Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 10:50:46


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Miejsca, które zabijają..?  (Przeczytany 2974 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« : Październik 19, 2011, 18:02:48 »

Miejsca, które zabijają
 15 lip, 08:06
Źródło: Onet.pl
 

 Części wypadków drogowych nie możemy tłumaczyć złymi warunkami lub nieostrożnością kierowców. Do wielu zdarzeń dochodzi przecież na prostych odcinkach lub łagodnych, dobrze oznaczonych łukach. Często zdarzają się też nagłe i niewytłumaczalne zmiany pasów ruchu prowadzące do „czołówek”. Przypadek czy...?

 Okres wakacyjny w pełni. Wielu z nas zapewne w najbliższym czasie wyruszy w podróż po Polsce. Doskonale wiemy, że jazda po rodzimych jezdniach nie należy do łatwych. Liczne ubytki w drodze i koleiny to podstawowy wyznacznik polskiej trasy. Do tego złe oznakowania i nierozsądne postępowanie kierowców - w efekcie po każdym weekendzie do mediów trafia tragiczny bilans rannych i ofiar wypadków. W Polsce mamy już ponad 1600 miejsc określanych jako "czarne punkty". Takie oznakowania jednak nic nie zmieniają. Słupki procentowe z wypadkami śmiertelnymi wcale nie maleją. Nasuwa się więc pytanie: czy na świadomość kierowców mają wpływ nieznane nam siły? Czy pewne miejsca obciążone są jakimś fatum?

 Części wypadków drogowych nie możemy tłumaczyć złymi warunkami lub nieostrożnością kierowców. Do wielu zdarzeń dochodzi przecież na prostych odcinkach lub łagodnych, dobrze oznakowanych łukach. Często zdarzają się też nagłe i niewytłumaczalne zmiany pasów ruchu prowadzące do „czołówek”. Przyczyną takich sytuacji, jak twierdzą radiesteci, mogą być żyły lub cieki wodne znajdujące się pod powierzchnią drogi. Podobno to właśnie one odpowiedzialne są za zmęczenie i spowolnienie reakcji kierowców.


 Kolejną przyczyną tych zdarzeń, zdaniem radiestetów, jest zjawisko „podążania” za podziemnym ciekiem, który ulokowany jest pod nawierzchnią drogi. Wskutek tego żyła wodna przebiegająca wzdłuż odcinka trasy jest w stanie "przejąć" kontrolę nad kierowcą i jego pojazdem, co skutkuje wypadnięciem z trasy, np. w momencie, kiedy droga skręca w określonym kierunku, a żyła wodna dalej kieruje się prosto. Samochód podąża wtedy wzdłuż strefy promieniowania, powodując wypadek.

 Jeśli cieki wodne powodujące nieświadome zachowanie są w stanie doprowadzić do wyłączenia świadomości lub wręcz zachowania irracjonalnego, to kto najbardziej powinien obawiać się takiego nagłego spadku koncentracji?

 Według radiestetów chwilowe utraty świadomości mogą dotyczyć osób, które są podatne na tego typu zawirowania związane z polem oddziaływania żył wodnych. Ich stan zdrowia momentalnie ulega pogorszeniu, skutkując zaburzeniami samopoczucia i świadomości, zmniejszając zdolność percepcji oraz wydłużając czas spostrzegania i reakcji. U niektórych osób dodatkowo pojawiają się bóle głowy, mimowolne kurcze mięśni, mrowienie oraz nieuzasadnione lęki. Kierujący traci orientację, wykonuje niezamierzony manewr, po czym zatraca poczucie rzeczywistości lądując w pobliskim rowie. Osoby w stanie wysokiego wzburzenia emocjonalnego bądź zmęczenia są jeszcze bardziej podatne na oddziaływanie żył wodnych.

 Najgorszym rodzajem promieniowania cieków wodnych jest ich wzajemne nałożenie się na siebie powodujące skrzyżowanie podziemnych strumieni. W świecie laików miejsca takie nazywa się drogami śmierci, które znakuje się tablicami „czarny punkt”. Według badaczy, na tych odcinkach dochodzi do krzyżowania się nawet kilku żył. Utrata kontroli nad pojazdem jest więc podobno tylko kwestią czasu.

