Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 21, 2025, 08:23:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zmarli w snach.  (Przeczytany 20216 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Grudzień 28, 2010, 19:20:26 »

Kazdego dnia, kazdej godziny ktos na swiecie odchodz, a jego smierc rodzi morze rozpaczy posrod rodziny i przyjaciol. Wielu z nas posiada osobiste doswiadczenia badz zna osoby, ktore utrzymuja, ze niedlugo po smierci zmarly "odwiedzil" je we snie. Jest to zjawisko tak powszechne, ze nie sposob je zignorowac. Smierc niemal zawsze jest druzgocacym ciosem dla czlowieka.

Zadajemy sobie mase pytan, dlaczego, czy kiedys jeszcze zobacze ta ukochana osoba, nie mamy pojecia co dalej dzieje sie
z osoba ktora odeszla od na s na zawsze.

           Ja osobiscie w moim zyciu przezylam kilkakrotnie taki sen. Za kazdym razem  taki sen pozostawil mi wielki spokoj, ktory pamietam do dzisiaj.
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #1 : Styczeń 06, 2011, 16:10:10 »

Masz racjĂŞ, to zwykle wielki spokĂłj...

jest w tym teÂż coÂś wielkiego i prawdziwego, miaÂłam 2 takie przypadki w jednym brat uspokajaÂł minie Âże jest mu dobrze i Âżebym juÂż nie rozpaczaÂła bo mu z tym Âźle....

w drugim dowiedzia³am siê ¿e jestem w ci¹¿y, powiedzia³a mi o tym babcia i powidzia³a ¿e urodzi siê dziwczynka której mam dac na imiê ......., rano oczywiœcie pogoni³am mê¿a do apteki po test, by³ to jednoczeœnie dzieù jego imnien, a informacja ¿e jestem w ci¹¿y by³a najlepszym prezentem:)
nie muszĂŞ pisaĂŚ chyba, Âże urodziÂła siĂŞ dziewczyna i nosi imiĂŞ dane jej przez prababkĂŞ UÂśmiech

Pozdrawiam UÂśmiech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Styczeń 11, 2011, 00:25:55 »

To piĂŞkne co piszecie UÂśmiech CzĂŞsto miewam sny z moimi rodzicami lub babciÂą i prawdĂŞ mĂłwiÂąc bardzo je lubiĂŞ.Kiedy siĂŞ z nich budzĂŞ ,to czujĂŞ tĂŞsknotĂŞ i spokĂłj. Raz jeden ÂśniÂła mi siĂŞ moja kierowniczka z pracy ( byÂła w szpitalu)powiedziaÂła do mnie Âże przyszÂła siĂŞ poÂżegnaĂŚ i Âże juÂż nie wrĂłci.PamiĂŞtam Âże uÂściskaÂłam jÂą i pocaÂłowaÂłam w policzek a w biurze byÂło duÂżo kwiatĂłw.Na drugi dzieĂą dowiedziaÂłam siĂŞ Âże umarÂła.
CzĂŞsto miewam sny , w ktĂłrych odwiedzajÂą mnie zmarli z rodziny ,sÂąsiedzi i znajomi.Zaznaczam Âże to nie sÂą koszmary,te sny sÂą raczej przyjemne .MoÂże jestem jakimÂś przekaÂźnikiem ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 11, 2011, 09:56:36 »

Cytuj
MoÂże jestem jakimÂś przekaÂźnikiem ?
Masz to w nicku, chanell MrugniĂŞcie

Rafaela piszesz  ,Âże
Cytuj
Smierc (bliskich) niemal zawsze jest druzgocacym ciosem dla czlowieka.

