Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czerwiec 01, 2025, 09:46:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dziwne - niewyjaÂśnione zjawiska  (Przeczytany 82042 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #100 : Listopad 02, 2011, 21:40:21 »

DiabeÂł z Ampoita
15 kwi 2011



Legenda SkaÂł z Ampoita zawsze wzbudzaÂła grozĂŞ wÂśrĂłd okolicznych mieszkaĂącĂłw. Na skaÂłach bowiem ci¹¿y przekleĂąstwo a pod nimi mieszka DiabeÂł. Mimo reputacji ludzie Âżyli w cieniu tych skaÂł od tysiÂącleci. Znaleziono tam nawet naczynia z Epoki BrÂązu. NajwyÂższy z trzech szczytĂłw wznosi siĂŞ na  44 m,  liczÂąc od podnó¿a gĂłry na pÂłaskowyÂżu. NieÂłatwo wyjaÂśniĂŚ ich pochodzenie i to, w jaki sposĂłb znalazÂły siĂŞ wÂłaÂśnie w tym miejscu. JakaÂś nieznana siÂła musiaÂła je tu przynieœÌ i rzuciĂŚ na dno morskie miliony lat temu. Geolodzy majÂą powaÂżny kÂłopot z naukowym wyjaÂśnieniem tego zjawiska.

Trzy SkaÂły z prowincji Alba wci¹¿ podtrzymujÂą swojÂą mrocznÂą legendĂŞ, bo kaÂżdego roku wielu turystĂłw, ktĂłrzy usiÂłujÂą zdobyĂŚ niezbyt – wydawaÂłoby siĂŞ – trudne szczyty, odpada od skaÂły, Âłamie sobie koÂści a czasem takÂże skrĂŞca kark. George Murica spadÂł z 10 metrĂłw i do dziÂś nie moÂże zrozumieĂŚ, jaka siÂła kazaÂła mu puÂściĂŚ liny i run¹Ì w dó³. Inny wytrawny alpinista, ktĂłry ÂśmiaÂł siĂŞ z legend i zabobonĂłw, odpadÂł ze skaÂły na wysokoÂści 15 m. PrzetrwaÂł wypadek i kiedy po 2 miesiÂącach obudziÂł siĂŞ z comy, opowiedziaÂł, Âże miaÂł wraÂżenie, Âże niewidzialna siÂła powoli, jeden po drugim, odrywa od skaÂły jego palce….



W miejscu tym trwa podobno nieustanna walka dobra ze zÂłem. Czasem tryumfuje zÂło – lecz jest to zwyciĂŞstwo tymczasowe. Jedna z legend opisuje, Âże wÂłaÂśnie tutaj wielka grupa mnichĂłw osaczyÂła DiabÂła. DiabeÂł zwrĂłciÂł siĂŞ do samego Szatana – wÂładcy PiekieÂł – z proÂśbÂą, by go uratowaÂł. Szatan otworzyÂł w ziemi szczelinĂŞ, przez ktĂłrÂą DiabeÂł wymkn¹³ siĂŞ z potrzasku i schroniÂł siĂŞ wprost w Piekle. WidzÂący to mnisi obawiali siĂŞ jednak pod¹¿yĂŚ za nim i zaczĂŞli modliĂŚ siĂŞ tak Âżarliwie, Âże siÂła tej modlitwy uniosÂła gigantyczne gÂłazy, ktĂłrymi przywalono wrota piekieÂł. Obok kamieni zbudowano monastyr z ktĂłrego mnisi pilnowali, czy nikt nie zechce usun¹Ì kamieni i wypuÂściĂŚ DiabÂła na wolnoœÌ. On teÂż mozolnie pracuje nad tym, aby siĂŞ wydostaĂŚ. Ci, co zbyt dÂługo przebywajÂą wÂśrĂłd skaÂł sÂą w stanie usÂłyszeĂŚ zaklĂŞcia Diabla woÂłajÂącego o pomoc. Podobno nawet rozmyÂślanie o nim zbliÂża go o malÂł krok do wyjÂścia, dlatego ludzie mieszkajÂący w okolicy kamieni nie lubiÂą o nim rozmawiaĂŚ, w obawie ze to moÂże mu pomĂłc uciec z PiekÂła.



Ci naukowcy, ktĂłrzy bardziej serio traktujÂą legendĂŞ SkaÂł z Ampoita, znaleÂźli wyjaÂśnienie dlaczego ludzie puszczajÂą siĂŞ lin podczas wspinaczki, lub sÂłyszÂą glosy w swoich gÂłowach, gdy zbyt duÂżo czasu spĂŞdzÂą wÂśrĂłd skaÂł. ByĂŚ moÂże przyczynÂą tego jest zapach halucynogennych grzybĂłw, ktĂłre rosnÂą w okolicy. 2 tys. lat temu w tym miejscu znajdowaÂła siĂŞ ÂświÂątynia, ktĂłra speÂłniaÂła rolĂŞ lokalnej Pytii. Palono tam grzyby, by potem odurzaĂŚ siĂŞ ich dymem i w ten sposĂłb uzyskiwaĂŚ rozmaite wizje (kto wie – moÂże nawet i przyszÂłoÂści)



Wokó³ skaÂł roÂśnie doskonalej jakoÂści trawa, ale Âżaden z okolicznych chÂłopĂłw nie wypasa tam swojego bydÂła w obawie przed diabelskim przekleĂąstwem. ZrobiÂła to raz jedna rodzina i wszyscy, ktĂłrzy wypili mleko od karmionych przy kamieniach krĂłw – zginĂŞli w dramatycznych okolicznoÂściach. ChÂłopca, ktĂłry pasÂł krowy znaleziono martwego, wbitego do poÂłowy w ziemiĂŞ, tak jakby niewidzialna siÂła wciÂągaÂła go do Âśrodka. To wydarzenie natychmiast staÂło siĂŞ czĂŞÂściÂą ponurej legendy skaÂł z Ampoita.


http://romaniamegalitica.blogspot.com/

http://nowaatlantyda.com/2011/04/15/diabel-z-ampoita/
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #101 : Listopad 25, 2011, 18:22:04 »

BiaÂłoruÂś: Obserwacja „latajÂącej postaci” w rejonie wilejskim
czwartek, 17 listopada 2011 00:00



