Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 00:36:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 80 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Inni o energii.  (Przeczytany 759909 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Gość
« Odpowiedz #200 : Styczeń 08, 2012, 11:09:29 »


Na dzisiaj równanie rozwinięte Einsteina ( pomijając stałe ) wygląda tak m=E=h , gdzie "h" to częstotliwość, co wyraża równoważność masy, energii oraz częstotliwości (lub jak wolicie "wibracji").


W tym wzorze istnieje ''czas'' - C (do kwadratu) wyrażony w km/s.
A sekunda jest jednostką czasu. Jakiego CZASU ?

Udowodniono, że postrzeganie czasu, prędkości i wszystkich rzeczy, a skończywszy na odczuwaniu smaku, zapachów, widzeniu kolorów, kształtów np. fali etc. jest wynikiem funkcji mózgu. Ściślej mówiąc mózg odtwarza takie wzorce (programy), ktore zostały mu zaimplementowane.
Jeśli  za jednostkę czasu  przyjmiemy interwał odpowiadający "odświeżaniu ekranu" - różny dla różnych istot (człowiek inaczej postrzega czas niż na przykład mrówka ), to możemy tą jednostkę nazwać przykładowo sekundą po czym powiązać ją z odległością/przestrzenią wprowadzając prędkość km/sek .
Wydaje się to oczywistością, którą w słynnym wzorze uznaje się za stałą. Ale teraz w ujęciu czasu jako funkcji - nie tyle mózgu, co umysłu (spowalnianie czasu w pewnych sytuacjach, których może doświadczyłeś ) - wchodzimy w kwestie świadomości.
Jeśli teraz zmieniamy czas, to wielkość "h" - częstotliwość oraz prędkość - "stała" c - będąc zmienne  i wpłyną ilościowo zarówno na masę jak i energię.
Zmienność czasu mogłaby być właściwością świadomości.

Świadomości, czyli - w ujęciu fizycznym -tym wszystkim ,co znajduje się "pomiędzy", co wypełnia wewnątrzatomową pustkę.

Cytuj

W świetle powyższego interpretacja masy, prędkości, czasu i setki, tysiąca innych zjawisk nie jest prawdziwą, obiektywną rzeczywistością - jest jedynie odtwarzeniem myślowych wzorców.
W świetle powyższego jedyne, czym dysponujesz, to owe 'myślowe wzorce" , które mają więcej wspólnego z naturą rzeczywistości niż Ci się wydaje (albo nie wydaje). Bowiem myśli mogą być też funkcją świadomości.

Jeśli rzeczywiście Tillerowi udało się skonstruować urządzenie, w którego obwodzie (jak sam pisze na swojej stronie) "uwięził " intencję, to Twoja pogarda dla "myślowych wzorców" jest tylko kolejnym myślowym wzorcem niczego konstruktywnego nie wnoszącym.
Tymczasem na tym poziomie naszego ograniczonego rozwoju mielibyśmy dowód na to, jak świadomość wpływa na materię i energię. Jeśli okaże się to sprawdzalne metodami uznanymi obecnie za naukowe, to mamy lepszy model niż nihilistyczną negację wszystkiego.

Cytuj
Co gorsza, te pierwotne właściwe (wzorce i programy), które pozwalały na  prawidłową interpretację dziejących się procesów zostały zredukowane i przeprogramowane przez '' Bogów z Oriona'', a żeby jeszcze bardziej zrobić z tego człowieka matołka, który tylko  coś tam potrafi zrozumieć tylko co?  obcięto mu jeszcze kolejne instrumenty poznawcze redukując DNA, do dwóch nici trzeciogęstościowych.  
W świetle tego,  co do tej pory napisaliśmy owa sławetna redukcja przez "bogów z Oriona" nie mogła się na dłuższą metę powieść ponieważ Świadomość jest IMMANENTNĄ własnością rzeczywistości , a właściwie ona JEST rzeczywistością. Prędzej czy później my, jako wcielone avatary musieliśmy dojść do zapomnianej (kasowanej w momencie narodzin ?) wiedzy, ponieważ jesteśmy tą świadomością, jej wcieloną formą.

A poza tym co to znaczy "prawidłowa interpretacja" ?? Budujesz zatem swój model rzeczywistości (słowo "interpretacja"). Wszystko, co mamy to są tylko interpretacje i modele, sęk w tym, że niektóre modele synchronizują się wzajemnie i dlatego są bardziej spójne niż inne ( co nie oznacza że raz na zawsze prawdziwe).

Tiller twierdzi, że potrafi poszerzyć naszą wiedzę, stąd zaproponował, że do obecnego modelu materia=energia doda jeszcze równoważność ich ze świadomością.

Cytuj
Dobrze wytłumaczył ten MATRIX David Icke na konferencji w Akademii Braxton, czy nawet film Matrix.
Ludzie, którzy z zapałem swoje wzorce myślowe przekładają na prawdę i tą ''prawdę'' próbują w taki lub inny sposób innym zaimplementować zajmują się fałszowaniem rzeczywistości
A nie przyszło Ci nigdy do głowy, że David Icke para się dokładnie tym samym, co obnaża, czyli fałszowaniem rzeczywistości. Negacja, którą się DI posługuje  - co jest cenne, nie przeczę, bo odziera umysł z iluzji - w zamian proponuje  kolejny myślokształt w postaci tajemniczych bytów z Oriona.
Cytuj
Wracając jeszcze do tego równoważnika masa=energia, to trzymając się już tej Matrixowej nomenklatury to chyba jeszcze w latach sześćdziesiątych na podstawie dokładnych pomiarów po laboratoryjnej  rekacji jądrowej gdzie domniemana masa przechodzi w domniemaną energię zauważono po tej rekacji, że brakowało czegoś ? Był to rząd wielkości około 3-5 %. W związku z powyższym równoważnik masy i energii to chłam, ponieważ nieprawdą byłoby postawić między nimi jakikolwiek znak równości.
Prawdopodobnie od tamtego czasu jednak zweryfikowano to o czym piszesz na korzyść masa = energia.

Cytuj
Co do rzeczonej przez Ciebie - ŚWIADOMOŚCI.
Może napisz co w/g Ciebie jest - ŚWIADOMOŚCIĄ, bo świadomość to.... tylko i wyłącznie NAZWA ?

Kolejny program-wzorzec interpretacji czegoś. Tylko czego ?
Astre, zachowujesz się czasami jak Kononowicz Mrugnięcie. Niech zatem nie będzie niczego ? Żadnych nazw ? Oczywiste , że jakieś nazwy umysł musi przyjąć, bo jesteśmy również wcielonymi w materię , materialnymi istotami ,które używają oprogramowania wyrażającego się za pomocą nazw.
Można oczywiście operować "ochami" i"achami" , przeczuciami, emocjami i ja nie twierdzę, ze to jakiś gorszy język, lecz akurat tak się składa, że jesteśmy na etapie rozwoju w określonej "gęstości" na której językiem komunikacji są wielkości fizyczne, nazwy i pojęcia.
Po raz pierwszy jednak naukowiec stawia śmiałą tezę, że INTENCJA (świadomość) jest jedną z wielkości  w pewnych warunkach oddziałującą z materią/energią co da się eksperymentalnie (z zachowaniem powtarzalności i falsyfikowalności czyli narzędziami uznanymi w tych czasach za naukowe) wykazać.

ps. Darku ja wiem ,że ten temat może pasować do wątku o Świadomości, lecz akurat tutaj, wydaje mi się wpasowuje się również ponieważ jest próbą wykazania jak "inaczej o energii" można mówić.

Nie tylko przy pomocy niesprawdzalnego "ja wiem bo wiem", ale również jako powtarzanych naukowo doświadczeń w zakresie tego, czym teraz dysponujemy/uznajemy za wiarygodne na obecnym etapie rozwoju jako ludzkość.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #201 : Styczeń 08, 2012, 11:56:09 »

Mogę? Uśmiech

W/g mnie Świadomość to pierwsza i największa składowa człowieka. Uśmiech

Co do wzoru Einsteina (czy to jego czy to jemu przypisywanemu Mrugnięcie )

Wszechświat wypełnia energia – tworzywo, które uaktywnia myśl.

