Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 21:44:21


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.  (Przeczytany 87333 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #75 : Czerwiec 12, 2012, 13:51:13 »

Bo KUNDALINI to wlasnie milosc w jednym: duchowa, cielesna i umyslowa.
Niestety bez seksu nie istnieje...
Afrodyzjaki sa stare jak swiat. Czego ludziska nie wyrabiaja, aby wzmocnic tego ... Graala. A po co?
 Mrugnięcie
Ale ten seks, czyli akt kopulacji to nie Kundalini. Stad poszukiwania!

Szukajcie, a znajdziecie!
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #76 : Czerwiec 12, 2012, 14:17:40 »

Od początku istnienia tematu na forum , czyli gdzieś od co najmniej 5 lat piszę o tym iż przebudzenie kundalini następuje za pomocą energii miłości nigdy inaczej.

Dziwne iż miłość ludzie identyfikują wyłącznie z seksem pomimo iż istnieje ona obok nas we wszystkich wymiarach życia ( miłość do dzieci , zwierząt , roślin, itp.... tu seks jest całkowicie zbędny ) miłość Ludzi do siebie nawzajem, wielka miłość  może istnieć również bez udziału seksu. On występuje wyłącznie w fizyczności i służy tworzeniu ciał materialnych tak naprawdę.Jednak gdy ludzie odkryli moc przyjemności z samego aktu seksualnego , te emocje zniewoliły ich. Stali się ich więźniami. Przekazywane informacje o uzależnieniu rozwoju duchowego od energii seksualnej są fałszywe, bowiem nie energiom seksualną wypełniamy nasz GRAAL a energiom miłości. A to naprawdę nie jest tym samym są  to zupełnie inne wibracje energetyczne.
Zatem powstaje bardzo prosty wniosek ; połączenie dwóch odmiennych aspektów , kobiety i mężczyzny dla ponownego stworzenia jedni tak!  Jednak nie o energie seksualną tu chodzi a , o miłość bezwarunkową wprowadzającą w najwyższy poziom wibracji/ drgań energię materialną / ciała materialne kobiety i mężczyzny.

Połączenie fizyczne tak , może być aktem seksualnym ale nie musi może nastąpić splecenie w przytuleniu, a energia popłynie najpierw z góry przez czakrę korony , następnie wypełni sobą każdą komórkę ciała fizycznego, które osiągnie stan drgań ( bez żadnego ruchu) równy ekstazie. Czyli wibracji Boskiej energii miłości bezwarunkowej, dopiero ta energia ( ta częstotliwość) powoduje transformację ciała fizycznego w ciało energetyczne zwane "Złotym Ciałem , lub Złotym Cielcem"   
W taki sposób podnosi się Kundalini , osiąga 7 czakrę, czakrę  korony i łączy się z 8 czakrą czakrą nieskończoności.

Naprawdę nie ma innej drogi do osiągnięcia tego stanu , inne opowieści to brak wiedzy na temat lub zwyczajne zwodzenie Ludzi..

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #77 : Czerwiec 12, 2012, 15:16:39 »

@Kiara
Cytuj
gdy ludzie odkryli moc przyjemności z samego aktu seksualnego , te emocje zniewoliły ich. Stali się ich więźniami.
Nie tylko więźniami samego aktu seksualnego. Chodzi o moc przyjemności ogólnie, z każdego aktu zniewolenia, nawet z myślą, wyobrażeniem, z emocją, pragnieniami (posiadania, zakupów etc ).

Cytuj
Jedyną prawdziwą i prawidłową drogą jest otworzenie serca które wyemituje potencjał uruchamiający ten proces  transformacji energetycznej.
Wielu jest ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o czym piszesz Kiaro. Nie mają , ponieważ im nie jest to potrzebne. Oni i tak nie są w stanie zrobić coś, cokolwiek, aby dostać się do "bramy serca" lub wykonać jakiejkolwiek określonej czynności, aby to "serce" otworzyć. Nie wiedzą jak się do tego zabrać, ale nie przeszkadza im to wcale, bo właśnie to robią żyjąc po prostu na co dzień najlepiej jak potrafią.

