Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 11:34:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ciekawe przepowiednie  (Przeczytany 142690 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #75 : Marzec 16, 2011, 23:46:04 »

Zagrożenie Illinois Edgara Cayce’go

Znany amerykański jasnowidz zyskał popularność głównie poprzez odczytywanie w stanie hipnozy informacji o przeszłości, przyszłości, a także poprzez trafną diagnozę i leczenie groźnych chorób. Jego wizje przyszłości dotyczą przede wszystkim naturalnych katastrof mających nastąpić w okolicy przełomu wieków, a także nadejścia wszechobecnego zła oraz ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego. Wszystkie zapowiadane wydarzenia łączył bezpośrednio, tak jak każdy prorok, z ponownym przyjściem Jezusa i rozpoczęcia wielkiej ery pokoju.

Edgar Cayce otrzymywał wizje przyszłości (tzw. Reading) głównie w aspekcie przemian geologicznych i klimatycznych na ziemi. Jego wizje pokrywają się z przepowiedniami Nostradamusa, a także innych proroków, a co najważniejsze poszczególne przemiany umiejscowił w czasach, w których obecnie się znajdujemy. To, czy mówił prawdę, można zaobserwować już dziś. Ponad pół wieku temu zapowiedział kataklizm, którego początkiem będzie erupcja wulkanu Etna. Jak wiadomo na przełomie lipca i sierpnia 2001r. wulkan ten wzmógł swoją aktywność i stanowi realne zagrożenie dla całej Sycylii. Skutki wybuchu, a co za tym idzie, trzęsienia ziemi, zapewne wpłyną niekorzystnie na południową część Europy, jak i na inne wulkany, które dziś uważane są za uśpione. Zagrożenia w postaci erupcji wulkanów, które mogą nastąpić w przeciągu kilku najbliższych miesięcy bądź lat nie należy lekceważyć, gdyż będzie to początek ogólnych przemian geologicznych Ziemi, w tym przesunięcia biegunów ziemskich, o którym przestrzegł nasze pokolenie pan Cayce.
Poniżej znajdują się oryginalne odczyty (Reading) z transu Edgara Cayce’go dotyczące owych przemian. Sporządzaniem notatek zajmowała się sekretarka lub czasami żona Edgara.

Pytanie: Jakie zmiany nastąpią wkrótce na ziemi?

EC: Na Morzu Śródziemnym, w pobliżu Etny, nastąpią zmiany klimatyczne, podniesie się poziom morza, wtedy będzie można poznać, że czas zmian nadszedł.

Pytanie: Kiedy to wszystko się zacznie?

EC: Niektóre przemiany już się rozpoczęły, choć niektórzy mówią że są to zjawiska przejściowe.

Pytanie: Czy zajdą jakiekolwiek zmiany na powierzchni ziemi w Ameryce Północnej i w których rejonach?

EC: W całym kraju zajdą fizyczne zmiany w większym lub mniejszym stopniu. Jednak największe zmiany będzie można zaobserwować na wybrzeżu północno atlantyckim oraz w Nowym Jorku, Connecticut itp.
Zmiany fizyczne na ziemi:

Ziemia popęka w zachodniej części Ameryki. Część Japonii znajdzie się pod wodą. Północna część Europy zmieni się w mgnieniu oka. Przy wschodnim wybrzeżu Ameryki wyłoni się nowy ląd. Spowoduje to zmiany w strukturze Arktyki i Antarktydy, a także wybuchy wulkanów. W skutek zmiany klimatu i topnienia lodowców, na terenach wiecznego lodu zaczną wyrastać mchy i paprocie, a tam gdzie panuje klimat gorący upały będą jeszcze większe.

Jeśli wzmoże się aktywność wulkanów Wezuwiusz lub Pelee, wtedy południowe wybrzeże Kaliforni, obszar między Salt Lake i południową Nevadą, w ciągu 3 miesięcy mogą oczekiwać trzęsień ziemi i powodzi. Rejony Nowego Jorku znikną pod wodą, później przyjdzie kolej na południową część stanu Carolina i Georgia. W miarę bezpieczne okażą się tereny Virginia Beach, część Ohio, Indiana, Illinois, a także południowa część Kanady. Los Angeles, San Francisco i większość tamtych terenów zostaną zniszczone jeszcze przed Nowym Jorkiem.

Od śmierci Edgara Cayce’go minęło ponad pół wieku, a pozostawione wskazówki odnośnie kataklizmów według niego miały mieć swój początek w 1998r. Jak wiadomo, od kilku lat można zaobserwować w przyrodzie anomalie pogodowe, ale jak do tej pory tragicznych w skutkach zniszczeń Ameryki nie było. Być może wypełnienie przepowiedni Cayce’go nastąpi po roku 2000, przy czym nie można zapominać o wulkanie Etna, który w od początku 2001r. do lipca 2001r. “budził się do życia” aż 13 razy, co może wskazywać iż czas zapowiadany przez jasnowidza powoli nadchodzi.


http://www.youtube.com/watch?v=xDAPmQdMzoo&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=RaZ_0wWrRgs&feature=player_embedded




http://www.sekretyameryki.com/?p=5907
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2011, 23:46:27 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #76 : Marzec 24, 2011, 21:14:50 »

Co czeka Ziemię?

Kamil Ratyniecki

Wizje, objawienia, przepowiednie, channelingi, czyli: Co czeka Ziemię?

Przyszłość rysuje się niepokojąco, choć ciągle nie wydaje się przesądzona

Fakt, że niektórzy ludzie są w stanie przewidzieć przyszłość, znany jest od starożytności. Rosyjski lekarz W.N. Kasatkin przeanalizował blisko 10 tysięcy przypadków stwierdzając wyraźną zależność między wizją choroby w snach pacjenta a jego późniejszą hospitalizacją. Twierdzi on, że im poważniejsze jest schorzenie, tym wcześniej Coś nas przed nim ostrzega.
Temat snów i wizji proroczych był tematem wielu rozpraw parapsychologów. Istnieją setki potwierdzonych przykładów tego zjawiska: najbardziej znane są badania dr. J.C. Barkera.

Udokumentował on 24 przypadki ludzi, którzy mówili w okresie sięgającym nawet 5 tygodni przed katastrofą w Aberfen w 1966 o tym, iż otrzymali wiadomość od duchów, w czasie snu lub w formie przeczucia, iż określonego dnia

wielka hałda zsunie się na szkołę w Szkocji.

