Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 20:35:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 ... 29 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH .  (Przeczytany 510633 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #375 : Listopad 20, 2010, 00:21:12 »

Poniższa tablica masonerii stopnia ''Królewskiego Sklepienia'' przedstawia wykopaliska pod świątynią Salomona.W tle widać Jerozolimę i rozrzucone
pozostałości świątyni, a na pierwszym planie rozkopane wejście do podziemnej krypty. W środkowej części tablicy widzimy siedem stopni
prowadzących do podziemi. Na posadzce leżą narzędzia służące zarówno do kopania, jak i do budowania, a także węgielnica, cyrkiel oraz zwój.
Tę część tablicy otaczają znaki dwunastu plemion Izraela, a u jej szczytu mamy cztery główne sztandary Judy (lew i korona królewska), Rubena
( człowiek), Efraima (wół) i Dana ( orzeł).
W podziemnej krypcie kamienny ołtarz otacza 12 znaków zodiaku, symbolicznie ilustrując to co widać na górnej tablicy ( to co na dole, to na górze). Mrugnięcie 
Według legend właśnie tutaj templariusze weszli w posiadanie tajemniczych ksiąg oraz najświętszej relikwi świata, Świętego Graala.



Dziwnym trafem w kartach tarota , których średniowieczną wersję stworzyli podobno zakonnicy z świątyni Salomona, czterem świętościom Graala
czyli kielichom, monetom, mieczom, włóczniom odpowiadają poniższe stworzenia - czyżby ukryty kod. Zawstydzony



Ostatni mistrz templariuszy przekazał swemu młodemu następcy wiedzę o miejscu ukrycia największych sekretów zakonu. Skarby ukryte były w krypcie wielkich mistrzów w wydrążonych kolumnach zdobiących wejście. Natomiast w grobowcu poprzedniego mistrza zamiast doczesnych szczątków ukryto dokumenty i relikwie przywiezione z Ziemi Świętej, a wśród nich: koronę króla Jerozolimy, siedmioramienny świecznik Salomona oraz złote podobizny czterech ewangelistów. Ponieważ rycerze mnisi stosowali w celu ukrycia swoich tajemnic zaszyfrowane symbole,  może warto pójść tą drogą poszukiwań i odkryć prawdopodobne, ostatnie miejsce ukrycia czterech świętości Graala. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 20:17:41 wysłane przez janusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #376 : Listopad 20, 2010, 00:52:33 »

To jest tylko symbolika i to wcale nie skomplikowana , powiedziala bym bardzo prosta.  Ale ja juz nie chce robic odczytow tych symboli.

Zresztom po co? Kto ma oczy zeby patrzec odczyta bez problemu , a kto jeszcze nie widzi widac tak jest lepiej dla niego.

To nie sekrety tworzone  sa by ludzie nie poznali ich , to ludzkie zadufanie i wygodnicctwo odgradza ich od poznawania widocznych i oczywistych prawd.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #377 : Grudzień 05, 2010, 19:34:44 »

ŚWIĘTA RELIKWIA
Najwcześniejsze wzmianki o Graalu pojawiają się w pismach dopiero w latach osiemdziesiątych XII wieku. Wtedy pisze się o nim po prostu graal; nie jest świętą relikwią, nie kojarzy się z krwią Jezusa. W Le Conte del Graal – Roman de Perceval Chretien de Troyes stwierdza:

Z giermkami weszła panna trzymająca w dłoniach graala [...] a gdy weszła [...] rozbłysło tak jasne światło, że świece straciły blask [...J Za nią weszła panna trzymająca w dłoniach półmisek ze srebra. Graal był z czystego złota, wysadzany wieloma drogimi kamieniami [...] Młodzieniec [Percewal] widział je, lecz nie śmiał zapytać o graala ani o to, komu w nim podawano.
Przy tej pierwszej okazji, na dworze rannego Króla Rybaka, graal nie ma postaci kielicha i nie wiąże się go z krwią. Ale później Chretien wyjaśnia:

Wierz mi, iż bogaty Rybak jest synem króla, który każe sobie podawać w graalu. Nie sądź wszakże, że bierze z niego szczupaka, minoga czy łososia. Święty mąż pożywia się i orzeźwia jednym opłatkiem. Graal jest tak święty, on sam zaś tak uduchowiony, iż nie potrzebuje innego pożywienia jak tylko opłatek podawany w graalu.




Jeśli graal Chretiena był na tyle duży, że mieściłby sporą rybę, wyraźnie nie był to kubek, ale spory półmisek. Jego tajemnica leży w fakcie, że podawano na nim “jeden opłatek". W innym miejscu u Chretiena jest wzmianka o “stu niedźwiedzich łbach podawanych na graalach" i opat Freidmont (około 1215 r.) opisuje graala jako głęboki półmisek używany przez możnych.

Aż do tej chwili nie pisano o związku między graalem Króla Rybaka i znanym z tradycji Sangralem. Jednakże w latach dziewięćdziesiątych XII wieku burgundzki pisarz, sir Robert z Boron, zmienił ten stan, tworząc poemat Joseph d'Arimathie – Roman de l'Histoire du Saint Graal. Przemienił Chretienowego Króla Rybaka (poprzednio współczesnego królowi Arturowi) w Brona, skoligaconego poprzez małżeństwo z Józefem z Arymatei i zamienił graalowy talerz/półmisek na Saint Graala – “kielich ze świętą krwią".

Według Borona Józef otrzymał paschalny kielich od Piłata i zebrał do niego krew Jezusa podczas zdjęcia z krzyża. Uwięziony przez żydów jednak zdołał przekazać kielich szwagrowi, Hebronowi, który udał się w podróż do “dolin Avalonu". Tu stał się Bronem, Bogatym Rybakiem. Bron i jego żona, Enygeus (siostra Józefa) mieli dwunastu synów. Jedenastu ożeniło się, podczas gdy dwunasty, Alain, pozostał bezżenny. Tymczasem Józef połączył się za granicą z rodziną i zrobił honorowy stół na cześć Graala. Przy tym stole było szczególne miejsce, nazywane “stolcem niebezpiecznym". Symbolizowało siedzisko Judasza Iskarioty (Sikarioty) i było zarezerwowane dla Alaina.



 późniejszych opowieściach “stolec niebezpieczny" przy Okrągłym Stole w Kamaalocie zarezerwowany był dla dziewiczego rycerza Galaada. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiło się dzieło podobne do Josepha d'Arimathie. Jego autorem był pisarz Wauchier. Kontynuowało ono opowieści Chretiena, a Graal przyjął tam odmienną postać.

