Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 01:07:28


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 [24] 25 26 27 28 29 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH .  (Przeczytany 511643 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #575 : Lipiec 01, 2012, 19:40:20 »

Cytuj
górę Tabor

Karamel. Cos ci sie pokrecilo;)
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #576 : Lipiec 01, 2012, 20:00:54 »

Znowu brak koncentracji i uwagi z Twojej strony Szanowna Uśmiech
Ten tekst jest odpisem z kalendarza J.W.Suligii. Mrugnięcie
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #577 : Lipiec 02, 2012, 09:20:09 »

Bahaizm jest religią bez duchowieństwa i obrzędów kultowych (jedyną wspólną ceremonią, podczas której bahaici odmawiają wspólną modlitwę jest ceremonia pogrzebowa). Na lokalnym, regionalnym i narodowym szczeblu, bahaici wybierają, w tajnych i demokratycznych wyborach ale bez prowadzenia agitacji, członków dziewięcioosobowych Zgromadzeń Duchowych, które zajmują się sprawami tej wspólnoty religijnej. Również indywidualnie wyznaczone osoby pełnią na szczeblach lokalnym, narodowym, kontynentalnym i międzynarodowym funkcję propagatora nauk i zajmują się ochroną wspólnoty. Te indywidualne osoby nie służą jako kler, którego wiara Bahá'í nie ma[8][15]. Bahaizm kierowany jest przez wybieralną, dziewięcioosobową radę tzw. Powszechny Dom Sprawiedliwości, która ma siedzibę w Hajfie na zboczach góry Karmel. Powszechny Dom Sprawiedliwości, wybrany po raz pierwszy w 1963 roku, pozostaje sukcesorem i najwyższym organem administracyjnym i zarządzającym Wiary Bahá'í, a jego 9 członków wybieranych jest co pięć lat przez członków Narodowych Zgromadzeń Duchowych[17]. Każdy mężczyzna po ukończeniu 21 roku życia kwalifikuje się do tego, aby zostać wybranym do Powszechnego Domu Sprawiedliwości. Wszystkie inne funkcje są otwarte dla dorosłych mężczyzn i kobiet[18].

//cyt. wiki//

Tak mi sie skojarzylo... ale skoro nieuwaznie odbieram to co piszesz, to sorki;)
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #578 : Lipiec 02, 2012, 13:06:59 »

Góra Tabor (hebr. הר תבור‎, gr. Όρος Θαβώρ) - góra położona w Izraelu, w Dolnej Galilei, we wschodnim krańcu Doliny Jezreel. Jest oddalona 17 km na zachód od Jeziora Galilejskiego. Jej szczyt wznosi się na wysokość 562 m n.p.m..
 
Wiele osób uważa, że jest to miejsce Przemienienia Jezusa Chrystusa i z tego powodu czasami nazywana Górą Przemienienia Pańskiego. Inne nazwy góry to: Har Tavor, Itabyrium, Jebel et-Tur.


Góra jest wspominana w Biblii. Ceniona od najdawniejszych czasów jako doskonały punkt obronny, stanowiła też miejsce kultu bałwochwalczego, ganionego przez proroka Ozeasza.
 
Na Górze Tabor, z której roztacza się zachwycająca panorama wielobarwnych pól uprawnych, miało miejsce przemienienie Jezusa. Trzej apostołowie ujrzeli tu swego mistrza rozmawiającego z Mojżeszem i Eliaszem. Wydarzenie to upamiętniają dwa duże kościoły na szczycie góry, jeden franciszkański Kustodii Ziemi Świętej, drugi grecki.
 
Na Górze Tabor znajduje się Bazylika Przemienienia Pańskiego. Zbudowana w latach 1919-1924 wg projektu Antonio Barluzziego. Dwie wieże po bokach łączą z kościołem dwie kaplice, poświęcone Mojżeszowi i Eliaszowi. Bazylika składa się z trzech naw, podzielonych potężnymi filarami i arkadami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tabor_(Izrael)





Przemienienie Pańskie, Transfiguracja – wydarzenie z życia Jezusa, opisane w Biblii przez trzech ewangelistów synoptycznych. Obchodzone w liturgii chrześcijańskiej jako ważne święto.
Wydarzenie to opisują wszyscy trzej ewangeliści: Mateusz, Marek i Łukasz. Jezus zabrał trzech wybranych uczniów : Piotra, Jakuba i Jana na górę, gdzie zobaczyli go w nieziemskiej chwale, rozmawiającego z Mojżeszem i Eliaszem. Ewangelie nie podają nazwy góry, przyjmuje się, że była to góra Tabor.
 