27 paÂździernika 2011 r. kilkoro mieszkaĂącĂłw wsi Owsianiki w rejonie wilejskim zaobserwowaÂło dziwny powietrzny spektakl. Z nieba na pole powoli „opadaÂła” czarna postaĂŚ przypominajÂąca czÂłowieka. ChoĂŚ wydarzenie odbiÂło siĂŞ we wsi szerokim echem, nikt nie byÂł na tyle odwaÂżny, Âżeby podejœÌ do istoty. Co ciekawe, byÂł to juÂż drugi w tym roku incydent spotkania z „latajÂącym humanoidem” na terenie BiaÂłorusi.
____________________
INFRA

O wydarzeniach, ktĂłre miaÂły miejsce 27 paÂździernika we wsi Owsianiki (Овсяники) „BiaÂłorusjki Ufologiczeskij Komitet” poinformowany zostaÂł przez redaktora W. DeruÂżyĂąskiego. Na miejsce obserwacji „latajÂącego czÂłowieka” wydelegowana zostaÂła grupa szybkiego reagowania o nazwie „Artefakt”.

BiaÂłoruscy badacze odnotowali na swej stronie: „ÂŚwiadkĂłw wydarzenia byÂło co najmniej czworo: Wierina LudmiÂła Trifonowa, jej cĂłrka AndÂżela a takÂże Natalia Awdiejewa z mĂŞÂżem. W poczÂątkowym wariancie ta historia wyglÂądaÂła nastĂŞpujÂąco: AndÂżela Wierina razem z sÂąsiadkÂą z domu naprzeciw, przybiegÂły z wiadomoÂściÂą o tym, Âże z nieba na ziemiĂŞ zstÂąpiÂł „czÂłowiek” bez jakichkolwiek przyrzÂądĂłw sÂłu¿¹cych do latania.

PoczÂątkowo kobiety przyglÂądaÂły siĂŞ zjawisku, jednak potem ogarn¹³ je strach (pomyÂślaÂły, Âże moÂże to „anioÂł” albo „diabeÂł”), i ukryÂły siĂŞ w domu, skÂąd zadzwoniÂły do krewnych. RozmowĂŞ przypadkowo usÂłyszaÂł Siergiej BaÂłandin z MiĂąska i to on przekazaÂł informacjĂŞ dziennikarzom.

30 paÂździernika, trzy dni po wydarzeniu, biaÂłoruskim ufologom udaÂło siĂŞ dotrzeĂŚ na miejsce i przepytaĂŚ mieszkaĂącĂłw OwsianikĂłw oraz sÂąsiedniej miejscowoÂści Olkowiczi. Nie wiadomo z czym oni siĂŞ zetknĂŞli: samotnym spadochroniarzem, balonem meteorologicznym (swego czasu pojawiÂły siĂŞ informacje, Âże dryfujÂący w powietrzu aerostat „Mir-2” uznawany byÂł za UFO), z miÂłoÂśnikiem mocnych wraÂżeĂą unoszÂącym siĂŞ w powietrze z pomocÂą napĂŞdu rakietowego czy teÂż przybyszem z innych ÂświatĂłw. NaleÂży dodaĂŚ, Âże jest to juÂż drugi taki przypadek w tym roku, a trzeci w ogĂłle zanotowany na BiaÂłorusi.

Jak moÂżna byÂło siĂŞ przekonaĂŚ, relacja o „czÂłowieku” byÂło nieco przesadzona, chodziÂło raczej o obserwacjĂŞ zarysu sylwetki Âśredniego wzrostu mĂŞÂżczyzny. ByÂło okoÂło godziny 19. PostaĂŚ powoli opuszczaÂła siĂŞ na pole (trwaÂło to od dwudziestu minut do pó³ godziny), ale co z niÂą siĂŞ staÂło po lÂądowaniu nie wiadomo – ludzie bali siĂŞ podejœÌ.

PoczÂątkowo m¹¿ Natalii Awdiejewej obserwowaÂł to powolnie rozgrywajÂące siĂŞ przedstawienie siedzÂąc na traktorze, póŸniej jednak ludzie wpadli w przeraÂżenie i pochowali siĂŞ w domach. Spadochron, czy nawet zwykÂły worek na Âśmieci nad polem nie ma za co siĂŞ zaczepiĂŚ – nadajnik sieci komĂłrkowej oraz linie wysokiego napiĂŞcia znajdujÂą siĂŞ w duÂżym oddaleniu. Co tak powoli i dokÂładnie osiadÂło na polu w tamten wieczĂłr?

Praktycznie nie ma Âżadnego logicznego wytÂłumaczenia tego zdarzenia. Jedyne znajdujÂące siĂŞ w okolicy lotnisko, ktĂłre zresztÂą jest opuszczone, poÂłoÂżone jest w odlegÂłoÂści 80 km, w rejonie Liubani.

WedÂług milicji z miejscowoÂści Stieszyca, wkrĂłtce w tym rejonie przeprowadzone zostanÂą ĂŚwiczenia wojskowe, ale wÂątpliwym jest, aby rozpoczĂŞto je wczeÂśniej od prĂłby wypuszczania bardzo powoli lÂądujÂących pojazdĂłw lub spadochronĂłw nowej konfiguracji, chociaÂż, oczywiÂście w zupeÂłnoÂści tego wykluczyĂŚ nie moÂżna. Na polu znajdujÂącym siĂŞ za domami nie udaÂło siĂŞ odnaleŸÌ Âżadnych ÂśladĂłw lÂądowania nietypowych obiektĂłw. Wbrew temu czego oczekiwaÂłoby wielu nie znaleziono teÂż Âżadnych oznak „bliskiego spotkania z przybyszem z obcej planety”, najwyÂżej najzwyklejsze „ziemskie” Âślady pozostawione przez krowy.


Pole w Owsianikach, nad ktĂłrym widziana byÂła dziwna postaĂŚ (za: BiaÂłoruski Komitet Ufologiczny).

