Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 01:44:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 12 prac Heraklesa a człowiek współczesny  (Przeczytany 78090 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #100 : Marzec 29, 2011, 13:25:17 »

symbolika, slowa, mity, sa niesmiertelne, wszystko jest zywe tak jak jezyk (dlatego tak wazne jest zdawanie sobie sprawy z logosu itd i ze na poczatku bylo slowo...) i sie ze soba wiaze..na niebie wszystko jest wypisane...czas ma w pewnym momencie przestac istniec...
a wracajac do mitow co oznacza wg was ze wezonik wrocil do zodiaku (wg astrologow) tez jest zwiazany z herkulesem ?Uśmiech

========================================

asklepios - wezownik, chiron, chrystus, orion...Uśmiech

znak chi ro - podobny tez do ankh..Uśmiech

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTnZzonW7Zsoy24rPIZqYPpZ5NUMWuDtD66XG-mZQU3QrAE1mbQPA

ale to powinno byc cos takiego- symbol arki

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSXRVPj9pbx1k4FXGIhQWQL56_yDQ03bJFfk3XbRLivRcI5q3rzWw



or (swiatlo) ion

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR8TUyXbfskPFC7W-RK5B7fwp6cIfzGUpapVgKKQEUoMepiOwZ5OtmTPlxN

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2011, 09:07:12 wysłane przez Dariusz » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #101 : Marzec 30, 2011, 20:38:22 »

Witaj nagumulululi,
Cytuj
Aby mówić o tym jak i co należy interpetować, należy zdawać sobie sprawę z "metodyki" powstawania symboli i ich ewolucji. Powierzchowna interpretacją że to tylko obrazowe ujecie czegoś oznacza że nie zdajemy sobie sprawy z głębszego znaczenia symboliki.
zgoda, zgoda ale ja chciałbym się jednak skoncentrować na Heraklesie i na źródle wszelakich domniemań i symboli, czyli na świadomości. Natomiast jeśli sam chcesz z jakiegoś powodu uzupełnić
moje interpretacje, poszerzając je, to zrob to, ale tu nie będę się wdawal w długie dyskusje. Chciałbym
dokończyc temat z takimi ograniczeniami.  Uśmiech
pozdrawiam
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #102 : Marzec 31, 2011, 08:50:31 »

Witaj nagumulululi,
Cytuj
Aby mówić o tym jak i co należy interpetować, należy zdawać sobie sprawę z "metodyki" powstawania symboli i ich ewolucji. Powierzchowna interpretacją że to tylko obrazowe ujecie czegoś oznacza że nie zdajemy sobie sprawy z głębszego znaczenia symboliki.
zgoda, zgoda ale ja chciałbym się jednak skoncentrować na Heraklesie i na źródle wszelakich domniemań i symboli, czyli na świadomości. Natomiast jeśli sam chcesz z jakiegoś powodu uzupełnić
moje interpretacje, poszerzając je, to zrob to, ale tu nie będę się wdawal w długie dyskusje. Chciałbym
dokończyc temat z takimi ograniczeniami.  Uśmiech
pozdrawiam
Hej,

Chciałem ci przytoczyć rekonstrukcje mitu Herkulesa dokonaną w Białej Boginii Gravesa. Ta rekonstrukcja sprowadza się do ni mniej ni więcej do "Jedzcie moje ciało i pijcie moją krew" - przynajmniej tak to wygląda z opisu rytu. Wiem że to nie na temat z twojego punktu widzenia, pisz swoje zobaczymy do czego dojdziesz na końcu.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #103 : Kwiecień 04, 2011, 21:16:17 »

