Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 12:13:37


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: W ANIELSKIM KREGU  (Przeczytany 135661 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #225 : Czerwiec 09, 2011, 13:41:54 »

East, informacja płynie z różnych źródeł. Zarówno od swoich wyższych aspektów jak i od nie swoich. 
Bo trudno zakładać brak wymiany ze środowiskiem zewnętrznym.

Energia, jako nośnik informacji musi być w ciągłym ruchu. Taka jej natura, taka natura Wszechświata.
Dlatego zachodzi ciągłe przenikanie, brak jest szczelnych granic. I czy to ważne skąd przyjdzie do nas informacja? 
Ważne, co z nią zrobimy. Czyli ważny jest nasz kreacjonizm.
A ten, ściśle jest skorelowany z brakiem dogmatów. Chichot Każdy dogmat, to zapora dla innej możliwości.

I tak, zamiast być on Line, niektórzy stawiają kamienne mury. Ale beton też w końcu kruszeje.
Wystarczy mała kropla wody.  Mrugnięcie

Ja tam jestem wdzięczna za każdy przepływ informacyjny, bo to powiększa moją bazę danych,
mimo chwilowego odłożenia ad acta. Ale, kto wie czego będę potrzebować jutro?   
Czy nie jest to czasem chomikowanie?  Duży uśmiech
No i zachodzi tu dziwna sprzeczność, bo na bieżąco staram się mieć umysł w miarę pusty.  Duży uśmiech
Kocham przestrzeń… 
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #226 : Czerwiec 09, 2011, 23:13:54 »

Witaj Ptaku
Cytuj
Ważne, co z nią zrobimy. Czyli ważny jest nasz kreacjonizm.

No właśnie - co my z tym zrobimy  .. poniżej kilka "jeśli"

Jeśli wasz świadomy umysł albo ego w pełni nad tym panuje, będzie przypisywać sobie zasługę za idee i informacje, które otrzymujecie od swych innych „ja”. Jeśli wasze ego uznaje się za ograniczone w swoich możliwościach, może zdecydować się przypisać otrzymane drogą channelingu informacje istocie spoza swojego „ja”. Jeśli wasze ego jest podporządkowane waszemu duchowemu celowi, ze skromnością rozpozna w tych informacjach przewodnictwo i pomoc, jaką otrzymuje od innych aspektów waszej istoty. (.. )


Witaj Kiaro
Cytuj
Każda przestrzeń ma bowiem własne cele i interesy w przekazywaniu ludziom informacji , nie każde są uczciwe , niestety.

A nasze własne przyszłe (wyższe) ja ? Czy może być nieuczciwe wobec siebie z przeszłości ? ( obecnego naszego wcielenia ).

Fragment ,który powyżej zamieściłem jest czyjąś opinią, czyimś doświadczeniem, jest w gruncie rzeczy opisem. Ale ma uzasadnienie naukowe w postaci połączenia naszych organizmów poprzez Pole (kwantowe) z całym wszechświatem. Z czym zatem łączymy się ? Jeśli wybieramy na klawiaturze telefonu numer mamy intencję dodzwonić się do określonej osoby. Analogicznie  kierując się wewnętrzna klawiaturą  powinniśmy wywołać swoje przyszłe/wyższe ja. Chyba, że mamy telepajęczarza na linii , który podpina się pod odbiorcę. Mimo to nasze przyszłe/wyższe ja powinno jakoś zareagować bo rzecz dotyczy jego/mnie osobiście. Może być też tak,  że mamy niewłaściwą książkę telefoniczną Mrugnięcie

W swoim rozumowaniu przyjąłem istnienie siebie w postaci niewcielającej się Energii. Czy integracja z nią , oparta na wolnej woli , nie jest właśnie celem naszego życia ?
Kiedy myślimy o jakichś Aniołach stróżach, czy innych UFO ,a nawet Bogu, to nie popełniamy czasami błędu polegającego na sztucznym separowaniu siebie od .... siebie ?
No bo tak - tu jestem ja, a dookoła mnie inni są. Żyjemy w rozdzieleniu reagując tylko na to ,co otrzymamy od "innych". Walczymy o lepsze miejsce w szeregu indywidualności. Separowanie cząstkowych świadomości jest podstawowym krokiem ku jej kontroli. I odwrotnie, integrowanie się jaźni w zrozumieniu wzajemnych połączeń na podstawowym poziomie istnienia jest powrotem do samego siebie , do Jedności, a jednocześnie odzyskaniem niezależności ( mimo ,że integracja). Nawet jeśli przejawia się ona w różnorodności , to już sama świadomość bycia częścią Organizmu , a zarazem odrębną (fraktalną) jego częścią przywraca równowagę i harmonię w życiu.

Przyjmuje się ,iż osoby channelingujące są kimś wyjątkowym. Ale może to błędne założenie, może każdy ma możliwość połączenia się ze swoimi wyższymi/przyszłymi aspektami by dokonać własnego rozwoju. Mając dostęp do siebie możemy potem dzwonić do "innych ja" na pogaduchy Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2011, 19:49:25 wysłane przez east » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #227 : Czerwiec 10, 2011, 19:42:34 »

>East< i inni forumowicze, którzy kontynuują myśl chanelingów i przekazów wszelakich, myślę że właściwszym miejscem na kontynuowanie tego tematu byłby ten wątek Przekazy, chanelingi, kontakty albo nawet utworzenie niezależnego wątku np "Źródło/a przekazów".
Co wy na to?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #228 : Czerwiec 10, 2011, 23:59:52 »

dobra , przenoś Darku Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #229 : Czerwiec 16, 2011, 19:18:27 »


  Pracownikom stacji kosmicznej ukazały się anioły. Sensacyjna relacja
kosmos | religianiewiarygodne.pl 15.06.2011 15:10

Sensacyjna relacja. Kulisy tego incydentu były przez lata ukrywane przez władze .

Nieliczni szczęśliwcy, którzy mieli okazję wybrać się na wycieczkę w przestrzeń kosmiczną, nie potrafią wyrazić swojego zachwytu słowami. Zapierające dech w piersiach obrazy, odbierają mowę zarówno kosmicznym turystom, jak i doświadczonym astronautom. Ci ostatni, dzieląc się swoimi wrażeniami ze swoich wielkich podróży, opowiadają nie tylko o walorach wizualnych, które towarzyszą wyprawie w kosmos. Równie często w ich głosach słychać wielką pokorę wobec tego, czego doświadczyli. Niektórzy z nich w bardzo osobistych wywiadach nie boją się mówić wręcz o "doświadczaniu Absolutu". Ale jeśli komuś wydaje się, że przeżycia w przestrzeni kosmicznej dotyczące sfery religijnej mają jedynie wymiar wewnętrzny, to jest w błędzie. Istnieją relacje astronautów, z których wynika, że w kosmosie można naocznie doświadczyć manifestacji fenomenów o charakterze religijnym. Jeden z takich incydentów miał miejsce w 1985 r. na stacji kosmicznej Salut-7. Jego kulisy przez lata były ukrywane przez władze.


Wydarzenia jednego dnia sprzed 26 lat na stałe zapisały się w pamięci sześciorga radzieckich kosmonautów. W czasie, kiedy wykonywali oni swoje codzienne obowiązki, doszło do rzeczy niezwykłej - w pewnym momencie pomarańczowy gaz niewiadomego pochodzenia spowił całą stację. Chwilę później nastąpił bardzo jasny błysk, który na chwilę oślepił wszystkich pracowników stacji. Kiedy wszyscy ponownie przejrzeli na oczy, ich oczom ukazał się obraz, którego do dziś nie potrafią racjonalnie wytłumaczyć - na zewnątrz stacji pojawiły się sylwetki sześciu postaci. Wszystkie one miały ludzkie oblicze. Kosmonauci zeznali, że na ich plecach dostrzec można było coś na podobieństwo skrzydeł, a nad ich głowami unosiła się świetlista otoczka.

Załoga stacji szybko podzieliła się swoim niecodziennym doświadczeniem z ekipą pracującą na Ziemi. Notatka, która została sporządzona na podstawie relacji kosmonautów, została jednak sklasyfikowana jako "ściśle tajna" - poinformował serwis pravda.ru.

Po powrocie na Ziemię, wszyscy naukowcy, którzy wzięli udział w misji, zostali poddani szczegółowym badaniom psychiatrycznym. Badania lekarskie nie wykazały jednak żadnych odchyleń.

Podobnych incydentów było więcej. Całkiem niedawno jeden z inżynierów pracujących przy projekcie Hubble'a stwierdził, że podczas wykonywania swoich obowiązków, ujrzał siedem świetlistych postaci, z których każda miała ok. 20 metrów wielkości i skrzydła o rozpiętości samolotu pasażerskiego.

Jeden z kosmonautów, który spędził pół roku na stacji orbitalnej MIR również twierdził, że widział wraz ze swoim współpracownikiem niezwykłe obiekty, które wyglądały jak żywe i od czasu do czasu zmieniały swój kształt. Rosjanin wyznał, że udało mu się dostrzec ludzi, zwierzęta oraz obcych, którzy mieli ludzką sylwetkę. Naukowcy, którzy zajmowali się badaniem podobnych zjawisk, nie są do końca zgodni, jaki charakter należy przypisywać podobnym wizjom. Jeden z ekspertów pracujących na co dzień dla NASA wyznał, że podobne zjawiska mogą być sprawką halucynacji, które pojawiają się wraz ze zmianą czynników środowiskowych - ciśnienia, temperatury czy ilości tlenu.

A to ciekawe.

Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #230 : Czerwiec 16, 2011, 21:39:14 »

Temat o aniolach jest tak stary jak swiat, niektorzy mowia ze jest starszy. Ja uwazam, ze malo sie mowi o aniolach
i ich pomocy w zyciu czlowieka. Nauczylismy sie, ze najlepiej od razu zwracac sie do samego Boga. A przeciesz przy przyjsciu na swiat kazdy z nas dostaje osobistego aniola stroza. Rodzice wcale nie biora tej informacji do wiadomosci. Dziecko rosnie, dojzewa a niekiedy sie postarzeje. Tak bylo tez w moim przypadku. W pewnym momecie mojego zycia, dotarlo do mnie, ze
jest jakas sila, ktora mnie wspomaga, niekiedy mialam uczucie ze towazyszy mi, ze jest to cos bardzo pozytywnego  dla mnie.
Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami.

Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie. 
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #231 : Czerwiec 18, 2011, 19:06:44 »

Proszę administrację o nie scalanie tych postów)



Przesłanie archanioła Michała

Maj 2011 (LM-5-2011)

MASZ W RĘKU KLUCZ DO WŁASNEJ

 WSPANIAŁOŚCI

Przekazała Ronna Herman

 

Umiłowany mistrzu, nigdy nie zapominaj, że lęk pozbawia Cię mocy. Lęk staje Ci się więzieniem nieudolności i bezwładu. Chcąc opanować wielkie rzesze ludzi i nimi władać, wystarczy zrobić to jedno: tych, którzy współbrzmią z ograniczającymi wibracjami niższych wymiarów, wystarczy utrzymywać w stanie lęku, co gwarantuje, że pozostaną oni niezrównoważeni i nieskuteczni. Maja albo wielka ułuda polega na tym, że sprawy wyglądają tak, jak je postrzegasz, a nie tak, jak się mają naprawdę. Na astralnym planie świadomości istnieje wiele przytłaczających, potężnych myślokształtów – mentalnych, emocjonalnych i eterycznych. Ogółem ludzi władają przede wszystkim emocje oraz postawy mentalne wynikające z ograniczoności horyzontów, ciasnych poglądów. Z powodu rozległego spektrum możliwości między biegunami miłości i nienawiści ludzkość ustawicznie trwa w stanie nierównowagi, jako że wahadło rozpowszechnionych poglądów oscyluje tam i z powrotem śladem informacji albo teorii aktualnie najbardziej znaczących, o olbrzymiej sile oddziaływania. Ogół ludzi, którzy są wciąż zatrzaśnięci w ciemnicy, jaką jest świątynia ich ciał fizycznych, przejawia coraz więcej agresji, ponieważ - w miarę jak wyższe wibracje świetlne powoli zaczynają im wnikać w świadomość - budzi się w nich wewnętrzne pragnienie wolności.

Mój mężny wojowniku Światłości, najlepszym sposobem uniezależnienia się od wpływu inwazji tych potężnych myślokształtów jest umacnianie i podtrzymywanie więzi z własna Duszą/ Jaźniami wyższymi. Jak nigdy dotąd w całym biegu dziejów wysłannicy gwiazd muszą wytrwale starać się żyć i funkcjonować ześrodkowani w ŚWIĘTYM SERCU, SWOIM CENTRUM MOCY, pod jego przewodem. Masz teraz sposobność wypróbowania talentów i darów duchowych, jakie dopiero co rozwinąłeś, możesz się uczyć, jak korzystać z przymiotów, cnót i zdolności właściwych mieszkańcom środowiska wyższych wymiarów, które sobie właśnie przyswajasz. Na każdym podpoziomie każdego z wyższych wymiarów można zdobyć obszerne informacje oraz pewne wyższe zdolności. Wesprą Cię one i dodadzą siły, co Ci ułatwi przejście przez próby i sprawdziany ewolucyjnych przemian z całą swobodą i wdziękiem. Wraz ze wzrostem Boskiej świadomości potęguje się zdolność koncentracji i ześrodkowania się na ścieżce duchowej.

Toczy się w Tobie proces rozwijania się wrażliwości duchowej oraz zdolności dostrajania się, dzięki którym świadomość będzie mogła stale Ci się poszerzać, obejmując sobą coraz większe kręgi promiennej Światłości. Wskutek tego stopniowo będziesz mógł się dostrajać do wciąż wyższego punktu widzenia oraz z nowo osiągniętego stanowiska obserwować jednocześnie, co się dzieje na planach wszystkich trzech rzeczywistości materialnych: fizycznej, mentalnej i emocjonalnej, a także rzeczywistości duchowej – na tym poziomie, z którym harmonijnie współbrzmisz. Musisz czujnie nadsłuchiwać i podszeptów Duszy, i głosu inspiracji, jakim przemawiają do Ciebie niebiańscy nauczyciele oraz kierownicy duchowi, a także dostroić się do odbioru tych przekazów. Musisz nawyknąć do ciszy zarówno w świecie wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Konieczne jest też uwrażliwienie się i dostrojenie do wewnętrznego głosu Mistrza, z którym masz pracować. Gdy tylko opanujesz bezustanną paplaninę umysłu i ego, będziesz gotowy żyć w aurze Mistrza-nauczyciela oraz emanować na świat Światłem Duszy.

Doniosły aspekt mistrzostwa wewnętrznego stanowi świadomość grupowa. Istotne jest pragnienie służenia i podporządkowanie osobistych pragnień dobru grupy. Ku mistrzostwu wewnętrznemu, a także spełnieniu życiowej misji najlepiej poprowadzą Cię i poinstruują: własna Dusza oraz Twoje Jaźnie wyższe. W miarę jak nawiązujesz bliską więź z tymi „lżejszymi”, świetlanymi postaciami swojego Ja, stopniowo wzmacnia się i wzrasta w Tobie świadomość Duszy. Otwiera Ci to przestrzenie nowych sposobności! Świat aspiracji wewnętrznych koniecznie należy równoważyć działaniem w świecie zewnętrznym. Musisz odkryć własną niepowtarzalność i ze wszystkich sił starać się być SOBĄ najlepszym – najlepszym jak tylko można.

Kierując świadomość w głąb siebie, ruszasz na wyprawę prawdziwie samoodkrywczą. Zarówno zdolności od Boga Ci dane: potęga woli, kreatywność i inspiracja, jak i paliwo stwórcze, dzięki któremu może powstawać wszystko co dobre, kryją się w świętym umyśle oraz świętym sercu. Sam dzierżysz klucz do własnej wspaniałości! Trzeba tylko świadomie czerpać z wnętrza i pilnie korzystać ze swoich zdolności oraz z mądrości świętego umysłu. Trzeba korzystać z woli od Boga danej, aby móc objąć dziedzictwo Boskiej potęgi! Czyniąc tak, będziesz osiągał coraz wyższe i głębsze poziomy samoświadomości oraz świadomości kosmicznej.

PYTANIE: „Jak wiadomo, promieniowanie jądrowe przeraża ludzi całego świata, a co dopiero Japończyków. Zastanawiam się, czy istnieje jakiś sposób ochrony siebie i środowiska przed tym promieniowaniem? Byłoby cudownie, gdyby aa Michał mógł nas w tej sprawie oświecić i udzielić stosownych wskazówek.” H.O, Tokyo, Japonia

ARCHANIOŁ MICHAŁ: KAŻDY Z WAS MUSI SIĘ STAĆ MAGNETYCZNYM OŚRODKIEM ŚWIATŁOŚCI – OTO PRIORYTET DLA WSZYSTKICH PRAGNĄCYCH BYĆ SŁUŻEBNIKAMI ŚWIATA.

Pora, abyście Wy, WYSŁANNICY GWIAZD, przyswoili sobie pełną paletę przymiotów, cnót i talentów Boskiej świadomości obejmującej tę galaktykę. Przygotowywaliście sie do tego od tak dawna, tak długo! Wielkie rzesze są już gotowe wysunąć się na prowadzenie i upomnieć o największą miarę Światłości stwórczej, jaką ciało fizyczne może pomieścić. Twoja diamentowa boska komórka rdzenna jaśnieje olśniewającym blaskiem, aura zaś i wpływ, jaki wokół siebie roztaczasz, błyskawicznie się poszerzają. Niejeden z Was osiągnął już maksymalny poziom częstotliwości wibracji Świetlnych, jakie może wchłonąć, pozostając jednak na planie ziemskim. Zgodnie z Boskim zrządzeniem wysoko rozwinięci przywódcy duchowi pozostaną wśród ludzi, aby im świecić przykładem, rozprzestrzeniać Światło i mądrość oraz dawać nadzieję i zachętę tym, którzy się usiłują przebudzić i odzyskać swoją moc Boską. Dawniej mistrzowie usuwali się z widoku publicznego, pełniąc swą misję w ukryciu, ponieważ ludzie gotowi odpowiedzieć na zew Duszy oraz rozpocząć trudną podróż w głąb siebie trafiali się niezmiernie rzadko.

Zachęcamy Cię, pozwól by potęga woli, ochrony oraz inicjatywy PIERWSZEGO BOSKIEGO PROMIENIA natchnęła Cię i dała podnietę do czynu. Emanuj miłością, współczuciem, oŚwieceniem i mądrością DRUGIEGO BOSKIEGO PROMIENIA, a jednocześnie przyswajaj sobie atrybuty i cnoty TRZECIEGO BOSKIEGO PROMIENIA. Pomoże Ci w tym pragnienie, by stać się biegłym współstworzycielem działającym w harmonii z wolą Boga Ojca Matki. Nade wszystko zaś – gdyż ma to znaczenie decydujące - rozświetlaj swoje istnienie wspaniałym fioletowym płomieniem SIÓDMEGO PROMIENIA. Wyobrażaj sobie, jak Ci wystrzela spod stóp i spowija Cię całego Boskim ogniem transmutacji, który Ci umożliwi jakościową przemianę energii w każdej chwili, na zawołanie. Stań się magnetycznym ośrodkiem Ducha, ażeby cudowny dar Miłości/Światła z głębi serca Najwyższego Stwórcy mógł za Twoim pośrednictwem promieniować na świat.

Uświadom sobie, że w warunkach niższych wymiarów, gdzie rządzi prawo biegunowości przyciąganie i odpychania, dostęp do magicznych przeistaczających właściwości fioletowego płomienia jest nader ograniczony. Jednakże gdy tylko osiągniesz taki poziom harmonijnych wibracji, jaki Cię dostroi do wymiaru czwartego środkowego lub wyższych, będziesz mógł swobodnie i w pełni korzystać z Boskiej alchemii fioletowego płomienia, a także uzyskasz możność przyciągania przemieniających diamentowych cząstek świadomości Stwórcy. Dopóki się bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu niższych wymiarów, stałe i niezakłócone promieniowanie miłością z ośrodka serca jest prawie niemożliwe. Jak wiesz, owe stwórcze elementarne cząstki życia muszą zostać aktywowane altruistyczną intencją miłości. Bądź świadom, Umiłowany, że na każdym wyższym poziomie Boskiego Światła, jaki właśnie osiągasz, moc fioletowego płomienia oraz ilość stwórczych cząstek białego ognia, jakie stają Ci się dostępne, rosną w postępie geometrycznym.

Na fioletowy płomień składa się ogień opalizująco błękitny, właściwy Boskim atrybutom Boga Ojca, czyli atrybutom woli, potęgi i zamysłu oraz opalizująco różowy ogień Boskich atrybutów Matki: miłości, współczucia, iluminacji i mądrości. Razem te dwie promienne barwy tworzą opalizujący fioletowy płomień, który stanowi jedną z mocy OBECNOŚCI JAM JEST, mocy ofiarowanych ludzkości. Jednakże aby mógł on czynnie działać i przeistaczać, musi być przyzywany. Święty fioletowy płomień to czysta energia Boska, nieodłączny komponent diamentowych cząstek Światła/Życia Stwórcy.

Koniecznie sobie uświadom, jak ważne jest oczyszczenie się ze znacznej części dysharmonijnej energii, jaką sam stworzyłeś. Potem, aby móc chłonąć jak najwięcej diamentowych cząstek Światła oraz mieć stały dopływ fioletowego płomienia przeistaczającego o pełnej mocy, należy nieustannie monitorować swoje pole energetyczne. Trzeba więc mieć umysł dostatecznie jasny, zdolny do koncentracji, oczyszczony z wynaturzonych stereotypów wibracyjnych, jakie zniekształcałyby i wypaczały wszystko, co tworzysz. Musisz dążyć do utrzymania stałego dopływu czystej energii stwórczej oraz uczynniać to paliwo stwórcze mocą swojej altruistycznej intencji miłości. I wreszcie musisz z całą mocą wysyłać myśli nasienne, czyste i zogniskowane na świetlnym snopie znaku nieskończoności.

