Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 17:06:22


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Planeta X  (Przeczytany 155362 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #150 : Marzec 26, 2011, 10:42:28 »

Wenus jest jednak widoczną planetą, a zgodnie z przedstawioną tezą nibiru miałaby być niewidoczna. Wenus "znikła" ze względu na "jakość" przyrządu optycznego. Natomiast niezliczona ilość amatorów ma teleskopy wyposażone w odpowiednie filtry do obserwacji słońca i... w tym przypadku Wenus nadal była widoczna, nie znikła. Ponadto, skoro nibiru gości tyle lat w US i cały czas chowa się za słońcem - to musiałaby okrążać słońce po orbicie kolistej i z prędkością kątową zbliżoną do Ziemii. Więc już to przeczyłoby że nibiru wleciała w US... i to wybiórcze oddziaływanie - wyłącznie na Ziemię i Księżyc, a co z pozostałymi planetami?
Ponadto ta teza nie wyjaśnia i nie daje się pogodzić z rzeczonymi "właściwościami" nibiru które to przekazałem w 8 pkt. Żadna to rozsądna i realna teoria w której używa się w oderwaniu od wielu innych, pojedynczych tez - bo to nawet nie fakty - a unika się, odrzuca całe stado innych które przeczą tym pojedynczym.

Ale oczywiście można i tak. Można twierdzić, że np. rzeczywiście w realnym świecie istnieje godzilla bo... widziało się to na filmie w tv, jednocześnie odrzucając, że to fikcja, że to stworzone efekty specjalne, że wyreżyserowane...
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2011, 10:44:03 wysłane przez arteq » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #151 : Kwiecień 06, 2011, 22:47:31 »

niejestem fascynatem teorii o nibiru,
ale zajmuje sie roznymi zjawiskami, ktore pzwalaja mi dopuscic taka mozliwoc

Mrugnięcie


Cytuj
No, ale ta teoria o olbrzymie gazowym  z Cornell University  ma wiele wad:

a) Obiekt jest tak wielki i "stacjonarny", więc dlaczego dotychczas nie oddziaływał na Księżyc przez cały czas , tylko dopiero teraz są zaburzenia?
a moze to troche tak, jak dziala moje urzadzenie darmowej energii..można je wysprzęglić lub załączyć
(i to jest najtrudniejszy moment, bo otwiera/zamka pole).
Patrzenie przez pryzmat iluzji czasu - dezorientowaloby w tym kontekscie.

Cytuj
b) dlaczego nie wykryły go dotychczas żadne teleskopy, czy sądy kosmiczne skoro jest tak ogromny, a maleńkiego Plutona udało się?
j.w.
wlasnie Dlatego, ze jest tak ogromny.

Cytuj
c)  Obiekt nie pasuje do starożytnych przekazów, które mówiły, że na Nibiru było życie, więc nie powinien to być gazowy olbrzym.
niekoniecznie. życie ma różne oblicza.
A starozytni byli utkani z gazu.

Cytuj
d) Skoro jak kometa Obiekt miałby wlecieć do Układu Słonecznego.  to musiałby też okrążyć Słońce i z niego wylecieć, co oznacza dłuższy, znaczący wpływ  Obiektu na Ziemię , a nie jednokrotny "kontakt"  z Ziemią i pojedynczy dzień Sądu Ostatecznego.
Poza tym naukowcy z Cornell University nie  mówili że obiekt wlatuje do środka Układu Słonecznego.
Co prawda - to prawda.
A pozatym:
Mrugnięcie Cos, co jest w domu - nie musi doń wchodzić.

Cytuj
e) z tej odległości  nie zdążyłby już chyba podlecieć  do Ziemi przed grudniem 2012. Już jest na to za późno.
Czas i przestrzen to pojecia opisujace względnosc.
..ta "droga" jest pewnie do przebycia w 1/8 sekundy.