Z niej powstają wszelkie formy, zarówno myślowe, jak i te które określamy jako fizyczne.

Chyba nie jest ważne kto mówi tylko o czym mówi?? Uśmiech



« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 12:07:37 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #202 : Styczeń 08, 2012, 12:19:31 »

arteq
Cytuj
W kolejkach linowych "pierwszy" czy "ostatni" wagonik jest raczej kwestią wyłącznie umowną - numeracyjną.

Cud .... "pierwszy i ostatni" zależny jest od kierunku poruszania się ,  pierwszy zawsze jest na przodzie kierunku. Panorama wjazdu i  zjazdu była przecudna i ją chciał mój syn oglądać.

east
Cytuj
Kiaro z Twojej opowieści wynika, że rozmawiałaś z niezwykłym człowiekiem i w dodatku dżentelmenem. Powtórzę - człowiekiem. Nie rozumiem jaki to miałby być dowód na to, że pod ziemią nie żyją tylko krety ?
Twoja logika (w której brak związku przyczynowo-skutkowego) mnie powaliła

Dowód? Dla ludzi którzy nie wierzą w takie możliwości ... żaden. Moja opowieść wyjaśniająca iż " pod ziemią" ( albo oddziela ich od naszego świata trzecio wymiarowego , określenie pod i nad jest względne w różnych aspektach odbioru  zmysłami) żyją Istoty w ciałach materialnych niczym zewnętrznym nie różniące się od nas , a nie tylko krety. Jednak ich budowa ciała energetyczna jest inna od naszej , bez problemu widzą i słyszą oraz poruszają się przez gęstość materii dla nas twardej dla nich nie.

Chyba słyszałeś iż ludzie mogą widzieć kosmos będąc we własnym domu , przenikać przez ściany itp... to robią niektórzy mający inną budowę swoich ciał materialnych. Niektórzy , nie wielu , my dążymy dopiero do przekształcenia swojego ciała tak by te możliwości tu dla niewielu a tam dla wszystkich stały się możliwe dla nas wszystkich Ludzi.

Słońce dla nich świeci identycznie jak dla nas , rośliny są zielone a kwiaty barwne , to tylko przechodzenie energii , fali światła przez inne prawa fizyki niż nam znane w naszym wymiarze. Inne nam jeszcze nie znane to nie znaczy nie możliwe. Uporem odrzucania tego czego jeszcze nie poznałeś sam sobie blokujesz rozwój poznawczy , no ale może jest Ci takie spowolnienie niezbędne ?

To co dla nas jest pod ziemią dla nich , dla ich rzeczywistości jest tylko przenikaniem się wymiaru o innej gęstości przez który normalnie przenika światło Słońca i fale energetyczne z całego kosmosu.

Już pisałam iż wiedzą parametrów III wymiaru nie można identyfikować parametrów IV gdyż są w nim inne zasady inne prawa fizyczne. My zaledwie możemy zauważyć i poczuć naszymi odczuciami tą odmienność.

Nie posiadamy jeszcze urządzeń do jej pełnego diagnozowania i odczytu.

Nie musisz wszystkiego znać , mieć z tym kontakt i akceptować informacji na ten temat , ale nie musisz się również naśmiewać z rzeczy dla Ciebie jeszcze nie pojętych tylko dlatego iż ich nie znasz i nie rozumiesz.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 13, 2012, 12:07:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #203 : Styczeń 08, 2012, 13:32:26 »

Kiaro, to gdzie znajduje się ta kolejka? Pytam z ciekawości bo byłaby to pierwsza znana mi linowa w której wagoniki nie byłyby rozmieszczone równomiernie na całym odcinku liny... Jeżeli tak jest autentycznie to chciałbym się przyjrzeć skąd pomysł na takie a nie inne rozwiązanie techniczne, i co dzięki niemu inżynierowie zechcieli uzyskać.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 13:34:39 wysłane przez arteq » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #204 : Styczeń 08, 2012, 13:36:20 »

swiadomosc to zdolnosc znajdywania powiazan...Uśmiech skoro istnieje powiazanie istnieje i masa i "zakrzywienie przestrzeni"Uśmiech
czas to emocje Uśmiech - lub jest postrzegany przez pryzmat emocji..bo nie widzielismy jeszcze calej sieci powiazan Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 13:42:23 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #205 : Styczeń 08, 2012, 14:19:09 »

Kiara  w tym, że nie wszystko można potwierdzić ,,naukowo" ma racje.

Przecież wiele przypadków tzw ,,uzdrowień" nauka określiła mianem

cudów Uśmiech rezygnując z ich wytłumaczenia  Duży uśmiech

W przypadkach innych dziedzin, gdzie nie można zjawiska nazwać cudem nauka wyraźnie

się gubi Uśmiech

Przykład zaniku pola magnetycznego  np w wielu kręgach nauki wywołuje popłoch.

Cóż całe wieki zamykania uszów i oczów na że tak nazwę ,,Świat Energii" zrobiły swoje.

Często dodatkowym bodźcem wywołującym niechęć ludzi związanych z nauką jest to że

skutkiem ubocznym ostatnich zmian jest utrata ich monopolu na ,,miejsce w szeregu" nie wiem

jak to inaczej nazwać.

Oraz to, że wiedza o nowych procesach nie płynie z ich kręgów tylko wręcz odwrotnie pochodzi

od ludzi z ,,nauką" nie mających nic, prawie nic lub bardzo mało wspólnego. Duży uśmiech

Zgadzam się tez z Kiarą że przekonywanie kogokolwiek do czegokolwiek jest błędem wręcz

naruszeniem prawa nieingerencji w rozwój człowieka.

Ważne jest dostarczenie informacji, a już indywidualnie od każdego z nas zależne  jest to czy

zadziałamy na zasadzie syntezy czy analizy Mrugnięcie

Analiza wiadomo przeważnie kończy się kłótnią, czyli z ta prawdziwą wymiana wiedzy nie ma nic

wspólnego ::
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 14:28:03 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #206 : Styczeń 08, 2012, 14:23:26 »

quetzalcoatl44
Cytuj
Umieść cytat
swiadomosc to zdolnosc znajdywania powiazan...Uśmiech skoro istnieje powiazanie istnieje i masa i "zakrzywienie przestrzeni"Uśmiech
czas to emocje Uśmiech - lub jest postrzegany przez pryzmat emocji..bo nie widzielismy jeszcze calej sieci powiazan Uśmiech

Jak dla mnie czas to zatrzymanie myśli na temacie , a temat może być bardzo wieloaspektowy i czas może być liniowy gdy myśl rozważa kolejno każdy aspekt lub przestrzenny gdy wiele aspektów poznawanych jest równocześnie. Zatrzymanie dłuższe lub krótsze myśli  w jakiejś przestrzeni wyznacza dla mnie czas.
To prędkość mentalnego   poznawania  skraca  lub wydłuża w naszym odczuciu  czas , i umysł  ustanawia różne  mierniki czasu.

arteq
Cytuj
Umieść cytat
Kiaro, to gdzie znajduje się ta kolejka? Pytam z ciekawości bo byłaby to pierwsza znana mi linowa w której wagoniki nie byłyby rozmieszczone równomiernie na całym odcinku liny... Jeżeli tak jest autentycznie to chciałbym się przyjrzeć skąd pomysł na takie a nie inne rozwiązanie techniczne, i co dzięki niemu inżynierowie zechcieli uzyskać.

Kolejka jest na Santorini myślę  że identyczna jak wiele ten sam  skład jak w każdej porusza się po linie w dwie strony jadąc do góry wagonik pierwszy jest pierwszym , zjeżdżając w dól ten sam poprzednio pierwszy jest ostatnim w składzie a ostatni staje się pierwszym. To chyba nie jest skomplikowane? 
Raz jest czoło kolejki z jednej raz z drugiej strony zasada stosowana gdy nie ma możliwości zakręcania.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 14:29:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #207 : Styczeń 08, 2012, 14:42:31 »

@Kiaro
Cytuj
Inne nam jeszcze nie znane to nie znaczy nie możliwe. Uporem odrzucania tego czego jeszcze nie poznałeś sam sobie blokujesz rozwój poznawczy , no ale może jest Ci takie spowolnienie niezbędnik ?

