Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 20, 2024, 10:27:01


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dziennik snów - pisz tutaj !  (Przeczytany 135666 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #75 : Luty 25, 2010, 00:25:56 »

Witam wszystkich serdecznie,
Pewnie to nie na temat jaki tutaj prowadzicie , ale mysle warto  przeczytac. dot PROJEKTU CHEOPS(  a moze ma wiekszy sens)

Przed snem zadalam pytanie( jakies ok dwa lata temu.)  : Co laczy mnie z Projektem Cheops.?

W tamtym okresie otrzymywalam przekazy od energii o imieniu Wotter , gdzie podczas kontaktu z owa energia zapytalam o Projekt,( to tak na marginesie).Wracajac do snu przysnilo mi sie:
Jestem w pracy siedze przy komputerze(sny w pracy zazwyczaj zwiastuja u mnie sen przepowiadajacy przyszlosc z duza dokladnoscia, a przynajmniej w snach kodowanych. ) Przychodza dwie kobiety jedna blondynka druga o rudych wlosach , blondynka starsza kobieta wlosy zwiazane w kok , dosc pewna siebie i mowi do mnie tak : skoro uwazasz , ze duzo wiesz  to napisz mi cos na ten temat zobaczymy po czym odeszly i mialy wrocic.Napisalam tekst( i tu wazna mysl  w snie , ze napisalam to za nie )wiedzialam wiecej , ale napisalam streszczenie nie zalezalo mi na szczegolach . Panie wrocily ja wstalam z miejsca pracy i usiadlysmy na holu budynku to byl duzy fotel na ktorym zmiesilysmy sie wszystkie trzy. Blondynka usiadla po mojej lewej stronie, a ruda po prawej .Blondynka zaczela czytac szyderczo tekst i mowi pfi tylko tyle , a ja na to nie wiedzialam , ze mam zrobic to za Was trzeba bylo mowic . Zaczela czytac dalej po czym doczepila sie do cyfr i mowi , ze tu powinno byc napisane jeden milion , i w tym momencie kobieta o rudych wlosach przytulila mnie a blondynka krzyknela nie rob tego . wiem , ze zamknelam wtedy oczy i poczulam jak wznosi mi sie do samego czubka glowy energia kundalini ( czulam to niesamowite cieplo) i w tym momencie mialam wizje : Stoje na biegunie polnocnym w kazdym razie na polnocnej czesci globu i moj wzrok kieruje sie na hiszpanie (nawiasem mowiac jakby sie przyjrzec blizej ma podobny ksztalt do naszej polski)i w tym momencie dostaje mysl (doslownie brzmiacy): PAMIETAJ ZE KLUCZEM JEST PANSTWO-MIASTO.
to na tyle tego opisu snu , co mnie dzis zaskakuje ? uswiadomilam sobie , ze obecnie mieszkam wlasnie od pol roku w Norwegi , a w snie stalam wlasnie na polnocy , moze to zbieg okolicznosci , ale wtedy nie mialam pojecia , ze tu moge kiedykolwiek zamieszkac.

OPISZE JESZCZE JEDEN CIEKAWY SEN

Pytanie brzmialo : Czy wejde do wspolpracy z Projektem Cheops i czy to bedzie dla mnie dobre?
Akcja snu znow rozgrywa sie w moim zakladzie pracy , przychodze do pracy jest godz 8 na zegarze wlasciwie dochodzi owa godz moja kolezanka sie cieszy , bo bedzie mogla wczesniej skonczyc prace . Jednak nie przekazuje mi waznych sluzbowych spraw , szybko sie ubiera i chce wyjsc . W tym momencie podchodza interesanci i wszyscy maja pretensje o jakies pieniadze , ze zostali oszukani itd( nie wiem , ale ostanio skojarzylam to z problemami jakie miala p. Lucyna w tv 2)pytam kolezanki , a ona na to , ze to ja teraz jestem i ja mam poniesc odpowiedzialnosc , nie spodobal mi sie stosunek mojej kolezanki zwlaszcza ze ludzie Ci wyraznie zaznaczyli, ze to nie ja ich oszukalam , bylam chlodna w emocjach zadalam kolezance pytanie : Kiedy powinnam przyjsc do pracy , a ona mi odpowiedziala, ze o 10 a jest 8 tak ? Po czym oswiadczylam jej , iz wychodze i wroce pozniej , chodzilam wszedzie aby zlecial mi czas .. Niestety konca tego snu nie pamietam , ale mysle dosc ciekawy
Wlasnie w 2008 mialam owe przekazy i zaczelam po raz pierwszy czytac hurtem przekazy p. Lucyny ,, czyzby czas w snie byl okreslony .. tylko  co dalej ..  Coś Mrugnięcie
pozdrawiam wszystkich serdecznie
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2010, 00:50:37 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #76 : Luty 27, 2010, 09:29:39 »