Cytuj
Ponadto, skoro nibiru gości tyle lat w US i cały czas chowa się za słońcem - to musiałaby okrążać słońce po orbicie kolistej i z prędkością kątową zbliżoną do Ziemii.
niekoniecznie. Jedynie w materialistycznym, zawezonym ujeciu/paradygmacie.

zrobilem experyment z implantami DNA.. mozna sprawiac, ze postrzeganie dowolnych obiektow lub jego brak jest filtrowane indywidalnie
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #152 : Kwiecień 07, 2011, 17:07:09 »

Superjasny obiekt na niebie. Czy to jest Wenus?
Dutchsinse zamieścił bardzo ciekawe nagranie z kanadyjsko – francuskiego teleskopu na Hawajach. Nagranie przedstawia niebo w zdjęciach poklatkowych, tzw. „time-lapse”. Dwa razy ukazuje ono jasny obiekt w 56 sekundzie i w 1m 46 sek. Niektórzy komentujący twierdzą, że nie jest to Wenus, że obiekt ten obserwowany jest dopiero od niedawna. Są też przypuszczenia, że gwiazda Betelgeuse zaczyna wchodzić w stadium supernowej. Amerykański fizyk Michio Kaku niedawno powiedział, że „nie będziemy wiedzieć, aż do momentu kiedy to się stanie”. Wybuch stosunkowo bliskiej (432 lata świetlne od Ziemi) gwiazdy może oznaczać koniec życia na Ziemi… http://www.youtube.com/watch?v=JGdzkCPAolc Więcej nagrań z tego teleskopu znajduje się tutaj: http://www.cfht.hawaii.edu/en/gallery/cloudcams/index.php?opts=movies&moviefile=data/movies/Apr05.mp4


Czyzby wreszcie uchylil sie rabek tajemnicy?
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Kwiecień 07, 2011, 17:16:36 »

Astronomowie zapowiadają, że pod koniec 2011 roku będziemy świadkami niezwykłego zjawiska. Nad naszą planetą zajaśnieją dwa słońca, a przez dwa tygodnie nie zapadnie zmrok – podaje australijski serwis „Now”.

Brad Carter, fizyk z Uniwersytetu w Southern Queensland w Australii uważa, że Betelgeza traci „paliwo”, niewątpliwie zbliża się do kresu swojego istnienia i już w najbliższej przyszłości nastąpi jej eksplozja.

Gdy do tego dojdzie, obserwatorzy na Ziemi będą mogli dostrzec tak jasny obiekt, że będzie on imitował drugie Słońce, a światło będzie tak silne, że na naszej planecie przez tydzień lub dwa nie zapadnie zmrok.

http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Nad-Ziemia-zajasnieja-dwa-Slonca,wid,13065014,wiadomosc.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #154 : Kwiecień 09, 2011, 09:00:15 »

"Nibiru is on the move" -  Nibiru  przemieszcza się  teraz  w stronę Ziemi.

Jackowski, Enki  i Zetas zapowiadają obecnie następne "atrakcje" na Ziemi.

Internauci z Ningczatu  monitoruja obecnie  obiekt przemieszczający się  od Słońca w stronę Ziemi (prawdopodobnie Nibiru).

Jest już dość blisko Ziemi:

Ang. Earth   na tym zdjęciu  to Ziemia  , Mercury to planeta Merkury   ,a   Px   to domniemany  kompleks Nibiru :



Ten "Obiekt" pomiędzy Merkurym a Ziemią to nie jest Wenus , bo ta jest aktualnie w innym miejscu, poza kadrem:




Lothar Schwartz przypuszcza nawet ,że w lipcu będzie można dostrzec Nibiru z Ziemi używając odpowiednich przesłon i okularów. 

Tu dyskusja, wiele innych zdjęć, rysunki  i linki:
http://poleshift.ning.com/profiles/blogs/pxnibiru-on-the-move
http://poleshift.ning.com/profiles/blogs/pxnibiru-on-the-move2?xg_source=activity





« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2011, 09:23:14 wysłane przez JACK » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #155 : Kwiecień 09, 2011, 09:40:23 »

Jackowski, Enki  i Zetas zapowiadają obecnie następne "atrakcje" na Ziemi.
OK, ale najpierw chętnie posłuchałby sprawozdania z dotychczasowych "przepowiedni"...
Aktualna sytuacja przypomina zatkanie sobie uszu, zatkanie oczu - byle nie dopuścić tego co inni mają do przekazania w formie wskazywania zgrzytów - i biec do przodu pokrzykując...