ImageNiemal wszyscy ludzie mają przeczucia czegoś, co zdarzy się za moment: można to więc uznać za zjawisko tak częste, że właściwie nie mieszczące się w kategorii „paranormalnych”. Naprawdę trudno znaleźć jakąś wielką tragedię, która nie zostałaby ujrzana wcześniej przez kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt osób. Istnieje też technika prognostyczna, nazywana astrologią. Wieloletnie badania francuskich psychologów Michela i Francoise Gauquelin udowadniają, że nie jest ona czystym wymysłem; istnieją bowiem zależności między losem ludzi a położeniem planet w chwili ich urodzenia. Zresztą na temat nieprawdopodobnej zgodności jakiegoś zdarzenia z wcześniejszym horoskopem prawie każdy ma do opowiedzenia własną lub cudzą historię.
Najbardziej fascynującym – a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym aspektem – zjawiska prekognicji są przepowiednie odnoszące się do ludzkich zbiorowisk, państw i narodów. Dają one sceptykom do ręki najwięcej argumentów, gdyż niezmiernie rzadko się sprawdzają.
Tymczasem od zarania dziejów ludziom towarzyszą najróżniejsze objawienia i proroctwa. Czy wszystkie je należy uznać za miraż, a jeśli tak, jak na przykład wytłumaczyć to, co wydarzyło się w Hruszewie na Ukrainie, a czego świadkami było kilkaset tysięcy ludzi?
26 kwietnia 1987 r., w pierwszą rocznicę katastrofy w Czarnobylu, 13-letnia dziewczyna z Hruszewa, Marina Kizyn, ujrzała dziwne światło unoszące się nad opuszczoną kaplicą Trzech Świętych. (Nazwa ta upamiętnia nieistniejące w rzeczywistości fizycznej świece, które widziano tam palące się w ubiegłym stuleciu). Wewnątrz światła stała kobieta w czerni z dzieckiem w ramionach. Oznajmiła, że z powodu swych cierpień Ukraińcy zostali wybrani przez Boga, by poprowadzić z powrotem do Niego Związek Sowiecki. Faktem, który sprawił, że manifestacje te zasadniczo różniły się od objawień fatimskich było to, że tłumy, jakie zebrały się w Hruszewie w następnych dniach, oglądały zarówno światło jak i Bohorodicę.
A oto treść przesłania Matki Boskiej z Hruszewa:
Nauczcie dzieci modlić się, nauczcie je żyć w prawdzie i sami w prawdzie żyjcie. Wybaczcie narodom, które was skrzywdziły. Nie zapominajcie o ofiarach katastrofy w Czarnobylu, która była znakiem dla całego świata. (...) Przybywam, by was pocieszyć i powiedzieć, że kres waszych cierpień jest bliski. Ukraina będzie niepodległym państwem. Przychodzą przepowiedziane czasy ostateczne. Spójrzcie na zagładę, która ogarnia świat – grzech, gnuśność, ludobójstwo.
Ukraińcy stać się muszą apostołami Chrystusa pośród narodów Rosji. Jeśli nie będzie powrotu do chrześcijaństwa w Rosji, wybuchnie trzecia wojna światowa.
Jest to kłopotliwa historia dla każdego, kto chciałby te ostrzeżenia traktować poważnie. Rzecz bowiem w tym, że o trzeciej wojnie światowej mówili wiele razy liczni wizjonerzy – i, co gorsza, podawali daty. Słynna Jean Dixon, która – jak donosi literatura przedmiotu – „ujrzała” 4 lata wcześniej zabójstwo Johna F. Kennedy’ego, powiadamiając o tym Biały Dom, wieszczyła wybuch tej wojny na wczesne lata 80. Także inne przepowiednie mówiły o okresie przed rokiem 2000.
ImageWspomniani wizjonerzy w rzeczywistości prezentują bardzo różny stopień kontroli nad swoją niezwykłą zdolnością. W Polsce wielu pamięta księdza Czesława Klimuszkę, który potrafił przeniknąć w przyszłość także na podstawie zdjęć; jego najbardziej znana przepowiednia dotyczyła daty i przyczyny śmierci prymasa Augusta Hlonda na rok przed tym zdarzeniem. Podobno ujrzał on również niezwykłe przeznaczenie młodego biskupa Karola Wojtyły. Niedługo przed śmiercią zapewniał, że w najbliższych 50 latach najlepszy los czeka... Polskę. Dziennikarce Wandzie Konarzewskiej powiedział: Rosja sowiecka rozpadnie się – powstanie silne państwo ukraińskie. Czechosłowacja połączy się z Niemcami. Będzie jakaś wojna w Europie ale nie przejdzie przez nasze terytorium. (...) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Polska w mojej wizji jaśnieje jak słońce. Będzie ona źródłem nowego prawa na świecie. Będą tu przyjeżdżać cudzoziemcy, aby żyć w Polsce i szczycić się tym. (...) Nasz papież będzie rządził Kościołem 12 i pół roku.
W 1980 r. zaś, tuż przed śmiercią, zapowiedział, że Solidarność tworzyć się będzie dwukrotnie...
W tym miejscu nasuwa się nieuchronnie komentarz, że Czechosłowacji od dawna nie ma, a pontyfikat Jana Pawła trwał dwa razy dłużej. Solidarność jednak zdelegalizowana w stanie wojennym – istotnie musiała, przynajmniej jeśli chodzi o jej oficjalny byt, powstać ponownie.
Jeszcze więcej wątpliwości budzą obwieszczenia stygmatyczki Teresy Neumann, której w 1948 r. rzekomy Chrystus (nie osobiście, tylko nie wiedzieć czemu za pośrednictwem proroka Eliasza) miał zapowiedzieć wyniesienie Polski, w następujących (krępująco „odpustowych”) słowach: Zdejmie branka niewolnica kajdany swoje i stanie się jako królowa. (...) Już bliski koniec jej pokuty. (…) przyjaciołom swoim krzywdy nie będzie pamiętać, dobrem za zło zapłaci. Będzie mieć chwałę między narodami i skrzydła szeroko otwarte, rozszerzy granice swoje. (...) W języku polskim głoszone będą najmądrzejsze prawa i najsprawiedliwsze ustawy, zaś Warszawa stanie się stolicą Stanów Zjednoczonych Europy. /Przepowiednie współczesne – Małopolska Oficyna Wydawnicza 1991/
No cóż, ów bliski koniec musiałby oznaczać co najmniej 60 lat, a z perspektywy sytuacji politycznej

ostatnie zdanie trzeba uznać za czystą fantazję.

