Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 14:07:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: JA, czyli kto?  (Przeczytany 2136 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Październik 15, 2010, 19:17:11 »

Zazwyczaj skłonni jesteśmy kojarzyć siebie z całym zestawem cech człowieka. Wszyscy w zasadzie orientujemy się, na czym polega prawidłowa samoocena. W ciągu naszego życia naturalnie ta samoocena, podobnie jak my sami, może się zmieniać, lecz zazwyczaj w wieku 19-23 lat człowiek potrafi trzeźwo ocenić swoje naturalne i nabyte cechy i ma konkretne wyobrażenie o swoich możliwościach, sferze zainteresowań, charakterze, temperamencie itd. Człowiek myślący dąży do tego, by siebie zrozumieć i odpowiedzieć na pytanie: jaki jestem? Dobry czy zły? Mądry czy nie bardzo? Taktowny czy gburowaty? Najtrudniejsze jest to, że na niektóre pytania odpowiedzieć jednoznacznie nie sposób, ponieważ bywamy różni: chorzy i zdrowi, otyli i szczuplejsi, samotni i cieszący się powodzeniem u płci przeciwnej; możemy to kontynuować w nieskończoność. W ostatecznym rozrachunku na pytanie „jaki jestem?" odpowiadamy sobie mniej więcej w taki sposób: w większości przypadków (czyli w 60-65%, nie więcej) jestem taki a taki. W takim razie jaki jesteś w pozostałych przypadkach? Zazwyczaj to pytanie pozostaje bez odpowiedzi, a dokładniej odpowiedź pada mniej więcej następująca: jestem taki, jak tego wymagają okoliczności.

No to spróbujmy zadać to pytanie w inny sposób: czym jest Ja? Dając odpowiedź na to pytanie, większość osób przytacza te swoje cechy, które różnią je od innych. Ludzie ci zapominają, że każdy z nas ma coś więcej niż tylko wygląd fizyczny, charakter, temperament, pewne doświadczenia życiowe, i właśnie to „coś" w końcu określa ludzką indywidualność. Ktoś uważa siebie za wcielenie mądrości i piękna, a ktoś z zaniżoną samooceną - uosobienie pecha i ciągłych błędów

Czym więc wreszcie jest wasze ludzkie Ja? I gdzie się znajduje jego główna część składowa? Aby odpowiedzieć, wykorzystajmy nie spojrzenie z zewnątrz, ale popatrzmy na siebie od wewnątrz. Zajrzyjmy uważnie we własną świadomość. A więc mamy ciało świadome, część naszego Ja. Może być chore lub zdrowe, zmęczone lub rześkie, lecz jeśli na skutek jakiejś choroby zmieni się wasz wygląd (w wyniku nieszczęśliwego wypadku) lub nawet charakter (paskudny nastrój), nie wpłynie to na wasze prawdziwe Ja; w dalszym ciągu będziecie to wy i tylko wy. Wasze ciało to wspaniałe narzędzie dla odczuć i działań w zewnętrznym świecie, ale centrum waszej ludzkiej istoty nie jest w ciele. Macie emocje - przeróżne, czasem sprzeczne. Cieszycie się lub smucicie, jesteście spokojni lub podekscytowani, znajdujecie się w stanie rozpaczy lub nadziei. Lecz przy tym zdajecie sobie sprawę, dlaczego ogarnia was taki czy inny nastrój i możecie nawet, jeśli będziecie chcieli, nim sterować. Niezależnie od przeżywanych uczuć możecie zawsze, z pełną odpowiedzialnością obwieścić: tak, to ja. To znaczy, że wasze emocje jeszcze nie są tym, co w was najważniejsze. Posiadacie również uczucia, czerpiecie przyjemność ze słuchania muzyki. Lubicie patrzyć w ogień i wdychać dym ogniska. Odczuwacie przyjemność głaskać kota lub psa. Poprzez zmysły poznajecie i postrzegacie otaczający świat. Lecz jeśli, broń Boże, wzrok lub słuch odmówi wam posłuszeństwa, pozostaniecie sobą. W dalszym ciągu możecie powiedzieć „Jam jest". Wasze uczucia to również jeszcze nie wy. Macie też intelekt. Teraz jest on dostatecznie rozwinięty i aktywny. Lecz jeszcze przed kilkoma laty taki nie był: mniej widzieliście i mniej potrafiliście. Podobnie jak uczucia, intelekt też stanowi narzędzie poznawania otaczającego świata, lecz jeśli utracicie zdolność logicznego myślenia, w dalszym ciągu pozostaniecie sobą; centrum waszej istoty nie znajduje się w intelekcie.

Posiadacie określone doświadczenie życiowe: gdzieś wam sprzyjało powodzenie, a kiedyś zdarzały się porażki. I wasze doświadczenie życiowe będzie gromadziło się przez cały czas, dopóki żyjecie na tym świecie. Wynika to z tego, że ani wasze błędy, ani wasz sukces nie mogą być uosobieniem waszej ludzkiej istoty - tkwi ona gdzieś głębiej.

A więc wasze prawdziwe JA - to pewne centrum woli, świadomości siebie, które rządzi i steruje waszym ciałem, pomaga osiągnąć sukcesy życiowe i przezwyciężać niepowodzenia. Właśnie tam, w tym centrum powstają pierwotne impulsy, które zmuszają nas do ruchu, pracy pamięci, określonych emocji, uczuć, rozwiązywania zadań logicznych i które tak trudno jest nauczyć się zauważać. A żeby tego się nauczyć, należy umieć oddzielać się od swoich emocji, uczuć, intelektu i życiowego doświadczenia. Czyli aby odpowiedzieć na pytanie: „Czym jest JA?", należy zastosować podejście od odwrotnej strony i odpowiedzieć na pytanie: „Czym JA nie jest?"

Dimitrij Wereszczagin.
DEIR t.III str. 28-30

« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2010, 19:18:23 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

equestrian-world pegasus radarodzicowsp289 swietadynastiatoftegard zoo-cassmitha