Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #275 : Czerwiec 08, 2010, 22:40:48 » |
|
To jest naprawde piekne Kiaro. Pozdrawiam Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #276 : Czerwiec 08, 2010, 23:41:07 » |
|
Niech świat nam się tworzy Nie odmierzany czasem Niech się dodaje , kiedy się mnoży pachnący szyszek całym lasem I tak otulony szalem symetrii Tu plus, tam minus, dobro i zło w harmonii rytmie i geometrii Tańczy go .. no jak myślisz -kto ? Ten kto ze złotej proporcji utkany w wodnym roztworze swej zawiesinie w strukturze świata dwudziestościanu muzyką sfer nieskończonych płynie ............Człowiek - Istnienie które sprzężone z czeluścią nicości wiruje i skręca się w spiral zawiłość gdy przez ten Wszechświat z dziurami w całości prowadzi Go święta Jedna Miłość
One Love
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2010, 23:43:46 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #277 : Czerwiec 09, 2010, 00:15:52 » |
|
East, dzięki Twojej pięknej i powyższej inspiracji:
Życzenie
Niech się śni sen Prawiecznym Dźwiękiem który wszystkie Tobie otwiera drzwi i który kwiaty ubiera w złoto-barwne sukienki niech ci się śni, niech ci się śni!
Niech jasne słońcem szumią polany i niedźwiedź spokojnie w swej gardzie śpi śmiech dzieci w trawie i taniec wdzięcznych owadów a pod głową twoją mech, wciąż ci się śni!
I kłosy pełne i kłosy miodne, niebieskie jak niebo lny dziewczęce wianki, czuły smak ust, co budzi świt kląskanie żab z dzwonnym nieszporem zielonym majem szczęśliwe dni !
Na progu domu nareszcie On(Ona) w stęsknione niechaj weźmie ramiona przytuli do serca w bólu i poniewierce co się różą otworzy skroploną deszczem.
Ty uśmiech na przywitanie i słodkie darujesz bzy niech ci się spełni, co najpierw tak pięknie śni!
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 08:26:22 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #278 : Czerwiec 09, 2010, 09:53:13 » |
|
Kochani piszecie piękne wiersze.Dziękuję Kiedy czytam wasze wiersze to , po pierwsze ; czuje rodośc,smutek,glód, choc tych wierszy jest już w bród. Radość ,bo to piekne wiersze. Smutek,że nie piszę pieknie. Głód,bo mi mało,mało,malo. Ciagle mało.. Thotal,Kiara,Koliberek ,East, szczerze,? piszcie dalej niech mnie bierze Szepczę wszystkim wam do ucha, Idź na całość ,niech energia z was wybucha Acha ! i po drugie piszę szczerze bo was lubię
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 10:10:39 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #279 : Czerwiec 09, 2010, 10:52:28 » |
|
i tym sposobem zakręciło mi się od tak skanalizowanych pięknie pochwał w koliberkowym czubie! wszak i ja Cię channel i Was wszystkich lubię więc skrobię tu sobie malutkim pazurkiem i nieważne czy mam z górki czy pod górkę bo wiem, że choć jedno zaduma się serce odpowiadam mu za to następnym wierszem i kwiat niosę wielki w mej butonierce! Dodam w peesie, że jestem już prawie w niebiesiech i do stóp Ci się kłonię a tak naprawdę serdecznie płonię
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 20:38:42 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #280 : Czerwiec 09, 2010, 14:19:59 » |
|
Konwaliowe spelnienie.
Melodie szczescia zagraly konwaliowe dzwoneczki posypaly sie brylanty rosy pod stopy wedrowniczki niczym cud skrzacy oczarowaniem Dzwiek subtelny a zarazem krystalicznie donosny pisal na pieciolinni zycia opowiesc juz nie pamietam jak dlugo wiatr przeznaczenia oplata ziemie ta historia , juz nie pamietam W konwalji zapisana jest niezmienna nuta otwierajaca wiosna serca malenki dzwoneczek pelen marzen wyczekuje napelnienia brylantowa rosa by mogl ponownie powierzyc wiatrowi piesn szczescia by kolejna wedrowniczka obudzila nia serce by wiatr zaniusl spelniona opowiec swiatu
Wedrowniczka bosymi stopami stapala po zyciu.... marzac.... marzenia zna konwalia , wiatr i malenkie brylanty rosy skrzace sie przdwieczna opowiescia zapisana w dzwoneczkowej symfonni ktorej powierzono ten prastary sekret poranek budzony pierwszym promieniem slonca wsluchal sie w konwaliowe wspomnienia zadumany marzeniem o szczesciu wypelniajacym los dnia i wedrowniczki...
