Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 22, 2025, 06:15:38


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kim jest osoba podajÂąca siĂŞ za En-Ki?  (Przeczytany 33283 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Lipiec 05, 2011, 21:29:34 »

Warto skupiĂŚ siĂŞ trochĂŞ na tym zagadnieniu, nieprawdaÂż?

Cytat: Channel
Witajcie tomtom i maj46x UÂśmiech

Mam pytanie, jak odebraliÂście osobĂŞ Anny DoliĂąskiej ? Jakie sprawia wraÂżenie? Czy nie odebraliÂście jej przekazu ( channelingu ) jako faÂłsz ? Czy sposĂłb w jakim przekazywaÂła sÂłowa Enki,moÂżna porĂłwnaĂŚ do przekazu  Lucyny ÂŁobos ? Chodzi mi o ton gÂłosu.
Pozdrawiam serdecznie UÂśmiech

Cytat: tomtom
Dla wielbicieli teorii spiskowych pozostaje wiĂŞc tylko problem, kim naprawdĂŞ jest istota podajÂąca siĂŞ za EnKi ...

OsobiÂście nie mam nic przeciw "teoriom spiskowym", czĂŞsto je czytam i nawet zamieszczam na forum. Niekiedy zwracajÂą uwagĂŞ na aspekty, ktĂłre nie przyszÂłyby do gÂłowy. Co nie znaczy, Âże ze wszystkimi siĂŞ zgadzam.
Jednak nie moje zdanie tu najwaÂżniejsze.
Co o tym myÂślicie: "Kim jest osoba podajÂąca siĂŞ za En-Ki?"?

Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Lipiec 05, 2011, 22:25:29 »

Na poczÂątku byÂłam pewna Âże to autentyczny Enki ,a teraz mam wÂątpliwoÂści.Nigdy jednak nie myÂślaÂłam Âże jest on Duchem ÂŚwiĂŞtym za jakiego uwaÂża Enkiego p.Lucyna. WÂłaÂściwie to nie wiem co mam o tym sÂądziĂŚ  Z politowaniem
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #2 : Lipiec 05, 2011, 23:07:55 »

Dokładnie mam takie same odczucia Chanell, dużo w przekazach słyszymy, czytamy. Mnie osobiście wciągnął swoim dobrem i miłością (abstrachuję czy świadomie nami manipuluje czy ma dobre intencje), w każdym bądź razie trafia do wielu serc ponieważ każdy ma w sobie tęsknotę za bezgranicznym dobrem, którego tak brakuje w tych czasach.

Tak czy inaczej każdy odbiera Samuela tak jak czuje. Można by tak debatować  na temat innych istot, kim dla nas jest Jezus, kim jest Bóg. Mam nadzieję, że niedługo dowiemy się prawdy, choć ja swoją w sercu odnalazłem a czy ją nazwę Jezusem czy Bogiem to i tak sprowadza się to do uczucia miłości. Bo czy Enki to kosmita czy Bóg, biorę od niego to co dla mnie najlepsze, to co mi nie pasuje odrzucam. MrugniĂŞcie 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 23:08:51 wysłane przez Tomasz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #3 : Lipiec 06, 2011, 01:43:16 »

w kaÂżdym bÂądÂź razie trafia do wielu serc poniewaÂż kaÂżdy ma w sobie tĂŞsknotĂŞ za bezgranicznym dobrem, ktĂłrego tak brakuje w tych czasach.
No w³asnie. I to jest ten lep i piêkne s³ówka którymi wabi jak rosiczka...

Mnie osobiœcie wci¹gn¹³ swoim dobrem i mi³oœci¹ (abstrachujê czy œwiadomie nami manipuluje czy ma dobre intencje)
Taaa... poczytaj w takim razie o "mi³oœci" swojego ulubieùca wobec np. S³awy Malarz czy innych by³ych jaskó³ek. Wed³ug mnie nie powinieneœ "abstrahowaÌ" od powy¿szych bo intencje, czyny i owoce s¹ bardzo wa¿ne, przecie¿ najwazniejsze.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #4 : Lipiec 06, 2011, 07:21:04 »

A dla mnie wartoÂściowania w/g skali opartej na takich pojĂŞciach jak
"bezgraniczne dobro" czy "miÂłosc" sÂą niemiarodajne i bezsensowne.


