Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 16:53:49


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Unia Europejska się rozpadnie - zapowiada Krzysztof Jackowski  (Przeczytany 59389 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
greta
Gość
« Odpowiedz #50 : Wrzesień 08, 2011, 14:57:35 »

Plan Stanów Zjednocznych Europy ma pochodzenie nazistowskie
20 komentarzy Posted by monitorpolski w dniu 8 Wrzesień 2011

Jak pisze Paul Joseph Watson w Infowars.com Alexa Jonesa Plan For ‘European Economic Government’ Was Brainchild Of Nazis  (Plan Europejskiego Rządu Ekonomicznego był pomysłem nazistów), europejscy globaliści korzystają z kryzysu Euro i dokonują nowego aktu „ekonomicznego terroryzmu”, ogłaszając gotowość do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, gdzie sam Herman van Rompuy poświęca się by im przewodniczyć. Te plany są niebezpiecznie zbieżne z tym, co mieli zamiar wcielić w życie nazistowscy zbrodniarze, z których jak wiadomo, wielu zakładało samą Unię Europejską.

Liderzy UE straszą, że zaniechanie Euro przez kraje członkowskie poskutkuje kolapsem wspólnej waluty, a to w efekcie przyniesie stan wyjątkowy i może doprowadzić nawet do wojny domowej. Jest to taktyka bardzo podobna do tej, którą zastosował Sekretarz Skarbu USA, Hank Paulson, który szantażował Kongres USA wprowadzeniem stanu wyjątkowego w USA, jeśli ten nie zatwierdziłby bail-outu, czyli sfinansowania strat prywatnych banków i wielkich firm z kieszeni podatników.
Podobieństwo wynika z tego, że te same siły sterują kryzysami w USA i w Europie. Hank Paulson był prezesem Goldman Sachs – międzynarodowego banku inwestycyjnego, natomiast ostrzeżenia w Europie są adresowane przez inną międzynarodową instytucję finansową z siedzibami w Szwajcarii (Bazylea i Zurych), UBS.
Nie można więc popełnić błędu mówiąc, że kryzysami i ich „rozwiązaniem” w sposób kryminalny steruje międzynarodowa sitwa bankierska (banksterzy).

Himmler w towarzystwie Maxa Fausta z IG Farben

Rozwiązaniem kryzysu w Europie jest w mniemaniu polityków UE zaniechanie przez państwa członkowskie suwerenności i oddanie im całej władzy. Choć na razie mówi się o finansach, to nie można mieć wątpliwości, że chodzi o utworzenie supertotalitarnego państwa na wzór wielkiej IV Rzeszy planowanej przez Hitlera w 1940 roku, jako metody utrzymania faszyzmu po zakończeniu II wojny.

Tajny raport "Red House" z 1944 roku

Adam Lebor w artykule Revealed: The secret report that shows how the Nazis planned a Fourth Reich …in the EU (Tajny raport, który dowodzi, że IV Rzesza była planowana jako Unia Europejska) wykazał, że prekursor Unii Europejskiej, Europejska Wspólnota Gospodarcza (EWG) w zachodniej Europie była kreacją nazistów, którzy  wiedząc, że klęska jest już blisko, w 10 sierpnia 1944 roku spotkali się w hotelu Maison Rouge w Strasburgu. Podczas konferencji prowadzonej przez jednego z najwyższych rangą w SS, Obergruppenfuhrera Dr Scheida ustalono, że sponsorujący nazistów przemysłowcy po zakończeniu wojny będą zakładać firmy zagraniczne by osiągnąć penetrację i kontrolę ekonomiczną, a to z kolei miało posłużyć odnowie partii. Nazistowskie pieniądze miały być transferowane przez zaufane banki w Szwajcarii. Akceptowały one np. złoto zagrabione ze skarbców w okupowanych przez Niemcy krajach (pewnie też i polskie złoto) oraz zagrabione majątki także na terenie Niemiec, wliczając w to mienie żydowskie.

W odpowiednim momencie naziści pod płaszczykami polityków i biznesmenów, mieli znów przejąć kontrolę nad Niemcami. Nowe imperium miało mieć charakter bardziej ekonomiczny niż militarny i w założeniu obejmowałoby inne ekonomie, nie tylko Niemiec.
Podstawy nowej Unii Europejskiej zostały dopracowane podczas tajnego spotkania Bilderbergu w roku 1955, gdzie zaakceptowano pomysł wspólnego rynku gospodarczego i jednej waluty. Jak wiadomo, jednym z założycieli Bilderberga był holenderski książę Bernhard, były oficer SS.

Plany nazistowskiej unii europejskiej sięgają jeszcze 1940 roku, gdy ekspansja hitlerowców się dopiero rozpoczynała. Zbrodniarz wojenny, Minister Ekonomii Hitlera, Walther Funk, pisał wtedy o potrzebie stworzenia „Centralnej Unii Europejskiej” i „Obszarze Ekonomii Europejskiej”.
Wg. Funka, „żaden kraj nie jest w stanie osiągnąć sam najwyższego poziomu wolności ekonomicznej, który byłby kompatybilny z potrzebami społecznymi” i że „w pewnych sprawach jest konieczność podporządkowania podrzędnych państw rządowi centralnemu”.
Przerażające jest podobieństwo tych słów do tego co mówi Jose Manuel Barroso’s, że państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny zostać zmuszone do „wprowadzenia reform strukturalnych pod groźbą sankcji finansowych”.

Nowy plan ekonomiczny dla Europy jest więc jakby realizacją argumentów nazistowskiego ekonomisty Heinricha Hunke’a – że „klasyczna ekonomia poszczególnych narodów już nie istnieje, że przyszłością jest ekonomia europejska, a kooperacja w Europie zależy od nowego planu zjednoczenia ekonomicznego”.
„Nowy plan zjednoczenia ekonomicznego” jest dokładnie tym co proponują Cameron i Van Rompuy – realizacja kontroli wszystkich krajów Europy z Brukseli.
Goebbels też wierzył w to, że „za 50 lat ludzie już nie będą myśleć w kategorii krajów”. O dziwo, 53 lata po tych słowach powstała Unia Europejska…

Tak więc bankierzy i przemysłowcy pracujący dla Hitlera i partii nazistowskiej, dostali nowe zadanie: ekonomiczna i polityczna integracja Europy. Wśród osób i firm w to zaangażowanych znaleźli się m.in. Alfried Krupp, Friedrich Flick oraz takie sztandarowe firmy jak Messerschmitt, BMW, Siemens, Zeiss, Leica, Hamburg-America Line czy Volkswagen. Hermann Abs z IG Farben, który produkował gaz Cyklon B dla komór śmierci, stał się np. decydentem w sprawie dystrybucji pomocy z tzw. Planu Marshalla.
W 1948 roku to on decydował o rekonstrukcji ekonomii w Niemczech. Był też członkiem European League for Economic Co-operation (Europejska Liga dla Współpracy Ekonomicznej), gdzie wprowadzono przepisy integracji europejskiej które były dokładnie takie same jak wcześniejsze plany nazistów.
Te szokujące fakty znalazły się w tzw. „Red House Report”, odtajnionym 3-stronicowym dokumencie do którego Adam Lebor dotarł pisząc fikcyjną książkę o odrodzeniu się nazistów w powojennej Europie.
Fikcja okazała się być bardziej prawdziwa, niż to zamierzał autor.

