Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 16, 2024, 13:48:05


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Podróże w czasie  (Przeczytany 36523 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Betti
Gość
« : Kwiecień 20, 2010, 18:57:58 »

Podróżnik w czasie" odkryty na muzealnym zdjęciu



http://www.virtualmuseum.ca/pm_v2.php?id=record_detail&fl=0&lg=English&ex=00000470&hs=0&rd=117666#

Gorącą dyskusję w Internecie wywołała fotografia, która pojawiła się na stronie kanadyjskiego muzeum. Na pochodzącym z lat 40-tych zdjęciu widać tłum ludzi ubranych  w typowe dla tamtych czasów stroje. W grupie dostrzec też można mężczyznę, który zupełnie nie pasuje do reszty zgromadzenia - jego ubiór przypomina raczej swobodne wdzianko, do jakiego przyzwyczaiły nas panujące obecnie w modzie trendy. Wśród komentarzy pojawiły się żartobliwe głosy, że widoczna na zdjęciu postać, to po prostu nieco zagubiony w czasie podróżnik.
Rzeczone zdjęcie znalazło się na kanadyjskiej stronie Bralorne Pioneer Museum. Serwis "Forgetomori" wskazuje na kilka charakterystycznych elementów, które sprawiają, że mężczyzna nie za bardzo pasuje do otoczenia. Są to: rozpinana bluza, t-shirt oraz okulary przeciwsłoneczne, które swoim wzornictwem przypominają raczej współcześnie znane modele. W oczy rzuca się również trzymany przez mężczyznę w ręku niewielkich rozmiarów aparat.
Na razie trudno jednak cokolwiek przesądzać. Mimo dotychczasowych analiz i stwierdzeń, że zdjęcie jest prawdziwe, wciąż nie można wykluczyć, że mamy do czynienia ze świetnie wykonanym fotomontażem. Jedną z przesłanek wykluczających wersję z "podróbką" jest jednak źródło, z którego pochodzi zdjęcie, czyli oficjalna strona kanadyjskiego muzeum.

Pojawiły się też opinie, że tak naprawdę nie ma nic niezwykłego w ubiorze "dziwaka" widocznego na zdjęciu. Jeśli przyjmiemy, że rozpinana bluza oraz t-shirt są w rzeczywistości osiągalnymi już wtedy wzorami swetrów, a aparat to do dostępny od początku XX w. model kompaktowego Kodaka, to okaże się, że w stroju i wyposażeniu mężczyzny nie ma nic, czego już wtedy nie można było dostać w sklepach.

Fotografia była częścią ekspozycji "Their Past Lives Here", która została udostępniona zwiedzającym w 2004 r. Samo zdjęcie zostało wykonane w 1940 r.

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Podroznik-w-czasie-odkryty-na-muzealnym-zdjeciu,wid,12188057,wiadomosc.html?ticaid=5a063

« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 19:03:15 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Robin
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 21, 2010, 07:21:13 »

Bardzo ciekawe   Szok trochę przypomina Supermena.Choć w naszych rodzinnych fotografiach jest zdjęcie mojego dziadka podczas wycieczki, w górach ,w podobnych okularach i fryzurze.
Zdjęcie zrobione 1952 roku
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2010, 07:54:38 wysłane przez Robin » Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #2 : Lipiec 25, 2010, 16:18:49 »


22.07.2010 16:11

poleć stronę wydrukuj podyskutuj na forum
Koniec z paradoksem dziadka - podróże w czasie jednak możliwe?
Teoretyczna możliwość podróży w czasie pojawiła się zaraz po ogłoszeniu ogólnej teorii względności Einsteina. Znacie jednak z pewnością słynny paradoks dziadka, który miał być dowodem na to, że podróże w czasie są niemożliwe. W skrócie, polega on na tym, że jeżeli cofnąłbyś się w czasie i zabił swojego dziadka, to nie mógłbyś się urodzić, a w związku z tym nie mógłbyś się też cofnąć w czasie i....go zabić. Ten problem znany jest chociażby z takich słynnych filmów o podróżach w czasie jak Powrót do przyszłości czy Terminator.

Na początku lat 90. pojawiła się już co prawda teoria Davida Deutscha, fizyka z Oxfordu, która próbowała obejść paradoks dziadka. Pozwalała ona na pewne rozbieżności pomiędzy przeszłością, którą podróżnik w czasie pamięta i przeszłością, której doświadcza. Osoba podróżująca w czasie mogłaby pamiętać zabicie swojego dziadka, jednocześnie nigdy nie dokonując tego zabójstwa.
Sposób na obejście paradoksu dziadka

 

Tymczasem Seth Lloyd, profesor z MIT i jego zespół, opublikowali właśnie inną teorię, która ma pozwalać na obejście paradoksu dziadka i podróże w czasie. Wystarczy do tego urządzenie do teleportacji kwantowej oraz model postselekcji. Teoria ta pozbywa się niewygodnego pomysłu, w którym podróżnik w czasie mógłby zapobiec swojej egzystencji.
W naszej wersji podróży w czasie, paradoksalne sytuacje są ocenzurowane.

- wyjaśnia Lloyd.
Postselekcja i teleportacja kwantowa

 

Najprościej ujmując, postselekcja to pomysł, by zamiast rozwiązywać wszelkie możliwe kombinacje po kolei, należy je sprawdzać jednocześnie i znaleźć taki zestaw zmiennych, który rozwiąże problem. Potrzebna do tego jest też teleportacja kwantowa (wykorzystująca kwantowe splątanie w celu reprodukcji stanu kwantowego w przestrzeni, która wcześniej istniała do innego punktu w przestrzeni.) Według naukowca z MIT taka teleportacja cząsteczki w czasie jest teoretycznie możliwa. Jak to przekłada się na paradoks dziadka?
Jak dziadek uniknie śmierci?
Dla przykładu, producent kuli musiałby wyprodukować wybrakowaną kulę, która potem miałaby być wykorzystana do zabicia dziadka podróżnika w czasie, albo broń by nie wystrzeliła lub drobne fluktuacje kwantowe zmieniłyby delikatnie lot kuli w ostatniej chwili.