A nawet zgubne.

A to z tej prostej przyczyny, ze wywodza sie one - te pojecia - z ograniczonego dualistycznego Âświata.
(swiata ograniczonego dualizmem), bo ZAWSZE:

"bezgraniczne dobro".. zgodonie z naturÂą swojego istnienia
generuje juÂż w momencie swego powstania "bezgraniczne zÂło"
,

a "miÂłoÂśc" - generuje JUÂŻ OD RAZU W MOMENCIE swojego powstania - "nienawisc''


..z pewnej perspektywy jest to jedna i ta sama energia. I to jest BARDZO PROSTE.

i wszyscy - bez wyjÂątkĂłw, ktĂłrzy choÂłubiÂą te stany. KtĂłrzy bija w bebenek ktĂłrejkolwiek polaryzacji - z pewnoÂścia muszÂą, musieli  lub bĂŞdÂą musieli wypic smak przeciwnej.. w stosownej intensywnoÂści.

To jest OCZYWISTE  i tylko kwestjÂą czasu (jako odlegÂłosci peÂłnego doÂświadczenia i zamkniĂŞcia go swoim zrozumieniem)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 07:40:19 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Lipiec 06, 2011, 08:12:49 »

Phi UÂśmiech

ÂŚwietnie napisane ! Masz racjĂŞ ,zawsze sÂą te dwie strony ( dualizm ) Zastanawiam siĂŞ jednak czy nie wyjdzie z tego  obojĂŞtnoœÌ ? Bo skoro nie dobro ,ani zÂło ,to co  CoÂś  itd...   
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Kiara
Gość
« Odpowiedz #6 : Lipiec 06, 2011, 08:56:25 »

No proszĂŞ, proszĂŞ.... a od kiedy to dobro , jest zÂłem a zÂło dobrem?
Dlaczego bycie w takim stanie ma powodowaĂŚ bycie w stanie przeciwnym? SÂą to totalne bzdury , bowiem czym innym jest istnienie dualizmu a czym innym nasze Âświadome wybory ktĂłregoÂś ze stanĂłw, miejsca na osi.
Tworzenie pojĂŞĂŚ iÂż zÂło to dobro i odwrotnie jest niczym wiĂŞcej jak przebiegunowaniem mĂłzgu , owszem jest w toku.
Jednak to my mamy ufaĂŚ swoim odczuciom a nie sÂłowom iÂż coÂś jest takie lub takie i to bez zastanowienia kupowaĂŚ.

ZÂło to zÂło a dobro to dobro , obydwa stany wywoÂłujÂą inne odczucia nie sÂą nigdy toÂżsame sobie.
ObojêtnoœÌ to stagnacja , stagnacja jest blokad¹ rozwojow¹. Rozwój to ruch , ka¿dy wybiera na palecie zdarzeù sam stronê w której siê porusza ( przynajmniej tak byÌ powinno) by doœwiadczaÌ uczuÌ , które s¹ niezbêdne w jego rozwoju.
Staj¹ siê odnoœnikami strony w która chce siê skierowaÌ lub nie chce tam pójœÌ.

Kim jest Enki? Kimœ kto wymusza na ludziach ( ró¿nymi wabi¹cymi ich sposobami) pójœcie w kierunku który on wyznacza , który on wybra³ i on chce zrealizowaÌ.

U¿ywa do tego wielu ró¿nych podstêpów nakazowo zakazowych , gra na ludzkiej uczuciowoœci , zastrasza i wymusza.
A ludzie? Jak ludzie sÂą naiwni  , nie posiadajÂą wiedzy , chcÂą byĂŚ wyjÂątkowi ( buzujÂące ego) dajÂą siĂŞ w to wciÂągaĂŚ. JeÂżeli muszÂą doÂświadczyĂŚ takiej opcji , pomoÂże im ona w czymÂś , niech to robiÂą.
WidaĂŚ jest dla nich niezbĂŞdna taka paleta zdarzeĂą.

