east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #100 : Grudzień 14, 2009, 22:07:32 » |
|
" W sytuacji gdy pojawia siê w³aœciwa MOC, czas nie ma najmniejszego znaczenia. Tak¹ sobie Nibiru mo¿na rozpyliÌ w oka mgnieniu." W 100% siê z Tob¹ zgadzam. Jednoczeœnie w 100% uwa¿am, ¿e poprzez takie teksty wchodzimy w obszary równie bzdurne jak Nibiru. Bo czy¿ mo¿na czysto hipotetycznie przyj¹Ì za³o¿enie z przytoczonego przeze mnie Twojego stwierdzenia? Oczywiœcie, ¿e mo¿na. Natomiast czy ma ono choÌ cieù prawdopodobieùstwa? No daruj... Podobnie reszta Twego postu - wybacz, ale osobiœcie odbieram go jako tekst w klimacie wiadomym spod szyldu "2012"  gosc5690 klimacik Ci sie nie podoba ?  Zastanawia³em siê ostatnio nad takim fenomenem, jak wysyp filmów katastroficznych - od uderzeù wielkich meteorytów , poprzez gigantyczne i katastroficzne, oczywiœcie - przebiegunowanie ( np film "Pojutrze " czy choÌby ostatni "rok 2012 " ) . Fenomen polega na tym, ¿e choÌ ludzie masowo id¹ do kina na takie filmy, to nie widaÌ oznak paniki czy strachu, albo "nakrêcania siê" koùcem œwiata. Moim zdaniem takie filmy , jak równie¿ ró¿ne "katastroficzne" przepowiednie czy chanellingi roz³adowuj¹ spo³eczne napiêcie zwi¹zane z tymi tematami. W czasach Zimnej Wojny karmiono ludzi filmami o nuklearnej zag³adzie . Te scenariusze nie sta³y siê samospe³niaj¹cymi przepowiedniami. Dlatego, ¿e cz³owiek , który zobaczy swój strach, zmierzy siê z nim jako obserwator sprawia, ¿e dla niego ten potencjalny scenariusz ju¿ zaistnia³, a wiêc ponownie nie ma sensu siê tym zajmowaÌ.Potencja³ siê wypali³. Nie wa¿ne , ¿e sta³o siê to na du¿ym ekranie, w nierealnej, wirtualnej rzeczywistoœci. Scenariusz zosta³ zrealizowany . Koniec. Interesuj¹ce jest to, ¿e nikt nie nakrêci³ filmu o pozytywnej , globalnej przemianie œwiadomoœci. Dlaczego ? Poniewa¿ brak trupów kiepsko siê sprzedaje  I moim zdaniem to dobrze. Ten scenariusz w³aœnie tworzymy . Nikt nie wie jaki bêdzie fina³ Natomiast nawi¹zuj¹c do cytatu - cieù prawdopodobieùstwa jest czymœ ca³kiem realnym. We wszechœwiecie wype³nionym energi¹ prawdopodobieùstwo takiego jej skupienia , ¿e otrzymamy o¿ywion¹ , myœl¹c¹ , materialn¹ istotê jest mniej ni¿ cieniem prawdopodobieùstwa, a jednak ¿yjesz, oddychasz, dotykasz, czujesz i tworzysz. I jest nas kilka ³adnych miliardów. Jeœli zaœ odrzucimy prawdopodobieùstwo to nie bêdzie kwesti przypadku, prawda ?. Ale Ciebie zdaje siê, ¿e takie gdybanie nie interesuje ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #101 : Grudzień 14, 2009, 22:23:31 » |
|
Mam nadziejê, ¿e nad¹¿asz. nad¹¿am (choÌ normalnie tchu z³apaÌ niemogê) Stwierdziliœmy, ¿e on coœ wrzuca, a nie wyci¹ga Wyœcie stwierdzi liœcie. (nie manipuluj) Ja widze gmeranie nie dostrzegam wyci¹gania ani wsadzania, gdy¿ to nie film-a obrazek, wiêc ustalmy ¿e gmera Bo to co napisa³eœ to by³a interpretacja mojego avatara, tak? ale¿ sk¹d. To by³ wylew wyartyku³owania energii któr¹ poczu³emi tak siê to prze³o¿y³o na s³owa. Ale faktem tez jest ¿e energia by³a zmieszana z jeszcze jak¹œ inn¹.Gdybym interpretowa³ avatara ..nadmieni³bym cos o recyclingu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 14, 2009, 23:13:37 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #102 : Grudzień 14, 2009, 23:04:38 » |
