Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 06:50:01


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Zupka chmielowa" ;)  (Przeczytany 22911 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Maj 26, 2010, 19:32:35 »

Czy piwo jest zdrowe?
25 maja 2010 r



Uwielbiam piwo. Zwłaszcza teraz, kiedy dni są coraz cieplejsze często po nie sięgam. Zastanawiam się jednak, czy picie od 1-2 piw dziennie mi nie zaszkodzi? Jest to przecież alkohol, ale słyszałem także o dobroczynnym wpływie tego napoju na nasz organizm.

...

http://diety.odwazsie.pl//artykul541_Czy_piwo_jest_zdrowe.html&cookie=1


Oczywiście można tu nie tylko w jego (piwa) właściwościach zdrowotnych, lub ich braku.  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 13:32:51 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #1 : Maj 26, 2010, 20:08:57 »

Dużo zależy też od tego jakie to jest piwo. Słynny na całą Polskę browar w Witnicy zasila swoją produkcją limitowane edycje dla niewielkich pubów, a piwko to najlepsze na świecie, uważam.
W artykule , który powyżej Dariuszu, rozwodzono się nad alkoholem niemal zupełnie pomijając zalety drożdży piwnych i chmielu , a te są co najmniej niedoceniane . Oto one :
W drożdżach piwnych znajdują się następujące witaminy i minerały:

-  Witamina B1 – pozytywnie oddziałuje na układ krążenia, układ nerwowy i funkcjonowanie mózgu.

-  Witamina B2 – ważna dla zdrowia , skóry, włosów , paznokci; nieodzowna przy przemianie materii, przy produkcji czerwonych ciałek krwi

-    Witamina B5 – reguluje proces wzrostu jak również budowę komórek, jest ważna dla skóry (czynnik zapobiegający siwieniu)

-     Witamina B6 –wspiera funkcje wątroby i zapobiega migrenie

-     Witamina B12 – odgrywa ważną rolę w procesie przemiany aminokwasów

-     Kwas foliowy – jest nieodzowny dla wzrostu (podział komórek) i dla produkcji krwi

-   Niacyna – odgrywa dużą rolę dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego  i skóry

-    Biotyna – witamina biorąca udział w syntezie kwasów tłuszczowych

-    W drożdżach piwnych zawarte są m.in. calcium, magnez, fosfor, siarka, selen, żelazo, miedź. Do czynników wspierających przemianę materii i system immunologiczny należą m.in. cholina, kwas oronowy (witamina B13), lecytyna, aminokwasy.

chmiel- z uwagi na swoje właściwości znalazł szerokie zastosowanie w przemyśle kosmetycznym oraz farmaceutycznym. Od dawien dawna panie znają szampony chmielowe oraz zabiegi płukania włosów w rozcieńczonym piwie. Natomiast uspakajające i obniżające ciśnienie krwi właściwości chmielu wykorzystywane są przy produkcji leków dla ludzi chorych, zbyt nerwowych i nadpobudliwych. Piwosze zapewne odczuwają skutki działania chmielu kiedy po pierwszym piwku przychodzi uspokojenie i ochota na drzemkę.

A teraz mały szok dla Pań Mrugnięcie :
  Browar Witnica S.A. jako pierwszy browar w Polsce wprowadził na rynek nowy naturalny produkt jako dodatek kąpielowy – piwo kąpielowe.(!!)

Jest to specjał piwowarski o delikatnym aromacie: do użytku zewnętrznego jako dodatek do kąpieli oraz do użytku wewnętrznego jako napój dla smakoszy.

Odświeżanie twarzy i ciała piwem było stosowane wśród Egipcjanek,
a także od średniowiecza w Europie. Piwo kąpielowe jest całkowicie naturalnym produktem na bazie substancji aktywnych zawartych
w dwutlenku węgla, drożdży piwnych, chmielu i alkoholu.

cytaty stąd  http://www.piwokapielowe.pl/

Najbardziej mi się podoba to, że takie piwko kąpielowe nie tylko zdrowe, ale i pochłeptać sobie można niczym małe dziecko w wanience  hehehe Mrugnięcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 10, 2010, 13:34:29 »

Będą cukierki o smaku piwa. Piwa z Piotrkowa Tryb.