Cameron i van Rompouy - świadomie, czy nieświadomie realizują plany nazistowskie?

Niestety, integracja krajów Unii Europejskiej w jedną „IV Rzeszę” jest też faktem i wszystko wskazuje na to, że do tego jednak dojdzie. Van Rompuy oświadczył już, że „ekonomiczny rząd” w Brukseli jest już przygotowywany. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron, dał znać, że jego kraj jest gotów na wciągnięcie krajów europejskich w Stany Zjednoczone Europy, którą kierować będzie wspólna polityka ekonomiczna.
Nie ma jednak pewności czy wejdą w to Niemcy, choć plany nazistowskie powyżej przedstawione, świadczyłyby o tym, że Niemcy mają mieć w tym kluczową rolę.
Potwierdza to zresztą niemiecki Minister Spraw Zagranicznych, Joschka Fischer, który żąda powstania „nadzorującego organu finansowego, które miałoby ostre narzędzia do kontroli finansów krajów członkowskich”.

Tendencje, które obecnie widzimy w Unii Europejskiej nie mają nic wspólnego z hasłami demokracji i wolności, pod którymi ona powstawała. Wręcz przeciwnie, widzimy powstawanie nowego tworu o charakterze totalitarnym, dyktatorskim i autorytarnym, w którym przeciętny człowiek nie będzie miał nic do powiedzenia. Mimo, że większość polityków i osób wpływowych w Unii nie ma nic wspólnego z nazistami, to działają oni na niekorzyść demokracji i wolności, kierując się hasłami „większego dobra”, a to nie wróży nic dobrego. Powstaje system, w którym narody nie będą mieć własnych rządów, a władza będzie scentralizowana w rękach sił ponad narodowych, nie odpowiadających za swoje decyzje przed nikim i niczym. System taki nie będzie tolerował krytyki i opozycji, tak więc można się spodziewać, że prawa człowieka nie będą szanowane. Można też zapomnieć o sprawiedliwym wymiarze sprawiedliwości, podobnie jak nie było takiego wymiaru w sowieckiej Rosji czy nazistowskich Niemczech.

Stany Zjednoczone Europy to nie koniec realizacji planów globalnej finansjery. O tym się jeszcze niewiele pisze i mówi, ale jesteśmy blisko unifikacji USA z nowymi USE, a stąd już tylko krok do rządu globalnego.
Wcale nie jestem pewien, czy za tym stoją siły „nazistowskie”, raczej skłaniałbym się do stwierdzenia, że plany nazistów zostały wykorzystane przez ponadnarodowe siły bankierów i religijnych maniaków rasistowskich, którzy mają na celu depopulację Ziemi. Świadczą o tym działania takich organizacji międzynarodowych jak ONZ, WHO, firm farmaceutycznych, agrokulturalnych i przemysłowych oraz mediów.

    http://www.infowars.com/plan-for-european-economic-government-was-brainchild-of-nazis/
    http://www.prisonplanet.com/top-nazis-planned-eu-style-fourth-reich.html
    http://www.dailymail.co.uk/news/article-1179902/Revealed-The-secret-report-shows-Nazis-planned-Fourth-Reich–EU.html
    http://www.infowars.com/ubs-euro-collapse-could-lead-to-martial-law-civil-war/
    http://www.zerohedge.com/news/bring-out-your-dead-ubs-quantifies-costs-euro-break-warns-collapse-banking-system-and-civil-war

Zob. też publikację Paula Anthony’rgo Taylora, Aleksandry Niedźwieckiej, Matthiasa Ratha i Augusta Kowalczyka: „Nazistowskie korzenie Brukselskiej UE” :

    wersja online: http://www.relay-of-life.org/pl/introduction/index.html
    pdf do ściągnięcia: http://www.relay-of-life.org/pl/pdf-files/relay_of_life-pl-01.pdf


ttp://monitorpolski.wordpress.com/
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Wrzesień 08, 2011, 22:56:35 »

Komisja Europejska: Polska nie ma dostępu do morza

3 mln euro na promowanie jedzenia robaków, uznanie Polski za kraj, który nie ma dostępu do morza, zakwalifikowanie ślimaków do "ryb śródlądowych" i decydowanie o tym, w jaki sposób umieszczać kury w klatkach - nad takimi przepisami debatuje Parlament Europejski, a Komisja Europejska je zatwierdza. - W tle absurdalnego brzmienia przepisów, tak naprawdę kryją się poważne interesy, zarówno państw członkowskich, jak i organizacji biznesowych - wyjaśnia prof. Mirosław Piotrowski, poseł Parlamentu Europejskiego, który od siedmiu lat organizuje konkursy na największe absurdy Unii Europejskiej.


Marcin Bartnicki: Która z unijnych regulacji zgłoszonych do organizowanych przez pana konkursów jest w pana opinii największym absurdem?

Prof. Mirosław Piotrowski: Przez blisko siedem lat napłynęło tak wiele propozycji absurdalnych przepisów, że trudno mi wybrać jedną. W pierwszym konkursie wygrała dyrektywa dotycząca "produkcji jaj konsumpcyjnych na wolnym wybiegu". W tej dyrektywie odkrywczo zapisano, że: "kura w klatce ma stać pazurami do przodu". Dalej wyliczano szczegółowo parametry wyposażenia klatki, miało się w niej znaleźć m.in. urządzenie do ścierania pazurów dla kur, itd.

Czemu miała służyć ta dyrektywa? Było jakieś uzasadnienie?

- Dyrektywa miała służyć doprecyzowaniu standardów hodowli kur. Określała wszystkie parametry klatek, urządzeń i samych kur, które jak nakazano, "mają stać pazurami do przodu".

Najbliższy konkurs rozwiążemy po wyborach parlamentarnych, aby nie łączyć tych tematów. W ubiegłorocznym konkursie nagrodziliśmy broszurę zatytułowaną: "Język neutralny płciowo w Parlamencie Europejskim". Była ona skierowana do posłów, sporządzono odmienne wersje dla poszczególnych krajów, we wszystkich językach. W broszurze tej zaleca się, aby posłowie do Parlamentu Europejskiego, a w dalszej perspektywie również posłowie w parlamentach krajowych oraz obywatele UE, nie używali słów sugerujących rozróżnienie płciowe, np. "pan", "pani", "panna", "dyrektor", "dyrektorka" itp., gdyż samo to rozróżnienie jest w opinii autorów dyskryminujące. Idąc dalej tym tropem, jeśli powiem do pana: "panie redaktorze", to już pana dyskryminuję, bo wskazuję, że pan jest panem, a nie panią.

Wszelkie zwroty grzecznościowe musiałyby być wyeliminowane, jak według broszury powinniśmy zwracać się do siebie?