Ale, że jakie "spowolnienie" ? Mniemam , że rozwijam się w tempie mniej więcej podobnym do reszty ludzkości. My, ludzie, zwykle powoli, ale jednak konsekwentnie, badamy i dociekamy. Sprawdzamy co się stanie i jaka będzie reakcja, kiedy zrobimy jakiś eksperyment by na przykład zaprzeczyć , celowo, temu, co już znamy. Jeśli jakiegoś prawa nie da się podważyć, to uznajemy, że obowiązuje. Jeśli występują anomalie, to albo czegoś jeszcze, jakiejś własności nie znamy, albo to co wiemy jest błędne. I dlatego drążymy temat dalej.
Mało ważne, że taki rozwój wydaje się ślamazarnie powolny, ale trudno, tak jest i nie ma co narzekać. Ważne, że inni - rozprawiając  o energii - doszli do tego, że energia= świadomość i uważają, że da się to udowodnić.

Cytuj
Słońce dla nich świeci identycznie jak dla nas (..) Inne nam jeszcze nie znane to nie znaczy nie możliwe.
To co dla nas jest pod ziemią dla nich , dla ich rzeczywistości jest tylko przenikaniem się wymiaru o innej gęstości przez który normalnie przenika światło Słońca i fale energetyczne z całego kosmosu.
Jak identycznie, kiedy znajdują się w innym wymiarze ?
Albo nasze wymiary są inne, wtedy wszystko dzieje się inaczej, inne prawa fizyki itd, albo identyczne i wtedy nie można pisać ,że pod ziemią Słońce świeci, bo jak zejdziesz pod ziemię to jest ciemno nawet w dzień - w naszym wymiarze. Nie mogą one być identyczne.
Jeśli pod ziemią kwitnie jakaś cywilizacja, to i do tego dojdziemy. Jeśli istnieją prawa fizyki pozwalające na przenikanie światła słonecznego, oraz światła gwiazd przez grubą, wielokilometrową warstwę skał , to na pewno kiedyś uda nam się do tych praw dotrzeć Mrugnięcie
Na te chwilę, uważam, że i tak nauka rozwija się w ekspresowym tempie (z mojej perspektywy), choć faktycznie istnieją siły konserwatywne, które hamują jej rozwój. I dobrze, bo dopóki te siły w uczciwy sposób weryfikują i studzą rozpalone głowy to możemy mówić o rzetelności tego rozwoju. Gorzej, kiedy ludzie ulegają trwałem zabetonowaniu tak, że nie są zdolni pojąć nowe dowody.

Najgorzej jak się podaje fantastykę twierdząc stanowczo, że to oczywistość ale bez żadnych na to dowodów. Nie dlatego, ze tak być nie może tylko dlatego, że tworzysz w tym momencie jakiś kult cargo. Nie możemy przyjmować czegoś na wiarę bo to się zupełnie nie sprawdziło jak wiadomo.
Dawne cywilizacje wspominają o bogach z nieba, a nawet znajdujemy opisy pojazdów, którymi poruszali się "bogowie" , nawet ich wizerunki i plany, ale to wszystko jest wyrażone w kategoriach zrozumiałych dla umysłów ówczesnych ludzi. Stąd "węzowe sploty" na rzeźbach obrazują na przykład plątaninę kabli, a dziwne zwierzęce maski to w rzeczywistości chełmy czy elementy kombinezonu "bogów".
Rozprawiając o niewyjaśnionych ,nieznanych nam technologiach przejawiających się w naszej fizyczności robimy to samo dzisiaj ,co starożytni rzeźbiarze. Ubieramy w nasze pojęcia coś, o czym pojęcia zupełnie nie mamy. I dlatego Twoja mowa, Kiaro, jest dla mnie taka  "egzotyczna". Nie twierdzę, że zmyślasz. Po prostu widzisz coś, czego nie rozumiesz, a bardzo chcesz przekazać.
Poznanie jest jedyną rozsądną drogą, bo wtedy ludzie nie kwestionują oczywistej już wiedzy.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #208 : Styczeń 08, 2012, 14:46:40 »

Zgadzam się z przebiśniegiem. Z tą różnicą, że za pierwotne źródło wszystkiego uznałabym energię.

Poza świadomością musi być jeszcze jej wytwórca i operator. Jeśli energia nim jest i poprzez wytworzoną
świadomość tworzy materię zagęszczając siebie (tzn. zmieniając częstotliwość drgań, wzorce)
to świadomość jest tylko funkcją, narzędziem. A że energia jest wszędzie, tylko w różnych stanach skupienia,
zatem i świadomość jest adekwatna do stanu skupienia energii i jej drgań. Proste jak drut.  Duży uśmiech

I wtedy BÓG (ten prawdziwy) jest wszędzie, bo jest energią. I każdy go ma w sobie i ON zna każdą naszą myśl.
Bo sam jest również naszą myślą (myśl = energia = świadomość).

Co ogranicza świadomość? Opór materii (wolne jej drgania). Pusta przestrzeń (buddyjska pustka)
to wieczna nirwana, samo oświecenie się pustki, bo brak przeszkód lub są znikome.

I to by się zgadzało. Masa = energia = wibracja (częstotliwość drgań) = świadomość.  Proszę o Nobla!  Chichot

No to lecę tracić poświąteczną masę licząc na przyrost świadomości. Pa.   Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #209 : Styczeń 08, 2012, 14:52:33 »

Może ten przekaz również przybliży niektórym zrozumienie tematu.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Witajcie Kochani,



Kim Jest Bóg?


Pojęcie Boga przez większość ludzi, jest nad wyraz błędne. Zwykle gdy mówicie „Bóg”, kojarzy Wam się to z pojedynczą istotą, z jednostką i przy takim, głębszym rozumowaniu, zaczynacie gubić punkt, od którego rozpoczęliście kontemplacje. Dlatego aby móc poskładać to wszystko do „jednego pudełka”, trzeba zacząć myśleć i widzieć inaczej. Zamiast słowa „Bóg”, można użyć słów: „Wszystko co istnieje i co nie istnieje” lub „Energia Wszechobecności”. To otworzy Tobie drzwi do zupełnie nowego postrzegania, i choć trochę rozjaśni pojęcie „Wszechobecności” w Twoim rozumieniu linearnym.

Energia „Wszystkiego co istnieje i co nie istnieje”, znajduje się dosłownie wszędzie, nawet tam, gdzie Ty uważasz że się nie znajduje. Nie ma takiego czegoś jak: „pusta przestrzeń”. Wszystko jest energią i posiada samoświadomość. Samoświadomość „steruje” procesami biologicznymi i wibracyjnymi w ciałach istot fizycznych i wszelakich rzeczy. „Energia Wszechobecności” jest nieustannie płynącym i niekończącym się źródłem Wszystkiego. W waszych początkach byliście „zlepkiem” świadomości, tworzącym jedną świadomość, która była Wszystkim. Wasze prawdziwe pochodzenie, to Energia i świadomość obejmująca wszystkie Wszechświaty. Dlatego prawdą jest stwierdzenie, że jesteście częścią „Jabłka” jak i całym „Jabłkiem”.

Świadomość jest strukturą, którą można podzielić na nieskończenie wiele innych części, posiadających cechy pierwotnej świadomości. Bez wątpienia można określić, iż świadomość posiada strukturę fraktalną. Gdybyś potrafił podzielić własną świadomość, byłbyś w kilku miejscach jednocześnie i jest to całkowicie możliwe.

Należysz do części całości, tworzącej pełną całość, dlatego Twoja prawdziwa istota ma naturę wielowymiarową. Pomogę Tobie to zrozumieć. Narysuj proszę na kartce koło o dowolnej średnicy. Następnie narysuj nieco mniejsze koło, w kole większym. Mniejsze koło będzie symbolizowało świadomość, a koło większe energię. Teraz masz wgląd na pierwotną wersje Twojego prawdziwego „Ja”, które jest niejako „zatopione” we własnym polu energii. Byliście jedną świadomością z nieustannie krążącą energią, które były jednym, a jednocześnie wszystkim. Teraz weź drugą kartkę, narysuj proszę koło o dowolnej średnicy. W tym kole umieść dowolną ilość małych kropek. Duże koło nadal będzie symbolizowało energie, a kropki podzieloną pierwotną świadomość na wiele „innych” jednostek. Teraz masz wgląd na Twoją obecną wersje. Jesteście podzieloną pierwotną świadomością, a każda cześć jest repliką świadomości pierwotnej, egzystującej w polu energii.