A wielu nawet nie potrafi żyć, nie radzą sobie ze "sobą" nie wiedzą kim są, nie umieją sprostać zadaniom jakie stawia przed nimi życie. Tzw "normalni" ludzie często traktują tą większość z pogardą , lub w najlepszym razie z góry ,z pobłażaniem wyrażając "oświeconą" dezaprobatę. Kręgi ezoteryczne również ze swojej półki "Zlotego Cielaka" to czynią wobec tego "ciemnego, głupiego ludu".
Cóż za pycha.
Na szczęście to ta większość buduje świadomość zbiorową i to ona , ta świadomość zmienia ludzi zupełnie bez wysiłku dążenia czy robienia czegokolwiek w kierunku tzw Wzniesienia.
 Żyje się ludziom coraz trudniej -tak
są sterowani, manipulowani -tak
Ale poza pozornym życiem ,które wiodą uczepiwszy się go jak tonący brzytwy, poza tym wszystkim stanowią Jedność splecioną ze sobą wzajemnie i nierozerwalnie. Windują Hitlerów ,ale i wielbią Jezusów.

Nikt z nich, żadna pojedyncza osoba nie zna planu całości, ale razem stanowią całość poza tym, czym wyobrażają sobie, że są. I wzniesienie pomalutku, następuje zbiorowym wysiłkiem świadomości 99% z 7  miliardów ludzi na Ziemi.
Kundalini może się sama uaktywnić u pojedynczej istoty,a ta nawet nie będzie wiedziała, że to nastąpiło.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #78 : Czerwiec 12, 2012, 15:50:38 »

Do otworzenia "BRAM SERCA" nie jest potrzebna żadna wiedza tajemna nikomu i nigdy nie była. Bowiem wystarczy to co napisałeś ;"Nie wiedzą jak się do tego zabrać, ale nie przeszkadza im to wcale, bo właśnie to robią żyjąc po prostu na co dzień najlepiej jak potrafią. "

Nie mniej jednak gdy uaktywnia się Kundalini nie ma możliwości nie zauważenie tego procesu, bowiem już nic nie jest po nim jak przed nim.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Czerwiec 13, 2012, 17:27:25 »

Witam,

Istnieje niejeden opis powstawania Kundalini. Czyli metaforyczne ujecie procesu, do wyjasnienie  Ktorego Zaprzegnieto jak zwykle
bezuzyteczne pojecia z worka pseudonauki jak energia, polozenie centr....itd. Czyli jak zwykle. Niezrozumialy proces opisuje sie za pomoca znanych sformulowan. Wynik-bzdura. Starohinduskie opisy mowia o otwieraniu czakr stopniowo od najnizszej. Gdy prawie wszystkie sa aktywne powstaje cos co przypomina "energetyczny" plaszcz. Dopiero wtedy mozliwe jest otwarcie czakry tej najwazniejszej
-czakry serca. Do aktywacji kazdej z czakr nie prowadza zadne techniki gimnastyczne, medytacje,mudry i innne specjalistyczne techniki,
wzdychanie tez nie. Coz, ale czlowiek chce widziec co innego i widzi.Tak wiec chociaz o czakrach slyszaly juz nawet pawiany, to tak jak
 z tym uchem igielnym, nikt sie nie przecisnie, nawet jak sfinansuje piekny przybytek.
No skoro procesu zupelnie nie zrozumiano to zabrano sie do za strone werbalna opisu. Cale tony papieru wylano na zwykly kit.
Wynik-znany.
No i te rozne techniki wymagaja wiedzy.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2012, 17:28:03 wysłane przez acentaur » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Czerwiec 13, 2012, 18:57:58 »

Witam,

Istnieje niejeden opis powstawania Kundalini. Czyli metaforyczne ujecie procesu, do wyjasnienie  Ktorego Zaprzegnieto jak zwykle
bezuzyteczne pojecia z worka pseudonauki jak energia, polozenie centr....itd. Czyli jak zwykle. Niezrozumialy proces opisuje sie za pomoca znanych sformulowan. Wynik-bzdura. Starohinduskie opisy mowia o otwieraniu czakr stopniowo od najnizszej. Gdy prawie wszystkie sa aktywne powstaje cos co przypomina "energetyczny" plaszcz. Dopiero wtedy mozliwe jest otwarcie czakry tej najwazniejszej
-czakry serca. Do aktywacji kazdej z czakr nie prowadza zadne techniki gimnastyczne, medytacje,mudry i innne specjalistyczne techniki,
wzdychanie tez nie. Coz, ale czlowiek chce widziec co innego i widzi.Tak wiec chociaz o czakrach slyszaly juz nawet pawiany, to tak jak
 z tym uchem igielnym, nikt sie nie przecisnie, nawet jak sfinansuje piekny przybytek.
No skoro procesu zupelnie nie zrozumiano to zabrano sie do za strone werbalna opisu. Cale tony papieru wylano na zwykly kit.
Wynik-znany.
No i te rozne techniki wymagaja wiedzy.

