PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #125 : Luty 05, 2012, 08:51:31 » |
|
Run VI PojawiÂł siĂŞ kulisty obiekt. Chwile krĂŞciÂł siĂŞ wokoÂło wÂłasnej osi. LeÂśna polana, na ktĂłrej pojawiÂł siĂŞ obiekt ÂśniÂła mi siĂŞ wczeÂśniej wielokrotnie. Zawsze caÂły siĂŞ wyciszaÂłem – lubiÂłem to miejsce. Pojazd byÂł dziwny. PatrzÂąc na niego miaÂłem odczucie, Âże obserwujĂŞ jak¹œ ÂżywÂą formĂŞ.... OdebraÂłem, Âże jest to moÂżliwoœÌ sterowania pojazdem myÂślÂą. Najpierw zacz¹³em uczyĂŚ sterowaĂŚ pojazdem stojÂąc na zewnÂątrz. WyraziÂłem proÂśbĂŞ zwiedzenia pojazdu W odp na moja proÂśbĂŞ pojawiÂł siĂŞ zielony kwadrat, do ktĂłrego przystawiÂłem dÂłoĂą. TrzymajÂąc dÂłoĂą przy statku zobaczyÂłem jak wokó³ niej zaczynajÂą rozchodziĂŚ siĂŞ krĂŞgi tak jak od kamienia wrzuconego do wody, z tÂą tylko ró¿nicÂą, Âże krĂŞgi nie zanikaÂły i wirowaÂły w stronĂŞ przeciwnÂą do wskazĂłwek zegara. W momencie, gdy promieĂą krĂŞgĂłw osiÂągn¹³ odpowiednie rozmiary przeszedÂłem do wnĂŞtrza pojazdu. WchodzÂąc przedstawiÂłem siĂŞ w odp usÂłyszaÂłem imiĂŞ pojazdu. WnĂŞtrze statku podzielone byÂło na cztery pomieszczenia o podobnych rozmiarach. WyglÂądaÂły podobnie do szeÂścianĂłw wpisanych w kule. MiĂŞdzy pomieszczeniami byÂło zÂłote- ¿ó³te koÂło. Powierzchnia koÂła przypominaÂła delikatnie falujÂący piasek. Od koÂła biegÂły tĂŞczowe tunele wypeÂłniajÂąc wszystkie wolne miejsca statku. CzĂŞstotliwoœÌ ich zmian i bogactwo kolorĂłw mogÂło siĂŞ podobaĂŚ. OdebraÂłem pytanie odnoÂśnie mojej zgody na rozpoczĂŞcie nauki poruszania siĂŞ pojazdem. W momencie podjĂŞcia decyzji poczuÂłem jak moje ciaÂło zostaje zassane przez zÂłoto- ¿ó³te koÂło. DoznaÂłem uczucia podobnego do wyjÂścia z ciaÂła OOBE. Podobne tylko podobne, gdyÂż nie odczuwaÂłem, Âżadnej zmiany w odczuwaniu, jednoczeÂśnie zaobserwowaÂłem, Âże ciaÂło zapada siĂŞ w zÂłoto¿ó³tym kole jak w ruchomych piaskach z tÂą tylko ró¿nica, Âże ciaÂło zapadajÂąc siĂŞ rozpuszczaÂło siĂŞ w piasku bardzo spokojnie bo zmysÂłami caÂły czas byÂłem nad koÂłem. W miarĂŞ zapadania siĂŞ i rozpuszczania ciaÂła w piasku odczuwaÂłem coraz lepsza ³¹cznoœÌ ze statkiem, poprawiaÂło siĂŞ teÂż moje samopoczucie. W czasie zapadania (rozpuszczania) siĂŞ ciaÂła piasek zmieniaÂł barwĂŞ na srebrzysto – szarÂą, po ukoĂączeniu procesu rozpuszczania koÂło miaÂło barwĂŞ matowej szaroÂści. JednoczeÂśnie po ukoĂączeniu rozpuszczania siĂŞ ciaÂła statek oÂżywiÂł siĂŞ. ByÂłem z nim jednoÂściÂą. Delikatnie poruszyÂłem siĂŞ w prawo i o maÂło nie wpadÂłem na pobliskie drzewo. Powoli, poruszanie wychodziÂło mi coraz lepiej. MogÂłem poruszaĂŚ siĂŞ z ogromnymi szybkoÂściami w kaÂżdym kierunku, majÂąc rozpuszczone ciaÂło nie odczuwaÂłem ¿¹dnego najmniejszego dyskomfortu. CzerpaÂłem przyjemnoœÌ przemieszczania siĂŞ z prĂŞdkoÂściÂą nie porĂłwnywalnÂą z niczym z czym zetkn¹³em siĂŞ do tej pory. Jedynym maÂłym dyskomfortem byÂło widzenie obrazu jak przez wodĂŞ. Podró¿ odbywaÂła siĂŞ w ciszy. Po jakimÂś czasie zostaÂłem zapytany o cel podró¿ny i pokazaÂły mi siĂŞ mapki lokalizacyjne ró¿nych obiektĂłw WybraÂłem kurs na najbliÂższy obiekt. W momencie podjĂŞcia decyzji statek na mapce podÂświetliÂł siĂŞ na karminowo..... JakiÂś czas siedziaÂłem na fotelu punkt po punkcie zaczynajÂąc odczuwaĂŚ ciaÂło, po chwili wrĂłciÂł oddech. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2012, 13:52:33 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #126 : Luty 05, 2012, 12:15:03 » |
