Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 16:50:21


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Śnienie świadome - lucid dreaming"  (Przeczytany 36851 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 25, 2012, 13:31:19 »

Wg teorii Gi Gonga i analizy wiedzy Feng Shui sen jest koncem cyklu. Element woda, kolor czarny lub niebieski.
Mysle, ze jest to fala ciagnaca sie w nieskonczonosc, faza konca, po ktorej przychodzi ozywienie.
A wiec dla nas nieswiadoma, bo niezalezna od wolnej woli.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 25, 2012, 13:32:45 »

Tak, we śnie żyjemy i działamy, załatwiamy różne sprawy. We śnie zawsze przejawiamy świadomość, czasami zawężoną, czasami rozszerzoną. Zależy to od poziomu, na którym znaleźliśmy się podczas śnienia, tzn. znalazło się nasze ciało subtelne.

Niedawno, np. miałam sen potocznie zwany świadomym. Dotyczył on „rozliczenia się” z moją zmarłą parę lat temu mamą. W realu mama moja miała trudne życie, jako mała dziewczynka została oddana przez swoją matkę na wychowanie samotnej i surowej ciotce, która była dewotką. Brak normalnego dzieciństwa, codziennego kontaktu z rodzeństwem, ciepła doznawanego od rodziców, odpowiednio ukształtowało psychikę mamy. Wzorce nabyte w dzieciństwie powielane były w dorosłym życiu. Nie wnikając w szczegóły. Nie doznałam od mojej mamy ciepła, gdyż ona sama nie doznała go wcześniej. Chociaż kochała na swój sposób. Braki matczynej miłości wynagradzał mi mój tata i dzięki mu za to.  Uśmiech Był cudownym ojcem. Niemniej, do mamy miałam podświadomy żal. Bo świadomie rozumiałam jej uwarunkowanie.

W snach spotykałam się z mamą bardzo często i mogłam obserwować nasze otwieranie się na siebie, ale również pokazane były nasze błędy. Czasami obrazy były wyolbrzymiane, by bardziej zadziałać na podświadomość i świadomość. Były dobre, piękne momenty i te mniej piękne. Proces trwał. Ostatni mój sen był jednak jakby zwieńczeniem tego procesu.
 
We śnie mama leża w pokoju na swoim łóżku. Ja przyjechałam w odwiedziny. Jednocześnie wiedziałam, że mama nie żyje i że sen ten jest szansą na totalne uzdrowienie naszych relacji. Wiedziałam też, że sen zaraz się skończy i muszę się spieszyć. Czułam, że mama również to wie. Spontanicznie podbiegłam do mamy, mocno ją objęłam, mówiąc mamusiu kochana… dalej nie byłam w stanie nic wykrztusić. Trwałyśmy w objęciach i płakałyśmy, lecz był to płacz szczęśliwy. Czułam niesamowitą wymianę energetyczną między nami. Wszystko działo się jednocześnie głęboko w nas i również jakby poza nami. Oczyszczanie trwało, my płakałyśmy i czułyśmy jak całe nagromadzone za życia „zło” odpada.  Obudziłam się zlana łzami, ale szczęśliwa i lekka.  Uśmiech

Tak więc we śnie dokonało się to, co nie zdążyło za życia. Nie wiem komu mam dziękować za taką możliwość.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 13:39:07 wysłane przez ptak » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 25, 2012, 13:38:42 »

ptaku
Dziekowac mozesz sobie. Pragnelas wszak tego? I to zamanifestowalo sie w Tobie, wybaczylas mamie. Wykreowalas ten sen. Nic innego, a teraz sumienie masz czyste.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 25, 2012, 13:53:13 »

Tak, sumienie mam czyste, ale najważniejszy był kontakt z mamą  i wspólne przeżywanie.  Uśmiech

Sądzisz, że to tylko kreacja mózgu?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 25, 2012, 14:04:14 »

Tak, sen  to ciekawy temat szczegulnie gdy myślimy iż w trakcie snu nie mamy żadnego wpływu na nasze ciało fizyczne
A jaki masz wpływ na sen i ciało fizyczne, kiedy głęboko śpisz?