- tłumaczy Lloyd.

W tej wersji podróży w czasie dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".
Zakrzywienie czasoprzestrzeni już niepotrzebne?

 

Ta forma teoretycznej podróży w czasie nie tylko rozwiązuje paradoks dziadka, ale także nie potrzebuje zakrzywienia czasoprzestrzeni, którą wykorzystuje większość teorii podróży w czasie (obecnie takie zakrzywienie czasoprzestrzeni najprawdopodobniej istnieje tylko w Czarnych Dziurach).
Dzisiaj zdecydowanie, która teoria podróży w czasie jest najlepsza jest w dużej mierze kwestią gustu. Dopóki ktoś nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyśli, jak skonstruować wehikuł czasu nikt nie będzie znał na to odpowiedzi.

- powiedział Todd Brun, fizyk teoretyczny z Uniwetsytetu w Południowej Kalifornii.
Więcej o teorii Lloyda (zauważyliście, że ma takie same nazwisko jak aktor, który zagrał szalonego doktora, który w filmie Powrót do przyszłości, wynalazł wehikuł czasu?) możecie przeczytać w oryginalnym artykule "The quantum mechanics of time travel through post-selected teleportation".

Via [Wired, Popular Science]

Mariusz Koryszewski
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,8167216,Koniec_z_paradoksem_dziadka___podroze_w_czasie_jednak.html
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Lipiec 25, 2010, 17:00:06 »

koncepcja podróży w czasie to rzeczywiście SF i taką chyba zostanie,- bowiem zastanówmy się na samym mechanizmem, tzn.- czy my w oderwaniu od czasu podróżujemy- tylko gdzie?,-
 czy każdy wybrany dowolnie w przeszłości moment nadal istnieje w nieskończoność?, czy my stoimy w miejscu(czasu), a cała reszta cofa się do określonego momentu(ulega skokowej transformacji w przeszłość?)- dla mnie oba warianty mieszczą się jedynie w sferze SF, no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny, za to co robimy nawet bardzo źle i tak możemy potem poprawić- więc nie ma to już większego znaczenia, ale nawet jeśli byłoby to możliwe- czy znikła by pamięć o tych złych czynach potem poprawionych?Coś?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 17:00:57 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #4 : Lipiec 25, 2010, 19:42:44 »

Cytuj
Dopóki ktoś nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyśli, jak skonstruować wehikuł czasu nikt nie będzie znał na to odpowiedzi.
.. a nawet dłużej wielu jej nie znało..

Ogolna mysl przewodnia tej kocepcji jest zbieża z praktyka.
Cytuj
dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".


Cytuj
no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny,
..to jest właśnie sens odpowiezialnosci. On nie znika nigdy. ew. jakosc jej znaczenia ulega zmanie.

Przykladowo: byty sa przerzycane na autopilocie wg ustawien.
i nawet nie zdaja sobie sprawy, ze ze sa w przeszłosci (ton/kin/ERa), klepiac gadki typu:
"1999 ..i nic sie nie stało"
"2012 ..i nic sie nie stało"
..a własnie to sie stało, ze sa w starej jakosci, dzieki swej ignorancji.
A cyferki to kzawsze mozna sobie przewiać



ostatnio przepadł - z powodu wyłaczenia prady post jaki chcialem zamiescic w watku WingMakers,
troche go szkoda bo 25 min. robiłem tę syntzę, a niedo powtorzenia.
 .

Jest w mej obróbce taki experyment (w trakcie/zawieszony), gzie film, opublikowany  w kinach i wielokrotnie w TV oraz na plytach DVD - został zmieniony - dodane dialogi i kilka ujeć. Badamu putkt krytyzny zmany rezonansowej a sprzedanych nosnikach i oryginale
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 17:25:44 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #5 : Lipiec 25, 2010, 20:41:25 »

Ogólna koncepcja zakłada, iż czas jest tylko naszą iluzją. Zatem, podróż w czasie może być  tylko wyjściem z określonych ograniczeń tej iluzji. Mrówka, biegnąc w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia złudzenie wolności wyboru jakiejkolwiek z dostępnych jej dróg. Nie pojmuje tego, że gdyby wzniosła się ponad labirynt, wtedy ilość kombinacji jej ruchu zbliża się do nieskończoności…

Wskazywałoby to na koncepcję, że jest nieskończenie wiele metod podróżowania w czasie…
To, czy uśmiercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy też nie – może zależeć od rodzaju wybranej drogi i ograniczających ją iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest możliwe ze względu na małą siłę wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczające mury w poszukiwaniu najsłabszego miejsca, a gdy pokaże się pęknięcie. Wówczas, to ono wyznacza dalszy kierunek drążenia tematu…
Sukces przebicia proporcjonalnie umacnia wiarę, co w praktyce przekłada się na większą łatwość w powiększaniu obecnych już pęknięć...
Nie mniej jednak, mamy w tym wypadku do czynienia z niezwykle grubym i wielowarstwowym murem…

Pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Lipiec 25, 2010, 23:32:39 »

Problem podróży w czasie został już dawno rozwiązany. Przy czym wcale nie chodzi o podróż FIZYCZNĄ. Wielokrotnie powtarzane doświadczenia z Remote Viewing ( zdalnego widzenia ), nie tylko pozwalały ustalić i opisać konkretne miejsce w przestrzeni, ale również opisać je tak, jak znajdowało się ono w swoim czasie, czyli na przykład 50 lat temu.
Podczas remote viewing podróżuje ludzka świadomość, a nie ciało. Podróżnicy są świadkami wydarzeń i podają opisy miejsc, które nie istnieją w czasie obecnym. Czy da się to zweryfikować ?

