek jak pyÂł zÂłoty, na podwĂłrku w wiadrze niebo
welon wzgĂłrz pofaÂłdowany wiosna pani malowana
na Roztoczu jemioÂłuszka trznadel, jodÂła, buk, kukuÂłka borsuk stary i tajemnic peÂłen jar
trzeÂśnia, co pastuszkĂłw parasolem cienia w czas spiekoty otulaÂła
na przydroÂżu jarzĂŞbina w jej koralach uwiĂŞziony sÂłoĂąca Âżar
ciepÂłe mleko z pajdÂą chleba na nieszpory stary dzwon
wÂśrĂłd igliwia sosen cichych, pokulonych jest rodzicĂłw moich - strzechÂą kryty, malusieĂąki stary dom...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #179 : Grudzień 07, 2009, 01:07:01 » |
|
stary Âświat zwietrzaÂły myÂśli rozpierzchÂły siĂŞ sÂłowa na wszystkie strony
dusza o innej myÂśli tej, co lĂŞkiem za szybko umiera razem tak jakby pewniej i caÂłkiem bezpiecznie lecz tunel, nie jest tunelem dawno Ariadny zerwaÂła siĂŞ niĂŚ pustka pustek, z rozpaczy nawet nie da siĂŞ wyĂŚ
ptak martwy na niebie utkn¹³ nie spadnie nie¿ywy jak wokó³ straszno, jak wokó³ smutno choÌ o mi³oœci mówi siê tyle
o, gdyby tak poszybowaĂŚ i znowu staĂŚ siĂŞ zwiewnym i lekkim motylem…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zochna
Gość
|
 |
« Odpowiedz #180 : Grudzień 07, 2009, 11:03:06 » |
|
WisÂława Szymborska JAK SIĂ CZUJĂ Kiedy ktoÂś zapyta,jak siĂŞ czujĂŞ, grzecznie mu odpowiem,Âże"dobrze dziĂŞkujĂŞ" To Âże mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko, astma,serce mi dokucza i mĂłwiĂŞ z zadyszkÂą, puls sÂłaby, krew moja w cholesterol bogata... lecz dobrze siĂŞ czujĂŞ, jak na moje lata.
Bez laseczki teraz chodziÌ ju¿ nie mogê, choÌ zawsze wybieram naj³atwiejsz¹ drogê. W nocy przez bezsennoœÌ bardzo siê mordujê, ale przyjdzie ranek... i dobrze siê czujê. Mam zawroty g³owy,pamiêÌ "figle "p³ata, lecz dobrze siê czujê jak na swoje lata.
Z wierszyka mojego ten sens siê wywodzi, ¿e kiedy staroœÌ i niemoc przychodzi, to lepiej zgodziÌ siê ze strzykaniem koœci i nie opowiadaÌ o swojej staroœci. Zaciskaj¹c zêby z tym losem siê pogód¿ i wszystkich wko³o chorobami nie nud¿!
Powiadaj¹"StaroœÌ okresem jest z³otym" kiedy spaÌ siê k³adê, zawsze myœlê o tym... "Uszy" mam w pude³ku,"zêby" w wodzie studzê, "oczy" na stoliku,zanim siê obudzê... Jeszcze przed zaœniêciem ta myœl mnie nurtuje: "Czy to wszystkie czêœci,które siê wyjmuje?"
Za czasów m³odoœci /mówiê bez przesady/ £atwe by³y biegi, sk³ony i przysiady. W œrednim wieku jeszcze tyle si³ zosta³o, ¿eby bez zmêczenia przetaùczyÌ noc ca³¹... A teraz na staroœÌ czasy siê zmieni³y, spacerkiem do sklepu, z powrotem bez si³y.
Dobra rada dla tych, ktĂłrzy siĂŞ starzejÂą: Niech zacisnÂą zĂŞby i z Âżycia siĂŞ ÂśmiejÂą. Kiedy wstanÂą rano, " czĂŞÂści " pozbierajÂą, niech rubrykĂŞ zgonĂłw w prasie przeczytajÂą. JeÂśli ich nazwiska tam nie figurujÂą, To znaczy, Âże ZDROWI I DOBRZE SIĂ CZUJÂĄ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #181 : Grudzień 07, 2009, 19:46:43 » |
|
Rozmowa z Piotrem Adamczykiem
jest Pan wielki, tyle siĂŞ o Panu mĂłwi, pisze -nie jestem tylko bardzo, ale to bardzo zajĂŞty, moje Âżycie jak kadr po kadrze nie, nie narzekam chciaÂłbym tylko jeden oddech wiĂŞcej
a uÂśmiech?