- Autorzy sugerują, by zwracać się do siebie po imieniu, a jeśli zbiera się grupa redaktorek lub grupa lekarek, to są konkretne wskazówki, jak należy nazwać tę grupę. Jeśli piszemy o zebraniu lekarek, to powinniśmy użyć zwrotu: "osoby biorące udział w zebraniu", żeby pomijać płeć. Nagrodziliśmy tę broszurę, sprawę opisał też "Daily Telegraph" i Parlament Europejski wycofał się z tego pomysłu. Wszystkie broszury zniknęły. W całym parlamencie jej egzemplarz dostępny jest tylko w bibliotece. Skan zamieściłem na swojej stronie internetowej.
Na wyróżnienie zasługuje więcej przepisów, w większości znanych powszechnie, na przykład według unijnych dyrektyw marchewka jest owocem, ślimak jest rybą śródlądową, a szprotka wg. dyrektywy nie należy do ryb połowowych. Obserwujemy tendencję do kodyfikowania niemal wszystkich dziedzin życia społecznego, kulturalnego, ale także technicznego. Tu można wskazać przepisy Rady i Komisji Europejskiej, które regulują kwestie siedzenia kierowcy w kołowych ciągnikach rolnych i leśnych, a także dyrektywy dotyczące lusterek wstecznych w ciągnikach rolnych i osobno w ciągnikach leśnych. Głosowaliśmy nad sprawozdaniami: "Wycieraczki przednie w ciągnikach rolnych" i "Wycieraczki przednie w ciągnikach leśnych". Oto próbka dyrektywy regulującej siedzenie kierowcy w kołowych ciągnikach rolniczych i leśnych: "w przypadku gdy położenie siedzenia jest regulowane jedynie wzdłużnie i pionowo, oś wzdłużna przechodząca przez punkt odniesienia do siedzenia jest równoległa do pionowej płaszczyzny wzdłużnej ciągnika, przechodzącej przez środek koła kierownicy i nie więcej niż 100 mm od tej płaszczyzny". Podobnie brzmią dyrektywy odnoszące się m.in. do klatek dla kur.

Kto inicjuje powstawanie takich przepisów, jak wyglądają debaty na ich temat?

- Impuls wychodzi z Rady Unii Europejskiej, lub Komisji Europejskiej, która ma inicjatywę ustawodawczą. Parlament Europejski nie ma takich prerogatyw - tematy przychodzą do nas, aby je skonsultować. Uczestniczyłem np. w debacie "Rola i znaczenie cyrku w Unii Europejskiej". Wyglądało to w ten sposób: socjaliści twierdzili, że potrzebna jest specjalna regulacja, aby nie męczyć dzikich zwierząt, na co konserwatyści brytyjscy odpowiedzieli, że w cyrkach zwierzęta są tresowane i nie są dzikie. Można sobie tak dyskutować, ale należy postawić pytanie, czy warto, aby ponad 700 posłów z 27 krajów przyjeżdżało do Brukseli, aby zajmować się takim tematem. Stosunkowo niedawno prowadzono również debatę "Jak przybliżyć przestrzeń kosmiczną do Ziemi", a także "Pomiar postępów w zmieniającym się świecie".
Mało kto o tym wie, bo w podręcznikach się o tym nie pisze, że przy KE powołano komitety robocze, zwane też grupami roboczymi. Przed siedmiu laty lekko zaszantażowaliśmy szefa KE, pana Barroso, że jeśli nie poda nam wykazu tych komitetów, to będziemy głosowali przeciwko niemu, a akurat brakowało mu niewiele głosów, by zostać przewodniczącym Komisji. Przypuszczaliśmy, że komitetów jest ok. 300. W przesłanym przez niego wykazie figurowały dokładnie 3094 komitety robocze, które mają własną linię budżetową, sekretariat, ekspertów. Wśród tych komitetów znalazły się m.in. komitet ds. nagięcia banana, osobne komitety odpowiadały za windy w UE, za etykietowanie tekstyliów, za dobre samopoczucie zwierząt. Tak było w ubiegłej kadencji, jednak również w obecnej szefowi KE brakowało głosów i na naszą prośbę o aktualną listę komitetów roboczych odpowiedział: "ależ oczywiście, zreformowaliśmy się, komitetów jest mniej". Jest ich równo tysiąc.

Kto pracuje w tych komitetach?

- Są to eksperci zajmujący się niemal wszystkimi dziedzinami życia społecznego. Zaprasza się tam wiele osób także z uniwersytetów. W poprzedniej kadencji parlamentu, gdy doszło do scysji pomiędzy szefem KE Barroso, a ówczesnym przewodniczącym parlamentu Josepem Borrellem, przewodniczący PE powiedział mu w złości: "panie Barroso, jak pan śmie nas pouczać, skoro pan powołał pięć osobnych komitetów do spraw etykietowania".
Skąd tak silne dążenie do szczegółowego regulowania mało istotnych kwestii jak krzywizna ogórka, czy banana? Ktoś na tym zarabia?

- W tle absurdalnego brzmienia tych przepisów, tak naprawdę kryją się poważne interesy, zarówno państw członkowskich, jak i organizacji biznesowych, czego jaskrawym przykładem jest dyrektywa nakazująca wymianę wszystkich tradycyjnych żarówek, na energooszczędne w ciągu kilku lat. Zdecydowało o tym kilka osób, choć przepis dotyczy 500 mln Europejczyków, którzy pozbawieni zostali prawa wyboru w sklepie. Nowe obowiązkowe unijne żarówki są o kilkanaście razy droższe niż tradycyjne. Oczywiście na tym zyskują firmy, które produkują żarówki energooszczędne. Pomijając dyskusyjną kwestię, czy jest to zmiana korzystna z punktu widzenia ochrony środowiska, ponieważ utylizacja tych żarówek jest problematyczna, należy zauważyć, że obywatele państw członkowskich sami się zorganizowali i powstał tzw. "rynek kolekcjonerski" żarówek. Tradycyjne żarówki są sprzedawane w sklepach, ale z innym oznakowaniem, na przykład jako żarówki przemysłowe do pomieszczeń gospodarczych, w których nie przebywają ludzie.

Najlepszą promocją jedzenia insektów byłoby, gdyby szef KE pan Barroso sam zjadł publicznie jakieś insekty, a zaoszczędzone 3 mln euro można by przeznaczyć na dzieci głodujące w Somaliiprof. Mirosław Piotrowski
Pytany o to przeze mnie Jose Manuel Barroso wyjaśnił, że to nie Komisja Europejska jest źródłem absurdów, bo to Rada UE, czyli reprezentanci 27 krajów przedstawiają te propozycje. Unia dotuje np. ryby, a we Francji jest dużo ślimaków, dlatego ślimaki "stały się" rybami śródlądowymi, dzięki lobbingowi Francuzów. Tak samo jest w przypadku Portugalii, gdzie wyrabia się dżemy z marchewek, a Unia dofinansowuje tylko dżemy owocowe, wobec tego trzeba przekwalifikować marchewkę na owoc, dlatego Portugalczycy otrzymują dotacje na marchewkę. Jeśli powołuje się komisję ds. nagięcia banana, to po to, aby dotowane były tylko banany z francuskich stref wpływów. Komisja określa specjalne wymogi odnośnie kształtu banana, które spełniają tylko gatunki rosnące właśnie na tych terytoriach, a pozostałe gatunki nie są w rozumieniu prawa UE wystarczająco dobrymi bananami i nie dotuje się ich. Żartowano, że banany z koncernu Chiqiuta lepiej sprzedawać jako jabłka. Pod tymi absurdalnymi przepisami, kryją się czyjeś interesy. Tak to funkcjonuje.

Czy poza działaniami grup interesu, są jeszcze inne przyczyny powstawania absurdalnych przepisów? Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś zarabiał na regulowaniu lusterek lub wycieraczek w ciągnikach.