Otóż w latach 70 tych prowadzono  w USA liczne badania na tema widzenia na odległość. Doświadczenia te miały potwierdzić przydatność tego typu umiejętności do celów szpiegowskich, dlatego sponsorowała je armia.
W jednym z przygotowawczych doświadczeń w którym "medium" był Pat Price -niezwykle uzdolniony człowiek - wpierw wysłano jednego z obserwatorów do miejsca, które było Patowi nieznane, a następnie kazano opisać medium to, co widział obserwator. Kiedy obserwator dotarł na miejsce i zaczął się rozglądać, Price opisał je w szczegółach, z niemal dokładnym podaniem wymiarów - duży basen, mały basen i jakiś betonowy budynek. Pod wszystkimi względami jego rysunek odpowiadał prawdzie , z małym wyjątkiem : nalegał, że w miejscu tym jest jakaś oczyszczalnia wody. Nawet narysował jakieś urządzenia obrotowe w pobliżu basenów oraz dodał dwa zbiorniki z wodą z boku. Przez kilka lat Hal i Russell ( prowadzący doświadczenia) po prostu przyjmowali, że w tym wypadku Pat się pomylił. Nie było żadnej oczyszczalni i oczywiście, nie było też zbiorników. Wtedy na początku 1975 r Russel otrzymał sprawozdanie roczne miasta Palo Alto ( miejsca obserwowanego zdalnie ). Z okazji obchodów stulecia miasta zamieszczono w nim trochę informacji na temat najważniejszych wydarzeń z minionego stulecia. Przerzucając strony Targ Russel dosłownie osłupiał, gdy przeczytał  " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano nową miejską stację wodociągową ". W folderze zamieszczono też zdjęcie tego miejsca, na którym wyraźnie było widać dwa zbiorniki. Russ pamiętał rysunek Pata i wyciągnął go; zbiorniki stały dokładnie w miejscu, w którym narysował je Pat. Kiedy Pat "widział" miejsce , widział je takim, jakim było pięćdziesiąt lat temu, choć wszelkie ślady po istniejącej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknęły.

Badania Pata Price`a i zespołu PEAR ( http://www.icrl.org/home/ ) zaczęły pokazywać , ze na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeń, ani czas, żadna oczywista przyczyna i skutek - nic w rodzaju czegoś, co uderza coś innego, stwarzając zdarzenie w czasie i przestrzeni. Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni, czy nawet einsteinowska względność czasu i przestrzeni ulegają zastąpieniu prawdziwszym obrazem świata istniejącego w jakimś bezkresnym  "TU", przy czym owo TU, oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. Jeśli czas i przestrzeń nie stanowią przeszkody dla oddziaływania cząstek subatomowych, to być może to samo dotyczy materii, na którą się one składają. W kwantowym świecie POLA, subatomowym świecie czystych możliwości, życie istnieje jako jedna wielka TERAŹNIEJSZOŚĆ. "Wykluczmy czas,  a wszystko zaczyna mieć sens " - zwykł mówić Roberth Jahn.

O Robercie Jahn znajdziecie informacje tutaj http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en|pl&u=http://www.princeton.edu/~pear/jahn.html

Powyżej opisane doświadczenia i wysnuta na ich podstawie teoria potwierdzałyby przypuszczenia zigrina , że czas to iluzja.

Poza tym, w tym wątku, moglibyśmy również poruszyć kwestie proroczych snów, które zwiastowały nam przyszłość zanim ta przyszłość nastała.

pozdr
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Lipiec 26, 2010, 05:01:19 »

prorocze sny to patrzenie w przyszłość-
aby zajrzeć w przeszłość nie ma większych problemów- duży teleskop i ustawiamy cel na głęboki kosmos- podróż nawet o 30mld. lat wstecz,-
no ale w którym kierunku ustawić teleskop aby spojrzeć w przyszłość??
jeden z fizyków(nie pamiętam kto)porównał przyszłość do nie oświetlonej jeszcze części pomieszczenia, to nie znaczy że ona nie istnieje- tylko nie potrafimy jej dostrzec, no ale dla naszej duszy/świadomości nie ma takich ograniczeń Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 27, 2010, 10:25:02 »

czyżby jednak?Coś  Mrugnięcie

Podróżniczka w czasie w filmie Chaplina
Środa, 27 października (08:48)
Od 2.43 minuty filmu widzimy na filmie kobietę, które wydaje się trzymać w dłoni telefon komórkowy. Tylko, że to niemożliwe - film "Cyrk" Charliego Chaplina pochodzi z 1928 roku!

Czy w filmach Chaplina pojawiali się aktorzy z przyszłości? /AFP

Dobrze zbudowana matrona w kapeluszu wydaje się też z kimś rozmawiać. Jeśli nie wzięła się z wehikułu czasu, co widzimy na filmie? Kobieta zasłania twarz? Poprawia kapelusz? Trzyma się za bolący ząb? Przyznacie, że trudno powiedzieć.

<a href="http://www.youtube.com/v/Y6a4T2tJaSU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Y6a4T2tJaSU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 27, 2010, 12:53:32 »

Czy nie zapominacie na jakiej zasadzie działaja telefony komórkowe? Pierwsze pytanie jaki się rodzi to: z kim ona rozmawia?
drugie: gdzie znajduje się wieża przekaźnikowa? Oczywiście możecie powiedzieć, że to miniaturowy telefon satelitarny... tylko skąd satelity w XIX wieku?