Energia która znajduje się wokół Twojej Istoty, jest wszechobecna i nieśmiertelna, oraz jest nieodłączną częścią twojej świadomości, jak i odwrotnie. W jej skład wchodzą rzeczy materialne jak i niematerialne o określonej energetyce wibracyjnej. Twoje własne Ciało również jest stworzone z takiej samej energii, jak istota „Energii Wszechobecności”. Energia Jest bardzo wrażliwa na świadomość. Świadomość „steruje” energią w dowolny sposób. Jesteś nieograniczony, ponieważ możesz zrobić z energią co tylko zapragniesz, niezależnie czy jest to przedmiot, zjawisko czy Twoje ciało. W tym miejscu, bardzo ważnym narzędziem staje się świadome „kierowanie” wyobraźnią.

Spójrz jeszcze raz na twój drugi rysunek, i zauważ że żadna z kropek nie wybiega poza duże koło. Jest to równoznaczne z tym, iż niejako egzystujesz w środku swojej prawdziwej istoty, aby móc ją poznać ze wszystkich „najlepszych” jak i „nie najlepszych” stron. Te rysunki pomogą Tobie zrozumieć Twoją własną Istotę, jak i powód dlaczego jesteś tam, gdzie jesteś. Powinieneś teraz zrozumieć, że: „Wszystko jest ze sobą połączone, dlatego stanowi jedną całość”. Nie jesteś w żaden sposób odłączony od drugiego człowieka, ani od otoczenia które widzisz, dotykasz, słuchasz i smakujesz. Twoje nieświadome spostrzeganie czyni je takim. Zwróć uwagę na to, co dzieje się z częścią jabłka, oddzielonego od całości? Zaczyna gnić, ulegając deformacji. Następnie pomyśl, co dzieje się z człowiekiem, który przez całe życie wierzy, że jest oddzielony od całości?

Twoja prawdziwa istota, to pierwotne „Ja”, które jest Wszystkim co istnieje i co nie istnieje. Masz całkowitą wolność, aby poruszać się po tym kole energii, bez żadnych przeszkód. Jesteś tym wszystkim, co dotykasz, widzisz, słuchasz i smakujesz. Jesteś każdym człowiekiem, każdym kamieniem, rośliną, zwierzęciem. Jesteś doskonały ale tworzysz również niedoskonałość, aby siebie takim widzieć. Obecnie przybrałeś taką formę fizyczną, jaką widzisz codziennie w lustrze, jednakże Twój prawdziwy wygląd składa się na „Energię Wszechobecności”. Gdybyś mógł mieć wgląd na wszystkie Wszechświaty, łącznie z wymiarami i istotami egzystującymi na ich powierzchniach, z pewnością ujrzałbyś samego siebie, łączącego się w doskonały sposób w jedną, potężną całość. To jest Twój prawdziwy wygląd.

Jesteś Wszystkim i nie ma niczego, czym nie jesteś.

http://krystal28.wordpress.com/



ps
east.
Cytuj
I dlatego Twoja mowa, Kiaro, jest dla mnie taka  "egzotyczna". Nie twierdzę, że zmyślasz. Po prostu widzisz coś, czego nie rozumiesz, a bardzo chcesz przekazać.

Nie tyle że nie rozumiem tego  , a bardziej brakuje mi czytelnych (dla większości) możliwości przekazu. Często czekam na jakieś odkrycia lub szukam wiedzy o nich by poprzeć moją jak twierdzisz "egzotykę"....

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 15:42:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #210 : Styczeń 08, 2012, 15:31:40 »

Ach, te 'egzotyki' i inne fiki-miki….  Mrugnięcie

Popełniamy zasadniczy błąd przyjmując, że coś jest takie a nie inne.
A nic nie jest statyczne i wciąż jest inne. Nawet prawa się zmieniają goniąc za świadomością,
która w każdym momencie samo konstytuuje się. Czyli samo stwarza się w zależności
od swego miejsca (warunków stwórczych).
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #211 : Styczeń 08, 2012, 15:51:11 »

Może być pomocne w radzeniu sobie z natłokiem myśli jak również z natrętnymi myślami.

Ja mam swoją sprawdzoną i dobrze działającą metodę , gdy pojawia się  coś czego nie chcę i nie mam zamiaru poświęcać mu uwagi zwyczajnie mentalnie mówię nie teraz!. Koncentruję się na tym na czym chcę.

Te nieproszone myśli odchodzą , stanowczość reakcji jest bardzo skuteczną metodą szczególnie przy napływających  myślach rozpraszających mnie lub usiłujących wymusić jakoś reakcję. 
To ja i tylko ja decyduję na czym chcę się skupić oraz ile uwagi poświęcam tym myślom , warto spróbować.

Kiara Uśmiech Uśmiech


1. Technika Świadomego Przesuwania Myśli.


W ciągu dnia postaraj się być świadomy swoich myśli. One nie pojawiają się automatycznie same z siebie. Są tworzone przez twoją istotę świadomie lub nieświadomie. Co stanie się, jak zaczniesz być świadomy swoich myśli? Przestaną Cię tak męczyć. Ważnym jest zrozumienie, że myśli są tylko myślami i nie mają żadnej władzy, dopóki im takiej władzy nie dajesz. Technika która może być tutaj pomocna to: „Technika świadomego przesuwania myśli”. Gdy staniesz się świadomy swoich myśli, automatycznie jedna za drugą wyświetlą się Tobie, abyś mógł stać się „przytomnym” obserwatorem. Następnie powoli bez pośpiechu, przesuń dany obraz, z prawej do lewej. Równomierny oddech, przy tym ćwiczeniu, jest niezmiernie ważny. Spróbuj poćwiczyć na „lekkich” myślach, aby te „ciężkie” które pojawią się później, mogły zostać bez problemu przesunięte. Nie musisz usuwać wszystkich myśli. Niektóre myśli, bardzo dobrze Ci służą, niech będą to te, które najczęściej dają Ci się we znaki.


http://krystal28.wordpress.com/
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #212 : Styczeń 08, 2012, 16:01:10 »

Cytuj
Świadomość jest strukturą, którą można podzielić na nieskończenie wiele innych części, posiadających cechy pierwotnej świadomości. Bez wątpienia można określić, iż świadomość posiada strukturę fraktalną. Gdybyś potrafił podzielić własną świadomość, byłbyś w kilku miejscach jednocześnie i jest to całkowicie możliwe.

Możliwe bo ... spójrzmy na siebie, swój organizm. Miliardy komórek a każda z nich może być osobnym organizmem (zanim się wyspecjalizuje ). Czy komórka jest samoświadoma ? Trudno powiedzieć. Wobec komórki my, świadoma istota pełnimy rolę takiego jakby "boga". Na co dzień nie myślimy o poszczególnych komórkach. Każdego dnia tracimy miliony komórek lecz kolejne miliony się "rodzą", co nam zapewnia życie. Komórki pełnią swoją rolę bez sprzeciwu umierając ponieważ są "świadome" ( w cytoszkielecie komórek znajdują się mikrotubule a w nich działa świadomość ) że pełnią swoje role dla zachowania całego organizmu. My -"bóg"- zobowiązani jesteśmy dostarczyć komórkom energii. Czy myślimy o komórkach ? No tak, dbamy o higienę i zdrowie, zapewniamy ciepło lub chłód, kiedy to konieczne, ale jako o całości, a nie o pojedynczej sztuce.
Jesteśmy zarówno lewą, jak i swoją prawą ręką, które współpracują pisząc na klawiaturze - a zatem pełnimy różne role w tym samym organizmie.

