Wojny bogów

(1/14) > >>

Krons:



Trochę odbiegnę od tematu,ale to przy końcu może Was zaciekawić.Fragment z książki Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 tyś lat
  W książce przedstawiono argumenty na rzecz hipotezy,że w naszym Układzie Słonecznym w paleostarożytności rozegrała się wojna kosmiczna.Niektóre argumenty są oparte na osiągnięciach współczesnej nauki,na starożytnych tekstach oraz na osobliwym styku między tymi dwoma dziedzinami,który umożliwia rekonstrukcję paleostarożytnej fizyki z fragmentów tych tekstów.
Do ustalenia chronologicznych ram tej wojny przyjęto hipotezę Toma Van Flanderna,zgodnie z którą 65 000 000 i 3 200 000 lat temu nastąpiły dwie eksplozje planet.W tych ramach czasowych osadzono wojnę w panteonie bogów,o której wspominają tu analizowane teksty mezopotamskie.Jak pokazano także,data 3 200 000 lat temu jest zgodna z zarówno z tekstami jak i mitami tradycji wedyjskiej (wielkie YUGA) jak i z sumeryjską Listą królów.
  Jako podstawy fizyczne umożliwiające dokonania poważnego zniszczenia powierzchni planety wskazano fizykę plazmy Alfevna i Peratta.Dodatkowym potwierdzeniem są zgromadzone przez Peratta na temat petroglifów,które wskazują że ludzie obserwowali ogromne wyładowania i niestabilności plazmy bardzo,bardzo dawno temu (aczkolwiek nie w granicach  czasowych jakie wynikały by z hipotezy van Flandernaczy to w wersji pierwotnej ,czy poprawianej).Co więcej,wskazano,że zjawiska te dostatecznie dobrze wyjaśniają podobieństwo Marsa do mitycznego motywu "zranionego wojownika",gdyż bardzo wyraźny obiekt terenowy na Marsie Valles Marineris ma cechy wskazujące na jego powstanie w wyniku ogromnego wyładowania elektrostatycznego.Prawie prostolinijny kstalt Valles Marineris wskazuje także ,że wyładowanie było sterowane w sposób inteligentny wzdłóz powierzchni planety.może lepszym określeniem było by wycelowanie
  Jak pokazano fizyka plazmy niepokojąco wiąże się z hitlerowskim projektem "Dzwon" z okresu II wojny światowej,a także fizyka skalarną.Zjawiska oparte na tej fizyce - zgodnie z na nieświetleniem zagadnienia pulsarów Paula La Violette'a mogą posłużyć do utworzenia galaktycznej sieci telekomunikacyjnej,a także są dostatecznie potężne by doprowadzić do eksplozji planety w ramach celowych działań wojennych,na co wskazują enuma elisz i inne teksty mezopotamskie.
  Starożytne teksty wyraźnie wskazują,że wojna toczyła się o technologię zwaną tablicami przeznaczenia,która zapewniała hegemonię i która posłużyła jako narzędzie tej wojny.Wyraźnie rysują się związki miedzy tą technologią a wzmiankami niektórych legend egipskich takich jak te dotyczące budowy edfu,Księga Umarłych oraz legendy dotyczące zniknięcia szmaragdowych i szafirowych tablic boga Totha.Tablice te miały związek "kamieniami mocy",które zostały zinwentaryzowane przez Ninurtę,zanim część została zniszczona,część zachowana,a część ukryta w bezpiecznym miejscu.Taka inwentaryzacja kamieni ogromnie przypomina postępowanie Aliantów po II wojnie św. w pokonanych Niemczech.Podobieństwo to nadaje starożytnym mitom charakter autentycznych,choć już słabo pamiętanych wydarzeń historycznych.
 Tablice przeznaczenia jak sie spekuluje na podstawie starannej analizy skomplikowanej,mitologicznej symboliki z nimi związanej,były indeksami siatek interferometrycznych oprogramowaniem bądź innego rodzaju informacją niezbędną do kierowania bronią.Należało je podłączyć do urządzeń bądź systemów broni o ogromnej mocy niszczącej,opartej na fizyce skalarnej,chociaż charakter tej broni nie jest jeszcze nam znany.
  Tradycje i symbole przekazane w omówionych tu tekstach wskazują także na niektórych uczestników tej wojny kosmicznej - są nim brakująca obecnie planeta (Nibiru) która uległa eksplozji,Mars,Saturn,Księżyc Ziemi oraz sama Ziemia.W Tej książce przedstawiono materiały dowodowe potwierdzające istnienie obiektów zaprojektowanych przez istoty inteligentne: od anomalnych cech naszego księżyca przez dobrze (i słabiej ) znane anomalie na powierzchni Marsa,po śmiałą hipotezę Richarda C. Hoaglanda,że  księżyc Saturna Iapetus sam jest wielkim sztucznym satelitą.