Uważna egzegeza pozwala dostrzec, że każda z Ewangelii opisuje przemienienie pod innym kątem, ukazując inne aspekty tajemnicy Chrystusa objawionej przez to wydarzenie.

Ewangelia Mateusza
 
Ewangelista Mateusz opisuje Przemienienie Jezusa w rozdz 17,1-8. Ukazuje Go w tym wydarzeniu jako nowego Mojżesza. Dwa typowe elementy ukazują Tabor jako nowy Synaj: obłok (w. 5 - por. Wj 24,15-18) oraz jaśniejące oblicze Jezusa (w. 2 - por. Wj 34,29-35; por. 2 Kor 3,7-4,6). Głos z nieba polecający słuchać Jezusa nawiązuje do zapowiedzi samego Mojżesza z Księgi powtórzonego Prawa 18,15:
 
Cytuj
Pan Bóg wzbudzi dla ciebie proroka spośród twoich braci, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał.

Jezusowi towarzyszą Mojżesz i Eliasz. Obydwaj oni otrzymali objawienie na Synaju (por. Wj rozdz. 19 oraz 33-34; 1 Krl 19,9-13), uosabiają oni Torę i Proroków. Ich obecność przy Jezusie wskazuje, że te dwa filary Starego Przymierza wypełniają się w Jezusie. Uczniowie padają na ziemię adorując Chrystusa, podobnie jak później przy wniebowstąpieniu w Mt 28,17 - jest to pokłon natury religijnej, mający wymiar czci boskiej. Po skończeniu widzenia Jezus pozostaje sam - gdyż jest On nauczycielem doskonałego Prawa w sposób pełny, całkowity. Chrystus zapowiada swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie (Mt 17,9-13), gdyż ma umrzeć podobnie jak Mojżesz, by następnie wejść przez zmartwychwstanie do chwały wiecznej. Zanim do tego dojdzie, oprócz chwały, którą objawił w Przemienieniu jest Jezus także cierpiącym Sługą Pana (w.5), zapowiadanym przez Izajasza (Iz 42,1; Mt 3,16n)

Ewangelia Marka
Ewangelista Marek w rozdz. 9, 2-8 opisuje to wydarzenie jako chwalebną epifanię, objawienie ukrytego Mesjasza. Chwilowe ukazanie chwały mówi o tym, kim jest i kim się ukaże wszystkim ten, który przez jakiś czas ma wypełniać misję Sługi cierpiącego.

Ewangelia Łukasza
 
Opis Łukasza (rozdz. 9, 28-36) wyraźnie nie jest wzorowany na tym samym źródle, co opis Marka. Łukasz akcentuje osobiste doświadczenie Jezusa, który zostaje przemieniony podczas żarliwej modlitwy. Przedmiotem jego rozmowy z Mojżeszem i Eliaszem jest Jego śmierć, dosł. wyjście /(gr.) ἡ ἔξοδος/ (por. Mdr 3,2 oraz 7,6; 2 P1,15). Przemienienie rzuca światło na śmierć, która ma się dokonać w Jerozolimie - mieście zabijającym proroków (por. Łk 13,33n). Dwóch mężów towarzyszących Jezusowi mogło w pierwotnym źródle, z którego czerpał Łukasz, oznaczać aniołów, analogicznych do tych przy grobie po zmartwychwstaniu (por. Łk 24,4; Dz 1,10), którzy tu na Taborze pouczali i umacniali Jezusa. Informacja o tym, że uczniowie byli zmorzeni snem występuje jedynie u Łukasza i przywodzi na myśl zaśnięcie w Getsemani (Łk 22,45)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przemienienie_Pa%C5%84skie

P.S. Wygląda na to, że nic się nie pokręciło. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2012, 13:07:40 wysłane przez janusz » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #579 : Lipiec 02, 2012, 20:19:38 »

Te opisy Ewangelistów są tak pełne ezoteryki, że dziwne iż dziś KrK stroni od tej ezoteryki. Tak jakby tylko święci , no i oczywiście Jezus, mieli patent na "obłoczki", "sny" (zmorzenia senne) i "energię" ...
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #580 : Lipiec 03, 2012, 22:04:40 »

