Jedyna droga do obalenia NWO

[imperator]

            Nie sądzicie że już  czas na konkretne działania ?  Mamy na prawdę mało czasu. Wspólne dyskusje na różnego rodzaju forach internetowych, rozlepianie ulotek czy dziecinne akcje w stylu ,, zielonych ”nie mają już żadnego sensu.  Nadszedł najwyższy czas by działać !!!!!!!!!!  Zjednoczyć siły i stworzyć jedną ponad narodową organizacje, która da początek nowej erze . Mającą silne zaplecze finansowe , naukowe i obronne. Organizacje która będzie zdolna w momencie krytycznym stawić czoła dewiantom NWO i obronić ludzkość przed eksterminacją którą chce nam zgotować rząd światowy.  Czas by powstała nowa siła dysponująca technologią i armią zdolną zepchnąć niedoszłych panów świata do podziemnych nor w których niczym zastraszona zwierzyna doczekają czasu aż dosięgnie ich każąca ręka sprawiedliwości.     

Obudźmy się !!!!!!!!!!!!!

           Zakładając ten wątek mam nadzieje zgromadzi ludzi myślących podobnie jak ja. Chcących działać i stanowczo reagować na dramat który rozgrywa się na naszych oczach. Ludzi którzy widzą i rozumieją więcej niż przeciętny obywatel. Ludzi chcących zostawić swoim dzieciom lepszy piękniejszy świat .
          Sam jestem ojcem i wierzcie mi,obserwując świat dookoła jestem bardzo zaniepokojony tym jaka przyszłość może czekać mojego synka.

[Dariusz]

Cześć >Imperatorze<, witamy na naszym forum.

Fajnie, że jesteś świadom zagrożeń czy też manipulacji jakim jesteśmy wciąż poddawani, ale czy nie uważasz, że rozwiązania przez Ciebie proponowane są lustrzanym odbiciem tych, którymi posługują się przeciw nam?

[chanell]

Cześć >Imperatorze<, witamy na naszym forum.

Fajnie, że jesteś świadom zagrożeń czy też manipulacji jakim jesteśmy wciąż poddawani, ale czy nie uważasz, że rozwiązania przez Ciebie proponowane są lustrzanym odbiciem tych, którymi posługują się przeciw nam?

No właśnie ! Oczywiście że powinniśmy coś zrobić,ale czy musimy zakładać organizację
Witaj imperatorze

[krzysiek]

 
Czas by powstała nowa siła dysponująca technologią i armią zdolną zepchnąć niedoszłych panów świata do podziemnych nor...

Tu chyba nie chodzi o powstanie nowej Armii Zbawienia? Bo to już świat przerabiał.

[Tronk]

A czemu sądzicie , że NWO jest czymś złym?
To jest jedyne wyjście z problemów które sobie sami zgotowaliśmy.
Podstawowe prawo fizyki
każda akcja powoduje reakcję , czyż nie mam racji?

[Kahuna]

Witaj Imperatorze!
Ta Armia jestesmy My.Z historii wiemy,ze zadne imperium nie wygralo przeciwko ludzkosci i wszystkie
legly w gruzach mimo posiadania technologii i narzedzi przemocy.Zacznijmy od swojego podworka,nauczmy sie jasno i glosno wyrazac swoje sprzeciwy i artykulowac nasze potrzeby w domu,pracy czy przy okazji wyborow.Ignorowac wszelkie dzialania rzadow czy systemow,ktore jawnie zmierzaja do ograniczania naszych praw obywatelskich i wolnosci i nie zasilac zadnych dzialan sprzecznych z naszym rozumieniem
dobra i sprawiedliwosci.Takie postawy doprowadza do kompletnej izolacji i ignorancji dzisiejszych imperatorow,a jak wiadomo,do ich rozpadu,bo bez NAS,ONI nie moga istniec i przezyc.To pasozyty,
ktorych trzeba sie bezwzglednie pozbyc.To rzady i nasi przedstawiciele maja nam sluzyc, a nie odwrotnie,bo przeciez sa oplacani z naszych,podatnikow pieniedzy i zyja sobie w wiekszosci wypadkow ponad stan i wlasne potrzeby.Wszelkie swiatowe mafie,systemy zniewalania,programy,koterie musza byc
odsuniete i odejsc.Zdaje sobie sprawe,ze prawie tu komunaly lub cos z pogranicza,ale czy jest jeszcze inna droga do zmian?Jest,tylko ze ta inna pochlonela by moze miliardy istnien ludzkich i pozostawila zgliszcza,a tego przeciez nie chcemy.
Pozdrawiam.

[ptak]

Kahuna, lepiej wyrazić nie można było. Podpisuję pod tym się wszystkimi moimi piórami. 

[songo1970]

Kahuna, lepiej wyrazić nie można było. Podpisuję pod tym się wszystkimi moimi piórami. 

i ja też- ten sytem już się wali, a bez prawdziwego czy też urojonego wroga nie przetrwa.

pozdr.

[greta]

Moje zdanie jest takie samo jak poprzednikow.

[m11]

Ta Armia jestesmy
...
Takie postawy doprowadza do kompletnej izolacji i ignorancji dzisiejszych imperatorow ... itd

Kahuna, lepiej wyrazić nie można było. Podpisuję pod tym się wszystkimi moimi piórami...

Mimo, że wasze podejście - wskazujące na pracę nad samym sobą i swoim własnym podejściem jest ze wszech miar godne polecenia i słuszne, to jednak wnioski, które z tego wyciągnięto są - z całym szacunkiem - naiwne.

Ludzkość można przyrównać do ludzkiego organizmu, a pojedyncze osoby do komórek. Aby organizm mógł żyć i być sprawny, to każda komórka musi realizować swoje zadania. Jeśli jakaś tego nie chce robić i zamienia się w komórkę nowotworową to bezwzględnie musi zostać wyeliminowana i to szybko. W naszym ciele w normalnych warunkach powstaje - jak się szacuje - około 100 komórek nowotworowych dziennie. 100 komórek na 60 bilionów składających się na całe ciało! Jeśli jest ich znacznie więcej to organizm sobie z nimi nie poradzi, podobnie gdy jest poważnie osłabiony. Co prowadzi w konsekwencji do rozwoju nowotworu i śmierci organizmu.

Ile wśród ludzi na ziemi jest takich jak wy, a ile jest "komórek nowotworowych"? W jakich warunkach żyje ludzkie społeczeństwo: wojny, bieda, a wręcz nędza, wszech-otaczające głupolstwo itd. Jakie są więc w ogóle możliwości tej "armii"? Zdrowa ręka i serce nie uzdrowi całego organizmu. Tak samo nawet i wielomilionowa rzesza ludzi zmieniających siebie nie uzdrowi ludzkości. Zmienić musieliby się wszyscy, prawie 100%

Tak jak ewentualne wyleczenie nowotworu wymaga interwencji z zewnątrz to tak samo ludzkość nie wyleczy się sama.
I nie ma co liczyć na to, że dzisiejsze nowotwory uleczą się same z własnej woli. Po drugie duża część ludzi im służy i nie chce zmiany układu. A jeśli już to na taki, który realizuje ich cele i tylko i wyłącznie ich cele. Dokładnie tak jak nowotwór - ja, ja i tylko ja. Weźmy chociażby pod uwagę Rydzyka i jego mocherowe towarzystwo. One jest jak skała - niezmienne w swej wierności i głupocie, tak jak nowotwór jest niezmienny w swym bycie  i głupi zabijając w ostateczności samego siebie. Czy mocherki są nieszkodliwe? Są szkodliwe chociażby z tego powodu, że w obecnym ustroju politycznym pozwala wybierać do  rządu przedstawicieli krzewiących ich idee. I tak jest z każdymi kolejnymi towarzystwami i "grupami nacisku", które forsują swoje wizje świata sprawiedliwego. Bo cóż znaczy w ogóle słowo sprawiedliwy jeśli nie ma "lekarza", który skalpelem o tym decyduje?

Uzdrowienie wymaga amputacji niezdrowych narządów i w tym ma rację Imperator. I doskonale wiecie, że nie chodzi tutaj o pojedyncze osoby "u władzy". Tyle, że Imperator nie powiedział kto jest lekarzem? Oraz czy zdrowa ręką może wyrwać ze swojego ciała chorą wątrobę? A skąd wiadomo, że ręka była w ogóle zdrowa, a wątroba chora?

m11
Ps. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że nic nie należy robić, ale wiara, że uzdrowi się świat i ludzkość jest naiwna. A jeśli ktoś uważa, że obecny system się wali, to jest raczej tak w wyobraźni mówiącego to.

[ptak]

A jeśli ktoś uważa, że obecny system się wali, to jest raczej tak w wyobraźni mówiącego to.

No i dobrze, jeśli tak jest w wyobraźni mówiącego to. Bo świat stwarzany jest właśnie najpierw w wyobraźni. To stąd, z przestrzeni idei biegną impulsy realizacyjne.
A rak zaczyna toczyć, gdy brak jest akceptacji, nie tylko siebie. A co za tym idzie, brak harmonii i swobodnego przepływu energii. Opór i skalpel chirurga, to tylko doraźne rozwiązania. 

No i opór, to nie to samo co nie popieranie. Zaś nie popieranie nie jest sprzeczne z akceptacją. 

[Silver]

 Bez zainteresowanego podmiotu o nicku ''Imperator'', który tu coś napisał i sobie zniknął  proponował bym nie dyskutować w kontekście stworzonego przez niego wątku.

[east]

Imperator napisal

Zjednoczyć siły i stworzyć jedną ponad narodową organizacje, która da początek nowej erze . Mającą silne zaplecze finansowe , naukowe i obronne. Organizacje która będzie zdolna w momencie krytycznym stawić czoła dewiantom NWO i obronić ludzkość przed eksterminacją którą chce nam zgotować rząd światowy.  Czas by powstała nowa siła dysponująca technologią i armią zdolną zepchnąć niedoszłych panów świata do podziemnych nor w których niczym zastraszona zwierzyna doczekają czasu aż dosięgnie ich każąca ręka sprawiedliwości.   

"A mury rosną, rosną rosną , łańcuch kołysze się u stóp " Jak śpiewał Jacek Kaczmarski ..

Kahuna pytasz

czy jest jeszcze inna droga do zmian?

Moim zdaniem jest. Tą drogą jest zrozumienie, że nic nie jest od siebie oddzielone. Wszystko jest ze sobą połączone. Trzeba nauczyć się tego jak wejść na ten poziom ( kwantowego połączenia ) i z tamtego poziomu działać . Działanie - intencja, marzenia, spójne myślenie w nowy sposób. Na tym poziomie to nie instytucje czy armie stwarzają rzeczywistość, ale ludzie - ludzka spójna świadomość.
NWO o tym wie, stąd próby depopulacji. Boją się przebudzenia .

[imperator]

 Z pewnego punktu widzenia wszyscy macie racje !!!!
        Musimy jednak uświadomić sobie że całkowite przebudzenie ludzkości , jej mentalna przemiana potrwa jeszcze dziesiątki a może i setki lat. Faktem jest że mała kropelka wody ( pojedynczy obywatel ) jest w stanie wydrążyć dziure w nawet najtwardszej skale. Problem jednak polega na tym ile to drążenie trwa i czy my jako gatunek mamy na toczas ?
Załóżmy że rok 2012 okarze się jednym wielkim szwindlem. Nie spłynie na nas żadna kosmiczna siła i nie przylecą duchowe istoty. Co wtedy ? Dalej będziemy bujać w obłokach ?
Na znak protestu przestaniemy jeść żywność i oddychać powietrzem które zatrowają ?
     Proponujecie rozwiązania doprowadzające do sytuacji w której nawiedzony mnich w sandałach stanie naprzeciwko wielkiej machiny wojennej. Wynik starcia jest chyba oczywisty .........
      Póki co żyjemy w erze materii i liczą się tylko twarde materialne rozwiązania . Dopóki tego nie zrozumiemy staniemy się niewolnikami szybciej niż nam się wydaje.

[east]

imperatorze piszesz

     Proponujecie rozwiązania doprowadzające do sytuacji w której nawiedzony mnich w sandałach stanie naprzeciwko wielkiej machiny wojennej. Wynik starcia jest chyba oczywisty .........

Tak to pozornie wygląda. Ale Buddzie się udało pokonać armię
Jeśli się nie zmienimy sami , jak nie nauczymy się wpływać na rzeczywistość, to uważam, że w innym przypadku nowa rewolucja tylko zastąpi stary system i z czasem będzie tak, jak było.
Nauka i wiedza ( również ezoteryczna ) pokazują nam jaka jest rzeczywistość, pokazuje czym ona jest tak na prawdę. I jeszcze to, że energia ludzkich marzeń, myśli czy intencji na prawdę wpływa na zmianę rzeczywistości.
Weźmy efekt Transcendentalnej Medytacji - Maharishi Yoga.

Organizacja ta testowała systematycznie , w dziesiątkach badań, czy grupowa medytacja może zmniejszyć ilość przemocy i niezgody na świecie. Maharishu Mahesh Yogi , założyciel organizacji , uważa,że stres indywidualny prowadzi do stresu światowego i ze grupowy spokój wywołuje spokój na świecie. Zasugerował on że gdyby jeden procent jakiegoś obszaru zajęty był przez ludzi praktykujących TM lub jeden procent populacji praktykowałoby TM-Sidhi ( bardziej zaawansowaną i aktywną formę medytacji) ,  to zmniejszyłaby się liczba wszelkiego rodzaju konfliktów - liczba strzelanin  i innych przestępstw, nadużywanie narkotyków , a nawet liczba nieszczęśliwych wypadków.
Idea  tzw. efektu Maharishi  polega na tym, że regularne praktykowanie TM  umożliwia wejście w kontakt z łączącym wszystko, fundamentalnym polem - koncepcja nie tak odmienna od idei pola punktu zerowego. Gdyby robiło to dość ludzi, mogłoby się okazać, że spójność jest zaraźliwa dla całej populacji.

Organizacja propagująca TM preferuje dla tego zjawiska nazwę  "superemisja" , ponieważ  tak jak fale emitowane przez mózg czy laser sprzyjają spójności innych fal, tak medytacja może wywierać podobny wpływ na społeczeństwo. W różnych miejscach kuli ziemskiej stworzono specjalne lotne grupy joginów , prowadzące "intensywne medytacje" nakierowane na konkretne obszary konfliktu. Od 1979 r amerykańska grupa "superemisyjna" licząca od kilkuset do ponad ośmiu tysięcy ochotników zbierała się dwa razy dziennie na Maharishi International Univaersity w Fairfield w Iowa , próbując zwiększyć harmonię świata.
Wprawdzie organizacja Maharishiego została wyśmiana , głównie z powodu promowania prywatnych interesów swego patrona , duża ilość pozostawionych przez nią danych jest interesująca. Badania dotyczące tych problemów publikowane były w wielu poważnych czasopismach, takich jak "Journal  of Conflict Resolution" , "Journal of Mind and Behavior" i "Social Indicators Research", a to znaczy, że musiały  przejść surową procedurę recenzowania. Niedawne badania pod nazwą National Demonstration  Project , przeprowadzone w Waszyngtonie w czasie dwóch miesięcy 1993 r, wykazały ,że kiedy miejscowa grupa superemisyjna wzrosła do czterech tysięcy osób, tendencja wzrostowa w zakresie brutalnych przestępstw , która utrzymywała się przez pierwszych pięć miesięcy tego roku , zatrzymała się i spadła do 24% , po czym  spadała aż do końca trwania eksperymentu. Gdy tylko grupa została rozwiązana, przestępczość zaczęła rosnąć na nowo. Analiza wykazała, że efekt nie mógł być skutkiem takich czynników jak pogoda , policja ,czy jakieś specjalne akcje antyprzestępcze.
Badania wykonane w dwudziestu czterech miastach USA pokazały, że gdy tylko w którymś  z nich  liczba osób regularnie uprawiających TM wzrastała do jednego procenta populacji , przestępczość spadała do dwudziestu czterech procent. W kolejnych badaniach , tym razem czterdziestu ośmiu miast, które miay w populacji jednoprocentową grupę medytujących, w jednym procencie tych miast zaobserwowano  24%  spadek przestępczości i  89% spadek w trendzie przestępczym. W tym samym czasie w miastach kontrolnych zaobserwowano  24% wzrost przestępczości i 50% wzrost trendu
(Dane pochodzą z  opracowania  M.C.Dillbeck et  al. The Transcendental Meditation progam and crime rate change in a sample of 48 cities "Journal of Crime and Justice" , 1981; 4:25-45. )

Organizacja badała nawet , czy grupowa medytacja może wpłynąć na pokój na świecie. W 1983 r specjalny  zespół TM  w Izraelu śledził tamtejszy konflikt dzień po dniu przez dwa miesiące. W dniach , gdy liczba medytujących była wysoka , liczba wywołanych wojną zgonów w Libanie spadała o 76 % , spadała tez miejscowa przestępczość oraz wypadki drogowe i pożary . I znów uwzględniono wszelkie potencjalnie ,mylące czynniki takiej jak pogoda, weekendy czy święta.
Badania TM,  podobnie jak badania Nelsona z użyciem FieldREG , na swój własny , niewielki i wstępny sposób przyniosły nadzieję wyalienowanemu i niewierzącemu w Boga pokoleniu.  Być może dobro  jest w stanie zwalczyć zło. Możemy stworzyć lepszą społeczność. Grupowo mamy zdolność do zmiany świata na lepsze.

Niewiedza o tym, że mentalnie możemy zmieniać rzeczywistość - wpływać na materię -  skłania ludzi ku rozwiązaniom siłowym. Od szerzenia wiedzy należy zacząć, a potem ją praktykować. Wydaje się, że NWO jest bezradne wobec medytacji. No bo jak i z czym tu walczyć ?

[songo1970]

od siebie do powyższego tylko dodam, że "oni" tylko czekają aby na horyzoncie pojawił się jakiś wróg systemu i żeby można go było w sposób metodyczny wykończyć w klasyczny zgodny ze starymi programami sposób,-
no i oczywiście east ma rację- są inne drogi do osiągnięcia celu, i pole przeciwnika dla NW0 lepiej pozostawić puste.

"Masa Krytyczna...

Punkt przesilenia w zbiorowym polu świadomości planety.

Punkt, którego osiągnięcie wyzwala niezwykłą, zwielokrotnioną moc.

Moc, która prowadzi do reakcji łańcuchowej zdarzeń.

Reakcji, której zwieńczeniem jest Kosmiczna Transformacja.

W tej reakcji, jak w reakcji jądrowej syntezy powstaje moc tak potężna, że stara rzeczywistość się w niej stapia.

Stapia się po to, aby wyłonił się całkiem nowy wzorzec.

Wzorzec nie obciążony żadnymi wadami wzorca dotychczasowego."

pozdr. niecierpliwych

[Kahuna]

Wydaje się, że NWO jest bezradne wobec medytacji. No bo jak i z czym tu walczyć ?

East,NWO ma takie same srodki a i lepsze technologie do wplywania na nasze myslenie,ze wymienie media,TRV,RV, technologie HAARP i Bog wie co jeszcze.Oni tez moga - pewnie to robia juz od dawna - droga medytacji i przy uzyciu posiadanych technologii wplywac na wzrost przestepczosci,liczbe wypadkow i pozarow,katastrof, a przede wszystkim, wzrost agresji u ludzi.Wzrost agresji jest o tyle grozny,ze powoduje konflikty nawet w rodzinie,nie mowiac o tym,ze prosta droga(agresja + nienawisc) prowadzi do zamieszek i wojen.
Pozdrawiam.

[ptak]

W kolejnych badaniach , tym razem czterdziestu ośmiu miast, które miay w populacji jednoprocentową grupę medytujących, w jednym procencie tych miast zaobserwowano  24%  spadek przestępczości i  89% spadek w trendzie przestępczym. W tym samym czasie w miastach kontrolnych zaobserwowano  24% wzrost przestępczości i 50% wzrost trendu

Ciekawe, czy ów wzrost przestępczości w miastach kontrolnych miał związek przyczynowo-skutkowy z jej spadkiem w miastach z medytującymi? Bo jeśli tak, potwierdzałoby to działanie prawa zachowania równowagi, także między dobrem i złem. Czyli każde działanie na rzecz dobra czy zła miałoby charakter względny.
Chyba niezbyt to optymistyczne…

[east]

Ptaku : nikt nie badał korelacji miast w których medytowano z miastami gdzie tej medytacji nie było. Nawet jeśli taki związek przyczynowo-skutkowy by istniał, to poprzez swoje istnienie podkreślałby on powszechną potrzebę utworzenie grup medytacyjnych również dla zabezpieczenia miast "kontrolnych" .  To zresztą mogłoby być wskazanie drogi rozwoju . Lepiej współpracować na rzecz wspólnego bezpieczeństwa niż mieszkać w miejscach w których kwitnie przemoc. Mam tu na myśli również przemoc w "słusznej" sprawie.


Kahuna piszesz :

East,NWO ma takie same srodki a i lepsze technologie do wplywania na nasze myslenie,ze wymienie media,TRV,RV, technologie HAARP i Bog wie co jeszcze.Oni tez moga - pewnie to robia juz od dawna - droga medytacji i przy uzyciu posiadanych technologii wplywac na wzrost przestepczosci,liczbe wypadkow i pozarow,katastrof, a przede wszystkim, wzrost agresji u ludzi

Ja nie neguję tego, że NWO ma technologię wpływania na MYŚLENIE.Tu należy wyjaśnić, że medytacja to nie jest myślenie. To nasza osobista strefa poza umysłem. Buddyści mówią o nie-umyśle. Tak się składa, że źródłem nieszczęść na świecie jest nasza działalność umysłowa wynikająca z ROZDZIELENIA wszystkiego od wszystkich. W głębokiej medytacji  ( a taka jest tylko najbardziej skuteczna) masz świadomość połączenia wszystkiego oraz siebie samego w Pełnię. Działając na szkodę wszystkich masz świadomość pogrążania się wraz z nimi. Nie ma rozdzielenia więc nic ich nie uchroni przed skutkami własnych działań.
NWO próbuje caly czas oddzielać nas od Pelni oraz świadomości i wiedzy o prawdziwej naturze rzeczywistości ( nierozdzieleniu) , stąd mój wniosek, żę nigdy nie wejdzie w Pole Świadomości. Zresztą trudno mi sobie wyobrazić, aby Korporacja miała dostęp do Pola Świadomości , które istnieje tylko pomiędzy biologicznie żywymi istotami. Korporacja to instytucja. NWO  to korporacja.

[Tronk]

Wytłumaczcie mi coś nowy porządek świata zakłada powstanie jednego rządu planetarnego, kontrolowanie ludzi oraz redukcje ilości jednostek ludzkich.
Z tego co ja się orientuje zmiany które są proponowane przez tych ludzi nie mają dotykać losowo wybranych jednostek ludzkich tylko :
 
1 eliminacja jednostek nie produktywnych tylko nastawionych na konsumpcję czyli kraje 3-go świata

2 kontrola nad masami ludzi którzy moim zdaniem w znacznej większości źle korzystających z wolnej woli - nawet szkoda mi tu czasu aby wymienić i nazwać wszystkie rodzaje zboczeń i wypaczeń psychicznych


3 jeden światowy rząd - to naturalne powinien powstac pół wieku temu widać ewolucja stoi.


To nie jest wzięte  zpowietzra te idee towarzyszą nam od starożytności i były wyznawane prze wielkich tego świata.

Dla mnie to jest ok ale olśnijcie mnie bo może sie myle.

Moim zdaniem 75% ludzi nie zasługuje na to by zasiedlać tę planete i jedyna pomoc dla ich i naszego dobra to ich szybka eliminacja i nadzieja  , że jeszcze poczekają z kolejną inkarnacją.



Całym moim sercem podpisuje się pod NWO inaczej jedynym ratunkiem dla tej planety będzie kompletna zagłada wszelkiego życia celem oczyszczenia jej z pasożytów jakimi są ludzie.

Dziękuję życzę miłej nocy.

[Kahuna]

East Zresztą trudno mi sobie wyobrazić, aby Korporacja miała dostęp do Pola Świadomości , które istnieje tylko pomiędzy biologicznie żywymi istotami. Korporacja to instytucja. NWO  to korporacja.

East,byloby optymistycznie i niegroznie,gdyby rzeczywiscie NWO bylo korporacja lub instytucja tylko.
Tak jednak nie jest.NWO to idea,filozofia lub program stworzony przez Wielkich tego swiata i dla Wielkich tego swiata,ktory ma w ostatecznosci podzielic ludzkosc na Panow - Zarzadcow oraz niewolnikow,czyli reszte.Konsekwencjami tych poczynan jest juz globalizacja i parcie na stworzenie jednego swiatowego rzadu.Poniewaz ta reszta sie tak rozrosla,ze byloby trudno rzadzic taka masa ludzka,wiec powstaly plany depopulacji.Jakimi metodami?Troche juz to znamy,bo wspominalismy tutaj o zatruwaniu wody i powietrza,mowilismy o laboratoriach,ktore pracuja pelna para nad wyprodukowaniem
nowych wirusow,mowilismy o GMO,o producentach zywnosci faszerujacych przetwory substancjami szkodliwymi dla zdrowia i wreszcie o producentach tzw.lekarstw,ktore zamiast pomagac i leczyc przyczyny chorob,lagodza jedynie symptomy ze skutkami ubocznymi i to bardzo groznymi nieraz.Za NWO
kryje sie armia ludzi(istoty biologiczne),to sa ci,ktorzy pociagaja za sznurki,masoneria najwyzszego szczebla,rzady ponad rzadami,gabinety cieni,przedstawiciele tajnych organizacji,najbogatsi "banksterzy",ci ,ktorych miejscem pracy sa bazy podziemne,gdzie praca wre nad nowymi technologiami, rowniez technologiami ujarzmiania i kontrolowania itp..itd..a mowiac o kontrolowaniu,mam na mysli calkowita kontrole ludzi.
Wezmy np:taka komorke 4-tej generacji,fajna zabawka,mozna ogladac filmy,sluchac muzyki,hasac po internecie,wysylac e-mail'e,teksty,ogladac programy tv i na koncu rozmawiac z calym swiatem.Dobrze jest,gdy mamy swiadomosc,ze nikt nas nie widzi i nie podsluchuje,jeszcze lepiej by bylo,gdybysmy mieli gwarancje,ze nikt nie ma prawa tego robic.Przy dzisiejszej technologii i rozwinietej sieci satelitarnej,podsluch,namierzenie komorkowicza i przeswietlenie zawartosci jego gadzetu,to sprawa
smiesznie latwa.W ten sposob namierzono i wyslano na tamten swiat juz paru terrorystow.I trudno mi
uwierzyc w to,ze ludzi sie nie podsluchuje,bo ktoz by sie oparl takiej sposobnosci,zeby nie dowiadywac sie co ludzie mysla,jakie sa nastroje spoleczne,jakie pragnienia,co im sie podoba a co nie..i to w taki latwy sposob i za darmo.Jezeli jeszcze uda IM sie wprowadzic "czipy"podskorne,to rowniez beda mogli sterowac naszymi emocjami i nastrojami.Mam jednak nadzieje,ze do tego, jak i wielu
innych przedsiewziec NWO, nie dojdzie.,bo ludzie na to nie pozwola i do tego nie dopuszcza.Amen.
Pozdrawiam.

[PHIRIOORI]

Cześć >Imperatorze<, witamy na naszym forum.

Fajnie, że jesteś świadom zagrożeń czy też manipulacji jakim jesteśmy wciąż poddawani, ale czy nie uważasz, że rozwiązania przez Ciebie proponowane są lustrzanym odbiciem tych, którymi posługują się przeciw nam?

Dla mnie ten wywod imperatora jest zartem olegajacm na zademonstrowaniu hipokryzji ..kwintesencja NWO pzeciw NWO. Dobre!

[east]

Kahuna to wszystko co piszesz to racja. Materię da się kontrolować . Również umysły. Dopiero te z kolei kontrolują świadomość - jak im się wydaje. Z tym, że świadomość nie jest umysłem, jest czymś znacznie potężniejszym.
Problem polega na tym, że utożsamiamy się z umysłem, czyli narzędziem jednocześnie sprowadzając świadomość do podrzędnej roli. Problem ten rozgrywa się w nas samych i to my jesteśmy za to odpowiedzialni.
 NWO może kontrolować umysł i wszystko, co za jego pomocą czynimy.
Jeśli jednak sprowadzisz umysł do roli narzędzia podrzędnego wobec Świadomości wówczas będzie to jedynie doskonale oprogramowane narzędzie , tak jak komputer, w którym to Ty włączasz i wyłączasz programy.
Moim zdaniem jedynie odkrycie w sobie świadomości i przeniesienie uwagi w jej stronę umożliwi uniezależnienie się od NWO.
W tym miejscu powstaje pytanie dlaczego nie jest to takie proste ? Czemu ludzkość do tej pory tego nie zrobiła ? Jak ja sam mam to zrobić?
Gdyby to było proste przy pomocy umysłu, to NWO z łatwością przejęłaby nad świadomością kontrolę. Kontrola materii i myśli = NWO. Na szczęście świadomość jest doskonale zabezpieczona przed infiltracją.
Czym ?
Brakiem formy . Nie nie da się na nią wpłynąć żadną formą, a co więcej - ona jest źródłem wszelkich form. Ludzie , niczym naczynia, są wypełnieni świadomością. Istotą naczynia jest bezforemne wnętrze. Materialne ścianki nadają tylko jej formę , ale te formy przemijają z czasem i pod wpływem czasu - bezforemna istota naczynia jest wieczna.
Możesz sam uformować swoje "naczynie" z poziomu świadomości. Poprzez uczucia, pragnienia, intencje, wiarę.
Jest oczywiste, że biologiczne istoty , piewcy NWO, również to mogą robić. Chodzi o to właśnie , ze KAŻDY  może to robić NIEZALEŻNIE i WSZĘDZIE. Dlatego, że Ty jesteś świadomością ponad materią i poza wszelką formą. Możesz, ale nie musisz zasilać cudzych form i programów. Możesz tworzyć własne. O ile już wiesz, że taką możliwość posiadasz. O ile wiesz kim jesteś.