Witaj quetzalcoatl44,
Cytuj
symbolika, slowa, mity, sa niesmiertelne, wszystko jest zywe tak jak jezyk (dlatego tak wazne jest zdawanie sobie sprawy z logosu itd i ze na poczatku bylo slowo...) i sie ze soba wiaze..na niebie wszystko jest wypisane...czas ma w pewnym momencie przestac istniec...
a wracajac do mitow co oznacza wg was ze wezonik wrocil do zodiaku (wg astrologow) tez jest zwiazany z herkulesem ?
jesli sie wszystko ze wszystkim wiaze, to istnieje oczywicie relacja miedzy swiadomoscia, a wlasciwie jej czescia , czyli podswiadomoscia a tym co widzimy jak spojrzymy w gore. Jesli nauczymy sie "rozmawiac" z podswiadomoscia to... i oglad "nieba" ulegnie zmianie.  Uśmiech
Wezownik tak jak i inne konstelacje zawsze byl, uzywano go nieco wczesniej, w czasach przedchrystusowych. Wtedy obowiazywal kalendarz ksiezycowy i potrzebowano takze wtedy od czasu do czasu robic korektury. Byl on znany jako "Kruk" czy tez " Pan zagrozenia". I pod tymi nazwami go wprowadzano. Gdybys mnie przed rokiem 0 n.e spytal, pewnie bym musial jakos powiazac
Heraklesa z wezownikiem.  Duży uśmiech  No ale teraz luz, mam tylko te 12 prac do wyjasnienia.  Duży uśmiech
pozdrawiam

=======================================

Piata praca Heraklesa.
Piątą pracą Heraklesa było wymiecenie w ciągu jednego dnia stajni
Augiasza. Eurysteus promieniał myśląc o tym, jak brzydzić się będzie Hera-
kles ładując gnój do koszów i wynośząc je na własnych plecach. Augiasz, król
Elidy, był synem Heliosa lub Elejosa i Naupiadamy, córki Amfidamasa, lub
też, jak twierdzą niektórzy, Ifiboe. Jeszcze inni zwą go synem Posejdona. Miał
najbogatsze na świecie trzody i stada, z boskiej bowiem woli były one wolne
od chorób i nieskończenie płodne; nigdy też nie roniły. Co prawda, niemal
zawsze wydawały na świat żeńskie potomstwo. Miał jednak poza tym trzysta
białonogich czarnych byków i dwieście byków czerwonych, rasowych. Poza
tym jeszcze dwanaście niezwykłych srebrzystobiałych byków poświęconych
ojcu, Heliosowi. Ten tuzin byków chronił jego stada przed rabusiami z lesis-
tych gór.
Przez wiele lat nie. wynoszono gnoju ze stajni i owczarń Augiasza,
i chociaż przykry smród nie szkodził bydłu, stał się jednak źródłem zarazy,
która nawiedziła cały Peloponez. Co więcej, pastwiska górskie leżały pod tak
grubą warstwą gnoju, że nie nadawały się już więcej do orki pod zboże.
Herakles z daleka przywitał się z Augiaszem i obiecał oczyścić stajnie
przed zapadnięciem zmierzchu w zamian za dziesięcinę bydła. Augiasz śmiał
się z niedowierzaniem i wezwał Fyleusa, swego najstarszego syna na świadka
propozycji Heraklesa. "Przysięgnij, że skończysz robotę przed nastaniem
nocy!" - zażądał Fyleus. Przysięga, którą Herakles złożył klnąć się na imię
swego ojca, była pierwszą i ostatnią, jaką kiedykolwiek składał. Augiasz
również przysiągł, że dotrzyma warunków umowy.
Za radą Menedemosa Elejczyka, wspomagany przez Jolaosa, Herakles
zaczął od tego, że wyburzył mur w dwóch miejscach i następnie skierował
sąsiednie rzeki Alfejos i Penejos albo Menios tak, by ich wody popłynęły przez
stajnie, wymyły je, a następnie oczyściły owczarnie i pastwiska w dolinach.
W ten sposób wykonał Herakles swą pracę w jeden dzień, przywrócił ziemi
żyzność nie brudząc przy tym nawet małego palca. Augiasz, który dowiedział
się od Kopreusa, że Herakles otrzymał już wcześniejsze polecenie Eurysteusa,
odmówił wypłacenia nagrody, a nawet ośmielił się przeczyć temu, jakoby
zawarł jakąkolwiek umowę z Heraklesem. Herakles zaproponował przekazać
sprawę sądowi polubownemu, kiedy jednak sędziowie zasiedli, a Fyleus,
wezwany przez Heraklesa na świadka, potwierdził prawdę,
Augiasz zerwał się wściekły i obu wygnał z Elidy
utrzymując, że został oszukany przez Heraklesa, ponieważ pracę wykonał bóg
rzeczny, a nie on. ( Cytat z Gravesa)
Wyjaśnienie jakże proste. Całe stado krów to dar boski jaki mamy w sobie. Mamy go, ale nie potrafimy
go rozpoznać ani użyć. Te skarby stoją w gnoju naszych dogmatów, ideologii, przesądów czyli w produktach naszego Ega , co stwarza iluzję normalnego świata.
Wiec te łajno to teza ( nasze widzenie świata), woda (czas)  z obu rzek/strumieni czyszcząca stajnie, to antyteza. Lajno wprawdzie zostaje gruntownie wymiecione w jednym miejscu ale w drugim miejscu jest spożytkowane jako nawóz. Tak jak z dogmatami, należy je najpierw całkiem odrzucić aby potem na bazie własnych doświadczen, zweryfikować.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2011, 18:38:44 wysłane przez Dariusz » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #104 : Kwiecień 10, 2011, 19:21:14 »