- Wyspecjalizowanym firmom, które produkują ciągniki czy samochody nie trzeba mówić, w jaki sposób mają być zamocowane wycieraczki. Tak samo nie trzeba ich pouczać, jak mają być zamocowane kołpaki, czy też koła. Firmy dostosowują się same do wymogów bezpieczeństwa i rynku. Widać tendencję, że Unia Europejska chce regulować wszystko, od wycieraczek przednich w ciągnikach, siedzeń kierowcy, przez sposób umieszczania kur w klatkach, aż po inne aspekty życia, także regulację nazewnictwa płciowego, czy też pomijania płci.

Czy polskim europarlamentarzystom również udało się przeforsować jakiś "absurd", który byłby korzystny dla naszego kraju lub dla polskich firm?

- Niestety nie słyszałem o takim przypadku. Mówię "niestety", ponieważ każdy kraj walczy o swoje. Przypominam sobie jednak taką sytuację sprzed 7 lat, brałem udział w spotkaniu z polskim wiceministrem rolnictwa w Parlamencie Europejskim. W pewnym momencie pan minister poinformował nas posłów, że w jednej z dyrektyw, pani komisarz Fischer Boel zaliczyła Polskę do krajów nieposiadających dostępu do morza. Zabrałem głos i powiedziałem, że byłem w okolicach Władysławowa i sam widziałem, że mamy morze. Wszyscy, łącznie z posłami "rzucili się" na mnie, żebym dał sobie spokój, bo tego wymaga nasz interes narodowy. Otóż obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża. Z taką kwalifikacja miały łączyć się dodatkowe korzyści finansowe. Dla dobra Polski milczę więc do dziś w sprawie naszego dostępu do morza.

Jakim ciekawym przepisem UE zaskoczy nas w najbliższym czasie?

- Niedawno napisał o tym "Daily Telegraph", a inne media podchwyciły temat. Mój współpracownik potwierdził to również u odpowiedniej osoby w Komisji Europejskiej. Otóż podano, że UE chce przeznaczyć do 3 mln. euro na program, który będzie promował jedzenie insektów. Biurokraci z Brukseli twierdzą, że owady mogą być dobrym źródłem pożywienia i że mieszkańcy Europy powinni przejść na taką dietę, to miałoby rozwiązać problem głodu na świecie i ocalić środowisko naturalne. Według dziennika "Daily Telegraph", który pierwszy napisał o tym pomyśle UE, idealnym śniadaniem dla osoby, która chce zaopatrzyć się na cały dzień w odpowiednią dawkę witaminy B, okazują się larwy jedwabnika. Komentując ten pomysł dla mediów stwierdziłem, że najlepszą promocją byłoby, gdyby szef KE pan Barroso sam zjadł publicznie jakieś insekty, a zaoszczędzone 3 mln euro można by przeznaczyć na dzieci głodujące w Somalii. Człowiek odpowiedzialny za ten program stwierdził, że dopiero zostanie wybrany instytut, który ma zająć się badaniem zawartości białka w tych insektach. W prasie już pojawiły się spekulacje na temat konkretnych instytutów naukowych, które miałyby uczestniczyć w tym projekcie. Osobiści zgłaszam świetny Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, który profesjonalnie zająłby się tematem.

Czy w takich przypadkach, jak na przykład promowanie jedzenia insektów, prowadzi się jakieś konsultacje społeczne?

- Komisja Europejska wdrażająca spływające z różnych źródeł propozycje prowadzi internetowe forum konsultacyjne właśnie w tym celu. Teoretycznie wsłuchuje się w głos obywateli. Przy tej okazji warto zapytać, z kim konsultowano wycofanie tradycyjnych żarówek i czy było na to społeczne przyzwolenie?

Jak pan sądzi, uda się powstrzymać nadprodukcję zbędnych przepisów? Co musiało by się stać, aby takie przepisy nie powstawały.

- Redukcję zbędnych przepisów wymusza kryzys w UE i zmniejszające się środki finansowe Z drugiej strony wpływają na to sami obywatele, którzy nie stosując się ostentacyjnie do wybranych zapisów, zmuszają instytucje unijne do zweryfikowania swojego stanowiska. Tak było chociażby w przypadku regulowania krzywizny ogórków, z czego się wycofano, czy też liczenia sęków w drewnie, z którego Komisja Europejska wycofała się po ponad 20 latach obowiązywania dyrektywy. Tak naprawdę najbardziej skutecznym jest nagłaśnianie w mediach poszczególnych absurdalnych rozwiązań, stąd idea konkursu, który od siedmiu lat prowadzę. Jest wiele przepisów, które KE i Rada zmieniła ze względu na to, aby, cytuję: "media nie miały pożywki".

Rozmawiał Marcin Bartnicki, Wirtualna Polska
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Komisja-Europejska-Polska-nie-ma-dostepu-do-morza,wid,13765595,komentarz.html

Tak więc, panowie ,panie,kopaczki w dłoń ! Jedziemy w góry, bo morza nie mamy i szukamy robali .....koniecznie pazurkami do przodu  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 08, 2011, 23:04:42 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
east
Gość
« Odpowiedz #52 : Wrzesień 09, 2011, 09:38:42 »

Cytuj
Otóż obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża. Z taką kwalifikacja miały łączyć się dodatkowe korzyści finansowe. Dla dobra Polski milczę więc do dziś w sprawie naszego dostępu do morza
.

Zobaczcie jak wielka jest potęga pieniądza. To już kult pieniądza, który jawnie robi z ludźmi co zechce.
Ci wszyscy krzykacze o tym, że należy ratować tożsamość narodową, tradycję i niezależność Polski bardzo szybko zmienią zdanie, lub zamilkną, kiedy w grę wchodzi szmal. Jak w powyższym cytacie " dla dobra Polski milczę"

To, co musiałoby się stać, to zupełna zmiana mentalności ludzkiej. Musiałaby pojawić się wartość potężniejsza niż pieniądz. Realna, namacalna. Coś jak darmowa energia, którą masz w swoich rękach i dosłownie - lepisz co zechcesz.
Limitless Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #53 : Wrzesień 09, 2011, 11:24:32 »

Tak, pieniądze , pieniądze , pieniądze które za "chwilę" przestaną istnieć. Co pozostanie? Czym będziemy posługiwać się żeby moc mieć przeróżne dobra materialne?

Własną energią , jej mocą będziemy mogli tworzyć rzeczy których zapragniemy, tylko osobista energia będzie "walutą płatniczą".

Widziałam ten aspekt przyszłości , fajnie będzie , ale czym większy depozyt wewnętrzny energii tym większe możliwości korzystania z materii.

Tak absolutna sprawiedliwość , bowiem poziom rozwoju osobistego , kształtuje możliwości twórcze ( innym słowem wszystko na osobistą miarę), poziom osobistej energii otwiera dostęp do możliwości dysponowania wybranymi rzeczami.
Zasiałeś zbierasz , nie to poproś kogoś o dar zawsze można je otrzymywać , ale nie zastąpią osobistego wzrostu.

Zmiana systemu  energetycznego , systemu wartości na ziemi zmieni całkowicie styl ludzkiego życia. Człowiek cenił będzie  wszystko , to co przynosi mu dobro , radość , szczęście.

Wszystko co tworzy niezadowolenie , ból , cierpienie dyskomfort na wszystkich płaszczyznach życia będzie odsuwał od siebie. Nie wystarczą deklaracje słowne bez pokrycia , bowiem wszyscy będziemy widzieli aurę Ludzką . Kto będzie kłamał będzie przejawiał to w swojej aurze , słowa z intencjami nieczystymi będą doskonale odczuwalne jako nieprzyjemna energia. 
Nie znajdą poklasku w otoczeniu Ludzie o naturze krętaczy i manipulantów tworzący swoje życia z kłamstw i wykorzystywania innych.

