Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 11:04:55


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.  (Przeczytany 39241 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Marzec 07, 2010, 20:12:29 »

Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa.

Jednak wbrew temu co mowia i mysla niektorzy jest inaczej z bardzo prostej przyczyny.

A mianowicie kazdy z nas zyjacych tu na ziemi jest swiadomoscia indywidualna , przez wlasna indywidualnosc doswiadcza kontaktu z inna wcielona , lub nie wcielona swiadomoscia , oraz materia.
Tworzy wowczas swiat wlasnej indywidualnej swiadomosci , nigdy nie jest on idetyczny z druga swiadomoscia , zawsze zachowuje wlasna indywidualna barwe i wibracje , moc energetyczna jest zmienna.

Ale swiadomosci o podobnych ( nie idetycznych a podobnych) zabarwieniach jest duzo , wyraza sie to np. idetycznymi wierzeniami , zapatrywaniami politycznymi , lub byciem w tej samej religji , itp....

Tworza oni wowczas swiadomosc zbiorowa skladajaca sie z poszczegolnych indywidualnosci podobnych. Czym wiecej jest osob idetyfikujacych swoj swiatopoglad z innymi podobnymi tym wieksze staje sie pole owej swiadomosci , tym wiekszy potecjal energetyczny ono posiada.
Gdy osiaga juz pewien potecjal pole swiadomosci zbiorowej staje sie sinym mysloksztaltem zaczynajacym "zyc" wizja siebie , ale nie jest to twor , ktory jest niezalezny ,steruja nim Ludzie do spolki z innymi Energiami wcielonymi i niewcielonymi.

Takie pole swiadomosci zbiorowej zespolone staje sie siecia energoinormacyjna.
I w tym momecie moga zaczac sie problemy ze swiadomoscia , a raczej przekraczaniem jej granic ponad taka siec.Gdyz ona pelni role komputera najnowszej generacji. Szybko i bezblednie analizuje bane z pol indywidualnych i zbiorowych przesylajac ludziom myslwy projekt realizacji ich marzen.

Ludzie odbieraja te mysli i wprawiaja je w czyn slowno rzeczywisty uwazajac iz naprawde kreuja samodzielnie swoje zycia. Nie , nie dzieje sie tak, gdyz wiekszosc zdarzen spowodowana jest strachem , ktory wysyla do nas sprzezona siec energoinformacyjna realizujac nasze niedojrzale zamierzenia.

Jezeli czlowiek osiada jakie kolwiek slabosci , nie przepracowane zagadnienia , lek przed czymkolwiek. Siec energoiformacyjna przesyla temat do przepracowania " wpuszczajac" swoja energie w miejsca "dolki" w naszej swiadomosci.

Dzieje sie tak az do mometu poznania calej wiedzy na temat , wyjscia z pola srtachu z tym zwiazanego i "zapelnienia dolka"wiedza calkowita. Wowczas to pole energoinformacyjne nie panuje juz nad kolejna nasza slaboscia.
Wychodzimy z innego pola swiadomosci zbiorowej podnoszac wibracje naszej swiadomosci indywidualnej. Czyli zmniejszamy wplyw na nas jakiegos egregora , stajemy sie bardziej dojrzali , nasza swiadomosc indywidualna oddala sie od zbiorowej, mozemy byc samodzielni , nie zwiazani juz egregorem , religji ,  rasy czy panstwa.

Laczymy sie z bezposrednim odbiorem informacji z POLA MORFOGEEYTYCZNEGO.

A co to jest to pole morfogetetyczne?
Otoz sa rozne definicje , ja w prosty sposob powiem tak;

Jest to pole Stworcy w ktorym sa zdeponowane wzorce genetycznego rozwoju dla poszczegolnych etapow rozwoju ludzkosci. Istnieja w nim poziomy genetycznych mozliwosci materii zapisane kodem swietlnym.
Dla kazdego pozimu istnieje "klucz wibracyjny swietlno-dzwiekowy , ktory otwiera dostep do korzystania z wiedzy poszczegolnych etapow , w zaleznosci od napelnienia graali indywidualnych energia przez ludzi.

Gdy sie to juz dzieje w wystarczajacym stopniu , na ziemi pojawiaja sie Energie ( zawsze dzieje sie to na plaszczyznie materialnej) , ktore poprzez splot roznych zdarzen otwieraja Ludzkosci dostep do kolejnych wzorcow rozwojowych.