Witaj ace Uśmiech

Z całą sympatią, niepotrzebnie tak alergicznie reagujesz na teksty które zamieszczam,-
jeżeli ktoś wie lepiej, niech napisze jaka jest prawdziwa natura procesu, bo sama krytyka jest tyle warta co wprowadzające w błąd opisy.

pozdrawiam Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #81 : Czerwiec 13, 2012, 19:08:43 »

Witaj songo1970,

przepraszam jesli czujesz sie urazony. Nie myslalem wcale o tobie. Alergicznie moze reaguje na tematy masowo powielane bez jakiejkolwiek wiedzy.  Uśmiech  Uśmiech  Uśmiech
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2012, 19:10:24 wysłane przez acentaur » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #82 : Czerwiec 13, 2012, 19:16:50 »

W przytoczonym powyzej tekscie, chodzilo mi wlasciwie o taki fragment:
Cytuj
Mężczyzna twierdzi, że przychodzą do niego świetliste istoty, by go uczyć, a nawet uprawiać z nim miłość.

Ciekawe, ze sa to rytualy czesto wystepujace w "tajnych" stowarzyszeniach.
Jakby ci "wtajemniczeni" chcieli adeptom pokazac co maja robic, aby przyblizyc sie niebianskim.

Objawienie sw. Teresy to tez wlasnie takie zagrywki.

A to Kundalini wlasnie.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #83 : Czerwiec 13, 2012, 19:37:40 »

acentaur
Cytuj
Alergicznie moze reaguje na tematy masowo powielane bez jakiejkolwiek wiedzy. Duży uśmiech
pozdrawiam

Pozwolę sobie poinformować Was szacowny acentaur i szacowny songo1970 , że czekałem, aż padnie takie zdanko. Uśmiech
Spieszę poinformować, że cierpię na podobne alergie Uśmiech
Pozwolę sobie też zgodzić się z tym co powiedział wielce szacowny songo1970 , że
Cytuj
jeżeli ktoś wie lepiej, niech napisze jaka jest prawdziwa natura procesu, bo sama krytyka jest tyle warta co wprowadzające w błąd opisy.
Nie bo nie - wielokrotnie pojawia się tam, gdzie zapisy w podświadomości automatycznie negują daną
informacje.
Podobnie jak wielce szacowny songo1970 ,lubię i cenie sobie jeżeli ktoś mówi mi że jest nie tak a pokazuje jak jest tak Mrugnięcie
Spieszę poinformować, że w/g mnie krótki opis procesu szacowny acentaur zaprezentował.
Oczywiście intelekt chciałby wykresów, opracowań, płomiennych dyskusji, a tu bęc króciutko i na temat.
Jeszcze od siebie dodam, że ważne jest praktyczne stosowanie tego co się wie, można też a nawet trzeba korzystać z tego co wiedzą inni. Uśmiech
Tylko ( i tu chciałem przeprosić jeżeli się wymądrzę ) ten tzw ,,praktyk" zapyta o zasadność, o potrzebę.
Praktyk zauważy, że dla każdego co innego.
Np jednemu pomagają w relaksacji ćwiczenia gimnastyczne, których drugi nie był by w stanie wykonać nawet po bardzo długim treningu bo np przeszkodą były obciążenia genetyczne. Uśmiech
Dla mnie zasadnym było zauważenie procesu i na tym poprzestałem bo na Teraz Pracuje inaczej Uśmiech
Opis.
Moim skromnym zdaniem opis jest zasadny jeżeli dany człowiek opisuje tylko i wyłącznie własne praktyczne potwierdzenie tego co wie lub tego czego się dowiedział inaczej to jak zauważył szacowny acentaur to tylko powielanie Uśmiech
Pozdrawiam  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2012, 19:45:37 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #84 : Czerwiec 14, 2012, 10:46:41 »

Dodam moje zdanie w temacie, to nawet nie o to chodzi iż większość technicznych opisów jest błędna, one są prawdziwe jak najbardziej. Ale uruchomienie czakry podstawy a raczej energii Kundalini - całego procesu  nie odbywa się w sposób techniczny.
Można technicznie otworzyć czakrę i stymulować wyjście tej energii ale konsekwencje bywają tragiczne ( zależne od poziomu energii w niej zdeponowanej), od pomieszania zmysłów do samospalenia.