Według Matthiasa Młynarczyka z Apoig, który żył w połowie XVIII w., Nastąpi jedna wojna, a potem druga, a w końcu trzecia. Zacznie się na wschodzie, a zakończy na zachodzie. Przebieg ostatniej będzie błyskawiczny. Będzie to jakby olbrzymia czystka. Pełno trupów i moc wylanej krwi. Dojdzie do walki między Chinami a ich sąsiadami. Lecz, co jeszcze gorsze: zbliża się katastrofa. Zimno i trzęsienia ziemi.
Podobnie przepowiadał bawarski drwal Alois Irlmayer żyjący w I połowie XX w.; który zresztą mówił otwarcie, że jego wizje nie są wyraźne: Na wschodzie straszne walki. Masy wojsk czerwonych i żółtych. Katastrofa klimatyczna. Po niej będzie cieplej, a w Niemczech będą rosły owoce południowe.
Także szwedzki rybak Johansson, zmarły jeszcze przed wojną, mówił o ofensywie Chin, formułując jednak całą rzecz nieco inaczej: Widzę straszną wojnę daleko na wschodzie. Żółte twarze starają się dotrzeć poprzez Alaskę do Kanady i USA. Ich atak zostanie odparty przy pomocy broni rakietowej. Będzie to okres, kiedy ZSRR będzie walczył wspólnie z Ameryką. Przedtem wybuchnie jakaś straszna rewolucja. Mordy, pożogi, trupy. Widzę ich całe stosy.
W 1959 r. dwa periodyki katolickie, portugalski i kanadyjski, opublikowały świadectwo ojca Augustyna Fastesa dotyczące wizji siostry Łucji, która jako dziewczynka była główną adresatką objawień w Fatimie. Rozmowa z Łucją dos Santos miała mieć miejsce w 1954 r.:
Po przytoczeniu słów objawienia maryjnego, siostra Łucja powiedziała: Dla całego świata będzie zaskoczeniem błyskawiczne natarcie Chin na Rosję. Okrucieństwo Chińczyków będzie przerażające. (...) Jedynym narodem chronionym przez Miłosierdzie Boże pozostanie Polska. Czechosłowacja zostanie zniszczona już w czasie odwrotu wojsk rosyjskich zmierzających przez Ukrainę na Bałkany. Od południa uderzą Amerykanie z Iraku i wybuchnie powstanie na Kaukazie. Z Turcji uderzą Anglicy.
To, przyznajmy, zastanawiające. Skąd w 1954 r. ktoś mógł wiedzieć, że dojdzie do antagonizmu rosyjsko-chińskiego i że Amerykanie będą w Iraku? (Ciekawe, że również Dixon oświadczyła w połowie lat 60., iż USA i Rosja będą wspólnie walczyć przeciw Chinom).
W roku 1914 r. w okresie wielkich zwycięstw niemieckich na początku I wojny światowej Bawarczyk Andreas Rill został przydzielony do konwojowania jeńców francuskich. On i jego koledzy triumfowali, przepowiadając Francuzom rychłą klęskę. Wówczas jeden z tych ludzi – jego nazwisko pozostało nieznane – powiedział swoim strażnikom, że powinni raczej zapłakać nad własnym losem. Wojna zakończy się bowiem klęską Niemiec, a potem nastąpią dalsze nieszczęścia: rewolucja, straszna inflacja, która zrujnuje większość ludności, zaś w 1932 dojdzie do władzy człowiek z nizin społecznych, który w roku 1939 doprowadzi do nowej wojny. Tę Niemcy przegrają w 1945. Nie będzie ona jednak ostatnia, gdyż przed końcem wieku wybuchnie nowa, w której udział wezmą... Chiny.
Rill zapisał te słowa i opublikował je w 1921 r.
ImageDannion Brinkley (W świetle spokoju, 1995), który podczas swego pierwszego NDE (wyjście z ciała – przyp. red. NŚ), bo przeżył też drugie, ujrzał coś podobnego: Szkatułki ósma i dziewiąta zawierały wizje rosnącej agresji Chin wobec ZSRR. (...) Obserwowałem spory przygraniczne i ciężkie walki. Wreszcie Chiny zmasowały atak i wkroczyły na teren przeciwnika. Stoczono główną bitwę o szlak kolejowy, który po morderczej walce zdobyli Chińczycy. Potem weszli daleko w głąb Związku Sowieckiego, przedzielając kraj na pół i zajmując pola naftowe Syberii.

Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #77 : Marzec 24, 2011, 21:32:05 »

Cóż, jak wiadomo, ZSRR zakończył swoje istnienie, choć z drugiej strony można by powiedzieć, że dzisiejsza Rosja niewiele się od niego różni. Niemniej trudno przejść do porządku dziennego nad faktem, że wymieniana niemal przez wszystkich jasnowidzów wojna miała się, według nich, zdarzyć w XX w.
Zarazem jednak właśnie Brinkley mówi wyraźnie, że żadna przepowiednia nie musi się spełnić, bo

możemy wpływać na bieg zdarzeń.