Zdarza mi się głośno myślec, mówić do siebie... gdybym w tym momencie zapragnał podrapać się w ucho, głowę w okolicy uszu...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Luty 03, 2011, 22:09:53 »

Podróż w czasie jest możliwa
wp.pl | dodano: 2011-01-19 (11:27)


(fot. Jupiterimages / Thinkstock)

Australijscy naukowcy przedstawili niezbite dowody na możliwość teleportacji nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie.

...

1/2

http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Podroz-w-czasie-jest-mozliwa,wid,13050707,wiadomosc.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 26, 2011, 16:28:05 »

PODRÓŻE W CZASIE JUŻ TRWAJĄ!

UdostępnijPODRÓŻE W CZASIE JUŻ TRWAJĄ!

W północnej części wyspy Long Island (Nowy Jork) w Montauk znajduje się wojskowa Baza Lotnicza/Camp Hero. Tam właśnie naukowcy prowadzą tajne badania, wykorzystując nie tylko najnowsze osiągnięcia oficjalnej nauki, ale także odkrycia dokonane przez badaczy zajmujących się kontrowersyjnymi teoriami.


W tamtejszych laboratoriach nikt nie wzrusza ramionami, słysząc o pomysłach Nikoli Tesli czy Wilhelma Reicha, twórcy teorii orgonu. Nikt nie puka się w czoło, rozprawiając o radionice (zwanej magią III tysiąclecia) czy tzw. Eksperymencie Filadelfijskim, zainspirowanym odsuniętymi na bok przez oficjalną naukę teoriami Einsteina. Przypominam, że w tym eksperymencie z 1942 roku chodziło o stworzenie energetycznej osłony okrętu wojennego, która sprawiłaby, że statek stałby się niewidzialny dla wroga. W efekcie okręt zniknął naprawdę i przemieścił się o 400 kilometrów. A gdy wrócił, część załogi postradała zmysły. Oczywiście, całą sprawę utajniono i tylko dzięki niepokornym poszukiwaczom prawdy udało się poinformować opinię publiczną, że coś takiego miało miejsce.
 W Montauk zawsze przodowano w dziwnych eksperymentach - to tam np. w latach 60. XX wieku stworzono projekt wysyłania fal elektromagnetycznych, które miały wpływać na umysły niczego niepodejrzewających ludzi z miasteczek Long Island - tzw. Projekt Montauk, zaniechany w 1983 roku na skutek fali protestów. Ostatnio z bazy w Montauk dochodzą wieści, że eksperymentuje się tam z czasem, a dokładnie - z przenoszeniem poprzez czas i przestrzeń żywych ludzi z podręcznym sprzętem, np. bronią czy aparaturą naukową.
 Czy to w ogóle możliwe?

Czarna dziura w mózguZaginieni w kosmosie
 Chodzą słuchy, że w niektórych tajnych - wcale nie rządowych - laboratoriach prowadzi się eksperymenty z astralnymi podróżami w czasie i przestrzeni. Wysyła się ponoć ciało astralne człowieka na Księżyc lub jeszcze dalej, na Marsa. Podobno wiele z ciał nie wraca, a na Ziemi pozostają pogrążone w "śpiączce" fizyczne ciała.

 Są dwie teorie dotyczące podróży w czasie. Jedna z nich zaprzęga do działania tzw. czarne dziury, kosmiczne obiekty, w okolicy których grawitacja rośnie do nieskończoności, a czas spada do zera - ale ten pomysł pozostawmy fizykom teoretykom, jako że na Ziemi ten sposób jest nie do zrealizowania.
 Druga metoda polega na wykorzystaniu potęgi ludzkiego mózgu. Jak wiadomo, człowiek wykorzystuje od 2 do 12% potencjału mózgu (te 12% ma do dyspozycji geniusz, przeciętny inteligent może się pocieszyć 4-6%). Wiemy też, że mózg podzielony jest na obszary zawiadujące konkretnymi działaniami. Jest obszar odpowiedzialny za mowę, za zapamiętywanie, za kojarzenie, za emocje itp. Drażnienie za pomocą prądu odpowiednich obszarów wywołuje określone reakcje. Ale kto by przypuszczał, że są pewne obszary mózgu, których maksymalne pobudzenie może doprowadzić do wyzwolenia się ogromnych energii! Nie od dziś wiadomo, że niezwykłe wręcz ilości energii powstają podczas aktu seksualnego. Wiedzieli o tym już starożytni wschodni mędrcy. W Montauk podobno zaprzęgnięto tę energię do podróży w czasie.
 Na czym to polega?

Temporalne szczytowaniePrzebłysk z poprzedniego wcielenia
 Być może dla wielu z Was zamieszczony obok tekst wygląda jak scenariusz kiepskiego filmu science fiction, ale podczas moich wieloletnich dociekań na tematy pokrewne spotkałem się z pewnym niezwykłym zdarzeniem. Działo się to w roku 1983. Pewien 29-letni warszawiak, często uprawiający medytację transcedentalną, w trakcie niezwykle udanego aktu seksualnego z kobietą niespodziewanie dla siebie samego nagle znalazł się - ciałem i duchem - na jakimś wysokim piętrze wieżowca w... Chicago. Nagły skurcz przerażenia spowodował, że w ułamku sekundy wrócił do swego mieszkania, ale wcale nie w to samo miejsce, z którego się przeniósł. Potwierdziła to wszystko jego partnerka, mówiąc że nie ma pojęcia, dlaczego Tadzio nagle zniknął w tak interesującym momencie.
 Tadeusz, pragnąc wyjaśnić zagadkę, poddał się regresingowi. Okazało się, że w poprzednim życiu mieszkał w Chicago. Najwyraźniej wstrząśnięta niezwykłymi doznaniami seksualnymi podświadomość przerzuciła go do miejsca zamieszkania jego poprzedniego wcielenia. Niestety, nie było jak sprawdzić, czy nie przerzuciła go także w czasie...