Ci co zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami o widoczności nibiru np. Łobos wyszli i utkwili wzrok w niebo pokryli się już sporą warstwą kurzu, pajęczyn, liści i trawy...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2011, 09:41:35 wysłane przez arteq » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #156 : Kwiecień 13, 2011, 00:27:19 »

Top Sekret
Jeśli Rosjanie ogłosili alarm przeciwrakietowy Smutny  to coś w tym jest


Coś wisi w kosmosie. Szok

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://nation.com.pk/pakistan-news-newspaper-daily-english-online//International/11-Apr-2011/Russia-orders-missile-alert-after-mysterious-vortex-slams-into-Germany-report&ei=lOGkTdjpLMmDOvrpzbUJ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CB0Q7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dhttp://nation.com.pk/pakistan-news-newspaper-daily-english-online//International/11-Apr-2011/Russia-orders-missile-alert-after-mysterious-vortex-slams-into-Germany-report%26hl%3Dpl%26site%3Dwebhp%26prmd%3Divns
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2011, 00:32:12 wysłane przez janusz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 13, 2011, 05:13:23 »

najpierw strzelamy, a potem pytamy kto zacz..?
nie wiem czy to najlepsza metoda..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 13, 2011, 08:29:13 »

Strzelamy strzelamy, ale tylko wówczas, gdy akurat patrioty będą na naszym poligonie (bo mogą być akurat gdzie indziej)

 Duży uśmiech  Duży uśmiech
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #159 : Maj 06, 2011, 11:21:52 »

<a href="http://www.youtube.com/v/xpPP9Z9LOBU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/xpPP9Z9LOBU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Symulacja przejścia blisko Ziemi znacznego obiektu rzekomo pochodząca z NASA
W sieci pojawił się nowy film pokazujący symulację hipotetycznego przejścia mitycznej planety X. Symulacja pochodzi podobno z NASA, ale nie ma możliwości potwierdzenia tej informacji.

Według opisu w 1985 roku satelita IRAS (Infrared Astronomical Satellite) wypatrzył brązowego karła nazwanego potem M6V 11825 (Minoris). Krótko po odkryciu zorientowano się, że zmierza w naszą stronę, ale obawiając się wybuchu paniki wycofano z publikacji oficjalne oświadczenie NASA.

Po pół roku odkryto kolejnego brązowego karła. Nazwano go M6V 11826 (Majoris). Oba obiekty podejrzewano o opuszczenie układu słonecznego Gliese 881.
 
Podczas gdy 11826 sukcesywnie oddala się dzięki grawitacji Słońca., 11825 wydaje się został na orbicie wokół Słońca kończąc ją, co około 300 milionów lat. Było to często spekulowane wśród ludzi, którzy mieli dostęp do danych, czy nie jest było to przyczyną wymazania z powierzchni Ziemi dinozaurów podczas bliskiego przejścia.

Autor filmu dodaje potem:

„Obecnie wiadomo, że dokładnie to samo wydarzy się w 2012 roku, jak pokazano w symulacji. Nie mam żadnych dalszych informacji. Było tylko 6 innych, którzy mieli dostęp do tych danych w ostatnim czasie. Być może ktoś coś jeszcze przedstawi.”

Jak jest naprawdę? Trudno stwierdzić, ale film dodajemy, jako ciekawostkę.
http://zmianynaziemi.pl/wideo/symulacja-przejscia-blisko-ziemi-znacznego-obiektu-rzekomo-pochodzaca-nasa

...czyli kolizji nie będzie, ale....?
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 11:25:20 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #160 : Maj 06, 2011, 13:37:29 »

Aloha !!!

Czyli żuraw i czapla, czyli gites majones  !!! I git.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Enigma
Gość
« Odpowiedz #161 : Maj 08, 2011, 21:09:25 »

  Zły A tak sie dobrze bawiłam dzieki Pch, a ten fimik zupełnie zepsuł mi humor  Niezdecydowany
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #162 : Maj 08, 2011, 21:13:41 »

  Zły A tak sie dobrze bawiłam dzieki Pch, a ten fimik zupełnie zepsuł mi humor  Niezdecydowany

Nie ma się co łamać, zabawa wciąż trwa, bez względu na kierunek wiatru.
Bawmy się na całego.Uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Enigma
Gość
« Odpowiedz #163 : Maj 08, 2011, 21:43:34 »

Wiatr kosmiczny chyba nie ma aż takiego wpływu.
To na pewno ten podkład muzyczny, bardzo przygnębiający.
Smutny <beczy>
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #164 : Maj 11, 2011, 14:21:00 »

Ja dotychczas nie bardzo wierze w te doniesienia o Nibiru, ale kiedy wypowiadają się osoby z naukowego kręgu ...