Proces oświecenia ( czyli wznoszenia się obudzonego węża kundalini - nazewnictwo może być rożne) , to indywidualny  proces rozwoju duchowego , który jest niezmiernie długim procesem trwającym przez wszystkie nasze inkarnacje - wcielenia , a nie to jedno obecne.
To przejście wiedzy 7 czakr przez każdą z 7 czakr czyli 7x7, jest to jak najbardziej naturalny proces rozwoju duchowego każdego z nas , a nie jakichś tam wybranych , ale bardzo indywidualny czasowo, to nie zbiorówka. Polega na etyczno- moralnym pokonywaniu codziennych zdarzeń z pełną świadomością celu i otworzonym sercem a nie tylko  logicznymi wyliczankami.

Każdy z nas urodził się na ziemi z indywidualnym zestawem ( plan przed urodzeniowy) zdarzeń , które są najlepsze dla niego. zrozumienie celu , akceptacja trudności ( nie ucieczka przed nimi) pokonywanie ich w sposób bardzo prawy , napełnianie uczuciami,akceptacja odmienność, wychodzenie z pól strachu i wchodzenie w coraz większe pola uczuć jest jedyną prawdziwą i prawidłową drogą osiągnięcia oświecenia a co równa się z przekroczeniem przez Kundalini czakry 7, czakry korony.
Te czynności naprawdę wystarczą, nie jest istotne posiadanie wiedzy teoretycznej o procesie, on istnieje zarówno u prostego człowieka zajmującego się uprawą i hodowlą jak i czytających tajemne księgi i nazywających siebie mistrzami wtajemniczonymi.


Nie informacja teoretyczna a sposób życia decydują o obudzeniu i podnoszeniu się kundalini.
Teoria , to tylko ciekawostki dla zainteresowanych zrozumieniem technicznym procesu i zmianami zachodzącymi w organizmie Człowieka dzięki nim.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #85 : Czerwiec 14, 2012, 12:06:25 »

Kiaro, piszesz o przebudzeniu Kundalini jak o jakiejś nagrodzie za określony sposób życia (wchodzenie w coraz większe pola uczuć) , co nie musi być wcale prawdą.

Przeciętny człowiek nie ma pojęcia o jakichś planach przedurodzeniowych ani o polach uczuć. Ma za to wyobrażenia na temat tego, co powinno być , a co nie powinno. Przechodzenie na kolejne pola nie jako wynik parcia ku temu, lecz zaledwie jako efekt  powstały w wyniku porzucenia wyobrażeń na rzecz zaufania w intuicję. Nie taką wymyśloną intuicję, opartą na  zasadzie "wydaje mi się że " , ale taką w której intelekt , ani JA w ogóle nie bierze udziału. Zaufanie mądrości życia w pełni. To oznacza również stawianie czoła strachowi (z dyscypliną), puszczanie uwarunkowań , rozpuszczanie tego, co "szarpie i drapie" w obliczu sytuacji.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #86 : Czerwiec 14, 2012, 15:48:42 »

Duzo by gadac. Przebudzenie Kundalini to jest tylko jedno, ale nie wyluszczam szczegolow, bo dzieci moga czytac Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #87 : Czerwiec 14, 2012, 18:14:55 »

@ east ja nie rozpatruję tego tematu  w kategoriach kar i nagród a konskrypcji działania i przechodzenia przez kolejne pola energetyczne prowadzące do bycia w przestrzeniach odczuwalnych przez system nerwowy i zmysły  Człowieka tak a nie inaczej.
Czy nagrodą jest nauka w kolejnych klasach w szkole? raczej konsekwencją osiągania poziomu wiedzy , poziomu wibracji ( jednak ten przykład nie do końca jest dobry bo nie ma w nim rozwoju uczuciowego), niezbędnego  w podnoszeniu się kundalini.