|
goÂściu mniema Âże jest Âśmieciarzem po prostu, skoro tu gmera.. wiĂŞc tuÂła siĂŞ jak menel i wybiera co lepsze Âśmieci.. zacz¹³ nawet gadaĂŚ juÂż sam do siebie - no chyba Âże z Âśmieciami rozmawia. Ach, ta empatia … 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #103 : Grudzień 14, 2009, 23:07:20 » |
|
Literki w grafice nie muszÂą oznaczaĂŚ, Âże ktoÂś z kimÂś rozmawia. To zaleÂży czy KtoÂś wogĂłle jest. PotencjaÂł siĂŞ wypaliÂł. Nie waÂżne , Âże staÂło siĂŞ to na duÂżym ekranie, w nierealnej, wirtualnej rzeczywistoÂści. Scenariusz zostaÂł zrealizowany . Koniec. i tu east dotykasz bardzo waÂżnej, kluczowej wrĂŞcz sprawy: real vs virtual. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #104 : Grudzień 14, 2009, 23:22:52 » |
|
Wybacz, ale powy¿szy fragment traktuj¹cy o górnolotnych kwestiach okraszony cieniem filozofii, wypowiadany ze swad¹ jest w kontekœcie poruszanego tematu po prostu be³kotem. Jaki zwi¹zek maj¹ powy¿sze zdania z tym, ¿e coœ druzgoc¹cego W SKALI GLOBALNEJ (a nie tylko dla pana Czesia lub pani Bo¿enki) nast¹pi/nie nast¹pi za 3 lata? Skalê globaln¹ tworz¹ zarówno Pan Czesio jak i Pani Bo¿enka - to tak celem doprecyzowania, gdybyœ tego nie zauwa¿y³. Mój post by³ moj¹ odpowiedzi¹ na to jak ja rozumiem problem zawarty w pytaniu . Dla Ciebie to be³kot, no có¿ , niech i tak bêdzie - dla Ciebie. Twój wybór, lecz czy musia³eœ to podkreœlaÌ s³owem "be³kot" ? Ptak zobaczy³a w tej wypowiedzi coœ innego i dziêkujê jej za doprecyzowanie mojej myœli Mam wra¿enie , ze oczekujesz œciœle okreœlonej odpowiedzi. Zgodnej z tym co sobie wymyœli³eœ. Wnioskujê to ju¿ po tym w jaki sposób zosta³o skonstruowane pytanie. Dokona³eœ za³o¿enia bez prawa weta ? "21 Grudnia 2012 staje siê CODZIENNIE dla kogoœ. Tak, co dzieù ktoœ prze¿ywa swoje dramaty (bo oczywiœcie ów dzieù grudniowy jest tu synonimem dramatu). Ale jaki to ma zwi¹zek z tematem? A taki, ¿e ka¿dy kataklizm, a takim s¹ osobiste tragedie , w³¹cznie z t¹ GLOBALN¥ , bo ona, jeœli siê wydarzy³aby , równie¿ by³aby tragedi¹ dla cz³owieka ( chocia¿ dla ¿ycia jako takiego - niekoniecznie) . I zobacz, ¿e ludzie z tymi dramatami sobie radz¹ i nie widzê powodu dla którego mieliby nie poradziÌ sobie w skali globalnej. Ka¿dego roku zdarzaj¹ siê katastrofalne trzêsienia Ziemi , powodzie, tsunami, huragany - studium tych przypadków pod k¹tem zmian w spo³eczeùstwie daje w pewnym sensie globalny obraz i zawsze jest to dramat jednostki ludzkiej. Nie mo¿na powiedzieÌ, ¿e nic siê nie sta³o. Globalnie dzieje siê ka¿dego roku potencjalnie wszêdzie. Raczej taki sens chcia³bym nadaÌ swojej "be³kotliwej " wypowiedzi Wnioskujê po Twym poœcie, ¿e dla Ciebie 12 grudnia 2012 jest dniem realnej katastrofy, ale na poziomie indywidualnym, na poziomie jednostki. Bo obaj wiemy, ¿e - jak sam zauwa¿y³eœ - co dzieù ktoœ prze¿ywa swój dramat. I podobnie bêdzie we wspomnianym dniu. Tyle, ¿e my tu mówimy (co zapewne te¿ zauwa¿y³eœ) o wyimaginowanej globalnej katastrofie (spowodowanej pojawieniem siê planety, przebiegunowaniem czy czymkolwiek tam jeszcze). O katastrofie, której nie bêdzie.