 Otóż najwięcej energii wyzwala się, gdy orgazm następuje jednocześnie u kobiety i mężczyzny. Męski orgazm jest tożsamy z przekazaniem kobiecie nasienia. W momencie zapłodnienia jajeczka przez plemnik wyzwala się - jak twierdzą badacze z Montauk - energia naruszająca strukturę czasu. Plemnik otrzymuje jej potężny ładunek, pozwalający mu nie tylko na przetrwanie, ale i na sterowanie procesem rozwoju zarodka wraz z pokonywaniem przez niego bariery czasu - dzięki czemu nowa ludzka istota może nie tylko trwać w czasie, ale i podróżować w nim ku przyszłości. Mówiąc prościej - zmieniać się, dojrzewać, dorastać...
 Psycholodzy z Montauk zauważyli, że eksplozja tej energii następuje nie tylko w trakcie stosunku, ale także w momencie np. samogwałtu, jednak wówczas rozprasza się ona nie powodując żadnych fizycznych efektów. Obecnie radionicy potrafią wychwytywać tę energię i magazynować ją... na dysku twardym komputera.

Ludzkość nie zginie
 W Montauk grupa ochotników poddawana jest niesamowitym eksperymentom. Najpierw się ich hipnotyzuje, by "zaprogramować" ich myśli na jakiś moment w przeszłej lub przyszłej historii ludzkości. Potem, za pomocą drażnienia odpowiednich partii mózgu, wywołuje się u nich orgazm. W tym samym momencie niejako "zasila się" ich taką samą energią, wcześniej zmagazynowaną, i... przenosi się ich w czasie i przestrzeni do zaplanowanego miejsca - i to nie jako ciało astralne, ale człowieka z krwi i kości. Kiedy pobrana energia wyczerpie się w temporalnym podróżniku, wraca on automatycznie w miejsce i czas, z którego wyruszył.
 Z opisów doświadczeń w Montauk dowiadujemy się, że ciekawscy uczeni wysyłali ochotników w dość odległą przyszłość, by sprawdzali m.in. poziom technicznego zaawansowania naszych potomków. Podobno Ziemia jest nietknięta, co każde nam mieć nadzieję, że katastroficzne przepowiednie zniszczenia cywilizacji przez meteoryt w 2019 roku nie spełnią się...

Kazimierz Bzowski
http://www.youtube.com/watch?v=eSP0ToCfwsc&feature=related
http://www.ukrytesprawy.org/

PS. sex to siła Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #12 : Lipiec 27, 2011, 12:22:05 »

Ogólna koncepcja zakłada, iż czas jest tylko naszą iluzją. Zatem, podróż w czasie może być  tylko wyjściem z określonych ograniczeń tej iluzji. Mrówka, biegnąc w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia złudzenie wolności wyboru jakiejkolwiek z dostępnych jej dróg. Nie pojmuje tego, że gdyby wzniosła się ponad labirynt, wtedy ilość kombinacji jej ruchu zbliża się do nieskończoności…

Wskazywałoby to na koncepcję, że jest nieskończenie wiele metod podróżowania w czasie…
To, czy uśmiercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy też nie – może zależeć od rodzaju wybranej drogi i ograniczających ją iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest możliwe ze względu na małą siłę wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczające mury w poszukiwaniu najsłabszego miejsca, a gdy pokaże się pęknięcie. Wówczas, to ono wyznacza dalszy kierunek drążenia tematu…


eee tam zaraz "Paradoks Dziadka".

ten pan tu w trumnie lezy. Dziadek nie zyje.

<a href="http://www.youtube.com/v/hBc1evwSmGo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/hBc1evwSmGo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2011, 12:23:23 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Lipiec 28, 2011, 00:01:26 »

Podróże w czasie nie są możliwe

Chińscy fizycy: Podróże w czasie nie są możliwe
Środa, 27 lipca (10:02)
 
Nadzieje na podróż "kilka lat wstecz" i zobaczenie na żywo dinozaurów czy uratowanie świata od Skynetu nigdy się nie uda. Chińscy fizycy właśnie udowodnili, że wehikuły czasu nigdy nie będą działać (przynajmniej w tym wszechświecie).
W opublikowanych wynikach badań Shengwang Du i jego zespół fizyków z Uniwersytetu Technologii i Nauki w Hong Kongu stwierdzili, że pojedyncze fotony nie mogą podróżować szybciej niż prędkość światła.

Wyniki obaliły możliwość przenoszenia się w czasie, ponieważ wcześniej sądzono, że jeśli jeden foton może podróżować szybciej niż światło, to może również teleportować informacje do innego czasu.Du nie ma pojęcia, jak wiele marzeń zostało w tym momencie zniszczonych: "Pokazując, że pojedyncze fotony nie mogą podróżować szybciej niż światło, dostarczamy niezbity argument do zakończenia debat na ten temat w przyszłości".

Chociaż wiedza, że żadni szpiedzy z przyszłości nie grasują między nami, przynosi ulgę, to szkoda, że Delorean nigdy nie mógł i nie powstanie. Przypuszczam, że będziemy musieli poświęcić więcej czasu życiu tu i teraz.