 Nie chodzi tu o takie czy inne  śnienie , ale po prostu o głęboki, zdowy sen w którym nie ma poczucia upływu czasu, z którego budzisz się wypoczęta i pełna energii. Co takiego ROBISZ ,aby lepiej śnić, albo jak też wpływasz, aby mieć lepszy sen - w trakcie snu ? Masz nad tym pełną kontrolę ?

Większość tzw normalnych ludzi zasypia i "nagle" budzi się nad ranem bez poczucia, że zrobili we śnie coś bardzo ważnego.

Cytuj
i ze jest ono chronione w 100% .. czym i przez kogo?
Ogólnie to przez Świadomość. Na takiej samej zasadzie na jakiej ona chroni organizm w toku codziennych czynności w niezliczonych interakcjach z otoczeniem, z wirusami, z bakteriami, przed zatruciem usuwając produkty przemiany gazowej (wydech) czy wydalając martwe , zbędne tkanki , tak jak chroni przed upadkiem, kiedy intuicyjnie chwytasz się czegoś aby nie upaść , tak jak przewiduje gdzie postawić stopę kiedy wykonujesz krok zaprzątnięta jakimś tam tematami.

Przy czym tu Świadomość nie jest jakimś wydelegowanym ochroniarzem. Po prostu jest wszystkim i we wszystkim.

Cytuj
Sen świadomy , czy nieświadomy , a może tylko zapomnienie
I w tym momencie należy rozważyć co to znaczy, że sen jest świadomy. Jeśli bowiem przyporządkowujesz Świadomości znaczenie  funkcji SIEBIE to jest błąd. Inaczej - Świadomość jest zawsze zatem i sen jest świadomy zawsze.

Można się bawić w zgadywanki czy TY jesteś obecna we śnie czy nie, a to zupełnie inna kwestia. To czy sen się zapisze do pamięci trwałej z której potem JA może czerpać to całkiem inna historia.
Zapis holograficzny z dostępem do jego zawartości z poziomu JA zapewne może się pod pewnymi warunkami odbywać, ale to nie jest sendem pytania o Świadomy sen, tylko zejście na tory poboczne, aby nie musieć opowiadać na pytanie gdzie w tej całej Świadomości jesteś TY.

Cytuj
Czy śpiąc nie żyjemy, a może nie żyjemy tylko śpiąc?
Co to znaczy, że żyjesz ? Prawdopodobnie zadając pytanie chodziło Ci o to, że to TY wyznaczasz granicę życia lub śnienia. Kryterium jakie przyjmujesz to JA. JA ŻYJĘ. I dookoła tego wznosisz modele .

Czy bez Ciebie życie by sobie nie poradziło , Kiaro ?
Czy bez JA  w życiu nie dałoby się niczego powiedzieć o tym życiu ? Czy życiem już nie nazwiesz człowieka nieprzytomnego w śpiączce ? Do niedawna uważano, że takich ludzi można śmiało usypiać (eutanazja na życzenie rodziny). Zgadzasz się z takim postępowaniem ?
Przecież w śpiączce człowiek się nie komunikuje, zatem .... go nie ma ? Umarł ?

Cytuj
Tak to bardzo ciekawy temat biorąc pod uwagę iż incepcja  jest używana naprawdę.
Opisz zatem jak jest używana incepcja. Wdrukowywanie przekonań ludziom pod ich "nieobecność "? (niczym w filmie pt "Incepcja" ?)

A rzeczywistość ,czy to nie sen ? Może właśnie przebywamy wszyscy na jakimś poziomie snu, tunelowania , percepcji Przestrzeni , na którym wydaje nam się ,że wszystko jest realne. Jeśli wierzyć naukowcom materia nie jest realna, to tylko prawa elektrycznego przyciągania i odpychania umożliwają interakcję "rzeczy" (zbudowanych z fal , bo nawet cząstki elementarne tworzące atomy to tylko fale, nic stałego). Jest to zatem rodzaj snu, tyle ,że uznany za rzeczywistość na podstawie powszechnej aklamacji - bo to wszystko co jest dostępne .
I w tym śnie ludzie otrzymują przekonania, nabywają wyobrażenia i deklarują wiarę w to , jak wygląda ta rzeczywistość i w to, że to ONI są tymi, którzy zmieniają ową rzeczywistość.