Wy, posłańcy gwiazd, macie teraz do dyspozycji coraz większe ilości kosmicznej energii życiowej, diamentowych cząstek Światła. Toteż pora, aby ci z Was, którzy już uzyskali wstęp do czwartego środkowego wymiaru lub wyższych oraz współbrzmią z jego/ ich wibracjami, zaczęli w całej pełni korzystać ze swoich zdolności współstwórczych. To właśnie Wy macie możność tworzenia wokół siebie Świetlnej sieci ochronnej! Z czasem będzie się ona poszerzać, zataczając coraz to większe kręgi Światła, aż wreszcie ich ochrona zabezpieczy cały świat. Diamentowe cząstki Światła zawierają magiczną formułę zdolną neutralizować groźne odpady oraz toksyczne chemikalia, dzięki czemu mogą one osłaniać tych, którzy współbrzmią z wyższymi częstotliwościami wibracji Świetlnych.

Wznosząc się coraz wyżej w coraz to subtelniejsze wymiary bytu, trzeba obiema nogami stać mocno na ziemi! Niezmiernie ważna dla dobrego stanu ciała fizycznego jest umiejętność równoważenia i harmonizowania swojego układu siatki energetycznej (zwanej polem aurycznym lub ciałem świetlistym Adama (/Ewy) Kadmona). Możesz ściągać tyle owej esencji Boskości, ile tylko zdołasz w sobie pomieścić – z tym, że kiedy już wchłoniesz i przyswoisz taką jej ilość, jakiej potrzebujesz dla siebie, całą resztę musisz wypromieniować w świat upostaciowiony. Światłości Boskiej nie można gromadzić ani przechowywać na zapas, moje kochanie, zawsze należy się nią dzielić, bo cały czas ma ona czynnie działać dla dobra wszystkich i wszystkiego!

Trzeba też zrozumieć, że wielu ludzi - czy to z własnego wyboru, czy za sprawą przeznaczenia – opuszcza Ziemię, aby kontynuować podróż duchową w innych królestwach bytu. Nie możesz więc bawić się w „boga”, chcąc ich zatrzymać. Toteż nigdy nie zapominaj prosić po prostu o największe dobro dla wszystkich! Już Ci mówiliśmy, żebyś zmienił sposób myślenia o śmierci i swoje wobec niej nastawienie. Niejeden z Was uprzytomnił sobie, że życie na Ziemi to jedynie krótki przelotny pobyt w krainie materii. Kiedy obecna ziemska przygoda dobiegnie końca, wrócisz do prawdziwego domu w wyższych sferach świadomości Boskiej. Mówiąc to, nie zamierzamy deprecjonować bólu i smutku z powodu odejścia ukochanych. Żywimy natomiast nadzieję, że zrozumienie wspaniałości tego, co dla ludzkości kryje przyszłość, pomoże Ci przezwyciężyć bolesne doświadczenie utraty kogoś bliskiego, odzyskać równowagę wewnętrzną i pozwolić, byśmy Cię ukoili. Decyzje, jakie każda Dusza podejmuje co do własnej przyszłości, zostaną uszanowane. Ci, którzy w tym życiu nie wybiorą ścieżki Światłości, z pewnością dokonają go kiedy indziej. Pamiętaj, że (jak już mówiliśmy): „Otrzymałeś dar wolnej woli – niemniej jednak ostateczne przeznaczenie każdego człowieka jest rzeczą pewną. Wszystkie Dusze powrócą do Światła, każda w swoim czasie”.

Jeżeli tylko chcesz, umiłowany, co noc przed zaśnięciem udawaj się do swojej piramidy Światła. Wniknij w swojego sobowtóra eterycznego, który ma w sobie częstotliwości wibracyjne kolejnego poziomu Twojego Ja wyższego. Przyzwij fioletowy płomień i oświadcz:

NINIEJSZYM UWALNIAM PRZYCZYNĘ, RDZEŃ I KORZEŃ, ZAPIS ORAZ PAMIĘĆ WSZELKIEJ DYSHARMONIJNEJ ENERGII, JAKĄ STWORZYŁEM W PRZESZŁOŚCI, STWARZAM OBECNIE ORAZ STWORZĘ W PRZYSZŁOŚCI W TEJ LUB INNEJ RZECZYWISTOŚCI. NIECH SIĘ TAK STANIE – I TAK JUŻ JEST!

MOCĄ WYOBRAŹNI UJRZYJ, JAK FIOLETOWY PŁOMIEŃ WYSTRZELA CI SPOD STÓP ALBO SPOD SPODU (GDY LEŻYSZ), JAK OKRĄŻA I SPOWIJA CIAŁO, JAK JE KĄPIE W SWOIM PRZEISTACZAJĄYM ŚWIETLE, PRZENIKAJĄC JE CAŁE, DO SZPIKU KOŚCI. NASTĘPNIE W INTENCJI MIŁOŚCI, A ZA POŚREDNICTWEM ODDECHU NIESKOŃCZONOŚCI POŚLIJ TEN FIOLETOWY PŁOMIEŃ W DÓŁ DO KRYSZTAŁOWYCH JASKIŃ W GŁĘBI ZIEMI, JASKIŃ PEŁNYCH JĘZYKÓW WIECZYSTEGO FIOLETOWEGO OGNIA. PATRZ, JAK SIĘ TEN ŚWIĘTY OGIEŃ SZERZY, MKNĄC PODZIEMNYMI LABIRYNTAMI WOKÓŁ CAŁEJ ZIEMI I OSTATECZNIE WNIKA W SAMO JEJ SERCE, W SAMĄ GŁĄB. KIEDY PRZYZWIESZ FIOLETOWY PŁOMIEŃ, SPŁYNIE ON Z GÓRY WPROST W TWOJE POLE SIŁ, A JEDNOCZEŚNIE WYSTRZELI CI SPOD NÓG – PO CZYM OBA PŁOMIENIE ZŁĄCZĄ SIĘ I ZACZNĄ WIROWAĆ WOKÓŁ CIEBIE NICZYM TRĄBA POWIETRZNA ŻYWEGO ŚWIATŁA.

Wywołaj teraz napływ energii stwórczej, aktywuj to paliwo stwórcze bezinteresowną intencją miłości i poślij myli nasienne – silne, czyste i zestrzelone w promieniu Światła, który pomyka i krąży znakiem nieskończoności. Wszelka energia, czy to pozytywna, czy negatywna, promieniuje Ci ze splotu słonecznego i leci w świat szlakiem znaku nieskończoności – toteż koniec końców zawsze kiedyś do Ciebie powraca z nawiązką, zbierając po drodze wibracje sobie podobne.

Mój dzielny rycerzu, koniecznie trzeba – bo teraz, kiedy razem zdążamy naprzód w jednym zastępie służebników świata, jest to sprawa wielkiej wagi! – abyś umacniał swoją zbroję duchową atrybutami i cnotami pierwszego Promienia Woli/ Mocy Boskiej, do których należą: prawość, męstwo, prawda i niezłomność. Ślubuję Cię prowadzić i ochraniać w granicach prawa kosmosu. Dopóki my, służebnicy świata, jesteśmy razem i pod przewodem Kosmicznej Rady Światłości, nie możemy ponieść porażki. A z Was wszystkich jesteśmy bardzo zadowoleni.

JAM JEST archanioł Michał.

Przełożyła Anna Żurowska
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2011, 22:58:40 wysłane przez Dariusz » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #232 : Czerwiec 19, 2011, 18:48:52 »

Rafaela,
Cytuj
Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami.

Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie.

no i bardzo dobrze, bo zgodnie z Biblią, takiej boskiej emanacji nie można przeżyć. No, ale jednak te Anioly są niewatpliwie widywane przez ludzi. Są to produkty Ega, nawet wtedy gdy nasza "wyższa jaźń" zwraca się do nas bezpośrednio. Wewnętrzny glos czy nagłe przeczucie to jedno, a wygenerowane w następstwie tego przez Ego "obrazki" to drugie. To samo dotyczy
UFO, ras kosmicznych, objawień mniejszych czy większych świętych.....
Ponieważ Ego "produkuje" nam rzeczywistość nieustannie, to tylko zależnie od stopnia wiary to co widzimy jest bardziej lub mniej "rzeczywiste". No bo jakoś na "zawołanie" nie można tego powtórzyć. Wzorce Aniołów ( i innych ) dla Ega znajdują się oczywiście  w naszej podświadomości.
Mówi się , że świat który postrzegamy naszymi zmysłami,  jest lustrem, w którym przegląda się nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wyższa jaźń" zgodnie z życzeniami "prawdziwego ja". I jeśli "prawdziwe ja" dało się mocno omotać Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany świat.
I nigdy niczego więcej nie było, nie ma i nie będzie.  Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #233 : Czerwiec 19, 2011, 19:47:40 »

Witaj ace
Cytuj
Mówi się , że świat który postrzegamy naszymi zmysłami,  jest lustrem, w którym przegląda się nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wyższa jaźń" zgodnie z życzeniami "prawdziwego ja". I jeśli "prawdziwe ja" dało się mocno omotać Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany świat.
I nigdy niczego więcej nie było, nie ma i nie będzie. 
Piękna kontastacja. Bardzo to ze mną rezonuje, bracie. Okazuje się teraz, iż to , czym/kim myślisz, że jesteś (ego) wcale nie musi być prawdziwym Tobą,albo inaczej -nie jest CAŁYM Tobą.  Uświadomienie sobie tego faktu łagodnie budzi z uśpienia. Stąd tylko krok do zmiany filtra. No bo skoro już jest i będzie, a raczej nie zniknie Mrugnięcie to niech przynajmniej wzmacnia prawdziwą rzeczywistość ! W tym sensie ją współ-kreując. Anioł czy też "wyższa jaźń" jest tutaj "wyższym ja" , które cały czas czujemy choć zobaczyć, ani bezpośrednio doświadczyć nie możemy. No bo jak tu doświadczyć samego siebie ? Cóż , czyż właśnie nie po to istnieje "LUSTRO" Uśmiech  ??

Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #234 : Czerwiec 19, 2011, 20:46:02 »

Witaj east   Uśmiech ,
Cytuj
No bo jak tu doświadczyć samego siebie ? Cóż , czyż właśnie nie po to istnieje "LUSTRO"
inaczej jak poprzez "lustro" się nie da. Chyba , że dojrzejemy aż tak, że jednak trochę więcej
zaczniemy widzieć. Ale tylko, kiedy sami się zmienimy, bez pomocy obcych z kosmosu, bez promieni
z UK czy galaktyki, tak jak i bez pośredników tu na ziemi.
A oznacza to , że tylko mamy samych siebie i naszą wiarę aby to urzeczywistnić. Ocyzwiscie nie wiare w Boga, ktory nam to zafunduje za dobre uczynki, ale wiarę w siebie, że jesteśmy odpowiedzialni
za wszystko co na tym świecie się dzieje.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #235 : Lipiec 12, 2011, 18:53:55 »

Przesłanie archanioła Michała

Czerwiec 2011 (LM-6-2011)

ZIEMIĘ OPANOWAŁA EPIDEMIA ŚWIATŁA

Przekazała Ronna Herman

 

Umiłowany mistrzu, na Ziemi szaleje epidemia Światła! Wprawdzie wysubtelnione wibracje Boskiej Światłości bombardują wszystkich mieszkańców Ziemi, lecz każdy może wchłonąć i przyswoić jedynie takie wibracje świetlne, jakie jego ciało fizyczne zdoła przyjąć i w sobie pomieścić. Cieszyć się dobrodziejstwem Boskiej Światłości oraz z niej korzystać może tylko ten, kto je potrafi „metabolizować”.

Utrwal sobie sens określenia: MEMBRANY ŚWIETLNE, ponieważ jest ważne, abyś miał jasne pojęcie, co ten termin oznacza. Gdy wyruszałeś w podróż do złudnych rzeczywistości trzeciego i czwartego wymiaru, zasnuto Ci pamięć membraną świetlną. Membrany świetlne przesłoniły Ci też wejścia do świętego serca i świętego umysłu. Również trzecie oko, wzrok wewnętrzny, otulała/ otula Ci błona świetlna. Skoro tylko Twoje Ja wyższe zdecyduje, że czas, aby trzecie oko Ci się otwarło, poczujesz na czole przypływ spiętrzonej fali świętej energii. Owe szczególne wibracje otwierają nasienne kryształki Światła spoczywające w szyszynce, dzięki czemu zaczynają się w Tobie rozwijać zdolności porozumiewania się telepatycznego.

Większość z Was musiała słyszeć o nieprzekraczalnym pierścieniu, czyli cienkiej membranie promieniowania świetlnego, jaka otaczała planetę. Miała ona służyć swego rodzaju ścisłej kwarantannie. Owa membrana światlna została stopniowo rozproszona i już opuściła atmosferę Ziemi. Znikły zatem kosmiczne zapory informacyjne i mądrość kosmiczna z kolejnego, wyższego niż dotąd poziomu może teraz płynąć do wybranej grupy służebników świata/ wysłanników kosmicznych. W ciągu wielu wcieleń wszystkie te dzielne dusze przechodziły w wyższych wymiarach intensywne szkolenie przygotowawcze. Było ono nieodzowne, aby im wpajać wyższe nauki duchowe w sposób precyzyjny, systematyczny i uaktualniany. Zgodnie z prawem kosmicznym zanim ktoś przejdzie na kolejny, wyższy poziom poznania - koniecznie musi doświadczyć prawd dotychczas poznanych oraz gruntownie je sobie przyswoić. Jest to wyjątkowa, specjalistyczna ścieżka inicjacji. Mistrzowie niebiańscy z Kosmicznej Rady Światłości nie nauczają jawnie. Działają wyłącznie za pośrednictwem swoich uczniów oraz tzw. wtajemniczonych, którym przeważnie dają tylko natchnienie do podejmowania zadań. Wtajemniczeni pracują na poziomach mentalnych, również na ogół w ukryciu. Jedynie niektórzy z nich aktywnie nauczają publicznie, mając za zadanie przede wszystkim tak ludzi inspirować, żeby zechcieli stać się służebnikami świata.

Wytrwale podążający ścieżką sobie przeznaczoną są już bliscy całkowitego ukończenia etapu o-Świec-enia, przez który przechodzili w ciągu ostatniego dziesięciolecia. Kiedy osiągniesz mistrzostwo wewnętrzne, nie będziesz już szkodzić słowami ani myślami, jako że w Świetle miłości i prawdy krytycyzm i negatywizm nigdy sie nie ostanie. Potrzeba służenia wynika z wewnętrznego impulsu Duszy. Pragnienie stanowi główny impuls ego. Już prawie zakończyłeś etap, w trakcie którego człowiek przechodzi od kierowania się impulsami i naporami egotycznego ciała pragnieniowego do wsłuchiwania się w myśli i natchnienia płynące wprost z Duszy. Centrum Twojej uwagi przesunęło się w kierunku świadomości grupowej oraz sposobów służenia ludzkości. Jesteś też na najlepszej drodze do odejścia od samolubstwa, od interesów własnych, od „ja”, „mnie” i „moje”, aby się utożsamić ze świadomością „my” i „nasze”, ze świadomością jedni. Myśli intuicyjne podsuwane Ci przez kierowników duchowych, aniołów i Ja wyższe oraz telepatyczne prowadzenie przez te istności zaczną docierać do Ciebie tym wyraźniej, tym czytelniej, im więcej będziesz wchłaniać czystego Światła Boskiego. Poszerza Ci się rzeczywistość osobista, dotychczas obejmująca światek skoncentrowany wokół świadomości „mnie” i „moje”. Teraz zaczyna ona ogarniać cały świat, cały układ słoneczny i jeszcze dalej, i coraz więcej. Bolesnych wydarzeń życiowych nie traktujesz już jako ‘przeznaczenia” lub „kary”, zdając sobie sprawę, że są to jedynie wyzwania, sposobności rozwoju.

Szybko opuszczasz wir energii lub, inaczej mówiąc, pasmo myślokształtów świadomości zbiorowej, jakie stworzyła ludzkość, a które jest wirem działań pełnych przemocy. W procesie w-niebo-wstępowania świadomie wznosisz się na coraz wyższe poziomy energii/ pola wibracyjne swoich *„Naddusz” (lub: świadomości wszechogarniających). Zawsze podążasz wzwyż, ku coraz wznioślejszym polom energii Boskiej zwanym wyższymi wymiarami.

(*Naddusze – inna nazwa Twoich licznych Ja/Jaźni wyższych) R.H

Dusza zna wszelkie niezrównoważenia i dysharmonie – zarówno te przeniesione z minionych wcieleń, jak i powstałe w tym życiu. Zrobi więc wszystko, co może, aby Ci je uprzytomnić, ponieważ dopiero wtedy możesz je skorygować, a po skorygowaniu dostroić się do kolejnego poziomu swego Ja wyższego i harmonijnie z nim współbrzmieć. I właśnie to jest głównym celem istnienia Duszy. Tak Dusza, jak i Twoje Jaźnie wyższe dołożą też wszelkich starań, aby Ci podnieść wibracje oraz zharmonizować fluktuacje energetyczne ciała emocjonalnego i mentalnego. Kiedy - w miarę postępów na ścieżce – zaczniesz przyswajać wyższe wibracje świetlne, doświadczysz też skutków stężonych wibracji świętego ognia kosmicznego/ gorąca. Ogniste moce stworzenia zaczną na Ciebie oddziaływać w trojaki sposób. Doświadczysz: 1)ognia przez tarcie, to jest ognia cielesnego, 2)ognia słonecznego, czyli ognia Duszy 3)oraz ognia elektromagnetycznego lub ognia Ducha.

Ostatecznie nauczysz się rozpoznawać źródło energii wibracji rozmaitych bytów świetlnych, z którymi nawiążesz współpracę. Będziesz także odróżniał moce subtelne od Promieni. Musisz się stać boskim obserwatorem, mistrzem dystansu/ bezstronności.

Wiesz, kim jesteś, tego już nie musimy Ci mówić. Prosimy więc tylko, abyś – wznosząc się na coraz wyższe poziomy służby dla świata - wytrwale utrzymywał ośrodek swej mocy w świętym sercu. Zapuszczając się coraz to dalej w królestwo mistrzów niebiańskich, stwierdzisz, że ścieżka służby przez Ciebie wybranej staje się tak lekka, jakby prawie nie wymagała wysiłku. Największe wyzwania i próby masz już za sobą, przyciągasz coraz więcej Boskiej Światłości. W miarę jak będziesz coraz zupełniej się podporządkowywał przeistaczającym wibracjom miłości, siły, które dotąd toczyły w Tobie walkę wewnętrzną, będą stopniowo zmniejszać napór. Jednak, mój mężny wojowniku pokoju, musisz zachować czujność! Bacz, abyś nie robił niczego, co by Cię uczyniło celem dla sił negatywnych wibracji! Obecnie uczysz się kierowania siłami wyższymi. W miarę wydoskonalania umiejętności właściwych mistrzowi urzeczywistnionemu, nauczysz się rozróżniać także naturę i siłę wszelkiej energii Cię otaczającej.

Kosmicznej mądrości i boskiej prawdy mogą dostąpić wszyscy ludzie o otwartych umysłach i miłujących sercach – zawsze, w każdej epoce. Pora zrozumieć, jakie miejsce na drabinie ewolucji przypada człowiekowi. Każdy powinien i poznać, i zapragnąć spełnić swoje przeznaczenie.

Musisz rozumieć oraz znać swoje miejsce, swoją przynależność grupową. Musisz znać swoje miejsce oraz zrozumieć lub rozpoznać swoją przynależność grupową

 

1. Najpierw zostaje się tak zwanym aspirantem na ścieżce.

2. Kiedy już osiągniesz pewien poziom równowagi i harmonii wewnętrznej oraz uzyskasz dostęp do świętego serca i świętego umysłu, stajesz się wtajemniczonym na ścieżce.

3. Wkroczywszy na pierwszy poziom samoświadomości (świadomości Jaźni), zostajesz uczniem/ pracownikiem Światłości. Tę podróż w głąb świadomości Duszy niegdyś nazywano „przechodzeniem przez kolejne inicjacje”. Jest to termin przestarzały.

4.   Wreszcie przychodzi czas, kiedy membrany świetlne strzegące wejścia do świętego serca i świętego umysłu się rozpraszają. W miarę jak wysubtelniasz swoją sygnaturę energetyczną oraz pieśń duszy, wzmaga się Twoja zdolność przemieniania informacji w mądrość (poprzez przyswajanie sobie i praktykowanie tych prawd wyższych, które uznałeś za własne) – toteż możesz już przejść z Auli Nauki do Auli Mądrości na wyższych poziomach mentalnych. Na tym etapie jesteś już na najlepszej drodze do mistrzostwa wewnętrznego i jesteś gotów, by stać się służebnikiem świata.