Jedna ze Świetlistych Istot objawiła mi (…), że wydarzenia, które widziałem były przyszłością taką jak wyglądała ona wówczas, 17 września 1975. Powiedziała mi także, że przyszłość niekoniecznie musi być przesądzona. Można zmienić bieg wydarzeń, ale najpierw ludzie muszą dowiedzieć się kim są – powiedziała. I dalej: Musimy sobie uświadomić, że przyszłość nie jest niezmienna. Wszystkie wydarzenia jakie widziałem w moich wizjach i wszystkie wydarzenia, jakie zachodzą w otaczającym świecie, mogą zostać zmienione przez grupowy wysiłek. Musimy tylko – powiedziały mi Istoty – spojrzeć na siebie jako na istoty duchowe, żyjące w duchowym świecie i mające duchowe cele.
Okazuje się, że okres, w jaki – podobno – wchodzimy, nie jest wykrystalizowany. Z perspektywy przyszłości (jednego z jej wariantów, mówiąc dokładnie) wygląda on niejasno. Im bliżej roku 2012 – pisze Barbara Marciniak autorka Zwiastunów świtu – tym bardziej utrudniony okazuje się dostęp do Ziemi. Jak się wydaje, pewne częstotliwości ustawiły tu coś w rodzaju blokad drogowych. Im bliżej tej daty, tym trudniej czytelnikom tego rozdziału Księgi Ziemi zobaczyć dokładnie, co się dzieje. Wydaje się, że w Księdze istnieje próżnia, jak gdyby pewne jej fragmenty zostały zamazane, a być może ocenzurowane lub otoczone kordonem.
Z pewnością dla ogromnej większości ludzi bez porównania ważniejsze są objawienia wizjonerów religijnych. Z nich zaś podstawowe znaczenie mają bez wątpienia orędzia z Medjugorie.
Dwie dziewczyny widzące Matkę Boską, Mirjana i Ivanka, dostały od Błogosławionej Dziewicy kawałek czegoś, co wygląda jak papier, ale nie jest z tkaniny. Na tej materii zapisanych zostało dziesięć tajemnic, łącznie z datami sprecyzowanymi co do minuty. Każda z dziewcząt potrafi przeczytać jedynie swoje tajemnice. Materiału tego nie można zniszczyć nawet w ogniu.
Nie wiemy, co tam zapisano, gdyż wizjonerkom nie wolno tego przekazywać. Wiemy tylko, że tajemnice przepełniają smutkiem. Wiemy też, że jedna z wizji się nie spełni, bo ludzie zażegnali ją pokutą i modlitwą. Według Mirjany, zanim ludzkość otrzyma widzialny znak, będą trzy ostrzeżenia. Dopiero po nich nastąpi ów widzialny znak, który będzie potwierdzeniem i wezwaniem do nawrócenia. Niemniej kara jest nieunikniona, ponieważ nie możemy się spodziewać nawrócenia całego świata. Może natomiast ulec zmniejszeniu dzięki modlitwie i pokucie.
Odrębnym zjawiskiem są objawienia doznawane w warunkach nadzwyczajnych, najczęściej w więzieniach o najostrzejszym rygorze. W okresie stalinizmu niektórzy torturowani tracili wiarę, ale zdarzało się też, że zakatowani niemal na śmierć ateiści widzieli Matkę Boską!
Za czasów ZSRR dysydent Josip Terelja walczył o swobody religijne na Ukrainie, za co był prześladowany przez władze. W lutym 1970 roku, gdy trzymano go w więzieniu we Władymirze, został umieszczony w celi nr 21, do której wdmuchiwano zimne powietrze... Wilgoć na ścianach zamieniła się w lód.
Obudził się w nocy, 12 lutego, czując dziwne ciepło. W pomieszczeniu było jakieś światło, prawie tak srebrzyste jak aureola wokół księżyca w szczególnie jasną noc. Wtedy ujrzał postać kobiety.
W celi stała Maria, matka Pana. W lazurowym welonie, z ciemnymi niebieskim oczyma była „bardzo ładną, młodą kobietą”, a jednocześnie, jak mówi Terelja, wydawała się „niczym brylant w migoczącym świetle”. Jej majestatu nie sposób wyrazić słowami.
(...) Ukazała Josipowi wizję płomieni i czołgów; proroctwo wojny Rosji z jakimś innym krajem. Dopóki Rosja nie zwróci się w stronę Chrystusa, nie zapanuje pokój.
Dokładnie dwa lata później, 12 lutego, jeszcze słabszy fizycznie, znów został zamknięty w celi nr 21, ubrany tylko w cienką koszulę. Ściany pokryte były grubą warstwą lodu – władze obozu postanowiły go zabić. Nagle w celi zaczęło się robić coraz cieplej i pojawiło się silne światło. Dziewica wyglądała tak samo jak wcześniej... (...) Poza pocieszeniem przyniosła mu wizję przyszłości. Rosja stała w ogniu. Twarze ludzi w Moskwie wykrzywione były przerażeniem...
(...) Potem Maria zniknęła w oślepiającym błysku światła. Teraz było mu już tak gorąco, że musiał zdjąć z siebie koszulę. Do celi wpadli strażnicy – myśleli, że wybuchł tam pożar.
Terelję – na skutek interwencji z zagranicy – wypuszczono, ale potem znów aresztowano.
Pewnej nocy w 1983 roku spał oparty o ścianę swej celi i, gdy otworzył oczy, zobaczył, że jest na łące przy starym, słynącym cudami sanktuarium Zarwanystii. Otaczało go jasne światło i czuł zapach kwitnących jabłoni. Sfrunął wtedy biały orzeł i powiedział mu, by się nie lękał. Potem orzeł zamienił się w starca ubranego na biało, który także prosił go, by się nie bał, bo jest pod opieką Matki Boskiej. Ostrzegł Josipa, że nadchodzą ciężkie czasy dla chrześcijan (...) – nawet biskupi staną się neopoganami. Świat podzieli się na posłańców Boga i posłańców Antychrysta. Na koniec Bóg pokarze odstępców od wiary – bo tylko poprzez karę będzie On mógł przywrócić rozsądek ludzkości.
Spytany o swe imię starzec odrzekł: „Jestem Archanioł Michał”. (...)
Cela pachniała tak silnie jabłkami, że strażnicy przewrócili ją do góry nogami w poszukiwaniu owoców. (zob. Desmond Seward Tańczące słońce, Palabra, Wydawnictwo Misjonarzy Klaretynów).
Kontrowersyjny włoski stygmatyk Giorgio Bongiovanni twierdzi, że

Kościół zataił niewygodną dla siebie część orędzia z Fatimy

– jemu jakoby przekazanego w całości podczas pobytu w tej portugalskiej miejscowości. Ma ona mówić o podziale i rozpadzie na wiele części Kościoła Rzymskiego.
Jak wiadomo, Watykan – 40 lat po terminie wyznaczonym przez siostrę Łucję – ogłosił w końcu, że Trzecia Tajemnica dotyczyła zamachu na polskiego papieża. Ktoś w Kurii Rzymskiej najwyraźniej zapomniał jednak o tym, że we wrześniu 1989 r. na życzenie Jana Pawła II watykański Sekretariat Stanu zwrócił się z apelem do zakonów o stałą modlitwę w intencji, aby została oddalona i unicestwiona groźba spełnienia się trzeciej tajemnicy fatimskiej. Jest więc oczywiste, że groźba ta mówiła o czymś innym, niż zamach z 1981 r.
Wspomniany Bongiovanni zapowiedział, że w 2012 r. ludzkość spotka jakiś gwałtowny metafizyczny przewrót.
Jest to szczególna data, bowiem powtarza się ona zarówno w proroctwach, jak w przekazach mediumicznych. Już w 1700 r. krążyły po Włoszech proroctwa przypisywane mnichowi z Padwy, według których chwała Kościoła ziści się za panowania przedostatniego papieża – wyliczonego wedle proroctwa biskupa Malachiasza z XI w. – czyli następcy Wojtyły: wtedy to bowiem zjednoczą się wszystkie Kościoły chrześcijańskie. Ale już w 2013 r. nastąpi pożar Rzymu i zburzenie świątyni.
ImageSławny psycholog Carl Gustav Jung na krótko przed śmiercią miał wizję zniszczenia naszego obecnego świata około roku... 2010. Natomiast współodkrywca kodu biblijnego Michael Drosnin podaje dwie daty: Zarówno rok 2010, jak i 2012 także łączą się z wyrazem „kometa”. Natomiast „dni przerażenia” krzyżują się z rokiem 2012. Zaraz poniżej „komety” łączą się z nią „ciemności” i „ponuro”. Zaś w ukrytym tekście powyżej 2012 zapisane jest „ziemia unicestwiona”.
Tam jednak, gdzie zapisany jest rok 2012, pojawia się również zdanie świadczące o możliwości uniknięcia katastrofy i o zepchnięciu komety z kursu: Zostanie rozkruszona, wywiedziona, rozerwę ją na kawałki.
Przy okazji wypada wszakże przypomnieć i to, że tenże Drosnin zapowiadał jakąś kosmiczną katastrofę na rok 2006. Co – dodajmy – nie zmienia faktu, iż rok 2012 powtarza się niemal w każdym przypadku, gdy wymieniane są konkretne daty.
Na szczęście Dolores Cannon przekazała nam w 1994 r. bardziej pocieszający przekaz od bytów z innego wymiaru: Ludzkość znajduje się jakby w punkcie zwrotnym ewolucji. Ziemia staje u progu kwitnienia.(...) Wasz ogród wkrótce zacznie owocować.
Czy można to kojarzyć z obwieszczeniem Duchowego opiekuna Elizabeth Poll?:
Otworzyły się białe kanały Planety Aniołów i teraz schodzimy do was na Ziemię. Od was zależy czy nas przyjmiecie. (...) Tylko dobre i czyste serce może nas widzieć. (...) Na waszej Ziemi otwieramy kanały i płynie przez nie dobroć i miłość z innych planet. Wasza Ziemia jest teraz w fazie bardzo trudnych i radykalnych zmian. U wielu z was powiększą się orbity waszego mózgu i poszerzą się horyzonty. (...) Wasze umysły powołano do odróżniania dobra i zła. Pozostańcie wierni dobru. (...) Wszystkie wasze czyny staną się jawne. Coraz większa liczba ludzi będzie nas oglądać i coraz więcej z was będzie chciało nas widzieć i spotykać się z nami. (...) Spróbujcie się otworzyć i zawołać. Nawet z najdalszych zakątków uniwersum przybywamy na wasze żądanie”.
W sławnych i przywoływanych już wcześniej Zwiastunach świtu Plejadanie, którzy przemawiają podobno przez Barbarę Marciniak, nazywają okres ćwierci najdłuższego ludzkiego życia – mikroskopijną nanosekundą: Nanosekunda okresu 25 lat, w którym żyjecie, ma swój cel. Jest nim przekształcenie was w istoty o najwyższych częstotliwościach. (...) Wasz świat ulegnie rozszczepieniu. (...) Sugerujemy, że stanie się to między 1999 a 2009 rokiem. (...) W okres największego chaosu wkroczycie pomiędzy rokiem 1994 a 1999. W tym czasie powstanie wielki ruch, wywołujący na planecie strach i zamęt. (...) Do roku 2012 wszystkie karty zostaną wyłożone na stół, wszystkie tajemnice ujawnione. Zaś owe tajemnice to wskazówki prowadzące do wielowymiarowego życia. Zostaną przez was wykorzystane w celu uzdrawiania siebie, innych i bogów. I konkluzja: W grudniu 2012 r. otworzą się linie czasu. Kosmiczne legendy mówią o czasie wielkiej przemiany na Ziemi.
 Z perspektywy półtora miliona lat, które mają rzekomo być okresem życia tych wspomnianych Nadistot, pół roku oznacza omyłkę rzędu... 10 minut. Nawet najpoważniejszy argument przeciwników chrześcijaństwa, czyli fakt nieziszczenia się ewangelicznej zapowiedzi bliskiego dnia Sądu, traci tym samym na wadze (przypomnijmy tu fragment z jedynego zachowanego – a może napisanego – listu św. Piotra: U Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat /Piotr 2, 3/). Warto sobie bowiem uprzytomnić, że