Jaki wiĂŞc zwiÂązek ma TwĂłj post z tematem?
Taki Âże katastrofy siĂŞ zdarzajÂą ciÂągle. Bez wzglĂŞdu na jej skalĂŞ czy teÂż globalny/lokalny rozmiar. To nie jest wyimaginowane, co rĂłwnieÂż zauwaÂżyÂłeÂś. A jakbyÂś nie zauwaÂżyÂł, to przypomnĂŞ sÂłowa Ptaka "nowy Âświat nie wyÂłoni siĂŞ w jednym momencie, bo to proces, ktĂłry juÂż siĂŞ dzieje, w wielu z nas"
I nie tylko w nas, ale na caÂłej Ziemi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #105 : Grudzień 14, 2009, 23:40:43 » |
|
PotencjaÂł siĂŞ wypaliÂł. Nie waÂżne , Âże staÂło siĂŞ to na duÂżym ekranie, w nierealnej, wirtualnej rzeczywistoÂści. Scenariusz zostaÂł zrealizowany . Koniec. i tu east dotykasz bardzo waÂżnej, kluczowej wrĂŞcz sprawy: real vs virtual.  Podobnie, to widzĂŞ, Âże zobrazowanie, ufilmowienie wszelkich zagroÂżeĂą jest dziaÂłaniem magicznym, speÂłniajÂącym podobnÂą rolĂŞ jak sny. Nie ÂśmiaÂłem siĂŞ jednak z tym wczeÂśniej wychylaĂŚ, gdyÂż myÂślaÂłem, iÂż jestem odosobniony w swoim postrzeganiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #106 : Grudzień 14, 2009, 23:48:26 » |
|
moÂżna chyba bez wiĂŞkszych problemĂłw okreÂśliĂŚ, na podstawie jednego choĂŚby posta mojego, z ktĂłrym ze wspomnianych kierunkĂłw siĂŞ "jednoznacznie nie zgadzam". Otó¿ nie da siĂŞ jednoznacznie, bo nic nie jest jednoznaczne … 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #107 : Grudzień 15, 2009, 00:11:21 » |
|
Ach, ta empatia … empatia potrzebna jest do rozmowy. nie do jej pozorĂłw. Ci ktĂłrzy majÂą z czego siĂŞ tÂłumaczyĂŚ odwracajÂą kota ogonem to DziÂś wstÂąpiÂłem trochĂŞ powykonywaĂŚ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #108 : Grudzień 15, 2009, 00:17:40 » |
|
empatia potrzebna jest do rozmowy. nie do jej pozorĂłw.
Tam, gdzie przejawia siĂŞ empatia, zawsze jest rozmowa … i poszanowanie drugiego czÂłowieka …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #109 : Grudzień 15, 2009, 00:18:45 » |
|
MyÂślĂŞ, Âże wszyscy schodzicie z tematu, ktĂłrym nie jest analiza awatara goÂścia ani teÂż insynuacje na temat godnoÂści/niegodnoÂści wykonywanych zawodĂłw... ÂŻe nie wspomnĂŞ juÂż o obraÂżaniu. ProszĂŞ Was o zakoĂączenie offtopa, wszystkie nastĂŞpne wiadomoÂści nie na temat bĂŞdÂą usuwane.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #110 : Grudzień 15, 2009, 09:11:54 » |
|
ja myÂślĂŞ, Âże nie schodzimy z tematu - takie odpowiedzi jak i temat  takie traktowanie jak i twĂłrca wÂątku  718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Gość
|
 |
« Odpowiedz #111 : Grudzień 15, 2009, 09:18:32 » |
|
East: "W sytuacji gdy pojawia siĂŞ wÂłaÂściwa MOC, czas nie ma najmniejszego znaczenia. TakÂą sobie Nibiru moÂżna rozpyliĂŚ w oka mgnieniu."
