Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 07:09:17


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: BARAN - symbolika BARANA  (Przeczytany 21422 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #25 : Styczeń 31, 2010, 18:48:32 »

Ty mówisz na inny temat Kiara, niepotrzebnie mnie przy tym cytując.
Jakby antycypujesz, o czym chciałem coś napisac, by podac to na swój sposób.

Ja natomiast się nie spieszę, bo etap precyzji słowa, które jest akurat wazne dla tego przekazu - który MIAŁEM na mysli iA - uwazam za niedommknięty.

Powstają z takiej sytuacji nieustanne brednie:
bo Baran nigdy nie osiągnie stanu ryby, poniewaz
baran - to baran
a ryba - to ryba
..to są adresy, czy etapy ..a nie imiona istot, które w nich goszczą.

A ty mylisz pojęcia naginając sprawy do swoich celów i uwypuklania jednostkowych przypadków, gdy temat jest funkcjonalny a nie przedmiotowo-podmiotowy.

KOŁO - to droga, która zaczyna się w Barnie - a kończy w Rybach.



PHI oczyqwiscie jak zwykle wmowienie mi jak to ja sie myle.... tak to sa dwa "adresy" pt wpisana cala wiedza , ktora osiagamy nie tylko przechodzac znak ale osiagajac cala wiedza zawarta miedzy.
Jezeli osiagasz pelnie energetyczna BARANA to znaczy dawno temu zaliczyles wiedze dotyczaca wiedzy wszystkich znakow przechodzacych przez BARANA , a pozniej tak samo przez kazdy poszczegolny znak zodiaku ( to np. tak jak zaluzmy jakas szkola ze wszystkimi jej 12 klasami , zaliczona , ot nastepna pt. nastepny znak zodiaku i 12 przejsc przez klasy czytaj wszystkie znaki) mysle ze jasne?
Wracajac do RYB , masz juz wpisana wiedze tych szkol ( poszczegolnych zodiakow , ale nie ich w formie klas w szkole) dlatego mowie o wiedzy calkowitej kazdego ze znakow , oraz niemozliwosci osiagniecia tej wiedzy w ciagu jednego zycia.
Teraz chyba tez jasne?

A co do technicznego osiagniecia MERKABA ( ktore po tej informacji powinno byc juz zupelnie zrozumiale ze nie mozna),ludzie , ktorzy usiluja przekazac taka mozliwosc ( zazwyczaj wiedza iz jest to absolutnie nie mozliwe , robia to dla okreslonych korzysci.

Ludzie , ktorzy chca technicznie uzyskac ta mozliwosc ( tez raczej wiedza iz ROZWOJ DUCHOWY jak sama nazwa wskazuje- to nie techniczne wyuczone czynnosci.

Wszystko co czlowiek osiaga staje sie jego potecjalem energetycznym ( jak pieniadze) , ktorym stara sie dominowac nad innymi. Dominowac znaczy wladac , w mniejszym lub wiekszym stopniu. Jeszcze nie zaistnialy w ( naszym wymiarze) intecje czysto altruistyczne robienia czegokolwiek tylk dla siebie.
Caly czas istnieje gra konkurecjonalnosci ( w filmie "Niebianskia przepowiednia) bylo to wspaniale pokazane.
Tak wiec nie ma co sie bulwersowac Ptaku , bo jeszcze nie jest tak zeby czlowiek mial czyste intecje w stosunku do drugiego ( wiesz co by sie stalo? zniknol by z pola naszego widzenia , przeszedl by juz w wyzszy wymiar. A czy tak jest? moze przez momet.)

Ludzie prawdziwie zajmujacy sie wlasnym rozwojem duchowym nie chodza na adne kursy, bo na kursach on sie nie odbywa i oni wiedza o tym doskonale. Na kursach ludzie przychodza po informacje dzieki , ktorej moga byc lepsi od innych.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2010, 18:56:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #26 : Styczeń 31, 2010, 20:29:55 »

A czy nie wystarczy zwyczajnie i krótko powiedzieć, że to wszystko działa na zasadzie spirali. Przechodzimy przez dwanaście znaków zodiaku ( kończąc oczywiście na Rybach); następnie "wskakujemy" na kolejny poziom spirali, poczynając znów od Barana z bagażem doświadczeń całego poprzedniego koła zodikalnego.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2010, 22:21:13 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #27 : Styczeń 31, 2010, 20:53:21 »

A czy nie wystarczy zwyczajnie i krótko powiedzieć, że to wszystko działa na zasadzie spirali. Przechodzimy przez dwanaście znaków zodiaków ( kończąc oczywiście na Rybach); następnie "wskakujemy" na kolejny poziom spirali, poczynając znów od Barana z bagażem doświadczeń całego poprzedniego koła zodikalnego.

