Thotal
Gość
|
 |
« : Kwiecień 09, 2011, 08:50:14 » |
|
KIM JESTEM? Zak³adam nowy w¹tek z myœl¹, ¿e pomo¿emy sobie nawzajem osi¹gn¹Ì zrozumienie i œwiadomoœÌ w³asnej egzystencji. Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 09, 2011, 09:04:57 » |
|
Wiesz Tho,chociaz nie jestem nastolatka,to nadzisiaj jestem na etapie,jezeli chodzi o poznawanie siebie,na etapie nastolatki,ktora wlasnie dowiedziala sie,co to jest sex. A jak to sobie wszystko poukladam,prawde mowiac nie wiem. Moze codzienna praca nad soba mi pomoze? Moze pomoc innym ludziom? Jestem optymistka,jezeli chodzi o zycie,ale prawde mowiac,nie mam zludzen.Z calych sil staram sie,ale jest juz chyba,dla mnie,za pozno.Za dlugo spalam i teraz niestety trzeba bedzie poniesc konsekwencje. Choc prawde mowiac,mysle ze dana nam zostanie szansa,przynajmniej tym ktorzy chca sie zmienic.Mam taka nadzieje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 09, 2011, 09:38:54 » |
|
Nie musimy siê zmieniaÌ, wystarczy to jacy jesteœmy, ale sama obserwacja, jacy jesteœmy nie daje podstaw do zrozumienia KIM JESTEŒMY. JakoœÌ naszej osobowoœci jest wynikiem ukszta³towania w procesie ró¿nych doœwiadczeù mentalnych, fizycznych i duchowych. Jak zebraÌ te wszystkie doœwiadczenia by móc odpowiedzieÌ na to fundamentalne pytanie - KIM JESTEM?To jest zadanie dla nas wszystkich w procesie rozwoju œwiadomoœci. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 09, 2011, 16:19:19 » |
|
Witajcie. To może być faktycznie świetny temat. Słusznie Thotal zauważyłeś , że wszystkie nasze doświadczenia prowadzą kiedyś do tego fundamentalnego pytania. Jednakże każdy ma inny bagaż doświadczeń, a co za tym idzie każdy dochodzi do innych wniosków na temat tego Kim Jest. Dodatkowo możemy nawet wybierać kim chcemy być i czego doświadczyć. Czyli podejście nie na zasadzie " kim się stałem " ale " kim chcę być". Czy można znaleźć uniwersalną odpowiedź którą każdy mógłby zaakceptować ? Wspomniałeś już Thotal o rozwoju świadomości. Myślę , że każdy może powiedzieć o sobie, że jest świadomy. Świadom tego, czy tamtego, co jest podporządkowaniem świadomości jakiemuś myślowemu konceptowi, ale mimo to jednak - świadomym. Kim jesteśmy zatem ? - świadomością. Czym jest świadomość ? Według niektórych teorii, a w tym także fizyków kwantowych, wszystko jest świadomością. Ostatnie doniesienia onetu w tym zakresie : Dyrektor Centrum Fizyki Władimir Szilcew uważa również, że wynik, który został uzyskany w trakcie eksperymentu na akceleratorze, ma daleko idące konsekwencje. Jego zdaniem, zupełnie nowa cząstka może być pierwszym na świecie prawdziwym dowodem tzw. teorii supersymetrii, która głosi, że "różne rodzaje cząstek są w rzeczywistości przejawem tego samego zjawiska o nazwie supersymetria".