POJAZD ZWANY CHERUBEM
Ten osobliwy obiekt wydawał tajemnicze dźwięki podobne do głośnego szumu, świstu, dudnienia i głuchego pomruku. W Pieśni Dawida napisano, że bóg Jahwe wzleciał na cherubie, towarzyszyły temu grzmoty i pioruny. W II Księdze Samuela, w ustępie 22, czytamy, że Pan „dosiadł cheruba i wzleciał, I ukazał się na skrzydłach wiatru. Roztoczył ciemność wokół siebie jakby szałas, Ciemne wody i gęste obłoki". Natomiast w Księdze Ezechiela odnajdujemy bardzo dokładny opis pojawienia się cheruba. „Nad głowami żywych istot było coś w kształcie sklepienia, błyszczącego jak niesamowity kryształ, rozciągniętego w górze nad głowami". Dowiadujemy się także o dźwiękach, jakie wydawał tajemniczy Cherubin wraz z Serafinem. „A gdy się posuwały, słyszałem szum ich skrzydeł (...) jak hałas tłumu, jak wrzawa wojska; a gdy stanęły, opuściły swoje skrzydła".

Hebrajczycy nazywali „kerube" istoty posiadające zdolność przemieszczania się w powietrzu, których postać z niczym, co widzieli ludzie, nie pozwalała się porównać - napisał cztery wieki później kronikarz Józef Flawiusz. To przypuszczenie potwierdzają wzmianki w Biblii mówiące, że bóg Jahwe leciał daleko z Cherubinem, a w I Księdze Kronik występuje dziwny pojazd oraz towarzyszące mu dźwięki. Ale co prorok naprawdę zobaczył i usłyszał, możemy tylko przypuszczać. Czy słyszał jedynie start pojazdu i wtórujący mu huk i szum, czy też glosy śpiewające rzeczywiście na chwałę Pana? A może pochodziły one nie od aniołów, lecz od załogi statku? Czy faktycznie usłyszał: „I wołał jeden do drugiego: - Święty, święty, święty jest Pan Zastępów!", czy tylko chciał takie słowa usłyszeć? Analitycy Biblii zastanawiają się, czy rzeczywiście ktoś je wymawiał, a jeśli tak, to czy słowa te mogły być słyszane tak wyraźnie podczas potężnego hałasu, jaki towarzyszy startowi rakiety...
Podobnie brzmią informacje o Serafinie. W „Testamencie Abrahama" zapisano. „Po trzykroć święty Serafin". Opisano potężny szum jego skrzydeł podczas lotu do raju. Serafin miał zwyczaj uderzać skrzydłami w sposób dość energiczny, przy czym uznawano to za znak oddawania czci Panu. Prorok Izajasz widział go dokładnie, jak siedział u stóp Boga.
Także prości ludzie wiedzieli o istnieniu tajemniczego Serafina. Mówili o nim, że wygląda jak wąż latający zionący ogniem  i ryczący niczym lew. Luter przetłumaczył sfowo „seraf" jako ognisty smok". W starych opowieściach żydowskich można przeczytać, że Serafin każdego roku podczas przesilenia dnia z nocą dostawał od Boga nową siłę, podobnie jak współczesne latające obiekty paliwo napędowe.
Interesujące są interpretacje wyglądu cheruba, jakich dokonali badacze Biblii i filozofowie, zanim człowiek wprowadził do słownika pojęć terminy związane z lotami kosmicznymi. Na szczęście zachowały się liczne spekulacje na temat rodzaju i funkcji tego „pojazdu". Koncentrowały się one wokół trzech postaci: zwierzęcej, ludzkiej i istoty złożonej z obu tych wariantów. Najwięcej argumentów przemawiało za tym, że Cherub miał postać zbliżoną do człowieczej. Spierano się także o sześć skrzydeł Serafina i zastanawiano, do czego były mu one potrzebne. Pewna grupa badaczy twierdzi, że skoro trzymał „ognisty miecz", to musiały być to ręce człowiecze. Ale jest i kontrargument, że mogło chodzić również o przednie kończyny zwierzęce.
Co do jednego dawni badacze byli zgodni. Obie postaci miały skrzydła i cztery głowy. Taki wizerunek zachował się na starym obrazie przedstawiającym cheruba w syryjskiej ewangelii Rabula, sprzed 586 roku. Ta osobliwa postać o czterech głowach zwana była Tetramorphem - czterogłowym Uśmiech
TETRAMORPH, CZYLI „CZWOROGŁOWY"

Artyści i wydawcy Biblii mieli zawsze problemy z malarską wizją tej postaci. Zastanawiali się także, czy przedstawiając wizerunki Cheruba i Serafina powinni się kierować wyłącznie wizją Ezechiela i Izajasza. Szukali wyjścia kompromisowego i próbowali kreować ich w sposób symboliczny.