Ja: "W 100% siê z Tob¹ zgadzam. Jednoczeœnie w 100% uwa¿am, ¿e poprzez takie teksty wchodzimy w obszary równie bzdurne jak Nibiru. Bo czy¿ mo¿na czysto hipotetycznie przyj¹Ì za³o¿enie z przytoczonego przeze mnie Twojego stwierdzenia? Oczywiœcie, ¿e mo¿na. Natomiast czy ma ono choÌ cieù prawdopodobieùstwa? No daruj... Podobnie reszta Twego postu - wybacz, ale osobiœcie odbieram go jako tekst w klimacie wiadomym spod szyldu "2012""
East: "Natomiast nawiÂązujÂąc do cytatu - cieĂą prawdopodobieĂąstwa jest czymÂś caÂłkiem realnym. We wszechÂświecie wypeÂłnionym energiÂą prawdopodobieĂąstwo takiego jej skupienia , Âże otrzymamy oÂżywionÂą , myÂślÂącÂą , materialnÂą istotĂŞ jest mniej niÂż cieniem prawdopodobieĂąstwa, a jednak Âżyjesz, oddychasz, dotykasz, czujesz i tworzysz. I jest nas kilka Âładnych miliardĂłw. JeÂśli zaÂś odrzucimy prawdopodobieĂąstwo to nie bĂŞdzie kwesti przypadku, prawda ?. Ale Ciebie zdaje siĂŞ, Âże takie gdybanie nie interesuje ...."
Co do powy¿szego - rozumiem, ¿e stoisz na stra¿y tego, ¿e w omawianym przypadku owe hipotetyczne prawdopodobieùstwo nast¹piÌ mo¿e nast¹piÌ (tak to odczytujê). Ja uwa¿am, ¿e nie mo¿e. Natomiast a propos prawdopopodobieùstwa otrzymania "¿ywej, materialnej istoty", niech bêdzie i myœl¹cej - oczywiœcie nie jest takie ma³e, bior¹c pod uwagê (opieraj¹c siê na rachunku prawdopodobieùstwa) iloœÌ mo¿liwych obiektów (czytaj: planet) w kosmosie, na których takowe istoty mog³y wyewoluowaÌ. Wiêc o jakim cieniu mówimy?
_______________________________________________________
Ja: "Wybacz, ale powyÂższy fragment traktujÂący o gĂłrnolotnych kwestiach okraszony cieniem filozofii, wypowiadany ze swadÂą jest w kontekÂście poruszanego tematu po prostu beÂłkotem. Jaki zwiÂązek majÂą powyÂższe zdania z tym, Âże coÂś druzgocÂącego W SKALI GLOBALNEJ (a nie tylko dla pana Czesia lub pani BoÂżenki) nastÂąpi/nie nastÂąpi za 3 lata?"
East: "Skalê globaln¹ tworz¹ zarówno Pan Czesio jak i Pani Bo¿enka - to tak celem doprecyzowania, gdybyœ tego nie zauwa¿y³. Mój post by³ moj¹ odpowiedzi¹ na to jak ja rozumiem problem zawarty w pytaniu . Dla Ciebie to be³kot, no có¿ , niech i tak bêdzie - dla Ciebie. Twój wybór, lecz czy musia³eœ to podkreœlaÌ s³owem "be³kot" ? Ptak zobaczy³a w tej wypowiedzi coœ innego i dziêkujê jej za doprecyzowanie mojej myœli"
Jak widaÌ wystarczy pomin¹Ì JEDNO tylko s³owo w nat³oku zdaù, ¿eby sens odwróciÌ. Napisa³em "a nie TYLKO dla pana Czesia lub pani Bo¿enki". A znaczy to ni mniej nie wiêcej, jak: I DLA NICH, I DLA RESZTY LUDZI. Ty natomiast w pierwszym zdaniu twierdzisz, ¿e jakbym nie zauwa¿y³, oni te¿ tworz¹ skalê globaln¹. By³a by to prawda, gdybym nie u¿y³ s³owa "TYLKO" - wtedy znaczenie by³oby takie, jakie Ty próbujesz mi narzuciÌ. Mo¿e jakbyœmy z wiêkszym zrozumieniem czytali posty innych (myœlê to o najzwyklejszym zrozumieniu i ogarniêciu doboru s³ów, budowy zdaù i ich u¿yciu, nie myœlê o kwestii merytorycznej wywodów), nie trzeba by wyjaœniaÌ takich prostych rzeczy.