Jak niewiele potrzeba nam do spelnienia , tak niewiele ..... tylko konwaliowa melodie otwierajaca swoim tonem milosc.
M.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 01:01:07 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #281 : Czerwiec 09, 2010, 20:45:17 » |
|
Julia
jeszcze wiatrem i słońcem jej skóra pachniała jeszcze śpiew ptaka wplątany we włosy echem pobrzmiewał gdy już – ku chmurom coraz bardziej przejrzysta na skrzydłach jaskółek strzeliście leciała
Julia – co z miłości wielkiej żyć dłużej nie chciała
jeszcze wiatrem i słońcem jej skóra pachniała …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
|
« Odpowiedz #282 : Czerwiec 09, 2010, 21:47:51 » |
|
Z dedykacją dla Jacka...
Połowa Mnie Kiedy widzę twoją twarz, wiem że jesteś połową mojej oddzieloną z najwyższą precyzją, tak aby zapamiętać całość ciebie. Kiedy rozbieram się z mego ciała, widzę że jestem połową twojego rozmytą przez nagły lot pozostawiający oczy w zamyśleniu nad tym, co anioły wyrzeźbiły w swych sercach aby przypominały im tak żywo o ich domu. Kiedy widzę twe piękno, wiem że jesteś połową mojego nigdy nie uchwyconego w wypolerowanym lustrze, znającego prawdziwy głód naszych dusz. Kiedy spoglądam w twe oczy, wiem że są w połowie moimi nakreślającymi trajektorię, w której czystość odczuwania stanowi prawdziwy kręgosłup nas samych. Kiedy trzymam twą dłoń, wiem że jest połową mojej zestaloną w więź, która kiedy wieczerza jest już gotowa zakreśla swą czułość pod postacią księżyca i źródła wody. Kiedy całuję twe usta, wiem że jesteś połową moich zesłanych przez Bożą genealogię, aby odkryć nas w wyśmienitej wazie naszego zjednoczonego oddechu. Kiedy słyszę twój płacz, wiem że twoja samotność jest połową mojej znajdującą się tak głęboko w środku, iż stajemy się zagubieni na zewnątrz żywiąc tak intensywną tęsknotę za ukazaniem nas samych niczym dokonanie obietnicy jeszcze przed poproszeniem o nią. I kiedy patrzę na twoją przeszłość, wiem że jest ona połową mojej biegnącą ku drzewom czeremchy wirginijskiej w niewidoczny dla całego świata sposób odnaleźliśmy siebie śmiejących się w nagłym locie ujrzawszy wyrzeźbione inicjały w naszych sercach. Oszczędzając drzewa. (WM)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #283 : Czerwiec 10, 2010, 19:30:11 » |
|
Jeszcze jedno wspomnienie /pamięci Haliny Poświatowskiej/
odeszłaś w sen – długi jak myśl o futrze mruczącym ciepłem i świat trochę umarł twoje okno nie świeci już w noc długo nie słychać na schodach dyskretnych kroków anioła co sąsiadem był twoim ani szelestu zwijanych skrzydeł
jedyny szelest słyszalny – to szelest odwracanych kartek
po biało – czarnych klawiszach tańczą widzące palce i ptak na nich trzepoce schwytany w seledynowe oczy kota
ten kot nie lubi aby mu głaskać metafizyczne futro pod włos – pamiętasz?
