Oczywiście USA nie są jedynym krajem, gdzie produkcja żywności została uprzemysłowiona. Jednak nigdzie indziej aż tak silnej kontroli nad tym, co jedzą ludzie, nie dzierży kilka potężnych podmiotów. Polska jest dziś na etapie, na którym Amerykanie byli w latach 70. Nasze rolnictwo się reformuje, przed władzą kluczowe decyzje, które ukształtują system na lata.
Trwają prace nad ustawą o GMO. Biotechnologicznym gigantom zależy, aby nasze prawo było wprowadzaniu upraw modyfikowanych jak najbardziej przychylne. Potrzebna jest w tej sprawie otwarta, publiczna dyskusja, bo nie chodzi tylko o to, czy żywność GMO jest bezpieczna dla zdrowia. Chodzi o to, jak w przyszłości będziemy karmieni. Chodzi o to, czy oddamy całe nasze jedzenie w ręce monsantów, cargilli czy tysonów. Chodzi o to, czy chcemy być traktowani jak bydło.
Całość tutaj:
http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,6546,3.html