Czy musia³em podkreœlaÌ to s³owem "be³kot" - có¿ - rzecz, o której pisa³eœ, która jak napisa³em wg mnie "traktuje o górnolotnych kwestiach okraszony cieniem filozofii, wypowiadana ze swad¹ jest w kontekœcie poruszanego tematu" - tym w³aœnie - dosadnie nazywaj¹c - be³kotem. Jak zauwa¿y³eœ Ptak zobaczy³a w Twojej wypowiedzi co innego. I ja co innego.
_________________________________________________
Phirioori, widzê, ¿e wzi¹³eœ siê ostro za interpretacjê mego opisu mojej grafiki. Ciekawym, jakie jeszcze wnioski wysnujesz z, jakby nie by³o, doœÌ prostego przes³ania avatara. W ka¿dym razie pochlebia mi to.
__________________________________________________
KapÂłan: "takie odpowiedzi jak i temat"
Tak tak, wierzmy dalej, Âże coÂś niebywaÂłego stanie siĂŞ za 3 lata.
______________________________________________
Muszê jeszcze o jednym - tu mam œwiadomoœÌ, ¿e to ju¿ czepianie siê i przepychanki - ale pragnê wyjaœniÌ jeszcze jedn¹ kwestiê.
Phrioori: "Ja widze gmeranie nie dostrzegam wyciÂągania ani wsadzania, gdyÂż to nie film-a obrazek, wiĂŞc ustalmy Âże gmera"
Wiesz... owa grafika nawiÂązuje do ogĂłlnie znanych symboli recyclingu. Pamperek wrzucajÂący butelkĂŞ do Âśmietnika, wrzucajÂący papier do Âśmietnika itd. Owe symbole/logotypy byÂły tworzone w taki sposĂłb, aby kaÂżdy (niezaleÂżnie od wieku i poziomu inteligencji) wiedziaÂł, Âże jak np na butelce jest takowy symbol, naleÂży owÂą butelkĂŞ WRZUCIĂ do kubÂła. Niewielu zapewne interpretuje je jako "gmeranie po Âśmietnikach w poszukiwaniu butelek". Tu zapewne mamy do czynienia z tym, Âże kaÂżdy widzi to co chce widzieĂŚ, niezaleÂżnie co widoczne jest. Podobnie ma siĂŞ sprawa z wszelakiej maÂści przepowiedniami i scenariuszami 2012. NiektĂłrzy widzÂą to, co chcÂą zobaczyĂŚ. Niekoniecznie to, co jest/bĂŞdzie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2009, 09:36:07 wysłane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #112 : Grudzień 15, 2009, 09:42:44 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #113 : Grudzień 15, 2009, 11:28:15 » |
|
ja teÂż siĂŞ dziwiĂŞ ale nie dziwiĂŞ siĂŞ, Âże "potomkowie MajĂłw dziwiÂą siĂŞ, Âże zachodni badacze na podstawie ICH kalendarza uznali 2012 rok, za ten w ktĂłrym nastÂąpi koniec Âświata"
NIE MA NA TEJ PLANECIE LEPSZEGO ÂŹRĂDÂŁA W TEMATYCE 2012 NIÂŻ MAJOWIE!!!