Jest jeszcze inny sposób widzenia pojazdu (rydwanu) Bożego........

Wehikuł światła - zwany MERKABĄ.
Według Drunvalo Melchizedeka, założyciela organizacji propagującej medytację MERKA-BY, który w swojej dwutomowej książce „Ancient Fiower of Life" („Starożytny kwiat życia") dokonuje dogłębnej analizy Świętej Geometrii -języka Tworzenia - leżącej u podstaw mechanizmu funkcjonowania MERKABY, jest to niezależne pole energii. Pole otaczające każdą żyjącą istotę w całym wszechświecie. Przypomina ono kształtem latający talerz i osiąga średnicę 17 metrów. Obecnie, w czasach po upadku Atlantydy, ludzie zapomnieli jak tę energię uaktywnić, i jak z niej korzystać. W dawnych czasach istoty ludzkie, nie tylko były świadome swojego, niezależnego od pola magnetycznego Ziemi, potencjału energetycznego, ale też aktywnie z niego korzystały. Mechanizm, czyli medytacja pozwalająca na uaktywnienie MERKABY została ponownie udostępniona ludziom, ponieważ jesteśmy gotowi na jej przyjęcie. Odgrywa ona szczególnie istotną rolę w zmianach wibracji, przez jakie przechodzimy my sami oraz nasza Matka Ziemia. Niektórzy twierdzą także, że pozwoli ona na zachowanie wzorców naszej pamięci w trakcie procesu utraty przez Ziemię jej pola magnetycznego.

Czym zatem jest MERKABA, niezwykły mechanizm przenoszący na inne poziomy życia, umożliwiający podróż i powrót do źródła, „do DOMU" ? Czyżby utraconą wiedzą upadłych aniołów. Mrugnięcie

Kim tak naprawdę byli ''niebiańscy'' aniołowie? Czym była korona, którą utracił Lucyfer Uśmiech

Tekst oparty na artykułach z Czwartego Wymiaru, napisanych przez panie; Ilonę Kowalewską oraz Miriam Engedi.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 09:22:04 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #581 : Lipiec 03, 2012, 23:25:49 »

A Ty Janusz jak myslisz, kto to? Mrugnięcie
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #582 : Lipiec 04, 2012, 09:39:54 »

Ciekawe, odpowiadasz pytaniem na pytanie Mrugnięcie Chichot

Odpowiadając na twoje pytanie, uważam że......
Jest to dowód na istnienie bardzo, bardzo rozwiniętej ziemskiej cywilizacji, która sama ''odcięła'' się od kosmicznej wspólnoty istot świadomych celu swego ''istnienia'' Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 09:46:09 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #583 : Lipiec 04, 2012, 09:48:54 »

Wiele cytowania, a nie wiadomo co sam sadzisz, dlatego spytalam.
Bo gdybys wnikliwiej przejrzal moje wpisy (te dawniejsze) to zauwazylbys taki o Serafinach. Darek utworzyl taki watek, bo chcialam, a potem zjechany zostal totalnie:)
Poczytaj i moze wlasnie cos zacznie Ci switac.

P.S. tak mi sie nieraz smiac chce, gdy widze te wiedze ukryta w obrazach, bo kojarzy mi sie z obrazaniem kogos:)^^
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #584 : Lipiec 04, 2012, 09:59:50 »

Szanowna, na tym polega ''Wiedza Tajemna'', że każdemu niewtajemniczonemu z czymś się kojarzy. Mrugnięcie
Co do tajemnic aniołów, a szczególnie ''anielic'', moja wnikliwość była i jest ogromna. Duży uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #585 : Lipiec 04, 2012, 10:11:15 »

Janusz to swieta geometria. Zobacz cewke Lo Shu Uśmiech, ktora wstawil poprzez animacje Lucyfer (na Darmowej Energii), o osmiokatach tez jest. Jak zrozumiesz zaleznosci, to inaczej spojrzysz na te obrazy;)
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #586 : Lipiec 04, 2012, 10:27:49 »

Droga Lady Uśmiech
To co ukryto w symbolice tamtych czasów, było zrozumiałe dla danej grupy wtajemniczonych. Współcześni ''badacze'' niepotrzebnie ją komplikują. A przekaz jest prosty, dla zwykłego ''prostego'' człowieka, mówi o naszej fizyczności i o duszy tzw.''programatorze''. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 10:29:57 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #587 : Lipiec 04, 2012, 10:47:55 »

Istnieja rozne swiaty (domy). Ci z tych obrazeczkow (ktore pokazujesz na kartach tarota, czy np. tu u gory) nie stoja okryci listkiem figowym. Trzymaja w lapach atrybuty. Przyodziani sa w szaty, otoczeni symbolami.
To wlasnie kreowanie materii, zmuszanie sil z innych domow do pokory i pracy sluzalczej.
Bo jest to wlasnie ten "prosty" niebianski Zły algorytm, dziala!