Wolna wola .... akceptacja .... ale informowaĂŚ teÂż trzeba , wybory osobiste to juÂż inna rzecz.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech


ps. MiÂłoœÌ nigdy nie generuje nienawiÂści , gdyby tak byÂło nie byÂła by to miÂłoœÌ. Ona co najwyÂżej tworzy akceptacjĂŞ odmiennoÂści  , ktĂłra daje peÂłne prawo istnienia przeciwnoÂści. Ale miÂłoœÌ rĂłwnieÂż broni wÂłasnego istnienia z miÂłoÂści do swoich praw bycia sobÂą.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 09:00:09 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #7 : Lipiec 06, 2011, 09:19:44 »

Tak kiara masz racjĂŞ.
Co oznacza ze jestes troszke w b³êdzie.

 Chichot

Powiem dobitniej Kiara,
mooÂże to do Ciebie przemĂłwi:

http://youtu.be/9urh8dz2hko

« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 11:15:34 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Lipiec 06, 2011, 09:22:37 »

"miÂłoÂśc" - generuje JUÂŻ OD RAZU W MOMENCIE swojego powstania - "nienawisc''[/color]

ktoœ to uj¹³ bardzo prosto, ¿e "mi³oœÌ i nienawiœÌ to dwa rogi tego samego koz³a" Mrugniêcie

pozdr.

PS. przy okazji krĂłtkich objaÂśnieĂą- zasÂłyszaÂłem ostatnio najprostsze wyjaÂśnienie teorii wzglĂŞdnoÂści:
"- czy 3 wÂłosy na gÂłowie, to duÂżo, czy maÂło?..
-a czy 3 wÂłosy w zupie to duÂżo, czy maÂło??.." DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 12:51:27 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Lipiec 06, 2011, 09:35:01 »

Phirioori, Chanell,
Cytuj
A to z tej prostej przyczyny, ze wywodza sie one - te pojecia - z ograniczonego dualistycznego Âświata.
(swiata ograniczonego dualizmem), bo ZAWSZE:

"bezgraniczne dobro".. zgodonie z naturÂą swojego istnienia
generuje juÂż w momencie swego powstania "bezgraniczne zÂło",

a "miÂłoÂśc" - generuje JUÂŻ OD RAZU W MOMENCIE swojego powstania - "nienawisc''
tak to funkcjonuje jak opisuje Phirioori ale jest male ale. JeÂśli dostrzegamy tylko absolutne dobro i jemu sie poÂświĂŞcamy to jednoczeÂśnie zostaje wygenerowane przeciwieĂąstwo dobra, zÂło. Np. jeÂśli zgodnie z doktrynÂą krk czy jakÂąkolwiek innÂą oddajemy siĂŞ tylko "swojemu" Bogowi to automatycznie reszta ludzkosci to sÂłudzy szatana ( tak najprosciej ).
WiĂŞc trzeba widziec, dostrzegac caÂłoÂśc, taka jaka jest i jÂą pokochac.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Lipiec 06, 2011, 13:15:46 »

Cytat: songo1970
PS. przy okazji krĂłtkich objaÂśnieĂą- zasÂłyszaÂłem ostatnio najprostsze wyjaÂśnienie teorii wzglĂŞdnoÂści:
"- czy 3 wÂłosy na gÂłowie, to duÂżo, czy maÂło?..
-a czy 3 wÂłosy w zupie to duÂżo, czy maÂło??.."   