dla takiej istoty 2000 naszych lat to niewiele więcej niż miesiąc.

ImageRaymond Fowler przez kilkanaście lat śledził zadziwiające przeżycia będące udziałem Betty Andreasson. W tym miejscu trzeba zauważyć, że choć dziś kobiety jasnowidzące nie są już prześladowane jako te, które zadają się z siłami nieczystymi, cena ich niezwykłych doświadczeń nierzadko okazuje się wysoka (w przypadku Betty Andreasson oznaczała ona rozwód z mężem, który nie potrafił dojść do ładu z tym, co działo się z jego żoną).
Poniższy opis zawiera fragment quasi-mistycznego doznania Betty (Sprawa Andreassonów – faza II). Betty zaczyna w czasie hipnozy mówić o złych aniołach, które chcą zawładnąć człowiekiem. Chcą go zgubić. Chcą go zniszczyć.
A po chwili
Znowu zaczyna mówić tym samym nieznanym językiem.
– Czy możesz to przetłumaczyć?
B. – Zbliża się czas. Ziemia jest pijana. Zło, które opanowało ludzkość, będzie wypędzone.
14 grudnia 1983 r. 49-letni niegdysiejszy spiker radiowy, a obecnie hodowca bydła, Antonio Tascio, jadąc autem, zauważył UFO. Pełen ciekawości, wysiadł i został ogarnięty przez stały, jak to określa, snop światła. Przeniesiony na pokład spodka został zbadany, a następnie powitała go... piękna, drobna kobieta, która w toku spotkania przekazała mu posłanie dla mieszkańców Ziemi. Choć było ono dość długie, zapamiętał je w całości bez wysiłku. Oto jego najistotniejszy fragment:
ImageŻycie powstało z Tchnienia Wiecznego Ducha, który stworzył wszystkie rzeczy – Boga. Dlatego właśnie nie może ono być dłużej przedmiotem nieodpowiedzialnych eksperymentów, które w sposób nieunikniony muszą zakończyć się katastrofą genetyczną. (...) Ludzkość musi być przygotowana na okres niezwykłych zdarzeń, które przez krótki czas będą miały miejsce na Ziemi. Te wielkie wydarzenia będą poprzedzone dziwnymi manifestacjami i cudownymi znakami, które pojawią się na niebie. Mistrzowie Najwyższej Mądrości wrócą na Ziemię, aby ponownie przekazać swoje wspaniałe nauki i pomóc jej w ustanowieniu nowego ładu... Ziemski Raj, pełen światła i miłości, powstanie na nowo.
Natomiast Thomas Benedikt przytacza opowieść kobiety dokonującej eksterioryzacji, która podczas jednej ze swych podróży znalazła się na odległej orbicie okołoziemskiej. Odkryła tam gigantyczne statki, mogące zmieścić nawet milion ludzi. Istota pozaziemska, którą tam spotkała, wyjaśniła jej, że istnieje prawdopodobieństwo, iż w wyniku Wielkiej Przemiany trzeba będzie ewakuować część Ziemian.
Według objawień św. Faustyny, przez parę dni przed Sądem