|
Uczysz siê podró¿owania za pomoc¹ swojej MERKABA. A tak siê zapiera³eœ prawa do tej mo¿liwoœci. Ka¿dy j¹ posiada , kto ma w sobie Ogieù ¿ycia , ale nie ka¿dy w tym samym czasie bêdzie u¿ywa³ jej mo¿liwoœci na tym samym poziomie. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #127 : Luty 05, 2012, 14:24:57 » |
|
Na Swaroga to nie wiedzia³em ¿e to jest MERKAB ale OK uparty raczej nie jestem  W tym zapieraniu to bardziej mi chodzi³o o pracê czy wst¹pienie do jakiej federacji.  Parcie na doskona³oœÌ Brak mo¿liwoœci spo¿ywania browca z kolegami  Oraz próby oferowania innego rodzaju zbawienia - jak zwa³ tak zwa³  UczyÌ siê mogê czemu nie choÌ w podstawówce pani od fizyki czêsto porównywa³a mnie do g³¹ba
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2012, 14:28:07 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #128 : Luty 05, 2012, 14:41:22 » |
|
No wiesz ja jestem bardzo daleka od tych federacji i ich " intratnych" ofert. Ja zawsze stawia³am na indywidualnoœÌ w ka¿dej formie rozwoju. Parcie na doskona³oœÌ ... je¿eli jest Twoim wewnêtrznym g³osem bez nacisków z zewn¹trz ro¿nymi dobrymi i lepszymi z tego wzglêdu? To OK! Natomiast dawniej ro¿ne panie w szko³ach a i teraz ty¿ ( no nie wszystkie, bo nie) to coœ jak g³ówki kapuœciane niestety... no to z czym niby maj¹ dzieci porównywaÌ? Ka¿dy robi to na swoj¹ miarê. Dobrze jest robiÌ to co jest Twoja przyjemnoœci¹ teraz , a co bêdzie póŸniej przyjdzie samo , samoistnie. Wszystko jest procesami podlegaj¹cymi czasowi. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #129 : Luty 12, 2012, 12:22:23 » |
|
Ja mia³em dziœ dziwny sen. Mimo, ze budzi³em siê w nocy to po zaœniêciu sen powraca³, a¿ do teraz pamiêtam g³ówny motyw z tego snu. Pamiêtam, ¿e podró¿owa³em samotnie przez kraj, jako uzdrowiciel. We œnie mia³em pewne zdolnoœci parapsychiczne takie jak rozpoznawanie ludzkich charakterów, czy widzenie aury i zwykle niewidzialnych istot (anio³ów?), oraz przep³ywu energii miêdzy natur¹, a ludŸmi oraz pomiêdzy ludŸmi. Zatrzyma³em siê w pobli¿u miasteczka na polanie leœnej, które by³o popularnym miejscem spacerowym mieszkaùców. Tam zacz¹³em rozmawiaÌ z ludŸmi na ró¿ne tematy oko³oduchowe i w pewnym momencie rozmawia³em z par¹, która przedstawi³a mi swoj¹ niewidom¹, kilkuletni¹ córkê. Powiedzieli, ¿e ¿aden lekarz nie mo¿e pomóc dziewczynce odzyskaÌ wzrok. Od ma³ej bi³o du¿o dobra i spokoju, wiedzia³em ¿e ma wielki potencja³ i mo¿e sie przebudziÌ. Zadeklarowa³em, ¿e póŸniej mogê do nich przyjœÌ i spróbowaÌ pomóc dziecku i ¿e nie bêdê robi³ ¿adnych zabiegów inwazyjnych. Zgodzili siê. Pod wieczór do nich zawita³em, ugoœcili mnie obiadem porozmawialiœmy a póŸniej zaj¹³em sie dzieckiem. Pamiêtam, ¿e dotkn¹³em jej powiek kciukami i po prostu wiedzia³em, ze za chwile odzyska wzrok (tak jakbym uczy³ organizm dziecka widzieÌ tak, jak ja), wiêc j¹ na to przygotowa³em co zobaczy, a potem kiedy odj¹³em od niej rêce to zobaczy³em jakby jej oczyma intensywne œwiat³o i niewyraŸne