Jakieś sugestie iż kundalini uzależniona jest od seksualnych jazd i mega orgazmów... to totalny brak wiedzy w temacie. Takie bajdury rozpowszechniane jako sekretna wiedza były i są nadal blokadą rozwojową ( propagowane przez tych którzy wykorzystują energię seksualną do swoich gierek). Jeszcze raz ekstaza i orgazm TO NIE TO SAMO.

Orgazm działa na podnoszeniu energii seksualnej do 3 czakry napełnianie jej , rozładowanie i jazda w dól z opróżnionymi bateriami życia. kilkanaście takich ostrych jazd raz po raz może doprowadzić człowieka do śmierci , co się zresztą zdarza i teraz.

Natomiast ekstaza to napływ energii miłości przez czakrę korony do czakry życia i powrotna droga w górę aż do wypełnienia tą energiom wszystkich komórek ciała. Ekstazę można przeżywać indywidualnie ale ta największa jest w zespoleniu kobiety i mężczyzny ciutkę innym niż jazdy seksualne.

Ekstazę jak i orgazm można mieć o rożnej mocy , zależne jest to od osobistej wibracji i wibracji partnera. Zatem dobrze jest gdy pary odnajdują się i łączą o bardzo podobnym rozwoju uczuć.
i to tyle żaden sekret.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #88 : Czerwiec 14, 2012, 22:06:54 »

Cytuj
Jakieś sugestie iż kundalini uzależniona jest od seksualnych jazd i mega orgazmów... to totalny brak wiedzy w temacie. Takie bajdury rozpowszechniane jako sekretna wiedza były i są nadal blokadą rozwojową ( propagowane przez tych którzy wykorzystują energię seksualną do swoich gierek). Jeszcze raz ekstaza i orgazm TO NIE TO SAMO.

Nie chodzi o MEGA chodzi o uczciwa gre!

Skoro NIE TO SAMO to co? Wyimaginowane... (jak juz wczesniej arteq sugerowal).

Poucz nas co to JEST? Bo ... moze sama nie wiesz jeszcze... ^^
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #89 : Czerwiec 15, 2012, 07:40:47 »

Seksualne jazdy były i są propagowane od wielu tysięcy lat i co? I nic. Jakoś z tego powodu nie przybyło nam oświeconych a uzależnionych od seksu niemało. Do seksu dobrego i bardzo dobrego nie jest potrzebna miłość , on bardzo dobrze się ma bez miłości, bowiem to tylko gra na emocjach i odczuciach osiąganych dzięki nim. Nic więcej. Wystarczy to zrozumieć, zresztą temat opisywałam wielokrotnie , poszukaj na forum.

Natomiast "dojrzewanie" do ekstazy to rozwój uczuciowy , duchowy ale też zwiększenie połączeń nerwowych przez które płynie bardzo subtelna , a zarazem silna energia miłości. Zwyczajnie inna wibracja inne odczucia , nie ma instrukcji obsługi , która nastawia człowieka jak zegarek na przeżycie ekstazy.  A tym bardziej nie zrozumieją subtelności  tego procesu ludzie jeszcze posługujący się lewą półkola mózgowa ( oni widzą drzewo , używając prawej zobaczą las), koncentracja na czynności poszczególnej to nie to.
Bowiem w  tym procesie zachodzi równocześnie gama doznań pobudzanych energiom odczuć i uczuć ale również płynąca z góry energia łącząca obydwie półkole z sercem ( tworzenie tzw. św. Trójcy) ale równocześnie następuje połączenie w jednię dwóch Trójcy tworzące tzw. heksagram inaczej Gwiazdę Dawida.Oczywiście jest to symbolika opisowa mogąca zaistnieć tylko wówczas gdy Ludzie dojrzewają uczuciowo do głębokiego przezywania uczuć i napełniania nimi wszystkich swoich myśli , słów i czynów.
Wówczas nie szukają już tantr i innych technik do osiągania mega orgazmów , które w każdym wypadku są tylko  złudzeniem osiągania oświecenia. Natomiast na 100% służą do produkcji energii seksualnej dla zniewalającego nas systemu.  Ten proces jest opisany na forum , przytoczony z książki Melchizedeka "Kwiat Życia".
Zatem propagowanie sposobów seksualnych uciech na masową skale  ma swój cel  ukryty.