- Jeśli jest to rzeczywiście supersymetria, to jest to początek nowej ery - podsumował naukowiec.http://wiadomosci.onet.pl/nauka/wielki-krok-dla-nauki-superboska-czastka,1,4236774,wiadomosc.htmlSupersymetria to nic innego jak inna nazwa dla świadomości. To teoria, która ma szansę właśnie teraz zyskać dowody, a jeśli to się stanie to , jak pisze w artykule : Jeśli odkrycie zostanie potwierdzone, wszystkie podręczniki do fizyki będą musiały zostać zmienione - zasugerował w wywiadzie dla BBC dr Dan Hooper - fizyk z z National Accelerator Laboratory w stanie Illinois (USA), gdzie znajduje się Tevatron.Nie tylko podręczniki do fizyki, ale również filozofia,a pewnie nie pozostanie to bez wpływu i na religię. To już nie będzie podzielony świat, lecz świat połączeń wszystkiego ze wszystkim. To właśnie stamtąd wszyscy pochodzimy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2011, 16:35:56 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 09, 2011, 17:39:29 » |
|
..a wiĂŞc jednak  "wszystko jest jednym"- jedni wiedzieli to tys. lat temu, a inni po swojemu odkrywajÂą to teraz 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 05:02:30 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 09, 2011, 22:53:42 » |
|
Wg mnie najwa¿niejsze jest zrozumienie tego, ¿e wszystko jest jednym. Jestem tym drzewem i tym kamykiem przy drodze tak samo jak drugim cz³owiekiem. Jestem wszystkim. Tylko co to tak na prawdê oznacza ? Czy œwiat siê przez to zmieni, ¿e zacznê to dostrzegaÌ ? W³aœnie to s¹ kluczowe pytania. Spróbujê na to odpowiedzieÌ. Skoro wszystko jest jednoœci¹ i ja jestem jej czêœci¹, wobec tego mam mo¿liwoœÌ, jako œwiadomoœÌ, wp³ywania na ca³¹ resztê, a przynajmniej na ten poziom "wszystkiego" na którym sam siê znajdujê. Tylko, ¿e dzieje siê to na poziomie czystej œwiadomoœci, na której czêstotliwoœci nie funkcjonuje umys³. Dlatego, ze umys³ jest tylko narzêdziem. On zbiera dane i je przetwarza podaj¹c œwiadomoœci informacje. Poniewa¿ wielu ludzi uwa¿a, ze jest swoim umys³em ( myœlê wiêc jestem ) zatem umys³ w swojej ignorancji przekazuje te¿ œwiadomoœci instrukcje do wykonania. Dzieje siê to poprzez podœwiadomoœÌ. Umys³ nie ma ju¿ dalej wp³ywu na to w jaki sposób nastêpuje i czy w ogóle , nastêpuje dalsze przetwarzanie instrukcji. Im bardziej jesteœmy œwiadomi siebie samych, tym bardziej widaÌ, ze umys³ to tylko narzêdzie, a wtedy przestajemy siê z nim identyfikowaÌ. Niestety czêsto aby cz³owiek móg³ zadaÌ sobie pytanie o to kim jest musi zaboleÌ. "Przypadkowo" ,albo poprzez "nieszczêœliwe zbiegi okolicznoœci" tracimy wszystko z czym siê uto¿samialiœmy, albo co mia³o dla nas jak¹œ wartoœÌ. Czasem bêdzie to maj¹tek, czasami czyjeœ uczucie, praca, w³adza, przywileje, nawyki, przyzwyczajenia, albo wszystko to na raz. Boli prawda ? Pewnie ¿e boli, ale to jest proces zdrowienia. Œwiadomoœci nie interesuje ból Twojego egotycznego umys³u. Kiedy w odpowiedniej chwili zadasz sobie pytanie DLACZEGO mnie to spotyka, wtedy, przy odpowiednim nastawieniu, zaczynasz dostrzegaÌ to, czym wydawa³o Ci siê, ¿e by³eœ. Jeœli dalej nie zrozumiesz, to ..dalej tracisz, a¿ do utraty ¿ycia w³¹cznie.
Sytuacja mo¿e niekiedy wydawaÌ siê groteskowa, gdy radoœÌ Ci sprawia, jak czujesz miotaj¹ce siê w Tobie ego, któremu z powodu jakiegoœ "nieszczêœcia" wcale nie jest do œmiechu. Oczywiœcie i Ty równie¿, jako œwiadomoœÌ, doœwiadczysz konsekwencji, ale przyjmiesz to tak jak jest. Któ¿ by siê chcia³ uto¿samiaÌ z narzêdziem, kiedy ma do dyspozycji ca³y wszechœwiat ? Moim zdaniem walka z ego to tylko pierwszy etap odzyskania kontroli nad sob¹. Potem ju¿ nie trzeba walczyÌ.. Wykorzystujesz umys³ - kiedy jest taka potrzeba. Zaczynasz byÌ kreatorem rzeczywistoœci, ale ju¿ z innego poziomu. Tzn tak podejrzewam, przeczuwam. Parê razy mi siê to uda³o ju¿ "lizn¹Ì". Trudno w to uwierzyÌ, ale faktycznie tak jest i tak mo¿e byÌ ca³y czas. Ca³y czas rodz¹ siê na ziemi ludzie, którzy kreuj¹ z ³atwoœci¹ rzeczywistoœÌ tak, jak my oddychamy. Tylko , ¿e oni oddychaj¹ rzeczywistoœci¹ , bo s¹ œwiadomoœci¹. Z tych najbardziej znanych to np Jezus, Budda, albo ostatnio ten medytuj¹cy ch³opiec w Indiach. Ka¿dy z nas mo¿e staÌ siê kimœ takim, wspó³kreatorem rzeczywistoœci i to bêdzie wkrótce ca³kiem naturalna mo¿liwoœÌ, tylko trzeba sobie z niej zdaÌ sprawê. Kto ju¿ dojdzie do takiego etapu, ten nie nadu¿yje tego do jakichœ niecnych celów z prostej przyczyny. Poniewa¿ komórki jednego organizmu wspó³pracuj¹ ze sob¹, choÌ tak siê ró¿ni¹. Specjalizuj¹ siê po to, aby s³u¿yÌ lepiej innym, lecz jednoczeœnie otrzymuj¹ od innych wszystko, czego potrzebuj¹ do ¿ycia. I ca³y organizm roœnie, rozwija siê. Ka¿dy ma œwiadomoœÌ ca³oœci. Dlatego na pytanie kim jestem odpowiem - najpierw œwiadomoœci¹. Nigdy nie by³o inaczej. Zgodne i harmoniczne ¿ycie z t¹ pierwsz¹ zasad¹ prowadzi do b³yskawicznego rozwoju. Chocia¿ przebudzenie bywa bolesne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 09, 2011, 23:16:09 » |
|
KIM JESTEM? Jedni odpowiadaj¹,¿e kierowc¹, katolikiem, porz¹dnym cz³owiekiem, inni ¿e profesorem, genera³em, burmistrzem, albo Janem Nowakiem. Czy to s¹ odpowiedzi œwiadomego cz³owieka? Czy zastanawiamy siê, czy ktoœ nas prowokuje do prawid³owej odpowiedzi? A mo¿e my sami podœwiadomie zadajemy sobie to pytanie, a gdy odpowiedzi brak, spotykaj¹ nas przeciwnoœci losu zmuszaj¹ce do samookreœlenia siê. Najczêœciej odpowiedzi dalej nie ma, a doœwiadczeù coraz wiêcej. Uwa¿am, ¿e nie jestem swoimi myœlami, ¿e nie jestem swoim cia³em, ale uwa¿am ¿e jestem indywidualnym bytem, byÌ mo¿e po³¹czonym z innymi (jeszcze tego nie doœwiadczy³em w tym ¿yciu), byÌ mo¿e jestem œwiadomoœci¹ jak opisuje to east, a mo¿e jestem doœwiadczaj¹c¹ i kreuj¹c¹ siê na wiele sposobów mi³oœci¹? Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 10, 2011, 05:27:07 » |
|
Co by by³o gdyby po œmierci okaza³o sie, ¿e tam po drugiej stronie nie ma nikogo tylko ty? Odzyskujesz pamiêÌ z poprzednich wcielen i znowu szykujesz sie na wycieczkê do matrixa bo w tej niematerialnej przestrzeni jest cholernie nudno. Okazuje siê, ¿e tak naprawdê wszystkie istoty w matrixie odegra³eœ ty po kolei ka¿d¹ z osobna, a zwa¿ywszy ¿e czas nie istnieje miksujesz dowolnie swoje wcielenia w tym samym czasie w œwiecie materialnym maj¹c wra¿enie, ¿e istniej¹ jacyœ inne osoby które nie znasz. Celowo gdy jesteœ w matrixie nie pamietasz swoich wczesniejszych i póŸniejszych wcieleù by mieÌ wra¿enie spotykania innych istot. A to wszystko po to ¿eby cos siê dzia³o, ¿eby siê rozerwaÌ i miec przygodê. Wielcy mistrzowie powiadaj¹ "to co czynisz innym czynisz sobie". Indianie twierdz¹, ¿e wszyscy mamy jedna wspó³n¹ duszê. Ka¿da historia o œmierci któr¹ ezoterycy opowiadaj¹ jest ciekawa, a jest ich tyle ile ezoteryków, ciekawe s¹ bo ka¿da inna. Jakiœ czas temu odkry³em gdzie sie znajduje centrum wszechœwiata, niewiedzia³em ¿e jest tak blisko, bardzo blisko.
itd, itd, itd,- kto wie??
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 10, 2011, 09:15:35 » |
|
Niestety czêsto aby cz³owiek móg³ zadaÌ sobie pytanie o to kim jest musi zaboleÌ. "Przypadkowo" ,albo poprzez "nieszczêœliwe zbiegi okolicznoœci" tracimy wszystko z czym siê uto¿samialiœmy, albo co mia³o dla nas jak¹œ wartoœÌ. Czasem bêdzie to maj¹tek, czasami czyjeœ uczucie, praca, w³adza, przywileje, nawyki, przyzwyczajenia, albo wszystko to na raz. Boli prawda ? Pewnie ¿e boli, ale to jest proces zdrowienia. Œwiadomoœci nie interesuje ból Twojego egotycznego umys³u. Kiedy w odpowiedniej chwili zadasz sobie pytanie DLACZEGO mnie to spotyka, wtedy, przy odpowiednim nastawieniu, zaczynasz dostrzegaÌ to, czym wydawa³o Ci siê, ¿e by³eœ. Jeœli dalej nie zrozumiesz, to ..dalej tracisz, a¿ do utraty ¿ycia w³¹cznie. East, czy¿ to co powy¿ej opisa³eœ to nie s¹ w³aœnie te "przyciasne buty"? ;] Czy¿ najczêœciej zmiana nie nastêpuje równie¿ przy doœwiadczeniu bolesnego otarcia, czy¿ to nie otwiera nam oczu? Czy nie bywa tak, ¿e je¿eli nie wychodzimy poza to co dla nas znane, wygodne to mamy marne szanse na dalszy rozwój?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 10, 2011, 14:24:05 » |
|
Kim jestem? Lepiej nie wiedzieÌ.  A nieco powa¿niej. Morduje siê cz³owiek, rozmyœla, kombinuje a i tak jest, czym jest. Mo¿e ca³a zabawa tkwi w dociekaniu i kreowaniu (siê)?  Bo im dalej i g³êbiej, tym coraz wiêcej nieokreœlonoœci, coraz wiêcej pustej przestrzeni. I oby nie sta³o siê tak, ¿e na samym koùcu nic nie ujrzymy. I mo¿e nie na darmo zagêszczamy Wszechœwiat uciekaj¹c od pustki? Tylko, gdzie jest punkt i masa krytyczna? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mmt
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 10, 2011, 15:41:04 » |
|
Ale zmyœlny temat.  Na to pytanie jest wiele odpowiedzi. Biolog powiedzia³by (mniej wiêcej): Jesteœmy po³¹czeniem iluœ tam tysiêcy komórek, które coœ tam robi¹, a myœli to impulsy elektryczne... Chemik, fizyk powiedzia³by (mniej wiêcej): Jesteœmy z³o¿eni z atomów, które sk³adaj¹ siê z... itd. W naszym ciele zachodzi wiele akcji, którym towarzysz¹ reakcje (z 3-ciej zasady dynamiki Newtona  )... Matematyk powiedzia³by (mniej wiêcej): wszystko w naszym ciele dzieli siê zgodnie z liczb¹ fi... Ksi¹dz powiedzia³by (mniej wiêcej): Sk³adamy siê z cia³a i nieœmiertelnej duszy... Filozof powiedzia³by (mniej wiêcej): czym jest ¿ycie, czym jest cz³owiek tego nie wie nikt, jesteœmy cieniami na œcianie jaskini, rzuconymi przez istoty ze œwiata formy... Jakiœ fanatyk(bez urazy) powiedzia³by (mniej wiêcej): wszystko jest czêœci¹ mojego umys³u, mojej wyobraŸni... itd. itd. Ja powiem, ¿e jesteœmy kim jesteœmy. Czy trzeba czegoœ wiêcej. Po co ta wiedza. Dowiesz siê kim jesteœ i trach magia ¿ycia znika. Fakt, ludzie s¹ z natury ciekawi. Zadaj¹ ró¿ne dziwne pytania i wiêkszoœci przypadków, gdy dostaj¹ odpowiedŸ, mówi¹ "aha".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 10, 2011, 17:45:37 » |
|
A ja jestem poprostu Misiu, i jestem z tym bardzo szczesliwa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 10, 2011, 18:03:25 » |
|
A ja jestem poprostu Misiu, i jestem z tym bardzo szczesliwa.
Rafaelko, przecieÂż do mnie zwracasz siĂŞ Misiu, wiĂŞc wychodzi na to, Âże jesteÂśmy tym samym. I pewnie dlatego szczĂŞÂście nas dopada. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 10, 2011, 18:29:16 » |
|
Kim jestem? Lepiej nie wiedzieĂŚ. aaaa co ja dopiero mam powiedziec? Jedni mowia tak a drudzy ..podobnie. Wiec czy to jeszcze tylko archetyp i na nim sie skonczy, czy tez ukoncze 12 prace ( oficjalnie). 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 10, 2011, 18:30:48 » |
|
Jak niewiele potrzebujemy, prawda Misiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 10, 2011, 18:42:58 » |
|
Jak niewiele potrzebujemy, prawda Misiu. No prawda, Misieùko.  Bo i po co wiêcej?  aaaa co ja dopiero mam powiedziec? Jedni mowia tak a drudzy ..podobnie. Wiec czy to jeszcze tylko archetyp i na nim sie skonczy, czy tez ukoncze 12 prace ( oficjalnie). A niech sobie mówi¹, ró¿nie ludzie gadaj¹. Ty nie mów nic, tylko koùcz te 12 prac, bo jeszcze 13 czeka. I wiesz jaka. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 10, 2011, 19:02:56 » |
|
A niech sobie mówi¹, ró¿nie ludzie gadaj¹. Ty nie mów nic, tylko koùcz te 12 prac, bo jeszcze 13 czeka. I wiesz jaka. siê robi.  pozdrowienia dla misiów 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Kwiecień 10, 2011, 19:05:29 » |
|
Kim jestem? Lepiej nie wiedzieÌ. o tak, bo to mo¿e nas poraziÌ jak s³oùce . I spaliÌ , albo tylko ogrzaÌ ...zale¿y jak mocno siê na to wystawisz .. A nieco powa¿niej. Morduje siê cz³owiek, rozmyœla, kombinuje a i tak jest, czym jest. Mo¿e ca³a zabawa tkwi w dociekaniu i kreowaniu (siê)?  Bo im dalej i g³êbiej, tym coraz wiêcej nieokreœlonoœci, coraz wiêcej pustej przestrzeni. I oby nie sta³o siê tak, ¿e na samym koùcu nic nie ujrzymy. I mo¿e nie na darmo zagêszczamy Wszechœwiat uciekaj¹c od pustki? Tylko, gdzie jest punkt i masa krytyczna?  W samej g³êbinie nie ma nic, ale zabawa polega na tym, ze owo NIC zawiera ju¿ wszystko. Wszystko to , co siê do tej pory przejawi³o i co siê jeszcze mo¿e przejawiÌ w formie. Od zawsze zawiera³o mnie i Ciebie, ka¿dego. Mo¿e nale¿a³oby siêgn¹Ì najg³êbiej, by zapytaÌ Stwórcy, s³owami mmt : Po co ta wiedza. Dowiesz siê kim jesteœ i trach magia ¿ycia znika. Fakt, ludzie s¹ z natury ciekawi. Zadaj¹ ró¿ne dziwne pytania i wiêkszoœci przypadków, gdy dostaj¹ odpowiedŸ, mówi¹ "aha". Mo¿e wiêc odpowiedzi¹ Stwórcy by³oby "achaaa" .. albo jakieœ "OMMMM"  A na razie magia ¿ycia trwa. Mamy kreowaÌ, tworzyÌ i cieszyÌ siê tym, co udaje nam siê stworzyÌ. Magia .. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 14, 2011, 21:47:11 » |
|
jak bedzie sie wiedzialo kim chce sie byc i gdzie sie chce isc, latwiej bedzie okeslic kim sie jest 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Kwiecień 14, 2011, 22:33:25 » |
|
Uwa¿am, ze choÌ to piêkne wiedzieÌ, kim chce siê byÌ i dok¹d chce siê iœÌ, to nie daje jeszcze pe³ni obrazu kim siê faktycznie jest. Mo¿na siê bawiÌ w nieskoùczonoœÌ w koncepcje nowych to¿samoœci, wybieraÌ nowe œcie¿ki, nazwy, przybieraÌ formy, kszta³ty, ale czy to zbli¿a nas bardziej do odpowiedzi na pytanie kim jestem ? Kim jest ten, który nazywa "ja". Mooji zada³ takie pytanie w tym temacie : kim jest ten , który obserwuje myœliciela generuj¹cego myœli ? Nienazywalny obserwator ma naturê tak¹ sam¹ u ka¿dego. Bo on jest ka¿dym. Nawet, kiedy siê ró¿ni w tej jednoœci, to stanowi jedynie t³o dla samoobserwacji, samopoznawania siebie. Dlatego nawet kiedy zapomnisz kim na prawdê jesteœ ( zapomnia³eœ, bo zadajesz to pytanie ) , to i tak jesteœ.
namotaÂłem hehe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 15, 2011, 09:23:16 » |
|
Bardzo czesto w moim zyciu bylam bezwzgledna, bez skrupulow, pracowita ponad miare, obowiazkowa, punktualna, pozwalalam na to aby ludzie mnie na rozny sposob wykozystywali i obrazali, chorowalam i pracowalam, nigdy nie bylam ta wazna czy najwazniejsza, rodzina byla dla mnie wszystkim , plakalam w ukryciu, cierpialam z roznych powodow, slyszalam jak mowiono, ona mam czas na wszystko, ona ma wszystko co tylko chce, pastwilam sie nad soba nieswiadomie. Taka bylam w roznych momentach, dniach mojego zycia od dziecka do 45 roku zycia. To wszystko robilam nieswiadomie mojej duszy, mojemu sercu i samej sobie. Juz w czterdziestym roku zycia zaczelam dostawac rachunek za to ze nie kochalam siebie, mojego organizmu, dolozylam jeszcze wiecej pracy i obowiazkow jak uczenie sie obcego jezyka i zycia w obcym kraju, ktury dzisiaj jest moim prawdziwym domem. Bo tu mialam prace, tu sa moje dzieci i wnuki. Tu jest moj maz, ktoremu w zeszlym roku tu uratowano zycie, tu mam lekarzy ktorzy dbaja o mnie abym mogla spokojnie zyc bez bolu, strachu. W pewnym momecie organizm odmowil posluszenstwa, nie mogl wiecej zyc w takim trybie jaki ja osobiscie mu nazucilam. Musialam przyznac, ze obchodzilam sie soba w najgorszy sposob, bez wytchnienia. Musialam zajac sie soba, pokazac swiat wiosenny, letni, jesienny i zimowy. Pokochac siebie i okazac sobie szacunek i respekt. Stwierdzilam sama sobie ,ze musze sie soba zajac, pozwolic na odpoczynek, na prace bez przymusu, ja niczego wiecej nie musze. Dzisiaj wiem kim jestem, kim bylam i dbam o spokojna ludzka przyszlosc dla siebie. Dzisiaj wiem, ze za wszystko dostaje sie wyplate. Jedni sa alkoholikami, inni dostaja ciezkie choroby, ja dostalam ciezka depresje. Najciekawsze w tym wszystkim, ze ja sama musze z tego wszystkiego wyjsc. Pomaga mi w tym moj maz, kochaja mnie moje dzieci i wnuki, mam serdecznych przyjaciol ale kim jestem, zalezy dzisiaj tylko odemnie, to wiem napewno.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2011, 09:27:54 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Kwiecień 15, 2011, 10:06:29 » |
|
Rafaelo, jak¿e piêkne i m¹dre s³owa. Myœlê, ¿e wielu z nas mog³oby siê pod nimi podpisaÌ. Dobrze, jeœli w koùcu przychodzi zrozumienie i opamiêtanie. Bo niestety, niektórzy do koùca ¿ycia brn¹ w zaparte. I ¿ycie odp³aca piêknym za nadobne.  Harmonia z sob¹ i œwiatem zewnêtrznym nadaje ¿yciu lekkoœci i celu, zdejmuje ciê¿ary, które nieœwiadomie ³adujemy na w³asne barki. A przecie¿ jesteœmy jak te kwiaty, by kwitn¹Ì i pachnieÌ na zielonej ³¹ce, a nie jak worek treningowy dla zmordowanych i spoconych bokserów, którymi tak czêsto staramy siê byÌ. Szkoda tylko, ¿e te razy, zadawane sobie i innym z takim zapamiêtaniem okaleczaj¹ nas mocno. Ale mamy duszê i jej prowadzenie. I to jest pocieszaj¹ce. S¹ ³¹ki zielone i wody bezkresne. Niekoniecznie ¿ycie musi byÌ znojem i wieczn¹ walk¹, przede wszystkim z samym sob¹. Pozdrawiam Ciê Misieùko bardzo ciep³o. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Kwiecień 15, 2011, 10:19:39 » |
|
Dziekuje serdecznie. Teraz zyje bardzo spokojnie i tak jak chce. Rodzinka tez zobaczyla ze mama teraz zasluzyla sobie na spokojne zycie. Ja zwracam uwage mojej corce i synowej, aby nie zapomnialy osobie, rezultal widzialy na wlasne oczy. Wychodzenie z tego nie bylo latwe, najpierw musialam przyjac do wiadomosci co sobie sama zrobilam, zylam dla wszystkich. Ciesze sie ze to jest juz za mna, i ze moge sie cieszyc swiatem ktory nareszcie sama zobaczylam na wlasne oczy. Kazdy kwiatek, zachod slonca, nawet mucha jest poprostu piekna.Nauczylam sie czuc dotykajac , cieszyc spogladajac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Kwiecień 15, 2011, 10:27:51 » |
|
Nauczylam sie czuc dotykajac , cieszyc spogladajac. I to jest to.  Œwiat ma tyle piêkna do zaoferowania, a my oczy do patrzenia i d³onie do dotykania. Tak¿e drugiego cz³owieka. Jakie to wspania³e, ¿e ród³o tak siê podzieli³o, stworzy³o tak¹ ró¿norodnoœÌ. Inaczej bylibyœmy mega narcystami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|