Czy nale¿y uznaÌ ca³e zdarzenie za ¿art? Rodzinê, która pierwsza dostrzeg³a obiekt nad polem miejscowi milicjanci okreœlili jako porz¹dn¹, niepij¹c¹ i raczej niesk³onn¹ do podobnych ¿artów. Tak¿e wed³ug s³ów Siergieja Ba³andina, który mimowolnie sta³ siê œwiadkiem rozmowy kobiet-œwiadków z krewnymi w Miùsku, w ich g³osach us³yszeÌ mo¿na by³o przera¿enie. Poniewa¿ Siergiej wykonuje zawód zwi¹zany z aktorstwem, twierdzi, ¿e odczu³by sztucznoœÌ w tonie g³osu, ale w tym przypadku by³ to autentyczny strach...

Napiszmy o dwóch wspomnianych wczeœniej przypadkach. 28 lipca 2011 r. o œwicie dwóch ¿o³nierzy wojsk ochrony pogranicza obserwowa³o w obwodzie witebskim, w pobli¿u jednostki wojskowej Borowka, lec¹c¹ nad brzegiem lasu podobn¹ do cz³owieka istotê w ró¿owym kombinezonie, maj¹c¹ oko³o 2 m. wzrostu. Lot odbywa³ siê powoli wzd³u¿ wyr¹banej w lesie zakazanej strefy, nastêpnie w odleg³oœci oko³o 70 m. nast¹pi³ ostry skrêt i przyœpieszenie. ¯o³nierze przed objêciem posterunku przeszli badania medyczne. Byli trzeŸwi. Ich relacje s¹ identyczne. Wed³ug szczegó³ów ich opisu sylwetka przypomina³a kuk³ê, jednak porusza³a siê chaotycznie, dokonywa³a zwrotów i przyœpieszy³a w stronê przeciwn¹ do kierunku wiatru. Terytorium jednostki jest zamkniête dla osób postronnych tak wiêc nawet mog¹ca byÌ prawdopodobn¹ wersja o specjalnym kostiumie (tzw. Air Suit) wymaga dok³adnego sprawdzenia. Kostium taki pozwala na unoszenie siê w powietrzu jednak w¹tpliwym jest, aby mo¿na by³o w tak du¿ym stopniu przyœpieszaÌ.

Inny przypadek obserwacji latajÂącej humanoidalnej postaci miaÂł miejsce w 1937 r., rĂłwnieÂż w obwodzie witebskim, w pobliÂżu rzeki UÂłoj. MÂłoda LudmiÂła Fiedosowna zobaczyÂła dziwnÂą istotĂŞ przypominajÂącÂą czÂłowieka, ktĂłra bez spadochronu opuszczaÂła siĂŞ z nieba na ziemiĂŞ. WylÂądowaÂła ona w odlegÂłoÂści 1.5-2 m. od kobiety. ÂŚwiadek ujrzaÂła wtedy czÂłekoksztaÂłtnÂą postaĂŚ o wzroÂście 110-130 cm, atletycznej budowie, szerokich plecach i nieproporcjonalnie duÂżej gÂłowie. PostaĂŚ ubrana byÂła w obcisÂły, ciemny strĂłj a na gÂłowie miaÂła heÂłm oraz coÂś w rodzaju „okularĂłw”. Jego dziwaczny widok to jeszcze nic w porĂłwnaniu z zachowaniem. PostaĂŚ uÂśmiechnĂŞÂła siĂŞ, dotknĂŞÂła trawy a nastĂŞpnie zamachaÂła obydwiema rĂŞkami i zupeÂłnie bezgÂłoÂśnie wzbiÂła siĂŞ z ogromnÂą prĂŞdkoÂściÂą w powietrze. Na wysokoÂści 50-100 m. istota ÂścisnĂŞÂła siĂŞ do wielkoÂści k³êbka i znikÂła.

Tymczasem obserwacja istoty nad polem w Owsianikach okazaÂła siĂŞ nie jedynym dziwnym zdarzeniem w tym miejscu. WyszÂło na jaw, Âże 5-6 lat wczeÂśniej we wsi pojawiÂły siĂŞ pogÂłoski o czymÂś podobnym. Pozyskano takÂże informacjĂŞ, iÂż w przeciÂągu ostatniego roku nad okolicznymi lasami obserwowano ÂświecÂące kule, ktĂłre mieniÂły siĂŞ na ¿ó³to, zielono i czerwono. W kwestii ostatniego przypadku mieszkaĂący wsi sÂą podzieleni. Jedni twierdzÂą, Âże o kulach „kaÂżdy wie” i widywane sÂą one bardzo czĂŞsto (co wskazuje, Âże sÂą to obiekty konwencjonalne). Tymczasem inni mĂłwiÂą, Âże nigdy o czymÂś takim nie sÂłyszeli. Z drugiej strony trudno biaÂłoruskich ufologĂłw zaskoczyĂŚ opowieÂściami o ÂświecÂących kulach w rejonie wilejskim, bowiem jakiÂś czas temu iloœÌ relacji dotyczÂąca takich obserwacji byÂła po prostu ogromna. Widywano nawet „dwumetrowe ksztaÂłty” ÂświecÂące na jasnoczerwono. Natomiast póŸniej relacje z tego obszaru praktycznie przestaÂły napÂływaĂŚ. Albo strefa anomalna wygasÂła albo gazety po prostu straciÂły zainteresowanie podobnymi zjawiskami.” 1

LatajÂące humanoidy w Polsce


Rysunek humanoida widzianego miĂŞdzy PieĂąskiem a Lasowem w 1969 r.

RĂłwnie enigmatyczny charakter co obserwacja w Owsianikach miaÂły incydenty odnotowywane w Polsce, gdzie wzglĂŞdnie bliska odlegÂłoœÌ miĂŞdzy Âświadkami a tymi istotami pozwalaÂła na ich wzglĂŞdnie dobre rozpoznanie. I tak w jednym z najbardziej enigmatycznych przypadkĂłw, ktĂłry miaÂł miejsce jesieniÂą 2000 r. w miejscowoÂści Koniewo (warmiĂąsko – mazurskie) dwaj mÂłodzi ludzie obserwowali przelot dziwnej postaci, ktĂłra sunĂŞÂła nad ziemiÂą w pozycji „na boku”, z gÂłowÂą zwrĂłconÂą w ich stronĂŞ. WedÂług relacji, istota mierzyÂła ok. 150-200 cm i posiadaÂła dÂługie wÂłosy. Po ucieczce jednego ze ÂświadkĂłw, drugi obserwowaÂł to zjawisko jeszcze przez kilkanaÂście sekund, sÂłyszÂąc nastĂŞpnie seriĂŞ enigmatycznych odgÂłosĂłw dochodzÂących z pobliskiego lasu, w ktĂłrym istota zniknĂŞÂła.