kszta³ty, a za chwilê g³êbiê i odleg³oœÌ. Potem wyjaœni³em im, ¿e to nie s¹ cuda, lecz wynika to z tego, ¿e wszystko jest ze sob¹ po³¹czone i ¿e my jesteœmy wszystkimi innymi jeœli tylko zechcemy siê pod³¹czyÌ do wspólnej sieci i jeœli uzyskamy pozwolenie drugiej osoby by jej pomóc. Jesteœmy indywidualnoœciami, ale i ca³oœci¹. Potem uczy³em dziecko, ze mo¿e widzieÌ nie tylko kszta³ty, ale równie¿ aury, lub ludzi, których nikt inny nie widzi , mo¿e z nimi rozmawiaÌ , ale ¿eby by³a ostro¿na i nie opowiada³a o tym wszystkim naoko³o, bo ludzie nosz¹ w sobie demony, które pilnuj¹ byœmy nigdy nie odkryli ³¹cznoœci pomiêdzy sob¹. Kiedy demony tak¹ ³¹cznoœÌ widz¹ wtedy uruchamiaj¹ w nas nienawiœÌ i chêÌ pozbycia siê ze wspólnoty osoby "innej" , bo ludzie zapomnieli o tym kim s¹, oddali w³adzê nad sob¹ demonom, a nawet uznali, ¿e s¹ nimi i ¿e to naturalne. Przestrzeg³em j¹ na osobnoœci, ¿e nawet jej rodzice nie s¹ od demonów wolni, chocia¿ mi³oœÌ do niej trzyma te demony na odleg³oœÌ i rodzice moga cierpieÌ targani wewnêtrznymi sprzecznoœciami. Mog¹ chcieÌ nad ni¹ egzorcyzmy robiÌ by wypêdziÌ jej nowe zdolnoœci i dlatego ma uwa¿aÌ na swoje czyny, a najlepiej robiÌ je tak, by nikt jej czynów nie powi¹za³ z ni¹. Jeœli bowiem raz j¹ "z³api¹" to ju¿ bêdzie musia³a ci¹gle byÌ w ruchu i zmieniaÌ miejsce co parê dni tak jak ja. Wszystko to wyjaœni³em jej telepatycznie, bo ju¿ mieliœmy tak¹ wiêŸ. Nazajutrz mia³em wyjechaÌ, ale wieœÌ o uzdrowieniu dziewczynki roznios³a siê po okolicy i rodziców dziecka odwiedzili ksi¹dz i policjant z ciekawoœci, by poznaÌ "uzdrowiciela". Wtedy im powiedzia³em, ¿e to Bóg przeze mnie uzdrawia ludzi, ¿e ja nie mam z tym nic wspólnego, co ich zmiesza³o. Wiedzia³em ,¿e nie mówiê do ludzi, tylko do demonów zadomowionych w ludzkich skórach. Ale mówi¹c skupia³em siê na tej czêœci cz³owieczeùstwa w nich , która czu³a po³¹czenie. Widzia³em na ich twarzach wewnêtrzna walkê i zdenerwowanie. Ziarno zasia³em i tyle, musia³em czym prêdzej , tu¿ po tych odwiedzinach wyjechaÌ , bo moja misja zosta³aby brutalnie przerwana. Poinstruowa³em tylko rodziców dziewczynki by nie bronili jej przebywaÌ w lesie, nawet w nocy, jeœli ona zechce i ¿eby, jeœli wyka¿e jakieœ zdolnoœci uzdrawiania, to j¹ zachêcali do nauki klasycznej medycyny. Sen siê skoùczy³ jak wyjecha³em z miasteczka. ----------- Ogólnie we œnie czu³em siê tak naturalnie jakbym nie œni³, a zdolnoœci ,które mia³em te¿ by³y czymœ normalnym. Teraz, kiedy o tym œnie myœlê, to te¿ nie widzê specjalnie ró¿nicy w sensie samopoczucia, czy wiedzy oczywiœcie pomin¹wszy sceneriê we œnie i paranormalne zdolnoœci (które pewnie mam jak ka¿dy, tylko uœpione ). Czy nie jest tak, ¿e we œnie jesteœmy przebudzonymi, a po przebudzeniu - œnimy ? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #130 : Luty 12, 2012, 13:04:38 » |
|
Ciekawa masz rolĂŞ East.
Ja kilka dni temu mialem teÂż niezÂły sen. DotyczyÂł ÂŚlĂŞÂży oraz WrocÂławia. TakÂże mojej matki. Padly teÂż konkretne tropy i wskazĂłwki. Co ciekawe powĂŞszylem za nimi - a warowne drzwi stanĂŞÂły przedemnÂą otworem zupeÂłnie "przypadkowo' w tym sledztwie na jawie.
Nie bĂŞdĂŞ siĂŞ rozwodziÂł o istotnoÂściach tego snu - ze wzglĂŞdu na miejsce.