Polityka? Ona w obecnej formie nie będzie istniała , bowiem dobro Ludzkości na całej ziemi bez żadnych granic i paszportów będzie naszym wspólnym dobrem.

Moment ten jest bardzo bliski ( możecie się uśmiechać) bo jeszcze go nie możecie odczuć , niektórzy widzą i czują.

Ta bliski iż trudno uwierzyć iż to już, tuż , tuż....

Chcecie wiedzieć co z religiami? Nie będą już niezbędne , jednak mądrość którą wypracowały przez wieki swojego istnienia poniosą Ludzie w swoich sercach.

Prawość , etyka , miłość i wiedza mądrości nigdy nie zaginą zostały zapisane w najcenniejszej księdze , którą jest Człowiek.

Niektórzy przedstawiciele różnych religii staną się nauczycielami rozwoju duchowego , będą przekazywać wiedzę o Stwórcy , Człowieku i jego roli życia na ziemi oraz o wszystkich aspektach światów materialnych i Zaświatów, przestrzeni w której bytują energie.

Czy nie będzie żadnych konfliktów? Będą gdy Człowiek zechce doświadczać takiej wiedzy o sobie o sposobie zachowania się w takich sytuacjach. Jednak będą to konflikt bardzo lokalne na małą skalę


Kiara Uśmiech Uśmiech.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #54 : Wrzesień 09, 2011, 22:38:41 »

Chanell, to świetny wywiad - tego mi brakowało.  Uśmiech
Jesteśmy ostatnio zasypywani oburzeniem jakie wylewa sie z amerykańskiego społeczeństwa, a nie wiemy dokładnie co dzieje sie na naszym Europejskim podwórku.

Wyglądało to w ten sposób: socjaliści twierdzili, że potrzebna jest specjalna regulacja, aby nie męczyć dzikich zwierząt, na co konserwatyści brytyjscy odpowiedzieli, że w cyrkach zwierzęta są tresowane i nie są dzikie. Można sobie tak dyskutować, ale należy postawić pytanie, czy warto, aby ponad 700 posłów z 27 krajów przyjeżdżało do Brukseli, aby zajmować się takim tematem. Stosunkowo niedawno prowadzono również debatę "Jak przybliżyć przestrzeń kosmiczną do Ziemi",
...
Przed siedmiu laty lekko zaszantażowaliśmy szefa KE, pana Barroso, że jeśli nie poda nam wykazu tych komitetów, to będziemy głosowali przeciwko niemu, a akurat brakowało mu niewiele głosów, by zostać przewodniczącym Komisji. Przypuszczaliśmy, że komitetów jest ok. 300. W przesłanym przez niego wykazie figurowały dokładnie 3094 komitety robocze, które mają własną linię budżetową, sekretariat, ekspertów. Wśród tych komitetów znalazły się m.in. komitet ds. nagięcia banana, osobne komitety odpowiadały za windy w UE, za etykietowanie tekstyliów, za dobre samopoczucie zwierząt.


Jeśli nasi urzędnicy wydają pieniądze na takie bzdurne roztrząsanie, to teraz wiem dlaczego mamy w UE nieustanny kryzys  Z politowaniem

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Wrzesień 13, 2011, 08:32:35 »

BANKSTERZY W SZOKU Szok

Premier Węgier szokuje obywateli i banki
Wtorek, 13 września (07:21)
Premier Węgier znów zaszokował obywateli i przedstawicieli banków proponując Węgrom, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne w dewizach, natychmiastową spłatę zadłużenia na dogodnych, preferencyjnych warunkach. Węgierskie banki zapowiadają interwencję w Brukseli.

Propozycja premiera Viktora Orbana zaszokowała węgierskich bankowców /AFP
Jedna spłata po niskim kursie
Węgrzy, którzy borykają się ze spłatami kredytów hipotecznych w zagranicznych walutach, mogliby je spłacić w forintach po niskim, ustalonym przez państwo kursie pod warunkiem, że spłacą je jednorazowo. Propozycja zaszokowała węgierskich bankowców. Stowarzyszenie Węgierskich Banków zapowiada zaskarżenie ewentualnej decyzji rządu do Trybunału Konstytucyjnego i będzie interweniować w Brukseli.

 Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział w środę w wywiadzie dla radia publicznego MR1 przyspieszenie redukcji długu publicznego. więcej »
 Grecki scenariusz w kolejnym europejskim kraju?
 Na Węgrzech aż 72 proc. obywateli zaciągnęło kredyty w szwajcarskich frankach. Przed kilku laty kurs był niski: za franka płacono 150 forintów. Dziś frank kosztuje ponad 230 forintów. Aby pomóc trzem milionom właścicieli domów, którzy nie są w stanie spłacać kredytów, rząd zamroził od lipca kurs franka szwajcarskiego w spłatach kredytów hipotecznych. Przez 3,5 roku Węgrzy będą mogli spłacać raty po kursie 180 forintów za franka. Od roku 2014 posiadacze kredytów będą musieli jednak spłacać dodatkowo różnice kursowe.

Banki boją się o swoje pieniądze

Austriackie banki, które coraz odważniej angażowały się w Europie Środkowej, ostro zaprotestowały przeciw propozycji rządu premiera Orbana, aby Węgrzy, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne w dewizach, spłacili jednorazowo kredyty w forintach na preferencyjnych warunkach. Oburzenia nie kryją również władze Austrii.

 Minister spraw zagranicznych Austrii Michael Spindelegger oświadczył, że propozycja węgierskiego rządu jest "bezprecedensowa i łamie reguły prawne obowiązujące w Unii Europejskiej". Minister finansów Maria Fekter w otwartym liście do premiera Viktora Orbana zapowiedziała interwencję w Brukseli.

Protestują austriackie banki. Trzy z nich: UniCredit Bank, Erste Group Bank i Reiffeisen Bank udzieliły Węgrom kredytów o wartości 6 mld euro i obawiają się teraz o swoje pieniądze. Zaniepokojony jest również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), który ostrzegł, że "plany Budapesztu są wielce ryzykowne".
80 miliardów franków długu

Kryzys zadłużenia w strefie euro może się pogłębić, bo kredytobiorcy ze Środkowo-Wschodniej Europy, którzy zaciągali kredyty we frankach szwajcarskich, zmagają się teraz z ich spłatą zachodnioeuropejskim bankom - wskazują analitycy UBS Wealth Management.
czytaj również
 Węgry: Premier zaniepokojony kryzysem w strefie euro

 Premier Węgier wyraził zaniepokojenie z powodu kryzysu w strefie euro, który rzutuje na stan węgierskiej gospodarki. więcej »

- Banki z Zachodniej Europy mają 80 mld franków szwajcarskich (101 mld USD) w kredytach udzielonych gospodarstwom domowym na Węgrzech, w Polsce i Chorwacji - przypomina Kilian Reber, analityk UBS ds rynków wschodzących.

Kredytobiorcy muszą wnosić wyższe opłaty po tym, jak w ciągu ostatnich 3 miesięcy szwajcarski frank umocnił się o 9,5 proc. wobec forinta, o 14 proc. wobec złotego i o 9 proc. do kuny. Może wywołać to falę uderzeniową, która przejdzie przez strefę euro. Takiej opcji nie uwzględniają inwestorzy.