Równie intryguj¹cy charakter mia³a obserwacja dokonana w marcu 2008 r. w Bornem-Sulinowie przez 71-letni¹ kobietê, która spaceruj¹c miêdzy ruinami poradzieckiej bazy wojskowej (w niewielkim oddaleniu od mê¿a, który poszed³ w drug¹ stronê), zauwa¿y³a przed sob¹ unosz¹c¹ siê na niewielkiej wysokoœci pó³przezroczyst¹ sylwetkê, która sunê³a w jej kierunku. Widoczne szczegó³y jej wygl¹du ogranicza³y siê do zarysu postaci o wzroœcie ok. 2 m. Po chwili, gdy istota przelatywa³a tu¿ nad kobiet¹, nie wydaj¹c przy tym ¿adnych dŸwiêków, œwiadek poczu³a rodzaj parali¿u. Humanoid znikn¹³ wkrótce miêdzy drzewami.

W roku 2011 zg³oszony zosta³ niezwykle ciekawy przypadek niemal bezpoœredniego kontaktu z unosz¹c¹ siê nad ziemi¹ istot¹, do którego dosz³o miêdzy miejscowoœciami Pieùsk i Lasów na Dolnym Œl¹sku. W zdarzeniu, które mia³o miejsce jesieni¹ 1969 r. bra³o udzia³ 5 m³odych mê¿czyzn, którzy widz¹c tu¿ obok dziwn¹ postaÌ, rzucili siê za ni¹ w pogoù. Istota, która emitowa³a b³êkitnaw¹ ³unê, oddali³a siê od nich, wymijaj¹c zrêcznie wszelkie przeszkody.

Do tej pory nie udaÂło siĂŞ w zadowalajÂący sposĂłb rozwiÂązaĂŚ zagadki spotkaĂą z latajÂącymi humanoidami. Wysuwane w stosunku do niektĂłrych wydarzeĂą wyjaÂśnienia obejmujÂą m.in. obserwacje ludzi wyposaÂżonych w rodzaj „osobistego napĂŞdu”, b³êdne rozpoznanie spadochroniarzy, balonĂłw-zabawek lub z³¹ identyfikacjĂŞ duÂżych ptakĂłw. W przypadku spotkaĂą o znacznie bliÂższym zasiĂŞgu, o satysfakcjonujÂące wyjaÂśnienia jest juÂż znacznie trudnej.

Zobacz takÂże:
Skomentuj na INFRA FORUM
LatajÂący humanoid w Koniewie (2000)
LatajÂący humanoid w Bornem-Sulinowie (2008)
... i w PieĂąsku-Lasowie (1969)
_____________________
TÂłumaczenie i opracowanie: INFRA
ÂŹrĂłdÂło: 1 Летающие люди со светящихся шаров?, BiaÂłoruski Komitet Ufologiczny, ufo-com.net

http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-wiat/1182-biaoru-obserwacja-latajcej-postaci-w-rejonie-wilejskim
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #102 : Luty 05, 2012, 07:49:48 »

Dziwne zjawisko Âświetlne na Ukrainie
admin, sob., 2012-02-04 18:48

 Skala zjawiska:  lokalne
 
 http://kramarik.com.ua/index.php?newsid=10773#.TyFsDS75ZYA.mymailru

W znajdujÂącej siĂŞ na wschodzie Ukrainy miejscowoÂści Kramatorsk zaobserwowano niezwykÂłe zjawisko Âświetlne. NocÂą pojawiÂły siĂŞ sÂłupy ÂświatÂła.


 

Meteorolodzy tÂłumaczÂą, Âże to normalne zjawisko towarzyszÂące silnym mrozom. Mimo to mieszkaĂący w wiĂŞkszoÂści byli zaskoczeni. Wielu z nich przecieraÂło oczy ze zdziwienia. NiektĂłrych budzili domownicy.



S³upy œwiat³a by³y po³¹czone ze swoimi Ÿród³ami na ziemi. Efekt atmosferyczny zadzia³a³ jak naturalne œwiat³owody i wyci¹gn¹³ œwiat³o na znaczne wysokoœci.



Zjawisko przynosi równie¿ skojarzenia do teleportowania lub do zst¹pienia anio³ów. Rzeczywiœcie bardzo malownicze.

 
 ÂŹrĂłdÂło:  http://kramarik.com.ua/index.php?newsid=10773#.TyFsDS75ZYA.mymailru
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/dziwne-zjawisko-swietlne-ukrainie

PS. nie/wyjaÂśnione, ale piĂŞkne, coraz wiĂŞcej dziwnych zjawisk, i coraz mniej nas dziwiÂą  Szok Cool Chichot DuÂży uÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #103 : Luty 19, 2012, 21:31:49 »

Kazachstan: Zagadkowe bryÂły z rzeki Ural
czwartek, 16 lutego 2012 00:00



2 stycznia b.r. pobliÂżu wsi RubieÂżka na rzece Ural leÂśnicy odkryli zagadkowe lodowe „pasmo” uÂłoÂżone z symetrycznych bryÂł. Przebiega ono przez ok. 100 m., a na jego Âśrodku znajdujÂą siĂŞ kawaÂły lodu w ksztaÂłcie prostopadÂłoÂścianĂłw lub trĂłjkÂątĂłw, ktĂłre wa¿¹ po kilkaset kilogramĂłw. Inne rozrzucone sÂą w odlegÂłoÂści kilkudziesiĂŞciu metrĂłw od „epicentrum”. MajÂą one ró¿nÂą barwĂŞ i zawierajÂą Âślady piachu z dna rzeki. Co odpowiada za tak „nietypowe” zniszczenia?
____________________
A.Jumaszew, R. Uporow (fot.), Uralskaja Nedelja

Meteoryt lub inne nieznane zjawisko naturalne zaburzyÂło spokojny tryb Âżycia mieszkaĂącĂłw wsi RubieÂżka. Rankiem 12 stycznia 2012 r. miejscowy leÂśnik, PaweÂł Singilewcew, na Âśrodku rzeki Ural odkryÂł wyrzucone w gĂłrĂŞ ogromne bryÂły lodu o nienaturalnych ksztaÂłtach.