Cytuj
Energia Jest bardzo wrażliwa na świadomość. Świadomość „steruje” energią w dowolny sposób. Jesteś nieograniczony, ponieważ możesz zrobić z energią co tylko zapragniesz, niezależnie czy jest to przedmiot, zjawisko czy Twoje ciało. W tym miejscu, bardzo ważnym narzędziem staje się świadome „kierowanie” wyobraźnią.

I to jest przekaz, który należałoby udowodnić, albo obalić. Tiller próbuje właśnie przekonać umysł przeprowadzając dowód.
Jeśli to się uda to nie będziemy musieli wierzyć, że świadomość steruje energią (ciałem, zjawiskiem czy przedmiotem ) , ale będziemy o tym WIEDZIEĆ. I nie będzie potrzeby odrzucania lub ignorowania tej wiedzy bo będzie ona udowodniona !

Ale to nie wszystko. Raz udowodniony wpływ Świadomości na materię otworzy dla umysłu możliwości (bo metody się szybko znajdą ) aby "zmieniać prawa w pogoni za świadomością ", która
Cytuj
w każdym momencie samo konstytuuje się

@ Ptaku
Cytuj
I to by się zgadzało. Masa = energia = wibracja (częstotliwość drgań) = świadomość.  Proszę o Nobla!
.To się z Tillerem podzielicie Noblem Mrugnięcie
Jemu teraz na pewno potrzebne wsparcie w tym, co chce udowodnić, bo łatwo nie będzie.

Z przekazu o myślach ...
Cytuj
(myśli) są tworzone przez twoją istotę świadomie lub nieświadomie. (..). Ważnym jest zrozumienie, że myśli są tylko myślami i nie mają żadnej władzy, dopóki im takiej władzy nie dajesz
Są tworzone przeze mnie, a jednak nie mają władzy póki jej im nie dam ? No to po co je tworzę, żeby mnie nękały ? Sam siebie nękam ? Ta wypowiedź  się kupy nie trzyma. Chyba, że kluczowy zwrot "twoja istota" oznacza coś więcej niż mój umysł.

Co, jeśli to Wyższe Ja , albo lepiej - Świadomość - produkuje myśli ? Czym jest "ja", które  im wówczas nadaje władzę ?
A może odwrotnie - to "ja" tworzy myśli, zaś "przytomny obserwator", czyli świadomość nimi zarządza ?
Dziwne to trochę, bo wygląda na to, że sami siebie zaśmiecamy niechcianymi myślami tworząc bałagan w głowie.

Sprawa się znacznie upraszcza ,kiedy postrzegamy myśli jako  pochodzące spoza nas, czyli spoza kręgu, który ogarniamy jako "ja" (wielu "ja") wówczas kontrola myśli jest zupełnie zrozumiała. Oczywiście są produktem "innego ja", więc również nasze, ale akurat nie na miejscu w danej chwili, co zrozumiałe, że je kasujemy. To tylko narzędzia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 16:14:38 wysłane przez east » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #213 : Styczeń 08, 2012, 16:08:04 »

Cytuj
1. Technika Świadomego Przesuwania Myśli.
[...]

Jakbym była na kursie silvy… można również niechciany obraz (pakiet myśli) wizualnie przekreślić znakiem X,
mentalnie mówiąc 'skreślam, skreślam’, można zapuszkować i wysłać w kosmos, można spalić ogniem itp…..
w zależności od upodobań.

A najlepiej jest nie nadawać od samego początku ważności i uważności temu, co się pojawia.
Wówczas i natręctw nie będzie.  Mrugnięcie


East, z przyjemnością oddam Tillerowi swoją połówkę Nobla, skoro wziął na siebie trud udowodnienia....  Chichot
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #214 : Styczeń 08, 2012, 16:09:57 »

Masa=energia=wirbacja

Troszkę bym to zmodyfikował Uśmiech

Świadomie zamień energię na masę Mrugnięcie

Po nagrodę Nobla ręki nie wyciągam Język
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #215 : Styczeń 08, 2012, 16:35:23 »

Mówisz i masz!  Duży uśmiech

Właśnie po zamieszczeniu swego poprzedniego postu o likwidowaniu natręctw,
spadło mi na podłogę lusterko i stłukło się z jednej strony (tej pomniejszającej). Powiększająca ocalała. Chichot
W pierwszym odruchu wpadłam w popłoch, bo pojawiła się myśl, że lustra tłuką się na nieszczęście
i że ile kawałków tyle lat nieszczęścia. Chciałam nawet je policzyć, ale opamiętałam się.
Skreśliłam wredną myśl, zastępując ją inną, że szkło tłucze się na szczęście
(to nic, że dotyczy to tylko kieliszków), ja rozciągnęłam na lustra. 

Spokojnie potem oczyściłam jedną stronę lusterka z kawałków szkła, wrzucając je do kosza
a lustro odstawiłam na swoje miejsce. Ma mi nadal służyć do makijażu rzeczywistości,
skoro powiększająca strona ocalała.  Mrugnięcie

Czyli świadomie energię strachu (wynikającą z błędnego przekonania) zamieniłam na inną energię (myśl).
Czy zmieniła się masa? Tak, lusterko straciło na masie, śmieci w koszu zyskały a ja mam błogi spokój i
przekonanie o czekającym mnie szczęściu wskutek tej stłuczki. Żyć, nie umierać!  Chichot
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #216 : Styczeń 08, 2012, 16:46:57 »


A najlepiej jest nie nadawać od samego początku ważności i uważności temu, co się pojawia.
Wówczas i natręctw nie będzie.  Mrugnięcie

Dokładnie. Samo pójdzie skąd przyszło Uśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #217 : Styczeń 08, 2012, 18:41:54 »


Jeśli  za jednostkę czasu  przyjmiemy interwał odpowiadający "odświeżaniu ekranu" - różny dla różnych istot (człowiek inaczej postrzega czas niż na przykład mrówka ), to możemy tą jednostkę nazwać przykładowo sekundą po czym powiązać ją z odległością/przestrzenią wprowadzając prędkość km/sek .

W świetle powyższego sam udowadniasz, że jeżeli PRZYJMIEMY, czyli stworzymy jakąś sztuczną formę (sekundę) , a następnie powiążemy ją z subiektywnym odczuwaniem odległości/przestrzeni to uzyskamy v/s.
Oznacza to tym samym, że jest to tylko i wyłącznie sztuczne założenie,
a nie żadna jakakolwiek prawda, czy rzeczywistość.
Nie mam nic przeciwko podpieraniu się różnymi protezami skoro nie posiadamy innych odnośników, (a raczej instrumentów poznawczych) w celu wyjaśnienia zjawisk, tylko wyrażam sprzeciw wobec nadawaniu takim rzeczom jakichkolwiek znamion prawdy !!!
To samo z inymi pojęciami typu masa, energia, czy świadomość.

NIKT z mieszkanców Ziemii nie wie, czym jest świadomość.
Możemy tylko obserwować pewne ich potencjały - (poziomy świadomości).

Zatem twierdzenie, że  masa= energii= świadomości jest to tylko wyłącznie twierdzenie, a nie (żadna prawda). A upieranie się i przekonywanie jeszcze innych do tego, że tak właśnie jest -  tym bardziej świadczy o nieprawdziwości i świadczy o  manipulacji.

A ta manipulacja brzmi : UWIERZCIE MI, ŻE:   MASA=ENERGII=ŚWIADOMOŚCI

Więc jeżeli traktujesz tą równość masy-energi i świadomości tylko jako pewną tezę roboczą to ok, to możemy zdroworozsądkowo rozmawiać i przyjąć, że takie twierdzenia są tylko wyłącznie pewnymi bodźcami ewolucyjnymi, rozwojowymi.  Ale jak traktujesz to jako jakiś (pewnik), to ta pewność jest - porażająca.

 

Piszesz cytuję :

''Świadomości, czyli - w ujęciu fizycznym -tym wszystkim ,co znajduje się "pomiędzy, co wypełnia wewnątrzatomową pustkę.''


Na jakim fundamencie opierasz takie twierdzenia ?
Choćby nawet tak było nie ma to dla Ciebie  znaczenia.
Bo jak rzekł choćby europejski mistyk Echart Tolle - nie są ważne opisy rzeczywistości - liczy się tylko sama rzeczywistość.