Ptaki stymfalskie - szósta praca Heraklesa
Szósta praca Heraklesa polegała na przepędzeniu niezliczonej chmary
pożerających ludzi ptaków o dziobach i skrzydłach z brązu, poświęconyćh
Aresowi. Ptaki te, wypłoszone przez wilki z Wilczego Jaru na drodze do
Orchomenos, zamieszkały na Bagnach Stymfalskich.l Mnożyły się i brodziły
nad rzeką tej samej nazwy, wzbijając się od czasu do czasu w powietrze
wielkimi stadami, by zabijać ludzi i trzody gradem piór z brązu, i równocześ-
nie wydalając jadowity kał, który trawił plony.
Po przybyciu nad bagna otoczone gęstym lasem Herakles stwierdził, że
strzałami nie uda mu się przepędzić ptactwa; zbyt wiele go było. Ponadto                           
bagna wydawały się nie dość suche, by można po nich chodzić, i nie dość                             
zalane wodą, by użyć łodzi. Kiedy Herakles stanął bezradny na brzegu, Atena
dała mu parę kastanietów z brązu zrobionych przez Hefajstosa ; może była to
warkotka. Stojąc na szczycie Kyllene górującym nad bagnami, Herakles
grzechotał kastanietami lub też warkotką, i narobił takiej wrzawy, że ptaki,
oszalałe ze strachu, wielkim stadem wzbiły się w powietrze. Zastrzelił ich
wówczas dziesiątki ; reszta uciekła na Wyspę Aresa na Morzu Czarnym, gdzie
odnaleźli je później Argonauci. Niektórzy opowiadają, że Herakles towarzy-
szył Argonautom i zabił jeszcze więcej ptaków (cytat Graves)

Oczyszczanie się z dogmatów, ideologii, przesądów, tradycji, wiedzy nabytej w szkole, w domu...wiedzy powtarzanej bezmyślnie. Herakles użył klekotek do wypłoszenia ptaków czyli dźwieku, slowa, co oznacza oświecenie się, otwarcie na nowe, oraz zatrutych jadem Hydry strzal do ich wytępienia. Co bylo tym jadem, którego różne kreatury a nawet bogowie tak się lękali? To co jest najskuteczniejsze a w zasadzie jedyne w takiej "walce" a mianowicie miłość bezwarunkową.
Ptaki to symbol duszy a wiec Ega, duszy zdolnej do poruszania się między dwoma światami, między niebem a ziemia.Ale to nie dotyczy normalnego czlowieka
ktorego symbolizuje np. Golem, tylko czlowieka o świadomości jezusowej. One pożerały ludzi=ego zniewalające człowieka, pogrążające go w materii, zamykające człowieka w cyklach narodziny-śmierć bez możliwości ewolucji.
Z drugiej strony Ptaki=Ego=Dusza na bagnach żyjące oznaczają związek z czasem, taki jaki łączy materię z czasem a tę ze świadomością=duchem . A wiec wraz z likwidacją ptaków=wytworów ega ( ale nie calkowitą, część zginęła ale wiele ocalało, co oznacza odrzucenie tylko niektórych dogmatów a weryfikację innych) zmienia się czas, a to jest właśnie osiągnięciem poziomu świadomosci umożliwiającej poruszanie się między "niebem" a ziemią.