Oczywiscie ma to zwiazek z kodem DNA , bo on tak naprawde , zestraja Czlowieka z wibracja NOWEJ WIEDZY.

Poprzez siec energetyczna wewnatrz Czlowieka zaczyna plynac swiatlo , ktore otwiera zamkniete helisy , podnosi wibracje wewnetrzna , dostraja czakry i otwiera zablokowane do tej pory rozne mozliwosci duchowe i fizyczne.

Nie jest to idetyczny proces dla wszystkich Ludzi, uruchomienie poszczegolnych mozliwosci idzie w parze z rozwojem osobistym. Nie oczekujmy wiec iz Czlowiek ktorego rozwoj duchowy siega "przedszkola duchowego" uzyska w tym samym czasie idetyczne mozliwosci jak ten , ktory wlasnie robi "duchowa mature".
Tak jak w szole sa rozne klasy tak i w rozwoju duchowym istnieja poziomy rozwojwe - poziom wibracji , ktoremu towarzyszy moc energetyczna. Czyli moc realizacji osiagnietych juz mozliwosci.

Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW.

Mowic o sobie ja jestem taki czy taka ...... to zbyt malo. Zycie stawia nas w sytuacjach , ktore pokazuja nasza twarz , pokazuja jak potrafimy sie zachowac , jak reagujemy i co z tego wynika.

Zycze wszystkim zeby w waszych zyciach , bylo juz jak najmniej owych "dolkow" , ktore pole  energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami.
Oby byla juz swietlista gladkosc.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #1 : Marzec 07, 2010, 20:59:08 »

Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa.

Hej Kiarka. Życze ci abyś kiedyś odkryła czym jest NIEświadomość.

Świat zachodu odkrył to dopiero w XX w po 2 tysiąch lat nieobecności, świat buddyzmu uznał to za pojęcie podstawowe a wiele religii zgłebia jej tajemnice od wieków. Życzę liźnięcia odrobiny psychologii głebi.

Wystarczy przestać faszerować się zbytnio New Ageowymi tekstami a zapukać do innych drzwi.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2010, 21:00:42 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #2 : Marzec 07, 2010, 23:06:39 »

 Pole świadomości, Bóg, człowiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie są to narzędzia jakie znamy i za pomocą, których prubujemy opisać ten świat. Lecz pojęcia nie są światem. Charakterystyczną rzeczą jest to, że ludzie nakładają pojęcia na rzeczywistość tworząc w ten sposób wręcz ontologiczne byty począwszy od samego Boga, a skończywszy na człowieku. Problem nie polega jednak na tym, że za pomocą narzędzi jakie na dziś dzień znamy chcemy opisać świat, lecz polega na tym, że utożsamiamy się z nimi tak bardzo, że w konsekwencji żyjemy w siatkach pojęciowych, których sami stworzyliśmy, co można przyrównać do istnienia w zakreowanym przez siebie samego pewnego psychologicznego więzienia.

Wydaje, że najlepszym punktem wyjścia nie jest fenomenologia ontologiczna (opisująca rzeczywistą rzeczywistość) ani transcendentalana (chcąca opisać świadomośc absolutną) 
lecz przyjęcie postawy, że żadna z nich nie odpowiada prawdzie, ponieważ prawda nie podlega żadnej definicji, podlega tylko doświadczeniu prawdy.

O tym właśnie mówią mistyczne nauki, które starają się omijać świat konstrukcji myślowych, które stanowia tylko punkt wyjścia, a nie rzetelne narzędzia do jakiegoś opisu rzeczywistości.Czyli mówiąc wprost - nie można opisywać rzeczywistości słowami i jeszcze wierzyć, że te opisy są prawdziwe.

Stad dziwię postawie co niektórych, którzy z tak głębokim przekonaniem piszą - Stwórca to, Bóg tamto, świadomość taka itd.... co sprawia, że sami tworzą dysonans pomiędzy sobą, a rzeczywistością...


