Nie tylko na Śląsku

[east]

Poniżej chciałbym przedstawić najbliższą okolicę w której mieszkam. Jak wyglądała dawniej a jak dzisiaj.
Ludzie, pasjonaci Puszczy Bukowej zebrali wcale niezły materiał faktograficzny na temat historii dawnej Szczecina.
Jak choćby ten
http://wiercipiety.ros.pttk.pl/2004_10_03_impreza.htm
http://bukowa.szczecin.pl/miejsca/wiea-barasel.html
Dzisiaj natomiast , planując przedświąteczny dłuuugi spacer znalazłem materiał i zdjęcia obiektów, które były tu kiedyś w moim pobliżu, jakieś 300 metrów od miejsca gdzie mieszkam.

Kompleks mógł robić wrażenie - składał się zasadniczo z dwóch części: pawilonu zimowego, w którym mieściła się duża oszklona sala jadalna, oraz z pawilonu letniego, gdzie znajdowały się pokoje mieszkalne. Oba budynki połączone były korytarzem. Ok. 1910 r. zmieniono nazwę na „Sanatorium Bismarckhöhe”

a teraz zostało tylko to

i to

Ogólnie moje okolice całe obfitują w tego typu historię. Cała puszcza bukowa jest tymi miejscami naszpikowana.
Pewien koleś zadał sobie nawet trud, by zrobić stronę z mapami, szlakami i opisem
http://www.szymongiemza.republika.pl/puszcza/21.html

Po prostu zwiedzać. Bez przewodników, żadnej komercji, czysta przygoda Mój syn znalazł na którymś szlaku podczas wycieczki rowerowej autentyczny znaczek z czasów wojny, swastykę w oryginalnych kolorach jakieś 2 lata temu. Takie rzeczy wciąż tu można znaleźć jak się ma szczęście. Nawet zardzewiałą broń.
Jak będzie tu zainteresowanie to wrzucę  więcej informacji o moich okolicach

To wprawdzie nie Riese, ale też ciekawe.
pozdr

[chanell]

Czekamy East Piękne miejsca

[Dariusz]

Tak, ciekawe ale może bardziej pasowałoby do działu "POLSKA" niż tu?
Jak myślisz?

[east]

Jestem pewien, że i w Twojej okolicy historia aż kipi, by ją przedstawić. By się jej pokłonić właśnie w ten czas przedświąteczny, niejako z szacunku do ludzi, obojętnie jakiej narodowości byli ci, którzy mieszkali wcześniej. Oni tu żyli i tworzyli, również na Twojej ziemi, z miłości do tej ziemi. Bez względu na czas, język i mentalność mamy podobne dążenia. Kochamy tak samo.
Oto miejsce w Puszczy Bukowej przy którym zakochani ślubowali sobie miłość
(wizualizacja współczesna)
dziś to miejsce wygląda tak :

( http://bukowa.szczecin.pl/miejsca/-ciurkadeko.html )
Ale było kiedyś inaczej...

Możliwe, że młodzi ludzie dzisiaj , wolni już od nienawiści i pożogi wojennej, we wspólnej Europie znajdą dość sił i środków by przywrócić dawne, magiczne znaczenie miejscom takim jak te wyżej.
Niemcy o tym dziedzictwie zapomnieli, ale Polacy pamiętają i gromadzą dokumentację. Nam brak środków finansowych, im nie, ale czy oni zechcą sobie przypomnieć ?
Czasy się zupełnie zmieniły. Do czego to doszło, by Polak o Niemcach pamiętał

ps. Darku przenoś gdzie chcesz


==============================================================

[usunięte]

Scaliłem posty
Darek

[chanell]

Pięknie, dziko  i romantycznie ,tylko dlaczego tak zaniedbane ? Skad ten pomarańczowy odceń kamieni ? Chyba że to cegła 

[east]

No właśnie -zaniedbane .
Chociaż już wiele obiektów zostało objęte ochroną oraz dzięki zaangażowaniu społeczników powstało oznakowanie tych miejsc
http://www.bukowe.info/index.php?option=com_content&view=article&id=1151:oznakowanie-puszczy-bukowej-marzenie-ktore-staje-si-faktem-&catid=122:oznakowanie-puszczy-bukowej&Itemid=61

W dalszej kolejności uda się z czasem pozyskać środki (głównie unijne ) na przywrócenie świetności historycznym obiektom.
Chociaż wielu ludzi, nie bez racji, obawia się, że szlaki turystyczne to pierwszy etap do komercjalizacji takich dzikich miejsc, co powoduje, że uroczy spokój gdzieś się ulatnia, a w efekcie pozostaje tylko zimny, choć ładny, kamień.