odeszłaś w sen – długi a ja wciąż słyszę – jak płaczesz w rogu wszechświata zwinięta nieśmiertelna Julio
19.07.2003
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #284 : Czerwiec 11, 2010, 05:06:28 » |
|
Dobrze że pióro w piórka można zmienić, a ciężary ciężkich słów delikatnie rozprzestrzenić, dobrze, że poezją chcą zajmować się anioły, bez buciorów, zbroi i zamysłów chorych... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #285 : Czerwiec 11, 2010, 11:13:58 » |
|
Moj Boze, naucz mnie dobrego uzywania czasu, ktory nam dajesz i dobrego korzystania z niego, bez marnowanie go. Naucz mnie przewidywac bez dreczenia sie i naucz mnie korzystac z popelnionych bledow bez popadania w skrupuly. Naucz mnie wyobrazac sobie przyszlosc, wiedzac, ze nie bedzie ona taka, jaka sobie wyobrazam. Naucz mnie oplakiwac moje bledy i winy bez popadania w niepokoj. Naucz mnie dzialac bez pospiechu, a spieszyc sie bez gwaltownosci. Naucz mnie godzic postepowanie pogodne z zapalem a gorliwosc ze spokojem i umiarem. Pomoz mi,kiedy zaczynam, bo wlasnie wtedy jestem slaby. Cuwaj nad moja uwaga, kiedy pracuje, a przedewszystkim Ty sam uzupelniaj lichosc moich dziel.
Jean Guitton
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #286 : Czerwiec 11, 2010, 12:20:36 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #287 : Czerwiec 11, 2010, 21:08:30 » |
|
Kochac, to nie znaczy wziac drugiego czlowieka, aby siebie wzbogacic,napelnic, lecz darowac siebie, drugiemu czlowiekowi, aby jego wzbogacic(...). Trzeba sie dlugo trudzic w pracy nad soba, by gest brania stal sie gestem dawania(...), gdy mowisz:kocham cie-mowisz:daruje ci siebie. Aby moc sie darowac, musisz sam siebie posiadac, a czy ty juz naprawde jestes w pelni posiadaczem siebie?
Q.Reussir
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #288 : Czerwiec 11, 2010, 21:30:38 » |
|
Kochac?
To takie zwyczajne.... Zobaczyc w drugim Czlowieku siebie Podarowac mu wszystko co chcialoby sie otrzymac dla siebie Przyjac od niego wszystko co jego serce wybralo za najpiekniejsze dla siebie... Kochac.... To splesc sie z kims miloscia , ktora przekracza granice marzen zapisuje siebie w istnieniu wiecznym.. Tylko milosc prawdziwa takie cuda czynic potrafi. Kochac....
M.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 14:33:15 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #289 : Czerwiec 11, 2010, 21:39:38 » |
|
* * *
chodź - opowiem ci o miłości tak bardzo prawdziwej
pszenicą i winem dojrzałym pachniała na stole naszym - gdy ptaki ziarnem karmiliśmy /jeszcze dziś na żer się zlatują/
biedne ptaki nie wiedzą - że miłość zabiliśmy pijani winem dojrzałym
i tacy - nierzeczywiści
05.05.2001
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #290 : Czerwiec 11, 2010, 22:11:27 » |
|
Jezeli umarles dla kazdej radosci,milosci i szczescia, jezeli nie potrafisz juz uwierzyc w siebie ani w innych ludzi, sprobuj sie oczyscic i odrzucic wszystko co smutne, brzydkie, zatrute, ciemne i ponure. Obudz sie z nocy swojego zniechecenia i zmeczenia zyciem do nowego poranka pelnego slonca,ptakow i kwiatow. Otrzasnij sie z zimowego snu swojej apatii do nowej wiosny. Powstan! Bog napisal zmartwychwstanie na kazdym listku wszystkich drzew. A wiec na pewno takze w twoje biedne serce czlowiecze.
Phil Bosmans
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
|
« Odpowiedz #291 : Czerwiec 13, 2010, 20:58:38 » |
|
On- stęskniony, ufny i czuły, Ona- zmysłowa, wierna i silna... I cisza... On- dotyka, smakuje i milknie w zachwycie, Ona- rozkoszą napełnia każdy gest.
Cisza sprawia, że on słyszy mowę jej ud a ona jego zachwyt i zadziwienie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #292 : Czerwiec 16, 2010, 14:04:58 » |
|
róże
gdzie hoduje się te róże, którym zaraz trzeba umrzeć
ty z miłości mi je niesiesz potem w wazon miękko wkładasz
róże życiu odebrane złotą wstążką i paprocią tak przybrane
by ich krwi nie widział nikt jak z rozpaczy
drży im liść
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 11:08:17 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #293 : Czerwiec 16, 2010, 14:39:01 » |
|
* * *
co czuje róża gdy barwy na drugą stronę tęczy odchodzą gdy ratunku już nie ma dla płatków pomarszczonych gdy słońce dzieła zniszczenia dopełnia
..........................
co czuje róża gdy w nieśmiertelność przecieka kropla po kropli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #294 : Czerwiec 16, 2010, 15:28:21 » |
|
On- stęskniony, ufny i czuły, Ona- zmysłowa, wierna i silna... I cisza... On- dotyka, smakuje i milknie w zachwycie, Ona- rozkoszą napełnia każdy gest.