Akim (szef miejscowej administracji) Niko³aj Sytnikow jest ju¿ zmêczony odpowiadaniem na pytania ze strony mieszkaùców, dziennikarzy i przeró¿nych urzêdników.

- Kogo to juÂż tu nie byÂło. I ratownicy, i przedstawiciele Komitetu Obrony Narodowej, i policja, nie mĂłwiÂąc juÂż o dziennikarzach. Mam dosyĂŚ. Ja was tam nie zawiozĂŞ. Sami sobie znajdÂźcie drogĂŞ – powiedziaÂł dziennikarzom gazety „Uralskaja Niedielja”. – Zaraz narysujĂŞ mapĂŞ – dodaÂł.

Mimo pocz¹tkowej niechêci, Sytnikow mia³ coœ do powiedzenia w sprawie incydentu; plan dojazdu rysowa³ bardzo d³ugo, opowiadaj¹c o szczegó³ach odkrycia.


Na zagadkowe znalezisko jako pierwszy natrafiÂł leÂśnik Singilewcew (fot. R.Uporow). WiĂŞcej zdjĂŞĂŚ na stronie gazety Uralskaja Nedelja.

- Jest u nas leÂśnik, PaweÂł Singilewcew. 12 stycznia rano robiÂł obchĂłd terenu. Jak opowiadaÂł, kiedy wracaÂł, postanowiÂł pĂłjœÌ na skrĂłty przez zamarzniĂŞtÂą rzekĂŞ Ural. Od razu jego uwagĂŞ zwrĂłciÂły niezwykÂłe bryÂły lodu. PodszedÂł, obejrzaÂł i zrozumiaÂł, Âże musiaÂło staĂŚ siĂŞ coÂś niezwykÂłego. Kiedy tylko mi o tym opowiedziaÂł, poinformowaÂłem specjalistĂłw z Departamentu Sytuacji Nadzwyczajnych - zresztÂą taki mam obowiÂązek. Najbardziej w tym wszystkim zdumiewajÂące byÂło, Âże nikt niczego wczeÂśniej nie widziaÂł ani nie sÂłyszaÂł. Tak jakby lĂłd nocÂą zaÂłamaÂł siĂŞ sam z siebie – Âżadnych trzaskĂłw, uderzeĂą, eksplozji.

Jak mĂłwi Sytnikow, od tego momentu najbardziej interesowaÂła go przyczyna pojawienia siĂŞ dziwnych bryÂł oraz to czy nie stanowiÂą one zagroÂżenia dla mieszkaĂącĂłw.

- SpecjaliÂści z DSN przyjechali, pobrali prĂłbki lodu, wody, gruntu a nawet zmierzyli poziom promieniowania dozymetrem. Wszystko byÂło w normie. To mnie uspokoiÂło. Dla mnie przede wszystkim liczy siĂŞ to, czy jesteÂśmy bezpieczni. Powiedzieli, Âże na wiosnĂŞ przeprowadzÂą szczegó³owe badania dna rzeki i natychmiast dadzÂą mi znaĂŚ jeÂśli coÂś znajdÂą”.

Na koniec rozmowy z dziennikarzami, akim przyznaÂł, Âże mieszkaĂący wsi z historii tej stworzyli juÂż caÂła fantastycznÂą sagĂŞ. KtoÂś rzekomo widziaÂł na swoim podwĂłrku „zielone ludziki” a ktoÂś inny obserwowaÂł nocÂą jak nad wsiÂą przelatuje ogromny, ognisty bolid.

DziwnoÂści coraz wiĂŞcej


edna z licznych bryÂł lodu znalezionych w Uralu (fot. R.Uporow, Uralskaja Nedelja).

Dziennikarze wkrĂłtce siĂŞ przekonali, Âże Nikolaj Sytnikow nie byÂł najlepszym kartografem. W kaÂżdym razie, kierujÂąc siĂŞ jego mapÂą przez kilka godzin kr¹¿yli samochodem po lesie, przemarzli i wielokrotnie zakopywali w Âśniegu jednak w koĂącu dotarli na brzeg rzeki Ural. Tam napotkali na czterech leÂśnikĂłw, ktĂłrzy od razu zrozumieli czego szukajÂą i wskazali im kierunek. Zapytani czy wÂśrĂłd nich jest PaweÂł Singilewcew ÂśmiejÂąc siĂŞ odpowiedzieli, Âże ich kolega „nie wytrzymaÂł brzemienia sÂławy, jaka na niego spÂłynĂŞÂła i obecnie skontaktowaĂŚ siĂŞ z nim nie moÂżna”. Dwa kilometry dalej ÂżurnaliÂści w koĂącu znaleÂźli to czego szukali.

PowiedzieĂŚ, Âże to, co zobaczyli wyglÂądaÂło dziwnie to jakby niczego nie powiedzieĂŚ. Przez sam Âśrodek rzeki przebiega pasmo czystego, niepokrytego Âśniegiem lodu o dÂługoÂści 100 m. i szerokoÂści od 6 do 10 m. Na Âśrodku tego pasma znajduje siĂŞ nagromadzenie lodowych bryÂł. BryÂły sÂą solidne, na oko wa¿¹ 200-300 kg. Aby rozrzuciĂŚ takie kawaÂły lodu, a niektĂłre znajdujÂą siĂŞ kilkadziesiÂąt metrĂłw od „epicentrum”, potrzebna jest eksplozja silnego materiaÂłu wybuchowego albo upadek czegoÂś ciĂŞÂżkiego, poruszajÂącego siĂŞ z du¿¹ prĂŞdkoÂściÂą. Na niektĂłrych bryÂłach widoczne sÂą Âślady czarnego piachu, tak jakby po przeÂłamaniu lodu nastÂąpiÂł rozbryzg wody z muÂłem z dna rzeki.