Tak, bo to wynika z braku wiedzy o tym co jest poza kurtynÂą Âśmierci.
PoÂśredni "wglÂąd" w tamten Âświat moÂże daĂŚ wiedza naukowa. JeÂśli potwierdzi siĂŞ to, Âże ciaÂło i mĂłzg czÂłowieka to tylko urzÂądzenia do dekodowania rzeczywistoÂści na okreÂślonym poziomie czĂŞstotliwoÂści fal  ( w rozumieniu odczytu zapisu holograficznego wszechÂświata ) , a innymi sÂłowy, Âże ÂświadomoœÌ to to, w czym wszyscy jesteÂśmy zanurzeni i tylko dekodujemy jÂą tak jak nam interfejs - mĂłzg - pozwala, to oznacza, Âże po utracie fizycznego noÂśnika ( mĂłzg ,ciaÂło ) dalej istniejemy jako ÂświadomoœÌ. I kontaktujemy siĂŞ  innymi na poziomie ÂświadomoÂści, poza umysÂłem.
Takie sny o ktĂłrych piszecie nie biorÂą siĂŞ znikÂąd. Skoro istniejÂą to muszÂą mieĂŚ jakieÂś wytÂłumaczenie, jakieÂś podstawy. Nie moÂżna odrzucaĂŚ teÂż takiego wytÂłumaczenia, Âże sÂą one sposobem kontaktowania siĂŞ z odcieleÂśnionymi energiami ludzkimi.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #4 : Styczeń 11, 2011, 11:34:32 »

Czytam z ciekawoscia takie informacje,bo ja niestety nie mam dobrych wspomnien odnosnie smierci bliskich.Jakos tak sie stalo,ze wczesnie zmarli moi rodzice i moj maz.O ile odnosnie rodzicow nie mam zadnych przykrych snow,to moj maz po smierci,tak mozna powiedziec,wyrabial w mieszkaniu cuda.I to nie tylko ja bylam tego swiadkiem,ale moje dzieci rowniez,do tego stopnia,ze nie chcialy byc w domu same ani do niego wracac.
Dopiero po roku od Jego smierci poszlam na hipnoze i dowiedzialam sie,ze moj maz caly czas ma sie za zyjacego nie chcial sluchac,ze umarl,i dopiero spotkanie z jego rodzicami przy ich wspolnym grobie spowodowalo,ze poszedl z nimi na te druga strone.Od tego czasu mam spokoj.Oczywiscie sni mi sie ale normalnie,w roznych sytuacjach.Jest spokojny i szczesliwy.
Zapisane
mevlanka
Gość
« Odpowiedz #5 : Listopad 11, 2011, 10:24:54 »

Kiedy byÂłam dzieckiem, babcia zÂłoÂściÂła siĂŞ, Âże nie chcĂŞ chodziĂŚ do koÂścioÂła i nie chcĂŞ siĂŞ modliĂŚ, wiecie- paciorek przed snem. MrugniĂŞcie Czasami Âżartem nazywaÂła mnie maÂłym antychrystem i trochĂŞ straszyÂła, Âże wylÂądujĂŞ w piekle.
DyskutowaÂłyÂśmy nt. Âżycia po Âśmierci i ja chyba bardziej na przekĂłr niÂż z przekonania, upieraÂłam siĂŞ, Âże w Âżycie po Âśmierci nie wierzĂŞ. Babcia obiecaÂła, Âże kiedy juÂż umrze, przyjdzie do mnie i mi powie co jest po Âśmierci...
UmarÂła we Âśnie, kiedy byÂłam juÂż doros³¹ kobietÂą. ByÂłam w peÂłni Âświadoma, Âże ona nie Âżyje  a jednak we Âśnie jechaÂłyÂśmy razem taksĂłwkÂą. ZapytaÂłam- co tu robisz, przecieÂż nie Âżyjesz?- ona ta to - a jednak ÂżyjĂŞ, jak ci mĂłwiÂłam... ObudziÂłam siĂŞ dziwnie spokojna.
Nie byÂłabym sobÂą, gdybym po jakimÂś czasie nie zaczĂŞÂła "szukaĂŚ dziury w caÂłym" i doszukiwaĂŚ siĂŞ w tamtym Âśnie kuku wÂłasnego mĂłzgu; tyle siĂŞ czyta o takich przypadkach, co? MrugniĂŞcie
Mój tato, a syn babci, spokojnie wys³uchiwa³ moich "narzekaù" na jakoœÌ przekazu info od babci i powiedzia³, ¿e uwa¿a i¿ babcia siê spisa³a, ale skoro mi za ma³o, to mam jego s³owo, ¿e on po swojej œmierci da mi wyraŸniejszy znak...Nie wiedzia³am, ¿e to tak szybko nast¹pi...
ÂŚniÂł mi siĂŞ, byliÂśmy w jakimÂś pomieszczeniu z filarami poÂśrodku i on siĂŞ tam przede mnÂą chowaÂł, jakbyÂśmy siĂŞ Âświetnie bawili. PowiedziaÂłam- poczekaj, zawoÂłam mamĂŞ, ona siĂŞ teÂż ucieszy, Âże Âżyjesz!- ona na to poÂłoÂżyÂł palec na ustach i powiedziaÂł- nieee, to TY chciaÂłaÂś wiedzieĂŚ...