Wawel wyprodukuje cukierki z... piwem. Wybrał portera z browaru w Piotrkowie Trybunalskim.



...

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7973012,Beda_cukierki_o_smaku_piwa__Piwa_z_Piotrkowa_Tryb_.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 10, 2010, 15:36:11 »

http://pl.beeropedia.org/wiki/entry/Browar+Zwierzyniec
- czyli co każdy sympatyk piwa wiedzieć powinien Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Thotal
Gość
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 12, 2010, 06:44:04 »

Wiele składników mineralnych, w tym witamin, jest zniszczona w procesie pasteryzacji piwa Smutny
Coraz więcej browarów bierze to pod uwagę i rozszerza swą ofertę o piwa "żywe", szczególnie te małe, produkujące napój dla odbiorców z najbliższej okolicy. Podobno w średniowieczu było w Gdańsku ponad sto browarów, to dopiero była produkcja witamin Duży uśmiech.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 27, 2010, 20:27:53 »

Jak zgubić piwny brzuszek?

Mundial w Republice Południowej Afryki wkracza w decydującą fazę. Tymczasem nieodłącznym atrybutem kibica jest piwo. Niestety, wraz ze zwiększoną dawką piłkarskich emocji, możemy zaobserwować u siebie coraz większy brzuch...


A czy ty możesz się pochwalić (?) piwnym mięśniem? /Getty Images

Stwierdzenie, że picie piwa w dużych ilościach powoduje powstanie "mięśnia piwnego", czyli odkładających się na brzuchu mas tłuszczu, to tylko półprawda. Ta znienawidzona przez większość facetów niedoskonałość w wyglądzie  spowodowana jest bowiem nie tyle samym trunkiem, który nie wpływa na wagę ciała, co zawartymi w nim (a konkretnie w chmielu), substancjami pobudzającymi nasz apetyt, za sprawą których chętniej sięgamy po tuczące przekąski.

...

http://facet.interia.pl/forma/news/jak-zgubic-piwny-brzuszek,1497386,2632
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Październik 24, 2010, 18:31:02 »

Co czwarte piwo jest trefne! Co do niego dodają?

Polskie piwa nawet sterylizują!

http://finanse.wp.pl/analiza.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Październik 27, 2010, 12:34:55 »


Cytuj
MIODNE
Kilka miesięcy prób by dać odpowiedź na pytania: piwo jasne czy ciemne oraz jaki miód: lipowy, wielokwiat czy może gryczany?
Lipowy w jasnym, a szczególnie w ciemnym był za delikatny. Gryczany oczywiście był tak intensywny, że trudno było doszukać się obok jakiegokolwiek jeszcze smaku, a przecież to nie miód pitny tylko piwo. Pozostał wielokwiat - z ciemnym współgrał idealnie: lekka słodycz miodu i kawowo-czekoladowe nuty z ciemnych słodów. Dostawca miodu mieszka i zbiera miód na Warmii. Tradycje pszczelarskie w jego rodzinie sięgają roku 1925.
Składniki: woda, słody jęczmienne: pilzneński, karmelowy, palony, naturalny miód, aromat naturalny, chmiel, drożdże
Metoda warzenia: tradycyjna
Pasteryzacja: Tak
Gatunek piwa: ciemne
Zawartość alkoholu: 5,7% obj.
Ekstrakt: 15,5% wag.
Barwa: ciemno bursztynowa
Termin przydatności do spożycia: 3 miesiące
Opakowania: butelka zwrotna 0,5l

Opinie naszych klientów:
"Dzisiaj testowałem ,,Miodne'' ! rewelacja! Ciemne piwo z miodem wielokwiatowym ze zbilansowaną goryczką - super! najlepsze piwo miodowe jakie smakowałem! Polecam, Kormoran rulez ...."