718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #114 : Grudzień 15, 2009, 11:37:51 » |
|
Na konferencji poÂświĂŞconej zmianom w 2012 jeden z przedstawicieli i spadkobierca kultury MajĂłw oÂświadczyÂł, Âże nie naleÂży podchodziĂŚ do tej daty katastroficznie. Indianie gdy sÂłyszÂą co my w Europie opowiadamy na ten temat, to pokÂładajÂą siĂŞ ze Âśmiechu, bo najwyraÂźniej nie rozumiemy zasady dziaÂłania Kalendarza MajĂłw. KoĂączy siĂŞ jedna epoka, zaczyna nastĂŞpna, ale w sposĂłb pÂłynny, bez katastrof. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #115 : Grudzień 15, 2009, 11:55:04 » |
|
nikt tu nie mówi o koùcu œwiata dos³ownie,- ale mo¿na rozpatrywaÌ ró¿ne warianty na œwiêta 2012
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
gosc5690
Gość
|
 |
« Odpowiedz #116 : Grudzień 15, 2009, 13:06:24 » |
|
nikt tu nie mówi o koùcu œwiata dos³ownie,- ale mo¿na rozpatrywaÌ ró¿ne warianty na œwiêta 2012
Nie mĂłwi? W tym temacie rzeczywiÂście, nie padÂło takie hasÂło chyba. Ale w kontekÂście caÂłego forum? Czy w innych wÂątkach nie jest poruszana tematyka przyjmowania przez niektĂłrych moÂżliwoÂści globalnego krachu? PrzecieÂż sam Projekt Cheops ma w zaÂłoÂżeniu uratowaĂŚ ZiemiĂŞ przed zagÂładÂą/kataklizmem. A skoro tak, skoro sam ten Projekt zakÂłada taki scenariusz, to chyba wyznawcy tegoÂż Projektu (a tych tu nie brakuje) utoÂżsamiajÂą siĂŞ z jego ideÂą. NieprawdaÂż? Z ideÂą ratowania Âświata. A idea ta wykieÂłkowaÂła, czy teÂż mĂłwiÂąc inaczej - jest nastĂŞpstwem katastroficznych wizji roku 2012. OczywiÂście moÂżna polemizowaĂŚ, co dla kogo oznacza koniec Âświata - ale chyba ogĂłlne wymieranie (w tym gatunku ludzkiego) i globalnÂą, wielkoskalowÂą katastrofĂŞ moÂżna by za koniec Âświata uznaĂŚ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #117 : Grudzień 15, 2009, 13:33:02 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #118 : Grudzień 15, 2009, 15:24:56 » |
|
Obok wielu przepowiedni dotyczacych dziedziny odkryc i wynalazkow Jakob Lober zamieszczal przekazy o gwaltownych katastrofach czekajacych ludzkosc na przelomie II i III tysiaclecia. W jego pismach mozna m.in. przeczytac:Takze wielkie burze i wichry powstana na oceanach i ladach, a morze w wielu portach wystapi z brzegow (....). Nastanie wielki glod, nedza i choroby wsrod ludzi, zwiezat i roslin... Ciekawe jest rowniez to, ze wedlug Lobera katastrofy te nie beda wynikiem "boskiej kary", lecz konsekwencja bezsensownego wyniszczania przyrody przez czlowieka.
Zrodlo:Nieznany Swiat Nr.12. "Kosmiczne szepty: Sekretarz Boga, Wojciech chudzinski
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2009, 15:25:50 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Gość
|
 |
« Odpowiedz #119 : Grudzień 15, 2009, 17:03:45 » |
|
Uwa¿am, ¿e aby prognozowaÌ to co przytoczy³aœ, wystarczy byÌ obserwatorem tego, co siê dzieje na Ziemi. G³ód, nêdza itd - a kiedy tego nie by³o? Wichry, burze - to te¿ nic nowego. A ¿e "bezsensowne wyniszczanie przyrody" przez cz³owieka mo¿e mieÌ na niego samego negatywny wp³yw - to te¿ ka¿dy trzeŸwo myœl¹cy cz³ek stwierdziÌ mo¿e.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #120 : Grudzień 15, 2009, 19:07:48 » |
|
No wlasnie, dlatego uwazam za bzdurne szukanie na forum ludzi winnych. To dobrze ze sa ludzie ktorzy w jakis sposob chca ratowac Ziemie. Tylko ze kazdy czlowiek mysli po swojemu, jeden bedzie dzielil smieci na szklo, metal , odpady biol. papier. A inny szuka innego sposobu na ratowanie ziemi. Nie rozumiem dlaczego u ciebie PCH laduje w kuble na smieci. Nie jestes tolerancyjny. poza tym moze trzeba tez to PCH odpowiednio posortowac,zanim sie zdecyduje o zniszczeniu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2009, 19:09:24 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #121 : Grudzień 15, 2009, 21:33:04 » |
|
Bardzo trafna wypowiedÂź Rafaela. PosortowaĂŚ PCH .. ha ha ha . Niech kaÂżdy posortuje wedÂług swojej miarki. Ja tam nie wyrzucam nikogo do Âśmieci. gosc5690 napisaÂł Z ideÂą ratowania Âświata. A idea ta wykieÂłkowaÂła, czy teÂż mĂłwiÂąc inaczej - jest nastĂŞpstwem katastroficznych wizji roku 2012.