NajwaÂżniejsze, Âże na krĂłtko, ale poczuÂłam siĂŞ lepiej, spokojniej mi siĂŞ ÂżyÂło.

Takich doÂświadczeĂą miaÂłam wiĂŞcej. Poza tamtymi, najlepiej pamiĂŞtam sen, w ktĂłrym "odwiedziÂła mnie" zmarÂła mama koleÂżanki-sÂąsiadki. Jej mama jakoÂś mnie nie lubiÂła, tak myÂślĂŞ, dlatego teÂż niezwykle zdziwiÂła mnie swoimi "odwiedzinami".
WyglÂądaÂła piĂŞknie. ProsiÂła mnie o przekazanie jakiejÂś informacji cĂłrce, czyli mojej koleÂżance. Ja jej to obiecaÂłam, ale po przebudzeniu nie pamiĂŞtaÂłam co to ma byĂŚ... JednakÂże odwiedziÂłam swojÂą starÂą koleÂżankĂŞ i opowiedziaÂłam o tym Âśnie. rzecz jasna, potraktowaÂła mnie jak wariata MrugniĂŞcie.
KoleÂżanka byÂła wtedy znanÂą osobÂą publicznÂą; po krĂłtkim czasie pierwsze strony gazet krzyczaÂły o skandalu zwiÂązanym z jej osobÂą.
Sen z przekazem jej matki uwaÂżam do tej pory za ostrzeÂżenie, sÂłusznie?

To tyle, ale jak znajdĂŞ miejsce, w ktĂłrym umieszczacie takie rzeczy- opowiem o snach w ktĂłrym wystĂŞpuje ktoÂś, kogo nie znam, a on sprawia wraÂżenie, Âże zna mnie lepiej niÂż ja sama... MrugniĂŞcie. MĂłwi, Âże ma na imiĂŞ Armin bÂądÂź czasem Eren.
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #6 : Listopad 11, 2011, 10:50:45 »

Bardzo ciekawe historie. Ja osobiœcie jeszcze nie doœwiadczy³em takich "sennych wizyt", ale mojej mamie czêsto siê to zdarza. Co rusz s³yszê, ¿e odwiedzi³ j¹ we œnie jakiœ zmar³y cz³onek rodziny, zw³aszcza Jej m¹¿ (a mój ojciec, rzecz jasna), czy te¿ niedawno zmar³a siostra.

Mama opowiada o tych "wizytach" z takim realizmem ich przebiegu i w tak naturalny i peÂłen przekonania sposĂłb, jakby dziaÂły siĂŞ w realu. SÂłucha siĂŞ tego z niesamowitÂą emocjÂą! I daje wiarĂŞ, Âże to nie jest tylko "zwykÂły" sen, ale coÂś wiĂŞcej...
Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Listopad 11, 2011, 15:34:04 »

jakieœ dwa lata temu œni³ siê mojej ¿once zmar³y s¹siad, stary cz³owiek, z gatunku tych, o których siê mówi "dusza cz³owiek", W ¿yciu na nikogo nie podniós³ g³osu. We œnie ostrzega³ on moj¹ ¿onê: "jeœli w pi¹tek pojedziesz samochodem, to szybko do mnie do³¹czysz". Po tym ostrze¿eniu ¿onka natychmiast siê obudzi³a. Chyba chodzi³o o dodatkow¹ pewnoœÌ, ¿e informacja zostanie zapamiêtana.