Cytuj
Rzecz w tym, że, to, iż widzimy, że te planety [Uran i Neptun] są „ściągane w dół”, niczego nie załatwia. To daje tylko korektę ich położenia w płaszczyźnie planet [ekliptyce]. Ten obiekt był wystarczająco duży już wtedy, w roku 1991, żeby ściągać Urana i Neptuna z ich orbit. Jest aż tak wielki!

http://wolnemedia.net/ezoteryka/wywiad-z-jamesem-m-mccanneyem-spectrum/

James McCanney jest orędownikiem teorii elektrycznego kosmosu. W każdym razie bazując na modelu elektrycznym da się wyjaśnić wiele anomalii dotyczących komet, czego nie jest w stanie dokonać oficjalna teoria "brudnej kuli śniegu".
Dodatkowy smaczek to wyjaśnienie potopu na Ziemi za pomocy modelu elektrycznego wszechświata . Mnie zawsze dziwiło skąd na Ziemi  nagle przybyłoby tyle wody . Model elektryczny wyjaśnia to tak , uwaga : przelot wielkiego ciała niebieskiego , komety , obok Marsa spowodował zabranie z tej planety całej wody oraz atmosfery .Ta sama woda została przez tą kometę ( być może Wenus właśnie - zanim się zatrzymała ) i  "zrzucona" na Ziemię !! I stąd potop. W efekcie dziś znajdujemy budowle starożytnych cywilizacji pod powierzchnią oceanów.

Wenus jest dawną kometą -towarzyszką Planety X - która została przechwycona na orbitę słoneczną  jak twierdzi McCanney. I to wszystko na niebie obserwowali starożytni ludzie, którzy to opisali w mitach.

To mi się podoba Uśmiech To jest teoria z "jajami" Uśmiech) A w /w  linku jeszcze wiele innych rewelacji.

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #165 : Maj 11, 2011, 15:27:04 »

...czyli żadnych konkretów, ale wskazówki są i potwierdzają niektóre przepowiednie,-
ale ten fragment jest właściwie tym co się teraz dzieje z ludźmi na Ziemi:

"McCanney: Powiedziałbym, że dwojakie. Na całym świecie daje się odczuwać silne tendencje polaryzacyjne.

Są ludzie, którzy podnoszą swoją świadomość i coraz lepiej rozumieją nasze miejsce w kosmosie, to, że musimy pokojowo współdziałać, zaprzestać beztroskiego używania bogactw mineralnych naszej planety. Musimy zapewnić przyszłość następnym pokoleniom. Ci ludzie zostaną wyniesieni i będą porozumiewać się na wyższym, niemal mentalnym, duchowym poziomie, rozumiejąc, że nie można tolerować na Ziemi małostkowych wojen i zużywać na nie wszystkich naszych zasobów.

Po drugiej slronie znajduje się globalna organizacja, która kontroluje cały świat i utrzymuje go w zasadzie na poziomie niewolnictwa. Ta organizacja i rodzinne elity staną się jeszcze gorsze w swoich działaniach. Ci ludzie są zdecydowani dalej toczyć wojny i siać zniszczenie."

i jeszcze to- któś tu się chyba ostatnio śmiał z astrologi..

"To dobry moment, aby wspomnieć, że Rosjanie przeprowadzili kilka lat temu badania płodów i doszli do wniosku, że te jeszcze nie narodzone płody dostrajają się do elektromagnetycznego rytmu kosmosu. Rosjanie byli świadomi elektromagnetycznej natury środowiska, podczas gdy na Zachodzie wciąż się powtarza: „Coś takiego nie istnieje”.