Stare zamczyska pelne sa takiej "swietej geometrii", a niby po co? Do dzis sa tam sily uwiezione, ktore prosza o uwolnienie.
To tez jest ukryte, ale juz w innych ... obrazach.Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 10:48:55 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #588 : Lipiec 04, 2012, 12:56:10 »

Z kart tarota można odczytać różną wiedzę, nawet tą dotyczącą ''hierarchi'' rządzącej naszym światem. Mówią też one o sposobie wyzwolenia się spod opieki ''mistrzów'' manipulujących materią. Oni są ''władcami'' materii (siedem czakramów) ale...
nie mają dostępu do duszy.....i to właśnie jest ich problem. Duży uśmiech
Obliczenia matematyczne nie pomogą nikomu w wejściu do tzw. ''Królestwa Niebieskiego'', mogą one jedynie udowodnić prawdę o działaniu fizycznych (i nie tylko) praw dotyczących naszego istnienia. Dlatego chwała im (badaczom) za to, bo wiedza o niewidocznych energiach za pomocą, których można także manipulować innymi, staje się wreszcie dostępna ogółowi, a nie jak było dotychczas, tylko ''mistrzom kreacji''. Wiedza tajemna była ''tajemna'' dlatego, że była wiedzą zakazaną, zabronioną przez rządzące kasty, klany. Teraz nastał czas jej całkowitego odkłamania.

Podziemne korytarze, stare zamczyska czy kościoły mają swój ''urok'', ale ja jednak wolę, wolną przestrzeń, tworzącą przepiękne naturalne kraj...obrazy. Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #589 : Lipiec 04, 2012, 13:21:37 »

<a href="http://youtube.com/v/3FbD5GRf6gw" target="_blank">http://youtube.com/v/3FbD5GRf6gw</a>

To jest wlasnie tajemna wiedza ukryta = swieta geometria, ruch na lonie natury. Polecam, lepsze niz sleczenie nad kartami;)
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #590 : Lipiec 04, 2012, 13:32:55 »

I z tym się zgadzam Szanowna Uśmiech
A tak apropos, jeśli ktoś pisze o kartach, o wiedzy jakiejś tam, czy o podziemiach to nie znaczy, że się z tym utożsamia i jest w to zaangażowany. Troszkę pokory wobec zainteresowań bliźniego swego zdałoby się znaleźć Duży uśmiech.

Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #591 : Lipiec 04, 2012, 16:56:05 »

Moja cierpliwosć jest ustawicznie poddawana próbie.Kto zechce zrozumie,kto nie rozumie jego strata  Mrugnięcie .Hartuję ducha  Duży uśmiech widocznie Cheruby i Serafinowie czuwają. Odpalam silniki i idę walczyć  Duży uśmiech Duży uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #592 : Lipiec 04, 2012, 20:31:10 »

chanell - robie offa, ale niby chcesz zarobic ekstra paregroszy pracujac dla "mediow" ja skromnie pokazalam Tobie, ze idziesz zla droga. Bo na straszeniu, juz przezytek, MY chcemy wolnosci i slonca i koniec z bzdurami.

A terza ROZUMIESZ??

Uśmiech

sorry j-23 Mrugnięcie

edit: TERRAZ
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 21:02:03 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #593 : Lipiec 04, 2012, 21:02:13 »

Tak dla hartu ducha, oraz dla tych czujących blusa. Duży uśmiech

Wakacje to dobry czas na rozwiązywanie krzyżówek i przeróżnych zagadek. Proponuję dziś zabawę w rozszyfrowywanie zadań prawdziwie magicznych  Mrugnięcie

                                                                                     Bajkowe stworzenia żyją w herbach.

Podczas podróży do różnych miast i zwiedzania rozmaitych zakątków, często widzimy ciekawy symbol w herbie czy folderze. Wszyscy od dziecięcych lat wiemy, kto zacz ów koziołek symbolizujący Pacanów lub dlaczego w Szczebrzeszynie tak polubiono wizerunek chrząszcza, który brzmi w trzcinie. To symbole nowe, ale za jakiś czas staną się starą tradycją i będą dowodem na poczucie humoru władz tych miast (oraz twórców postaci - Kornela Makuszyńskiego i Jana Brzechwy). Ale dobrze znamy też symbole starsze - warszawską Syrenkę czy wawelskiego smoka, l tu już nas pamięć zawodzi, choć ciekawość kusi: skąd te stwory się wzięły? Czy tylko z legend i z magii? Skąd tyle w naszych herbach gryfów, smoków, jednorożców, a nawet feniksów? Niby zwyczajne lwy, a mają kolczaste ogony i czasem kopyta...