Tymczasem wiadomo, że człowieka można "urobić" na idealnego wyznawcę za pomocą myśli , albo też treningu - programu szkolenia - jaki już od dziecka  odbieramy w szkołach , a później w pracy, w wojsku tej czy innej religii.
 
Co więcej , identyfikacja z myślami, z modlitwami, ze spisem tych czy innych dogmatów, praw i obowiązków, również wdrukowuje się w umysł i to także do pewnego stopnia programuje człowieka niczym maszynę.

I to wszystko za jedym zamachem może ulec zmianie, można to rozpuścić i stanie się iluzją w taki sposób w jaki upadały wielkie cywilizacje czy też systemy wierzeń  mające trwać niby wiecznie. W skali długości życia człowieka tego nie było widać ,bo ludzie umierali w przekonaniu ,że rzeczywistość jest niezmienna i stała, ale od niedawna to się zmieniło, bo szybkość zachodzących zjawisk powoduje totalne zmiany już w obrębie życia jednego człowieka.

Urodziliśmy się w komunie,tam się wychowywaliśmy, potem wszystko się zmieniło, nawet prawa i obowiązki obywatela , rzekomo niezmienne. Uciskani stali się uciskającymi. Teraz, z perspektywy widać jak iluzoryczny to sen ta rzeczywistość.

A będzie się działo jeszcze szybciej. Świat się zmienia dosłownie "w oczach". Nic nie jest stałe, nic nie jest pewne, bo to jest sen, poziom incepcji. Nie wierz niczemu co widzisz, bo to sen, a "Ty" śpisz  i sama jesteś snem.

Sam, człowieku jesteś już inny, zmieniasz się każdego dnia, nie jesteś czymkolwiek stałym i nawet nie wiesz, czy jesteś ( bo to ciało to też trzyma się kupy wg tej samej fizyki, co wszystko inne. Zmieniającej się fizyki).
 
Nawet da się rozpoznać, że nie jesteś. Cool
Cytuj
Zatem co to jest ten sen?
To wszystko jest snem. Przebudzenie się to inaczej brak przywiązań do złudzeń, iż to jest realne  Duży uśmiech hihihhi
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 25, 2012, 14:28:42 »

cyt ptak
Cytuj
Sądzisz, że to tylko kreacja mózgu?
Nie tyle mozgu, co w mozgu, ale sadze, ze to dusza, ta chec espiacji (poprawy).
Gdy ja bylam mala dziewczynka to codzien przed zasnieciem robilam sobie przeglad dnia. I mialam w glowie (w myslach) podzial na dwie czesci, po jednej aniol bialy, a po drugiej czarny diabel. I tak mnie te istotki przeciagaly z jednej na druga. Sama przyznawalam sie do bledow, albo nagradzalam. Taki rodzaj oczyszczania.

Takie sny z rodzina, przezycia to wlasnie odglosy wewnetrznej potrzeby, niespelnienia.
Ale sa jeszcze takie, ktore jeza wlosy na ciele, np. porwania przez obcych, badania, odwiedziny i inne jakze namacalne figury.
Czyli sen jest rowniez swoistym portalem.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #31 : Wrzesień 25, 2012, 14:46:00 »

Owszem, Fair Lady, dusza nawet we śnie podąża swoją drogą, drogą naprawy.
W snach bywa nie mniej dramatycznie, a nawet dużo bardziej, niż na jawie.  Mrugnięcie

Również miewałam sny z obcymi, porwaniami, pobytami na innych planetach.
Ale to inna historia. I chyba faktycznie jest tak jak piszesz, sen to swoisty portal.
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #32 : Wrzesień 25, 2012, 14:47:19 »

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5257.msg62971#msg62971 Uśmiech

Cytuj
A jaki masz wpływ na sen i ciało fizyczne, kiedy głęboko śpisz?

 Nie chodzi tu o takie czy inne  śnienie , ale po prostu o głęboki, zdowy sen w którym nie ma poczucia upływu czasu, z którego budzisz się wypoczęta i pełna energii. Co takiego ROBISZ ,aby lepiej śnić, albo jak też wpływasz, aby mieć lepszy sen - w trakcie snu ? Masz nad tym pełną kontrolę?