Reber szacuje na 20 do 30 proc. ryzyko, że silniejszy frank wyzwoli falę niewypłacalności we wschodniej Europie i podsyci jeszcze kryzys zadłużenia w strefie euro, zmuszając banki z tego regionu do poszukiwania kolejnych pakietów ratunkowych.
http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/premier-wegier-szokuje-obywateli-i-banki,1694006
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 08:33:37 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #56 : Wrzesień 13, 2011, 08:49:01 »

Tak się zastanawiam, że przecież teraz przewodniczymy UE.
A nasza historia pokazuje, że za cokolwiek wezmą się Polacy to potrafią to doskonale spie....ć. Uśmiech

Swoją drogą ciekwe mogą być nagłówki gazet:
EWG powstało w 1958 i przekształciło się w UE w 1993. Trwało 53 lata. Polacy potrzebowali pół roku aby to rozwalić.

pozdro








Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #57 : Wrzesień 13, 2011, 09:33:48 »

Tak się dzieje w ekonomi gdy tworzy się fikcyjne dochody na fikcyjnych pieniądzach , czyli procenty z procentów , których zwyczajnie nie ma. Istnieją w wyliczeniach i prognozach i tworzy się z nich coraz większe indywidualne majątki.

Wiadomo iż system tai opiera się na fikcji , która wcześniej czy później musi paść.
Ale straty ponosi ten , kto realnie  tworzy , bo tylko realna twórczość posiada realną wartość i nic więcej. Reszta to zwykła manipulacja wirtualna , przekładana na drukowane papierki.

Oszustwo goni oszustwo , a że jest to czas odkrywania wszelakich oszustw zaczyna się od największych , banki i religie.

Kredyty są obecnie zgubą ludzi , sztuczne podnoszenie wartości pieniędzy  ( wcześniej utrzymywanych w niskich stawkach) to planowany akt ograbienia ludzi , zwykłe przejęcie ich majątków za bezcen.
Perfidia tego aktu ma swój również inny cel , wywołanie globalnego buntu w różnych krajach na który można zareagować zbrojnie i ustawodawczo.


Ja temu procederowi mówię NIE! NIE! NIE! I KATEGORYCZNE STOP!!!

Dosyć już tego , ludzie muszą znaleźć jakiś kruczek prawny , który zabezpieczy im nietykalność ich dóbr przed odbieraniem za bezcen przez banki.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #58 : Wrzesień 13, 2011, 09:56:55 »

Tak się zastanawiam, że przecież teraz przewodniczymy UE.
A nasza historia pokazuje, że za cokolwiek wezmą się Polacy to potrafią to doskonale spie....ć. Uśmiech

Swoją drogą ciekwe mogą być nagłówki gazet:
EWG powstało w 1958 i przekształciło się w UE w 1993. Trwało 53 lata. Polacy potrzebowali pół roku aby to rozwalić.

pozdro
Uśmiech
To jest nasz najlepszy wkład w tworzenie Historii !!
Rozwalimy, a potem sklecimy i .... jakoś to będzie Mrugnięcie - wiadomo, że samoróbki trzymają się najdłużej. I nikt nie dojdzie na jakiej zasadzie jest to możliwe ... Uśmiech Polak potrafi !!

@Kiara
Cytuj
Dosyć już tego , ludzie muszą znaleźć jakiś kruczek prawny , który zabezpieczy im nietykalność ich dóbr przed odbieraniem za bezcen przez banki.
Oni znają wszystkie kruczki prawne.
Wyobraźmy sobie, że wszyscy są zadłużeni jak na Islandii i nikt tego nie spłaca, nikt też nie chce kupić zadłużonego majątku, ale żaden Obywatel się nie martwi i nikt z tego powodu nie popełnia samobójstwa. Jest jak na Islandii - póki jest dorsz, to żyjemy !  Cool
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:01:08 wysłane przez east » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #59 : Wrzesień 13, 2011, 10:04:44 »

Cytuj
EWG powstało w 1958 i przekształciło się w UE w 1993. Trwało 53 lata. Polacy potrzebowali pół roku aby to rozwalić.

DLa uszczegółownienia.. nie tyle Polacy, co rękoma polaków probuje sie tą unie rozwalić, a stoi za tym jądro katolizyzmu prawdopodobnie. Wygląda to na plan taki, że skoro europa nie kwapi się specjalnie w stronę zawdzięczania wszystkiego chrzescijanstwu i nie koniecznie zmierza po woli hierarchów tegoz..
to trzeba ja powalic (wpierw osłabiając ekonomicznie) - by potem "odbudowac" na gruzach złudzenia potegi kasty manipulatorów poziomu budhial - atman (tych, którzy żyli dzięki wartościom pozornym i ideom bezkarnego życia na cudzy koszt)

Oczywiście sprawa jest bardziej złożona, bo spora cześc owej kasty pasożytniczo rozbudowuje się na okolounijnej infrastrukturze urzędniczej. Ostatecznie nie ma znaczenia, czy pasozyt jest urzędnikiem "duchowym" czy instytucjonalno-państwowym.

..i w tym sensie - te wszystkie formy9zbudowane na takich athmanicznych ideologiach) muszą się rozpasć do cna
..co nie oznacza rozpadu europy ..jakotakiej.

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #60 : Wrzesień 13, 2011, 10:08:58 »

@Kiara
Cytuj
Dosyć już tego , ludzie muszą znaleźć jakiś kruczek prawny , który zabezpieczy im nietykalność ich dóbr przed odbieraniem za bezcen przez banki.
Oni znają wszystkie kruczki prawne.
Wyobraźmy sobie, że wszyscy są zadłużeni jak na Islandii i nikt tego nie spłaca, nikt też nie chce kupić zadłużonego majątku, ale żaden Obywatel się nie martwi i nikt z tego powodu nie popełnia samobójstwa. Jest jak na Islandii - póki jest dorsz, to żyjemy ! "


To było by najlepsze rozwiązanie , nikt nie ma pieniędzy , więc nic nie kupi , nikt się nie wychyla , wszyscy starają się żyć w miarę normalnie.
Jestem za!!!
Kredyt , tak , jakiś realny procent a nie złodziejskie procenty od procentów mnożone przez kolejne przypuszczalne procenty.
Dosyć okradania Ludzi z ich własnej energii!!!!!


Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Myślę  i mam nadzieję iż w tym ferworze chciwości coś przeoczyli , zawsze jest tak.

Ten ostatni akt prowokacji Ludzi do walki był jak najbardziej zamierzony. Bowiem wiadomo iż obecnie jest raczej trudno sprowokować Ludzi do walki , cenią sobie pokój i spokój i wolą wolniejsze rozwiązania bez wojny. Jednak Ludzie wystąpią do walki masowo wyrzucani ze swoich domów , będą walczyli o dom dla siebie i swoich dzieci.
I o to tak naprawdę chodzi o wielką masową prowokacje.