Dla kazdego to samo moze znaczyc cos zupelnie innego, czy spirala jest czytelna? Nie wiem.
Niewatpliwie wyglada to rowniez jak zwiniety waz lezacy na swoim zwoju.Gdy zamknie sie caly cykl ogon weza polaczy sie z jego glowa , to gwoli zrozumienia graficznego obrazu  "weza gryzacego swoj ogon". zamkniecie cykli wiedzy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2010, 20:56:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #28 : Styczeń 31, 2010, 21:51:58 »

<a href="http://www.youtube.com/v/4SCV79eHvdc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/4SCV79eHvdc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;</a>
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #29 : Luty 01, 2010, 09:03:49 »

A propos Barana,

Bodajże Weres wspominał, że archetypowym przedstawicielem Barana był niejaki Grek Zorba.
U niego sam fakt istnienia niewątpliwie był źródłem ogólnej szczęśliwości.
Ponieważ swego czasu miałem spore problemy z przyswojeniem sobie tego typu "bycia"  to w/w lektura  pozwoliła uchwycić ten "barani zachwyt nad światem i samym sobą".

W sumie, gdyby tak spojrzeć trochę z boku, to "jestem, który jestem" ma sobie sporo barana.

Ot, takie luźne tkanie myśli...

pozdrawiam



Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #30 : Luty 01, 2010, 10:19:07 »

Tak Baran to wiosna , powrot zycia uspionego ( a nie zmarlego , co nam sie wmawia) to powtarzajace sie cykle radosci i szczescia , wiec jest sie z czego cieszyc.

Cykl Barana moze byc  i jest w odniesieniu fraktalnym na skale mini i maxi dla wszechswiata i galaktyk. Co jakis czas cyklicznie zgrywaja sie te daty z naszym ziemskim wymiarem i to co dzieje sie na ziemi ma prawo do zmian , wyniesienia jej w wyzsza wibracje w calym  ukladzie kosmicznym.
Wlasnie wchodzimy w ten momet , potrzeba nam wiecej radosci i wiary ze sie stanie, bo sie stanie, wszystko jest juz gotowe.
Ja tez jestem Baranem i ciesze sie bardzo ze zblizajacej sie daty moich kolejnych urodzin.

Piszac ten post zrozumialam wiecej niz przez wiele przemyslen. Mamy sie z czego cieszyc , aby do wiosny.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Luty 01, 2010, 19:49:36 »

Cytat: Kiara
Ja tez jestem Baranem

Tak się składa że ja również.

Cytuj
Cykl Barana moze byc  i jest w odniesieniu fraktalnym na skale mini i maxi dla wszechswiata i galaktyk. Co jakis czas cyklicznie zgrywaja sie te daty z naszym ziemskim wymiarem i to co dzieje sie na ziemi ma prawo do zmian , wyniesienia jej w wyzsza wibracje w calym  ukladzie kosmicznym.
Wlasnie wchodzimy w ten momet , potrzeba nam wiecej radosci i wiary ze sie stanie, bo sie stanie, wszystko jest juz gotowe.

Tak więc pyta baran Barana:
do tej pory mówiono że wchodzimy w erę Wodnika, a tu czytam, że w Barana. Choć w kontekście Barana użyłaś określenia cykl, nie era.
Wyjaśnij mi więc Baranie, jak to dokładnie rozróżnić?
Jak Baran baranowi na hali. Duży uśmiech Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #32 : Luty 01, 2010, 21:03:23 »

zeby nastala era wodnia - ducha, trzeba poswiecic kilka baranow:)
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Luty 01, 2010, 23:48:19 »

Darek to proste, caly cykl zaczyna sie od pierwszego znaku jak pierwsza klasa i przechodzi przez wszystkie klasy ( 12 znakow).
Pozniej zaczyna sie nastepna klasa ( nastepny znak) z przejsciem przez wszystkie znaki , czyli cykl.
I teraz 12 x12 ( wasze slawetne 144) tworzy ERE , czyli wiedze  wszystkich cykli.
Narysuj sobie te znaki na prostej jak 12 fasolek w 12 poziomach i zobacz ze zaczynajac nawet od srodkowego idziesz do gory , ale zeby miec pelnie wiedzy zchodzisz na dol wracajac do tego , ktory jest znakiem cyklu.
No mysle ze nic nie pokrecilam , napisalam jasno?