 

DLA WSZYSTKICH NA ŚCIEŻCE DUCHOWEJ: Wibracjom, jakie tworzyły Twój osobisty światek w rzeczywistości trzeciego/czwartego wymiaru musisz teraz przywracać pierwotny zakres widma Światła i cienia – oto Twoje główne zadanie. Gdy je wykonasz, wahadło świadomości przestanie Ci oscylować w tak wielkim zakresie rozpiętości między krańcami biegunów pozytywnego i negatywnego, wskutek czego zarówno Twoja natura mentalna, jak i emocjonalna znowu osiągną stabilność i możność skupienia. Stanowi to ważny etap nauki życia w stanie zogniskowania uwagi w świętym sercu i świętym umyśle. Uczeń na ścieżce oświecenia musi dążyć do ześrodkowania się w sercu w połączeniu z postawą dystansu/ bezstronności wspartą zdolnością mądrego wnikliwego rozeznania.

Osoba nieprzebudzona dokonuje wyborów bardziej nieświadomie niż świadomie, inteligentnie. Żyje ona w stanie pseudo lub częściowo świadomym. Pierwszym przebłyskiem samoświadomości staje się właśnie uprzytomnienie sobie stanu niepełnej świadomości. Wtedy dopiero zaczyna się dążyć do otworzenia się/ przebudzenia na podszepty Duszy, bez których nie sposób stać się ani człowiekiem duchowo świadomym, ani samourzeczywistnionym mistrzem.

Kiedy ulegasz rozdrażnieniu i dajesz mu wyraz głośnym krzykiem i agresją – także w myślach – posługujesz się energią astralną, która zanieczyszcza Ci pole auryczne. Stałe korzystanie z tego źródła energii spowoduje utworzenie się negatywnego myślokształtu, ten zaś kiedyś będzie musiał zostać rozproszony zgodnie z działaniem prawa koła. Wyobraź sobie swoje ujemne myślokształty - zauważ, że każdy z nich stanowi jeszcze jedną cegłę w murze Twego więzienia emocjonalnego. Pamiętaj: składasz się z jednostek energii tworzących Twoją sygnaturę energetyczną, a ostatecznie pieśń duszy. Musisz się nauczyć panować nad myślami i ogniskować moc. Siła myśli wzrasta zależnie od intensywności i powtarzalności myśli nasiennych. Naucz się skupiać na tym, co najlepsze w ludziach i okolicznościach jawiących się w wewnętrznym kręgu Twego własnego Światła – oto jeden z najważniejszych aspektów tworzenia osobistego środowiska w piątym wymiarze.

Zarówno umysł nieświadomy, jak i podświadomy rozumie głównie język obrazowy. Dlatego zaplanowana, starannie dobrana praktyka i doskonalenie umiejętności obrazowania i wizualizacji ogromnie przyspiesza wysubtelnianie obu tych umysłów oraz ich dostrojenie się do umysłu nadświadomego.

Dusza potrzebuje narzędzia ekspresji na planie fizycznym, aby móc przejawiać potęgę i wspaniałość stworzenia. Musisz się chronić przed emocjonalnym zamętem, jaki panuje w świadomości zbiorowej ogółu ludzi, wznieść się ponad strefę jego oddziaływania. Jednocześnie trzeba też skutecznie funkcjonować pośród ludzi i w codziennym życiu rozprzestrzeniać swoje Światło. Nie można się odosabniać, zaniedbując świat materialny, ażeby się poświęcić dążeniu do oŚwiecenia. Nieżyciowy, nieobecny myślami mistyk nie jest potrzebny nikomu. Obecnie łączy się wschodnie praktyki medytacyjne skupione na własnym wnętrzu z działaniem w stylu zachodnim, twórczym i zorientowanym na świat zewnętrzny.

W środowisku trzeciego/ czwartego wymiaru ciało mentalne przejawia skłonność do rzutowania treści psychicznych w przyszłość, co rodzi lęki i poczucie niepewności. Ciało emocjonalne zawsze odtwarza wydarzenia z przeszłości – napawając się kilkoma miłymi wspomnieniami, ale przeważnie przeżywając na nowo porażki i cierpienia. Natomiast chwila obecna umyka człowiekowi właściwie wcale niezauważona  - chyba że się akurat rozgrywa jakaś akcja wystarczająco dramatyczna, aby wymusić uwagę, a to, czy ma ona charakter pozytywny, czy negatywny, jest bez znaczenia.

Musisz zadbać o wytworzenie silnej i rozbudowanej/wielostronnej więzi zarówno między ciałem mentalnym i emocjonalnym, jak między Duszą a Ja wyższym. Więź taka umożliwi Ci wykształcenie wartości subtelniejszych, duchowych. Gdy tylko nawiążesz kontakt z wyższymi wibracjami Boskiej mądrości, z wyższych planów intuicyjnych spłyną na Ciebie olśniewające idee i pomysły. Może to wywoływać huśtawkę nastrojów: euforię, kiedy narasta w Tobie błogostan, a gdy go tracisz, przygnębienie. Okresy depresji będą jednak stopniowo coraz mniej przytłaczające, coraz rzadsze. Bądź pewien, że ego i egotyczne ciało pragnieniowe będą się buntować oraz opierać usiłowaniom Duszy i Ja wyższego, a także starać się umocnić Cię w nawykowym dbaniu wyłącznie o własne małe ja i jego samolubne pragnienia. Toteż musisz nawiązać łączność ze strefą świętego umysłu, aby się móc nauczyć wnikliwego rozeznania duchowego. Należy nieustannie śledzić i krytycznie oceniać własne słowa, uczynki i ich motywy, co z czasem pozwoli Ci wykorzenić stare nawyki i stać się panem siebie, zamiast niewolnikiem małego ja. Nie zapominaj, że WSZELKIE poznanie jest pewną formą Światła.

Koniecznie staraj się zrozumieć cel obecnego wcielenia oraz jaką rolę masz w nim spełnić. Chcąc pojąć, kim naprawdę jesteś, dlaczego działasz i reagujesz w taki a nie inny sposób, a także jak możesz rozwinąć swój największy talent oraz zdolności potencjalne, musisz się zwrócić w głąb siebie. Właśnie to powinno być teraz Twoim głównym dążeniem. Tajemnica Twojej prawdziwej Jaźni i najważniejszych zadań obecnego życia odsłoni Ci się w trakcie refleksji, kontemplacji oraz medytacji w działaniu.

Jesteś ośrodkiem energetycznym, naczyniem/ ciałem fizycznym mieszczącym w sobie pewną ilość czystej esencji Stwórcy. Twoją odpowiedzialnością jest: 1) przyswajać energię Światła i używać jej w takim stopniu, w jakim jest Ci potrzebna, aby wzrastać w siłę, 2) ale całą nadwyżkę tej energii musisz wysyłać światu, dla dobra wszechistnienia.

Oddanie boskiej misji i prawu kosmicznemu oznacza przestrzeganie wszystkich praw uniwersalnych, w miarę jak Ci się one objawiają. Ścieżka wznoszenia wymaga nieustannego wysiłku, aby wybierać to, co najwyższe, co służy największemu dobru oraz gorącego pragnienia, by służyć. Musisz więc wziąć odpowiedzialność za wszystkie uczynki, za całą energię, jaką naznaczasz piętnem swoich emocji i intencji, tak dobrych, jak i złych – energii, która do Ciebie powróci zgodnie z prawem koła.

Celem Twego obecnego żywota jest stać się służebnikiem Światłości, a najszybszą drogą do tego poziomu mistrzostwa wewnętrznego - pobudzanie w sobie płomienia Boskiej mocy. Mistrzostwo wewnętrzne/ samourzeczywistnienie zdobywa się stopniowym wzrastaniem, maleńkimi kroczkami, a nie susami giganta.

Zachęcamy Cię, mój Kochany, abyś - jakikolwiek poziom świadomości duchowej dotąd osiągnąłeś – priorytetem życia uczynił ścieżkę do świadomości wyższej. Świat i rzeczywistość, jakich doświadczałeś w przeszłości, obecnie szybko się zmieniają. Masz teraz złotą sposobność, aby przyłączyć się do tych, co tworzą nowy wspaniały świat dla siebie i swoich bliskich. Masz także prawo pozostać w negatywnym środowisku świata rzeczywistości niższej, świata poddawanego teraz pospiesznemu oczyszczaniu i modyfikacjom, co powoduje chaos i przeogromne zmiany, jakich właśnie doświadcza ogół ludzi i Ziemia. Co wolisz? Bez względu na to, co wybierzesz, będziemy Cię prowadzić i ochraniać – w granicach prawa kosmosu – i zawsze będziemy Cię kochać ponad wszelką miarę.

JAM JEST archanioł Michał

Przełożyła Anna Żurowska
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #236 : Sierpień 02, 2011, 10:44:23 »

Przesłanie archanioła Michała

Lipiec 2011 (LM-7-2011)

PROCES WZNOSZENIA

Przekazała Ronna Herman

 

Umiłowany mistrzu, przede wszystkim pragniemy wyjaśnić, CZYM WZNOSZENIE („w-niebo-wstępowanie”) NIE JEST. W obecnym stadium ewolucji wniebowstąpienie w ciele fizycznym byłoby możliwe jedynie w przypadku kilku niezmiernie wysoko rozwiniętych awatarów – tych, którzy otworzyli ludzkości ścieżkę „w-niebo-wstępowania”, czyli wznoszenia się na wyższy poziom świadomości. To umiłowany Joszua razem z wieloma wielkimi awatarami oraz królestwem aniołów przygotowali grunt dla tego niezwykłego procesu, a także zasiali kosmiczne ziarna Światłości stwórczej.

Ten, kto w dzisiejszych czasach chciałby wniebowstąpić w ciele fizycznym, musiałby je niemal całkowicie przeistoczyć w wibracje Boskiego Światła oraz podnieść harmonikę swojej pieśni Duszy co najmniej do poziomu najwyższych planów piątego wymiaru. Zakładanie samej możliwości przemiany gęstej materii ciała fizycznego ze środowiska trzeciego/ czwartego wymiaru w piątowymiarowy przybytek Światła w ciągu jednego żywota to iście pobożne życzenia.

Wy, awangarda, wysłannicy gwiazd, dostarczacie „paliwa”, diamentowych cząstek Światła, ożywiających owe nasiona wznoszenia, zasiane na Ziemi ponad dwa tysiące lat temu. Ludzkość jest na etapie oczyszczania, które ją przygotowuje do znacznie większego rozwoju świadomości. W ten proces włącza się coraz więcej Dusz, toteż na całej Ziemi szerzy się on w postępie geometrycznym.

W obecnym stadium przemian ewolucyjnych Światłość Stwórcy tchnie swą moc przeistaczającą w ciała fizyczne aspirantów/ uczniów na ścieżce. Przebudza to komórki wyższej świadomości, tak że rozbłyskuje w nich alchemiczna formuła transformacji. Przechodzisz więc przez proces oczyszczania pola aury ze znacznej części wynaturzonych stereotypów wibracyjnych zagaszających blask aury. Właśnie to zagaszenie aury stanowi przyczynę równie wynaturzonych objawów na poziomie ciała fizycznego.

W komórkach ciała zalegają toksyny, które trzeba uwolnić albo tak przetworzyć, abyś z harmonijnych wibracji swojej wielopoziomowej struktury cielesnej mógł ponownie utworzyć jedną funkcjonalną całość. Podobnie jak pole auryczne, zamglone i pełne bloków negatywnej energii, tak też i komórki ciała świetlistego utraciły blask, stały się mgliste i mroczne. W sobie i wokół siebie wciąż masz boskie komórki, które - z braku pożywienia - z biegiem czasu stawały się coraz bardziej nikłe, słabiej rozświetlone. Tak samo niszczałoby ciało fizyczne, gdybyś się karmił wyłącznie zanieczyszczonym jedzeniem – a po dłuższym czasie uległoby nawet całkowitemu unicestwieniu. Tymczasem egotyczne ciało pragnieniowe, przebiegłe i uparte, bezustannie popycha Cię w kierunku coraz to nowych wrażeń cielesnych, skłaniając do samopobłażania, co często fatalnie się kończy.

Trzeba rozumieć, że rozmaite części ciała współbrzmią z bardzo wieloma różnymi stereotypami wibracyjnymi – w zależności od szybkości obrotów oraz czystości całego układu czakr. Toteż powinieneś zawsze dążyć do tego, aby na każdym poziomie swego Ja wyższego, z którym się właśnie łączysz i scalasz, osiągać i utrzymywać stan jak największej harmonii – zdając sobie sprawę, że ten proces nigdy się nie kończy, ponieważ we wszelkie poziomy stworzenia wpisane jest wrodzone pragnienie, by sięgać jeszcze wyżej, by zdobywać kolejne, jeszcze wyższe stany świadomości.

Pomyśl tylko, ludzie doświadczają czterech rzeczywistości jednocześnie: fizycznej , mentalnej, emocjonalnej i astralnej. W świecie fizycznym, materialnym, gdzie główną rolę odgrywają ciało i zmysły fizyczne, właśnie stan zdrowia decyduje o stopniu, w jakim aktywnie działasz oraz w tym, jak wiele dzięki temu zaznajesz radości. Wznoszenie się na wyższe poziomy świadomości to proces stopniowego przebudzania się. Wskutek tego przebudzania uświadamiasz sobie podszepty Duszy i dociera do Ciebie jej mądrość, a także mądrość tego Ja wyższego (zwanego też nad-Duszą, nadświadomością czy świadomością wszechogarniającą), z którym masz bezpośredni kontakt. Wstąpienie na ścieżkę o-Świec-enia zapoczątkowuje proces rozwoju pełnej świadomości/ bacznej przytomności umysłu. Najpierw musisz się skupić na swoich aspektach fizycznych: na ciele, układzie czakr, naturze emocjonalnej i możliwościach umysłowych. Z czasem, kiedy już zrównoważysz, zharmonizujesz własną fizyczność i w pewnym stopniu przyswoisz jej świadomość jedni, staniesz się gotowy do przyjęcia stereotypów wibracyjnych, mądrości, atrybutów oraz zdolności właściwych rzeczywistości wyższego czwartego i niższego piątego wymiaru. Ten to właśnie proces nazywamy wznoszeniem - wznoszeniem się świadomością [„w-niebo-wstępowaniem”, wstępowaniem na wyższe poziomy świadomości lub w wyższe sfery bytu].

Masz ciało eteryczne zawierające pełną autentyczną kopię ciała fizycznego, mentalnego i emocjonalnego. Kiedy umierasz i zostaje przerwany tak zwany srebrny sznur, całkowicie opuszczasz ciało, które bezzwłocznie zaczyna się rozkładać. Zostaje Ci tylko powłoka ciała subtelnego, składająca się z emocjonalnej i mentalnej substancji astralnej. Musi ona ulec rozproszeniu, zanim Dusza będzie mogła przejść na wyższy poziom pełnej świadomości. Wyjaśnialiśmy już, że Dusze nieprzebudzone są kierowane do czegoś w rodzaju „oddziałów intensywnej opieki medycznej”, gdzie pole auryczne każdej Duszy poddaje się silnemu napromieniowywaniu Miłością/Światłem Stwórcy - tak długo, aż skorupa negatywnej, sprzeniewierzonej energii ulegnie całkowitej przemianie.

Ważne, abyś rozumiał, że proces pośmiertny (tzw. „przejście na drugą stronę”) zmienił się zasadniczo. Żadna dusza nie odchodzi już w niższe sfery astralne, aby tam oczekiwać na ponowną ziemską inkarnację. Człowiek świadomy swojej prawdziwej natury i którego pieśń duszy współbrzmi przynajmniej z wyższym czwartym/ niższym piątym wymiarem, automatycznie przechodzi na odpowiedni dla siebie plan bytu, gdzie wszystko wygląda bardzo podobnie do rzeczywistości ziemskiej, jaką właśnie za sobą pozostawił – podobnie, ale o wiele wspanialej, radośniej, także dlatego, że można tam zaznać więcej miłości i spokoju. Owe wrota sfer niebiańskich przekroczysz całkowicie świadomie. Na wstępie dokonasz przeglądu właśnie minionego życia, ale ze stanowiska obserwatora. Będziesz się też mógł pożegnać z ludźmi za życia bliskimi sercu, którzy jednak, o ile nie należą do Twojej najbliższej rodziny Duszy, zaczną odtąd odpływać w niepamięć.

O tym, do jakiego trafisz wymiaru i podwymiaru, a zatem z jakich poziomów będziesz mógł czerpać wiedzę kosmiczną, zadecyduje rodzaj częstotliwości wibracyjnych, jakimi promieniujesz lub z jakimi współbrzmisz. Twoje ciało eteryczne i astralne otacza pole aury, będące albo niczym szata ze Światła, albo jak całun negatywnych, dysharmonijnych energii nagromadzonych w trakcie doświadczeń licznych przeszłych żywotów. Składasz się z jednostek energii: mentalnej, emocjonalnej, fizycznej, astralnej i duchowej. Musisz przyjąć do wiadomości oraz zaakceptować fakt, że jesteś stworzony z mocarnej energii pierwotnej iskry Boskiej świadomości. Jako świadomy siebie współstworzyciel jesteś też –dzięki potędze swych myśli, uczynków i intencji – reżyserem lub dyrygentem tej energii.

Istniejesz w zawrotnym wirze energii, w wirującym polu sił, których substancję stanowi albo prasiła życiowa, Światło o niepełnym zakresie widma właściwe niższym wymiarom, albo cudowne, uniwersalne diamentowe cząstki Światła stwórczego z wyższych sfer świadomości. O rezultacie (s)twórczej działalności człowieka decyduje stan umysłu oraz rodzaj/ jakość rezonansu jego natury emocjonalnej. Prawo kosmosu stanowi, że skoro jako współstwórca formułujesz pomysły/ myśli oraz je przejawiasz, czyli nadajesz im postać, sam musisz potem doświadczyć tego, co powstało w wyniku Twych własnych myśli i uczynków.

Masz zostać umiejętnym, sprawnym reżyserem sił energii kosmicznej. Bądź więc obserwatorem świadomym, zachowuj postawę dystansu, bezstronności, oderwania od emocji. Nie dawaj się wciągać w wiry negatywnych energii wytwarzanych przez innych. Naucz się funkcjonować jako człowiek silny, w pełni nad sobą panujący, tak jak przystało reżyserowi/ dyrygentowi świętej energii. Nie pozwól zakłócić sobie spokoju, pogody ducha, harmonii wewnętrznej. Jeśli jednak od czasu do czasu, w chwili słabości odezwie się Twoja ludzka natura, to pamiętaj, proszę, aby na chwilę przystanąć, wziąć głęboki oddech i ponownie się w sobie skupić. Jednocześnie przywołaj fioletowy płomień, niechże wystrzela, niech buzuje, aby przemieniać i rozpraszać wszelkie dysharmonijne energie. Niekiedy nazbyt ostro się osądzasz, moje Kochanie. Wcale nie oczekujemy od Was doskonałości.

To właśnie promienne Światło Twojego Ja wyższego - a inaczej: nadduszy /wszechduszy, świadomości wszechogarniającej – powoli przenika ciało fizyczne i emocjonalne i w ten sposób z czasem uwalnia je od pokładów negatywnego śmiecia astralnego. Podobnie zbiorowa wszechdusza całej ludzkości stopniowo rozsnuwa i rozprasza powszechne negatywne stereotypy myślowe z planów astralnych, stereotypy skażone i wynaturzone – te, które w przeszłości nazywano „świadomością zbiorową”. Główne przymioty wszechduszy to miłość, spokój i radość. Myśli większości ludzi są na ogół przypadkowe, pozbawione celu. Kiedy dzięki treningowi spowalniania częstotliwości fal mózgowych zdobywasz umiejętność trwania w stanie alfa, umożliwia Ci on doskonałą koncentrację i precyzyjną klarowność procesów myślowych -  a zarazem nadaje podświadomości jasne ukierunkowanie. The Alpha Master Techniques (Techniki opanowania stanu alfa) to narzędzie niezwykle potężne, oddziaływające na głębokim poziomie. Prawda, że zdolność pojmowania jest przymiotem świadomości, ale to podświadomość przetwarza napływające informacje i to ona podejmuje działanie. Mistrzowskie opanowanie techniki stanu alfa pozwala trwać w stanie świadomości alfa, umożliwiającym porozumiewanie się z własną podświadomością oraz oddziaływania na nią. Zdolność nawiązywania bezpośredniego kontaktu i komunikacji zarówno z głęboką warstwą psychiki instynktowej, jak i świętym umysłem przekracza wszak możliwości siły woli. Dzięki tej zdolności będziesz mógł spontanicznie podejmować najlepsze decyzje oraz działania słuszne i prowadzące do osiągnięcia zamierzonych celów.

Gdy tylko część Twego jestestwa, którą nazywają Duszą, obejmuje należną sobie pozycję kierowniczą w stosunku do ja fizycznego, rozpoczyna się proces wznoszenia na wyższe poziomy świadomości. Sytuacja ta przypomina włączenie zapłonu w DNA, czyli tam, gdzie się zawiera projekt doskonałego ciała świetlistego Adama(Ewy) Kadmona. Dzięki wyższym częstotliwościom świetlnym, jakie zacząłeś przyswajać, w DNA aktywuje się szereg kodów dotąd utajonych. W owe wyższe wibracje świetlne wpisane są określone kody koloru i harmonii, które będą oddziaływały na wszystkie komórki i narządy ciała. Z czasem komórki te zaczną chłonąć i przetwarzać Światło, a następnie przenikać całą powłokę fizyczną i nieuchronnie na nią wpływać.

Wówczas rozpoczyna się proces transmutacji, wskutek którego wszelkie toksyny, traumy emocjonalne, bolesne wspomnienia i przeżycia nagromadzone i odciśnięte w ciele zaczynają się ujawniać, „wypływać na powierzchnię” w postaci najrozmaitszych przykrych objawów fizycznych, na przykład bólów i dolegliwości w różnych częściach ciała, symptomów grypopodobnych, bólów głowy, chwilowej dezorientacji, „splątania” i utraty pamięci oraz mnóstwa innych.