"... dzisiaj spróbowałem Miodnego i....rzuciło mnie na kolana. Kolor cudowny, aromat z zapachem miodu i smak :-) Oj, jestem zachwycony. Przede wszystkim nie jest słodkie i nie ma dużej zawartości alkoholu, pije się je z wielkim apetytem - gratuluję :-) Zrobiliście coś pięknego - życzę wielu wyróżnień, bo już jedno macie. Moje uznanie, a moje uznanie, to uznanie klienta, który już wie co ma wybrać w sklepie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za piwo."

Opinie pochodzą z portalu www.browar.bizi forum BK

od siebie tylko dodam że, od dłuższego czasu szukałem smaku ciemnego piwa z czasów PRL,- no i jest Chichot nawet lepsze niż to z przed lat- Hicior, choć bulta 0,5l to prawie 5zł., ale cóż przyjemność kosztuje Mrugnięcie
http://www.bk.com.pl/?pageid=47
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Grudzień 30, 2010, 22:19:42 »

Co prawda to temat o piwie ale by nie tworzyć zbędnych, nieaktywnych wątków pozwolę sobie tu właśnie zamieścić dość ciekawy art,  Mrugnięcie (może się przydać, zwłaszcza w sylwestrowe szaleństwo) Duży uśmiech:

Sprawdź, co jeść i pić, aby poczuć przyjemne działanie procentów, ale nie skończyć z głową w talerzu

Co jeść, by się nie upić?

Upić się, naoliwić się i zalać się - to tylko niektóre określenia stanu upojenia alkoholowego - bywa że pożądanego, ale i nierzadko przykrego w skutkach. Przed rozpoczęciem imprezy warto przyswoić sobie ważną informację - alkohol należy do związków chemicznych, które szybko wchłaniają się i już w ciągu 5 do 10 minut po spożyciu można go wykryć we krwi. W ciągu 15 minut od „zatankowania" wchłoniemy aż 50% alkoholu. Jak więc pić, aby poczuć przyjemne działanie procentów, ale nie skończyć z głową w talerzu?

Wino, piwo, wódka, likiery i koktajle, szampan, nalewki - z pewnością niektóre z tych trunków pojawią się na imprezie, na którą się wybierasz. Drinka z dużą zawartością procentów może zaserwować Ci barman, przyjaciel organizujący „domówkę", możesz też zrobić go sam. Zanim go wypijesz, pomyśl o tym, jak mocną masz głowę, ile ważysz, co jadłeś lub czego nie zjadłeś i do jakiego stanu chcesz się doprowadzić. Jeśli idziesz na Sylwestra i zwyczajnie zamierzasz się spić, zrób to i potem nie marudź, gdy dopadnie Cię syndrom dnia następnego. Jeśli jednak nie masz ochoty na zalanie się w trupa, postaraj się zrobić wszystko, aby nie wyszło Ci to przypadkiem. Zapoznaj się z kilkoma prostymi zasadami - one ustrzegą Cię przed przysłowiową „bombą".

Duży może więcej

Alkohol szybko się wchłania, ale stosunkowo wolno „wyparowuje" z organizmu, powodując zawroty głowy, wymioty, dolegliwości żołądkowe o różnym nasileniu i ogólne osłabienie organizmu. Kobiety zazwyczaj upijają się szybciej - dlaczego? Bo ważą mniej niż mężczyźni. Jeśli kobieta o masie 50 kilogramów i mężczyzna ważący około 100 kilogramów wypiją po 100 g alkoholu, kobieta upije się szybciej - stężenie alkoholu w jej organizmie będzie dwukrotnie wyższe. Ale nie tylko waga wpływa na to, jak szybko się „spijamy". Duże znaczenie mają procesy metaboliczne - indywidualne dla każdego człowieka, rodzaj przyjmowanych leków, ogólna kondycja psychofizyczna, ilość płynów w organizmie, a także to, co jemy i w jaki sposób jemy podczas imprezy.