Potem wykonali badania statystyczne ustawień planet i temu podobnych spraw – pokrewnych astrologii – i przekonali się, że istnieje bardzo wyraźny związek między człowiekiem, jego życiem, sposobem, w jaki funkcjonuje, a pozycjami planet. Ustalili to nie tylko na przykładzie danych odnoszących się do człowieka, ale także do roślin i zwierząt."

sprawa jest prosta- to najwyższy czas!
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2011, 15:35:00 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #166 : Maj 11, 2011, 22:09:38 »

Ta sama woda została przez tą kometę ( być może Wenus właśnie - zanim się zatrzymała ) i  "zrzucona" na Ziemię !! I stąd potop. W efekcie dziś znajdujemy budowle starożytnych cywilizacji pod powierzchnią oceanów.
Wenus jest dawną kometą -towarzyszką Planety X - która została przechwycona na orbitę słoneczną  jak twierdzi McCanney. I to wszystko na niebie obserwowali starożytni ludzie, którzy to opisali w mitach.
Jeżeli takie perturbacje w US rzeczywiście miałyby miejsce, to wątpię aby ludzie byli w stanie to zaobserwować... i opisać, czytaj: przeżyć. Ponadto: w innym okresie potop, a w innym przelot domniemanej nibiru, no i za krótki okres aby orbity się tak szybko ustabilizowały.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #167 : Maj 12, 2011, 08:48:12 »

arteq w artykule McCanney podaje okres stabilizacji Wenus 600 lat. Kreśli w nim fantastyczną wizję ,którą ludzie z Ziemi mogli obserwować.
Kiedy Wenus zbliżyła się do Marsa, uderzyła wyładowaniem elektrycznym i w atmosferze Marsa rozgorzały zorze. Wyglądało to, jakby wąż sięgał po Marsa, to dosłownie wyssało całą jego atmosferę i wody. Oni to widzieli. Wiedzieli, że wcześniej Mars był planetą bogatą w wodę, był błękitną planetą, tak jak Ziemia. Mars ma teraz bardzo cienką atmosferę a Wenus bardzo gęstą i grubą, kilka tysięcy razy gęstszą od ziemskiej, jednak procentowo składy atmosfer Wenus i Marsa są identyczne, co oznacza, że zostały one uformowane w tym samym kotle i przekazały je sobie,

I zawarli to w mitach.
Elektryczny model Wszechświata wprowadza bardzo silne oddziaływania elektryczne między ciałami niebieskimi. Siły elektryczne są miliardy razy bardziej potężne  niż grawitacja, stąd w modelu elektrycznym wielkość ciała niebieskiego nie ma takiego znaczenia, jak ładunek,który przenosi. Z punktu widzenia modelu standardowego w którym kometa jest brudną śnieżką oddziaływanie komet na planety nie ma żadnego znaczenia, ale w modelu elektrycznym ujemnie naładowana kometa w swojej drodze ku dodatnio naładowanej koronie Słońca jest jak odkurzacz,który zgarnia po drodze materię. Ogromny ładunek ,który niesie powoduje, wg McCanneya erupcję potężnych flar na Słońcu, a jej przelot w pobliżu planety takiej jak Ziemia może wywołać nieprzewidywalne zmiany w atmosferze i w polu magnetycznym  planety.
Nawet NASA , pośrednio , przyznaje ,iż w kosmosie nieprzerwanie płyną strumienie elektrycznych wyładowań , które mają realny wpływ na planety ,a co uczeni obserwują właśnie na Księżycu ( mój ostatni post ) :

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=410.200
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #168 : Maj 12, 2011, 11:27:19 »

W takim razie co z księżycami Marsa - gdyby Wenus przelatywała tak blisko aby zassać wodę to z pewnością zassałaby i księżyce.
Skąd starożytni widzieli/wiedzieli o tym jaką planetą był Mars? Jak mogli zaobserwować precyzyjnie wyładowania gdy Mars jest praktycznie niewidoczny gołym okiem. Jeżeli mieli teleskopy to nie musieliby... tworzyć mitów - funkcjonowałoby to na zasadzie informacji.

Co do miliardowych różnic siły oddziaływań na rzecz elektrycznego - nie przesadzałbym. Małe doświadczonko - jakiej siły musisz użyć (jaki prąd przepuścić) przez przewód aby na zasadzie oddziaływania elektromagnetycznego utrzymać drugi w powietrzu - powstrzymać przed upadkiem na ziemię.