Ja dziś miałem ciekawy sen.
Był to sen "kontrolowany" i co ciekawe, ten "sen" udzielał mi instrukcji jak kontrolować sen (jakkolwiek dziwnie to brzmi, to jednak miało miejsce). Fajnie było.
Nic poza tym z tego snu nie pamiętam, za co bardzo przepraszam i czego bardzo żałuję.  Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Szmer
Gość
« Odpowiedz #77 : Luty 28, 2010, 02:32:20 »

Ha!

Dariusz, mam prośbę i pytanie - przeanalizuj jeszcze raz ten sen i zastanów się czy przypadkiem tych instrukcji nie udzielałeś sobie sam?

Już wyjaśniam o co chodzi. Poza tym o czym już pisałem wcześniej w tym temacie, wykorzystuję sny do pewnego rodzaju symulacji. Symulacji tak na dobrą sprawę wszystkiego co mi przyjdzie do głowy. Nie każda czynność, zdarzenie jest łatwe do wykonania, niektóre z nich są dla mnie nieosiągalne ale w większości przypadków mi się udaje.
Przedstawię to na przykładzie - gdy nie wiem jak się zachowa, załóżmy gumowa kulka gdy rzucę nią o ścianę, robię to we śnie. Podczas prostej czynności jestem w stanie zapanować całkowicie nad prawami fizyki we śnie i otrzymuję rezultat. Jednym słowem - przeprowadzam eksperyment nie przeprowadzając go w rzeczywistości a wiedzę na ten temat otrzymuję.

Najtrudniej jest zapanować, przynajmniej mi, nad prawami fizyki... co, biorąc pod uwagę fakt iż jest to element w tej sytuacji bardzo złożony, jest zrozumiałe. Mniej zrozumiałe dla mnie jest raczej jak w ogóle jest to możliwe ale taka symulacja miała miejsce.
Wielokrotnie dzięki tej metodzie nauczyłem się czegoś, nie ucząc się tego lub nie badając w rzeczywistości. Najczęściej dokonuję eksperymentów psychologicznych, badań nad ludzkimi zachowaniami, co jest że tak powiem, moim hobby od wielu wielu lat. Umiejętności nabyte we snach oczywiście staram się potwierdzać w rzeczywistości i w znacznej większości przypadków moje wnioski ze snów okazują się poprawne.

Także, Dariusz, jeśli dojdziesz do wniosku że sam siebie nauczałeś tej kontroli snów to polecam wyćwiczenie tych umiejętności. Zdaje się że są bardzo cenne.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #78 : Luty 28, 2010, 07:42:05 »

Dzisiaj jechaliśmy na białych koniach... Uśmiech
Jechaliśmy, bo było nas dwóch, to znaczy bylem sam, ale w dwóch oddzielnych, identycznych postaciach. Jadąc obok siebie byliśmy uśmiechnięci i radośni Chichot