Nie pij, gdy burczy w brzuchu

Jeśli idziesz na imprezę z pustym żołądkiem, bo wiesz, że osoba organizująca imprezę zadbała o to, by na stole niczego nie zabrakło, robisz błąd. Warto pamiętać, że zjedzenie sycącego posiłku bogatego w białko i tłuszcze spowalnia wchłanianie się alkoholu, dlatego osoby, które zrobiły sobie odpowiedni „zapas", upijają się wolniej. Zjedz kanapkę z kiełbasą, pierogi lub rybę w śmietanie bądź cokolwiek innego z dużą zawartością białka i tłuszczu.

Pij nie tylko alkohol

Jeśli nie masz zamiaru jeść na siłę, wypij szklankę mleka (wapń również spowalnia wchłanianie się alkoholu) lub szklankę soku z kiszonych ogórków. Podczas imprezy pij dużo soków bogatych w witaminę C i B (sok z czarnej porzeczki, sok pomarańczowy, sok pomidorowy), a przed pójściem spać wypij pół litra wody. Uwaga! Gdy pijemy wysokoprocentowe alkohole, np. wódkę, zapomnijmy o napojach gazowanych - zawarty w nich dwutlenek węgla przyspieszy wchłanianie alkoholu przez organizm.

1/2

...

http://kuchnia.wp.pl/index.php/health/prop/id/692/strona/1
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Styczeń 28, 2011, 21:59:20 »

Najlepsze metody na kaca



...

http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/art556,najlepsze-metody-na-kaca.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Październik 02, 2011, 17:42:53 »

Niedziela 02.10.2011, 11:01

Cudowna pastylka. Nigdy nie będziesz pijany



Dla ludzi, którzy mają słabą głowę.

Działające na komórki glejowe w mózgu, pastylki mają ograniczyć skutki wpływu alkoholu na organizm, szczególnie na układ motoryczny - donosi "The Daily Mail".

Myszy, na których skutecznie przetestowano nowy środek, nie były nawet lekko upojone po wypiciu takiej ilości alkoholu, która normalnie spowodowałaby u nich utratę przytomności.

NAJDROŻSZE ALKOHOLE ŚWIATA. MILIONY ZA JEDNĄ BUTELKĘ>>

Efekt ten uzyskano blokując naturalne działanie alkoholu na komórki glejowe, czyli reakcję immunologiczną. Komórki te pomagają zwalczać także wirusy atakujące mózg - tłumaczy gazeta.

Amerykańscy i Australijscy badacze twierdzą, że podobny efekt może ich środek wywołać u ludzi.

Pastylka odbierałaby zatem przyjemność związaną z piciem oraz pozwalała przetrwać długą noc w barze - przekonuje "The Daily Mail".

JS

    The pill that takes away the desire to drink on a night out ...but where's the fun in that? ...

http://www.sfora.pl/Cudowna-pastylka-Nigdy-nie-bedziesz-pijany-a36437

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Luty 26, 2012, 16:12:41 »

Sobota 25.02.2012, 20:58

Wybrali najlepsze polskie piwo. Zgadzasz
się?



blog.jokeroo.com

To decyzja piwoszy z całego kraju.

Towarzystwo Promocji Kultury Piwa Bractwo Piwne wybrało najlepsze piwa.

    Tytuł Piwa Roku 2011 zdobył Ciechan Mocny (Browar Ciechan w Ciechanowie) – informuje lodz.gazeta.pl.

Natomiast piwo Bierhalle Pills (Bierhalle Polska) zdobyło tytuł Restauracyjnego Piwa Roku 2011.

Browar Ciechan ma już na swoim koncie tytuł piwa roku (w 2009 roku zwyciężył Ciechan Miodowy).

TAK OSZUKUJĄ PRODUCENCI PIWA>>

Tytuły przyznawane przez Towarzystwo Promocji Kultury Piwa Bractwo Piwne to suma ocen, jakie dane piwo uzyskuje podczas konkursów amatorskich i profesjonalnych, prowadzonych w całej Polsce.

Tytuł "piwo roku" przyznawany jest piwu warzonemu w browarze przemysłowym i dostępnemu w sprzedaży detalicznej. Natomiast restauracyjne piwo roku musi być warzone w browarze restauracyjnym.