Wtenczas Gawain ujrzał, iż przez drzwi wszedł wspaniały graal, który zaczął usługiwać rycerzom i chyżo położył chleb przed każdym. Pełnił również obowiązki podczaszego, nalewał wino do dużych pucharów z czystego złota i ustawiał na stołach. Gdy tylko się z tym uporał, postawił natychmiast na każdym stole jadło na dużych srebrnych półmiskach. Sir Gawain patrzył na to wszystko i dziwił się, jak wiele jadła graal podawał. Zdumiewał się bardzo, nie spostrzegł bowiem żadnego innego służącego, niemal nie tknął jadła.

Pod pewnymi względami wersja Wauchiera zbliża ku sobie opowieści Chretiena i Borona. Obecni są rycerze króla Artura, ale autor wspomina również o tradycji Józefa z Arymatei. Wyjaśnia, że potomkiem Józefa był Guellans Guenelaus, nieżyjący ojciec Percewala i że – w zgodzie z poprzednimi tekstami – matka rycerza była wdową.

Opowieść, znana również jako Perlesvaus czy też High History of the Holy Grail, jest franko-belgijskim dziełem datowanym na około 1200 r. Bardzo konkretnie mówi o znaczeniu rodowodu Graała, potwierdzając, że Sangral jest skarbcem królewskiego dziedzictwa – przez co powtarza wagę dynastycznej zasady VIlI-wiecznego manuskryptu Walerana. W Perlesvausie Graal nie jest obiektem materialnym, ale mistyczną aurą ślącą rozliczne obrazy o chrześcijańskim znaczeniu. W tym dziele Corpus Christi Chretienowego opłatka nabiera znaczenia stałej obecności Chrystusa.

Jeśli chodzi o symbolizm pucharu, Perlesvaus stwierdza:

Sir Gawain spogląda na Graała i wydaje mu się, że widzi w środku kielich, chociaż jednocześnie nie ma go tam.

Gawain, Lancelot i Percewal, wszyscy występują w Perlesvausie i główne pytanie brzmi: “Komu służy Graal?" Tylko stawiając je może uleczyć ranne lędźwie Króla Rybaka i przywrócić płodność nagim Pustkowiom. W Perlesvausie Król Rybak (kapłan-król) jest nazywany “Messios", co wskazuje na status mesjanistyczny. Inne relacje wspominają o Królu Rybaku Anfortasie (“Anfortas" znaczy to samo co “Boaz", “potężny" – przez co identyfikują dawidyjskie pochodzenie). Dla odmiany Król Rybak jest czasem nazywany Pelles (od Pallasa, starożytnej Bistea Neptunis z początków linii Merowingów).

Swoją wagę mają ewidentne odwołania do rycerzy templariuszy. Na “Wyspie Wyzbytych Wieku" Percewal wchodzi do Szklanego Holu, gdzie spotykają się z nim dwaj Mistrzowie. Jeden z nich potwierdza królewskie pochodzenie Percewala. Obaj klaszczą w dłonie i pojawia się trzydziestu trzech mężów “odzianych w białe szaty", każdy z “czerwonym krzyżem na piersiach". Percewal również ma czerwony krzyż templariuszy na tarczy. Opowieść jest z gruntu arturiańska, ale osadzona w późniejszych realiach, kiedy Ziemia Święta była w rękach Saracenów.

Również z początku XIII wieku pochodzi najważniejszy romans o Graalu, Parzival, dzieło bawarskiego rycerza Wolframa von Eschenbach. Kolejny raz znajdujemy w tym dziele wyraźne nawiązania do templariuszy, gdyż rycerzy z Templeise ukazano jako strażników Świątyni (ang. Temple, łac. templum) Graala – znajdującej się na Górze Zbawienia (Munsalvaesche). Tu Król Rybak odprawia Mszę Graała i jest opisany jako kapłan-król w stylu Jezusa, Merowingów i królów Szkotów. Munsalvaesche od dawna łączono z górską fortecą Montsgur w Langwedocji (południowa Francja).

Wolfram stwierdza, że opowieść Chretiena o Graalu jest błędna. Jako swoje źródło podaje Kyota Prowansalczyka: templariusza, który natrafił na dawny manuskrypt z Arabii traktujący o Graalu. Jego autorem był światły Flegatanis

uczony z ducha, potomek Salomona i urodzony w rodzinie z dawna izraelickiej, aż chrzest stał się naszą tarczą przeciwko ogniu piekła.

Podobnie jak Perlesvaus, również Parzival Wolframa kładzie wielki nacisk na znaczenie rodowodu Graała. Wolfram wprowadza także syna Percewala, Lohengrina, Rycerza Łabędzia. Zgodnie z tradycją lotaryńską Lohengrin był małżonkiem księżnej Brabancji (Dolnej Lotaryngii). Parzival wyjaśnia, że ojcem Percewala był Gahmuret (Guellens w opowieści Wauchiera) i że Królem Rybakiem z czasów Percewala był Anfortas, syn Frimutela, syna Titurela. Siostra Króla Rybaka, Herzeydla, była matką Percewala – wedle tradycji pani-wdowa. Tekst opisuje wyczerpująco różne mistyczne atrybuty Graala i jako strażniczkę wymienia królową z Rodziny Graala, Repanse de Schoye:

[...] odziana była w jedwabie i niosła na zielonej jedwabnej tkaninie najwyższą doskonałość ziemskiego raju w całej okazałości. Ludzie zwą ją Graalem, który przewyższa wszystkie ziemskie piękności5.

Graal ma być “kamieniem młodości i zastrzykiem sił". Jest nazywany lapsit exiliisi (czasem lapis elixis lub lapis elixir), to alchemiczny kamień filozoficzny. Wolfram tłumaczy:

Dzięki mocy tego kamienia feniks spala się na popiół, wszelako onże popiół przywraca mu życie. Feniks zrzuca tak pióra i wskutek tego wydziela jasne światło, stając się tak piękny, jak przedtem6.

Podczas sakramentu Eucharystii sprawowanego przez Króla Rybaka Kamień Graala uwiecznia imiona tych, którzy dostąpili tej łaski. Ale nie wszystkim dane jest odczytać te imiona:

Wokół brzegu kamienia napis z liter podaje imiona i rodowód tych, dziewcząt czy chłopców, których wezwano, by wyruszyli do Graala. Nie trzeba wymazywać napisu, bowiem skoro tylko go przeczytają, on znika.

W bardzo podobnym duchu stwierdza Nowy Testament (Ap 2, 17):

Zwycięzcy dam nieco z manny ukrytej [boskiego pokarmu, jak w Eucharystii] i kamyk dam mu biały, a na kamyku tym wypisane nowe imię, którego nikt nie zna, jak tylko ten, który je otrzymuje.