 Jednym z miejsc owianych złą sławą wśród radiestetów jest odcinek znajdujący się w miejscowości Przybiernów, na trasie Szczecin-Świnoujście. To właśnie tutaj w 1998 roku doszło do wypadku, w którym zginęli polscy olimpijczycy - Władysław Komar i Tomasz Ślusarski. W zderzeniu udział brały trzy samochody, a reakcja każdego z kierowców była opóźniona. Przeprowadzone badania wykazały, ze żaden z pojazdów nie jechał z drastyczną prędkością. Po zbadaniu sprawy na feralnym odcinku radiesteci wykryli promieniowanie na najwyższym poziomie w 10-stopniowej skali. Co ciekawe, na tym fragmencie drogi odnotowano znacznie więcej podobnych przypadków.

Uważaj, kogo bierzesz "na stopa"!

Przeżyłeś coś niezwykłego? Opowiedz nam o tym!

Strefa Tajemnic na Facebooku - bądź na bieżąco

 W Polsce niepokojąco często dochodzi do takich niewytłumaczalnych wypadków. Na drodze krajowej numer 22, w miejscowości Czarna Woda, swego czasu odnotowywano tragiczne wypadki, w których uczestniczyli ludzie sprowadzający samochody z Niemiec. Według policji przyczyną było systematyczne zasypianie kierowców w trakcie jazdy. Jednak według radiestetów w pobliżu znajdują się cieki wodne. Innym niebezpiecznym miejscem jest odcinek drogi na trasie Białystok–Supraśl. W pobliżu miejscowości Krasne droga charakteryzuje się skrętem o dość łagodnym łuku. W tamtym miejscu doszło do kilku groźnych wypadków - kierowcy nie wyrabiali się na zakręcie. Po przebadaniu terenu wykryto pod jezdnią szeroki na prawie pięćset metrów, kilkumetrowej długości ciek wodny. Droga skręca, natomiast ciek płynie dalej - prosto. Osoby wrażliwe jechały prosto po cieku, co skutkowało wypadnięciem z trasy.

 Na Podlasiu parę lat temu doszło do katastrofy drogowej pod Jeżewem, w której zginęło 13 osób i 40 zostało rannych. Po zbadaniu sprawy przez radiestetów okazało się, że przez całą szerokość drogi płynie ciek, podczas gdy drugi znajduje się prostopadle do drogi. Jest to spora żyła o szerokości 50 m. Obie łączą się pod jezdnią tworząc „krzyżówkę”. Natężenie promieniowania jest ogromne i według specjalistów miało znaczny wpływ na zachowanie się uczestników ruchu na tym obszarze.

 Przez wielu radiestezja i połączona z nią nauka badająca wpływ cieków wodnych na ludzi jest wyśmiewana. Sceptycy uważają ją za zwykły zabobon. Jednak przeprowadzone badania naukowe skłaniają do myślenia. Po zamontowaniu na wybranych ulicach polskich miast tzw. odpromienników, liczby potrąceń, stłuczek i wypadków drogowych w znacznej mierze zmniejszyły się. W środowisku naukowców zdania na temat wpływu żył wodnych na kolizje i wypadki drogowe są podzielone. Według hydrogeologów żyły wodne nie istnieją. Z kolei fizjolodzy są pewni, że gdyby założyć, że mogłyby wzbudzić jakiś rodzaj szkodliwego promieniowania, to byłoby ono miliardy razy słabsze od progu odczuwania go przez organizm.

 Podróżując po polskich drogach w tegoroczne wakacje, pamiętajmy, by zachować należytą ostrożność. Zwłaszcza w obrębie "czarnych punktów" - w końcu te tablice oznaczają realne zagrożenie, niezależnie od tego, jakie jest jego podłoże.
Copyright 1996-2011 Grupa Onet.pl SA

http://strefatajemnic.onet.pl/ezoteryka/4793130,artykul-drukuj.html

PS. a przecież "ciemne siły" działają nie tylko na drogach/kierowców..  Szok
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2011, 18:04:50 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #1 : Grudzień 18, 2011, 18:19:15 »

Na tym filmie widać, że w Indiach na drodze z New Delhi co zakręt są miejsca ,które zabijają. A właściwie bezmyślność kierowców. To jest masakra.
Obejrzyjcie sami
http://filmy-onlinee.pl/filmy/18305/Ice-Road-Truckers-Zab%C3%B3jcze-Drogi-%282010%29-%5BLektor%5D.html
Jak tak można w ogóle jeżdzić ?
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.047 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

the-world-is-magic brygadaszarika my-very-cats naszemaluchy schoolmonster