Id¹c g³êbiej w teoriê wzglêdnoœci:
- jeÂśli talerz z zupÂą wylÂąduje na gÂłowie, bĂŞdzie juÂż szeœÌ wÂłosĂłw, duÂżo to, czy maÂło?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Lipiec 06, 2011, 19:04:21 »

A wracajÂąc do tematu.
W moim przekonaniu obie panie (L.ÂŁ.-B. i A.D.) niewÂątpliwie  majÂą kontakty z kimÂś jednak w przypadku p. Lucyny te kontakty ostatnimi czasy (po rozpadzie PCH) zostaÂły zdominowane przez EGO p. Lucyny,ktĂłra nie moÂże siĂŞ pogodziĂŚ z faktem, Âże ktoÂś inny jÂą "wyrĂŞcza". Ale to prywatna sprawa p. Lucyny - taka maÂła lekcja do przerobienia.  MrugniĂŞcie
Jednak w przypadku obu paù w kontaktach tych na pewno nie bierze udzia³u En-Ki (istota duchowa), a raczej ktoœ bardzo fizyczny. Ma³o prawdopodobne by byli to ludzie pos³uguj¹cy siê jakimiœ technikami manipulacji na odleg³oœÌ. Bardzie stawia³bym na "kogoœ" z innej cywilizacji, komu bardzo zale¿y na usuniêciu konkurencji i po³o¿eniu "³apy" na naszej matuchnie i na nas.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #12 : Lipiec 06, 2011, 19:44:04 »

Nawet nie masz pojĂŞcia jakie majÂą juÂż moÂżliwoÂści ludzie znajÂący pewne techniki energetyczne. MyÂślĂŞ iÂż bardzo by CiĂŞ zaskoczyli ,oj bardzo , bardzo.

Ludzie z przyszÂłoÂści nie majÂą problemu wejœÌ w przeszÂłoœÌ i przekazaĂŚ coÂś , co chcÂą Âżeby byÂło uÂżywane przez nas dla nich. Bowiem  my jesteÂśmy bardzo naiwni i Âłatwowierni , maÂło ufamy sobie , zachÂłystujemy siĂŞ prawie wszystkim co jest nam jeszcze nieznane.
W ten sposĂłb ego wyciÂąga rĂŞce ( bo chce byĂŚ lepsze od innych) ale sprzedaje swojÂą wolnÂą wolĂŞ.
Ot podstĂŞp.

A wiêkszoœÌ wierzy we wszystko co jakiœ byt szepcze mu na uszko , bez analizy i zastanowienia siê nad tym.
Sam fakt nawiÂązania takiego kontaktu uwaÂża za wielkÂą  swojÂą wyjÂątkowoœÌ i daje siĂŞ zÂłapaĂŚ na jej haczyk.
To nie jest wyj¹tkowoœÌ ¿adna , to jest opcja , któr¹ posiadaj¹ wszyscy Ludzie. U jednych otwiera siê wczeœniej u innych póŸniej zgodnie z poziomem rozwoju duchowego ,zazwyczaj tak jest.
Bowiem nie wszystkie kwiaty  rozkwitajÂą rĂłwnoczeÂśnie. A czasami teÂż nigdy nie rozkwitajÂą. A czasami wymusza siĂŞ ich rozkwit w okreÂślonym czasie.

Jednak roÂżni ludzie korzystajÂąc z technik z przyszÂłoÂści myÂślÂąc iÂż przyspieszÂą swĂłj rozwĂłj. 
Niestety nie , to pu³apka , nie mo¿na przeskoczyÌ z przedszkola na studia , trzeba przejœÌ swoje wszystkie etapy rozwojowe.
Zatem techniki istniejÂą sÂą dostĂŞpne , moÂżna ich uÂżywaĂŚ .  MogÂą np. manipulowaĂŚ  ludÂźmi w trakcie ich snu tak iÂż zatracajÂą ÂświadomoœÌ i realizujÂą senne cele w realu.   Ale to tylko jedna z technik , jest ich caÂłkiem sporo przeró¿nych.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2011, 00:21:32 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Lipiec 06, 2011, 20:43:55 »

W najmniejszym stopniu nie powÂątpiewam w "zdolnoÂści" i moÂżliwoÂści ludzkie i dopuszczam rĂłwnieÂż ingerencjĂŞ naszÂą w te przekazy - doœÌ duÂżo szczegó³ów zdaje siĂŞ na to wskazywaĂŚ, jednak bardziej prawdopodobnÂą wydaje mi siĂŞ opcja "naszych rodzicĂłw".  DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #14 : Lipiec 06, 2011, 21:07:39 »

w kaÂżdym bÂądÂź razie trafia do wielu serc poniewaÂż kaÂżdy ma w sobie tĂŞsknotĂŞ za bezgranicznym dobrem, ktĂłrego tak brakuje w tych czasach.
No w³asnie. I to jest ten lep i piêkne s³ówka którymi wabi jak rosiczka...