Wolfram (który pisał także o Wilhelmie z Gellone, królu Septymanii) powiadał, że oryginalny manuskrypt Flegatanisa chowano w domu Andegawenii, szlachetnym rodzie, ściśle związanym z templariuszami. Twierdził też, że sam Percewal był z krwi Angevina. W Parzivalu dwór króla Artura jest osadzony w Bretanii, w innym dziele Wolfram umieszcza Zamek Graala w Pirenejach. Wspomina również z nazwy o hrabinie Edynburga (Tenabroku), królowej – opiekunce Graala.

« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2011, 21:15:24 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #378 : Grudzień 21, 2010, 22:33:58 »

Tajemne imię Boga - JHWH
Istnieje wszakże imię, które przyćmiewa wszystkie pozostałe. Wiąże się z wszelkimi zdumiewającymi rzeczami, które zdarzyły się kiedyś i dzieją się obecnie w całym wszechświecie. Co więcej, z imieniem tym łączy się nadzieja na długie i szczęśliwe życie dla rodu ludzkiego!

Wielu ludzi pragnęło poznać to imię. Szukali go i o nie wypytywali, ale na próżno. Pozostało dla nich tajemnicą. Prawdę mówiąc, żaden człowiek nie zdołałby odkryć tego imienia, gdyby go nie wyjawił sam Właściciel. Na szczęście jednak tajemnica związana z owym niezrównanym imieniem została odsłonięta. Uczynił to sam Bóg, aby osoby pokładające w Nim wiarę wiedziały, jak ono brzmi. Oznajmił je Adamowi, a także Abrahamowi, Mojżeszowi oraz innym wiernym sługom z dawnych czasów.


Przy płonącym krzaku Bóg dał się poznać Mojżeszowi jako ‘Jehowa, Bóg Abrahama’


Imię Boga
 
Najwznioślejsze imię a nasza przyszłość
W Piśmie Świętym powiedziano: „Każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony” (Rzymian 10:13, NW). Nasze wybawienie w dniu sądu będzie zależeć od tego, czy znamy imię Boga. Poznanie go obejmuje zaznajomienie się z przymiotami, dziełami oraz zamierzeniami Boga, a także kierowanie się w życiu Jego wzniosłymi zasadami. Na przykład Abraham znał imię Boże i go wzywał. Dzięki temu cieszył się zażyłą więzią z Bogiem, wierzył w Niego, polegał na Nim oraz był Mu posłuszny. W ten sposób stał się przyjacielem Boga. Tak samo my, jeśli poznamy Jego imię, to przybliżymy się do Boga, zadzierzgniemy z Nim osobistą więź i ze wszech sił będziemy strzec Jego miłości (1 Mojżeszowa 12:8; Psalm 9:10, NW [9:11]; Przypowieści 18:10; Jakuba 2:23).



Powyżej imię Boga ukryte w symbolach 4 ewangelistów, otaczających Jezusa.


Owo doniosłe imię Boże faktycznie było znane już w starożytnym Sumerze.
Na powyższym obrazku, cztery symbole ewangelistów w otoczeniu najwyższych bogów Anunnaki: Enlila, Ninursag i Enkiego.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 00:57:52 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #379 : Styczeń 20, 2011, 22:52:17 »

Rysunek zamykający ostatni post pochodzi z akadyjskiej pieczęci cylindrycznej i przedstawia zmartwychwstanie boga - słońce Szamasza, uwalniającego się z góry, jest to tzw. czas oczyszczenia. Ukazany jest tutaj moment przejścia z ery Ryb do epoki Wodnika. Postacie tutaj występujące, reprezentują symbolicznie obie epoki.

Od początku średniowiecza jedną z największych wartości tej epoki pozostaje szkolnictwo. Początkowo skupione w monastyrach, czyli klasztorach typu wschodniego, z czasem średniowieczne szkolnictwo przenosi się do szkół przy katedralnych. Jednak prawdziwa rewolucja przychodzi dopiero wraz z rozwojem uniwersytetów.
Historia szkoły w Chartres sięga piątego stulecia. Jej rozkwit zaś to czas XI i XII wieku – przywództwo Fulberta z Chartres i Berengara z Tours. Najważniejsze jednak nazwiska związane ze szkołą to Bernard z Chartres, Gilbert de la Porree, Alan z Lille, Teodoryk z Chartres, Wilhem z Conches. Z tego miasta wywodzili się Wielcy Mistrzowie Zakonu Templariuszy. Uczeni tej szkoły to specjaliści naukowi i humaniści rozmiłowani w starożytności.

W katedrze w Chartres znajduje się tajemniczy zodiak.



Znaki zodiakalne ramion krzyża to: Lew - Wodnik  i  Byk - Skorpion (Orzeł).



Niezależni badacze tego miejsca twierdzą, że zawarty jest tutaj kod dotyczacy czasu przejścia z ery Ryb do ery Wodnika czyli można powiedzieć, że odtworzone  jest przesłanie z cylindrycznej pieczęci akadyjskiej.



Moment do którego się zbliżamy wypada dokładnie 21 czerwca roku 2012, wówczas nastąpi jakby wyzerowanie zegara precesji i koło czasu rozpocznie nowe jego odliczanie.




Ta sama wiedza ukazana jest w niesamowitych kolorystycznie, witrażach katedry w Chartres.



Więcej na ten temat poniżej. Uśmiech
http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&sl=en&u=http://www.soulsofdistortion.nl/The%2520mystery%2520of%2520the%2520Cathedrals.html&prev=/search%3Fq%3Dhttp://thestygianport.blogspot.com/2008_05_01_archive.html%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26biw%3D1235%26bih%3D536&rurl=translate.google.pl&usg=ALkJrhiXGBuuQhsbn1UgzfWUVNSUG-p-9Q

A dla bardziej ciekawskich  Duży uśmiech
Tutaj  http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.darkstar1.co.uk/chartres.htm&ei=qsgtTaWdBNDqOYLapf4J&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=6&ved=0CEwQ7gEwBQ&prev=/search%3Fq%3Dzodiak%2Bw%2Bchartre%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26biw%3D860%26bih%3D591%26rlz%3D1W1SKPB_en%26prmd%3Divns   Sorry za translację.






« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 20:27:35 wysłane przez janusz » Zapisane
barneyos


Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #380 : Styczeń 21, 2011, 09:22:28 »

Elo !!!

Laurence Gardner w swoich książkach (chyba w Zapomnianych Sekretach Świętej Arki) podaje, iż witraże te swoją niesamowitość zawdzięczają ormus-owi, czyli białemy proszkowi złota, które było użyte do ich namalowania. Poprzez użycie tego składnika zwiększono trwałość witraży (brak blaknięcia), nową jakość refleksów światła (ponoć sprawiają wrażenie 3D) i jeszcze inne, o których teraz nie pamiętam, ale zachęcam do sięgnięcia po książkę.