na niebie będzie widniał znak krzyża

wysyłający uzdrowicielskie promienie. Taką samą wizję miała siostra Yvette z Niemiec, jednak z istotną modyfikacją: Ten Krzyż będzie wysyłał promienie, które dla niektórych okażą się karą, a innym przyniosą chlubę i uzdrowienie.
Rzecz jasna sceptyk uzna oba te proroctwa za prostą ekstrapolację przepowiedni ewangelicznej: A wtedy znak Syna Człowieczego ukaże się na niebie. /Mt. 24,30/ Warto jednak pamiętać, że na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza donoszono o różnych fenomenach, których nauka nie potrafi wyjaśnić.
I tak 15 maja 1981 r. gigantyczna kula o średnicy ok. 600 metrów zawisła w nocy nad moskiewskim lotniskiem Wnukowo. Po minucie z wnętrza obiektu wystrzeliło coś w rodzaju białej błyskawicy – zaś na obrzeżach kuli pojawiła się słoneczna korona, która w następnej chwili rozprysnęła się kaskadą jasnych „iskier”. Kiedy ten „fajerwerk” zgasł, w środku kuli ukazał się czarny kwadrat przecięty świecącymi pasmami, które uformowały się w ogromny krzyż.
Gdy do kuli zbliżyły myśliwce, obiekt zaczął się oddalać. Wówczas można było stwierdzić, że krzyż jest sztucznym efektem wizualnym, gdyż dopiero po kilku minutach zaczął blednąć, by w końcu rozpłynąć się w powietrzu.
W 2003 roku, pod koniec kwietnia, mieszkająca na Azorach wykładowczyni na wyższej uczelni Nidia Fidalgo, przy okazji uprawiania swego hobby, jakim jest astronomia, zaobserwowała na niebie... biały, nieruchomy krzyż. Nazajutrz go nie było, ale pojawił się znowu 14 i 16 czerwca w tym samym miejscu. Potem zniknął i powrócił 2 lipca, a następnie 7-go. W czasie wszystkich obserwacji krzyż usytuowany był blisko zenitu.
Nikt z władz nie chciał komentować tego zjawiska. Być może dlatego, by nie powiększać dużego poruszenia, jakie wywołało wśród mieszkańców miasteczka San Miguel.
W Ewangelii wg. św. Jana (16, 12) Jezus wypowiada zdanie, którego teolodzy wciąż nie czują się na siłach komentować: Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale w tej chwili nie moglibyście tego znieść.
Wśród ludzi wykształconych powszechna stała się dziś postawa wyrażona już 70 lat temu przez sławnego filantropa, laureata pokojowej Nagrody Nobla, Alberta Schweitzera: Przez wieki chrześcijaństwo przekazywało przykazanie miłości i miłosierdzia – nie sprzeciwiając się jednak ani niewolnictwu, ani paleniu czarownic, ani torturom... Dopiero pod wpływem myśli Oświecenia doszło do podjęcia walki o moralność polityczną. (...) To, co od dziewiętnastu wieków występuje w świecie jako chrześcijaństwo, stanowi dopiero jego początek, pełen słabości i błędów, a nie pełne chrześcijaństwo z ducha Jezusowego.
Oznaczałoby to, że wypełnienie przesłania Ewangelii to dopiero przyszłość.

Nieznany Świat 1/2009
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #78 : Marzec 25, 2011, 18:15:56 »

Posty o Nibiru/planecie X przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=538.0
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #79 : Marzec 25, 2011, 20:25:06 »

http://www.sfora.pl/Rosja-III-wojna-swiatowa-wybuchnie-w-2014-roku-a30469

pozatym o Libyi tez jest cos w wydarzeniach poprzedzajacych 3 wojne swiatowa.. hm no coz, malo jest pozytywnych wartosci na tym swiecie..moze czas zaczac cos zrobic dla siebie i swojej duszy i przeciwstawieniu sie silom ciemnosci ? Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #80 : Marzec 25, 2011, 21:20:33 »

quetz tak. Właściwie wszystko co czytam o tym co się dzieje na świecie skłania mnie ku temu , aby  zwrócić się ku wnętrzu, gdyż tylko w ten sposób mogę  przeciwstawić się  siłom ciemności. Tylko i aż. Ufajmy , że  to na prawdę dużo. Właściwie to jest wszystko, co można zrobić. I to będzie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wystarczy zacząć robić coś dla siebie i swojej duszy i jednocześnie obserwować zachodzące na zewnątrz zmiany. Tak przekonasz się o własnej mocy.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #81 : Marzec 25, 2011, 23:13:35 »

hm  a czemu nie moglby powstac taki ruch jak egpicie, krajach islamskich..zorganizowany wokol jakis wartosci, spoleczne, duchowe, zwiazane z wyzyskiem, przywrocenie godnosci kobieta min zakaz pornografii, majacy odnowe wartosci chrzescijanskich w polsce, druidow i kosciola wogole, ale tez zwiazany z aktywacja wielkiej piramidy, uswiadomienie tego ze materia zbudowana jest ze swiatla - sieci harmoniczne ziemi, teoria strun, a mozna zaczac od czestochowy i lagiewnik...Uśmiech potrzeba jest chociaz 12 osob, potem 12 do kwadratu 144 itd...Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #82 : Marzec 27, 2011, 22:10:58 »

Podaje link do duzej ilosci przepowiedni :

http://czasprzebudzenia.wordpress.com/przepowiednie/
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #83 : Marzec 28, 2011, 04:59:49 »

"Na całe szczęście Apokalipsa nie jest proroctwem. Na całe szczęście Apokalipsa jest scenariuszem, który może, ale nie musi się zrealizować. Wszystko zależy od nas, a dokładnie od naszej ŚWIADOMOŚCI."

http://wolnemedia.net/ezoteryka/czy-nasz-los-jest-zdeterminowany/




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #84 : Marzec 28, 2011, 07:56:18 »

Może i tak. Ale jedyne co mnie martwi w tym kontekście to fakt, że jak do tej pory to średnio się sprawowaliśmy jako ogół. Niestety obserwując otoczenie nie zanosi się aby w najbliższym czasie miało się coś zmnienić in plus...
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #85 : Marzec 28, 2011, 08:26:20 »

Może i tak. Ale jedyne co mnie martwi w tym kontekście to fakt, że jak do tej pory to średnio się sprawowaliśmy jako ogół. Niestety obserwując otoczenie nie zanosi się aby w najbliższym czasie miało się coś zmnienić in plus...
Dopóki sam nie zmądrzejesz to nie będziesz miał in plus...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #86 : Marzec 28, 2011, 09:25:45 »

>Sventer< i po co ta osobista wycieczka. >Arteq< zasygnalizował bardzo istotny problem i choć zapewne on, jak zresztą każdy z nas ma nad czym pracować, to fakt poruszenia przez niego tego zjawiska wskazuje, że on pracuje nad sobą. Może nie w takim stopniu w jakim Ty byś sobie tego życzył i nie w tym kierunku, ale dla niego jest on najprawdopodobniej odpowiedni.
Tyle tytułem osobistych wycieczek i ofa.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2011, 09:31:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #87 : Marzec 28, 2011, 13:03:56 »

Spoko, niech się młody wypowie jak potrafi i co myśli.
Niestety pomimo zapewnień na tym forum, że jakieś tam wibracje się podnoszą, ludność oświeca, czyli jak rozumiem świat się polepsza. Jednak to co widzę dookoła nie daje podstaw do takich wniosków. Oczywiścię widzę wiele pozytywnych zachowań, lecz średnia pikuje w dół. Można rónież wyłapywać jak najwiecej pozytywnych sytuacji i osób, lecz nie zmieni to rzeczywistego obrazu, co najwyżej pryzmat widzenia.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #88 : Marzec 28, 2011, 19:15:31 »