 
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2010, 00:25:25 wysłane przez Silver » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Marzec 08, 2010, 17:11:34 »

Pole świadomości, Bóg, człowiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie są to narzędzia jakie znamy i za pomocą, których prubujemy opisać ten świat. Lecz pojęcia nie są światem. (..)
O tym właśnie mówią mistyczne nauki, które starają się omijać świat konstrukcji myślowych, które stanowia tylko punkt wyjścia, a nie rzetelne narzędzia do jakiegoś opisu rzeczywistości.Czyli mówiąc wprost - nie można opisywać rzeczywistości słowami i jeszcze wierzyć, że te opisy są prawdziwe.
Silver ,a jednak w przypadku wypowiadania się na forum mamy do dyspozycji wyłącznie wyrazy. Chcąc się na tym poziomie komunikować muszą nam one wystarczyć. Alternatywą jest .. nie pisanie ,ale to nie wchodzi w grę jeśli chodzi o tych, którzy chcą się wypowiadać i na tym kanale.

Kiaro , wydaje mi się, że z góry zakładasz iż świadomość zbiorowa jest czymś złym i że rządzi się strachem. Oczywiście, Ty to "wiesz" , bo patrzysz z innej perspektywy, ze się tak wyrażę. Jednak ja nie postrzegam świadomości zbiorowej ( świadomości kwantowej może lepiej byłoby napisać ) jako coś złego, czy ograniczającego , raz na zawsze ustalonego. To jest POLE ŚWIADOMOŚCI, nieciągłe, nieliniowe, nieoznaczone, a więc nie żaden z góry ustalony , wykorzystywany przez określone byty obszar , gdzie obowiązują jakieś regulaminy. Postrzegam to raczej jako obszar wymiany i komunikacji wszystkich świadomości indywidualnych, w sensie, że cząstkowych  ( wydzielonych z Pola ). Być może w ramach tego Pola , na jego różnych poziomach , znajdują się jakieś egregory, czyli obszary wydzielone i administrowane przez byty uważające siebie za "bogów". To nawet całkiem prawdopodobne jest jeśli myślimy w kategoriach "zachodniej", hierarchicznej Piramidy władzy , w oparciu o Trójkątny system władzy w którym na samym dole znajduje się nieświadomy człowiek, a powyżej niego jacyś szefowie czy władcy aż po szczyt drabiny  - niedosięgłego Boga, czy jak Ty, Kiaro nazywasz tą energię, która "wie" - Stwórcę. To jest cały czas zasilanie tego systemu władzy i strachu bez względu na to jak wspaniały i miłosierny ten Stwórca by dla nas nie był, bo akceptujemy fakt, że do niego prowadzą szczeble rozwoju, wiadomo - w górę. Niektórzy już z tych wyższych szczebelków na nas spoglądają ... i w ten sposób budujemy drabinkę szczęścia Kiaro.

Ja postrzegam Pole Świadomości jako coś znacznie bardziej pojemnego niż struktura wieloświatów czy też egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "płaska przestrzeń ", że się tak śmiesznie wyrażę. Tak na prawdę to nie ma w niej żadnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . Są tylko inne częstotliwości. Z nieskończonych możliwości można sobie oczywiście zbudować dowolną strukturę, ale nie ma takiej potrzeby jeśli komuś to nie pasuje.
Pozwolę sobie zatem nieco bardziej się wyrazić czym dla mnie jest to Pole Świadomości na bazie bardziej obszernych przemyśleń na temat kultury Aborygenów, do których to przemyśleń podaję na końcu linka. Tutaj tylko skrótowo.

W książce Dar Aborygenów autor próbuje wyjaśnić sposób rozumowania Aborygenów również za pomocą modelu kwantowego. W moim przekonaniu odnosi się to wprost do harmonii świętej geometrii proponowanej przez Dana Wintera i Nassima Harameina, chociaż oczywiście nazwiska tych panów tam nie padają.

