SZCZELNE JELITO - klucz do zdrowia
JACK:
Nieszczelne jelito - główna przyczyna chorób.
Zdrowie większości ludzi obecnie mocno szwankuje.Przyczyną jest złe odżywianie.
Wg mnie to co stało się, żywnością w Polsce przez ostatnie 20 lat to niemal tragedia.
Konserwanty, dodatki do żywności, antybiotyki w paszach dla zwierząt, to wszystko powoduje u ludzi zmianę flory jelitowej.
Konserwanty z założenia chronią żywność przed bakteriami, działa to podobnie jak spożywanie antybiotyków. Likwidacja dobrych bakterii w jelicie powoduje powstanie doskonałych warunków rozwojowych dla grzybów w szczególności drożdżaka Candida Albicans i podobnych.
Dodatkowo powszechnie spożywany cukier powoduje duży rozrost drożdzaków.
Candida potrafi ponadto przeistaczać się w klasyczną grzybnię, która może przerosnąć całe ciało człowieka.
Dlaczego tak się dzieje?
Grzyby potrafią wydzielać z siebie specjalne enzymy, które trawią podłoże na którym grzyb żyje.
Inaczej mówiąc Candida zaczyna trawić sciankę jelita doprowadzając do powstania dziur w jelitach.
Następnie strzępki grzybni potrafią przemieszczać się wewnątrz krwiobiegu doprowadzając do inwazji niemal dowolnego organu, także mózgu.
Osłabienie układu odpornościowego, powoduje szybszą inwazję grzyba. Dlatego długotrwały silny stres jest największym sprzymierzeńcem Candidy.
Z Candidą współżyją bakterie, np. gronkowce. Gdy dojdzie do diagnozy infekcji bakteryjnej i zastosowany zostanie antybiotyk, to w trakcie kuracji bakterie może i znikną, ale grzyb rozrośnie się jeszcze bardziej.
Co dzieje się gdy mamy nieszczelne jelito, pomijając sprawę ewentualnej grzybicy ogólnoustrojowej?
Kolejnym problemem stają się wówczas powszechne alergie na zjadany pokarm, powodujące fatalne samopoczucie, powszechne obecnie problemy skórne, słaby wzrok i inne bardzo poważne choroby.
Jak to się dzieje?
Gdy zjadamy pokarm, to w trakcie trawienia np. białko - materiał budulcowy organizmu rozkładany jest do postaci pojedynczych cegiełek, czyli aminokwasów.
Gdy jelito jest nieszczelne fragmenty niedotrawionego białka trafiają do krwi człowieka.
Wygląda to tak jakby ktoś murarzom na budowę przywoził gruz, a nie pojedyncze cegły.
Z tym gruzem nic nie da się zrobić, trzeba go usunąć z organizmu.
Układ odpornościowy zamiast walczyć z wirusami i bakteriami, zmuszony jest usuwać to niedotrawione białko.
Zaczyna się dosłownie wojna immunologiczna w organizmie, podczas której układ immunologiczny produkuje substancje, które jeszcze bardziej dziurawią jelito. Jak na wojnie, straty we własnej ludności cywilnej też występują.
Zaczyna się fatalne samopoczucie i alergia na wszystko.
Ale to jeszcze nic potem układ odpornościowy może kompletnie zwariować, co powoduje że już nie wie kto jest "swój", a kto "obcy". Zaczyna niszczyć organy w organizmie. Powstają choroby z tzw. autoagresji.
Gdy atakuje układ nerwowy to jest np.stwardnienie rozsiane, gdy trzustkę to cukrzyca typu I itd.
Zajęty walką z niedotrawionym pokarmem słabo zwalcza komórki nowotworowe. Grzyb Candida też ma wtedy łatwiejsze warunki inwazji.
Pojawiające się problemy zdrowotne powodują, że zaczynamy dbać o siebie. "Zdrowa dieta", witaminy.
Efekty często są mizerne bo jelito dalej pozostaje nieszczelne.
Wojna immunologiczna nasila się i często nie ma mowy o uszczelnieniu jelit i zdrowiu.
Jak więc odzyskać zdrowie, jak uszczelnić jelito?
cdn.
krzysiek:
Kiedyś trochę sobie poczytałem o tym drożdżaku i rzeczywiście potrafi on siać niezłe spustoszenie w organiźmie. Najlepsze warunki do bytowania ma w zatokach nosowych, gdzie jest ciepło i wilgotno. Jak wiadomo wszystkim grzybiarzom, to są wymarzone warunki do rozrostu grzybni.
Autor opracowania, które czytałem (nazwiska nie pamiętam - bioenergoterapeuta z Opolszczyzny) radzi walczyć z tym paskudztwem specjalną miksturą złożoną w równych częściach z soku aloesowego, oliwy i soku z cytryny. Próbowałem - pomaga! Zwłaszcza wpuszczanie po kilka kropli do otworów nosowych, gdzie candida ma matecznik i infekuje cały organizm. Czułem, jak owe krople "wypalają" wręcz wszelkie zanieczyszczenia gnieżdżące się w zatokach, w tym drożdżaka. Polecam!