No bo jedni uzywaja okreslenia epoka , lub era. A chodzi o to ze to co nazywamy jakoms epoka musi posiadac wiedze przejscia tego znaku przez wszystkie zodiaki i nie jest to tylko odniesienie do cyklu ziemskiego , a fraktalnie do przejscia naszego systemu slonecznego przez te wszystkie znaki. A to czasowo tworzy juz inny wymiar niz ziemski rok.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #34 : Luty 02, 2010, 11:16:20 »

Cytat: Kiara
Ja tez jestem Baranem

Tak się składa że ja również.
Znaczy sie jak sie kolega urodził to Słońce było w znaku Barana.

Cytuj
Tak więc pyta baran Barana:
do tej pory mówiono że wchodzimy w erę Wodnika, a tu czytam, że w Barana. Choć w kontekście Barana użyłaś określenia cykl, nie era.
Wyjaśnij mi więc Baranie, jak to dokładnie rozróżnić?
Jak Baran baranowi na hali. Duży uśmiech Mrugnięcie
Era Wodnika a cykl Barana (jak powiedziala Kiara) ,czy może powinna powiedzieć, cykl zodiaku, to są inne kwestie.

Cykl zodiakalny (od Barana a skończywszy na Rybach) to symbolicznie przedstawiona droga rozwoju jednostki. Znaki zodiaku symbolizują pewne archetypy zachowań. W sumie astrologia ze swoimi znakami zodiaku to po prostu pewien system psychologiczny. Począwszy od Barana (radość z samego faktu istnienia) a skończywszy na Rybach (kiedy wszystko co miało sie wydarzyć  już się wydarzyło, a nic nowego jeszcze nie przyszło) - znaki zodiaku pokazują pewne postawy, wzorce, itp.. Na różnych płaszczyznach przechodzimy wielokrotnie przez całe zodiakalne koło postaw nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Cały system psychologiczny można próbować nałożyć na "niebo" i szukać korelacji między tym co widzimy tam a tym co widzimy tutaj. I np. można statystycznie doszukać się zależności między tym jakie ktoś miał układ planet na niebie w momencie urodzenia a tym jaki ma charakter. NIE WIADOMO dlaczego tak jest. Nikt także nie próbuje twierdzić, że planety mają jakiś wpływ na człowieka. (tak jedynie twierdzą ci, którzy astrologią nigdy sie nie zajmowali na poważnie)

Problem istnieje z tym "nałożeniem" na niebo.
Przyjęto jako punkt odniesienia wiosenne zrównanie dnia z nocą  - czyli astronomicznie rzecz biorąc - punkt na niebie, w którym znajduje się Słońce patrząc z Ziemi. Przypada to zwykle 21.III każdego roku. To tzw punkt Barana - od tego miejsca na niebie można liczyć "znaki zodiaku" - każdy po 30 stopni. (12*30=360)

Z powodów nazywanych precesją (naukowcy twierdzą, że wynikającą z tego, że Ziemia się "zatacza" jak bąk - ale jak już pisałem gdzie indziej wydaje sie to błędnym poglądem - czyli prawdopodobnie NIEZNANA jest przyczyna precesji) punkt Barana przemieszcza się na niebie w tempie ok 1 stopien na 72 lata. albo cały okrąg ok 26000 lat.
Dawniej, punkt Barana znajdował się w gwiazdozbiorze Barana, ale obecnie "przewędrował" już prawie dwa znaki "do tyłu" i w porównaniu z tym starym puntem odniesienia wchodzi w "Wodnika".
Mówiąc obrazowo - 4000 lat temu, kiedy ktoś miał Słońce w Baranie , to w momencie urodzenia Słónce znajdowało się na niebie w gwiazdozbiorze Barana, obecnie, kiedy ktoś się urodzi ze Słońcem w Baranie to Słońce na niebie znajdowało  sie w gwiazdozbiorze Wodnika.

To tak najkrócej...

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2010, 11:21:14 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #35 : Luty 02, 2010, 20:45:54 »

Dzięki wielkie za wasz trud w wyjaśnianiu mi tego.
Przyznam się bez bicia, ze czytałem swego czasu "Mandale Życia" (chyba taki tytuł ma ta książka), autorstwa (chyba) L. Weresa, ale mimo wszystko dalej jest to dla mnie "czarną magią".
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.077 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

stadniniakonna playlifegames kl7 kuro-shiro-academy szkolamagii