 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 20:35:54 wysłane przez Astre » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #218 : Styczeń 08, 2012, 23:37:00 »

Cytuj
NIKT z mieszkanców Ziemii nie wie, czym jest świadomość.

Osoba, która formułuje takie twierdzenie
musiałaby znać (i kontrolowac) co wie kazdy z mieszkańców ziemi
- jesli byłaby to prawda.



Czym jest świadomość mogą wiedzieć Ludzie Świadomi



Poza-tym:   
wiedza o świadomości to jedno - a bycie świadomym to co innego. 
Mrugnięcie  Pozdr

« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2012, 00:14:22 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #219 : Styczeń 08, 2012, 23:38:29 »


Jeśli  za jednostkę czasu  przyjmiemy interwał odpowiadający "odświeżaniu ekranu" - różny dla różnych istot (człowiek inaczej postrzega czas niż na przykład mrówka ), to możemy tą jednostkę nazwać przykładowo sekundą po czym powiązać ją z odległością/przestrzenią wprowadzając prędkość km/sek .

W świetle powyższego sam udowadniasz, że jeżeli PRZYJMIEMY, czyli stworzymy jakąś sztuczną formę (sekundę) , a następnie powiążemy ją z subiektywnym odczuwaniem odległości/przestrzeni to uzyskamy v/s.
Oznacza to tym samym, że jest to tylko i wyłącznie sztuczne założenie,
a nie żadna jakakolwiek prawda, czy rzeczywistość.
Tyle, że Twój organizm korzysta z tej "sztucznej" jednostki do postrzegania upływu czasu.
I taka jest prawda subiektywna, filtr z udziałem którego interpretujemy rzeczywistość. Masz coś lepszego ? To zaproponuj.
Cytuj
wyrażam sprzeciw wobec nadawaniu takim rzeczom jakichkolwiek znamion prawdy !!!
To samo z inymi pojęciami typu masa, energia, czy świadomość.
No i jeszcze nogą tupnij  Duży uśmiech .Chcesz czy nie chcesz taki jest obecnie odcień prawdy, chociaż oczywiście zmienia się wraz z przemieszczaniem się poprzez linie życia. Obserwując grę zmieniającej się prawdy można też coś na jej temat powiedzieć. Na przykład to, że jest tylko zmiana.
Cytuj
NIKT z mieszkanców Ziemii nie wie, czym jest świadomość.
Możemy tylko obserwować pewne ich potencjały - (poziomy świadomości).

Zatem twierdzenie, że  masa= energii= świadomości jest to tylko wyłącznie twierdzenie, a nie (żadna prawda).
Jest to prawda na pewnym poziomie właśnie. Według Tilera na poziomie do zbadania i falsyfikowania metodami naukowymi.
Przynajmniej w tym zakresie/poziomie naszego bąbla czasoprzestrzennego w jakim przyszło nam żyć.

Lepsza jest cząstkowa, lecz poznawalna prawda, niż nie poznawalna całość, nie sądzisz ?

Cytuj
A upieranie się i przekonywanie jeszcze innych do tego, że tak właśnie jest -  tym bardziej świadczy o nieprawdziwości i świadczy o  manipulacji. A ta manipulacja brzmi : UWIERZCIE MI, ŻE:   MASA=ENERGII=ŚWIADOMOŚCI

To zadziwające z jaką zawziętością torpedujesz wszelkie próby wyjaśnienia/opisania rzeczywistości. Przedstawiasz uczciwą pracę jaką prowadzą naukowcy w jakimś krzywym, złośliwym lustrze nazywając ich próby manipulacją lub zarzucając kłamstwo.
W zamian niczego nie proponujesz poza negacją . Czemu Tobie miałby ktoś wierzyć ?

Cytuj
Więc jeżeli traktujesz tą równość masy-energi i świadomości tylko jako pewną tezę roboczą to ok, to możemy zdroworozsądkowo rozmawiać i przyjąć, że takie twierdzenia są tylko wyłącznie pewnymi bodźcami ewolucyjnymi, rozwojowymi.  Ale jak traktujesz to jako jakiś (pewnik), to ta pewność jest - porażająca.
Wielokroć podkreślałem, że wszelkie prace w kierunku poznania Świadomości to dopiero pierwsze kroki na ścieżce poznania. Oczywiste, że nasz obraz rzeczywistości cały czas wzbogaca się o nowe dane i nic do końca nie może być poznane.
Jednak już w tym, w którym porusza się dany naukowiec mający coś do powiedzenia "tezy robocze" wydają się niezwykle obiecujące.
Cytuj
Piszesz cytuję :

''Świadomości, czyli - w ujęciu fizycznym -tym wszystkim ,co znajduje się "pomiędzy, co wypełnia wewnątrzatomową pustkę.''
Na jakim fundamencie opierasz takie twierdzenia ?
Choćby nawet tak było nie ma to dla Ciebie  znaczenia.
Swój pogląd opieram to na przesłankach płynących częsciowo z doniesień z pogranicza nauki, a częsciowo z osobistych obserwacji i doświadczeń. Objaśnianie świata jest bardzo interesujące i właśnie ma znaczenie. Po to tu jesteśmy, aby poznawać, odkrywać, definiować, nazywać kawałek po kawałku to, co "zakryte". Sprawia mi to frajdę Uśmiech ,a być może i Świadomości poznanie przeze mnie tej frajdy sprawia radość w procesie samopoznania.
Ma znaczenie to, jaki świat wydobędziemy z mroku nieskończonych możliwości. Ma znaczenie przynajmniej dla mnie, bo nadaje sens życiu. Gdyby nie miało to znaczenia, to równie dobrze można by sobie palnąć od razu w łeb. Cóż za marnotrawstwo życia, nie sądzisz ?

Cytuj
... jak rzekł choćby europejski mistyk Echart Tolle - nie są ważne opisy rzeczywistości - liczy się tylko sama rzeczywistość.
To znaczy jaka rzeczywistość ?
Bez opisu nie ma rzeczywistości, można co najwyżej zbudować wiarę w pewien koncept. Tak jest przynajmniej na tym naszym poziomie postrzegania 3g, czyli ziemskim padole.
Konceptów można namnażać bez liku. Jest koncept Eckharta Toole , jest koncept Kiary i Twój, ale najlepsze jest obserwować jak wokół pewnych konceptów kreuje się rzeczywistość, a potem ktoś je burzy i coś na to miejsce przychodzi nowego, na drodze nowych odkryć czy przemyśleń i proces w jaki ludzie uzgadniają nową wiedzę.
Nas już dawno nie będzie, a te procesy będą się dalej toczyć. Czy to nie piękne ?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #220 : Styczeń 08, 2012, 23:40:13 »

Jak dla mnie świadomość jest zwyczajnie wiedzą praktyczną połączoną z teoretyczną. Pola świadomości to zwyczajnie pola wiedzy mogą   być zbiorowe lub indywidualne , istnieją na rożnych poziomach wibracyjnych i są związane z wiedzą o nich.
Co to znaczy być świadomym czegoś..... ? znaczy to , posiadać wiedzę na ten temat.

Kiara Uśmiech Uśmiech


_________________________________________________________________________


No i zobaczcie znowu o wychodzeniu z " podziemnego świata".... ogólnie ostatnio tylko o tym coś grubszego się nam szykuje jednym słowem z tymi przestrzeniami.


Kiara Uśmiech Uśmiech




08.01.2012 Kolejne Kręgi – Część II. Matka MARIA

MATKA MARIA





Bądźcie pozdrowieni, bądźcie honorowani, bądźcie kochani i bądźcie pewni:
iż jesteście ponad wszystko honorowani i kochani bo Stwórca wie o Waszej
wielkości, zaprawdę tak właśnie jest.



Gdy Matka wszystkich Żyć przychodzi do ludzi,
zmieniają się ich Serca i zmienia się Świat na którym żyją.





W tych dniach do Waszych Serc dotrze Jakość poprzez którą będziemy mogli
dalej kontynuować Podnoszenie samej Ziemi do następnego poziomu jej Transformacji.




Tak jak SANANDA wskazał Wam przełomy w ludzkim społeczeństwie, tak Ja
wskazuję na przełomy w Świecie i na Waszej planecie. Zaprawdę, to co już w Was,
w każdym jednym z Was dojrzało, dociera również do oczywistego Świata
w Rzeczywistości.