Ekstaza, osiąganie jej  jest naturalnym procesem każdego Człowieka identycznie jak rozkwit kwiatu, tu nie ma instrukcji obsługi przyspieszenia. Trzeba przejść cały proces wzrostu i osiągnąć moment przemiany pąka w kwiat. Nie można ominąć ni przyspieszyć żadnego z kolejnych etapów od wsadzenia ziarna , one muszą nastąpić kolejno. Zatem pytanie o techniczne  zdefiniowanie procesu żeby go przyspieszyć jakimiś czynnościami dla mnie jest dziwne.

Kolejne etapy to napełnianie energiom życia  czakr ( to też jest tylko umowne określenie zależne od miejsca używania go , można powiedzieć wirów czy punktów energetycznych , albo też wzgórków)  , energia podnosząc się od dołu ku gorze w człowieku poniekąd otwiera mu możliwości coraz bardziej wzbogacone rzeczywistości.Podnosi wrażliwość i rozszerza ogląd całokształtu życia , przestrzeni i zjawisk.Wówczas dla człowieka inne rzeczy inne zjawiska mają już wartość jego zwierzęca natura oraz dominacja emocji przestaje być istotna. Człowiek uniezależnia się od seksu , jedzenia i picia, co wcale nie znaczy iż nie korzysta z tych elementów życia, tak korzysta   ale już zupełnie  inaczej.

Inne produkty je w innych ilościach inne pije i inaczej traktuje swoją seksualność. Naprawdę nic nie pomoże napisanie ile czego i kiedy bo to sprawa bardzo indywidualna , a wymuszanie na sobie czegoś wbrew potrzebie odczuwalnej nie jest właściwe.
Zatem raczej lepiej jest być świadomym tych procesów i starać się nie dawać wkręcać w żadną stronę, a raczej mieć tendencje do panowania nad emocjami dominującymi z naszej zwierzęcej natury.

Wówczas to krok po kroku zbliżamy się do pozostawienia za sobą świata emocji , zaczynamy świadomie żyć światem uczuć. A one to w sposób absolutnie naturalny stymulują nasz rozkwit i osiągnięcie ekstazy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #90 : Czerwiec 15, 2012, 09:24:52 »

@Kiara
Cytuj
Zatem raczej lepiej jest być świadomym tych procesów i starać się nie dawać wkręcać w żadną stronę, a raczej mieć tendencje do panowania nad emocjami dominującymi z naszej zwierzęcej natury.
Cała Twoja wypowiedź jest zrozumiała, chociaż z uporem odnosisz to o czym piszesz do siebie. Nie wkręcanie siebie w żadną stronę to po prostu uważne obserwowanie . "Zwierzęce emocje" również się pojawią i będą pociągać z "sznureczki" utożsamień, ale znów - opanowanie i obserwacja sprawią, że tamte z łatwością odpuszczą,  przeminą . To właśnie jest uwalnianie od blokad co umożliwia naturalny przepływ energii ( tej kundalini ?).

W Naturze daje się wyczuć jakaś nieuchwytna, subtelna zmiana . Możliwie najlepiej jak potrafisz nie przeszkadzaj dziać się temu "cudowi" Chichot
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #91 : Czerwiec 15, 2012, 09:46:33 »

east

Cytuj
W Naturze daje się wyczuć jakaś nieuchwytna, subtelna zmiana . Możliwie najlepiej jak potrafisz nie przeszkadzaj dziać się temu "cudowi" Chichot

A może zwyczajnie zastosuj te uwagi dla siebie.niech każdy analizuje swój rozwój i sam wyciąga wnioski dla siebie na swoją miarę , moim zdaniem to optymalna wersja.
Informacja to nie nakaz nie zakaz , można z niej skorzystać lub nie.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #92 : Czerwiec 15, 2012, 10:17:57 »

Energia Kundalini jest sila lamiaca wszelkie ograniczenia, dlatego ujawnia sie w sposob bardzo znaczacy, atakuje uklad wewnetrzny istoty. Lamie prawo i zasady, bo pokazuje jaka ma moc.
W przypadkach obliczania czakr, wezlow, mierzenia, wazenia i egzystowania w sposob bezkonfliktowy, sila ta nie zaistnieje.
To inteligentna "bestia", ma cos z rycerza w sobie.

A wszystko zainspirowano tylko po to, aby zobaczyc jaka droge wybierzemy. Czy pojdziemy za Kundalini, czy za "swietym spokojem".