Co do oddziaływania komety na Ziemię - biorąc pod uwagę łądunek jaki może nieść taka kometa i odległość do Ziemii... skutki czy możliwość takiego oddziaływania są małe.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #169 : Maj 12, 2011, 11:51:00 »

Arteq ja się dopiero zaznajamiam z elektrycznym modelem wszechświata ,ale jest dla mnie sensowne, że komety przenoszą ładunek elektryczny. My tutaj na Ziemi jesteśmy chronieni przez pole magnetyczne ziemskie przed tym co dzieje się w kosmosie, a tam płynie nieustanna, wartka  "rzeka" ładunków , elektronów i dodatnich jonów wiatru słonecznego. Niewielka stosunkowo kometa może ciągnąć za sobą warkocz na miliony  kilometrów ponieważ nie jest to jakiś obłok gazów ,a elektryczny "ślad" wyładowań w wypełniającej kosmos plazmie (4ty i najpowszechniejszy we wszechświecie stan skupienia materii ). Bliski przelot komety z takim warkoczem w pobliżu Ziemi oznacza omiecenie naszej planety dodatkową energią z wyładowań generowanych w kosmosie. Na pewno nie jest to obojętne dla Planety.
Na Ziemi panują szczególne warunki związane z zakrzywieniem czasoprzestrzeni wokół niej. Jesteśmy jakby w klatce Faradaya .Tutaj mamy siłę grawitacji ,która silnie oddziaływuje na wszystkie przedmioty. Odwrotnie w przestrzeni - tam rządzą siły elektryczne. Tym się zresztą zajmował u kresu życia Einstein  - elektromagnetyzmem .

Te "małe" skutki przelotu komet to flary słoneczne wg modelu elektrycznego.
Zapisane
marman1983
Gość
« Odpowiedz #170 : Maj 19, 2011, 14:04:43 »

Dla ludzi, ktorzy nie sa w stanie przyjac do wiadomosci faktu istnienia pozasolarnych (wolnych) "planet":


"Międzynarodowy zespół astronomów z udziałem Polaków odkrył nową kategorię planet pozasłonecznych - obiektów o masie Jowisza swobodnie poruszających się w przestrzeni. O odkryciu informuje najnowszy numer prestiżowego czasopisma "Nature".

W skład zespołu badawczego, który dokonał odkrycia, wchodzą dwie grupy zajmujące się badaniami mikrosoczewkowania grawitacyjnego: polscy astronomowie z projektu OGLE z Uniwersytetu Warszawskiego* oraz japońsko-nowozelandzka grupa naukowców z projektu MOA.

- Odkrycie swobodnych planet to niewątpliwie nowe i ważne odkrycie w bardzo "gorącej" dziś dziedzinie poznawania planet pozasłonecznych. Obiekty te to nowa kategoria nieznanych dotąd, choć przewidywanych przez teoretyków planet - powiedział PAP prof. Andrzej Udalski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, kierujący zespołem OGLE.

Swobodnie poruszające się planety, które opuściły swoje układy planetarne to zupełnie nowa kategoria planet pozasłonecznych. Były one do tej pory przedmiotem spekulacji teoretyków. Odkrycie naukowców z Polski i innych krajów pokazuje, że obiekty tego typu muszą być znacznie liczniejsze niż przypuszczano, bowiem są niezmiernie trudne do wykrycia, a zaobserwowano ich aż dziesięć.

Naukowcy natrafili na ich ślad prowadząc pomiary jasności gwiazd w poszukiwaniu zjawisk mikrosoczewkowania grawitacyjnego w kierunku centrum Galaktyki. Zjawiska takie zachodzą w sytuacji, gdy jakiś obiekt (np. gwiazda, planeta), zwany soczewką, przechodzi przed inną odległą gwiazdą, bardzo blisko linii widzenia pomiędzy obserwatorem na Ziemi, a odległą gwiazdą. Pole grawitacyjne obiektu powoduje ugięcie promieniowania odległej gwiazdy, skutkujące tymczasowym jej pojaśnieniem (na kilka do kilkudziesięciu dni). Efekt ten został przewidziany przez ogólną teorię względności Einsteina i jest obserwowany przez astronomów.