Pomysł i materiał pochodził od Templariuszy.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #381 : Styczeń 21, 2011, 23:11:47 »

To prawda templariusze dotarli do starodawnej wiedzy. Uśmiech

Wizja Ezechiela na Marsie
Amerykański naukowiec, Robert D. Morningstar, badając szczegółowo zdjęcie Twarzy z Marsa, odkrył zakodowane w niej wizerunki, mające wyraźne odniesienia do panteonu bóstw starożytnego Egiptu. Ale to nie jedyny trop egipski! Morningstar, oglądając XIX–wieczną mapę sporządzoną przez ekipę inżynierów towarzyszących Napoleonowi w kampanii egipskiej, zauważył podobieństwo kompleksu piramid w Gizie do grupy gór na Marsie wokół szczytu Olympus na równinie Cydonii. Przy okazji zwrócił też uwagę, że Kair znaczy... „Mars”! Czy to czysty przypadek? Morningstar, specjalista komputerowy, który od 1993 pracował jako konsultant naukowy NASA, uważa, że Al–Wadjit, góra położona na zachód od piramid, wygląda jak jej marsjański odpowiednik, Olympus Mons! I, że celowo została usypana terasami po to, aby przypominać utraconą ojczyznę Ojców Założycieli Egiptu. To mogło być też powodem, dla którego Piramidę Cheopsa zaprojektowano ze ściętym wierzchołkiem. Hipoteza Morningstara odsuwa w cień eleganckie odkrycie przez Roberta Bauvala podobieństwa układu trzech piramid do układu trzech gwiazd w pasie Oriona. Kompleks w Gizie istotnie wydaje się być uformowany raczej jako ziemska makieta gór marsjańskich – opuszczonych i wspominanych jako święta kolebka Ziemian.


Porównanie zdjęcia terenu wokół Olympusa na Marsie ze starą mapą Gizy z piramidami. Podobieństwo nie może być przypadkowe!

Bestie Ezechiela
Morningstar dokonał jeszcze jednego, olśniewającego odkrycia. Używając zaawansowanych technik komputerowych, tak obrócił zrobione z ukosa zdjęcie twarzy, aby była widziana wprost z góry.  Z płaskiego wizerunku „wydobył” cztery, wpisane weń geometrycznie, oblicza. Wszystkie są ściśle związane z oryginalnymi i najstarszymi bogami Starożytnego Egiptu, a także mają odniesienie do słynnej wizji proroka Ezechiela ze Starego Testamentu, któremu ukazały się cztery skrzydlate istoty, każda o czterech twarzach: człowieka, lwa, wołu i orła. Dodajmy, że te same archetypiczne symbole weszły do chrześcijaństwa jako znaki czterech ewangelistów: człowiek – św. Mateusza, lew – św. Marka, wół – św. Łukasza, orzeł – św. Jana. Niewiele wiadomo o wczesnym znaczeniu owych zwierząt, prócz tego, że od powstania ludzkości były heraldycznymi znakami jedynego prawdziwego Boga. A teraz odnaleziono ich marsjańskie korzenie?


Oto jeden z wizerunków otrzymanych dzięki komputerowej obróbce zdjęcia Twarzy. Widzimy tu Horusa w postaci sokoła.

Sfinks o czterech twarzach

Wizerunki odkryte przez Morningstara dowiodły, że Twarz została słusznie nazwana przez Vladimira Avinsky’ego „marsjańskim sfinksem” i że stanowi wskazane przez innego tropiciela sekretów, Richarda Hoaglanda, „przesłanie z Cydonii”. Morningstar dopomógł w odczytaniu tego przesłania, zestawiając prawą stronę twarzy z jej lustrzanym odbiciem wzdłuż osi środkowej, poprowadzonej między nozdrzami. Przed jego zdumionymi oczami, z piasków Marsa wyłoniło się groźne oblicze Sekmet, egipskiej bogini wojny jako lwicy.  Ten sam zabieg z odbiciem lewej strony twarzy dał wizerunek Ozyrysa, starego, brodatego króla w spiczastej czapce, zaś ten, obrócony o 180 stopni, ukazał oblicze jego syna, Horusa – jako sokoła. Obaj ci egipscy bogowie są tak ściśle ze sobą związani, jak dwie strony monety: stwórca ludzkości i zbawiciel, który ocalił świat od zniszczenia przez Seta i Typhona. Wreszcie proste odwrócenie twarzy o 180 stopni ukazało łeb wołu. To powinno wystarczyć, aby skłonić naukowców sterujących Orbiterem do skierowania jego kamery na te niezwykłe obiekty. A przecież na tym nie koniec! Na dawniejszych zdjęciach Marsa widnieją jeszcze struktury dziwnie przypominające zasypane ruiny miast!  Mars jeszcze długo będzie strzegł swej przeszłości. I dopóki ziemianie nie wylądują na nim i nie przeprowadzą badań, nadal będziemy ginąć w gąszczu mniej lub bardziej fantastycznych dociekań. No chyba, że gdzieś w tajnych salach pod egipskim Sfinksem znajdują się odpowiedzi na nasze pytania...

http://gwiazdy.com.pl/component/content/article/5564-mars-patrzy-na-nas-



Tajemnica Sfinksa

Jedna z odpowiedzi na pytanie dotyczące przesłania z Marsa jest umieszczona w katedrze w Chartres. To tutaj możemy odkryć prawdziwą tajemnicę Sfinksa.
Ale czyją kolebką była planeta Mars i kto miał tam bazy, możemy się tylko ''domyślać''. Mrugnięcie

« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 00:53:18 wysłane przez janusz » Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #382 : Styczeń 21, 2011, 23:32:07 »

Ale czyją kolebką była planeta Mars i kto miał tam bazy, możemy się tylko ''domyślać''. Mrugnięcie

Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w twórczości nieodżałowanej pamięci Zecharii Sitchina... Dla ułatwienia podam, że byli to Annunaki z mało znanej planety Nibiru  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2011, 23:32:43 wysłane przez krzysiek » Zapisane
barneyos


Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #383 : Styczeń 22, 2011, 10:12:17 »

Elo !!!

Melchizedek też wspomina, że przed chłopakami z Syriusza i Oriona na Ziemi byli Marsjanie. Ale coś tam spartaczyli i trza było po nich posprzątać ! Z kolei Courtney Brown twierdzi, iż Marsjanie są cały czas z nami (bo na Marsie już nie ma atmosfery do życia), kryją się pod Ziemią i czekają na lepsze czasy, aby się ujawnić. Sitchin natomiast traktował Marsa jak bazę przeładunkową dla X-menów.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #384 : Luty 08, 2011, 22:34:44 »

Kim byli słowiańscy bogowie ? Szok
Może historia Ziemi wyglądała całkiem inaczej niż nam się do tej pory wydawało.