Otóż , gdy wyobrazimy sobie koło i nazwiemy je duchem, to w jego środku znajduje się ego, a przestrzeń między środkiem , a okręgiem zajmuje POLE DOŚWIADCZENIA ( W tym miejscu pole doświadczenia można by zastąpić, moim zdaniem, równie dobrze wyrażeniem "pole świadomości" ). Tak więc ja jestem całym światem doświadczenia skoncentrowanego na punkcie odniesienia, czyli moim ego, światem ogarniętym przez mojego ducha  (vel  pole świadomości, vel pole punktu zerowego  ). Gdy działam jako osoba, w moim działaniu zaznaczają się dwie podstawowe orientacje. Jedna jest CENTRYPEDALNA, tzn .dośrodkowa, zorientowana na moją jaźń, zgodnie z którą ja jestem punktem odniesienia dla wszechświata, nie w sensie utożsamienia się z nim, ale w sensie  wciągania czegoś różnego ode mnie w wir mojego ja. Jest to powiększanie siebie samego kosztem uniwersum, zdominowanie lub zawłaszczenie go dla siebie. Tu kryje się podstawowy grzech i fałsz , który polega na wyolbrzymianiu ego, jako centralnego punktu, jak gdyby miało ono niezależną realność lub wymiary- których jednak posiadać nie może - i który rozpoczyna proces zapadania się własnego "ja" i wszechświata ( zakrzywienie przestrzeni ) w jakiś rodzaj czarnej dziury.
Druga orientacja jest CENTRYFUGALNA , tzn. odśrodkowa , w której ja sam odnoszę się do uniwersum. Jest to zasadnicza postawa zadziwienia wszechświatem - zadziwienia , które wypycha mnie w najdalsze jego krańce, zarówno makrokosmiczne jak i mikrokosmiczne . Dosłownie mogę czuć się obecny w najdalszych miejscach i czasach, wręcz na krańcach przestrzeni i czasu. Taka orientacja jest z gruntu religijna , nawet tam, gdzie - jak w przypadku agnostyków (czyli mnie)- jej ostateczny kres, czyli Całkowicie Inny , pozostaje nieznany (w sensie : nieciągły , nieliniowy , nieoznaczony ) lub nieuznany.

Wydaje się , że Aborygen powiedziałby, że Wszechświat, jaki zna, jest POLEM jego interakcji z innymi. Tak więc w pewnym sensie każdy człowiek jest całym uniwersum posiadającym unikalne dla niego centrum. Jest to zbieżne z intuicją Aborygenów, w myśl której "ja" jestem częścią każdego innego, wszyscy inni są częścią mnie, i dalej , że uniwersum pulsuje jakąś energią lub siłą życiową, którą emituje ku innym i odbiera od nich w tym samym czasie. Innymi słowy  - ja znam i Ty znasz tę samą rzecz, ale z innego punktu widzenia. To znaczy Twój duch i mój duch - jako całe wszechświaty - zakładają się na siebie, i w granicach zachodzenia na siebie jeden duch udziela się i komunikuje z innymi.

Zatem Pole Świadomości to suma interakcji wszystkich indwidualnych pól. Dlatego też w którymś poprzednim poście , przyrównałem je do Internetu  rozumianego jako "połączone komputery wszystkich ludzi". Z tym , że w naszym Polu Świadomości każdy żyjący byt , nie tylko człowiek, jest samoświadomym "komputerem".

Całość na której bazuję znajduje się tutaj
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=742.msg4286;topicseen#msg4286
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #4 : Marzec 08, 2010, 17:48:09 »


ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości. Paradoks Kiary polega na tym że krytukuje ona zbiorową świadomość, być może myślać o zbiorowej podświadomości lub raczej nieśwaidomości ktora definiuje się wielokrotnie w psychologii jungowskiej. Symbolicznym wyobrażaniem tej nieświadomości jest ocean lub morze. Stąd od wieków przewija się imie Maria czyli pochodząca z morza, jako nieświadomy z punktu widzenia egocentryzmu patriarchalnego punkt żenskiej sfery narodzin. Zatem im więcej nieufności ze strony Kiary do zbiorowej niświadomości tym bardziej męski punkt widzenia ona reprezentuje.

Rozumiem że mężczyźni pisza wciaż o Bogu i świadomości, ale że kobieta nie podąża scieżką "nieznanego" to już dla mnie zagadka.
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2010, 17:51:28 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Marzec 08, 2010, 18:02:26 »


ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości.
Może dlatego , że wszyscy mamy ego. Jest ono w pierwszej kolejności do  "przepracowania" , a przecież wiele tysięcy lat temu zrobiło to kilka społeczeństw z niezłym skutkiem  ( np Aborygeni). Z tym, że teraz jest nas znacznie więcej -  w tym także jest więcej ras, chociaż oczywiście przede wszystkim jesteśmy  jedną ludzkością. To jest owo centrum świadomości, uważam.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #6 : Marzec 08, 2010, 18:16:59 »

no tak nowa era, nowa swiadomosc..co z tego wynika? narazie nic samo gadanie:) (nikt nie jest przeciwko wojnie, niesprawiedliwosci itd - tylko oficjalne zarejestrowane grupy:)...)i to gadanie w komputerze, gdyby chociaz na ulicy sie o tym gadalo:) zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego  troche ludzi...Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2010, 18:18:52 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #7 : Marzec 08, 2010, 18:27:26 »