  Hipoteza wojny kosmicznej wymaga przyjęcia,że istnieli inteligentni obserwatorzy opisywanych wydarzeń to nie tylko na tamtych planetach,ale także na Ziemi.W związku z tym zaprezentowana materiały dowodowe pochodzące z obszernej pracy Crema i Thompsona,dotyczącej blokowania publikacji odkryć archeologicznych sugerujących,ze współczesny człowiek istnieje znacznie dłużej,niz wynikało by to ze standardowych modeli biologicznych,paleontologicznych i antropologicznych opartych na teorii ewolucji.Przedstawiono ślady świadczące o tym,że ktoś inteligentny,mający cechy podobne do ludzkich,istniał na Ziemi wiele milionów lat temu i to w granicach czasowych pasujących do granic wytyczonych przez hipotezę van Flanderna o eksplozji planety.
Jak jasno wynika z powyższego,uważam,że hipoteza wojny kosmicznej jest oparta na dostatecznie przekonujących argumentach,a może jest najlepszą hipotezą,jaką można było wysunąć dla wyjaśnienia tych materiałów dowodowych.
  Z hipotezą tą wiążą się róże niepokojące możliwości.Niektóre z nich zostały już wspomniane w tej książce.Ale jest ich więcej i mają charakter spekulacji typu ,,a co jeśli ...."
tablice przeznaczenia i ich odpowiedniki,tablice boga Thota są nierozerwalnie związane z Mezopotamią i Egiptem,zaś przez symboliczne zależności miedzy górami,ciałami niebieskimi,bogami i piramidami,a także nierozerwalnie budowanymi w tych krajach sztucznymi górami czyli piramidami i zikkuratami.Spekulowano zatem w tej książce,że może niektóre pozostałości tych tablic leża gdzieś w tamtych miejscach ukryte pod piaskiem i mułem nagromadzonym przez tysiąclecia.
  Z tym właśnie punktem związane są te niepokojące możliwości - mianowicie,że ktoś gdzieś może ich tam poszukiwać.Wskazałem na te możliwości w sposób zawałowany w książce :Gwiazda śmierci z Gizy: w następującym akapicie:
"Od XIX wieku aż do początku II wojny światowej w XX wieku amerykańscy i niemieccy uczeni przekopywali stanowiska na Bliskim Wschodzie,mając na względzie tylko jeden cel: wskazanie swego pochodzenia od tych starożytnych społeczeństw lub choćby związków miedzy nimi.Było to pierwsze nasilenie "wojny kulturowej" wyrażającej się w swego rodzaju imperializmie społecznym,gdy dominująca kultura anglo-amerykańska oraz rywalizująca z nią kultura niemiecka zgłaszały pretensje do szczytnego starożytnego pochodzenia.Według Anglo-Amerykanów ich rodowód miał się wywodzić od Egiptu przez Grecję i ostatecznie do Ameryki.Według Niemców ich rodowód miał się wywodzić od Atlantydy przez Sumer i Indie do Niemiec
  Poszukiwania te skazane były jednak na niepowodzenie,opierały,opierały się bowiem na idei znlezienia "prawdziwych" począdków w Egipcie albo Sumerze tak jakby te dwie kultury były przeciw wstawne i niezwiązane ze sobą.W rzeczywistości jak pokazano jest całkiem inaczej,gdyż istnieją dowody świadczące o tym,że obie te kultury przechowały,każda na swój sposób we własnych miastach,starsze opowieści o wojnie kosmicznej i technologiach jakie były w niej użyte.
Niemniej poszukiwania były prowadzone,a najbardziej wytrwale przez Niemców gdyż w Niemczech żyli najwybitniejsi i najbardziej znani ówcześni archeolodzy - specjaliści od dziejów Sumeru i Asyrii.Zainteresowanie Niemców starożytnym Wschodem wyrażało się między innymi popularnością tłumaczeń mitów mezopotamskich na język niemiecki.Jest więc możliwe,że podczas oszalałych lat międzywojennych w okresie Republiki Weimarskiej,gdy istniały liczne tajne stowarzyszenia gloryfikujące starożytną superrasę,od której rzekomo wywodziły się Niemcy,ten prąd kulturowy zmaterializował się w postaci zorganizowanego przedsięwzięcia mającego na celu odnalezienie i odzyskanie owych starożytnych technologi.Zaś w warunkach Trzeciej Rzeszy gdy pod komedą Reichsfuihrera SS Heinricha Himmlera działał osławiony Ahnenerbediendst (urząd ds. okultystycznych i rodowodowych),z pewnością istnial klimat sprzyjający takiej paleofizycznej interpretacji starożytnych tekstów jaką przedstawiono w tej książce.
