Witam wszystkich.
To co dziś się u mnie stało, to mnie zdziwiło.
Po prostu było tak.
Po umyciu naczyń, poszedłem do łazienki umyć ręce i twarz, aż tu nagle słyszę trzask!
na suszarce, trzasła samoistnie szklanka z arcoroku.
I co Wy na to?
Żeby ona spadła, to rozumiem rozbiła się i tyle, ale nie!
Ona tam po prostu wybuchła!
Pozdrawiam i czekam na Wasze spostrzeżenia.