(..)  zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego  troche ludzi...Uśmiech
Zgadzam się. Lecz świadomość na żywo ?  To znaczy że niby jak ? Jakieś demonstracje i spotkania ? Nowe rytuały, celebracje i obrzędy  ?
Wydaje mi się, że cały czas to co robimy na tym i innych forach, a także w swoim osobistym życiu .Globalna  Świadomość to nie koncepcja. Jest wszędzie , zawsze, tu i teraz.
To się będzie ciągle nasilać aż wibrować z nią zaczniemy w czasie rzeczywistym - i tak już zostanie. Podobno są ludzie, którym już to się dzieje. Oni są tam i tu jednocześnie.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #8 : Marzec 08, 2010, 18:38:29 »

rytualy i obrzedy moze nie , bo to juz bylo ale od czegos trzeba zaczac:), np pielgrzymka do jerozolimy?Uśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #9 : Marzec 12, 2010, 14:34:26 »

Cytat: east
Otóż , gdy wyobrazimy sobie koło i nazwiemy je duchem, to w jego środku znajduje się ego, a przestrzeń między środkiem , a okręgiem zajmuje POLE DOŚWIADCZENIA ( W tym miejscu pole doświadczenia można by zastąpić, moim zdaniem, równie dobrze wyrażeniem "pole świadomości" )

W moim odczuciu "pole świadomości" to co innego niż "pole doświadczenia".
Bo "pole świadomości" to "POLE JUŻ DOŚWIADCZONEGO"(rozPOZNANEGO)
w odróżnieniu od "Doświadczanego",
lub "owych "dolkow" , ktore pole  energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami.,
czyli nazwijmy to 'białych plam' w POLU swiadomości (czy może czarnych) Mrugnięcie
..krótko mówiąc nieoszlifowanych 'skaz' na krysztale świadomości wymagających dopiero obróbki.

iA "miłość" pojmuję jako sposób (jakosc) procesu syntezy/analizy, czyli wyrażania DUCHA..
czyli po prostu TRANSFORMACJI lub wyrazu/przejawu TEGO, co JEST.

"inicjalny" Post Kiary jest imponujaco przejrzyście złożony, aż się miło czytało,
utozsamiam się z jego znaczeniem,

a jedyny  w nim "dolek" , ktory stanowi przestrzeń dla POLA  energoinformacyjnego,
któreto stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami jest w jednym słowie zawartym w zdaniu:
Cytat: kiara
Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo  milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW.

..bo zestawy pojęć i struktur powiązanych z tym słowem (miłosć) są skojarzeniowo najbardziej niejednoznaczne i rozciągnięte i nieprecyzyjne.


Cytat: east
Ja postrzegam Pole Świadomości jako coś znacznie bardziej pojemnego niż struktura wieloświatów czy też egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "płaska przestrzeń ", że się tak śmiesznie wyrażę. Tak na prawdę to nie ma w niej żadnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . Są tylko inne częstotliwości. Z nieskończonych możliwości można sobie oczywiście zbudować dowolną strukturę, ale nie ma takiej potrzeby jeśli komuś to nie pasuje.

Ciekawe i dziwne informacje na ten temat płyną ostatnio Mrugnięcie))
ziemia zanim (na chwilę ) zniknie też stanie się płaska? Mrugnięcie
składam to jednak na karb medium komunikacji (zestawy pojęć, języków)
Gdyby iśc w tę strone.. wszechświat okazałby sie PÓŁ-Kulą.

skądindąd "Plato" ..to płasko-wyż  Język
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2010, 15:10:16 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #10 : Marzec 13, 2010, 14:35:33 »


ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości.
Może dlatego , że wszyscy mamy ego. Jest ono w pierwszej kolejności do  "przepracowania" , a przecież wiele tysięcy lat temu zrobiło to kilka społeczeństw z niezłym skutkiem  ( np Aborygeni). Z tym, że teraz jest nas znacznie więcej -  w tym także jest więcej ras, chociaż oczywiście przede wszystkim jesteśmy  jedną ludzkością. To jest owo centrum świadomości, uważam.