TO NAJZDROWSZE PIWO NA ŚWIECIE>>

Oto zwycięzcy z poprzednich lat:

2010 r. - Grand Imperial Porter (Browar Amber)

2009 r. - Ciechan Miodowy (Browar Ciechan Ciechanów)

2008 r. - Magnus (Browar Jagiełło Chełm)

2007 - Irlandzkie Mocne (Browar Nakło)

2006 r. - Porter Strzelec (Browar Jędrzejów)

2005 - Perła Mocna (Browary Lubelskie)

TM

    Wybrano najlepsze polskie piwo. Zobacz, jakie

http://www.sfora.biz/Wybrali-najlepsze-polskie-piwo-Zgadzasz-sie-a40892
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Marzec 25, 2012, 15:53:07 »

Piwo współcześnie

Dla wielu z nas znaczenie słowa piwo odnosi się wyłącznie do żłopania. A jak jest faktycznie?

Przeciętnie każdy polak pije 90 litrów piwa rocznie. Można powiedzieć, że przynajmniej każdy choć jeden raz w życiu zakosztował piwa. Nieco mniejsza liczba ludzi miała do czynienia także z piwami ciemnymi. Są także Ci, którzy pamiętają piwa z zamierzchłych czasów PRL, a także tacy, którzy piwo widzą jedynie na sklepowych wystawach. Są też i tacy, którzy potrafią sprzedać bloczki z opieki społecznej, by tylko zregenerować nieco "głoda". Piwo to więcej niż złocisty napój. Piwo może być bursztynowe, czerwone, zielone, niebieskie, o smaku śledzia, pizzy, a nawet z robakiem. Piwo może być także dolnej fermentacji, górnej fermentacji, fermentacji spontanicznej. Może być koncernowe, z browaru restauracyjnego lub nawet browaru regionalnego. Piwem możemy się delektować, jak i mówiąc kolokwialnie - urżnąć. Piwo może być traktowane jako zło oraz jako hobby. Może to być forma spędzania czasu lub czysty dodatek do spotkania towarzyskiego.

Czy zastanawialiście się jednak, ile piw jest na świecie? Albo chociaż w Polsce? Gdzie się podziały te uprawy chmielu, o których tyle słyszymy od naszych ojców oraz dziadków? Gdzie są te pola, o których można czytać w książkach? Czy Technologia zgwałciła także przemysł piwowarski? Alt, Witt, Porter, Stout, Lager, IPA, Grodziskie, Rauchbier, Marcowe, Schwarz... Czy komukolwiek znane są tak enigmatycznie brzmiące nazwy? Czym więc jest piwo, jak nie tylko zwykłym napojem lanym w knajpie `z kija`?

Otóż właśnie. Pod pojęciem "piwo" kryje się dużo więcej, niż by się mogło nam zdawać. Tu bowiem ze względu na smak, wyszczególnić można wiele podgatunków. W zależności, co kto lubi, można rzec. Jeden lubi rude, drugi blondynki, trzeci brunetki - gdyby chcieć przedstawić to w tak prosty sposób. A więc gdzie się podziały te rude i brunetki? Czyżby blondynki zawładnęły światem? A może to ten marketing? Ano właśnie. Niewielkie wymagania konsumenta sprawiły, że małe browary poupadały. Nowoczesne technologie z kolei wyparły tradycje (Mówi się, że tradycję ciężko wykorzenić. A co, gdy technologia zrobi małe szacher-macher? Krótko mówiąć - Bieda, przepadło). W chwili obecnej serwowane przez ogromne koncerny piwo jest warzone przy użyciu technologii HGB - Gdybyśmy chcieli oprzeć to na przykładzie, należałoby wyobrazić sobie zupkę instant oraz prawdziwą zupę gotowaną na wywarze wołowym. Jest subtelna różnica pomiędzy pięć minut w oczekiwaniu na zagotowanie się wody, a zupie, przy której się wystaliśmy, którą dopieszczaliśmy, którą doprawiliśmy według tradycyjnego, rodzinnego przepisu. Najlepszym tłumaczeniem w tejże sytuacji byłoby - Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - Nic bardziej mylnego. To my, konsumenci, kształtujemy popyt na rynku, a producenci dopasowują do naszych potrzeb podaż. Takie są bowiem prawa rynku - inwestor znajdzie interes tam, gdzie coś ma rację bytu i faktycznie może się sprzedać.