Głębokość snu nie ma w pewnym sensie tutaj żadnego znaczenia. Precyzując - śniąc świadomie jesteś w bardzo głębokim śnie. Masz poczucie czasu ale nie koniecznie musi być one zgodne z czasem "na zewnątrz".
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #33 : Wrzesień 25, 2012, 14:54:28 »

Z tym portalem we snie to wyglada na prawde. Pare razy w zyciu realnym bylam konfrontowana z tym co mi sie snilo! Tak jakby mi chciano pokazac, ze informacja byla prawdziwa.
Pisalam raz o pewnym przypadku. I to nie tak znow dawno temu, surfowalam po jakichs stronakach i tam natknelam sie na info, ze jak wyslucham jakiejs muzy, to "oni" (nie wiem kto to mial byc -my-) do ciebie przyjdziemy. Muzy wysluchalam i nic. Ale... we snie przyszli! I ja wiem, ze to nie byly zadne sciemki, bo na dokladke w realu zobaczylam jednego z nich, usmiechal sie do mnie, robil porozumiewawcze znaki, on wiedzial, ze byl w moim snie!

Od tego czasu nie slucham zadnej muzy tego typu. Witaj Szmer, czy to to? Te lucid dreams?
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 25, 2012, 15:16:24 »

Kilka lat temu powstała taka metoda że za pomocą dźwięków o różnej częstotliwości można symulować w naszym mózgu różne stany - np. upojenia, pobudzenia, usypiania itd. itp. Teraz z kilka miesięcy temu widziałem że nazwali to e-narkotykiem. Nie jest to oczywiście nic nadzwyczajnego o ile wie się czym jest dźwięk Mrugnięcie
To o czym piszesz może być czymś podobnym. Wystarczyła odpowiednia sugestia i masz efekt Mrugnięcie Gość, który się do Ciebie uśmiechał mógł nigdy nie być w Twoim śnie... ale Ty sobie tak to poukładałaś. Albo był bo go już wcześniej widziałaś ale nie zapadło Ci to w pamięć. Dopiero podczas snu nagle Ci wyskoczył i później znowu go zobaczyłaś. Cholera wie... siła sugestii jest olbrzymia... Mrugnięcie

Odpowiadając na pytanie - nie. Lucid Dreaming/Oneironautyka/sny świadome to jednak co innego.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #35 : Wrzesień 25, 2012, 15:38:03 »

Pare razy mialam takie zdarzenia z ta konfrontacja na jawie.
Zas co do muzy neuronowej, to zauwazylam na wakacjach, gdy bylam w barze na plazy, leciala muza elektroniczna i ja zauwazylam, ze sie pode mnie podczepila!! Widac jestem jakims kozlem ofiarnym...
Ale, gdy to zauwazylam zaczelam swiadomie wytwarzac rozne stany w mozgu, myslac intensywnie na roznych poziomach emocjonalnych i ta muza zmieniala sie zgodnie z moim zyczeniem.
Moze i tak bylo, ze "zauwazono", ze rozpoznalam ten szyfr, bo skads sie to wzielo.
Tak powoli zaczynamy dochodzic do zrodla.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 25, 2012, 15:47:19 »

O takich kulkach (on to nazywal punktami swietlistymi) opowiadal mi znajomy, ale nie pisal, ze spal.
Poczytam jeszcze dokladnie, bo temat ciekawy.
Byc moze jest to stan transu?

Kiedys zajmowalam sie swiadomym sterowaniem przebiegu zdarzen sennych. Wielu ludziom to pomoglo.

Ciekawa jestem, czy Szmer ma jakies inne paranormalne zdolnosci, jak znajdziesz czas to napisz.
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 25, 2012, 17:06:20 »

Czy ja mam paranormalne zdolności?! Raczej nie Mrugnięcie
Nie uważam żeby w tym było coś nadzwyczajnego. Owszem, mało osób o tym wie ALE, każdy jest w stanie śnić świadomie. Więc każdy miałby zdolności paranormalne Mrugnięcie
To jest akurat z tych wszystkich "niewiarygodnych" zagadnień najbardziej namacalne. Ktoś kto nigdy nie miał z tym styczności a zacznie to ćwiczyć to gwarantuję że po miesiącu, może dwóch zobaczy już efekty.
Zajmuję się też trochę hipnozą co również wciąż dla wielu jest czymś nadzwyczajnym... a w rzeczywistości to kolejna, powiedziałbym - naturalna i przyziemna zdolność opierająca się na bardzo silnej i sprytnej sugestii.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 25, 2012, 17:17:06 »

