songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #150 : Kwiecień 25, 2012, 05:18:13 » |
|
..tak geometrycznie- moÂżna powiedzieĂŚ korzystajÂąc z teori *BB, iÂż MY byÂło w fazie "0" w punkcie bez wymiarĂłw,- a teraz "patrzy" na ten punkt z powierzchni sfery o duÂżym promieniu, no i kaÂżde MY widzi obraz trochĂŞ inaczej znieksztaÂłcony,- ale mimio wszystko ten sam!  *BB- big bang
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Laguna__
Gość
|
 |
« Odpowiedz #151 : Kwiecień 25, 2012, 06:25:47 » |
|
Astre[/b] a tak dla œcis³oœci cytat przekrêci³eœ. W poœcie stoi jak wó³ "To, czego nie ma stworzy³o system NWO "  I jak tu Cie east nie kochac .... w Twoim nieistnieniu hihihhihhi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #152 : Kwiecień 25, 2012, 08:58:54 » |
|
Ja to nazywam Ca³oœÌ choÌ spotka³em siê z nazwa JednoœÌ i te¿ mi siê spodoba³a Przebisnieg - a mowi panu cos takiego jak " union (unia)"  ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2012, 08:59:14 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #153 : Kwiecień 25, 2012, 09:17:55 » |
|
Fair Lady  MĂłwi mi oczywiÂście tak jak 12 gwiazdek na fladze  Rany z KupaÂły zrobiono noc ÂświĂŞtojaĂąskÂą. Z postrzyÂżyn - bierzmowanie Historie Horusa powtĂłrzono na Jezusie. Obdarto JunonĂŞ i obdarowano MaryjĂŞ. Z wampiryzmu ,, oto krew baranka" i kanibalizmu ,,ciaÂło Chrystusa" zrobiono kult  Ba nawet religiĂŞ, ktĂłra wymiata i rzÂądzi  Z caÂłym szacunkiem i za przeproszeniem, grzeje mnie to  Staram siĂŞ robiĂŚ swoje  Zwyczajnie nie zuÂżyje nawet odrobinki energii by mĂłj intelekt poczuÂł siĂŞ dowartoÂściowany, a ego rozrosÂło siĂŞ do rozmiarĂłw wiĂŞkszej niÂż mydlana baĂąka 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2012, 09:19:03 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #154 : Kwiecień 25, 2012, 09:38:24 » |
|
Tak to w istocie wyglada (hodowla). Jeden zzera drugiego, albo pozera np. wzrokiem;) Czyli stwierdziles Przebisniegu, ze to co jest jest be! To znaczy, ze wyczuwasz intuicyjnie (moze wiesz), co jest wiec cacy? Niestety przebudzenie jest niekiedy bolesne, nauczano nas o rownosci wszystkich. W rzeczywistosci to swiaty, ktore spolecznosc dziela. Pojecie "unia" jest powyzej pojecia "wybieraj".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #155 : Kwiecień 25, 2012, 11:54:04 » |
|
Fair Lady , ta "unia" brzmi trochê jak kom- unia  Nowych "kom-unistów" wysyp siê szykuje i ¿niwa pewna Instytucja znów (jak co roku) zbierze. Ale nie ma siê co nad tym rozwodziÌ bo - jak to celnie uj¹³ Przebiœnieg - szkoda energii na wampirze ego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #156 : Kwiecień 25, 2012, 12:42:31 » |
|
szkoda energii na wampirze ego …co rzekÂłszy, ego poszÂło precz …nowe szatki przywdziaĂŚ…  …lub czapkĂŞ niewidkĂŞ sobie sprawiĂŚ… !!!??? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 25, 2012, 12:44:23 » |
|
Wszystko jakos brzmi. A co chcesz ta kom-unia zasugerowac? Masz nieprzyjemne skojarzenia? Czy wyczuwasz intuicyjnie, albo na 6 sek. przed czym!? Czymze jest 6 sekund, dla terminatorow.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 30, 2012, 20:55:25 » |