Paweł Rogaliński

http://gadzetomania.pl/

edit;
Co w takim razie z eksperymentem  philadelphia ? Przecież się odbył ,choc nie wszystko się w nim powiodło
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 00:12:27 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
ptak
Gość
« Odpowiedz #14 : Lipiec 28, 2011, 11:29:34 »

Cytat: JAN
…stanął człowiek nieśmiały na progu stworzenia.
I nim mu się mgławice w oczach, jak w jeziorze
złote krople, ustały - Bóg mu różę podał…

I tak Bóg oświadczył się człowiekowi… i przez czasu mgnienie wciąż różę podaje…
A człowiek? Jeden pieśń weselną śpiewa, drugi ognia w mroku szuka, a trzeci różę wziąwszy, zachwyt niezmierny,
niczym modlitwę cichą do serca zanosi…

Gdy róża Cię w oko pięknem swoim kłuje, obowiązek już masz wieczysty doskonałość jej powielać.
A kropla krwi z palca utoczona pieczętuje przymierze… i od tej pory odpowiedzialność niesiesz… przez czas wszelki...

Bóg mu różę podał…  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 11:42:34 wysłane przez ptak » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Lipiec 28, 2011, 15:10:18 »

jak ktoś tu już napisał .. jesteś odpowiedzialny za to, co przyciągasz (oswoiłeś - w wersji Małego Księcia )

Tak i przyszłość jest już taka ,jaką teraz przyciągasz. Bo choć ona istnieje przed Tobą, we wszelkich możliwych odmianach, to jest nie-lokalna jeszcze , nie-oznaczona. Człowiek ją oznacza w TERAZ , w każdej chwili ..
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #16 : Lipiec 28, 2011, 21:19:32 »

Cytat: JAN
Myślę, Ptaszku, że należy już wreszcie dać świadectwo prawdzie…

Janie, świadectwo prawdzie daje tu każdy z nas. Nawet istoty zakłamane zaświadczają o swoim kłamstwie.
Nie myślisz chyba, że ludzie są ślepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania. 

Fałszywa róża nigdy nie wyda zapachu. Nie utrzyma swego oblicza i kształtów w konfrontacji z prawdą i jasnością.
Na nic odwracanie uwagi oraz przekręcanie wiedzy o 180 stopni. Na nic sypanie piaskiem w oczy.
Czarnej energii nie zmieni przebranie w jasne szaty.

Wiele było już świadectw na tym i innym forum. Myślę, że pojawią się nowe. To kwestia czasu.
Bo jak słusznie napisałeś, <próchnieje pod stopami czas>, szczególnie pod stopami naszych nadzorców i ich wykonawców.

A róża? Zawsze będzie piękna. I zawsze nieść będzie przekaz czysty i jasny, mimo usilnych starań „opiekunów”, 
by zapomniała iż jest różą. Ona sama stanowi przecież rękojmię tego, który ją stworzył i który posłał człowiekowi na ratunek.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #17 : Lipiec 29, 2011, 10:55:26 »

Cytat: JAN
Myślę, Ptaszku, że należy już wreszcie dać świadectwo prawdzie…

Janie, świadectwo prawdzie daje tu każdy z nas. Nawet istoty zakłamane zaświadczają o swoim kłamstwie.
Nie myślisz chyba, że ludzie są ślepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania


Świetlna prawda.
Jak widac ptak dał swiadectwo.


Natomiast co powiedział Jan tak, zeby tego niepowiedzieć.. to może on sam powie..


1) ..bo niewiedzieć co 68 lat temu było napisane?

oraz ogólnie
Cytuj
Najbardziej przykre jest to, że często są oni w jednej osobie ofiarami czyjejś manipulacji,
ale i czynną, aktywną bronią kierowaną przeciwko ludziom.
Smutne, a choć dla wielu szokujące - to jednak prawdziwe.

To moze kolega da swiadectwo swojej prawdzie i wiedzy, którą powyżej zadeklarował  i doprecyzuje:

2) Kto to sa "Oni" ?

3) oraz
"ofiarami" czyjej manipulacji są owi Oni?

4) oraz
Na czym polega owa manipulacja? (jej główny sens)

..Zamiast wywierać naciski na ptaka, że on to miałby tym prawdom (które znane są Janowi) świadectwo dawać.





« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 11:00:49 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #18 : Lipiec 29, 2011, 16:18:06 »

Uderz w stół..
A co ? myslałeś ze wszyscy będą siedziec cicho, żeby nienaruszyć twojej pseudo-tajemnicy? ..i beda sie bać twoich insynuacji?
Chichot)  Zabawny insynuacjonizm (po prostu nauczyłeś się paru zwrotów)

Nie "Nagle" - Ja Cię po prostu cytuję Jan.
Jesli tego nie zauważasz - to nie licz na to że inni tego nie widzą.

Fakt jest taki, że Nie przedstawiłes zadnej odpowiedzi na żadne z postawionych, przeze mnie pytań (wypunktowane),
któreto sam określaleś jako coś , co chcesz zaprezentować.

Jednocześnie zacząłes używać punktów jakoby w nawiązaniu (pozór continuum).
W istocie prowadzac dalej jakies niejasne wywody Mrugnięcie
Nudna manipulacja raczej i slaba.

