Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 05:23:36


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Polacy dysputują o znaku odcietej świadomosci | Zdjęcie Krzyża w sejmie  (Przeczytany 26277 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #50 : Październik 28, 2011, 13:53:00 »

east,
Cytuj
Hola, moment. Po kiego grzyba mam rozróżniać która wiara jest PRAWDZIWA a która nie ? Każda jest prawdziwa dla jej wyznawcy. Zrozumienie tegoż wyklucza osąd. I niczego juz nie musisz.
w materii musisz wszystko badac i probowac, w ten sposob zbierasz doświadczenia a te prowadzą do zrozumienia. I musisz życ tak jak zrozumiałeś. A to pociąga za sobą wybór, mniej lub bardziej udany. Kiepskich wyborów lepiej nie powtarzac. Sądzic jeszcze gorzej.
Cytuj
Roli jako możliwości wyboru, czy roli zdeterminowanej bo narzuconej określonym sposobem "zrozumienia świata" ?
east, wy nie jestescie bóg, wiec oczywiście wybierasz tak jak rozumiesz  Duży uśmiech
Cytuj
Więc to nie kwestia pychy tylko przyczynowości skutkowej w ramach własnej konstrukcji światopoglądowej.
ta pycha dopiero przestaje pychą byc, gdy zrozumiesz jej przyczynę
Cytuj
I tutaj zgoda do pewnego momentu Uśmiech . "Cykle" mają swoją częstotliwości vel wibracje dlatego nazywam je wahadłami. To właśnie są "cykliści"
a niech Ci będzie
Cytuj
Moje wątpliwości budzi to na ile są to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, są sterowane przez Jedno Źródło.
wszyscy siedzimy na jednym ruszcie w piekle i żadnych recept nie mamy, a jeśli ktoś jednak z taką przychodzi, to jest to pracownik tej krainy. Taki to los, albo oświecenie albo ciężka praca, no i czasem sumienie pomoże.

Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #51 : Styczeń 16, 2012, 15:00:24 »

Cytuj
W cyklach każdy tkwi po uszy i tego nic nie zmieni, wiry, torusy, ciągle powtarzające się sytuacje, te same natrętne myśli, powtarzające się choroby, te same skojarzenia, te same wybory w podobnych sytuacjach, ulubione rzeczy, kolory... to wszystko są cykle zdarzeń czy pracy ducha. I to ma zasilanie z jednego źródła.

Cytuj
Cytuj
Tylko nasza pycha i zaślepienie fałszywa wiara nie pozwala zauwazyć tych powtarzających sie  sytuacji i których nie możemy rozwiązać. Niestety ciągle jeszcze skupiamy się na drugo i trzeciorzędnch czynnikach, nasz ogląd jest wciąż powierzchowny, wciąż dekoracja przesłania sens.
Nazwij rzeczy po imieniu bo rozpływam się w domysłach.
Co jest fałszywą wiarą ,pychą i zaślepieniem ?
Dla mnie to są :walka o krzyże wieszane gdzie się da bez składu i ładu -> zaślepienie
Pychą jest walczyć tam gdzie potrzeba dialogu.
Fałszywa wiara to rzucanie oszczerstw na innych w imię własnej wiary.
A wszystko to  drugo i trzeciorzędne  czynniki z których cieszą się "cykliści" Mrugnięcie

Cytuj
Pychą jest walczyć tam gdzie potrzeba dialogu.
Byle się nie uwikłać w dialogi z maszyną która wykonuje i tak z góry zaprogramowane operacje mogące sprawiać wrażenie rozmówcy.
Mam kolezanke która chciala uczłowieczać komputer. Taki malobitowy nawet.
..i co się stało: Siedziala przed tym komputerem siedziala.. i !
Z kim się zadajesz - takim się stajesz.
Owszem  ..mozesz zmienic oprogramowanie, konfigurację - ale to wciąż tylko maszynka.

Cytat: East
Natomiast tutaj mam jeszcze wątpliwości, chociaż optuję bardziej w kierunku tego co napisałeś. Wszystko jest przejawem "pracy ducha" choć często na takich poziomach, których nie ogarniamy więc nazywamy to co się dzieje "przypadkiem", albo też tworzymy byty-wahadła ,którym nadajemy osobowość typu "egregor".
to działa bardzo prosto.

Cytuj
Cytuj
Moje wątpliwości budzi to na ile są to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, są sterowane przez Jedno Źródło.
wszyscy siedzimy na jednym ruszcie w piekle i żadnych recept nie mamy, a jeśli ktoś jednak z taką przychodzi, to jest to pracownik tej krainy. Taki to los, albo oświecenie albo ciężka praca, no i czasem sumienie pomoże.