BryÂły sÂą ró¿nego koloru – jedne sÂą caÂłkiem przeÂźroczyste a inne zupeÂłnie czarne. Szczeliny na powierzchni lodu widziane sÂą z odlegÂłoÂści dziesiÂątkĂłw metrĂłw od „epicentrum”, przy czym lĂłd przeÂłamywaÂł siĂŞ najwyraÂźniej wedÂług jakiegoÂś geometrycznego schematu – pod kÂątem prostym. NiektĂłre bryÂły majÂą formy prostokÂątĂłw a inne trĂłjkÂątĂłw rĂłwnobocznych. W tej chwili nie pozostaje nic innego jak oczekiwaĂŚ na wyniki poszukiwaĂą, ktĂłre jak obiecaÂł NikoÂłaj Sytnikow zostanÂą przeprowadzone na wiosnĂŞ, kiedy lĂłd stopnieje.

Zobacz takÂże:
Skomentuj na INFRA FORUM
KrĂŞgi lodowe
Zagadka SoboÂłcha
_____________________
TÂłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: A. Jumaszew, R.Uporow (fot.)
ÂŹrĂłdÂło: Uralskaja Niedelja
Zdjêcie w nag³ówku: R.Uporow, Uralskaja Nedelja

http://www.infra.org.pl/nauka/natura/1227-zagadkowe-bryy-z-uralu
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Krons
Gość
« Odpowiedz #104 : Luty 24, 2012, 11:47:44 »



PowyÂżej: DOSKONAÂŁE Miasto-Widmo z czerwca 2011.

Nie wiem, czy to genialne faÂłszerstwo, czy prawdziwe zjawisko (stawiam, Âże czĂŞÂściowo tak)

ale to nie zmienia faktu, Âże powyÂższe ujĂŞcia z kamery filmujÂą budynki,
ktĂłre...NIE istniejÂą w rzeczywistoÂści!!!

Wraz z lampami, neonami, ulicami, ludÂźmi, samochodami -
stawiam to zjawisko jako NR 1 na Âświecie w kategorii niesamowitych, epickich, spektakularnych

Moim pierwszym artykuÂłem na stronie byÂło niesamowite zjawisko w Penglai w Chinach, w prowincji Shandong, gdzie tysiÂące ludzi obserwowaÂło absolutnie najbardziej niezwykÂły miraÂż: jakiegoÂś bardzo wyraÂźnego miasta, w ktĂłrym byÂło widaĂŚ poruszajÂących siĂŞ ludzi i samochody. MiaÂło to miejsce w 2006 roku.

Oto zdjĂŞcie tego miraÂżu z 2006: http://angelus-silesius.pl/articles/penglai/penglai_6.jpg

OkoÂło 16 czerwca 2011 znowu w tym mieÂście (sprzeczne informacje, poniewaÂż chodzi o inne miasto, mianowicie Huangshan na rzece Tunxi) wystÂąpiÂło to samo zjawisko - ale jest tak "odjechane" tak niezwykÂłe, wrĂŞcz paraliÂżujÂąco perfekcyjne i spektakularne, Âże nawet mnie zaskoczyÂło swojÂą epickoÂściÂą.

Znowu to zjawisko pojawi³o siê po intensywnych deszczach we mgle i powietrzu, która podobno by³a cieplejsza od otoczenia i dlatego owo zjawisko wyst¹pi³o. Jednak wcale NIE mo¿na przyj¹Ì takiego wyt³umaczenia, jak Paùstwo widz¹ na powy¿szych zdjêciach z kamer i poni¿ej na filmie uchwyconym kamer¹ - to zjawisko jest tak spektakularne, ¿e to NIE mo¿e byÌ zwyk³y mira¿.

Co ciekawe, dziesiÂątki tysiĂŞcy ludzi obserwowaÂło to zjawisko, turystĂłw, miejscowych - a przechodzili obok niego jak obok niczego niezwykÂłego - w dobie telefonĂłw komĂłrkowych i kamer - tylko jeden film znajduje siĂŞ jak na razie w internecie. Naukowcy, prasa - cisza, wzmianka ledwie widoczna gdzieÂś w chiĂąskiej prasie.
Przecie¿ to zjawisko, jakkolwiek by nie powsta³o, jest tak niezwyk³e, ¿e nauka powinna z urzêdu wrêcz siê nim zaj¹Ì.

SzokujÂący jest fakt, Âże ludzie opisujÂą to zjawisko, jako najbardziej spektakularne w Penglai - poprzednie nie byÂły aÂż tak wyraÂźne - tutaj jednak mamy dokÂładnie widoczne budynki, ulice, drzewa, ÂświatÂła - i tÂłumaczÂą sobie to jako...odbicie, refrakcje. Jednak nigdzie nie widziaÂłem w tych relacjach, Âże owo zjawisko odbija ich wÂłasne miasto, lub znane miasto gdzieÂś z Chin (nawet, gdyby to byÂł soczewkowy miraÂż innego istniejÂącego miasta, to nadal to zjawisko byÂłoby AMAZING)

¬RÓD£O: http://angelus-silesius.pl/articles/2011/penglai_mirage_2011.html
-----------------------------------------------------------------------------
Z mojego punktu widzenia zjawisko to bardzo pasuje do poniÂższego fragmentu pochodzÂącego ze Szmaragdowych Tablic Thota:

"Wiedzcie o tym,Âże caÂła zamieszkaÂła przez was przestrzeĂą przenikniĂŞta jest przez inne przestrzenie,ktĂłre sÂą tej samej wielkoÂści jak wasza. One sÂą splecione ze sobÂą przez rdzeĂą twojej materii,mimo to we wÂłasnej przestrzeni rozdzielone
W niegdysiejszym,ju¿ dawno zapomnianym czasie Ja Thot otworzy³em wrota i wdar³em siê do innych przestrzeni. Dowiedzia³em ,siê o ukrytych tam¿e tajemnicach. W g³êbi esencji materii ukrytych jest wiele Misteriów.
Istnieje dziewiêÌ splecionych ze sob¹ wymiarów,dziewiêÌ przestrzenio-cykli,dziewiêÌ wylotów œwiadomoœci i dziewiêÌ œwiatów w œwiatach. Tak, istnieje te¿ dziewiêÌ Panów cykli ,którzy przychodz¹ z góry na dó³.
Przestrzeù jest zape³niona ukrytymi istotami,gdy¿ jest ona przedzielona poprzez czas Szukaj klucza do czasoprzestrzeni a otworzysz wrota.Wiedz,¿e w rzeczy samej œwiadomoœÌ poprzez czasoprzestrzeù istnieje mimo,¿e ukryta jest przed nasz¹ wiedz¹. Jednak po wsze czasy istnieje i bêdzie istnia³a.
Kiedy juÂż siĂŞ uwolnisz od pet ciemnoÂści i bĂŞdziesz poruszaÂł
siĂŞ w przestrzeni jako SÂŁOÑCE ÂŚwiatÂła,wiedz,Âże przestrzeĂą nie jest bezgraniczna,lecz jest ograniczona przez kÂąty i spirale. Wiedz o tym czÂłecze, Âże wszystko co istnieje jest tylko aspektem wiĂŞkszych rzeczy,tych ktĂłre dopiero przyjdÂą. materia jest pÂłynnÂą i przepÂływa jak prÂąd, stale siĂŞ zmieniajÂąc i pÂłynÂąc od jednej rzeczy ku drugiej" 
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #105 : Luty 24, 2012, 12:27:46 »

"Wasi naukowcy nie mogÂą dokÂładnie zbadaĂŚ przesuniĂŞcia osi Ziemi, poniewaÂż nie wiedzÂą, Âże jest to naturalny wynik jej orbitowania, ktĂłre jest wzmacniane w ciÂągu okoÂło ostatnich siedmiu dekad przez ogromny wlew ÂświatÂła z odlegÂłych ÂźrĂłdeÂł.  PoniewaÂż nie wiedzÂą, Âże planeta jest na drodze do Wzniesienia, sÂą zadziwieni tym, co obserwujÂą – naturalne zjawiska, ich zdaniem, nietypowe i “nowe” ciaÂła astralne pojawiajÂące siĂŞ wewnÂątrz lub poza waszym systemem sÂłonecznym.  Nie wiedzÂą, Âże ich obliczenia w latach Âświetlnych sÂą bezuÂżyteczne, poniewaÂż to, co uwaÂżajÂą za “odlegÂłoœÌ” rzeczywiÂście sÂą ró¿nymi pÂłaszczyznami energii.  Przy takich wielkich ró¿nicach miĂŞdzy ich wiedzÂą i uniwersalnÂą rzeczywistoÂściÂą, wielu osobom w waszym Âśrodowisku naukowym bĂŞdzie bardzo trudno przyj¹Ì prawdy, ktĂłre zostanÂą ujawnione."
http://krystal28.wordpress.com/2012/02/23/mateusz-01-lutego-2012/
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2012, 12:28:18 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #106 : Kwiecień 03, 2012, 18:23:02 »

Poni¿szy artyku³ nie nale¿y do tych o "diab³ach z Devonu", lataj¹cych ludziach czy miastach widmach jednak porusza doœÌ ciekaw¹ i dziwn¹ sprawê:

ZÂłowrogie lasy
3 kwi 2012



Setki a moÂże nawet tysiÂące ludzi w USA zniknĂŞÂło w tajemniczych okolicznoÂściach podczas wĂŞdrĂłwki, po jednym z wielu amerykaĂąskich parkĂłw narodowych. Nikt nie zna prawdziwej liczby tych zaginionych, oficjalnie nikt teÂż nie prowadzi listy takich zaginionych. Do tej pory policzono, Âże sÂą ich setki, ale wiadomo juÂż, Âże jest to zaledwie czubek gĂłry lodowej. Jakby tego byÂło maÂło, agencja, ktĂłra stoi na straÂży tych parkĂłw ukrywa wszelkÂą ewidencjĂŞ na ten temat, lub po prostu utrudnia jej zdobycie. Nie tyle chodzi tu o ukrywanie faktĂłw czy jak¹œ konspiracjĂŞ, ale organizacje te sprawiajÂą wraÂżenie, jakby same nie chciaÂły wiedzieĂŚ jaka jest prawdziwa skala zjawiska. David Paulides jest byÂłym policjantem (pracowaÂł w policji przez 20 lat), ktĂłrego ÂżyciowÂą pasjÂą staÂł sie Bigfoot czego efektem sÂą napisane przez niego dwie, Âświetne ksi¹¿ki na ten temat. BadajÂąc przypadki zwiÂązane z Bigfootem zdaÂł on sobie sprawĂŞ, Âże w parkach narodowych zniknĂŞÂła bez Âśladu caÂłkiem spora gromadka turystĂłw i Âże problem ten nigdy nie byÂł powodem Âżadnego wiĂŞkszego Âśledztwa: tak policji federalnej jak i wÂładz parkĂłw narodowych. Paulides zacz¹³ mozolnie sam zbieraĂŚ takie dane i wydaÂł je wÂłaÂśnie w postaci dwutomowej ksi¹¿ki pt: “Missing 411” (Zagubieni 411). Pierwszy tom dotyczy Zachodniego WybrzeÂża USA i Kanady, a drugi Wschodniego WybrzeÂża USA. Przypadki zaginiĂŞcia osĂłb bez Âśladu miaÂły miejsce niemalÂże w kaÂżdym parku narodowym USA. DuÂża czêœÌ tych zaginionych to dzieci. Zebranie tych danych w formie ksi¹¿ki zajĂŞÂło autorowi ponad 3 lata.
...

wiĂŞcej:
http://nowaatlantyda.com/2012/04/03/zlowrogie-lasy/
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #107 : Maj 23, 2012, 22:19:19 »

Azjatyckie trĂłjkÂąty bermudzkie





Legendarny TrĂłjkÂąt Bermudzki pochÂłon¹³ dziesiÂątki statkĂłw i samolotĂłw. Ale nie on jeden. Po caÂłej Ziemi rozsiane sÂą bowiem jego liczne odpowiedniki. Wiele z nich, w tym osÂławione Morze DiabÂła, znajduje siĂŞ we Wschodniej Azji. O innych miejscach, w ktĂłrych znikajÂą ludzie, takich jak jezioro Poyang czy Dolina Heizhu, w Europie maÂło kto sÂłyszaÂł…

5 grudnia 1945 r. u poÂłudniowo-wschodnich wybrzeÂży USA zaginĂŞÂło podczas ĂŚwiczeĂą piĂŞĂŚ wojskowych samolotĂłw. PrzepadÂł teÂż wysÂłany za nimi ratunkowy PBM Mariner. Ten zagadkowy incydent odnowiÂł zainteresowanie obszarem, ktĂłry wkrĂłtce nazwano TrĂłjkÂątem Bermudzkim i ktĂłry staÂł siĂŞ synonimem miejsca bez powrotu.