[songo1970]

czy rzeczywistość jest taka jaką widzisz, czy też myślisz że taka jest i dlatego tak właśnie wygląda!?..

<a href="http://www.youtube.com/v/WjY8iivbHEQ?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/WjY8iivbHEQ?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>

<a href="http://www.youtube.com/v/4u5fX9NZKQ4?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/4u5fX9NZKQ4?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>

[imperator]

     
                       To o czym mówicie jest piękne i wzniosłe. Ma sie jedna nijak do rzeczywistości w której obecnie żyjemy.
Ogólne ignorowanie faktów niczego nie zmieni. Medytacje, kreowanie rzeczywistości za pomocą pragnień i marzeń na tak potężną skale by zmienić cokolwiek potrzebuje zaangażowania przynajmniej połowy populacji naszej planety. Wszystko to póki co jest nie realne. Jeżeli nie zaczniemy działać i reagować juz teraz, wkrótce możecie  sobie medytować   do woli siedząc w jednej z podziemnych baz więziennych czekając w kolejce na swój numerek do komory gazowej.

                    Odpowiadając na liczne padające tu zarzuty …….tak proponuje stworzenie NOWEGO PORZADKU ŚWIATA. Zaplanowanego jednak dla ludzi nie przeciwko nim. Proponuje zjednoczenie ludzkości w celu wyzwolenia jej a nie zniewolenia. Wyzwolenia od wojen , chorób, głodu a może i śmierci ........ Wyzwolenia przez wspólne zjednoczenie sił i umysłów. Poprzez wspólne wyznaczanie i realizowanie celów które wyniosą nas na wyżyny cywilizacyjne. Prostym przykładem jest problem przeludnienia który należy rozwiązać poprzez kolonizacje a nie eksterminacje lub planowaną kontrole narodzin. Kolonizacje miejsc powszechnie uznanych za nieprzyjazne i niedostępne - pustynie , lodowce , oceany czy w reszcie sam układ słoneczny. Przecież juz od dawna dysponujemy technologiami zdolnymi zmieniać środowisko, pogodę. Wie o nim każde dziecko a jednak realizacja rządzącym przychodzi jakoś z wielkim trudem.
        Żeby jednak zrealizować te plany należy uporać sie najpierw z paroma przeszkodami. Jedną z nich jest miedzy innymi kasta półbogów która patrzy na pozostałą część ludzkości jak na niewolników a co gorsza swoją własność. Jedyna drogą do pozbycia sie ich jest niestety eliminacja. Nie zgadzam sie z zarzutami ze próbując obalić NWO po części jego metodami doprowadzi sie w rezultacie do zastąpienia go bliźniaczym systemem.   
Eliminacja podczas II wojny przez dążący do wolności podziemny ruch oporu zbrodniarzy hitlerowskich doprowadziła do powstania nowego nazi podobnego reżimu ?. A przecież metody stosowane przez ofiary często niczym nie różniły sie od metod ich oprawców. Niestety kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. To właśnie należy uzmysłowić naszym Panom.

            Nadszedł czas by ludzkość przebudziła się jako jeden organizm. Zespolony jedną ponad narodową , religijną i rasową ideą.  Czas by pod wspólnym sztandarem śpiewając wspólny hymn zaczęła maszerować dumnie ku świetlanej przyszłości. Czas by powstało nowe LDZKIE IMPERIUM  dla którego cały wszechświat stoi otworem.  Naszym przeznaczeniem jest rozmnażanie się, rozwijanie nowych technologii i kolonizacja.  Tylko w ten sposób zapewnimy przetrwanie naszemu gatunkowi. Gatunkowi na który czai się wielu wrogów zaszytych w najodleglejszych zakątkach galaktyki.