Nie patrz w oczy bazyliszkowi
Wiele z tych fantastycznych stworów przywędrowało do nas z Azji i Afryki. W Chinach smok był bardzo poważany, choć pewnie go nikt nie widział Złe smoki, które przywędrowały do nas z Afryki, były z pewnością efektem opisu przestraszonego podróżnika, który zobaczył krokodyla nilowego (a jest to stworzenie duże i krwawe). Jednorożec stał się stworzeniem rajskim, bo dawał się oswoić ponoć tylko dziewicy. Feniks odradzał się z popiołów już w Arabii szczęśliwej królowej Saby, stamtąd powędrował do antycznej Grecji. Tego wszystkiego można się dowiedzieć z popularnych słowników. Sięgnijmy zatem po dzieło tajemnicze - księgi dawnych mędrców i alchemików. Niechaj oni nam wyjaśnią naturę stworów ongiś przerażających a dziś tylko heraldycznych.
Syreny od głowy do uda przypominają kobiety, ale poniżej ud podobne są do ryby. Mogą mieć też skrzydła i pazury. Śpiewają głosem kobiecym lub podobnym do dźwięku fletu czy cytry, nic dziwnego zatem, że kuszą łatwowiernych marynarzy. Są pewnie pamiątką po pierwszym kontakcie z delfinami lub fokami.
Bazyliszek, który zaprasza nas na warszawskie Stare Miasto, to król węży. „Ma on tak wiele jadu, że całe jego cielsko od tego błyszczy, wzrok zaś i oddech roznoszą tę truciznę na wszystko wokół, zabija on ptaki w locie. Z lica jest jaszczurczy, ma koguci grzebień, białe plamki; z przodu wyprostowany, z tyłu podobny do węża."



Smok to największy z węży
Smok, największy wąż, mieszka w jaskini, poza nią porusza się, latając. Tak szybko lata, że powietrze za nim płonie (jak przy napędzie odrzutowym). Łeb ma wielki, ale otwór oddechowy - mały (jak wylot miotacza ognia). Siła jego ogona jest zabójcza - może nim zdusić nawet słonia.
Feniks jest cały złoty (tylko ogon jest różowy) i ma dwa grzebienie przy dziobie. Jest wielkości orła. Żyje 540 lat, a potem umiera i odradza się w płomieniach, które sam na starość roznieca w gnieździe. Rak ten to symbol szczęścia rodziny.
Leukrokota to jeden z owych herbowych „zmutowanych lwów". „Jest duża jak osioł, zad ma jelenia, pierś i nogi lwa, głowę konia, racice wołu, a paszczę od ucha do ucha i zęby wszystkie z jednego kawałka kości". Żyła ponoć w Indiach. Jej posągi znajdziemy już w pałacach królów Asyrii.
Mantykora to inny stwór „lwiopodobny". Jej opis sprzed wieków jest przerażający: „o ludzkiej twarzy koloru krwi, żółtych oczach, tułowiu lwa i ogonie skorpiona, a biegnie tak szybko, że żadne stworzenie nie zdoła przed nią uciec. Zęby jej zwierają się w taki sposób, że raz jedna, raz druga szczęka przykrywa pozostałą". A sfinks... ów symbol tajemniczości. To lew o ludzkiej twarzy, który najczęściej u boku miał
dwugłowego orła. W wizerunkach tych stworów wyraźnie zaznaczano płeć. Sfinksy kobiece miały migdałowe oczy i dorodne piersi. Obie płcie sfinksów były symbolami królewskości, mądrości i siły.
Jednorożec przypomina konia, ale ma słoniowe stopy i ogon jelenia, a głos iście przerażający. Jego jeden róg na środku czoła jest nadzwyczajnie wspaniały: spiralny, długi i silny, „l wiedzcie, że jest tak dziki i zajadły, iż nikt nie zdoła go złapać i skrępować żadnymi więzami: można go zabić, ale nie pojmać żywcem. A jednak myśliwi wysyłają tam, gdzie żyją jednorożce, niewinną dziewicę, ponieważ zgodnie ze swą naturą jednorożec przychodzi prosto do niej i pozbywszy się całej swej dzikości, zasypia słodko na jej tonie w fałdach jej szaty. Tak to myśliwi go zwodzą".
Podobno sztuki medycznej nauczył ludzi centaur Chiron, za co odebrano mu nieśmiertelność. Centaur ma tułów człowieka z końskim grzbietem. Wierzono w niego jeszcze w starożytności, a nawet do XV wieku. Potem już encyklopedie prozaicznie (choć pisane były wierszem) podają z ostrożnością: „Centaurowie na koniach walkę wieść poczęli, stądże o nich mniemanie różne ludzie mieli, bo się tak zdało ludziom, jakby pół człowieka a pół konia, jakich nikt nie widział od wieka". I na koniec znów coś z lwa. Wiele pomorskich miast ma w herbie gryfy. To wspaniały efekt ludzkiej wyobraźni (a może żyło kiedyś coś tak wspaniałego - miło wierzyć). Gryf lądowy ma łeb i szpony orła, a tułów lwa. Morski zaś - tył ma rybi i nie posiada skrzydeł. Był tak ogromny, że mógł zaćmić słońce; „większy jest i silniejszy od ośmiu lwów, i większy jest i silniejszy od stu orłów". Herbowy gryf powiada: „moje miasto jest silne i nie boi się wrogów".