Faktem jest, że ogólny ogląd nie usposabia pozytywnie, jednak błędem byłoby twierdzenie, iż nic się nie dzieje. Jednostki się budzą. W skali globalnej jest to może jeszcze mało, ale gdyby tak te jednostki zgromadzić w jednym miejscu, to byłaby zapewne znacząca liczba. Niezauważalność wynika  rozproszenia. Tak to postrzegam i nie mówię tu tylko o tych, którzy zajmują się ezoteryką.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #89 : Marzec 30, 2011, 10:20:36 »

Przesłanie Istoty z wyższego Wymiaru. Przebiegunowanie, DNA, 2012 Podniesienie Ziemi, Przebudzenie

http://www.youtube.com/watch?v=fIadevnA1WU&feature=related
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #90 : Kwiecień 04, 2011, 10:19:04 »

primo po pierwsze - ludzie lubią się bać. Im bardziej przerażająca przepowiednia, tym bardziej ludzie sie nią podniecają.
primo po drugie - ludzie lubią straszyć. Im bardziej ktoś przestraszy kolegę ze "szkolej ławki" - tym bardziej się tym podnieca.

straszący i straszeni trwając we wspólnej emocji generują ogromne ilości energii. Podniecenie narasta. Ciekawe czy dojdzie do orgazmu i jak będzie wyglądał...

pozdro

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #91 : Kwiecień 04, 2011, 11:10:17 »

Cytat: between
Ciekawe czy dojdzie do orgazmu i jak będzie wyglądał...

…jak płaczący wodny grzyb Samuela.  Duży uśmiech
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #92 : Kwiecień 07, 2011, 17:10:01 »

To,jak na razie przepowiednia albo raczej wyciaganie wnioskow z zaistnialej sytuacji:

Gerald Celente: wojna w Libii początkiem pierwszej wielkiej wojny XXI wieku
Znany futurolog, o którym mówi się, że się rzadko myli, Gerald Celente, ostrzega USA, Francję i Wielką Brytanię przed nieprzemyślaną inwazję na Libię. Ludzie, którzy prowadzą te kraje, Obama, Sarkozy i Cameron nigdy nie byli w armii. Celente nie owija słów w bawełnę, sugerując że tych ludzi stać tylko na nadstawianie tyłka pod prysznicem. Nieźle oberwało się też trzem „wiedźmom” – Clintonowej, Samancie Powers i Rice z ONZ. Kaddafi zdaniem Celente nie powstrzyma się przed bombardowaniem Londynu czy Nowego Jorku. Tak więc czas dla Amerykanów na działanie by powstrzymać to szaleństwo. Pierwszym krokiem powinno być niepłacenie podatków, z których pieniądze idą na cele militarne. >wi
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #93 : Kwiecień 07, 2011, 17:19:49 »

znalazłem inną wersją przepowiedni Indian Hopi, choć dużo się nie różni od wcześniejszej..

Proroctwa Indian Hopi

Pionier wizjonerów... Indiańska przepowiednia

Kultura plemienia Hopi jest bardzo stara i ma co najmniej tysiąc lat. Jest to plemię w Arizonie, USA, w Ameryce Północnej. Proroctwa Indian przekazywane są z pokolenia na pokolenie w tradycji ustnej.

Hopi przede wszystkim szanują ziemię co daje im poczucie bliskości z jej problemami.

Dla Indian Hopi wszechświat jest jedną wielką całością, utrzymywaną w jedności przez delikatne zależności, wpływające na stan równowagi, bez której istnienie świata nie jest możliwe. Plemię to ma misję, utrzymania energii w równowadze, aby nie doszło do katastrofy i końca obecnego, czwartego świata.

Indianie odprawiają regularnie rytuały, głównie związanych przywoływaniem deszczu. Prócz magicznych rytuałów, Hopi musza żyć zgodnie z nakazami pokoju, szanując przyrodę, zwierzęta, tworząc w ten sposób harmonię we wszechświecie.

Przepowiednie Indian Hopi są stałą częścią ich mitologii, stanowią poniekąd przedłużenie i podsumowanie mitów przeszłości.

Światy mają swój początek i koniec, nie oznacza to jednak ze przepowiednie te musza się spełnić.

Trafność tych proroctw jest zadziwiająca. Starszyzna plemienna przekazuje swoje ostrzeżenia młodszym pokoleniom ustnie, odnosząc się do prastarych rysunków i tablic.

Najsłynniejsza przepowiednia, mówi nie tylko o samych Hopi, ale także o całej ludzkości. Opowiada ona o10 światach, a także wymienia znaki zwiastujące nadejście 5 z nich. Trzy poprzednie światy, w których żyli nasi przodkowie, obecny świat, czyli czwarty, Piąty który ma niedługo nadejść, trzy przyszłe, których doświadczymy, oraz ostatni, świat Taiowy Stwórcy i jego siostrzeńca Sotuknanga.

Wg przepowiedni trzecią wojnę światową rozpoczną ludy, które pierwsze odkryły światło w innych starych krajach a więc Indiach ,Chinach, Afryce. Ludzkość zostanie zniszczona przez bomby atomowe i promieniowanie radioaktywne. Jedynie Hopi przetrwa i będzie miejscem schronienia ludzi. Schrony atomowe nic nie pomogą. Tylko Ci którzy nosić będą pokój w swym sercu już przebywają w wielkim schronie życia. Wojna będzie konfliktem ducha ze sprawami materialnymi.

Przy uroczystościach ceremonialnych Wuwuchim, młodym wojownikom, starszyzna plemienna wtajemnicza ich i przekazuje wiedzę ustnie. Pieśni te zostały zaśpiewane w 1914 roku ,tuż przed 1 wojną światową, w 1940 roku gdy USA przystąpiło do II wojny światowej. Ta sama pieśń została zaśpiewana w 1961 roku.

Według Indian Hopi powstaje już piąty świat. Zaczynają go tworzyć zwykli ludzie, niezwykłe narody i mniejszości. Jeśli ludzie będą an tyle marzy i będą rozwijać swoją duchowość będą w stanie stworzyć inny, nowy świat zgodny z wszechświatem.

Proroctwa Hopi opowiadają kolejnych światach. Czwarty skończy się już niedługo, Po nim nastąpi piąty gdyż niewiele pozostało znaków, większość nich już się spełniło, więc wkrótce będzie przemiana. Znaki które były to przyjście Europejczyków na Ziemię Hopi, zniszczenie tego co dobre i nie przestrzeganie świętych praw. Ziemię poprzecinają metalowe węże, mieli tutaj na myśli linie kolejowe. Mówiąc o gigantycznej pajęczynie na niebie, mieli na myśli linie telefoniczne i elektryczne. Kolejne przepowiednie mówią o wielu młodych ludziach, noszących długie włosy, - hipisi. i ostatni znak jaki mieli- „usłyszycie o mieszkaniu w niebie, ponad ziemią, które spadnie z wielkim hukiem. Wkrótce potem ceremonie ludu Hopi znikną.