Âżycie caÂły czas siĂŞ do mnie uÂśmiecha
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2009, 19:46:53 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
 |
« Odpowiedz #182 : Grudzień 10, 2009, 22:07:10 » |
|
Ruch…
Czy moÂżna wstrzymywaĂŚ dynamiczne fale ? PĂłki istnieje czas, dotÂąd kaÂżda chwila milknie. SprĂłbuj zamroziĂŚ ruch, a umknie duch w swej chwale, film zamienia siĂŞ w obraz – chyba, Âże znĂłw ktoÂś „kliknie”.
Zatrzymuj¹c w locie motyla, tracisz jego taniec. Kalejdoskop mieni¹cych siê skrzyde³ znikn¹³, ale masz za to kolorowy przek³adaniec, i ¿aden kolor ci siê ju¿ nie wyœlizgn¹³.
Z peÂłni harmonii czarujesz muzykĂŞ, z „niebytu” wyÂławiasz dÂźwiĂŞki. Z przeciwnoÂści ciszy uczyniÂłeÂś sztukĂŞ, iÂż sama cisza skÂłada ci dziĂŞki.
Wszystko siĂŞ kiedyÂś ujawni, gdy zawiruje wiĂŞkszy pakunek. Duch eksploduje nawet z bezruchu, Chyba, Âże znowu zamienimy kierunek…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #183 : Grudzień 10, 2009, 22:34:50 » |
|
z przymru¿eniem sobie  i co powiedzieÌ mam. tak sobie patrzê jak to panta rhei i samosobie jest a tu krzycz¹ szlam. siê nie mi¹cham wszak o wizerunek ego swego dbam po imieniu rzecz nazywam, jak umiem a to siê facjaty poura¿ane objawiaj¹ egocentrycznym bólem. a czemu niektórych a¿ jasna cholera. wszak ja niewinnie i ogólnie tak mi³oœÌ bo¿a mi rzecze: miej¿e ty innych na co dzieù w swej pieczy. nie od wielkiego dzwonu. mamusiu, nie pojêli. na litoœÌ daj cycka zacz¹Ì mi przyjdzie od nowa wszystko a póki, co z powrotem na pasiory, zabieraj do domu! 
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 10, 2009, 22:36:25 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
 |
« Odpowiedz #184 : Grudzień 10, 2009, 23:53:12 » |
|
 Czerwieù w turkus sie zmienia, Zielen w pomaraùczê .. Patrzê k¹tem oka, jak kszta³t bia³y z ciemnym taùczy kszta³tem... W ca³ej gamie kolorów, œwiat realny zanika. Mg³a otula materiê jak niepokój cz³owieka... I w bezruchu twych oczu, têcza siê odbija jak kosztowny talizman. Daj odpocz¹Ì oku z nieznanym nie igraj.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #185 : Grudzień 11, 2009, 00:22:46 » |
|
Lindo i Zigrinie: bardzo, bardzo! 
klucz do niebaklucz do nieba w dÂłoniach mam ostroÂżnie wstĂŞpujĂŞ po schodach z szarostalowych, bielÂą poprzetykanych chmur i pukam nieÂśmiaÂło czy moÂżna? c i s z a nie przyjmuje nikt, wiĂŞc czekam juÂż mam siĂŞ zniecierpliwiĂŚ i powrĂłciĂŚ zejœÌ do Âżycia bez powietrza Boga i sÂłoĂąca wtem przypominam sobie Âże w rĂŞkach mam klucz to wÂłaÂśnie ta ci s z a – ze wszech miar jedyna na wskroÂś przejmujÂąca
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2009, 00:26:54 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #186 : Grudzień 14, 2009, 14:12:40 » |
|
Ach, te sÂłowa!