Diabelskie wody w pobliÂżu BermudĂłw nie sÂą jedynym obszarem na Ziemi, gdzie w bliÂżej nieokreÂślonych okolicznoÂściach dochodzi do zaginiĂŞĂŚ ludzi i maszyn. Po drugiej stronie Âświata rozciÂąga siĂŞ Morze DiabÂła – dalekowschodni odpowiednik TrĂłjkÂąta Bermudzkiego. MaÂło kto jednak wie, Âże w g³êbi kontynentu, we wci¹¿ tajemniczej ChiĂąskiej Republice Ludowej, natkn¹Ì moÂżna siĂŞ na dwie inne, prawie nikomu nieznane tego typu strefy.

Mroki jeziora Poyang

Gdy Chiny otworzyÂły siĂŞ na Âświat wyszÂło na jaw, jak wiele ró¿nego rodzaju dziwĂłw kryjÂą. Jedna z najbardziej niezwykÂłych historii dotyczy Poyang Hu – niegdyÂś najwiĂŞkszego sÂłodkowodnego zbiornika w kraju (kurczÂącego siĂŞ wskutek budowy Zapory Trzech PrzeÂłomĂłw), ostoi ptactwa wodnego i jednoczeÂśnie miejsca krwawej bitwy z XIV stulecia. Walory historyczne i przyrodnicze przyĂŚmiewa jednak czarna legenda jeziora. WedÂług szacunkĂłw, w ostatnich dziesiĂŞcioleciach utonĂŞÂło tam ponad 1600 ludzi. W 2010 r. media informowaÂły, Âże uczeni z prowincji Jiangxi szykowali siĂŞ do wyjaÂśnienia tajemnicy akwenu, ktĂłry zyskaÂł miano „chiĂąskiego trĂłjkÂąta bermudzkiego”.

Najniebezpieczniejsze miejsce na Poyang, zwane „Diabelskim rogiem” albo „StrefÂą Âśmierci”, leÂży w okolicach przybrzeÂżnej ÂświÂątyni Laoye. Jak informowaÂł portal gazety People’s Daily, w ostatnich dekadach jezioro pochÂłonĂŞÂło kilkadziesiÂąt Âłodzi i statkĂłw. 3 sierpnia 1985 r., w ciÂągu zaledwie jednego dnia przepadÂło tam ponoĂŚ aÂż kilkanaÂście jednostek!

Ludowa legenda g³osi, ¿e za tragedie odpowiada zamieszkuj¹cy jezioro monstrualny ¿ó³w. Inna mówi o wci¹gniêtej pod wodê tamie czy japoùskiej ³odzi, która zaginê³a na Poyang w 1945 r. Z ekipy wys³anych na pomoc nurków wróci³ ponoÌ tylko jeden. Rozbitkowie, którym uda³o siê ujœÌ z ¿yciem, czêsto popadali w szaleùstwo. Naukowcy zdo³ali jednak ustaliÌ, ¿e w okolicach œwi¹tyni Laoye przebiega d³uga na ok. dwa kilometry mielizna, która mo¿e wywo³ywaÌ pr¹dy i wiry doprowadzaj¹ce do katastrof.

Dolina Heizhu


Za l¹dowy odpowiednik jeziora Poyang uznaje siê Dolinê Heizhu (Dolinê Czarnego Bambusa) po³o¿on¹ w prowincji Syczuan w po³udniowo-zachodnich Chinach. S³ynie ona z dziewiczej przyrody i tendencji do wystêpowania tam gêstych mgie³. Z³¹ s³awê zyska³a, gdy zaczêto mówiÌ o gin¹cych tam bez wieœci oddzia³ach ¿o³nierzy i leœników. Wed³ug jednej z opowieœci, w okresie Chiùskiej Wojny Domowej przepad³o tam 30 bojowników Kuomintangu. Nie wiadomo, czyj¹ ofiar¹ padli, ale od nich rozpoczê³a siê makabryczna seria.

Rosyjski pisarz i badacz zjawisk niewyjaÂśnionych, Wadim Czernobrow, w ksi¹¿ce „Paralelnyje miry” („ÂŚwiaty rĂłwnolegÂłe”, 2001) opisuje kilka zaginiĂŞĂŚ z lasĂłw Heizhu. PrzykÂładowo, w marcu 1966 r. zniknĂŞÂła tam bez Âśladu grupa wojskowych kartografĂłw. DziesiĂŞĂŚ lat póŸniej nie wrĂłciÂła czêœÌ ekspedycji, w skÂład ktĂłrej wchodzili leÂśnicy. Ocaleni opowiadali rzekomo o gĂŞstniejÂącej mgle, dziwnych odgÂłosach i utracie poczucia czasu.

NiedÂługo potem do miejsca, ktĂłre zyskaÂło miano „Doliny ÂŚmierci” wysÂłano ekspedycjĂŞ z ramienia ChiĂąskiej Akademii Nauk, ktĂłrÂą kierowaÂł niejaki Yan Yun. Uczeni obeszli terytorium, nie natrafiajÂąc na Âślady zaginionych. UdaÂło im siĂŞ jednak ustaliĂŚ, Âże miejscami wystĂŞpowaÂły tam toksyczne opary – efekt procesĂłw gnilnych niektĂłrych gatunkĂłw roÂślin. Nie wiadomo czy mogÂło to przyczyniaĂŚ siĂŞ do tragedii wczeÂśniejszych wypraw.
Autor: Piotr CielebiaÂś ÂŹrĂłdÂło: Onet.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Strony: 1 2 3 4 [5] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 opatowek maho watahaslonecznychcieni zipcraft