 Szacowna ptak jest takie powiedzonko, porzekadło - informacje przychodzą z wewnątrz i zewnątrz. Uśmiech
Informacja ze snu moim zdaniem jest bezcenna Uśmiech
Sen który Ci się śnił szacowna ja bym nazwał odpięciem zresztą skutek (lekkość i cicha radość )był.
Twoje doświadczenie senne jest dla mnie np ostatecznym potwierdzeniem kończą czasu mistrzów, gdyż kiedyś samego siebie po odpinać nie dało by rady i trzeba było bulić kasiorę Duży uśmiech
A tu proszę szacowna ptak ciach i już od tego co Ci niepotrzebnie narzuciła mama odpięta Duży uśmiech
Szacowny Szmer masz bardzo ciekawie predysponowane ciało fizyczne i o ile nie będzie w Tobie chciejstwa a co za tym idzie nie napompujesz ego to ciekawie będziesz się przejawiał.
Jeżeli mogę się podzielić własnym doświadczeniem ja zacząłem od obserwacji i sprawdzania zasadności przyjścia danej informacji, jezeli nie rozumiałem zostawiałem ją jak była potrzebna to przychodził czas, że stawała się klarowna jak nie rozwiewała się jak cichy bąk puszczony w zatłoczonym wagonie Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #39 : Wrzesień 25, 2012, 17:18:50 »

Ja bym tego żadnym szyfrem nie nazywał. Wiesz, to jest tak...
Ja jestem muzykiem i jak z zespołem tworzymy jakiś kawałek to chcemy żeby był on taki jak nam gdzieś w głowie gra. Mówi się że każdy ma w sobie swój utwór. Całą kompozycję, dźwięki, brzmienie, tempo itp. itd. Jak słyszysz czy grasz coś takiego lub podobnego to, jak my to nazywamy - dostajemy muzycznego orgazmu. Wystarczy nawet zestawienie kilku prostych dźwięków a tu pojawiają się ciarki na całym ciele. Prościej mówiąc - każdy człowiek ma jakiś zestaw dźwięków, który działa na niego mocniej. Każdy też reaguje inaczej. Zatem tutaj też prosta odpowiedź - Ty i ludzie tworzący muzykę elektroniczną, najzwyczajniej w świecie nadajecie na tych samych falach Mrugnięcie
Ja też odpływam często przy muzyce i chociaż ja to raczej Rockman jestem to przy elektronicznym Ambient, Progressive czy Minimal też mnie ciarki nie raz przejdą.

Cytuj
Jeżeli mogę się podzielić własnym doświadczeniem ja zacząłem od obserwacji i sprawdzania zasadności przyjścia danej informacji, jezeli nie rozumiałem zostawiałem ją jak była potrzebna to przychodził czas, że stawała się klarowna jak nie rozwiewała się jak cichy bąk puszczony w zatłoczonym wagonie
Nawet nie wiesz, jak BAAAAARDZO słusznie Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 17:21:24 wysłane przez Szmer » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Wrzesień 25, 2012, 19:05:40 »

Jak słusznie zauważył >szmer< >> wątek dotyczący świadomych i nieświadomych snów już istnieje, więc skojarzyłem te tematy ze sobą.  Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #41 : Wrzesień 25, 2012, 19:34:19 »

My też zauważyliśmy szacowny Język
to pa Duży uśmiech

PS
Powodzenia w skojarzeniu Duży uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #42 : Wrzesień 25, 2012, 20:03:22 »

Szmer.

Cytuj

Jestem tylko Androidem... tak mi Kiara powiedziala... nie musisz ze mną rozmawiać
[/b]

Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 20:03:51 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #43 : Wrzesień 25, 2012, 20:19:04 »

Szmer - sam nie dasz rady. Nauczaj tych, ktorzy uwierza, bo masz WIEDZE!
Prosze o to. I zweryfikuje i z przyjemnoscia podyskutuje. Ciesze sie, ze jest nas coraz wiecej! Pa!

edit:

Dzieki Przebisniegu, ale administracja zawsze wie co i jak;)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 20:20:26 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #44 : Wrzesień 25, 2012, 20:21:06 »

Cytat: szmer
Zapoznam się z tymi książkami.