ach, te s³owa z³aknione uczuÌ prawdziwych - zapisu uderzeù serca i nad ³¹k¹ rozsnutych mgie³
zapachu ró¿y, mrugniêcia nagietka lotu jaskó³ki przed burz¹ koloru têczy i ust Cyganek co, szczêœcie w zapale wró¿¹
namiĂŞtnych pocaÂłunkĂłw i wyznaĂą w ÂświĂŞtojaĂąskÂą noc co, z wiankiem popÂłynĂŞÂła z nieznane chciaÂłoby siĂŞ, by sÂłowa te
zadrgaÂły dÂźwiĂŞkiem, co zmieni siĂŞ w amen.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #187 : Grudzień 15, 2009, 12:41:44 » |
|
Ptakiem wiatru nie przegonisz, sÂłoniem morza nie zasÂłonisz, nie przeskoczysz gĂłrÂą tĂŞczy, nie chciej dnia przed czasem wieĂączyĂŚ... Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #188 : Grudzień 16, 2009, 18:32:26 » |
|
Ptakiem wiatru nie przegoniesz ale Âśpiewem jego nawet burzĂŞ jeÂśli ktoÂś wÂątpi, to jeszcze raz powtĂłrzĂŞ Raduje siĂŞ SÂłoĂące, raduje dusza kiedy Âśpiew ptaka twe serce porusza i pierzchnie burza i wszelki Âżal i mimo zimy masz znowu maj! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #189 : Grudzień 17, 2009, 01:20:31 » |
|
Mokre gacie, wiatr w nie dmucha, go³y Thotal muchy s³ucha, w takiej pozie pisze wiersze bo widoki ujrza³ szersze. W³aœnie z takiej perspektywy powyjaœnia³ ró¿ne dziwy, i nie miesza ju¿ w herbacie by zrozumieÌ myœl w temacie. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #190 : Grudzień 18, 2009, 00:37:55 » |
|
có¿, to za jucha ta mucha, której Thotal tak pilnie s³ucha mo¿e z zaœwiatów gdzie przylecia³a i objawion¹ prawdê mu nabzycza³a  z perspektywy Thotal pisze szerszej chocia¿ bardziej go³y, niŸli ma³¿ w muszelce. bo i nawet schowaÌ gdzie nie ma ptoka a dla koliberka, wielka to radocha :  ! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
 |
« Odpowiedz #191 : Grudzień 18, 2009, 15:58:58 » |
|
 Oj Thotal...a¿ siê prosi.....  Co ja s³yszê,drogi bracie, ¿e Ci wiatr przedmucha³ gacie??? to prognozy nie s³ucha³eœ, ¿e wiatr idzie ,nie s³ysza³eœ?  Wiatr wysuszy³ i przewietrzy³, zrobi³ z gaci produkt œwie¿szy..  lecz ja inn¹ dziœ mam radê jak pos³uchasz,bêdziesz Panem. Nie maltretuj d³u¿ej muchy, nie paraduj z go³ym brzuchem, ju¿ nie s³uchaj muchy zdania, w³ó¿ na siebie te ubrania!!!!! Kup wiêc proszê gaci kilka, bêdziesz mia³ wygodê, gdy nie zd¹¿ysz do wychodka, zmienisz sobie w porê.... Wiatr Ci bêdzie niepotrzebny, boœ w gacie bogaty, podziêkujesz jeszcze nie raz za te m¹dre rady.....  ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #192 : Grudzień 18, 2009, 22:27:27 » |
|
kapu kap kapu kap, cz³apu cz³ap wycieka z cz³eka powoli ¿ycie radoœci¹ te¿ wyp³ywa³o niepohamowan¹ nadaremne ³zy tyle wypali³y chwil przysz³oœÌ - rybaka sieÌ na sumieniu pch³y czort kopytka ostrzy, szczerzy k³y ogonem zaciera rozwagi czas a cz³owiek wci¹¿ nie wie ¿e po takim popió³ tylko i gêsty las!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
poufne
Gość
|
 |
« Odpowiedz #193 : Grudzień 21, 2009, 03:35:44 » |
|
WiêkszoœÌ wierszy powsta³a na prze³omie 2006/2007, kiedy by³em m³ody a smutek by³ dla mnie natchnieniem.
"Antidotum" Znowu siedzĂŞ i piszĂŞ To co mnie w sercu gryzie To z czym ÂżyĂŚ jest mi ciĂŞÂżko To o czym mĂłwiĂŚ jest mi trudno O tym co mnie do grobu wpycha powoli O tym o czym przestaĂŚ myÂśleĂŚ nie mogĂŞ O Âżyciu po prostu, na ktĂłre czasami patrzeĂŚ nie mogĂŞ.
Na karcie papieru Âżycie siĂŞ toczy Lecz co to za Âżycie, ktĂłrego poczuĂŚ nie mogĂŞ Sposobem na Âżycie ÂśmierĂŚ pozostaje Dowodem na Âżycie ÂśmierĂŚ pozostanie A teraz umilknĂŞ, schowam siĂŞ w cieniu MoÂże ktoÂś mnie kiedyÂś odnajdzie.