W czym więc rzecz? Należy zacząć stąpać realnie po ziemi, traktować poważnie rzeczywistość. Nie sądzę, aby telewizor był na tyle wiarygodny, by czynić nas osobowościami autorytarnymi. Innymi słowy - ślepe posłuszeństwo naszym odbiornikom nie zawsze musi być zgodne z słusznością podejmowanych wyborów - Słuszność bowiem powinna leżeć po stronie naszych kubków smakowych. W imię zasady - Jedzmy kupę, miliony much nie może się mylić - Powinniśmy w końcu otrzeźwieć, bo to, że smakuje sąsiadowi, nie znaczy, że powinno smakować i nam. To jak gdy coś nam nie smakuje, nie powinniśmy tego żłopać, gdyż nienormalnym byłoby nieżłopanie. Winniśmy jednak szukać dalej, delektować się, stawiać poprzeczkę wyżej. To od nas zależy, co będziemy pić, nie dawajmy się więc poić.

Piwo nie powinno się kojarzyć bezpośrednio z markami. Człowiek powinien interpretować piwo z chmielem, słodem jęczmiennym, drożdżami piwowarskimi. W czym więc rzecz? W naszych wyborach! Powinniśmy stać się świadomymi konsumentami, kupować rozsądnie, pić ze smakiem. Powinniśmy stawiać poprzeczkę wyżej i wyżej, aniżeli ślepo wierzyć, że ten sam browar pity dziś smakuje identycznie, co pięć lat temu. Warto sięgać po piwa zagraniczne, po piwa z małych browarów, które starają się zrekonstruować tradycję oraz smak dawnych lat. Postawmy więc na piwo dobre - pijmy piwa regionalne!

Piwo regionalne jest to napój z małego browaru. Moce przerobowe takiego browaru są znacząco ograniczone. Zakup nowoczesnych technologii umożliwiających *PRODUKCJĘ* (przyjmując, że produkcja zastępuje warzenie) jest wręcz niemożliwy. Koszt instalacji nowoczesnej techniki przekracza znacząco budżet mini browarów. Dawniejejszy Browar Belgia próbujący wgryźć się w rynek piwem górnej fermentacji upadł za swoją innowacyjność. Pomysłodawcy, albo raczej ich chęć wyróżnienia się nie została doceniona, co sprawiło, że browar zwyczajnie upadł. Wszak smakiem piwo to odbiegało od reszty, anuż było zepsute? Niektórzy niestrawności zwalali winę na piwo, które wypito pierwszy raz w życiu, inni tworzyli szare teorie, że po piwie niepasteryzowanym brzuch boli. W ten oto sposób przyszło się zmagać właścicielom browarów z konsumentem przekupnym. Hipnotyzujący wizerunek telewizji kupuje nas za nasze pieniądze, które pakujemy w produkty zakupione każdej niedzieli w markecie. Pętla się zamyka, maszyna ruszyła i wcale nie zapowiada się na to, by kiedykolwiek miała się zatrzymać.

Pytanie - czy za sześćdziesiąt lat, gdy dzieci naszych dzieci dorosną, smak tradycji zostanie utarty przez gąsienice czołgu zwanego marketingiem? Czy pozwolimy na to, by wielkie koncerny manipulowały naszymi preferencjami i dostosowywały swe produkty do obecnie trwającego trendu? Ja już jestem świadomym konsumentem piwa, a wy?


http://www.eioba.pl/a/3nbj/piwo-wspolczesnie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 05, 2012, 11:40:07 »

Piwo ma ogromna tradycje, a poza tym to nie tylko napitek, lecz rowniez pokarm.
Krol Polski Mieszko II dzieki slabosci do tego napitku wymigal sie od uczestnictwa w wyprawie krzyzowej, na ktora nalegal sam papiez. Dyplomacja ulozyla list odpisujac Ojcowi Swietemu, ze Krol zwykl codzien wypijac dzban piwa, a w krajach pogan trunku tego nie maja, wiec wyprawa jego nie moze dojsc do skutku.
I zostal "usprawiedliwiony"! Uśmiech

Bardzo lubie zimne piwo, gasi pragnienie, uspokaja nerwy, podnosi poziom serotoniny, oczyszcza cialo (nerki) z toksyn.
Nie lubie piwa mieszanego np. z sokiem! Albo z coca-cola, brrrr...