Zanim zabierzsz się za przepracowanie Ego pare cytacików:

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung

"Jak czytamy w Sutrze Serca Doskonałej Mądrości, której nauki stanowią esencję "Drugiego Obrotu Kołem Dharmy":
„.. forma jest pustką
pustka jest formą;
pustka nie różni się od formy,
forma nie różni się od pustki;
cokolwiek jest formą, jest pustką,
cokolwiek jest pustką, jest formą,

Budda.

CG JUNG
"Ważne też jest, że według Junga świadoma część psychiki (a więc ta jej część na której przede wszystkim koncentrujemy się w swoim poznaniu naukowym i filozoficznym) jest wtórna wobec nieświadomości zbiorowej, pisze on że jest ona jak mała wysepka na oceanie nieświadomości."

Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Marzec 13, 2010, 14:46:23 »

można jeszcze dodać:

Księga Koheleta oraz księga Hioba podejmują pytanie: dlaczego życie zdaje się być tak pozbawione sensu i celu? Księga Koheleta to księga dydaktyczna, więc skupia się nad przekazywaniem swego rodzaju rozważań nad sensem życia.



Wnioski z niej płynące są takie, iż nic w życiu nie jest trwałe i nic nie może w zupełności nas uszczęśliwić. Żadne pieniądze, władza, sława – nawet wiedza i mądrość – nie są w stanie dać ludziom pełni zadowolenia. Myśl ta zawarta jest w słowach: „Vanitas vanitatum, et omni Vanitas” – czyli „marność nad marnościami i wszystko marność”. Tyczy się to spraw takich, jak właśnie mądrość czy przyjemność czy starań o bogactwo oraz sławę, lecz również zjawisk przyrody.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #12 : Marzec 13, 2010, 14:51:20 »

"Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida." nagumulululi

Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter   A   T   U  M  a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu.


Kiara. Uśmiech Uśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #13 : Marzec 13, 2010, 14:56:06 »

"Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida." nagumulululi

Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter   A   T   U  M  a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu.


Kiara. Uśmiech Uśmiech
Coś wiem, ale nie powiem - typowe dla Babci Kiary, która chce uchodzić ze wieczne guru, hahaha. Nie ze mną te numery, poziom twojej "mistycznej" wiedzy już znam, nie jestem Intelu - Enki pożal się boże.
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 14:58:27 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #14 : Marzec 13, 2010, 15:21:27 »

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung

A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? Czy nie ma tu także kreacji opartej na wyobraźni, intencji i wolnej woli?
Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości?
No i czy Pole Nieświadomości nie jest wciąż zasilane tym, co tworzy świadomość?
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #15 : Marzec 13, 2010, 16:06:47 »

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? Czy nie ma tu także kreacji opartej na wyobraźni, intencji i wolnej woli?
Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości?
No i czy Pole Nieświadomości nie jest wciąż zasilane tym, co tworzy świadomość?

"Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości? "

Jak wiesz ocean był zawsze, a wyspy czasami się wynurzają, czasami giną w otmetach.

"A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? " . W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.

Zagadnienie studium świadomości i nieświadomości to nic innego jak studium nad "Yin i Yang", żeńskie nieświadome, męskie świadome. Na tym forum jednak króluje uproszczenie patriarchalne - męskie , nawet w wydaniu kobiet, np. Kiary.
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 16:08:51 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Marzec 13, 2010, 16:09:51 »

Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie  aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle....
To wszystko.


Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M?

Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji.

A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci.
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 16:13:11 wysłane przez Kiara » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #17 : Marzec 13, 2010, 16:15:57 »

Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci.
To wszystko.


Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M?

Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji.

A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci.
Niestety nie jestem łagodny jak baranek. Nie lubie zarozumialców, którym wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy i wszędzie chcą stać na piedestale, ścigając sie do "władzy". Próbowałem z tobą rozmawiać, ale niestety do ciebie nic nie dociera, poza tym to sama mowisz, jakby do siebie.  Czasami trzeba się wysilić, pomyśleć że świat zewnętrzny, to nie tylko świat kretynów, i próbować zrozumieć otoczenie a nie faszerować się nieustannie samo-adrenaliną.


Kiara:
"Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie  aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle....
To wszystko.