JACK:
Test buraczkowy, czyli jak wstępnie diagnozujemy stan jelita.
To najtańsza i najszybsza metoda sprawdzenia stanu jelita.
Ja robię to tak:
Wyciskam około 70-100 ml soku z czerwonego buraka. Wypijam gdzieś pośrodku między posiłakmi i obserwuję mocz przez kilka, nawet kilkanaście godzin.
Gdy jelito jest w miarę szczelne to mocz jest stale żółty. Gdy mamy dziury, to mocz jest zabarwiony.
Tak jak pisał Krzysiek ten Pan Słonecki gdzieś spod Opola opisał to w swojej książce:
www.bioslone.pl
Portal ten robi dobrą robotę w kwestii odzyskiwania zdrowia, choć ostatnio się trochę zapętlili w różnych konfliktach.
Gdy czytałem Słoneckiego parę lat temu to początkowo nie wierzyłem, że można sikać po burakach na żółto, bo od zawsze sikałem na czerwono.
Gdy sikamy na czerwono to dobrze nie jest. Ale z mojego doświadczenia wynika też, że sikanie na żółto nie świadectwem pełnej szczelności jelit.
Barwnik nie przechodzi do krwi, co oznacza, że dziury są małe, ale mała alergia i wojna immunologiczna może się dalej utrzymywać.
Jak uszczelnić jelito?
W Bioslone podstawą leczenia jest dieta bezglutenowa (bez zbóż, których białko- gluten rozszczelnia jelito) i wspominana przez Krzyśka
tzw. mikstura oczyszczająca. około pół kieliszka rano przez całe życie !
To coś rzeczywiście działa efekty na początku są dobre, ale potem jest już gorzej.
U mnie po około miesiącu owa mikstura tak jakby przestała działać, a złe samopoczucie utrzymywało się dalej.
Poprawił się wynik testu buraczkowego (mniej barwnika w moczu).
Miksturę po pewnym czasie przestałem pić, ale dietę bezglutenową utrzymywałem co spowodowało, że test buraczkowy wyszedł w końcu pozytywnie.
cdn.
krzysiek:
Obserwowanie moczu, to nie jest moje ulubione zajęcie ;D Ale rozumiem, że daje niezłe rozpoznanie. Domyślam się, że jeśli jest też buraczkowy, to trzeba wzywać księdza na ostatnią posługę? Albo lekarza ostatniego kontaktu...?
Prawdą jednak jest, że stan naszych jelit ma ogromne znaczenia dla wydolności całego naszego organizmu. Spotkałem się nawet z opinią, że decyduje o długości (no i jakości) naszego życia fizycznego. Toksyny i złogi gromadzone przez lata w naszych jelitach stopniowo zatruwają cały organizm i przyczyniają się do przedwczesnego zejścia.
Opinie ludzi, którzy poddali się profesjonalnej hydrokolonoterapii są szokujące! Jak się okazuje, potrafimy zgromadzić w jelitach nawet kilkanaście kilogramów trujących złogów (!), powodujących drastyczne pogarszanie się skuteczności przemiany materii, wzdęcia i ogólny dyskomfort. Wypełnione tym balastem jelita wypychają błonę przepony w stronę klatki piersianej, powodując nawet pogorszenie pracy serca, ogólne zmęczenie i złe samopoczucie.
Czytałem zwierzenia faceta, który poddał swój organizm totalnemu oczyszczeniu ze złogów jelitowych (pozbył się ich ok. 18 kilogramów!) i wszelkie dolegliwości minęły bezpowrotnie. A myślał, że jest chory na serce.
greta:
Co do tych zlogow,tak to jest prawda.Caly niestrawiony do konca pokarm osadza sie na sciankach jelit i je blokuje.Stad caly czas choroby,bo to co powinno dotrzec do nas zatrzymuje sie wlasnie w tych zlogach.
Ja przeszlo 2 lata temu odzywiam sie wegetariansko a poza tym codziennie robie lewatywe,zeby sie z tego swinstwa oczyscic.I efekty sa.Moze sie ktos smiac,ze jestem fanka lewatyw,ale gdyby mial takie problemy zdrowotne jakie ja mialam,chwycil by sie tak jak ja brzytwy w postaci lewatyw.
Po jakims czasie stosowanie plus inne odzywianie jestem zdrowa.Nie boje sie tego powiedziec.Schudlam 13 kg.odstawilam calkowicie leki na alergie,nie mam jej!
Dziekuje opatrznosci,ze mi podstawila w onternecie terapie dr.Gersona i na niej caly czas bazuje.
Nawigacja
[#] Następna strona