A pytałem Cie dlatego że wczesniej miałeś kilka sensownych uwag w swoich postach..
dziwnie przemieszanych z mglistym bałaganem.

więc chciałem sobie wyrobić opinie o twojej kompetencji - a ty się przechwalasz rzekomą wiedzą, którą inni nie posiadają - lecz konkretu ni widu Mrugnięcie

Dziś odnosze wrażenie, że te sensowne uwagi - to jedynie zawłaszczone syntezy innych ludzi, którymi zrecznie się poslugujesz, by
osiagnąc jakiś swój cel.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 18:41:03 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Lipiec 29, 2011, 18:21:43 »

O, wróciłam do domu a tu taka niespodzianka! Ptak wypunktowany aż pięć razy. I prawie jakaś batalia w zarodku.  Duży uśmiech
Zatem, ku uspokojeniu, odniosę się do wypowiedzi Jana, krótko i zwięźle.  Mrugnięcie

-------------------

Cytuj
1. To właśnie Ptak jest osobą, która ma bardzo ważne i nietypowe doświadczenia z obcymi bytami / podróżnikami w czasie / dziwnymi istotami / wydarzeniami (skąd mógłbyś o tym wiedzieć ?)
Fakt, jakieś doświadczenia z bytami mam. I to z bytami obcymi, bo nie znałam ich wcześniej.  Chichot  Czy podróżują w czasie? Możliwe, nie pytałam. Co do ważności doświadczeń, trudno stwierdzić. Jednak były upierdliwe i niezbyt przyjemne. Wspominałam o nich na starym Cheopsie i x-forum.

Cytuj
2. Ptakowi jako jednemu z niewielu ludzi (na razie) udało się uwolnić całkowicie z obcych wpływów (tym bardziej nikt nie wiedział)
To prawda, nikt mnie teraz nie napastuje.  Uśmiech  Czy jestem jedną z niewielu, której się udało? Tego nie wiem.

Cytuj
3. Właśnie Ptak testowała, jako jeden z pierwszych ludzi na świecie specjalnie do tego skonstruowane ochronne urządzenia kwantowe (tego chyba też nie wiesz?)
Tak, otrzymałam dwa urządzenia, zadziałały skutecznie. Od tamtej pory mam całkowity spokój. Konstrukcji urządzeń nie znam.

Cytuj
4. Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a taką właśnie plotkę ktoś od długiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?)
Nie ktoś, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniać ludzi, boi się zdemaskowania.  Mimo, że niejednokrotnie była już demaskowana przez tych, którzy mieli z nią fizyczny kontakt, a po którym działy się z tymi osobami i ich bliskimi bardzo nieprzyjemne rzeczy. Typu, nagłe zachorowania, czy ataki energetyczne zagrażające nawet życiu. Było to wszystko opisywane na x-forum i starym Cheopsie. Na nowym Cheopsie również wiele można by znaleźć. Chociażby niedawne wyznania Elżbiety w wątku „wyraź siebie”. Dodam jeszcze, że niejednokrotnie osoba Kiary była badana przez różne, światowe media. Ocena zawsze była podobna. Obcy, nieprzyjazny byt z czarną energią. Każdy sam może to zweryfikować poprzez własne odczucia.

Cytuj
5. Logiczne jest pytanie: kto może mieć interes w tym, by próbując podkopywać przez całe lata wiarygodność - zamknąć usta osobom (jest ich wiele), które mają dość ważną dla innych ludzi wiedzę. Retoryczne, zresztą i nikt nie musi odpowiadać. Ptak zwłaszcza   
Retoryczność pytania zwalnia od odpowiedzi, ptaka zwłaszcza.

Cytuj
P.S.
2. O moich rzekomo "zgubnych" wpływach na Ptaka ludziska już słyszeli (uwaga!) na długo przed tym, zanim zostały wykonane działania ochronne .
Swoim istnieniem i pisaniem tu, daję świadectwo, że zgubiona nie zostałam, ani przez Jana ani przez kogokolwiek innego. Choć pewnie Kiara wolałaby inaczej.   Mrugnięcie



Pozdrawiam  Uśmiech



« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 18:22:11 wysłane przez ptak » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #20 : Lipiec 29, 2011, 18:49:31 »

Cytuj
Zawiodłem Cię, PHI ? Trudno. Starałem się jak mogłem, ale wiesz... ludzie są bardzo niedoskonali   Chichot
Jesteś w błędzie. podwójnym.
Pokazałeś mi czym jesteś. To wszystko.
A Ludzie są bardziej doskonali niż Ci się wydaje. Ale nie mozesz o tym wiedzieć.

Cytuj
I z wrodzoną sobie delikatnością zapewniam Cię, że to Ty byłeś tak miły, aby mi coś zarzucać, a nie tylko insynuować.
Nie musisz mmnie zapewniac co do rzeczy , które robię świadomie. Tak.. stwierdzam pewien fakt. (mozesz go traktowac jak zarzut).

Cytuj
a nie tylko insynuować
tiaaa...

Rzeczywiście skorzystam z twojej rady. Bo pozory dyskusji mnie nie interesują. Mechanika w stylu arteq.
Nie mam już zadnych pytań.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Lipiec 29, 2011, 22:13:11 »

Cytat: JAN
Logiczne jest pytanie: kto może mieć interes w tym, by próbując podkopywać przez całe lata wiarygodność - zamknąć usta osobom (jest ich wiele), które mają dość ważną dla innych ludzi wiedzę. Retoryczne, zresztą i nikt nie musi odpowiadać. Ptak zwłaszcza 

Cytuj
Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a taką właśnie plotkę ktoś od długiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?)

Cytat: Ptak
Nie ktoś, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniać ludzi, boi się zdemaskowania.   ...

>JAN'ie<, mam małą prośbę,
zmień nieco sposób pisania swych wypowiedzi bo próbując zwrócić naszą uwagę na manipulacje w wątku Wielka Gra, sam zdajesz się prowokować, kierować, by nie powiedzieć manipulować tokiem rozmowy, tak by uzyskać zamierzone efekty.
Przykład, powyższy fragment odpowiedzi >Ptak'a<.