Kolejny etap przebudowy pola aury obejmuje ciało emocjonalne oraz astralne plany świadomości. W miarę rozwoju ciało fizyczne potrafi przyswajać coraz to subtelniejsze komórki Światła. Rzeczywistość czwartowymiarowa zaczyna się kruszyć, a Twój świat ułudy jawi Ci się jako zniekształcony, zafałszowany i pełen chaosu. Może się wtedy zacząć rozpadać system Twoich wierzeń religijnych, przez co czujesz się nagle bezradny, pozbawiony oparcia, światła przewodniego, ukierunkowania. Właśnie na tym etapie łączy się z Tobą i przenika Cię Ja wyższe. W ten sposób, że aspekt Twego Ja wyższego zwany wszechduszą/ wszechogarniającą świadomością, rezydującą w gwieździe duszy (czyli ósmej czakrze) zaczyna przesyłać impulsy w postaci „pakietów świetlnych” lub promieni wyższych częstotliwości Twemu świętemu umysłowi, świętemu sercu i całemu układowi czakr. Promienie te nie tylko budzą Twoje zdolności intuicyjne, ale i przekazują istotne informacje, pozwalające Ci zrozumieć, kim jesteś naprawdę. Mogą one też wywołać stan „boskiego niezadowolenia”.

Twoja diamentowa Boska komórka rdzenna wchłania teraz coraz więcej Boskiego Światła, które aktywuje i wzmaga moc Promieni Boskiej świadomości obecnych w głębi świętego serca. Proces ów został zakodowany zarówno w Twoim Boskim projekcie/matrycy, jaki i w DNA. Na tym etapie Twoje komórki zaczynają już reagować na Światło jako na główne źródło energii. Przede wszystkim z tego powodu aspiranci na ścieżce często radykalnie zmieniają sposób odżywiania, preferując odtąd jedzenie bardziej lekkostrawne, odpowiedniejsze dla swoich ciał fizycznych i emocjonalnych, nasyconych diamentowymi cząstkami Światła – strawą bogów.

W miarę jak szybujesz w coraz wyższe sfery wysubtelnionego Światła, zmysły fizyczne wyostrzają Ci się i uwrażliwiają na odbiór barw i dźwięków. Spotęgowanie się możliwości zmysłów fizycznych świadczy o tym, że komórki tworzące Twoje pole auryczne przystąpiły już do dzieła oczyszczania się z ciężkiej, ograniczającej energii, jaka od tysiącleci w nich zalega. W owo więzienie, pełne zamgleń otumaniających zmysły, w to narzędzie ludzkiego zniewolenia, stopniowo zaczynają wnikać komórki Światła, dzięki czemu ludzkie aury będą się rozświetlać i jaśnieć, w miarę jak coraz to więcej Dusz przebudza się i uświadamia sobie swój wewnętrzny Boski potencjał. Ciało fizyczne musi się powoli oswajać z przeistaczającym działaniem Światła żywego, ażeby – zgodnie z planem dla całej ludzkości - móc odzyskać, odtworzyć swoje pierwotne ciało Świetliste.

Nie zważaj, Umiłowany, na chaos i zniszczenie, jakie się szerzą na Ziemi. Dzień po dniu żyj ześrodkowany w świętym sercu/ ośrodku mocy solarnej, tak abyś mógł przyswajać ciału fizycznemu jak najwięcej Światła Stwórcy. Ten bezcenny dar będziesz następnie słać w głąb Ziemi oraz w świat upostaciowiony. Bądź pewien, że połączone wysiłki służebników świata obecnych na całej planecie znacząco ją zmieniają. Razem stanowimy nieodpartą siłę, wiodącą ku największemu dobru.

Na zawsze pozostając Twoim wiernym opiekunem i obrońcą,

JAM JEST archanioł Michał

Przełożyła Anna Żurowska
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #237 : Sierpień 22, 2011, 21:49:39 »

Na prośbę Rafaeli przenoszę ten przekaz również tu.



Archanioł Rafael

.

.Jestem Archaniołem Rafaelem i przybywam w imieniu Królestw Anielskich,
aby wskazać wam drogę w tym czasie głębokiego, emocjonalnego
oczyszczenia świata.  Obecnie wielu z was zagląda do swoich serc i
odkrywa w nich coś, co już nie służy.  Wiedzcie najdrożsi, że w każdej
chwili podczas tego procesu jestem najdalej o jeden oddech od was.
Wielu z was, którzy obraliście ścieżkę uzdrawiania nie korzysta z
okazji, aby uzdrowić siebie.  To ważne kochani, ponieważ gdy
rozpoczniecie uzdrawianie tego, co już nie służy w was samych,
otrzymacie do dyspozycji więcej miłości i światła, które będziecie
mogli wykorzystać do uzdrawiania wokół siebie.

Ja wędruję drogą uzdrowicieli na całym świecie.  Wypełniam moją
miłością i energią wszystkich tych, którzy uzdrawiają.  Wiedz, że jeśli
jesteś uzdrowicielem, jesteś złączony ze mną.  Jeśli idziesz drogą
pracowników światła, wtedy trzymam cię w moim sercu.  Jestem tutaj, aby
wesprzeć przebudzonych, tak aby miłość mogła trysnąć z ich serc i
całkowicie objąć tych, którzy śpią.  Jak już było wielokrotnie
podkreślane, nie wszyscy obudzą się w tym życiu, więc ważne jest, aby
miłość i współczucie dotarły do nich, gdy lunatykują w trakcie ich
obecnego życia.

Najdroższy, ja pracuję z kolorem zielonym.  Mój kolor współpracuje z
sercem.  Zobacz odbicie tego w całej przyrodzie, bo cała przyroda jest
miłością.  Uświadom sobie, że to w sercu tworzysz swoje doświadczenie
życiowe.  Wiedz, że nie ma takiej rzeczy, której nie można uzdrowić.
Ponadto żadne uzdrowienie nie jest zbyt małe, czy zbyt duże, aby nie
można było ci w nim pomóc.  Wiedz, że jesteśmy z tobą, chodzimy obok
ciebie przez całe twoje życie.  Znajdź mnie w sobie.  Jestem energią,
która otacza cię w trakcie sesji uzdrawiania.  Uświadom sobie, że
ściśle współpracuję z Archaniołem Michałem.  Wiedz, że gdy On chroni twoje
energie, ja uwalniam i uzdrawiam te same energie z MIŁOŚCIĄ TAKĄ,  jaka JEST.

Istnieje wiele istot w królestwach anielskich, które mają określony
cel i twój anioł przewodnik nie jest w tym zakresie wyjątkiem.
Podkreślam, że to nie ma znaczenia, jeśli nie czujesz swojego
przewodnika.  Ten anioł kroczy obok ciebie od urodzenia i będzie ci
towarzyszył, aż do momentu przejścia z powrotem od fizyczności do
bardziej subtelnych energii.  Wsłuchaj się uważnie w szept swojego
anioła stróża.  Musisz być wyciszony, aby usłyszeć słowa.  Trudno jest
usłyszeć szept swojego przewodnika anielskiego, jeśli rozprasza cię
umysł.  Wszyscy anielscy przewodnicy połączeni są ze wszystkimi innymi
istotami anielskimi.  Nawet jeśli nie wiesz, którego z Archaniołów masz
wezwać na pomoc w potrzebie, twój anioł stróż będzie wiedział i
zapewni połączenie.  Doceniamy, że doświadczanie ludzkiego życia jest
czasami nie lada wyzwaniem i dlatego jesteśmy gotowi pomóc w każdej
chwili.

Wielu z was nie jest w stanie nas poczuć, ponieważ ma zablokowane
emocje.  Droga do PRAWDY najbliżsi, prowadzi przez serce.  Nie próbujcie
w sercu przechowywać ludzi, miejsc i wydarzeń, gdyż nie było do tego
przeznaczone.  Zostało ono zaprojektowane do tego, aby umożliwić
swobodny przepływ miłości w twoim życiu.

Wielu, przechodząc przez proces przebudzania kieruje się wprost do
serca.  Niestety szybko się wycofują.  Strach przed tym, co znajdują w
sercu każe im zaniedbać wysiłki i cofa ich w kierat umysłu.  W umyśle
pozostają w sidłach iluzji.  Nie ma się czego obawiać, gdyż to wy
zdecydowaliście o utworzeniu tego doświadczenia życiowego i to wy
decydujecie, kiedy jest czas na porzucenie zbędnych kotwic, żeby
bezpiecznie przedostać się przez chaos i burze, gdy tylko zaczynacie
żyć zgodnie z sercem.  Nie jest możliwe, aby przejść ten proces
bezbłędnie, gdyż ludzie są przekonani o swojej niedoskonałości.  Takim
jest też doświadczenie ludzkiego życia.  Próba bezbłędnego przejścia
przez nie jest tańcem z iluzją.  W życiu każdy z was doświadcza, a
każde doświadczenie jest okazją do wzrostu i rozwoju.  Zapewniam cię,
że nie ma w tobie nic, czego nie można uzdrowić.  Zaufanie i wiara w
proces pozwoli ci pokonać przeszkody, gdy tylko rozpoczniesz proces
uzdrawiania i podniesienia swoich wibracji.

Wszystkie istoty anielskie skore są do niesienia pomocy wszystkim
ludziom.  Jest to prawdą, niezależnie od tego, czy ludzie w to wierzą,
czy nie.  Wielu ludzi przemieszcza się między sercem i umysłem, nie
mogąc zdecydować się na żadne z nich.  Jeżeli tak jest w twoim
przypadku, radzimy, abyś wszedł do swego wnętrza, odnalazł spokój,
następnie poprosił o połączenie z nami i wsłuchał się w nasze
odpowiedzi, gdyż odpowiadamy na wszystkie pytania.

Zwróć uwagę na to, co jest wokół ciebie.  Gdy widzisz cierpienie, otul
je miłością i współczuciem.  Człowiek spędza zbyt dużo czasu na
kontrolowanie zdarzeń i ludzi, a nie należy to do jego obowiązków.
Wszystko jest stworzone w harmonii ze wszystkim innym.  Cokolwiek się
wydarza nie jest pod kontrolą kogokolwiek innego niż osoby, która to
tworzy.  W chwili obecnej na całym świecie jest wiele chaosu i ludzie
starają się ten chaos kontrolować.  Usilnie podkreślamy, aby odłączyć
się od tego złudzenia kontroli.

Ziemia oczyszcza się.  Wiedz, że wszystkie emocje, które wypływają na
wierzch czynią to, aby dać ci szansę na ich uzdrowienie.  Jest to
jedyny sposób, abyś mógł posuwać się naprzód w swoim rozwoju.  Jeśli
emocja wydobywa się na powierzchnię, obmyj ją miłością i współczuciem.
Obserwuj i pozwól ją sobie odczuć, a także zrozumieć lekcję, która z
niej płynie.  Nie sugerujemy, żebyś przywiązywał się do emocji, gdyż
nie to jest przyczyną ich wydobycia na powierzchnię.  Emocje wydostają
się z głębi, abyś je sobie uświadomił, a następnie oczyścił.  To, co
już dłużej nie służy, musi być z powrotem przekształcone w miłość,
tak, aby twoje wibracje mogły się wznieść, a ty sam rozwijał i
wzrastał.

Nigdzie nie było napisane, że ludzie w trakcie ich życiowego
doświadczenia będą dojrzewać poprzez krew i łzy, jak ranni
żołnierze.  Miejcie świadomość, że jeśli toczyliście bitwy emocjonalne
z kimkolwiek, to tkwiliście w iluzji.  Okowy iluzji tworzą wrażenie, że
ludzie są w konkurencji z innymi.  Współczucie dla innych, do którego
każdy z was jest zdolny jest ogromne.  Bądź tego świadom i korzystaj z
niego często.  Każdy z was nosi w sobie ból, który już wam nie służy.
Prosimy o przekazanie go istotom anielskim, aby mógł być uwolniony.

To, kim naprawdę jesteś wykracza ponad to czym wydaje ci się, że
jesteś.  Posiadasz ogromne pokłady miłości i tylko ona jest w stanie
przeprowadzić cię przez obecny chaos.  Uświadom sobie, że wszystko
oczyszcza się i jest uzdrawiane, tak, abyś mógł osiągnąć równowagę i
zaznał pokoju i harmonii.  Każda burza lub chaos, które odczuwasz
wokół zaczęła się wewnątrz ciebie.  Wiedz, że każdy z was może
osiągnąć spokój i harmonię, ale to musi pochodzić z wewnątrz.

Zauważamy, że wielu ludzi na całym świecie mówi o pokoju i harmonii,
ale jeszcze nie widzi związku między wnętrzem, a otoczeniem. Gdy każdy
człowiek ponownie połączy się z sobą samym, z sercem, z tym miejscem w
środku, gdzie znajduje się spokój i harmonia, wtedy one zapanują na
świecie, albowiem każdy z nas gości je w swoim wnętrzu.

Jestem Archaniołem Rafaelem i wypełniam moją miłością i współczuciem
każdego z was.  Zastępy anielskie gotowe są, aby udzielić wsparcia i
pomocy każdemu z was w tej podróży ludzkiego życia.  Sięgnij i połącz
się z twoim aniołem stróżem.  Następnie wysłuchaj odpowiedzi, gdyż my
zawsze odpowiadamy.  Wszyscy są jednym.


http://krystal28.wordpress.com/
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #238 : Sierpień 26, 2011, 12:14:34 »

Przesłania Archanioła Michała

August 24, 2011



Dzielne z Was Dusze

.
Umiłowany mistrzu, pozwól, że przede wszystkim rozwiejemy Twoje obawy. Proces wznoszenia to dla Ciebie nic nowego, już przezeń przechodziłeś – pomyślnie, wielokrotnie. Każdy z Was jest mistrzem najwyższej rangi – przecież inaczej nie zostałby powołany w szeregi wysłanników gwiazd, pionierów wskazujących innym drogę w czasach bezprecedensowego procesu ewolucyjnego, jakiego właśnie doświadcza Ziemia i ludzkość. Masz w tej dziedzinie kwalifikacje rzeczoznawcy, który w trakcie licznych podróży kosmicznych już tysiące razy udowodnił, że jest mistrzem współtworzenia.
W królestwie świadomości planu fizycznego każda nowa przygoda oznacza też nowe reguły gry, nową misję i całą gamę różnorodnych wyzwań. Zależy nam, byś rozumiał, że ci z Was, którzy wysuwają się na prowadzenie jako wytrawni służebnicy świata, to ludzie, którzy już kiedyś zdobyli ogromne doświadczenie - i w tym wszechświecie, i w jego licznych pod-wszechświatach. Od czasu, kiedy ten wszechświat zaczął się rozszerzać, emisariusze z innych sfer czasowych i innych pod-wszechświatów zostali tu przeniesieni, aby pomagać i nadzorować wykonanie specjalnych programów dla rozwoju ludzkości oraz innych form życia. Zasadniczą boską misją grup specjalnych złożonych z wysłanników gwiazd jest prowadzenie i przeprowadzanie przez kolejne procesy cykliczne ludzi gotowych, żeby się rozwijać i osiągać wyższe poziomy poszerzonej świadomości.
.
Proces współstwarzania na planie fizycznym jest czymś niezmiernie trudnym, a także wymagającym wielkiej odwagi i mądrości. Wyruszając na spotkanie ziemskiej przygody w krainie szerszego spektrum Światła i cienia, trzeba się przecież zapuścić w nieznane, i to pod zasłoną niepamięci. Umiejętności już zdobyte oraz prawdziwa tożsamość takiego wysłannika gwiazd pozostają ukryte w świętym sercu, często ujawniając się dopiero w późniejszym okresie życia, kiedy zaczął się on przebudzać i słuchać podszeptów Ja wyższego.
Proces wznoszenia się ludzkości i Ziemi [na wyższe poziomy świadomości] jest zjawiskiem pod wieloma względami wyjątkowym, niepowtarzalnym. Wyjątkowym przede wszystkim dlatego, że to ścieżka przyspieszona, co nigdy przedtem nie było możliwe. Co więcej, w kontrakcie misji, jaki zawarli przewodnicy na ścieżce, na czas obecnego etapu ewolucji przewidziano wyposażenie ich w kryształki nasienne pamięci przebudzenia, wyzwalanego przez stan boskiego niezadowolenia. Ja wyższe miało aktywować owe kryształki Boskiego Światła oraz odcisnąć Ci je w świadomości, gdy tylko nadejdzie czas, abyś wyruszył w podróż samo-dociekania lub odkrywania siebie. Spojrzyj, proszę, wstecz na swoje życie, a powinieneś w nim dostrzec momenty albo okresy, kiedy Ja wyższe i aniołowie Cię prowadzący wręcz popychali Cię w określonym kierunku, a nawet stwarzali niespodziewane okoliczności lub załatwiali Ci dyspensy, aby Cię tylko zachęcić do zdobywanie wiedzy i rozwijania pewnych szczególnych umiejętności oraz żeby Ci w tym dopomóc. Nigdy nie byłeś sam, mój Kochany. Twoja misja była i jest zbyt ważna, żeby Cię móc pozostawić samemu sobie. Wielką strategię procesu wznoszenia od początku do końca zaplanowali, zorganizowali i nadzorują Bóg Ojciec Matka, Wielka Kosmiczna Rada Światłości oraz zastępy anielskie, które opromieniają Światłem nasz pod-wszechświat oraz kierują procesami jego stwarzania i rozwoju.
.
W obecnym życiu niejeden z Was przechodził przez ekstremalne próby i musiał sprostać srogim wyzwaniom, a wszystko po to, ażeby móc się dobrze przygotować do wypełnienia swojej najwyższej ziemskiej misji. Każdy z Was zgodził się jednak stawić czoło własnemu „cieniowi” [czyli ciemnej stronie swego jestestwa] – i to tak rzetelnie, żeby się z nim rozprawić raz na zawsze, ponieważ dopiero zgoda na tę konfrontację uprawnia do uczestnictwa w niezmiernie trudnej i ważnej misji, jaką jest wznoszenie Ziemi i rasy ludzkiej, a wraz z nimi wszelkich aspektów naszego pod-wszechświata, na wyższe poziomy świadomości.
O tak, w najgłębszej głębi Duszy zostałeś zaprogramowany tak, abyś spontanicznie i nieodparcie dążył do Światła, do podnoszenia poziomu świadomości. Ponadto każdy z Was, przewodników na ścieżce wchodzących teraz w rolę służebników świata, został poinformowany, że choćby nawet całym sercem, całą swoją istotą, z całej mocy zmierzał ku wstąpieniu w królestwo Światłości jeszcze w tym życiu, to i tak [nawet gdy cel osiągnie] musi się zgodzić pozostać na Ziemi w powłoce fizycznej tak długo, jak będzie konieczne – pozostać, żeby pomagać zakotwiczać wysubtelnione Światło stwórcze. Czyż nie powtarzaliśmy Wam raz po raz, że jesteście strażnikami, „przetwornikami” i szafarzami Światłości? Ludzie, których sygnatury energetyczne/ pieśni duszy są dostrojone do poziomów czwartego wymiaru i wyższych, mogą magnetyzować i przyciągać do siebie diamentowe cząstki Światła. Cząstki te trzeba następnie ożywiać („aktywować”) energią miłości i współczucia. Bez Was, ukochani strażnicy Światłości stwórczej, proces wznoszenia byłby niewykonalny.
.
Zachęcamy Cię do częstych odwiedzin i spędzania czasu w rozmaitych piramidach Światła, o których przez te wszystkie lata tyle opowiadaliśmy. Składaj także wizyty w niebiańskim mieście Światła położonym najbliżej miejsca swego zamieszkania i opromieniającym okoliczny obszar. W swojej piramidzie roboczej możesz wizualizować i stwarzać wszystko, czegokolwiek zapragniesz, jeśli to tylko pozostaje w harmonii z Twoją Boską matrycą/ boskim planem, a zarazem służy dobru wszystkich i wszystkiego. Co więcej, właśnie w swojej piramidzie Światła możesz się spotkać z Ja wyższym, aby uzyskać pomoc w rozwiązywaniu dokuczliwych problemów codziennego życia, pomoc tak potrzebną komuś, kto dąży do odzyskania wewnętrznej harmonii.
.
Tuż przed snem stanowczo zalecamy Ci się udawać do osobistej piramidy Światła, a od czasu do czasu również do miasta Światła, gdzie otrzymasz pomoc w oczyszczaniu, regeneracji, odmłodzeniu i uzdrawianiu swojej powłoki fizycznej. Zanim zaśniesz, poweźmij intencję złożenia wizyty w mieście Światła oraz wstąpienia do jednej z tamtejszych komór akceleracji procesu wznoszenia, mieszczących się tuż przy wejściu do szóstego wymiaru. Jest to niezmiernie dobroczynna i skuteczna metoda równoważenia i harmonizacji ciała. Nade wszystko pragniemy, Umiłowany, pomóc Ci stworzyć sobie na Ziemi, tam gdzie mieszkasz, otoczenie w najwyższym stopniu harmonijne, piękne, zdrowe. Twoją misją jest właśnie wnieść na plan ziemski pokój, obfitość i niebiańską harmonię i w ten sposób stworzyć wokół siebie środowisko bezpieczne i święte, a następnie, służąc innym dobrym przykładem i pomocą, podzielić się z nimi tym wspaniałym darem.
.
Każdy z Was, członków awangardy, przez lata ujarzmiał swoją naturę emocjonalną oraz, posługując się ciałem mentalnym, zdobywał wiedzę i mądrość, a także starał się zestroić i scalić swój układ czakr głównych. Wszystko to przygotowało przybytek cielesny, czyniąc go zdolnym do wchłaniania, przyswajania, a następnie przekazu wysubtelnionych wibracji Światła Stwórcy. Teraz czas skupić się na świętym sercu i umyśle, starać się zharmonizować ze sobą prawą i lewą półkulę mózgową oraz pełniej otworzyć czakrę korony, tak żeby kolumna Światła łącząca Cię z Twoją Boską Obecnością JAM JEST osiągnęła szerokość głowy (jaką miała pierwotnie). W procesie wznoszenia każdy krok naprzód polega na nawiązaniu aktywnej, świadomej więzi z kolejną postacią (aspektem swego Ja wyższego), mocno zaawansowaną (-nym) w rozwoju. W procesie wznoszenia świadomie zanurzasz się w energii (wstępujesz w pole wibracyjne) swego Ja wyższego, po czym dalej podążasz w coraz to wyższe, coraz wznioślejsze obszary energii Boskiej, nazywanej także wyższymi wymiarami.
.
W jednym z niedawnych przesłań powiedzieliśmy: Energia elektromagnetyczna nie jest jeszcze w pełni rozumiana. Ogniste siły stworzenia oddziałują na ludzi jako:
1) ogień przez tarcie: ogień cielesny,
2) ogień słoneczny: ogień Duszy,
3) ogień elektromagnetyczny: ogień Ducha.
Postaramy się wyjaśnić, w jaki sposób każda z owych „ognistych sił stworzenia” wpływa na ludzi.
.
OGIEŃ PRZEZ TARCIE, CZYLI OGIEŃ CIELESNY: Przebywając w ciele fizycznym, podlegasz potężnym siłom natury. Kiedy chcesz coś stworzyć i przejawić w formie materialnej, też musisz działać siłą. Do swej fizycznej powłoki musisz przyciągnąć Boską wolę i moc Boga Ojca, czyli „ogień Ducha” oraz napełnić nim ciało, co daje Ci możność posłużenia się „ogniem przez tarcie”. Człowiek pragnący cieszyć się pomyślnością na materialnym/ fizycznym planie istnienia, koniecznie potrzebuje umiejętności: określania intencji, tworzenia jasnej wizji, skupiania myśli oraz energicznego działania.
.
Dostajesz gorączki, czyli podwyższa Ci się ciepłota ciała, żeby organizm mógł zwalczyć inwazję drobnoustrojów czy wirusów, stworzeń o niskich wibracjach. Tak samo niektóre symptomy procesu wznoszenia są spowodowane wystąpieniem ognia przez tarcie. Kiedy energie o niskiej częstotliwości wibracyjnej są wypychane na powierzchnię i następuje konfrontacja z negatywnymi skutkami przeszłych myśli i uczuć, możesz czasem poczuć się tak, jakbyś się znalazł w szybkowarze, pod naporem olbrzymiej energii. Bywa, że – kiedy właśnie spalasz stare destrukcyjne bloki energetyczne – ciało rozgrzewa się aż do  szczytowych temperatur. Możesz także doznawać uczucia, że kręgosłup zamienił Ci się w „pręt ognisty”. Pojawia się ono, gdy Ja wyższe przekazuje Ci serię wibracji wyższych częstotliwości. Tego rodzaju „naporów energii” wielokrotnie już doświadczyła nasza ukochana wysłanniczka, Ronna. Dzieje się tak, ilekroć – przygotowując ją do poprowadzenia seminarium albo intensywnej sesji channelingowej – w pełni przenikamy jej energię swoją.
.
OGIEŃ SŁONECZNY, CZYLI OGIEŃ DUSZY: Słońca stworzenia, wspaniałe, potężne i tryskające energią życia, promieniują Ogniem słonecznym na wszystko, co żywe. Stanowi to zewnętrzną manifestację mocy i życiodajnej esencji Najwyższego Stwórcy oraz Boga Matki Ojca. Gdy tylko zaczynasz być człowiekiem świadomym, kiedy zaczynasz słuchać podszeptów Duszy i swojego Ja wyższego, w świętym sercu zapala Ci się „ogień boskiego niezadowolenia” i gorzeje jasnym płomieniem. Ogień słoneczny wielkich Słońc całego wszechświata wszechświatów („omniwersum”) rozŚwietla niebiosa, rozpraszając ciemność – co jest również zewnętrznym przejawem wielkiej potęgi Stwórcy. W miarę jak się zagłębiasz w misteria i cud swojej Jaźni Boskiej, ogień Duszy przeistacza się w ogień Ducha. Odtąd nie jesteś już tylko istotą ludzką z Duszą, odtąd stajesz się Boskim bytem duchowym/ istotą o-Świec-oną radującą się jednym z wielu różnorakich przejawów mocy stwarzania. W ludzkiej Duszy mieszka Duch Boga Ojca Matki. Pełnisz swoją misję, chłonąc i przyswajając tyle tego świętego ognia, ile tylko zdołasz.
.
 OGIEŃ ELEKTROMAGNETYCZNY, CZYLI OGIEŃ DUCHA
Kiedy w skład Twojej  sygnatury energetycznej wchodzą już tylko wibracje środkowego czwartego wymiaru lub wyższe, jesteś gotowy, by móc otrzymywać elementarne cząstki Światła Boskiej świadomości o pełnym zakresie widma, cząstki zwane diamentowymi, które stanowią paliwo stworzenia/ stwarzania. Wtedy już nie podlegasz zniewoleniu przez wpływy gęstych wibracji trzeciego/ czwartego wymiaru, ograniczających i pozbawiających siły. Stajesz się wytrawnym mistrzem urzeczywistniającym swoją prawdziwą naturę oraz skutecznym współtwórcą na planie fizycznym - jesteś więc gotów, by magnetycznie ściągać i przyswajać czystą esencję stwórczą, a także zarządzać nią i wypromieniowywać na świat. Elektromagnetyczny ogień stwórczy to część Boskiego dziedzictwa Ci przyrodzonego. Jednakże, aby je objąć, musisz udowodnić, że – zanim uzyskasz pozwolenie, żeby być prawdziwym szafarzem Światłości/ ognia kosmicznego - będziesz odpowiedzialnym zarządcą  tego wspaniałego, potężnego ognia Ducha.
.
Tą ważną informacją, całkiem niedawno udzieloną naszej wysłanniczce, zakończymy niniejszy list. Zawsze jesteśmy przy Tobie, aby Cię prowadzić, strzec, chronić i inspirować. Jesteśmy Ci głęboko wdzięczni i ofiarowujemy wieczystą miłość.
.
JAM JEST archanioł Michał.