Światowit.


Słowiańskie Drzewo Życia.


Walka Peruna ze Żmijem



Pashet – Święto ku Czci Niebiańskiej Drogi Bogów obchodzone jak Święto Czarodany raz na wiele lat (co Trzy razy Dziewięć roków, czyli co 27 lat – 1/4 wielkiego koła wieku, bo małe koło wieków 54 lata , a wielkie 108). Powyżej niepodpisana ilustracja z jednej z rosyjskich stron rodzimowierczych, związana z tym świętem. Obraz oddaje ideę splotu świata boskiego z ziemskim oraz ze światem zmarłych przodków – Zaświatem – Nawią (Wela-Ziemia-Zaświaty, Prawia-Jawia-Nawia)
Czyżby nasze, wielkanocne stukanie się jajeczkami, miało głęboki, ukryty sens. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2011, 22:35:36 wysłane przez janusz » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #385 : Luty 08, 2011, 22:45:55 »

Janusz Uśmiech

Czy obraz "Słowiańskie Drzewo Życia" jest współczesny  ,czy to zabytek ? Skojarzył mi się z Adamem i Ewą na rajskim zakazanym drzewie i ten wąż u ich stóp  Szok Możesz coś bliżej napisać o tym obrazie ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Sventer
Gość
« Odpowiedz #386 : Luty 08, 2011, 22:50:35 »

Przydałaby się jakaś interpretacja tych obrazów.
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #387 : Luty 08, 2011, 23:06:05 »

Witaj Sventer,
Cytuj
Przydałaby się jakaś interpretacja tych obrazów.
proszę bardzo   Duży uśmiech  najpierw jajka. To odwieczna symbolika Materia=jajko i Duch, tego co jest pierwotne. Znana zagadka kura - jajko jest tym samym, tutaj duchem jest kura. Duch jest pierwotny i niepotrzebuje niczego do potwierdzenia swego istnienia. Materia istnieje poprzez ducha, on ją ożywia=stukanie jajkami=narodziny materii.
pozdrawiam
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #388 : Luty 08, 2011, 23:22:03 »

Hm ciekawe. A czym jest ten sznur, który leci od lewej do słońca?
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #389 : Luty 08, 2011, 23:36:04 »

Witaj,
nie wiem na ile te malowidło oddaje pierwotne idee , ale najpierw porzuć widzenie "dosłowne"
bo to były zawsze symbole. Tylko poprzez symbole możliwa jest ponadczasowa komunikacja.
Słońce ze sznurem, to wskazanie na to co umożliwia zrozumienie a potem powrót z materii do ducha.
Słońce=mądrosc serca=Jezus to droga powrotu.
pozdrawiam
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #390 : Luty 08, 2011, 23:51:39 »

Witajcie. Uśmiech
Obrazy umieszczone wyżej są współczesne, ale oddają ducha wierzeń dawnych Słowian.
Więcej na ten temat można przeczytać na ciekawych stronach poniżej.
http://bialczynski.wordpress.com/slowianie-w-dziejach-mitologia-slowian-i-wiara-przyrody/czworksiag-wielki-wiary-przyrody/o-mitologii-slowianskiej/o-ksiedze-tura/taja-7-%e2%80%93-slowo-o-dzrewie-drzew-ilustrowana-pracami-bogumila-znicza/

http://bialczynski.wordpress.com/slowianie-w-dziejach-mitologia-slowian-i-wiara-przyrody/czworksiag-wielki-wiary-przyrody/tom-iv-ksiega-wiedy/drzewo-drzew-wierszba-i-miejsca-welanskie/wela-%e2%80%93-obrazy-kosmicznego-drzewa-wierszby-%e2%80%93-drzewa-swiata-%e2%80%93-drzewa-zycia-%e2%80%93-drzewa-drzew/

W tym miejscu można posłuchać fragmentów Księgi Tura we wspaniałym aktorskim wykonaniu.
http://bialczynski.wordpress.com/slowianie-w-dziejach-mitologia-slowian-i-wiara-przyrody/czworksiag-wielki-wiary-przyrody/o-mitologii-slowianskiej/ksiega-tura-do-posluchania/
W Księdze Tura można odnaleźć zaginioną historię Słowian.


Wygląda na to że Słowianie zetknęli się jako pierwsi ze światem ''prawdziwych bogów'' Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 00:06:59 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #391 : Luty 15, 2011, 22:52:19 »

Ten film jest jak żywy obraz, pełen tajemnic.

<a href="http://www.youtube.com/v/msIjWthwWwI?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/msIjWthwWwI?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>

Cytuj
Przeżycie Katedry otworzyło moją świadomość na nieznane wcześniej obszary egzystencjalnej trwogi. W przepaści, która otwarła się pod stopami bohatera po drugiej stronie katedry-bez-wyjścia, i w niemym nad nią kosmosie, odczułam nieskończoną pustkę, której doświadczenie jest najgorszym możliwym cierpieniem. Ból, który dotąd uważałam za najstraszliwszy, utrata Miłości, jest niczym w porównaniu z utratą sensu, ze stanięciem twarzą w twarz z pustym kosmosem, z nieskończonością, z której nie odpowiada Nikt. Dotąd byłam człowiekiem, który wierzy w Boga, ład, sens i celowość wszelkiego bytu; człowiekiem który wie, że istnieją ludzie tracący wiarę w usensowniającą wszechświat Obecność, ale nie czuje tego, co oni. Teraz po raz pierwszy dotknęłam nagą tkanką duszy uczucia ostatecznego osamotnienia, w którym nawet Miłość, czyli Caritas, nie jest w stanie wypełnić pustki. Bez Siły Wyższej nie może istnieć Caritas, bo nie ma jej Gwaranta.

A przepaść to jeszcze nie koniec...

Cytuj
Forma mówi o ucieczce duszy, która w okrutnym bólu wyrywa się z okowów materii ku gwiaździstej pustce.

                                        Jacek Dukaj, Katedra


Cytuj
Empatia, jaką budzi we mnie bohater, jest zupełnie innego rodzaju niż utożsamianie się z bohaterami innych historii, z którymi znajduje się jakieś płaszczyzny wspólne w ogólnie pojętym człowieczeństwie. Pielgrzym (?) mimo iż formę ma ludzką, mimo iż nic o nim nie wiemy, nie jest everymanem, lecz sprawia wrażenie kogoś z wyższego porządku, kto doświadcza wymiarów rzeczywistości niedostępnych zwykłym śmiertelnikom. Współ-odczuwanie z nim, a nawet zrozumienie go nie jest w pełni możliwe, bo on jest jak anioł, jak elf u Tolkiena, jak mag, kapłan, prorok - jest święty.