Jak mogłoby być inaczej – to co dotychczas było, egzystowało
tylko dlatego że daliście temu Rzeczywistość.


A więc teraz docieramy do następnej fazy realizacji.
Ale co będzie realizowane?

Zakotwiczenie na 5 poziomie Wymiaru Tworzenia,
o czym jest tutaj mowa. To oznacza:



1.

Matka Ziemia zostanie całkowicie zmieniona. CAŁKOWICIE.
2.

Na koniec tego Procesu będą współpracowały ze sobą ludy powierzchni Ziemi
z ludem z wnętrza Ziemi.
3.

Ziemia jest częścią galaktycznego porządku Światła: „Związku Planet” i ludzie
komunikują bezpośrednio z dotąd nieznanymi Wam cywilizacjami.




Aby do tego doszło potrzeba jeszcze trochę, lecz wielu z Was – którzy zajęliście
tutaj miejsce i którzy kiedykolwiek i gdziekolwiek śledzicie ten Przekaz – powinno
i przeżyje to spotkanie.

Dzisiaj ta Wasza Ziemia znajduje się – i to opisuje STAN-JEST tej Planety
- podczas bóli porodowych.

Te bóle się zaczęły, przy czym zostaną uwolnione
Energie o niespotykanej dotychczas sile i zakresie.


Na powierzchni Ziemi wśród ludzi postępuje w pewnym stopniu rodzaj paniki,
bowiem wiele przychodzi nieoczekiwanie i doprowadza Was do granic Waszych sił.
Jednak ten czas jest bardzo krótki, bo Światło nieodparcie przebija się.




Znaczącą pomocą i jednocześnie znaczącym powodem tego że Ziemia coraz
więcej „się trzęsie” jest docieranie Światła Kosmicznego z Centralnego Słońca,
co Transformuje ludzi i całą planetę. Transformacja oznacza przemianę i przez to
zmienia się też wygląd planety jak i klimat na niej.

Każda próba przeciwdziałania temu i ludzkiego wysiłku w tym kierunku
zakończy się niepowodzeniem albowiem tutaj działają nadrzędne,
kosmiczne prawa natury.

Dlatego też:
zmiana klimatu jest naturalnym, powtarzającym się zawsze w krótkich lub
długich cyklach procesem i zapewne nie powoduje go CO2.
Pomimo tego że jesteście nakłaniani do tego aby dokładnie w to wierzyć.




Dlaczego?
Aby utrzymywać Was w strachu i ściągnąć z Was nowe podatki, na które
musicie pracować ciężko i systematycznie. To tyle, tak na marginesie.

A więc klimat się zmienia. Płyty kontynentalne zbliżają się do siebie
i co poniektóre państwa toną, natomiast ziemie które utonęły przed Eonami
znów wyłaniają się. Jak widzicie potężne przebudowania (przesunięcia)
są właśnie w toku.



Zaprawdę: żaden kamień nie pozostanie na kamieniu.





Głównym powodem dla zmiany klimatycznej jest
- i tu podsumujemy wszystko razem -
nieprzerwane i z każdym dniem wzrastające
Promieniowanie Światła z Centralnego Słońca.

Kiedy mówione jest „my idziemy do Światła” lub „Ziemia zostanie Podniesiona
do Światła” to jest to bardzo konkretny Proces który wychodzi z Centralnego
Słońca i jest przez nie sterowany.

Wszystko – nawet najbardziej niezauważalne Życie
- zostanie dotknięte tym Światłem i to działa właśnie TERAZ.

A więc nie martwcie się ani jednej sekundy, Wy Ludzie.
Obojętnie co Wam jest mówione – klimat jest podczas przemiany
bo sama Matka Ziemia potrzebuje tego Procesu przemiany.

Lecz jak najlepiej możecie w nadchodzącym Czasie,
w nadchodzących miesiącach wspomagać Uzdrawianie planety?

Poprzez klarowanie Waszych myśli!



Czy wiecie Wy, Wy Dzieci Stwórcy,
że największe zanieczyszczenie środowiska
powstaje poprzez niewyklarowane myśli?
To co Wy myślicie może UZDROWIĆ lub też ZNISZCZYĆ,
uzdrowić zatruty organizm albo zatruć zdrowy organizm!






W myślach Ludzkiego Kolektywu leży dobro Matki Ziemi. Jeśli są one w Miłości
to powodujecie Wibracje (drgania) Miłości. Pole magnetyczne reaguje na to
i zaopatruje Was we wszystko czego potrzebujecie.

Spójrzcie z powrotem w Czas: czyż dotychczasowe dewastacje które widział
ten Świat nie były zawsze rezultatem „nieprawidłowych myśli”?
Myśl jest nieprawidłowa jeśli pozbawiona jest Miłości. Prawidłowe są kochające
i współczujące procesy mające miejsce w Waszym mózgu, poprzez co występuje
bezpośredni wpływ na Pole Magnetyczne Ziemi.




W Erze Kryształowej która teraz się zaczęła – wszystkie stany realizują się
wyjątkowo szybko, dlatego też: uzdrawiacie planetę poprzez wytwarzanie pola
magnetycznego Miłości w Waszej głowie.


To przynosi wszystko na Drogę i poprzez to pojedynczy Człowiek wnosi istotny
wkład w Podniesienie które w następnych miesiącach przyniesie ogromne zmiany.

Wiedzcie jeszcze jedno, Wy tak bardzo honorowani – bo tego określenia nigdy nie
jest dosyć – tak więc – Wy honorowani:

Nigdy nie jesteście sami, pomimo tego że przede wszystkim to od Was zależy
wszystko. Nigdy nie jesteście pozostawieni samym sobie.
Uformujcie się sami do boskości, wszystko inne zostanie dodane do tego.
Uważajcie na to co ukaże się na Niebie i co i kto wyruszy do Was z wnętrza Ziemi.




Podnosi się ostatni Akord i on rozbrzmiewa poprzez nas wspólnie.

To „POZA” osiągnęło to „TU”, ta kurtyna pozostaje na zawsze podniesiona.

Matka wszystkich Żyć jest na tym Świecie, jest tym Światem i bierze swoim
kochającym Sercem ludzi na swoje kolana.

W nadchodzących miesiącach Wasz dzień powszedni będzie wypełniony „cudami”
które są potrzebne abyście wypełnili swoje Zadania. Za te „cuda” odpowiedzialne
jest Niebo, nawet jeśli to Wy jesteście tymi którzy przygotowują pod nie żyzny grunt.

Zaufajcie we wszystko co JEST.
Zaufajcie we wszystko co nadejdzie.
Stwórca jest wielki a Wy jesteście Jemu równi.




Kończy się Wielki Cykl,
jak bardzo jesteście honorowani po wsze czasy i na Wieczność.

Z powodu Miłości stworzone jest wszystko,
z powodu Miłości będzie wszystko z powrotem doprowadzone do Pra-Początku.
Z powodu Miłości zajęliście tutaj swoje miejsca w fotelach
i zostaliście doprowadzeni do tych słów.
Z powodu Miłości jest w Was wszystko gotowe do Wielkiego Wymarszu.

Ufajcie. My jesteśmy z Wami!




MATKA MARIA
JESUS SANANDA
SAINT GERMAIN ASANA MAHATARI


http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/01/08/08-01-2012-kolejne-kregi-czesc-ii-matka-maria/
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2012, 10:10:43 wysłane przez Kiara » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #221 : Styczeń 09, 2012, 02:27:05 »

Jak dla mnie świadomość jest zwyczajnie wiedzą praktyczną połączona z teoretyczną. Pola świadomości to zwyczajnie pola wiedzy  ogą być zbiorowe lub indywidualne , istnieją na rożnych poziomach wibracyjnych i są związane z wiedzą o nich.
Co to znaczy być świadomym czegoś..... ? znaczy to posiadać wiedzę na ten temat.


Z tym się KIARO mogę zgodzić. Dlatego, że każdy może to potwierdzić  własnym  doświadczeniem.