Ci którzy znajdą się na Ziemi Kopii, znajdą schronienie. Będzie dużo do odbudowania, ale wkrótce przyjdzie Pahana, niosąc ze sobą świt piątego świata. Zasadzi nasiona swojej mądrości w naszych sercach, Dziś te nasiona są siane, co powinno ułatwić drogę do powstania 5 świata- przebudzenia duchowego.

http://www.przepowiednienostradamusa.pl/hopi.html

ciekawe jest to w kontekscie innej informacji:

Kosmiczny złom zagraża międzynarodowej stacji kosmicznej

Kawałek kosmicznego złomu zbliżył się niebezpiecznie blisko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Sytuacja zaniepokoiła NASA i zarządzono przygotowanie do ewakuacji wydając polecenie zajęcia miejsc w kapsule ratunkowej.


 

Trójka kosmonautów, Rosjanin Dymitr Kondratiew (dowódca), Amerykanka Catherine Coleman i Włoch Paolo Nespoli,  znalazła się dzisiaj w kapsule pojazdu Sojuz. Kontrola lotu wydała taką decyzję po stwierdzeniu, że w żądanym czasie nie będzie możliwa odpowiednia zmiana kursu. Śmieć ma jedynie około 17 cm i prawdopodobnie pochodzi z chińskiego satelity zniszczonego w 2007 roku w trakcie testów broni nowego typu.

 

Przewidywano przejście w odległości 5km od stacji a to w klasyfikacji NASA najwyższy, czerwony poziom alarmu. Jeszcze w ostatni piątek ISS zmuszona była do korekty kursu ze względu na przejście w pobliżu szczątków dwóch satelitów, które uległy kolizji w 2009 roku.


Kosmiczne szczątki to wciąż wzrastający problem trapiący orbitalne instalacje. Ryzyko kolizji z ciałem poruszajacym się do 8 km/s stanowi bardzo poważne zagrożenie nawet gdy obiekt jest tak mały jak kilkanaście centymetrów. Rezultatem takiego hipotetycznego zderzenia będzie dekompresja, która znajduje się na samym przodzie listy kosmicznych zagrożeń.

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kosmiczny-zlom-zagraza-miedzynarodowej-stacji-kosmicznej
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2011, 17:21:31 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #94 : Kwiecień 08, 2011, 08:56:33 »

Wielki huk to byłby jakby Księżyc "spadł" na Ziemię Mrugnięcie A taka stacja kosmiczna to jeszcze długo po dekompresji byłaby zwykłym , kosmicznym śmieciem.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #95 : Kwiecień 08, 2011, 09:13:18 »

Wielki huk to byłby jakby Księżyc "spadł" na Ziemię Mrugnięcie A taka stacja kosmiczna to jeszcze długo po dekompresji byłaby zwykłym , kosmicznym śmieciem.

pewnie tak, east, zaciekawiła mnie ta dorbna rozbieżność z poprzednią wersją P.I.H., a tamta wspomina tylko o zamieszkaniu ludzi w domu na niebie- czytaj ISS,-
tak więc tak czy siak to się dzieje teraz na naszych oczach, a różnice w obu tekstach mogą wynikać z tłumaczenia, i tak chociażby na tym przykładzie widać jak można "przekręcić" sens i treść przekazu- w krótkim okresie czasu, a co dopiero mówić o czymś co miało miejsce setki, czy tysiące lat temu..

pozdr Uśmiech

edit- zgodnie z życzeniem
PS. zostały jeszcze 2 Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 10:15:45 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #96 : Kwiecień 08, 2011, 09:48:43 »

Songo, czy byłby to duży problem abyś posty pisał zwykłą odmianą czcionki, a nie kursywą. Byłoby czytelniej. Swoją wypowiedź mozna łatwo zauważyc po avatarze.


podpisuję się pod prośbą Artka Uśmiech -chanell  Chichot

edit: dzięki Songo.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2011, 10:26:58 wysłane przez arteq » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #97 : Kwiecień 08, 2011, 10:01:47 »

Ciekawa przepowiednia amerykańskiego śpiącego proroka Edgara Cayce’go

Zagrożenie Illinois Edgara Cayce’go

Znany amerykański jasnowidz zyskał popularność głównie poprzez odczytywanie w stanie hipnozy informacji o przeszłości, przyszłości, a także poprzez trafną diagnozę i leczenie groźnych chorób. Jego wizje przyszłości dotyczą przede wszystkim naturalnych katastrof mających nastąpić w okolicy przełomu wieków, a także nadejścia wszechobecnego zła oraz ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego. Wszystkie zapowiadane wydarzenia łączył bezpośrednio, tak jak każdy prorok, z ponownym przyjściem Jezusa i rozpoczęcia wielkiej ery pokoju.

Edgar Cayce otrzymywał wizje przyszłości (tzw. Reading) głównie w aspekcie przemian geologicznych i klimatycznych na ziemi. Jego wizje pokrywają się z przepowiedniami Nostradamusa, a także innych proroków, a co najważniejsze poszczególne przemiany umiejscowił w czasach, w których obecnie się znajdujemy. To, czy mówił prawdę, można zaobserwować już dziś. Ponad pół wieku temu zapowiedział kataklizm, którego początkiem będzie erupcja wulkanu Etna. Jak wiadomo na przełomie lipca i sierpnia 2001r. wulkan ten wzmógł swoją aktywność i stanowi realne zagrożenie dla całej Sycylii. Skutki wybuchu, a co za tym idzie, trzęsienia ziemi, zapewne wpłyną niekorzystnie na południową część Europy, jak i na inne wulkany, które dziś uważane są za uśpione. Zagrożenia w postaci erupcji wulkanów, które mogą nastąpić w przeciągu kilku najbliższych miesięcy bądź lat nie należy lekceważyć, gdyż będzie to początek ogólnych przemian geologicznych Ziemi, w tym przesunięcia biegunów ziemskich, o którym przestrzegł nasze pokolenie pan Cayce.

http://www.youtube.com/watch?v=xDAPmQdMzoo&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=RaZ_0wWrRgs&feature=related

całość tu : http://www.sekretyameryki.com/?p=5907
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #98 : Kwiecień 08, 2011, 17:56:12 »

Dharma Sangha zapowiada zmiany na naszej planecie. Oto najnowsze informacje o słynnym ‘medytującym chłopcu’ z Nepalu!

Autor: FN     Źródło: http://www.etapasvi.com     Dodany: Wednesday, 06 April 2011 16:12

Postać tego chłopca zadziwiła świat zachodni dzięki jego słynnej medytacji pod świętym dla buddystów drzewem Bodhi. Wtedy przez sześć miesięcy medytował bez przyjmowania pożywienia lub wody.

http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2325
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #99 : Kwiecień 08, 2011, 19:25:54 »

Mógłby wyglądać jak młody Jezus Uśmiech


Te szaty, długie włosy i ten uśmiech Uśmiech Fajny gość, tylko mógłby coś więcej do świata powiedzieć. Dobrze , że odwiedzi go ekipa z Polski.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.109 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team sanguisregum kuro-shiro-academy playlifegames goldcraft