To doprowadziło do intensywnych ,ale bardzo tajnych działań Niemców na obszarze dzisiejszego Iraku (więc wszystko na to się składa,że ta cała wojna o ropę to także przykrywka,większość osób,która się z też zetknęła to to potwierdza).
Zainteresowanie nazistów tym krajem,który wówczas znajdował się pod silnymi wpływami brytyjskimi sięga lat 20' XX wieku,gdy partia narodowo-socjalistyczna dopiero powstawała.Nie powinno być więc zaskoczenie,że w Tebrizie,w sąsiadującej z Irakiem Persji osiedlił się w Detlef Schumude,czołowy działacz słynnego Thule Gesellschaft (tajnego stowarzyszenia,które sponsorowało NSDAP długo po wojnie),redaktor czasopisma "Ostara" tegoż stowarzyszenia,a przy tym kawaler Orderu Nowych Templariuszy(ONT) von Liebenfela.Schumude prowadził z stamtąd poszukiwania "Ukrytych panów".Udział o takim znaczeniu i pozycji jak Shumude wskazuje,że to on był koordynatorem zbierania faktów i informacji na zlecenie tego środowiska.
W 1939 roku kierowany przez admirała Wilchelma Canarisa Abwehrabeteilung,czyli niemiecki wywiad wojskowy,wysłał na Bliski Wschód doktora Paula Levekhuna z zadaniem poszukiwania sojuszników w społecznoścach muzełmańskich żyjacych pod panowaniem i wpływami brytyhjskimi.Baza jego działań był również Tebriz w Persji.Co najbardziej interesujące,w śród zwerbowanych przez niego sojjuszników był sam Rashid Ali,pronazistowski premier Iraku,obalony dwa lata później w wynik inwazji brytyjczyków w tym regionie.
  Siatkę irackich agentów Abwehy Canarisa przejął Himmler w 1944r. gdy okazało się,że Canaris był zamieszany w spisek mający zabicie Hitlera w zamachu bombowym tego samego roku.Rzecz ciekawa,z rozkazu Himmlera kierownictwo nad tymi agentami objął baron Rudolf von Sebottendorf,jeden z głównych założycieli Thule Gesellschaft (podobnie jak Shmmude) kawaler Orderu Nowych Templariuszy!Można z tego wywnioskować,że rzeczywista sieć agentów niemieckich w iraku była oparta na sieci owego tajnego stowarzyszena w tym regionie,prawdopodobnie utworzonej przez Shmmudego.
Należy także wspomnieć o jeszcze jednym związku Karl Maria Willigut alias Weihstorzwany razputinem Himmlera,dokonał w 1940 roku wielu odkryć archeologicznych,które wskazywały na obecność człowieka w irackiej prowincji Irbil w okresie aż 10.000 lat przed naszą erą.
Nie wiadomo co się stało z siecią irackich agentów Thule i SS po 1945 roku,ale interesujące jest,że wkrótce po zakończeniu wojny znaleziono zwłoki von Sebottendorffa pływające w cieśninie Bosfor,koło Stambułu
Jeśli dodać do tego fakt ,że zarówno Niemcy jak i Francja udzieliły ogromnej pomocy reżimowi Saddama Husajna przy badaniach archeologicznych,a także fakt dzisiejszej działalności wojskowej Amerykanów i Brytyjczyków w tym kraju,wszystko może wskazywać na istniene innych ,tajnych celów wojny Irackiej,poza uniemożliwieniem Husajnowi pozyskania broni masowego rażenia i powstrzymaniem terroryzmu.W Istocie wygląda na to,że wszyscy poszukują broni masowego rażenia,ale całkiem innego rodzaju i bardzo, badziej starożytnej!
Do tego dochodzi dziwne zachowanie rządu Egipskiego,który buduje mur wokół Gizy...chyba wado przed czym projektem Cheops - misji "ratowania" ziemi.Jeszcze do nie dawna,a dokładnej w 2007 jeszcze w miarę to wszystko się kręciło dopiero późniejsze lata pozwoliły zdemaskować "Przemawiającego".Dzisiaj nie ma wątpliwości,że chciano pozyskać ...resztę tych tablic i tego wszystkiego co się znajdowało i uniemożliwić ludzkości przejście do innego wymiaru i obronę tego co w trójwymiarze,bądź też zagarniecie sprzętu jak się tam znajduje.Jaki to sprzęt,kto go tam pozostawił i gdzie?