"
Piszesz takie głupoty, że trudno ...
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 16:18:43 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #18 : Marzec 13, 2010, 18:25:43 »

nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 18:27:36 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Marzec 13, 2010, 19:54:41 »

Cytat:  nagumulululi
W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.
Czym zatem jest wg Ciebie świadomość bez uproszczeń?

I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje się w naszym polu świadomości?
Czy raczej nieświadomości? 
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #20 : Marzec 13, 2010, 20:20:46 »

Cytat:  nagumulululi
W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.
Czym zatem jest wg Ciebie świadomość bez uproszczeń?

I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje się w naszym polu świadomości?
Czy raczej nieświadomości? 


Wiele by pisać, ale to pewien obraz świata i siebie we własnym umyśle, często przedstawiany poprzez symboliczne lustro.
Budda twierdził że to tylko iluzja pod którą kryje się świat bezsubstancjalny i nieznany, i tu wkracza właśnie to co się kryje głeboko.

Codzienne podejmujesz setki decyzji, prowadzisz rozmyslania, kształtujesz poglady. Wydaje ci się że wszystkim włada rozum i logika, gdy jednak pojawiaja się emocje, uczucia, lęk i niepewność pryska ułuda świata logiki. Nikt nie jest w stanie do głebi podjać się wyjaśniania tego co jest ich źrodłem, rzadko ktoś zastanawia się dlaczego zakochuje się w tym a nie w innym, dlaczego lubi to a nie tamto, dlaczego umiera przedwcześnie lub choruje. Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli. To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. Podobnie jest z reakcją Kiary.

Ale Kiara może, hahahaha.

================================

nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie.
Najlepiej przyjać że cię nie rozumiem, po co się męczyć. Sugerowałbym jednak abyś zapozanala się nie z potocznym rozumieniem tego o czym rozmawiamy, ponieważ takie mam wrażenie ze tu tkwi problem.

Aby zobrazować ci nieco pewne podstawowe procesy psychologiczne to podam ci przykład.

Załózmy hipotetycznie że w dzieciństwie byłaś bita przez ojczyma. Wiele materiały poświconego jest analizie mechanizmów wypierania takich wspomenień i nie bedę o tym pisał. W życiu dorosłym nie pamiętasz o tym i nie masz zielonego pojecia że tak było. Jednakże wiele z twoich wyborów w życiu dorosłym jest motywowanych tymi  UKRYTYMI wspomenieniami, ponieważ "psychologiczny kompleks"  tkwi głeboko w podświadomości i wpływa na ciebie , a ty zupełnie nie masz o tym pojecia. Takie obszary nazywamy obszarami nieświadomymi.

No ale ty Kiaro, nie masz przecież takich wspomnień i wiesz wszystko, pamiętasz przecież moment swoich narodzin , etc.


Scaliłem posty
Darek


>Mobius<, jesteś już starym forumowiczem i mogę Cię już prosić o używanie opcji "modyfikuj wiadomość".
Tak więcpamiętaj o tym.
Darek
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 22:04:30 wysłane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Marzec 13, 2010, 21:35:35 »

Cytat: nagumulululi
Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli.  To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. 

Jednak byli i są badacze tego, co niepojęte, wyciągając wiele z nieświadomości na światło dzienne. Dopiero z rozpoznanym da się coś zrobić, chociaż trzeba jeszcze wiedzieć jak, ale to już inne zagadnienie.
A współczesny człowiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukę a trzeci, we wszystko jak leci…  Duży uśmiech
Lecz to, co mroczne w człowieku domaga się poznania, może nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemożliwa. Czyli poprzez piekło do nieba…
Gdzie jesteśmy aktualnie?

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #22 : Marzec 13, 2010, 21:36:06 »

Nagumulululi - czy czasami zastanowiles sie , ze moze zadna religia nie ma tu nic wspolnego z niczym co Nas otacza. Poprostu poszukaj w sobie.Nie dopatruj sie niczego w innej osobie - zastanow sie co tak naprawde jest w Tobie i dlaczego to Ty masz takie a nie inne spojrzenie.Nikt Ci nie powiedzial,ze nie masz racji - Twoj wybor.Ale nie  staraj sie ponizac innych tylko dlatego,ze maja inne spojrzenie jak Twoje.Czy zastanowiles sie iz dana osoba moze miec o wiele wiecej wiadomosci  niz Ty?Tak Ja juz to slysze , ze o czym Ja mowie.Nie wymieniam niczyjego imienia.Oczywiscie prawda jest, ze Jestesmy przyzwyczajeni do pewnych schematow, ktore zostaly Nam zaszczepione od wczesnych lat ( dziecinstwa), ale to wcale o niczym nie swiadczy.Teraz musimy poszukac wlasnych drog, takich ktore serduszko Nam podpowiada.Oczywiscie jak chcemy sluchac.Milusiego dzionka, wieczoru - Ela
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 21:37:07 wysłane przez Elzbieta » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #23 : Marzec 13, 2010, 22:19:31 »