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 20:13:36 wysłane przez acentaur » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #105 : Kwiecień 10, 2011, 19:39:06 »

Ace, trochę zawiłe to Twoje tłumaczenie. 
Wynika z tego, że ego pożera samo siebie przy pomocy słowa i miłości bezwarunkowej. Tym samym zaplątując się
w cykl narodzin i śmierci?
Czy to może ja się zaplątałam w odczycie Twoich symboli?   Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #106 : Kwiecień 10, 2011, 20:09:26 »

Cytuj
Czy to może ja się zaplątałam w odczycie Twoich symboli?
Ptaku, nie da sie ukryc, ze Twoj odczyt nie pokrywa sie z moimi intencjami.  Duży uśmiech
Więc bedę musiał bardziej zwrócić uwagę na jasność moich postów. Ptaki pożerające ludzi to symbol
ega , które zamyka nas w materii. Słowo i miłość bezwarunkowa "reperują" ego.  Uśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #107 : Kwiecień 10, 2011, 21:14:25 »

Hej Ace,

Proponuje abys zdefiniowal co to jest wg. ciebie Ego, bo zdaje sie mocno odbiegasz od powszechnie uznawanych definicji w tym zakesie.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #108 : Kwiecień 10, 2011, 21:56:12 »

Cytuj
Proponuje abys zdefiniowal co to jest wg. ciebie Ego, bo zdaje sie mocno odbiegasz od powszechnie uznawanych definicji w tym zakesie.
robilem to juz wiele razy ale niech Ci bedzie  Uśmiech
wedlug mnie Ego jest częścią naszej świadomości stanowiacą nasze Ja, naszą maską na zewnatrz.
Ono rządzi nami zakrzykując nasze "prawdziwe ja". Zawiera wszystko czego nauczyliśmy się, to co nam wtłoczono do głowy w trakcie procesu indywidualizacji. Stąd Ego równoważne jest intelektowi czy umysłowi. Biblijny odpowiednik to EWA.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #109 : Kwiecień 10, 2011, 22:33:04 »

definicja niby ok, ale skad utozsamienie ego z dusza? Ewa?

Jezel bierzemy pod uwage slowo soul, pochodzenia germanskiego to wyraznie wskazuje ono na slonce , nie ci bedzie ze intelekt, ale juz grecki wyraz anima przeczy tej interpetacji.

Widzisz ja dusze okreslam jako anima i jest rodzaju zenskiego, ty dusze uwazasz za intelekt i niby rozmawiamy o tym samym ale jakze roznym.

W istocie intelekt w alchemi okreslany jako lucyfer ma nature hermoafrodyty, co jest oczywiste jako posrednika. Z reszta faktycznie jej kochankiem jest lucyfer, ktory zniewala ludzkie umysly tworzac iluzje rzeczywistosci, jakeze klamliwej, ale stabilnej i pozwlajace na sprawowanie rzadow dusz.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 22:39:15 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #110 : Kwiecień 10, 2011, 22:42:17 »

Cytuj
definicja niby ok, ale skad utozsamienie ego z dusza? Ewa?
to rozwarstwienie swiadomosci adamowej, stąd Ewa, rodzaj żenski. Przed tym był Adam hermafrodytą.
Cytuj
Widzisz ja dusze okreslam jako anima i jest rodzaju zenskiego, ty dusze uwazasz za intelekt i niby rozmawiamy o tym samym ale jakze roznym.
teraz to ja Cie poproszę o wyjaśnienie
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #111 : Kwiecień 10, 2011, 22:53:07 »

ee nie chce mi sie wieczorem objasniac, Uśmiech

ale krazy mi po glowie akurat temat lucyfera, bo wiem kim dokladnie jest, jak wyglada i jaki to archetyp -  czlowieka kulturalnego, tolerancyjnego, milego, obytego i swiatlego, lubianego przez wszystkich, postepowego! Wydaje mi sie ze wspolczeny kosciol uznalby go za chrystusa, hmmm Uśmiech. Cos w tym jest ...cholerny cwany pawian.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #112 : Kwiecień 10, 2011, 22:59:37 »

Cytuj
ale krazy mi po glowie akurat temat lucyfera, bo wiem kim dokladnie jest, jak wyglada i jaki to archetyp
widzisz, to nie jest wcale trudne, to wlasnie przeciwienstwo archetypu Jezusa  Duży uśmiech 
Do lucyfera ślinią się wszyscy, no bo to taki mily pan, ma na wszystko receptę i chce tylko naszego dobra
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #113 : Kwiecień 11, 2011, 08:52:02 »