Oczywiœcie mo¿na polemizowaÌ, co dla kogo oznacza koniec œwiata - ale chyba ogólne wymieranie (w tym gatunku ludzkiego) i globaln¹, wielkoskalow¹ katastrofê mo¿na by za koniec œwiata uznaÌ. Idea ratowania œwiata nie jest niczyj¹ w³asnoœci¹. PCH tego nie opatentowa³o. Sama idea wcale nie jest zwi¹zana z jakimiœ wizjami typu ostateczna katastrofa, lecz raczej ,wed³ug mnie, zdrow¹ trosk¹ o kondycjê Planety Ziemia. Nie zrozum mnie opacznie - wcale nie mam tu na myœli PCH tylko sam¹ ideê ratowania Ziemi. Mo¿na j¹ realizowaÌ na wiele sposobów i podbudowywaÌ ró¿nymi dzia³aniami. PCH akurat podszy³ j¹ strachem i to mi siê nie spodoba³o dlatego nie zasila³em i nie zasilam tej organizacji. Dostrzegam jak wielu ludzi pragnie zrobiÌ COŒ dla Naszej Planety z czystej chêci ratowania jej i czasami usi³uj¹ realizowaÌ t¹ potrzebê w niezbyt "czystej" organizacji. Nie potêpiam ich. Dostrzegaj¹ ,¿e problem istnieje i chc¹ pomóc. Nie podoba mi siê natomiast arogancja zawarta w pytaniu cytujê " Mija 21 grudnia 2012, nic siê nie sta³o" Otó¿ ca³y czas "siê dzieje" . Proces przemian zwi¹zanych z astronomicznymi cyklami przez jakie przechodzi Ziemia bêdzie kontynuowany czy siê to komuœ podoba , czy nie. W³aœnie tego nie wolno nam ignorowaÌ. Nie mo¿na napisaÌ , ¿e "nic siê nie sta³o". Moim zdaniem bardzo dobrze , ze ludzkoœÌ zosta³a wytr¹cona z letargu "problemem roku 2012" dlatego, ¿e poprzez ró¿norakie scenariusze wielu zacznie siê zastanawiaÌ nad tym jak ten nasz œwiat wygl¹da i z jakiego powodu. Wielu zapyta - jak to jest w³aœciwie : ociepla siê, czy och³adza i dlaczego ? Jak¹ my, ludzie, w tym wszystkim pe³nimy rolê ? Niech to w³aœnie ulegnie t³umaczeniu, a nie ktoœ ze swoich pragnieù koùca œwiata ( bo tych jeszcze przed nami sporo  )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #122 : Grudzień 15, 2009, 22:47:43 » |
|
Cytat: goœÌ5690 mo¿na chyba bez wiêkszych problemów okreœliÌ, na podstawie jednego choÌby posta mojego, z którym ze wspomnianych kierunków siê "jednoznacznie nie zgadzam".