R.A. Monroe znajdziesz tu:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=czytaj_ciekawe_ksiazki

D. Szymury niestety nie mam, jednak jeśli ktoś by miał eboka to proszę o zamieszczenie lub przesłąnie.

Darek założyłam ten temat bo nie o teorię świadomego snu mi chodzi propagowana przez lucid dreaming", o coś zupełnie innego. Poza tym temat był martwy od dwóch lat, nie uzupełniał mojego więc nie byłam nim zainteresowana.

Czekałam z moimi refleksjami na rozwinięcie go przez innych, scaliłeś OK! Ja założę za jakiś czas nowy temat o innej nieco nazwie żeby mogło zaistnieć to co ja chciałam przekazać.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 25, 2012, 21:32:03 »

Kiaro, a co stoi na przeszkodzie, by porozmawiać w tym wątku? Jakie znaczenie ma,
czy temat scalony, czy odrębny? Ważna jest bezpośrednia wymiana.

Wiesz, co jest Twoim problemem? Nie umiesz rozmawiać z ludźmi, tak zwyczajnie, od serca.
Nie zawsze trzeba z ambony. Wiem, że masz problem z akceptacją niektórych osób, w tym mnie.  Mrugnięcie
Ale można to rozpuścić i  być z nami, a nie tylko do nas przemawiać. Naprawdę, to nic trudnego.

Życzę nam wszystkim, by melodia bez przeszkód płynęła z serca do serca, po prostu.
By nie były stawiane barykady. Bo i po co?  Uśmiech
 
Temat się rozwija, dlaczego uciekasz? 
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 26, 2012, 00:47:49 »

Ech... Kiara, Kiara... z Tobą to zawsze jakieś problemy Uśmiech

Zacznijmy od Off-Topa.

Cytuj
Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Taki był wniosek wyciągnięty z Twoich "górnolotnych" teorii jakie raczyłaś nam snuć dawno temu. Szkoda że taka oświecona osoba jak Ty ma taką słabą pamięć. Nie zwracaj po prostu uwagi na moje głupie przemyślenia. Nie jestem tego wart Uśmiech

Cytuj
Darek założyłam ten temat bo nie o teorię świadomego snu mi chodzi propagowana przez lucid dreaming", o coś zupełnie innego. Poza tym temat był martwy od dwóch lat, nie uzupełniał mojego więc nie byłam nim zainteresowana.

Ja tutaj nie widzę rozbieżności... ale rozumiem, lansujemy się bo przecież w centrum uwagi trzeba być. "Mojsza racja większa niż twojsza...". Ty oczywiście jako istota oświecona nie potrafisz poruszać jednego zagadnienia i omawiać go na wielu płaszczyznach. Zapomniałem, przecież twoja teoria nie może być zrozumiała dla innych... na tym polega to oświecenie. Oj głupi Szmerek, oj głupi. Nie wolno przecież pokazać innym jak dojść przez podstawy do końcowych wniosków. Toż to zarezerwowane tylko dla Ciebie.

Wracając do tematu, postaram Ci odpowiedzieć na Twoje pytania:

Cytuj
Tak, sen  to ciekawy temat szczegulnie gdy myślimy iż w trakcie snu nie mamy żadnego wpływu na nasze ciało fizyczne i ze jest ono chronione w 100% .. czym i przez kogo?