Tym rozpaczliwszą bezsilność czuję widząc jego cierpienie: jeśli Pielgrzym jest istotą z wyższego niż mój poziomu rzeczywistości, ja-śmiertelnik nie mam mocy udzielić mu żadnego wsparcia czy konsolacji; moje teodycee bowiem zawsze pochodziły z tegoż wymiaru mnie przekraczającego. Jeżeli święty, który ma do transcendencji bezpośredni dostęp i mógłby odszukać oparcie i sens - także sens cierpienia - w absolucie, sięgając ponad siebie nie znajduje absolutu, gdzież mogę znaleźć opokę ja, człowiek, który dotąd na pomoc wzywał świętych?




To są obrazy, czyli rzeczy do oglądania, a nie do interpretacji słownej, podobnie jak muzyka jest do słuchania, a czekolada do jedzenia. Owa powszechna artykulacja każde przeżycie duchowe naprawdę wielkie ściągnie do poziomu zupełnego prostactwa.

                                        Zdzisław Beksiński
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #392 : Luty 17, 2011, 10:23:31 »

Zdzisław Beksiński


<a href="http://www.youtube-nocookie.com/v/z3Q6wgXnLMM?fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube-nocookie.com/v/z3Q6wgXnLMM?fs=1&amp;</a>



 
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 10:41:13 wysłane przez Lucyfer » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #393 : Luty 18, 2011, 19:51:49 »

http://www.youtube.com/watch?v=2Qdc_Cfi1-k

http://www.youtube.com/watch?v=UTJ5GMTDxGc

najlepiej obejrzec cale:)

{70524}{70584}"Jak gruba warstwa jesiennych liści opadających w wodę strumienia
{70588}{70652}tak w Vallombrosa dusze Etrusków spoczęły w cieniu."|[*John Milton, "Raj utracony"]

{77698}{77892}Życie i śmierć przybywają i odchodzą. Tak jest z marionetką na scenie.|Kiedy nić zostanie zerwana, marionetka upada.. [*Zeami]