Sorry, ale teoria Kiary to wlasnie rozumowe podejscie do ... "wulkanu" Mrugnięcie

Sila ta zaistnieje TYLKO w przypadku fuzji.
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #93 : Czerwiec 15, 2012, 10:23:50 »

<a href="http://mediaservices.myspace.com/services/media/embed.aspx/m=108787156,t=1,mt=video" target="_blank">http://mediaservices.myspace.com/services/media/embed.aspx/m=108787156,t=1,mt=video</a>

Całosć:The Pyramid Code - Episode 4: The Empowered Human [ENG]
http://www.youtube.com/watch?v=jeLVlJSkTVY
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #94 : Czerwiec 15, 2012, 10:55:21 »

Czy ty Lady to nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
W obydwu postach a nawet w trzech wyjaśniałam iż nie ma instrukcji obsługi na uruchomienie kundalini , jest to proces naturalny rozwojowy. Następuje wówczas gdy Człowieka energia wewnętrzna ( jej poziom i wibracja) osiąga taki sam poziom jak energia jego zaświatowej matrycy lub inaczej Energii Niewcielonej , Nad świadomości. Wówczas następuje połączenie tych energii ( twoja fuzja) , ona zawsze najpierw płynie z góry do dołu, a nie jak w seksie z orgazmem  z dołu do góry.
Naprawdę nie wystarczy się naczytać , trzeba zrozumieć co się czyta.

Po przejściu tej energii przez organizm Człowieka już nigdy nic nie jest jak było poprzednio. Nie ma żadnej możliwości cofnięcia tego procesu.

Wszystkie te teoretyczne opisy przybliżają zrozumienie procesu ale ani go w 100% nie wyjaśniają ani nie są instrukcją dla jego zaistnienia. Nie ma w III wymiarze parametrów zrozumienia IV wymiaru , więc moje opisy są naprawdę prymitywną namiastką przybliżenia zrozumienia zjawiska.
Można tylko opowiedzieć co zniknie co się przemieni ale nie co i jak zaistnieje , III wymiar nie sięga tych zjawisk.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #95 : Czerwiec 15, 2012, 10:55:36 »

Seksualne jazdy były i są propagowane od wielu tysięcy lat i co? I nic. Jakoś z tego powodu nie przybyło nam oświeconych a uzależnionych od seksu niemało. Do seksu dobrego i bardzo dobrego nie jest potrzebna miłość , on bardzo dobrze się ma bez miłości, bowiem to tylko gra na emocjach i odczuciach osiąganych dzięki nim. Nic więcej.
Na szczęście mam całkowicie odmienne zdanie. Uważam, że naprawdę udany seks to taki gdy zatraca się w sobie nawzajem bez pamięci, zespala w jedno - dlatego nie wyobrażam sobie aby mogło to zajść bez niesamowitej bliskości dwóch osób w wielu płaszczyznach, a to bez miłości jest niemożliwe.
Ale co ja tam mogę wiedzieć, gdy odkąd pamiętam żyję z jedną i tą samą kobietą... i o zgrozo - wbrew "naukom" które tutaj wyczytuję - szczęśliwie...

Czy ty Lady to nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
[...]
Naprawdę nie wystarczy się naczytać , trzeba zrozumieć co się czyta.
albo... pisać zrozumiale...
to już kolejna osoba która "nie potrafi czytac/rozumieć" bo... nie do końca zgadza się z teoriami forumowiczki
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2012, 11:09:58 wysłane przez arteq » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #96 : Czerwiec 15, 2012, 11:18:41 »

Ja uwazam, ze Kundalini to pierwiastek zenski, bo o wolnosc kobiety w koncu chodzi. Historia swiata pokazala jak bezwzglednie traktowano plec piekna. Najazdy, gwalty, handel, przymus, tortury, czarownice, wiedzmy, a wszystko krecilo sie kolo macicy.
Nastepca tronu, mieszanie genow, laczenie korzysci politycznych, w koncu zwykle wygodnictwo.
Az tu nagle, pojawila sie MILOSC na bialym koniu z mieczem w prawej rece i powiedziala DOSC!

Kiaro dzieki za wyjasnienie, ja mam prawo tez miec swoj punkt widzenia.
arteq gratuluje tak udanego zwiazku z jedna kobieta. I oby glosy syren nie sprowadzily Was na manowce.

Dla Kundalini nie ma znaczenia, czy jest sie w zwiazku z kims, czy nie. To sila waleczna i mysle, ze kazdego ta proba czeka.