Cytuj
ale krazy mi po glowie akurat temat lucyfera, bo wiem kim dokladnie jest, jak wyglada i jaki to archetyp
widzisz, to nie jest wcale trudne, to wlasnie przeciwienstwo archetypu Jezusa  Duży uśmiech 
Do lucyfera ślinią się wszyscy, no bo to taki mily pan, ma na wszystko receptę i chce tylko naszego dobra
a ty myślisz że jak Jezus to umiera kto dzierży władzę w jego imieniu po jego śmierci? Oczywistym jest że Jezus "ma w sobie" Lucyfera jako że sam jest synem jutrzenki.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #114 : Kwiecień 11, 2011, 09:11:53 »

Nagu, Ty to masz zdolnośc do rozwijania wątków pobocznych.  Duży uśmiech
Masz rację z tym " w sobie" , to wszystko a więc i Herakles ma tyle warstw. Ale chcę się skoncentrowac na jednej,
 bo inaczej tego tematu nigdy nie skończę.  Uśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #115 : Kwiecień 12, 2011, 10:59:37 »

Nagu, Ty to masz zdolnośc do rozwijania wątków pobocznych.  Duży uśmiech
Masz rację z tym " w sobie" , to wszystko a więc i Herakles ma tyle warstw. Ale chcę się skoncentrowac na jednej,
 bo inaczej tego tematu nigdy nie skończę.  Uśmiech
Fajnie że się uśmiechasz i odsyłasz do katechizmu, Uśmiech. Zakłądam że żadna kontrowersyjna myśle jednak nie zawita w twoich progach, choć odżegnujesz się od dogmatów, jednocześnie ku utrwaleniu owych jak mniemem opisujesz rzeczywistość z twojego punktu widzenia.

Kiedy ja piszę że stary herkules jako myśliciel, filozof i orędownik pokoju ustępuje miejsca nowemu Herkulsowei który zabija starego, ty twierdzisz że prawdziwym Herkulsem jest tylko ten który umiera a nie ten który przychodzi na jego miejsce, a moje "brednie" o germańskim chrystusie wydaja ci się przeczyć dogmatom powszchnie głoszonym, bez których kazdy człowiek "tonie" w mroku ! Problem jednak w tym że aby coś ujrzeć trzeba utonać !
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #116 : Kwiecień 12, 2011, 11:46:07 »

Cytat: nagumulululi
Problem jednak w tym że aby coś ujrzeć trzeba utonać !

I tu się całkowicie z Tobą zgadzam. Tym bardziej, że tonęłam i wiem jak to jest…

Myślę jednak, że trochę niesprawiedliwie oceniasz acentaura. Nie sądzę, by był zamknięty na nowości lecz pragnie jak najszybciej uporać się ze swoim tematem. Przecież on (jak i my wszyscy), jak ten Herkules zmaga się z życiem. A stare trzeba zakończyć, chociaż szkoda, że bez wzbogacenia o nowe. Z pewnością wątki poboczne nie zaszkodziły jego tematowi, a wręcz przeciwnie.
Ja np. chętnie zapoznałabym się przy okazji Herkulesa z germańskimi korzeniami Chrystusa, czy chociażby Lucyferem w oglądzie innym od tradycyjnego.

Dlatego, proszę nagu, załóż własny autorski wątek i przedstawiaj efekty swoich dociekań bez skrępowania. Sądzę, że wielu na tym forum ma dość otwarte umysły na innowacyjne teorie.
Tradycjonalistami przejmować się nie warto, bo im nic nie zaszkodzi, a to z racji chronicznej  nie przyswajalności wszystkiego, co wybiega poza schemat.   Mrugnięcie

No i to, że Chrystus ma w sobie Lucyfera… bomba…
Nagu, rozwijaj swoje myśli. Miejsca jest tu wiele.  Uśmiech

Pozdrawiam 
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #117 : Kwiecień 12, 2011, 12:00:45 »

Mam nadzieje że Ace się nie obrazi.

Problem w tym że nia ma wątków odseparowanych od wszystkiego.

Odośnie Lucyfera Apokalipsa św. Jana (Ap 22, 16) - czasem Chrustus to gwiazda poranna - a czesm gwiazda poranna to Lucyfer, gdzy szukać samych źrodeł, ale wiele by pisać.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 19:11:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #118 : Kwiecień 12, 2011, 12:06:09 »

Cytat: nagumulululi
…ale wiele by pisać.