http://aamichal.blogspot.com/
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2011, 12:17:01 wysłane przez Kiara » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #239 : Wrzesień 10, 2011, 12:58:37 »

W twoim sercu rodzą się wszechświaty.  Z faktu ich urodzenia czerpiesz tajemnice o rzeczywistościach przekraczających twoje zrozumienie.  Twoim zrozumieniem budujesz pałace twoich tęsknot.  Nie szukaj.  Bądź!  Nie usiłuj.  Stwarzaj!  Nie tęsknij!  JESTEŚ.  Istniejesz z gwiazd w niebiosach poprzez przestrzeń i czas, ktόry przestał istnieć, żebyś ty, odnowiony mόgł się narodzić.  Istniejesz w świetle wiecznej Prawdy, ktόra jest świadomością Siebie.

W ciemności jesteś światłem, w pustce radością, a w katastrofie jesteś pochodnią dla wszystkich pokoleń.  Świat mόwi: KATASTROFA, ja mόwię: OŚWIECENIE.  Świat mόwi: ŚMIERĆ, ja mόwię: WIECZNOŚĆ.  Świat mόwi: CIERPIENIE, ja mόwię: UZDRAWIANIE.  Świat mόwi: PŁACZ, ja mόwię: RZEKA RADOŚCI.

Na serca mężczyzn i kobiet i na wszystkie dzieci z nich poczęte i na największe świątynie wszechświata, dopόki ciała niebieskie są w ruchu i na powiernikόw mądrości i na odrodzone światło tysiąca słońc, oznajmiam, że to już czas na Wzniesienie, ale czy wstaniesz?  Czy podejmiesz się zadania?  Czy podejmiesz się swojej Prawdy?  Czy wypowiesz Ją publicznie?  Czy wykrzyczysz Ją pod niebiosa.  O to proszę.  Czy jesteś gotowy?  Czy możesz stać się gotowy?  Czy jesteś skłonny?  Czy nim będziesz?

Czy nie w cieniu internetu bywasz i w ciemności anonimowości walczysz?   Kto spośród was wystąpi z tłumu uniesie znak i z dna płuc wykrzyczy: “Jestem miłością! Kocham was wszystkich!”.
Kto z was ma taką odwagę?  Kto z was porzuci ego?  Kto z was odda wszystko co posiada, aby pewnego dnia mόwić prawdę wszystkim dzieciom na świecie?
To jest to o co ciebie proszę i to jest to, czego szukasz.  Jeśli tylko bawisz się w oświecenie, skończ tę zabawę.  Jeśli bawisz się w bogόw, nie baw się więcej.  Jeśli zabawiasz się w mistrza, skończ z tym. Ponieważ nadszedł CZAS.  Nie taki czas, jaki sobie wyobrażasz, ktόry wizualizujesz, ale potężna, bardziej dynamiczna ekspresja istnienia.

Świat rozpada się, ludzie lamentują, twoi bracia i siostry umierają.  Jeśli nie teraz, to kiedy?  Jeśli nie ty, to kto?  Pytam cię: “Jakie masz przekonania?”.  Wypowiadanie słόw, za ktόrymi nie ma akcji. Chowanie sie w komforcie, gdy świat kruszy się w podstawach dookoła ciebie.  Czy możesz być jak Mistrz Jezus.  Czy możesz być jak Kriszna, jak Gandi, jak Martin Luther King, jak Budda?  Czy masz taką moc, czy tylko bawisz się w posiadanie mocy?  Czy jesteś nieustraszony, czy bawisz sie w nieustraszoność?  Czy jesteś skłonny porzucić wszystko?  Czy wciąż się czegoś kurczowo trzymasz?

JESTEM ARCHANIOŁEM METATRONEM.  Głoszę Prawdę, to jest to co robię.  Rozdaję misje, to jest to jest to kim jestem.  Nie owijam w bawełnę, nie osładzam, mόwię śmiało i nie staram się nikogo udobruchać.  Jeśli jesteś naprawdę tym, kim mόwisz, że jesteś, WTEDY MUSISZ TYM BYĆ.  I jeśli zależy ci, tak bardzo jak mόwisz, to zacznij działać!  A jeśli kochasz, tak mocno jak mόwisz, działaj. Żadna dbająca i kochająca osoba nie tkwi bezczynnie w takim stanie miłości.  Podobnie żadna odważna i wspόłczująca istota nie siedzi cicho pośród przemocy i nienawiści!

Żadne nowe iluzje nie będą ci ofiarowane, żaden welon nie zasłoni ci oczu.  Byliście dziećmi i zachowywaliście się jak dzieci.  Zniszczyliście świat i zabiliście swoje serca, ale możecie to zmienić. Macie moc, żeby to uczynić i ja jestem Z WAMI!  Teraz i zawsze będę walczył, oślepiającym mieczem i czystością Ducha, przy waszym boku, aby przynieść Miłość i Radość wszystkim istotom.  Natomiast tym, ktόrzy siedzą w komforcie sofy, powiadam: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Ci, ktόrzy śpią pośrόd świadomości: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Ci, ktόrzy mόwią o Prawdzie, ale odmawiają działania: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Jestem nieporuszonym wykonawcą oraz głosem odbijającym się echem poprzez eter światόw i JESTEM ZMIANĄ.
Nie ZNISZCZENIE. Nie ŚMIERĆ. Nie STRACH. ODWAGA. SIŁA. WSPÓŁCZUCIE. PRAWDA.
Odważysz się?  Czy znasz siebie?  Czy będziesz niemy przez wieczność?
Zobaczymy, OŚMIELAM CIĘ.

Metatron, Archanioł 10-tej Sfery

Przekazała: Míria Gonzalez,    31 sierpień 2011, przetłumaczył Inspire

http://lightworkers.org/channeling/140121/archangel-metatron-do-not-read-unless-you-ready-hear-truth

www.transformacja2012.pl
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #240 : Wrzesień 10, 2011, 20:24:08 »

Na tej stronie: http://krystal28.wordpress.com/ , w dziale "Kategorie",
znajdziecie mnóstwo przekazów od najróżniejszych archaniołów, nawet tych, o których być może nie słyszeliście. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2011, 20:27:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #241 : Październik 14, 2011, 22:36:15 »

                         Postanowilam przedstawic  siedmiu glownych archaniolow

Michał Archanioł
 
Według tradycji chrześcijańskiej i żydowskiej, kiedy Satanael zbuntował się przeciwko Bogu i nakłonił do buntu 1/3 aniołów, Michał miał wystąpić jako pierwszy przeciwko niemu z okrzykiem: "Któż jak Bóg!".
W religii judaistycznej wymienia się Michała wśród siedmiu aniołów wyższego rzędu. Również w islamie Michał (Mika'il) jest jednym z ważniejszych aniołów.
W Nowym Testamencie pojawia się jako stojący na czele hufców niebieskich, zwycięsko walczący z szatanem i jego zwolennikami (Jud 9; Ap 12,7). U pisarzy kościelnych uchodzi za księcia aniołów, archanioła, któremu Bóg powierza zadania wymagające szczególnej siły. Wstawia się u Boga za ludźmi, jest aniołem stróżem ludu chrześcijańskiego. Stoi u wezgłowia umierających, którym następnie towarzyszy w drodze do wieczności. Łączy się z tym jego patronat nad kaplicami cmentarnymi. Artyści przedstawiają go z wagą do odmierzania dobrych uczynków. Zaś symbolem dobrych uczynków jest złoto i dlatego jest też patronem złotników i rytowników. Kult religijny św. Michała istnieje nieprzerwanie od początku chrześcijaństwa. Innym atrybutem Archanioła Michała jest ognisty miecz. Najsławniejszą budowlą wzniesioną ku jego czci jest kościół i klasztor na Mont Saint-Michel, miejsce pielgrzymkowe oraz Monte Gargano (Włochy).
Jest uważany za największego ze wszystkich aniołów w żydowskich, chrześcijańskich i muzułmańskich religiach. Jest postrzegany różnie, jako Posiadacz Kluczy do Nieba i Wódz Archaniołów, Książę Obecności, Anioł Żalu, Prawości, Litości i Uświęcenia Duszy, Anielski Książę Izraela, Stróż Jakuba, i anioł Gorejącego Krzewu. Jest niezmordowanym mistrzem dobroci i zawsze pomaga podnieść się pokonanym. Michał stosuje reguły samotnego wojownika; zawsze jest skłonny pomóc załagodzić konflikt i rozwiązać kłopot.
Jest kojarzony z elementem ognia, który symbolizuje spalanie rzeczy tymczasowych i przejściowych, dzięki czemu tylko czyste wewnętrzne światło może oświetlać nam drogę. Jest nazywany życzliwym Aniołem Śmierci, ponieważ przynosi nam oswobodzenie i nieśmiertelność. Jest Aniołem Końcowego Rachunku i Ważącym Ludzkie Dusze.

Jest patronem mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, złotników, a także dobrej śmierci, policjantów, żołnierzy i małych dzieci, a także opiekuje się pielgrzymami i obcymi ludźmi. Archanioł Michał jest ognistym wojownikiem, Księciem Niebiańskiej Armii, która walczy w imię sprawiedliwości i prawa. Daje wsparcie wszystkim, którzy znajdują się w strasznym ucisku. Michał jest też dawcą cierpliwości i szczęścia

W ikonografii wczesnochrześcijańskiej i bizantyńskiej archanioł przedstawiany jest przeważnie jako strażnik Królestwa Niebieskiego albo jako postać asystująca (razem z archaniołem Gabrielem) przy tronie Boga. Jest jedną z centralnych postaci na ikonach "Sobór archanioła Michała" i "Sobór archanioła Gabriela". W odróżnieniu od Gabriela w jego szatach dominuje kolor jasno-czerwony. Michał występuje też na ikonach Sądu Ostatecznego, gdzie zajmuje się ważeniem dusz. Do bardziej znanych należą również wizerunki przedstawiające cud archanioła Michała w Chone, gdzie aby uchronić przed zniszczeniem cerkiew, uderzeniem swego żezła (pastorału) o skałę kieruje wody rzeki do innego koryta.
W sztuce zachodniej św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Często ukazywany jest w scenie strącania nogami do piekła Lucyfera. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #242 : Listopad 15, 2011, 11:13:01 »

Przesłanie archanioła Michała

Wrzesień 2010 (LM-9-2010)

JAŚNIEJ ŚWIATŁEM, DZIEL SIĘ WIZJĄ

Przekazała Ronna Herman

Umiłowany mistrzu, w tych czasach przyspieszonej transformacji i chaotycznych przemian wśród wszelkich ras, religii i kultur świata dają się wyróżnić dwie główne grupy. Z pozycji wyższych sfer bytu widać je bardzo wyraźnie. Jedna z nich to ci, którzy wierzą w przyszłość i wszelkimi sposobami starają się stwarzać lepszy świat dla siebie i innych. Ich pola auryczne jaśnieją Światłem i, zataczając coraz szersze kręgi, wciąż dalej rozprzestrzeniają się wokół, oddziałując na wszystko i wszystkich w swoim zasięgu. Wielu z Was stało się czymś w rodzaju transformatorów energii i strażników Boskiego Światła, jakie spływa na Ziemię, szukając gdzie by się mogło zakotwiczyć. Jak już nieraz wspominaliśmy, owo potężne Światło przeistaczające o pełnym zakresie widma to właśnie energia świętego ognia, której tak bardzo potrzebuje Ziemia i ludzkość, aby pomyślnie przejść z niższych wymiarów, z rzeczywistości gęstej materii i krańcowego dualizmu , w przestrzeń Światłości i wolności czwartego wyższego i piątego wymiaru.

Tak się cudownie składa, że wizje, idee i marzenia wiernych Dusz, które skupiły swój wzrok i serca na nowej jasnej przyszłości, urzeczywistniają się teraz szybciej, niż wcześniej mógłbyś to sobie wyobrazić. Spotęgowane zdolności intuicyjne i coraz większa precyzja informacji dzięki nim uzyskiwanych sprawiają, że szybko i biegle opanowujesz sztukę przekazu z umysłu do umysłu, czyli bezpośredniego porozumiewania się ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi z wyższych sfer bytu. Polepszają Ci się zdolności przejawiania, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że aby urzeczywistniać cele, należy wiernie przestrzegać kosmicznego prawa. Wiesz, że po pierwsze musisz zawrzeć przedmiot swoich pragnień w zwięzłej, przejrzystej myśli nasiennej (czego się dokonuje z pomocą atrybutów woli Boskiej, pierwszego Promienia Boga Ojca). Po drugie proś o pomoc Jaźn wyższą oraz aniołów-pomocników, oświadczając co następuje: „Proszę o to lub o coś jeszcze lepszego, co by przyniosło największe dobro mnie, a zarazem najwyższą korzyść i błogosławieństwo wszystkim i wszystkiemu.” Następnie ową myśl nasienną musisz ożywić i zasilić paliwem gorących, serdecznych emocji (korzystając z przymiotów drugiego Promienia miłości i mądrości Boga Matki). I po trzecie należy podjąć działania, jakie są niezbędne, aby to marzenie zaowocowało (co uruchamia dynamiczne właściwości trzeciego Promienia) – zaś w trakcie tych działań korzystasz ze wszelkich przymiotów i talentów Boskiej świadomości, właściwych całej gamie Promieni od trzeciego do siódmego.

Emocją powszechnie dominującą wśród ogółu ludzi szamoczących się w zawierusze negatywizmu, jaki naznacza świadomość rzesz ludzkich oraz wyraża się w system ich poglądów, jest lęk. Lęk przed przyszłością, niedostatkiem, przed rządem, korporacjami, wierzeniami innych religii, innymi kulturami i rasami, a nawet przed gniewem Bożym. Antypatię i lęk wzbudzają też ci, co wyglądają, myślą i postępują nietypowo, inaczej. Największy jest jednak lęk przed zmianą. Ludzie się boją i dlatego, ogarnięci gniewem i frustracją, krytykują, osądzają i atakują, przez co tworzą wokół siebie jeszcze większe i silniejsze myślokształty lęku i negatywizmu. Te nieszczęsne dusze, srodze odarte ze złudzeń, wytwarzają naokoło siebie i swoich bliskich coraz to potężniejszy i wciąż rozrastający się wir negatywizmu, który przyciąga do nich wszystkich to właśnie, czego najbardziej się boją. Ludzie ci dali się złapać w sieć „proroctwa samospełniającego się”, wilkowi, którego sami wywołali z lasu, co ich utwierdza w dotychczasowych wierzeniach i przykuwa do świata własnej ułudy, pełnego cierpień, niedostatku i chaosu.

Pewnego dnia i oni wzniosą oczy i serca ku niebu, i w odpowiedzi na podszepty Ducha zwrócą się w głąb siebie, aby od własnej Duszy zaczerpnąć pociechy oraz dać jej się poprowadzić. Jednakże, jak wiecie, wielki przeistaczający proces kosmiczny już dobiega końca, zaś Ziemia w szybkim tempie dorasta do zajęcia nowej pozycji w systemie gwiezdnym, nie oglądając się na to, kto jest już gotowy w-niebo-wstąpić, a kto nie. I tu, ukochany wysłanniku Światłości, masz do spełnienia zadanie, stąd dla Ciebie wynika wspaniała sposobność, zawierająca się w haśle: JAŚNIEJ ŚWIATŁEM I DZIEL SIĘ WIZJĄ.