|
Szanowna ptak  NieÂśmiaÂło pozwolĂŞ sobie napisaĂŚ iÂż nauczyÂłem siĂŞ, Âże wystarczy zauwaÂżyĂŚ by zneutralizowaĂŚ  JeÂżeli Wiesz jeÂżeli Widzisz jeÂżeli Czujesz ...  DoÂświadczasz RĂłwnowagi inni nazywajÂą to CiszÂą itd Wtedy od Ciebie i tylko od Ciebie zaleÂży czy ego przywdzieje nowe szatki i dalej bĂŞdzie odgrywaÂło role przewodnika, czy teÂż jako jeden z elementĂłw caÂłoÂści wykonywaÂło swoja funkcje tak jak wzrok, sÂłuch, smak itd  Przepraszam za przykÂłady ale lubiĂŞ te proste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #159 : Kwiecień 30, 2012, 22:39:37 » |
|
Pozwolê sobie dodaÌ i¿ dopóki cz³owiek ¿yje w tym wymiarze nie ma ¿adnej mo¿liwoœci pozbyÌ siê swojego ego. Bowiem jest ono dla fizycznoœci jak dusza dla Ducha. Przez nie i dziêki niemu poznaje œwiat zewnêtrzny oraz swoje wewnêtrzne odczucia powoduj¹ce przerózne reakcje. w ten sposób dokonuje siê jego rozwój, sztuk¹ jest jednak nie daÌ siê zdominowaÌ ego którym w³adaj¹ emocje. Sztuk¹ jest w³adaÌ emocjami i prowadziÌ ego w wybran¹ przez m¹droœÌ stronê. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #160 : Maj 01, 2012, 13:06:39 » |
|
OczywiÂście pozbyĂŚ siĂŞ ego to tak jak np pozbyĂŚ siĂŞ oka  CaÂła sztuka polega na tym by ego wykonywaÂło swoje zadanie a nie bawiÂło siĂŞ w przewodnika 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #161 : Maj 01, 2012, 13:25:36 » |
|
OczywiÂście pozbyĂŚ siĂŞ ego to tak jak np pozbyĂŚ siĂŞ oka  CaÂła sztuka polega na tym by ego wykonywaÂło swoje zadanie a nie bawiÂło siĂŞ w przewodnika  Ego i dusza – mezalians, czy para doskonaÂła? A moÂże to jedno i to samo? MoÂże chodzi o wewnĂŞtrzne tarcie i dotarcie, kalibracjĂŞ?  Pozdrawiam szanownego PrzebiÂśniega. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #162 : Maj 02, 2012, 16:27:55 » |
|
Pozwolê sobie dodaÌ i¿ dopóki cz³owiek ¿yje w tym wymiarze nie ma ¿adnej mo¿liwoœci pozbyÌ siê swojego ego. Bowiem jest ono dla fizycznoœci jak dusza dla Ducha. Przez nie i dziêki niemu poznaje œwiat zewnêtrzny oraz swoje wewnêtrzne odczucia powoduj¹ce przerózne reakcje. w ten sposób dokonuje siê jego rozwój, sztuk¹ jest jednak nie daÌ siê zdominowaÌ ego którym w³adaj¹ emocje. Sztuk¹ jest w³adaÌ emocjami i prowadziÌ ego w wybran¹ przez m¹droœÌ stronê.
A kto w takim razie wÂłada ego ? Kto jest wÂładcÂą dusz i eg ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #163 : Maj 02, 2012, 16:58:35 » |
|
East znaczy jesteÂś wÂładcÂą??  Rozumiem Âże wiesz jak zbudowany jest czÂłowiek.  WiĂŞc dlaczego zamiast pisaĂŚ masz piszesz wÂładasz  DziĂŞkuje za pozdrowienia pozdrawiam rĂłwnieÂż szanownÂą Ptak 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 02, 2012, 16:59:43 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #164 : Maj 02, 2012, 17:44:16 » |
|
PrzebiÂśniegu , padajÂą pytania.
Nie istnieje Âżaden wÂładca ani kontroler - ale to jest wynika z rozpoznania poprzez doÂświadczenie, a nie z napisania tego. CaÂła wiedza pÂłynÂąca z doÂświadczenia tego "tu i teraz" (stÂąd) zawierajÂąca siĂŞ w pisanych zdaniach nie dotyczy nikogo innego.