Cisza sprawia, że on słyszy mowę jej ud a ona jego zachwyt i zadziwienie...
Ponoć jak mówią - głodnemu chleb na myśli, więc pisze to co myśli. Gdzie zgubiłaś męża ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 15:30:18 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #295 : Czerwiec 16, 2010, 15:32:25 » |
|
Roza...
W barw delikatnosc platkow przenika milosc spojrzen w zapachu game subtelna oddech miloscia wiaze musnie leciutko marzanie , spelnieniem darzy przytulenie to tylko jedna roza i wcale niezbyt duza... co czuje roza?
Rozkosz spelnienia , wibracje szczescia cieplo oplatajacych ja ramion... oddechem przyspieszonym opowiada poemat co wieczor i co rano o drugiej strnie teczy napelnionej szczescia barwami o diamecie , ktoremu powierzajac sekret rozkoszy stworzyli oni sami opowiesc pisze swiatlem istnienia tulac do serca wspomnienia... co czuje roza?
czuja to rowniez jej siostry w rozanym ogrodzie swiata pasowiejac gdy poludnie ponownie roze milosca splata przenikajac ja subtelnoscia doznan po sekret stworzenia pisze w sercu poemat milosci przepieknej istnienia czy zatem wiesz juz wszystko? czy tylko w domyslach masz rozanego szczescia smak? co czuje roza......
To nic wielkiego , to tylko MILOSC
ot tak......
M.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 22:47:27 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #296 : Czerwiec 16, 2010, 15:51:36 » |
|
* * *
słyszałam płacz róży gdy o świcie ku słońcu podnieść się chciała lecz ku ziemi zwisła bo sił już nie stało
słyszałam jej oddech ostatni – tak dziwnie lekki
jakby westchnienie
...............................
a potem cisza śmiertelna w sercu mym trwała
===========================
* * *
mój Boże czy po śmierci róży na nowo ją stworzysz gdy do nóg Ci padnie tak dziwnie skurczona czy łzami swymi do życia ją wrócisz
........................
mój dobry Boże bądź dla róży jak i dla mnie jesteś
Scaliłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 21:14:35 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #297 : Czerwiec 16, 2010, 16:10:30 » |
|
Bog i Roza.Bog swa roze stworzyl sam piescil kochal kiedy chcial niesmiertelnosc jej darowal w swoim sercu wiecznie chowal nie przyzekal nic wielkiego nawt tronu niebieskiego koron w darze jej nie dawal jako czlowiek przed nia stawal w plaszcz z milosci ubral roze wiedzie w dlugie ja podroze tuli kazdy platek cudny facet z niego nie marudny milosc z roza wpisal w zycie kocha piesci ale skrycie by ciekawosc ludzka cala wcale o tym nie wiedziala ze jest jedna z posrod roz ktora kocha on i juz! M.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #298 : Czerwiec 16, 2010, 16:14:56 » |
|
* * *
zasnęłam a sen miałam piękny po ogrodach niebiańskich błądziłam i spotkałam w ogrodzie różę znajomą co na ziemi umarła
świetlista była
.........................
dziękuję Ci Boże za łzy – co różę zbawiły
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #299 : Czerwiec 16, 2010, 22:25:39 » |
|
biały płatek
biały płatek róży jeden za drugim ścielesz mu pod stopy w zapomnieniu odzierasz do naga zdumiony kwiat
mówisz wciąż mówisz by usłyszeć tylko tę jedną frazę
gwiazdy milczą patrząc na utkany z niecierpliwości serca kobierzec
odszedłeś na zawsze któż chciałby stąpać po płatkach róż
a ja
w dłoniach pozostały mi nagie kolce i o sobie w pamięci strach
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 11:09:27 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|