Lece powstawiac pare flaszek do lodowki zanosi sie na sloneczne popoludnie.

Dygresja. Ostatnio w modzie sa pijalnie piwka w stylu retro. Bija rekordy popularnosci. Zamawiasz zimne piwko, a potem wychodzisz na papieroska, obok jest sklep monopolowy czynny 24 godziny, robisz zakupy i wracasz do kufelka.
Uśmiech
Na zdrowie!
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 05, 2012, 13:26:07 »

Ten złocisty napój, najlepiej spożyć w odpowiednim miejscu Mrugnięcie


W cichej przyjaznej atmosferze Uśmiech


O starych, dobrych tradycjach Duży uśmiech


 W bajecznych kuflach. Chichot


Oczywiście na ....teraz w pobliżu strefy kibica Zły
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2012, 13:37:06 wysłane przez janusz » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 05, 2012, 14:43:18 »

Janusz, gdzieś takie cudne miejsce znalazł ?
Dziś jak nie będzie padać jadę rowerem w jedno takie podobne miejsce, lecz o wystroju żeglarskim w towarzystwie jachtów na przystani .... na kawę , nie na piwo (jako, że rowerem).
A piwo we wspomnianym lokalu to oczywiście i  tradycyjnie "Bosman" Chichot
 
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 05, 2012, 15:00:40 »

I ja lubie takie nastrojowe miejsca.
Ale powiem, ze gdy ostatnio popijalam "zywca" na molo w Sopocie (na tarasie restauracji) ogladajac Zatoke, to tez mialo niezapomniany urok. Potem powedrowalam w strone Gdanska plaza i natknelam sie na wiele miejsc urokliwych i z piwkiem oczywiscie, ale jedno jest moje - to Klipper na samej plazy.
www.klipper.pl
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 05, 2012, 15:51:17 »

Drogi Eascie Uśmiech
To miejsce jest obok dawnego Browaru w Sobótce Górce. Przechowywanie i leżakowanie piwa miało tutaj miejsce w specjalnie wykutej dla tego celu sztolni, która przez wzgląd na swoją stałą niską temperaturę była doskonałą chłodnią. Wodę na potrzeby browaru czerpano wprost ze ślężańskich stoków. Po 1945 roku browar upaństwowiono i wszedł w skład Zakładów Piwowarskich we Wrocławiu. Browar zamknięto w 1997 roku. Od tego czasu systematycznie niszczeje.

Niszczejący browar

Etykiety z butelek piwa Browaru Sobótka.
Szkoda tego naprawdę dobrego piwka Smutny

Staw kolo gospody.

Obok urokliwej gospody jest staw, można tutaj samemu złowić rybkę, która na stole pojawi się dosłownie w parę minut. Uśmiech

Rybka podana.

Kiedyś dawno temu odwiedzałem nad morzem w Świnoujściu, kawiarnię ''Parkową''. Świetne piwko podawane do blusa zespołu Breakout Uśmiech 2
 
http://www.poszukiwania.pl/portal/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5859 Tak dzisiaj wygląda browar w Sobótce.
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 05, 2012, 16:49:17 »

Witanko Wszystkim. Uśmiech
No to w końcu drogi Eaście teraz niedługo będzie powód by świętować wszelkie i dobre smaki naszych browarów w jakiej miłej tawernie. Uśmiech
Co Ty na to ?
A i przy okazji kibicując pogadamy o wątkach forumowych.Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 05, 2012, 16:50:17 »