Palce stukajÂą w klawiaturĂŞ przelewajÂąc myÂśli ,ktĂłre przychodzÂą, ale w tym procesie nie ma kontrolera.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #165 : Maj 02, 2012, 18:39:30 » |
|
Kontroler  Zobacz east tyle mówimy o teoretykach. Na wykonanie ka¿dej pracy zadania by³a i jest przewidziana jakaœ pula energii. Ka¿da praca by zosta³a wykonana wymaga specjalistów  Ka¿dy z cz³owieka jest w czymœ dobry np ja w piciu piwa  Akcja - reakcja. Podjêcie decyzji - potrzeba. Wykonywanie pracy dzia³ania jest doœwiadczeniem (bia³ym lub czarnym)  Z doœwiadczeù mo¿na wyci¹gn¹Ì skutki (inaczej mówi¹c przerobiÌ) Je¿eli masz coœ przerobione ruszasz dalej - doœwiadczasz czegoœ nowego, a to co przerobi³eœ dodajesz do wniosków innych  Myœli, które przychodz¹ sprawdzasz jak któryœ nie rozumiesz - nic na silê - zostaw  Zajmij siê tymi, które rozumiesz  Bo im wiêcej przerobi³eœ tym wiêcej wiesz. Im wiêcej wiesz tym wiêcej postrzegasz Twoja przestrzeù staje siê wiêksza choÌ nie napad³eœ jak Adolf na Polskie w 1939 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #166 : Maj 02, 2012, 20:46:58 » |
|
Przebiœniegu opisa³eœ wspaniale proces tworzenia siê to¿samoœci od momentu stwierdzenia akcja-reakcja. Tak, jak jest zimno to dzia³aniem w³aœciwym jest ubranie czegoœ co zatrzyma ciep³o. Akcja-reakcja. Zimno to odczucie, a dzia³anie wynika z myœli pt "trzeba siê ogrzaÌ" ,która przysz³a, lecz nie zosta³a przez Ciebie pomyœlana. Ca³y bajer z tym JA w³aœnie polega na tym, ¿e to z myœli , w toku wzrastania oraz interakcji myœli , tworzy siê sztuczna nak³adka pt JA (niema³y udzia³ maj¹ w implementacji JA rodzice  ). Nie ma wtym niczego z³ego czy niestosownego. To zaistnia³o po to, aby zosta³o rozpoznane i rozpuszczone. Dlatego, ¿eby nie tworzyÌ ju¿ nowych koncepcji na temat koncepcji i przeciwko innym koncepcjom, z czego z kolei wynikaj¹ konflikty przeradzaj¹ce siê z czasem w otwarte wojny. Tak dzia³a ten system, a jego korzenie tkwi¹ w ludziach, a zatem st¹d nale¿y zmianê rozpocz¹Ì. Proste. Ewentualne przejœcie na zupe³nie now¹ czêstotliwoœÌ bêdzie zwi¹zane z rozpuszczeniem tej podstawowej iluzji, bo ona bêdzie jedynie blokowaÌ przep³ywy energii na nowym poziomie, a jeœli nie zniknie stawiaj¹c opór to ten opór (podobnie jak w przewodach w gniazdku) zwyczajnie przepali "myœlowe" obwody. Oczywiœcie bêdzie próbowa³o - co nieustannie czyni - zrekonstruowaÌ siebie w nowym, mocniejszym wydaniu równie¿ w 4g, ale to bêdzie wymaga³o kontynuacji i mocnego wsparcia tzw wolnej woli. Dlatego "kontroler", który de facto jest iluzj¹, bêdzie usi³owa³ zbudowaÌ Ciebie silnego, przekonanego o Twojej w³asnej mocy, pewnego wiedzy ,wros³ego w przekonania o w³asnej wyj¹tkowoœci, który po Przejsciu to siê dopiero ale rozwinie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #167 : Maj 02, 2012, 20:51:16 » |
|
Twoja przestrzeĂą staje siĂŞ wiĂŞksza choĂŚ nie napadÂłeÂś jak Adolf na Polskie w 1939 .... Przebisnieg dla kogo TY wlasciwie ... oddychasz???