Zespół MOA zgromadził dane fotometryczne z obserwatorium Mt. John w Nowej Zelandii z lat 2006-2007, w których udało się znaleźć dziesięć przypadków krótkotrwałego mikrosoczewkowania grawitacyjnego, wywołanego najprawdopodobniej przez obiekty o masach rzędu masy Jowisza. Te same obszary nieba były obserwowane także przez polski projekt OGLE w obserwatorium Las Campanas w Chile. Dużo lepsze dane obserwacyjne Polaków pozwoliły potwierdzić przypuszczenia, że mamy do czynienia z mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym.

Ponieważ we wspomnianych dziesięciu przypadkach zaobserwowano jedynie mikrosoczewkowanie od planet, a brak mikrosoczewkowania od gwiazd centralnych, pozwala to na postawienie hipotezy, że soczewkami są planety, które opuściły swoje układy planetarne, albo planety na bardzo odległych orbitach. Jednak ten drugi przypadek jest w świetle innych badań bardzo rzadki.

- Poznanie i scharakteryzowanie swobodnych planet przyczyni się do lepszego zrozumienia jak powstają systemy planetarne i skąd bierze się taka ich różnorodność. Jednocześnie jest to kolejny sukces metody mikrosoczewkowania grawitacyjnego jako narzędzia do badania zjawisk astrofizycznych. Tylko ta metoda, można powiedzieć o mocnych polskich korzeniach, bo opracowana przez nieżyjącego już prof. Bohdana Paczyńskiego, pozwala odkrywać tak małomasywne i nieświecące ciała, jakimi są np. swobodne planety - wyjaśnia Udalski.

Naukowcy wstępnie szacują, że liczba swobodnych planet o masach większych niż masa Jowisza może być nawet dwukrotnie większa niż liczba gwiazd w Galaktyce. Z kolei swobodnie poruszających się planet mniejszych może być jeszcze więcej, bowiem obserwacje układów planetarnych sugerują, że planet małomasywnych jest w przyrodzie znacząco więcej niż masywnych.

* Projekt OGLE jest prowadzony przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego od 1992 roku. Obecna jego faza OGLE-IV rozpoczęta została w marcu 2010 roku. Jest to przegląd nieba nowej generacji, odkrywający kilkakrotnie więcej zjawisk mikrosoczewkowania grawitacyjnego niż dotychczasowe przeglądy.

W skład polskiego zespołu OGLE, kierowanego przez prof. Andrzej Udalskiego, wchodzą: Michał Szymański, Marcin Kubiak, Grzegorz Pietrzyński, Radosław Poleski, Igor Soszyński, Łukasz Wyrzykowski oraz Krzysztof Ulaczyk.

Krzysztof Czart (PAP)

http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Polscy-astronomowie-odkryli-uciekajace-planety,wid,13422604,wiadomosc.html
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #171 : Maj 24, 2011, 08:21:01 »

Wypowiedź  z portalu zetatalk na temat działań NASA  i np. ostatnich "rewelacji"  o błądzących planetach, czy innych sprawach i sposobu ich upubliczniania informacji przez  odpowiednie agendy USA.

Step back a decade and NASA was denying that life bearing planets existed outside of the Earth, a philosophy shared by the religious elite who have also been shuffling back from this stance of late. Then we began to hear about other stars with potentially life-bearing planets, and the religious elite began to murmur that perhaps they had burned people at the stake for no cause over the centuries, as yes intelligent life could exist elsewhere and perhaps not in human form. The US military has decided of late to try to leap past the embarrassment of their Blue Book days of denial by providing proof of the alien presence - the Skinny Bob tape and other such documentation in their possession. Would the public be so stunned and entranced by the material that they would forget to castigate the US military for their decades of a cover-up?

Denying the alien presence was only one of NASA's problems, however, as they were also covering up the existence of Planet X. A "smoldering brown dwarf", our term for Planet X, brought ridicule, as per NASA a brown dwarf could only be gaseous and as large or larger than Jupiter. A hybrid between a planet and such a failed star could not exist, and thus NASA had no term for such a thing. Meanwhile increasing evidence available to the public that Planet X is right there next to the Sun is creating great anxiety at NASA. It is showing up on SOHO and Stereo images and creating signs in the sky worldwide. Could they somehow leap ahead of their decades of a cover-up with dramatic announcements, once again?