Powinna zadziałać mądrość , i spokój ,nikt nic nie zrobi jeżeli większość zwyczajnie odmówi wykonania poleceń związanych z tymi procedurami.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:19:14 wysłane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #61 : Wrzesień 13, 2011, 10:22:02 »

DLa uszczegółownienia.. nie tyle Polacy, co rękoma polaków probuje sie tą unie rozwalić, a stoi za tym jądro katolizyzmu prawdopodobnie. Wygląda to na plan taki, że skoro europa nie kwapi się specjalnie w stronę zawdzięczania wszystkiego chrzescijanstwu i nie koniecznie zmierza po woli hierarchów tegoz..
to trzeba ja powalic (wpierw osłabiając ekonomicznie) - by potem "odbudowac" na gruzach złudzenia potegi kasty manipulatorów poziomu budhial - atman (tych, którzy żyli dzięki wartościom pozornym i ideom bezkarnego życia na cudzy koszt)


coś w tym pewnie jest, scenariusz przypomina działania "szakali" w państewkach "kacykowych" gdzie należy zmienić "nadzorców" + osłabienie waluty danego kraju,-
i do dzieła(może, kto wie??)


Oficjalny plakat Unii Europejskiej

jednak drążąc temat można się utwierdzić w tej tezie:

np. "Były premier Anglii, Tony Blair przechrzcił się ostatnio na katolicyzm! [EN] Dlaczego?"

Pogrzeb króla świata. Obecni najwięksi przywódcy świata.



reszta tu:
http://www.zbawienie.com/watykan.htm
http://www.zbawienie.com/nwo.htm

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:24:06 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #62 : Wrzesień 13, 2011, 10:58:32 »

Cytuj
EWG powstało w 1958 i przekształciło się w UE w 1993. Trwało 53 lata. Polacy potrzebowali pół roku aby to rozwalić.

DLa uszczegółownienia.. nie tyle Polacy, co rękoma polaków probuje sie tą unie rozwalić
[...]
Nie pierwszy zresztą raz jesteśmy traktowani instrumentalnie. Wysługują się nami wszyscy komu nie po drodze upaprać łapki w gnoju.
A my się upaprzemy i jeszcze z tego się cieszymy.  Bo nas poklepia po ramieniu.
Ale to tak na marginesie. Tak postępują narody które godzą się na role byka (nomen omen) zaprzągniętego w kierat i bez poczucia własnej godności.

Cytuj
..i w tym sensie - te wszystkie formy9zbudowane na takich athmanicznych ideologiach) muszą się rozpasć do cna
..co nie oznacza rozpadu europy ..jakotakiej.

Ano właśnie.
Raczej nikomu nie szkodzi swobodny przepływ ludzi czy towarów i brak granic.
Ale ile może wyniknąć z obradowania na temat krzywizny bananów to każdy widzi.

A co do rozpadu.
To mam jedno pytanie - się "samo" rozpadnie?
Trzy trzeba spalić trochę opon przed budynkiem parlamentu (obojętnie krajowego czy europejskiego)

pozdro
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:59:31 wysłane przez between » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #63 : Wrzesień 13, 2011, 11:04:06 »

teraz dopiero widzę jaka ******** energia wije się tam z tylnego siedzenia za Clintonem.
Kurczę, ale to widac na zdjęciu. Siedza tak blisko - a jaka inna zupełnie jakość odczuć.
Gołe to wszystko!
Clinton jak (nie do konca) marionetka aż wyginana jest pod wpływem napiecia do tylu, ale jakby się nie poddaje do końca.


Cytuj
A my się upaprzemy i jeszcze z tego się cieszymy.  Bo nas poklepia po ramieniu.
Ale to tak na marginesie. Tak postępują narody które godzą się na role byka (nomen omen) zaprzągniętego w kierat i bez poczucia własnej godności.

Co prawda to prawda.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 11:11:36 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #64 : Wrzesień 13, 2011, 11:15:53 »

teraz dopiero widzę jaka ******** energia wije się tam z tylnego siedzenia za Clintonem.
Kurczę, ale to widac na zdjęciu. Siedza tak blisko - a jaka inna zupełnie jakość odczuć.
Gołe to wszystko!

trzy marionetki ze złożonymi rączkami...(mniam;)

te złączenie rąk- ma jakiś symboliczny wymiar energetyczny, w elektryce- to po prostu zamknięcie obwodu..?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 11:22:24 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #65 : Wrzesień 13, 2011, 11:21:13 »

Pewnie dlatego Politycy (celowo przez duże P) ostatnimi czasy
skupiają się na prezentacjach kontekstów historycznych,
by uświadomić pewne Dobra, które zostały ciężko wypracowane,
a europejczyk sobie ich nie uswiadamia.
..i przypomina ochoczo tnacego gałąź na której siedzi.


jest reakcja na potrzebe porządkowania pojęć i wnioskow
głebokiego rozrożniania niuansów przyczynowo-skutkowych


Mim zdaniem wartoby rozkminić teraz pojęcie "solidarności"... bo ono jest mocno spasożytowane..
i ten niuans nie jest powszechnie rozrożniany. Kler zrobił wielki i wielokrotny skok na solidarność..
..i tu jest dużo przekłamań oraz nadbudowy pozornej.

etymo:
Onegdaj nie bylo pieniadza, a kruszec, minerały i
..KRYSZTAŁKI soli

stad powstało pojecie Darów Soli
Soli Dary..
Soli Darność

..jednak przyjrzyjmy się bliżej temu procesowi OBIEGU ENERGII..
...DAWANIA i BRANIA...

Kaplan, jak mówi, że daje -  to mówi
Kapłan jak mówi, że bierze - to bierze.
Kapłan mówi, czy nie mówi - bierze.

Pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 11:29:26 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #66 : Wrzesień 13, 2011, 12:55:42 »

@PHIRIOORI
Cytuj
etymo:
Onegdaj nie bylo pieniadza, a kruszec, minerały i
..KRYSZTAŁKI soli
Sól = Salt = Salary = wynagrodzenie. Taka jest etymologia słowa pieniądz, bo rzeczywiście dawno dawno temu armia rzymska była wynagradzana w soli. Nie bez przyczyny, gdyż  to właśnie sól krąży w naszych płynach ustrojowych umożliwiając międzykomórkową  wymianę energii chemicznej. Sól jest biologicznym, fizycznym nośnikiem energii. Stąd salary- wynagrodzenie, a jak się ma do tego.. Solidarity  ?

Cytuj
stad powstało pojecie Darów Soli
Soli Dary..
Soli Darność

..jednak przyjrzyjmy się bliżej temu procesowi OBIEGU ENERGII..

Solidarność sąsiednich komórek, to ich współpraca. To słowo budzić ma zaufanie. Solidaryzujemy się z kimś, wspieramy go, wspomagamy, łączymy się z nim. Pierwotne znaczenie zarówno Solidarności jak i Salary ( wynagrodzenia ) w naszych czasach zostało wypaczone, a nawet zeszmacone. Dziś wynagrodzenie to jałmużna, a solidarność to wytrych polityczny.
Warto byłoby przywrócić pierwotne znaczenie tym słowom.

Chociaż zauważmy, że na banknotach (jakichkolwiek) w dalszym ciągu ich emitenci podpierają się ZAUFANIEM. Banki kreują się na instytucje ZAUFANIA publicznego, a na przykład na dolarze USA czytamy wręcz "In God we trust" ( w bogu zaufanie). Ukradziona idea, a jednak dalej z powodzeniem funkcjonuje.
Gdybyż tak powrócić do pierwotnej soli, która w naszych żyłach transportuje energię. Solidaryzować się , to wymieniać energię, obdarowywać nią i odbierać ją później w postaci wdzięczności, zaufania czy innej przysługi.
Im  więcej jej ulokujesz w innych, tym jesteś bardziej zabezpieczony Uśmiech (rdzewiejący pieniądz).
Zapisane
Linda
Gość
« Odpowiedz #67 : Wrzesień 18, 2011, 18:56:04 »

 Uśmiech

K. Jackowski: POLSKA UPADNIE w listopadzie..


Krzysztof Jackowski (48 l.) miał straszną wizję. Zobaczył, jak nasz kraj pogrąża się w wielkiej biedzie i chaosie, a w końcu upada. Dodatkowo zimą pogoda oszaleje, a Europą wstrząśnie zamach terrorystyczny.