Wydaje mi się że nasze ciało fizyczne właśnie nie jest chronione i jest bardzo podatne w tym stanie na czynniki zewnętrze. Ja przynajmniej odniosłem takie wrażenie. Na jawie reagujemy na świat zewnętrzny prawidłowo ale podczas snu, owszem wszystko się przedostaje natomiast przechodzi przez "filtr" naszego umysłu, który aktualnie pracuje inaczej i jest skupiony (BARDZO) na czymś zupełnie innym. Teoretycznie powinno się dać to wychwycić ale dla osoby mniej zaawansowanej np. jakiś ból może być odebrany zupełnie inaczej i może wykreować we śnie zupełnie coś innego. Prosty przykład - dla osoby nie zajmującej się oneironautyką efekt np. ześlizgnięcia się jednej nogi z łóżka często we śnie przeradza się w spadanie z dużej wysokości. Oczywiście tutaj pojawia się szok/strach i następuje przebudzenie. We śnie nie jesteśmy w stanie się zabić (sprawdzałem Chichot). Więc albo jesteśmy nieśmiertelni albo po prostu się przebudzamy. Natomiast sam fakt takiej wykreowanej sytuacji przez tak mało znaczący czynnik jest dosyć zastanawiający. Problem w tym że w takim stanie po prostu nie dostrzegamy prawidłowo co nam się dzieje na zewnątrz. Podejrzewam że może to też zadziałać w drugą stronę. Nie wiem... nie miałem takiej sytuacji. Biorąc pod uwagę sytuacje gdzie ludzie np. ginęli w pożarach podczas snu, wiele przypadków było potwierdzonych że nie cierpieli... po prostu nie obudzili się. Nie było kompletnie żadnej reakcji z ich strony na przecież olbrzymi ból.

Cytuj
Sen świadomy , czy nieświadomy , a może tylko zapomnienie , lub nie przenoszenie akcji z jednej do drugiej przestrzeni życia? czym różnią się te przestrzenie, a co za tym idzie jakie właściwości w nich panują wpływające jedna  na drugą?

Różnica jest... hmm... absolutna? Świat zewnętrzny jest cały czas taki sam ale ten, który kreujesz we śnie może być zupełnie inny. Nie można tego porównywać tak szablonowy gdy jedna ze stron nieustannie się zmienia. A wszystko zależy od tego jak stworzysz sobie ten świat. Więc tutaj raczej pytanie - do jakiego stopnia nasza wyobraźnia potrafi się różnić od świata zewnętrznego. Czy na siebie wpływają? Tak, jak najbardziej. To świat zewnętrzny (umysł) pozwala w ogóle przejść w świat snów (a może odwrotnie? :>). Kreując sen wkładasz bardzo dużo wysiłku z zewnątrz. W drugą stronę? wpływ ma przede wszystkim przez wnioski jakie płyną z takiego snu. Koło oczywiście się zamyka bo tą wiedzę wykorzystujemy dalej i tak oto pogłębiamy nasze możliwości.

Cytuj
Czy śpiąc nie żyjemy, a może nie żyjemy tylko śpiąc?


Myślę że żyjemy i tu i tu. Łatwo dostrzec że w oba przypadki zamyka w jedno nasza świadomość. Mamy możliwość życia w obu rzeczywistościach... może są też inne?
Czemu? W takim śnie możemy być wszechmocnymi bogami. Potrafimy zrobić dosłownie WSZYSTKO. Może mamy się czegoś nauczyć?
nie wiem bo:

Cytuj
Zatem co to jest ten sen?

O! I to jest dobre pytanie! i o tym trzeba rozmawiać! Uśmiech A na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Jak widzisz, z której strony na sny byśmy nie patrzyli - pytanie mamy to samo. Czy więc nie lepiej pozbierać wszystko co wiemy i wspólnie się nam tym zastanowić? :>
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #47 : Wrzesień 26, 2012, 01:08:02 »

Szmer

Cytuj
Cytuj
Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Taki był wniosek wyciągnięty z Twoich "górnolotnych" teorii jakie raczyłaś nam snuć dawno temu. Szkoda że taka oświecona osoba jak Ty ma taką słabą pamięć. Nie zwracaj po prostu uwagi na moje głupie przemyślenia. Nie jestem tego wart

Jeżeli są to tylko Twoje przemyślenia bardzo proszę bądź uczciwy i tak to zapisz , bez twierdzenia iż ja tak do Ciebie powiedziałam bo to jest kłamstwo z premedytacją, a ja takich rzeczy wyjątkowo nie lubię.

Moje teorie a nawet twierdzenia  na temat syntetyków, czy androidów są niezmienne.

Każda maszyna ( a oni nimi są) nawet w najpiękniejszym opakowaniu  ( zrobionym dzięki wiedzy św. geometrii) to tylko maszyna z programem  , potrafiąca głownie kopiować życie , zresztą wychodzi im to kopiowanie całkiem nieźle. Jednak żadna maszyna nie jest , nie była i nie będzie NIGDY ważniejsza od CZŁOWIEKA! Nie wyrażam zgody by CZŁOWIEK był jej podporządkowany, od niej niewolniczo uzależniony, przez nią wykorzystywany do przetwarzania dla niej energii. Maszyna ma służyć CZŁOWIEKOWI , a nie ON jej!