Tak, tak, dochodzą nas Twoje protesty i rozumiemy, o co Ci chodzi. Wydaje Ci się, że jesteś nie dość dobry, nie dość mądry, aby innych nauczać. Niektórzy z Was tak bardzo się tego obawiają, że zgoła gotowi są się wycofać, nie podejmując żadnego wysiłku celem poszerzenia swojej świadomości i odzyskania stanu mistrzostwa wewnętrznego. Niniejszym przesłaniem chcemy Cię upewnić, Umiłowany, że już jesteś nauczycielem dla tych, z którymi masz do czynienia. Uczysz ich własnym przykładem. Tym, co mówisz i robisz. Uczy ich każde słowo, jakie wypowiadasz i każda myśl, która - raz powzięta – przenika do eteru, płynie w przestrzeń. Pole Twej aury oddziałuje na ludzi Cię otaczających – albo na dobre, albo na złe. Czy promieniujesz Miłością, wiarą, nadzieją i duchem wolności? Nawet jeśli nie przysparzasz światu lęku i negatywizmu, to jednak nie możesz trwać w stanie inercji, nie możesz nie działać, a mimo to zachować swój podniosły stan ducha. Prawo kosmiczne stanowi, iż warunkiem stałego dopływu stwórczej Miłości/Światła jest jedynie jej/jego przepływ. Światłem i miłością, które w Ciebie wnikają, musisz emanować na świat, wziąć sobie tylko tyle, ile potrzebujesz, a resztę przekazywać dalej. Takie jest niewzruszone i niezawodne prawo kosmosu.

W naszych dotychczasowych przesłaniach wyjawiliśmy, że awatarowie, mistrzowie niebiańscy, całe królestwo aniołów i wielkie byty Światłości wraz ze wtajemniczonymi adeptami na ścieżce, których szeregi błyskawicznie rosną na ziemi, będą teraz wspólnie pracować po kierunkiem Kosmicznej Rady Światłości, aby rozpowszechnić w świecie nauki wyższej mądrości, tak potrzebne w obecnej dobie przemian i wznoszenia się w na wyższe poziomy bytu. Jednakże, bez dwóch zdań, nauczycielami są także wszyscy ludzie  podążający ścieżką –bądź oficjalnie, bądź po prostu służąc własnym przykładem. A cechą najistotniejszą, najbardziej potrzebną każdemu nauczycielowi jest blask Światła, jaki wokół siebie roztacza.

Pamiętaj, że sam magnetycznie ściągasz i wchłaniasz w siebie energię, a potem wypromieniowujesz ją przez solarny ośrodek mocy (przodem lub tyłem). Mimo że sygnatura energetyczna nieustannie Ci się wysubtelnia i dostraja do coraz wyższych wibracji świetlnych, to jednak - jak długo żyjesz w środowisku trzeciego/czwartego wymiaru – nadal będziesz przyciągał jakąś ilość prasubstancji życiowej o połowicznym zakresie widma świetlnego. Energia ta miesza się jednak, łączy się i tak przesyca wyższymi wibracjami diamentowych cząstek elementarnych, że mocą swojej miłości i woli zjednanej z wolą Boga Ojca Matki – sprawiasz, iż automatycznie przeistacza się ona w energię o wyższej częstotliwości.

To właśnie Wam przypada rola odbiorników i transformatorów Boskiej Światłości Najwyższego Stwórcy, która do Was dociera etapami. Najpierw jest przekazywana Bogu Ojcu Matce. Następnie - za pośrednictwem Boskich Rodzicieli kosmicznych - już w bardziej ograniczonej ilości udziela się ona słońcom całej galaktyki. I podobnie jak Słońce Twego układu słonecznego musi przefiltrować przez siebie tę energię, abyście mogli ją przyjąć, tak i Wy jesteście potrzebni do jej dalszego przetworzenia. Po to, by ostatecznie aktywować ją mocą swojej bezwarunkowej miłości i słać ją światu w postaci emanacji świetlnych. Czystym odbiornikiem tej energii może być tylko mistrz urzeczywistniony. A stać się takim mistrzem można jedynie o Świec-ając się dzięki naukom mądrości, które Wam ofiarowaliśmy. Musisz tak sobie wpoić podane zasady kosmiczne, abyś mógł nimi żyć, stająć się ich żywym ucieleśnieniem, Światłem przewodnim.

Jeżeli chcesz stać się żywym dopływem rzeki Życia, musisz się tak przysposobić do tej roli, aby esencja Życia swobodnie przez Ciebie przepływała A wówczas bierzesz jej dla siebie tyle, ile właśnie potrzebujesz, pozwalając by cała reszta płynęła dalej, pozostawała dostępna i gotowa, tak aby mogły z niej powstać nowe wspaniałe dzieła stworzenia. Pełniąc tę funkcję, stajesz się służebnikiem i szafarzem Światła. I to jest najwyższe przesłanie nauk, które otrzymywaliście od nas przez te wszystkie lata. Oto i cel stanu doskonałości/ mistrzostwa wewnętrznego. Oto droga w-niebo-wstępowania.

I jeszcze garść myśli, które warto kontemplować, nim się znów połączymy w przesłaniu przyszłego miesiąca:

Proces oświecenia zaczyna się wraz z przeorientowaniem osobowości lub ego w taki sposób, aby świadomość właściwa lewej półkuli mózgowej, skupiona na świecie zewnętrznym, połączyła się i spoiła z intuicyjną świadomością prawej półkuli, zwróconą do wewnątrz – i abyś, kiedy już obie będą spójnie współpracować, mógł słuchać głosu własnej Duszy.

W miarę jak otwierają Ci się świetlne pakiety mądrości oraz - z poziomów świętego umysłu dostępnych tylko w wyższych wymiarach - odsłaniają się Twoje dawne dzieje, w mózgu przecierają się i powstają nowe ścieżki. Stare szlaki pamięci o bolesnych przeżyciach w krainie trzeciego i czwartego wymiaru z czasem blakną, tak że, jak się przekonasz, coraz trudniej będzie sobie przypomnieć minione porażki i cierpienia. Czyż nie zapewnialiśmy, że wznosząc się w przyszłość po spirali wyższego rozwoju, tym samym uzdrawiasz swoją przeszłość? Z czasem będziesz pamiętał tylko to, kim jesteś i co przeżyłeś pięknego, dobrego.

Chwila przebudzenia duchowego następuje , kiedy ogień kundalini rozpłomienia czakrę korzenia i wznosi się w górę kręgosłupa, otwierając cały układ czakr, czyli tak zwane siedem pieczęci wyższej świadomości. Proces ten uczynnia medullę oblongatę, czyli czakrę w-niebo-wstępowania nierzadko nazywaną też ustami Boga. W odpowiedzi na to szyszynka zaczyna pulsować i działać zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. To zaś z kolei otwiera czakrę korony, czyli lotos o-Świec-enia na szczycie głowy, który się wówczas łączy z kolumną Światła – ta zaś ostatecznie prowadzi ku Jaźni Boskiej lub Obecności JAM JEST. Otwarcie tego połączenia przeistacza Cię trwale, na zawsze. Teraz, kiedy przepływa przez Ciebie moc Ducha, zaczynasz odzyskiwać stan mistrzostwa, czyli supremacji prawdziwej Jaźni, a wraz z nią wszelkie dary Boskie, całe Boskie dziedzictwo.

Właśnie powracasz do swojego naturalnego stanu istnienia, zaś wysubtelniając się i przygotowując do roli nowego prototypu „Adamów i Ew”, obywateli nowej złotej galaktyki przyszłości, jednocześnie odzyskujesz świadomość kosmiczną.

Musisz się zestroić z licznymi aspektami swojej Jaźni wyższej oraz zawsze dążyć do tego, co jest dobrem największym. Kiedy pogrążasz się w stanie jedni w Duchu, nie jesteś już tylko jednostką, pochłoniętą własnymi sprawami, dążeniem do własnej korzyści. Z chwilą gdy niewyrządzanie krzywdy staje się twoją naturą, staje się nią również stan łaski – a wówczas zaczyna się dziać istna magia! Następuje neurobiologiczna przebudowa mózgu, co ostatecznie pozwala człowiekowi osiągnąć stan świadomości kosmicznej, który jest nieodwracalny.

Zapewniamy, że powszechne oświecanie się całych rzesz ludzkich jest możliwe jeszcze w tym życiu! A w rozegraniu się tego wielkiego dramatu każdy z Was ma do spełnienia integralną rolę.

Epoka siódmego Promienia i fioletowego płomienia jest kulminacyjnym etapem procesu ewolucji, w czasie którego troisty płomień Boskiej świadomości niepomiernie potężniej i bezpośrednio wpływa na Ziemię i ludzkość. Wzmaga się i przyspiesza swój postęp, spływając na Ziemię za pośrednictwem siódmego Promienia, Jednocześnie wznosi się on z głębi Ziemi wraz z płomieniami wielkich fioletowych ogni wieczyście tam gorejących, a zarazem promieniuje horyzontalnie i na całą przestrzeń z serc każdego z Was, o-Świec-onych szafarzy Światłości z całego świata. Ten Boski eliksir ognia kosmicznego powstaje dzięki stopieniu się niebieskiego płomienia Boskiej Woli Boga Ojca z różowym płomieniem Miłości Boskiej Matki, płomieniem Bogini oraz ze złotym płomieniem Boskiej Mądrości. Spiralne obroty troistego płomienia powodują, że błękitne ognie mieszają się z różowymi – tak, że ostatecznie wszystkie trzy razem tworzą święty fioletowy płomień, ów płomień Boskiej alchemii, za której sprawą wszelkie dysharmonijne lub tylko nie całkiem harmonijne energie mogą być przemieniane w pozytywną substancję siły życiowej. To fioletowy płomień niesie z sobą wszelkie dary i błogosławieństwa Boga Ojca Matki i udostępnia je Wam, swoim solarnym synom i córkom albo „słońcom Swiatłości”, zrodzonym z ich świętego związku.

W przyszłości, Umiłowany, będzie czymś normalnym żyć w kręgu aury jakiegoś mistrza czy innej Świetlanej istności, a czasem, choć rzadko, nawet archanioła. Każdy z Was, aspirantów na ścieżce duchowej, buduje teraz pomost między światem materii i światem Ducha. Mądrość i zrozumienie rodzi się w świetle intelektu i rozumu. Dostarczają one ludzkiej naturze mentalnej paliwa, dzięki któremu człowiek może zarówno pojąć świat upostaciowiony, jak i nad nim panować. Zanim zstąpiłeś w obecną inkarnację, zgodziłeś się oŚwietlać ścieżkę oraz wskazywać drogę braciom podążającym w ślad za Tobą. Tak więc, o ile masz wstąpić w szeregi mistrzów, musisz pilnie poszukiwać prawdy oraz gorąco pragnąć i być gotowym służyć. Obecnie przechodzisz przez proces przystosowywania się do wyższych częstotliwości elektromagnetycznych prądów świetlnych. Dusza pobudza Cię i zachęca, abyś sobie w pełni uprzytomnił prawa kosmiczne, co Ci pozwoli swobodnie korzystać z własnych zdolności twórczych, od Boga Ci danych.

Mężne Ty moje serce, otulamy Cię aurą ochronną i posyłamy Ci wieczystą miłość i wdzięczność Kosmicznej Rady Światłości. Jesteśmy z tobą zawsze.

JAM JEST archanioł Michał.

Przełożyła Anna Żurowska
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #243 : Listopad 16, 2011, 10:10:43 »

Przesłanie archanioła Michała,

październik 2010 (LM-10-2010)

PRAWO KOŁA/OKRĘGU, PRAWO TRÓJKĄTA

Przekazała Ronna Herman

 

Umiłowany mistrzu, żyjesz w świecie nierzeczywistym, w świecie ułudy, w którym prawda została zniekształcona, zafałszowana, a nawet wymazana, ażeby pozbawić Cię mocy od Boga ci danych i trzymać w niewoli rzeczywistości pełnej lęku, zmagań i ubóstwa.

Główny plan wszechświata powzięty przez Stwórcę kryje się w głębi świętego umysłu, zaś klucz do odwiecznej mądrości oraz zdolność, by na powrót stać się mistrzem i współstwórcą na planie ziemskim, spoczywa w świętym sercu. To dlatego tak często podkreślaliśmy wagę zdjęcia przesłony ochronnej, jaką przed eonami lat zabezpieczyłeś sobie solarny ośrodek serca, aby nie cierpieć emocjonalnie nazbyt dotkliwie. Wówczas nie zdawałeś sobie sprawy, że osłaniając serce, ograniczasz w nim przepływ Boskiej Światłości stwórczej i tym samym poważnie umniejszasz blask swego Światła, wskutek czego nie mogłeś już uczynniać diamentowych cząstek Światła Stwórcy mocą czystej miłości z głębi świętego serca. Potem miałeś do dyspozycji już tylko substancję prasiły życiowej o połowicznym zakresie widma. Twój troisty płomień stracił impet, przestał wystrzelać wielkim ogniem, co odpowiednio zminimalizowało Twoje stwórcze zdolności przejawiania. I tak zaczęła się walka o możność korzystania z przyrodzonych Ci Boskich atrybutów i talentów.

Żyjesz w epoce wielkiej odnowy, naprawy i rozwoju, dzięki czemu masz teraz sposobność harmonizacji, odwrócenia wszelkiego zła, jakie sam stworzyłeś lub jakie Ci wyrządzono, wszelkich ograniczeń, jakie sam sobie nałożyłeś, oraz tych, które Ci narzucono. Jak już wyjaśnialiśmy, kiedy Wy, WYSŁANNICY GWIAZD, podjęliście wyprawę w wielką pustkę, w nieprzejawiony wszechświat, ułożono szczegółowe plany, wytyczające Wam ścieżkę powrotu do wysubtelnionych sfer Światłości, plany których realizację trzeba było odłożyć, aż nadejdzie stosowna pora i kiedy pewne warunki zostaną spełnione. Ten czas właśnie przyszedł i na początku lat 80-tych czasu ziemskiego aktywowano plan. Jak wiesz, w ciągu ubiegłych trzydziestu lat życie ludzi i Ziemi zmieniło się zasadniczo. Zdaj sobie jednak sprawę, mój kochany, że to, co się wydarzyło ostatnimi czasy, jest tylko początkiem jeszcze większych przemian! Tak więc staramy się Was zaopatrzyć w techniki, zaawansowaną wiedzę/ nauki wyższej mądrości oraz stworzyć Wam wszelkie warunki po temu, abyście popłynęli na falach przemian z całą swobodą i wdziękiem.

Już wyjaśnialiśmy pokrótce, i to na wiele różnych sposobów, że swego czasu Boska Obecność JAM JEST każdego z Was rozszczepiła się, aby pomagać w stwarzaniu galaktyk, układów słonecznych i planet z gęstszej materii o zminimalizowanych częstotliwościach wibracyjnych, właściwych wymiarom odpowiednio niższym. Mówiliśmy również, że każdy z fragmentów, na jakie rozszczepiła się Twoja Boskość, dodatkowo rozdzielił się na dwie iskry Światła –jedną o atrybutach męskich, drugą zaś żeńskich. Każdy z tych radykalnych podziałów dokonał się w niewielkiej piramidzie Światła, stworzonej specjalnie do tego celu. Plan był niezawodny, tak pomyślany, by w żaden sposób nie mógł się nie udać, jako że za każdym razem, gdy rozdzielałeś swoją esencję na dwie części, w jednej ze wspomnianych piramidek Światła, gdzie to się odbywało, pozostawał Twój sobowtór eteryczny, który tam czeka aż do czasu połączenia swoich obu połówek. Takie piramidki osobiste zostały rozsiane po całym wszechświecie, w każdym wymiarze i w wielu podwymiarach.

W celu zapewnienia Ci obfitości „cegiełek” życia Bóg Ojciec Matka, Elohim/ budowniczowie form oraz archaniołowie powołali do istnienia żywe piramidy Światła na każdym poziomie stworzenia. Z owych życiodajnych cegiełek życia możesz czerpać takie wibracje Świetlne, jakie są konieczne, aby mogła zajść transformacja, dzięki której Wy, ludzie, odzyskacie stan wyższej świadomości – swój status Boskości.

Trwa proces, w trakcie którego ponownie się łączysz z wieloma aspektami własnego jestestwa, zamieszkującymi liczne poziomy piątego wymiaru. Kiedy mówimy o zjawisku nazywanym przeniknięciem Duszą, nie mamy na myśli tylko jakiegoś jednego konkretnego wydarzenia, ale początek cudownego i złożonego procesu, w trakcie którego, ilekroć Twoja sygnatura energetyczna osiągnie pewną określoną częstotliwość wibracyjną, ponownie się łączysz z którymś z wyższych aspektów własnej Duszy / Ja wyższego. Piramida zawierająca sobowtóra eterycznego tej postaci lub tego aspektu Twego jestestwa ustawia się na linii kolumny Światła, łączącej Cię z Obecnością JAM JEST/ Ja Boskim, skutkiem czego z czasem w ośrodku świętego serca esencja tego fragmentu stapia się z postacią Twego ja zwaną Duszą. Skoro tylko osiągniesz pewien poziom świadomości Boskiej, proces ten ogromnie się przyspiesza, toteż kolejne etapy przeniknięcia Duszą następują po sobie nadzwyczaj szybko.

W całym wszechświecie ustanowiono prawo koła i obecnie energetyczny wpływ tej doniosłej myśli nasiennej Najwyższego Stwórcy działa z pełną mocą. Czas ekspansji dotychczasowej fazy stworzenia właśnie dobiegł kresu, a teraz, w kolejnej fazie tego procesu, Stwórca śle SWOJĄ esencję, ażeby nią objąć i w niej zawrzeć WSZYSTKO, co zostało stworzone w ciągu minionego etapu. Stopienie się wszelkiej zrównoważonej esencji stworzenia, jaka została przejawiona, pozwoli Najwyższemu Stwórcy, Bogom i Boginiom całego omniwersum (wszechświata wszechświatów) oraz wszystkim wielkim bytom Światłości poznać i doświadczyć tego, co stworzyli. Pamiętaj o ważnej prawdzie, którą wyraża znana Ci sentencja głosząca, iż: „Jak na górze, tak i na dole”. Proces ponownego jednoczenia się przebiega nie tylko oddolnie i wzwyż, ale i odgórnie wniż, z poziomu Najwyższego Stwórcy, ze Źródła.

Informacje, których udzieliliśmy, aby Ci pomóc odzyskać moce współtwórcy, zawierają mikrokosmiczny odpowiednik lub kopię procesu stwórczego, jaki się toczy w całym omniwersum. Przede wszystkim musisz umieć czerpać metatroniczne Światło o pełnym zakresie widma albo, inaczej mówiąc, siłę życiową tego wszechświata, zwaną też diamentowymi cząstkami elementarnymi. Owo Światło emanuje z głębi serca Boga Ojca Matki i płynie rzeką Życia. Dostęp doń może uzyskać ten, czyja sygnatura energetyczna współbrzmi z poziomem czwartego średniego wymiaru oraz wyższymi. Chcąc skorzystać z tego Boskiego daru, trzeba rozumieć i stosować kosmiczne prawa przejawiania. Należy też uczynnić diamentowe cząstki elementarne mocą czystej miłości – dopiero wówczas mogą one popłynąć w świat. Ważne, ażebyś sobie przedtem stworzył własne koło stwórcze/ krąg kwiatu Życia oraz wypełnił je/go swoim wielkim projektem przyszłości, starannie przemyślanym. Znacznie przyspieszy Ci to cały proces przejawiania w świecie materii –o ile się weń zaangażujesz ze zogniskowaną uwagą, będziesz świadomie i po głębokim namyśle przedsiębrał wszelkie zaplanowane działania oraz wspomagał go praktyką oddechu nieskończoności.

W świecie przejawionym trwa ustawiczny przypływ i odpływ, zmiany zachodzą ciągle i bez końca. Istnieje też etap niewzruszonego spokoju, pauza, podczas której się rodzą, kształtują i łączą ze sobą myśli nasienne, a także - zarówno w umyśle oraz sercu Stwórcy, jak i na każdym poziomie stworzenia, obejmującego też Ciebie, człowieka-współstworzyciela na planecie Ziemi - ożywa i aktywuje się esencja Życia. Wszystko to się dokonuje dzięki tchnieniu miłości w myśli nasienne, a inaczej, dzięki ich uczynnieniu/aktywacji. Następnie Stwórca tchnie je w próżnię, aby się mogły przejawić w świecie upostaciowionym. Ten proces przejawiania ciągnie się przez całą wielką epokę dziejową, aż do czasu, kiedy nadchodzi pora powrotu, czyli ponownego wszech-zjednoczenia. W całym stworzeniu rozpoczyna się wówczas akcja włączania się w wielki krąg Boskiej Światłości stwórczej. I znów przychodzi faza niewzruszonego spokoju i ciszy, po nim zaś kolejna doniosła epoka rozwoju. W naszym wszechświecie proces ten powtarza się raz po raz, wciąż od nowa, na każdym poziomie stworzenia.

Właśnie uczestniczysz w kosmicznym procesie jednoczenia się, powrotu do stanu wszechjedni. Toteż, mój dzielny przyjacielu, we właściwym czasie wstąpisz na wyższy stopień rozwoju. Musisz zdawać sobie sprawę, że transformacja to proces długotrwały i złożony. Może się on jednak okazać wspaniałą podróżą i przygodą, jeśli tylko skorzystasz z tych nauk mądrości oraz narzędzi, które Ci ofiarowujemy. PRAWO KOŁA stanowi, iż każde nowe przedsięwzięcie twórcze musi wychodzić z poziomu niewzruszonego spokoju, w którym zawiera się Wola/Moc, rdzenna esencja Stwórcy/współtwórcy.