Czyli świadomość ( w pojęciu ludzkim) to wiedza. A w zasadzie to operowanie wiedzą, a nie sama wiedza. Wiedza jest tylko wtedy wiedzą, jeżeli da się ją połączyć w spójną całość. Operowanie wiedzą, to jej uwewnętrznienie i uzewnętrznienie.
Uwewnętrznienie wiedzy, to taki stan, w kórym nie odróżnia się wiedzy od wiedzącego.
Uzewnętrznienie wiedzy, to stan świadomości, w którym istota potrafi wiedzę praktycznie wykorzystać.

Mówiąc o świadomości możemy mówić raczej o jej stanach  lub poziomach, ponieważ różne istoty, kultury, cywilizacje tworzą różne jej poziomy.
A, więc te stany świadomości tworzą i generują ISTOTY.

To dopiero one tworzą świadomość Wszechświata.

Tworzenie, świadomości przez ISTOTY oznacza wprost, że jest ona w trakcie ciagłej ewolucji, w trakcie kreacji, w trakcie ciagłych zmian, a nie że znajduje się ona w jakimś atomie, czy czort wie jeszcze w jakiej tam cząstce ?...!
   
Mówiąc, że istoty tworzą świadomość, oznacza, że  masa świadomości gwałtownie przyrasta, biorąc pod uwage ilość istot i cywilizacji w całym - Wszechświecie.

Doszukiwanie się świadomości w ''pustej'' przestrzeni wewnątrz atomu
to zabawa dla fascynatów you-tubowych sensacji. Lecz nie każdy jest fascynatem i taką zabawę
musi podzielać, tym bardziej jeżeli z jednej strony  niezabardzo  potrafi  się świadomość merytorycznie opisać, a z drugiej  jednoznacznie próbuje ogłosić, że jest  wewnątrz atomu.


Czy przypadkiem nie brzmi to śmiesznie ?



« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2012, 05:01:29 wysłane przez Astre » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #222 : Styczeń 09, 2012, 15:52:15 »

Mówiąc o świadomości możemy mówić raczej o jej stanach  lub poziomach, ponieważ różne istoty, kultury, cywilizacje tworzą różne jej poziomy.
A, więc te stany świadomości tworzą i generują ISTOTY.
To dopiero one tworzą świadomość Wszechświata.

Tworzenie, świadomości przez ISTOTY oznacza wprost, że jest ona w trakcie ciagłej ewolucji, w trakcie kreacji, w trakcie ciagłych zmian, a nie że znajduje się ona w jakimś atomie, czy czort wie jeszcze w jakiej tam cząstce ?...!
To według Ciebie wyłącznie istoty żywe ( wyłącznie ludzie? ) POSIADAJĄ świadomość , tak ?
Czujesz się pępkiem świata oddzielonym od martwej materii Ziemi, gwiazd, Wszechświata ?
Naśmiewać się potrafisz z ludzi, którzy coś mają do powiedzenia w temacie i odważnie wygłaszają swoje poglądy na forum, albo za pośrednictwem youtube. Padają dowody, opisy doświadczeń, próby matematycznych obliczeń. Nic to tam, wszystko do kitu.
Ale sam nie masz na temat swoich domniemywań żadnego dowodu. Ty po prostu swoje wiesz.

Kiara :
Cytuj
świadomość jest zwyczajnie wiedzą praktyczną połączona z teoretyczną.
Astre :
Cytuj
Dlatego, że każdy może to potwierdzić  własnym  doświadczeniem.
To jest niczym więcej jak założenie. Założenie wynikając z przekonania że tak jest opartego na doświadczeniu ,czyli nabytym w drodze wzrastania od przedszkolaka . Nic więcej. I nic mniej.
W porządku, jeśli Wam to wystarcza, ale wielu ludziom nie wystarcza i to co dostrzegają wychodzi daleko poza czubek nosa jednostki.
 Logicznym jest, żeby jakaś teoria przybliżała prawdę to powinna rozwiązywać lub wchłaniać w siebie (lub zastępować) wszystko, co było wcześniej w taki sposób, aby w miarę spójnie wyjaśniać rzeczywistość.

Negacja -bez podania lepszej alternatywy - tego nie czyni. Nie jest komplementarna, więc nie może wyjaśniać wszechświata jeśli niczego konstruktywnego nie wnosi w zamian.
Doświadczenie, na które się powołujesz, uczy nas, że wszystko we Wszechświecie ma swoje znaczenie , a prawa w nim obowiązujące nie są z czapy wzięte. Wszystko się logicznie spina, bo gdyby tak nie było, to i nas nie byłoby na tej planecie. Ani wody, kwiatów, lasów.  Opisy tych praw mogą być niedoskonałe, lecz z czasem ulegają doszlifowaniu.

W tym wszystkim, w tej spójności od dawna dostrzegałem inteligentny zamysł, zamysł świadomy, a nawet samą świadomość, nie zaś jakichś świętych stwórców, bogów czy czego tam jeszcze. Toć była do niedawna tylko moja interpretacja (nadinterpretacja). Lecz oto natknąłem się na uczonego, Tillera, (ale nie tylko on ), który twierdzi, że to się da wykazać. Nie tylko, że włączył Świadomość do naszego świata, to jeszcze wpisał ją w ten świat zamiennie z masą i energią.

Wszyscy wiemy, że zaglądając do wnętrza materii odnajdujemy coraz "mniej" materii aż "znika" zupełnie. Otóż wcale nie znika, bo nic w przyrodzie nie ginie , tylko zmienia postać.
Na co?
Być moze na ... energię, lub też na .. świadomość. I to ona , wg mnie, wypełnia "pustą" przestrzeń w atomach z których KAŻDY z nas się składa .

Tak , to brzmi śmiesznie, a wręcz RADOŚNIE  Duży uśmiech. I wcale nie przypadkiem, bo przypadków nie ma.

Uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #223 : Styczeń 09, 2012, 16:49:06 »

swiadomosc to widzenie powiazan i teoretycznie zaczyna sie od 2..Uśmiech - dlatego jestesmy swoimi lustrzanymi odbiciami - mozg Uśmiech
 ale ze nie potrafimy okreslic wszystkich form-pozimow  powiazan-sprzezen zwrotnych to jezeli zauwazaymy te powiazania na pozimie atomow mozemy mowic o rodzaju swiadomosci:) - tak jak i calej materii- nie materii i wszystkiego..Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2012, 16:49:50 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #224 : Styczeń 09, 2012, 18:10:38 »

No przestańcie , świadomość to wiedza , wiedza w mózgu naszym wyrażana jest myślą , poza nim słowem mówionym lub zapisanym  , lub  zrealizowana czynem dzieje się to  przeróżnie zależnie od pryzmatu poznawczego i umownych znaków i możliwości ich realizacji.
Nie mniej jednak w przestrzeni energetycznej ( nie materialnej) zawsze jest to wiązka energii, albo jej wzór pierwotny ( posiadający również zapis energetyczny)  , skondensowanie wiedzy na jakiś temat , który można kolejno ( zależnie od przestrzeni energetycznej , jak inni mówią gęstości) rozpakowywać poznać , realizować fizycznie.
 Wówczas zależnie od   możliwości odbioru odczytu inaczej poziomu ( bo w rożnych przestrzeniach odczytujemy innym zakresem fal rozumianych przez  nasz mózg , inaczej nasze fizyczne możliwości odbioru) lub skonstruowanymi urządzeniami przełożonymi na materialny odbiór poznajemy informację.
 Ale nadal jest to poznawanie teoretyczne  określonego tematu , czyli łączymy się dostępnością zmysłów ze świadomością określonej przestrzeni , wymiaru , gęstości.
Dopiero użycie fizyczne  przez osobę  tej informacji ( bo dla nas odbierających mentalnie jest to tylko informacja)  realizowana  w przestrzeni fizycznej , staje się wiedzą na temat.
Nie należy mylić informacji z wiedzą , a wiedzy  ( których możemy mieć mnóstwo)   z posiadaną mądrością , to już inny temat. Łączy się on ze sposobem korzystania z wiedzy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2012, 19:34:12 wysłane przez Kiara » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 80 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.111 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

truegaming managerzuzlowy halotupsy wild-reign companions