Chyba nie muszê dodawaÌ, ¿e ca³y pi¹tek spêdziliœmy ca³¹ rodzink¹ w domu.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
latifah
Gość
« Odpowiedz #8 : Listopad 13, 2011, 14:46:36 »

Czesto mam sny ze zmarlymi. Niestety, w moim przypadku rzadko kiedy przynosza one spokoj i ulge. Wiele razy snil mi sie Dziadek, ktory zmarl 2 lata temu. Moze to dlatego, ze bylam z nim bardzo emocjonalnie zwiazana i po prostu nie moglam sie pogodzic z Jego naglym odejsciem. Jednak w glebi duszy wiem, ze za kazdym razem chcial mi cos przekazac, bo sny byly bardzo symboliczne: obmywanie rak woda z surowego miesa, innym razem stanal w drzwiach ze smutna mina - nie zareagowal, gdy sie przytulilam do niego, jeszcze kiedy indziej snil mi sie, ze chcial wyskoczyc oknem. Ostatnim razem snilam jak plynal drewniana lodka po rzece i wyrzucil z tej lodki drewniany dom. Za kazdym razem gdy snilam bylam swiadoma tego, ze nie zyje. Pamietam tez sen, kiedy bylam na wakacjach: przysnila mi sie sasiadka z psem, ktora nie zyla wowczas od roku. Jak sie pozniej dowiedzialam, innej sasiadce tez sie wtedy przysnila co mnie - najlepsze bylo to, ze akurat wypadala jej pierwsza rocznica smierci. Mysle, ze zmarla przyszla do nas, zeby sie za nia pomodlic.
Moglabym jeszcze podac naprawde wiele takich przykladow. Nie wierze, ze nie ma nic po smierci. Wierze, ze zmarli opiekuja sie nami, ostrzegaja w snach, probuja sie kontaktowac, dawac wsparcie. Powiem Wam szczerze, ze zawsze sie cieszylam z tego, ze snia mi sie niezywi UÂśmiech Trzeba tylko wierzyc, ze mimo odejscia z tego swiata oni nadal gdzies sa i pamietac o tym.

PS. Przepraszam za brak polskich znakow, nie mam polskiego systemu w komputerze.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Listopad 13, 2011, 15:08:57 »

Witaj na naszym forum >latifah<. DuÂży uÂśmiech
Brakiem polskich znakĂłw nie przejmuj siĂŞ zbytnio.
powodzenia w klikaniu. DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #10 : Listopad 13, 2011, 21:42:53 »

Witaj  latifah .
Mysle ze kazdy z nas miewa takie sny, ale tez najczesciej nie zastanawia sie nad takim snem. Moja babcia zawsze mowila ze jak sni sie
zmarly, to bedzie deszcz. Musze przyznac ze to sie naprawde potwierdzalo. Dzisiaj ja mysle inaczej, staram sie wyjasnic taki sen.
Wiem tez ze pozytywne wspomnienia o zmarlym sa bardzo pozytywne , tak jak modlitwa dla zmarlego.
Przed dwoma laty zmarl  nagle na serce moj przyrodni brat. W tym czasie ja bylam w sanatorium i wieczorem podczas kolacjii , kobieta ktora
siedziala naprzeciwko mnie dziwnie sie zatrzymala wzrokiem na mnie. Zapytalam czemu sie tak na mnie patrzy?. Odpowiedziala mi, ze zobaczyla
starszego siwego czlowieka ktory stal za moim krzeslem gdzie ja siedzialam. Kobieta ta uwazala ze potrafi komunikowac sie tez z ptakami.
Niestety nie moglam pojechac na ten pogrzeb. Dwa tygodnie pozniej, zmusily mnie moje mysli do napisania wiadomosci od mojego brata.
Pisalam jak pod dyktando, zwracal sie paroma zdaniami do kazdego z rodziny, do mnie nie bylo ani slowa. Bylam troche smutna z tego powodu.
Pare dni pozniej rozmawialam z moja siostra i ona mi powiedziala, ze wiosna nasz brat goscil u niej. Prosil, aby ona przekazala mi wiadomosc.
To bylo niesamowite, ja tez przekazalam rodzinie wiadomosci ktore napisalam po jego smierci.
Niedawno, przysnil mi sie ze wszedl do mojej kuchni i na stole poukladal reczniki frotowe, potem powiedzial do mnie- teraz musze isc dalej.
W jego rodzinie urodzilo sie wnuczatko, na ktore jego syn i synowa dlugo oczekiwali, dziecko urodzilo sie jako zdrowe, ale po dwoch dniach pobytu w domu bardzo wymiotowalo. Rodzice wezwali lekarza i zabrano dziecko do szpitala. Tego samego dnia operowano go. Dziecko mialo splatane jelitka. Operacje znioslo dobrze, teraz chetnie je i rosnie. Kiedy to wszystko sie unormowalo, mialam ten sen z recznikami.
                            Ja wiem ze on jest szczesliwy, byl czlowiekiem o wielkim sercu. Takim tez pozostal w moim sercu.
Zapisane
latifah
Gość
« Odpowiedz #11 : Listopad 15, 2011, 14:23:45 »