songo1970:
fascynujący nowy element naszej układanki- Egipt, PCh, wojny o ropę, itd.

dzięki Krons! :)

PS. czy ta książka- Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 tyś lat, jest gdzieś do ściągnięcia?

Sventer:
http://docs4.chomikuj.pl/321562828,0,0,Joseph-P-Farrell---wojna-nuklearna-sprzed-5-tysiecy-lat.doc

Krons:
Cytat: songo1970  Luty 09, 2011, 09:44:08

fascynujący nowy element naszej układanki- Egipt, PCh, wojny o ropę, itd.

dzięki Krons! :)

PS. czy ta książka- Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 tyś lat, jest gdzieś do ściągnięcia?


Proszę bardzo:)
A ty myślisz songo1970,że to jest wszystko? Ostatnio poświeciłem na to czasu.Ale nic tak bardzo mnie nie rozwaliło jak to poniżej. Oto fragment z V tablicy Szmaragdowych Tablic Thota przetłumaczonych przez dra.Dorela :

"Głęboko pod skala ukryłem mój statek powietrzny czekający czasu,kiedy człowiek będzie znów wolnym.nad stadkiem postawiłem kierunkowskaz w kształcie lwa( sfinksa) podobnego do człowieka; tam pod tym obrazem cięgle spoczywa mój statek powietrzny,ażeby został podniesiony jak ku temu zajdzie potrzeba.
  Wiedz człecze,że w dalekiej przyszłości przybędą napastnicy z głębi przestrzeni (chyba kosmicznej bo tego nie podano).Wtedy obudź się ty,który posiadasz mądrość,wydobądź z łatwością mój statek i zwycięż z lekkością
   Głęboko pod obrazem leży moja tajemnica.Szukaj i znajdź w piramidzie,którą zbudowałem.jedno z drugim łączy się w kamień kluczowy,który pozostawiam,szukaj,a wrota życia maja do ciecie należeć.Szukaj w mojej piramidzie,głęboko w korytarzu,który się ścianą kończy użyj tego klucza tych siedmiu,a droga przed tobą zostanie otwarta
  Oto przekazałem ci moja mądrość,oto dałem ci moja drogę.Idź śladami ścieżki rozwiąż moje tajemnice;tobie przekazałem drogę"

Tak sobie myślę,że ten klucz może rozwiązać (i otworzyć nim) osoba,która ma czyste serce lub otwarty umysł.Możliwe,że nie działa na kody DNA gadzie tylko ludzkie,oczyszczone z grzechu.

songo1970:
ciekawe czy to chodzi o ten szyb w piramidzie Ch. z drugimi małymi drzwiczaki/grodzią do której mają wysłać drugiego mini robota żeby się przebić, no i aktualna sytuacja w Egipcie,-
czyżby zasłona dymna- tak jak w przypadku inwazji na Irak??

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

siri-ya-ny ganghg watahanowiu funnybunny smallskill