I ja lubie takie nastrojowe miejsca.
Ale powiem, ze gdy ostatnio popijalam "zywca" na molo w Sopocie (na tarasie restauracji) ogladajac Zatoke, to tez mialo niezapomniany urok. Potem powedrowalam w strone Gdanska plaza i natknelam sie na wiele miejsc urokliwych i z piwkiem oczywiscie, ale jedno jest moje - to Klipper na samej plazy.
www.klipper.pl


 Uśmiech Lady, Klipper, to również moje ulubione miejsce. Niestety, w lutym częściowo spłonął 
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pozar-tawerny-w-Jelitkowie-n55368.html
ale już odbudowany. Na szczęście, bo nie wyobrażam sobie plaży bez Klippera.
Wiele pięknych wspomnień wiąże się z tym miejscem. No i te wieczorne koncerty szantowe.

Jeśli przypadkiem znów będziesz w Gdańsku, daj znać, spotkamy się w Klipperze…
albo w Wielkim Błękicie http://www.wielki-blekit.eu/index.php/pl/galeria.html przy brzeźnieńskim molo. 
Oba lokale leżą na trasie moich prawie codziennych wędrówek brzegiem morza.
Pozdr.  Uśmiech

Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 05, 2012, 16:54:38 »

Kiedyś jakieś 4 lata temu byliśmy grupą 50cio osobową na browarze właśnie w tym miejscu drewnianych kawiarenek-tawern na tym molo.
Zebraliśmy się by uczcić wieczorek zapoznawczy Sojuszy Universum 2 na Ogame.  Duży uśmiech
Imprezę zakończyliśmy późnym "przedpołudniem"(04:00) i to akurat w deszczu.
Ale imprezka była Cool !!! Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 05, 2012, 17:13:20 »

@ komandos
Jak widać, trudno sobie wyobrazić zakończenie imprezy (nawet 50 osobowej) bez zupki chmielowej.  Chichot
Jej spożycie gwarantuje doskonały nastrój oraz niweluje jakiekolwiek niedogodności.
Chociażby w postaci deszczu, czy rozjechanego czasu.  Chichot  Najważniejsze jednak, że wszystko jest cool.  Duży uśmiech
Pozdr.  Uśmiech
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 05, 2012, 17:27:53 »

Dokładnie tak Ptaku. Uśmiech
Nie ma to jak dobra i "smaczna" sielanka w doborowym towarzystwie. Uśmiech
Ech.. przypominają mi się stare cembrowinkowe imprezy na obozach nurkowych nad Tuczą/ jez. Woświn, bądź torpedownii nad Miedwiem. Uśmiech
To były czasy. Uśmiech Dobre winko grzańca, z zupką rybną "ucha"(różnorodne rybki i raczki), tudzież browarki i języki ognia w cembrowince sięgające do 1-2 piętra. Do tego śpiewy szant i granie na gitarach i strzelaniny z pozostałości z dezodorantów.  Duży uśmiech
Dobre to było szczególnie po popołudniowych nurkowaniach, wtedy to człowiek miał 'podwójną" fazę miłego zmęczenia. Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2012, 17:35:08 wysłane przez komandos040 » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 05, 2012, 18:32:40 »

widzę, że na wspominki się zebrało i miło spędzony czas z przyjaciółmi,-
więc ja też mam coś na prawdę wyjątkowego do polecenia, było to już z 10 lat do tyłu, albo więcej,-
ale smak tamtych chwil i prawdziwego gólarskiego grzańca pamiętam i tęsknie do dziś
- Polecam Chichot

http://www.czarciekopyto.pl/
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 05, 2012, 20:00:30 »

Cytuj
bo nie wyobrażam sobie plaży bez Klippera.
Witaj ptak.
I ja nie wyobrazam sobie ... bez klippera:)

Ostatnio //2 tygodnié temu// wydeptalam drozke uslana krwia! (Kupilam nowe butki).
Doczlapalam sie do Klippera i coz widze REMONT!
Ale Jelitkowo ma wiecej Jokerow:)

wiec powedrowalam dalej w strone "Chilli Willi" Mrugnięcie


Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.273 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangsa antyczni loki quieronovelas catziee