Mnie osobiœcie wci¹gn¹³ swoim dobrem i mi³oœci¹ (abstrachujê czy œwiadomie nami manipuluje czy ma dobre intencje)
Taaa... poczytaj w takim razie o "mi³oœci" swojego ulubieùca wobec np. S³awy Malarz czy innych by³ych jaskó³ek. Wed³ug mnie nie powinieneœ "abstrahowaÌ" od powy¿szych bo intencje, czyny i owoce s¹ bardzo wa¿ne, przecie¿ najwazniejsze.

Ale¿ Arteq on nigdzie mnie nie wabi Uœmiech Dziêki temu zacz¹³em siê zmieniaÌ na lepsze i nie mam zamiaru robiÌ tego co on mówi. Odkry³em w sobie coœ dziêki jego s³owom i bynajmniej jeœli ma jakieœ niecne zamiary to mnie one nie obchodz¹ bo koniec i pocz¹tek œwiata widzê w sobie, nie potrzebujê innego przewodnika ni¿ ten dobry we mnie, jakkolwiek byœ go nazwa³ Mrugniêcie
Od kaÂżdego staram siĂŞ braĂŚ to co najlepsze, od tego mam teÂż rozum by wiedzieĂŚ gdzie szukaĂŚ prawdy.
Tak jak napisa³ acentaur, otworzy³em siê na ludzi. Czy coœ z³ego jest w wybaczaniu. ¯ycie odwdziêcza siê z nawi¹zk¹, ³atwiej siê ¿yje. Niewa¿ne kto, czy Jezus czy Enki, Samuel, Dalajlama, Czy Jan Pawe³ II, zaczerpn¹³em od nich to co dla mnie najlepsze i nie mam zamiaru wstêpowaÌ do ¿adnej sekty Mrugniêcie (Ani siê zmieniaÌ) Mrugniêcie

Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #15 : Lipiec 07, 2011, 08:00:07 »

Phi UÂśmiech

ÂŚwietnie napisane ! Masz racjĂŞ ,zawsze sÂą te dwie strony ( dualizm ) Zastanawiam siĂŞ jednak czy nie wyjdzie z tego  obojĂŞtnoœÌ ? Bo skoro nie dobro ,ani zÂło ,to co  CoÂś  itd...  

ObojĂŞtnoœÌ wcale nie jest "zÂła"- mogÂłoby siĂŞ wydawaĂŚ, Âże jeÂżeli ktoÂś nie jest dobry ani zÂły to jest obojĂŞtny i Âże to bĂŞdzie jakiÂś straszny stan emocjonalnej pustki. A jest wrĂŞcz odwrotnie  - jest to stan emocjonalnej peÂłni.

Mamy 4 stany w gruncie rzeczy:
 stan przed  (1) - kiedy nie znasz ani dobra ani zÂła. Emocjonalna pustka.
- Ta pustka generuje potrzebĂŞ jej zapeÂłnienia i wpadasz wtedy jakiÂś biegun i poznajesz..
np. dobro. (2)
- A potem nastĂŞpuje komplementarny do tego stan poznawania zÂła. (3)
A jak juÂż poznasz i to i to to pozostaje
- Integracja obu biegunów (4) - czyli owszem, obojêtnoœÌ ale taka "obojêtnoœÌ +". Ju¿ zape³ni³eœ siê wiedz¹ o obu biegunach. Wiêc nie nie masz potrzeby generowania ich i stanów przeciwnych do nich.

