Rafaela
Gość
|
 |
« : Grudzień 28, 2010, 19:20:26 » |
|
Kazdego dnia, kazdej godziny ktos na swiecie odchodz, a jego smierc rodzi morze rozpaczy posrod rodziny i przyjaciol. Wielu z nas posiada osobiste doswiadczenia badz zna osoby, ktore utrzymuja, ze niedlugo po smierci zmarly "odwiedzil" je we snie. Jest to zjawisko tak powszechne, ze nie sposob je zignorowac. Smierc niemal zawsze jest druzgocacym ciosem dla czlowieka.
Zadajemy sobie mase pytan, dlaczego, czy kiedys jeszcze zobacze ta ukochana osoba, nie mamy pojecia co dalej dzieje sie z osoba ktora odeszla od na s na zawsze.
Ja osobiscie w moim zyciu przezylam kilkakrotnie taki sen. Za kazdym razem taki sen pozostawil mi wielki spokoj, ktory pamietam do dzisiaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Styczeń 06, 2011, 16:10:10 » |
|
Masz racjê, to zwykle wielki spokój... jest w tym te¿ coœ wielkiego i prawdziwego, mia³am 2 takie przypadki w jednym brat uspokaja³ minie ¿e jest mu dobrze i ¿ebym ju¿ nie rozpacza³a bo mu z tym Ÿle.... w drugim dowiedzia³am siê ¿e jestem w ci¹¿y, powiedzia³a mi o tym babcia i powidzia³a ¿e urodzi siê dziwczynka której mam dac na imiê ......., rano oczywiœcie pogoni³am mê¿a do apteki po test, by³ to jednoczeœnie dzieù jego imnien, a informacja ¿e jestem w ci¹¿y by³a najlepszym prezentem:) nie muszê pisaÌ chyba, ¿e urodzi³a siê dziewczyna i nosi imiê dane jej przez prababkê  Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #2 : Styczeń 11, 2011, 00:25:55 » |
|
To piĂŞkne co piszecie  CzĂŞsto miewam sny z moimi rodzicami lub babciÂą i prawdĂŞ mĂłwiÂąc bardzo je lubiĂŞ.Kiedy siĂŞ z nich budzĂŞ ,to czujĂŞ tĂŞsknotĂŞ i spokĂłj. Raz jeden ÂśniÂła mi siĂŞ moja kierowniczka z pracy ( byÂła w szpitalu)powiedziaÂła do mnie Âże przyszÂła siĂŞ poÂżegnaĂŚ i Âże juÂż nie wrĂłci.PamiĂŞtam Âże uÂściskaÂłam jÂą i pocaÂłowaÂłam w policzek a w biurze byÂło duÂżo kwiatĂłw.Na drugi dzieĂą dowiedziaÂłam siĂŞ Âże umarÂła. CzĂŞsto miewam sny , w ktĂłrych odwiedzajÂą mnie zmarli z rodziny ,sÂąsiedzi i znajomi.Zaznaczam Âże to nie sÂą koszmary,te sny sÂą raczej przyjemne .MoÂże jestem jakimÂś przekaÂźnikiem ?