{82106}{82181}AEMAETH|[po hebrajsku '"prawda']
{84357}{84405}Batou, on jest w gabinecie na piętrze!
{84861}{84901}Spóźniliśmy się.
{84904}{84948}Prawdopodobnie chciał się gdzieś ukryć…
{84950}{85003}… firewall wypalił jego cybermózg.
{85006}{85096}W takiej sytuacji niewiele nam pomoże.
{85254}{85425}W mojej ostatniej woli, stanowczo nakazuję, abyście na pogrzebie nie upamiętniali mnie kwiatami żywymi ani sztucznymi, ani też nie uwalniali białych gołębi.
{85557}{85583}Ej!
{85585}{85660}Jeśli śpisz samotnie, nie powinieneś wyglądać żałośnie jak martwe ciało. [*Konfucjusz]
{85661}{85734}Konfucjusz radzi ci, abyś nie leżał jak martwy!
{85738}{85818}Nie mam czasu na twoje tandetne zagrywki!
{86326}{86412}Kopę lat..|ostatnio widzieliśmy się w czasie operacji lądowania w Nemuro.
{86415}{86456}Jestem tu w interesach.
{86458}{86497}Chodzi o Locus Solus, co?
{86513}{86569}Locus Solus pojawiło się na rynku późno,|jako producent robotów
{86572}{86701}Ale rozwinęli się błyskawicznie i skoncentrowali na wytwarzaniu i doskonaleniu|gynoidów wysokiej klasy.
{86709}{86829}Podobno mieli powiązania z politykami wysokiego szczebla, a nawet z organizacjami przestępczymi. To zwróciło na nich uwagę rządu.
{86916}{87125}Dlatego zlokalizowali produkcję na eksterytorialnym okręcie, zakotwiczonym na oceanie;|aby uniknąć zainteresowania władz.
{87151}{87221}Ich lalunie są podobno całkiem niezłe...
{87252}{87332}Wystarczająco dobre, żeby dopuścić się morderstwa,|a potem popełnić samobójstwo, he?
{87342}{87413}Jeżeli to prawda, to bardzo nieprzyjemna sprawa..
{87726}{87858}Nie rozumiem ludzi próbujących umieścić duszę w lalce|tak, aby imitowała człowieka.
{87861}{87922}Lalki naprawdę piękne
{87926}{87995}mają ciało człowieka, ale nie ma w nich duszy.
{88011}{88144}Ciało jest bliskie upadku, stoi na krawędzi przepaści.
{88161}{88263}Czy to jest przyczyną, dla której zredukowałeś się do czystego konstruktu AI?|[*Artificial Intelligence, sztuczna inteligencja]
{88266}{88340}Ludzie stoją niżej od lalek|pod względem piękna i wdzięku.
{88346}{88433}Ale pod względem egzystencji również.
{88449}{88517}Nietrwała natura ludzkiej percepcji
{88520}{88624}skutkuje niekompletnym obrazem rzeczywistości.
{88626}{88709}Jakże wspaniały jest ten gatunek, pozbawiony świadomości,
{88711}{88759}nie dążący do absolutnego zrozumienia…
{88762}{88864}To jest możliwe tylko w przypadku robotów i bogów.
{88867}{88924}Możemy porozmawiać o interesach?
{88941}{88965}Nie…
{88972}{89080}Jest jeszcze jedna kategoria bytów, które można porównać z lalkami i bogami.
{89095}{89132}Zwierzęta, tak?
{89141}{89188}Skowronek [z wiersza Shelley'a],
{89191}{89321}wolny od negatywnych emocji,|przepełniony głęboką, nieuświadomioną radością…
{89329}{89399}…radością, jakiej stworzenia o tak silnej samoświadomości jak nasza,|nigdy nie zaznają.
{89416}{89501}Ponieważ dla potomków tych,|którzy zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła,
{89511}{89586}osiągnięcie radości jest trudniejsze niż dorównanie bogom.
{89603}{89697}Nie maja więc wyboru i udają martwych,|stając się lalkami.
{89702}{89730}Czy to dlatego?
{89733}{89861}Jeśli nie znasz życia, co możesz wiedzieć o śmierci?, pytał Konfucjusz.
{89890}{89962}Niewielu ludzi rozumie czym jest śmierć.
{90259}{90370}Obawiamy się śmierci nie z wyboru, ale najczęściej z głupoty lub z przyzwyczajenia.|[*La Rochefoucauld]
{90379}{90483}Ludzie umierają , bo nie mogą nic na to poradzić.
{90491}{90591}Ale lalki z ludzkim ciałem traktują śmierć jako dar.
{90618}{90709}Z tego powodu Kim postanowił stać się w pełni robotem.
{90711}{90741}A później?
{90747}{90845}Potem dryfował pomiędzy siłami specjalnymi|a cybersłużbami, i tak na okrągło.
{90850}{90942}Sprzedawał broń i tajemnice wojskowe... i to mu zniszczyło karierę..
{90945}{91009}W końcu został hakerem, na usługach różnych grup interesów.
{91012}{91056}Zadziwiająca przeszłość, tak…
{91059}{91184}Osioł może wyruszyć w daleką drogę, ale to nie zamieni go w konia.
{91228}{91278}Coś nie tak? Chodźmy.
{92823}{92879}MAETH [ po hebrajsku "śmierć"]
{92933}{92962}Batou!
{93486}{93567}W tym miesiącu, w dniu dzisiejszym, szczęśliwy odszedłem ze świata.
{93570}{93637}Ogłoście to wszystkim!
{93788}{93817}Ej!
{94202}{94256}Nie podoba ci się to, prawda?
{94266}{94316}Rozumiem cię.
{94521}{94663}Spójrz wokół, czy to co wygląda jak żywe, faktycznie żyje?
{94666}{94692}Z drugiej strony,
{94695}{94797}pojawia się wątpliwość, czy to co martwe, na pewno nie żyje?...
{94822}{94899}Lalki są tak poruszające,
{94902}{94980}ponieważ są modelami ludzi,
{94983}{95060}a to oznacza, że są ludźmi w istocie!
{95091}{95235}Strach, że człowiek nie jest niczym więcej|niż sumą prostych mechanicznych sztuczek|i substancji chemicznych….
{95244}{95340}Mówiąc inaczej, strach, ze zjawisko zwane człowiekiem,
{95343}{95418}tak naprawdę jest tylko formą nicości.
{95437}{95498}Przestań i porozmawiajmy wreszcie o interesach!
{95517}{95596}Nauka, która chciała wyjaśnić fenomen życia,
{95602}{95680}odegrała rolę w powstaniu tego strachu.
{95692}{95785}Przekonanie, że można zmierzyć i przeliczyć naturę,
{95789}{95898}doprowadziło do wniosków, zgodnie z którymi|człowiek może być sprowadzony do prostego mechanizmu.
{95901}{96041}Ciało ludzkie jest maszyną, które porusza się we własnym celu.|To żywe perpetuum mobile.|[*Julien Offray de La Mettrie]
{96059}{96117}XVIII-wieczna teoria o ludziach - mechanizmach
{96121}{96227}odrodziła się dzięki technologii implantacji sztucznych mózgów|i tworzenia cyborgów.
{96230}{96317}Od czasu gdy komputery nauczyły się uzewnętrzniać pamięć,
{96321}{96419}w celu rozszerzenia możliwości ich funkcjonowania jako stworzeń,
{96425}{96501}ludzie zaczęli się aktywnie samo-mechanizować.
{96508}{96713}Ludzkość pragnie zwycięstwa nad Darwinowskim doborem naturalnym, i próbuje samodzielnie pokonać prawa ewolucji …
{96716}{96809}Chęć podbicia natury, która stworzyła człowieka,
{96858}{96961}i marzenie o zastąpieniu ciała mechanizmem,
{96969}{97024}stanowi źródło koszmaru.
{97039}{97118}Bóg... jest geometrą.|[*Platon]
{97296}{97312}Chodźmy.
{97754}{97773}Batou!
{99323}{99362}Jak się czujesz?
{99380}{99416}Co się ze mną działo?
{99418}{99497}Wpadłeś w wirtualną pułapkę i zostałeś schwytany przez AI.
{99532}{99650}Szczęśliwy los najpierw uśmiecha się do nas trzykrotnie,|ale nieszczęście również jest poprzedzone trzema znakami.
{99655}{99780}Nie widzisz ponieważ nie chcesz widzieć.|Nawet jeśli rozumiesz, nie przyznajesz się do tego.|Jeśli ktoś ci mówi - nie słuchasz.
{99781}{99864}A w końcu stajesz wobec katastrofy. Jednak w naszym świecie nie otrzymasz nawet trzech znaków.
{99865}{99908}Jeśli przegapisz pierwszy znak - przegrałeś.
{99937}{100001}Powiedziałem już, nie mam czasu na te bzdury!
{100058}{100094}Kiedy się zorientowałeś?
{100101}{100189}Nietrudno jest oszukać oszusta.
{100193}{100267}Może i jesteś wybitnym hakerem,
{100269}{100326}ale masz pecha, bo ja jestem ekspertem kontrwywiadu.
{100329}{100409}Mój Anioł Stróż czuwa nade mną.
{100413}{100528}Przeszukaj jeszcze raz swoją ogromną bazę danych, aby znależć odpowiedź.
{100730}{100771}W opowieści Jakuba Grimma,
{100772}{100864}golem czerpał energię życiową ze słowa "aemaeth",|wypisanego na jego czole,
{100867}{100943}oznaczającego "prawdę".
{100946}{101019}Ale kiedy wymazano cząstkę "ae-" i pozostało tylko "maeth",|które oznacza "śmierć",
{101023}{101101}wówczas golem powrócił do bezpostaciowej martwej gliny.
{101104}{101170}Głos anioła podpowiada mi, że nie znajdę prawdy w tej rezydencji.
{101173}{101249}Twierdzisz, że złamałeś moje zabezpieczenia?
{101251}{101301}W żadnym wypadku! Nikomu się to nie uda.
{101304}{101386}Powiedziałem ci - Anioł Stróż czuwa nade mną.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #394 : Marzec 06, 2011, 13:07:41 »

Teofil Ociepka - czarnoksiężnik i malarz



http://fakty.interia.pl/galerie/kultura/teofil-ociepka-czarnoksieznik-i-malarz/zdjecie/duze,1411158,1,496

Czarnoksiężnik z familoka
Luty 26th, 2011

Członek Loży Różokrzyżowców, miłośnik okultyzmu, któremu udało się uzyskać tytuł mistrza nauk tajemnych, wreszcie malarz prymitywista, dla którego sztuka była boskim posłannictwem. O kim mowa – zapytałby Tadeusz Sznuk. Światło ostatniej szansy by zgasło, a pan z numerem 10 opuściłby program.

...

http://sztukatulka.pl/?p=25
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 13:08:41 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #395 : Marzec 08, 2011, 01:09:21 »

Na You Tubie jest film, pod tajemniczym tytułem ''Angelus'', poświęcony panu Teofilowi i grupie z nim związanej, oczekującej końca świata.