I jak pisaÂłem wczeÂśniej  - z punktu widzenia osoby przebywajÂącej w jakimÂś biegunie (np. dobra - ktĂłrzy chcÂą naprawiaĂŚ swiat, ktĂłrzy widzÂą krzywdĂŞ ktĂłra siĂŞ dzieje na swiecie, itp) stan wyzwolenia od potrzeby robienia dobra jest jakaÂś kosmicznÂą pustkÂą, wrĂŞcz niewyobraÂżalnÂą obojĂŞtnoÂściÂą.

Co wiêcej, owa "obojêtnoœÌ+" jest rozumiana przez nich jako z³o - no bo jak to:
- dzieje siĂŞ tyle "zÂłych" rzeczy a Tobie to za przeproszeniem, lata?
Ale to tylko dlatego, Âże miotajÂąc siĂŞ miĂŞdzy biegunami ma siĂŞ ograniczonÂą percepcjĂŞ. I wszystko co nie jest "dobre" od razu jawi siĂŞ jako "zÂłe". I odwrotnie.
Przebywaj¹c w biegunie nie ma mo¿liwoœci zrozumienia stanu "obojêtnoœÌ+"

Ale do czasu.
Jak mĂłwiÂła moja wymyÂślona babcia - przyjdzie czas - przyjdzie uciecha.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 08:05:09 wysłane przez between » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Lipiec 07, 2011, 08:52:38 »

Wszystko OK!
Tylko nie ma takiego stanu jak , ani dobro , ani zÂło. Stan , ktĂłry jest przed....

Z jednej prostej przyczyny , jesteÂśmy stworzeni z energii miÂłoÂści o roÂżnym  potencjale , zatem dla kaÂżdego bycie w stanie "poza ... " materialnym , przed doÂświadczaniem kontaktu z materiÂą  jest byciem w miÂłoÂści , w swoim osobistym dobrze.
OczywiÂście  jest to byciem w przestrzeni miÂłoÂści zgodnej z jego wibracjom , a , co za tym idzie odczuwaniem stanu miÂłoÂści doskonaÂłej na miarĂŞ swojÂą  , czyli  kaÂżdego  Ducha indywidualnie.

Przy takich dywagacjach warto rĂłwnieÂż  odró¿niaĂŚ  fakt bycia w materii , lub bycia poza materiÂą.
Ani w materii ani poza materiÂą nie ma stanu nie odczuwania dla Ducha  , sÂą tylko inne odbiory przez inne moÂżliwoÂści , czysto duchowe , lub duchowo fizyczne.

ObojêtnoœÌ to nie jest w³aœciwy stan dla Istoty duchowej , bowiem jest to blokada odczuwania , bardziej w³aœciwym jest akceptacja czegoœ jako forma uszanowania odmiennoœci.

ObojĂŞtnoœÌ to poddawanie siĂŞ czemuÂś bez reakcji na to jakie ma oddziaÂływanie  coÂś na kogoÂś , dobre czy zÂłe?
ObojĂŞtnoœÌ , to wszystko jedno dla kogoÂś , tak  , czy tak , niech siĂŞ dzieje....  a taki stan Âświadczy w przypadku czÂłowieka raczej o jego niemocy mentalnej , lub fizycznej.
WĂłwczas poddaje siĂŞ decyzjom innych rezygnujÂąc z wÂłasnego zdania i reakcji.
NaturalnÂą drogom kaÂżdego z nas jest d¹¿enie do doskonaÂłoÂści , a doskonaÂłoœÌ,  to bycie w coraz wyÂższym potencjale energii miÂłoÂści , dobrze kaÂżdego.
Zatem obojêtnoœÌ jest dla nas powstrzymywaniem osobistego rozwoju.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2011, 00:29:35 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #17 : Lipiec 07, 2011, 09:27:45 »

Ta „obojĂŞtnoœÌ+”, o ktĂłrej pisze between, to inaczej neutralnoœÌ.