"Krew z nosa" Krew ze mnie uchodzi Kropla po kropli. To nie krew, to Âżycie ucieka Znudzone kolorowÂą szaroÂściÂą.
Przesyt czujĂŞ a zarazem niedostatek Zbyt duÂżo niewÂłaÂściwych sytuacji ChcĂŞ skoĂączyĂŚ z tym i ÂżyĂŚ dalej.
Có¿ mi po ¿yciu, które Bez mojej wiedzy przemija I jak krew po woli ucieka.
Niech siĂŞ wykrwawiĂŞ na ÂśmierĂŚ Niech to co zepsute wsiÂąknie w ziemiĂŞ, KtĂłrÂą tak kocham, i czeka na mnie Po kresy Âżycia mojego.
"S³uga cierpienia" Wysz³o na spacer dzieciê niczyje Którego imiê to Smutek, Cierpienie i Zapomnienie Nie wie kim jest i co ma powiedzieÌ Nie wie dlaczego przysz³o na œwiat Zawsze z domu póŸnym wieczorem wychodzi I na niebie czegoœ wci¹¿ szuka Wpatruj¹c siê w gwiazdy, które kiedyœ zrozumia³ Wracaj¹c g³osi, ¿e z królestwa gwiazd pochodzi ¯e w z³otej koronie tam chodzi ¯e imiê jego to ¯ycie, Szczêœcie i Umi³owanie A jego poddani znaj¹ je lepiej ni¿ on sam
DzieciĂŞ niczyje Âłzami i wrzaskiem rozpaczy Kolejny poranek przywita Z krĂłla poddanym znowu siĂŞ stanie I ugnie kolana by marne okruchy pozbieraĂŚ Taki jest los sÂługi cierpienia.
"Skrzydlata nadzieja" Siedzê wysoko na b³êkitnej chmurze I spogl¹dam bacznie na przyziemn¹ burzê Widzê przysz³oœÌ i przesz³oœÌ mizern¹ Gdzieœ tam, po œrodku dostrzegam te¿ siebie Siedz¹cego na najwy¿szym drzewie Na rozwœcieczony t³um spogl¹daj¹cego Gdzie ka¿dy na swój pieù chce wejœÌ Lecz tylko nielicznym siê to udaje Bo reszta ma pnie umazane Od krwi, która nigdy nie zaschnie.
Ci co przed rzezi¹ w ukryciu prze¿yj¹ Po trupach wdrapi¹ siê na wy¿yny Tam skosztuj¹ owoce Edenu Które ¿ycie wieczne im dadz¹ Które wszystkie choroby i smutki Odpuszcz¹ jak ca³¹ przesz³oœÌ nieczyst¹.
Zaraza zniszczenia ju¿ siê zaczê³a Panaceum na ni¹ nie ma Bynajmniej nie na sklepowej pó³ce ŒmierÌ po morderców wpierw przyjdzie By im wymierzyÌ karê sowit¹. Gdy wszystkie grzechy zostan¹ ju¿ zmyte Na sam koniec bezbo¿ni nad mogi³¹ uklêkn¹ I zaœpiewaj¹ chórem pieœù dziêkczynn¹.
Ci co zawczasu odnajdÂą w sobie lekarstwo Z gĂłry z politowaniem zerknÂą na wszystko By ostatni raz zawoÂłaĂŚ o opamiĂŞtanie Bo naturÂą czÂłowieka jest to ÂŻe woli widzieĂŚ ZiemiĂŞ zielonÂą NiÂż od krwi purpurowÂą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #194 : Grudzień 21, 2009, 19:57:43 » |
|
PocieszĂŞ CiĂŞ, Âże teÂż wstawiam wiersze jeszcze starsze nawet.  Wiele siĂŞ u Ciebie przewala, tyle myÂśli naraz. Warto tak pisaĂŚ, warto, by myÂśli klarowaĂŚ i porzÂądkowaĂŚ. Pozdrawiam serdecznie bez tytuÂłuja jestem mĂłwi wykrzykuje pod niebo o miÂłoÂści i piekle historie prawi nie dziwi siĂŞ jestem ja jestem zabiegi tworzy i gry Âświat unicestwia a jeszcze lepiej gdy zbawia nie dziwi siĂŞ jestem bo wie czego ja jestem chce
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #195 : Styczeń 07, 2010, 15:46:54 » |
|
Przy BaÂłtyku zimÂą
gdy tak idĂŞ brzegiem, myÂślĂŞ jak nie myÂśleĂŚ, jak w topiĂŚ siĂŞ w ten szum i fale
d³oni¹ myœli z jednej i drugiej strony na bok przesun¹Ì, od³o¿yÌ
i b y ĂŚ wreszcie Âż y c i e m
ÂłabĂŞdzie styczniem skostniaÂłe wyglÂądajÂące chleba i ludziej troski choĂŚ karmiĂŚ je zakazano
kobieta w szarym p³aszczu poœród nawa³nicy i niemego oczekiwania okruszkami b³ogos³awi i ufnoœÌ ich nagradza, a pomiêdzy dostojn¹ biel¹ wciœniête nieprzypadkiem poszarza³e bia³e plamki mew niby to niewinnie pokulonych, tak na krzywy dziób, bo nie na krzywy ryj przecie¿
idĂŞ jak codzieĂą BaÂłtyku brzegiem i czy myÂślĂŞ jeszcze nie wiem
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2010, 15:50:58 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #196 : Styczeń 13, 2010, 00:37:40 » |
|
piszÂą wiersze...