>Ptak'u<, myślałem, ze prywatne wycieczki zakończono, skoro zamilkł wątek "Wyraź siebie". Nie widzę najmniejszego powodu, by przenosić to na inne tematy.
Następnym razem pisząc tego typu rzeczy postaraj się podać konkretniejsze informacje, niż ogólniki, gdyż nosi to znamiona plotek przez duże "P", by nie powiedzieć oszczerstw.
Co zaś Twej wypowiedzi, albo usuń tego posta i zredaguj nową, rozsądniejszą odpowiedź na pewne pytania, albo postaraj się (jednak, dla rzetelności) zamieścić konkretne informacje bez odsyłania forumowiczów do szperania po starym forum i w innych miejscach), ewentualnie wyprostuj tę sprawę w jakiś kulturalny, acz niewybiegowy sposób.

Nie chcę rozwinięcia mego posta w tym wątku.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 22:15:15 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #22 : Lipiec 29, 2011, 23:13:01 »

Cytat: Dariusz
>Ptak'u<, myślałem, ze prywatne wycieczki zakończono, skoro zamilkł wątek "Wyraź siebie". Nie widzę najmniejszego powodu, by przenosić to na inne tematy.

Darku
, niczego nie będę zmieniać w swoim poście, bo niczego nie wymyśliłam. Oparłam się na faktach.
Jeśli wg Ciebie post nie pasuje do tego wątku, przenieś go do „wyraź siebie”.
Pozdrawiam 

Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #23 : Lipiec 30, 2011, 09:13:23 »

Po pierwsze temat jednak nie ma nc wspólnego z "podrózami w czasie".
Bo "jasnowidzenie" to jedno - a pordróze w czasie - to co innego.

Zatem postuluje całą tą (będacą bardziej lub mniej zaowaluowaną) formą osobistej wycieczki pisaninę przenieśc do wątku
który bedzie zgodny z tytułem.

Jan bardzo nie chciał spelnic moich oczekiwań - a jednak je spełnił!

Moim oczekiwaniem było danie świadectwa - i takowe otrzymalem.

Cytuj
Mam nadzieję, że tych postów (jakichkolwiek) nie ruszysz stąd Darku... Naprawdę, chcę dalej wierzyć, że to będzie dobre i spokojne forum, bez "złych duchów" jak to bywało przez całe lata.
Moim zdaniem w twoich ustach to Kwintesencja perfidii i hipokryzji.

i zwracam uwagę na to:
Cytuj
Mam nadzieję jednak, że sprawa skończy się pozostawieniem ludzi  w spokoju... Ale jeśli nie - to niech stanie się światło Uśmiech

..bo zaszyta jest tu intencja, by ludzi pozostawić w spokoju - by trwali w nim w ciemnosci.
wygadałes się .
znowu.

zresztą ja już wiem , że nie o ludzi ci chodzi.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 16:10:32 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Lipiec 30, 2011, 12:01:52 »

Jedno wydaje się pewne. Potrzebna jest jasna, klarowna intencja, wyartykułowana w języku zrozumiałym dla Świadomości i z odpowiednią mocą sygnału. Ponieważ jesteśmy wszyscy połączeni poprzez Pole intencja staje się instrukcją wykonawczą. Ani przestrzeń , ani materia nie są w stanie nikogo ochronić.

Być może znaczny wydatek energetyczny wymagany do nadania sygnału jest potrzebną, konieczną barierą by uchronić ludzi przed nieumyślnym działaniem myśli nieuczesanych, fantazji, niegroźnych majaków.

Zresztą ten przypadek mówi tak na prawdę o czymś więcej, o naturze rzeczywistości. Dzięki temu łatwiej będzie nam zrozumieć dlaczego telewizja jest niemalże za darmo. Dlatego, że media skutecznie ukierunkowują ludzkie postrzeganie świata. Miliony ludzi podświadomie odtwarzający przekazy ( choćby te z reklam - głównie leki i wysoko przetworzona żywność ) tworzą falę intencji wystarczająco silną, by podtrzymać wibracyjny wzorzec cywilizacji śmierci w ładnym, kolorowym opakowaniu.

Ale dokładnie tą samą metodę można wykorzystać by dokonać zmian.

ps. dziś miałem dziwny sen
w jednej ze scen tego snu spacerowałem późnym wieczorem z fajką, do której cybucha nabiłem zakupiony w coffe shopie specyfik (nie narkotyk, tylko jakąś ziołową mieszankę) i popalałem, ale świadom tego, że nie wolno palić w miejscach publicznych ukrywałem fajkę w rękawie. w pewnej chwili z naprzeciwka pojawiło się trzech,czterech policjantów z psami tropiącymi narkotyki. Jeden z psów rzucił się do mojego "tajnego" schowka w rękawie, na co ja zdążyłem tylko krzyknąć NIE , NIE, NIE. Policjanci mnie otoczyli, a jeden z nich,najwyższy rangą , zawyrokował, nawet nie pytając mnie o zdanie " dwa, czy trzy gramy marichuany to jeszcze nie przestępstwo, idziemy dalej" .
Chciałem im wytłumaczyć ,że to nie jest to o czym myślą (choć nie byłem pewien co paliłem tak na prawdę ,ale  było dobre ), ale nie słuchali mnie i poszli sobie znikając w mroku. Nie wiem gdzie to było, ale sen był bardzo wyraźny. Po przebudzeniu zdziwiłem się nawet, że śniło mi się , że palę chociaż przecież porzuciłem juz palenie i wcale mnie do tego nie ciągnie. I teraz zastanawia mnie co ten sen miał mi powiedzieć. Czy to ja wywołałem decyzję policjanta, czy to zakamuflowane przesłanie podświadomości , czy projekcja z przyszłości ?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 12:11:48 wysłane przez east » Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.137 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

magicznyswiat polskierpg rozmowcy lionesrp tunake