MoÂżna neutralnie czyniĂŚ dobro lub zÂło. Bowiem stan neutralny wynikajÂący z poznania obu biegunĂłw tyczy bardziej ÂświadomoÂści
niÂż emocji i uczuĂŚ.
Wy¿sza œwiadomoœÌ nie likwiduje stanów uczuciowych cz³owieka. Nie mo¿na zanegowaÌ natury. Zaœ dzia³aÌ trzeba,
bo brak dziaÂłania, to ÂśmierĂŚ. Zatem, poznawszy juÂż oba bieguny dokonujemy Âświadomego wyboru co do dalszego
usytuowania na osi. Zgodnie ze swojÂą opcjÂą.
Czyli dzia³amy ju¿ jakby z wy¿szego poziomu, ale wci¹¿ motorem napêdzaj¹cym s¹ emocje i uczucia.
Jedynie zombi i maszyny ich nie przejawiajÂą.  MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #18 : Lipiec 07, 2011, 10:08:13 »

Obojêtny i neutralny to dwa zupe³nie ró¿ne pojêcia nios¹ce ze sob¹ ró¿ne zdarzenia.

Bowiem , obojĂŞtny to taki z ktĂłrym moÂżna robiĂŚ co siĂŞ chce on nie zareaguje na nic ni na dobro ni na zÂło. Zmieni siĂŞ mimo wszystko zaleÂżnie od uÂżytej siÂły ktĂłrejÂś z opcji , ale bez wÂłasnego zdania.

Neutralny to taki który nie wchodzi w ¿adne reakcje z zewnêtrznoœci¹ , zachowuje ca³y czas swoj¹ suwerennoœÌ nietkniêty.
Wcale nie jest obojĂŞtny strzeÂże swojej  neutralnoÂści.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Lipiec 07, 2011, 10:36:49 »

Ani ja, ani between, nie mĂłwimy o obojĂŞtnoÂści, o ktĂłrej Ty Kiaro piszesz.
Znak cudzysÂłowia oraz + nadajÂą inne znaczenie sÂłowu. Jest to wÂłaÂśnie neutralnoœÌ.  MrugniĂŞcie
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Lipiec 07, 2011, 10:44:59 »

Cytuj
MoÂżna neutralnie czyniĂŚ dobro lub zÂło.

No tego to ja juÂż kompletnie nie rozumiem ,bo jak moÂżna  neutralnie czyniĂŚ dobro i zÂło  Szok Szok PrzecieÂż czyniÂąc dobro,stajemy po stronie dobra i odwrotnie ,czyniÂąc zÂło stajemy po stronie zÂła.

Cytuj
ObojĂŞtnoœÌ wcale nie jest "zÂła"- mogÂłoby siĂŞ wydawaĂŚ, Âże jeÂżeli ktoÂś nie jest dobry ani zÂły to jest obojĂŞtny i Âże to bĂŞdzie jakiÂś straszny stan emocjonalnej pustki. A jest wrĂŞcz odwrotnie  - jest to stan emocjonalnej peÂłni.

To juÂż bardziej pasuje mi myÂśl betweena ,ale ogĂłlnie obojĂŞtnoœÌ kojarzy mi siĂŞ z brakiem emocji - brak emocji - maszyna  CoÂś
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Lipiec 07, 2011, 10:52:41 »

Cytuj
MoÂżna neutralnie czyniĂŚ dobro lub zÂło.
No tego to ja juÂż kompletnie nie rozumiem ,bo jak moÂżna  neutralnie czyniĂŚ dobro i zÂło  Szok Szok PrzecieÂż czyniÂąc dobro,stajemy po stronie dobra i odwrotnie ,czyniÂąc zÂło stajemy po stronie zÂła.

Chanell, dychotomia…  Chichot
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Lipiec 07, 2011, 10:59:22 »

Cytuj
MoÂżna neutralnie czyniĂŚ dobro lub zÂło.
No tego to ja juÂż kompletnie nie rozumiem ,bo jak moÂżna  neutralnie czyniĂŚ dobro i zÂło  Szok Szok PrzecieÂż czyniÂąc dobro,stajemy po stronie dobra i odwrotnie ,czyniÂąc zÂło stajemy po stronie zÂła.