piszÂą wiersze piĂŞkne peÂłne metafor wzniosÂłych efebĂłw, apollĂłw, amorĂłw zÂłotoustych nimf i niebiaĂąskich lir
a ja jestem niczym Ziemia ktĂłra jak nigdy dwoi siĂŞ i troi intensywnie broni od nastĂŞpnych piĂŞkno-dusznych zwiÂązaĂą i udawaĂą coraz bardziej wymyÂślnych fasad
i tym gorliwiej usprawiedliwianych nastĂŞpnych i nastĂŞpnych zagÂład
.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #197 : Styczeń 14, 2010, 18:43:39 » |
|
Muzyka
przebija siĂŞ przez sen, marzenie i bĂłl wichrom podaje swe mocne dÂłonie
per³¹ na zbrukanej ziemi skrzyd³ami radoœci i zapachem s³oùca szlakiem wa¿ki i motyla w dni upalne, pachn¹ce
nadziej¹ w czasach trwogi i zaniedbania pamiêci¹ po wiecznoœÌ z czasów walki i zakochania
.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2010, 10:13:41 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #198 : Styczeń 16, 2010, 01:18:11 » |
|
Hej bracie!czemu milczysz rymowaÌ ka¿dy mo¿e czy¿by ego rzek³o -nie bêdê bo on lepszy, a drugie - o nie, gdy¿ piszê nieco gorzej pogadaÌ sobie inaczej bym chcia³ lecz gdzie jest ten odwa¿ny co z malutkim koliberkiem w szranki by iœÌ mia³? i owszem, choÌ maleùkie, ale piórka mam - co tam jednak piórka gdy u innych klawiaturka do dzie³a zatem bracie bo samemu, to mo¿na, ale zdejmowaÌ gacie a tu pe³na radoœÌ i powaga ciut odwagi i wyobraŸni wymaga czy¿by jej by³o brak? jeœli tak, to koliberek niechybnie odrzeknie: có¿, moi mili znudzi³o mi siê na tej "pustyni" - a wiêc ¿egnajcie i czu³e dla wszystkich good by!  ================================== anio³ rzek³ by³em twoim cieniem ca³y czas noc i dzieù - zapêdzony zabiedzony do pracy do dziecka do ¿ony przywyk³eœ do cienia. co bez ciebie niczego nie poprawia bez ciebie niczego nie zmienia gdy barwy ¿ycia sp³owia³y gdyœ za bary za mocno siê z nim bra³ i ja sta³em siê coraz bardziej ma³y lecz zmêczony i na moment zatrzymany zobaczy³eœ mnie znów - jak za dawnych dzieciêcych lat. Scali³em posty DarekZgodzi³em siê nie interweniowaÌ w w¹tkach muzycznych, ale tu proszê wszystkich o nie dublowanie postów. Z góry dziêkujê. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2010, 11:23:21 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #199 : Luty 01, 2010, 20:51:00 » |
|
gdzieÂś tam
licho z diabÂłem w koÂści gra przetarÂł oczy chÂłopczyk maÂły piÂłkĂŞ porwaÂł durny wiatr
a za pÂłotem Âźrebak wierzga matko boska gdzieÂżeÂś spodnie tak pobrudziÂł
tam latawiec, hen na niebie mamo popatrz, prosto frunie on do ciebie
tato, tato on tak zarÂżaÂł o motylek za malutki jest na bat
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|