Otó¿ nie da siĂŞ jednoznacznie, bo nic nie jest jednoznaczne … No zobaczmy... A np. mnie w jakiej grupie umieÂściÂłeÂś? Wiesz... owa grafika nawiÂązuje do ogĂłlnie znanych symboli recyclingu. Pamperek wrzucajÂący butelkĂŞ do Âśmietnika, wrzucajÂący papier do Âśmietnika itd. Owe symbole/logotypy byÂły tworzone w taki sposĂłb, aby kaÂżdy (niezaleÂżnie od wieku i poziomu inteligencji) wiedziaÂł, Âże jak np na butelce jest takowy symbol, naleÂży owÂą butelkĂŞ WRZUCIĂ do kubÂła. Niewielu zapewne interpretuje je jako "gmeranie po Âśmietnikach w poszukiwaniu butelek". wiem.  AleÂż siĂŞ rozpisaÂłeÂś, zeby na koĂącu przejœÌ zgrabnie do przeniesienia na watek 2012 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Gość
|
 |
« Odpowiedz #123 : Grudzień 16, 2009, 08:42:54 » |
|
No wlasnie, dlatego uwazam za bzdurne szukanie na forum ludzi winnych. To dobrze ze sa ludzie ktorzy w jakis sposob chca ratowac Ziemie. Tylko ze kazdy czlowiek mysli po swojemu, jeden bedzie dzielil smieci na szklo, metal , odpady biol. papier. A inny szuka innego sposobu na ratowanie ziemi. Nie rozumiem dlaczego u ciebie PCH laduje w kuble na smieci. Nie jestes tolerancyjny. poza tym moze trzeba tez to PCH odpowiednio posortowac,zanim sie zdecyduje o zniszczeniu.
"To dobrze ze sa ludzie ktorzy w jakis sposob chca ratowac Ziemie. Tylko ze kazdy czlowiek mysli po swojemu, jeden bedzie dzielil smieci na szklo, metal , odpady biol. papier. A inny szuka innego sposobu na ratowanie ziemi."Tak, a jeszcze inny rozsieje panikĂŞ (koniec Âświata za 3 lata) i na gruncie tego bĂŞdzie ratowaĂŚ populacjĂŞ poprzez budowĂŞ schronĂłw i poprzez wÂątpliwej autentycznoÂści przekazy majÂące na celu uÂświadomiĂŚ ludzkoÂści w jakim siĂŞ znalazÂła poÂłoÂżeniu. "Nie rozumiem dlaczego u ciebie PCH laduje w kuble na smieci."Ano lÂąduje dlatego, o czym napisaÂłem kilka linijek powyÂżej. Ponadto (cytat z mojego pierwszego wpisu na tym forum): "Rok 2012 staÂł siĂŞ nieomal markÂą. ZewszÂąd roztacza swĂłj „blask” – z kina, z nag³ówkĂłw gazet, internetu itd. Jest wszĂŞdobylski. Z czym siĂŞ zdecydowanie nie zgadzam i co potĂŞpiam to propagowanie apokaliptycznych wizji zwiÂązanych z grudniowym dniem 2012 roku. A potĂŞpiam nie dlatego, Âże siĂŞ z tym absolutnie nie zgadzam. PotĂŞpiam, gdyÂż wielu jest niezdecydowanych, zaciekawionych, niesprecyzowanych, powÂątpiewajÂących. I wÂłaÂśnie na takiej Âżyznej glebie okraszonej pewnÂą dawkÂą naiwnoÂści ziarno o nazwie „panika 2012” moÂże zakieÂłkowaĂŚ." oraz: "Jak napisaÂł ktoÂś tu na tym forum - musi byĂŚ zachowana rĂłwnowaga pomiĂŞdzy dwoma siÂłami/opcjami. Nie moÂże byĂŚ tak, Âże – w moim odczuciu – rozpowszechniane sÂą bzdury, ktĂłre to bzdury mogÂą mieĂŚ negatywny wpÂływ na ludzi, a jednoczeÂśnie nie ma czynnika przemawiajÂącego za zdrowym rozsÂądkiem." "Nie jestes tolerancyjny."Nie, dla organizacji, ktĂłra z ludzi robi barany nie jestem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2009, 08:45:57 wysłane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #124 : Grudzień 16, 2009, 08:48:27 » |
|
WITAJ NAM MĂÂŻU OPATRZNOÂŚCI, JUTRZENKO MÂĄDROÂŚCI 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
|