Chanell, dychotomia…  Chichot


Ptaku UÂśmiech nigdy nie byÂłam dobra z matmy JĂŞzyk DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 10:59:57 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
ptak
Gość
« Odpowiedz #23 : Lipiec 07, 2011, 11:05:45 »

Ptaku UÂśmiech nigdy nie byÂłam dobra z matmy JĂŞzyk DuÂży uÂśmiech

Ani ja.  DuÂży uÂśmiech  Ale wystarczy chyba trochĂŞ wyobraÂźni abstrakcyjnej.
W koĂącu caÂły nasz byt, to jedna wielka abstrakcja.  Chichot Buziak
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #24 : Lipiec 07, 2011, 11:11:25 »

Cytuj
Ta „obojĂŞtnoœÌ+”, o ktĂłrej pisze between, to inaczej neutralnoœÌ.
No w³aœnie dlatego cudzys³ów i znak plus.
NeutralnoœÌ to bli¿sze okreœlenie. Ale nie chodzi tutaj o terminologiê, to w sumie drobiazgi s¹.

Chodzi o stan po poznaniu dobra i zÂła.

To juÂż bardziej pasuje mi myÂśl betweena ,ale ogĂłlnie obojĂŞtnoœÌ kojarzy mi siĂŞ z brakiem emocji - brak emocji - maszyna  CoÂś
Maszyna nie posiada emocji.
CzÂłowiek w stanie "obojĂŞtnoœÌ+" lub lepiej (trzymajmy siĂŞ tego terminu) w stanie neutralnym _odczuwa_ emocje 
i jeÂżeli zechce to pozwoli im kierowaĂŚ swoim Âżyciem.

Je¿eli zechce. To jest w³asnie ta podstawowa ró¿nica.

Wczeœniej nie ma wyboru - czuje wewnêtrzny przymus aby czyniÌ dobro. Nie mo¿e przejœÌ obojêtnie, itp.
Pos³uchajcie ludzi, którzy np. anga¿uj¹ siê w ró¿ne akcje humanitarne - czêsto mówi¹ - "czujê wewnêtrzn¹ potrzebê aby coœ zrobiÌ z ca³ym z³em, które jest na œwiecie", itp, itp.

To jak jest z ich wolnÂą wolÂą? Skoro "muszĂŞ" coÂś zrobiĂŚ, nawet jeÂżeli nakazuje mi to "wewnĂŞtrzny gÂłos", to jestem wolny czy nie?

I z drugiej strony. JeÂżeli ktoÂś np. kradnie pieniÂądze poniewaÂż nie potrafi im siĂŞ oprzeĂŚ, to posiada wolnÂą wolĂŞ czy nie? Skoro "nie potrafi"?...

Stan neutralnoÂści po poznaniu obu biegunĂłw jest stanem, w ktĂłrym wybory Âżyciowe sÂą wtedy bardziej Âświadome bo emocje nie stanowiÂą juÂż tego wewnĂŞtrznego przymusu, ktĂłry pcha do dziaÂłania.  Po prostu zna siĂŞ ich mechanizm dziaÂłania. I moÂżna im ulegaĂŚ lub nie.  Pojawia siĂŞ wybĂłr.

Co wiĂŞcej, emocje stanowiÂą rodzaj "przyprawy" do zupy - moÂżna je sobie wybraĂŚ w zaleÂżnoÂści od tego na co siĂŞ ma ochotĂŞ.

Przyk³ad? Poogladajcie przez parê dni same pozytywne wiadomoœci (jakieœ radosne heppeningi, wydarzenia kulturalne, o tym, ¿e ¿yje siê coraz lepiej,itp) i zobaczcie jak zmieni siê Wasz nastrój. Poogl¹dajcie tak¿e same negatywne wiadomoœci - (trzêsienia ziemi, nêdza, g³ód) i zobaczcie w jaki nastrój wpadacie.

Na tym polega stan neutralnoÂści. Istnieje wybĂłr.

pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 11:12:58 wysłane przez between » Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.039 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team opatowek zipcraft ostwalia phacaiste-ar-mac-tire