Cytat: nagumulululi
Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli.  To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. 

Jednak byli i są badacze tego, co niepojęte, wyciągając wiele z nieświadomości na światło dzienne. Dopiero z rozpoznanym da się coś zrobić, chociaż trzeba jeszcze wiedzieć jak, ale to już inne zagadnienie.
A współczesny człowiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukę a trzeci, we wszystko jak leci…  Duży uśmiech
Lecz to, co mroczne w człowieku domaga się poznania, może nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemożliwa. Czyli poprzez piekło do nieba…
Gdzie jesteśmy aktualnie?

Pozdrawiam  Uśmiech

Tym razem nic ująć, nić dodać, dobrze powiedziane.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Marzec 14, 2010, 00:00:51 »

nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Moim zdaniem zarówno Kiara , jak i nagumumululi mają rację .
Dlaczego ?
Ponieważ nikt z nas , ani żaden jak do tej pory naukowiec, nie potrafi podać definicji świadomości. Nie możemy powiedzieć, że odtąd- dotąd jest świadomość, a poza nią rozpościera się nieświadomość.
Mnie bliższe jest to, co pisze powyżej Kiara. Wszechświat ma naturę fraktalną, a ludzka pamięć - naturę holograficzną. Z tego względu bliżej mi do harmonicznego opisu świata niż nieświadomego chaosu. Jakkolwiek podziwiam zasadę nieoznaczoności czy nielokalność kwantową, to sercem jestem przy wyjaśnieniu holograficznym naszej boskiej natury.  Tak, jak w hologramie, każda najmniejsza cząstka holograficznej kliszy , czyli każdy człowiek zawiera w sobie obraz całości , ale nie oznacza to ,że my ten obraz wyświetlamy. Idea hologramu polega na tym, że z pozornie bezładnych esów floresów  płaskiej kliszy powstaje doskonały , trójwymiarowy obraz - z każdego kawałka - pod warunkiem , że padnie nań światło o określonej częstotliwości, amplitudzie i fazie. Bez tego światła jesteśmy tylko chaotycznym zbiorem kawałków upstrzonej kliszy.
Tym światłem , moim zdaniem, jest miłość.
Kiara może napisać ,że to system wartości na przykład.
A czym jest świadomość ? To źródło tego światła miłości.
Jeśli na kliszę padnie jakieś inne światło , to obrazu całości nie ujrzymy. Może tylko jakieś niezrozumiałe , poszatkowane fragmenty. Surrealistyczne puzzle. Ale to nie znaczy, że klisza jest do kitu. Może po prostu coś po drodze , jakaś przesłona między kliszą (człowiekiem) , a źródłem ( świadomością ) nieznacznie zmienia parametry światła.
Czasami, w wyniku jakichś niezwykłych okoliczności - śmierć kliniczna, wstrząs psychiczny, ciężka choroba, czy nagły wypadek - przesłona ulega zdmuchnięciu. Wtedy człowiek jest zdolny do wielkich i heroicznych czynów, które wszak dla niego są czymś naturalnym. Przesłona ta , to nasze ego. Możliwe, że jest tym wszystkim , co mroczne w nas, o czym pisze Ptak, że wymaga poznania. To , co rozpoznane łatwiej jest zneutralizować. Przecież każdy z nas chyba czuje, że gdy jest dzień, to znaczy, że nawet za gęstą zasłoną chmur gdzieś tam świeci Słońce, chociaż nie potrafimy go zlokalizować. I tego możemy być pewni, że po nocy zawsze wstaje dzień.
Ptak kochany pyta "gdzie jesteśmy aktualnie?"  Uważam, że tuż tuż przed świtaniem Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.14 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

julandia brygadaszarika the-world-is-magic naszemaluchy obozyjenieckie