Więc pisz wiele… również gościnnie u Ace, z pewnością nie obrazi się.  Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #119 : Kwiecień 12, 2011, 12:13:12 »

Cytuj
Kiedy ja piszę że stary herkules jako myśliciel, filozof i orędownik pokoju ustępuje miejsca nowemu Herkulsowei który zabija starego, ty twierdzisz że prawdziwym Herkulsem jest tylko ten który umiera a nie ten który przychodzi na jego miejsce,
no, nie jest tak źle, bo skoro pisze o rozwoju świadomosci to zakładam jej zmianę tak, jak to już każdy wie jeśli chodzi o materie. Ta zmiana świadomości może się nazywac - tonięciem, zmartwychwstaniem, spaleniem na stosie,
odcięciem głowy, pożarciem rytualnym przez współplemienców, rozpadem świadomości..... W końcu sam Herakles dokończył żywota na stosie, jak się zatlił po włożeniu koszulki Dejaniry.  Uśmiech
Cytuj
Zakłądam że żadna kontrowersyjna myśl jednak nie zawita w twoich progach, choć odżegnujesz się od dogmatów, jednocześnie ku utrwaleniu owych jak mniemem opisujesz rzeczywistość z twojego punktu widzenia.
a jaki punkt widzenia mam przyjąc jak nie własny?. Pisz co uważasz za słuszne ale nie zmuszaj mnie bym to brał za swoje. Ja najwyżej Ci powiem, ze się z Tobą nie zgadzam. I tyle chyba możesz wytrzymac.
Cytuj
Mam nadzieje że Ace się nie obrazi.
Ty dobrze wiesz, że się nie obrażę  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 12:16:04 wysłane przez acentaur » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #120 : Kwiecień 12, 2011, 12:19:16 »

Cytuj
Kiedy ja piszę że stary herkules jako myśliciel, filozof i orędownik pokoju ustępuje miejsca nowemu Herkulsowei który zabija starego, ty twierdzisz że prawdziwym Herkulsem jest tylko ten który umiera a nie ten który przychodzi na jego miejsce,
no, nie jest tak źle, bo skoro pisze o rozwoju świadomosci to zakładam jej zmianę tak, jak to już każdy wie jeśli chodzi o materie. Ta zmiana świadomości może się nazywac - tonięciem, zmartwychwstaniem, spaleniem na stosie,
odcięciem głowy, pożarciem rytualnym przez współplemienców, rozpadem świadomości..... W końcu sam Herakles dokończył żywota na stosie, jak się zatlił po włożeniu koszulki Dejaniry.  Uśmiech
Cytuj
Zakłądam że żadna kontrowersyjna myśl jednak nie zawita w twoich progach, choć odżegnujesz się od dogmatów, jednocześnie ku utrwaleniu owych jak mniemem opisujesz rzeczywistość z twojego punktu widzenia.
a jaki punkt widzenia mam przyjąc jak nie własny?. Pisz co uważasz za słuszne ale nie zmuszaj mnie bym to brał za swoje. Ja najwyżej Ci powiem, ze się z Tobą nie zgadzam. I tyle chyba możesz wytrzymac.
Hej Ace,

Pewnie że mogę wytrzymać a nwet przywykłem że nie można się ze mną zgadać, bo nie ma takiego człowieka który zgadzałby się ze mną, Uśmiech)). Nadal jednak nie wiem dlaczego Ego to Ewa? Skoro Ego to Ja.

Ale fajnie się czyta, bo mogę się dowiedzieć o twojej konstrukcji psychicznej wiecej niż o mitach, Uśmiech))).
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #121 : Kwiecień 12, 2011, 12:37:53 »

Cytuj
Nadal jednak nie wiem dlaczego Ego to Ewa? Skoro Ego to Ja.
Uśmiech
Pewnie niejednokrotnie będziemy to przerabiali. Chociaż Ty wiesz, że ja wiem.  Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #122 : Kwiecień 13, 2011, 19:30:28 »

proszę administrację o nie scalanie postów.