PRAWO TRÓJKĄTA stanowi kolejną ważną składową stworzenia. Znasz z Biblii pojęcie Trójcy: Ojca, Syna i Ducha Świętego. W rzeczywistości Ojciec to męskie oblicze Boga, pierwszy Promień Bożej Woli/Mocy, a Duch Święty żeńskie, czyli ta postać Boskości, w którą z umysłu Boga Ojca wpływają tchnienia myśli nasiennych -  diamentowych cząstek elementarnych. Owe myśli nasienne są następnie aktywowane w głębi serca Boga Matki mocą drugiego Promienia Miłości / Mądrości oraz wysyłane we wszechświat. Wpływają weń jako rzeka Życia po to, aby Słońca lub Synowie, (czyli synowie i córki), mający do dyspozycji przymioty, atrybuty i aspekty trzeciego Promienia, tworzyli światy i inne nieskończone cuda.

Moc Trójcy stanowi siłę napędową całego wszechświata. Archanioł Metatron, Pan Melchizedek i ja, archanioł Michał, tworzymy Trójcę Świadomości na poziomie kosmosu. Nosimy w sobie aspekty Boskiego Światła / Boskiej Mądrości / Boskiej Woli oraz przymioty Boga Ojca Matki i PROMIENiujemy nimi na wszechświat. Przymioty i aspekty trzech potężnych Bożych Promieni są nieodzowne temu, kto pragnie być skutecznym i wydajnym współstworzycielem form na każdym poziomie stworzenia - dlatego Trójca Świadomości stanowi ważny komponent procesu twórczego.

Tak jak wszyscy wysłannicy gwiazd bywałeś już członkiem wielu ugrupowań w całym wszechświecie, zarówno dużych, jak i małych. Wziąłeś na siebie pewne zadania specjalne, których wypełnienie ma być dziełem zespołu osób, dokonanym w określonym miejscu i czasie. Już wspominaliśmy, że w diamentowej Boskiej komórce rdzennej masz zakodowane mechanizmy wyzwalające pewne wydarzenia albo w określonym czasie, albo wówczas, gdy ma się rozpocząć realizacja określonego etapu wielkiego Planu. Stanowiłeś już jedno z ogniw wielu zespołów trójkowych, małych „trójc”, którym poruczano pewne wyższe misje specjalne. W skład takich trójek wchodzą zazwyczaj bliskie sobie dusze-towarzyszki lub dusze, które już wielokrotnie ze sobą współpracowały i wywiązywały się z misji specjalnych i które mają współdziałać także w przyszłości. W okresie powracania do stanu jedni coraz częściej łączą się we współpracy grupki trzy, dziewięcio lub dwunastoosobowe, w przyszłości zaś to zjawisko znacznie się nasili.

Czyś gotów poszerzyć horyzonty poza prywatny światek, wychodząc poza rzeczywistość swego mikrokosmosiku? Czy jesteś gotowy i czy chcesz uznać tę prawdę, że w taki lub inny sposób oddziałujesz na wszystkich i wszystko w tym wszechświecie oraz że, zwrotnie, każdy mieszkaniec Ziemi i wszelkich innych królestw bytu także na Ciebie wpływa? Każdego z Was pytamy: czy jesteś gotów skorzystać z cudownych darów stanowiących Twoje Boskie dziedzictwo? A co Ty zostawisz po sobie ludzkości i światu? Sięgaj aż do gwiazd, Umiłowany, ponieważ nie ma granic, do których możesz urzeczywistniać swoje wizje, o ile tylko pozostają one w harmonii z Boskim Planem dla największego dobra wszechistnienia. Wzywaj nas, a umocnimy Cię w postanowieniu. Wiedz, że zawsze jesteśmy blisko, aby Cię inspirować, prowadzić i chronić, by zlewać na Ciebie miłość Boga Ojca Matki.

JAM JEST archanioł Michał

 

NIECHŻE DIAMENTOWE CZĄSTKI PŁYNĄ DO WSZYSTKICH PIRAMID ŚWIATŁA, JAKIE STWORZYŁEŚ!

RONNA HERMAN / ŚWIĘTY SKRYBA

TOBIE, SŁUŻEBNIKOWI ŚWIATA, OFIARUJEMY TERAZ DROGOCENNY DAR, PROSZĄC, ABYŚ SIĘ NIM DZIELIŁ Z CAŁYM ŚWIATEM.

Zanim zapadniesz w sen, zechciej wejść do swojej piramidy Światła. Połóż się na kryształowym stole, gdzie spoczywa eteryczny sobowtór Twojej Duszy/Ja wyższego. Ujrzyj oczami duszy strumień Światła, który wystrzela z Twojej piramidy osobistej i wpływa do piramidy światowej. Wznieś się po tym strumieniu Światła aż do piramidy światowej i zobacz, że tam, w Twoim własnym kryształowym fotelu siedzi jeszcze jeden sobowtór eteryczny Twojej Duszy. Odtąd oba sobowtóry pozostaną na swoich miejscach, tak aby Światłość stwórcza mogła swobodnie przepływać pomiędzy wszystkimi piramidami, jakie stworzyłeś. O ile - dzięki medytacji ofiarowanej nam przez archanioła Michała - nawiązałeś już łączność z jednym z najbliższych sobie miast Światła w wyższych wymiarach, nieco węższa struga Światła, emanująca niewielką, ograniczoną w zakresie także do twojej piramidy osobistej. Potok Światła spływa również z osobistej piramidy Światła do ciała fizycznego. Masz więc nieustający dopływ Światła stwórczego/diamentowych cząstek elementarnych. Ponadto możesz się dzielić tym Światłem, które aktywujesz i ślesz światu aktem miłości, za pomocą technik świętego oddechu i afirmacji. Oto jest, drogi przyjacielu, prawdziwa dziesięcina! Dzielisz się Światłem samego Boga – czy można ofiarować innym jakiś większy dar? I AFIRMACJA: JAM JEST STWORZONY Z CZYSTEJ SUBSTANCJI BOGA. JESTEM UCIELEŚNIENIEM ESENCJI BOGA OJCA MATKI I NIĄ EMANUJĘ.

Ślę Wam wieczystą miłość i anielskie błogosławieństwa, Ronna.

KOCHANI PRZYJACIELE, TAK WIELU Z WAS PRZESYŁA MI MIŁOŚĆ I MODLITWY, CO GŁĘBOKO MNIE WZRUSZA. TO CUDOWNE, ŻE CORAZ BARDZIEJ SIĘ DO SIEBIE ZBLIŻAMY, TWORZĄC WIELKĄ RODZINĘ DUCHOWĄ. DZIĘKI WSPARCIU, MIŁOŚCI I WDZIĘCZNOŚĆ, JAKIE OKAZUJECIE MNIE, TYBERONNOWI I RANDY, CZUJEMY, ŻE BYŁO I JEST WARTO PODEJMOWAĆ NAWET NAJBARDZIEJ WYTĘŻONE WYSIŁKI.

PRZYJMIJCIE WIECZYSTĄ MIŁOŚĆ I ANIELSKIE BŁOGOSŁAWIEŃSTWA, RONNA

Przełożyła: Anna Żurowska

 
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #244 : Listopad 17, 2011, 15:34:02 »

Przesłanie archanioła Michała

Listopad 2010 (LM-11-2010)

CIAŁO JEST WSPANIAŁYM DZIEŁEM STWORZENIA

Przekazała Ronna Herman

Umiłowany mistrzu, podążając ścieżką o-Świec-enia, coraz lepiej rozumiesz prawo kosmiczne oraz sposób funkcjonowania całego wszechświata. Toteż od czasu do czasu z radością tłumaczymy Ci niektóre pojęcia dotyczące stworzenia/ świata przejawionego oraz poszerzamy Twoją wiedzę o ciele fizycznym, tworze niezmiernie złożonym. Dzisiaj chcielibyśmy szczegółowo objaśnić zarówno budowę ciała eterycznego, jak i jego znaczenie w procesie wstępowania na wyższe poziomy świadomości. Ciało eteryczne lub siatka eteryczna to subtelne i niewidzialne odpowiedniki/ duplikaty ciała fizycznego, którego substancja jest o wiele gęstsza. W skład ciała eterycznego wchodzi aura fizyczna, odzwierciedlająca stan zdrowia fizycznego, które można ocenić na podstawie interpretacji zmiennych barw oraz obecności lub nieobecności wynaturzeń czy też odkształceń aury. Takie emocje jak ból, cierpienie, żal i uraza nie pozwalają Ci pełnić roli szafarza Światłości, mimo że jest Ci ona przeznaczona. Aura to niewidzialne pole sił elektromagnetycznych, które otacza ciało fizyczne, magnetycznie przyciąga do Ciebie energię oraz emanuje na świat Twoimi wibracjami.

U ludzi tkwiących w pułapce ograniczeń trzeciego i czwartego niższego wymiaru aura ciała mentalnego jest tak nikła, że prawie nie istnieje w obrębie siatki eterycznej. Dzieje się tak dlatego, że świat i wydarzenia postrzegają oni przez filtr iluzji, projekcji swoich przeszłych poglądów, myśli i uczynków.

W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru w ciele emocjonalnym dominują siły planu astralnego. Dlatego większość ludzi podlega wpływom swojej najbardziej pierwotnej osobowości oraz egotycznego ciała pragnieniowego, czyli wpływom niespełnionych pragnień, zaburzeń emocjonalnych oraz poczuciu, że są niegodni, mało warci lub/ i niekochani. Jednym z najbardziej dramatycznych etapów procesu wstępowania jest okres przepracowywania wynaturzeń emocjonalnych związanych z systemem poglądów świadomości zbiorowej, co koniec końców pozwala człowiekowi wyłonić się i odnaleźć w świeżej, stabilnej harmonii wyższych wymiarów.

Nigdy nie zapominaj, że lęk odbiera Ci moc. System przekonań powszechnej świadomości zbiorowej karmi się myśleniem wrogim i negatywnym, a umacnia go opór wobec nowych idei i zmiany jako takiej. Choć większość ludzi zastygła psychicznie w rzeczywistości naznaczonej cierpieniem i zgryzotą, to mimo wszystko nie przyjmują oni do wiadomości nowych idei rozwoju, które by ich wyzwoliły z dobrowolnego więzienia własnych ograniczeń.

Jest rzeczą niezmiernie ważną, abyś – dopóki funkcjonujesz w obrębie trzeciego wymiaru – trwał w stanie równowagi, mocno ugruntowany w rzeczywistości o przyjętym zakresie dualizmu. Zaś w ułudnym świecie czwartego wymiaru musisz się starać utwierdzić w harmonii emocjonalnej i pogodzie ducha, aby skutecznie szukać i zdobywać mądrość oraz móc się zaaklimatyzować na planie mentalnym czwartego niższego wymiaru. Musisz też ustawicznie i czujnie nasłuchiwać podszeptów swojej Duszy i Ja wyższego. Ważne jest również, byś rozumiał, że Twoje Ja wyższe nie jest czymś jednostkowym, że w całym wszechświecie istnieją liczne jego fragmenty lub iskry.

Proces wstępowania na wyższe poziomy świadomości wiąże się ze stopniową asymilacją częstotliwości wibracyjnych tej postaci Twego Ja wyższego, która zamieszkuje kolejny wyższy wymiar. Przechodzisz przez proces poszerzania zasięgu swojego Światła i świadomości. Zarówno transformacja związana z osiąganiem mistrzostwa wewnętrznego, jak i proces wstępowania znacznie się u Ciebie przyspieszy, gdy tylko poszerzysz swoją świetlną pępowinę Życia, czyli eteryczną kolumnę Światła, która stanowi główny łącznik z Twoją Boską Obecnością JAM JEST. Jednocześnie odzyskujesz teraz i umacniasz swoją łączność z rzeką Życia, co dokonuje się przy pomocy osobistej anta karany, czyli tzw. tęczowego mostu Światła, usnutego z esencji stwórczej zwanej diamentowymi cząstkami. W ciągu wielu minionych stuleci ludzkość tak dalece ograniczyła swoje połączenie z rzeką Życia/ Światła, że do większości ludzi dopływa ona teraz tylko nikłą strużką.

Każdego z Was otacza kula promiennego Światła, odzwierciedlająca wibracje pola aurycznego i pieśni duszy. Wstępowanie w wyższe wymiary istnienia wymaga zrównoważenia całego układu czakr, co ułatwia oczyszczanie, wysubtelnianie i i równoważenie ciała eterycznego/ pola aury. Celem jest przywrócenie ciału eterycznemu postaci pierwotnej, zgodnej z boskim planem, z matrycą ludzkiej powłoki cielesnej zwaną kadmonowym ciałem świetlistym Adama/ Ewy. My obserwujemy Cię przez pasma kolorów rozsnute w całym układzie Twoich ciał, do którego należy ciało fizyczne, mentalne, emocjonalne i eteryczne. Barwy te wiernie oddają Twoje myśli i uczynki z licznych żywotów w ciągu wielu wieków.

Na sygnaturę energetyczną człowieka składają się wibracje myśli i uczynków, jakimi emanuje on dzień po dniu. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru sygnatura energetyczna może być bardzo niejednorodna i zmienna. W miarę Twoich postępów na ścieżce o-Świec-enia nabiera ona jednak coraz większej harmonii i melodyjności, aż ostatecznie staje się trwałą częścią pieśni duszy. O postępie duchowym świadczy właśnie rodzaj wibracji pieśni duszy, a nie charakter codziennych aktywności.

Na pieśń duszy składają się wibracje miłości, mądrości, równowagi i harmonii, występujące już w środkowym czwartym wymiarze i wyżej. Kiedy staniesz się mistrzem urzeczywistnionym, zarówno Twoja sygnatura energetyczna, jak i pieśń duszy zmieszają się z sobą i stworzą niebiańską mandalę dźwięków i barw, dzięki której w wyższych sferach bytu będzie Cię można rozpoznać. Twoim znakiem rozpoznawczym jest jasność lub natężenie blasku Światła wewnętrznego. A im więcej esencji Światła przyswoisz swemu ciału fizycznemu, tym wspanialszym blaskiem zajaśnieje Ci aura.

Duch Święty lub wyższe Ja mentalne to wnikliwa wyższa inteligencja, która nadzoruje i reguluje dopływ Światła i dary Ducha spływające na Ciebie stosownie do Twego poziomu świadomości duchowej oraz aktualnych potrzeb. To samo święte Ja mentalne, pełniące rolę pośrednika między Tobą a Twoją Obecnością JAM JEST/ Boskim Ja, udziela Ci także dyspens specjalnych.

Jeśli chcesz zdyscyplinować umysł niższy, aby świadomie się dostroić do wyższego umysłu i odbierać treści jego rozważań, pomoże Ci medytacja. Wyciszenie ustawicznej paplaniny umysłu, która u ludzi odciętych od własnej wyższej świadomości jest stanem normalnym, wymaga wielkiej cierpliwości i dyscypliny. Zachęcamy Cię do praktykowania zarówno medytacji czynnej, jak i biernej. Dekret lub afirmacja jest modlitwą mocy. Afirmację należy wyrażać w formie pozytywnej, zwięzłej i recytować z absolutnym przeświadczeniem, że się urzeczywistni w odpowiednim czasie i we właściwej postaci. Kiedy afirmujesz z miłością, w intencji największego dobra dla wszystkich i wszystkiego, zestrajasz swoją wolę z wolą Ja wyższego, a wówczas wysyłasz myśl współ-stwórczą, która – zgodnie z prawem kosmosu – łączy się z podobnymi sobie, przez co urasta w potęgę. Cicha zaś medytacja polega na wyczekiwaniu i wsłuchiwaniu się w odpowiedź ze strony Ja wyższego, anioła stróża albo Ducha Świętego.

Pamiętaj, że jeden człowiek w pełni ześrodkowany w świętym sercu i świętym umyśle może przekazywać prawdy kosmiczne i inspirować miliony ludzi, podczas gdy wibracje miłości wypełniające jego pole auryczne błogosławią każdego, z kim wchodzi w kontakt.

Pogoda ducha i radość stanowią przymioty Duszy. Natomiast inteligentna miłość może się ujawnić dopiero wówczas, gdy Dusza staje się siłą dominującą, a ego zostało podporządkowane. Kiedy tylko uda Ci się rozpuścić membrany świetlne, strzegące dostępu do świętego umysłu, otwiera się przed Tobą skarbiec Boskiej mądrości.

Pozwolimy sobie przytoczyć parę przykładów różnych symptomów procesu wstępowania na wyższe poziomy świadomości, symptomów jakich teraz doświadczają uczniowie na ścieżce duchowej.

·        Spostrzegasz, że zaczynasz stronić od życia towarzyskiego i nie bierzesz udziału w imprezach, jakle przedtem sprawiały Ci przyjemność. Niepokoją Cię głośne dźwięki, tłumy i hałaśliwe rozrywki. Tęsknisz do odosobnienia, na przykład w jakimś ustroniu, wśród natury. Stopniowo tracisz też kontakt z niektórymi przyjaciółmi i krewnymi, zwłaszcza z ludźmi usposobionymi negatywnie, krytycznymi i źle traktującymi innych.

·        Mogą Ci się przydarzać tak wielkie napory energii, że ledwie nad sobą panujesz. Kiedy indziej czujesz taką wewnętrzną lekkość, że niemal zatracasz świadomość swojej cielesności, a innym razem czujesz krańcowe zmęczenie, jakby przygniatał Cię do ziemi jakiś przytłaczający ciężar. Dzieje się tak, ponieważ Twoja cielesna powłoka jest poddawana intensywnym procesom przemiany na poziomie eterycznym i komórkowym. Cóż, niektóre przejawy transformacji nie należą do najprzyjemniejszych, zwłaszcza dla osób zamieszkujących ciało starsze i nieco już osłabione.

·        Osoby wkraczające w początkowe fazy procesu przyswajania wysubtelnionych wibracji świetnych nie będą miały aż tak dramatycznych objawów. Jednakże u tych wysłanników gwiazd, którzy na drodze w-niebo-wstępowania zaszli już daleko oraz zgodzili się zostać służebnikami świata, proces ten może przebiegać nader burzliwie i bez chwili odpoczynku, ponieważ cały czas wchłaniają oni i dzielą się z innymi coraz to wyższymi wibracjami Światła.

·        Przeżywasz tyle wzlotów i załamań emocjonalnych, że się czujesz, jakbyś jechał „kolejką górską” albo na „diabelskim młynie”. Na głębokim poziomie komórkowym odsłania się i uwalnia mnóstwo „zainfekowanej” energii, a inaczej dysharmonijnych wibracji, którym koniecznie trzeba pozwolić wypłynąć na powierzchnię świadomości, aby się mogły przeistoczyć w wysubtelnioną substancję Światła. Ważne, żebyś wszystko, co się z Tobą dzieje i odsłania przed wewnętrznym wzrokiem, nauczył się obserwować okiem bezstronnego widza, a następnie przepracowywać i uzdrawiać cierpliwie, z miłością i zrozumieniem.

·        Nawyki żywieniowe mogą Ci się teraz radykalnie odmienić. W doborze pokarmów kieruj się intuicją oraz zwracaj uwagę, jak ciało reaguje na spożywane jedzenie. Właśnie budzi się Twój elemental cielesny, inaczej zwany wewnętrzną inteligencją ciała. Wsłuchuj się weń, a poprowadzi Cię tak, żebyś odkrył pokarm dla siebie odpowiedni. Pamiętaj też, że kluczem do wszystkiego jest umiarkowanie.

·        Mogą Cię trapić jakieś dziwne bóle i dolegliwości niewiadomego pochodzenia. W ciele fizycznym znajduje się mnóstwo pomniejszych czakr oraz pewnych szczególnych punktów na meridianach. Kiedy przepływają przez ciało wibracje o wyższych częstotliwościach energetycznych, w tych właśnie ważnych miejscach mogą one napotkać opór, który odczuwasz jako dolegliwość. Najbardziej rozpowszechniona przypadłość to bóle w okolicy górnej części kręgosłupa, w obszarze między łopatkami.

·        Możesz czasem odnosić wrażenie, że tracisz zmysły, a przynamniej pamięć. Mózg kryje w sobie liczne poziomy multiwymiarowe, toteż w miarę jak podnosisz swoje wibracje, niższe piętra mózgu stopniowo się wysubtelniają. W rezultacie nie będziesz już potrzebował, a nawet nie zdołasz sobie przypomnieć ani sporej części dziejów swoich przeszłych niedoli, ani różnych błahostek, jakie Ci przedtem zaśmiecały pamięć. Za to uzyskasz dostęp do wyższych pięter mózgu, siedziby świętego umysłu. Zjednoczenie świętego umysłu i świętego serca jest integralną częścią procesu wstępowania na wyższe poziomy istnienia / świadomości.