Twoje przemyślenia są Twoje, mądre czy głupie nie wartościuje ich w takimi  aspektami. Dla mnie każdy Człowiek , Jego Istota ma tą samą wartość ale czyny , które tworzy już nie, one maja rożne wartości.
Zatem należy  się skupić  na odróżnianiu wartości czynów.

Proszę zmień ten wpis , bo nie godzę się żeby było prezentowane  w moim imieniu coś czego tak nie myślę i czego nie powiedziałam.

Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Wchodzę w takie dyskusje , które mnie naprawdę interesują głownie z powodu braku czasu na wszystkie pojawiające się na forum tematy.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2012, 09:48:48 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #48 : Wrzesień 26, 2012, 09:30:44 »

Wracajac do tematu to dodam, ze wlasciwie od niedawna traktuje sny inaczej. Kiedys ignorowalam je oraz z przymruzeniem oka odbieralam cudze opowiesci. Poprzez poglebienie zainteresowania ezoteryka i "tajemnicami niewyjasnionymi", ktore w rezultacie niewyjasnione sa, bo oficjalna opinia, czy nauka nie akceptuje takiego podejscia ukrywajac prawde przed ogolem.
Wymienmy sie naszymi doswiadczeniami i podyskutujmy, taka jest moja propozycja.
W dziecinstwie miewalam czesto koszmary. Cos mnie stale straszylo. Materializowalo sie.
Coz wtedy sie robi? idzie sie spac do lozka rodzicow Uśmiech
Albo teksty poloz sie na drugi bok to przejdzie. Nie! Moi drodzy wiem dzis, ze to bylo wszystko realne i jakas sila (podejrzewam egrogery) probowala mnie wykorzystywac do jakichs celow. Czy bylam uprowadzana przez ufoki? Chyba tak.
Zwlaszcza to uczucia spadania na lozko. Szmer piszesz, ze jedna noga spadnie, a nam sie wydaje, ze lecimy w dol. Od innych wiem, ze takie relacje maja ludzie, ktorzy opowiadaja potem co widzieli podczas wziec.
Nikt im w to nie wierzy, wrecz przeciwnie ocenia sie ich nieslusznie jako chorych, czy oblakanych. To jak to w koncu jest z ta wolnoscia slowa?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #49 : Wrzesień 26, 2012, 09:49:21 »

Sen ...cóż , a jak to jest z jego realnością ?

Brak strachu ,brak bólu  - czy bez tego ogień jest mniej realny we śnie ? Czy umieranie we śnie jest nieprawdziwe ?
Snem potocznie nazywa się to, co nie jest prawdziwe.

A co decyduje o prawdziwości doświadczenia  ?
Czy to fizyczne doznania są kryterium, czy coś innego ?

Czy incepcja- czyli zaszczepianie przekonań komuś we śnie, dzięki czemu ów ktoś po przebudzeniu nabiera pewności, że są to jego własne przekonania, wyobrażenia, czy myśli - jest prawdziwe, czy to tylko filmowa ściema ?

Fair Lady piszesz, że podejrzewasz, iż byłaś uprowadzana we śnie. Może ktoś jeszcze ma tu takie doświadczenia ?

Chodzi o to, że być może to, kim sądzisz że jesteś jest fałszywą osobowością jedynie "wdrukowaną" w istotę ludzką poprzez  manipulatorów snami.
Czy mogliby oni wykasowywać wspomnienia albo wdrukowywać nowe ?

Dygresyjnie tu poleca się film Dark City :
". Okazuje się, że to ci ostatni sterują wydarzeniami tego świata. O północy miasto zamiera: wszyscy - nawet na stojąco - zasypiają, a tajemnicze czarne postaci przenoszą ich bezwładne ciała z jednego miejsca w inne wymazując z ich mózgu wspomnienia..." ...
http://www.filmweb.pl/film/Mroczne+miasto-1998-4885
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.189 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

forumhumorystyczne julandia the-world-is-magic brygadaszarika radiomms