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 07:43:00 wysłane przez Thotal » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #79 : Luty 28, 2010, 09:42:06 »

a to ciekawe co piszesz  Szmer. Mnie się czasami zdarzało kontynuować jakiś sen po wybudzeniu i ponownym zaśniciu , tylko dlatego, że bardo tego chciałem. Dopisywałem pewną część snu, a on już sam podejmował wątek dalej. Lecz była pewna różnica. Ja ten sen mogłem już dalej w  pewnym stopniu kontrolować, korygować. Dziala to tak, jakbym był narratorem , czy też obserwatorem.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Luty 28, 2010, 12:21:13 »

no właśnie, a co ze snami które powtarzały się wielokrotnie w identycznym wydaniu,-
czyżby były aż tak ważne że musimy je odgrywać po kilka razy??,
a niektóre są w ogóle bez możliwości zapamiętania..
Ciekawe z autopsji są dla mnie okresy prawie bez "przekazów sennych", a są okresy intensywnej aktywności sennej,-
czy my generujemy obrazy senne, czy też nasza świadomość podróżuje w czasie i przestrzeni??
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #81 : Luty 28, 2010, 12:31:14 »

Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjezdzamy winda na dol i wiezdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jezdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

2. czesc.
Otz odbywa sie sprawa sadowa miedzy mna a Enki , sedzia jest Stworca ( czuje jego uczucia mi towarzyszace) ale jest apsolutnie bezstrony.

Wszyscy siedzimy dookola bardzo dlugiego stolu jest duzo osob , dyskusja jest bardzo "twarda" Kazdy kladzie mocne argumety.
Ja podjelam decyzje cofniecia sie do mometu stworzenia ( czyli pierwszego zejscia Energii na ziemie , pierwszego wcielenia), z jakiegos powodu bylo to ryzykowne ( nie wiem dlaczego) chodzilo o czas , ktorego nie mozna bylo przekroczyc.

Enki nie jest do mnie negatywnie  nastawiony , raczej sie usmiecha i czeka na pozytywny wynik dla mnie.

Sprawa dobiega konca. Stworca podchodzi , tuli mnie i mowi , bylo to bardzo ryzykowne ale udalo sie, jestesmy wszyscy szczesliwi.

3. czesc.

Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

To tyle.

kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 21:45:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #82 : Luty 28, 2010, 13:07:35 »

Bardzo fajny miałaś sen-Kiaro.

Życzę Ci takich więcej. Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #83 : Luty 28, 2010, 13:18:32 »

Bardzo fajny miałaś sen-Kiaro.

Życzę Ci takich więcej. Uśmiech Uśmiech

Prawie codziennie mam tak niesamowite sny ,Enki jest w nich bardzo czesto, czasami sie dogadujemy a casami walczymy ze soba.

Final jest zawsze pozytywny.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 13:19:02 wysłane przez Kiara » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #84 : Luty 28, 2010, 13:42:42 »

Jeśli masz z Nim kontakt,to pozdrów Go ode mnie. Uśmiech Uśmiech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #85 : Luty 28, 2010, 13:51:39 »

Cytuj
Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

Kiaro przepiekne sny Chichot
Czy nie myslałaś że to moze być znak ,zeby wrócic do Polski i zamieszkać gdzies na południu,np.na Ślasku   Duży uśmiech
Twój sen może się sprawdzić jesli zamieszkasz w Żywcu,Wiśle ,Żegiestowie Uśmiech tam to sa łaki !!! Chichot
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Kiara
Gość
« Odpowiedz #86 : Luty 28, 2010, 14:34:01 »

Cytuj
Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

Kiaro przepiekne sny Chichot
Czy nie myslałaś że to moze być znak ,zeby wrócic do Polski i zamieszkać gdzies na południu,np.na Ślasku   Duży uśmiech
Twój sen może się sprawdzić jesli zamieszkasz w Żywcu,Wiśle ,Żegiestowie Uśmiech tam to sa łaki !!! Chichot

Na pewno wroce do Polski , ale jeszcze nie w tej chwili , wroce do miejsca mojego urodzenia , to wiem.

Sen odczytalam bo potrafie odczytywac sny, istotnie jest piekny , okresla poziom mojego rozwoju na ten momet , a jest to na troche wiecej niz miesiac przed moimi urodzinami.

Sa bardzo znaczace , bo zamykaja pewien cykl mojego zycia oznakowany forma kaplanstwa.

Sny mozna odczytywac z 3 poziomow , kazdy daje inny odczyt inne zrozumienie.Pozom 3 jest zrozumieniem calkowicie duchowym.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 14:34:17 wysłane przez Kiara » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #87 : Luty 28, 2010, 21:18:19 »

Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjerzdzamy winda na dol i wierzdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jerzdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

kiara Uśmiech Uśmiech
To niezbyt optymistyczna wiadomość symboliczna.
Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #88 : Luty 28, 2010, 21:36:21 »

Kiaro Ja rowniez uwazam , ze masz cudowne sny.No ale coz Ja jeszcze do tego nie doszlam.A moze nawet tak powinnam powiedziec bylam juz tam, ale co sie po drodze pogubilam i tak jakbym dopiero od niedawna zaczela od poczatku.Zreszta moze nie zupelnie od poczatku, poniewaz jest bardzo duzo z tego co juz bylo  - to jest to co pamietam.Milusiego dzionka - Ela
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #89 : Luty 28, 2010, 21:40:26 »

Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjerzdzamy winda na dol i wierzdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jerzdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

kiara Uśmiech Uśmiech
To niezbyt optymistyczna wiadomość symboliczna.

Dla Ciebie , z Twojego punktu wiedzy , moze i tak. Ale dla mnie z mojego jest to bardzo optymistyczna informacja , powiedziala mi niezmiernie duzo , o mnie , oraz tym co sie dzieje na ziemi.

W kontekscie calosci tego tryptyku byla niezbedna.

Kiara. Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 21:40:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #90 : Luty 28, 2010, 22:08:08 »

Cytuj
1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjezdzamy winda na dol i wiezdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jezdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

Ciekawy sen… - jesteś pewna Kiaro, że jakieś kilka miesięcy temu nie opisywałaś podobnego snu ?
Nie jestem pewny Twojego autorstwa (tego wcześniejszego... Mrugnięcie), ani nawet tego, czy to było na tym forum, ale przypomina mi się treść (zwłaszcza to z poziomą windą...). Mi się to raczej nie śniło – chyba, że śniło mi się, iż… komuś się śniło…  Duży uśmiech
Moje sny  często się sprawdzają, ale czasem (rzadko  Mrugnięcie) ich interpretacje muszę przekręcać dokładnie o 180 stopni…
Przykładowo, jeśli śni mi się jakaś nieprzyjemna dla mnie sprawa np. urzędowa, to wydarza się coś (na szczęście) przeciwnego… - niestety, bywa też w drugą stronę… Duży uśmiech

Ale, śnijmy dalej… Uśmiech

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2010, 22:11:24 wysłane przez zigrin » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #91 : Luty 28, 2010, 22:45:28 »

Nie nigdzie nie opisywalam tego snu , bo snil mi sie zaledwie kilka dni temu, zreszta nie opisuje moich snow.To chyba jest pierwszy raz , i nie bede opisywala nastepnych , ani poprzednich.
Chociaz mam wiele takich , ktore pamietam ze szczegulami.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #92 : Marzec 01, 2010, 07:08:34 »



Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.





Witaj Kiaro 
Bardzo symboliczny sen tworzy pelna calosc , etapy , co prawda odnioslam sie do cytatu , ale kazda jego czesc jest dalsza kontynuacja tego co sama tworzylas jak dla mnie jest to podsumowanie calosci Twojego rozwoju, zakonczenie walki i spelnienie duchowe.
Ale mysle samo imie Aida jest bardzo istotnym symbolem . Aida jest to imie arabskie znaczenie to odwiedzajaca wracajaca. Mam odczucia ,iz w najblizszym czasie wejdziesz na nowy poziom dotad Ci nieznany .
pozdrawiam  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2010, 16:51:58 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
TenKtóryWie
Gość
« Odpowiedz #93 : Maj 12, 2010, 21:43:08 »

Ta "sielanka", to czasem raczej "siekanka" Duży uśmiech Na dziś niezmiernie mnie interesuje, co wie TenKtóryWie Uśmiech Bo ja wiem, że nic nie wiem Uśmiech W każdym razie i ja serdecznie witam nowego forumowicza Uśmiech
Ja wiem swoje ale zawze chętnie  dowiem się więcej;)

Forum jest spore i nieprędko zdołam sie zapoznać ze wszystkimi topikami, zeby być na czasie.

Poza tym w nocy gdy sie zarejetrowałem miałem niesamowity sen. Śniło mi się, że widzę trupa jakiegoś utopionego człowieka, który był poddawany jakiemuś zabiegowi. Chyba chodziło o wyjęcie czy spreparowanie jakiegoś jego ciała energetycznego. Zostało ono wyciągnięte przez nos, który zagłębił się w twarzy i wtedy to co wyszło do połowy i zwisało niczym przeźroczysta galareta ale wiernie odzwierciedlająca całe ciało i wewnętrzne organy. Od razu miałem skojarzenie z tym Ndiemcem co robi preparacje zwłok ludzkich. Sen był niezwykle wyrazisty i rano obudziłem się w bardzo dobrej formie.

Nie wiem czy to wlaściwy topik na takie opowiadania ale chciałem się podzielić.

===================================================

Ale bajka! Moderator mi w cudowny sposób przeniósł wpis! Wielkie dzięki!

Scaliłem posty
Darek


Nie ma za co dziękować.
Tak na przyszłość, jeśli chcesz napisać posta pod postem, to lepiej posłuż się opcją "modyfikuj wiadomość?.
Zaoszczędzisz nam pracy, a sobie bólu po utraconym poście.
Darek

Pozdrawiam i życzę powodzenia.
« Ostatnia zmiana: Maj 12, 2010, 21:58:16 wysłane przez Dariusz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Czerwiec 12, 2010, 17:07:00 »

pewnie wszyscy słyszeli o takim ciekawym ograniczeniu w snach- tzn. że nie da się w nich czytać,-
otóż parę lat do tyłu miałem ciekawy sen w którym przeczytałem na obroży psa jego imię i nr., co może nie jest jakimś wielkim wyczynem, ale łamie owo ograniczenie.

Pozdr. Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #95 : Czerwiec 16, 2010, 08:24:41 »



Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.





Witaj Kiaro 
Bardzo symboliczny sen tworzy pelna calosc , etapy , co prawda odnioslam sie do cytatu , ale kazda jego czesc jest dalsza kontynuacja tego co sama tworzylas jak dla mnie jest to podsumowanie calosci Twojego rozwoju, zakonczenie walki i spelnienie duchowe.
Ale mysle samo imie Aida jest bardzo istotnym symbolem . Aida jest to imie arabskie znaczenie to odwiedzajaca wracajaca. Mam odczucia ,iz w najblizszym czasie wejdziesz na nowy poziom dotad Ci nieznany .
pozdrawiam  Uśmiech


Sen jest rzeczywiscie ciekawy, jednak Aida była niewolnicą. Aby nieco zrozumieć co jest zagadką tego snu trzeba zastanowić się nad bzem, majowym i dlaczego, inną jego nazwą i wyspą, wówczas będzie wiadomo o jaką tamenice chodzi. Co ukrwywa się za bzem? Dlaczego śląsk = mazowsze? Może top historia tch amazonek spod warszawy>?Tu trzeba by znać tysiącletnią historie tych ziem a choćby legendy o nich może te najbardziej fantazyjne? Oczywiście wazny jest również hiacynt ale tu trzeba znać jego imię i dlaczego idzie w parze z bzem? A wydawaloby się że wiele z tych elementów nie ma żadnego znaczenia, Uśmiech , a wszystko ma znaczenie. Hicynt homoseksualny kochanek Apollina.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 08:26:54 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
bond
Gość
« Odpowiedz #96 : Czerwiec 20, 2010, 10:52:26 »

Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?
Zapisane
zochna
Gość
« Odpowiedz #97 : Czerwiec 20, 2010, 11:36:04 »

Mój dzisiejszy sen jest chyba pozytywny dla mnie i przebiegał tak:
W sklepie przymierzałam bluzkę zapinaną na guziki pod nieobecność sprzedającego.
Dwa z nich były żle umocowane/były wkładane/ odpadły i zostały mi w dłoni.
Bluzkę mogłam odłożyć nic nie mówiąc sprzedawcy.Ja jednak poczekałam i gdy wrócił, powiedziałam,
że dwa guziki odpadły i są w bluzce.
Na moją uwagę sprzedawca odpowiedział mi,że od dawna mnie obserwuje i jest pod wrażeniem
mojej prawdomówności.

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #98 : Czerwiec 20, 2010, 16:43:08 »

Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?


Tak ma glebszy sens. Weze maja symbol wiedzy ,konfrontacja z nimi to pokonywanie leku przed wiedza ( do tej pory zakryta przed Toba) , Twoj pokoj to zazwyczaj komnata wiedzy , matka , to Energia niewcielona - ta czesc , ktora sie nie wciela.
Orzel , bialy ptak to mozliwosci duszy , ktora "pochlania" napelnia sie wiedza na planach duchowych.
Chodzisz po suficie , czyli i tak siegasz wyzyn,by ze strachu nie konfrontowac sie z coraz wiekszymi pokladami wiedzy , ktore sa pod stopami - czyli zaczynaja byc juz dostepne dla Ciebie.
Pokonaj strach.

matka  - to nasz aspekt zenski energii niewcielnej
ojciec - to nasz aspekt meski energii niewcielonej
inaczej jest z mezem i zona w ogladzie trzeciego poziomu zrozumienia

zona  - to aspekt zenski w nas
maz to aspekt meski w nas

gdy sa to aspekty o jeszcze wczesnym poziomie rozwoju moga wystepowac rowniez jako dzieci.


Wszystk zalezy z jakiego oziomu wiedzy robimy odczyt snu.

Powodzenia.

Kiara Uśmiech Uśmiech

=======================

Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?


Tak ma glebszy sens. Weze maja symbol wiedzy ,konfrontacja z nimi to pokonywanie leku przed wiedza ( do tej pory zakryta przed Toba) , Twoj pokoj to zazwyczaj komnata wiedzy , matka , to Energia niewcielona - ta czesc , ktora sie nie wciela.
Orzel , bialy ptak to mozliwosci duszy , ktora "pochlania" napelnia sie wiedza na planach duchowych.
Chodzisz po suficie , czyli i tak siegaszwyzyn,by zestrachu nie konfrontowac sie z coraz wiekszymi pokladami wiedzy , ktore sa pod stopami - czyli zaczynaja byc juz dostepne dla Ciebie.
Pokonaj strach.

Powodzenia.

Kiara Uśmiech Uśmiech


[/quote]
Mój dzisiejszy sen jest chyba pozytywny dla mnie i przebiegał tak:
W sklepie przymierzałam bluzkę zapinaną na guziki pod nieobecność sprzedającego.
Dwa z nich były żle umocowane/były wkładane/ odpadły i zostały mi w dłoni.
Bluzkę mogłam odłożyć nic nie mówiąc sprzedawcy.Ja jednak poczekałam i gdy wrócił, powiedziałam,
że dwa guziki odpadły i są w bluzce.
Na moją uwagę sprzedawca odpowiedział mi,że od dawna mnie obserwuje i jest pod wrażeniem
mojej prawdomówności.



Niewatpliwie jest to konfrontacja z odwaga posiadania wlasnego zdania , z mowieniem tego co czujesz i co myslisz.
Jest to budzaca sie odwaga do bycia soba ponad standartami ludzkich zachowan.

Mysle ze zdalas jakis egzamin przed swoja Dusza ( sprzedawca) i w ten sposob ( zawsze dzieje sie to przez sen) zostalas Zosiu o tym poinformowana.

Gratujacje , to bardzo dobry sen.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2010, 22:00:42 wysłane przez Kiara » Zapisane
zochna
Gość
« Odpowiedz #99 : Czerwiec 20, 2010, 17:09:14 »

Dziękuję Kiaro za interpretację mojego dzisiejszego snu.
Ja podobnie go zrozumiałam, a dodam, że mój sposób bycia jest taki, jak Ty to widzisz na podstawie tego snu.
                                    Pozdrawiam      Zochna
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.063 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

shd babor dragoria anges gl-life