Traktat wersalski znasz? //chodzi o wersalke, czyli kanapke//
Spytaj ... "Federacji", a moze samej LO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #168 : Maj 03, 2012, 09:17:15 » |
|
Mo¿na swoje dowolne doœwiadczenie opisaÌ w najdoskonalszy sposób. Ktoœ czytaj¹c lub s³uchaj¹c mo¿e zamilkn¹Ì w niemym zachwycie. Czy zrozumie? Raczej nie dlatego, ¿e bêdzie to doœwiadczenie pisz¹cego. Bêdzie te¿ ono noœnikiem energetycznym autora. Wiêc je¿eli nawet tzw teoretyk zostanie zasilony danym doœwiadczeniem i wnioskiem z tego doœwiadczenia p³yn¹cym nic to mu to nie da je¿eli sam w nie nie wejdzie, nie sprawdzi. Z mojego doœwiadczenia mogê te¿ z ca³a pewnoœci¹ stwierdziÌ, ¿e tzw ,,teoretyk" zapomni o tym doœwiadczeniu. Z ca³ym szacunkiem i z za przeproszeniem ciekawiej wygl¹da dodawanie tego co siê Wie do tego co Wiedz¹ inni  Osobiœcie wole skupiÌ siê na tym. Pozwolê sobie odp. szanownej Fair Lady przytoczyÌ kolejny raz (jestem cierpliwy  ) star¹ s³owiaùska maksymê : ka¿dy kowalem swojego losu  Podobnych przytacza³ nie bêdê  Jestem pewien, ¿e taka odp powinna wystarczyÌ  Pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #169 : Maj 03, 2012, 09:55:26 » |
|
Przebisnieg PozwolĂŞ sobie odp. szanownej Fair Lady przytoczyĂŚ kolejny raz (jestem cierpliwy ) starÂą sÂłowiaĂąska maksymĂŞ :kaÂżdy kowalem swojego losu Podobnych przytaczaÂł nie bĂŞdĂŞ To mnie uspokoiles! Dzieki za cierpliwosc... po raz kolejny i nie przytaczanie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #170 : Maj 03, 2012, 18:53:14 » |
|
@ PrzebiÂśniegWiĂŞc jeÂżeli nawet tzw teoretyk zostanie zasilony danym doÂświadczeniem i wnioskiem z tego doÂświadczenia pÂłynÂącym nic to mu to nie da jeÂżeli sam w nie nie wejdzie, nie sprawdzi.
Dlatego w³aœnie potrzebne jest rozpoznanie. Mo¿na co najwy¿ej zainspirowaÌ kogoœ wnioskiem z doœwiadczenia do jego odbycia. Co wiêcej, w³aœnie po to wpadamy na ten ziemski padó³, aby "odrobiÌ" doœwiadczenie SIEBIE. Po to, aby z tego wyjœÌ. Ostatecznie wyjœcie z JA nast¹pi po œmierci, choÌ to nie musi byÌ wyrokiem. Wolnoœci od iluzji "SIEBIE" mo¿na doœwiadczyÌ wczeœniej, jeszcze za ¿ycia. To trochê taka "mentalna œmierÌ". Z mojego doœwiadczenia mogê te¿ z ca³a pewnoœci¹ stwierdziÌ, ¿e tzw ,,teoretyk" zapomni o tym doœwiadczeniu.
Zapomni, bo wÂłaÂśnie z powodu JA nie jest zdolny do przyjĂŞcia doÂświadczenia "Twojego" za wÂłasne. Z caÂłym szacunkiem i z za przeproszeniem ciekawiej wyglÂąda dodawanie tego co siĂŞ Wie do tego co WiedzÂą inni UÂśmiech
Dodawanie o którym piszesz ( z powodu o którym wspomnia³eœ powy¿ej) nie bêdzie efektywne póki nie pojawi siê wspó³-doœwiadczaj¹cy. Ten "odwa¿ny", który zaneguje wpierw same podstawy SIEBIE. Bo to JA w³aœnie oddziela od synergii . Nie wa¿ne , Przebiœniegu, ile tam od siebie dodasz - w dobrej wierze - to nie zostanie zasymilowane dopóki nie zostanie osobiœcie doœwiadczone i prze¿yte. Mo¿esz jedynie siaÌ, a nu¿ coœ wyroœnie  pozdrówka .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #171 : Maj 03, 2012, 19:24:07 » |
|