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Styczeń 11, 2011, 09:56:36 » |
|
Mo¿e jestem jakimœ przekaŸnikiem ? Masz to w nicku, chanell Rafaela piszesz ,¿e Smierc (bliskich) niemal zawsze jest druzgocacym ciosem dla czlowieka. Tak, bo to wynika z braku wiedzy o tym co jest poza kurtyn¹ œmierci. Poœredni "wgl¹d" w tamten œwiat mo¿e daÌ wiedza naukowa. Jeœli potwierdzi siê to, ¿e cia³o i mózg cz³owieka to tylko urz¹dzenia do dekodowania rzeczywistoœci na okreœlonym poziomie czêstotliwoœci fal ( w rozumieniu odczytu zapisu holograficznego wszechœwiata ) , a innymi s³owy, ¿e œwiadomoœÌ to to, w czym wszyscy jesteœmy zanurzeni i tylko dekodujemy j¹ tak jak nam interfejs - mózg - pozwala, to oznacza, ¿e po utracie fizycznego noœnika ( mózg ,cia³o ) dalej istniejemy jako œwiadomoœÌ. I kontaktujemy siê innymi na poziomie œwiadomoœci, poza umys³em. Takie sny o których piszecie nie bior¹ siê znik¹d. Skoro istniej¹ to musz¹ mieÌ jakieœ wyt³umaczenie, jakieœ podstawy. Nie mo¿na odrzucaÌ te¿ takiego wyt³umaczenia, ¿e s¹ one sposobem kontaktowania siê z odcieleœnionymi energiami ludzkimi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Styczeń 11, 2011, 11:34:32 » |
|
Czytam z ciekawoscia takie informacje,bo ja niestety nie mam dobrych wspomnien odnosnie smierci bliskich.Jakos tak sie stalo,ze wczesnie zmarli moi rodzice i moj maz.O ile odnosnie rodzicow nie mam zadnych przykrych snow,to moj maz po smierci,tak mozna powiedziec,wyrabial w mieszkaniu cuda.I to nie tylko ja bylam tego swiadkiem,ale moje dzieci rowniez,do tego stopnia,ze nie chcialy byc w domu same ani do niego wracac. Dopiero po roku od Jego smierci poszlam na hipnoze i dowiedzialam sie,ze moj maz caly czas ma sie za zyjacego nie chcial sluchac,ze umarl,i dopiero spotkanie z jego rodzicami przy ich wspolnym grobie spowodowalo,ze poszedl z nimi na te druga strone.Od tego czasu mam spokoj.Oczywiscie sni mi sie ale normalnie,w roznych sytuacjach.Jest spokojny i szczesliwy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mevlanka
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Listopad 11, 2011, 10:24:54 » |
|
Kiedy by³am dzieckiem, babcia z³oœci³a siê, ¿e nie chcê chodziÌ do koœcio³a i nie chcê siê modliÌ, wiecie- paciorek przed snem.  Czasami ¿artem nazywa³a mnie ma³ym antychrystem i trochê straszy³a, ¿e wyl¹dujê w piekle. Dyskutowa³yœmy nt. ¿ycia po œmierci i ja chyba bardziej na przekór ni¿ z przekonania, upiera³am siê, ¿e w ¿ycie po œmierci nie wierzê. Babcia obieca³a, ¿e kiedy ju¿ umrze, przyjdzie do mnie i mi powie co jest po œmierci... Umar³a we œnie, kiedy by³am ju¿ doros³¹ kobiet¹. By³am w pe³ni œwiadoma, ¿e ona nie ¿yje a jednak we œnie jecha³yœmy razem taksówk¹. Zapyta³am- co tu robisz, przecie¿ nie ¿yjesz?- ona ta to - a jednak ¿yjê, jak ci mówi³am... Obudzi³am siê dziwnie spokojna. Nie by³abym sob¹, gdybym po jakimœ czasie nie zaczê³a "szukaÌ dziury w ca³ym" i doszukiwaÌ siê w tamtym œnie kuku w³asnego mózgu; tyle siê czyta o takich przypadkach, co?  