Kraj sypie się w posadach

Upadek gospodarczy naszego kraju odczujemy w bardzo niedalekiej przyszłości. - Czuję to... najgorszy czas nadejdzie w drugiej połowie października i w listopadzie - mówi Krzysztof Jackowski. - Na taki krach nie jesteśmy przygotowani. Uważam, że nie da się tego zatrzymać. Rząd tak naprawdę nie ma wpływu na sytuację gospodarczą kraju - dodaje. Głęboki kryzys najbardziej odczują szarzy, biedni ludzie i drobni przedsiębiorcy. Ceny wprost oszaleją jak jeszcze nigdy dotąd. - Jesteśmy u progu wielkiego kryzysu i to nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Uważam, że w jakiś czas po tym jesiennym kryzysie nasz kraj zbankrutuje tak jak Grecja. Nie stanie się to jutro ani pojutrze, ale czuję, że to nieuchronne - uszczegóławia swoją czarną wizję.

Rozpad UE jest pewny

- Jestem przekonany, że UE się rozpadnie i mam przeczucie, że rozpad ten będzie nagły - wieszczy Jackowski. - Przywódcy bogatszych państw Unii poczynili już potajemne ustalenia. Chcą wycofać się z wielu spraw, wykolegować biedniejsze kraje, w tym Polskę, i przestać je wspierać - podaje szczegóły.

Pogoda zacznie wariować

Dziwny, niosący niepokój czas szykuje się także w pogodzie. - Podczas tej zimy będzie miała miejsce anomalia, o której będzie się głośno mówiło - mówi jasnowidz. - Zima nadejdzie bardzo szybko, będzie śnieżna, długa i mroźna, a zapowiadaną przeze mnie anomalią jest tajemniczy okres trwający od jednego do dwóch tygodni, kiedy nadejdzie nienaturalne na tę porę roku ciepło - dodaje.

Terroryści zaatakują Europę

Gdy pytamy Krzysztofa Jackowskiego, czy widzi wielkie wypadki, katastrofy, nagle krzyczy: "Tego się boję!", a gdy kontynuuje wizję, nie ukrywa, że chodzi o terrorystów. - To będzie w Europie. Wieżowiec, jacyś ludzie w nim uwięzieni. Zdarzenie związane z terroryzmem, o którym będzie bardzo głośno - ostrzega.

Czy jest jeszcze dla nas jakaś nadzieja na ocalenie? Możemy ją mieć, ale przecież tyle razy mogliśmy przekonać się, że słowa Krzysztofa Jackowskiego potrafią sprawdzać się z zadziwiającą dokładnością.




źródło: se.pl
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #68 : Wrzesień 18, 2011, 20:15:03 »

Bezpośredni link do tego artykułu:  http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/krzysztof-jackowski-polska-upadnie-w-listopadzie_205653.html

Link o tyle ciekawy, że zawiera odsyłacze do innych przepowiedni p. Jackowskiego.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2011, 20:18:12 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #69 : Wrzesień 18, 2011, 21:24:05 »

W listopadzie to będzie po wyborach. Zapewne pewna wizja Polski wtedy "zbankrutuje" ,ale pojawi się zupełnie nowa ,lepsza wizja. I tego się będę trzymał, a nie utyskiwań i kwękania. Jak już się człowiek przyzwyczaił do obecnej władzy to każda nowa /inna będzie dla niego rewolucją porównywalną z bankructwem Grecji. O nośności przepowiedni Jackowskiego możemy się przekonać przy okazji śmierci Leppera. Powiedzmy, że to jego śmierć przewidział Jackowski, ale czy w związku z tym w Polsce coś się nagle zmieniło ? Najważniejsze, że ludzie swoje wiedzą i po swojemu odczytają zaistniałe fakty. Jak dla mnie to Jackowski przewiduje COŚ ,ale sam nie wie co. Z jednej strony trudno mu odmówić skuteczności, ale z drugiej strony te wizje w swoich skutkach nie są aż tak mroczne jak on to szumnie zapowiada. One mają również pozytywny wydźwięk na przyszłość.
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #70 : Listopad 12, 2011, 12:23:02 »

Pogrzeb Euro (Euro's Funeral) - Nigel Farage

Euro jest martwe i pogrzebane... i to dosłownie wg. sceptyków, którzy w Brukseli zrobili udawany pogrzeb upadającej waluty. The Euro is dead and burried.... ...



<a href="http://www.youtube.com/v/ei8P99cdvBU?version=3&amp;amp;hl=pl_" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ei8P99cdvBU?version=3&amp;amp;hl=pl_</a>
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
greta
Gość
« Odpowiedz #71 : Listopad 12, 2011, 14:16:14 »

W Niemczech slyszalam,ze juz drukuja marki,na nowo.Tak wiec nie bylabym zdziwiona,gdyby nagle sie okazalo,ze zmieniaja walute.
Jest to bardzo prawdopodobne,zwlaszcza po ostatnich bardzo wielu rozmowach Merkel - Sarkozy.

No ale.Poczekamy - zobaczymy.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #72 : Listopad 12, 2011, 23:53:19 »

W Niemczech slyszalam,ze juz drukuja marki,na nowo.
Greto, czy mogłabyś powiedzieć kiedy i od kogo to słyszałaś?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #73 : Listopad 13, 2011, 13:50:09 »

Mam jakieś przeczucie, że UE wyjdzie z kryzysu greckiego zwycięsko o tyle, że narzuci Państwom członkowskim jakiś wspólny, ujednolicony model gospodarczy. Grecja będzie tu wiecznym straszakiem, taką przestrogą i bodźcem do mających nastąpić zmian.
Ani się spostrzeżemy, a będziemy mieszkać już nie w Unii, a w nowym, wielkim Państwie zarządzanym przez bezdusznych eurokratów. Do czasu, aż ludzie się zbuntują i powstanie bezpośrednia demokracja, która w końcu przejmie stery tego okrętu. Pozwólmy zatem im zrobić swoje, ale swoje wiedzmy. Świadomość zaś uczyni swoje.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #74 : Listopad 13, 2011, 14:49:46 »

Cytat: east
Pozwólmy zatem im zrobić swoje, ale swoje wiedzmy. Świadomość zaś uczyni swoje.

Obawiam się, że sama świadomość niewiele tu może, jeśli zabraknie wolnej woli,
każdego z nas osobno. Świadomość może jedynie wysyłać impulsy, ale to my,
naszą ziemską decyzyjnością wchodzimy w określone działania,
bądź pozostajemy bierni na wszelkie nieprawidłowości i niesprawiedliwości.

Atawistyczne popędy oraz strach skutecznie blokują wolę działania w kierunku zmian.
Do czasu aż przebierze się miarka i nasz próg wytrzymałości zostanie
przekroczony przez „wiejące wiatry historii”. Setna małpa też odgrywa swoją rolę.  Duży uśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.565 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

masterjayz-games funnybunny siri-ya-ny zlotahodowla11 everyone