Kundalini nie obiecuje szczescia i milosci dozgonnej, nie dba o dzieci, o spadki, o zdrowie, przychodzi z ogniem, aby oczyscic.

<a href="http://youtube.com/v/RSu9Ok9XXvQ&amp;feature=related" target="_blank">http://youtube.com/v/RSu9Ok9XXvQ&amp;feature=related</a>
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #97 : Czerwiec 15, 2012, 11:23:20 »

Jeżeli jeszcze nie jest zrozumiałe to powtórzę;


Bowiem w  tym procesie zachodzi równocześnie gama doznań pobudzanych energiom odczuć i uczuć ale również płynąca z góry energia łącząca obydwie półkole z sercem ( tworzenie tzw. św. Trójcy) ale równocześnie następuje połączenie w jednię dwóch Trójcy tworzące tzw. heksagram inaczej Gwiazdę Dawida.Oczywiście jest to symbolika opisowa mogąca zaistnieć tylko wówczas gdy Ludzie dojrzewają uczuciowo do głębokiego przezywania uczuć i napełniania nimi wszystkich swoich myśli , słów i czynów.

Nie ma w tym fragmencie  ni dalszej części mojego tekstu wskazówek do zmienności partnerów, to dla tych co jeszcze nie pojęli iż wzorzec boski to dwa (1+1 i to nie tej samej , a odmiennej płci) istnieje tylko jeden warunek połączenie olbrzymią miłością.
bowiem seks bez miłości istnieje i istniał tak jak miłość bez seksu.
Zespolenie partnerów w jednie to nie ten identycznie ten sam akt jak seksualne czynności , istnieją subtelne różnice ale bardzo zasadnicze różnice.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #98 : Czerwiec 15, 2012, 11:58:15 »

Przewaznie bywa tak, ze jak nie ma sie innego wytlumaczenia na istnienie zjawisk, to uzywa sie terminu energia.
A w rezultacie jest to swiadome (inteligentne) dzialanie sil wyzszych. Merkaba.
I wcale nie chodzi o zadne przezywanie i ekstazy, lecz o kuszenie.
Juz pradawne mitologie o tym pisza. Obrazy i freski pokazuja, jak wielka sile trzeba w sobie znalezsc, aby oprzec sie, albo aby pojsc za tym glosem.
Kundalini jest ogniem bozym, a pieczyste lepiej smakuje niz surowe miecho.
Mnie nie chodzi o wyklady o polkulach i gwiazdach Dawida, lecz o wybor. Czy przebudzona Kundalini jest czyms pozytecznym, czy destrukcyjnym. Czy niesie faktycznie wolnosc, czy tylko mami.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #99 : Czerwiec 15, 2012, 12:18:44 »

@Kiaro
Cytuj
A może zwyczajnie zastosuj te uwagi dla siebie
Nie ma do kogo tutaj Chichot Dlatego tak to zostało napisane. Ale oczywiście , racja też ,że jako zostało napisane to ma być zastosowane. Zgoda.
@Fair Lady
Cytuj
Czy przebudzona Kundalini jest czyms pozytecznym, czy destrukcyjnym. Czy niesie faktycznie wolnosc, czy tylko mami.
No i tu zależy jak na to spojrzysz.
Jeśli ktoś jest strasznie przywiązany do swojego życia, jest z niego zadowolony i niczego w nim nie życzy sobie zmieniać, to przyjście takiego przebudzenia może mu zrujnować cały jego świat.
Ale czy przejście kundalini może się odbyć ot tak, spontanicznie ? Są wszak przypadki samospalenia ....

Jeśli żyjesz zmianą i otwierasz się na rozwój to przebudzenie oczyszcza i uwalnia od wyobrażeń, od tego co było, w sposób w jaki opisała Kiara, że nic już nie jest takie jakie było wcześniej. I wtedy to jest pozytywne .... o ile zostaje ten ktoś, kto stwierdzić może, że dla NIEGO jest to pozytywne. Bo przecież kundalini może równie dobrze spalić wszelkie utożsamienia, a w tym JA.

Wielu ludzi boi się utraty siebie i będzie to JA bronić na wszelkie sposoby, a walka z kundalini jest beznadzieją przegraną Mrugnięcie
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.127 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

hohol loki watahaskromnych shaggydogss nazarinh