Byk Kretenski - siódma praca
<<Jako siódmą pracę Eurysteus nakazał Heraklesowi schwytanie Byka
Kreteńskiego. Jest jednak kwestią nader sporną, czy był to byk zesłany przez
Zeusa, by uniósł Europę na Kretę, czy też byk, którego Minos nie złożył
w ofierze Posejdonowi i który spłodził z Pazyfae Minotaura. Pustoszył on
podówczas Kretę, szczególnie okolice nawadniane przez rzekę Tetris, ryjąc
pola i rozwalając mury chroniące sady.
Kiedy Herakles przypłynął na Kretę, Minos ofiarował mu wszelką
pomoc, on jednak wolał własnoręcznie poradzić sobie z bykiem, chociaż
bestia ziała ogniem spalającym wszystko. Po długiej walce sprowadził zwie-
rzę do Myken, gdzie Eurysteus wypuścił byka na wolność poświęcając go
Herze. Bogini gardząc darem, który powiększył sławę Heraklesa, zapędziła
byka wpierw do Sparty, po czym z powrotem przez Arkadię i Przesmyk do
Maratonu attyckiego, stamtąd zaś Tezeusz zawlókł go później do Aten i złożył
w ofierze Atenie.>> (cyt. Graves)
Byk to podstawowe zwierzę ludów osiadłych,  rolników, ale jako część Ega wiąże się z Hera ( przed walką z tyfonem ze strachu zamieniła się w byka ). I jak każda część ega może być albo pozytywna albo negatywna, pasywna albo bierna, budująca albo niszcząca.
Byka w wersji niszczącej, pojmał Herakles własnymi rękami, czyli użył sił wewnętrznych, własnej świadomości=duchowości. Ujarzmiony byk został podarowany Herze, a więc tej , która niejako go "wyprodukowała". Jest to osiągniecie pełnej harmonii poprzez zrozumienie i akceptację.
Występuje w micie znowu woda czyli czas, czyli mamy zależnosc zwrotną , najpierw nasza świadomość niejako produkuje czas, a na skutek jej reorganizacji czas ulega zmianom ( jesli potrafimy to wykorzystać ).
Wcześniej np. Mitra byka zabijał, ale Herakles tylko pojmał. Smierć jest symbolem przemiany ale cykl dalej trwa, nie ulega przerwaniu. Przemiana u Heraklesa jest trwała i prowadzi  później do przerwania cyklu.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2011, 20:46:24 wysłane przez Dariusz » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #123 : Kwiecień 14, 2011, 18:31:47 »

Hej Ace,

Pytanie pomocnicze odnosnie Ega. Ego przynależy człowiekowi jako że mocno powiazane jest ze świadomością. Zatem zgodnie z twoim rozumiem duszy , zwierzeta jej nie mają?

Kiedyś wysłuchiwałem opowiesci szamanski, której słowa były tłumaczone na angielski. Przypadkowo słow Ego zostało przetłumaczone na słowo Eagle i długo sie na tym zastanawiałem , jako ze pomyłki niosą wiecej wiedzy niż prosta prawda - z doświadczenia w odkrywaniu tego vo ukryte.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #124 : Kwiecień 14, 2011, 19:17:27 »

Witaj Nagu,
Cytuj
Pytanie pomocnicze odnosnie Ega. Ego przynależy człowiekowi jako że mocno powiazane jest ze świadomością. Zatem zgodnie z twoim rozumiem duszy , zwierzeta jej nie mają?
tak, zwierzęta nie mają duszy w sensie takiej świadomości , jaką ma człowiek. Chociaż wielu sądzi inaczej, jest to tylko życzenie. Nie sądzę, aby to zwierzętom jakoś przeszkadzało czy wręcz ujmowało.
Człowiek jest w końcu jakoś wyróżniony we wszechświecie, raczej nie przez mięso, krew i kości
ale właśnie przez świadomość. Niestety niektórzy nie robią z tego daru pożytku i wolą zachowywać się jak zwierzęta.  Smutny
Cytuj
Kiedyś wysłuchiwałem opowiesci szamanski, której słowa były tłumaczone na angielski. Przypadkowo słow Ego zostało przetłumaczone na słowo Eagle i długo sie na tym zastanawiałem , jako ze pomyłki niosą wiecej wiedzy niż prosta prawda - z doświadczenia w odkrywaniu tego vo ukryte.
ale Ty tę symbolikę znasz, duszę/ducha zawsze symbolizowaly ptaki, jako te ,które poruszają się
miedzy "niebem" a ziemią.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.121 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team rezerwat-mustangow stadniniakonna sanguisregum norwegland