W dobrej wierze nie robiê nic  East  Dlaczego interesuje mnie Twoja znajomoœÌ klucza budowy cz³owieka? Umys³ i intelekt s¹ naszymi narzêdziami, które maj¹ uruchamiaÌ siê zgodnie z potrzeb¹.  Kontrola reakcji wi¹¿e siê tak¿e z odrzuceniem obrony w³asnej racji, pragnieniem przekonania kogoœ do w³asnych pogl¹dów  Jesteœmy czêœci¹ ca³oœci, a zarazem ca³oœci¹, odczuwamy wszystko, co w ca³oœci siê w niej dzieje. Wiele stanów emocjonalnych przychodzi do nas z zewn¹trz.  Myœl jest informacj¹, która wprawia w rezonans ca³e tworzywo istniej¹ce we Wszechœwiecie czyli wszystkie cz¹stki energii, z których zbudowane s¹ formy, a wiêc i nasze cia³a. Tak w nawiasie Twoje cia³o te¿ east  (oczywiœcie moim skromnym zdaniem)  Wszystko ma swoj¹ specyficzn¹ wibracjê, drga i wprowadza sob¹ w drganie, wszystko, co znajduje siê w otoczeniu.  Tak przenosi siê wszelka informacja.  ŒwiadomoœÌ zewnêtrzna cz³owieka odbiera mnóstwo bodŸców, których najczêœciej sobie nie uœwiadamia. Teoretyk najczêœciej reaguje automatycznie i nie rejestruje, ¿e wykonuje polecenia otrzymane od kogoœ.  Mózg ludzki jest urz¹dzeniem odbiorczo,nadawczym i oddŸwiêka na impulsy o ró¿nej czêstotliwoœci, tak¿e z przestrzeni pozamaterialnych.  Mo¿na go równie¿ œwiadomie dostroiÌ do ró¿nych poziomów istnienia  Dlatego te¿ moim skromnym zdaniem jest to bardzo dziwne element swojego przejawu nazywaÌ iluzj¹  Zreszt¹ dla ka¿dego co innego  Masz absolutn¹ racje wa¿ne by ten odwa¿ny siê pojawi³ czy te¿ przejawi³  Jednak doœwiadczyÌ musi tego sam osobiœcie  Tak jak osobiœcie musi podj¹Ì decyzje  By nie byc teoretykiem te¿ 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2012, 19:44:54 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #172 : Maj 03, 2012, 19:46:24 » |
|
@ PrzebiœniegDlaczego interesuje mnie Twoja znajomoœÌ klucza budowy cz³owieka? Dlatego, ¿e moim skromnym zdaniem jest to bardzo dziwne element swojego przejawu nazywaÌ iluzj¹ Dziwne - tak mo¿e to wygl¹daÌ - ale jedynie wychodz¹c za za³o¿enia, ¿e ten element jest rzeczywiœcie elementem SWOJEGO przejawu. Nie dostrze¿esz perspektywy z ¿adnego poziomu JA. Musia³byœ wyjœÌ poza nie, a to jest awykonalne skoro ma siê " swoje skromne zdanie". Nie dlatego, ¿e ono jest z³e czy dobre, a dla tego, ¿e pochodzi od JA. Ten fakt wyklucza obiektywizm jakikolwiek. Bo nawet doskona³a umiejêtnoœÌ wczuwania siê w punkty widzenia innych ludzi to równie¿ tylko (i a¿) umiejêtnoœÌ JA -jakiegoœ JA. Z innego JA, lub poprzez inne JA. To s¹ filtry , iluzje. Jednego uniwersalnego Klucza budowy cz³owieka nie znajdziesz z tego powodu, ¿e jest ten, który sobie wymyœli³, ¿e taki klucz istnieje. Dopiero rozpuszczenie tego JA (wiedz¹cego, poszukuj¹cego) ostatecznie usuwa jedyn¹ przeszkodê/zas³onê do zobaczenia istnienia takim, jakie ono jest. Bez dodatkowych nak³adek, bez opisów i errat (bez pytaù "a jakie jest?"). Nie jest to nazywalne z tej prostej przyczyny, ¿e nie ma komu ju¿ tego nazywaÌ ( po rozpuszczeniu JA ). To uczucie po prostu siê pojawia ot tak. Bez starania siê i bez rozkminiania co i jak. Iluzja JA by³a tylko potrzebna jako proteza ,aby poprzez ni¹ powróciÌ do tego_co_zawsze_jest. Do tego co widaÌ i co s³ychaÌ (nie do tego, kóry widzi i s³yszy, bo to ca³kiem ró¿na kwestia). No có¿, tutaj padaj¹ wnioski, ale jak sam napisa³eœ , one s¹ na nic, jeœli nie bêd¹ doœwiadczone nazwijmy to tak - "osobiœcie". Poszukuj¹cy umys³ jest zdolny do powrotu do macierzy bez autodestrukcji. To niby anomalia, albo paradoks, ale nie wierz w nic co zosta³o napisane. SprawdŸ  edit @ PrzebiœniegMyœl jest informacj¹, która wprawia w rezonans ca³e tworzywo istniej¹ce we Wszechœwiecie czyli wszystkie cz¹stki energii, z których zbudowane s¹ formy, a wiêc i nasze cia³a Tak to wygl¹da , choÌ "st¹d" widaÌ te¿, ¿e JA to nie ten myœliciel, który myœli te myœli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2012, 19:50:47 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #173 : Maj 03, 2012, 19:57:33 » |
|
Dzisiaj kaÂżdy tekst naukowy jest peÂłen takich fraz jak: „po dog³êbnej analizie”, czy poddano analizie”, „analiza porĂłwnawcza” itd. itp… Nauka kojarzy siĂŞ z analizÂą, z aktem oddzielenia badanej wartoÂści od reszty rzeczywistoÂści, (dlatego jest tak bardzo niespĂłjna) rozszczepienia. Jednak nie byÂło tak zawsze. Do Kartezjusza myÂślenie naukowe oznaczaÂło myÂślenie syntetyczne- prĂłba powiÂązania badaĂą z ogó³em WszechÂświata. Naukowcy pragnĂŞli zg³êbiĂŚ prawa i Prawa, ktĂłrymi WszechÂświat siĂŞ rzÂądzi. Postrzegali go jako JednoœÌ i CaÂłoœÌ. Uznawali czÂłowieka za odbicie Kosmosu – mikrokosmos i makrokosmos – zgodnie z prawem po³¹czenia, czyli „Co na gĂłrze, to na dole”. Do takich naukowcĂłw naleÂżeli Parascelcius, Kopernik, da Vinci. Jeszcze wczeÂśniej to podejÂście charakteryzowaÂło myÂślicieli staroÂżytnoÂści: Sokratesa, Platona, Pitagorasa i Hipokratesa. I z pewnoÂściÂą tak byÂłoby do dzisiaj, gdyby nie Kartezjusz i jego analityczne myÂślenie. Kartezjusz poczÂątkowo byÂł zwolennikiem syntezy, jak kaÂżdy wyksztaÂłcony czÂłowiek w tamtych czasach. Jednak póŸniej coÂś siĂŞ zmieniÂło w jego ÂświatopoglÂądzie. Zacz¹³ wyznawaĂŚ analizĂŞ – kaÂżda rzecz jest od siebie oddzielona. Wszystko naleÂży badaĂŚ, rozdrabniaĂŚ na czynniki pierwsze, oddzielaĂŚ od CaÂłoÂści. A przecieÂż wszystko, co istnieje jest po³¹czone sieciÂą zaleÂżnoÂści w naturze. Kartezjusz tak nie uwaÂżaÂł. Dla niego nie byÂło JednoÂści, czy duszy. Nie mĂłgÂł tego zwaÂżyĂŚ, zmierzyĂŚ ani dotkn¹Ì. PozostaÂło tylko niedoskonaÂłe ciaÂło i jedyna dla niego wartoÂściowa rzecz- Ratio – intelekt- zdolnoœÌ oceniania, analizy, interpretacji informacji. WprowadziÂł przez to podziaÂł. RozdzieliÂł naukĂŞ od Wiedzy. A przecieÂż tak nie musiaÂło byĂŚ. CzÂłowiek mĂłgÂł dalej stosowaĂŚ syntezĂŞ doÂświadczeĂą. Gdzie zaprowadziÂłoby to naukĂŞ? Z pewnoÂściÂą dalej niÂż analiza. PS Nie jestem autorem tego postu, gdzieÂś go kiedyÂś przeczytaÂłem i zapisaÂłem w swojej bibliotece SpodobaÂł mi siĂŞ bardzo  pozdr
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2012, 08:25:09 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #174 : Maj 03, 2012, 20:55:18 » |
|
A przecie¿ wszystko, co istnieje jest po³¹czone sieci¹ zale¿noœci w naturze. Kartezjusz tak nie uwa¿a³. Dla niego nie by³o Jednoœci, czy duszy Tak siê sta³o, poniewa¿ Kartezjusz jest autorem s³ynnego (nauczanego w szko³ach) powiedzenia " myœlê wiêc jestem". CO jest najwiêksz¹ œciem¹ w historii. To st¹d p³ynie rozdzielenie Jednoœci. "JA myœlê ,wiêc JA jestem " to oszustwo. Istnienie obywa siê bez myœlenia  S¹ du¿o wiêksze , "syntetyzuj¹ce" prêdkoœci takie, na jakich nadaje ŒwiadomoœÌ. Niepotrzebnie ten umys³-JA zaw³adn¹³ nauk¹. Koniec z tym ju¿ 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|