                                                                                       
Cytuj
Bajeczne stwory
Te przedziwne magiczne zwierzęta służyły też do wróżb. Kto wybrał kartę z LWEM... ... ten wypuścił LWA z klatki. Obserwując jego napięte potężne mięśnie, zaczyna żałować, że nie potrafi wykorzystać tej siły. Zarazem powinien zastanowić się, co z tym zrobić. Nie da się go już zapędzić do klatki, bo w naszych oczach jego obraz urósł. A może wymknąć się nam spod kontroli... Wróżba więc mówi: siłę już masz, teraz ją okiełznaj i przekuj w czyn, który poprawi twój los. Symbolem ludzi spod znaku LWA w tych kartach jest salamandra, która żyje w płomieniach i nimi się również żywi. Salamandrą ową jest jaszczurka słoneczna, której magiczne zadanie polega na... gaszeniu nadmiernego płomienia.

Wróżka Małgorzata - Małgorzata Moskot-Kalińska
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 21:12:09 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #594 : Lipiec 04, 2012, 21:11:41 »

Sorry, ze wejde w temat.
Ale to wlasnie najwieksza sciema. Bo loosh za friko, starczy przetloczyc materie na swoja strone uznajac, ze sa smokami, lwami, sokolami, losiam, czy nawet wilkolakami i ONI w to uwierza i juz ... toczy sie fortuna...
//Jak w tarocie??//

A ja za hetmanem Czarneckim powiadam. " Ja nie z roli, ani soli, jeno z tego co mnie boli"

//Co do slow hymnu polskiego to chyba nie o tego faceta chodzilo//.

edit:)

http://szlakiem-hymnu.blogspot.de/2012/03/jak-czarniecki-do-poznania.html
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 21:23:17 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #595 : Lipiec 04, 2012, 22:00:56 »

Cytuj
idziesz zla droga. Bo na straszeniu, juz przezytek, MY chcemy wolnosci i slonca i koniec z bzdurami.
Ha ha ha  Duży uśmiech Lu-szu to oczywiście przeżytek, to są właśnie strachy na lachy. Troszkę słońca i więcej radości z życia a każdy urojony koszmar zniknie jak fata-morgana. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 22:19:37 wysłane przez janusz » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #596 : Lipiec 05, 2012, 00:05:22 »

Wydaje mi się że, gryf,centaur,syrenka i inne dziwne stwory to efekt doświadczeń genetycznych obcych ( hybrydy ?). Nie wiem jednak co ze smokiem i bazyliszkiem? Moze  można je skojarzyć z bojowymi obiektami latającymi ? Wiem jest trochę późno i pewnie dlatego mam nie co dziwne skojarzenia .....sorry  Duży uśmiech Mrugnięcie



Fair Lady
Cytuj
chanell - robie offa, ale niby chcesz zarobic ekstra paregroszy pracujac dla "mediow" ja skromnie pokazalam Tobie, ze idziesz zla droga. Bo na straszeniu, juz przezytek, MY chcemy wolnosci i slonca i koniec z bzdurami.

A terza ROZUMIESZ??