<a href="http://www.youtube.com/v/zymTi-foeEs?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/zymTi-foeEs?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Warto go zobaczyć, gdyż jest tutaj wiele malarstwa Ociepki i dużo śląskiego humoru. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2011, 01:15:17 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #396 : Marzec 16, 2011, 17:19:37 »

Golem, (hebr. גולם) – w tradycji żydowskiej istota utworzona z gliny na kształt człowieka, ale pozbawiona duszy rozumiejącej neszama, a zatem również zdolności mowy.
Słowo to w Biblii pojawia się tylko raz w Ps 139,16, który to werset tradycja żydowska wkłada w usta Adama. W tym miejscu bywa ono tłumaczone jako embrion, ale prawdopodobnie oznacza coś bezkształtnego, pozbawionego formy. W średniowieczu utożsamiano je z greckim pojęciem bezkształtnej materii - η υλη (hyle). Część tradycji żydowskiej traktuje również Adama przed obdarzeniem go bożym tchnieniem jako golema.
Tworzenie golema przez ludzi wiąże się z powtarzaniem procesu bożej kreacji. Jako że uważano, iż została ona dokonana za pomocą liter alfabetu hebrajskiego, również przez odpowiednie ich układy próbowano ponowić ten akt. Pierwsze przekazy o golemie utworzonym przez człowieka zawiera Talmud. Później na stałe praktyki te związane były z magicznym wykorzystaniem traktatu Sefer Jecira i odtworzeniem podanej tam struktury boskiej kreacji.

Najbardziej znana legenda na temat golema mówi o stworzeniu go przez rabina Jehudę Löw ben Bezalela z Pragi (urodzonego w Poznaniu), znanego również jako Maharal. W drugiej połowie XVI w. nasiliły się ataki na praskich Żydów, których posądzano o bezbożne praktyki i okultyzm. Aby obronić siebie i innych, rabin Marahal ulepił z gliny wielką postać człowieka, którą następnie ożywia za pomocą tajemnych rytuałów i modłów, na koniec wypisując na czole lub wkładając do ust Golema pergamin ze słowem Emet (w języku hebrajskim słowo to, אמת, oznacza "prawdę"). Wymazanie pierwszej litery powodowało powstanie słowa met (w języku hebrajskim מת oznacza "śmierć") co odbierało życie istocie. Według innych mogło to być również słowo Adam, czyli "człowiek", natomiast po wymazaniu pierwszej litery dam, co oznacza po hebrajsku "krew". Tak stworzona istota była jednak niema i bezmyślna, gdyż nie została stworzona przez Boga, mogła tylko wykonywać polecenia i pracować, sama nie mając własnej, wolnej woli. Według jednej z wersji legendy, po obronie Żydów przed atakami ludności Golem wpada w szał i zaczyna mordować tych, którym służył; Maharal wyjmuje mu pergamin z ust i wykreślając pierwszą literę ze słowa Emet sprawia, że istota staje się na powrót glinianym posągiem. W innej wersji legendy, po wykonaniu pracy Marahal unieruchamia Golema zabierając mu pergamin ze słowem, a następnie ukrywa na strychu praskiej synagogi.

Szczątki Golema znajdują się jakoby na strychu synagogi w Pradze.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Golem


Rabin Löw i Golem.


Golem

Golemy ożywiali słowami także Abraham ibn Ezra, Salomon ibn Gabirol, a z naszych okolic - Eliasz Baal Szem z Chełma. Eliasz Baal Szem, chcąc zniszczyć swojego golema, polecił, aby ten wyczyścił mu buty. Gdy golem schylił się, aby to uczynić, rabin wymazał alef z jego czoła. Golem rozsypał się, przygniatając rabina, który zginął pod jego ciężarem. Historia ta opisana w 1808 r. przez Jakuba Grimma zainspirowała ponoć Mary Shelley do stworzenia postaci Frankensteina. Ostatniego golema stworzył rabin Dawid Jaffe w 1800 r. w Drohiczynie Podlaskim. Golem ów wykonywał prace szabes-goja. Wskutek nieprecyzyjnie wydanego rozkazu podczas rozpalania ognia w piecach w szabas golem spalił całe sztetl.

Golem nie może być dobry, ani zły, ponieważ nie ma duszy. Otrzyma ją jednak, gdy zmartwychwstanie wraz z innymi umarłymi po przyjściu Mesjasza.

Słowo golem oznacza także w hebrajskim nieukształtowaną materię oraz embrion ludzki.

<a href="http://www.youtube.com/v/cVfQdJx0CG8?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/cVfQdJx0CG8?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2011, 17:23:04 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #397 : Marzec 30, 2011, 09:48:10 »

V.I.T.R.I.O.L.   " Visita InterioraTerrae Rectificando Invenies Occultum Lapidem", "Odwiedź wnętrze ziemi a poprzez oczyszczenie (wybranie właściwej drogi) odnajdziesz kamień tajemnicy".



Wtajemniczenie
W ''Izbie Rozmyślań'', w miejscu medytacji (łonie ziemi), inicjowany adept widział na ścianie złożony z inicjałów V.I.T.R.I.O.L napis.
Ta stara dewiza różokrzyżowców jest zaproszeniem do głębokiego przemyślenia ciemnych stron swego jestestwa a tym samym do poznania siebie i rozpoczęcia procesu alchemii duchowej, czyli indywiduacji. Podróżując myślą po krainie śmierci można zgubić właściwą drogę, dlatego aby wyjść z tego królestwa ciemności i odnaleźć kamień filozoficzny, konieczne jest korygowanie własnej drogi. Nadzieję na to daje uroczyste oświadczenie skierowane do kandydata w izbie rozmyślań - ''bądź wytrwały, a oczyścisz się, wyjdziesz z otchłani ciemności i zobaczysz światło.''


Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #398 : Kwiecień 04, 2011, 18:49:18 »




Nie chcę się upierać, ale na tym obrazie te chmury na ''niebie'' to do złudzenia przypominają tzw. UFO.
Zresztą bardzo wiele jest obrazów różnych ''świętych'' gdzie w oddali widać zamiast typowych chmur różnego rodzaju ''kosmiczne pojazdy''.
Zadzwijące jest tylko to, że owych czasach o UFO nie było słychu, ani dychu.
Więc daje to dużo do myślenia.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2011, 18:50:05 wysłane przez Silver » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #399 : Kwiecień 04, 2011, 20:50:59 »

na szczeście nie ma chemitrailsów :]
ale te "ufa" to są z czasów Jezusa czy tez z czasów powstania malowideł?
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 ... 29 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.258 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

eye nazarinh wartune kociarnia watahaskromnych