 

Musisz przyznać, Najdroższy, że życie na Ziemi w ciele fizycznym to teraz wielka radość. Niemniej ciało, które dzień po dniu, chwila po chwili musi przyswajać coraz wyższe wibracje, usiłuje temu sprostać z ogromnym trudem. Niejeden z Was pierwszy raz od wielu lat zapadł na przeziębienie, grypę czy zaburzenia pracy jelit i, osłabiony chorobą, zachodzi w głowę: „Jaki ja błąd popełniam?”. Ależ nie, mój dzielny przyjacielu, wszystko robisz tak, jak trzeba. I właśnie dlatego, że nie popełniasz żadnego błędu, cierpisz na różne dolegliwości fizyczne. Przyznajemy, że są to doznania nader przykre. Chcielibyśmy Ci jednak ukazać te zjawiska z innej strony, także prawdziwej, a dającej wiele do myślenia. Otóż wielu ludzi będących na zaawansowanym etapie procesu transformacji/ wstępowania na wyższe poziomy świadomości cierpi z powodu tych przykrych niedomagań po prostu dlatego, że w ciele fizycznym można szybko przemienić zakorzenione energie negatywne. Zjawisko to nazywają transmutacją (przeistoczeniem) albo chrztem ognia, polegającym na spalaniu/ uwalnianiu dawnych wibracji, dzięki czemu wyższe , bardziej wysubtelnione krystaliczne komórki świadomości mogą w człowieka wnikać i przejąć panowanie. Nie wszystkie wirusy szkodzą, nie każda choroba zagraża! Potraktujcie te przypadłości jako środki do celu zgodnego z wyższym zamysłem. I to minie, Kochani moi.

Dbaj więc o siebie, proszę, zdrowo się odżywiaj oraz jak nigdy dotąd zwracaj uwagę na swoje ciało i sygnały albo wskazówki, które Ci daje Twój mądry elemental cielesny. Jakże mógłbyś się cieszyć cudownym światem miłości, radości i obfitości, jaki właśnie stwarzacie, gdyby Twoje drogocenne ciało fizyczne nie tryskało zdrowiem i energią?

Dołącz do nas w swojej piramidzie Światła, Umiłowany, a pomożemy Ci przejść przez ten proces łatwo, z wdziękiem i bardzo radośnie. Niech spływa na Ciebie i niech Cię przepełnia Światłość wieczystego Życia Boga Ojca Matki. Wiedz, że zawsze jesteśmy blisko, aby Cię prowadzić i chronić.

JAM JEST archanioł Michał

Przełożyła Anna Żurowska

 http://www.ronnastar.com/polishNov10.html
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #245 : Listopad 27, 2011, 20:06:52 »

                                                 SIEDEM ARCHANIOŁÓW

                                                     PROMIENIE ŻYCIA

Siedem kosmicznych promieni

 Siedem głównych energii - jest to czysta wibracja o wysokiej częstotliwości wyniesionej
do wysokości Boskiej. Kolorowa tęcza symbolizuje i reprezentuje siedem kosmicznych promieni. Każdy promień koresponduje z inną funkcją i systemem w ciele człowieka.
Archaniołowie są jednymi z ważniejszych istot niosących promienie kosmiczne,
którymi zasilają życie na Ziemi między innymi rozwój fizyczny i spirytualny człowieka.

                                                      ARCHANIOŁ SANDALFION
 Opiekun królestwa ziemskiego.

 Patron niebiańskiej muzyki i pieśni.
Jako pierwszy niósł życie na Ziemię w postaci fizycznej.
Odpowiedzialny za ludzki embrion. Jest bardzo wysoko w hierarchii Boskiej.
Świadczy o tym Jego nazwa „ Ten co ubiera sandały przed Bogiem”.
Jest bliźniakiem Archanioła Metatrona. Niesie nasze modlitwy do Boga
razem z Metatronem. Był na Ziemi w inkarnacji jako Eliasz.,
 żywcem zabrany do nieba na płonącym rydwanie.
Wiele zapisków mówi o ukazaniu się Sandalfiona.
Przypuszczalnie jest jednym z najwyższych ze wszystkich aniołów.
 Tak go przedstawiał Mojżesz.
 Powiedział, że musiałby podróżować 500 lat od Jego stóp do głowy.
Inne zapiski opisują Go jako żywy płomień o czystej energii,
do którego ciężko się zbliżyć.
Sandalfiona przedstawia się jako anioła chwały i modlitwy.
Opiekun czakry Ziemi-gwiazdy, umieszczonej pod naszymi stopami.
Sandalfion pracuje razem z Archaniołem Michałem w walce z ciemną energią szatana,
 oddzielając chaos, który neutralizuje i przywraca do harmonii.
Można również prosić Go o płeć dziecka (odpowiedzialny za ludzki embrion)
 jeszcze przed koncepcją.

 
METATRON – Duch Ognia o 36 skrzydłach i niezliczonej liczbie oczu.
 Kronikarz Boga.
Zapisuje wszystkie wydarzenia, trzyma w swoich rękach księgę Akaszy i rekordy
 karmiczne. Zarządza nimi i aniołami, którzy mu pomagają.  Pilnuje wejścia
do Siódmego Nieba. Metatron jest również bardzo wysoko postawioną istotą..
Ukazanie się Metatrona jest opisywane jako filar ognia a Jego twarz wygląda niczym
 słońce, w nienaturalnym brylantowo - białym świetle.
Również Archanioła Sandalfiona i Metatrona postrzega się jako aniołów tęczowych.
Z ich brylantowego światła emanują tęczowe błyski.
Metatron często trzyma w swej ręce kronikę. Pilnuje drzewa życia.
Jest pomostem między człowiekiem i świętością.

Drzewo życia


Strzeże 13- punktowy pojazd- rydwan duszy – Merkabah.
Merkabah to energia żyjąca w kosmosie. Kiedy zaktywizuje się w ciele człowieka,
 wówczas ta osoba ma kontakt z Najwyższym Źródłem.
Uzyskuje pełną ochronę, siłę i moc, zostaje przyłączony do uniwersalnej miłości
 kosmicznej. Rydwany duszy przyjmują różne kształty geometryczne.

Używane są przez Master do podróży duszy.
Master podróżują w diamentowych Merkabah.

Rydwan jest potężnym symbolem w żydowskiej religii.
W Biblii spotykamy określenia  „ rydwan ognia”.

                                  „ A gdy oni szli dalej rozmawiając,

                                 oto rydwan ognisty i konie ogniste

                             oddzieliły ich od siebie i Eliasz wśród burzy

                                              wstąpił do nieba”.

                                          ( 2 Księga Królów 2: 11 )

Merkabah - według hebrajczyków-rydwan jest tłumaczony następująco:
MER – wirujące pole światła,
KA – dusza,
BA – duch.

 
Znany jest również rydwan słońca. Kompozycja 13-stu hierarchii dusz.
Kilka z nich było na Ziemi w swoich inkarnacjach,
 bardzo wielu nigdy nie schodziło na Ziemię.
 Liczba wszystkich tych dusz wynosi 2197 ( 13x 13 x 13 ),
Merkabah zaznaczony symbolem 12-stu wirów ognia
 z białym płomieniem w środku.

Pierwszym, który opisał rydwan słońca był Thoth, jeden z jego członków.
Kabaliści często przedstawiają Archanioła Metatrona i Sandalfiona
jako tego samego- jako bliźniaczego brata.
Obaj stoją bardzo wysoko w hierarchii Boskiej.
Archanioł Sandalfion stoi za tronem Bożym, natomiast Metatron przed Tronem.

Metatron jest znany pod różnymi imionami. Mówi się, że posiada ich 72.
Najbardziej znane to,
Merraton, Metareon, Metatetron,
 „Zarządca Niebem”,
„Książę Mądrości i Rozumu”,
„Kronikarz Boga”,
„ Szef zarządzający aniołami”.

Żeńskim odpowiednikiem Archanioła Metatrona jest Skekinah albo znana też
jako Rachael. Archanioł Metatron przykrywa człowieka  brylantowym płaszczem
i otula kolumną czystego białego światła. Oczyszcza czakry i subtelne ciała człowieka.

Zarządza czakrą furtką – Stellar,
 która jest usytuowana trzy stopy ponad głową człowieka.
Otwiera spirytualnie.
Archanioł Metatron trzyma brylantowe promienie.
Pomaga w odnalezieniu miary w miłości, pracy, harmonii, spokoju.
Jest świadkiem dobrych uczynków.

SIEDEM GŁÓWNYCH PROMIENI

 ARCHANIOŁ MICHAŁ
 „ Kto jest jak Bóg”

Pierwszy promień – najsilniejszy, szafirowo - niebieski.
Mocy i wiary, Boskiej  Woli.
Dzień – wtorek.
Czakra piąta – gardła.
Jego bliźniaczą parą jest WIARA.
Niosą wzmocnienie, odwagę, ochronę.

Promieniują szafirowo - niebieskim światłem.
Archanioł Michał trzyma niebieski miecz prawdy, którym odcina
od negatywnych sił i okrywa swoim niebieskim płaszczem.
Asystuje w rozwoju i wzmacnia piątą czakrę gardła.
Pomaga wznosić się wyżej we wszystkich promieniach niebieskich.
Te promienie zapewniają nam fizyczną i duchową ochronę, pomagają
w samowyrażaniu się. Wzmacniają wiarę i świętość na Boskim Planie.

Archanioł Michał i Wiara zamieszkują w eterycznej siedzibie
nad jeziorem Louise ( emeraldowe jezioro)w Banff w Kanadzie.
Archanioł Michał opiekuje się wojskiem i policją.

 Afirmacja
 Archaniele Michale i Wiaro,
 pomóżcie mi ( 3 x ).


ARCHANIOŁ JOFIEL
„ Piękno Boga”.

Drugi promień –złoty, żółty.
Mądrości i oświecenia.
Dzień – niedziela.
Czakra siódma – korony.
Jego bliźniaczą parą jest KRYSTYNA.
Aniołowie świecący na złoto.

Niosą mądrość, oświecenie, uczą nas i wynoszą na wysoki poziom
jaki jest tylko możliwy. Inspirują nas ludzi abyśmy mieli mądrość
i otwartość umysłów.

Krystyna trzyma promienie Świadomości Chrystusa, dodaje ludziom mądrości, zrozumienia,
 inspiracji, wiedzy Boskiej, pomaga we wszystkim co ma związek
z aktywnością siódmej czakry. Oboje Jofiel i Krystyna pomagają niewierzącym
w osiągnięciu poziomu spirytualnego.Uczniom w czasie egzaminu.

Ich eteryczna siedziba znajduje się nad południowym Wielkim Murem Chińskim.
Archaniel Jofiel jest protektorem nauczycieli, ambasadorów, artystów.
Przynosi rozwiązania w trudnych sytuacjach.

 Afirmacja
Archaniele Jofielu i Krystyno,
rozpalcie oświecający płomień we mnie. 

ARCHANIOŁ CHAMUEL
 „Ten który widział Boga „.

Promień trzeci – różowy.
Miłości, adoracji, wspaniałości.
Dzień – poniedziałek.
Czakra czwarta – serca.
Niesie czystą miłość - bez zobowiązań, współczucie, wybaczenie.
Otwiera serce do świadomości kosmicznej.
Jego bliźniacza para –  DOBROCZYNNOŚĆ, MIŁOSIERDZIE.
Aniołowie świecący różowymi promieniami.
Trzymają różowe promienie Boskiej Miłości.
Archanioł Chamuel inaczej „ Fruwająca Boska czysta miłość”
był obecny i pomagał Jezusowi w Getsemani.
Oboje Chamuel i Dobroczynność pomagają w otwieraniu czakry serca.
Są potężnymi emisariuszami świętości i wielkiej miłości, kreują piękno.
Leczą rany po stracie bliskich.
Ich siedziba eteryczna znajduje się nad St. Louis, Missouri, USA.
Oboje Chamuel i Dobroczynność są opiekunami filozofów,
 muzyków i wszystkich niosących pokój.

Afirmacja

     Archaniele Chamuelu i Dobroczynność,

   Pozwólcie przeniknąć Boskiej Miłości

 do mojego serca – teraz! 
ARCHANIOŁ GABRIEL
 „ Bóg jest moją siłą”.

Promień czwarty – biały.
Płomień zmartwychwstania, oczyszczenia, harmonii, równowagi.
Dzień – piątek .
Gabriel, „ Człowiek Boga” trzyma białe światło w czystości.
Pomaga wznosić się na wyższy poziom z promieniami białymi – czystości, porządku, nadzieji, zadowolenia, dyscypliny.
Otwiera czakry korzenia i sakralną na zrozumienie, sympatię, oczyszcza negatywne emocje,
 utwierdza wierzenia,  budzi spirytualnie.
Jego bliźniacza para NADZIEJA,
 niesie radość, wspaniałość, pomaga człowiekowi
osiągnąć następny stopień w jego życiowej misji.
Emanują białym światłem.
Oboje pomagają w podnoszeniu się i stabilizacji energii kundalini.
Ich eteryczna siedziba znajduje się pomiędzy Sacramento
 i Mount Szasta w Kaliforni, USA.

Archanioł Gabriel i Nadzieja
 opiekują się naukowcami, biochemikami, astronomami.

Afirmacja.

W Imię Archanioła Gabriela i Nadziei,

Jam Jest świętością Boga. 

ARCHANIOŁ RAFAEL
 „ Bóg leczy”.

Promień piąty – zielony, emeraldowy.
Prawdy, uzdrawiania, niepokalania.
Dzień – środa.
Czakra szósta – trzeciego oka.
Bliźniacza para – MARIA.

Niosą ludzkości balans, uzdrowienie.
Wysyłają emeraldowe promienie.

Archanioł Rafael pomaga uzdrowicielom w uzdrawianiu, niesie prawdę,
sprawiedliwość, rzeczywiste spojrzenie i uchwycenie sensu życia.
Maria pomaga otwierać czakrę szóstą – 3-cie oko,
wznosi człowieka na wyższy poziom duchowy – wszystkowiedzący,
 prawdy, uzdrawiania, naukowy, trzyma niepokalane poczęcie swoje własne i innych.
Pomaga i inspiruje w leczeniu muzyką, uzdrawia choroby.
Ich siedziba eteryczna znajduje się w Fatimie, Portugalia.
Opiekują się lekarzami, chirurgami, matematykami, chemikami, elektrykami,
 inżynierami, naukowcami.

  Afirmacja.

„Archaniele Rafaelu i Maryjo, proszę Was

o łaski dla wszystkich potrzebujących

aby byłi uzdrowieni z ich chorób i problemów

zgodnie z Wolą Boga.” 

ARCHANIOŁ URIEL
„ Ogień Boga „

Szósty promień – fioletowo – złoty, rubinowy.
Pokoju, braterskiej miłości, odrodzenia, Sądu Boskiego.
Dzień czwartek.
Czakra trzecia – splot słoneczny.
Bliźniacza para – AURORA.
Aniołowie świecący światłem fioletowo – złotym.
Ich złoto-fioletowe płomienie są powielone kolorem rubinowym,
co określa Boską Miłość.
Potężne energie pozwalające osiągnąć Świadomość Chrystusa.
Niosą mądrość i pokój, usuwają konflikty,  wnoszą spokój, braterską miłość,
Otwierają czakrę splotu słonecznego.
Ich eteryczna siedziba znajduje się nad Morskim Okiem w Polsce.
Opiekunowie misjonarzy, duchownych, ministrów, healerów, prawników, rolników.

Afirmacja

W Imię Archanioła Uriela i Aurory,

pokój niech będzie z nami.

Ja wiem Jam Jest z Bogiem. 

ARCHANIOŁ ZADKIEL
 „Sprawiedliwość Boga”.

Siódmy promień – fioletowy, promienie epoki Wodnika.
Wolności i miłosierdzia.
Dzień – sobota.
Czakra – wszystkie, siedem głównych czakr.
Bliźniacza para – ŚWIĘTA AMETYST.
Promieniują fioletowym światłem.
Niosą promienie transmutacyjne i oczyszczające, miłosierdzie, radość.
Transmutują niższe energie i pomagają ludziom znaleźć drogę do wybaczania,
dyplomacji, tolerancji. Opiekują się wszystkimi czakrami w ciele człowieka.
Święta Ametyst pomaga wznieść się na wyższy poziom czakry duszy.
Niesie promienie wolności, sprawiedliwości, wybaczania,
alchemi ludzkiego ciała. Pomaga w transmutacji i wyzwoleniu duszy.
Używając fioletowych promieni mogą wymazać przeszłe pamięci,
podnieść radość duszy, nauczyć wybaczać.

Prosimy Archanioła Zadkiela i Świętą Ametyst oczyścić przeszłe błędy i
 wnieść nowe ożywienie ciała. Ich eteryczna siedziba znajduje się nad Kubą.
Są opiekunami jasnowidzów, dyplomatów, mistyków, najwyższych duchownych,

Afirmacja

Jam Jest bytem fioletu płomienia,

Jam Jest czystością Boskiego marzenia. 

http://slad-aniola.blog.onet.pl/SIEDEM-ARCHANIOLOW,2,ID395114456,n



 
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2011, 20:15:32 wysłane przez Rafaela » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #246 : Listopad 28, 2011, 13:56:01 »

Cytuj
Merkabah - według hebrajczyków-rydwan jest tłumaczony następująco:
MER – wirujące pole światła,
KA – dusza,
BA – duch.
napewno nie według hebrajczyków i napewno nie według pism świętych.  „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, dorożkę  Duży uśmiech  a sens tego jest taki: w pełni świadomy, obudzony człowiek ( cadyk ) może poruszac się między światem duchowym a materialnym i ta właściwośc nazywana jest merkaba.
dusza to "nephesch"
duch to "ruach"
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #247 : Listopad 28, 2011, 14:15:14 »

Cytat: acentaur
napewno nie według hebrajczyków i napewno nie według pism świętych.  „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, dorożkę     a sens tego jest taki: w pełni świadomy, obudzony człowiek ( cadyk ) może poruszac się między światem duchowym a materialnym i ta właściwośc nazywana jest merkaba.

No ale „oświeceni” ezoterycy zajaśnieli „prawdą” i latają w swoich merkabach po kosmosie.

Tylko, czy ktoś widział takiego?   Mrugnięcie
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #248 : Listopad 28, 2011, 14:26:24 »

Merkabah

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Merkabah ( hebr. : מֶרְכַּבְ, מרכבה i מִרְכֶּבֶת " rydwan ", pochodzi od spółgłosek korzeń RKB z ogólnego znaczenia "jeździć") jest tron-rydwan Boga , czterokołowy pojazd napędzany przez cztery " chayot "( hebr. : "istot żywych"), z których każdy składa się z czterech skrzydeł [1] i cztery twarze człowieka, lwa, wołu i orła. Słowo Merkabah znajduje się także 44 razy w Starym Testamencie [2] i chociaż pojęcie Merkabah jest związane z Ezechiela jest widzenie ( 1:4-26 ), słowa nie są napisane w Księdze Ezechiela 1. [3 ]

Kilka ruchów w mistycyzmu żydowskiego , w tym Ma'asei merkavah późnego okresu hellenistycznego po zniszczeniu Drugiej Świątyni w 70 rne, a później, studentów Kabały , koncentrują się na tych fragmentach z Księgi Ezechiela, szukając znaczenie i tajemnice z utworzenia w tym, co twierdził, było metaforyczny język wiersze. Ze względu na obawy niektórych Tory uczonych, że nieporozumienia te fragmenty jako dosłowny opis obraz Boga może prowadzić do bluźnierstwa i / lub bałwochwalstwa , była duża opozycji do studiowania tego tematu bez właściwej inicjacji. Żydowskie komentarze biblijne podkreślają, że zdjęcia z Merkaba nie należy rozumieć dosłownie. Raczej rydwan i towarzyszących mu aniołowie są analogie na różne sposoby, że Bóg objawia się w tym świecie [4] chasydzkich filozofii i kabały dyskutować na długości co każdy aspekt tej wizji stanowi w tym świecie, i jak wizja nie oznacza, że Bóg składa się z tych form. Żydów zwyczajowo przeczytać fragmenty biblijne dotyczące Merkaba w ich synagogach każdego roku w święto Szawuot i Merkabah jest również odwołuje się w kilku miejscach w tradycyjnej żydowskiej liturgii .

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Merkabah&ei=nYnTTv_nO8SEsgbzia2rDA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=2&sqi=2&ved=0CC0Q7gEwAQ&prev=/search%3Fq%3Dmerkabah%26hl%3Dpl%26biw%3D1152%26bih%3D673%26prmd%3Dimvnsb
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #249 : Listopad 28, 2011, 15:02:09 »

Rafaela,
Cytuj
Merkabah
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
właśnie to tak wygląda jeśli mechanicznie czytamy czy tłumaczymy pisma święte. Niestety Wikipedia nie jest tu wyjątkiem i raczej rzadko może pomóc. Pomieszano tron Boga z Merkabą, pomieszano wizje Ezechiela usiłując cokolwiek z tego zrozumiec.
Cytuj
Kilka ruchów w mistycyzmu żydowskiego , w tym Ma'asei merkavah
o mistyków żydowskich bym się wcale nie martwił, bo oni z całą pewnością znają właściwą interpretację.
Dlaczego to piszę? Bo niestety nie można wiele zrozumiec z pism, gdy nie zna się głównych znaczeń. A one są całkiem proste
i logicznie ze sobą powiązane. To nie jest bełkot o gęstościach, wymiarach, promieniach  i czakrach ale precyzyjny język.
Także trzeba pamiętac, że wiedza jest wszędzie dozowana i istnieje w wielu wersjach. Ale tam gdzie brak logiki tam brak i sensu.

ptak
Cytuj
No ale „oświeceni” ezoterycy zajaśnieli „prawdą” i latają w swoich merkabach po kosmosie.
dziwne to czasy kiedy ezoterycy muszą tłumaczyc pisma święte.  Uśmiech  Ale właśnie po tym można poznac lipę, że nie daje się z niej nic ulepic, nic wytłumaczyc a trzeba się wszystkiego uczyc jak "zdrowaśkę" na pamięc.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 15:09:09 wysłane przez acentaur » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.195 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kuro-shiro-academy x22-team rezerwat-mustangow szkolamagii playlifegames