Ja mam inne zdanie na ten temat. O klimacie obiektu świadczy to, co doń wnosimy choćby jako turyści. Ono bez ludzi nie istnieje. Powinniśmy zatem w przyjazny dla środowiska sposób o te miejsca dbać. Dobre oznakowanie, kosze na śmieci, trwałe wykonanie koniecznych zabudów i przyjazne nastawienie do turystów to podstawy.
No i należy oczywiście edukować młodzież od szkoły podstawowej, że to co jest w okolicy to są skarby, a jest się czym pochwalić.


Przykładowo tutaj znajdziemy tylko jeden z wielu szlaków :
http://www.szymongiemza.republika.pl/puszcza/13.html

Świetnie opracowana informacja.

[Dariusz]

>east< czy to Ty usunąłeś część tego posta: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7629.msg88902#msg88902  ?

[east]

Tak. Bo coś mi się tam nie wyświetlało zdjęcie jak należy.

[Dariusz]

Tak. Bo coś mi się tam nie wyświetlało zdjęcie jak należy.

To może być przyczynek jakiegoś sterownika, bo u mnie dobrze wszystko wyświetlało.
Jeśli chcesz to przywrócę tę ujętą część.

[east]

A nie trzeba Darku.
Mam jeszcze sporo innych ciekawostek i to nie tylko wygrzebanych w sieci.
Do jednego z nich sam się pofatygowałem ostatnio, co udokumentowałem fotografią


kiedyś (pocztówkowa wizualizacja samej fontanny).


https://picasaweb.google.com/artforwarding/FontannaPozostaOscPoRestauracjiMittenmuhleUlMacznaZdroje?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOTkhfPBv4a-2QE&feat=directlink

Początkowo nawet nie wiedziałem, że pomnik z napisem na granitowej płycie i konstrukcja pod nim miały jakąś większą historię ,ponieważ nic na to nie wskazywało, a i okolica bagnista.
Umieściłem to zdjęcie z zapytaniem na lokalnym forum i niemal natychmiast otrzymałem odpowiedzi, które dech mi zaparły.

Okazało się ,że w miejscu dzisiejszego bagna stała okazała restauracja ze stolikami na zewnątrz aż na 2 tysiące osób ! . W tym miejscu przed wojną  kwitło życie towarzyskie o jakie trudno byłoby nawet dzisiaj. Regularnie, dwa razy w tygodniu (!) koncertowały tam zespoły muzyczne. Goście przybywali tłumnie z odległego o prawie 15  km Szczecina oraz z lokalnego sanatorium, którego zdjęcia zamieściłem w tym dziale na początku.


Więcej zdjęć i trochę historii o tym miejscu do poczytania tutaj
http://www.bukowe.info/index.php?option=com_content&view=article&id=616:tajemnice-puszczy-bukowej-mittelmuehle&catid=71:miejsca&Itemid=192

Jeszcze wcześniej, przed restauracją w tym miejscu znajdował się młyn, który zasilała rzeczka - dziś to maleńki strumyk.

Pod koniec roku taka refleksja mnie naszła o tym jak szybko przyroda potrafi zagospodarować pozostałości po człowieku zupełnie zmieniając całą okolicę.
Druga refleksja to zdumienie, że w czasach nie tak odległych w małej miejscowości, która dziś jest dzielnicą mieszkalną dużego powiatowego miasta, były takie miejsca słynące z hucznych zabaw, tętniące życiem i radością.

W naszym przekonaniu ludzie żyli wówczas bardziej biednie, w gorszych warunkach, a jednak mieli wyobraźnie i środki by z fantazją gospodarzyć.
Raz zmienione przekonanie na temat dawnych czasów wpłynęło również mój pogląd na temat odległych, słowiańskich czasów. Oni również mogli wznosić piękne, murowane warownie i miasta, a ich cywilizacja kwitła na tych ziemiach w sposób w jaki nam się nawet nie śniło. Wbrew temu, co obecnie usilnie wciskają nam tzw. oficjalne czynniki .

Wystarczy wybrać się po najbliższej okolicy, poszperać w zapiskach, popytać ludzi. Świat nie jest taki, jakim nam malują.