Mój tato, a syn babci, spokojnie wys³uchiwa³ moich "narzekaù" na jakoœÌ przekazu info od babci i powiedzia³, ¿e uwa¿a i¿ babcia siê spisa³a, ale skoro mi za ma³o, to mam jego s³owo, ¿e on po swojej œmierci da mi wyraŸniejszy znak...Nie wiedzia³am, ¿e to tak szybko nast¹pi... Œni³ mi siê, byliœmy w jakimœ pomieszczeniu z filarami poœrodku i on siê tam przede mn¹ chowa³, jakbyœmy siê œwietnie bawili. Powiedzia³am- poczekaj, zawo³am mamê, ona siê te¿ ucieszy, ¿e ¿yjesz!- ona na to po³o¿y³ palec na ustach i powiedzia³- nieee, to TY chcia³aœ wiedzieÌ... Najwa¿niejsze, ¿e na krótko, ale poczu³am siê lepiej, spokojniej mi siê ¿y³o. Takich doœwiadczeù mia³am wiêcej. Poza tamtymi, najlepiej pamiêtam sen, w którym "odwiedzi³a mnie" zmar³a mama kole¿anki-s¹siadki. Jej mama jakoœ mnie nie lubi³a, tak myœlê, dlatego te¿ niezwykle zdziwi³a mnie swoimi "odwiedzinami". Wygl¹da³a piêknie. Prosi³a mnie o przekazanie jakiejœ informacji córce, czyli mojej kole¿ance. Ja jej to obieca³am, ale po przebudzeniu nie pamiêta³am co to ma byÌ... Jednak¿e odwiedzi³am swoj¹ star¹ kole¿ankê i opowiedzia³am o tym œnie. rzecz jasna, potraktowa³a mnie jak wariata  . Kole¿anka by³a wtedy znan¹ osob¹ publiczn¹; po krótkim czasie pierwsze strony gazet krzycza³y o skandalu zwi¹zanym z jej osob¹. Sen z przekazem jej matki uwa¿am do tej pory za ostrze¿enie, s³usznie? To tyle, ale jak znajdê miejsce, w którym umieszczacie takie rzeczy- opowiem o snach w którym wystêpuje ktoœ, kogo nie znam, a on sprawia wra¿enie, ¿e zna mnie lepiej ni¿ ja sama...  . Mówi, ¿e ma na imiê Armin b¹dŸ czasem Eren.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Listopad 11, 2011, 10:50:45 » |
|
Bardzo ciekawe historie. Ja osobiœcie jeszcze nie doœwiadczy³em takich "sennych wizyt", ale mojej mamie czêsto siê to zdarza. Co rusz s³yszê, ¿e odwiedzi³ j¹ we œnie jakiœ zmar³y cz³onek rodziny, zw³aszcza Jej m¹¿ (a mój ojciec, rzecz jasna), czy te¿ niedawno zmar³a siostra.
Mama opowiada o tych "wizytach" z takim realizmem ich przebiegu i w tak naturalny i peÂłen przekonania sposĂłb, jakby dziaÂły siĂŞ w realu. SÂłucha siĂŞ tego z niesamowitÂą emocjÂą! I daje wiarĂŞ, Âże to nie jest tylko "zwykÂły" sen, ale coÂś wiĂŞcej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
 GawĂŞdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #7 : Listopad 11, 2011, 15:34:04 » |
|
jakieœ dwa lata temu œni³ siê mojej ¿once zmar³y s¹siad, stary cz³owiek, z gatunku tych, o których siê mówi "dusza cz³owiek", W ¿yciu na nikogo nie podniós³ g³osu. We œnie ostrzega³ on moj¹ ¿onê: "jeœli w pi¹tek pojedziesz samochodem, to szybko do mnie do³¹czysz". Po tym ostrze¿eniu ¿onka natychmiast siê obudzi³a. Chyba chodzi³o o dodatkow¹ pewnoœÌ, ¿e informacja zostanie zapamiêtana.
Chyba nie muszê dodawaÌ, ¿e ca³y pi¹tek spêdziliœmy ca³¹ rodzink¹ w domu.
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos  ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\" \"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
|
|
|
latifah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Listopad 13, 2011, 14:46:36 » |
|
Czesto mam sny ze zmarlymi. Niestety, w moim przypadku rzadko kiedy przynosza one spokoj i ulge. Wiele razy snil mi sie Dziadek, ktory zmarl 2 lata temu. Moze to dlatego, ze bylam z nim bardzo emocjonalnie zwiazana i po prostu nie moglam sie pogodzic z Jego naglym odejsciem. Jednak w glebi duszy wiem, ze za kazdym razem chcial mi cos przekazac, bo sny byly bardzo symboliczne: obmywanie rak woda z surowego miesa, innym razem stanal w drzwiach ze smutna mina - nie zareagowal, gdy sie przytulilam do niego, jeszcze kiedy indziej snil mi sie, ze chcial wyskoczyc oknem. Ostatnim razem snilam jak plynal drewniana lodka po rzece i wyrzucil z tej lodki drewniany dom. Za kazdym razem gdy snilam bylam swiadoma tego, ze nie zyje. Pamietam tez sen, kiedy bylam na wakacjach: przysnila mi sie sasiadka z psem, ktora nie zyla wowczas od roku. Jak sie pozniej dowiedzialam, innej sasiadce tez sie wtedy przysnila co mnie - najlepsze bylo to, ze akurat wypadala jej pierwsza rocznica smierci. Mysle, ze zmarla przyszla do nas, zeby sie za nia pomodlic. Moglabym jeszcze podac naprawde wiele takich przykladow. Nie wierze, ze nie ma nic po smierci. Wierze, ze zmarli opiekuja sie nami, ostrzegaja w snach, probuja sie kontaktowac, dawac wsparcie. Powiem Wam szczerze, ze zawsze sie cieszylam z tego, ze snia mi sie niezywi  Trzeba tylko wierzyc, ze mimo odejscia z tego swiata oni nadal gdzies sa i pamietac o tym. PS. Przepraszam za brak polskich znakow, nie mam polskiego systemu w komputerze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #9 : Listopad 13, 2011, 15:08:57 » |
|
Witaj na naszym forum >latifah<.  Brakiem polskich znakĂłw nie przejmuj siĂŞ zbytnio. powodzenia w klikaniu. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Listopad 13, 2011, 21:42:53 » |
|
Witaj latifah . Mysle ze kazdy z nas miewa takie sny, ale tez najczesciej nie zastanawia sie nad takim snem. Moja babcia zawsze mowila ze jak sni sie zmarly, to bedzie deszcz. Musze przyznac ze to sie naprawde potwierdzalo. Dzisiaj ja mysle inaczej, staram sie wyjasnic taki sen. Wiem tez ze pozytywne wspomnienia o zmarlym sa bardzo pozytywne , tak jak modlitwa dla zmarlego. Przed dwoma laty zmarl nagle na serce moj przyrodni brat. W tym czasie ja bylam w sanatorium i wieczorem podczas kolacjii , kobieta ktora siedziala naprzeciwko mnie dziwnie sie zatrzymala wzrokiem na mnie. Zapytalam czemu sie tak na mnie patrzy?. Odpowiedziala mi, ze zobaczyla starszego siwego czlowieka ktory stal za moim krzeslem gdzie ja siedzialam. Kobieta ta uwazala ze potrafi komunikowac sie tez z ptakami. Niestety nie moglam pojechac na ten pogrzeb. Dwa tygodnie pozniej, zmusily mnie moje mysli do napisania wiadomosci od mojego brata. Pisalam jak pod dyktando, zwracal sie paroma zdaniami do kazdego z rodziny, do mnie nie bylo ani slowa. Bylam troche smutna z tego powodu. Pare dni pozniej rozmawialam z moja siostra i ona mi powiedziala, ze wiosna nasz brat goscil u niej. Prosil, aby ona przekazala mi wiadomosc. To bylo niesamowite, ja tez przekazalam rodzinie wiadomosci ktore napisalam po jego smierci. Niedawno, przysnil mi sie ze wszedl do mojej kuchni i na stole poukladal reczniki frotowe, potem powiedzial do mnie- teraz musze isc dalej. W jego rodzinie urodzilo sie wnuczatko, na ktore jego syn i synowa dlugo oczekiwali, dziecko urodzilo sie jako zdrowe, ale po dwoch dniach pobytu w domu bardzo wymiotowalo. Rodzice wezwali lekarza i zabrano dziecko do szpitala. Tego samego dnia operowano go. Dziecko mialo splatane jelitka. Operacje znioslo dobrze, teraz chetnie je i rosnie. Kiedy to wszystko sie unormowalo, mialam ten sen z recznikami. Ja wiem ze on jest szczesliwy, byl czlowiekiem o wielkim sercu. Takim tez pozostal w moim sercu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
latifah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Listopad 15, 2011, 14:23:45 » |
|
Dzieki za mile powitanie  Otoz to, Rafaela, czesto nie zastanawiamy sie nad snami, a mysle, ze powinnismy. Tym bardziej, ze sny ze zmarlymi sa dosc specyficzne, nie przytrafiaja sie kazdej nocy. U mnie w rodzinie z kolei uwaza sie, ze gdy sni sie niezywy to jest to zly znak. Moim zdaniem wcale tak nie jest, co widac tez na Twoim przykladzie snu z Twym Bratem i frotowymi recznikami  Dla mnie sny to drugie zycie, lubie snic i czesto snie, a gdy pojawial sie w nich Dziadek to czulam sie taka... wyjatkowa, tlumaczylam sobie, ze tylko do mnie przychodzi  bo prawde mowiac to mnie najczesciej ''odwiedza''.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Listopad 15, 2011, 15:02:44 » |
|
Witam, Polecam ciekaw¹ ksi¹¿kê dla osób, które do koùca nie czuj¹, lub nie wiedza co dzieje siê po œmierci i dlaczego bliscy pojawiaj¹ siê w snach  Przeznaczenie dusz - Dr Michael Newton To druga jego ksi¹¿ka w tym temacie. Nie czyta³em pierwszej, ale drug¹ mogê szczerze poleciÌ. Z reszt¹ w pierwszym rozdziale przybli¿a to co by³o w pierwszej ksi¹¿ce  Pozdrawiam, £ukasz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sasquatch89
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Listopad 15, 2011, 15:31:34 » |
|
Dla mojej babci bardzo z³ym znakiem jest sen w którym przychodzi jej mama i sprz¹ta mieszkanie. By³o tak przed operacj¹ na tarczycê, przed nag³ym atakiem b³êdnika i przed zdiagnozowaniem raka piersi. Przera¿aj¹ca dok³adnoœÌ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #14 : Listopad 15, 2011, 18:04:08 » |
|
Równie¿ >£ukasz'a< witamy poœród nas.  >£ukasz'u<, tê informacjê o ksi¹¿ce móg³byœ zamieœciÌ równie¿ w tym w¹tku: Ksi¹¿ki które warto przeczytaÌ. >>
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2011, 18:04:39 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Lukasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Listopad 16, 2011, 08:48:18 » |
|
Witam równie¿ wszystkich  Zaraz umieszczê tam ksi¹¿kê 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mevlanka
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Listopad 16, 2011, 19:25:27 » |
|
Przypomnia³ mi siê sen z moj¹ zmar³¹ teœciow¹. Wiedzia³a ¿e interesuje mnie "¿ycie po ¿yciu". Œni mi siê, ¿e jesteœmy razem w mieszkaniu. Mam œwiadomoœÌ tego, ¿e ona ju¿ nie ¿yje i zastanawiam siê czego ode mnie chce. Widzê jej twarz, która z "aktualnej" tj.ostatniej jak¹ pamiêtam, zmienia siê w bardzo pomarszczon¹, potem w niezwykle m³od¹ i tak kilka razy siê powtarza. Powiedzia³a do mnie tylko " ten proces tak w³aœnie przebiega", nic wiêcej, dok³adnie takich s³ów u¿y³a we œnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Listopad 16, 2011, 20:38:34 » |
|
Mnie jak sie snia zmarli,to jst to na zasadzie,ze ja wiem ,ze oni nie zyja,ale cala historia jest nie mowiona tylko jest to telepatia.Ja prowadze rozmowe ale bez slow,a wszyscy sie rozumiemy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|