Jak chodzi o rzeczy mniej kluczowe:
UjawniajÂą siĂŞ kolejne odslony instalacji na ÂŚlĂŞÂży. TakÂże pewnych polaczeĂą i nieznanych miejsc. Gdy byÂłem u podnĂłza gĂłry okazaÂło siĂŞ Âże podÂąza (Âśledzi) za mna dwoch zakonnikĂłw z takimi sznurkami przy boku. (przebranie-uzurpacja).
Kiedy sprowadzi³em ich na manowce - odwróci³em siê i wydobyl sie ze mnie g³oœny, bardzo g³oœny i taki zdecydowany œmiech. Wówczas oni zawrócili udaj¹c ¿e ida w innym kierunku. Ale po tym smiechu sta³o siê coœ ciekawszego.. Ten œmiech ich niejako rozbiera³ i wogóle robi³ coœ z rzeczywistoœci¹ obnazaj¹cego pozór bed¹cy uprzednio orê¿em jakich lobbyngów dziwnych. jakby opad³a kurtyna i zobaczy³em, jak w tym lesie krêci siêod zarypania mnóstwo jakichœ ?¿ydów (to te¿nie to s³owo - bo nie chodzi tu o nacjê, ale o okreslony typ osoby - nie znam siê na tym, ale byli ró¿nej masci ) ..i krêcili siê w szoku. Takim ob³êdzie jakby kompletnie zagubieni. Co ciekawe oni jakby istnieli dzieki tym (mieszkali w nich) dwum szpiegom.
Najciekawsze byÂło pewne przejÂście - jak juÂż sie pozbyÂłem tego ogona. A wĂłwczas okazaÂło siĂŞ Âże okreslone osoby spoÂśrĂłd bliskich lub niby znajomych niejako pilnuje tego przesmyku (w negatywnym sensie znaczenia tego sÂłowa) . CoÂś jak, ze funkconujÂą oni jako terminale, wtyczki, okreÂślonej instalacji, ktĂłra zakÂładana jest na ÂŚlĂŞzy. (tzn. ona jest juz jakiÂś czas - ale muszÂą jÂą szyĂŚ na Âżywca - bo siĂŞ im rozpada i wymyka).
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2012, 13:10:09 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #131 : Luty 12, 2012, 15:21:10 » |
|
East to piêkny sen , sny s¹ odbiciem naszego wnêtrza zawsze dotycz¹ nas samych. Budzisz w sobie kobiecoœÌ , aspekt ¿eùski który jest jeszcze ma³¹ nie widz¹c¹ dziewczynk¹. Rodzice jej to tak naprawdê Ty sam , twoje aspekty Ludzkie , które przemieniaj¹ siê w ju¿ wy¿sze ewoluuj¹ce œwiadome i akceptuj¹ce zmiany , ale jeszcze jest w Tobie du¿o lêków , strachu , który nazywasz demonami. Jest to lêk zewnêtrzny i wewnêtrzny , obejrzyj zdarzenia a zrozumiesz z czym powinieneœ sobie poradziÌ z przesz³oœci , s¹ dwa autorytety dawne tkwi¹ce w Tobie , religijny i prawny. Las to wolnoœÌ kontaktu z natura bez ograniczeù nakazowych cywilizacji. Jeszcze nie jesteœ tak silny by stan¹Ì do konfrontacji z przeciwieùstwami ale Twoim argumentem staje siê potwierdzenie wiedzy wewnêtrznej informacja zewnêtrzn¹. Myœlê i¿ zupe³nie nied³ugo nast¹pi u ciebie pe³ne przebudzenie kobiecoœci a to znaczy uzyskanie harmonii wewnêtrznej! Serdeczne gratulacje! U facetów to trudna droga ale niesamowicie piêkniej¹ na niej. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #132 : Luty 12, 2012, 15:30:01 » |
|
W czwartek mialam dziwny sen, przysnilo mi sie ze przylecial malutki czarny ptaszek i usiadl na galazce, w tym momecie obudzilam sie z dziwnym uczuciem, wiec zamknelam oczy i dalej zobaczylam tego ptaszka na galazce. Cale wydazenie pol jawa pol sen. Zasatanawialam sie co moze to znaczyc, ale nie doszlam do zadnych wynikow.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #133 : Luty 12, 2012, 15:35:02 » |
|
Ptaki zazwyczaj przynosz¹ wieœci s¹ zwiastunami , przypomnij sobie wszystko co Ciebie intrygowa³o przed tym snem i po tym œnie powinnaœ znaleŸÌ sama odpowiedz. Powodzenia.  Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #134 : Luty 12, 2012, 15:40:00 » |
|
Tak, masz racje, tego po poludniu urodzila sie na wnusia a tesciowa malo nie umarla. Tak wiec mialam uczucia bardzo dziwne. Ten ptak w snie zrobil mi niepokuj. No ale wszystko dobrze sie zakonczylo. Pozdrawiam sedecznie.Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #135 : Luty 12, 2012, 19:32:48 » |
|