Dzieki za mile powitanie UÂśmiech

Otoz to, Rafaela, czesto nie zastanawiamy sie nad snami, a mysle, ze powinnismy. Tym bardziej, ze sny ze zmarlymi sa dosc specyficzne, nie przytrafiaja sie kazdej nocy. U mnie w rodzinie z kolei uwaza sie, ze gdy sni sie niezywy to jest to zly znak. Moim zdaniem wcale tak nie jest, co widac tez na Twoim przykladzie snu z Twym Bratem i frotowymi recznikami MrugniĂŞcie
Dla mnie sny to drugie zycie, lubie snic i czesto snie, a gdy pojawial sie w nich Dziadek to czulam sie taka... wyjatkowa, tlumaczylam sobie, ze tylko do mnie przychodzi UÂśmiech bo prawde mowiac to mnie najczesciej ''odwiedza''.
Zapisane
Lukasz
Gość
« Odpowiedz #12 : Listopad 15, 2011, 15:02:44 »

Witam,
Polecam ciekaw¹ ksi¹¿kê dla osób, które do koùca nie czuj¹, lub nie wiedza co dzieje siê po œmierci i dlaczego bliscy pojawiaj¹ siê w snach Uœmiech
Przeznaczenie dusz - Dr Michael Newton
To druga jego ksi¹¿ka w tym temacie. Nie czyta³em pierwszej, ale drug¹ mogê szczerze poleciÌ. Z reszt¹ w pierwszym rozdziale przybli¿a to co by³o w pierwszej ksi¹¿ce Uœmiech

Pozdrawiam,
ÂŁukasz
Zapisane
sasquatch89
Gość
« Odpowiedz #13 : Listopad 15, 2011, 15:31:34 »

Dla mojej babci bardzo z³ym znakiem jest sen w którym przychodzi jej mama i sprz¹ta mieszkanie. By³o tak przed operacj¹ na tarczycê, przed nag³ym atakiem b³êdnika i przed zdiagnozowaniem raka piersi. Przera¿aj¹ca dok³adnoœÌ.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Listopad 15, 2011, 18:04:08 »

RĂłwnieÂż >ÂŁukasz'a< witamy poÂśrĂłd nas. DuÂży uÂśmiech
>£ukasz'u<, tê informacjê o ksi¹¿ce móg³byœ zamieœciÌ równie¿ w tym w¹tku: Ksi¹¿ki które warto przeczytaÌ. >>
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2011, 18:04:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Lukasz
Gość
« Odpowiedz #15 : Listopad 16, 2011, 08:48:18 »

Witam rĂłwnieÂż wszystkich UÂśmiech
Zaraz umieszczê tam ksi¹¿kê Uœmiech
Zapisane
mevlanka
Gość
« Odpowiedz #16 : Listopad 16, 2011, 19:25:27 »

Przypomnia³ mi siê sen z moj¹ zmar³¹ teœciow¹.
WiedziaÂła Âże interesuje mnie "Âżycie po Âżyciu".
Œni mi siê, ¿e jesteœmy razem w mieszkaniu. Mam œwiadomoœÌ tego, ¿e ona ju¿ nie ¿yje i zastanawiam siê czego ode mnie chce. Widzê jej twarz, która z "aktualnej" tj.ostatniej jak¹ pamiêtam, zmienia siê w bardzo pomarszczon¹, potem w niezwykle m³od¹ i tak kilka razy siê powtarza.
Powiedzia³a do mnie tylko " ten proces tak w³aœnie przebiega", nic wiêcej, dok³adnie takich s³ów u¿y³a we œnie...
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #17 : Listopad 16, 2011, 20:38:34 »

Mnie jak sie snia zmarli,to jst to na zasadzie,ze ja wiem ,ze oni nie zyja,ale cala historia jest nie mowiona tylko jest to telepatia.Ja prowadze rozmowe ale bez slow,a wszyscy sie rozumiemy.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.026 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 watahaslonecznychcieni ostwalia wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire