Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 21, 2025, 16:40:26


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KIM JESTEM?  (Przeczytany 16611 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Thotal
Gość
« : Kwiecień 09, 2011, 08:50:14 »

KIM JESTEM?

Zak³adam nowy w¹tek z myœl¹, ¿e pomo¿emy sobie nawzajem osi¹gn¹Ì zrozumienie i œwiadomoœÌ w³asnej egzystencji.
Zapraszam do dyskusji.


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 09, 2011, 09:04:57 »

Wiesz Tho,chociaz nie jestem nastolatka,to nadzisiaj jestem na etapie,jezeli chodzi o poznawanie siebie,na etapie nastolatki,ktora wlasnie dowiedziala sie,co to jest sex.
A jak to sobie wszystko poukladam,prawde mowiac nie wiem.
Moze codzienna praca nad soba mi pomoze?
Moze pomoc innym ludziom?
Jestem optymistka,jezeli chodzi o zycie,ale prawde mowiac,nie mam zludzen.Z calych sil staram sie,ale jest juz chyba,dla mnie,za pozno.Za dlugo spalam i teraz niestety trzeba bedzie poniesc konsekwencje.
Choc prawde mowiac,mysle ze dana nam zostanie szansa,przynajmniej tym ktorzy chca sie zmienic.Mam taka nadzieje.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 09, 2011, 09:38:54 »

Nie musimy siĂŞ zmieniaĂŚ, wystarczy to jacy jesteÂśmy, ale sama obserwacja, jacy jesteÂśmy nie daje podstaw do zrozumienia KIM JESTEÂŚMY.
JakoœÌ naszej osobowoœci jest wynikiem ukszta³towania w procesie ró¿nych doœwiadczeù mentalnych, fizycznych i duchowych.
Jak zebraĂŚ te wszystkie doÂświadczenia by mĂłc odpowiedzieĂŚ na to fundamentalne pytanie - KIM JESTEM?
To jest zadanie dla nas wszystkich w procesie rozwoju ÂświadomoÂści.



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 09, 2011, 16:19:19 »

Witajcie. To może być faktycznie świetny temat.
Słusznie Thotal zauważyłeś ,  że wszystkie nasze doświadczenia prowadzą kiedyś do tego  fundamentalnego pytania.
Jednakże każdy ma inny bagaż doświadczeń,  a co za tym idzie każdy dochodzi do innych wniosków na temat tego Kim Jest.  Dodatkowo możemy nawet wybierać kim chcemy być i czego doświadczyć. Czyli podejście nie na  zasadzie " kim się stałem " ale " kim chcę być".
Czy można znaleźć uniwersalną odpowiedź którą każdy mógłby zaakceptować ?
Wspomniałeś już Thotal o rozwoju świadomości. Myślę , że każdy może powiedzieć o sobie, że jest świadomy.
Świadom tego, czy tamtego, co jest podporządkowaniem świadomości jakiemuś myślowemu konceptowi, ale mimo to jednak - świadomym.
Kim jesteśmy zatem ? -  świadomością.
Czym jest świadomość ?
Według niektórych teorii, a w tym także fizyków kwantowych, wszystko jest świadomością.
Ostatnie doniesienia onetu w tym zakresie :

Dyrektor Centrum Fizyki Władimir Szilcew uważa również, że wynik, który został uzyskany w trakcie eksperymentu na akceleratorze, ma daleko idące konsekwencje. Jego zdaniem, zupełnie nowa cząstka może być pierwszym na świecie prawdziwym dowodem tzw. teorii supersymetrii, która głosi, że "różne rodzaje cząstek są w rzeczywistości przejawem tego samego zjawiska o nazwie supersymetria".

- Jeśli jest to rzeczywiście supersymetria, to jest to początek nowej ery - podsumował naukowiec.


http://wiadomosci.onet.pl/nauka/wielki-krok-dla-nauki-superboska-czastka,1,4236774,wiadomosc.html

Supersymetria to nic innego jak inna nazwa dla świadomości. To teoria, która ma szansę właśnie teraz zyskać dowody, a jeśli to się stanie to , jak pisze w artykule :
Jeśli odkrycie zostanie potwierdzone, wszystkie podręczniki do fizyki będą musiały zostać zmienione - zasugerował w wywiadzie dla BBC dr Dan Hooper - fizyk z z National Accelerator Laboratory w stanie Illinois (USA), gdzie znajduje się Tevatron.

Nie tylko podręczniki do fizyki, ale również filozofia,a pewnie nie pozostanie to bez wpływu i na religię. To już nie będzie podzielony świat, lecz świat połączeń wszystkiego ze wszystkim.
To właśnie stamtąd wszyscy pochodzimy.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2011, 16:35:56 wysłane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 09, 2011, 17:39:29 »

..a wiĂŞc jednak UÂśmiech "wszystko jest jednym"- jedni wiedzieli to tys. lat temu, a inni po swojemu odkrywajÂą to teraz MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2011, 05:02:30 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 09, 2011, 22:53:42 »

Wg mnie  najwaÂżniejsze jest zrozumienie tego, Âże wszystko jest jednym.  Jestem tym drzewem i tym kamykiem przy drodze tak samo jak drugim czÂłowiekiem. Jestem wszystkim.
Tylko co to tak na prawdĂŞ oznacza ? Czy Âświat siĂŞ przez to zmieni, Âże zacznĂŞ to dostrzegaĂŚ ? 
WÂłaÂśnie to sÂą kluczowe pytania. 
SprĂłbujĂŞ  na to odpowiedzieĂŚ.
Skoro wszystko jest jednoÂściÂą i ja jestem jej czĂŞÂściÂą, wobec tego mam moÂżliwoœÌ, jako ÂświadomoœÌ, wpÂływania na ca³¹ resztĂŞ, a przynajmniej na ten poziom "wszystkiego" na ktĂłrym sam siĂŞ znajdujĂŞ. Tylko, Âże  dzieje siĂŞ  to na poziomie czystej ÂświadomoÂści, na ktĂłrej czĂŞstotliwoÂści nie funkcjonuje umysÂł. Dlatego, ze umysÂł jest tylko narzĂŞdziem. On zbiera dane i je przetwarza podajÂąc ÂświadomoÂści informacje. PoniewaÂż wielu ludzi uwaÂża, ze jest swoim umysÂłem ( myÂślĂŞ wiĂŞc jestem ) zatem umysÂł w swojej ignorancji przekazuje teÂż ÂświadomoÂści instrukcje do wykonania. Dzieje siĂŞ to poprzez podÂświadomoœÌ. UmysÂł nie ma juÂż dalej wpÂływu na to w jaki sposĂłb nastĂŞpuje  i czy w ogĂłle , nastĂŞpuje dalsze przetwarzanie instrukcji. Im bardziej jesteÂśmy Âświadomi siebie samych, tym bardziej widaĂŚ, ze umysÂł to tylko narzĂŞdzie, a wtedy przestajemy siĂŞ  z nim identyfikowaĂŚ.
Niestety czĂŞsto aby czÂłowiek mĂłgÂł zadaĂŚ sobie pytanie o to kim jest musi zaboleĂŚ. "Przypadkowo" ,albo poprzez "nieszczĂŞÂśliwe zbiegi okolicznoÂści" tracimy wszystko z czym siĂŞ utoÂżsamialiÂśmy, albo co miaÂło dla nas jak¹œ wartoœÌ. Czasem bĂŞdzie to majÂątek, czasami czyjeÂś uczucie, praca, wÂładza, przywileje, nawyki, przyzwyczajenia, albo wszystko to na raz. Boli prawda ? Pewnie Âże boli, ale to jest proces zdrowienia. ÂŚwiadomoÂści nie interesuje bĂłl Twojego egotycznego umysÂłu. Kiedy w odpowiedniej chwili  zadasz sobie pytanie DLACZEGO mnie to spotyka, wtedy, przy odpowiednim nastawieniu,  zaczynasz dostrzegaĂŚ to, czym wydawaÂło Ci siĂŞ, Âże byÂłeÂś. JeÂśli dalej nie zrozumiesz, to ..dalej tracisz, aÂż do utraty Âżycia w³¹cznie.

Sytuacja moÂże niekiedy wydawaĂŚ siĂŞ  groteskowa, gdy radoœÌ Ci sprawia, jak czujesz miotajÂące siĂŞ w Tobie ego, ktĂłremu z powodu jakiegoÂś "nieszczĂŞÂścia" wcale nie jest do Âśmiechu.  OczywiÂście i Ty rĂłwnieÂż, jako ÂświadomoœÌ, doÂświadczysz konsekwencji, ale przyjmiesz to tak jak jest. Któ¿  by siĂŞ chciaÂł utoÂżsamiaĂŚ z narzĂŞdziem, kiedy ma do dyspozycji caÂły wszechÂświat ? Moim zdaniem walka z ego to tylko pierwszy etap odzyskania kontroli nad sobÂą. Potem juÂż nie trzeba walczyĂŚ.. Wykorzystujesz umysÂł - kiedy jest taka potrzeba.
 Zaczynasz byĂŚ kreatorem rzeczywistoÂści, ale juÂż z innego poziomu.
Tzn tak podejrzewam, przeczuwam. Parê razy mi siê to uda³o ju¿ "lizn¹Ì". Trudno w to uwierzyÌ, ale faktycznie tak jest i tak mo¿e byÌ ca³y czas.
CaÂły czas rodzÂą siĂŞ  na ziemi ludzie, ktĂłrzy kreujÂą z ÂłatwoÂściÂą rzeczywistoœÌ  tak, jak my oddychamy. Tylko , Âże oni oddychajÂą rzeczywistoÂściÂą , bo sÂą ÂświadomoÂściÂą.
Z tych najbardziej znanych to np Jezus, Budda, albo ostatnio ten medytuj¹cy ch³opiec w Indiach. Ka¿dy z nas mo¿e staÌ siê kimœ takim, wspó³kreatorem rzeczywistoœci i to bêdzie wkrótce ca³kiem naturalna mo¿liwoœÌ, tylko trzeba sobie z niej zdaÌ sprawê. Kto ju¿ dojdzie do takiego etapu, ten nie nadu¿yje tego do jakichœ niecnych celów z prostej przyczyny. Poniewa¿ komórki jednego organizmu wspó³pracuj¹ ze sob¹, choÌ tak siê ró¿ni¹. Specjalizuj¹ siê po to, aby s³u¿yÌ lepiej innym, lecz jednoczeœnie otrzymuj¹ od innych wszystko, czego potrzebuj¹ do ¿ycia. I ca³y organizm roœnie, rozwija siê. Ka¿dy ma œwiadomoœÌ ca³oœci.
Dlatego na pytanie kim jestem odpowiem - najpierw ÂświadomoÂściÂą. Nigdy nie byÂło inaczej.
Zgodne i harmoniczne Âżycie z tÂą pierwszÂą zasadÂą prowadzi do bÂłyskawicznego rozwoju. ChociaÂż przebudzenie bywa bolesne.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 09, 2011, 23:16:09 »

KIM JESTEM?
Jedni odpowiadajÂą,Âże kierowcÂą, katolikiem, porzÂądnym czÂłowiekiem, inni Âże profesorem, generaÂłem, burmistrzem, albo Janem Nowakiem. Czy to sÂą odpowiedzi Âświadomego czÂłowieka? Czy zastanawiamy siĂŞ, czy ktoÂś nas prowokuje do prawidÂłowej odpowiedzi?
A moÂże my sami podÂświadomie zadajemy sobie to pytanie, a gdy odpowiedzi brak, spotykajÂą nas przeciwnoÂści losu zmuszajÂące do samookreÂślenia siĂŞ. NajczĂŞÂściej odpowiedzi dalej nie ma, a doÂświadczeĂą coraz wiĂŞcej.
Uwa¿am, ¿e nie jestem swoimi myœlami, ¿e nie jestem swoim cia³em, ale uwa¿am ¿e jestem indywidualnym bytem, byÌ mo¿e po³¹czonym z innymi (jeszcze tego nie doœwiadczy³em w tym ¿yciu), byÌ mo¿e jestem œwiadomoœci¹ jak opisuje toeast, a mo¿e jestem doœwiadczaj¹c¹ i kreuj¹c¹ siê na wiele sposobów mi³oœci¹?



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 10, 2011, 00:56:30 »

Tworzenie swojej wÂłasnej rzeczywistoÂści .. .to coÂś , co jest nierozerwalnie zwiÂązane  z pytaniem o to , kim jetem.
ÂŚwietny artykuÂł na ten temat :
http://www.rozwojduchowy.net/artykuly-159_tworzenie_wlasnej_rzeczywistosci.html
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 10, 2011, 05:27:07 »

Co by by³o gdyby po œmierci okaza³o sie, ¿e tam po drugiej stronie nie ma nikogo tylko ty? Odzyskujesz pamiêÌ z poprzednich wcielen i znowu szykujesz sie na wycieczkê do matrixa bo w tej niematerialnej przestrzeni jest cholernie nudno. Okazuje siê, ¿e tak naprawdê wszystkie istoty w matrixie odegra³eœ ty po kolei ka¿d¹ z osobna, a zwa¿ywszy ¿e czas nie istnieje miksujesz dowolnie swoje wcielenia w tym samym czasie w œwiecie materialnym maj¹c wra¿enie, ¿e istniej¹ jacyœ inne osoby które nie znasz. Celowo gdy jesteœ w matrixie nie pamietasz swoich wczesniejszych i póŸniejszych wcieleù by mieÌ wra¿enie spotykania innych istot. A to wszystko po to ¿eby cos siê dzia³o, ¿eby siê rozerwaÌ i miec przygodê. Wielcy mistrzowie powiadaj¹ "to co czynisz innym czynisz sobie". Indianie twierdz¹, ¿e wszyscy mamy jedna wspó³n¹ duszê.
KaÂżda historia o Âśmierci ktĂłrÂą ezoterycy opowiadajÂą jest ciekawa, a jest ich tyle ile ezoterykĂłw, ciekawe sÂą bo kaÂżda inna.
JakiÂś czas temu odkryÂłem gdzie sie znajduje centrum wszechÂświata, niewiedziaÂłem Âże jest tak blisko, bardzo blisko.

itd, itd, itd,- kto wie??
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 10, 2011, 09:15:35 »

Niestety czĂŞsto aby czÂłowiek mĂłgÂł zadaĂŚ sobie pytanie o to kim jest musi zaboleĂŚ. "Przypadkowo" ,albo poprzez "nieszczĂŞÂśliwe zbiegi okolicznoÂści" tracimy wszystko z czym siĂŞ utoÂżsamialiÂśmy, albo co miaÂło dla nas jak¹œ wartoœÌ. Czasem bĂŞdzie to majÂątek, czasami czyjeÂś uczucie, praca, wÂładza, przywileje, nawyki, przyzwyczajenia, albo wszystko to na raz. Boli prawda ? Pewnie Âże boli, ale to jest proces zdrowienia. ÂŚwiadomoÂści nie interesuje bĂłl Twojego egotycznego umysÂłu. Kiedy w odpowiedniej chwili  zadasz sobie pytanie DLACZEGO mnie to spotyka, wtedy, przy odpowiednim nastawieniu,  zaczynasz dostrzegaĂŚ to, czym wydawaÂło Ci siĂŞ, Âże byÂłeÂś. JeÂśli dalej nie zrozumiesz, to ..dalej tracisz, aÂż do utraty Âżycia w³¹cznie.
East, czyÂż to co powyÂżej opisaÂłeÂś to nie sÂą wÂłaÂśnie te "przyciasne buty"?  ;] CzyÂż najczĂŞÂściej zmiana nie nastĂŞpuje rĂłwnieÂż przy doÂświadczeniu bolesnego otarcia, czyÂż to nie otwiera nam oczu? Czy nie bywa tak, Âże jeÂżeli nie wychodzimy poza to co dla nas znane, wygodne to mamy marne szanse na dalszy rozwĂłj?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 10, 2011, 14:24:05 »

Kim jestem?
Lepiej nie wiedzieĂŚ.  DuÂży uÂśmiech

A nieco powaÂżniej. Morduje siĂŞ czÂłowiek, rozmyÂśla, kombinuje a i tak jest, czym jest. MoÂże caÂła zabawa tkwi w dociekaniu i kreowaniu (siĂŞ)?  MrugniĂŞcie
Bo im dalej i g³êbiej, tym coraz wiĂŞcej nieokreÂślonoÂści, coraz wiĂŞcej pustej przestrzeni.   
I oby nie staÂło siĂŞ tak, Âże na samym koĂącu nic nie ujrzymy.
I moÂże nie na darmo zagĂŞszczamy WszechÂświat uciekajÂąc od pustki?
Tylko, gdzie jest punkt i masa krytyczna?  UÂśmiech
Zapisane
mmt
Gość
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 10, 2011, 15:41:04 »

Ale zmyÂślny temat. Chichot

Na to pytanie jest wiele odpowiedzi.

    Biolog powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): JesteÂśmy po³¹czeniem iluÂś tam tysiĂŞcy komĂłrek, ktĂłre coÂś tam robiÂą, a myÂśli to impulsy elektryczne...
    Chemik, fizyk powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): JesteÂśmy zÂłoÂżeni z atomĂłw, ktĂłre skÂładajÂą siĂŞ z... itd. W naszym ciele zachodzi wiele akcji, ktĂłrym towarzyszÂą reakcje (z 3-ciej zasady dynamiki Newtona Chichot )...
    Matematyk powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): wszystko w naszym ciele dzieli siĂŞ zgodnie z liczbÂą fi...
    KsiÂądz powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): SkÂładamy siĂŞ z ciaÂła i nieÂśmiertelnej duszy...
    Filozof powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): czym jest Âżycie, czym jest czÂłowiek tego nie wie nikt, jesteÂśmy cieniami na Âścianie jaskini, rzuconymi przez istoty ze Âświata formy...
    JakiÂś fanatyk(bez urazy) powiedziaÂłby (mniej wiĂŞcej): wszystko jest czĂŞÂściÂą mojego umysÂłu, mojej wyobraÂźni...

itd. itd.
Ja powiem, ¿e jesteœmy kim jesteœmy. Czy trzeba czegoœ wiêcej. Po co ta wiedza. Dowiesz siê kim jesteœ i trach magia ¿ycia znika. Fakt, ludzie s¹ z natury ciekawi. Zadaj¹ ró¿ne dziwne pytania i wiêkszoœci przypadków, gdy dostaj¹ odpowiedŸ, mówi¹ "aha".
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 10, 2011, 17:45:37 »

A ja jestem poprostu Misiu, i jestem z tym bardzo szczesliwa.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 10, 2011, 18:03:25 »

A ja jestem poprostu Misiu, i jestem z tym bardzo szczesliwa.

Rafaelko, przecieÂż do mnie zwracasz siĂŞ Misiu, wiĂŞc wychodzi na to, Âże jesteÂśmy tym samym.  Chichot
I pewnie dlatego szczĂŞÂście nas dopada.  MrugniĂŞcie
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 10, 2011, 18:29:16 »

Cytuj
Kim jestem?
Lepiej nie wiedzieĂŚ.
aaaa co ja dopiero mam powiedziec?  Jedni mowia tak a drudzy ..podobnie. Wiec czy to jeszcze
tylko archetyp i na nim sie skonczy, czy tez ukoncze 12 prace ( oficjalnie).  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 10, 2011, 18:30:48 »

Jak niewiele potrzebujemy, prawda Misiu.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 10, 2011, 18:42:58 »

Cytat: Rafaela
Jak niewiele potrzebujemy, prawda Misiu.

No prawda, MisieĂąko.  Chichot  Bo i po co wiĂŞcej?   UÂśmiech


Cytat: acentaur
aaaa co ja dopiero mam powiedziec?  Jedni mowia tak a drudzy ..podobnie. Wiec czy to jeszcze
tylko archetyp i na nim sie skonczy, czy tez ukoncze 12 prace ( oficjalnie).   

A niech sobie mĂłwiÂą, ró¿nie ludzie gadajÂą. 
Ty nie mĂłw nic, tylko koĂącz te 12 prac, bo jeszcze 13 czeka. I wiesz jaka.  DuÂży uÂśmiech

Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 10, 2011, 19:02:56 »

Cytuj
A niech sobie mĂłwiÂą, ró¿nie ludzie gadajÂą. 
Ty nie mĂłw nic, tylko koĂącz te 12 prac, bo jeszcze 13 czeka. I wiesz jaka.
siĂŞ robi.  DuÂży uÂśmiech
pozdrowienia dla misiĂłw  UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #18 : Kwiecień 10, 2011, 19:05:29 »

Kim jestem?
Lepiej nie wiedzieĂŚ.  DuÂży uÂśmiech 

o tak, bo to moÂże nas poraziĂŚ jak sÂłoĂące . I spaliĂŚ , albo tylko ogrzaĂŚ ...zaleÂży jak mocno siĂŞ  na to wystawisz ..

Cytuj
A nieco powaÂżniej. Morduje siĂŞ czÂłowiek, rozmyÂśla, kombinuje a i tak jest, czym jest. MoÂże caÂła zabawa tkwi w dociekaniu i kreowaniu (siĂŞ)?  MrugniĂŞcie
Bo im dalej i g³êbiej, tym coraz wiĂŞcej nieokreÂślonoÂści, coraz wiĂŞcej pustej przestrzeni.  
I oby nie staÂło siĂŞ tak, Âże na samym koĂącu nic nie ujrzymy.
I moÂże nie na darmo zagĂŞszczamy WszechÂświat uciekajÂąc od pustki?
Tylko, gdzie jest punkt i masa krytyczna?  UÂśmiech

W samej g³êbinie nie ma nic, ale zabawa polega na tym, ze  owo NIC zawiera juÂż wszystko. Wszystko to , co siĂŞ do tej pory przejawiÂło i co siĂŞ jeszcze moÂże przejawiĂŚ w formie. Od zawsze zawieraÂło mnie i Ciebie, kaÂżdego.
Mo¿e nale¿a³oby siêgn¹Ì najg³êbiej, by zapytaÌ Stwórcy, s³owami mmt

Cytuj
Po co ta wiedza. Dowiesz siê kim jesteœ i trach magia ¿ycia znika. Fakt, ludzie s¹ z natury ciekawi. Zadaj¹ ró¿ne dziwne pytania i wiêkszoœci przypadków, gdy dostaj¹ odpowiedŸ, mówi¹ "aha".

MoÂże wiĂŞc odpowiedziÂą StwĂłrcy byÂłoby "achaaa" .. albo jakieÂś "OMMMM" MrugniĂŞcie
A na razie magia Âżycia trwa. Mamy kreowaĂŚ, tworzyĂŚ i cieszyĂŚ siĂŞ tym, co udaje nam siĂŞ stworzyĂŚ. Magia .. UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 14, 2011, 21:47:11 »

jak bedzie sie wiedzialo kim chce sie byc i gdzie sie chce isc, latwiej bedzie okeslic kim sie jest UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #20 : Kwiecień 14, 2011, 22:33:25 »

UwaÂżam, ze choĂŚ to piĂŞkne wiedzieĂŚ, kim chce siĂŞ  byĂŚ i dokÂąd chce siĂŞ iœÌ, to nie daje jeszcze peÂłni obrazu kim siĂŞ faktycznie jest.
MoÂżna siĂŞ bawiĂŚ w nieskoĂączonoœÌ w  koncepcje nowych toÂżsamoÂści, wybieraĂŚ nowe ÂścieÂżki, nazwy, przybieraĂŚ formy, ksztaÂłty, ale czy to zbliÂża nas bardziej do odpowiedzi na pytanie kim jestem ? Kim jest ten, ktĂłry nazywa "ja". Mooji zadaÂł takie pytanie w tym temacie : kim jest ten , ktĂłry obserwuje myÂśliciela generujÂącego myÂśli ?
Nienazywalny obserwator ma naturê tak¹ sam¹ u ka¿dego. Bo on jest ka¿dym. Nawet, kiedy siê ró¿ni w tej jednoœci, to stanowi jedynie t³o dla samoobserwacji, samopoznawania siebie. Dlatego nawet kiedy zapomnisz kim na prawdê jesteœ ( zapomnia³eœ, bo zadajesz to pytanie ) , to i tak jesteœ.

namotaÂłem hehe
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 15, 2011, 09:23:16 »

Bardzo czesto w moim zyciu bylam bezwzgledna, bez skrupulow, pracowita ponad miare, obowiazkowa,
punktualna, pozwalalam na to aby ludzie mnie na rozny sposob wykozystywali i obrazali, chorowalam i pracowalam, nigdy nie bylam ta wazna czy najwazniejsza, rodzina byla dla mnie wszystkim , plakalam w ukryciu, cierpialam z roznych powodow, slyszalam jak mowiono, ona mam czas na wszystko, ona ma wszystko
co tylko chce, pastwilam sie nad soba nieswiadomie. Taka bylam w roznych momentach, dniach mojego zycia od dziecka do 45 roku zycia. To wszystko robilam nieswiadomie mojej duszy, mojemu sercu i samej sobie.
Juz w czterdziestym roku zycia zaczelam dostawac rachunek za to ze nie kochalam siebie, mojego organizmu, dolozylam jeszcze wiecej pracy i obowiazkow jak uczenie sie obcego jezyka i zycia w obcym kraju, ktury dzisiaj jest moim prawdziwym domem. Bo tu mialam prace, tu sa moje dzieci i wnuki. Tu jest moj maz, ktoremu w zeszlym roku tu uratowano zycie, tu mam lekarzy ktorzy dbaja o mnie abym mogla spokojnie zyc bez bolu, strachu. W pewnym momecie organizm odmowil posluszenstwa, nie mogl wiecej zyc w takim trybie jaki ja osobiscie mu nazucilam. Musialam przyznac, ze obchodzilam sie soba w najgorszy sposob, bez wytchnienia. Musialam zajac sie soba, pokazac swiat wiosenny, letni, jesienny i zimowy. Pokochac siebie i okazac sobie szacunek i respekt. Stwierdzilam sama sobie ,ze musze sie soba zajac, pozwolic na odpoczynek, na prace bez przymusu, ja niczego wiecej nie musze. Dzisiaj wiem kim jestem, kim bylam i dbam o spokojna ludzka przyszlosc  dla siebie. Dzisiaj wiem, ze za wszystko dostaje sie wyplate. Jedni sa alkoholikami, inni dostaja ciezkie choroby, ja dostalam ciezka depresje. Najciekawsze w tym wszystkim, ze ja sama musze z tego wszystkiego wyjsc. Pomaga mi w tym moj maz, kochaja mnie moje dzieci i wnuki, mam serdecznych przyjaciol ale kim jestem, zalezy dzisiaj tylko odemnie, to wiem napewno.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2011, 09:27:54 wysłane przez Rafaela » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #22 : Kwiecień 15, 2011, 10:06:29 »

Rafaelo, jakÂże piĂŞkne i mÂądre sÂłowa. MyÂślĂŞ, Âże wielu z nas mogÂłoby siĂŞ pod nimi podpisaĂŚ.
Dobrze, jeÂśli w koĂącu przychodzi zrozumienie i opamiĂŞtanie. Bo niestety, niektĂłrzy do koĂąca Âżycia brnÂą w zaparte.
I Âżycie odpÂłaca piĂŞknym za nadobne.  MrugniĂŞcie

Harmonia z sobÂą i Âświatem zewnĂŞtrznym nadaje Âżyciu lekkoÂści i celu, zdejmuje ciĂŞÂżary, ktĂłre nieÂświadomie
Âładujemy na wÂłasne barki.
A przecie¿ jesteœmy jak te kwiaty, by kwitn¹Ì i pachnieÌ na zielonej ³¹ce, a nie jak worek treningowy
dla zmordowanych i spoconych bokserĂłw, ktĂłrymi tak czĂŞsto staramy siĂŞ byĂŚ.
Szkoda tylko, Âże te razy, zadawane sobie i innym z takim zapamiĂŞtaniem okaleczajÂą nas mocno.
Ale mamy duszĂŞ i jej prowadzenie. I to jest pocieszajÂące.
 
S¹ ³¹ki zielone i wody bezkresne. Niekoniecznie ¿ycie musi byÌ znojem i wieczn¹ walk¹, przede wszystkim
z samym sobÂą.

Pozdrawiam CiĂŞ MisieĂąko bardzo ciepÂło.  UÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #23 : Kwiecień 15, 2011, 10:19:39 »

Dziekuje serdecznie. Teraz zyje bardzo spokojnie i tak jak chce. Rodzinka tez zobaczyla ze mama teraz
zasluzyla sobie na spokojne zycie. Ja zwracam uwage mojej corce i synowej, aby nie zapomnialy osobie, rezultal widzialy na wlasne oczy.  Wychodzenie z tego nie bylo latwe, najpierw musialam przyjac do wiadomosci co sobie sama zrobilam, zylam dla wszystkich. Ciesze sie ze to jest juz za mna, i ze moge sie cieszyc swiatem ktory nareszcie sama zobaczylam na wlasne oczy. Kazdy kwiatek, zachod slonca, nawet mucha
jest poprostu piekna.Nauczylam sie czuc dotykajac , cieszyc spogladajac.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #24 : Kwiecień 15, 2011, 10:27:51 »

Cytat: Rafaela
Nauczylam sie czuc dotykajac , cieszyc spogladajac.

I to jest to.  UÂśmiech
ÂŚwiat ma tyle piĂŞkna do zaoferowania, a my oczy do patrzenia i dÂłonie do dotykania.
TakÂże drugiego czÂłowieka.
Jakie to wspania³e, ¿e ród³o tak siê podzieli³o, stworzy³o tak¹ ró¿norodnoœÌ.
Inaczej bylibyÂśmy mega narcystami.  Chichot
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia maho phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni x22-team