@ KiaraBudzisz w sobie kobiecoœÌ , aspekt ¿eùski który jest jeszcze ma³¹ nie widz¹c¹ dziewczynk¹ (..) Myœlê i¿ zupe³nie nied³ugo nast¹pi u ciebie pe³ne przebudzenie kobiecoœci Na prawdê ? to suuuper, zawsze chcia³em mieÌ kobietê najbli¿ej przy sobie jak siê da a to znaczy uzyskanie harmonii wewnêtrznej! Tak powa¿niej, to mo¿e masz racjê z t¹ harmoni¹, nie zaskoczy³em, ¿e ta dziewczynka to mogê byÌ ja, chocia¿ sam jej o tym mówi³em,we œnie, ze jesteœmy jedn¹ istot¹ ! s¹ dwa autorytety dawne tkwi¹ce w Tobie , religijny i prawny. Masz na myœli symbolikê policjanta i ksiêdza ? Nie mam z ¿adnym z nich problemów w ¿yciu, ani nie mam problemu religijnego, ani do czynienia z policj¹. Trzeba by pewnie g³êbiej poszukaÌ .... co prawda nie odpowiada mi ani religijna wizja œwiata, ani policyjna (totalitarna) - to mo¿e byÌ to ? A demon ? hmhmhm ,chyba ka¿dy nosi w sobie egotycznego, zak³ócaj¹cego paso¿yta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #136 : Luty 12, 2012, 19:43:13 » |
|
East, czy miaÂłes kiedykolwiek sny w ktĂłrych robiÂłeÂś/zrobiÂłeÂś coÂś zÂłego, nieetycznego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #137 : Luty 12, 2012, 21:47:44 » |
|
Arteq nie przypominam sobie takich snĂłw. To jakieÂś podchwytliwe pytanie miaÂło byĂŚ ?
Dzielimy siê tu snami, które wydaj¹ nam siê z jakichœ powodów wa¿ne, ¿e coœ wg nas mówi¹, nios¹ jakieœ treœci. I to niekoniecznie tylko dla nas samych, lecz mo¿e te¿ i dla innych. Opisanie swojego snu to trochê jakby dzieliÌ siê intymnoœci¹. Publikuj¹c go liczê siê z tym ,ze mój sen zostanie zinterpretowany na ró¿ne sposoby, ale do g³owy nie przysz³oby mi dopytywaÌ siê o intymne szczegó³y czyichœ snów nie opublikowanych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #138 : Luty 12, 2012, 22:25:41 » |
|
Dobre pytanie Arteq, ty jestes zawsze bardzo prawy. Dlatego to jest bardzo ciekawe pytanie do takiej osoby jak Ty. Jak to jest z Twoimi snami, czy w snach tez dbasz o prawde, udawadniasz swoje racje, zadasz dowodow. A moze Twoje sny sa zupelnie inne, moze bujasz troszke w oblokach, czujesz ze swiat jest piekny i bez obciazen , klamstw, przestepstw itp. Opowiedz jak to jest u Ciebie, prosze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #139 : Luty 12, 2012, 23:15:27 » |
|
East, nie zachowuje siĂŞ jak wstydliwa panienka- w moim pytaniu nie ma Âśladu jakichkolwiek intymnoÂści.
Rafaelo, pomimo ukrytej ironii oczywiœcie Ci odpowiem - po pierwsze staram siê byÌ prawy, czasami ró¿nie to bywa, mam jakieœ tam wpadki - nie jakieœ powa¿ne, ale jednak zawsze. Natomiast w przeciwieùstwie do wielu nie ³gam, ze nie mia³o to miejsca, nie kreujê siebie na kogoœ kim nie jestem. Nie dopuszczam aby potkniêcia siê powtarza³y. Po drugie - miewam ró¿ne sny, przeró¿ne. Nikomu w nich nie robiê krzywdy, chocia¿ (z tego co pamiêtam to kilka razy niby mia³o dochodziÌ do jakiœ bójek), ale nigdy tak, ¿ebym po prostu kogoœ pobi³, raczej przepychanki albo równo po gêbach. Czêsto latam, od czasu do czasu miewam "szkolny" sen, czêsto miewam turystyczne... :] Kilka razy mia³em wra¿enie pó³-jawa/pó³ sen, ze jakieœ bli¿ej niesprecyzowane ale wcielone z³o próbowa³o mnie atakowaÌ, wyci¹gaÌ... ciekawe natomiast jest ¿e zawsze w podobnych okolicznoœciach to siê dzia³o - i to najczêœciej zwi¹zanych z tym forum, ale spoko, szybko odchodzi³o i praktycznie nie wraca, jakby wczeœniej swoista próba si³ siê odbywa³a... jakby ktoœ usi³owa³ mnie wystraszyÌ, zaszkodziÌ mi, ale z wiadomych mi powodów da³ sobie spokój. Miewa³em czasami sny katastroficzne, ale forum chyba mnie z nich "wyleczy³o" :] Œni¹ mi siê znajomi, pewne sytuacje które mia³y miejsce ale bardzo je lubiê, rozmawiaÌ z nimi - szczególnie z tymi którzy aktualnie mieszkaj¹ daleko (no ale od czego fony).
Czasami traktuje sny jako swoisty próbnik swojego charakteru czy oblicza - czasami w snach jestem œwiadomy braku realnych konsekwencji swojego zachowania... czasami to wykorzystujê jako testy ró¿nych mo¿liwoœci rozwi¹zania czy podejœcia do jakiegoœ tematu - jakby ró¿ne scenariusze. Sny wykorzystujê równie¿ do uodparniania siê na sytuacje, najczêœciej trudne. Czasami mo¿na równie¿ wywo³aÌ sen o ¿¹danej tematyce, ale wolê niespodzianki. Miewam sny o przysz³oœci, ale mnie dotycz¹ce - sprawdzaj¹ siê.
MyÂślĂŞ Rafaelo, ze jesteÂś usatysfakcjonowana. Widzisz East, moÂżna odpowiedzieĂŚ bez zdejmowania majtek :]
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2012, 23:16:11 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #140 : Luty 12, 2012, 23:31:38 » |
|
Dziekuje Ci bardzo Artqu.
Daje Ci slowo honoru ze z mojej strony nie bylo zadnej ironi. Poprostu czytalam Twoja odpowiedz i pomyslalam sobie ze zapytam sie Ciebie jak to jest u Ciebie. Ja musze przyznac, ze nigdy nie mialam snu, ze kogos skrzywdzilam, albo upokorzylam. Jako dziecko mialam bardzo czesto sny o wojnie, ktorych sie bardzo balam. Ja osobiscie w tym zyciu nie przezylam zadnej wojny, moze w wczesniejszym zyciu. Moze z trzy razy scigalo mnie cos strasznego, ochydnego ale za kazdym razem ucieklam. Mam sny ktore cos mowia , to juz bylo duzo razy. Mam sny ze ktore sie powtarzaja, jest to park, dom, mieszkanie ktorych w moim zyciu nigdy nie widzialam. Mam sny ktore mnie ostrzegaja jak np. brudna woda i chore ryby w tej wodzie. Prawie cale moje zycie pragnelam aby choc we snie przyszla do mnie moja prawdziwa mama, nigdy to sie nie zdazylo.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2012, 23:33:54 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #141 : Luty 13, 2012, 11:18:52 » |
|
Arteq
Widzisz East, moÂżna odpowiedzieĂŚ bez zdejmowania majtek :]
Coœ za bardzo dosadnie zinterpretowa³eœ u¿yte wczeœniej przeze mnie s³owo "intymnoœÌ"  Intymne s¹ uczucia ,które mog¹ ods³oniÌ nasze osobiste, najg³êbsze i najczulsze strony naszej natury. Intymne dlatego, ¿e dziel¹c siê nimi musimy liczyÌ siê z tym, ¿e ktoœ siê nimi zacznie bawiÌ jak orangutan zabawkami rzucaj¹cy po pokoju(forumowym  ), co mo¿e zaboleÌ. Sny bywaj¹ bardzo osobiste i tu nie chodzi o obna¿anie czêœci cia³a. Natomiast to co napisa³eœ o swoich snach to , z ca³ym szacunkiem, wydaje mi siê, ze powszechnie ma miejsce u ka¿dego cz³owieka. Rafaelo , ale mo¿e byÌ tak, ¿e mama przysz³a do Ciebie tylko w jakiejœ innej postaci i nie zosta³a rozpoznana przez Ciebie, bo na przyk³ad ona tego nie chcia³a. Co matka mo¿e chcieÌ daÌ swojemu dziecku ? ZapewniÌ mu bezpieczeùstwo, daÌ ostrze¿enia, wskazówki, porady. Matka raczej nie ma potrzeby promowania siebie, pokazywania siê, na zasadzie ¿e : oto jestem ja, popatrz córuœ jaka ja ³adna jestem. Wydaje mi siê, mo¿e siê mylê, ¿e rodzice, którzy odeszli ju¿ wiedz¹, ¿e têsknota do "cyca" raczej nie s³u¿y cz³owiekowi w jego w³asnym rozwoju. Bo rozwój to patrzenie w przysz³oœÌ, nie w przesz³oœÌ. Tak mi siê przynajmniej wydaje ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #142 : Luty 13, 2012, 12:09:25 » |
|
Coœ za bardzo dosadnie zinterpretowa³eœ u¿yte wczeœniej przeze mnie s³owo "intymnoœÌ" Nie, doskonale rozumiem o czym mówi³eœ. Majtki to parabola. Intymne dlatego, ¿e dziel¹c siê nimi musimy liczyÌ siê z tym, ¿e ktoœ siê nimi zacznie bawiÌ jak orangutan zabawkami rzucaj¹cy po pokoju(forumowym  ), co mo¿e zaboleÌ. Oj od razu robiÌ ze mnie orangutana ;] Na tym forum a¿ roi siê od osobistych odczuÌ, pogl¹dów, teorii - rozmawiaj¹Ì o psychice ludzkiej ju¿ tak jest. Natomiast to co napisa³eœ o swoich snach to , z ca³ym szacunkiem, wydaje mi siê, ze powszechnie ma miejsce u ka¿dego cz³owieka. Oczywiœcie, z bardzo du¿ym prawdopodobieùstwem. Ale nie ³¹piê, nie ten adres East - to nie ja na tym forum mam atesty na wyj¹tkowoœÌ :] wiêc tym samym i swoje sny nie przedstawiam jako wielkopomne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pascal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #143 : Luty 13, 2012, 17:24:42 » |
|
Witam. Jestem tu "nowa", ale odwiedzam to forum od doœÌ dawna. Czy ktoœ z Was mo¿e mi powiedzieÌ co oznacza ciemnoœÌ, pó³mrok w wiêkszoœci moich snów? Mo¿e to nic znacz¹cego, ale ja nie potrafiê interpretowaÌ snów, nie znam symboliki, a byÌ mo¿e coœ mi mówi¹, czego ja nie rozumiem. Np. niebo usiane ksiê¿ycami, wszystkie jednakowe, w pierwszej kwadrze, albo gwiazdy zgromadzone w jednym miejscu tworz¹c obraz podobny kszta³tem do kontynentu Ameryki pn. Te jakoœ utkwi³y mi w pamiêci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #144 : Luty 13, 2012, 19:30:42 » |
|
co prawda dopiero stawiam pierwsze kroki w czytaniu snĂłw... na mĂłj gust to po prostu zapomniaÂłaÂś zapÂłaciĂŚ rachunek z zakÂładu energetycznego, koniecznie sprawdÂź ten trop...
mam nadziejĂŞ, ze pomogÂłem. :]
ale gÂłowa do gĂłry - pierwszy kontakt ze mnÂą masz juÂż za sobÂą, dalej pĂłjdzie juÂż z gĂłrki. witaj w tym naszym cyrku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #145 : Luty 13, 2012, 20:13:15 » |
|
Witam. Jestem tu "nowa", ale odwiedzam to forum od doœÌ dawna. Czy ktoœ z Was mo¿e mi powiedzieÌ co oznacza ciemnoœÌ, pó³mrok w wiêkszoœci moich snów? Mo¿e to nic znacz¹cego, ale ja nie potrafiê interpretowaÌ snów, nie znam symboliki, a byÌ mo¿e coœ mi mówi¹, czego ja nie rozumiem. Np. niebo usiane ksiê¿ycami, wszystkie jednakowe, w pierwszej kwadrze, albo gwiazdy zgromadzone w jednym miejscu tworz¹c obraz podobny kszta³tem do kontynentu Ameryki pn. Te jakoœ utkwi³y mi w pamiêci.
Witaj Pascal.Zazwyczaj w snach pojawiaj¹ siê symbole ogólne oraz indywidualnie czytelne zatem, zastanów siê co dla Ciebie znacz¹ te rzeczy? Wiadomo i¿ noc to brak œwiat³a , brak œwiat³a równie¿ reprezentuje ciemnoœÌ , œwiat³o tak ogólnie to wiedza. Ksiê¿yce i gwiazdy prezentuj¹ okreœlon¹ wiedzê. Ustawienie w jakiœ kszta³t kieruje uwagê na to, co on przedstawia , sama szukaj osobistego po³¹czenia z symbolem oraz zrozumienia, co on dla Ciebie znaczy? Bowiem dla ka¿dego mo¿ne znaczyÌ coœ innego. PowtarzalnoœÌ tej samej sekwencji raczej przypomina nie rozwi¹zanie zagadnienia pomimo wielu podejœÌ , lub szczególne zwrócenie uwagi na konkret. TreœÌ ca³ego snu powinna przybli¿yÌ Twoje zrozumienie poszczególnych elementów bowiem mo¿e to byÌ równie¿ miernik czasu zrozumia³y dla Ciebie. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2012, 10:31:59 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pascal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #146 : Luty 15, 2012, 05:58:22 » |
|
:)Dziekuje za pomoc Kiara. Popracuje z tym. A rachunek za prad wlasnie zaplacilam-za caly rok- teraz czekam az cos sie rozjasni 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #147 : Luty 17, 2012, 13:07:22 » |