Uśmiech

sorry j-23 Mrugnięcie

edit: TERRAZ


..........yyyy.....?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2012, 00:08:45 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #597 : Lipiec 05, 2012, 09:01:08 »

Cytuj
A tak apropos, jeśli ktoś pisze o kartach, o wiedzy jakiejś tam, czy o podziemiach to nie znaczy, że się z tym utożsamia i jest w to zaangażowany.

Janusz to znaczy, ze sam nie masz wlasnego zdania na temat np. tych herbow tylko opierasz sie na relacji wrozki Malgorzaty?

Herbarze, godla, flagi, czy barwy narodowe sa nieprzypadkowe. To oznakowanie terytorium. Terytorium niekoniecznie widzianego jako obszar ziemi, lecz przynaleznosc do jakiejs grupy. Kiedys nadawano je bez pytania poddanych, dzis istnieje pewna mozliwosc wyboru.
Symbole "basniowe" sa jak najbardziej realne, ale nie kazdy je ujrzy, sa ze swiata rownoleglego.
Tarot to doskonale wie. Symbole te to tak jakby kosmiczne zoo, tylko, ze to my siedzimy w klatkach:) //sory, mieszkaniach, pokojach;)//

Ludzie sa tez ponumerowani wg zamieszkania terytorialnego (wiecznie wciska sie to DNA, chyba aby oglupiac), ewidencja, paszporty, dowody osobiste no i oczywiscie stan zdrowotny, a jakze!

Moda! Swiat - tajemnica ukryta w obrazach, bo to tez dzial sztuki. Ktos lansuje kolor yellow i caly swiat jest na zolto itd. itp.
Bo wlasnie sfinksy, smoki i inne "annunaki" uznaly, ze maja ochote na barwna surowke:)Uśmiech

Flagi narodowe sa rowniez kolorowe, nieprzypadkowo. Siatka geomantyczna ma swoje domeny, jak w necie.

O rety! Teraz dopiero widze - chcialam wkleic tu herb Wrocusia (od 1999°°), bo u gory chyba nie ma i co widze! Hybryda!
//Prezydent miasta ma wylaczne prawo do rozprzestrzeniania, wiec opisze slownie//.
A w srodku Sokrates. Teraz jarze! Mrugnięcie Ale w opisie Jan Chrzciciel °°

------------------------

Co do sugestii Janusza, ze w czas wakacji mozna wiecej uwagi zwrocic chocby na herby miast. To ja dorzuce od siebie, nie patrzec tylko oczyma, ale odczuciem duchowym, tam gdzie nalezymy /nie przez podzial terytorium, lecz naszego pochodzenia ponadwymiarowego/ bedziemy wyczuwac intuicyjnie. Milych przygod.
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #598 : Lipiec 05, 2012, 13:47:06 »

Lady, oczywiście, że mam własne zdanie, a wróżka Małgorzata zainspirowała mnie szczególnie w tym temacie. Wiecej np. o herbie miasta Wrocławia możesz przeczytać w wątku o Piotrze Włoście. Duży uśmiech
Cytuj
Symbole te to tak jakby kosmiczne zoo, tylko, ze to my siedzimy w klatkach
Oceniając wszelkie znaki w ten sposób jak Ty to robisz, można dojść do i takiego wniosku, że największa wiedza tajemna
jest ukryta w awatarach (obrazkach) użytkowników naszego forum. Każdy z nas w ''baśniowym'' widoczku skrywa swoje tajemnice. Mrugnięcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #599 : Lipiec 05, 2012, 15:14:00 »

Fair lady
Cytuj
Herbarze, godla, flagi, czy barwy narodowe sa nieprzypadkowe. To oznakowanie terytorium. Terytorium niekoniecznie widzianego jako obszar ziemi, lecz przynaleznosc do jakiejs grupy. Kiedys nadawano je bez pytania poddanych, dzis istnieje pewna mozliwosc wyboru.

No nie bardzo jest inna możliwość "wyboru". Przynależność , czyli MIANO , otrzymujesz przy urodzeniu i to "na więcej niż jeden sposobów" Mrugnięcie
*Imię Nazwisko
*PESEL
*tasiemka z numerem na rączkę
*grupa krwi
*przynależność państwową czyli obywatelstwo - z samego faktu urodzenia się na danym terytorium. Sam ten fakt "znakuje" dziecko jako przyszłego podatnika z jego numerem seryjnym.

Zauważ ,że nie ma na tym świecie miejsca wolnego od  Państwa . Hodowla jest dokładnie podzielona.
Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 [24] 25 26 27 28 29 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.114 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kalinowatyper zabojcy world-of-pandas amigos devilssoldiers