The great fanfare that the announcement of what is termed "rogue planets" has received is no accident, as NASA hopes to suddenly discover that one is the elephant in the room, there all along creating magnetic problems for planet Earth and causing the increase in earthquakes and plate movements. Rogue Planet is the term Nancy chose when the Troubled Times teams began to track Planet X inbound at our coordinates. NASA is even placing the only "Hot Neptune" possible of sustaining life at 21.4 times the mass of Earth, where we have always stated it was 23 times the mass. Are they trying to say, "Zetas Right Again"? As with the arguments about coming clean over the cover-up over the alien presence, there is much debate in smoke filled rooms over this approach also. Any admission is going to generate rage in the public. Look behind the great fanfare that this announcement received to see the heated arguments behind closed doors. What will result? This cannot be reliably predicted, as with all matters in the hands of man.



Z wypowiedzi wynika min., że podejrzany obiekt ze zdjęć SOHO  i STEREO

 , czyli zbliżająca się do nas  od strony Słońca Planeta X posiada masę 23 razy większą  od Ziemi.



http://www.zetatalk.com/ning/21ma2011.htm

« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 10:53:04 wysłane przez JACK » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #172 : Maj 24, 2011, 10:29:05 »

Już jutro ujawnię aktualne zdjęcie p. X na naszym polskim niebie. Do tego udowodnię powiązanie z ludźmi od chemitrailsów. Tylko na tym forum.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #173 : Maj 24, 2011, 11:24:52 »

I jeszcze jeden ciekawy fragment:

We are loathe to dismiss the possibility of tsunami along the South China Coast, or anywhere else on the Sunda Plate, the tongue holding Indonesia, because the final sinking may still be swift, and it is this rapid sinking that would incur a tsunami. When sinking is gradual the water has time to disburse. The complex interaction of plates that take place during the 7 of 10 may seem to be slowed, but this is deceptive. In fact, movement and tension building is occurring, apace. What this means is that, for the plate movements at the start of the 7 of 10 scenarios, Indonesia through Africa, it will move along with more rapidity at some point, catching up. The pace of Planet X, as it moves toward the Earth in its passage, has not slowed. It is all still pending, and thus the 7 of 10 scenarios may become swift.

Lekko podrasowane tłumaczenie z google:
 Chcielibyśmy oddalić  możliwość tsunami  wzdłuż południowego wybrzeża Chin,  czy gdziekolwiek indziej w rejonie Płyty zwanej Sunda  (rejonie Indonezji), tam gdzie  język płyty indoaustralijskiej podtrzymuje ją,  ale niestety ostateczna część tej katastrofy  może być szybka, tak bardzo, że może nawet dość do   tsunami.
Gdyby   stopniowo  zalewało te tereny woda miałaby czas na łagodne rozpłynięcie się.
Obecna interakcja  płyt, która teraz następuje w ramach "sekwencji 7-ki" może wydawać się powolna, ale tak nie jest.
 W rzeczywistości, następuje dalsze budowanie napięcia pomiędzy płytami tektonicznymi,  w szybkim tempie.
 Oznacza to, że  ruch płyt  na początku  7-ki z 10 cio stopniowego  scenariusza wydarzeń, następujący  od Indonezji  przez  Afrykę, będzie  zachodził z większą szybkością nadrabiając zaległości.
Tempo  zbliżania się Planety X  w kierunku Ziemi   nie spadło.
To wszystko jest  jeszcze w toku, a więc sekwencja 7-ki   ze skali wydarzeń  do 10-ki   może stać się szybka.
http://www.zetatalk.com/ning/21ma2011.htm
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 11:39:48 wysłane przez JACK » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #174 : Maj 25, 2011, 22:41:45 »

Dopiero wróciłem z pracy, pozwólcie, że umieszczę fotki jutro.

edit:
proszę, pierwsze na tym forum zdjęcie p. X na niebie:



i małe zbliżenie:
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2011, 00:21:50 wysłane przez arteq » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.551 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

shaggydogss watahaskromnych eye wartune bestgame