Zastanawia mnie twoja ostatnia konkluzja... z receptą na niemanie recept.
z receptą na definiowanie tego, co z receptą przychodzi. Można róznie oto rozumieć.

Suma sumarum oswiecenie bywa również pewnym sloganem wokól którego wiele naleciałości funkcjonuje.. no i nie omija pracy (niekoniecznie cięzkiej ale konsekwentnej)

Co rozumiesz poprzez definicję "jedno źródło" east?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2012, 15:07:27 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #52 : Styczeń 16, 2012, 15:47:12 »

@PHI
Cytuj
Co rozumiesz poprzez definicję "jedno źródło" east?

Dobre pytanie.
Rozumiem przez to holograficzną konstrukcję obejmującą każdy poziom, wszystko.
Przy czym stopień skomplikowania tego hologramu przewyższa moje rozumienie go, choć mam nadzieję, że słowo "hologram" oddaje jego naturę.

Otóż nie jest to jakieś  skoncentrowane w którymś miejscu ( na przykład jako "Stwórca" - jaki? ) źródło.
Ono jest TUTAJ , wszędzie, tylko nam się wydaje, iż istnieje w stanie rozproszenia. I potem ktoś, gdzieś na swój sposób dociera , poprzez swoje indywidualne poznanie, i mówi "jam jest syn boży, nie ma innej drogi do Ojca niż przeze mnie" i reszta idzie za nim , jego wizerunkiem, nauką, drogą. Och, to na pewno musi być dobre wejście. Idą i wierzą Stwórcy siedzącemu gdzieś na tronie w niebiesiech.
Moim zdaniem tacy ludzie odwracają się od wskazanej drogi traktując wskazania zbyt literalnie.
Źródło jest tam, gdzie teraz jesteś Ty.
Możesz się doń dostroić poprzez przestrojenie siebie. Koncentrujesz inne poziomy energetyczne co oznacza, że Ty i ja i każdy indywidualnie, jest takim jakby światłem lasera, poruszającym się wewnątrz struktury holograficznej. Rodzaj Twoich wibracji wydobywa zapisany w hologramie przekaz rezonujący z Twoimi wibracjami.

Innymi słowy to my się przesuwamy w źródlanym strumieniu. Tyle, że jest to holograficzny strumień. Im głębiej weń wnikniemy, tym więcej spójności i harmoniczności. Trochę tak, jak z pływaniem w rzece . Na powierzchni są fale, głębiej odczuwasz prądy wodne, najgłębiej jest jednorodny spokój. W tym porównaniu my jesteśmy molekułami wody wcale od rzeki jako takiej  nie oddzielonymi Uśmiech

Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #53 : Styczeń 16, 2012, 16:00:02 »

Cytuj
Moje wątpliwości budzi to na ile są to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, są sterowane przez Jedno Źródło.


Cytuj
Im głębiej weń wnikniemy, tym więcej spójności i harmoniczności. Trochę tak, jak z pływaniem w rzece . Na powierzchni są fale, głębiej odczuwasz prądy wodne, najgłębiej jest jednorodny spokój. W tym porównaniu my jesteśmy molekułami wody wcale od rzeki jako takiej  nie oddzielonymi

Mrugnięcie czyli skąd te byty?


Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #54 : Styczeń 16, 2012, 16:34:18 »

z wirowania ? z zawirowań  fal, z implozji Uśmiech ... zupełnie tak jak w tej rzece Uśmiech quanta rhei
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #55 : Styczeń 17, 2012, 00:58:32 »

z wirowania ? z zawirowań  fal, z implozji Uśmiech ... zupełnie tak jak w tej rzece Uśmiech quanta rhei

no dobra - ale to jest takie sobietłumaczenie - wymowka,
bo Cię spytam.. skąd te zawirowania?

Mrugnięcie

..moim zdaniem wszystko z nieuwagi. Nie-U-ważności.

Poprostu.

Przez chwilę spojrzysz nie na to co trzeba nie tak dlugo jak trzeba, albo będziesz gadać z kimś godzine zamiast 23minuty, albo pomyslisz krzywo
..lub nie dośc krzywo (w sensie że zbyt prosto miast lobem)..
Albo sie odezwiesz gdzy trza milczeć
lub tez przemilczysz, gdy wlaśnie nalezałoby zająć głos Mrugnięcie

a byty rosną jak grzyby po deszczu.
panta rei 

równie szybko pochłania je z morza od Chłań.
Duży uśmiech)))

Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wartune kociarnia watahaskromnych watahafarkas bestgame