|
Arteq, to jak zinterpretujesz to, ze w dzisiejszym œnie by³em m³od¹ kobiet¹ ?! (na prawdê przyjemne doœwiadczenie  ) By³ to sen trochê jak z japoùskiej kreskówki, przeplatany przepiêknymi, rzeczywistymi niemal¿e krajobrazami. Charakterystyczne punkty snu : - ktoœ mnie œciga³, ale by³am niewidoczna (!), nierozpoznawalna dla "z³ego" ,nota bene faceta i jego hord siepaczy  - wysoka góra wokó³ której a¿ do wierzcho³ka spiralnie wokó³ niej ci¹gnê³y siê zabudowania przypominaj¹ce œredniowieczne zamczyska, a trochê jak miasto fantasy z W³adcy Pierœcieni. Do tego miasta udawa³y siê t³umy w drodze na szczyt - miejsce niewiadomego przeznaczenia. Sz³am i ja. - w dó³ rzeki widocznej z góry p³ynê³y kompletne, nowoczesne domy na wodzie (na pontonach ) a¿ hen , do ogromnego morza. W jakiœ sposób te domy przyci¹ga³y moj¹ uwagê. - poza tym by³ epizod z samolotem, w którym wybuch³a dziura i ma³o mnie nie wyssa³o na zewn¹trz, ale sie wszystko dobrze skoùczy³o  Zapewne chcia³am dolecieÌ na szczyt na skróty, ale siê nie uda³o - nie têdy droga. Ciekawi mnie zabawa w symbolikê, co byœcie w tym œnie dostrzegli ? Acha jeszcze pamiêtam fragment poprzedniego snu w którym siê zakocha³em (jako facet) w niesamowicie inteligentnej kobiecie, wyk³adowczyni fizyki na jakimœ uniwersytecie. Zaiskrzy³a miêdzy nami pe³na synchronia, ale ja stchórzy³em, spanikowa³em i uciek³em od niej , a potem j¹ szuka³em po Uniwersytecie i ktoœ mi zwróci³ uwagê, ¿e narozrabia³em, skrzywdzi³em,bo zawiod³em "nasz¹ pani¹" . Chcia³em to wszystko wyjaœniÌ, ale ba³em siê ¿e jest za póŸno. Dziwny sen. Jak spotka³em idea³ to spanikowa³em - to by wyjaœnia³o moj¹ naturê ? . Czy ktoœ te¿ tak mia³ ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #148 : Luty 17, 2012, 13:27:06 » |
|
Arteq, to jak zinterpretujesz to, ze w dzisiejszym œnie by³em m³od¹ kobiet¹ ?! (na prawdê przyjemne doœwiadczenie  ) Ale¿ nie czujê siê kompetentny aby analizowaÌ Twoje sny, mo¿e Ptak - to ona ju¿ przekonywa³a, ¿e doskonale wie kto i w czyim œnie z pewnoœci¹ by³... ale nie... tam chyba chodzi³o, ¿e ktoœ niby fizycznie by³ we œnie (fizycznie i we œnie - ju¿ to siê gryzie) East, i w koùcu przestaù podbieraÌ mamie ubrania z szafy, to i sny bêd¹ l¿ejsze ;] [...] kobiecie, wyk³adowczyni fizyki na jakimœ uniwersytecie. Zaiskrzy³a miêdzy nami pe³na synchronia, ale ja stchórzy³em, spanikowa³em i uciek³em od niej , a potem j¹ szuka³em po Uniwersytecie i ktoœ mi zwróci³ uwagê, ¿e narozrabia³em, skrzywdzi³em,bo zawiod³em "nasz¹ pani¹" . Chcia³em to wszystko wyjaœniÌ, ale ba³em siê ¿e jest za póŸno. Dziwny sen. Czy ktoœ te¿ tak mia³ ? Osobiœcie nie mia³em, ale widzia³em tak¹, identyczn¹ (by³o i o synchronizmie, bieganie, lament, szok, "za póŸno") sytuacjê w realu (!), i to nie jeden mê¿czyzna biega³ ale wielu (!) szuka³o, pyta³o, biega³o za tak¹ Pani¹ i namiêtnie o coœ j¹ b³aga³o i jednoczeœnie przeprasza³o... aha ju¿ przypominam sobie jak to lecia³o: "ale¿ Pani Profesor kochana, niech Pani da nam jeszcze jedn¹ szansê... i zrobi dodatkowe zaliczenie z fizyki..." :] Korzystaj¹c z okazji pozdrawiam Pani¹ Mariê...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #149 : Luty 17, 2012, 13:31:04 » |
|
Arteq ;] dziĂŞki, wiedziaÂłem , Âże na Ciebie mogĂŞ liczyĂŚ .... mamo, ja ci odkupiĂŞ tÂą szminkĂŞ , wybacz .. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|